⢠Nr 49-50 BELGRAD 2011 ⢠- Polonia-serbia.org
⢠Nr 49-50 BELGRAD 2011 ⢠- Polonia-serbia.org
⢠Nr 49-50 BELGRAD 2011 ⢠- Polonia-serbia.org
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Suviše je ovaj narod patio od nereda, nasilja i nepravde, i suviše navikao da ih podnosi<br />
sa podmuklim roptanjem ili da se buni protiv njih, već prema vremenima i okolnostima.<br />
Između zlokovarnih, osvetničkih misli i povremenih pobuna prolazi im gorak i pusti vek.<br />
Za sve drugo oni su neosetljivi i nepristupni. Ponekad se čovek pita da nije duh većine balkanskih<br />
naroda zauvek otrovan i da, možda, nikad više neće moći ništa drugo do jedno:<br />
da trpi nasilje ili da ga čini.<br />
7. IX 1944<br />
U prirodi našeg čoveka, naročito onog dinarskog tipa, da ne ostaje ni kod jedne zamisli,<br />
ni jednog dela istrajno i dosledno, i da ih ne prati u njihovom prirodnom razvitku,<br />
da bi uticao na njih. Naprotiv, posle prvog zanosa, on napušta delo, vraća se do njegovog<br />
izvora, muti ga mišlju i pogledom, zatim silovito preleće ceo budući, neostvareni i tek zamišljeni<br />
tok dela, anticipira ga, pa se onda opet vraća na tačku na kojoj se delo nalazi u<br />
tom trenutku svog prirodnog razvoja. Tako se stvari razvijaju više uz njegovo učešće nego<br />
pod njegovim uticajem; jer on nije u njima, nego iznad i pored njih. Zato on u većini slušajeva<br />
i ne stvara dela i ne upravlja događajima, nego reaguje na njih, polažući mnogo više<br />
na to da bude začetnik, sudija, borac i gledalac, nego stvaralac, radnik i čuvar. U njega je<br />
vidna sklonost da ne čeka razvitak stvari i ne učestvuje u njemu radom i strpljenjem.<br />
(Ivo Andrić, Znakovi pored puta, Beograd, Dereta, 2004, 197, 198)<br />
Pomnik Ivo Andricia w Belgradzie, autor Milenko Mandić, 1992<br />
ry. Dyskretnie, od niechcenia, ale tym bardziej dotkliwie. Poza tym<br />
Serbia jest pozostałością po Jugosławii, której Andrić był urzędnikiem<br />
międzynarodowej dyplomacji („Slużbenicki list Kraljevine<br />
Jugoslavije” był drukowany cyrylicą) przedstawicielem zarówno w<br />
czasach międzywojennych, jak i w bardzo trudnym okresie do 1941,<br />
kiedy to wystąpił o zwolnienie go ze służby dyplomatycznej, zwłaszcza<br />
że ona Andricia wówczas zastała w Berlinie, co oczywiście było<br />
w kolizji z Jego dyplomatyczną lojalnością. Dodajmy, że Andrić był<br />
mieszkańcem Belgradu już od 1919 roku.<br />
Właśnie w związku z jego działalnością dyplomatyczną, Archiwum<br />
Jugosławii 10 października otworzyło wystawę pod tytułem<br />
„Ivo Andrić w dyplomacji”. Pierwsze szlify na polu dyplomacji zdobywał<br />
w Watykanie od 07 marca 1920 roku. Potem był Bukareszt,<br />
Triest,Graz, Marsylia, Paryż, Madryt, Bruksela, Genewa i na końcu<br />
Berlin. Swoją funkcję jako posłanie traktował niezmirnie poważnie,<br />
co zresztą doskonale zgadzalo się z jego temperamentem człowieka<br />
zrównoważonego. O tej swojej charakterystyce ciekawie pisze w Zapisie<br />
z 1952 r., który „Politika” przedrukowała – myślę - w całości.<br />
Francuski „L’Humanité” w 1937 r., kiedy Andrić został pomocnikiem<br />
ministra spraw zewnętrznych pisze: „człowiek 45 letni o niebywałej<br />
inteligencji, który zrobił zawrotną karierę dyplomatyczną,<br />
a który rownocześnie wyróżnił się jako pisarz.” Dodam jeszcze, że<br />
wystawa pokazuje wiele dokumentów dającyh świadectwo naszym<br />
