Zapraszamy tel. 18 446 41 91 kom. 692 234 167 â€žBESKIDâ€ WESELA

Piwniczna Zdrój 

styczeń 2012 

rok 22 nr 1 (243) 

cena 3 zł / Vat 5% 

nakład 700 egz. Pismo Samorządu Lokalnego 

Fot. Barbara Paluchowa 

Piwniczna Zdrój – Łomnica Zdrój – Wierchomla – Młodów – Głębokie – Kokuszka – Zubrzyk 

Kolędniczki z Piwnicznej Zdroju i Starej Lubovni.

Nie 

zmarnujmy 

tej szansy!

Drodzy 

Czytelnicy! 

Sypnęło! Na tę chłodną biel czekała 

wysuszona ziemia, na którą od października 

ubiegłego roku nie spadł porządny 

deszcz. W ostatnim czasie zaczęło brakować 

wody w niektórych domach położonych 

w przysiółkach nad Piwniczną. 

Ale nareszcie jest śnieg, który przynajmniej 

częściowo uzupełni niedobory 

wilgoci. 

Niebo hojnie sypnęło śniegiem ze 

szczodrobliwością podobną do tej, jaką 

okazaliśmy 8 stycznia podczas wielkiej 

dorocznej XX już akcji wrażliwych serc. 

Jak kto mógł wsparł Wielką Orkiestrę 

Świątecznej Pomocy, której celem w tym 

roku była zbiórka pieniędzy na zakup pomp 

insulinowych dla ciężarnych kobiet i ratowanie 

wcześniaków. W Piwnicznej 

wolontariusze uzbierali ponad 12 tysięcy 

zł. Piszemy o tym w odrębnym materiale. 

Sypnęliśmy do puszek, sypnęło śniegiem! 

A śnieg w górach dzięki swej 

wyjątkowej czystości, dużej zazwyczaj 

ilości i specyficznym właściwościom jest 

atrybutem, posiadającym magiczną siłę 

przyciągania ludzi z miast. Młodzież 

gimnazjalna i uczniowie szkół podstawowych 

rozpoczęli ferie, które potrwają do 

III dekady lutego. Czy nasze ubrane w białe 

szaty góry będą miały powodzenie u spragnionych 

zimowego, bogatego w śnieżne 

atrakcje, wypoczynku? 

To i temu podobne pytania pozostałyby 

retorycznymi, gdyby w końcu udało się 

zbudować stacje narciarskie na Kicarzu, 

w Suchej Dolinie na Eliaszówce. Mieszkańcom 

górskich miejscowości pozbawionych 

przemysłu to między innymi 

umiejętnie „wykorzystany” śnieg „daje 

chleb”. 

Barbara Paluchowa 

redaktor naczelna 

Pan Donald Tusk Prezes Rady Ministrów 

Jeszcze o moście w Mniszku 

Musimy sobie uświadomić, że sprawa budowy nowego mostu 

i przejścia granicznego, wiąże się nierozerwalnie z perspektywą 

budowy przyszłej obwodnicy naszego miasta. Gdyby Rząd nie wy- 

wiązał się z obietnicy budowy tego przejścia, to do roku 2030 nie 

będzie możliwości utworzenia obwodnicy miasta przez Generalną 

Dyrekcję Dróg Krajowych iAutostrad. Wszak obwodnice budowa- 

ne są tam, gdzie jest duży ruch, np. do przejścia graniucznego. 

Trzeba zrobić wszystko, aby środki na to zadanie zostały przydzie- 

List otwarty 

do Premiera Rządu Rzeczpospolitej Polskiej 

Szanowny Panie Premierze! 

Zwracam, się do Pana z apelem o doprowadzenie do realizacji zadania inwestycyjnego 

„Udział w budowie mostu granicznego w Piwnicznej-Zdroju na rzece Poprad na drodze 

nr 87 wraz z dojazdami”. Przedsięwzięcie jest przygotowywane przez stronę polską 

i słowacką od 2006 roku. Aktualnie inwestycja posiada właściwe i prawomocne Zezwolenia 

na Realizację Inwestycji Drogowej ( ZRID ). 

W kwietniu 2011 r. na XVII posiedzeniu Polsko-Słowackiej Komisji Miedzyrządowej 

ds. Współpracy Transgranicznej w Warszawie, strona słowacka oznajmiła, że jest w pełni 

przygotowana do realizacji także w zakresie zabezpieczenia finansowego oraz 

poinformowała, że oczekuje od strony polskiej potwierdzenia zabezpieczenia środków na 

sfinansowanie udziału strony polskiej w budowie mostu najpóźniej w styczniu 2012 roku. 

Aktualnie strona słowacka jest gotowa do ogłoszenia przetargu na wybór wykonawcy 

zadania w części, za realizację której jest odpowiedzialna. Zgodnie z wcześniejszymi 

ustaleniami i przyjętym obopólnie harmonogramem działań, oczekuje na oświadczenie 

strony polskiej o gotowości udziału finansowego. Niestety do dziś brak jest tej decyzji, 

choć od strony technicznej GDDKiA jest w pełni przygotowana do rozpoczęcia 

tej inwestycji. 

Panie Premierze! 

W tej sprawie parlamentarzyści z naszego regionu m.in. - posłowie Andrzej Czerwiński, 

Tadeusz Patalita i senator Stanisław Kogut niejednokrotnie interweniowali w Ministerstwie 

Infrastruktury, jak też w Centrali GDDKiA. Również ja osobiście uczestniczyłem 

w rozmowach z ówczesnym Ministrem Infrastruktury panem Cezarym 

Grabarczykiem, Dyrektorami Departamentu - panami Masselem, Majewskim i Wójcikiem. 

Mimo składanych licznych obietnic i zapewnień z ich strony, sprawa ta nadal trwa 

w inpasie i żadne terminy nie zostały dotrzymane. Do dnia dzisiejszego również strona 

słowacka oczekuje „na sygnał" ze strony polskiej i propozycję spotkania roboczego. 

Inwestycja ta prowadzona jest ze środków UE jako wspólna inwestycja polsko-słowacka. 

Panie Premierze! 

Zdecydowałem się na taką formułę pisma jako ostateczność dla dobra sprawy 

i zwrócenia uwagi, gdyż wszelkie zabiegi do tej pory - śmiem tak twierdzić - były ze strony 

przedstawicieli Pańskiego Rządu lekceważone i w moim (i nie tylko) odczuciu traktowane 

jako tzw. „obietnice wyborcze". Lekceważenie terminów i zapewnień rzutuje na rzetelność 

urzędów przedstawicieli państwa oraz podważa wiarygodność polityków, tak w oczach 

społeczeństwa regionu pogranicza polsko-słowackiego, jak również instytucji słowackich 

zaangażowanych w tej granicznej inwestycji. 

Przejście Mniszek n. Popradem jest tradycyjnym szlakiem międzynarodowym od 

stuleci - tzw. „szlak węgierski”. Zachodzi uzasadniona obawa, że w wyniku zaniedbań ze 

strony polskiej, przejście to przestanie istnieć, a strona słowacka w takiej sytuacji zapewne 

skieruje skargę do Komisji Europejskiej. 

3 

Burmistrz Miasta i Gminy Piwniczna-Zdrój 

Edward Bogaczyk 

Od red.: W związku z listem otwartym burmistrza do premiera, sprawą przejścia 

granicznego w Mniszku, zainteresowały się liczne media, w tym telewizja. Burmistrz 

E. Bogaczyk miał możliwość zaprezentowania tego problemu. 

lone i przekazane do Regionalnej Dyrekcji DKiA w Krakowie. To 

jest walka o most i przejście graniczne z perspektwą obwodnicy. 

Jeśli miałoby się to nie udać, to w pewnym momencie Piwniczna 

zostanie odcięta od Słowacji, a mieszkańcy Podolika od Piwnicz- 

nej. Jest to możliwe, bo droga przez Podolik jest w fatalnym stanie 

i może się „ posypać ” . Wtedy do Słowacji będziemy podróżować 

przez Leluchów?Aco z mieszkańcami Podolika? 

/b/

XV XV Sesja 

Sesja 

Rady Rady Miasta 

Miasta 

i i Gminy 

Gminy 

Czwartek 29 grudnia 2011 roku. Obecnych 

12 radnych. Obecni równie ż: 

radny pow. A. Mazur, 

komendant komisariatu policji, dyrektorzy ZEAS 

i MPGKiM. Dociera teżposełM. Cyco ń. 

Sesję otwiera przew. Rady Adam Musialski, 

następnie on i burmistrz E. Bogaczyk odczytują sprawozdania z dzia- 

łalności międzysesyjnej. A. Musialski informuje o zapro- 

szeniu jakie otrzymał piwniczański samorząddo odwie- 

dzenia serbskiego miasteczka Nove Gorażde. Położenie, wielkość i ukształtowanie miasteczka jest bardzo podobne do 

Piwnicznej. Miasto jest b. biedne, podczas wojny serbskochorwackiej 

zniszczone byłow80%. Utrzymuje sięzocalałej elektrowni wodnej na rzece podobnej do Popradu. Jest godne 

uwagi jako ewentualne miasto partnerskie. Część informacji 

burmistrza zawiera Notatnik (ZP listopad-grudzień 2011), ale 

są i nowe. 

Następnie radni podejmują kilka uchwa ł. 

Do burzliwej 

wymiany zdań i sporów dochodzi podczas omawiania 

uchwaływsprawie przystąpienia do zmiany miejscowego 

planu zagospodarowania przestrzennego - jednostka struk- 

turalna „ A.I. Miasto” - (dotyczy południowej pierzei Rynku 

z placem Jana Pawła II). 

J. Śmigowski 

- sprawa inwestycji kościelnej jest jasna. 

Inwestycja prywatna to zupełnie cośinnego. Należyobydwie działki potraktowaćoddzielnie. L. Wnęk - Ta sprawa musi być czysta i przejrzysta. 

Wanda Mrówka, współwłaścicielka działki - w miejsco- 

wym planie zagospodarowania są małenieścisłości. Ale to 

jest jeden plan dot. dwóch działek (kościelnej i inwestora 

prywatnego) i nie należysprawy rozdziela ć. 

Poprawki 

w planie wykonam nieodpłatnie. Tadeusz Ogórek współwłaściciel działki prywatnej: 

jestem zdania, żejeśli coś jest moje, to mogę decydować co 

mam z tym zrobi ć. 

My, tak czy siak, wybudujemy to co 

zamierzamy, ale pewnie zrobimy to nie do końca jakbyśmy chcieli, czyli trochę gorzej. Nie wiem, jaki jest interes gminy 

w utrudnianiu nam naszych planów. Nie robimy nic po 

kryjomu i nic nie chcemy przemycić przy kościele. Chcemy 

wybudować 2 obiekty: w dawnym „ Góralu” i w dawnym 

sklepie mięsnym z parkingiem dostępnym dla klientów. 

To znacznie poprawi wygląd naszego Rynku, który zaczy- 

na „ straszy ć” 

. 

Po wniosku J. Śmigowskiego radni głosująuchwałędot. zmiany zagospodarowania przestrz. miasta i gminy 

zawierająą c propozycję zmian przeznaczenia terenów 

działek oddzielnie dla każdej z nich. Obecni na sali 

włś a ciciele protestuj ą, jedeen z nich informuje, że złż o y 

skargę do NSA, co utrudni prace budowlane na placu 

przykościelnym. Proboszcz ks. K. Czech nie ustosunkowuje się do spor- 

nych kwestii. Wyrażazadowolenie, żepo wyjaśnieniu wszel- 

kich wątpliwości, będzie możliwość realizacji zagospoda- 

rowania placu zgodnie z przygotowanymi projektami. 

Z cyklu: 

Cnota krytyk się nie boi 

Estetyka Miasta - wnioski do Urzędu 

- Głos Społeczeństwa 

W związku z zaistniałą sytuacją, opisaną w poprzednich nr „Znad 

Popradu”, pozwolę sobie zwrócić się do naszego „Urzędu” w imieniu 

własnym, jak również w imieniu całego „Społeczeństwa Osiedla”, 

z następującymi wnioskami, domagając się: 

1. Miasto i okolice: 

Aby Urząd dopilnował utrzymywania czystości i schludności miasta na 

bieżąco. Szczególną uwagę należy zwrócić na centralnie usytuowany 

zabytek - cysternę. 

2. Zbiór śmieci i odpadów bieżących: 

Uliczne punkty zbioru odpadów i zanieczyszczeń bieżących (kosze na 

śmieci) wymagają codziennego opróżniania wszystkich pojemników, 

które są pod nadzorem Urzędu. Pojemniki należy utrzymywać w stanie 

czystości, a uszkodzone, zdemolowane, niesprawne pojemniki należy 

reperować na bieżąco. Pojemniki uszkodzone, bez możliwości naprawy, 

należy wymieniać. 

3. Zabytek: 

Doprowadzenie cysterny, do poziomu zadbanego zabytku. Oznacza to, 

że całość obiektu wymaga renowacji, nowej powłoki odpowiedniej 

farby. Należy, również dokonać nowego opracowania ogrodzenia 

obiektu, który zabezpieczy i wyeliminuje możliwość gromadzenia się 

nieczystości wewnątrz pustego zbiornika wodnego. Ogrodzenie to, jak 

również betonowe obrzeża studni nie mogą być miejscem zabaw 

i gromadzenia się młodzieży. Urząd jest odpowiedzialny, również, za 

zabezpieczenie ogrodzenia przed przypadkowym demontażem - co da 

się zauważyć obecnie. Wykonanie koniecznych zabezpieczeń należy 

koordynować z odpowiednim Urzędem Ochrony Zabytków. 

Proszę Szanownych Mieszkańców - Rezydentów Miasta i Gminy, 

musimy sobie zdawać sprawę z tego, że wybrani przez nas, deputowani 

urzędnicy, zostali obdarzeni szerokim kredytem zaufania. W momencie 

składania uroczystego zaprzysiężenia przyjmując obowiązki 

urzędników publicznych, obecni nasi urzędnicy, dobrowolnie, zobowiązali 

się dbać o porządek i ład w naszym środowisku. Wykonywanie 

tych zobowiązań opłacane jest odpowiednim uposażeniem, 

z kieszeni podatnika. 

Wojciech Czerny 

Społeczeństwo Osiedla Centrum 

Od red.: Na tym kończymy publikacje na temat utrzymania czystości na 

piwniczańskim Rynku. 

Pytanie do MZGKiM 

Niedługo wiosna. Kiedy mieszkańcy Równi doczekają się wymiany 

nieszczelnych studzienek kanalizacyjnych? 

Konieczne jest założenie w nich kołnierzy gumowych, o czym 

„komunalka” doskonale wie. Przy zrzutach nieczystości z Kosarzysk 

i miasta Równia zwyczajnie ŚMIERDZI! 

4

Estetyka środowiska 

nie może cierpieć 

z tytułu wykonywanych robót 

Prace do realizacji - jako bieżące. 

1. Wjazd na teren nabrzeża rzeki od ulicy T. Kościuszki idąc 

w kierunku Łazienek. 

Dewastacja chodnika przez ciężki pojazd gąsienicowy 

(koparka). Sprawa zniszczenia wjazdu na teren nabrzeża Popradu 

była zgłoszona i dyskutowana w Urzędzie w maju 2011. Jednakże 

od tej pory niewiele się zmieniło. Uważam, że Urząd nie wykazuje 

zainteresowania rzetelnością wykonywanych projektów. Wykonywane 

roboty bieżące jak i poważne projekty budowlane wykazują 

braki wykończeniowe. Mam tu na uwadze uporządkowanie terenu 

prac budowlanych po zakończeniu robót. Nasuwa się pytanie - czy 

nasz Urząd jest wstanie przyjąć zasadę, że estetyka otoczenia nie 

może cierpieć z tytułu wykonywanych robót? 

2. Tragiczny stan chodnika, w szczególności obrzeży chodnika, 

przy skrzyżowaniu ulic T. Kościuszki i Krynickiej, tuż za 

mostem na Popradzie. W tym miejscu stan krawężników po 

obu stronach drogi jest fatalny. 

Opinia publiczna społeczeństwa Osiedla Centrum wnioskuje 

o usunięcie tych zaniedbań jako sprawę priorytetową, w pierwszej 

połowie bieżącego roku. 

Wojciech Czerny 

5 

NOTATNIK 

* Zakończono wszystkie, planowane w r. 2011 prace związane 

z usuwaniem skutków powodzi z roku 2010. Wybudowano 

3 mosty: 1 w Kokuszce i 2 mosty w Wierchomli. Wyremontowano 

2 mosty w Wierchomli i 1 most wraz z przyczółkami w Łomnicy- 

Zdroju. Remontowi poddano 2 przepusty: w Głębokiem i na ul. 

