16.06.2015 Views

matko boża trąbkowska przyczyń się za nami - Gmina Trąbki Wielkie

matko boża trąbkowska przyczyń się za nami - Gmina Trąbki Wielkie

matko boża trąbkowska przyczyń się za nami - Gmina Trąbki Wielkie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

O TYM JAK W DAWNEJ SZKOLE BYWAŁO<br />

Część II<br />

Dawna szkoła to instytucja hierarchiczna,<br />

poczynając od kadry nauc<strong>za</strong>jącej<br />

a kończąc na uczniach.<br />

Dzielenie klas na rzymskie i greckie<br />

było wskazywaniem na lepszych<br />

i gorszych, a tym samym organizowaniem<br />

współ<strong>za</strong>wodnictwa. W hierarchii<br />

indywidualnej najwyżej wśród<br />

uczniów stał dyktator. Był to <strong>za</strong>zwyc<strong>za</strong>j<br />

ten, który w danym momencie<br />

górował nad innymi wiedzą i umiejętnościami.<br />

Nie <strong>za</strong>siadał ani po stronie<br />

rzymskiej, ani greckiej, lecz <strong>za</strong>jmował<br />

osobną ławkę tuż przy katedrze<br />

profesora. Kitowicz pisał, że tak<br />

jak dyktatorzy w starożytnym Rzymie,<br />

tak i ten szkolny „w nagłych tylko<br />

i rozpaczliwych potrzebach szkoły<br />

bywał kreowany”. Uczeń zdobywał<br />

tę pozycję, odpowiadając na pytania,<br />

na które nikt w klasie, a c<strong>za</strong>sami<br />

i w całej szkole nic nie wiedział.<br />

Profesor potwierd<strong>za</strong>ł, a cała szkoła<br />

krzykiem ogłas<strong>za</strong>ła go dyktatorem.<br />

Zwalniano go z rozmaitych <strong>za</strong>dań<br />

i prac szkolnych. Wskazywał, która<br />

część klasy będzie rzymska, a która<br />

grecka. Najwyżs<strong>za</strong> pozycja w szkole<br />

wzbud<strong>za</strong>ła podziw, ale i <strong>za</strong>zdrość.<br />

„A że dyktator <strong>za</strong> każdą <strong>za</strong>sługę<br />

dzie<strong>się</strong>ć razy więcej zyskiwał laudes<br />

niż wszyscy inny studenci, więc której<br />

stronie on podarował niezliczone<br />

krocie i miliony swoje, ta <strong>za</strong>zwyc<strong>za</strong>j<br />

drugą przewyższyła. Chcąc tedy<br />

strona stronę zwyciężyć, rożnymi<br />

podarunkami, jabłkami, cukierkami,<br />

nożykami i tym podobnymi wielkiego<br />

u dzieci s<strong>za</strong>cunku fraszkami<br />

dokupowała <strong>się</strong> łaski dyktatorskiej”.<br />

Uczeń był dyktatorem tylko do<br />

c<strong>za</strong>su, gdy okazywało <strong>się</strong>, że i on<br />

na <strong>za</strong>dane pytanie nie potrafił odpowiedzieć,<br />

a znalazł <strong>się</strong> lepszy od<br />

niego. Zdar<strong>za</strong>ły <strong>się</strong> częste degradacje<br />

na tym uczniowskim „urzędzie”. Bycie<br />

dyktatorem, nawet przez krótki<br />

c<strong>za</strong>s, stawało <strong>się</strong> <strong>za</strong>szczytem i okazją<br />

do chwalenia <strong>się</strong>, że przewodziło<br />

<strong>się</strong> w wiedzy całej szkole. Inne<br />

funkcje pełnili tak zwani imperatorowie.<br />

Zwano ich też c<strong>za</strong>sem<br />

przodownikami młodzieży. Tę<br />

funkcję pełniło <strong>się</strong> nie <strong>za</strong> wyjątkową<br />

wiedzę, lecz <strong>za</strong> pochodzenie<br />

społeczne-magnackie, szlacheckie,<br />

<strong>za</strong>możność rodziców, prezencję.<br />

Liczba przewodników w klasach była<br />

<strong>za</strong>wsze zmienna. Zajmowali oni<br />

pierwsze ławki, przewodzili procesjom,<br />

wygłas<strong>za</strong>li deklamacje. Przygotowywali<br />

<strong>się</strong> w ten sposób do<br />

ról, które mieli pełnić w społeczeństwie.<br />

Za złe <strong>za</strong>chowanie, niegodne<br />

postępowanie, kłamstwo mogli być<br />

zdegradowani i pozbawieni <strong>za</strong>szczytów<br />

– przestawali być imperatorami.<br />

Trzecią funkcję sprawowali audytorowie.<br />

Tych wybierał z najzdolniejszych<br />

profesor, aby przepytywali<br />

swoich kolegów przed lekcjami z <strong>za</strong>dań<br />

i informowali go o postępach <strong>za</strong><br />

pośrednictwem imperatorów. „Audytorowie<br />

[. . .] nie mieli żadnej prerogatywy,<br />

tylko cokolwiek reputacji,<br />

iż <strong>się</strong> dobrze uczyli, kiedy zostali<br />

audytorami, ponieważ tego urzędu<br />

nie powier<strong>za</strong>no tępym dowcipom,<br />

ale bystrzejszym i nauki pilnym.<br />

17

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!