10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

należnego. To jest chyba moment w każdym nawróceniu najtrudniejszy. Zamiastwidzieć w cierpieniu niezasłużoną karę, przemienia się je w ofiarę. Zamiastwołać „dlaczego" i zachowywać się jak Bóg, należy upaść i słuchać. Człowiekpyszny nawraca się, stając się ofiarnikiem. Unieważnia się i oddaje w ręcewiernego Boga. Powiedzieć jednak tyle, to wciąż pozostawać na poziomie ogólności.Tym razem nie chcę teoretycznie opisać wrogich mocy duszy, ale przyjrzećsię im w działaniu. Niech staną przede mną tu i teraz. Niech pokażą, jakpotrafią pętać wolę, studzić żar gorliwości, uniemożliwiać i podkopywać wiarę.Pycha i pożądliwość: oto one, prawdziwe bohaterki tej powiastki.* * *Dzisiaj, gdy staram się zrozumieć mój spór z Tomaszem, tak zażarty i głęboki,odczuwam niepokój. Czy zrobiłem wszystko, co do mnie należało? Czystanąłem na wysokości zadania? Ilekroć nachodzą mnie te pytania, mamprzed sobą Tomasza żywego, jakim widziałem go ostatni raz: ostrzyżony najeżyka, z czarnymi oczami, przenikliwym, wiercącym wzrokiem, blady, gestykulujew pośpiechu, wydyma niedbale wargi, krzywi się. Wszakże ten obrazznika szybko. Roztapia się, traci wyrazistość. Jego obecność... odczucie silne,przejmujące, bolesne. Kim właściwie był? Blagierem? Ateistą walczącymz niewiarą? Prześmiewcą? Ofiarą, wyciągającą z rozpaczą rękę po pomoc? Ba,cokolwiek bym ostatecznie nie powiedział, był to człowiek nie na miarę naszychczasów. To brzmi, zgadzam się, śmiesznie. Nie na miarę czasów. A jakichto niby? - może ktoś zapytać. I cóż to jest ta miara? Nie będę się wdawałw takie rozważania. Każdy, kto spróbuje zadać sobie trochę trudu i przeczytazapis moich rozmów z Tomaszem, dostrzeże co mam na myśli.Od razu ostrzegam, że nie udało mi się składnie opowiedzieć całej historii.Oczywiście, ścisłość w przedstawianiu faktów jest zawsze wymagana. Co,gdzie, kiedy, z kim, w jaki sposób. Tylko że nie potrafię. Czas biegnie nieubłaganiei nie mogę czekać. Jutro, pojutrze może być za późno. Jeśli nic niewyjaśnię pozostawię po sobie milczenie. Początek ginie we mgle bezpamięci.Wiem, że rozmowa o wierze zdaje się czymś fantastycznym i obcym. Tymważniejszy jest porządek opowiadania, zakotwiczenie Tomasza wśród zdarzeńtego świata. Zgoda. Nawet próbowałem to zrobić. Wszakże rychło okazałosię, że tonę w powodzi szczegółów, mieszam sprawy nieistotne z pod-295 FRONDA 21/<strong>22</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!