Szczawnickiej przy skrzyżowaniu z ul. Węgierską. Zabezpieczono 

w kilku miejscach brzegi Popradu: na wys. osiedla Śmigowskie, 

przy ul. Gąsiorowskiego i Daszyńskiego w miejscu gdzie potok 

Czercz łączy się z Poprademj, brzeg z murem przy ulicy Kościuszki 

i po drugiej stronie wzdłuż torów kolejowych przy ul. 

Targowej. Przy współpracy RZGW podejmowane są działania 

mające na celu skuteczne zabezpieczenie brzegów rzeki wzdłuż 

osiedla Majerz. Jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie zrobiono 

tak dużo w naszej Gminie. 

* 10 stycznia burmistrz E. Bogaczyk z posłem M. Cyconiem udali 

się do Warszawy w sprawie szukania wsparcia (lobbingu) 

dotyczącego projektowanego przejścia granicznego w Mniszku. 

* 11 stycznia w Krakowie wojewoda Jerzy Miller spotkał się 

z przedstawicielami samorządów lokalnych. W spotkaniu uczestniczył 

wiceburmistrz T. Kmiecik. Niektórym samorządom wręczono 

promesy. Piwniczna otrzymała 63 tys. zł z programu 

Radosna Szkoła. Pieniądze te są przeznaczone na budowę placu 

zabaw dla szkoły podstawowej w Kosarzyskach. 

* W związku z projektowanym na rok 2012 budżetem gminnej 

oświaty, podjęto decyzję szukania oszczędności w tym dziale. 

W roku 2011 gmina z budżetu dopłaciła na oświatę 5, 880 000 zł 

i jak twierdzi zastępca burmistrza, stało się to kosztem innych, 

ważnych dla mieszkańców zadań. przedstawiono różne warianty 

szukania oszczędności, łącznie z propozycjami przyłączenia 

mniejszych szkół do większych. W wyniku przedstawionych przez 

dyrektorów poszczególnych szkół propozycji oszczędności, pozostawiono 

system szkolnictwa w Gminie niezmieniony. Oszczędności 

oscylują w granicach 800 tys. złotych i mogą zostać wprowadzone 

od 1 września br. czyli z początkiem nowego roku szkolnego. 

Problem, mimo, ze został załagodzony, pozostaje otwarty. 

* 16 stycznia podpisano umowę z wyłonionym w drodze przetargu 

wykonawcę, który dokończy przebudowę i remont Domu Kultury. 

Wykonawcą będzie firma handlowa „Mikulec” z siedzibą w Grybowie. 

Termin zakończenia prac budowlanych to 31.08. br. 

* Rozpoczęte prace rewitalizacyjne prawego brzegu Popradu z amfiteatrem 

i terenem parku zdrojowego, będzie wiosną kontynuować 

alfa - Spółka Jawna Trybus-Kapecki z Gorlic. 

* 17 stycznia odbyło się wspólne posiedzenie wszystkich 3 komisji 

Rady w sprawie analizy budżetu miasta i gminy na rok 2012. 

* 20 stycznia Gminna Komisja ds. Rozwiązywania Problemów 

Alkoholowych i Narkomanii podsumowała działalność w roku 

2011 i nakreśliła kierunki pracy w nowym roku. 

b 

Dziękujemy 

Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Piwnicznej-Zdroju 

składa najserdeczniejsze podziękowania dla wszystkich miesz- 

kańców miasta i wsi Kokuszka za przyjęcie nas i wpłaty za 

Kalendarz Strażacki Miasta Piwniczna-Zdrój na rok 2012. 

Zarobione w ten sposób pieniądze Zarząd OSP przeznaczy na 

utrzymanie gotowości bojowej oraz utrzymanie budynku remizy. 

Życzymy WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2012 ROKU! 

Ze strażackim pozdrowieniem! 

za Zarząd OSP prezes Zarządu Stanisław Gumulak

„ Nici” z Eliaszówki? 

Sytuacja budowy stacji narciarskiej na Eliaszówce, mimo modzielnie działającej spółce musi indywidualnie odpowiadać 

upływu kilku lat, jest nadal niejasna i i niedookreślona. W celu 

ntchnięcia życia w ten projekt właściciel rezydencji „ Leśny opłacany prezes. 

Dwór” p. Wojciech Filemonowicz zainicjował spotkanie miesz- 

kańców Kosarzysk i Suchej Doliny z władzami miasta i gminy 

i posłem Marianem Cyconiem. Spotkanie odbyłosię w sali 

narad urzędu dn. 28 grudnia 2011 roku. Przybyło21 osób, 

w tym obaj burmistrzowie E. Bogaczyk i T. Kmiecik, przew. 

Rady A. Musialski. poseł M. Cycoń i p. Stefaniak przedsta 

wiciele inwestora spółki Stacja Narciarska Sucha Dolina, 

Tadeusz Maślanka. Czy wrócą się czasy dawnej świetności Suchej 

Doliny zwanej dolinąsłońca? Z inwestycji będą „ nici”, gdy nie będzie serca dla tej sprawy - to 

zdanie posła. Kiedy byłem burmistrzem Starego Sącza przez około 

1,5 roku nic nie szło. Panował zastój - ani w te, ani we fte, więc 

trzeba to było przełamać i w końcu ruszyło. W Piwnicznej może 

i powinno być podobnie. I nie dotyczy to wyłącznie narciarstwa 

w Suchej Dolinie. Ważną inwestycją jest most graniczny na 

- Może uda się nam uratować ten projekt - rozpoczyna zebranie 

jego pomysłodawca. Dzisiaj w mieście, w Kosarzyskach, - 

dzielnicy narciarskiej nie 

chodzi ani jeden wyciąg 

i żaden z naszych coraz 

mniej licznych klientów nie 

jest klientem na narty. 

Mamy same straty i inni 

również mają straty. Mam 

nadzieję, że po dzisiejszym 

spotkaniu rozejdziemy się 

z biznesplanem. 

Popradzie. Sprawdziłem w Ministerstwie Infrastruktury załączniki 

z listami zadań inwestycyjnych, których realizacja rozpocznie się 

(zał. 1) lub może zostać rozpoczęta (zał. 1A) do r 2013. 

W załączniku 1 nie ma nic 

o inwestycji w Piwnicznej- 

Mniszku, natomiast w załączniku 

1A udział ministerstwa 

w budowie mostu 

w Piwnicznej na rzece Poprad 

na drodze krajowej nr 

87 wraz z dojazdami, znajduje 

się na 29 miejscu. 

Trzeba zrobić wszystko, 

Czy tak sięstało? aby to zadanie przesunąć na 

początek listy. Decydentem 

Jako pierwszy do ze- 

jest minister finansów. 

branych zwraca sięposełMarian Cycoń-jestem całym sercem W sprawie tej inwestycji rozmawiałem czterokrotnie. Złożona jest 

za tym, aby Piwniczna była kurortem i ośrodkiem narciarskim. Ale poprawka do budżetu przed drugim czytaniem w sejmie. Tu nie 

to nie zależy od jednostki, tylko od nas wszystkich. Ja jestem chodzi o miliardy, a o ok. 125 mln zł. Szukam lobbingu, dlatego 

zdeterminowany do działania, oczywiście po uzyskaniu poprawkę zgłosi i przedstawi były prezydent Gniezna i zarazem 

stanowiska biura legislacyjnego Sejmu. Należy wprowadzić w ży- były szef Komisji Finansów Publicznych. 

cie odłożoną do lamusa, a projektowaną od r. 2005 ustawę Przewodniczący rady w Nowym Sączu mówi: po co budować 

śniegową (prawo górskie - piszemy o tym w odrębnym artykule - most w Piwnicznej. Lepiej środki przeznaczyć na obwodnicę 

przyp. red.), regulującą wszelkie sprawy własności gruntów na Nowego Sącza. Wszyscy widzą co się dzieje na ul. Węgierskiej. 

terenach narciarskich i innych sportów zimowych. Piwniczna jest Uważam - mówi M. Cycoń - że obwodnica jest bardzo potrzebna. 

miejscowością bogatą w piękne tereny, wody mineralne i lasy. Ale tu będzie konieczne wspólne działanie samorządowców 

Powinna być znanym i uczęszczanym ośrodkiem turystycznym. z wszystkich gmin powiatu. Powinny one zadeklarować udział 

- W roku 1983, kiedy byłem naczelnikiem Piwnicznej finansowy w tzw. promesie. Nie będą to wysokie sumy. 50% kosz- 

sprawiliśmy, że duży areał lasów komunalnych przeszedł aktem tów budowy obwodnicy obiecał sfinansować prezydent Nowego 

notarialnym na własność gminy - mówi poseł i podkreśla, że Sącza. A na dzisiejszym spotkaniu należy wypracować wspólne 

Piwniczna potrzebuje społeczeństwa oby- 

stanowiska. Od razu się wszystkiego nie 

watelskiego. Ważny jest plan zagospo- 

zrobi, ale krok po kroku, tak. 

darowania przestrzennego. Czy widzi on 

Burmistrz E. Bogaczyk: 

na początku 

inwestycje turystyczno-sportowe, czy 

przymierzymy się do opracowania no- 

dopuści lokalizację stacji narciarskiej i tras 

wego studium zagosp. przestrzennego. To 

zjazdowych. Czy są decyzje środowis- 

koszt ponad 1 miliona zł. 

kowe, wyłączenie terenów z produkcji 

Prezes spółki Stefaniak informuje, 

leśnej. To wszystko daje podstawę do 

że inwestor włożył 500 tysięcy zł, potem 

działania. Trzeba wiedzieć wszystko: 

jeszcze 350 tysięcy. Dzisiaj niewiele z tego 

gdzie mogą być „haki”, rafy do ominięcia, 

zostało. Założyliśmy, że wszyscy właści- 

jakie są koszty, jaki stosunek miejscowych 

ciele działek - prywatni i gmina traktowani 

władz. I wymagania bardziej szczegółowe 

są jednakowo, jednak ze strony gminy nie 

- czy mająca powstać dolna stacja 

widzimy chęci współpracy, oprócz żądania 

uwzględnia podział terenów dla „ góry” 

wpłaty kwot dzierżawnych. Wpłata bez 

i „ dołu” i czy są na to pieniądze i jakie, jaki 

pewności zmian w planie zagospodaro- 

byłby udział gminy?... Partnerstwo puwania 

byłaby z naszej strony działaniem 

bliczno-prywatne nie jest najlepszym 

nieracjonalnym. W ostateczności spółka 

rozwiązaniem, bo tu o wszystkim głównie 

pójdzie do likwidacji. Moi partnerzy 

decyduje gmina. 

w spółce nie wyłożą 200 tys. za dzierżawę, 

Pieniądze są bardzo ważne. Jeden czy 

a konkretnie na to, czego nie ma, czyli 

dwa wyciągi będą dużo kosztować. W sa- Dom i działka p. Grzybkowej na Zworze. 

na „0”. 

6

T. Kluska pyta: dlaczego nie możecie ruszyć 

z budow ą? 

- Nie mamy szans dogadać się właścicielką 

strategicznej działki na Zworze, p. Grzybkową 

i właścicielami Ski-Hotelu - Łojewskimi. Ponadto wyciąg 

technicznie nie pójdzie przy tym planie zagospodarowania. 

Żadna władza się nie zgodzi na taką ingerencję 

w teren Parku Krajobrazowego. Oczywiście jest alternatywa. 

Dzisiaj nie szuka się ostrych zjazdów (pierwotnie 

planowany - krótki i ostry nie ma szans). Trasy powinny 

być łagodne, dla rodzin z dziećmi. Musi się stworzyć taką 

sytuację, przygotować takie dokumenty, żeby taki wyciąg 

można było zbudować z Eliaszówki w dół. 

Następnie wiceburmistrz Kmiecik przedstawił 

stanowisko urzędu. Inwestor podpisał z gminą umowę 

dzierżawną na 30 lat. W palnie zagospodarowania jest 

zapis o możliwości zrobienia na tym terenie infrastruktury 

narciarskiej. Inwestor od gminy chciał tylko jednego 

- terenu - i to dostał. W umowie ustalono wysokość 

czynszu dzierżawnego. Po jakimś czasie inwestor powiedział, 

że nie będzie płacić czynszu, dopóki gmina nie 

wskaże mu miejsca budowy wyciągu i nie wytyczy trasy. 

Spółka zapłaciła czynsz tylko za jeden rok, za lata 2010, 

2011, już nie. Gmina przystąpi do zmiany planu 

zagospodarowania, ale to nic nie zmieni. Podpowiadamy: 

proszę wskazać gdzie chcecie mieć wyciąg, zrobi się 

zmianę punktową. Jeśli wg. was czynsz jest za wysoki, 

pójdziemy na ugodę, ale musicie o to wystąpić. I proszę, 

aby spółka uregulowała płatność czynszu chociaż za 

rok 2010. Dotychczas żadnych propozycji z waszej strony 

nie było. 

Prezes Stefaniak: wystąpiliśmy z takim pismem, ale 

władza gminna nie chce tej inwestycji. Dlatego zawiesiliśmy 

wpłatę czynszu do czasu wyjaśnienia zmian 

w planie zagospodarowania i wysłaliśmy do gminy pisma 

z konkretnymi zapisami umowy, ale nikt się do tego nie 

odniósł. Powtarzam nikt mi nie da pieniędzy na czynsz. 

E. Bogaczyk: dlaczego nikt ze spółki nie zwrócił się 

do gm,iny o wydanie wypisu z planu przestrzennego 

zagosp.. Należało też zrobić raport środowiskowy, 

abyśmy mogli wydać decyzję To są podstawy. Chyba 

prezes spółki ma stosowne uprawnienia i powinien 

dopilnować wszystkiego. 

L. Latała-Zięba: zawiodłam się na prezesie spółki. 

Dlaczego w kwietniu 2009 r. nie zwrócił się pan do gminy 

o obniżenie czynszu i dogadanie się. Czekaliście aż 2 lata, 

skoro już wtedy nie mieliście pieniędzy? 

Prezes Stefaniak: 

jesteśmy w stanie dalej działać, 

partycypować w kosztach zmiany planu, opracowaniach 

technicznych itp., ale żadnych płatności na rzecz gminy 

nie będzie. 

Wojciech Filemonowicz zaproponował (w trakcie 

spotkania czynił to kilkakrotnie) utworzenie grupy 

roboczej i przystąpienie do projektowania biznesplanu. 

Po 100 dniach można się spotkać i zadecydować 

ostatecznie - robimy biznes, czy nie robimy. Wydawało 

się, że następuje zbliżenie, padły deklaracje. Jednak ostatecznie 

utrzymał się pat i strony pozostały przy swoich 

stanowiskach, a zebranie nic, niestety, nie zmieniło, tym 

bardziej, że prezes Stefaniak opuścił zebranych, proponując 

aby rozstać się w zgodzie. W tej sytuacji może 

dojść do zerwania umowy. 

Wnioski? Szanse na budowę przez obecnego 

inwestora stacji narciarskiej w Suchej Dolinie są 

niewielkie. 19 ha terenu w tym rejonie Piwnicznej będzie 

czekać na lepszą ofertę? 

Barbara Paluchowa 

Ustawa śniegowa, 

czyli 

proj. z 2007 roku 

Pomimo, że właściciele terenów, na których znajdują się urządzenia oraz 

trasy narciarskie dostają odszkodowania za korzystanie z ich ziemi, każdego 

roku dochodzi do konfliktów z właścicielami ośrodków narciarskich. Ich 

wynikiem są blokowane kolejki linowe i trasy narciarskie. Tracą na tym 

ośrodki, turyści i mieszkańcy gór, utrzymujący się z działalności 

turystycznej. Brak jest przepisów, które mogłyby rozwiązywać te problemy. 

Dlatego też pojawiły się niezależne projekty ustaw, których celem jest 

zapobieganie paraliżowaniu zagospodarowania stoków na rzecz narciarzy. 

Przedstawiciel Polskich Kolei Linowych uważa, że właściciele terenów 

górskich czasami celowo utrudniają działalność ośrodków turystycznych. 

Zaznacza - Osoby takie potrafią zrobić problem nawet z tego, że na ich 

samochody spadnie kilkumilimetrowa warstwa śniegu wyrzucanego przez 

armatki. 

Jednak odmiennego zdania są górale, którzy czują się oszukiwani przez 

ośrodki turystyczne. Uważają, że opłaty za dzierżawę gruntów są zaniżane 

lub wcale niewypłacane, dodatkowo nowe przepisy umożliwią im 

bezpodstawne wywłaszczanie oraz utrudnią obronę ich własności. 

Rzeczywiście, uprawnienia właścicielskie zostałyby w ten sposób 

ograniczone, jednak konstytucja dopuszcza możliwość ograniczenia 

własności w drodze ustawy. Przykład znajdujemy chociażby w ustawie o 

gospodarce nieruchomościami, która daje możliwość wywłaszczenia 

gruntów prywatnych na cele publiczne. 

