10.03.2015 Views

RG 2009 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

RG 2009 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

RG 2009 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1426–3092<br />

<strong>Nr</strong> 2 (55) czerwiec <strong>2009</strong> r.<br />

KWARTALNIK CENTRALNEJ STACJI RATOWNICTWA GÓRNICZEGO S.A.


Redaguje zespół:<br />

Andrzej Plata — redaktor<br />

naczelny<br />

Jacek Dubiel — sekretarz<br />

redakcji<br />

Barbara Kochan<br />

Katarzyna Myślińska<br />

Adres redakcji:<br />

<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

S.A.<br />

41–902 Bytom<br />

ul. Chorzowska 25<br />

tel. (0–32) 388–04–19<br />

lub 388–04–53<br />

fax. (0–32) 388–04–44<br />

e–mail: pa@csrg.bytom.pl<br />

Redakcja nie odpowiada<br />

za treść reklam i zastrzega<br />

sobie prawo dokonywania<br />

skrótów tekstów oraz<br />

zamieszczania własnych<br />

tytułów i śródtytułów.<br />

Nie zamówionych<br />

materiałów nie zwracamy<br />

SPIS TREŚCI:<br />

• Wywiad z Prezesem CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

1<br />

• Krótko<br />

4<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. z pomocą ratownictwu kolumbijskiemu<br />

Zmagania w solnej komorze<br />

• Andrzej Plata<br />

Szkolenie dyspozytorów ruchu zakładu górniczego 5<br />

• Alfred Wita<br />

Po wybuchu metanu w kopalni „Borynia” 6<br />

• Adam Nowak<br />

W ZG „Piekary” pożar ugaszony 10<br />

• Andrzej Plata<br />

Izolacja wyrobisk 12<br />

• Grzegorz Świecki<br />

Sprawdzanie i kalibracja przyrządów pomiarowych 16<br />

• Adam Ściuk, Zbigniew Jaskólski<br />

Skuteczna profilaktyka 19<br />

• Aleksander Cholewiński, Stanisław Suchocki<br />

Szeroka gama usług CEN–RAT 22<br />

• Bogdan Ćwięk<br />

Dwunasty rok działalności Fundacji Rodzin Górniczych 24<br />

• Zbigniew Kubica, Dariusz Niemiec<br />

95 lat ratownictwa w kopalni „Bochnia” 26<br />

Skład, opracowanie<br />

techniczne oraz druk:<br />

Drukarnia SKILL,<br />

Bytom.<br />

Zdjęcie na okładce: ćwiczenia ratownicze w Kopalni Soli „Bochnia” – autor<br />

Krzysztof Stompór.


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

Rozmowa z mgr. inż. Eugeniuszem Kentnowskim, Prezesem Zarządu<br />

Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

Uważam, że o przyszłość<br />

Centralnej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

możemy być spokojni<br />

— Pan Prezes już wiele lat pracuje<br />

w górnictwie węgla kamiennego.<br />

Proszę przybliżyć swoją drogę<br />

zawodową.<br />

— Bezpośrednio po ukończeniu<br />

studiów na Politechnice Śląskiej<br />

w Gliwicach, w lipcu 1978 roku podjąłem<br />

pracę na kopalni „Makoszowy”.<br />

Przeszedłem praktycznie wszystkie<br />

szczeble kopalnianej kariery, od stażysty<br />

poprzez nadgórnika, sztygara zmianowego,<br />

kierownika oddziału, kierownika<br />

robót górniczych, naczelnego<br />

inżyniera po dyrektora kopalni. Z dumą<br />

mogę też stwierdzić, że pochodzę<br />

z górniczej rodziny, dziadek ze strony<br />

matki był górnikiem przodowym, ojciec<br />

zaś pracował na kopalni jako ślusarz.<br />

Dyrektorem byłem prawie 11<br />

lat, do 2005 roku w KWK „Makoszowy”,<br />

a kiedy połączono „Makoszowy”<br />

z kopalnią „Sośnica” — kierowałem<br />

KWK „Sośnica–Makoszowy”. Na początku<br />

mojej górniczej drogi pracowałem<br />

na pierwszej linii wydobywczego<br />

frontu, tzn. w oddziałach wydobywczych<br />

i przygotowawczych. To właśnie<br />

tam, w oddziałach, gdzie urabiało<br />

się węgiel, było widać największe<br />

zaangażowanie w pracę i koncentrację<br />

wysiłku górników. Praca w górnictwie<br />

nauczyła mnie obowiązkowości, nabrałem<br />

przekonania, że nie ma rzeczy<br />

niemożliwych, dała rozwagę w podejściu<br />

do każdego tematu i pewną pokorę<br />

w stosunku do natury, która zawsze<br />

płatała nam figle.<br />

Przez ostatnie dwa lata byłem dyrektorem<br />

Zabytkowej Kopalni Węgla<br />

Kamiennego „Guido” w Zabrzu.<br />

1<br />

— Lata te przyniosły Panu wiele<br />

doświadczeń zawodowych, czy<br />

mógłby Pan zatem porównać obecne<br />

górnictwo z tym jakie było, kiedy<br />

zaczynał Pan pracę? Także ratownictwo<br />

górnicze?<br />

— Od czasu, kiedy zaczynałem<br />

pracę w górnictwie zmieniło się bardzo<br />

wiele. Wówczas były tzw. ściany łopatowe,<br />

a więc węgiel urabiano materiałem<br />

wybuchowym i kilofem, a węgiel<br />

ładowano łopatami. To było rzeczywiście<br />

prawdziwe górnictwo. Urabianie<br />

i ładowanie odbywało się ręcznie, prawie<br />

tak, jak można zobaczyć na historycznych<br />

rycinach. Początkowo uważałem,<br />

że nie jest to praca dla mnie.<br />

Ta ciężka robota przerażała mnie. Potem<br />

zastosowano pierwsze obudowy<br />

zmechanizowane. Obudowy, taśmociągi<br />

dostawcze, przenośniki ścianowe<br />

— był to znaczny postęp w mechanizacji.<br />

Bardzo dużo dał mi półroczny<br />

okres pracy w wentylacji. Następnie<br />

zapoznawałem się z robotami przygotowawczymi,<br />

najpierw związanymi<br />

z robotami strzałowymi (m.in.<br />

skończyłem kurs inżynierów strzelniczych),<br />

aby w końcu zostać kierownikiem<br />

robót górniczych, gdzie odpowiadałem<br />

m.in. za zbrojenia nowych<br />

ścian. Mając w pamięci te doświadczenia,<br />

nie wchodząc zbytnio w szczegóły,<br />

uważam, że w ciągu ostatnich 30<br />

lat zaszły w polskim górnictwie zasadnicze<br />

zmiany technologiczne i organizacyjne.<br />

Trudno porównywać dzisiejszą<br />

rzeczywistość z tym, co było przed<br />

laty.<br />

Dotyczy to również ratownictwa<br />

górniczego, a doświadczałem różnych<br />

sytuacji, pożarów endogenicznych,<br />

nagromadzenia dużych ilości<br />

metanu itp. Wówczas szukaliśmy pomocy<br />

u ratowników górniczych. W ratownictwie<br />

górniczym trzydzieści lat<br />

temu i obecnie nie zmieniło się tylko<br />

jedno, cechą zasadniczą i podstawową<br />

jest niezmienne zaangażowanie ludzi,<br />

chęć niesienia pomocy innym, nawet<br />

przy bardzo wielkich zagrożeniach,<br />

jak np. po wybuchu pyłu węglowego<br />

w „Halembie”, po zapłonie metanu<br />

w „Sośnicy” czy też po innych poważnych<br />

zdarzeniach. W górnictwie walka<br />

z naturą wkalkulowana jest w codzienną<br />

pracę. Musi być ktoś, na kogo<br />

górnik może liczyć w ekstremalnych<br />

sytuacjach. Tą osobą jest ratownik,<br />

który zawsze przyjdzie mu z pomocą.<br />

Oczywiście uległ zmianie sprzęt,<br />

który w akcjach wykorzystują ratownicy.<br />

Technologia poszła rzeczywiście<br />

daleko do przodu. Stale wprowadzany<br />

jest nowy sprzęt, np. obecnie stosowane<br />

są pulsometry, które dają ratownikowi<br />

możliwość bieżącej kontroli<br />

tętna, aparaty powietrzne, inaczej dzisiaj<br />

wyglądają górnicze lampy i ubiór


NR 2/<strong>2009</strong><br />

ratownika. Za sprawą nauki o wiele<br />

więcej wiemy o zagrożeniach i udoskonalamy<br />

działania ratownictwa. Natomiast<br />

— podkreślam — nie zmienił<br />

się człowiek, nieraz z narażeniem własnego<br />

życia idący na ratunek drugiemu<br />

człowiekowi.<br />

Patrząc przez pryzmat kopalni niewiele<br />

zmieniła się organizacja ratownictwa.<br />

Istniały bowiem kopalniane<br />

stacje ratownicze, okręgowe stacje ratownicze,<br />

które wchodziły w skład<br />

Centralnej Stacji podobnie jak teraz.<br />

Stacji okręgowych było jednak więcej,<br />

bowiem znacznie więcej było kopalń.<br />

Zawsze jednak pieczę nad tą strukturą<br />

ratowniczą spełniała <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego w <strong>Bytomiu</strong><br />

i tak jest do dzisiaj.<br />

— Jak ocenia Pan działalność<br />

ratownictwa w trzecim miesiącu<br />

kierowania CS<strong>RG</strong> S.A.?<br />

— Nie ukrywam, że przychodziłem<br />

tutaj z pewną obawą z uwagi na<br />

to, że dotychczas zajmowałem się inną<br />

pracą. Czas, od kiedy jestem w CS<strong>RG</strong><br />

S.A. jest dla mnie nadal pewnego rodzaju<br />

nauką. Staram się problemy Stacji<br />

poznać dogłębnie. Mogę powiedzieć,<br />

że nasze ratownictwo jest na<br />

bardzo wysokim poziomie. Tworzą je<br />

ludzie o wielkim doświadczeniu zawodowym,<br />

dobrze wykonują swoje zadania<br />

również okręgowe stacje. Także<br />

nowoczesny sprzęt, którym dysponuje<br />

ratownictwo predysponuje je, aby mogło<br />

być najlepsze w Europie i na świecie.<br />

Wielu ratowników znam osobiście,<br />

bo sam prowadziłem różne akcje,<br />

głównie pożarowe i śmiem twierdzić,<br />

że wszedłem w grono fachowców na<br />

poziomie europejskim.<br />

— Projekt nowej ustawy „Prawo<br />

geologiczne i górnicze” we fragmencie<br />

dotyczącym ratownictwa<br />

górniczego budzi wśród ratowników<br />

niepokój, gdyż w praktyce może<br />

ograniczyć ich dotychczasową<br />

działalność. Dopuszcza bowiem do<br />

akcji ratowniczych inne dowolne<br />

podmioty ratownicze. Czy nie odbije<br />

się to negatywnie na działaniu<br />

CS<strong>RG</strong> S.A?<br />

— Rzeczywiście z dużym niepokojem<br />

wielu ratowników patrzy<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

na projekt nowych przepisów regulujących<br />

funkcjonowanie ratownictwa<br />

górniczego. W niektórych kręgach<br />

utarło się przekonanie, że CS<strong>RG</strong><br />

jest monopolistą na świadczenie tego<br />

typu usług. A tak przecież nie jest.<br />

Jeżeli zapoznamy się z obowiązującą<br />

od 1994 roku ustawą to stwierdzimy,<br />

że stosowny zapis mówi, iż<br />

usługi ratownicze świadczy <strong>Centralna</strong><br />

<strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

lub inny podmiot zawodowo trudniący<br />

się ratownictwem górniczym. Takie<br />

podmioty przecież funkcjonują już<br />

od dawna: ratownictwo górnicze w<br />

KGHM „Polska Miedź”, Ratownicza<br />

<strong>Stacja</strong> Górnictwa Otworowego w Krakowie,<br />

czy jednostka ratownictwa w<br />

Tarnobrzegu. Nie jest więc tak, że mamy<br />

monopol na świadczenie usług ratowniczych.<br />

Niektórzy obawiają się nawet prywatyzacji<br />

CS<strong>RG</strong>. Do tego z pewnością<br />

nie dojdzie. Obawiamy się natomiast,<br />

że mogą powstać podmioty nie przygotowane<br />

w pełni do tego typu działania,<br />

a ich celem może być jedynie<br />

osiąganie zysku. Dlatego uważamy, że<br />

muszą spełniać określone wymagania.<br />

A te wymagania dla jednostek zawodowo<br />

trudniących się ratownictwem<br />

górniczym są opisane w obowiązujących<br />

obecnie przepisach. Chcielibyśmy,<br />

aby one nadal obowiązywały.<br />

W projekcie nowej ustawy „Prawo<br />

geologiczne i górnicze” niepokoi<br />

nas kilka proponowanych rozwiązań<br />

prawnych, które naszym zdaniem koniecznie<br />

powinny być doprecyzowane.<br />

Na pewno dotyczy to artykułu 120<br />

tego projektu. Nie chcielibyśmy, aby<br />

badania lekarskie ratowników dostała<br />

spółka, która nie dysponuje fachowcami<br />

o odpowiednich kwalifikacjach<br />

i nie ma doświadczeń w tej materii.<br />

Albowiem stan zdrowia ratownika<br />

górniczego decyduje o jakości jego<br />

pracy. Koordynator medyczny przy<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. przygotował metodykę<br />

badań, wg której osoba chcąca zostać<br />

ratownikiem musi przejść cykl badań<br />

medycznych i psychofizycznych. Jest<br />

to konieczny standard. W praktyce<br />

znaczący procent kandydatów na ratowników<br />

nie spełnia wymagań zdro-<br />

2<br />

ROK XIV<br />

wotnych. Jak wyglądałoby ratownictwo,<br />

gdyby firma chcąca wejść na ten<br />

rynek nie była w stanie spełnić wysokich<br />

wymagań dotyczących prowadzenia<br />

specjalistycznych badań lekarskich,<br />

które są w stanie ustalić, czy<br />

kandydat na ratownika jest zdolny fizycznie<br />

i psychicznie unieść ciężar tego<br />

zawodu?<br />

— Jak kształtują się perspektywy<br />

działalności szkoleniowej Centralnej<br />

Stacji skoro projektowane<br />

zapisy w ustawie dopuszczają do organizacji<br />

szkoleń dotychczas prowadzonych<br />

tylko w CS<strong>RG</strong> dowolne<br />

podmioty nad którymi Wyższy<br />

Urząd Górniczy nie będzie spełniał<br />

nadzoru?<br />

— Wspomniany artykuł 120 projektu<br />

ustawy mówi nader lakonicznie<br />

o szkoleniach ratowniczych. Naszym<br />

zdaniem powinny je prowadzić<br />

instytucje dysponujące prawdziwymi<br />

fachowcami i nowoczesną bazą<br />

szkoleniową, jak <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego. My mamy<br />

bardzo dobrych fachowców mających<br />

wiedzę i predyspozycje do nauczania<br />

innych. Posiadamy system szkolenia,<br />

który dobrze zdaje egzamin, a także<br />

potrzebne do jego realizacji zaplecze.<br />

Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć,<br />

jakie znaczenie dla ratownictwa górniczego<br />

ma dobrze wyszkolony ratownik<br />

umiejący się skutecznie zachować<br />

w każdej sytuacji zagrożenia. Ten system<br />

szkoleń nie może być jednak przejęty<br />

przez inną instytucję tylko z powodu<br />

niedoprecyzowania pewnych<br />

sformułowań w projekcie ustawy.<br />

Chcę wszystkich uspokoić, gdyż<br />

jestem po rozmowach z przedstawicielami<br />

ministerstwa oraz z posłami,<br />

członkami podkomisji sejmowej<br />

przygotowującej nowy akt prawny.<br />

Zapewniono mnie, że gdy będą omawiane<br />

problemy ratownictwa górniczego<br />

zostaniemy zaproszeni na posiedzenie<br />

podkomisji z prawem głosu,<br />

aby przedstawić wszystkim jej członkom<br />

swoją opinię i swoje racje w tych,<br />

tak ważnych dla nas sprawach. Aby<br />

uświadomić zagrożenia niektórymi<br />

projektami rozwiązań i zaproponować<br />

doprecyzowanie zbyt ogólnych prze-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

pisów. Sądzę, że już niektórzy posłowie<br />

skłaniają się do przyjęcia naszego<br />

zdania.<br />

Uważam, że o los Centralnej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego możemy<br />

być spokojni. Tak dobrze zorganizowanego<br />

ratownictwa i na tak wysokim<br />

poziomie nie ma w kraju, ba, nawet w<br />

Europie. Ostatnio np. dostaliśmy ofertę<br />

z Kolumbii, aby tam wspólnie z fabryką<br />

„Faser” zmodernizować ratownictwo<br />

górnicze. Wynika z tego, że<br />

nasz potencjalny konkurent musiałby<br />

wielu rzeczom sprostać. A to nie jest<br />

takie łatwe, jak mogłoby niektórym<br />

się wydawać.<br />

— Czy niektóre zadania przewidziane<br />

dla CS<strong>RG</strong> S.A. będą nadal<br />

wykonywane przez spółki córki zależne<br />

od CS<strong>RG</strong> S.A., czy też powrócą<br />

one w obręb działania Stacji?<br />

— W strukturach ratownictwa<br />

górniczego funkcjonują dwie spółki–<br />

córki CS<strong>RG</strong>: CEN–MED i CEN–RAT.<br />

CEN–MED Sp. z o.o. jest stricte spółką<br />

medyczną. Wykonuje wszelkiego<br />

rodzaju badania osób, które chcą być<br />

ratownikami, badania okresowe i inne<br />

badania specjalistyczne. Przeprowadza<br />

około 8500 tego typu badań rocznie.<br />

Zatrudnia znakomitych fachowców<br />

z dziedziny medycyny o różnych<br />

specjalnościach niejednokrotnie z tytułami<br />

profesorskimi, znających się bardzo<br />

dobrze także na sprawach ratowniczych<br />

oraz posiada świetny sprzęt<br />

medyczny. Obsługuje również okręgowe<br />

stacje ratownictwa górniczego.<br />

Ma także podpisaną umowę z NFZ i<br />

mogą także tam leczyć się osoby z poza<br />

ratownictwa górniczego. Z jej usług<br />

korzysta już znaczna część mieszkańców<br />

Bytomia, których ilość systematycznie<br />

się zwiększa. Jest to spółka o<br />

dużej przyszłości. Trudno jest podważać<br />

jej sens funkcjonowania. Szkoda<br />

więc mówić o zmianie jej statusu.<br />

Druga spółka, CEN–RAT, niedawno<br />

została oceniona przez jedną z<br />

warszawskich specjalistycznych firm<br />

na wniosek Najwyższej Izby Kontroli<br />

pod kątem czy funkcjonowanie<br />

CEN–RAT–u jest uzasadnione i czy<br />

nie należałoby go włączyć do CS<strong>RG</strong><br />

S.A. CEN–RAT prowadzi bardzo<br />

szczególną działalność komercyjną<br />

m.in. gaszenie pożarów w kopalniach<br />

za pomocą gazów inertnych. Opinia<br />

firmy niezwiązanej z górnictwem jednoznacznie<br />

dowodzi celowości istnienia<br />

tej spółki o tym zakresie działalności.<br />

Uważam zatem, że zarówno<br />

CEN–MED, jak i CEN–RAT mają rację<br />

bytu i ich funkcjonowanie — tak<br />

jak do tej pory — nie powinno być zakłócone.<br />

— Jaka jest Pańska wizja ratownictwa<br />

górniczego i co powinno<br />

się zrobić, aby ją zrealizować, mając<br />

przede wszystkim na uwadze jego<br />

skuteczność i wysoki poziom zawodowy?<br />

— Nie można burzyć tego, co dobre.<br />

Na nasze ratownictwo pracowały<br />

pokolenia, zmieniał się sprzęt na coraz<br />

nowocześniejszy, poziom zawodowy<br />

stawał się coraz wyższy. Ratownictwo<br />

górnicze ma przecież ponad<br />

100–letnią tradycję i nie można jej<br />

przekreślić. Jeżeli patrzymy na nie z<br />

tej perspektywy, widzimy, jak wielkiej<br />

uległo ono transformacji i jakim<br />

poważnym zmianom nadal ulega. O<br />

naszej randze świadczy choćby to,<br />

że inni — RPA, Amerykanie, Ukraińcy,<br />

czy ostatnio Kolumbijczycy —<br />

proszą nas o zawodową pomoc. Na<br />

pewno chciałbym, aby nasze ratownictwo<br />

utrzymywało się na wysokim<br />

poziomie. Aby nadal było postrzegane<br />

jako jedno z najlepszych na świecie.<br />

Nie chodzi tylko o poziom wyszkolenia<br />

ratowników, ale i o sprzęt,<br />

który musi ulegać stałemu unowocześnianiu.<br />

W tym roku na ten cel uzyskaliśmy<br />

zarówno środki budżetowe, jak<br />

i środki z NFOŚ i GW. Jestem przekonany,<br />

że <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w przyszłych latach<br />

