10.03.2015 Views

kwartalnik centralnej stacji ratownictwa górniczego s.a. - Centralna ...

kwartalnik centralnej stacji ratownictwa górniczego s.a. - Centralna ...

kwartalnik centralnej stacji ratownictwa górniczego s.a. - Centralna ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

NR 3/2012 Ratownictwo górnicze nr 68 ROK XVII<br />

prowadzimy akcję. Dobrze jest właśnie<br />

porozmawiać o czymś, co zdarzyło się już<br />

gdzieś. Bo my tutaj na naszym podwórku<br />

wiemy co się dzieje u nas, a nie wiemy co<br />

się dzieje za miedzą. Przede wszystkim<br />

wytyka się, jakie błędy popełniono, bo to<br />

już można podsumować, że popełniono<br />

takie błędy. I to jest przestroga, żeby tych<br />

błędów nie popełnić w przyszłości.<br />

Kierownicy akcji na dole dobrze oceniali<br />

zakres przewidzianych dla nich<br />

szkoleń i ćwiczeń. Jak się wyraził jeden<br />

z kierowników akcji na dole: Ćwiczenia<br />

co trzy lata w Centralnej Stacji Ratownictwa<br />

Górniczego. To jest powtórzenie<br />

sobie pewnych wiadomości czy odświeżenie.<br />

Te szkolenia, jakie mam są konkretne<br />

i treściwe. To nie jest czas zmarnowany.<br />

To jest czas przeznaczony na powtórkę<br />

pewnych schematów. Kolejny respondent<br />

dodał: Są kursy dla kierowników akcji na<br />

dole powtarzane co pięć lat. I są dla nas<br />

robione szkolenia co roku i my na te szkolenia<br />

jeździmy. Te szkolenia, co prowadzą<br />

Okręgowe Stacje czy <strong>Centralna</strong> Stacja, to<br />

są szkolenia, które są zbliżone do akcji<br />

ratowniczych. Te ćwiczenia są zbliżone<br />

do tych chwil, które się mogą zdarzyć na<br />

dole. Ja uważam, że teoria jest ważna, ale<br />

bardzo ważną rzeczą jest też praktyka.<br />

Uczymy się, jeśli czegoś doświadczamy.<br />

Jeden z rozmówców zwrócił uwagę, że<br />

w przypadku kierowników akcji na dole<br />

niebędących specjalistami w zakresie<br />

wentylacji celowe wydaje się wprowadzenie<br />

szkolenia z kierownikami działu<br />

wentylacji: Jakieś szkolenie, oprowadzenie<br />

z szefem wentylacji, żeby poznać całą<br />

kopalnię, wszystkie zakamarki. Kierownikami<br />

akcji na dole są osoby dozoru wyższego,<br />

które, powiedzmy, w codziennych<br />

obowiązkach mają tą swoją określoną<br />

działkę, którą się zajmują, która nie obejmuje<br />

nigdy, że tak powiem, całej kopalni,<br />

tak jak na przykład w przypadku szefa<br />

działu wentylacji, który tą cała kopalnię<br />

musi mieć w małym paluszku. Żeby te<br />

osoby poznały wszystkie wyrobiska, jak<br />

jest taka potrzeba.<br />

Pojawiły się również opinię, że są<br />

potrzebne szkolenia dla dyspozytorów.<br />

Zdaniem jednego z kierowników ruchu<br />

zakładu: Jeżeli chodzi na szczeblu<br />

kierownika ruchu zakładu, to, jak mówiłem<br />

zakres tych szkoleń, przytaczane<br />

akcje, spotkania z różnymi specjalistami,<br />

to wszystko jest wystarczające. I myślę,<br />

że tych szkoleń jest dość. Bardziej bym<br />

się bał o dyspozytorów. Dyspozytorzy<br />

by musieli troszkę więcej tych szkoleń<br />

mieć, bo właśnie często dyspozytor jako<br />

ten pierwszy kierownik akcji... Tu tych<br />

szkoleń jest za mało, tego brakuje. Właśnie<br />

w tej pierwszej części akcji, gdy się<br />

sprawa jak gdyby rodzi, gdzie trzeba zagrożenie<br />

u źródła opanować. Oni robią<br />

to swoimi sposobami, na bazie swojego<br />

doświadczenia. A takim podstawowym<br />

elementarzem do prowadzenia akcji jest<br />

plan <strong>ratownictwa</strong>. Tak że tutaj szkolenia<br />

by się przydały.<br />

Ponadto, w wywiadach z kierownikami<br />

sztabu akcji pojawiały się postulaty zorganizowania<br />

szkoleń dla tej grupy osób.<br />

Według jednego z respondentów: Sami<br />

sztabowcy również odbywają szkolenia<br />

w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.<br />

Aczkolwiek powiem tak – jeśli<br />

chodzi o uwagi odnośnie szkoleń, to być<br />