W tym przypadku pomóc mogą jedynie rozwiązania systemowe, takie 

jak uchwalenie ustawy prawo górskie. PKL przygotowały już projekt takiej 

ustawy. Zgodnie z nim pozyskiwanie działek na cele turystyczne będzie 

możliwe tylko, gdy zostaną one zakwalifikowane w planie 

zagospodarowania przestrzennego jako obszar wyznaczony pod rekreację. 

Do tego niezbędna będzie ugoda z właścicielem działki, który będzie musiał 

zdecydować się na podpisanie umowy dzierżawy za rekompensatą. 

Inaczej sytuacja będzie wyglądać w przypadku dużych inwestycji, 

takich jak budowa ośrodka. W takim przypadku możliwe będzie nawet 

wywłaszczenie za odszkodowaniem. Ustawa ma regulować także sprawy 

związane z ochroną środowiska naturalnego parków narodowych, a także 

zachowania właściwości miejscowości przestrzennych, gdzie występują 

określone inwestycje. 

Projekty ustawy Prawo Górskie zakładają głównie: 

- wyposażenie gmin w narzędzia prawne, które służyć będą do 

pozyskiwania terenów na cele sportowo-turystyczne, 

- określenie reguł zachowań, które obowiązywać będą mieszkańców i 

turystów w czasie korzystania z gór, 

- stworzenie kodeksu narciarskiego, regulującego zasady poruszania się 

po stokach. 

7 

prawo górskie 

F.H.U. DRWAL E. Tomasiak 

STIHL: 

Piwniczna Zdrój, Kazimierza Wielkiego 38 

Tel: 511 234 940 

SPRZEDAŻ* SERWIS 

ZAPRASZAMY NA JESIENNE PROMOCJE!!

Takie są fakty 

Takie są fakty 

Du o ostatnio mówi si o stacji narciarskiej na Eliaszówce. Pojawiaj si ró ne wypowiedzi, plotki 

ż ę ą ę ż 

i domniemania.Ajakie są fakty? O faktach informuje zast. burmistrza Tomasz Kmiecik. 

- 11 lipca 2008 roku Rada Miasta i Gmi- 

ny w Piwnicznej-Zdroju na prośę b Jacka 

Kostucha, reprezentanta przyszłego in- 

westora podjęła uchwa łę, w której wyraziła zgodę na wydzierżawienie na okres 30 lat 

w drodze przetargu ofertowego terenu 

z przeznaczeniem na budowę stacji nar- 

ciarskiej na górze Eliaszówka. Zgoda 

dotyczyła ok. 20 ha gruntów gminnych. 

25 listopada 2008 r. przeprowadzono 

przetarg. Wyłonił on przyszłego inwestora 

- spółę k z o. o. Stacja Narciarska „ Sucha 

Dolina” z siedzibą w Piwnicznej. W ofercie 

przetargowej dzierżawy spółka przedło- żł y a klaster turystyczny z wizualizacjąpla- nowanych przedsięwzi ęć. Spółka zapropo- 

nowałaczynsz dzierżawny w wys. 195 tys. 

zł rocznie oraz przedstawiłasposób wy- 

korzystania nieruchomości opracowany 

dla niej przez biuro projektowe. Oświad- czyłarównie ż, żezapoznałasię ze stanem 

technicznym i prawnym nieruchomości. Jednak burmistrz mając obawy co do wia- 

rygodności inwestora uchylił przetarg. 

Decyzję tę ówczesny prezes spółki Jacek 

Kostuch zaskarżł y do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w N. Sączu. W piśmie uzasadniającym odwołanie się 

spółki J. Kostuch stwierdził m.in. „ Spółka ma możliwość budowy tras narciarskich 

w tym terenie, a obawy burmistrza są 

błędne i nielogiczne ” . 

I dalej: „ Spółka na tym terenie posiada 

własne oraz wydzierżawione działki, które 

pozwalająna podjęcie od zaraz inwestycji, 

a obawy burmistrza nie mają pokrycia w 

twardych dowodach ” . 

„ Czynnik ryzyka leży w tym wypadku 

leżypo stronie dzierżawcy i inwestora 

(spółki), a nie wydzierżawiającego ” . 

Burmistrz pomimo obaw co do inwes- 

tora, cofnął decyzję o unieważnieniu przetargu. Spółka miałajuż w tym czasie 

tytułydowładania nieruchomościami, które stanowiły znaczną część gruntów 

objętych przetargiem. 

30 stycznia 2009 roku aktem notarial- 

nym spisano umowę dzierżawy na czas 

określony, tj. na 30 lat. W paragrafie 18 pkt 

1 umowy spółka zobowiązałą się płacić na 

rzecz Gminy czynsz roczny w kwocie 195 

tys z ł. 

W punkcie 2 paragrafu Gmina zgo- 

dziłasi ę, żewokresie 

pierwszych 3 lat 

czynsz dzierżawny będzie wynosił25% tej 

kwoty, czyli 48, 750 z ł. 

6 lutego przekazano protokolarnie teren 

dzierżawny spółce. Czynsz za pierwszy rok 

dzierżawy (2009) został pokryty z kwoty 

wadium przetargowego. 

Podczas spotkania drugiego kwietnia 

2009 r. w urzędzie Miasta i Gminy spółek: SKI-Hotelu i Stacji Narciarskiej Sucha 

Dolina z udziałem radnych, burmistrz przy- 

pomnia ł, żeproponował spółce St. Nar- 

ciarska Sucha Dolina, aby inwestowała na 

Kicarzu. Stanowisko spółki przedstawił 

J. Kostuch informując: „ potrzeba nam 

dzierżawy dużego terenu z uwagi na zamiar 

budowy na Olszowych Młakach komplek- 

su hotelowego SPA, a potem wyciągu narciarskiego ” . 

W drugiej połowie roku 2010 Urząd zwróciłsiędo spółki z wezwaniem zapłaty zaległego czynszu. Wezwanie zostałobez reakcji. Na początku 2011 ponowiono wez- 

wanie przy okazji wystawienia tytułu dzierżawnego za rok 2011. W czerwcu 

ubiegłego roku ówczesny prezes spółki rafał Fabiszewski zwrócił się z ustną 

propozycją o przesuniecie terminów płat- ności z uwagi na wewnętrzną sytuację 

w spółce oraz problemy z inwestycjąwte- renie. W pismach do spółki w lipcu, 

sierpniu i wrześniu burmistrz niejednokrot- 

nie deklarował otwartość na wszelkie pro- 

pozycje spółki dotyczące koncepcji trasy 

narciarskiej oraz obowiązujących opłat dzierżawnych. Niestety do listopada 2011 

roku spółka nie zareagowałakonkretnie, tj. 

nie przedstawiła swoich propozycji. 

Trudno uznać za takie sformułowanie cyt: 

„ nie będziemy płacić” i „ proszę zmienić 

8 

plan zagospodarowania przestrzennego 

i wskazać przebieg wyciągu i tra- 

sy narciarskiej ” . 

W późniejszym czasie aktualny prezes 

spółkiPiotr Stefaniak poinformował 

Urząd, że2września 2011 r. nadzwyczajne 

Walne Zgromadzenie Wspólników Spólki 

jednogłośnie podjęło uchwałę nakazującą zarządowi likwidację spółki. Aktualnie 

spółka jest w likwidacji, a likwidatorem 

jest P. Stefaniak. 

Takie są fakty. Uważam, żespółka od 

dawna miałakłopoty finansowe, dlatego do 

dnia dzisiejszego nie byławstanie zapłacić dobrowolnie żadnej 

raty czynszu dzier- 

żawnego, nie mówiącjuż o niemożności rozpoczęcia inwestycji na Eliaszówce. 

Dodatkowąprzyczynąproblemów byłoto, żewbrew własnym zapewnieniom, nie 

dysponowałaodpowiednimi działkami - 

mimo tak rozległego terenu - do budowy 

trasy narciarskiej. 

O niechęci dalszego inwestowania 

przez spółę k w teren na Eliaszówce może świadczyć fakt, iż spółka już w r. 2009 za- 

przestaławywiązywać się ze swoich 

zobowiązańcywilno-prawnych w stosunku 

do niektórych włś a cicieli działek na Elia- 

szówce, którzy nieraz zwracali się do mnie 

o pomoc. 

Na prośę b mieszkańców Suchej Doliny 

i Obidzy oraz posła Mariana Cyconia 

odbyłosię 28 grudnia 2011 r. w Urzędzie MiG spotkanie. Wziął w nim udział 

również likwidator spółki P. Stefaniak 

(przyp. red.: relacja ze spotkania w nu- 

merze). Pomimo licznych propozycji 

porozumienia si ę, 

kierowanych ze strony 

władz jak i mieszkańców, Piotr Stefaniak 

opuściłsal ę. 

Urządbędącprawnie zobowiązanym do dbania o dobro Gminy, musi teraz 

dochodzić zaległego czynszu, a jedno- 

cześnie, zgodnie z aktem notarialnym 

umowy dzierżawy (par. 21 pkt 1C), ma 

prawo do rozwiązania umowy bez wypo- 

wiedzenia w przypadku zalegania z opła- caniem czynszu za okres dłż u szy niż 

3 miesiące. Spółka zalega za okres 2 lat. 

wiceburmistrz Tomasz Kmiecik 

Od red.: Po tej wypowiedzi każdy z czytelników będzie mógł wyrobić sobie 

zdanie w tej sprawie. Zaistniała sytuacja 

sprzyja pozyskaniu na te tereny nowego 

inwestora. Być możespółki mieszkańców z udziałem gminy w ramach partnerstwa 

publiczno-prywatnego.

Polska odwleka budowę mostu na granicy ze Słowacją. 

Ta sfinansuje ją sama? 

Z powodu opieszałości polskiego rządu 

Słowacy mogą stracić unijne wsparcie na 

budowę przeprawy. 

Most na Popradzie miał połączyć 

Piwniczną-Zdrój ze słowackim Mniszkiem, 

ale prace nie ruszyły z miejsca. 

Powód? Polski rząd mimo obietnic nie 

przekazał pieniędzy na budowę naszej 

części inwestycji. Słowacy mogą stracić 

20 milionów euo unijnej dotacji na swoją 

część, jeśli Polacy pilnie nie rozpoczną 

prac. 

Burmistrz Piwnicznej-Zdroju Edward 

Bogaczyk napisał z końcem 2011 r. list 

otwarty do Donalda Tuska z apelem 

o spełnienie zapowiedzi. - Latem minister 

Cezary Grabarczyk obiecał 125 mln zł na 

most i dojazdy. Ale to wciąż puste słow, 

choć międzynarodowe porozumienie o jego 

budowie zawarto w roku 2004. Most 

i nowe przejście graniczne to szansa na 

rozwój handlu z sąsiadami i turystyki, bo 

oznacza skrócenie drogi dojazdowej np. 

w Tatry słowackie. A dotychczasowa droga 

do przejścia granicznego w Mniszku jest 

w fatalnym stanie po powodzi z 2010 roku. 

Zablokowały ją osuwiska. Ciężarówki 

HUMOREK 

Pytanie z jednej z ostatnich ankiet 

opublikowanych przez ONZ brzmiało: 

Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, 

jak pani/pana - zdaniem, należy rozwiązać 

problem niedostatku żywności w wielu 

krajach na świecie. 

Ankieta okazała się totalną porażką, 

ponieważ: 

1. W Afryce - nikt nie wiedział, co to jest 

żywność. 

2. We Francji nikt nie wiedział, co to jest 

szczerze. 

3. W Europie - Zachodniej nikt wie wiedział, 

co to jest niedostatek. 

4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest 

własne zdanie. 

5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, 

co to jest rozwiązanie problemu. 

6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, 

co to znaczy proszę. 

7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, 

że są jeszcze jakieś inne kraje. 

8. W Europie Wschodniej powiedzieli, że 

nic nie będą wypełniali dopóki ankieter się 

z nimi nie napije, a jak wypił, to dostał 

w mordę, bo wyglądał na Niemca. 

int 

powyżej 2,5 tony muszą jechać z Piwnicznej 

na Słowację przez Chyżne, ok. 

100 km dalej. 

- To przejście musi powstać. Na 

istniejącej drodze może dojść do katastrofy 

- mówi poseł Marian Cycoń (PO), były 

burmistrz Starego Sącza. I on zabiega 

o inwestycję. 

- Składam w sejmie poprawkę do 

budżetu w tej sprawie. Pod względem 

technicznym wszystko jest gotowe. Są 

zezwolenia. A droga przyczyni się do 

rozwoju przedsiębiorczości na Sądecczyźnie. 

Decyzja zależy jednak od ministra 

Rostowskiego - twierdzi. Generalna Dyrekcja 

Dróg Krajowych i Autostrad jest 

przygotowana do inwestycji - zapewnia jej 

rzeczniczka Urszula Nelken. W październiku 

2010 r. została wydana ostateczna 

decyzja zezwalająca na realizację przedsięwzięcia. 

Teraz czeka na stanowisko 

Ministerstwa Finansów. 

Tymczasem już w kwietniu na posiedzeniu 

Polsko-Słowackiej Komisji Międzynarodowej 

ds. Współpracy Transgranicznej 

strona słowacka oznajmiła, że od 

Polaków oczekuje potwierdzenia zabezpieczenia 

środków na udział w budowie mostu 

9 

najpóźniej w styczniu 2012 roku. Przed 

wyborami do parlamentu w r. 2011 

małopolscy posłowie Andrzej Czerwiński 

i Ireneusz Raś deklarowali, że pieniądze na 

inwestycję są. Według ówczesnego 

ministra infrastruktury C. Grabarczyka 

miały pochodzić z zaoszczędzonych na 

budowie dróg i autostrad ok. 300 mln zł. 

Mimo tych deklaracji pieniędzy nie ma, 

a Słowacy chcą jak najszybciej ogłosić 

przetarg na wybór wykonawcy budowy. 

Stracą pieniądze z UE, jeśli do marca 2012 

r. Polacy nic nie zrobią po swojej stronie. 

- Zrobimy to sami - mówiła w listopadzie 

2011 r. przedstawicielka władz graniczącego 

z Polską powiatu Stara Lubovnia 

Zita Plestinska. 

- Wielkość środków na inwestycję będzie 

można określić w najbliższych miesiącach. 

Dlatego generalny dyrektor dróg 

krajowych i autostrad zwrócił się do Słowaków 

o przełożenie terminu przetargu na 

budowę mostu granicznego - mówi 

rzecznik Ministerstwa Transportu Michał 

Karpiński. 

Ewa Łosińska 

Przedruk z Rzeczpospolitej 02.01.2012 r. 

OGŁOSZENIE 

Burmistrza Miasta i Gminy Piwniczna-Zdrój dot. odśnieżania W związku z okresem zimowym przypomina się właścicielom lub zarządcom 

obiektów budowlanych o obowiązku /zgodnie z art. 61 pkt. 2 ustawy Prawo 

budowlane/ monitorowania pokrywy śnieżnej lub lodowej zalegającej na dachach, 

stropodachach, tarasach użytkowanych, balkonach i tym podobnych elementach 

budynku. 

W przypadku znacznych nagromadzeń śniegu lub lodu, sopli i nawisów lodowych 

mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa, odpowiedzialny za stan 

techniczny obiektu zobowiązany jest podjąć niezwłocznie działania, aby je usunąć. 

Prace te należy wykonać ze szczególnym uwzględnieniem przepisów BHP pod 

nadzorem osób uprawnionych (tak jak roboty na wysokościach). 

Chcesz być usatysfakcjonowany? 

Na zakupy do nas zapraszamy! 

W sklepach F.H. Buczek szeroki asortyment art. elektrycznych: 

żarówki, lampy, latarki, telefony, przedłużacze i wiele innych przedmiotów 

niezbędnych w domu. Artykuły wodno-kanalizacyjne. 

W sklepie z narzędziami każdy majsterkowicz znajdzie coś dla siebie. 

Sklep w byłym „pewexie” oferuje wysokogatunkowe alkohole, słodycze i kosmetyki 

znanych marek - Rimmel,Astor - oraz duży wybór farb do włosów. 

Na klientów czeka miła i fachowa obsługa 

Przy większych zakupach możliwość negocjacji cen.

Oby para nie poszła tylko w gwizdek! 

Oby para nie poszła tylko w gwizdek! 

Przejazd na Słowację, czy objazd Piwnicznej? Ależ jedno i drugie! 

W Dzienniku Polskim z dnia 24.12. 

2011 roku ukazał się tekst redaktor Alicji 

Fałek zatytułowany „Apeluję do premiera 

o budowę mostu”, w którym opisany jest 

problem budowy mostu na Popradzie i dróg 

dojazdowych do niego. 

W tekście tym cytowane są wypowiedzi 

pana Burmistrz Edwarda Bogaczyka, 

a sam „List otwarty do premiera 

Tuska” został 23.12.2011 roku opublikowany 

na sądeckim portalu informacyjnym 

Sądeczanin. 