powinna zachować podobną jak<br />

dzisiaj strukturę organizacyjną, choć<br />

zmiany, które narzuca rzeczywistość<br />

są nieuniknione. Wynikają one choćby<br />

ze zmniejszania się ilości kopalń<br />

— mówi się w przyszłości o zaledwie<br />

kilkunastu zespolonych kopalniach, co<br />

dla nas oznacza ewentualność korekty<br />

liczby okręgowych stacji ratownictwa<br />

górniczego. My też zgodnie z transformacją<br />

górnictwa węglowego musimy<br />

3<br />

się zmieniać, zachowując jednak przy<br />

tym wysoki poziom naszych usług ratowniczych.<br />

— Na początku w CS<strong>RG</strong> powiedział<br />

Pan, że ważne jest dobrze zacząć<br />

pracę, ale ważniejsze jest tak<br />

pracować, by ją kończąc móc spojrzeć<br />

wszystkim w twarz…<br />

— Górnictwo nauczyło mnie,<br />

że ludzie każdego po czasie oceniają.<br />

Ważne jest — patrząc oczywiście<br />

z perspektywy — żebyśmy przy goleniu<br />

mogli spokojnie spoglądać w lustro<br />

w przekonaniu, że człowiek niczego<br />

nie zawalił w pracy zawodowej.<br />

A jednocześnie, aby każdemu górnikowi,<br />

niekoniecznie czy się z nim współpracowało,<br />

czy też nie, móc spokojnie<br />

spojrzeć w twarz. Aby on postrzegając<br />

nas, jako tych, którzy niosą mu pomoc<br />

w trudnej sytuacji, a jeżeli się w niej<br />

nie znalazł to w podzięce za pracę w<br />

bezpiecznych warunkach, mógł spokojnie<br />

uścisnąć nam dłoń. Chciałbym,<br />

aby <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

miała jak najmniej pracy, jeżeli chodzi<br />

o akcje ratunkowe. Oznaczałoby<br />

to, że nasze górnictwo jest bezpieczne.<br />

A <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

w <strong>Bytomiu</strong> właśnie w tym celu<br />

została przed 100 laty powołana.<br />

Z górnictwem jestem związany 30<br />

lat. Nigdy tej pracy nie zamieniłbym<br />

na inną. Spowodowała ona bowiem,<br />

że inaczej patrzy się na życie. Inaczej<br />

na to co sam robię i co robią inni. Na<br />

koniec chciałbym nam wszystkim życzyć,<br />

aby <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong>, która działa<br />

przecież nie tylko w górnictwie, bo<br />

szliśmy m.in. na ratunek ofiarom zawalonej<br />

hali w Katowicach–Bytkowie,<br />

była postrzegana przez wszystkich<br />

górników, a także przez różne<br />

instytucje, jako przyjaciel na którego<br />

w trudnych sytuacjach można liczyć<br />

i który zawsze, kiedy będzie taka potrzeba,<br />

przyjdzie z pomocą.<br />

Dziękuję za rozmowę.<br />

Rozmawiał: JACEK DUBIEL


NR 2/<strong>2009</strong><br />

KRÓTKO<br />

CS<strong>RG</strong> z pomocą<br />

ratownictwu<br />

kolumbijskiemu<br />

Dwadzieścialat temu grupa pracowników<br />

inżynieryjno – technicznych<br />

Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w <strong>Bytomiu</strong> tworzyła zręby<br />

pod zorganizowane ratownictwo<br />

górnicze w Kolumbii. Zaproponowano<br />

wtedy zainteresowanym służbom<br />

górniczym Kolumbii utworzenie<br />

w wyznaczonych rejonach tego kraju<br />

sześciu stacji ratownictwa górniczego,<br />

ich wyposażenie i stosowne przeszkolenie.<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

Pod koniec ubiegłego roku instytucja<br />

nadzorująca górnictwo w Kolumbii<br />

za pośrednictwem FASER–u zwróciła się<br />

do CS<strong>RG</strong> S.A. z propozycją odnowienia<br />

kontaktów zawodowych. FASER, jako<br />

producent sprzętu ratunkowego ma<br />

zabezpieczyć dostawę sprzętu, a pracownicy<br />

Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego wezmą udział w przeszkoleniu<br />

górników kolumbijskich w zakresie<br />

ratownictwa górniczego. 15 kwietnia<br />

do Kolumbii pojechał Mirosław Bagiński,<br />

dyrektor ds. technicznych CS<strong>RG</strong> S.A,<br />

aby przeprowadzić rekonesans, mający<br />

na celu zdiagnozowanie stanu ratownictwa<br />

kolumbijskiego. W czerwcu<br />

lub w lipcu w Kolumbii rozpocznie się<br />

szkolenie ratownicze, które poprowadzi<br />

Jerzy Kaczmarek - kierownik działu<br />

szkolenia CS<strong>RG</strong> S.A. i Jerzy Krótki - dyrektor<br />

OS<strong>RG</strong> Wodzisław. Do przeszkolenia<br />

przewidzianych jest około 80 osób,<br />

z różnych szczebli zarządzania ratownictwem.<br />

Szkoleniem zostaną objęci<br />

ratownicy górniczy oraz osoby, które<br />

stanowić będą kierownictwo akcji ratowniczej.<br />

Dodatkowym zadaniem będzie<br />

przygotowanie służb ratowniczych<br />

do planowanych w sierpniu zawodów<br />

drużyn ratowniczych Kolumbii. W lipcu<br />

wyjadą tam następne dwie osoby. Tym<br />

razem będzie to pracownik wydelegowany<br />

przez FASER – mający za zadanie<br />

przeprowadzić szkolenie dla mechaników<br />

sprzętu ratowniczego oraz jedna<br />

osoba z CS<strong>RG</strong> S.A. w celu zorganizowania<br />

wspomnianych zawodów ratowniczych.<br />

Obszerną relację z pobytu polskich<br />

specjalistów w Kolumbii przedstawimy<br />

w następnym numerze kwartalnika.<br />

Obecnie prezentujemy zdjęcia z akcji<br />

ratowniczej w kopalni kolumbijskiej,<br />

której przyczyną był wybuch metanu<br />

w 2002 roku. Na pierwszym zdjęciu –<br />

wyrobisko prowadzące do kopalni z powierzchni,<br />

a na drugim – ratownicy wyjeżdżający<br />

platformą tym wyrobiskiem.<br />

mgr inż. Jerzy Kaczmarek<br />

Zmagania w solnej<br />

komorze<br />

Już po raz szesnasty w podziemiach<br />

Kopalni Soli „Bochnia” spotkali<br />

się ratownicy górniczy, aby zmierzyć<br />

się w sportowej rywalizacji. Turniej<br />

piłki siatkowej zorganizowany przez<br />

bocheńską kopalnię pod patronatem<br />

„Dziennika Polskiego” i Okręgowej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego w Jaworznie<br />

zgromadził 14 drużyn reprezentujących<br />

górnictwo węgla, soli,<br />

rud cynku i ołowiu oraz miedzi.<br />

ROK XIV<br />

Do walki stanęły: ZG „Sobieski”, KWK<br />

„Marcel”, KWK „Kazimierz–Juliusz”, KWK<br />

„Mysłowice–Wesoła”, KWK „Ziemowit”,<br />

KWK „Brzeszcze–Silesia”, KWK „Wieczorek”,<br />

KWK „Jankowice”, KWK „Staszic”,<br />

KS „Bochnia”, ZG „Trzebionka”, ZGH „Bolesław”,<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. oraz KGHM „Polska<br />

Miedź”. Drużyny podzielono na cztery<br />

grupy, z których wyłoniono finalistów.<br />

W ostatecznej rywalizacji zwyciężyła, jak<br />

zawsze bardzo mocna drużyna KGHM<br />

„Polska Miedź” po zaciętym pojedynku<br />

z równie dobrą drużyną KWK „Kazimierz–Juliusz”,<br />

która tym samym zajęła drugie<br />

miejsce. Na miejscu trzecim uplasowała<br />

się drużyna KWK „Marcel”, a tuż za<br />

pudłem drużyna gospodarzy.<br />

Puchary za cztery pierwsze miejsca<br />

wręczył wiceprezes ds. technicznych<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. – Jan Syty. Puchar Dyrektora<br />

Kopalni Soli „Bochnia” zwycięzcy wręczył<br />

sam fundator, dyrektor Krzysztof<br />

Zięba, a dla drugiej drużyny ufundował<br />

i wręczył puchar dyrektor OS<strong>RG</strong> Jaworzno<br />

– Zbigniew Kubica. Każdy uczestnik<br />

otrzymał ufundowane przez Uzdrowisko<br />

Kopalnia Soli „Bochnia” pamiątkowe<br />

upominki. Miano najsympatyczniejszej<br />

drużyny zyskała ekipa CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

i odebrała z rąk drużyny KGHM „Polska<br />

Miedź” piękny puchar.<br />

W trakcie zawodów swoją ofertę prezentowała<br />

Fabryka Sprzętu Ratunkowego<br />

i Lamp Górniczych FASER S.A., która<br />

również uhonorowała cztery pierwsze<br />

zespoły lampami karbidowymi. Jak co<br />

roku imprezie towarzyszyła wspaniała<br />

atmosfera i należy mieć nadzieję, że<br />

w następnych latach będzie okazja znowu<br />

się spotkać w komorze ,,Ważyn”.<br />

mgr inż. Zbigniew Kubica<br />

4


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

Szkolenie dyspozytorów ruchu zakładu górniczego<br />

Symulacyjny program<br />

komputerow y<br />

Instytut Mechaniki Górotworu<br />

PAN w Krakowie na zlecenie<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. opracował symulacyjny<br />

program komputerowy, który wykorzystywany<br />

będzie w szkoleniu<br />

dyspozytorów ruchu zakładu górniczego.<br />

Dyspozytor jest osobą, która<br />

pierwsza dowiaduje się o powstaniu<br />

zagrożenia i musi podjąć stosowne<br />

działania. Przepisy nakazują prowadzenie<br />

akcji ratowniczej kierownikowi<br />

ruchu zakładu górniczego,<br />

jednak do czasu objęcia przez kierownika<br />

ruchu zakładu górniczego<br />

prowadzenia akcji, akcję ratowniczą<br />

organizuje dyspozytor.<br />

Zgodnie z obowiązującymi zapisami<br />

w rozporządzeniu Ministra Gospodarki<br />

z 12 czerwca 2002 r. w sprawie<br />

ratownictwa dyspozytor po otrzymaniu<br />

wiadomości o zagrożeniu i wpisaniu<br />

jej w książce raportowej musi wykonać<br />

następujące czynności:<br />

1. Uruchomić telefon alarmowy z zapisem<br />

magnetofonowym,<br />

2. Powiadomić o niebezpieczeństwie<br />

osobę kierownictwa lub dozoru ruchu,<br />

przebywającą najbliżej miejsca<br />

zagrożenia, z jednoczesnym<br />

skierowaniem jej do tego miejsca,<br />

w celu zorganizowania akcji zabezpieczenia<br />

ludzi i likwidacji zagrożenia,<br />

3. Powiadomić o niebezpieczeństwie<br />

wszelkimi dostępnymi środkami<br />

ludzi znajdujących się w wyrobiskach<br />

zagrożonych i wskazać<br />

im miejsca, do których muszą się<br />

wycofać ze strefy zagrożonej oraz<br />

skierować do udziału w akcji ratowniczej<br />

zastępy dyżurujące w<br />

zakładzie górniczym,<br />

4. Powiadomić o zagrożeniu kierownika<br />

ruchu zakładu górniczego lub<br />

jego zastępcę, osobę kierownictwa<br />

lub dozoru ruchu odpowiedzialną<br />

za pracę w zakładzie górniczym na<br />

danej zmianie roboczej, kopalnianą<br />

stację ratownictwa górniczego<br />

oraz inne osoby i instytucje, zgodnie<br />

z planem ratownictwa.<br />

mgr inż.<br />

ANDRZEJ PLATA<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

Projektowane zmiany w przepisach<br />

w tym zakresie przewidują rozszerzenie<br />

kompetencji dyspozytora ruchu<br />

zakładu górniczego, dlatego też szkolenie<br />

praktyczne dyspozytorów będzie<br />

odgrywało dużą rolę. W celu poprawy<br />

skuteczności szkolenia dyspozytorów,<br />

zwłaszcza percepcji przez szkolonych<br />

wiedzy nabywanej w czasie szkolenia,<br />

<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

zleciła Instytutowi Mechaniki<br />

Górotworu Polskiej Akademii Nauk<br />

w Krakowie wykonanie wg określonych<br />

założeń programu służącego do<br />

symulowania zagrożeń w rzeczywistej<br />

sieci wentylacyjnej. Program ten będzie<br />

umożliwiał wykonanie przez dyspozytora<br />

wymienionych poprzednio<br />

czynności. W zależności od inwencji<br />

instruktora prowadzącego ćwiczenia<br />

dyspozytor po wykonaniu wstępnych<br />

czynności będzie mógł prowadzić akcję<br />

ratowniczą. Czynności wstępne<br />

polegać będą na wskazaniu na schemacie<br />

przestrzennym:<br />

• miejsca pracy załogi,<br />

• miejsca pobytu osób dozoru,<br />

• miejsca pracy dyżurujących zastępów<br />

ratowniczych.<br />

Po przyjęciu przez program tych<br />

założeń dyspozytor będzie gotowy<br />

do podjęcia zadań w razie wystąpienia<br />

zagrożenia pożarowego. Instruktor<br />

wskaże źródło informacji o zagrożeniu.<br />

Informacją będzie np. przyrost<br />

stężeń CO na czujniku, miejsce wypływu<br />

dymów lub inne oznaki pożaru.<br />

Po uzyskaniu pewnych informacji<br />

dyspozytor przystępuje do organizowania<br />

akcji ratowniczej zgodnie z obowiązującymi<br />

procedurami, a instruktor<br />

obserwując jego działania ocenia<br />

poprawność ich wykonania. Ćwiczenia<br />

prowadzone na przestrzennych<br />

schematach kopalń mają również<br />

sprawdzić biegłość czytania schematu<br />

przestrzennego przez dyspozytora,<br />

znajomość kopalni. Niejednokrotnie<br />

za pulpitem dyspozytorskim siadają<br />

5<br />

osoby pracujące na co dzień na innych<br />

stanowiskach pracy i w związku z tym<br />

jedynym sprawdzianem ich umiejętności<br />

będą właśnie takie ćwiczenia.<br />

Dla tzw. „zawodowych dyspozytorów”<br />

ćwiczenia będą okazją sprawdzenia<br />

się w sytuacjach kryzysowych<br />

i wyzbycia się złych nawyków wypływających<br />

z wieloletniej rutyny zawodowej,<br />

bo jak mawiał klasyk „ćwiczenia<br />

czynią mistrza”, a można również<br />

dopowiedzieć, że brak ćwiczeń doprowadza<br />

do zaniku nabytej wiedzy.<br />

Na rysunku przedstawiam zrzut<br />

ekranu przedstawiający moment rozpoczęcia<br />

akcji. Dyspozytor wcześniej<br />

zaznaczył miejsca pracy załóg i osób<br />

dozoru (ponumerowane dwie figurki<br />

i pojedyncza figurka) oraz zastępów<br />

dyżurujących (miejsca ich pobytu<br />

znajdują się po za ekranem). Następnie<br />

otrzymał informację z czujników<br />

CO o gwałtownie narastającym zagrożeniu<br />

pożarowym (stężenie CO równe<br />

3001 ppm na czujniku w chodniku<br />

Bw-5, a na kolejnym czujniku w chodniku<br />

Bw-6 stężenie CO wynosiło 621<br />

ppm), w związku z tym uruchomił sygnalizację<br />

alarmową (symbole sygnalizatorów<br />

na ekranie pulsują) i określił<br />

strefę zagrożenia pożarowego (pogrubiona<br />

linia przerywana). Program<br />

umożliwia wprowadzenie pewnej dynamiki<br />

działań dyspozytora np. poprzez<br />

wprowadzanie przez instruktora<br />

dodatkowych zadań wynikających<br />

z raportów od załogi wycofującej się<br />

ze strefy zagrożenia. Taki raport może<br />

zawierać informacje o człowieku, który<br />

pozostał w strefie zagrożenia i dyspozytor<br />

będzie musiał podjąć stosowne<br />

działania, aby go uratować. Wielość<br />

zagadnień do rozwiązania przez dyspozytora<br />

w czasie prowadzenia symulowanej<br />

akcji będzie zależeć od inwencji<br />

i doświadczenia instruktorów<br />

prowadzących zajęcia. Dlatego też na<br />

tych stanowiskach zatrudnieni będą<br />

pracownicy kopalń i ratownictwa górniczego,<br />

którzy uczestniczyli w wielu<br />

akcjach ratowniczych i w związku<br />

z tym posiadają duże doświadczenie<br />

w organizacji akcji ratowniczych.


