10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

kiego nie doczeka, bo, jak dało się już zauważyć, dominującą tendencją jestzakłamywanie dziejów, nie tylko sztuki zresztą. Naszą - czyli moją i moichkolegów artystów - ambicją i marzeniem było uprawianie sztuki na możliwienajwyższym poziomie, na przekór dyrektywom totalitarnego systemu.Obwiniano nas i oskarżano o uległość i naśladowanie tendencji zdegenerowanegokapitalizmem Zachodu, ale w przeciwieństwie do naszych intelektualistównas nie interesowała żadna ideologia. Każdy artysta na swój rachunekposzukiwał drogi dla siebie i przestrzeni dla swojej twórczości. Byliśmyzbyt upartymi indywidualistami, żeby ulec jakiejś zbiorowej histerii ideologicznej.Moja dojrzałość artystyczna przypadła na okres końca sporów na tematzależności czy sprzeczności pomiędzy „sztuką i nauką" i początku rozważańo etyce w postępowaniu artystycznym i sztuce. Było nas niewieluw skali kraju, licząc najwytrwalszych - kilkunastu, podoczepiani tu i tam, alebez zaplecza materialnego i instytucjonalnego. Żadna galeria ani muzeumnie może się pochwalić troską o artystów polskich tamtych lat, naprawdę heroicznych,o czym nie mają pojęcia gówniarze wskakujący nam na plecy.1 tych kilkunastu artystów wprowadziło w szczery popłoch wielotysięcznąarmię pacykarzy, dobrze usadowionych w „związkach", szkołach i chałturachokolicznościowych. Bo rozeszła się wieść, że „konceptualiści" zwalczają malarstwoi negują wartość dzieła sztuki! Po Zjeździe Marzycieli w Elbląguurządziłem spotkanie w klubie plastyków w Łodzi, podczas którego odczytałemswój manifest Artysta jest. Zagotowało się jak w ulu, zakrzyczano mnie,uniemożliwiając dyskusję i tak zostałem trędowaty do końca mojego pobytuw tym mieście. A teraz spotykam się z głosami, gdzie niektórzy spośród tych„związkowych" plastyków, których socjalizm nagradzał fotelami profesorskimiza oportunizm, zaliczani są do „postmodernistów"! To dla takich postmodernistówbyliśmy „emisariuszami ideologii kapitalistycznej", a, dla symetrii,wyniosłą pogardą i nienawiścią obdarzali nas szczycący się swojąignorancją „opozycjoniści"! Opozycjonizm ten polegał na malowaniu kolejekpo mięso czy portretów niewygodnych dla komuny osób w sposób socrealistyczny,bo, żeby obwieścić coś ludowi, trzeba używać prostego języka. Naszaliteratura i sztuka, którym przypisuje się zasługi oporu wobec systemu,jest oportunistyczna pod względem wartości artystycznych, jest deklaratywna,ale jałowa twórczo. Artyści w różny sposób szli na kompromis z rzeczywistościąsocjalistyczną - ideowo czy formalnie albo, ulegając siłą inercji ko-ZIMA-2000321

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!