10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

kozłem ofiarnym, ponieważ to mnie wybrano przewodniczącym z myśląO tym, że będę bronił partii i systemu... Ja jestem jednak chory, a dopóki jestemchory, nic nie wiem (...) Oceńcie, jeśli trzeba, nawet za zamkniętymidrzwiami; przyznajcie, że dokonałem słusznego rozróżnienia. Takiego, poktórego zatwierdzeniu bardzo się ucieszyłem. Dzięki niemu zrozumiałembowiem, że nie jestem już zobowiązany za wszelką cenę gwarantować imbezpieczeństwa. Od tej chwili mogłem powoływać się na partię i rząd, abyułatwić sobie pertraktacje na tym grząskim terenie. (...) Musiałem podpisać,Bóg raczy wiedzieć gdzie. Taki już jednak jestem z natury, że działam pasywnie.Nawet gdyby mi cegła spadła na głowę. (...) Tak więc zrozumcie, proszę,lekarz powiedział, że na jedno mi nie pozwoli. Nie powinieniem mówićpublicznie, ponieważ się przejęzyczam. Przepraszam was, ale nie wiem, comam robić. Jak długo już mówię? Wkrótce skończę. Nie wiem. Nie wytrzymujęjuż jednak tego, że jestem pasywny i że nie mogę w należyty sposób odpowiedziećna wyzwania. No, po prostu nie wytrzymuję!"Kard. Mindszenty przeczuwał, że zbliża się śmierć, toteżw 1973 roku napisał swój testament. Zaczął go od słówcharakterystycznych dla węgierskiej postawy heroicznegopesymizmu: „Zostańcie w tym świecie zepsucia, wierniBogu, wierze, ojczyźnie, węgierskiej przeszłości, tradycji1 językowi. To wasze prawo i wasz obowiązek."6 maja 1975 roku w jednej z wiedeńskich klinik został poddany niegroźnejoperacji - chodziło o pobranie wycinku ciała, by stwierdzić, czy prymasnie cierpi na nowotwór. Zabieg się udał, jednak pacjent, wprowadzonyw stan narkozy, nie odzyskał już przytomności. Osobisty sekretarz kardynała,ks. Tibor Meszaros, czuwał przy łóżku Mindszentyego, który pozostawałw stanie śpiączki. Nie był to jednak spokojny sen. Meszaros wspomina, żechory rzucał się po całym łóżku, jego ciałem wstrząsały konwulsje, a twarzwykrzywiał grymas bólu, jakby toczył on jakąś wewnętrzną walkę. Nie odzyskującprzytomności, prymas co jakiś czas wyrzucał z siebie tylko jedno zdanie,i to w języku niemieckim: Gott sei Dank! - Bogu niech będą dzięki.Umarł z wykrzywioną twarzą, otwartymi ustami i wywróconymi źrenicami.Na jego masce pośmiertnej widzimy wyraz błogiego spokoju. Zanimprzyszedł rzeźbiarz, by zdjąć gipsowy odlew twarzy, muskuły na obliczu mar-ZIMA-2000 97

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!