10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Czy to prawda, że żyjemy w epoce niewiary? Sam często stawiałem sobieto pytanie. Słyszałem, że dziś nie można już wierzyć naiwnie, że taka wiara byłabyalbo dziełem swoistego samogwałtu, albo słabości. A jednak, gdyby nachwilę zapomnieć o tych różnych współczesnych sądach i zwrócić się po naukędo Pisma i tradycji - a dlaczegóżby nie? - to okaże się, że niewiara jest tam zawszeinnym imieniem buntu. Tym co pierwsze nie są zatem intelektualne argumentyrzekomo podważające religię, ale grzech. Człowiek nie wierzy, bo zapomniało swoim miejscu w wielkim porządku stworzenia; nie wierzy, bo niechce być posłuszny powszechnemu prawu; nie chce zaś być posłuszny, bow sobie widzi stwórcę i pana. Tak więc źródłem niewiary są, zgodnie z owymnajgłębszym chrześcijańskim doświadczeniem, pycha i pożądliwość. Dwiewrogie moce, które psują serca, zamykają umysły, wznoszą wały obronneprzed boskim Dobrem, odcinają człowieka od kochającego Pana. Pycha czynibuntownika ślepym na zewnętrzne, obiektywne dobra. Buntownik sam siebieustanawia, sam sobie pragnie nadawać wartości i sens. Człowiek pyszny nigdynie wykroczy poza siebie, w Bogu - Władcy i Stwórcy - zawsze będzie widziałwroga, kogoś obcego i nienawistnego, konkurenta do panowania nadświatem. Jeśli wszakże pycha jest jedną stroną grzechu, to pożądliwość będziejej wierną siostrą. Osłabia wolę, unieważnia dążenie do czystości, pogrążaw czasie i zmysłowości, skutecznie eliminuje zdolność do pokuty i wyrzeczenia.Tak jak jedna w ogóle zamyka na głos dobrego Boga, czyniąc mnie Nim,tak druga zamyka przede mną świat tego, co w sobie dobre i piękne, zamieniającgo w egoistyczną przyjemność. Pożądam tego, co niższe, czego nie powinienem,lecz właśnie - pożądam. Bronię się przed pokusą, walczę z nią, lecz jeśliw porę nie zwrócę się o pomoc, pycha nie omieszka przyjść mi w sukurs i uczynićz upadku powodu do chwały. To, co pożądane, czego winienem się wstydzić,przed czym należy cofać się i z czym trzeba walczyć, staje się już moimwyborem, dziełem wolności. Wszystko, czego chcę, musi być dobre. Chcę,więc jest dobre. Czy z tego jarzma można się wyzwolić? Zapewne. Wystarczyupaść, zapłakać, wystarczy dojrzeć moralny ład świata, własną nicość i absolutniedobry charakter Stwórcy. Wystarczy dostrzec własną nieczystość i świętośćBoga. Ale jak? Przez odrzucenie uzurpacji. Nie mam prawa do szczęścia.Nie mam prawa nie cierpieć. Nie mam prawa nie umierać. Muszę przyjąć cierpienie,śmierć, ból i klęskę jako pokutę. Nie żywić się nimi, nie budować nanich, nie czynić z nich zbroi i tarczy przeciw Panu świata. Uznać w nich coś miZIMA-2000 295

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!