W międzyczasie w Gazecie Krakowskiej 

i Dzienniku Polskim zamieszczono 

krótkie notatki prasowe informujące o tym, 

że Minister Infrastruktury wystąpił do 

Ministra Finansów o zapewnienie środków 

finansowych na budowę tej części inwestycji, 

która w projekcie transgranicznym ze 

Słowacją przypada na Polskę. 

Wprawdzie Minister Finansów na tą 

chwilę odmówił udzielenia takiego zapewnienia, 

ale inwestycja trafiła na listę 

wydatków, nad którymi posłowie będą 

obradować przy okazji zmian w ustawie 

budżetowej. 

Pan poseł Marian Cycoń na spotkaniu 

w Urzędzie Miasta i Gminy Piwniczna- 

Zdrój obiecał, że dołoży wszelkich starań, 

aby inwestycja ta znalazła się na możliwie 

najwyższej pozycji tej listy. Znając siłę 

przebicia pana Posła, jego doświadczenie 

polityczne i samorządowe oraz zaangażowanie, 

jestem pewna, że osiągnie i tym 

razem zamierzony cel. 

Umowa, jaką zawarły w roku 2006 

rządy słowacki i polski w sprawie nowego 

przejazdu między naszymi krajami przewiduje 

płacenie kar konwencjonalnych - na 

wypadek wycofania się z tej inwestycji lub 

jej przerwania - w wysokości kilkudziesięciu 

milionów złotych. Wysokość kary 

będzie dzisiaj znacznie wyższa, bo zostanie 

uwzględniony wskaźnik inflacji od roku 

2006. Ponadto rząd polski musi liczyć się 

z tym, że strona słowacka wystąpi do 

instytucji unijnych o odszkodowanie za 

dotychczas poniesione koszty związane 

z tą inwestycją na wypadek, gdyby strona 

polska nie dotrzymała warunków umowy 

z roku 2006. Jestem więc w miarę spokojna 

o to, że rząd polski nie dopuści do tego, aby 

przypiąć sobie łatkę niesolidnego partnera 

we współpracy międzynarodowej i narażać 

nasz kraj na duże i niepotrzebne wydatki 

związane z płaceniem kar i odszkodowań. 

Natomiast mój najwyższy niepokój 

budzi los Piwnicznej po wybudowaniu 

mostu na Popradzie i dróg dojazdowych do 

niego. 

Już teraz do dawnego przejścia granicznego 

na Mniszku, po zniszczonej i niebezpiecznej 

drodze i przy ograniczonym 

tonażu do 2,5 tony pomykają ukradkiem 

samochody ciężarowe. Po zakończeniu 

inwestycji nie będzie już pardonu i przez 

Piwniczną pojadą wszystkie tiry, które 

teraz z konieczności jadą do Leluchowa, 

aby przejechać na stronę słowacką, także 

te, przewożące ładunki niebezpieczne. 

A o konsekwencjach wypadku takiej ciężarówki 

w obrębie rynku, aż strach myśleć. 

Łatwo sobie wyobrazić, że wtedy Piwniczna 

zacznie się po prostu sypać, począwszy 

od Młodowa poprzez rynek 

zabudowany starymi, często zabytkowymi 

budynkami, aż po zabudowania stojące od 

rynku po nowy most. 

Piwniczna nie bez kozery nazywana 

była Piwniczną-Szyją. Podjazd do rynku 

i przejazd przez niego już teraz jest 

niełatwy, szczególnie zimą. Dlatego jestem 

zdziwiona, a jednocześnie zaniepokojona 

beztroską jednego z radnych naszej Gminy, 

który na moje obawy odpowiedział: „to 

postawi się przed rynkiem znak ograniczający 

tonaż”. 

Kto postawi ten znak? Pan radny? Przed 

czy dopiero po uzyskaniu zgody Generalnej 

Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad 

(GDDKA)? A GDDKA w radosnych 

podskokach takiej zgody udzieli? 

Z całym szacunkiem dla aktywności 

pana Burmistrza i jego argumentów zawartych 

w artykule i liście otwartym, uważam, 

że jego zadaniem, a wręcz obowiązkiem, 

jest z całą mocą i wszystkimi przez 

prawo przewidzianymi środkami zawalczyć 

o obwodnicę Piwnicznej. Nie interesuje 

mnie w tym momencie kiedy i na 

podstawie czyjej decyzji plan budowy 

obwodnicy dla Piwnicznej został schowany 

do najprzepastniejszej szuflady. Tą szufladę 

należy natychmiast otworzyć, bo jest 

nie pięć, ale już tylko minuta przed dwunastą! 

O to trzeba walczyć, aby nie doprowadzić 

mieszkańców Piwnicznej do takiej 

desperacji, że będą zmuszeni blokować 

przejazd przez nasze miasto. 

To właśnie trzeba wyjaśnić premierowi 

Tuskowi, że nie ma przejazdu przez 

Piwniczną bez realnej szansy na budowę 

obwodnicy, obojętnie czy to tunelem, estakadą 

czy drogą. 

10 

Pan, panie Burmistrzu powinien myśleć 

w pierwszym rzędzie o mieszkańcach, 

o społeczeństwie, które wybrało Pana na 

gospodarza naszej Gminy. 

Rozmowy w sprawie nowego mostu 

i przejazdu z Polski na Słowację rozpoczęły 

się zapewne około roku 2000, skoro w roku 

2006 podpisano w tej sprawie międzynarodową 

umowę. I już przy tych pierwszych 

rozmowach, których Warszawa nie taiła 

przed Burmistrzem Piwnicznej, powinny 

u niego dzwonić wszystkie dzwonki alarmowe 

i zapalić się czerwone lampki 

ostrzegawcze. Nowy przejazd na stronę 

słowacką jest konieczny i bardzo potrzebny, 

ale dla Piwnicznej sprawą najwyższej 

wagi będzie wtedy budowa obwodnicy. 

Proszę zostawić umowy międzynarodowe 

w gestii polskiego rządu, bo tam jest 

odpowiedzialność za dojazd do mostu 

i kompetencje w tej sprawie. Od Pana 

oczekuję woli i zdecydowanych działań, 

aby Piwniczna i jej mieszkańcy mogli 

koegzystować z drogą przejazdową 

na Słowację. 

Może mi Pan powiedzieć, że mój dom 

„daleko od szosy, daleko od strzału”, więc 

po co robię zamieszanie? 

Moja odpowiedź jest taka: mój mąż i ja 

wybraliśmy Piwniczną świadomie na nasze 

miejsce do życia, chociaż znamy parę 

innych ciekawych i dobrych miejsc, co 

najmniej w Europie. Tak się złożyło, że 

droga do naszego domu w Kosarzyskach 

nigdy nie będzie drogą ruchliwą, ani tym 

bardziej przelotową. Wybraliśmy Piwniczną 

jako całość, urzeczeni nie tylko 

urokiem tego miejsca, ale głównie życzliwością, 

uczciwością i pracowitością 

żyjących tu ludzi. I dobro tych właśnie 

ludzi leży mi tak zwyczajnie i po ludzku 

na sercu i dlatego proponuję Panu wszelką 

pomoc, jakiej mogłabym udzielić 

w Pana staraniach o powstanie obwodnicy 

dla Piwnicznej. 

(...) 

Jestem zdania, że nie ma takich błędów, 

których nie dałoby się przy odpowiedniej 

dozie wysiłku naprawić, dlatego jestem 

niepoprawną optymistką i wierzę, 

że jest jeszcze szansa na obwodnicę 

dla Piwnicznej. 

Życzę Panu powodzenia! 

Barbara Schuster

Tak! Mamy szczęście! Mamy wielkie szczęście, że kilkoro radnych poprzedniej 

kadencji nie zostało ponownie radnymi. Mówię 

oczywiście o - jak pisze w poprzednim numerze ZP pani 

Barbara Schuster - niepokornej części Rady MiG, która 

miała czelność krytycznie odnosić się do niektórych 

poczynań pana Burmistrza Edwarda Bogaczyka, 

a szczególnie jej przewodniczącej, która natrętnie 

przeszkadzała”. 

Pani B. Schuster żali się, że wspomniani przez nią 

radni „ponieśli konsekwencje w postaci donosów na nich 

do różnych instytucji, z prokuraturą włącznie” oraz 

wyroku sądowego dla niej. 

Otóż to nie tak. Doniesienia lub powiadomienia 

o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nie były „konsekwencją” 

krytykowania burmistrza Bogaczyka przez 

owych radnych. Były reakcją na łamanie przez nich 

prawa. Bo oburzające jest, że radni - osoby winne być 

wzorem dla mieszkańców i dawać przykład poszanowania 

prawa, przyjęli zasadę, że wszystko im wolno 

i stoją ponad prawem. 

Konsekwencje w stosunku do tych radnych wyciągnęły 

powiadomione o ich bezprawnych działaniach 

instytucje jak np. Nadzór Budowlany, RZGW, Ochrona 

Środowiska, a w stosunku do p. Schuster - Prokuratura 

i Sąd. Po przeprowadzonych kontrolach ukarały one 

winnych łamania prawa karami pieniężnymi i innymi, 

w sprawie p. Barbary Schuster Sąd Rejonowy w Muszynie 

wydał wyrok. 

Warto tu jednak przypomnieć, że w tamtej kadencji 

w opozycji do burmistrza Bogaczyka było ośmiu radnych, 

a troje z nich nie miało żadnych „konsekwencji”. 

Widocznie nie było za co, bo nie złamali prawa, więc nie 

było podstaw do doniesień. 

Pani B. Schuster pisze, że wyrok dla niej to inna bajka, 

do której może jeszcze wróci. Ten wyrok Sądu Rejonowego 

w Muszynie Wydział II Karny z dnia 31 sierpnia 

2010 r. to jednak nie bajka, lecz niezaprzeczalny fakt. 

Spowodował on zresztą, że przez rok p. Schuster nie 

mogła kandydować w wyborach (ostatnie wybory 

samorządowe przeszły koło nosa). Po uprawomocnieniu 

się wyroku od którego ukarana nie odwoływała się, Rada 

MiG powinna była podjąć uchwałę o uchyleniu mandatu 

radnej Barbary Schuster. Tak się jednak nie stało, bo nikt 

nie przygotował na sesję projektu takiej uchwały i nie 

wprowadził jej do porządku obrad. Nie była więc ona 

głosowana i pani B. Schuster uniknęła wstydu przy 

pozbawianiu jej przez Radę mandatu radnej. Wybłagała to 

u tak krytykowanego przez nią burmistrza! 

Ale cóż - jak mówił mój ulubiony polityk: „prawdziwego 

mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, 

lecz po tym jak kończy”. 

A co do pani Barbary Schuster i jej listu do Redakcji: 

„kto sam jest bez grzechu - niech pierwszy rzuci 

kamieniem ” . Najlepiej w burmistrza Bogaczyka. 

P.S. 

Czy mamy złożyć wyrazy ubolewania Dyrektorowi 

Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego 

w Krakowie, że musiał posiłkować się w konsultacjach 

z prawnikami osobą byłej przewodniczącej Rady 

p. Schuster? Czyżby jego Wydział Prawny nie mógł 

sprostać zadaniu? Skądinąd wiem, że było inaczej. 

Lucyna Latała-Zięba 

Do Redakcji Znad Popradu! 

Wszyscy wkoło narzekają, to i ja sobie ponarzekam, że nic się nie robi... 

oprócz narzekania i krytykanctwa niektórych mieszkańców, z których 

większość myśli tylko o sobie.Agdzie inicjatywa społeczna, jak to się dzieje 

w innych miejscowościach? Napisała list do Gazety pani Schuster Barbara, 

była radna, a w nim same złośliwości i ataki. Wolałbym, żeby zamiast tego, 

opisała, co ona jako radna zrobiła dla mieszkańców. Może, jak ma czym, 

niech się pochwali, zamiast stać z boku i podburzać. O to samo chcę zapytać 

innych, tak skorych do krytykanctwa. Niech się pochwalą, co zrobili dla 

swojego miasta. Dotyczy to także radnych. Radny, którego wybierałem, 

może się pochwali jakie zgłosił ważne wnioski, które by coś nam wszystkim 

dały konkretnego? Słyszałem, że ziewa na sesjach albo co chwilę rozmawia 

przez komórkę. Owszem, jest garstka osób, co zamiast jęczeć, pracują dla 

społeczeństwa. Wymienię księdza proboszcza z Piwnicznej i inicjatywy budowlane 

kościoła, które też były krytykowane przez sporą grupę 

mieszkańców miasteczka. Są ludzie ze stowarzyszenia Nasz Dom i ich 

konsekwentna praca. Innych nie wymienię bo by ich zjedli, zamiast się 

cieszyć, że robią dla piwniczan dobrą robotę. Małymi kroczkami do przodu 

Panowie i Panie Piwniczanie. Tak się buduje trwałe rzeczy. A tu słychać - 

dajcie nam drogi. Już! dajcie nam mosty. Już! Dajcie wyciągi na Suchej. Już! 

Dajcie stację na Kicarzu. Już! Dajcie nam wiejskie świetlice, dajcie nam 

baseny, parkingi, dajcie turystów, dajcie nam śnieg, iuż, już, już, dajcie 

nam...gwiazdkę z nieba! 

Kochani współmieszkańcy, po gwiazdkę z nieba możemy sięgnąć sami, 

tylko musimy wspólnie zacząć budować drabinę poprzez życzliwość, 

wychodzenie z inicjatywami, wspieranie działań władz. Gwiazdka wysoko, 

a my, czy wciąż musimy być tacy "mali"? 

E-mail do wiad. red. 

Szanowny Panie „od śmietanki” 

Z treści e-maila umieszczonego w rubryce „Listy” - Znad Popradu 

listopad-grudzień 2011 wynika. że pisać Pan potrafi, ale z czytaniem jest 

gorzej. Zaproszenie na uroczyste zebranie z okazji obchodów 30-lecia 

powołania Spółdzielni „Uwrocie” było umieszczone na tablicach ogłoszeń 

na dwa tygodnie przed jego datą, z podaniem miejsca, godziny rozpoczęcia 

i skierowane było do wszystkich mieszkańców Osiedla. Stwierdzenie, że, 

cyt. „o jubileuszu dowiedziałem się od ludzi” świadczy albo o braku zainteresowania 

sprawami Spółdzielni, czyli własnymi, albo chęcią jątrzenia 

w środowisku. 

Co się tyczy „wysokich składek i czynszów” informuję, że obowiązują 

one już od prawie 10 lat. W tym czasie uległy zmianie jedynie odpłatność za 

„ media”, czyli wodę i wywóz nieczystości, 

a opłaty te nie są ustalane 

przez Radę ani Zarząd. 

W jaki sposób każdy z uczestników 

spotkania zakończył swój 

udział, to jego prywatna sprawa. 

Uczestnicy posiedzenia zostali poczęstowani 

tradycyjną lampką wina 

i ciastkiem. Informuję też, że ani 

Prezes ani Zarząd, jak również Rada 

Nadzorcza, nie ma gwarantowanego 

„ dożywocia” i członkowie Spółdzielni 

mogą to zmienić w każdej 

chwili. Potwierdzeniem jest anonimowy 

list w całości opisujący nieprawdę, 

który miał na celu jedynie 

wprowadzenie osiedlowej rozróby, 

podobnej do tej sprzed lat. 

Szanowny Panie anonimie, trochę 

cywilnej odwagi! 

11 

LISTY, LISTY... 

LISTY, LISTY... 

Przezes Zarządu 

Henryk Kądziołka

Jak gospodarować oszczędniej 

Piwniczańskie 

Forum Oświaty W niedawno wygłoszonym expose, Premier Rządu przedstawił 

założenia programowe na najbliższe lata. 

Jak należało się spodziewać, w dobie kryzysu wszyscy solidarnie 

musimy oszczędzać. Tylko właściwie zrozumiana gospodarność i solidność 

działania mogą pomóc w usunięciu trwającego odium. W związku 

z ogólnopolską akcją oszczędności w szkolnictwie, w Piwnicznej Zdroju 

miało miejsce 5 grudnia br. forum, na którym rozważano możliwości 

oszczędzania w dziedzinie oświaty. 

Niż demograficzny, nauczanie zintegrowane, szkoły podstawowe i gimnazja 

zlokalizowane we wspólnych obiektach, to tematyka bardzo złożona 

i trudna. Mogą ją podjąć wyłącznie profesjonaliści, którzy znają 

zagadnienie z wieloletnich doświadczeń. 

Burmistrz Edward Bogaczyk podjął sprawę. Wspólnie z Radą 

Miasta i Gminy przygotowano tematykę spotkania. Organizacją forum 

zajęła się Radna - Przewodnicząca Komisji Ogólnospołecznej - Lesława 

Wnęk. 

