17.06.2015 Views

• Nr 49-50 BELGRAD 2011 • - Polonia-serbia.org

• Nr 49-50 BELGRAD 2011 • - Polonia-serbia.org

• Nr 49-50 BELGRAD 2011 • - Polonia-serbia.org

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wą w pobliskim Skansenie Chleba, gdzie wyrabia się chleb według<br />

tradycyjnych receptur.<br />

Niedzielę 11 września spędziliśmy w krainie jezior i lasów. Pogoda<br />

wyszykowała się piękna i ciepła, nic więc nie stało na przeszkodzie,<br />

żeby używać w urokach okolicy.<br />

O rześkim poranku droga wiodła do Czaplinka, gdzie w nowym<br />

kościele Podwyższenia Krzyża Świętego uczestniczyliśmy<br />

w nabożeństwie celebrowanym przez księży uczestników Forum:<br />

Henryka Kruszewskiego ks. prałata z Luksemburga, ks. Krzysztofa<br />

Kuryłowicza z Kazachstanu oraz miejscowego proboszcza, w intencji<br />

mediów polonijnych. Czaplinek jest niewielką miejscowsością<br />

położoną na przesmyku pomiędzy dwoma jeziorami Drawskim i<br />

Czaplino. Gmina liczy ok. 12 tys. mieszkańców. Jest to wymarzona<br />

okolica do spokojnego spędzenia wakacji i w tym kierunku idą<br />

ambicje jego mieszkańców pod hasłem „Czaplinek – przystań na<br />

dłużej”. Po zakończonej mszy św. wg własnych życzeń zostaliśmy<br />

podzieleni na trzy grupy: historyczną, turystyczną i przyrodniczą.<br />

Najbardziej się udało „turystom”, którzy popływali sobie po jeziorach.<br />

My „historycy” też mieliśmy ciekawe przeżycia. Zostaliśmy<br />

przewiezieni do pobliskiego Siemczyna. Tam zostaliśmy bardzo<br />

serdecznie przyjęci przez jednego z właścicieli majętności, którymi<br />

są panowie Bogdan i Zdzisław Andziakowie, biznesmeni z Kołobrzegu.<br />

Pan Bogdan Andziak zaprosił na spotkanie p. Juliusza<br />

Sienkiewicza, wnuka pisarza Henryka. Pan Juliusz przez długie lata<br />

był dyrektorem Muzeum w Kołobrzegu. Zaraz na wstępie zostaliśmy<br />

posadzeni za stół (bigos, sałatki, wędliny, ciastka), a potem<br />

ruszyliśmy na rozglądanie zespołu pałacowego. Pałac w Siemczynie<br />

jest jedynym pałacem barokowym w zasięgu 200 km. Andziakowie<br />

są właścicielami tej posiadłości od 1999 roku. Więcej o tej ciekawej<br />

wizycie pisać nie będę, gdyż obiecałam gościnnemu gospodarzowi<br />

oddzielny artykuł. Ci, którzy przystali do grupy przyrodniczej, oglądali<br />

wspaniałą czaplińską przyrodę nie wychodząc z autobusu i, nie<br />

ukrywajmy, byli rozczarowani.<br />

Program tego dnia był ogromnie wypełniony i ze znacznym<br />

opóźnieniem wyruszyliśmy w kierunku Wałczu i Drawna. Wałcz<br />

jest największym ośrodkiem miejskim w naszej podróży po regionie<br />

zachodniopomorskim (nie licząc Szczecina). Ludność tu jest wielonarodowościowa:<br />