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

ROK XIV<br />

Po wybuchu metanu w KWK „Borynia”<br />

Przewietrzenie<br />

i penetracja otamowanego<br />

rejonu ściany F-22<br />

8 grudnia 2008 r. o godzinie 8 30<br />

rozpoczęto prace związane z otwarciem,<br />

przewietrzeniem i penetracją<br />

rejonu ściany F–22 w pokładzie<br />

405/ 1łg<br />

, otamowanym po wybuchu<br />

metanu 4 czerwca 2008 r. Otamowany<br />

rejon obejmował ścianę F–22<br />

wraz chodnikami przyścianowymi<br />

(rys. 1. – schemat przestrzenny<br />

kopalni). Akcję prowadzono na<br />

podstawie planu akcji otwarcia,<br />

przewietrzenia i penetracji otamowanego<br />

rejonu, który był uzgodniony<br />

z CS<strong>RG</strong> S.A. i został zatwierdzony<br />

przez Kierownika Ruchu<br />

Zakładu Górniczego oraz pozytywnie<br />

zaopiniowany przez Komisję ds.<br />

Atmosfery Kopalnianej i Zagrożeń<br />

Aerologicznych w Podziemnych Zakładach<br />

Górniczych. Szczegółowe<br />

zasady prowadzenia tej akcji zosta-<br />

mgr inż.<br />

ALFRED WITA<br />

OS<strong>RG</strong> Wodzisław<br />

ły 3 grudnia 2008 r. zaakceptowane<br />

przez Kopalniany Zespół ds. Zagrożeń<br />

Naturalnych w składzie poszerzonym<br />

o specjalistów z zewnątrz.<br />

Zgodnie z planem akcji 7 grudnia<br />

2008 r., osiem godzin przed początkiem<br />

akcji ratowniczej, rozpoczęto<br />

wykonywanie cyklicznych analiz<br />

chromatograficznych powietrza z częstotliwością<br />

co 30 minut na przemian<br />

z chodnika F–22 i F–22a (odpowiednio<br />

wlot i wylot otamowanego rejonu).<br />

O godzinie 9 47 zastęp przystąpił do<br />

otwarcia przepustów tamy przeciwwybuchowej<br />

T–2 w chodniku F–22a<br />

w pokładzie 405/ 1łg<br />

, (wylot z rejo-<br />

6<br />

nu). W związku ze spadkiem stężenia<br />

metanu w rurociągu odmetanowania<br />

do poniżej 30 % CH 4<br />

, o godzinie<br />

10 33 wstrzymano odmetanowanie rejonu<br />

ściany. O godzinie 10 45 otwarto<br />

przepusty tamy T–2, a o godzinie 13 24<br />

otwarto jeden z przepustów tamy T–1<br />

(wlot do rejonu) – rys. 2. Otwarcie<br />

przepustów w obydwu tamach w założeniu<br />

miało spowodować przewietrzanie<br />

rejonu opływowym prądem<br />

powietrza. O tym, że tak się nie stało<br />

zastęp zgłosił o godzinie 13 35 . Na początku<br />

następnej zmiany do tamy T–1<br />

wysłano zastęp dla ostatecznego wyjaśnienia<br />

kwestii, czy powietrze przepływa<br />

przez otwarty rejon. Po tym jak<br />

zastęp potwierdził brak przepływu,<br />

polecono mu otworzyć drugi przepust<br />

w tamie T–1, co jednak nie spowodowało<br />

przepływu powietrza, więc aby


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

zwiększyć różnicę potencjałów aerodynamicznych<br />

między wlotem a wylotem<br />

z rejonu zamknięto tamy regulacyjne<br />

w pochylni F–22 i w chodniku<br />

F–20 w pokładzie 405/ 1łg<br />

. To również<br />

nie dało zamierzonego efektu, a zarazem<br />

świadczyło o niedrożności któregoś<br />

z wyrobisk otwieranego rejonu.<br />

W tej sytuacji Kierownik Akcji zadecydował<br />

o zastosowaniu drugiego wariantu<br />

planu akcji przewidzianego na<br />

okoliczność braku przepływu powietrza,<br />

tzn. do przewietrzania chodnika<br />

F–22 za pomocą wentylacji odrębnej.<br />

Drugi wariant przewidywał zamknięcie<br />

przepustów tamy T–2, co wykonano<br />

o godzinie 17 11 . Zastęp, który to<br />

wykonał po drodze otworzył zamknięte<br />

kilka godzin wcześniej tamy regulacyjne<br />

w pochylni F–22 i w chodniku<br />

F–20. O godzinie 19 49 wprowadzono<br />

lutniociąg montowany z lutni elastycznych<br />

o średnicy φ 800 mm do<br />

przepustu tamy T–1. Do końca zmiany<br />

przedłużono lutniociąg na odległość<br />

20 m za tamę T–1. W kolejnych<br />

godzinach aż do połowy zmiany nocnej<br />

kontynuowano budowę lutniociągu<br />

i transport lutni w chodniku F–22,<br />

kiedy to po wydłużeniu lutniociągu do<br />

miejsca odległego o około 100 m od<br />

tamy T–1, natknięto się na zalewisko,<br />

w którym woda wypełniała chodnik aż<br />

pod strop. W związku z tym podjęto<br />

następujące decyzje:<br />

49<br />

• o godzinie 5 wysłano zastęp, któremu<br />

polecono przytransportować<br />

do zalewiska pompy wraz z osprzętem,<br />

• zlecono Zakładowi Odmetanowania<br />

Kopalń Spółka z o. o. w Jastrzębiu<br />

Zdroju odwiercenie otworu odwadniającego<br />

o średnicy φ 65 mm z niwelacyjnie<br />

niżej położonego chodnika<br />

F–32 w pokładzie 406/2–3.<br />

8 grudnia 2008 r. przystąpiono do<br />

transportu do chodnika F–22 w pokładzie<br />

405/ 1łg<br />

trzech pomp CP–0077<br />

o zasilaniu sprężonym powietrzem<br />

(wydzierżawionych z CS<strong>RG</strong> S.A.)<br />

oraz przedłużano rurociągi sprężonego<br />

powietrza i rurociąg odwadniający<br />

w pobliże tamy T–1, gdzie podłączono<br />

je do rurociągów używanych wcześniej<br />

do klimatyzacji ściany F–22. O<br />

godzinie 8 10 Kierownik Akcji ograniczył<br />

strefę zagrożenia, która obejmowała<br />

tylko chodnik F–22 w pokładzie<br />

405/ 1łg<br />

i na wlocie tego chodnika ustawiono<br />

posterunek obstawy.<br />

Następnie w rejonie wylotu zbudowanego<br />

lutniociągu zabudowano czujniki<br />

metanometrii i CO–metrii oraz telefon<br />

i o godzinie 18 07 uruchomiono<br />

pompowanie wody, w pierwszej fazie<br />

przy pomocy trzech pomp CP–0077,<br />

których łączny wydatek wynosił około<br />

20 dcm 3 /min. W związku z techniczną<br />

niemożnością szybkiego zlikwidowania<br />

zalewiska w chodniku F–22<br />

z powodu licznych awarii pomp oraz<br />

faktu, że otworami wierconymi przez<br />

ZOK nie trafiono w nie, Kierownik<br />

Akcji zawiesił prowadzenie akcji ratowniczej.<br />

Dalsze działania kontynuowano<br />

na zasadach prac profilaktycznych,<br />

których celem było prowadzenie<br />

pompowania aż do przesunięcia lustra<br />

Ẕałącznik nr 6<br />

wody do 254 metra chodnika i sukce<br />

12-01-<strong>2009</strong>r.<br />

SCHEMAT PRZESTRZENNY PRZEWIETRZANIA<br />

Partii „F” w pokł . 405/1, 404/1, 401-2<br />

KWK „BORYNIA”<br />

Przekop taśmowy<br />

świerkl. centralny poz.713m<br />

Przekop polowy I wschodni poz.713m<br />

Szyb V<br />

Szyb VI<br />

Przekop łączący "N" poz.713m<br />

Przekop do szybu V<br />

Przekop do szybu VI<br />

Przekop do pokł.407/1 poz.713m<br />

Przek. łączący "S" poz.713m<br />

Przekop polowy II wschodni poz.713m<br />

Chod. went.<br />

F-21 p.404/1<br />

Przekop polowy II wschodni poz.713m<br />

Pochylnia F-21<br />

pokł.405/1<br />

Pochylnia F-21 pokł.404/1<br />

Przekop łączący S<br />

poz.838m<br />

Przekop II wschodni<br />

poz.838m<br />

Upadowa taśmowa do poz.950m<br />

Dopływ powietrza<br />

z KWK „Zofiówka”<br />

Przekop taśmowy II wschodni poz.838m<br />

Chodnik F-20<br />

pokł.406/2-3<br />

Przekop łączący<br />

poz.950m<br />

Chodnik F-32<br />

Pochylnia F-31 pokł.406/2-3<br />

Chodnik F-32a<br />

pokł.406/2-3<br />

Pochylnia F-32<br />

Chodnik F-22b<br />

Ściana F-22<br />

Pokład 405/1<br />

Chodnik F-31<br />

pokł.406/2-3<br />

Chodnik F-22c<br />

Chodnik F-22a<br />

Pokł.405/1<br />

Przekop taśmowy<br />

Chodnik F-22<br />

Ch-k F-20<br />

pok.405/1<br />

Pochylnia F-22 pokł.405/1<br />

chłodnica<br />

powietrza<br />

II wschodni poz.950m<br />

Ch-k F-21<br />

Pokł.404/1<br />

Pochylnia F-31<br />

Przec.t.F-21<br />

Pochylnia F-30<br />

pokł.405/1<br />

Przekop taśmowy II wschodni poz.838m<br />

Chodnik F-32a pokł.401-2<br />

Śc. F-32<br />

pokł. 401<br />

Chodnik F-31<br />

Chodnik F-32 pokł.401-2<br />

Pochylnia F-31 pokł.401-2<br />

Przekop taśmowy II<br />

Pochylnia F-30<br />

pokł.404/1<br />

pokł.401-2<br />

Przecinka<br />

do szybu V<br />

Przekop taśmowy II wschodni poz .838m<br />

Przekop taśmowy G<br />

poz.950m<br />

Przekop łączący<br />

do szybu V poz.950m<br />

wschodni poz.950m<br />

Pochylnia F-31<br />

pokł.404/1<br />

Przekop F-31 poz.950m<br />

Rys.<br />

1<br />

7


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

sywne wraz z postępem pompowania<br />

przedłużanie lutniociągu. W trakcie<br />

tych prac wysokość lustra wody obniżono<br />

o 37 cm i przemieszczono je w<br />

poziomie o około 4,57 m.<br />

Do prac ratowniczych na każdej<br />

zmianie angażowano po trzy zastępy<br />

kopalni „Borynia” z udziałem<br />

lekarza. Prowadzono pomiary składu<br />

atmosfery kopalnianej za pomocą<br />

sprzętu przenośnego będącego na<br />

wyposażeniu zastępów ratowniczych<br />

oraz obserwowano wskazania czujników<br />

metanometrii i CO–ometrii zabudowanych<br />

w rejonie prowadzonych<br />

prac. Analizy składu atmosfery wykonywano<br />

również za pomocą chromatografu<br />

z częstotliwością co 30 minut<br />

na przemian z chodnika F–22 i<br />

F–22a. Parametry atmosfery kopalnianej<br />

w miejscu pompowania zmierzone<br />

przyrządami przenośnymi na początku<br />

tej operacji były następujące: CH 4<br />

– 0,1 %, O 2<br />

– 20,9 %, CO 2<br />

– 0 %, CO –<br />

0 ppm, ts – 26°C i wilgotność względna<br />

φ – 75 %. Parametry te przez cały<br />

okres prowadzenia prac ulegały niewielkim<br />

zmianom.<br />

5 stycznia <strong>2009</strong> r. w związku z realizacją<br />

założonego w planie prac profilaktycznych<br />

celu, wznowiono akcję<br />

ratowniczą polegającą w jej pierwszej<br />

fazie na pompowaniu wody, a następnie<br />

12 stycznia <strong>2009</strong> r. o godzinie<br />

9 00 uruchomiono odmetanowanie<br />

rejonu ściany F–22. O godzinie 10 25<br />

w związku z osiągnięciem w chodniku<br />

F–22 założonego prześwitu nad<br />

lustrem wody, ponownie odizolowano<br />

rejon poprzez zamknięcie przepustów<br />

tamy T–1. O godzinie 11 20 zatrzymano<br />

odmetanowanie ze względu<br />

na zbyt niską koncentrację CH 4<br />

w rurociągu<br />

(wynosiła 23 %). O godzinie<br />

8<br />

Rys.<br />

2<br />

ROK XIV<br />

13 43 otwarto przepusty tamy T–2 i wykonano<br />

pomiary. Pomiary wykazały:<br />

CH 4<br />

– 1,73 %, O 2<br />

– 1,1 %, CO 2<br />

– 4,3 %,<br />

CO – 0 ppm, t s<br />

– 36°C, φ – 85 %.<br />

Od godziny 15 35 kolejny zastęp<br />

zgodnie z planem akcji rozpoczął<br />

otwieranie przepustów w tamie<br />

T–1 aż do uzyskania o godzinie 22 00<br />

pełnego otwarcia. W związku z uzyskaniem<br />

opływowego przewietrzania<br />

rejonu wyłączono wentylator lutniociągu<br />

przewietrzającego chodnik<br />

F–22a oraz dla zwiększenia różnicy<br />

potencjałów aerodynamicznych<br />

między wlotem a wylotem z rejonu<br />

ść. F–22 zamknięto śluzę w pochylni<br />

F–31 w pokładzie 406/2–3. Działania<br />

te pozwoliły osiągnąć wydatek powietrza<br />

przepływającego przez rejon o<br />

wielkości 700 m 3 /min.<br />

13 stycznia <strong>2009</strong> r. na początku<br />

zmiany I przybyły na kopalnię dwa<br />

zastępy z OS<strong>RG</strong> Bytom, które niezwłocznie<br />

skierowano do bazy ratowniczej.<br />

O godzinie 10 53 zastęp nr 1<br />

OS<strong>RG</strong> Bytom z przewodnikiem wyruszył<br />

z bazy do penetracji chodnika<br />

F–22. W trakcie penetracji o godzinie<br />

11 43 zastęp zameldował, że na 407<br />

metrze chodnika F–22 znajduje się<br />

zamknięta skrzynia strzałowa. Dalej<br />

przed dojściem do ściany natknął się<br />

na porzucone przedmioty: 5 hełmów,<br />

11 aparatów SR–60, torbę narzędziową,<br />

lampę osobistego oświetlenia.<br />

Wykonano również pomiary parametrów<br />

atmosfery w rejonie skrzyżowania<br />

chodnika F–22c ze ścianą F–22; o<br />

godzinie 13 05 były następujące: CH 4<br />

–<br />

0,0 %, O 2<br />

– 20,9 %, CO 2<br />

– 0,00 %, CO<br />

– 0,0000 %, t s<br />

– 22,5 °C, φ – 75,0 %.<br />

Skrzyżowanie chodnika ze ścianą było<br />

zawężone do ok. 1,0 m wysokości<br />

i 1,5 m szerokości, opinka skorodowana,<br />

ocios węglowy obsypany. O godzinie<br />

13 48 zastęp wszedł do ściany. Pod<br />

pierwszą sekcją natknął się na dwie<br />

lampy górnicze, a pod sekcją nr 2 na<br />

czujnik metanometrii automatycznej.<br />

W tym miejscu zastęp o godzinie<br />

13 55 wykonał następne pomiary parametrów<br />

atmosfery, stwierdzając CH 4<br />

–<br />

0,0 %, O 2<br />

– 20,9 %, CO 2<br />

– 0,00 %, CO<br />

– 0,0000 %, t s<br />

– 22,5 °C, φ – 75,0 %.<br />

Przemieszczając się ścianą w kierun-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