W spotkaniu uczestniczyli: 

Burmistrz - Edward Bogaczyk 

Przewodniczący Rady -Adam Musialski 

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Piwnicznej Zdroju -Anna Kulig 

Dyrektor Gimnazjum w Piwnicznej Zdroju - Zenon Citak 

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Piwnicznej Zdroju - Kosarzyska - Marian 

Dobosz 

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Łomnicy Zdroju - Bożena Maślanka 

Dyrektor Gimnazjum w Łomnicy Zdroju - Władysław Leśniak 

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Wierchomli Wielkiej - Maria Marmuszewska 

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Głębokiem - Joanna Jamrozowicz 

Obecni byli również radni oraz przedstawiciele miejscowego ZEAS-u. 

W wyniku rzeczowej dyskusji, wyłoniły się dwa podstawowe 

kierunki związane z oszczędzaniem. 

Zgodnie ustalono, że nie tylko można, ale zachodzi pilna potrzeba 

wprowadzenia oszczędnościowej gospodarki, na bazie działań inwestycyjnych 

i organizacyjnych. 

Aby zdecydowanie zmniejszyć koszty użytkowania obiektów szkolnych, 

należy zdaniem uczestników forum docieplić ściany zewnętrzne 

budynków w Łomnicy Zdroju i Piwnicznej Zdroju - Kosarzyska. Tam gdzie 

zachodzi potrzeba, należy również wymienić stolarkę okienną oraz 

wprowadzić stosowne zmiany w armaturze grzewczej. 

W ramach zmian organizacyjnych zachodzi pilna potrzeba łączenia klas 

i odstąpienia od finansowania klas sportowych (do czasu powstania 

odpowiedniej hali). Poinformowano, że nauczyciele Szkoły Podstawowej 

w Kokuszce są w trakcie zakładania stosownego stowarzyszenia. 

Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Adam Musialski - powołując się na 

doświadczenia z innych rejonów Polski - zgłosił do rozważenia koncepcję 

zastąpienia miejscowego ZEAS-u mniej kosztowną organizacją obsługi 

ekonomiczno-administracyjnej placówek oświaty. Podniesiono także, 

problem dotyczący partycypacji szkoły w kosztach utrzymania działalności 

klubu sportowego „Ogniwo”. 

Zgłoszono propozycję reorganizacji przedszkoli. W miejsce trzech 

rozproszonych należałoby zorganizować jedno. Dokonując adaptacji 

pawilonu przy Szkole Podstawowej w Piwnicznej Zdroju można 

przygotować obiekt spełniający standardy europejskie dla pięciu oddziałów. 

Zwrócono także uwagę na koszty związane z dowozem dzieci do szkół. 

Zdaniem zebranych, lokalni przewoźnicy wykonaliby to taniej niż PKS. 

Przedstawiona tematyka jest początkiem debaty w bardzo istotnej 

sprawie dla nas wszystkich. Burmistrz z racji pełnionego urzędu podejmie 

stosowne decyzje, o czym nie omieszkamy powiadomić mieszkańców 

miasta i gminy na łamach naszej gazety. 

Ewa Indykowa 

12 

Zagrały serca 

Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Piwnicznej 

Zdroju jak co roku zorganizował sztab WOŚP, który 

dzięki zaangażowaniu 40 wolontariuszy zebrał 

12.279,50 zł. podczas XX Finału w dniu 08.01.2012 r. 

Zbiórka pieniędzy zorganizowana zostaławKosa- rzyskach, Łomnicy- 

Zdroju, Zubrzyku, Wierchomli, 

Głębokiem, Kokuszcze, Rytrze i w Piwnicznej-Zdroju. 

Przed Domem Kultury przeprowadzona została aukcja 

gadżetów WOŚPiinnych przedmiotów podarowanych na 

ten cel. Licytację prowadzili Maria i Stanisław Jarząbowie, a na góralską nutę przygrywałakapela RZ 

„ Doliny Popradu ” . 

Wszystkim, którzy nie przeszli obojętnie koło wolontariuszy z puszkami, serdecznie dziękujemy. Szczególne podziękowania kierujemy do piwniczań- 

skich przewoźników dzięki którym wolontariusze mogli 

poruszaćsiępo całej gminie sąto Panowie: Jan Gładysz, Jarosław Piwowar, Andrzej Mazur, Bolesław Hawryłko, Piotr Kluska oraz funkcjonariusze Straży Granicznej. 

Do akcji tegorocznej zbiórki włączyło się 

Stowarzyszenie Paramilitarne Black Panthers, które 

liczy 40 członków w wieku od 16-50 lat. 

Są to: stojący na czele stowarzyszenia Janusz 

Miczulski oraz: Lucjan Kantor, Tomasz Podgórski, 

Bartosz Lizo ń, Jakub Dudziak, Adrian Gardo ń, 

Bartosz 

Gryzło, Mariusz Wójs, Jakub Łomnicki, 

Damian 

Krakowski, Michał Czyżowski, Maciej Nowobilski, 

MichałIzworski, Tomasz Kożuch, Kamil Smalisz, Jakub 

Miczulski. 

Wolontariuszami byli ponadto harcerze ze Szkoły 

Podstawowej w Piwnicznej-Zdroju i młodzież 

szkolna: Anna Pilecka, Katarzyna Żywczak, 

Karolina 

Jarzębak, Adrianna Majocha, Emilia Majocha, Natalia 

Wnęk, Klaudia Kulig, Anna Długosz, Katarzyna 

Ogorzały, Jarosław Chorobik, Adam Chorobik, Ewelina 

Toczek, Magdalena Gumulak, Julia Jamrozowicz, 

Justyna Chorobik, Aleksandra Marciszewska, Barbara 

Marciszewska, Maja Barszczewska, Katarzyna Jarzębak, Anna Hasior, Dagmara Hasior, Patrycja Sikorska. 

Wigilia 

w Stowarzyszeniu 

Również w tym roku, po raz trzeci z rzędu, 

Stowarzyszenie „Nasz Dom” przy współpracy 

parafialnego „Caritas” przygotowało spotkanie 

opłatkowe dla osób starszych i samotnych. 

Grupa 

Maryjna pod opieką siostry Małgorzaty wprowadziła 

w nastrój Świąt Bożonarodzeniowych przedstawieniem 

biblijnym. Przybyło ok. 100 osób. Całość uświetnił śpiew 

kolęd i pastorałek w wykonaniu Stowarzyszenia Kobiet z 

Młodowa i góralskiej dwuosobowej kapeli. Spotkanie 

odbyło się w Domu Parafialnym w Piwnicznej-Zdroju. 

Przybyli na nie wszyscy księża z piwniczańskiej parafii, 

proboszcz z Łomnicy-Zdroju, burmistrz E. Bogaczyk, 

wolontariusze i osoby zaprzyjaźnione. 

I było tak, jakby wszystkich zebranych objęły ciepłe 

bezpieczne ramiona, łagodząc ludzkie smutki i niedole 

mocą niezwykłej serdeczności. 

/b/

Fot. B. Paluchowa

Oliwia Olszowska, Michał Maślanka, Ola Chowaniec, Natalia Buczek 

NSATU NZAMBI, NSATU KUZABA... - niech Chrystus błogosławi temu domowi 

Kolęda misyjna 2012 

Od domu do domu chodzimy, pukamy, 

serc dobrych, otwartych wytrwale szukamy. 

Przybyliśmy do Was, 

wszak serce nam mówi, 

że tutaj znajdziemy takich właśnie ludzi, 

którzy o innych pomyśleć umieją, 

ich troski, problemy, oni zrozumieją. 

Plakietkę z fotką murzyńskiego dziecka opatrzoną 

takim wierszykiem pozostawiali kolędnicy misyjni 

podczas zbierania datków na potrzeby misji 

w Brazylii, Kamerunie, Peru, Republice Konga, 

Republice Środkowoafrykańskiej, Zambii i Sudanu 

Południowego. Kolęda odbywała się 6 stycznia 

2012 w święto Trzech Króli od rana do godz. 

14.00. /b/ 

Miłosz Pustułka, Filip Bogaczyk, Patryk Sega

Jezusek 

też miał 

Babcię 

i Dziadka

Bóg się rodzi 

W czwartek 21 grudnia 2011 roku w Gimnazjum Publicznym 

w Piwnicznej Zdroju odbyłysięjasełka. Młodzieżzwielkim zaanga- 

żowaniem zaprezentowałaprzyjście Jezusa na świat. Uczniom występ pomogłyprzygotować panie: Krystyna Tomasiak i Krystyna Dzie- 

dzina. Scenografięstworzyłyorganizatorki. Próbami śpiewu zająłsię pan Sławomir Biel. Odświętny klimat występowi nadałystroje, uszy- 

te przez nauczycielki z materiałów dostarczonych przez rodzi- 

ców gimnazjalistów. 

Panie Krystyna Tomasiak i Krystyna Dziedzina przygotowały ja- 

sełka, do których zaangażowałydwudziestu uczniów, pragnącpo- kazać talenty młodych ludzi na forum szkoły. Ponadto byłato dla 

Świąteczny 

„ zawrót głowy” 

Dnia 6 grudnia 2011 roku w Szkole 

Podstawowej Nr 1 w Piwnicznej Zdroju 

odbyło się spotkanie z Mikołajem. 

Uczniowie klas I-III mieli okazję 

obejrzeć przedstawienie o akceptacji i miłości 

drugiej osoby pt. „Jędrek Jeżyk”. 

W role bajkowych bohaterów wcielili się 

uczniowie klasy Vb, którzy zaskoczyli 

ogromnymi zdolnościami aktorskimi, za co 

zostali nagrodzeni gromkimi brawami. 

Scenariusz uroczystości opracowały panie 

Halina Gromala i Irena Koszkul, a baśniową 

scenerię pomogła wykonać pani 

Lidia Maziarz. W przedstawieniu nie 

zabrakło szczęśliwego zakończenia: dobra 

wróżka wyczarowała Mikołaja, który przy- 

Wigilia 

był w towarzystwie krasnali z workiem 

wspaniałych prezentów. Uczniowie podziękowali 

Mikołajowi skoczną piosenką 

i obiecali poprawę . 

22 grudnia 2011 roku w świetlicy 

naszej szkoły odbył się apel świąteczny. 

Uczniowie klasy II b i III b pod kierunkiem 

swoich wychowawczyń: Iwony Janik 

i Renaty Dziedziny przygotowali inscenizację 

nawiązującą do zbliżających się świąt 

Bożego Narodzenia. Mali aktorzy szukając 

pierwszej gwiazdki, pragnęli dotrzeć do 

betlejemskiej szopy. Po drodze spotykali 

baśniowe postacie, którym starali się pomóc. 

Śpiew kolęd, choinka i z serca płynące 

życzenia wprowadziły wszystkich 

w świąteczny nastrój. Po apelu odbyły się 

spotkania wigilijne w klasach, przy posiłkach 

przygotowanych przez rodziców. 

W dniu 11 stycznia odbyły się jasełka 

misyjne pt. „W drodze do Jezusa ” . 

Chociaż mało zimowa aura próbowała zamazać nastrój nadchodzących bożonarodzeniowych 

świąt, łomniczańska podstawówka tętniła szkolnym przygotowaniem na 

czas zimowych wzruszeń. Pojawiły się strojne choinki - ekologiczne i te „ponadczasowe”, 

z sal lekcyjnych dopływało ciche granie kolęd i pastorałek, po szkole „krążyły” różnorakie 

akcje charytatywne. 

I w tym całym świątecznym zamęcie stanęli wszyscy zgodnie na wspólnym apelu, 

pełnym ciepłych życzeń i mieniącym się blaskiem betlejemskiego światełka. Potem już 

tylko KLASOWE WIGILIE… pachnące potrawami, rozbrzmiewające dziecięcym 

śpiewem kolęd i pełne wymownych opłatków - uczących nas składać sobie najpiękniejsze 

życzenia. 

Najmłodsi, nieudacznie wypowiadający szczere słowa życzeń przytulali najmocniej 

swoich Wychowawców, starsi - rozważniej, mądrzej i dostojniej, ale wszyscy z nadzieją na 

spełnienie się tych wszystkich życzeń. 

To piękny czas, kiedy zatrzymujemy się na chwilę i zastanawiamy się nad sensem 

wypowiadanych życzeń, to piękne chwile, w których próbujemy odnaleźć słowa, mogące 

sprawić radość innym. Czekajmy na te chwile, choćby przyszło nam czuwać cały rok… 

17 

młodzieżyświetna zabawa w teatr. Szesnaście godzin prób zajęło dopracowanie do perfekcji wszystkich szczegółów, odnalezienie się 

aktorów na scenie w swoich rolach. Tekst jasełek został oparty na 

tekstach biblijnych. Ukazuje Narodzenie Jezusa w sposób skłaniający do refleksji, natomiast radosny charakter temu wydarzeniu nadawały śpiewane przez dzieci kolędy. Scenariusz powstał w oparciu o trady- 

cyjn ą, betlejemską historię Narodzenia Jezusa. Do szopki popro- 

wadzili piwniczańskąmłodzieżpasterze. Pragnieniem organizatorek byłozaznaczenie, żeJezus 

winien 

narodzić się w sercu każdego. Reżyserki chciałyprzypomnie ć, 

jak 

w zgiełku współcześnie preferowanego konsumpcyjnego traktowania 

ŚwiątBożego Narodzenia powinno się w sposób duchowy odczy- 

tywać sens przekazu biblijnego. Widownia podziękowałaza pracę 

i trud gromkimi oklaskami. Pan dyrektor Zenon Citak w krótkim 

wystąpieniu równieżpochwaliłzaangażowanie młodych aktorów. 

klasowe „czuwanie” 

w Szkole Podstawowej 

w Łomnicy Zdroju 

M.M. 

Przedstawienie zostało powtórzone 

w kościele parafialnym w niedzielę 

15 stycznia. Wystąpiły w nim dzieci z klas 

III i IV pod kierunkiem siostry Małgorzaty 

Szepke . 

Tematem inscenizacji stało się poszukiwanie 

drogi do Jezusa na wzór Trzech 

Króli. Ich śladem wędrują: Eskimosi, 

Afrykanie, Indianie, Chińczycy oraz 

Polacy niosący ze sobą dary. Spotykają na 

swojej drodze zwiastuna, to znaczy anioła 

ukrytego pod postacią żebraka, oczekującego 

pomocy i zainteresowania. On to 

wskazuje szlak za cenę darów. Ostatecznie 

okazuje się, że prezenty tajemniczy anioł 

przekazuje Dzieciątku, ku zaskoczeniu i radości 

wszystkich. 

Myślą przewodnią spektaklu staje się 

prawda: „Pomagając człowiekowi w potrzebie, 

obdarowujemy samego Jezusa, 

który przecież utożsamił się z każdym 

ubogim”. 

Janina Polakiewicz 

To był świetny 

pomysł... 

dowiedziała się gazeta o klasie integracyjnej 

w SP nr 1 w Piwnicznej-Zdroju. Klasa 

spełnia postawione sobie zadania. 

Rodzice dzieci są bardzo zadowoleni, 

a u uczniów z problemami przystosowawczymi, 

widać wyraźną poprawę. Tu 

wszyscy potrafią znaleźć wspólne pole 

działania i porozumiewać się poprzez 

wspólny język. Niewątpliwą zasługą 

jest tu praca wychowawczyń klasy i pozytywny 

stosunek rodziców uczęszczających 

do tej klasy dzieci.. 

/b/ 

Przysłowia 

Gdy w styczniu deszcz leje, 

złe robi nadzieje. 

Nie oczekuj w styczniu słońca, 

bo zima nie będzie mieć końca. 

Gdy Trzech Króli mrozem trzyma, 

będzie jeszcze długa zima.

Bądźmy 

bliżej siebie… 

Minęły kolejne Święta Bożego 

Narodzenia, nadszedł następny 

Nowy Rok, już 2012. 

W te szczególne dni - chcemy byćbliżej siebie, w rodzinach i całych społecznoś- ciach. Sprzyjają temu liczne spotkania 

opłatkowe gdy ze szczerym sercem i uś- 

miechem składamy życzenia 

- proste, ser- 

deczne i oby skuteczne. 

8 stycznia 2012 w niedziel ę, wyjątkową ciepłą jak na styczeń odbyło się w Łomnicy 

Zdroju spotkanie opłatkowe dla seniorów 

i przedstawicieli stowarzyszeń działają- cych przy parafii. 

Świetlica na plebanii pięknie udekoro- 

wana na tę okazję przez panie z Akcji 

Katolickiej - wnet napełniłasię głosami, napełniłasię odświętnie ubranymi oso- 

bami. Małesymboliczne serduszka w żłob- 

ku - dopełniałyuroczystej atmosfery. 

Ksiądz proboszcz Jan Mirek pobłogosławił je, a zebrani późniejsi nimi symbolicznie 

łamali, byłowspólne śpiewanie kolęd, były ciepłesłowa i życzenia 

od burmistrza Ed- 

warda Bogaczyka. Wydarzeniem szczegól- 

Małe serduszko 

Łomnicy Zdroju 

Punkt Przedszkolny w Szkole Podstawowej 

W każdym dziecku drzemią siły 

twórcze, domagające się odkrycia. 

