10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

- Naprawdę mam dosyć - mówiła do mnie Marta. - Wszyscy się z ciebieśmieją. Czy ty nic nie widzisz? Jak można być tak ślepym? Wstydzę się ciebie.To miało być zupełnie inaczej.- Jak inaczej? - odrzekłem z dziwnym spokojem. Właściwie co miałempowiedzieć? Że nic mnie nie obchodzi, co o mnie mówią? Że uważam ich zagłupców?- Te twoje msze, nabożeństwa i Tomasz, to ponad moje siły. Kiedy się poznaliśmy,nie wiedziałam że się tak zmienisz. Byłeś wtedy normalny, miły,pociągający. A teraz... Nie widzisz co się z tobą stało? I jeszcze ten koszmarnyczłowiek, którego nie znoszę. Rozumiesz? Nie znoszę Tomasza.- Niepotrzebnie dramatyzujesz. Owszem, trochę się zmieniłem. Ale tonie powód do takiej złości.- Otóż to jest powód. W każdym razie dla mnie. Mam dosyć samotnych,nudnych wieczorów. Nie chcę dalej mieszkać w parszywej, śmierdzącej klitcew piętnastopiętrowym bloku i przyglądać się, jak inni budują domy, bogacą się.Nie będę patrzeć, jak się dalej marnujesz. Wszystko dla świętego spokoju, bylemieć czas na rozmyślania. Postanowiłam: albo ja, albo Tomasz. Wybieraj.Chciałem podejść do niej, objąć, przytulić. Nic z tego. Wymknęła mi sięz ramion, odepchnęła mnie.- To nie są żarty. Przemyśl to.Zostałem w pokoju sam.* * *Tomasz kpił: pokaż mi bojaźń i wieczność. Co miałem mu odpowiedzieć?Zabierałem go czasem ze sobą do kościoła, mówiąc: chodź i zobacz sam.Przychodził, ale nic nie widział. W Boże Ciało powiedział:- To może wzruszające, ten tłum podążający za kapłanem, ksiądz z monstrancjąpodtrzymywany przez dwóch mężczyzn, dziewczynki sypiące kwiatyi ministranci z dzwonkami, to wyciska łzy, ale im więcej mi łez wyciska,im bardziej mnie wzrusza, tym mniej przekonuje.Miałem wtedy wrażenie, że należy skończyć nasze rozmowy, bo jedyne conam zostało to sprawność w zadawaniu bólu.ZIMA-2000 305

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!