ku chodnika F–22a zastęp meldował<br />

o następnych porzuconych przedmiotach<br />

– lampach osobistego oświetlenia,<br />

torbie narzędziowej, aparatach ucieczkowych<br />

SR–60, elementach odzieży i<br />

obuwia, maskach przeciwpyłowych,<br />

dyskietce RCP, hełmach, narzędziach,<br />

itp. W rejonie sekcji nr 28–29 ratownicy<br />

zauważyli ślady po lustrze wody<br />

w ścianie. Zastęp zakończył penetrację<br />

w sekcji obudowy ścianowej nr<br />

110, gdzie wykonał pomiary parametrów<br />

atmosfery stwierdzając: CH 4<br />

–<br />

0,0 %, O 2<br />

– 20,9 %, CO 2<br />

– 0,00 %, CO<br />

– 0,0000 %, t s<br />

–32,8 °C, φ – 75,0 %. W<br />

trakcie penetracji w wyznaczonych<br />

punktach pobierał próbki pyłu do badań<br />

na zawartość części niepalnych<br />

i tzw. „koksików” dla laboratorium<br />

GIG oraz wykonywał dokumentację<br />

fotograficzną trasy za pomocą aparatu<br />

fotograficznego. W czasie trwania<br />

penetracji przez zastęp I o godz. 14 26<br />

do chodnika podścianowego wysłano<br />

zastęp nr 2 z OS<strong>RG</strong> Bytom. Zastępowi<br />

polecono wytransportować środki<br />

i sprzęt strzałowy ze skrzyni strzałowej.<br />

Zastęp zameldował, że w skrzyni<br />

do wytransportowania są m. in. ładownica<br />

z zapalnikami elektrycznymi,<br />

pusta puszka strzałowa, metanomierz<br />

typu VM–1, omomierz OSI, zapalarka<br />

z kluczykiem. Po powrocie zastępów<br />

OS<strong>RG</strong> Bytom do bazy do dalszego<br />

pompowania zalewiska, o godz.<br />

17 34 wysłano zastęp KWK „Borynia”.<br />

Na początku zmiany III zastęp<br />

z S<strong>RG</strong> Bytom skierowano do penetracji<br />

chodnika F–22a i górnego odcinka<br />

ściany F–22, tj. powyżej sekcji<br />

obudowy ścianowej nr 110. O godzinie<br />

23 10 zastęp zameldował, że zapora<br />

przeciwwybuchowa wodna na 106,5<br />

metrze jest zrzucona. Dalej w chodniku<br />

zastęp natknął się na następne trzy<br />

uszkodzone zapory przeciwwybuchowe<br />

wodne. O godzinie 23 57 zastęp wykonał<br />

pomiary parametrów powietrza<br />

w chodniku F–22a stwierdzając: CH 4<br />

– 0,3 %, O 2<br />

– 20,6 %, CO 2<br />

– 0 %, CO –<br />

0%, t s<br />

– 32,8 °C, t w<br />

– 31 °C. Na trasie<br />

dalszej penetracji w chodniku F–22b<br />

będącego przedłużeniem chodnika<br />

F–22a na 60 metrze zastęp natknął<br />

się na wywrócony stół wiertniczy i<br />

wiertnicę, otwarte aparaty ucieczkowe<br />

SR–60, AU–9E1 oraz dwa hełmy.<br />

Nieco dalej na 70 metrze chodnika<br />

znajdowała się sekcja obudowy ścianowej,<br />

przy której leżał metanomierz.<br />

O godzinie 1 07 zastęp dotarł do następnego<br />

stanowiska wiertniczego na<br />

80 mb, a o godzinie 1 35 wykonał pomiary<br />

atmosfery kopalnianej w chodniku<br />

F–22b stwierdzając: CH 4<br />

– 0,3 %,<br />

O 2<br />

– 20,3 %, CO 2<br />

– 0 %, CO – 0 %, t s<br />

– 32,6 °C, t w<br />

– 31,5 °C. Na odcinku<br />

100 –110 m chodnika zastęp natknął<br />

się na zalewisko wody o głębokości<br />

około 20 cm. O godzinie 2 55 ratownicy<br />

doszli do skrzyżowania chodnika<br />

F–22b ze ścianą, gdzie wykonali<br />

pomiary parametrów powietrza, których<br />

wyniki były następujące – CH 4<br />

– 0,2 %, O 2<br />

– 20,4 %, CO 2<br />

– 0 %, CO<br />

– 0 %, t s<br />

– 32,4 °C, t w<br />

– 31,2 °C. Penetrujący<br />

w rejonie skrzyżowania ściany<br />

z chodnikiem nadścianowym nie<br />

zauważyli żadnych fragmentów pomocniczych<br />

urządzeń wentylacyjnych<br />

funkcjonujących w tym miejscu przed<br />

wybuchem. Natomiast zameldowali,<br />

że chodnik nadścianowy w kierunku<br />

zawału jest drożny. O godzinie 3 30 zastęp<br />

OS<strong>RG</strong> Bytom doszedł do sekcji<br />

nr 110, gdzie leżał bęben z linią telefoniczną<br />

pozostały po penetracji przeprowadzonej<br />

na poprzedniej zmianie.<br />

To oznaczało, że cały rejon został spenetrowany.<br />

Na trasie penetracji w wyznaczonych<br />

punktach zastęp pobierał<br />

próbki pyłu na zawartość części niepalnych<br />

i tzw. „koksików” oraz wykonywał<br />

dokumentację fotograficzną<br />

trasy. O godzinie 4 21 zastęp OS<strong>RG</strong><br />

Bytom wrócił z penetracji do bazy.<br />

W tym czasie ratownicy KWK „Borynia”<br />

pompowali wodę z pozostałego<br />

jeszcze na odcinku 335 – 394,5 m<br />

zalewiska.<br />

Następnego dnia, czyli 14 stycznia<br />

o godzinie 11 34 kolejny zastęp<br />

OS<strong>RG</strong> Bytom podłączył, uruchomił<br />

oraz skalibrował metanomierz i czujnik<br />

CO–metrii automatycznej na wylocie<br />

ze ściany F–22. Natomiast zastępy<br />

KWK„Borynia” kontynuowały<br />

pompowanie, aż do chwili gdy po zalewisku<br />

pozostała niewielka zamulona<br />

mulda, nad którą zbudowano drewnianą<br />

kładkę. W związku z tym, że rejon<br />

zdarzenia został przygotowany do<br />

9<br />

przeprowadzenia wizji lokalnej przez<br />

komisję mającą ustalić inicjał i przebieg<br />

wybuchu, która powołana została<br />

przez Prezesa WUG, o godzinie<br />

12 01 zastępy wycofano ze strefy zagrożenia.<br />

O godzinie 12 45 Kierownik<br />

Akcji w oparciu o opinię połączonych<br />

zespołów ds. zagrożeń naturalnych w<br />

składzie poszerzonym o specjalistów<br />

z zewnątrz zakończył akcję ratowniczą.<br />

Dojścia do rejonu ściany F–22<br />

w pokładzie 405/1 pozostały jednak<br />

zabezpieczone posterunkami obstawy,<br />

których obsadę rekrutowano spośród<br />

osób dozoru kopalni.<br />

Przez cały okres trwania akcji ratowniczej<br />

zaangażowane w niej były<br />

na każdej zmianie trzy zastępy ratownicze<br />

KWK „Borynia” oraz lekarz<br />

w bazie ratowniczej. Ponadto w okresie<br />

od zmiany I 13 stycznia <strong>2009</strong> r. do<br />

zmiany I 14 stycznia <strong>2009</strong> r. włącznie,<br />

czyli na czterech zmianach do akcji<br />

zmobilizowano po dwa zastępy ratownicze<br />

pogotowia OS<strong>RG</strong> Bytom, których<br />

głównym zadaniem było przeprowadzenie<br />

penetracji chodników<br />

przyścianowych i ściany F–22. W czasie<br />

prowadzenia akcji kontrolowano<br />

skład atmosfery kopalnianej za pomocą<br />

przenośnego sprzętu pomiarowego<br />

będącego na wyposażeniu zastępów,<br />

śledzono również wskazania czujników<br />

gazometrii kopalnianej, wykonywano<br />

analizy chromatograficzne z<br />

wlotu i wylotu rejonu oraz pobierano<br />

próbki powietrza do analiz szczegółowych<br />

wykonywanych przez laboratorium<br />

GIG z następujących miejsc:<br />

—— z rurociągu odmetanowania w<br />

chodniku nadścianowym ściany<br />

F–22,<br />

—— zza tamy T–2 w tym samym chodniku,<br />

—— z chodnika F–22.<br />

Prace ratownicze prowadzono<br />

z zachowaniem rygorów bezpieczeństwa,<br />

dzięki czemu nie odnotowano<br />

żadnego wypadku ani urazu.<br />


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

W Zakładzie Górniczym „Piekary”<br />

Pożar – ugaszony<br />

ROK XIV<br />

w celu ewentualnego podsadzenia<br />

otamowanego wyrobiska.<br />

Kolejno prowadzone były roboty<br />

związane z wykonaniem ręcznego<br />

transportu materiału do budowy tamy<br />

izolacyjnej, węży i rur, a następnie ich<br />

wykonanie i montaż. Wykonanie robót<br />

w szybiku 411 było utrudnione intensywnymi<br />

obciekami wody oraz brakiem<br />

środków transportowych. Kontrola<br />

składu atmosfery na bieżąco<br />

wykonywana była w chodniku wentylacyjnym<br />

w pokł. 504 oraz w szybiku<br />

411 powyżej tego chodnika. Kontrola<br />

przeprowadzana była z częstotliwością<br />

co 30 minut przez zastępy ratowników<br />

i co godzinę z poszczególnych<br />

linii chromatograficznych. 6 marca<br />

<strong>2009</strong> r. od godz. 9 15 poprzez zmontowaną<br />

linię wodną do chodnika wentylacyjnego<br />

w pokł. 504 podano 414<br />

m 3 wody. Działanie to spowodowało<br />

całkowity zanik stężeń CO i objawów<br />

palenia w otamowanym wyrobisku.<br />

W celu uzyskania skutecznej izolacji<br />

otamowanego wyrobiska od innych<br />

wyrobisk lub zrobów kontynuowano<br />

budowę tamy izolacyjnej w chodniku<br />

wentylacyjnym w pokł. 504 z wyprowadzoną<br />

końcówką rurociągu za tamę<br />

i w następnej kolejności zlikwidowanie<br />

wyrobiska poprzez podsadzenie. O<br />

godz. 17 38 zakończono murowanie tamy<br />

izolacyjnej na wlocie do chodnika<br />

wentylacyjnego w pokł. 504, tamę wyposażono<br />

we wlot dla rury podsadzkowej<br />

i rurkę kontrolną. Po uszczelnieniu<br />

tamy, kontynuowane były roboty<br />

związane z budową rurociągu podsadzkowego.<br />

Od godz. 17 00 stężenia<br />

CO za wykonaną tamą izolacyjną zamgr<br />

inż.<br />

ADAM NOWAK<br />

OS<strong>RG</strong> Bytom<br />

Pożar powstał w pok. 504. Zagrożenia<br />

naturalne w pokładzie 504<br />

kształtują się następująco: pokład<br />

jest niemetanowy, zaliczony do II<br />

stopnia zagrożenia wodnego, klasy<br />

B zagrożenia wybuchem pyłu węglowego,<br />

V grupa skłonności do samozapalenia<br />

węgla.<br />

5 marca <strong>2009</strong> r. o godz. 15 10 dyspozytor<br />

ruchu stwierdził wzrost tlenku<br />

węgla w czujniku zainstalowanym w<br />

przekopie odstawczym na poz. 303 m<br />

do wartości 42 ppm. Niezwłocznie<br />

wydał polecenie osobie dozoru skontrolowania<br />

składu atmosfery w miejscu<br />

zabudowy czujnika. Kontrola<br />

potwierdziła poprawne działanie czujnika<br />

oraz obecność CO w miejscu jego<br />

zabudowy. W celu określenia źródła<br />

powstania CO, analizując kierunki<br />

przepływu powietrza dopływającego<br />

do czujnika, osoba dokonująca kontroli<br />

ustaliła, że stężenia tlenku węgla<br />

wypływają z chodnika wentylacyjnego<br />

w pokł. 504 do szybika 411, a następnie<br />

przemieszczają się one wraz<br />

z kierunkiem powietrza do wyrobisk<br />

na poz. 303 m. Stężeniom CO towarzyszyło<br />

również zadymienie, które<br />

uniemożliwiało dokładne rozpoznanie<br />

miejsca i przyczyny pożaru. Po otrzymaniu<br />

tych informacji dyspozytor niezwłocznie<br />

określił wyrobiska objęte<br />

wstępną strefą zagrożenia i rozpoczął<br />

wycofanie z nich zatrudnionej załogi.<br />

O godzinie 17 00 dyspozytor ogłosił<br />

akcję przeciwpożarową, a następnie<br />

kontynuował wycofanie załogi ze strefy<br />

zagrożenia i powiadomił niezbędne<br />

instytucje zgodnie z planem ratownictwa.<br />

Dyspozytor CS<strong>RG</strong> S.A. przyjął<br />

informację o pożarze o godz. 17 45 .<br />

Pogotowie OS<strong>RG</strong> Bytom wraz z pogotowiem<br />

pomiarowym o godz. 18 30<br />

zgłosili gotowość do zjazdu na zrębie<br />

szybu Żeromski. Dyrektor Techniczny<br />

Zakładu Górniczego „Piekary” o godzinie<br />

18 35 przejął prowadzenie akcji.<br />

Bazę wyznaczono na podszybiu szybu<br />

Żeromski, poz. 395 m.<br />

W akcji na każdej zmianie uczestniczyły<br />

4 zastępy ratownicze po dwa<br />

z ZG „Piekary” i dwa z CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

w <strong>Bytomiu</strong>. Wykorzystano pogotowie<br />

pomiarowe CS<strong>RG</strong> S.A., które rozwinęło<br />

dwie linie chromatograficzne z<br />

wyprowadzeniem ich końcówek do<br />

chodnika wentylacyjnego w pokł. 504<br />

i do szybika 411 ok. 6 m powyżej wylotu<br />

z tego chodnika. Niezwłocznie,<br />

po rozpoczęciu akcji przeciwpożarowej,<br />

opracowano „Plan likwidacji zagrożenia”,<br />

który zakładał wykonanie:<br />

• tamy izolacyjnej murowej na bazie<br />

obmurza szybika 411 izolującej<br />

chodnik wentylacyjny w pokł.<br />

504 wyposażonej w rurę o średnicy<br />

φ150 mm,<br />

• doprowadzenie do tamy linii wężowej<br />

p.poż. o średnicy φ110 mm<br />

z jej wyprowadzeniem za tamę w<br />

celu zalewania wodą domniemanego<br />

miejsca pożaru,<br />

• zmontowanie odcinka rurociągu<br />

podsadzkowego pomiędzy chodnikiem<br />

taśmowym ściany 115, a rurą<br />

zabudowaną w tamie izolującej<br />

chodnik wentylacyjny w pokł. 504,<br />

10


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

nikły całkowicie (podawanie wody zakończono<br />

o godz. 16 00 ). O godz. 20 10<br />

Kierownik Akcji Ratowniczej polecił<br />

skontrolować wyrobiska w wylotowych<br />

prądach powietrza przez zastępy<br />

ratowników i pobranie prób pipetowych.<br />

Po zakończonej kontroli wyrobisk<br />

akcja przeciwpożarowa została<br />

zakończona o godz. 22 10 .<br />

Pozostałe roboty prowadzone były<br />

na zasadach prac profilaktycznych<br />

zgodnie z programem zaproponowanym<br />

przez Zespół i zatwierdzonym<br />

przez Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego.<br />

W pracach profilaktycznych<br />

wzięła udział grupa ratowników alpinistycznych<br />

z CS<strong>RG</strong> S.A. w celu wykonania<br />

rurociągu podsadzkowego w<br />

szybiku 411 od poziomu 395 do tamy<br />

w chodniku wentylacyjnym w pokł.<br />

504. Po zapoznaniu się z przebiegiem<br />

akcji przeciwpożarowej, wykonanym<br />

zakresem prac i użytymi środkami<br />

Zespół pozytywnie zaopiniował zakres<br />

prac związany z likwidacją pożaru.<br />

Uważa się, że zastosowanie takich<br />

środków i metod gaszenia pożaru pozwoliło<br />

w osiągnięciu zamierzonego<br />

celu i daje podstawę do stwierdzenia,<br />

że pożar został ugaszony aktywnie.<br />

W akcji brały udział zastępy własne<br />

ZG „Piekary”, zastępy OS<strong>RG</strong> Bytom<br />

i Zabrze oraz grupa ratowników wysokościowych<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>.<br />

•<br />

11


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

Profilaktyka pożarowa<br />

Izolacja wyrobisk<br />

ROK XIV<br />

jonu kontroli wewnątrz rejonu. Dlatego<br />

też powinny być tamowane tamami<br />

z zastosowaniem przepustów tamowych<br />

wyposażonych w przeciwwybuchowe<br />

obudowy. Przedstawiam więc<br />

konstrukcje korków izolacyjnych, które<br />

znajdą zastosowanie zarówno jako<br />

tamy izolacyjne bez przepustów tamowych,<br />

jak i z przepustami tamowymi.<br />

Są to konstrukcje tam, w których będą<br />

zastosowane spoiwa szybkowiążące.<br />

W tych rozwiązaniach własnomgr<br />

inż.<br />

ANDRZEJ PLATA<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

W § 189 Rozporządzenia Ministra<br />

Gospodarki z 28 czerwca 2002<br />

r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny<br />

pracy, prowadzenia ruchu oraz<br />

specjalistycznego zabezpieczenia<br />

przeciwpożarowego w podziemnych<br />

zakładach górniczych jest zawarte<br />

stwierdzenie, że „nieprzewietrzane<br />

wyrobiska niezwłocznie otamowuje<br />

się lub likwiduje, a do czasu ich<br />

otamowania lub zlikwidowania zamyka<br />

się do nich dostęp”. To część<br />

przepisu interesującego nas w kontekście<br />

również profilaktyki pożarowej.<br />

Jeżeli są to wyrobiska w polu<br />

metanowym czasowo otamowywane<br />

np. na kilka miesięcy należy je otamować<br />

w taki sposób, aby ewentualne<br />

zagrożenie wybuchem powstałym<br />

w przestrzeni otamowanej nie<br />

wyrządziło szkód poza nią.<br />

Potencjalne zagrożenie wybuchem<br />

mieszanin gazowo – powietrznych w<br />

obrębie tamowanych rejonów w polach<br />

metanowych potęgować może fakt<br />

współistnienia zagrożenia pożarem<br />

endogenicznym. Dlatego też zalecane<br />

jest w takich przypadkach tamowanie<br />

tamami izolacyjnymi o konstrukcji<br />

przeciwwybuchowej zgodnie z przedstawionym<br />

przez CS<strong>RG</strong> S.A. „Sposobami<br />

wykonywania tam izolacyjnych<br />

przeciwwybuchowych”. Wprawdzie<br />

technologie wykonywania tam izolacyjnych<br />

zawarte w tych ustaleniach<br />

dotyczą sytuacji w czasie prowadzenia<br />

akcji ratowniczych, ale dla zapewnienia<br />

bezpieczeństwa załodze pracującej<br />

na dole, będąc w zgodzie z §<br />

81.1 rozporządzenia MG z 12 czerwca<br />

2002 r. w którym czytamy, że „w przypadku<br />

zagrożenia życia lub zdrowia<br />

pracowników lub bezpieczeństwa ruchu<br />

zakładu górniczego podejmuje się<br />

odpowiednie prace” można te ”Sposoby.....”<br />

zastosować również w ramach<br />

prac profilaktycznych. Do tych<br />

prac zaliczyć należy (zgodnie z § 88.1<br />

ust. 3) prace polegające na budowaniu<br />

przeciwwybuchowych tam izolacyjnych.<br />

Izolowane czasowo rejony kopalni<br />

mogą wymagać przed ich otwarciem<br />

(rozebraniem konstrukcji tamy izolacyjnej)<br />

i ponownym udostępnieniu re-<br />

Rys. 1. Korek podsadzkowy z wrębem na całej jego długości.<br />

Rys. 2. Korek bez wrębu z dodatkowym wewnętrznym zbrojeniem.<br />

12


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

ści parametrów wytrzymałościowych<br />

spoiwa mineralnego i dotrzymanie rygorów<br />

technologii wykonania decydują<br />

o uzyskaniu odporności tamy na ciśnienie<br />

fali wybuchu. Tamy ze spoiw<br />

szybkowiążących wykonuje się w postaci<br />

korków podsadzkowych wypełnianych<br />

spoiwami mineralnymi o własnościach<br />

zapewniających odporność<br />

konstrukcji tamy na ciśnienie fali wybuchu<br />

o wartości 1 MPa po czasie nie<br />

dłuższym niż 24 godz. od zatłoczenia.<br />

Grubość korka wyznacza się ze wzoru<br />

określonego w załączniku nr 1 do<br />

„Sposobów wykonywania tam izolacyjnych<br />

przeciwwybuchowych”<br />

– opracowanych przez CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

Wzór ten pozwala określić minimalną<br />

grubość tamy (korka) w zależności<br />

od powierzchni przekroju poprzecznego<br />

wyrobiska, obwodu wyrobiska,<br />

wytrzymałości spoiwa mineralnego<br />

na ściskanie (lub ścinanie) i przyjętego<br />

nadciśnienia fali odbitej wybuchu<br />

równemu 1 MPa. We wzorze przyjmuje<br />

się również współczynnik bezpieczeństwa<br />

o wielkości co najmniej 1,5.<br />

Można też mając grubość tamy jako<br />

parametr niezmienny z uwagi na uwarunkowania<br />

górniczo – techniczne dobrać<br />

odpowiednie spoiwo mineralne<br />

na podstawie wyliczonej wytrzymałości<br />

na ściskanie (lub ścinanie).<br />

A teraz kilka podstawowych uwag<br />

do zamieszczonych konstrukcyjnych<br />

schematów przeciwwybuchowych<br />

izolacyjnych korków podsadzkowych.<br />

Budowę tamy należy rozpocząć od<br />

wybrania miejsca usytuowania zawarć<br />

tamowych. Jak wspomniano odległość<br />

miedzy zawarciami zależy od parametrów<br />

wytrzymałościowych spoiwa zastosowanego<br />

do wypełnienia korka<br />

podsadzkowego i gabarytów wyrobiska.<br />

Z praktyki wynika, że odległość<br />

ta nie powinna być mniejsza niż 2,0 m<br />

dla przekroju poprzecznego wyrobiska<br />

w świetle jego obudowy do 12 m 2<br />

i 3,0 m dla przekroju powyżej 12 m 2 .<br />

Tama może być wykonana jako<br />

korek:<br />

Rys. 3. Korek z wrębem i dodatkowym wewnętrznym zbrojeniem.<br />

Rys. 4. Korek podsadzkowy z wrębami w miejscu zawarć z obudową przeciwwybuchową zamykaną<br />

od strony dojścia do tamy.<br />

• z wrębem na całej jego długości po<br />

całym obwodzie wyrobiska – rys.1.<br />

W miejscach wykonania zawarć<br />

dla uzyskania szczelności korka<br />

należy wykonać wrąb do niespękanego<br />

górotworu, postawić stojaki i<br />

zamontować dolne rygle dla posadowienia<br />

przepustów tamowych.<br />

Szkielet zawarć tamowych należy<br />

od wewnątrz odeskować lub opiąć<br />

elastyczną siatką metalową oraz<br />

uszczelnić płótnem podsadzkowym.<br />

• bez wrębu na długości korka z dodatkowym<br />

wewnętrznym zbrojeniem<br />

wzmacniającym – rys.2.<br />

• z wrębem oraz dodatkowym wewnętrznym<br />

zbrojeniem wzmacniającym<br />

– rys.3, z częściowym<br />

wrębem na długości korka oraz dodatkowym<br />

wewnętrznym zbrojeniem<br />

wzmacniającym.<br />

• z wrębami tylko w miejscu zawarć<br />

tamowych korka – rys.4, rys.5. Korek<br />

przy zawarciach z konstrukcji<br />

drewnianej z obudową przeciwwybuchową<br />

o konstrukcji zamykanej<br />

od strony dojścia do tamy i od strony<br />

izolowanego pola. Zamiast zewnętrznych<br />

zastrzałów stosuje się<br />

wewnątrz korka spinanie rygli za<br />

pomocą linek stalowych bądź łańcuchów.<br />

13


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

ROK XIV<br />

Rys. 5. Korek podsadzkowy z wrębami w miejscu zawarć z obudową przeciwwybuchową zamykaną<br />

od strony pola izolowanego.<br />

Rys. 6. Zawarcia tamowe lekkiej konstrukcji z elementów rurowych z obudową przeciwwybuchową<br />