Jedne szepcą do nas cichutko, każąc się 

zauważyć spostrzegawczemu rodzicowi 

czy nauczycielowi. Inne „głośno wołają” 

i same ukazują indywidualne talenty dzieci, 

już od najmłodszych lat. 

Edukacja przedszkolna, edukacja najwcześniej 

zorganizowana, nie biorąc pod 

uwagę szkoły życia, trwającej od pierwszych 

chwil bycia w rodzinie. Chwile 

uczenia się pierwszych zachowań w grupie 

rówieśniczej, nabywanie pierwszych umiejętności, 

dających małe podwaliny do 

podjęcia trudu nauki w klasach starszych. 

Z pełną świadomością dobra, jakie 

niesie edukacja przedszkolna zarówno dla 

dzieci jak i dla rodziców, dyr. Szkoły 

Podstawowej w Łomnicy Zdroju p. Bożena 

Maślanka rozpoczęła trzy lata temu 

starania o uruchomienie przy placówce 

Punktu Przedszkolnego. 

Dziś już wiadomo, że trud się opłacił. 

nie wzruszającym byłowręczenie przez 

księdza proboszcza specjalnego błogosła- wieństwa od Ojca Św. 

Benedykta XVI dla 

państwa Stefanii i Jana Żywczaków 

obcho- 

dzących 60-lecie ślubu. 

Misterium przy żłóbku to chwila głę- 

bokiego zamyślania, a spowodowali ją 

wykonawcy: Ela Gromala, Bogusia Bołoz, Szymek Tokarz, PrzemekPiekoszowski, 

Karol Bołoz. Na skrzypcach pięknie im to- 

warzyszyły: Paulina i Kinga Bogaczyk 

oraz Sylwia Bołoz. Byłyuczty dla ducha i ciała-bo p. Ro- 

bert Franczak przygotował smaczny po- 

częstunek dla wszystkich, a serca porwała do śpiewu i prawie tańca kapela w składzie; Mieczysław Kulig, Maciek Jeżowski i Ja- 

cek Pancerz. 

Dobrą słyszalność obecni zawdzięczali Uśmiechnięte, beztroskie twarze dzieci, 

mogących w swoim małym świecie bawić 

się i podejmować działania edukacyjne pod 

okiem wykwalifikowanej kadry pedagogicznej, 

dają odpowiedź na proste pytanie 

o sens stworzenia takiego miejsca. Warunki 

lokalowe ograniczają liczbę chętnych do 

uczęszczania do Punktu, jednak te dzieci, 

którym udało się znaleźć w grupie przedszkolnej 

spędzają czas w warunkach 

komfortowych i pod każdym względem 

- bezpiecznych. 

Wiele mówi się o upowszechnianiu 

edukacji przedszkolnej w ostatnich latach. 

Stworzono i stwarza się nadal wiele miejsc 

w przedszkolach dzięki funduszom unijnym 

w ramach Programu Operacyjnego 

Kapitał Ludzkim w okresie programowania 

2007-2013. Rząd czyni starania, aby 

również w kolejnym okresie w programach 

współfinansowanych przez UE edukacja 

przedszkolna była nadal traktowana 

priorytetowo. 

Szczęśliwe to dzieciństwo, które trwać 

może w beztrosce, zabawie ale i blisko 

„mądrej” edukacji. Szczęśliwe te dzieci, 

które chcąc wkraczać w świat pierwszych 

doświadczeń przedszkolnych i wczesnoszkolnych, 

mogą z nich korzystać - ale 

nie muszą. 

Małgorzata Miczulska 

18 

nagłś o nieniu wypożyczonemu przez dy- 

rektora Gimnazjum p. Władysława Leś- 

niaka. Organizatorów cieszyła liczba przy- 

byłych na spotkanie osób, cieszyłaich też 

długa lista ofiarodawców i ich hoj- 

no ść, która pozwoliła kolejny raz być bli- 

żej 

siebie. 

Serdecznie dziękują z nadziej ą, żeza 

rok spotkamy się wszyscy w taki samym 

zdrowiu i humorze. 

(w) 

Śpiywka stycniowo 

Idzie styceń bez góry 

dźwigo śniygowe chmury 

idzie i rozmyśluje 

cosi mu nie pasuje 

bo to przecie pu miesionca 

a jesieni ni ma końca. 

Pomyśloł ze se łodpocnie 

moze zima sie zacnie 

śniyzek z chmury zleci 

uciesom sie dzieci. 

No i przysed bioły puch 

piyrsy łod miesiency dwóch 

bałwany, sonecki 

narty i wyciecki. 

Kiołcom sie dzieciska 

mamy i chodoki 

bo noreście momy 

styceń nie ceć jaki. 

Przesły Godnie Świenta 

przesło i Trzef Króli 

dopiyro Jagniyska 

ptosecki utuli. 

Wiosna w stycniu to łotupa 

marzec zimy sie dosuko 

Chojco z cejcem w stycniu 

ludzie se wrózuły 

a dopiero w grudniu 

z tem sie policuły 

Wanda Łomnicka-Dulak

Radość w cierpieniu 

„Wstań i idź, twoja wiara cię uzdrowi" 

(Łk 17, 19.) - pod takim hasłem 

11 lutego przebiegać będzie tegoroczny 

XX Światowy Dzień Chorego. 

Ustanowiony przez błogosławionego Jana PawłaII ma na celu zwrócić jeszcze 

większą uwagę na osobę doświadczaną cierpieniem, na jej problemy i potrzeby. 

KościółKatolicki w tym dniu wspominając pierwsze, cudowne objawienie Matki Bo- 

żej w Lourdes modli sięwintencji każdego kto fizycznie i duchowo nie możekorzystać z uroków jakie dostarcza życie. 

*** 

Dużo prościej pogodzić się z kalectwem 

przynosząc go ze sobą na świat. 

Jakiekolwiek upośledzenie traktuje się 

wtedy jak co ś, co należyprzyjąćzwszystkimi konsekwencjami. Rosnącakceptuje się nie- 

dogodności i bolączki, a stopniowe oswajane 

się z przeciwnościami sprawia, żezczasem 

nie stanowiąjużwiększego problemu. 

Z latami niepełnosprawność staje się 

mniej uciążliwa, a przy odpowiednim 

podejściu opiekunów i środowiska można o niej chociaż na chwilę zapomnie ć, 

po- 

traktować jak zwykłą przypadło ść. 

Wiem to 

z własnego doświadczenia. Często zdarza mi się zapomnieć o cho- 

robie tylko dlatego, iżchęćnormalnej egzys- 

tencji jest tak silna, żebezwładne ciałonie możemi być w tym przeszkod ą. Oczywiście jest to zasługa mojej rodziny, która nie 

traktuje mnie w wyjątkowy sposób. 

Są jednak ludzie, którzy przez swoją 

wrażliwośćodbierająnas z uściskiem w sercu 

wywołanym widokiem zniekształconego ciała, czy jego ubytkiem. Dla nich jesteśmy Dobre pomysły 

- 

- 

- 

dobre serca 

dobry czas 

dobra współpraca… 

Wśród bieganiny wokół codziennych 

spraw trudno współczesnemu człowiekowi 

znaleźć parę chwil na podzielenie się swoim 

cennym czasem z bliźnim. Na szczęście wiele 

takich osób jeszcze jest. Między innymi 

grupa rodziców ze szkoły w Kosarzyskach 

zainicjowała pomysł zarabiania w celu 

podreperowania budżetu Rady Rodziców. 

Tak więc, nie czekając na sponsorów, bądź 

przysłowiową mannę z nieba, zakasano 

rękawy i zabrano się do pracy. W okresie 

przed Wszystkimi Świętymi rodzice zorganizowali 

kiermasz stroików. 

Kontynuując nietuzinkowe, przedświą- 

osobami cierpiącymi i nieszczęśliwymi. Aprzecieżto my wykazujemy większąradość życia, pogodę ducha, silną wiarę w Boga 

i nadziej ę, żekażdy przeżyty dzień ma 

nieocenioną warto ść, a następny będzie jeszcze lepszy, jeszcze piękniejszy. Spowo- 

dowane jest to silnąwolążycia. Ta siłajest jak 

motor dający napęddo walki z przeciwnoś- 

ciami, które musimy pokonywa ć. 

Czerpiemy 

radość z każdej chwili bez bólu, z każdego promyka przebijającego przez szybę pokoju, 

w którym spędzamy większość czasu. Nie 

możemy go wszak sami opuści ć. 

Jak każdy, mam też chwile słabości, 

chwile załamania, podczas których łza 

sama spływa po policzku na znak protestu 

przeciwko bezsilności. 

Ileż to razy siedzącwjednym miejscu 

przez wiele dni, tygodni, patrząc tylko na 

mały skrawek nieba widoczny z okna mojego 

pokoju i ekran telewizora chce mi się wy ć. 

Narastająą c frustrację duszę w sobie, by nie 

krzycze ć, nie buntować si ę, nie stać się zło- śliw ą, bo wiem, żeto 

i tak nic nie zmieni. Czy 

gdybym nie panowałanad sobą byłoby mi 

lepiej, lżej? Z pewnością nie! I dlatego muszę 

być silna. Muszę być silna, żeby 

nie zwario- 

wać i w żadnym wypadku nie dopuścić do 

osamotnienia, ponieważkażdy odwiedzający mógłby w bardzo krótkim czasie przestać 

interesować się moją osob ą. Bijąca apatia 

odstraszałaby wszystkich tych, którzy chcie- 

liby nawiązać kontakt, czy nawet zaprzy- 

jaźnić si ę. Słowa pocieszenia w końcu też 

mogą się wyczerpa ć. Wprawdzie są potrzeb- 

ne, ale później muszą stopniowo ustępować normalnym relacjom. Dlatego odrzucam 

wszelkie pretensje do losu i staram się 

ironizowaćna temat tego z czym żyj ę. 

Jest mi 

z tym niesamowicie dobrze. Odbierana 

teczne akcje rodzice postanowili przyciągnąć 

klientów wielopłaszczyznową ofertą bożonarodzeniową. 

Zostały przygotowane ozdoby, 

które zachwycały precyzją i oryginalnością. 

Świąteczne cacka fascynują każdego. 

Na tym jednak nie koniec. Wzbogacając 

ofertę kiermaszu podjęto realizację zamówień 

na świąteczne smakołyki, wśród 

których pojawiły się domowej roboty pachnące 

ciasta, złociste chleby, a nawet pyszne 

uszka do wigilijnego barszczu. Mmmmmm, 

palce lizać. Dochód w całości przeznaczono 

na potrzeby Rady Rodziców. 

Jesteśmy nie tylko wdzięczni mamom za 

ich zaangażowanie, ale i dumni, że budują ze 

szkołą więź wzajemnego poświęcenia dla 

dobra naszych dzieci. Dla nich warto przecież 

bez zastanowienia darować czas i serce. By 

nie pominąć kogoś, kto wykonywał jakąkolwiek 

pracę na tak szczytny cel, nie wymienia 

się tu nazwisk. Wierzymy, że trud włożony 

w działalność charytatywną zostanie po stokroć 

nagrodzony. 

Z życzeniami dobrych pomysłów na 

przyszłość... i oczywiście ich realizacji. 

Szkoła Podstawowa w Kosarzyskach 

19 

jestem jako osoba cierpiąca, a równocześ- 

nie zadowolona z życia, co dla większości jest 

nie do pojęcia. Bo jak można siedzącna wózku bez możliwościsamodzielnego poruszania siężartowa ć, rozmawiać o spra- 

wach błahych, czy poważnych kiedy po- 

winno być odwrotnie. 

Jako nastolatka często zadawałam sobie 

pytania; dlaczego ja, dlaczego to mnie 

doświadcza taki los, co ja takiego zrobiłam żebym przez kalectwo miałazniszczone życie? Oczywiście na odpowiedź czekałam długo, dojrzewającsama sobie odpowiedzia- 

łam. Zrozumiałam, żecierpienie 

wpisane jest 

w egzystencjęczłowieka i nie koniecznie jest 

to choroba, bo równie dobrze jest to śmierć kogoś bliskiego, nieszczęśliwa miło ść, 

zdra- 

da, utrata dorobku, czy nawet samotność bez 

względu na rodzaj, cierpimy. Jeżeli obarczo- 

na zostałam chorob ą, z którą idę przez życie 

to z pewnością ten krzyż niosę za kogoś ko- 

go w ten sposób mogę uchronić przed ta- 

kim samym losem. Przecież Chrystus Syn 

Boga był bez skazy, a przyjął cierpienie aż 

do śmierci, żeby nas uratowa ć. 

Nie py- 

tał - dlaczego ja? Przyj ął, bo do końca nas umiłowa ł. 

Idę przez życie z wiar ą, 

która pomaga 

przezwyciężać wszystkie przeciwności. Poprzez kalectwo uczęsięszacunku i pokory 

do tego co mnie otacza i z czym muszę się 

zmierza ć, 

a pocieszeniem jest rozmowa 

z Bogiem. 

Jolanta Gorczowska 

Przysłowia 

Po styczniu jasnym i białym 

będą w lato upały. 

Jak styczeń zachlapany, 

to lipiec zapłakany. 

Styczeń pogodny wróży rok chłodny.

Tęczowy 

promyk… 

Funkcjonariusze Karpackiego Od- 

działuStrażyGranicznej pod egidą 

NSZZ FSG w dniach 19-21 grudnia 2011 

roku już po raz 11. włączyli się w świą- teczną akcję charytatywn ą „Tęczowy Promyk - Dzieciom” 

. Wzorem lat po- 

przednich głównym organizatorem i koor- 

dynatorem w Warszawie tego szczytnego 

przedsięwzięcia jest Pani Barbara Przy- 

godzka, dyrektor warszawskiego przed- 

szkola nr 108 „ Tęczowy Promyk ” . Patronat 

honorowy nad akcją charytatywną objął 

Komendant Główny StrażyGranicznej gen. bryg. SG Leszek Elas. Tradycyjnie jak 

co roku wraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Piwnicznej-Zdroju 

w listopadzie wytypowano dzieci z rodzin 

wielodzietnych, ubogich oraz domów 

dziecka z terenów przygranicznych, które 

najbardziej potrzebują pomocy. Następnie listy zostałyprzesłane do głównej koordy- 

natorki akcji pani Barbary Przygodzkiej. 

Przez całymiesiącdzieci z war- 

szawskich szkół podstawowych 

oraz przedszkoli zbierały dary - 

głównie żywno ść, odzie ż, środki 

czystości, pomoce szkolne, 

zabawki dla konkretnych adre- 

satów. Również w tym roku do 

szlachetnej akcji dołączyli przedstawiciele Banku Ochrony 

Środowiska znajdującego się 

przy al. Jana Pawła II w War- 

szawie, którzy ufundowali dla 

wytypowanych siedmiu ro- 

dzin bardzo atrakcyjne pacz- 

ki świąteczne. Ogółem w 2011 roku ni- 

niejszą akcją zostałoobjętych ponad 100 osób z terenu Miasta 

i Gminy Piwniczna-Zdrój, która 

liczy około40przysiółków. Spotkanie z obdarowanymi 

dostarczyłowielu wzruszeń 

i niezapomnianych chwil. Tego 

typu akcja potwierdza społeczną Zabawowa nauka 

oszczędności i tolerancji 

W ramach Tygodnia Edukacji Globalnej, w Szkole Podstawowej Nr 1 

w Piwnicznej-Zdroju, Fundacja Kultury Chrześcijańskiej ZNAK realizowała 

projekt pt. „Zabawa w zabawki ” . W szkolnej świetlicy 

odbywały się warsztaty 

samodzielnego tworzenia gadżetów z rozmaitych produktów, które można 

było wykorzystać wtórnie. Impreza adresowana była do dzieci naszej szkoły, 

ich rodziców oraz rodzeństwa. Na zaproszenie odpowiedziała ponad setka 

dzieciaków. Podczas tego spotkania organizatorzy opowiadali o zabawkach - 

czyli jak są wykonywane, skąd pochodzą, jaki jest koszt ich produkcji. Podane 

misję StrażyGranicznej i jej bliskie 

związki ze środowiskiem 

lokalnym. Dla 

każdego człowieka, a szczególnie czło- wieka w mundurze, uśmiech dziecka 

i wdzięczność obdarowanych są naj- 

wspanialszym podziękowaniem. Darczyńcy okazali się bardzo hojni, 

a sama zbiórka przerosła nasze 

oczekiwania, do ostatniej chwili 

dostarczano do punków paczki, 

wobec powyższego część pre- 

zentów do odbioru trzeba było przełżć o y na dni poświąteczne, bo warszawskie dzieci i rodzice 

zebrali ich tak dużo, żenie 

wszystkie zmieściłysięwsamo- chodzie. Załatwiamy jużkolejny wyjazd do Warszawy, a te do- 

datkowe paczki bęą d prezentem 

już noworocznym dla kolejnych 

rodzin potrzebujących pomocy. 

