Kluby duże i małeChoć dziś Nadwiślan Kraków kojarzony jestraczej z sukcesami sióstr Radwańskich, możektoś jeszcze sobie przypomni, że klub prowadziłmocne sekcje kajakową i łuczniczą, z której wyszliolimpijczycy – Jerzy Dziadkowiec i KrzysztofWłosik, to jednak czterosekcyjny obecnie klubstartował jako klub piłkarski skupiający młodzieżrobotniczą i rzemieślniczą, głównie z Kazimierza iPodgórza.Nadwiślan powstał w 1923 i <strong>do</strong>wybuchu II wojny światowej nie miałwłasnego boiska, a mecze rozgrywałna obiektach Ży<strong>do</strong>wskiego KlubuSportowego Makabi i Olszy. Jak natę sytuację, to A-klasowi piłkarzeradzili sobie zupełnie nieźle, z<strong>do</strong>bywającw 1933 mistrzostwo Krakowa(startowały Wisła, Cracoviai Garbarnia), a w roku następnymwicemistrzostwo.Gabinet prezesa Nadwiślanu,Ottona Hodasa, z<strong>do</strong>bi kilkadziesiątsportowych trofeów z bliskostuletniej historii klubu. Niektóreprzedwojenne puchary są pokrytepatyną. - Za taki puchar jeden zkolekcjonerów dawał mi niedawno10 tysięcy złotych - mówi prezes.Z piłkarzy, którzy wyszli z Nadwiślanudałoby się utworzyć całkiemniezłą reprezentację wielopokoleniową.Jan i Józef Kotlarczykowie,Marian Jabłoński, Józef Kohut, MieczysławSzczurek, Adam Michel,Marian Machowski, Andrzej Sykta,Krzysztof Hausner… Te nazwiskaświadczą, że położony w bardzo<strong>do</strong>godnym miejscu, u stóp Wawelu,klub przyciągał warunkami i swojątradycją najbardziej utalentowanejednostki. Klub był zawsze otwarty,nastawiony na sport masowy, a niena wielki wyczyn, z czego oczywiścieani dawniej, ani tym bardziejteraz, nie wynikało dla niego nic<strong>do</strong>brego.Ale zrzeszony w pionie spółdzielczymNadwiślan, jeden z tychktóre tworzyły historię sportu wKrakowie, wykorzystał swoją szansęi siłę przebicia tak znanych działaczyjak bracia Kotlarczykowie czyWitold Horain i potrafił stworzyćbazę, z której nie tylko korzystajądziś piłkarze ekstraklasy. I która tobaza pozwala mu utrzymać się napowierzchni w czasach, kiedy oczyludzi odpowiedzialnych za rozwójsportu zwrócone są wyłącznie w kierunkuwąskiej grupy wyczynowców,która - ponieważ jest wąska- siłąrzeczy zawodzi w najważniejszychimprezach. Ta baza to otwarty w1946 stadion piłkarski, pięć kortówtenisowych oraz zbu<strong>do</strong>wany w1968 solidny budynek klubowy przyulicy Koletek, mający najpiękniejsząlokalizację z wszystkich krakowskichobiektów sportowych.Obecnie klub prowadzi czterysekcje: piłki nożnej, tenisa, kajakowąi rekreacyjną. Mimo wielu sukcesów,z wielokrotnym z<strong>do</strong>bywaniemmistrzostw Polski włącznie, klubmusiał zrezygnować z sekcji łuczniczejoraz bilar<strong>do</strong>wej. Dynamicznynatomiast w ostatnich latach jestrozwój sekcji piłki nożnej- Zrzeszamy obecnie w siedmiugrupach wiekowych 310 piłkarzy,którzy uczestniczą w rozgrywkachMałopolskiego Związku Piłki Nożnej.Nasi młodzicy awansowali w tymroku <strong>do</strong> I ligi. Poza tym u<strong>do</strong>stępniamyswoje obiekty nieodpłatnieokoło dwóm tysiącom młodzieżyW Nadwiślanieze szkół podstawowych i gimnazjówŚródmieścia i Podgórza. Taakcja umasowienia sportu wśródmłodzieży nie jest <strong>do</strong>ceniana przezwładze. Dotacja Urzędu Miasta nanaszą działalność pokrywa naszezapotrzebowanie w sześciu procentach.Utrzymujemy się więc sami. Zwynajmowania stadionu piłkarskiego,kortów, pomieszczeń klubowych idrobnych datków sponsorów. A mniecieszy te 300 dzieci, które uganiająsię za piłką i setka dzieci, które bawiąsię w tenisa. Może wśród nich są jużnastępcy Meresa i sióstr Radwańskich- mówi prezes Hodas.Klub sportowy Nadwiślan bazujewyłącznie na własnych wychowankach.Mając w różnych grupachwiekowych 300 piłkarzy, prowadzonychprzez pięciu trenerów, możnanie obawiać się o następców. Nadwiślan,po<strong>do</strong>bnie jak przed wojną,gra obecnie w A-klasie. Po pięciukolejkach zajmuje czwarte miejsce.