rok xii nr 42 (461)/w1 16 - Kurier Południowy

20 KURIER POŁUDNIOWY
WYDANIE POWIATU PIASECZYŃSKIEGO I URSYNOWA
AKTUALNOŚCI
nr 42 (461)/2012/W1
Jak przycinać drzewa?
PIASECZNO W podwórku przy Alei Róż 13 został przycięty
szpaler drzew. - Te drzewa zostały po prostu okaleczone,
zieleń powinno się pielęgnować profesjonalnie
– uważa mieszkająca w jednym z pobliskich bloków
pani Zofia. - Drzewa przycinała profesjonalna firma
– wyjaśnia prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Jedność”,
Robert Gołaś
Bończyk śpiewa Staszewskiego
PIASECZNO W październiku w Domu Kultury w Piasecznie wystąpił Jacek Bończyk z zespołem. Znany, śpiewający
aktor zaprezentował piosenki z repertuaru Stanisława Staszewskiego – twórczość spopularyzowaną
zarówno przez zespół Kult i syna Stanisława – Kazika, jak i Jacka Kaczmarskiego. Licznie przybyła tego
wieczoru publiczność bawiła się znakomicie
Koncert zatytułowany „Mój Staszewski”
rozpoczął się wprawdzie
dość spokojnie, ale z każdą kolejną
piosenką dystans między wykonawcami
a widownią robił się wyraźnie
coraz mniejszy. Najpierw w trakcie
piosenek pojawiały się nieśmiałe,
rytmiczne oklaski - aż w końcu
wspólne, chóralne śpiewanie. Refren
popularnego „Baranka” odśpiewała
już zgodnie cała sala, a w „Gwieździe
szeryfa” publiczność wcielała
się z kolei w rolę Indian i koni.
Jacek Bończyk zaprezentował
swój własny, bardzo ciekawy pomysł
na muzykę Staszewskiego. Oryginalne,
bardzo proste aranżacje takich
utworów jak choćby „Celina”
czy „Bal kreślarzy” zyskały przez
to nową, ciekawą warstwę harmoniczną.
W stworzeniu odpowiedniego
klimatu pomógł wydatnie znakomity
kwartet muzyków: Paweł Stankiewicz
– gitary, Fabian Włodarek
– piano, akordeon, Konrad Kubicki
– kontrabas oraz Robert Siwak – instrumenty
perkusyjne.
Grzegorz Tylec
R E K L A M A
Spółdzielnia „Jedność” regularnie zleca przycinanie drzew wokół administrowanych
przez nią osiedli, często na wniosek samych mieszkańców.
- Zajmuje się tym profesjonalna firma posiadająca niezbędne uprawnienia,
a harmonogram prac zawsze ustalany jest z gminnym referatem
ochrony środowiska – mówi Robert Gołaś, prezes spółdzielni. Silniej przycinane
są zwykle, mające tendencję do łamania się, topole i wierzby. Reszta
drzew – jak udało się nam ustalić – jest przycinana w ograniczonym zakresie.
Mimo to, jak mówi prezes Gołaś, mieszkańcom często trudno jest
dogodzić. - Jedni życzą sobie, abyśmy mocniej przycinali drzewa, bo mają
ciemno, inni z kolei chcą mieć jak najwięcej zieleni – mówi. - Zawsze staramy
się znaleźć jakiś kompromis, nie jest to jednak proste.
TW
R E K L A M A