10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

świata i historii i nawet wobec kryzysu, jaki dziś przeżywa, dysponuje wystarczającymiwewnętrznymi rezerwami, byśmy mogli uwierzyć, że nic sięw gruncie rzeczy nie zmieniło ani w obszarze życia duchowego, ani instytucjonalnego.Jest to jednak błędne mniemanie, wydaje się bowiem, że istniejąhistoryczne prawidłowości, które dotyczą każdej instytucji rządzącej ludźmi,a więc takiej, w której liczyć się trzeba ze zmianami i brać je pod uwagę. Jeślichodzi o Kościół, zmiana jest niezwykle doniosła: polega na tym, że poczynającod wieku XVIII jego władza i wpływy maleją, a wysiłki, żeby przyciągnąćdo siebie nowe znaczące grupy społeczne, pozostają na ogół bezowocne. Jeśliweźmiemy pod uwagę, że w pierwszych stuleciach chrześcijaństwa, w wiekachprześladowań Kościół w stosunkowo krótkim czasie pozyskał rzymskichsenatorów, a potem filozofów i myślicieli, i że cesarz Konstantyn „wybierając"między religiami imperium właśnie w religii Chrystusa dostrzegł najbardziejrealną gwarancję przetrwania cesarstwa, to dojdziemy do wniosku, że sojuszcesarskiej polityki i chrześcijańskiej religii okazał się formułą pożyteczną.Czy to się komuś podoba, czy nie, władza polityczna i religia splatałysię odtąd ze sobą, dlatego że wiara i polityka spotykają się na każdej płaszczyźnie;nie jest to fakt naganny, jak twierdzą wszelkiej maści radykałowie,gdyż - o czym mówiliśmy przy innej okazji - ludźmi nie można rządzić uciekającsię jedynie do łaski i wznoszenia oczu ku niebu. Dotyczy to równieżpłaszczyzny duchowej: ponieważ jesteśmy ułomni, szukamy wybiegów takżewobec przykazań moralnych. Trzeba zatem położyć kres owemu złudnemuprzekonaniu, które narodziło się w ubiegłym stuleciu, że Kościół wygrał dziękitemu, że odseparował się - pod przymusem! - od świata polityki i przez tooczyścił się moralnie. Twierdzą tak na ogół te koła kościelne i świeckie, w którychinteresie leży, by Kościół był słaby, a państwo kierowane ideologicznie.Wydarzenie, które rozdzieliło Kościół od państwa - co zyskało dziś statusnowego dogmatu i co opinia publiczna uważa za niewzruszoną prawdę -miało miejsce w czasie rewolucji francuskiej, a Kościół występował wtedynie jako partner, lecz jako strona podporządkowana. Mówiąc bez ogródek,rozwód Kościoła i państwa - nieważne czy jego autorem był Jefferson, czyRobespierre (w oparciu o idee Oświecenia) - możemy przedstawić następująco:oto Rzym podpisał umowę, na mocy której - biorąc pod uwagę przyszłośći rzekomą korzyść dla społeczeństwa - przystał na nowy status, status lobbyw społeczeństwie ukształtowanym przez ideologię liberalną i pluralistyczną.ZIMA-2000213

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!