10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

nego świata. Otóż - zdaniem Kiossewa - „samowykorzeniające się kultury"zastępują transcendencję obcym modelem cywilizacyjnym i podstawiają Zachódw miejsce Boga. W ich koncepcjach Zachód przedstawiany jest dwojako:po pierwsze - jako wielkie narody i państwa, po drugie - jako „transcendentnaatmosfera świeckiej ideologii Modernizacji". Ta sakralizacja Zachodutłumaczy, dlaczego przedstawiciele owych kultur nie tylko nie sprzeciwiająsię kolonizacji (nawet Indianie ze swym fatalistycznym światopoglądem stawialiopór), lecz z radością w niej uczestniczą. Z całego serca cieszą się zpodbojów cywilizacji, która czyni z nich niedorozwinięty margines. Co więcej,ta ekspansywna cywilizacja tak naprawdę reprezentuje wartości im obce.Bułgarski uczony zwraca uwagę na interesujący paradoks: jeżeli Obce równasię Uniwersalne, to również Uniwersalne równa się Obce.Jak wytłumaczyć to szaleństwo kultur, które nagle postanawiają popełnićsamobójstwo? Kiossew daje zaskakującą odpowiedź. Jego zdaniem określenie„samowykorzeniające się" jest na wyrost, ponieważ tak naprawdę nie maz czego tych kultur wykorzeniać, gdyż nigdy nie posiadały one swojej własnej„sobości". Uważa on, że gdyby nie import zachodnich modeli i instytucji, tow kulturach tych nigdy nie powstałaby „narodowa samoświadomość", którasama zresztą też jest zapożyczeniem z Zachodu. Ta samoświadomość -twierdzi Kiossew - rodzi się nie z autentycznego m y, lecz z określeniaw y, jakim zwraca się d o nas cywilizowany Zachód; rodzi się z traumatycznegopoczucia niedowartościowania niewielkiej oświeconej elity. Elity,której przedstawiciele przebywając w krajach zachodnich czują się upokorzeniz powodu swego języka, pochodzenia, niewielkiego dorobku kulturowegoitd. Przeżywają przez to coś w rodzaju negatywnej wizji ekstatycznej - przedich wewnętrznym wzrokiem rozpościera się cały niedostatek i jałowość rodzimegobytowania. Rozpoczynają więc dzieło, które nazywają „odrodzeniemnarodowym", które jednak - według Kiossewa - powinno nazywać się„narodzeniem narodowym". Jego zdaniem początkiem narodów jest nowożytność,zaś doszukiwanie się ciągłości narodowej w okresach wcześniejszych,zwłaszcza w średniowieczu, jest zwykłą mitologizacją.Zastanawiające jest jak niepostrzeżenie wywód bułgarskiego intelektualistyo „samokolonizujących się kulturach" przechodzi w opowieśćo „samowykorzeniających się narodach" Być może jego twierdzenia sąprawdziwe w odniesieniu do narodów bałkańskich, takich jak Bułgarzy czy198FRONDA 21/<strong>22</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!