licznym wątpliwościom dotyczącym identitetu enigmatycznego autora.<br />
Na Andrićevom vencu w Belgradzie zjawiła się jeszcze jedna<br />
„osoba”, nie robi tłoku, ale dominuje swoją posągowością i poleca w<br />
dyskretnym cytacie „Otišao sam. Iza mene je ostalo sve što su ljudi<br />
rekli, kao pramičak magle koji se gubi. A sve šta su uradili, poneo<br />
sam na dlanu jedne ruke“. Niestety posąg Andricia ręce ma w kieszeniach.<br />
Kulminacyjnym punktem obchodów jest wydanie „Sabranych<br />
dela Ive Andrića“ (Dzieła zbiorowe) w 20 tomach, które wspólnie<br />
opracowały wydawnictwa Nova knjiga z Podgoricy i Štampar Makarije<br />
z Belgradu. Dotychczas najprecyzyjniej zebrane dzieła - nawet<br />
te wydane pośmiertnie. Pozycja nieodzowna dla bibliotek, uczelni,<br />
instytucji kulturalnych i snobów, bo my codzienni czytelnicy jak<br />
zwykle będziemy się zadowalać formami krótkimi, jak opowiadania<br />
i „Znakowi“ i „Znakowi pored puta“. Dodam, że dwa ostatnie tytuły,<br />
poza Czechowem i Singerem, są moją dyżurną lekturą.<br />
Na Sajmu knjiga w wielkiej Sali był przedstawiony film Bore<br />
Konticia „Bez naslova“ poświęcony naszemu jubilatowi. Autor filmu<br />
w kontaktach z ludźmi w Sarajewie i Wiszegradzie, którzy znali Andrića,<br />
dowiaduje się wielu ciekawostek, zważywszy jego deklarację<br />
narodowościową jugoslowiańskości, a przecież jasnym jest, że pisał<br />
po serbsku. Kontić próbował odpowiedzieć na wszystkich nas<br />
nurtujące pytanie: skąd taka anatema wobec jedynego bałkańskiego<br />
nobelowca. Istnieje takie pojęcie jak – granice kultur i kultura pogranicza<br />
- temat obszerny, ale tu kryje się smutna prawda, że ceniony<br />
w jednym środowisku, bywa wyklęty z drugiej „strony granicy“<br />
muzułmańskiej (klasyka Rushdi).<br />
W sokobańskim hotelu Moravica apartament nr144 Andrić<br />
zacząl pisać „Na Drini ćuprija“ (Most na Drinie) , jak również tu<br />
powstały tytuły:“Gospodzica“,“Zmija“ i „Jelena žena koje nema“,<br />
z<strong>org</strong>anizowano tu małe memorialne centrum, z przedmiotami codziennego<br />
użytku, kórymi się autor posługiwał.<br />
Niedługo ma być też wyemitowany jubileuszowy znaczek PTT<br />
z podobizną autora.<br />
W planie jest również serja wystaw w większych miastach Europy,<br />
poświęconych jubileuszom naszego nobelowca.<br />
Właściwie to, nie wspominając małych lokalnych obchodów,<br />
którymi napewno poszczycą się szkoły jego imienia i opsztiny, w<br />
których bywał, oto chyba wszystko co mogłam wam przekazać, ale<br />
nie omieszkam dodać na końcu o jednym małym skandaliku, o ile<br />
nie urósł w międzyczasie do rangi skandalu. Fundacja Ivo Andrić,<br />
zajmująca się działalnością głównie wydawniczo-bibliograficzną,<br />
koordynuje wszelkie działania związane z obecnymi jubileuszami.<br />
Jest poza tym selektorem przy dorocznym wyborze potencjalnych<br />
laureatów nagrody Ivo Andrić, za opowiadanie. No i tak się wszyscy<br />
wokół tych jubileuszy wywyższyli, że nie zauważono nikogo, kto<br />
byłby godzień tę nagrodę ponieść. Kandydatów było czterech, spełniali<br />
kryteria doboru, tylko widocznie w oczach jury nikt nie był<br />
dostojny. Być może, że jubileuszowo podniosła się poprzeczka ocen.<br />
No coś tu jest brzydkiego w dobie propagowania kultury. Pozostawiam<br />
Was w domysłach, ale sama też nie jestem pewna.<br />
Jolanta Tančić<br />
13