o konstrukcji zamykanej od strony dojścia do tamy.<br />

Rys. 7. Tama ze spoiw szybkowiążących w wyrobiskach nachylonych.<br />

Można również wykonać korek z<br />

wykorzystaniem zawarcia tamowego<br />

z lekkiej konstrukcji z elementów rurowych<br />

z obudową przeciwwybuchową<br />

o konstrukcji zamykanej od strony<br />

dojścia do tamy lub od strony przestrzeni<br />

tamowanej – rys.6.<br />

Do niedawna w czasie akcji ratowniczych<br />

stosowano przeciwwybuchowe<br />

jedynie obudowy tamowe zamykane<br />

od strony przestrzeni tamowanej. Ta<br />

technologia miała to swoje zalety, ale<br />

też posiadała wady. Zalety, to samoczynne<br />

zamknięcie pod wpływem fali<br />

wybuchu oraz możliwość szybkiego<br />

zamknięcia przy użyciu linki lub zatrzasku,<br />

natomiast wadami był skomplikowany<br />

montaż, kłopotliwa zabudowa<br />

w wyrobiskach nachylonych,<br />

ciężar 4–metrowego kompletu i czas<br />

montażu. Obudowa uniwersalna ważyła<br />

ok. 800 kg, a czas montażu wynosił<br />

ok.120 min, obudowa zmodernizowana<br />

ważyła ok. 500 kg, a czas montażu<br />

wynosił 80 min. I ostatnią wadą był<br />

nieergonomiczny transport ręczny elementów.<br />

Dlatego też zaadaptowano do<br />

naszych warunków rozwiązanie stosowane<br />

w Czechach, w którym wyeliminowano<br />

niektóre wady poprzedniego<br />

rozwiązania. Mianowicie umożliwia<br />

ono nieskomplikowany montaż, także<br />

w wyrobiskach nachylonych – rys.7<br />

oraz ergonomiczny transport ręczny, a<br />

czas montażu wynosi ok. 30 min. Jednak<br />

posiada także wady w stosunku<br />

do rozwiązania poprzedniego. Są nimi<br />

brak samoczynnego zamknięcia pod<br />

działaniem fali wybuchu, niedostosowanie<br />

do zabudowy w tamach organowych<br />

oraz również duży ciężar 4–metrowego<br />

kompletu, bowiem waży ok.<br />

500 kg.<br />

Jak wspomniano montaż jest nieskomplikowany,<br />

najbardziej czasochłonne<br />

jest dokręcanie poszczególnych<br />

lutni i pokrywy do lutni<br />

przepustu, ale poradzono sobie i z tym<br />

kłopotem stosując zakrętak pneumatyczny<br />

– zdj. 2, 3.<br />

W każdym przypadku podczas wykonywania<br />

tamy na etapie budowy zawarcia<br />

tamy od strony dojścia, należy<br />

wykonać otwór inspekcyjny dla kontroli<br />

przebiegu procesu wypełniania<br />

przestrzeni między tamami tworzącymi<br />

korek. Powinien on być usytuowany<br />

około 1,5 m przy stropie wyrobiska<br />

na szerokość około 0,4 m – rys.8.<br />

Tak wykonane okienko pozwoli<br />

na:<br />

• ciągłą kontrolę stanu i jakości podsadzania<br />

oraz rozlewności mieszaniny,<br />

• wymianę ciepła z otoczeniem, wydzielanego<br />

w procesie wiązania<br />

spoiwa.<br />

Okienko to w miarę postępu wypełniania<br />

tamy spoiwem należy zamykać<br />

deskami. Należy pamiętać, iż<br />

w miejscu otworu inspekcyjnego nie<br />

14


Minova Ekochem S.A.<br />

ul. Budowlana 10, 41-100 Siemianowice Âl<br />

Tel: 32 208 68 00, Fax: 32 208 68 01<br />

minova.ekochem@minovaint.com, www.minova.pl<br />

Minova Ekochem S.A. produkuje i oferuje do wykorzystania<br />

w przemyÊle górniczym nast´pujàce materia∏y:<br />

● ¸adunki klejowe do obudowy kotwiowej LOKSET<br />

● Systemy poliuretanowe do wzmacniania ska∏ i pok∏adów w´gla<br />

● Systemy fenolowe do wype∏niania pustek i tam izolacyjnych<br />

● Systemy mocznikowe do wype∏niania pustek i uszczelniania<br />

● Systemy mineralno – organiczne do wzmacniania i uszczelniania<br />

górotworu i w´gla<br />

● Spoiwa nieorganiczne do budowy tam wentylacyjnych, tam<br />

przeciwwybuchowych i pasów podsadzkowych<br />

● Zestawy pompowe i osprz´t do iniekcji<br />

● Torby wodne do budowy przeciwwybuchowych<br />

zapór wodnych<br />

● Sprz´t ochrony osobistej<br />

Realizujemy procesowy model<br />

Zarzàdzania JakoÊcià ISO 9001: 2000


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

Zdj. 1. Obudowa przeciwwybuchowa z zamknięciem od strony dojścia do tamy wraz z lekką<br />

rurkową konstrukcją zawarcia tamowego.<br />

Zdj.2. Montaż pokrywy obudowy do korpusu przepustu tamowego przy użyciu zakrętaka.<br />

Zdj. 3. Zakrętak udarowy pneumatyczny - narzędzie wspomagające przykręcenie pokrywy<br />

przepustu tamowego.<br />

powinien znajdować się żaden dodatkowy<br />

sprzęt tzn. rury tłoczne, rura<br />

odpowietrzająca, rurociągi technologiczne,<br />

czy też rurociąg (rurki)<br />

umożliwiające pobieranie prób gazowych<br />

zza tamy.<br />

Przy wykonywaniu korka izolacyjnego<br />

przeciwwybuchowego należy<br />

zrobić włom w najwyższym miejscu<br />

wewnątrz korka dla umieszczenia<br />

w nim końcówek rur tłocznych i rury<br />

odpowietrzającej. Wykonanie takiego<br />

włomu daje większą pewność dokładnego<br />

podsadzenia korka – nie wystąpi<br />

wówczas możliwość tworzenia się pustek<br />

czyli tzw. „zer podsadzkowych”.<br />

Zawarcia tamowe stanowią jedynie<br />

zabezpieczenie przed wyciekiem<br />

spoiwa szybkowiążącego w trakcie<br />

wypełniania korka i nie stanowią w<br />

żadnej mierze o jego wytrzymałości.<br />

Odporność przeciwwybuchowa korka<br />

tamowego zależy wyłącznie od parametrów<br />

wytrzymałościowych wypełniającego<br />

go spoiwa. Dodatkowego<br />

wzmocnienia przez podbudowanie<br />

wymaga jedynie obudowa przeciwwybuchowa<br />

przepustu tamowego.<br />

Przy wykonywaniu tam przeciwwybuchowych<br />

z zawarciami konstrukcji<br />

drewnianej jako materiał zamykający<br />

tamy najlepiej zastosować deski<br />

aniżeli okorki. Zabudowane w zawarciach<br />

proste deski, uszczelnione następnie<br />

od wewnątrz płótnem podsadzkowym,<br />

uniemożliwiają przedostanie<br />

się wtłaczanego materiału na zewnątrz<br />

korka. Stosowanie desek znacznie<br />

przyspiesza prace przy wykonywaniu<br />

zawarć. Zastosowanie do wykonania<br />

zawarcia tamowego lekkiej konstrukcji<br />

z elementów rurowych również w<br />

znaczny sposób przyspiesza czynności<br />

związane z wykonaniem korka izolującego<br />

rejon, a ponadto konstrukcja<br />

zawarć korka podsadzkowego może<br />

być wykorzystana wielokrotnie.<br />

Przedstawione sposoby wykonywania<br />

korków izolacyjnych powinny<br />

znaleźć zastosowanie w praktyce nie<br />

tylko w akcjach ratowniczych w za-<br />

15


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

Rys. 8. konstrukcja tamy z okienkiem inspekcyjnym.<br />

ROK XIV<br />

kresie gaszenia pasywnego, ale również<br />

w pracach prewencji pożarowej<br />

lub zabezpieczenia przed skutkami<br />

ewentualnych wybuchów w izolowanych<br />

rejonach w warunkach zagrożenia<br />

metanowego.<br />

•<br />

Literatura:<br />

1. <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

S.A., „Sposoby wykonywania tam izolacyjnych<br />

przeciwwybuchowych”, Bytom, 2008 r.<br />

2. Jan Syty, Wiesław Tomaszczak, Obudowy<br />

przepustów, „Ratownictwo Górnicze” nr<br />

1/2008”, Bytom.<br />

Dla badania stężeń gazów<br />

Sprawdzanie i kalibracja<br />

przyrządów pomiarow ych<br />

Przedstawiamy stację kalibracyjną<br />

wraz z oprogramowaniem,<br />

która służy do kontroli sprawności<br />

przyrządów pomiarowych w celu<br />

zagwarantowania poprawności wykonywanych<br />

pomiarów.<br />

Urządzenia pomiarowe i ostrzegawcze<br />

są projektowane i produkowane,<br />

by chronić pracowników przed<br />

zagrożeniami np. pod postacią gazów<br />

w miejscu pracy oraz w bezpośrednim<br />

jego otoczeniu. Dla bezpieczeństwa<br />

pracowników niezbędne jest, aby<br />

stosowane urządzenia były całkowicie<br />

sprawne, a wykonywane pomiary<br />

poprawne. Nie w pełni funkcjonujące<br />

urządzenia nie spełniają funkcji chroniącej<br />

i mogą prowadzić do wypadków.<br />

Kontakt z wysoką koncentracją<br />

gazów toksycznych lub niedoborem<br />

powietrza może doprowadzić do groźnych<br />

chorób, a nawet śmierci. Sprawdzanie<br />

urządzenia przy pomocy znanej<br />

koncentracji gazu jest podstawową<br />

drogą do niezawodnego i poprawnego<br />

pomiaru oraz ostrzegania przed niebezpiecznymi<br />

związkami.<br />

Do takiego celu, tzn. sprawdzania<br />

poprawności działania sensora oraz<br />

funkcji alarmowych urządzenia, służy<br />

stacja kalibracyjna E – Cal. <strong>Stacja</strong><br />

mgr inż.<br />

GRZEGORZ ŚWIECKI<br />

CS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong><br />

E – Cal jest stacją kalibracyjną o konstrukcji<br />

modułowej. Przeznaczona jest<br />

do automatycznego sprawdzania i kalibracji<br />

przenośnych urządzeń pomiarowych.<br />

System składa się ze stacji<br />

Master, która może przełączać pomiędzy<br />

maksymalnie dwunastoma różnymi<br />

gazami kalibracyjnymi. Można do<br />

niej podpiąć do dziesięciu dowolnych<br />

modułów kalibracyjnych. Moduły automatycznie<br />

reagują na umieszczenie<br />

w nich miernika i zapewniają odpowiedni<br />

dopływ gazu kalibracyjnego<br />

zgodnie z wcześniejszym zaprogramowaniem.<br />

<strong>Stacja</strong> Master rozpoznaje,<br />

która butla z gazem jest podłączona i<br />

przy pomocy komputera PC dostarcza<br />

odpowiedni gaz do właściwego urządzenia.<br />

Głównymi funkcjami stacji kalibracyjnej<br />

E – Cal są:<br />

• test funkcjonowania przyrządu pomiarowego,<br />

• kalibracja przyrządu świeżym powietrzem,<br />

• kalibracja punktu zerowego,<br />

16<br />

• kalibracja czułości detektora przyrządu,<br />

• możliwość ładowania urządzeń,<br />

• automatyczne dokumentowanie danych.<br />

Stację cechuje prostota kalibracji.<br />

Przyrządy należy umieścić w modułach<br />

kalibracyjnych i kliknąć na<br />

ekranie laptopa przycisk „GO”. System<br />

E – Cal steruje przepływem gazów<br />

wzorcowych, dostarcza gaz do<br />

urządzeń, odczytuje stężenie, dokonuje<br />

właściwych regulacji, rejestruje<br />

wyniki kalibracji i usuwa gaz ze stacji.<br />

Niezależnie od tego, czy zostanie<br />

przeprowadzona kalibracja, czy<br />

tzw. „BumpTest” jednego czy dziesięciu<br />

przyrządów w stacji E – Cal jest<br />

to równie proste. „BumpTest” to test<br />

poprawności wskazań przyrządu pomiarowego<br />

zadany przyrządowi gazu<br />

wzorcowego. Służy jedynie do sprawdzenia<br />

poprawności wskazań przyrządu<br />

pomiarowego bez możliwości<br />

kalibracji. Funkcje wykonywane za<br />

pomocą przycisku „GO” są konfigurowalne.<br />

Wiele parametrów można dostosować<br />

do swoich indywidualnych<br />

potrzeb. Zadaje się systemowi E – Cal<br />

czy ma pobierać zapisane informacje,<br />

dopuszczalne ograniczenia na „Bump-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

––X–am 1/2/5000 (X–am<br />

1100/1700/2000/5000),<br />

––X–am 3000,<br />

––X–am 7000,<br />

––Multiwarn II.<br />

Dla każdej stacji Master możliwa<br />

jest każda konfiguracja modułów<br />

(maksymalnie do 10 sztuk).<br />

Elementy systemu<br />

Zdj. 1. <strong>Stacja</strong> kalibracyjna E –Cal – moduł Master oraz moduły kalibracyjne dla Pac III,<br />

Pac Ex 2 i X – am 7000.<br />

Teście”, czy kalibrować, jeśli „Bump-<br />

Test” nie powiódł się oraz inne parametry.<br />

Gdy tylko użytkownik ustali<br />

parametry do swoich potrzeb, wszystkie<br />

akcje są wypełnione od razu w momencie<br />

kliknięcia przycisku. Oprogramowanie<br />

CC – Vision potrafi również<br />

dostosować się do parametrów działania<br />

konkretnych przyrządów. Można<br />

zmieniać poziomy alarmowania, odstępy<br />

czasu między kalibracjami, parametry<br />

zapisu danych i wszystkie inne<br />

funkcje ustawione przez użytkownika<br />

na przyrządzie poprzez kliknięcie<br />

przycisku. Jedną z wyróżniających się<br />

cech sytemu E – Cal jest to, że przeprowadza<br />

on kalibrację aż do 10 przyrządów<br />

równocześnie. Pełna kalibracja<br />

(w sumie 50 czujników) zabiera w<br />

przybliżeniu 15 minut. Ten czas również<br />

obejmuje całkowitą dokumentację<br />

i zarchiwizowanie całej procedury.<br />

Nie ma tutaj czasochłonnej procedury<br />

ustawiania parametrów pracy przed<br />

każdą kalibracją. Nie ma nawet potrzeby<br />

włączania i wyłączania zaworów<br />

w butlach z gazami wzorcowymi<br />

do kalibrowania z pomocą regulatorów<br />

przepływu. Zestaw 40 przyrządów<br />

może być całkowicie obsłużony<br />

w mniej niż jedną godzinę. Oto moduły<br />

urządzeń, które można zainstalować<br />

w stacji kalibracyjnej E – Cal:<br />

––Pac 1000–7000,<br />

––Pac III,<br />

––Pac Ex 2,<br />

––MiniWarn,<br />

Moduł Master<br />

1. Moduł z dołączonym filtrem<br />

oczyszczającym,<br />

2. Kabel USB,<br />

3. Piny mocujące,<br />

4. Zasilacz,<br />

5. Oprogramowanie.<br />

Moduł kalibracyjny<br />

1. Moduł kalibracyjny,<br />

2. Kabel komunikacyjny,<br />

3. Piny mocujące,<br />

4. Przewód wylotowy,<br />

5. Przewód zasilania gazem (ok. 25<br />

cm),<br />

6. Złączka o kształcie T.<br />

Moduł oczyszczający<br />

1. Moduł oczyszczający,<br />

2. Kabel komunikacyjny,<br />

3. Przewody wylotowe do modułów<br />

kalibracyjnych,<br />

4. Piny mocujące.<br />

Rys.1. Schemat połączenia stacji w oparciu o moduł Master (wersja z 12–toma wlotami). Widok z tyłu i z góry.<br />

A – kabel USB, B – przewody dostarczające gaz, C – zawór butli, D – zasilacz, E – filtr, F – kable komunikacyjne łączące kolejne moduły, G –<br />

zawór wylotowy modułu Master, H – złączki w kształcie T, J – przewody wlotowe modułów, K – przewody łączące zawór wylotowy (G) modułu<br />

Master z modułami kalibracyjnymi, L – przewody wylotowe, M – gniazdo wentylacyjne, N – piny połączeniowe do zmontowania ze sobą modułów<br />

stacji, O – włącznik zasilania modułu Master, U – gniazda zasilania.<br />

17


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

ROK XIV<br />

Rys. 3. Moduł kalibracyjny z adapterem (opcjonalnie).<br />

Rys. 2. Moduł oczyszczający (opcjonalny).<br />

Adapter<br />

1. Adapter,<br />

2. Kabel USB,<br />

3. Zasilacz.<br />

Dla zwiększenia sprawności w wydalaniu<br />

gazów wylotowych można zastosować<br />

moduł oczyszczający, o którym<br />

mowa dalej.<br />

Możliwa jest także półautomatyczna<br />

praca pojedynczych modułów kalibracyjnych<br />

bez modułu Master. W razie<br />

konieczności moduł kalibracyjny<br />

może służyć do ładowania urządzenia.<br />

Istnieje możliwość połączenia modułu<br />

kalibracyjnego z komputerem za pomocą<br />

opcjonalnego adaptera dla pracy<br />

automatycznej.<br />

Kontrolę nad funkcjami stacji zapewnia<br />

oprogramowanie CC Vision E<br />

– Cal. Jest ono także doskonałym narzędziem<br />

do katalogowania i przechowywania<br />

danych dotyczących urządzeń.<br />

Można udostępnić zapis każdej<br />

kalibracji, „BumpTestu” i sesji zapisu<br />

danych dopełnione automatycznie zapisywanymi<br />

danymi, czasami numerami<br />

seryjnymi lub w sposób rozszerzony,<br />

dla każdego przyrządu w miejscu<br />

pracy. Oprogramowanie CC – Vision,<br />

które nadzoruje E – Cal system równie<br />

dobrze spełnia te funkcje. Zawiera<br />

również kompletną bazę danych i<br />

zintegrowane narzędzie do przeszukiwania,<br />

upraszczające wyszukiwanie<br />

danych i tworzenie raportu. Istnieje<br />

możliwość przeszukiwania bazy danych<br />

na podstawie urządzenia, numeru<br />

seryjnego, stosowanego czujnika,<br />

numeru fabrycznego przyrządu, wymaganych<br />

danych kalibracyjnych lub<br />

innych parametrów.<br />

Moduł oczyszczający zapewnia<br />

aktywne i stałe odsysanie gazów wylotowych<br />

ze stacji E – Cal. Jednocześnie<br />

umożliwia skuteczniejsze wyrzucanie<br />

gazów na odległość większą<br />

niż standardowa długość przewodów<br />

wylotowych. Moduł oczyszczający<br />

umieszcza się w połowie długości stacji<br />

pomiędzy modułami kalibracyjnymi.<br />

E – Cal jest systemem samowystarczalnym.<br />

Zamiast wyziewu gazów<br />

do otaczającej atmosfery są one wypompowywane<br />

z systemu. Oznacza<br />

to, że nie jest wymagana praca stacji<br />

pod wyciągiem. Istniejące dygestoria<br />

mogą być wykorzystane do innych celów,<br />

a jeśli zaplecze aktualnie nie dysponuje<br />

wyciągiem może zaoszczędzić<br />

na tej inwestycji stosując E – Cal system.<br />

Dedykowany komputer PC nie<br />

jest wymagany. E – Cal system może<br />

być stosowany w połączeniu z istniejącymi<br />

komputerami (z wystarczającą<br />

ilością pamięci i prędkości), więc nie<br />

wiążą się z tym dodatkowe i nieprzewidziane<br />

wydatki.<br />

Adapter umożliwia pracę pojedynczego<br />

modułu kalibracyjnego<br />

z lub bez oprogramowania CC Vision<br />

E – Cal. W takim połączeniu automatyczne<br />

przełączanie pomiędzy gazem<br />

zerowym i kalibracyjnym nie jest<br />

18<br />

możliwe. Jednym z głównych zagrożeń,<br />

jakie niesie za sobą praca w podziemnych<br />

wyrobiskach górniczych,<br />

jest zagrożenie gazowe. Zalicza się<br />

do tego występowanie gazów szkodliwych<br />

dla zdrowia i życia oraz niedobór<br />

tlenu. <strong>Stacja</strong> kalibracyjna E – Cal<br />

firmy Dräger została zaprojektowana<br />

i wyprodukowana z myślą o szybkiej<br />

i wygodnej pracy przy sprawdzaniu<br />

i kalibracji podręcznych przyrządów<br />

pomiarowych, służących do badania<br />

stężeń gazów. <strong>Stacja</strong> została pomyślana<br />

tak, aby można było sterować<br />

jej funkcjami za pomocą komputera.<br />

Praca manualna jest ograniczona<br />

przede wszystkim do wyciągnięcia z<br />

modułów przyrządów sprawdzonych<br />

i włożenie kolejnych, które wymagają<br />

sprawdzenia bądź kalibracji. Jedną z<br />

zalet urządzenia jest oszczędzanie gazu<br />

wzorcowego poprzez automatyczną<br />

regulację gazu dostarczonego do<br />

stacji. Do istotnych zalet stacji należy<br />

zaliczyć możliwość automatycznej archiwizacji<br />

uzyskanych danych. Na ich<br />

podstawie można wnioskować o stanie<br />

sprawdzanych urządzeń, jak również<br />

o przebiegu ich kalibracji.<br />

•<br />

Literatura:<br />

Instrukcja użytkowania firmy Dräger.


