c z y t a j b u r z b u d u j
c z y t a j b u r z b u d u j c z y t a j b u r z b u d u j
Wstyd na izbie przyjêæIZ powodu szybkiej jazdymój Fajdrosiecoœ pêk³o w twym rydwaniepewnie oœTrzas³ orczyk, koñodfrun¹³ ci¹gn¹c tylko lejcePowóz bez kó³ – to œmieszne saniestateczek g³upców z przewróconym masztem– ugrzêŸnie pod ciê¿aremswych pasa¿erówZ ciebie, woŸnico lekkomyœlnywytrzês³o ju¿ nie ducha, ale parê duszków:jeden przywar³ do ko³a, co turla siê na prawodrugi do tego, co gna w lewoI nie wiadomo, czy to ju¿ wszyscyktórzy przetrwaliWszystkie kierunki przesta³y siê przecinaæI odt¹d inne oko patrzy w g³¹binne ku wysokoœciinne przemierza d³ugoœæinne szerokoœæI nie wiadomo, czy prze¿y³otamto patrz¹ce w inny wymiar30
IIMówisz, ¿e cz³owiek te¿ roz³ama³ siê na czêœciktóre pr¹d nosi po bezp³odnych wodachi przerzucanie miêdzy nimi mostówjest jedynym co mo¿na jeszcze zrobiæTak, wiesz coœ o tym, to by³a twoja oœLecz jeœli nie drga nad wodami jedna gwiazdai nie rozwidnia wnêtrza duszy jedno œwiat³okto tam we œrodku rumieni siê ze wstyduw czyim imieniu wstydz¹ siê policzkimarzec 200031
- Page 1: c z y t a j b u r z b u d u j51
- Page 4 and 5: copyright © 2004 by Andrzej D¹br
- Page 6 and 7: ka¿da kropla dojdzie do swego dzia
- Page 8 and 9: IIPary - co nie mniej dziwne - twor
- Page 10 and 11: ChustkaCo stanie siê z chustk¹kt
- Page 12 and 13: œlad zdejmowania i wk³adaniai gdy
- Page 14 and 15: IIW³aœnie: stoi tu, ale jakby tro
- Page 16 and 17: IIBy³o ich najpierw kilkatych, co
- Page 18 and 19: w koñcu jednak zerwie siêdo lotul
- Page 20 and 21: ŒniegICzy ktoœ na zimê czeka? Ta
- Page 22 and 23: IIINie dziœ to jutro, lub kolejny
- Page 24 and 25: IIA zatem rêka ma swój plani prze
- Page 26 and 27: IVWielu mi³osnych spotkañ dokona
- Page 28 and 29: to w³aœnie ma³a rêka du¿¹ wyp
- Page 30 and 31: one byæ mog³y, lecz stanê³o im
- Page 32 and 33: IIza którymœ razemœpi¹cej wodzi
- Page 36 and 37: A¿eby siê to na coœ zda³oKa¿dy
- Page 38 and 39: gdyby jêzyka nie dziabnê³o d³ut
- Page 40 and 41: IICzym ró¿ni¹ siê te dwa kolory
- Page 42 and 43: ŒwieczkaIJest jeden sposób, by za
- Page 44 and 45: IIKiedy ju¿ wiemy, jak siê gasi
- Page 46 and 47: Wakacje œwiat³aW pi¹tek i œwi¹
- Page 48 and 49: Sacra conversazioneIW niebie powinn
- Page 50: IIICicho powinni byæ przybysze, po
- Page 54: printed in poland. papier offset sa
Wstyd na izbie przyjêæIZ powodu szybkiej jazdymój Fajdrosiecoœ pêk³o w twym rydwaniepewnie oœTrzas³ orczyk, koñodfrun¹³ ci¹gn¹c tylko lejcePowóz bez kó³ – to œmieszne saniestateczek g³upców z przewróconym masztem– ugrzêŸnie pod ciê¿aremswych pasa¿erówZ ciebie, woŸnico lekkomyœlnywytrzês³o ju¿ nie ducha, ale parê duszków:jeden przywar³ do ko³a, co turla siê na prawodrugi do tego, co gna w lewoI nie wiadomo, czy to ju¿ wszyscyktórzy przetrwaliWszystkie kierunki przesta³y siê przecinaæI odt¹d inne oko patrzy w g³¹binne ku wysokoœciinne przemierza d³ugoœæinne szerokoœæI nie wiadomo, czy prze¿y³otamto patrz¹ce w inny wymiar30