Droga do Stanu Buddy - Buddyzm w Polsce i na Åwiecie
Droga do Stanu Buddy - Buddyzm w Polsce i na Åwiecie
Droga do Stanu Buddy - Buddyzm w Polsce i na Åwiecie
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
W buddyjskich sutrach duchy zwane są głodnymi duchami, <strong>na</strong>tomiast<br />
rozmaite istoty <strong>na</strong>dprzyrodzone pozostające pod panowaniem bogów czterech<br />
niebios zwane są jakszami (yaksa), rakszasami (raksasa), <strong>na</strong>gami (smoki),<br />
mahoragami (duchy pytonowe) i garudami (złotoskrzydłe, ptakopo<strong>do</strong>bne<br />
istoty). Należy też <strong>do</strong> nich potężny król duchów oraz zwierzęta wyższe. Są<br />
również demony (smoki i ogromne węże), istoty duchopo<strong>do</strong>bne i anioły obdarzone<br />
skrzydłami, po<strong>do</strong>bne <strong>do</strong> opisywanych w chrześcijaństwie. Wszystkie te<br />
duchy i istoty <strong>na</strong>dprzyrodzone mają pewne zalety i magiczne moce. Niektóre<br />
z nich, skłonne czynić <strong>do</strong>bro, służą też bogom wyższych niebios, a w pewnych<br />
okolicznościach mogą pomagać ludziom. Dlatego ludzie często oddają<br />
im cześć, prosząc je o pomoc przy egzorcyzmach czy o błogosławieństwa,<br />
a także modląc się <strong>do</strong> nich o ochronę przed nieszczęściem. Te duchy i istoty<br />
są jed<strong>na</strong>k obarczone mnóstwem strapień. Czasem odz<strong>na</strong>czają się charakterem<br />
gorszym od ludzkiego, szczególnie iż ich gniew<strong>na</strong> <strong>na</strong>tura z<strong>na</strong>jduje upo<strong>do</strong>banie<br />
w krwawych morderstwach. Od ludzi oczekują ofiar – krwi i mięsa, a nieraz<br />
<strong>na</strong>wet ofiar ludzkich. Jeśli ludzie składają ofiary, nie okazując im <strong>na</strong>leżnego<br />
szacunku, lub w jakiś sposób je obrażą, okrutnie się mszczą – zsyłając<br />
gwałtowne wichry, burze, grad, zarazy i tym po<strong>do</strong>bne. Te istoty są odpowiednikiem<br />
chuliganów z półświatka i działających <strong>na</strong> świecie sił zła. Kiedy<br />
<strong>na</strong>potkamy trudności, może się zdarzyć, że chuligan pomoże <strong>na</strong>m się z nimi<br />
uporać lub wesprze <strong>na</strong>s hojnie pieniędzmi. Nie wolno go jed<strong>na</strong>k obrazić, bo<br />
jeśli tak się stanie, wpadamy w sidła występku.<br />
Kiedyś mistrz Dharmy Da Yong z Pekinu chciał udać się <strong>do</strong> Tybetu, aby<br />
zapoz<strong>na</strong>ć się z <strong>na</strong>ukami Szkoły Ezoterycznej. Zgodnie z zasadami tej sekty<br />
miał on wezwać ducha chroniącego Dharmę – lisiego ducha ze Świątyni Guang<br />
Ji. Gdy lisi duch się pojawił, sprzeciwił się wyjaz<strong>do</strong>wi mistrza Dharmy<br />
<strong>do</strong> Tybetu. Gdyby mistrz <strong>na</strong>legał <strong>na</strong> wyjazd, duch ten nie dałby mu spokoju.<br />
Było więc łatwo tego ducha przywołać, <strong>na</strong>tomiast trudno odprawić. Po wielu<br />
wysiłkach ludziom udało się w końcu go pozbyć. Jak mówią porzekadła lu<strong>do</strong>we,<br />
zapraszając <strong>do</strong> <strong>do</strong>mu wilka lub otwierając drzwi duchowi, moż<strong>na</strong> sobie<br />
tylko <strong>na</strong>pytać biedy. Często ludzie stosujący takie praktyki tracili rodziny<br />
i życie, gdyż obrażali te duchy i <strong>na</strong>dprzyrodzone istoty. Po co więc szukać<br />
nieszczęścia? Konfucjusz był <strong>na</strong>prawdę wybitną postacią. Jego <strong>na</strong>uka, aby <strong>do</strong><br />
duchów i istot <strong>na</strong>dprzyrodzonych odnosić się z szacunkiem, lecz trzymać się<br />
od nich z daleka, to mądra rada! 5<br />
5 Dialogi Konucjańskie, rozdział „Yong Ye”<br />
26