W rozprowadzeniu paczek 

oraz złż o eniu życzeńświątecz- nych na terenie przygranicznym 

tutejszej placówki Straży Gra- 

nicznej uczestniczyli: ks. ka- 

pelan KA OSG o. ppłk SG 

Andrzej Gut, burmistrz Miasta 

i Gminy Piwniczna-Zdrój pan 

Edward Bogaczyk, dyrektor 

MOPS w Piwnicznej-Zdroju 

20 

pani Anna Lachner, rzecznik prasowy 

Karpackiego Oddziału SG mjr Krzysztof 

Kowalczyk oraz współorganizator akcji 

„Tęczowy Promyk-Dzieciom” przewod- 

niczący Terenowej Organizacji Związko- wej FSG st. chor. sztab. SG Józef Szabla. 

J. S. 

zostały także sposoby samodzielnego ich wykonania. Inwencja dzieciaków 

była niesamowita, powstały piękne prace. Poprzez takie właśnie spotkania 

organizatorzy pragnęli uświadomić zarówno dzieciom jak i ich rodzicom istotę 

bezmyślnego kupowania tych drobiazgów. 

Grupa aktorów krakowskich „Inspiracja" przedstawiła widowisko 

„Kolczasta przyjaźń", którego tematem była tolerancja i przyjaźń. Program 

poruszał problem tolerancji wobec odmienności w wyglądzie czy ubiorze, która 

nierzadko staje się przyczyną dziecięcych dramatów: wyśmiewania, dyskry- 

minacji i wykluczania z grupy rówieśniczej. Zajął się także zagadnieniem 

akceptacji wobec niepełnosprawnych kolegów. W spektaklu wzięli udział 

uczniowie klas I-III. Janina Polakiewicz

Wspólnie działajmy przeciw przemocy! 

Pod takim hasłem 7 grudnia 2011 r. Zespół Interdyscyplinarny 

ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, 

działający przy Ośrodku Pomocy Społecznej w Piwnicznej- 

Zdroju zorganizował, wspólnie ze Szkołą Podstawową nr 2 

w Piwnicznej-Kosarzyskach, piknik profilaktyczny przybliżający 

uczniom i rodzicom wiedzę nt. problemu przemocy 

rodzinnej. 

Program spotkania obejmował: 

- konkurs wiedzy nt. agresji, przemocy jako ryzykownych 

form zachowania, 

- prezentacje scenek rodzajowych o tematyce: przemoc 

rodzinna, agresja w grupach rówieśniczych, 

- rozstrzygnięcie szkolnego konkursu plastycznego pod 

hasłem „Mówimy STOPPRZEMOCY", 

- informacja na temat prawnej ochrony ofiar przemocy oraz 

sankcji karnych dla sprawcy. 

Uczniowie klas IV-VI uczestniczący w konkursie wykazali się 

rzetelną wiedzą na temat problemu agresji, przemocy, jej rodzajów, 

przyczyn, skutków. Biegle, ze zrozumieniem, posługiwali się 

nazwami uczuć, emocji pozytywnych, a także negatywnych 

powodujących zachowania przemocowe. 

Prezentacje scenek rodzajowych, w których z dużym nasileniem 

występowały fizyczne i psychiczne formy agresji i przemocy, 

uczniowie odtwarzali z dużą dozą autentyzmu, silnym 

zaangażowaniem emocjonalnym, oddając atmosferę grozy, towarzyszącą 

ofiarom przemocy i przewagę siły, chęci zemsty ze 

strony sprawcy. Każda z prezentowanych scenek kończyła się 

przesłaniem dla uczestników o unikaniu konfliktów, kompromisowym 

ich rozwiązywaniu, potrzebą ochrony i wsparcia dla 

ofiar przemocy, konsekwencjami prawnymi przemocowych 

zachowań sprawców. 

Plastyczne wypowiedzi uczniów w konkursie na projekt 

plakatu „STOP PRZEMOCY" zawierały głębię rozumienia 

problemu, jego tragizmu, niszczenia rodzinnego szczęścia, 

krzywdzenia dzieci, a także mocno akcentowany protest 

„PRZEMOCYMÓWIMY- NIE! ". 

Tematykę problemu przemocy od strony prawa i bezpieczeństwa 

własnego przybliżyli zebranym Pan Kazimierz Skoczeń - 

radca prawny miejscowego Punktu Konsultacyjnego oraz Pan 

Lesław Więcek - funkcjonariusz Komisariatu Policji w Piwnicznej 

Zdroju. 

21 

Prawdziwą atrakcją (szczególnie dla dzieci) był pokaz 

wykorzystywanych w pracy przez funkcjonariuszy Straży Granicznej 

urządzeń i sprzętu specjalistycznego oraz wykorzystanie 

do tropienia narkotyków tresowanego psa doskonale współdziałającego 

ze swoim przewodnikiem. 

Gorące podziękowania dla dyrektora szkoły Pana Mariana 

Dobosza - gospodarza prowadzącego całość spotkania, Pani 

Bożeny Lis i Moniki Łączek-Bołoz za staranne przygotowanie 

uczniów do konkursów i prezentacji teatralnych. 

Laureaci konkursów otrzymali nagrody, uczniowie - 

uczestnicy spotkania - upominki. Organizację pikniku wsparli: 

Piekarnia - Cukiernia Józef Nika; STESKAL; Delikatesy „Centrum” 

- Sylwia Ogórek; Spółdzielnia Pracy „PIWNICZANKA”; 

„ABC” - Leokadia i Zdzisław Reichert; Pensjonat „Pod Kasztanami”; 

Panie Halina Gozdecka, Janina Bołoz oraz Pan Wiesław 

Zagata, za co organizatorzy składają Im wyrazy wdzięczności. 

Gośćmi spotkania byli przedstawiciele władzy samorządowej: 

Przewodniczący Rady Miasta i Gminy - Pan A. Musialski, z radnymi 

- Panią K. Sikorską i Panią E. Liber oraz rodzice uczniów. 

Spośród członków Zespołu Interdyscyplinarnego udział 

w pikniku wzięli: przedstawiciele Policji, Straży Granicznej, 

Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych 

i Narkomanii, kuratorzy sądowi, pedagodzy szkolni, pracownicy 

służby zdrowia, dyrekcja, pracownicy socjalni Ośrodka Pomocy 

Społecznej i Punktu Konsultacyjnego. 

Laureaci zespołowego konkursu wiedzy o agresji i przemocy: 

I miejsce -klasa VI 

II miejsce - klasa V 

III miejsce - klasa IV 

Laureaci konkursu plastycznego: 

I miejsce - Szymon Broniszewski - klasa IV 

II miejsce - Julia Świeboda - klasa IV 

III miejsce - Rafał Smyda - klasa VI 

Nagroda pocieszenia -Adam Kulig - klasa VI 

Piknik zakończył się wspólnym gorącym posiłkiem zebranych 

gości, uczestników i organizatorów spotkania. 

Zespół Interdyscyplinarny 

ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie

Henryk Cyganik 

O kc - Ruskie 

Na samym przedzie 

Galica jedzie 

śtyry tysionce chłopców wiezie. 

Śtyry tysionce chłopców góroli, 

bej, ś ciupagami na Moskali! 

Tak se śpiywoł Jasiek Plewa za kómuny. Stasek Jawor, 

co to nieroz to śpiywanie słysoł, radziył Jaśkowi: 

- idź, Jasiek, do Solidarności. Przez takie śpiywanie 

w tamtyk casach, toś ty przecie kómbatant... 

Ale Jasiek nie poseł. Widać, ze cosik mioł na sumiyniu. 

Jo wiym. I powiym. To beły casy, kie beła straśno moda na 

kartki. Kartek mioł kozdy jak pies pchłów. A w sklepak - 

goluśko. Pojechoł Jasiek na jarmak do Nowygo Torzku. 

Sprzedoł barany i bundz, dutki wzion i poseł do sklepu, we 

ftorym miyso miało być. Kie sie juz w kolejce wystoł, godo 

do panicki: 

- Synka jes? 

-Nima. 

- Kiełbasa moze jes? 

-Nima. 

- To niek juz bedzie kiska, abo zioberka. 

-Nima. 

- To co jes? 

- Nic ni ma. 

- Niek ik ślag trafi - zaklon Jasiek. - Jesce roz syćko do 

Ruskik wysłali... - i wyseł ze sklepu. A za niym taki pon, 

okropecnie smutny, schowany w kołniyrzu od kabota. 

- Pockojcie gazdo - zatrzymoł Jaśka. - To wyście 

w sklepie godali, ze my syćko miyso Ruskim dajymy? 

- Jo - pedzioł Jasiek, bo juz wiedzioł, fto sie do niygo 

przycepiył. -Aco? Moze nie worci? 

Henryk Cyganik „ Cosik śmiysnego Jaś ka Plewowego ” , 

AD OCULOS Warszawa 1998 r. 

Holiday Card 

Exchange 

Chyba każdy lubi dostawać kartki 

świąteczne, to kolejny przyjemny akcent 

adwentowego oczekiwania. Uczniowie ze 

szkołypodstawowej w Łomnicy 

pomogli 

trochę szczęściu i w tym roku mogą się 

pochwalić kartkami z najróżniejszych państw, od Australii do Tajwanu. Wszystko 

dzięki projektowi Holiday Card Exchange 

w ramach iEARN. Sami przygotowali na 

kółku języka angielskiego świąteczne przesyłki dla uczniów w Wielkiej Brytanii, 

Białorusi, Słowenii, Kanadzie, Australii, 

Stanach Zjednoczonych i Tajwanie. 

Oprócz ręcznie robionych pocztówek na- 

pisali pokrótce o Polsce i swojej szkole, 

a takżecośosobie na forum internetowym 

projektu. Z wielkąradościąotwierali kolej- 

ne koperty z kartkami, listami i zdjęciami Si Wi Henrysia 

Urodziyłek sie straśnie downo. Sósty krzyzyk mi sie nacon. Kiej 

ozwarły mi sie ocy uwidziołek mojego tatusia krakusa i matke 

gorolke, niebo nad wiyrchami i stare Maniowy. Teroz juzek jes 

siyrotom, bo tatuś z mamom wylegujom sie na niebieskik polanak, 

a tam, ka beła mojo wieś wyleguje sie Jezioro Ciorztyńskie. Ino jo se 

samiuśki stojym twardo na swoik nogak. Casem babe mojom 

pobośkom, casem z towarzysiami, co mi sie ik niewiele ostało, 

kapecke gorzołecki wypijym, casem po słowak chodze jako po 

górskiej perci. I tak se zyjem. Między górami, a Krakowem, między 

lirycnym wiersem, a śpasami, ftore lubie jako tyn wiater, co w smrekak 

sie śmieje... 

Nie lubie o sobie pogwarzować, bo i cym sie kwolić? 

Wykstołcenie mom niepełne. Ino siedym klos. Na dokładke jakiesik 

uniwersytety króla Kaźka Wielgiego, pore ksiązecek, śtuk dlo 

komediantów, no, i jesce tysionce stron dziennikarskiego drobiozgu. 

Godajom o mnie, zem eklektyk, cego nie trza mylić z elektrykiem, 

mechanikiem, a juz na pewno nie z prorokiem. Kie sedem do miasta, 

zabocyłek se kapelusa. Od tego casu ni mom sie cym kłaniać. Kie 

godom „niek beee pokwolony”, zawse dodaje: „fto fce”. Kwolenie 

jesce nikomu na zdrowie nie wysło. Nawet pono Ponbócek patrzy na 

kwolców jak na setnioków. 

Nie lubiym cygaństwa, polityki i gupoty. Reśte trawie. Kochom 

moje dzietcyska, mojom babe i moje góry. Reśte toleruje. Kieby fto 

fcioł siie wiyncy o mnie wywiedzieć, cekom całe lato kozdego roku 

w mojym sałasie nad Piwnicnom. Na mój dusiu, stamtela syćkie 

generały i prezydenty, mędrki i proroki som takie malućkie, ze ik 

gołym okiem nie uwidzis. Tam dopiyro pojmies, ka sie nacyno 

świynty spokój... 

Tak napisał o sobie w roku 1998 pięćdziesięciodwuletni Henryk 

Cyganik, poeta, dziennikarz, publicysta, satyryk i pisarz, wielki 

przyjaciel Piwnicznej. Ale nie czeka już w swoim szałasie na Parchowatce. 

Porzucił na zawsze ukochane polany w mchach, widłakach, 

paprociach. Od siedmiu lat na niebiańskich polanach wiersze 

pisze. 

Henryk Cyganik zmarł w lutym 2005 roku. 

BAS 

z dalekich i trochę bliższych miejsc, do- 

wiadującsię między innymi, żejuż przed 

świętami rozpoczną się wakacje dla 

uczniów w Australii i bęą d oni świętować BożeNarodzenie na plaży, a w Tajwa- 

nie obchodzony jest jedynie Nowy Rok 

22 

i wszyscy wybierająsięna coroczny pokaz 

fajerwerków. 

Merry Christmas 

and a happy New Year! 

M. Kowalska

- rolety rzymskie i plisy - 

„ SKORPION” 

Usługi - koparka i minikoparka 

tel. 696 027 993 

ZMIANA LOKALIZACJI!!! 

Piwniczna Zdrój, ul. Halna 8 

PRACOWNIA PROJEKTOWA 

Architektoniczno-konstrukcyjna 

inż. Włodzimierz Rec 

Piwniczna Zdrój, ul. Źródlana 3a 

tel. 18 44 64 447, kom. 601 083 886 

e-mail: recw@interia.pl 

Oferuje usługi: 

- sprzedaż projektów budowlanych z katalogów wraz z ich adaptacją, 

- projekty budowlane na rozbudowy, przebudowy budynków, 

- przygotowanie pełnej dokumentacji do uzyskania pozwolenia na budowę. 

„BESKID” 

Dom 

Wypoczynkowy 

Piwniczna-Zdrój 

WESELA 

- już od 95 zł/osobę 

Zapraszamy 

tel. 18 446 41 91 

kom. 692 234 167

*** W spotkaniu opłatkowym w dn. 17 grudnia 

uczestniczyli członkowie klubu seniora, 

rodziny ze stowarzyszenia „Nasz Dom”. 

Główna organizująca, p. Maria Kulig, zaprosiła 

do pomocy wolontariuszy ze Szkolnego Koła 

Caritas i panie z koła gospodyń z Młodowa, 

które także uprzyjemniły czas swoim śpiewem. 

W opłatku uczestniczyli ks. prałat Jan Wątroba 

opiekun seniorów, ks. proboszcz Krzysztof 

Czech oraz księża katecheci. 

*** W środę i czwartek ostatniego tygodnia 

Adwentu w parafii była spowiedź. Kapłanów 

naszej parafii wspierali księża z dekanatu. 

Spowiedź jest ostatnim aktem przygotowania 

wiernych na betlejemskie przyjście Chrystusa 

i na narodzenie Boga w ludzkich sercach. Przygotowaniem 

do spowiedzi były codzienne roraty, 

w czasie których wierni słuchali homilii 

omawiających hasło roku „Kościół naszym 

domem”. Po roratach o godz. 17.00 odprawiono 

nowennę do Dzieciątka Jezus, zakończoną 

w Wigilię po ostatnich roratach, w których 

uczestniczyło znacznie więcej parafian jak 

każdego dnia w ciągu grudnia. 

*** Staraniem parafialnej Caritas, dzięki 

ofiarności parafian i wielu darczyńców, dzięki 

pracy wolontariuszy, potrzebujący otrzymali 

wsparcie w postaci artykułów żywnościowych. 

Ks. Proboszcz podziękował ofiarodawcom i tym, którzy wykonali 

wielką pracę przygotowując i dostarczając produkty rodzinom 

potrzebującym. 

*** 23 grudnia na wieczornych roratach harcerze przekazali światełko 

betlejemskie przywiezione z Krakowa. W dzień wigilijny parafianie 

zabierali światełko do swoich domów - znak pokoju i jedności 

z chrześcijanami na świecie. 

*** Piękna górska pasterka rozpoczęła się o godz. 23.30 w dzień 

wigilijny. Misterium oczekiwania na Zbawiciela było modlitwą 

przygotowaną i prowadzoną przez młodzież. O godz. 24.00 od 

głównych drzwi weszła procesja liturgiczna; kapłani, służba Ołtarza 

i zespół Dolina Popradu w strojach. Wszyscy trzej kapłani sprawujący 

Mszę św. koncelebrowaną mieli ornaty specjalnie na tę uroczystość - 

wełniane z motywami regionalnymi, co dodało pasterce piwniczańskiej 

atmosfery. Okolicznościowe kazanie ks. proboszcza, 

śpiew Doliny Popradu i bardzo licznie zebrani parafianie podkreśliły 

wyjątkowość zgromadzenia i wyjątkowość nocy, w czasie której 

„Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między 

nami”. Taca zebrana na Mszy św. pasterskiej 

przeznaczona jest na Fundusz Ochrony Życia. 