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

Zagrożenia pożarowe<br />

Skuteczna profilaktyka<br />

najważniejsza<br />

Prowadzenie robót górniczych<br />

w górotworze związane jest z ujawnianiem<br />

się różnorodnych zjawisk<br />

natury: geomechanicznej, aerologicznej<br />

i hydrogeologicznej. W zależności<br />

od lokalnego charakteru<br />

górotworu, w którym prowadzi się<br />

roboty górnicze oraz rodzaju intensywności<br />

działalności górniczej skala<br />

tych zjawisk może być zróżnicowana.<br />

Wzajemna zależność między tymi<br />

zjawiskami i prowadzoną profilaktyką<br />

stanowi o istocie i wielkości zagrożeń.<br />

Niemały wpływ na wzrost zagrożeń<br />

naturalnych ma restrukturyzacja<br />

kopalń, szczególnie węgla kamiennego,<br />

która wymusza prowadzenie wydobycia<br />

przy jego dużej koncentracji,<br />

a więc również kumulacji i potęgowaniu<br />

się występujących zagrożeń naturalnych<br />

i górniczych takich jak:<br />

pożarowe, tąpaniami, metanowe, wybuchem<br />

pyłu węglowego, wentylacyjno–klimatyczne<br />

i wodne. Zagrożenia<br />

te można skutecznie zwalczać poprzez<br />

prawidłowe ich rozpoznanie i stosowanie<br />

odpowiedniej profilaktyki. Dlatego<br />

też najważniejszym jest:<br />

• posiadanie należytego rozeznania<br />

rejonów i skali występujących zagrożeń<br />

w zakładach górniczych<br />

przez stosowanie odpowiedniego<br />

monitoringu i metod rozpoznawania<br />

tych zagrożeń,<br />

• eliminowanie wpływu zagrożeń naturalnych<br />

na bezpieczeństwo prowadzonych<br />

robót górniczych na<br />

etapie ich projektowania,<br />

• podejmowanie działań profilaktycznych<br />

zmniejszających lub likwidujących<br />

możliwość zaistnienia<br />

niebezpiecznego zdarzenia lub wypadku.<br />

W latach 1990–2007 wzrost koncentracji<br />

wydobycia spowodował wyraźne<br />

(blisko 3–krotne) zmniejszenie<br />

się liczby ścian. Biorąc jednak pod<br />

uwagę bardzo wysokie koszty technicznego<br />

wyposażenia ścian o dużej<br />

mgr inż.<br />

ADAM Ściuk<br />

OS<strong>RG</strong> Zabrze<br />

mgr inż.<br />

ZBigniew Jaskólski<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

koncentracji produkcji, należy szczególnie<br />

mocno podkreślić skuteczność<br />

stosowanej w takich warunkach prewencji<br />

pożarowej, aby nie dopuścić<br />

do samozapalenia węgla. Prewencja<br />

obejmuje zarówno elementy technologii<br />

górniczej, sposób rozprowadzenia<br />

powietrza, jak i odpowiednio rozwinięty<br />

nowoczesny monitoring, który<br />

należy prowadzić w rejonach ścian,<br />

szczególnie ścian zawałowych, od<br />

chwili uruchomienia ściany do czasu<br />

jej wyłączenia z ruchu i otamowania<br />

jej zrobów. Brak zastosowania odpowiedniej<br />

profilaktyki pożarowej, jak<br />

też jej opóźnienie w czasie, skutkować<br />

może poważnym wzrostem zagrożenia,<br />

a nawet utratą wydobycia w części<br />

zakładu wydobywczego. W kopalniach<br />

węgla kamiennego wydobycie z<br />

poszczególnych jednostek jest dosyć<br />

zróżnicowane i waha się od 500 t/dobę<br />

do nawet 6.500 t/dobę. Zdecydowana<br />

większość eksploatowanych ścian to<br />

ściany zawałowe. Z analizy układów<br />

przewietrzania struktur rejonowych<br />

podsieci wentylacyjnych wynika, że<br />

najczęstszym układem przewietrzania<br />

wyrobisk eksploatacyjnych jest układ<br />

„U” od pola. Układ ten jest najczęściej<br />

wykorzystywanym układem przewietrzania<br />

przy zagrożeniu pożarowym<br />

(60 %) w odniesieniu do wszystkich<br />

ścian. Drugim układem przewietrzania<br />

jest układ „Y”. Najczęściej jest stosowany<br />

przy dużym zagrożeniu metanowym<br />

(III i IV kat.), gdyż metan zostaje<br />

dobrze wypłukiwany ze zrobów<br />

i nie ma możliwości gromadzenia się<br />

w chodniku nadścianowym. Interesujące<br />

jest, że prawie 40 % ścian zawałowych<br />

w polach III i IV kategorii zagrożenia<br />

metanowego prowadzonych<br />

jest w układzie „U” od pola. Świadczy<br />

to o uznaniu zagrożenia pożarowego,<br />

19<br />

jako podstawowego przy skojarzonym<br />

zwalczaniu obydwu zagrożeń.<br />

Obecnie często kopalnie są zmuszone<br />

do prowadzenia robót górniczych<br />

na coraz większych głębokościach<br />

w bardzo trudnych warunkach<br />

górniczo–geologicznych, a przede<br />

wszystkim klimatycznych. Dokonując<br />

analizy pożarów endogenicznych<br />

można stwierdzić, że ok. 90 % wszystkich<br />

pożarów zaistniało w rejonach<br />

eksploatacyjnych. Należy stwierdzić,<br />

iż do podstawowych przyczyn powstania<br />

i rozwoju pożarów w górnictwie<br />

węgla kamiennego w Polsce zaliczamy:<br />

• zmienną grubość eksploatowanych<br />

pokładów z licznymi zaburzeniami<br />

geologicznymi i mało zwięzłymi<br />

skałami stropowymi,<br />

• dużą intensywność przewietrzania<br />

wyrobisk stosowaną generalnie<br />

przy zwalczaniu zagrożenia metanowego<br />

lub klimatycznego powodującą<br />

zwiększone przenikanie powietrza<br />

przez zroby i szczelinowate<br />

filary,<br />

• wpływ zagrożenia tąpaniami powodujący<br />

w ramach prowadzonej<br />

profilaktyki naruszenie i niszczenie<br />

struktury węgla oraz jego zeszczelinowanie.<br />

Podstawą bezpieczeństwa pożarowego<br />

w kopalniach powinna być skuteczna<br />

„profilaktyka wentylacyjna”<br />

oparta o aktualny schemat potencjalny,<br />

a na tej podstawie o prawidłowy<br />

rozkład spadków potencjału aerodynamicznego<br />

wokół danej przestrzeni.<br />

W celu zwiększenia skuteczności profilaktyki<br />

pożarowej konieczne jest stosowanie<br />

takich mechanizmów, które<br />

pozwolą na wczesne wykrywanie początkowego<br />

stadium powstawania zagrożenia<br />

pożarowego. W laboratorium<br />

chemicznym Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego S.A. powstaje stanowisko<br />

badawcze do termicznego<br />

utleniania węgla w atmosferze powietrza<br />

oraz w otulinie innych gazów np.<br />

gazów inertnych oraz ich mieszanek


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

ROK XIV<br />

w różnej konfiguracji procentowej.<br />

Na podstawie takich badań oraz obliczonych<br />

wskaźników można w miarę<br />

precyzyjnie określić z jakimi egzotermicznymi<br />

procesami utleniania mamy<br />

do czynienia w danym przedziale czasowym<br />

w wyrobiskach kopalnianych<br />

i na tej podstawie ustalić temperaturę<br />

zagrzanego węgla. Rozszerzenie analizy<br />

chemicznej o oznaczanie śladowych<br />

ilości (rzędu ppm lub ułamków<br />

ppm) węglowodorów nasyconych i<br />

nienasyconych pozwala na uzyskanie<br />

dodatkowych informacji o temperaturze<br />

i rozwoju ukrytego ogniska<br />

pożaru oraz podnosi skuteczność<br />

wczesnego wykrywania pożarów endogenicznych.<br />

Badania tego typu stanowią<br />

podstawę dla podjęcia decyzji<br />

o praktycznym zastosowaniu odpowiedniego<br />

modelu działań profilaktycznych.<br />

Procedura określania<br />

temperatury i masy<br />

zagrzanego węgla<br />

Procedura dotyczy podziemnych<br />

zakładów górniczych wydobywających<br />

węgiel kamienny podczas normalnego<br />

ruchu zakładu oraz podczas<br />

prac profilaktycznych i akcji ratowniczych<br />

z wykorzystaniem pogotowi<br />

specjalistycznych Centralnej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong>.<br />

Pobieranie próby węgla z pokładu<br />

w podziemnym wyrobisku górniczym<br />

Próbę węgla pobiera się ze świeżo<br />

odsłoniętej calizny pokładu węgla tak,<br />

aby reprezentowała średnie własności<br />

pokładu zgodnie z wymogami ujętymi<br />

w normie PN-G-04501: 1998 „Węgiel<br />

kamienny–Próbki pokładowe – Pobieranie<br />

i przygotowanie do analizy chemicznej”.<br />

Próbę węgla należy umieścić<br />

w pojemniku ograniczającym do<br />

minimum zawartość powietrza. Należy<br />

ją jak najszybciej dostarczyć do laboratorium<br />

chemicznego CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

w <strong>Bytomiu</strong>.<br />

Przygotowanie próbki węgla do<br />

badań laboratoryjnych<br />

W laboratorium chemicznym<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong> próbkę rozdrabnia<br />

się zgodnie z wymaganiami<br />

ujętymi w punkcie 5 i 6 normy<br />

PN-G-04502: 1990 „Węgiel kamienny<br />

i brunatny – Metody pobierania i<br />

przygotowania próbek do badań laboratoryjnych”.<br />

Próbkę ogólną należy<br />

rozdrobnić do takiego stanu, aby<br />

wszystkie ziarna przechodziły przez<br />

sito z oczkami kwadratowymi o boku<br />

3 mm. Z próbki laboratoryjnej o wielkości<br />

ziaren poniżej 3 mm przesiewa<br />

się frakcję ziaren z przedziału 0,8 ÷<br />

1,0 mm. Do badań pobiera się ok. 50<br />

gramów ziaren węgla tej frakcji. Czas<br />

rozdrabniania i przygotowania próbki<br />

węgla do badań należy ograniczyć do<br />

pół godziny.<br />

Przygotowanie aparatury do badań<br />

procesu niskotemperaturowego<br />

utleniania węgla<br />

Schemat aparatury przedstawiono<br />

na rys.1.<br />

Sprzęt pomiarowy pozwala na wykonywanie<br />

analiz poszczególnych<br />

składników w próbach gazowych z<br />

poniższą czułością:<br />

1) 0,1 % obj. – dla tlenu,<br />

2) 0,01 % obj. – dla dwutlenku węgla,<br />

3) 0,05 % obj. – dla metanu w zakresie<br />

od 1 do 5 %,<br />

0,02 % obj. – dla metanu w zakresie<br />

od 0,1 do 1 %,<br />

20<br />

0,002 % obj. – dla metanu w zakresie<br />

od 0,01 do 0,1 %,<br />

4) 0,0001 % obj. – dla tlenku węgla<br />

w zakresie do 0,0026 %,<br />

5) 1 ppm – dla wodoru w zakresie do<br />

100 ppm,<br />

6) 0,001 ppm – dla etylenu i propylenu<br />

w zakresie do 0,100 ppm,<br />

7) 0,001 ppm – dla acetylenu w zakresie<br />

do 0,100 ppm.<br />

Przebieg badań laboratoryjnych<br />

zagrzewania się węgla<br />

W komorze reakcyjnej umieszcza<br />

się próbkę węgla o masie ok. 50 g.<br />

W programatorze (4) ustala się przyrost<br />

temperatury w komorze termostatu<br />

(10) na wartość 1℃/min lub 0,5 ℃/<br />

min. Uruchamia się mieszadło (15) w<br />

celu wyrównania temperatury w komorze<br />

termostatu. Rozpoczyna się<br />

odczytywanie temperatury w komorze<br />

termostatu (10) i w komorze reakcyjnej<br />

(9). Po uzyskaniu temperatury<br />

30 ℃ w komorze termostatu odkręca<br />

się zawory (2) ustalając przepływ powietrza<br />

na ustalonym poziomie z przedziału<br />

od 2 do 30 dm 3 /h. Po uzyskaniu<br />

temperatury 30 ℃ próbki węgla w komorze<br />

reakcyjnej dokonuje się analizy<br />

na wylocie z tej komory zawartości<br />

następujących gazów: O 2<br />

, CO 2<br />

, CO,<br />

H 2<br />

, CH 4<br />

, C 2<br />

H 6<br />

, C 2<br />

H 4<br />

, C 2<br />

H 2<br />

, C 3<br />

H 6<br />

, N 2<br />

.<br />

Od tego momentu dokonuje się popunkcie<br />

5 i 6 normy PN-G-04502: 1990 „Węgiel kamienny i brunatny - Metody pobierania i przygotowania próbek<br />

do badań laboratoryjnych”. Próbkę ogólną należy rozdrobnić do takiego stanu, aby wszystkie ziarna przechodziły<br />

przez sito z oczkami kwadratowymi o boku 3 mm. Z próbki laboratoryjnej o wielkości ziaren poniżej 3<br />

mm przesiewa się frakcję ziaren z przedziału 0,8 ÷ 1,0 mm. Do badań pobiera się ok. 50 gramów ziaren węgla<br />

tej frakcji. Czas rozdrabniania i przygotowania próbki węgla do badań należy ograniczyć do pół godziny.<br />

Przygotowanie aparatury do badań procesu niskotemperaturowego utleniania węgla<br />

Schemat aparatury przedstawiono na rys.1.<br />

11<br />

12<br />

13<br />

3<br />

9<br />

Rys. 1. Objaśnienia:<br />

Rys. 1. Objaśnienia:<br />

1–zbiornik ciśnieniowy z gazem stosowanym w badaniach, 2–zawory, 3–przepływomierz,<br />

14–programator - zbiornik ciśnieniowy temperatury, z gazem stosowanym 5–grzałka do w badaniach, podgrzewania 2 - zawory, medium 3 - przepływomierz, w termostacie, 46–miernik<br />

- programator<br />

temperatury, temperatury, 7–termopara 5 - grzałka do pomiaru do podgrzewania temperatury medium próbki w termostacie, węgla, 68–termopara - miernik temperatury, do pomiaru<br />

7 temperatury - termopara do w pomiaru termostacie, temperatury 9–komora próbki reakcyjna, węgla, 8 - termopara 10–komora do termostatu, pomiaru temperatury 11–chromatograf w termostacie,<br />

z detektorem 9 - komora TCD, reakcyjna, 12–chromatograf 10 - komora z detektorem termostatu, 11 FID, - chromatograf 13–analizator z detektorem konduktometryczny,<br />

TCD, 12 -<br />

chromatograf z detektorem 14–osłona FID, 13 - analizator termiczna konduktometryczny, termostatu, 15–mieszadło. 14 - osłona termiczna termostatu,<br />

15 - mieszadło.<br />

Sprzęt pomiarowy pozwala na wykonywanie analiz poszczególnych składników w próbach gazowych z poniższą<br />

czułością:<br />

15<br />

8<br />

14<br />

10<br />

7<br />

5<br />

6<br />

4<br />

3<br />

2<br />

2<br />

1


wzor 1.indd 1<br />

ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

miaru czasu między kolejnymi analizami<br />

składu gazów na wylocie. Analizę<br />

przeprowadza się przy przyroście<br />

temperatury próbki węgla co 20 ℃ lub<br />

co 10 ℃. Badanie zostaje zakończone<br />

po osiągnięciu przez próbkę węglową<br />

temperatury 350 ℃.<br />

Określenie przyrostu objętości<br />

gazów w czasie badań laboratoryjnych<br />

Wyniki pomiarów zawartości poszczególnych<br />

składników w strumieniu<br />

gazu opuszczającego komorę reakcyjną<br />

należy odnieść do masy węgla<br />

znajdującego się w komorze<br />

gdzie: Rys. 2. Wykres do wyznaczenia temperatury i masy zagrzanego węgla.<br />

v̇ – strumień – strumień objętości objętości właściwej powietrza<br />

V̇p<br />

gazów w wydzielanych obserwowanym z węgla wyrobisku,<br />

w danej [m 3 /s]. temperaturze,<br />

v̇ = C · g<br />

[ ]<br />

V̇s<br />

m m m3<br />

·s<br />

p<br />

– strumień objętości gazów,<br />

V̇s (1)<br />

[m<br />

gdzie:<br />

Zakres 3 /s],<br />

podobieństwa badań laboratoryjnych<br />

zawartość poszczegól-<br />

i rzeczywistych<br />

m w<br />

C g<br />

– = f (t w<br />

), [kg].<br />

v̇ – strumień objętości właściwej nych składników gazowych,<br />

gazów wydzielanych z węgla [mol/mol],<br />

Przy porównywaniu wyników badań<br />

laboratoryjnych do warunków<br />

w danej temperaturze, m p<br />

– masa próbki węgla, [g].<br />

rzeczywistych powinno być spełnione<br />

– strumień objętości gazów,<br />

V̇s podobieństwo termodynamiczne i che-<br />

badanych procesów. W związ-<br />

[m 3 /s],<br />

5/21/09 2:55:39 PMmiczne<br />

C g<br />

– zawartość poszczególnych<br />

składników gazowych,<br />

[mol/mol],<br />

m p<br />

– masa próbki węgla, [g].<br />

Pobieranie prób powietrza w wyrobiskach<br />

górniczych do badań laboratoryjnych<br />

W celu określenia przyrostu zawartości<br />

poszczególnych składników<br />

gazowych w danym wyrobisku lub<br />

przestrzeni otamowanej należy pobrać<br />

próby powietrza na wlocie i wylocie<br />

z danej przestrzeni. Dla określenia<br />

przyrostu objętości poszczególnych<br />

składników gazów dokonuje się pomiaru<br />

całkowitego strumienia objętości<br />

przepływających gazów. Próby<br />

powietrza dostarczone do laboratorium<br />

poddaje się analizie chemicznej<br />

z zastosowaniem chromatografów.<br />

Następnie oblicza się rzeczywistą<br />

ilość wydzielonych gazów istotnych<br />

[m V̇rz 3 /s]:<br />

gdzie:<br />

V̇rz<br />

= ΔC g<br />

·V̇p<br />

(2)<br />

ΔC g<br />

– przyrost zawartości danego<br />

składnika gazowego w strumieniu<br />

powietrza, [mol/mol],<br />

v̇ = C g<br />

· V̇s<br />

(1)<br />

wzor 2.indd 1<br />

ku z tym korzysta się z podobieństwa<br />

procesu zagrzewania węgla stosując<br />

liczbę bezwymiarową wynikającą<br />

z teorii Frank–Kamienieckiego:<br />

E Q<br />

K c<br />

= · c<br />

R·T r<br />

c pw<br />

·T r<br />

(3)<br />

gdzie:<br />

E – energia aktywacji, [kJ/mol],<br />

R – uniwersalna stała gazowa,<br />

[8314 J/kmol K],<br />

T r<br />

– temperatura reakcji, [K],<br />

Q c<br />

– ciepło reakcji, [J/kg],<br />

c pw<br />

– ciepło właściwe węgla, [J/kg K].<br />

5/21/09 3:39:30 PM<br />

Opracowanie wyników pomiarów<br />

laboratoryjnych i kopalnianych<br />

Strumień objętości gazów istotnych<br />

zależy od masy zagrzanego węgla<br />

oraz od jego temperatury, co można<br />

zapisać równaniem:<br />

= f(m V̇rz w<br />

, t w<br />

) [dm 3 /min]<br />

(4)<br />

gdzie:<br />

m w<br />

– masa zagrzanego węgla, [kg],<br />

t w<br />

– temperatura zagrzanego węgla,<br />

[°C].<br />

Mając dane pomiarowe z badań<br />

laboratoryjnych i pomiarów kopalnianych<br />

oblicza się zmianę masy zagrzanego<br />

węgla w zależności od temperatury,<br />

co można zapisać:<br />

(5)<br />

W następnej kolejności uzyskane<br />

dane nanosi się na wykres (rys.2).<br />

Miejsca przecięcia się linii obrazującej<br />

funkcję (5) określają temperaturę<br />

i masę zagrzanego węgla. Idealnym<br />

stanem jest ten, gdy wszystkie krzywe<br />

zmiany zawartości gazów przetną<br />

się w jednym punkcie, jak to pokazano<br />

na rys. 2. Z rysunku wynika, że<br />

temperatura zagrzanego węgla wynosi<br />

t w<br />

= 200 °C, a masa zagrzanego węgla<br />

m w<br />

= 100 kg.<br />

W przypadku, gdy przecięć tak<br />

zwanych krzywych gazowych jest<br />

więcej należy podać wszystkie temperatury<br />

i odpowiadające im masy zagrzanego<br />

lub palącego się węgla. Gdy<br />

na wykresie nie uzyska się przecięcia<br />

wszystkich linii przedstawiających<br />

przebieg zmian zawartości analizowanych<br />

gazów oznacza to, że temperatura<br />

zagrzania węgla przekracza zakres<br />

temperatury, dla której wykonano badania<br />

laboratoryjne. W tym przypadku<br />

należy rozszerzyć badanie o wyższy<br />

zakres temperatury.<br />

•<br />

21


NR 2/<strong>2009</strong><br />

<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego S.A. w czerwcu 2003<br />