Polacy, Ukraińcy, Niemcy. Działa kilka zakładów<br />

przemysłowych: fabryka grzejników, fabryka części rowerowych,<br />

fabryka kabli i przewodów i in. Jednaże największą dumą Wałcza<br />

i Drawna obok jezior są obszary leśne: kompleksy leśne w gestii<br />

Nadleśnictwa Wałcz oraz Drawieński Park Narodowy. O pięknie<br />

drzewostanu przeplecionego jeziorkami mogliśmy się przekonać,<br />

idąc pieszo ku Ośrodkowi Przygotowań Olimpijskich, gdzie czekał<br />

na nas obiad oraz spotkanie ze starostą wałeckim dr Bogdanem<br />

Wankiewiczem i burmistrzem Wałcza Zdzisławem Tuderkiem. Oba<br />

miasta są zainteresowane by uzyskać inwestorów zagranicznych do<br />

rozwoju objektów turystycznych. Drawieński Park Narodowy natomiast<br />

ma charakter matecznika, stanowi centrum dużego obszaru<br />

ochrony roślin, ptaków i zwierząt. Od kilkunastu lat zamieszkują<br />

tu i żubry. Mogliśmy się o tym przekonać na własne oczy jadąc ku<br />

kwaterze myśliwskiej w Borowcu. Na łące, oddalone ok. 100 m od<br />

szosy, pasło się czerwonawo-brązowe stado. Nie pozwolono nam<br />

się zatrzymać ani wyjść z autobusu do zdjęcia. Widok był tak nierzeczywisty,<br />

jak później, gdy na górce magnetycznej nasz autobus,<br />

posuwał się sam pod górę, bez kierowcy!<br />

W kwaterze myśliwskiej w Borowcu czekało nas, na zakończenie<br />

XIX Forum, prawdziwe smakowite przyjęcie – piknik o zapadającym<br />

zmroku. A więc posadzono tu drzewko pamiątkowe – dąb<br />

dziennikarski. Pan red. Tadeusz Urbański ze Szwecji dokonał tradycyjnego<br />

obrzędu dzielenia dyplomów „Fioletowego Kleksa” z dowcipnymi<br />

komentarzami. Płonęło ognisko, grała muzyka, a niektóre<br />

pary ruszyły w tany. Robiło się późno. W dodatku zaczęło trochę<br />

grzmieć. W Połczynie Zdroju doczekała nas już ulewa.<br />

Zakończenie XIX Swiatowego Forum Mediów Polonijnych<br />

miało miejsce 12. września w Sali kina „Podhale” w Połczynie Zdroju.<br />

Po oficjalnych mowach, pożegnalnych i pełnych dobrych życzeń<br />

pod adresem dziennikarzy polonijnych, obejrzeliśmy świetny film<br />

p. Ines Koreckiej z Ukrainy o zeszłorocznym, XVIII Forum Mediów<br />

Polonijnych. Film był nagrodzony na Forum w kategorii reportażu<br />

telewizyjnego, a jak się potem dowiedzieliśmy, otrzymał również<br />

trzecią nagrodę na Polonijnym Festiwalu Multimedialnym „Polskie<br />

Ojczyzny”. Zespół chóralny „Cantus” z Połczyna Zdroju, pod batutą<br />

dyr. Bolesława Kurka oczarował nas swoim występem i różnorodnym<br />

repertuarem od pieśni historycznych, patriotycznych religijnych<br />

do wspólczesnych – międzynarodowych. Ostatni wspólny<br />

obiad, pożegnania. Dowidzenia, do przyszłego roku!<br />

***<br />

A teraz czas na krótkie podsumowanie i nawiązanie do początkowych<br />

słów tego tekstu. Nie licząc stolicy województwa – Szczecina,<br />

nasz objazd po zachodniopomorskiem przebiegał głównie we<br />

wschodniej jego części. Zwiedziliśmy krainę przepiękną, bogatą w<br />

jeziora i rzeki, o wspaniałej bujnej roślinności, wspaniałych lasach.<br />

Widzieliśmy osiedla czyste, porządne, domy nowe lub odnowione,<br />

również te stare - poniemieckie, zabytki odrestaurowane. W ogródkach<br />

wokół domów pełno kwiatów, podobnie, jak i na głównych<br />

Burmistrz Karlina Waldemar Miśko z dziennikarzami polonijnymi<br />

Ustronie Morskie – plaża z europejskim wyróżnieniem<br />

placach osiedlowych. A mieszkańcy... pełni zapału, dumni ze swoich<br />

osiągnięć, ambitni, pragnący jeszcze bardziej i konkretniej zainteresować<br />

walorami i możliwościami swojego regionu. Tak zachowują<br />

się ludzie, którzy się czują u siebie i o żadnej tymczasowości sprzed<br />

dziesięcioleci nie ma już mowy. Wytwarza się chęć wspólnoty regionalnej,<br />

tęsknota za regionalnymi korzeniami. Powstaje zjawisko<br />

szukania kontaktów z byłymi mieszkańcami tych terenów i nawią-<br />

9

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!