*** Święta Bożego Narodzenia były bez 

śniegu, ale na pewno były białe po 

adwentowej spowiedzi dusze parafian licznie 

uczestniczących we Mszach św. sprawowanych 

w kościele i kaplicy na Kokuszce. 

Składka w drugim dniu przeznaczona 

tradycyjnie na wsparcie uczelni katolickich, 

tym razem na Uniwersytet Papieski Jana 

Pawła II w Tarnowie i Krakowie. 

*** W ostatni dzień roku 2011 parafianie 

dziękowali Bogu za przeżyty czas. O godz. 

17.00 śpiewano nieszpory, a później Mszę św. 

sprawowali w koncelebrze ks. proboszcz 

Krzysztof Czech, ks. Wojciech Maślanka i ks. 

Mateusz Kaźmierek. Ks. Proboszcz podsumował 

pracę duszpasterską i wielki udział 

parafian w życiu wspólnotowym w ciągu roku, 

omówił też sprawy gospodarcze, naświetlił 

krótko zamierzenia na najbliższy czas. 

Odśpiewane „Te Deum” było wyrazem 

wdzięczności Bogu za miniony rok. 

*** Wizytacja duszpasterska, kolęda, rozpoczęta 

w dn. 28 grudnia zakończyła się 

w niedzielę 15 stycznia. Kapłani odwiedzili 

rodziny w całej parafii, modląc się z nimi, 

Z ŻYCIA PARAFII 

STYCZEŃ 2012 

24 

mogli też bliżej poznać problemy rodzin. Na 

zakończenie kolędy, w niedzielę 15 stycznia 

duszpasterze podziękowali za wspólne 

spotkanie, ducha wiary i modlitwy, twórcze 

rozmowy, dotknięcie Boga w chorych i cierpiących, 

gościnność (…) zatroskanie o parafialny 

dom Chrystusowego Kościoła, złożone 

ofiary… 

*** 1 stycznia, Nowy Rok, Kościół obchodził 

uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Po 

każdej Mszy św. nabożeństwo adoracyjne było 

dziękczynieniem za 225 lat istnienia i działania 

naszej diecezji. W tym dniu rozpoczął się cykl 

Niedzielnego kolędowania w parafii. 

*** Wświęto Trzech Króli w kościele święci się 

mirrę, kadzidło, złoto, a także kredę, na 

pamiątkę darów jakie złożyli Bożemu 

Dzieciątku mędrcy ze wschodu. Święto 

Objawienia Pańskiego jest dniem, w którym 

misyjni kolędnicy odwiedzają domy parafian 

z ewangelicznym orędziem. Zebrane ofiary 

przekazywane są misjonarzom pracującym 

w Afryce. W tym roku wędrowało 18 grup. 

Kolędnicy zebrali kwotę 7630 zł. 

*** 8 stycznia, święto Chrztu Pańskiego 

kończy okres Bożego Narodzenia w liturgii. 

Jako druga niedziela miesiąca była niedzielą 

stanową ze zmianą tajemnic różańcowych oraz 

ofiar składanych na cele inwestycyjne w parafii. 

*** Wspaniały koncert kolęd w dniu 8 stycznia wykonał w kościele 

chór chłopięcy Pueri Cantores Sancti Nicolai z Bochni pod batutą ks. 

Stanisława Adamczyka. Licznie zebrani parafianie i goście 

wypoczywający w Piwnicznej nagrodzili młodych wykonawców 

rzęsistymi brawami. 

*** 10 stycznia w czasie Mszy św. wieczornej mieli spotkanie 

kandydaci do bierzmowania. W tych spotkaniach powinni także 

uczestniczyć rodzice kandydatów. 

*** W niedzielę 15 stycznia dzieci przedstawiły w kościele jasełka 

misyjne „W drodze do Jezusa”. 

*** W środę 18 stycznia w czasie nowenny i wieczornej mszy 

rozpoczął się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. 

*** Piątek 20 stycznia był dniem spotkania członków grupy 

modlitewnej św. Ojca Pio. Mszę św. sprawował i słowo Boże głosił ks. 

Mateusz Kaźmierek, opiekun grupy. 

/m/ 

Chór chłopięcy Pueri Cantores Sancti Nicolai z Bochni.

18 stycznia 2012 roku, parę minut przed 

godziną dziesiątą, tanecznym krokiem 

powitali gości uczniowie klas trzecich. 

Zaprosili całą społeczność szkolną, rodziców, 

dziadków, aby wraz z Nimi „tańcem przez 

wieki" przypomnieć tę bardziej pokazową 

(bo taneczną) część historii naszego kraju. 

Niezapomniane takty narodowych tańców 

polskich rozbrzmiewały długie chwile w całej 

szkole. Dało się słyszeć dostojnego Poloneza, 

zacnego Kujawiaka, czy porywającego 

Krakowiaka. Całości dopełniały 

piękne stroje i godne, a zarazem swobodne 

zachowanie tancerzy - TRZECIKLASIŚ- 

CI BRAWO! 

Oczywiście - jak to na lekcji bywa - część 

pokazowa poparta została częścią teoretyczną, 

ale tym razem nie nudno było nikomu. 

Dziękujemy naszym koleżankom: 

p. Małgosi Kędzierskiej i p. Małgosi Obrzud 

za zafundowanie nam pięknych chwil… 

Doprawdy… nie chciało się 

wracać na lekcje. 

Géza Cséby 

znów nagrodzony! 

Cas Kolendy 

Pracowicie spędzają czas po Godnich Świętach 

członkowie Regionalnego Zespołu „Dolina 

Popradu”. Najpierw była rozśpiewana Pasterka 

czyli Północna, a ze jak we Wiliom tak i bez rok cały 

- tak więc w styczniu i w roku występy będą 

się udawały. 

Na razie się darzą bo to 6 stycznia - razem ze 

Świętem Trzech Króli kolędy śpiewane przez 

„Dolinę Popradu” przywędrowały do Głębokiego. 

Potem 15 stycznia przyszedł czas na kolędowe 

spotkanie w remizie w Głębokiem i wraz z „Małymi 

Piwnicokami” w Pijalni Artystycznej, zaś 22 stycznia 

śpiewanie wspólnie ze słowackim zespołem ze 

Szkoły Muzycznej w Starej Lubovni. Podsumowanie 

kolędowania w rycerskim Kościele 29 stycznia. 

Długo będą brzmieć w naszych uszach pastorałki 

i kolędy te najstarsze i te współczesne, a da Bóg 

doczekać przyszłego Bożego Narodzenia to znowu 

Pójdziemy bracia w drogę z wieczora…. Oczywiście 

z kolędą na ustach i w sercu. włd 

„Obce rzeczy wiedzieć dobrze jest, 

swoje - obowiązek” 

- niezapomniana lekcja muzyki w Szkole Podstawowej w Łomnicy Zdroju 

Z wielką przyjemnością informuję, że 20 grud- 

nia 2011 r. z okazji V Wojewódzkiego Dnia Mniej- 

szości Narodowych w województwie Veszprém na 

Węgrzech nasz Honorowy Obywatel - pisarz, poeta, 

tłumacz literatury pięknej Géza Cséby, na wniosek 

Samorządu Mniejszości Polskiej z Veszprém został 

wyróżniony przez tamtejszy Sejmik Wojewódzki 

za szerzenie i pielęgnowanie polskiej kultury 

na Węgrzech. 

Uroczystość zorganizował Sejmik Wojewódzki. 

Na otwarciu uroczystości wicewojewoda w krótkim 

wystąpieniu podkreślił znaczenie mniejszości narodowych i podtrzymywanie przez nie tradycji 

narodowych oraz dobrą więź i współpracę z Wę- 

grami. Cytował fragment listu węgierskiego króla 

św. Stefana do jego syna ś w. Emeryka: „... państwo 

tylko wtedy jest silne, gdy żyje w nim w symbiozie 

25 

Fot. Archiwum Szkoły 

wiele narodowości, dlatego przyjmuj synu ser- 

decznie ludzi przybywających zza granic naszego 

państwa…”. 

Po wystąpieniu wicewojewoda wręczył wyróż- 

nionym dyplomy. Następnie grupy mniejszości ukraińskiej, niemieckiej, polskiej i ormiańskiej 

zaprezentowały narodowe tańce, śpiew 

i recytacje, 

a później wszyscy razem bawili się przy muzyce 

i lampce wina. 

Géza Cséby już w listopadzie ubiegłego roku 

przygotował w Veszprém, w auli Gimnazjum Kato- 

lickiego Wieczór Literacki poświęcony twórczości Czesława Miłosza. Wygłosił tam wykład o twór- 

czości polskiego noblisty, zilustrowany recytacjami 

jego wierszy w języku polskim i węgierskim, ubo- 

gacony utworami fortepianowymi F. Chopina. 

Lucyna Latała-Zięba 

Wspólne kolędowanie polsko-słowackie w kościele w Piwnicznej Zdroju. 

Fot. B. Paluchowa

POD ZNAKIEM MGOK Będzie pawilon? 

W okresie kolędowym od 24.12.2011 r. 

do 29.01.2012 r. MGOK zorganizował 22 

koncerty. Kolędowały zespoły: RZ Dolina 

Popradu, Orkiestra Mandolinowa „Echo”, 

Orkiestra Dęta OSP „ Podhale”, Zespół 

„ Wiolinki” i „ Półnutki”, zespół „ Piyrogi 

Łomnicańskie”. Koncerty odbyły się w kościołach 

w Piwnicznej-Zdroju, Starym Sączu, 

Głębokiem, Rytrze, Kosarzyskach, 

Barcicach, Przysietnicy i w Łomnicy- 

Zdroju, w OW „ Smrek”, w Pijalni Artys- 

tycznej i w Miasteczku Galicyjskim 

w Nowym Sączu. 

Zapraszamy dzieci i młodzież 

do uczestnictwa w tegorocznych 

które odbywać się będą 

w dniach 13-24 lutego. 

styczeń 2012 

Nowonarodzeni: 

FERIACH 

Z DOMEM KULTURY, 

Szczegóły na plakatach! 

Z naszego życia 

Gumulak Liliana Zofia, Mikołajczyk Tomasz Jakub, Polański Jan Jakub, Sopata 

Aleksandra Zofia, Poręba Jakub Micha ł, 

Korbaś Mikołaj Patryk, Smajdor Dominik 

Kacper, Długosz MilenaAgata. 

Ci, którzy odeszli: 

1. Marciszewska Maria lat 97 

z Kazimierza Wielkiego 

2. Maslanka Joanna lat 84 z Zaczerczyka 

3. FranczakAnna lat 95 z Łomnicy 

Zdroju 

4. JarzębakAleksander lat 83 z Zapotoka 

Stowarzyszenie na Rzecz Osób Przewlekle Chorych i Dzieci Niepełnosprawnych „Nasz Dom" w Piwnicznej Zdroju otrzymałopozwolenie Starostwa na modernizację 

III pawilonu SzkołyPodstawowej w Kosarzyskach, z przeznaczeniem na ośrodek dla 

osób niepełnosprawnych . 

W 2010 r. Stowarzyszenie „Nasz Dom” wykonałoekspertyzębudynku o ewentualnym 

jego przeznaczeniu, pokrywającwcałości koszty tego badania tj. 5 tys. z ł. 

Po uzyskaniu 

pozytywnej opinii w lipcu 2011 r. burmistrz MiG Piwnicznej Zdroju Pan Edward 

Bogaczyk podpisał umowę użyczenia w/w budynku wraz z 8 arową działką na cele sta- 

tutowe Stowarzyszenia. Stowarzyszenie współuczestniczy w kosztach projektu i stosow- 

nych pozwole ń, wydając25 tys. z ł. 

Dzięki hojności sponsorów i pracy członków Stowarzyszenia staramy się czynnie 

uczestniczyćwtym ważnym dla naszych mieszkańców przedsięwzięciu. Jako Organizacja Pożytku Publicznego zwracamy siędo podatników, jeśli mają 

wolę wspomóc nas o przekazanie 1% podatku na cele statutowe Stowarzyszenia 

wpisując KRS 0000030392. 

prezes Stowarzyszenia Maria Kulig 

Dzień dobry 

Uczennice i Uczniowie! 

Przed nami tym razem 366 dni: 

Szczęśliwego Nowego Roku 2012! 

Dinozaury nie mogły i nie potrafiły 

zmienić trajektorii asteroidy, a my, ludzie, 

mamy takie możliwości. 

Załoga Titanica w roku 1912 nie mogła 

skorzystać z pomocy satelitów, chociaż 

trioda już była, prace Ciołkowskiego też... 

Zakończono kolejny projekt 

przy źródłach w Głębokiem 

W grudniu 2011 r. dobiegły końca prace związane z realizacją projektu dotowanego przez Fundusz 

Kropli Beskidu. 

W efekcie końcowym powstało oczko wodne, które obsadzono roślinnością. Zbocze nad oczkiem 

wodnym oczyszczono ze zbędnych zarośli, wytrasowano i wysypano tłuczniem ścieżki 

wijące się w górę. 

Przy ś cieżkach umieszczono kamienie podarowane przez firmę „Zrąb” z Wierchomli. 

Na kamieniach umocowano tabliczki dwojakiego rodzaju: jedne zawierające krótkie opisy cudów 

przypisanych Św. 

Kindze, drugie zawierające fotografie i opisy fauny i flory typowej dla terenu, na którym 

się znajdują. 

Ścieżki 

wiodą do miejsca, gdzie posadzono drzewko papieskie: sosnę zwyczajną. Jest ono ogrodzone 

niewielkim płotkiem. Znajduje się tam też tabliczka z certyfikatem. Drzewko otrzymaliśmy od 

zaprzyjaźnionej gminy Fajsławice (lubelskie) z którą utrzymujemy kontakt. 

Przy ścieżkach umieszczono ławki, na których można odpocząć, porozmyślać, podziwiać piękne 

widoki, albo w ciszy odmówić modlitwę. 

Projekt wykonano z dotacji Kropli Beskidu oraz dzięki ludziom o wielkim sercu. Mam tu na myśli firmy: żwirownia w Starym Sączu, „ Zrąb” w Wierchomli oraz osoby prywatne: Jana Tokarczyka z Głę- 

bokiego. Nie można w tym miejscu nie wspomnieć o Pani Marii Krasowskiej, która jak zwykle trzymała 

rękę na pulsie. Pomysł na projekt był autorstwa Pana Mariusza Mikulskiego, któremu pomagał jego 

kuzyn Łukasz Mikulski. Swoje pięć groszy dołożyła też Anna Kulig, a księgowość jak zwykle przypadła Pani 

Bogusi Janik. Panie ze stowarzyszenia służyły swoją pracą podczas upiększania terenu, a także czuwały 

nad tym, aby uroczystośćoddania tej części projektu do użytku pachniała potrawami regionalnymi. 

Danuta Kulig 

26 

Czy w roku 2012 nauka i technika „ pójdą 

zdecydowanie do przodu ” , zobaczymy. 

O ile bowiem można obliczyć i „ prze- 

widzieć” fazy Księżyca (zob. w kalendarzu 

na rok bieżący), o tyle zjawiska wulka- 

niczne (1628 r p.n.e., to nie 97 r n.e.), 

trzęsienia ziemi, tsunami (1960 to nie 2004 

i nie 3011) są trudne do przewidzenia. 

Miejmy nadzieję, że nauka i technika 

prognozowania rozwiną się wreszcie i będą 

autentycznie skuteczne. 

Do zobaczenia! 

Leszek Mikołajczyk

Kolędnicy z Łomnicy Zdroju.

Gazeta Samorządu Lokalnego 

Red. naczelna, grafik i fot.: Barbara Paluchowa 

(BAS, /b/, BP). 

Współpracownicy: Krystyna Bielczykowa, 

Jadwiga Błońska - Toronto, Jolanta Gorczowska, 

Ewa Indyk, Monika Jasiurkowska, Małgorzata 

Kożuch, Wanda Łomnicka-Dulak, Dariusz 

Łomnicki, Małgorzata Miczulska, Beata 

Miechurska, Anna Żytkowicz. 

Adres Redakcji: 

Piwniczna Zdrój, Rynek 11, MGOK, 

tel. 18 446 41 57 

Adres do korespondencji: 

ul. Partyzantów 7, tel. 18 446 41 36 

e-mail: gazetazp@op.pl 

www.piwniczna.pl 

Wydawca: MGOK w Piwnicznej 

Łamanie: PROJEKT, dorota.wadiak@onet.eu 

Druk: zadruk@post.pl 

Pismo zrzeszone 

w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej 

www.pspl.webd.pl 

Zmęczony po Sylwestrze 

Fot. B. Paluchowa

Zapraszamy tel. 18 446 41 91 kom. 692 234 167 â€žBESKIDâ€ WESELA

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?

Zapraszamy tel. 18 446 41 91 kom. 692 234 167 â€žBESKIDâ€ WESELA