r. utworzyła Centrum Usług Specjalistycznych<br />

CEN–RAT Sp. z o.o.<br />

przekazując jej część działalności<br />

nie związanej bezpośrednio z gotowością<br />

ratowniczą, która mogła być<br />

potraktowana jako działalność komercyjna.<br />

Spółka CEN–RAT zatrudnia<br />

wysoko wykwalifikowaną<br />

kadrę pracowników, dzięki którym<br />

w krótkim okresie działalności rozszerzyła<br />

znacznie zakres wykonywanych<br />

usług i sprzedaży, osiągając<br />

dobre wyniki ekonomiczne będące<br />

gwarantem prawidłowego jej funkcjonowania.<br />

Świadczy szeroko zakrojone usługi,<br />

między innymi w zakresie inertyzacji,<br />

utylizacji, laboratorium chemicznego,<br />

sprzedaży i serwisu sprzętu<br />

ratowniczego itp. Rok 2008 był szóstym<br />

rokiem działalności Spółki.<br />

Kontrahentami CEN–RAT Sp. z o.o.<br />

są głównie kopalnie i firmy związane<br />

z górnictwem oraz w dużym zakresie<br />

firmy z poza górnictwa.<br />

Inertyzacja<br />

Podstawową działalnością usługową<br />

Spółki jest stosowanie inertyzacji<br />

w kopalniach węgla kamiennego. Zapobieganie<br />

zagrożeniu pożarowemu<br />

i wybuchowemu gazów pożarowych<br />

jest jednym z podstawowych zadań<br />

służb wentylacyjnych kopalń. Każdemu<br />

wzrostowi zagrożenia towarzyszy<br />

wzmożona działalność profilaktyczna,<br />

która jednak nie zawsze prowadzi<br />

do jego opanowania, kończąc się<br />

akcją pożarową. W profilaktyce pożarów<br />

podziemnych, a także podczas<br />

prowadzenia akcji pożarowych dla<br />

zwalczania zagrożeń aerologicznych<br />

stosowane są środki wentylacyjne i<br />

techniczne. W odniesieniu do środków<br />

technicznych, najpierw w górnictwie<br />

światowym, a począwszy od drugiej<br />

połowy lat siedemdziesiątych XX<br />

wieku również w górnictwie polskim<br />

zaczęto stosować azot do inertyzacji<br />

atmosfery gazowej w przestrzeni objętej<br />

ogniskiem samozapalenia się węgla<br />

lub pożaru, a także do inertyzacji<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

CEN-RAT Sp. z o.o. w 2008 r.<br />

Szeroka gama<br />

niezbędnych usług<br />

mgr inż.<br />

ALEKSANDER CHOLEWIŃSKI<br />

mgr inż.<br />

STANISŁAW SUCHOCKI<br />

CEN–RAT Sp. z o.o.<br />

mieszanin wybuchowych. Warunkiem<br />

zakończenia akcji pożarowych było<br />

aktywne lub pasywne ugaszanie pożaru<br />

podziemnego. Głównym celem podawania<br />

gazu inertnego do zagrożonej<br />

przestrzeni jest utworzenie niskotlenowego<br />

składu gazów wokół ogniska<br />

pożaru dla uniemożliwienia palenia<br />

się materiału palnego, a w przypadku<br />

wystąpienia mieszaniny wybuchowej<br />

gazów dla zneutralizowania mieszaniny.<br />

Innym celem podawania gazu inertnego<br />

jest wychłodzenie ogniska pożaru.<br />

Jako gazów inertnych używa się<br />

przede wszystkim azotu i dwutlenku<br />

węgla. W polskich kopalniach eksploatacja<br />

węgla prowadzona jest na coraz<br />

większej głębokości, a eksploatowane<br />

pokłady są skłonne do samozapalenia<br />

i w coraz większym stopniu zagrożone<br />

występującym metanem. Stosowanie<br />

inertyzacji ograniczyło liczbę, zasięg<br />

pożarów oraz wybuchów. Dlatego<br />

też kopalnie w coraz to większym zakresie<br />

stosują inertyzację w celu zwalczania<br />

zagrożenia pożarowego i wybuchowego<br />

w profilaktyce. Spółka<br />

CEN–RAT Sp. z o.o. posiada specjalistyczny<br />

sprzęt i urządzenia do podawania<br />

gazów inertnych. W 2008 roku<br />

w celu zaspokojenia zwiększającego<br />

się zapotrzebowania na stosowanie<br />

gazów inertnych CEN–RAT zakupił<br />

nowe urządzenia do transportu instalacji<br />

inertyzacyjnych:<br />

––dwie naczepy podkontenerowe NS<br />

34 PT,<br />

––jedną naczepę platformę NS 34 ST.<br />

Spółka dysponuje specjalistami<br />

przeszkolonymi w zakresie stosowania<br />

gazów inertnych oraz obsługi sprzętu.<br />

Są oni członkami pogotowia specjalistycznego<br />

do inertyzacji powietrza kopalnianego<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. Sprzęt, którym<br />