może należałoby rozszerzyć zakres tych<br />

szkoleń na szkolenia dla kierowników<br />

sztabu. Bo te szkolenia dotyczące samego<br />

uczestnictwa w pracach sztabu nie do<br />

końca tak jakby obejmuje swoim zakresem<br />

wszystkie obowiązki, które powinien<br />

wykonywać w ramach prowadzenia akcji<br />

kierownik sztabu. Przede wszystkim czas<br />

tego szkolenia trzydniowy na przyswojenie<br />

dość sporego zasobu wiedzy jest<br />

zbyt krótki. Tym bardziej, że to są osoby<br />

funkcyjne niezwiązane z ratownictwem.<br />

Postulowano ponadto, aby szkolenia<br />

organizowane przez CSRG były prowadzone<br />

przez osoby ze „świeżym” doświadczeniem<br />

ratowniczym, które przeszły na<br />

emeryturę stosunkowo niedawno, do<br />

pięciu lat przed szkoleniem. Im dłuższy<br />

bowiem czas spędzony na emeryturze,<br />

tym słabsza orientacja w najnowszych<br />

osiągnięciach w dziedzinie <strong>ratownictwa</strong>.<br />

Jeden z kierowników KSRG powiedział:<br />

Ja w ogóle jestem zdania, że stacja<br />

[CSRG] ma świetnych specjalistów, ludzi<br />

z ogromnym doświadczeniem i człowiek<br />

się wiele może nauczyć na tych szkoleniach.<br />

Tylko, że też trzeba zdawać sobie<br />

sprawę, że w górnictwie, tak jak wszędzie<br />

indziej, zachodzi szybki postęp. Zmieniają<br />

się technologie, zmienia się sprzęt,<br />

zmieniają się metody. I osoba, która nie<br />

16<br />

ma kontaktu z zawodem, no przestaje<br />

nadążać. A część specjalistów z CSRG,<br />

no, to są jednak emeryci.<br />

1.2. Planowane akcje<br />

ratownicze<br />

Po wypadku zbiorowym, jaki zdarzył<br />

się w 1998 r. w KWK „Niwka-Modrzejów”<br />

prezes Wyższego Urzędu Górniczego<br />

wydał nakaz, by niebezpieczne roboty<br />

górnicze prowadzić na zasadach planowanych<br />

akcji ratowniczych. Sformułowanie<br />

„planowana akcja ratownicza” nie zostało<br />

jednak ujęte w przepisach prawa. Część<br />

respondentów wyraziła przekonanie,<br />

że wprowadzenie pojęcia „planowanej<br />

akcji ratowniczej” do przepisów prawa<br />

jest zasadne. Jednak inni nie widzieli<br />

takiej konieczności. Zdaniem jednego<br />

z respondentów: Planowana akcja czy<br />

powinna być ujęta w przepisach. Nie<br />

widzę w sumie takiej potrzeby. Są wytyczne.<br />

[…] Chociaż może… Planowana<br />

akcja nie wymaga poinformowania<br />

wszystkich osób, które są uwzględnione<br />

w planie <strong>ratownictwa</strong>. Tu by to mogło<br />

być, żeby wyszczególnić, kto powinien być<br />

poinformowany. Bo jeżeli jest planowana<br />

akcja, to wiadomo, że musi znać dyrektor,<br />

Urząd Górniczy, Okręgowa Stacja<br />

i <strong>Centralna</strong>. Pewne osoby muszą wiedzieć,<br />

że dzieje się coś takiego. Nie musi<br />

o tym wiedzieć policja, prokurator. A to<br />

wszystko jest w tym planie <strong>ratownictwa</strong>.<br />

Jak jest planowana akcja, wyszczególnić,<br />

kto powinien być poinformowany.<br />

Kolejny rozmówca stwierdził: Jeśli jest<br />

jakieś wyrobisko, które trzeba wyłączyć<br />

z ruchu kopalni, choćby nawet ze względów<br />

bezpieczeństwa, a później trzeba wrócić<br />

do niego, otworzyć to, przewietrzyć,<br />

albo wykorzystać jakieś wyrobisko stare,<br />

otworzyć je, spenetrować, to te wszystkie<br />

otwierania zamkniętych wyrobisk trzeba<br />

prowadzić na zasadach akcji ratowniczej.<br />

To się planuje: zrobimy to w tym i tym<br />

dniu, potrzebujemy tyle i tyle zastępów,<br />

tak i tak to zrobimy. To się robi na zasadzie<br />

planowanych akcji ratowniczych.<br />

Taka jest praktyka. Nie wiem, konkretnie<br />

w jakich przepisach to ma umocowanie.<br />

Zastępca kierownika ruchu powiedział:<br />

Jest ustalone, że tak to ma być prowadzone.<br />

Plan jest zatwierdzony przez Okręgową<br />

Stację przez pełnomocnika Centralnej<br />

Stacji. To jest uzgadniane.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!