wojsk lÄ dowych - Polska Zbrojna
wojsk lÄ dowych - Polska Zbrojna
wojsk lÄ dowych - Polska Zbrojna
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Czwarta władza<br />
Zakładka: Magazyn/Wydawnictwa Specjalistyczne<br />
na portalu: www.polska-zbrojna.pl<br />
DOŚWIADCZENIA<br />
sady. W zaistniałej sytuacji premier Wielkiej Brytanii<br />
pani Margaret Thatcher podjęła decyzję<br />
o rozwiązaniu siłowym. Negocjatorzy, aby uśpić<br />
czujność terrorystów, przekazali im informację<br />
o zgodzie rządu Wielkiej Brytanii na ich przelot<br />
do wskazanego kraju samolotem oczekującym już<br />
na lotnisku. Jednocześnie wiedząc, że terroryści<br />
śledzą przebieg wydarzeń na ekranach telewizorów,<br />
stacje telewizyjne na żywo przekazywały<br />
obraz okolic budynku ambasady – zwrócono się<br />
do przedstawicieli mediów z prośbą o niepokazywanie<br />
komandosów SAS zajmujących stanowiska<br />
na dachu budynku ambasady, a także o opóźnienie<br />
przekazu tuż przed szturmem. Chodziło o to,<br />
by w chwili rozpoczęcia ataku na ekranach telewizorów<br />
obraz był nieprawdziwy. Stacje telewizyjne<br />
spełniły prośbę władz. Terroryści informowali<br />
wprawdzie negocjatorów, że słyszą jakieś niepokojące<br />
dźwięki, jednak nie mogli ich zweryfikować<br />
na podstawie obrazu, który oglądali na ekranach<br />
telewizyjnych odbiorników. Zdezorientowani,<br />
informowani przez negocjatorów, że nie dzieje<br />
się nic, co mogłoby im zagrozić, nie podjęli żadnych<br />
działań przeciwko zakładnikom. Cała operacja<br />
trwała jedenaście minut. Komandosi nie<br />
ponieśli praktycznie żadnych strat. Współpraca na<br />
linii sztab kryzysowy – media pozwoliła wyspecjalizowanej<br />
jednostce SAS przeprowadzić jedną<br />
z najbardziej spektakularnych operacji w historii<br />
kontrterroryzmu. Uzyskano jakże nieodzowny,<br />
będący solidną podwaliną sukcesu, element zaskoczenia.<br />
Przeprowadzono skuteczny manewr<br />
przegrupowania zespołów szturmowych na optymalne<br />
pozycje i przejęto inicjatywę w bezpośredniej<br />
walce z terrorystami, nie dopuszczając tym<br />
samym do zabicia zakładników 6 . Do dziś akcja ta<br />
uznana jest za wzór tego typu działań.<br />
Refleksje<br />
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię<br />
dotyczącą nagłaśniania ataków terrorystycznych<br />
przez media. Proceder ten ma pewien szczególny<br />
aspekt. W większości przypadków to,<br />
o czym na bieżąco komunikują widzom media,<br />
zyskuje stopniowo społeczną akceptację i jest tolerowane.<br />
Zasada ta nie obowiązuje w odniesieniu<br />
do terroryzmu. Relacje z ataków terrorystycznych<br />
zwiększają oglądalność, ale żadne działania<br />
medialne nie są w stanie zdobyć istotnego poparcia<br />
społecznego dla sprawy, w imię której są<br />
przeprowadzane te ataki. Jest to szczególnie widoczne<br />
dzisiaj, niespełna jedenaście lat po zamachu<br />
na World Trade Center. Kiedy okazało się, że<br />
ataki terrorystyczne mogą dotknąć każdego z nas,<br />
terroryzm przestał być jedynie zagadnieniem ze<br />
stron gazet i tematem krótkich wzmianek w programach<br />
informacyjnych.<br />
Trzeba brać pod uwagę fakt, że każda akcja terrorystyczna<br />
przeprowadzona dzisiaj to narażanie<br />
się na odwet nie tylko ze strony zaatakowanego<br />
państwa. To również działanie wbrew celom koalicji<br />
antyterrorystycznej, a jakkolwiek byłaby<br />
chwiejna, żadne z tworzących ją państw jawnie<br />
nie wystąpi przeciwko jej celom.<br />
Należy zatem bacznie przyglądać się działaniom<br />
mediów ukierunkowanych na społeczny odbiór<br />
sytuacji kryzysowej. Trzeba przy tym zwrócić<br />
uwagę, że o postrzeganiu danej sytuacji decyduje<br />
to, co się o niej mówi i jak się ją przedstawia.<br />
Mniej ważne jest to, kto jest winny, istotne jest<br />
natomiast to, kto jest uznawany za winnego.<br />
Mało prawdopodobne wydaje się znalezienie<br />
w najbliższym czasie punktu równowagi między<br />
wolnością słowa i myśli a powstrzymywaniem się<br />
od mimowolnego wspierania celów realizowanych<br />
przez organizacje terrorystyczne. Co więcej,<br />
od popularyzowania samej metody terroryzmu.<br />
Przekazywanie informacji przez wolne media to<br />
jedna z podstaw współczesnego społeczeństwa<br />
obywatelskiego. Wydaje się, że zapewnienie wielości<br />
i różnorodności źródeł, które stanowią o naszej<br />
wiedzy na temat współczesnego świata,<br />
jest – jak dotychczas – jedyną metodą radzenia<br />
sobie z wewnętrznymi sprzecznościami, które cechują<br />
tę właściwość współczesnych społeczeństw<br />
demokratycznych. Parafrazując słowa Winstona<br />
Churchilla, można stwierdzić: wolne media to<br />
najgorszy sposób informowania społeczeństwa,<br />
ale wszystkie inne są jeszcze gorsze. •<br />
Autor jest absolwentem SChWZ (1996). Służbę rozpoczął na<br />
stanowisku dowódcy plutonu w 29 BZ. Służył w CGDP. W 2007 r.<br />
został przeniesiony do 56 Kujawskiego Pułku Śmigłowców<br />
Bojowych, w którym pełnił służbę na stanowisku dowódcy plutonu.<br />
Obecnie jest oficerem w sekcji S-1 sztabu brygady.<br />
6<br />
K. Liedl, S. Mocek: Terroryzm w medialnym obrazie świata. Wydawnictwo<br />
TRIO, Warszawa 2010.<br />
2012/03<br />
przegląd <strong>wojsk</strong> lądowych<br />
99