- Jesteśmy nastawieni na sport amatorski,ale wia<strong>do</strong>mo, że celem sportowejrywalizacji jest zawsze awans<strong>do</strong> wyższej klasy rozgrywek. Mamydrużynę młodą, bardzo <strong>do</strong>brzewprowadziło się trzech 17-latków,która oczywiście może awansować<strong>do</strong> ligi okręgowe,j a w przyszłościnawet <strong>do</strong> czwartej. Ale podkreślam,naszym głównym celem jest, aby znaszych obiektów mogło korzystaćjak najwięcej krakowskiej młodzieżyzaczęło się od piłkii abyśmy wychowali potencjalnychnastępców Kotlarczyków, Kohuta,Sykty, Hausnera. W zakładanychobecnie akademiach piłkarskich iklubów Interu czy Juventusu jestdużo hucpy. Są to kluby dla dziecibogatych rodziców, a u nas miesięcznaskładka wynosi pięć złotych- kończy Otton Hodas.JERZY GAWROŃSKI14
InformacjeNasza szkołaWOSSM zainaugurowałpiąty rok działalnościW poniedziałek, 3 września, dla blisko 5 milionówuczniów w całym kraju rozpoczął się nowy rok szkolny.Piąty rok działalności zainaugurował także WojewódzkiOśrodek Szkolenia Sportowego Młodzieży MZPN. Wgimnazjum rozpocznie naukę 72 uczniów, a w liceum 75.Otwarcia <strong>do</strong>konał dyrektor Michał Królikowski, a swojąobecnością uroczystość uświetnili przedstawiciele MZPN:prezes Ryszard Niemiec, wiceprezes ds. organizacyjnych- Jerzy Kowalski i przewodniczący Wydziału Szkolenia -Lucjan Franczak.W swej emocjonującej przemowiered. Niemiec zwrócił się przede wszystkim<strong>do</strong> młodzieży.- Szesnaście wojewódzkich ośrodkówszkolenia młodzieży, <strong>do</strong> którychnależy i nasz zakład w Nowej Hucie,miało być instrumentem przyspieszeniaprocesu selekcjonowania i przygotowywaniamistrzów piłki nożnej. Kładęakcent na słowo mistrzów, bo nie traktujego w sposób gwiaz<strong>do</strong>rski, ale taki,który oddaje profesjonalny sens tego,czego uczycie się na boisku, w halachi podczas spotkań w swoich klubach.Ministerstwo miało rozeznanie, a PolskiZwiązek Piłki Nożnej potwierdził jegoprzypuszczenia, że w warunkach biedniejącychmaterialnie klubów nie maoptymalnej możliwości prowadzeniatreningów młodych piłkarzy. Przyszliściez klubów i <strong>do</strong>skonale wiecie, że nie mieliścietakich warunków <strong>do</strong> uprawianiasportu jak tu. To są celowo i świa<strong>do</strong>mieskierowane środki w wymiarze, jakim wpolskim sporcie jeszcze nie było. Działalnośćjednego wojewódzkiego ośrodkaszkolenia młodzieży piłkarskiej to w skaliroku mnie więcej półtora miliona złotych.Proszę to pomnożyć przez szesnaście, askala wydatków jawi się w sposób oczywisty.Chciałbym, abyście wy, jako efekttych nakładów, spełnili oczekiwania.Jestem tu kolejny raz na otwarciu rokuszkolnego. Przyszła pora powiedziećw sposób <strong>do</strong>bitny i apelować <strong>do</strong> was -oczekujemy, że w perspektywie pięciu,czterech czy trzech lat pokażecie, żenakłady zostały w pełni zdyskontowane,a polska piłka, polski wyczyn ma z waspożytek i to wysokiej jakości. Każdegodnia powinniście się budzić z tą myśląi z nią także kłaść się spać. Przestępującprogi tej szkoły powiedzieliście „a”,następne litery alfabetu będą przez waswymawiane każdego miesiąca. Trzebabyć na tyle odważnym intelektualniei moralnie, aby będąc uczniem szkołymającej w nazwie naszą dyscyplinęprzymierzać się <strong>do</strong> sięgnięcia szczytuw piramidzie i rankingu polskiego piłkarstwa.Korzystam z okazji, aby w imieniuMałopolskiego Związku Piłki Nożnejżyczyć wam spełnienia marzeń. Liczęna waszą wyobraźnię, sumienność i nato, że przyszliście <strong>do</strong> szkoły piłkarskiejnie po to, aby mieć lżej z fizyki, matematykiczy geografii, lecz po to, aby wprzyszłości być wybitnym piłkarzem iczłowiekiem wykształconym. Stąd waszedrogi mogą prowadzić w różnych kierunkach.Wiemy, że nie wszyscy zostanąnastępcami Lewan<strong>do</strong>wskiego, Błaszczykowskiegoczy Szczęsnego. Życzę wam,aby marzenia ziszczały się z każdymdniem waszego pobytu w szkole i abyściez nauki i treningów wynosili jak najwięcej- zakończył prezes Niemiec.(AnGo)www.sportowetempo.plZ żałobnej kartyZ głębokim żalem zawiadamiamy, że zmarłŚ. P. Zbigniew WoźniakByły zawodnik KS Podgórze Kraków oraz LKS GajowiankaGaj, działacz piłkarski Krakowskiego Okręgowego Związku PiłkiNożnej. Przez wiele lat pełnił funkcję sekretarza urzędującegoPo<strong>do</strong>kręgu Piłki Nożnej Kraków. Pustka jest stanem szczególnie<strong>do</strong>jmującym, gdy odchodzą tak wartościowe Postaci. Zawszena posterunku, nie wyobrażający sobie życia bez meczów, którychprzebieg weryfikował przez dekady całe. Nam ogromnieciężko przyjdzie oswajać się z myślą, że przy biurku pod oknemwychodzącym na podwórze Krowoderskiej już nie zobaczymyPana Zbyszka…Stanisław KorczykMałopolski Związek Piłki NożnejOdszedł Przyjaciel Okręgu Nowosądeckiego. Człowiek bardzokoleżeński, dla wszystkich życzliwy.Historia Podhalańskiego Piłkarstwa. Chodząca EncyklopediaSportu Podhalańskiego. Tak w skrócie można napisać o TymCzłowieku.Wieloletni sekretarz podhalańskiej piłki nożnej, kierownik IIIligowej drużyny Podhale Nowy Targ, członek Zarządu OZPNNowy Sącz. Całe swoje życie poświęcił rodzinie, pracy i piłcenożnej. Do wszystkich zadań związanych z funkcjonowaniempiłki nożnej na Podhalu podchodził z jednakową powagą. Wiedział,że dla realizacji wytyczonych sobie celów nie może sobiepozwolić na bodaj jedną wpadkę. Respekt zapewniał sobie stanowczością,kryształową uczciwością, a krytykę przyjmował zespokojem. Twierdził, iż każdy działacz sportowy ma prawo <strong>do</strong>wyrażenia własnej, subiektywnej opinii. Potrafił rozła<strong>do</strong>wać błyskawicznieczęsto towarzyszące napięcie i wprowadzić ład.OZPN Nowy Sącz, PPPN Nowy TargRyszard PatykCzłowiek o wielkiej kulturze i uroku osobistym. Miał 63 lata,zginął w Tatrach słowackich. Od kilku lat był dyrektorem CentrumMedycznego „Batory” w Nowym Sączu. Był wielkim miłośnikiemnaszych Tatr i zafascynowanym ich fotografem.Był również sędzią piłkarskim Do nowosądeckiej organizacjisędziowskiej wstąpił w 1976 i od razu Jego wielką pasjąstało się prowadzenie zawodów. Do każdych podchodził z takąsamą powagą, a zawody trwały dla Niego 90 minut. W roku1977 uchwałą Zarządu PZPN został mianowany sędzią rzeczywistym.W karierze sędziowskiej uczestniczył w ponad 700spotkaniach piłkarskich, w tym jako IV-ligowy sędzia główny orazasystent II i III ligi.OZPN Nowy SączWacław JasieniakW wieku 68 lat, zmarł Wacław Jasieniak, pierwszy trenerreaktywowanej Pychowianki.Z Pychowianką związany był od samego początku. W latach2003–2006 jako I trener, później jako II trener, ostatnio jakodziałacz. Cały ten czas pracował społecznie jako wolontariuszdla <strong>do</strong>bra wspólnego, dla pasji, dla idei. Chciał pomagać i robiłto jak tylko potrafił najlepiej, zawsze uczciwy. We wszystko corobił wkładał całe serce...Cześć Ich Pamięci!sierpień 2012 nr 8 (89)15