“onego” czasu Anamneza w średniowiecznych przedstawieniach ...
“onego” czasu Anamneza w średniowiecznych przedstawieniach ...
“onego” czasu Anamneza w średniowiecznych przedstawieniach ...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Dąbrówka 5<br />
polskim podręczniku filozofii Szymona St. Makowskiego Cursus philosophicus<br />
(Kraków 1681), 8 ale już w we wcześniejszych franciszkańskich kazaniach pojęcie<br />
aeternitas jest rozumiane jako trwanie, “które zacznie się po końcu świata, gdy<br />
wszystkie pozostałe rodzaje <strong>czasu</strong> zatrzymają się”. 9 Pozostają więc w popularnym<br />
rozumieniu dwie dziedziny bliższe człowiekowi, którym odpowiada rozróżnienie dwu<br />
czasów u Bazylego Rychlewicza: czas generalny (“aby tych wszystkich skażytelnych,<br />
stworzonych rzeczy mierzył trwałość y bytność”), oraz czas specjalny (“aby każdy<br />
człowiek ... <strong>czasu</strong> zażywał na staranie się y pieczołowanie około wieczney<br />
szczęśliwości”). 10 To ten drugi indywidualny czas znajduje kontynuację w zaświatach.<br />
Nie pomylimy się wiele, odczytując tu ideał religijny, łączący czas doczesny i czas<br />
duchowy, i pozwalający dzięki temu twierdzić, że “człowiek przynależy do aevum, a nie<br />
do tempus” (Drob, s. 55); jest to rzutowanie<br />
[162]<br />
wstecz, na okres życia, <strong>czasu</strong> po śmierci, ale z punktu widzenia jednostki to jest ten<br />
czas, który człowiek zabiera ze sobą przekraczając próg śmierci cielesnej.<br />
Wskazują na tę ciągłość jeszcze dwa względy. Wspomniana wyżej<br />
subiektywizacja przeżycia <strong>czasu</strong> tuż po śmierci w oczekiwaniu na Sąd Ostateczny<br />
znajduje naturalne przedłużenie w psychologizacji kary pośmiertnej. Jeszcze u<br />
Augustyna ci, co zeszli ze świata “odpoczywa[li] w tajemnych schroniskach i<br />
siedzibach dusz” (Państwo Boże, XII.9, s. 452); później to refrigerium zmienia się na<br />
cierpienie w czyśćcu. Wieczne potępienie ugruntowuje się jako wieczne wymyślne<br />
cierpienie – coś z gruntu innego niż bezwzględny koniec grzeszników, o którym<br />
powiadała starotestamentowa groźba, że “nie powstaną niezbożnicy na sądzie”, i że<br />
“droga bezbożnych zginie” (Ps 1,5-6).<br />
Drugim kompleksem czynników utrwalających tendencję do przenoszenia <strong>czasu</strong><br />
ludzkiego na wieczność były idee <strong>czasu</strong> absolutnego w fizyce, ujęte w matematyczną<br />
teorię przez Newtona, która w pewnym sensie stanowiła sumę tradycyjnych ujęć<br />
obiektywistycznych, 11 z tą zmianą, że od tej pory jeden czas płynął w całym jednolitym<br />
substancjalnie Kosmosie. Średniowiecznym wkładem do tej obiektywizacji było<br />
uniezależnienie pojęcia <strong>czasu</strong> od ruchu, zakładane w idei <strong>czasu</strong> potencjalnego (Duns<br />
Szkot), “istniejącego niezależnie od ruchu sfer nieba, a zatem mogącego mierzyć<br />
zarówno ruch, jak i spoczynek. Po zatrzymaniu obrotu sfer niebieskich, gdy świat się<br />
8 “Aevum – to miara rzeczy substancjalnie niezmiennych, ale podlegających zmianom akcydentalnym.<br />
Tempus – to miara rzeczy zmiennych substancjalnie i przypadłościowo; jego trwanie opiera się na<br />
permanentnym następstwie przeszłości (praeteritum), teraźniejszości (nunc) i przyszłości (futurum) [...]<br />
Aeternitas wreszcie – to miara rzeczy najzupełniej niezmiennych w swej istocie i w przypadłościach, nie<br />
posiadająca ‘przeszłości’ i ‘przyszłości’; to nieustające ‘teraz’.” [za:] Teresa Michałowska, Człowiek i<br />
czas [w:] eadem, 1982: 396-430 (tu s. 397-8).<br />
9 Drob 1998, s. 53 z odesłaniem do Kazań na niedziele całego roku Franciszka Rychłowskiego (Kraków<br />
1664), w których włożył on obrazowy system trzech zegarów mierzących trzy rodzaje <strong>czasu</strong>.<br />
10 Bazyli Rychlewicz, Kazania począwszy od Adwentu asz do Wielkieynocy..., Kraków 1698, s. 222<br />
(Drob s. 54).<br />
11 Drogi recepcji idei <strong>czasu</strong> jako obiektu (ens reale) w Polsce sygnalizuje Teresa Michałowska we<br />
wprowadzeniu do wspomnianego w poprzednim przypisie studium o “wątkach temporalnych w poezji<br />
polskiego baroku”. Wyobrażenia o czasie w polskich kazaniach franciszkańskich przebadał gruntownie<br />
Drob (1998).