TECHNIKA & KONTENT TV - Powrót do strony gÅównej
TECHNIKA & KONTENT TV - Powrót do strony gÅównej
TECHNIKA & KONTENT TV - Powrót do strony gÅównej
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
TYLKO U NAS<br />
TELE<br />
– Ponieważ nasza rozmowa ukaże się w numerze<br />
tuż powakacyjnym, grzeczność nakazuje<br />
spytać o to, jak Pan spędził tegoroczny urlop<br />
i gdzie. Wyobraźnia podpowiada Malediwy, Makao…<br />
albo Mazury?<br />
WYWIAD<br />
Z BERTRANDEM LE GUERNEM,<br />
– prezesem spółki Canal+ Cyfrowy<br />
– Może się Pan zdziwi, ale nie odpoczywałem<br />
w żadnym z tych miejsc. W drugiej połowie sierpnia<br />
byłem z rodziną na Korsyce, co powinno się<br />
tłumaczyć samo przez się, bo niby gdzie ma nabierać<br />
sił <strong>do</strong> pracy człowiek, zatrudniony w fi rmie,<br />
słynącej z dbałości o estetykę, jeśli nie na wyspie<br />
piękności, jak się określa Korsykę. A ponadto nie<br />
byłem tam już blisko dwadzieścia lat i po prostu<br />
zwyczajnie zatęskniłem.<br />
– Z Korsyki wróćmy jednak nad Wisłę. Ciekawi<br />
nas Pana opinia na temat polskiego rynku telewizyjnego,<br />
tym bardziej interesująca, że nie jest<br />
Pan – bo nie może być – tylko biernym obserwatorem,<br />
ale ma realny wpływ na jego charakter<br />
i kształt.<br />
– Pierwsza uwaga. W porównaniu <strong>do</strong> krajów tzw.<br />
starej Europy jest to rynek wyjątkowo konkurencyjny.<br />
Ilością podmiotów na nim działających porównywalny<br />
chyba tylko z rumuńskim, gdzie jest<br />
nawet jeszcze gęściej. Taki stan rzeczy sprawia,<br />
że polski rynek ma ogromną dynamikę, dużo się<br />
na nim dzieje, trzeba wykazać się oryginalnością<br />
i profesjonalizmem, by się liczyć. W obszarze oferty<br />
programowej, czyli kontentu, średni poziom aż<br />
tak bardzo nie odbiega od normy, ale jest jeszcze<br />
ogromnie dużo miejsca dla lokalnej, naro<strong>do</strong>wej<br />
produkcji. We Francji, bo tamtejszy rynek – ze zrozumiałych<br />
względów – znam najlepiej, udało się<br />
zbu<strong>do</strong>wać oglądalność nie metodą sięgania po<br />
sprawdzone gdzie indziej międzynaro<strong>do</strong>we formaty,<br />
czy tak stare jak telewizja formy typu teleturnieje<br />
czy telenowele, ale proponując po pierwsze atrakcyjną,<br />
a po drugie profesjonalną produkcję własną,<br />
odwołującą się <strong>do</strong> tradycji, kultury, historii.<br />
– Mówiąc patetycznie: poletko naro<strong>do</strong>we leży<br />
odłogiem i wciąż czeka na zagospodarowanie?<br />
– O ile oferta sportowa czy repertuar fi lmowy jest<br />
w polskich stacjach na bardzo wysokim poziomie,<br />
o tyle duża część tzw. wypełniaczy telewizyjnych<br />
ramówek prezentuje niższy poziom. Dużo tu podróbek,<br />
zwykłego naśla<strong>do</strong>wnictwa. Brakuje za to<br />
miejsca na twórczość oryginalną i po prostu na<br />
polskość.<br />
– Może nasi układacze ramówek kochają formaty<br />
i kiczowatą rozrywkę, głupie serialiki i publicystyczny<br />
magiel. Może rzeczywiście jest tak,<br />
o czym wspomniał Pan w jednym z wywiadów,<br />
że <strong>do</strong>piero nadzieja na drugi multipleks, daje<br />
szanse na to, by ramówki przynajmniej trochę<br />
się zróżnicowały. Póki co, niewiele się od siebie<br />
różnią.<br />
– Potwierdzam to po raz wtóry. Brakuję oryginalnego<br />
polskiego nurtu.<br />
– Chyba, że polscy widzowie go nie chcą?<br />
– Zawsze istnieje taka możliwość. Jeśli rzeczywiście<br />
takie jest zapotrzebowanie społeczne, wtedy<br />
moja i Pana diagnoza są chybione.<br />
– Z drugiej <strong>strony</strong> to szansa dla takiej telewizji<br />
jak Canal+, która oferuje swoim widzom zróżnicowany<br />
gatunkowo, atrakcyjnie realizowany<br />
i emitowany program.<br />
– Oczywiście, choć jesteśmy telewizją płatną,<br />
staramy się codziennie w praktyce wypełniać realną<br />
treścią wykreowany w przeszłości wizerunek<br />
stacji, otwartej na różne style, gatunki, oferującej<br />
program zdecy<strong>do</strong>wanie bardziej oryginalny niż<br />
telewizje otwarte. W wielu z nich <strong>do</strong>minuje przemożna<br />
wiara, że najlepsze dla obu stron, czyli zarówno<br />
dla widza, jak i dla nadawcy jest sięganie<br />
po sprawdzone schematy, słowem ograniczenie<br />
ryzyka niespodzianki <strong>do</strong> minimum. Za mało jest<br />
natomiast wiary w to, że można ofertę oryginalną<br />
stworzyć i wyprodukować tu, nad Wisłą. Programy,<br />
fi lmy, seriale nawiązujące <strong>do</strong> lokalnych upo<strong>do</strong>bań,<br />
poczucia humoru, tradycji, obyczaju, historii.<br />
– Może ów brak wiary wynika z presji właściciela,<br />
obojętnie czy jest to państwo, czy firma prywatna.<br />
Fetysz oglądalności obezwładnia i blokuje<br />
przepływ <strong>do</strong>brych pomysłów. Może też wynika<br />
z braku rozeznania, co Polacy chcą się oglądać<br />
na ekranie.<br />
– Jeden przykład z francuskiego poletka, <strong>do</strong>wodzący,<br />
że warto, trzeba i należy opowiadać na ekranie<br />
o sobie. To fi lm „Jeszcze dalej niż Północ”, znany<br />
także <strong>do</strong>brze w Polsce, który nad Sekwaną zgromadził<br />
rekor<strong>do</strong>wą, ponad dwudziestomilionową<br />
wi<strong>do</strong>wnię. Dlaczego? Bo odwoływał się <strong>do</strong> spraw<br />
i sytuacji <strong>do</strong>skonale widzom znanych. Listonosz<br />
we Francji to jest bowiem nie byle kto, to człowiekinstytucja.<br />
Bo antagonizmy między Północą, gdzie<br />
trafi a bohater opowieści a Południem, z którego<br />
WRZESIEŃ 2009<br />
5