Nr 7 - Archiwalny serwis Instytutu PamiÄci Narodowej
Nr 7 - Archiwalny serwis Instytutu PamiÄci Narodowej
Nr 7 - Archiwalny serwis Instytutu PamiÄci Narodowej
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
wYDArzYŁo siĘ w XX wieku 33Wysiedleni po raz drugiMałgorzata sokołowskaWysiedlenia dotknęły Gdyniędwukrotnie. Po raz pierwszyw czasie II wojny światowej,gdy zaraz po włączeniu polskichziem zachodnich do RzeszyNiemieckiej władze okupacyjnewyrzuciły z miasta ponad72 tys. mieszkańców. Po razdrugi do wysiedlania gdynian– często tych samych, którymledwo udało się wrócić dorodzinnego miasta po wojennejtułaczce – zabrały się władzekomunistyczne.Gprzedstawia sobą„Gdyniaśrodowisko szczególnegozagęszczenia ośrodkówwroga klasowego.Do Gdyni […] z powrotem napłynęłacała rozmaitość różnego rodzaju niedobitkówreakcyjnych, pogrobowcówdnia wczorajszego” – mówił 30 listopada1949 roku tow. Hieronim Olejniczak,I sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR.Mijał już czwarty rok wdrażania w życiewielkiej akcji „oczyszczenia rejonuWybrzeża z wszelkiego niepożądanegoelementu”.Do akcji wysiedlania gdyńscy działaczekomunistyczni przygotowywali sięjuż w roku 1945, gdy tylko poczuli sięw miarę pewnie na nowym dla siebieterenie. W lipcu 1945 roku prezydentmiasta Henryk Zakrzewski w raporciedla wojewody gdańskiego zaznaczył,że „Zarząd Miejski w Gdyni całkowiciepopiera wniosek władz wojskowychw sprawie wysiedlania z okręguadministracyjnego miasta Gdyniwszystkich obywateli niezwiązanychistotnie z portem i samym miastem”.Za „zbyteczny element w mieście”Zakrzewski uznał osoby niepracujące Władze komunistyczne stosowały wobec „niepożądanych” mieszkańców Gdyni metodypodobne do działań niemieckiego okupanta; tytuł artykułu z „Dziennika Bałtyckeigo”z 10 września 1946 roku wiele mówi o atmosferze terroru i niepewnościi wielu spośród pracujących na własnyrachunek.Jednym z aktywniejszych inicjatorówtych pierwszych wysiedleń był KazimierzRusinek, przedwojenny działaczPPS. Jako sekretarz generalny KomitetuCentralnego Związków Zawodowychwziął udział w naradzie, podczas którejomawiano – jak podawała prasa –„aktualne sprawy wysiedlania elementupasożytniczego z Wybrzeża”. Ustalonowówczas, że najpierw zostaną wysiedleniniepraktykujący lekarze i adwokacioraz „wszelkiego rodzaju spekulanci”– jak nazywano niezależnych przedsiębiorców.W ten sposób nowe władzechciały złamać kręgosłup silnej w Gdyniklasie średniej.Nad akcją wysiedleńczą czuwałaPolska Partia Robotnicza. 30 sierpnia1948 roku, podczas obrad MiejskiejRady <strong>Narodowej</strong>, padła propozycja, bypowołać Komisję Przesiedleńczą, a jejprzewodniczącym uczynić WłodzimierzaZborowskiego – z zawodu ślusarza,z pasji aparatczyka partyjnego i ubeka.Niedługo potem została opracowanaInstrukcja o postępowaniu w akcji wysiedleńczej,która przewidywała następującąprocedurę: mieszkania będąlustrowane przez „komisje trójkowe”i jeśli okażą się ładne, zostaną przydzieloneczłonkom związków zawodowych.Wysiedlony ma prawo zabraćze sobą meble, ale tylko własne;meble poniemieckie musi zostawićna miejscu. O tym zaś, które meblesą „poniemieckie”, zdecydują arbitralnieowe komisje.Fot. AIPNPod koniec 1948 roku, po kongresiezjednoczeniowym PPR i PPS, partiawzmogła „czujność rewolucyjną”i akcja wysiedleńcza nabrała rozmachu.Eugeniusza Kwiatkowskiego– delegata rządu ds. odbudowy Wybrzeża,przedwojennego wicepremierai ministra – wyrzucono z mieszkaniaw Sopocie i wysiedlono z Wybrzeżaw styczniu 1949 roku. Na pogrzeb matki,która mieszkała w Gdyni i zmarław grudniu 1951 roku, otrzymał tylkokilkunastogodzinną przepustkę.Na posiedzeniu Komitetu MiejskiegoPZPR partyjniacy pouczali się wzajemnie,co należy robić, by wysiedlanie„wrogów klasowych” – a za takichbyli uważani właściwie wszyscy niepartyjnimieszkańcy Gdyni – nabrałotempa. Niejaki tow. Szafran domagałsię, aby „wysiedleń nie dawać na piśmie”.Towarzysz Wójcicki proponował,by wywózki odbywały się w go- MBP wydało specjalną gazetę, w którejpublikowano nazwiska osób przeznaczonych dowysiedlenia – skojarzenie z okupacjąnasuwa się samo