z BroniĄ w rĘku 61zamekłożysko lufyłączniklufatulejaoporowasprężynypowrotnejsprężyna powrotnażerdźsprężynypowrotnejzatrzask zamkamagazynekzatrzaskmagazynkaFot. ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiegoniu i został zmuszony do opuszczeniastolicy. Późniejsze próby powrotuzakończyły się niepowodzeniem. OddziałGaworskiego, stacjonujący naobrzeżach Warszawy, dzięki napływowiochotników i wchłonięciu pomniejszychoddziałów, rozrósł się dostanu kompanii. Była to samodzielnakompania lotnicza do zadań specjalnych.Działając w ramach Zgrupowania„Kampinos”, uczestniczyła onaw wielu starciach z Niemcami. Dziękidowódcy zachowała także zwartośćpodczas katastrofalnego w skutkachwyjścia całego akowskiego zgrupowaniaz Puszczy Kampinoskiej w GóryŚwiętokrzyskie (bitwa pod Jaktorowem).Dopiero 8 października „Lawa”zdecydował o demobilizacji swojegooddziału. Wielokrotnie ranny, odznaczonyza zasługi Krzyżem Virtuti MilitariV Klasy, skończył wojnę w stopniukapitana. Od 1945 roku przebywałna emigracji.Dane taktyczno-technicznepistoletu Colt wz. 1911Zasada działaniakrótki odrzut lufyKaliber0,45 cala (11,43 mm)Nabój11,43 x 23 mmMasa własna1,130 kgMasa broniz pełnym magazynkiem 1,360 kgDługość219 mmLufagwintowana,6 bruzd lewoskrętnychDługość lufy127 mmPojemność magazynka 7 nabojówPrędkość początkowa pocisku 250 m/sPistolet Colt wz. 1911 A1, należącyniegdyś do Tadeusza Gaworskiego„Lawy”, został wyprodukowany w zakładachRemingtona, jego numer seryjnyto 1291730. Wraz z pistoletem przekazanazostała oryginalna amerykańskakabura naramienna M3. Pistolety Coltstanowiły standardowe wyposażeniecichociemnych, dlatego też należy założyć,że muzealna „czterdziestka piątka”towarzyszyła „Lawie” od stycznia1943 roku, kiedy to lądował ze spadochronemniedaleko Radomia. Dzisiajbroń, jako depozyt Muzeum WojskaPolskiego, jest eksponowana w rembertowskiejsali tradycji Jednostki Specjalnej„Grom” – spadkobierczyni polskichcichociemnych.Michał Mackiewicz – archeolog, pracownikDziału Historii Wojskowości Muzeum Wojska Polskiego;zajmuje się historią wojen i uzbrojenia oraz archeologiąmilitarną; autor licznych artykułów o tematycehistoryczno-wojskowej, współautor książkiKircholm–Kłuszyn, zwycięstwa husarii (2011)SprostowanieW nr. 6/2012 „Pamięci.pl” w artykuleSiedmiotonowy polski kontra Panzerwaffezamieściliśmy zdjęcie czołgu PZKpfw IVzamiast PzKpfw II – któryprezentujemy obok.Za pomyłkę przepraszamyCzytelnikówi Autora.Fot. AIPN
62orzeŁ BiAŁYEmblematy galicyjskichochotniczych StrażyOgniowychtomasz zawistowskiDo polskich organizacji niepodległościowych działających przedrokiem 1918 należy z całą pewnością zaliczyć powstające od drugiejpołowy XIX wieku ochotnicze Straże Ogniowe. Konieczność ichistnienia uznawali zarówno Polacy, jak i władze zaborcze.Straże zrzeszały najaktywniejszączęść ludności, a będącjedyną legalną formacją polskojęzyczną,uprawnionązresztą do posiadania własnego umundurowania,z biegiem lat stawały sięnamiastką organizacji niepodległościowych.W latach poprzedzającychwybuch I wojny światowej to właśniez nich wywodzili się członkowiepolskich organizacji paramilitarnych.Wiele Związków Strzeleckich, Drużynczy Gniazd Sokolich powstało na baziestruktur wcześniej istniejących StrażyOgniowych, a ich członkowie łączylisłużbę w organizacji z obowiązkamidruhów straży. Dyscyplina, umundurowanie,musztra z polską komendą – towszystko było dla polskiej młodzieżynamiastką armii narodowej. Zdawalisobie z tego sprawę również urzędnicywładz zaborczych. Nawet w monarchiihabsburskiej, prowadzącej stosunkowołagodną politykę narodowościową,przedstawiciele administracji patrzylina polskich strażaków podejrzliwie.Umundurowanie straży w zaborachrosyjskim i pruskim nie mogło, rzeczjasna, mieć charakteru polskiego. Za tow zaborze austriackim udało się przemycićpewne elementy narodowe.Pierwsze formy umundurowaniaW wieku XIX na terenie Galicji działałokilka typów Straży Ogniowych; byływśród nich straże ochotnicze, gminne Emblemat niezrzeszonej StrażyOgniowej, Galicja, przed 1914 rokiemi fabryczne. W zakresie umundurowaniai oznak starszeństwa panowaładowolność. W latach 1872–1875utworzony został Krajowy ZwiązekOchotniczych Straży Pożarnych w Galicjii Lodomerii z Wielkim KsięstwemKrakowskim. Pierwszy okres istnieniazwiązku nie przyniósł zmian w kwestiiumundurowania, aczkolwiek sprawaujednolicenia go była wielokrotnieporuszana w prasie i w publicznychdyskusjach. W roku 1891 kwestia tabyła wręcz rozważana przez namiestnictwoGalicji, ministerstwo wojny wniosłobowiem skargę z powodu używaniaprzez niektóre straże umundurowaniai oznak naśladujących wojskowe.Na ilustracjach zostały przedstawioneemblematy z polskim orłem,Fot. ze zbiorów autoranoszone w Galicji na hełmach strażyniezrzeszonych w Krajowym Związku.Musimy pamiętać, że sprawa przynależnościposzczególnych straży dozwiązku była płynna – w 1897 rokunależało do niego 206 straży, a pozostałych109 działało na podstawiewłasnych statutów. Do roku 1914nowo powstające straże wstępowałydo Krajowego Związku bądź działałypoza nim. Jako że prezentowane tu emblematynie są przypisane do konkretnychstraży, nie możemy też datowaćich dokładnie. Niemniej można przypuszczać,że emblematy te pochodząz lat bliższych dacie wybuchu wojnyniż początku stulecia. We wcześniejszymokresie używanie orłów byłobyniemożliwe z racji braku zgody władzaustriackich; stosowano wówczas emblematyneutralne, najczęściej wyobrażającepanoplia ze sprzętu strażackiego.Przedstawione tu dwa przykładoweemblematy z wizerunkiem orła, re- Emblemat niezrzeszonej StrażyOgniowej, Galicja, przed 1914 rokiemFot. ze zbiorówautora