dysponuje Spółka w prowadzeniu inertyzacji<br />

to:<br />

22<br />

ROK XIV<br />

• urządzenia typu HPLC, MGA i PSA<br />

do pozyskiwania azotu z powietrza<br />

atmosferycznego,<br />

• instalacje do zgazowania ciekłego<br />

azotu składające się ze zbiornika<br />

ciśnieniowego i parownicy atmosferycznej,<br />

• instalacje do zgazowania ciekłego<br />

dwutlenku węgla składające się ze<br />

zbiornika i parownicy elektrycznej<br />

lub atmosferycznej.<br />

W 2008 roku prowadzono prace<br />

inertyzacyjne wykorzystując ciekły<br />

azot i dwutlenek węgla oraz pozyskując<br />

azot z powietrza atmosferycznego<br />

w ilościach:<br />

1. Azot ciekły<br />

– 9 399 588 m 3 w 12 kopalniach,<br />

2. Ciekły dwutlenek węgla<br />

– 4 830 837 m 3 w 8 kopalniach,<br />

3. Azot pozyskiwany z powietrza atmosferycznego<br />

– 28 805 200 m 3 w 6 kopalniach.<br />

Sekcja Utylizacji i Usług<br />

Samochodowych<br />

1. Działalność sekcji Usług Utylizacji<br />

prowadzona jest na podstawie<br />

Decyzji Prezydenta Miasta Bytomia<br />

z 30.11.2001 r. z datą ważności<br />

do 31.10.2014 r. Polega na odbiorze<br />

do utylizacji z kopalń i innych<br />

podmiotów gospodarczych odpadów<br />

w postaci zużytego i przeterminowanego<br />

sprzętu ochrony dróg<br />

oddechowych (pochłaniacze, aparaty,<br />

ostaryt), lamp górniczych,<br />

gaśnic proszkowych oraz innych<br />

odpadów będących uwzględnionych<br />

w Decyzji, a mogących mieć<br />

wpływ na zanieczyszczenie środowiska<br />

naturalnego. Ponadto sekcja<br />

prowadzi usługi związane z<br />

wulkanizacją, wymianą opon oraz<br />

drobnymi naprawami samochodowymi.<br />

2. Odbiór odpadów odbywa się, po<br />

przeprowadzeniu postępowań<br />

przetargowych i zawarciu umów<br />

lub na podstawie każdorazowych<br />

zleceń wystawionych przez zleceniodawców,<br />

własnymi i specjal-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

nie do tego celu przystosowanymi<br />

środkami transportu. Każdorazowo<br />

wystawiamy zleceniodawcy<br />

„Karty przekazania odpadu” zgodnie<br />

z Ustawą o Ochronie Środowiska<br />

z 2001 r. W 2008 r. dokonano<br />

78 odbiorów do utylizacji z następujących<br />

zakładów:<br />

––20 kopalń węgla kamiennego,<br />

––2 kopalnie rud miedzi,<br />

––2 kopalnie rud żelaza,<br />

––1 kopalnia soli,<br />

––CS<strong>RG</strong> + 4 OS<strong>RG</strong>,<br />

––5 innych podmiotów gospodarczych.<br />

3. Sekcja w związku z nową działalnością<br />

wystąpiła z wnioskiem do<br />

marszałka województwa o uzyskanie<br />

nowej decyzji na odbiór i przetwarzanie<br />

odpadów oraz zabudowę<br />

nowej instalacji do przetworzenia<br />

odpadu wodorotlenku wapnia<br />

z odpadu na produkt do wytrącania<br />

metali ciężkich z wód kopalnianych.<br />

Planowany jest również<br />

zakup urządzenia do kompleksowego<br />

przeglądu klimatyzatorów<br />

samochodowych i poszerzenie zakresu<br />

usług samochodowych o tę<br />

działalność.<br />

4. W wyniku działalności sekcji odzyskano<br />

i sprzedano innym kontrahentom:<br />

––22,656 [Mg] złomu metalowego,<br />

––10,300 [Mg] wodorotlenku<br />

sodu,<br />

––4,060 [Mg] wodorotlenku potasu,<br />

––33,540 [Mg] wodorotlenku wapnia.<br />

Sprzęt lokacyjny,<br />

łączność ratownicza<br />

i inne urządzenia<br />

specjalnego<br />

przeznaczenia<br />

Spółka w ramach tej działalności<br />

prowadzi:<br />

1. Konserwację, naprawy i serwis<br />

zestawów lokacyjnych GLOP–<br />

PAM–G3/1 przeznaczonych do<br />

zdalnej lokalizacji osobistych nadajników<br />

typu GLON w trybie automatycznym<br />

lub ręcznym.<br />

2. Produkcję, sprzedaż i serwis zestawu<br />

do zdalnego pobierania prób<br />

powietrza ZP–02. Zestaw przeznaczony<br />

jest do zdalnego pobierania<br />

prób powietrza kopalnianego bądź<br />

gazów z przestrzeni otamowanych<br />

lub trudno dostępnych do pipet lub<br />

worków Tedlara. Następnie te próby<br />

są analizowane w kopalnianych<br />

laboratoriach lub laboratorium<br />

GIG i CS<strong>RG</strong> S.A. dla potrzeb oceny<br />

stanu zagrożenia pożarowego w<br />

kopalni.<br />

3. Produkcję, sprzedaż i serwis przenośnego<br />

telefonu ratowniczego<br />

PTR–3 wraz z bębnem wielokrotnego<br />

użycia BWU, służącego do<br />

szybkiego zorganizowania łączności<br />

przewodowej pomiędzy bazą<br />

ratowniczą a zastępem ratowników<br />

biorących udział w akcji.<br />

PTR–3 pozwala na łączność do<br />

4000 m bębnami BWU o pojemności<br />

250 m. Dysponujemy specjalnym<br />

urządzeniem tzw. wpinakiem,<br />

który umożliwia wpięcie się do linii<br />

telefonicznej rozwijanej przez<br />

ratowników w dowolnym miejscu<br />

bez uszkodzenia przewodu. W<br />

2008 roku sprzedano dla 10 kopalń<br />

i firm 54 sztuki bębnów BWU, 15<br />

noszaków, 40 sztuk aparatu bazowego<br />

i 64 sztuki aparatu ratownika<br />

PTR–3.<br />

4. Produkcję, sprzedaż i serwis urządzeń<br />

pomiarowych nadajników lokacyjnych<br />

typu UPNL przeznaczonych<br />

do pomiaru podstawowych<br />

parametrów lokacyjnych osobistych<br />

nadajników umieszczonych<br />

w lampach górniczych (wszystkich<br />

typów), takich jak częstotliwość<br />

i moment magnetyczny.<br />

5. Produkcję, sprzedaż i serwis testerów<br />

nadajników lokacyjnych<br />

TNL–05 przeznaczonych do kontroli<br />

sprawności wszystkich typów<br />

osobistych nadajników górniczych<br />

instalowanych w lampach górniczych.<br />

6. Produkcję, sprzedaż i serwis przenośnych<br />

testerów nadajników lokacyjnych<br />

PTNL–03 przeznaczonych<br />

do codziennej kontroli sprawności<br />

nadajników GON i GLON zainstalowanych<br />

w lampach górniczych,<br />

stanowiących wyposażenie każdego<br />

górnika. Przyrząd jest kompatybilny<br />

z systemem GON–GOL, jak<br />

i GLON–LOP.<br />

7. Naprawy, przegląd i wzorcowanie<br />

termohigrometrów CTH–02,<br />

CTH–01, mierników ciśnienia<br />

23<br />

PAE–03, EAC–01 i termometrów<br />

TC–150.<br />

Rzeczoznawstwo<br />

Decyzją Prezesa Wyższego Urzędu<br />

Górniczego Centrum Usług Specjalistycznych<br />

Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego CEN–RAT Sp.<br />

z o.o. otrzymało „Upoważnienie rzeczoznawcy<br />

do spraw ruchu Zakładu<br />

Górniczego <strong>Nr</strong> 122/2007”, na podstawie<br />

art. 78a ust.1 pkt 1 ustawy z 4 lutego<br />

1994 roku Prawo geologiczne i<br />

górnicze w zakresie:<br />

1. Określania klasy stropu i spągu<br />

złoża rud miedzi w podziemnych<br />

zakładach wydobywających rudy<br />

miedzi dla celów związanych z zaliczaniem<br />

złoża do odpowiednich<br />

stopni zagrożenia tąpaniami.<br />

2. Wykonywania badań z uwzględnieniem<br />

warunków geologiczno–<br />

górniczych, właściwości geomechanicznych<br />

pokładu oraz badań<br />

skał stropowych i wydawania opinii<br />

dla celów związanych z zaliczaniem<br />

złoża (pokładu) do odpowiednich<br />

stopni zagrożenia<br />

tąpaniami. W 2008 roku zrealizowano<br />

opracowania dla 8 kopalń<br />

węgla kamiennego w tematach:<br />

• określenie stanu naprężeń na<br />

podstawie badań metodą geotomografii<br />

sejsmicznej,<br />

• badania i ocena skłonności do<br />

tąpań górotworu i pokładu,<br />

• określenia stref koncentracji naprężeń<br />

dla drążonych wyrobisk<br />

górniczych,<br />

• prognoza sejsmiczności wraz z<br />

oceną stanu zagrożenia tąpaniami,<br />

• optymalizacja sieci sejsmologicznej<br />

uwzględniającej rozmieszczenie<br />

stanowisk sejsmicznych,<br />

opracowanie map<br />

statystycznych błędów lokalizacji<br />

hipocentrum i epicentrum<br />

wstrząsów oraz wyznaczenie<br />

prędkości kierunkowych,<br />

• wykonanie prześwietleń sejsmicznych,<br />

• opracowanie kryteriów zagrożenia<br />

pożarowego opartych na<br />

precyzyjnej analizie chromatograficznej<br />

gazów wraz z opracowaniem<br />

środków prewencji.<br />


NR 2/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

ROK XIV<br />

Dwunasty rok działalności Fundacji Rodzin Górniczych<br />

Pomoc płynąca z serca<br />

29 sierpnia 1997 r. z inicjatywy<br />

ówczesnego wiceministra gospodarki<br />

ds. górnictwa dr. inż. Jerzego<br />

Markowskiego, przy poparciu ówczesnego<br />

prezydenta RP Aleksandra<br />

Kwaśniewskiego, powołano do<br />

życia Fundację Rodzin Górniczych.<br />

Uroczyste podpisanie aktu notarialnego<br />

miało miejsce w Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

w <strong>Bytomiu</strong>, a grono założycieli stanowili<br />

przedstawiciele spółek węglowych<br />

i kopalń (9 jednostek), znaczących<br />

przedsiębiorstw i instytucji<br />

górniczych (6 jednostek) oraz wiceminister<br />

Jerzy Markowski.<br />

Twórcy Fundacji w projekcie statutu<br />

założyli, że będzie wspierała<br />

wdowy i sieroty po górnikach, którzy<br />

ulegli wypadkom śmiertelnym<br />

w kopalniach. Wsparcie miało polegać<br />

przede wszystkim na przyznawaniu<br />

stypendiów dla uczniów uczących<br />

się w szkołach na różnym szczeblu nauczania,<br />

a także studentów na studiach<br />

wyższych oraz jednorazowej pomocy<br />

materialnej dla rodzin znajdujących<br />

się w trudnej sytuacji życiowej.<br />

Środki na ten cel zostały zapewnione<br />

poprzez utworzenie przez założycieli<br />

funduszu statutowego w wysokości<br />

1.011.000,00 zł. Fundacja miała<br />

utrzymywać się ze składek i darowizn<br />

świadczonych przez sponsorów oraz<br />

przez pracowników górnictwa, którzy<br />

wyrazili chęć opodatkowania się<br />

na rzecz Fundacji w dowolnej wysokości,<br />

począwszy już od 1 zł w skali<br />

miesiąca. Nie przewidziano możliwości<br />

prowadzenia przez Fundację żadnej<br />

dochodowej działalności. Statut<br />

z tak określonymi założeniami został<br />

zatwierdzony przez Sąd Rejestrowy, a<br />

te podstawowe zasady obowiązują do<br />

dziś. Fundacją kierował dwuosobowy<br />

zarząd: prezes Kazimierz Służewski<br />

i zastępca prezesa Janusz Pierzchała.<br />

Nadzór kontrolny powierzono Radzie<br />

Fundacji w 19 osobowym składzie, a<br />

jej pierwszym przewodniczącym został<br />

Włodzimierz Etryk.<br />

Skromne były możliwości Fundacji<br />

w pierwszych latach jej działalności,<br />

gdyż świadczenia mogły być<br />

dr inż.<br />

Bogdan ćwięk<br />

Prezes Zarządu Fundacji Rodzin Górniczych<br />

w Katowicach<br />

24<br />

udzielane w zasadzie z wpływów od<br />

darczyńców i z oprocentowania środków<br />

finansowych na lokatach bankowych.<br />

Tak założono, aby nie dopuścić<br />

do naruszania wysokości funduszu statutowego,<br />

bowiem w krótkim czasie<br />

mogło to doprowadzić do zachwiania<br />

płynności wypłat i niewypłacalności<br />

świadczeń. Już 3 grudnia 1997 r. odbyła<br />

się pierwsza wielka impreza dla<br />

dzieci, podopiecznych Fundacji, kiedy<br />

to 250–osobowa grupa, na zaproszenie<br />

prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego,<br />

uczestniczyła w Pałacu<br />

Prezydenckim w Warszawie w uroczystościach<br />

związanych z tradycyjną<br />

Barbórką i Świętami Bożego Narodzenia.<br />

Bardzo aktywnie włączyła się do<br />

sponsorowania opieki nad górniczymi<br />

dziećmi fundacja „Porozumienie bez<br />

barier” Jolanty Kwaśniewskiej. Podjęła<br />

się organizacji zagranicznych wycieczek<br />

turystyczno – wypoczynkowych,<br />

w których zawsze uczestniczyły<br />

górnicze dzieci. Pierwszy wyjazd miał<br />

miejsce w lutym 1998 r. do Tunezji, a<br />

wzięła w nim udział grupa 41 dzieci.<br />

Koszty pokrywali sponsorzy. Na przestrzeni<br />

lat 1998 – 2007 uczestniczyło<br />

w wycieczkach ponad 400 górniczych<br />

dzieci. Wyjeżdżano m.in. do Egiptu,<br />

Maroka, Włoch, Austrii, na Cypr i<br />

dwukrotnie do USA.<br />

Świadczenia stypendialne i jednorazowa<br />

pomoc finansowa w początkowym<br />

okresie działalności Fundacji<br />

sprowadzały się do kilkunastu, potem<br />

kilkudziesięciu stypendiów w roku i<br />

tyluż zapomóg. Kwotowo świadczenia<br />

osiągały poziom niewiele przekraczający<br />

200 – 300 tys. zł. w skali<br />

roku. W latach 2007 – 2008 możliwości<br />

w tym zakresie uległy zasadniczym<br />

zmianom. Np. w roku 2008 samych<br />

stypendiów wypłacano 318, a<br />

kwota przekazana uczniom i studentom<br />

to blisko 1.100.000,00 zł. Zapomóg<br />

w tymże roku wypłacono prawie<br />

330, a łączna kwota wyniosła ponad<br />

620.000,00 zł. Te radykalne zmiany<br />

były możliwe, kiedy po katastrofie<br />

w kopalni „Halemba” w roku 2006<br />

Fundację wsparło wielu sponsorów, w<br />

tym w sposób zasadniczy Grupa PZU<br />

(PZU SA i PZU Życie SA). Zaktualizowano<br />

Statut Fundacji, wprowadzając<br />

korekty, które pozwalają dzisiaj<br />

pomagać nie tylko rodzinom, w których<br />

mąż i ojciec zginął w kopalni, ale<br />

także inwalidom górniczym i rodzinom<br />

znajdującym się w trudnej życiowej<br />

sytuacji. Niezależnie od pomocy<br />

finansowej, już od pierwszych lat działalności<br />

Fundacja podjęła także organizację<br />

darmowych wczasów rodzinnych<br />

w okresie letnim. W roku 1998<br />

skorzystało z nich w Brennej i Istebnej<br />

58 osób (matki z dziećmi). Akcja jest<br />

prowadzona w każdym roku, w 2008<br />

r. uczestniczyło w niej 40 rodzin – 132<br />

osoby. Oprócz wczasów stacjonarnych<br />

od roku 2006 są również organizowane<br />

w okresie wakacyjnym tygodniowe<br />

wycieczki krajoznawcze dla dzieci i<br />

młodzieży. W czasie dwóch turnusów<br />

około 80 dzieci w dwóch autokarach<br />

ma możliwość zwiedzania pięknych<br />

zakątków Polski. Zwiedzano już m.in.<br />

Wrocław, Legnicę, Góry Stołowe, Sudety,<br />

Zamość, Bieszczady, Kazimierz<br />

Dolny, Lublin, Warszawę i Łódź. Młodzież<br />

bardzo wysoko ocenia te wyjazdy,<br />

w czasie których ma wiele atrakcji<br />

turystycznych, ale także okazji do<br />

nawiązywania nowych znajomości<br />

i przyjaźni we własnym gronie.<br />

Rozwój Fundacji jest uzależniony<br />

przede wszystkim od wsparcia finansowego<br />

udzielonego przez szerokie<br />

grupy górników. Oczywiście,<br />

każdy darczyńca jest pomocny, a jego<br />

szczodrość służy wspomożeniu rodzin<br />

górniczych będących w potrzebie.<br />

Jednak to górnicy muszą być podstawową<br />

grupą utrzymującą swoją Fundację.<br />

Na przestrzeni lat ukształtowały<br />

się w kopalniach grupy ludzi, które<br />

rozumieją ten szczytny cel, ale niestety<br />

jeszcze nie na miarę tych, jakie mogłyby<br />

świadczyć wsparcie. Dla przykładu:<br />

z kopalń „Bolesław Śmiały”,<br />

czy „Halemba Wirek” Ruch „Halemba”<br />

Fundacja nie otrzymuje żadnego<br />

wsparcia, z kop. „Bielszowice” wpłaty


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

miesięczne w ciągu roku osiągają wielkość<br />

29 zł, a z kopalni „Ziemowit” 25<br />

zł. W roku 2008 na 46 kopalń i zakładów,<br />

jakie opodatkowały się na rzecz<br />

Fundacji, aż w 16 składki obniżono w<br />

okresie styczeń – grudzień. Sytuacja ta<br />

zagraża funkcjonowaniu Fundacji, bowiem<br />

powoduje spadek funduszu dyspozycyjnego<br />

i zbliżenie jego wielkości<br />

do poziomu funduszu statutowego.<br />

Pierwszy zarząd Fundacji, jaki działał<br />

do listopada 2008 r., nie przedstawił<br />

Radzie Fundacji realistycznego planu<br />

poprawy sytuacji finansowej, stąd<br />

Rada zdecydowała o konieczności jego<br />

odwołania. Powołano nowy zarząd<br />

rozszerzając jego skład do trzech osób<br />

(prezes i dwóch zastępców). Zarząd<br />

podjął działania, które w generalnym<br />

ujęciu można scharakteryzować następująco:<br />

Po pierwsze nawiązać ścisłą współpracę<br />

z kierownictwami kopalń w celu<br />

zaktywizowania działań dla wzrostu<br />

liczby załóg, które zadeklarują wsparcie<br />

finansowe Fundacji. W kopalniach<br />

ustanowić wolontariuszy Fundacji z<br />

grona pracowników lub emerytów,<br />

którzy byliby łącznikami miedzy załogą<br />

a Fundacją. Za ich pośrednictwem<br />

mogłyby być przekazywane informacje<br />

dla górników o potrzebach i działaniach<br />

Fundacji oraz o wykorzystaniu<br />

środków uzyskiwanych od załóg.<br />

Przekazywać pracownikom świadczącym<br />

składki specjalne podziękowania<br />

w graficznym opracowaniu Akademii<br />

Sztuk Pięknych w Katowicach.<br />

Po drugie podjąć działania dla pozyskania<br />

nowych sponsorów spoza<br />

górnictwa, po trzecie podjąć się organizacji<br />

obozów wypoczynkowych<br />

dla młodzieży również w okresie zimowym.<br />

Organizować wycieczki dla<br />

młodzieży w jednakowym przedziale<br />

wiekowym, a także obozy ukierunkowane<br />

według zainteresowań. Np.<br />

z możliwością pogłębiania wiedzy o<br />

historii, literaturze, geografii, architekturze,<br />

sporcie, turystyce itp. Po<br />

czwarte organizować spotkania dyskusyjne<br />

dla opiekunów dzieci z prezentacją<br />

problemów z dziedziny psychologii,<br />

wychowawczych.<br />

Ponadto zorganizować grupę psychologów,<br />

którzy mogliby służyć poradą<br />

dla potrzebujących pomocy, w<br />

tym szczególnie dla dzieci mających<br />

trudności w nauce oraz nawiązać kontakt<br />

z Śląskim Centrum Rehabilitacji<br />

25<br />

w Ustroniu dla umożliwienia leczenia<br />

górników, szczególnie po wypadkach<br />

jakich doznali w pracy.<br />

Zarząd zamierza oprzeć swoją<br />

działalność na systematycznych kontaktach<br />

z matkami i opiekunami dzieci<br />

dla wykorzystania ich inicjatywy<br />

w zakresie pomocy w rozwiązywaniu<br />

szeregu istotnych problemów Fundacji.<br />

Już w roku 2000 zorganizowano


NR 2/<strong>2009</strong><br />

pierwsze spotkanie władz państwowych,<br />

wojewódzkich i górniczych<br />

z rodzinami górniczymi. Odbywają<br />

się w grudniu nawiązując do tradycji<br />

Barbórki i Świąt Bożego Narodzenia.<br />

Uczestniczy w nich około 300 osób.<br />

Są wysoko oceniane przez podopiecznych<br />

Fundacji. W roku ubiegłym było<br />

to ósme spotkanie.<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

ROK XIV<br />

Należy wyrazić przekonanie, że<br />

tak jak dotychczas ta ważna i pożyteczna<br />

działalność charytatywna, jaką<br />

prowadzi Fundacja będzie rozwijana.<br />

Zarówno w oparciu o sympatię i<br />

zrozumienie prezentowane przez szerokie<br />

grono pracowników górnictwa,<br />

jak i ludzi dobrej woli rozumiejących<br />

górnictwo i doceniających ryzyko jakie<br />

podejmują górnicy. Wdzięczność<br />

obdarowanych niechaj będzie satysfakcją<br />

dla darczyńców. Wdzięczność<br />

to autentyczna bowiem w wielu przypadkach,<br />

gdyby nie ta pomoc, rodziny<br />

potrzebujące byłyby pozbawione<br />

nawet podstawowych warunków egzystencji.<br />

•<br />

95 lat ratownictwa w kopalni „Bochnia”<br />

Zaczęło się od straży<br />

ratunkowej<br />

Historia ratownictwa górniczego<br />

w najstarszym zakładzie górniczym<br />

działającym na ziemiach polskich,<br />

wiąże się nierozerwalnie z<br />

zawodem jaki od wieków towarzyszy<br />

ludzkości. Nie znamy ani pierwszego<br />

poszkodowanego pracującego<br />

pod ziemią, ani też tych niosących<br />

mu pomoc. Można się tylko domyślić,<br />

że były to działania spontanicznej<br />

samopomocy pracujących ze sobą<br />

górników. Potrzeba było kilka<br />

wieków zdobywania doświadczeń,<br />

pogłębiania wiedzy o zagrożeniach<br />

i sposobach ich zwalczania, aby powstało<br />

zorganizowane ratownictwo<br />

górnicze. Pierwsze wzmianki o organizowaniu<br />

się w kopalniach początkowych<br />

form służb ratowniczych<br />

sięgają roku 1889.<br />

31 maja tegoż roku Cesarsko–Królewski<br />

Urząd Górniczy w Krakowie<br />

w swym okólniku polecił kopalniom<br />

położonym w podległym sobie okręgu<br />

zaopatrzenie się w aparaty ratunkowe<br />

umożliwiające oddychanie w gazach<br />

niezdatnych do życia. 25 stycznia<br />

1906 roku ten sam urząd wydaje zalecenie<br />

powołania w kopalniach oddziałów<br />

straży ratunkowej. <strong>Stacja</strong> ratownicza<br />

w bocheńskiej kopalni powstała w<br />

1913 roku.<br />

Współczesne ratownictwo górnicze<br />

w Kopalni Soli „Bochnia” ma na<br />

celu szybkie i skuteczne niesienie pomocy<br />

w razie zagrożenia zdrowia lub<br />

mgr inż.<br />

ZBIGNIEW kubica<br />

OS<strong>RG</strong> Jaworzno<br />

mgr inż.<br />

DAriusz niemiec<br />

KS „Bochnia”<br />

26<br />

życia załogi górniczej, jak również<br />

coraz liczniejszym turystom odwiedzającym<br />

podziemne wyrobiska trasy<br />

turystycznej. Ma za zadanie szybkie<br />

likwidowanie skutków zagrożenia<br />

i przywracanie normalnego ruchu zakładu<br />

górniczego. Zagrożenia występujące<br />

w kopalniach soli podzielono<br />

na zawałowe, wodne, gazowe i pożarowe.<br />

Pierwsze z nich powstają na skutek<br />

wybierania soli i tworzenia poeksploatacyjnych<br />

pustek oraz związanych<br />

z tym procesów odprężania górotworu.<br />

Tak stało się w 1711 r., kiedy to zawalił<br />

się szyb Bochneris. Szczególnie<br />

niebezpieczne w przypadku kopalń soli<br />

jest zagrożenie wodne. Wypłukiwanie<br />

soli osłabia strukturę górotworu.<br />

W 1826 r., gdy wezbrany potok Babica<br />

przelał wody przez wieńce szybów<br />

Gazaris i Sutoris duża część kopalni<br />

została zalana, a usuwanie wody trwało<br />

cały rok. Zagrożenie gazowe wynika<br />

z obecności w powietrzu różnych<br />

gazów trujących, bądź wybuchowego<br />

metanu. Jeden z ostatnich wybuchów<br />

metanu miał miejsce w latach sześćdziesiątych<br />

XX wieku.<br />

Obecnie w bocheńskiej kopalni<br />

może wystąpić już tylko zagrożenie<br />

pożarowe, spowodowane nieostrożnością<br />

przebywających pod ziemią<br />

ludzi. Dawniej niebezpieczeństwo to<br />

wynikało z nagromadzonego w kopalni<br />

drewna, a w okresie jeszcze wcześniejszym<br />

– siana dla pracujących pod<br />

ziemią koni. Najczęstszą przyczyną<br />

pożarów było używanie otwartego<br />

ognia w kagankach łojowych. Tragedię<br />

powodowała nieostrożność lub<br />

przypadek, z jednym wyjątkiem, kiedy<br />

to robotnicy żupni wzniecili pożar<br />

celowo, zdeterminowani brakiem wypłaty.<br />

Zadania współczesnego ratownictwa<br />

górniczego określa jednoznacznie<br />

rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />

z 12 czerwca 2002 roku. Zgodnie<br />

z wcześniejszymi zaleceniami władz<br />

górniczych Kopalnia Soli „Bochnia”<br />

posiadała Stację <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego,<br />

której siedziba zlokalizowana<br />

była na parterze budynku cechowni, a<br />

potem została przeniesiona do odrębnego<br />

budynku tzw. elektrowni, gdzie<br />

po modernizacji pomieszczeń istnieje<br />

do dzisiaj. Pierwszymi aparatami roboczymi<br />

będącymi na wyposażeniu<br />

stacji ratownictwa, po jej powstaniu w<br />

1913 roku, były aparaty typu Pneumatogen.<br />

Okres międzywojenny to czas<br />

doskonalenia organizacji i wyposażania<br />

stacji. Wybuch II wojny światowej<br />

mimo, że spowodował duże straty, nie<br />

przerwał działań stacji w Bochni. Materiałem<br />

stanowiącym już dzisiaj wartość<br />

historyczną są zeszyty, w których<br />

prowadzono ewidencję odbytych ćwi-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

NR 2/<strong>2009</strong><br />

czeń ratowniczych w latach okupacji<br />

niemieckiej. W tych ćwiczeniach brało<br />

zwykle udział około 20 ratowników,<br />

którzy w aparatach ratowniczych<br />

przechodzili wyrobiska o zaniżonych<br />

gabarytach, transportując worki z piaskiem,<br />

deski itp. materiały. W latach<br />

1940 – 1942 istniała kopalniana drużyna<br />

ratownicza w liczbie czterech zastępów<br />

odbywających regularne ćwiczenia<br />

na terenie kopalni, wyjeżdżano<br />

także na ćwiczenia do Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

w <strong>Bytomiu</strong>. Kierownictwo kopalnianej<br />

drużyny ratowniczej sprawował<br />

wówczas Ludwik Leśny. W latach<br />

1943 – 1949 według relacji Stanisława<br />

Topolskiego, działalnością Kopalnianej<br />

Stacji kierował inż. Zygmunt<br />

Tyrka, a następnie Franciszek Biernat.<br />

W 1950 roku kierownictwo Kopalnianej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

objął Stanisław Topolski, który<br />

pełnił te funkcję aż do 1969 r. W tym<br />

okresie następowały określone przepisami<br />

górniczymi zmiany w organizacji<br />

i działalności Kopalnianej Drużyny<br />

Ratowniczej. Wprowadzono ścisłą<br />

ewidencję członków drużyny, ewidencję<br />

odbywanych ćwiczeń, zarówno w<br />

KS<strong>RG</strong>, jak też w Okręgowej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego Sosnowiec,<br />

a następnie OS<strong>RG</strong> Jaworzno oraz ewidencję<br />

akcji ratowniczych. Kopalniana<br />

<strong>Stacja</strong> została wyposażona w 12<br />

sztuk aparatów oddechowych produkcji<br />

krajowej typu FSR–M51 oraz niezbędną<br />

ilość części zamiennych, przetłaczarkę<br />

tlenu, inhalatory, przyrządy<br />

kontrolne. W jej posiadaniu był również<br />

magazyn z podręcznym sprzętem,<br />

niezbędnym do prowadzenia akcji<br />

ratowniczych.<br />

W latach od 1970 do 1981 r. kierownictwo<br />

KS<strong>RG</strong> sprawował inż. Marian<br />

Rakoczy. W tym okresie stacja<br />

ratownicza uległa dalszym modyfikacjom.<br />

Przede wszystkim zwiększona<br />

została liczebność drużyny ratowniczej<br />

z kilkunastu do ponad dwudziestu<br />

ratowników, a więc do czterech<br />

pełnych zastępów wraz z niezbędną<br />

rezerwą. Dzięki systematycznym<br />

szkoleniom, kursom i ćwiczeniom odbywanym<br />

w KS<strong>RG</strong> i OS<strong>RG</strong> oraz dyżurom<br />

w OS<strong>RG</strong> Jaworzno, umożliwiającym<br />

kontakty z ratownictwem<br />

górnictwa węglowego, podniósł się<br />

znacznie poziom wiedzy i umiejętności<br />

bocheńskich ratowników. Aparaty<br />

typu FSR–M51 zostały zastąpione<br />

nowszymi, pewniejszymi w działaniu<br />

i sprawniejszymi aparatami oddechowymi<br />

typu FSR–W63. Zakupiono<br />

aparaty ucieczkowe AU–2N Rudna,<br />

do szkolenia i ewentualnego użycia w<br />

akcji oraz metanomierze. Zwiększono<br />

znacznie ilość sprzętu podręcznego,<br />

wykonano własnym sumptem wiele<br />

schematów do szkolenia teoretycznego<br />

ratowników. W obrębie nadszybia<br />

szybu Sutoris wykonano komorę ćwiczeń,<br />

w której w pełnym zadymieniu<br />

prowadzono szkolenie praktyczne ratowników<br />

w prowadzeniu akcji ratowniczych.<br />

Od roku 1981 do 1994 r. funkcję<br />

kierownika KS<strong>RG</strong> pełnił Jerzy Strach,<br />

dzięki staraniom którego dokonano<br />

przebudowy i modernizacji pomieszczeń<br />

KS<strong>RG</strong>. Zakupiono nowe aparaty<br />

ratownicze typu W–70, a także aparaty<br />

ucieczkowe typu AU–9E oraz<br />

nowego typu maski do aparatów roboczych.<br />

Zakupiono także nową przetłaczarkę<br />

tlenu i zainstalowano ją w<br />

nowym pomieszczeniu. Stację wyposażono<br />

w dodatkowy sprzęt do prowadzenia<br />

akcji m.in. łącznicę telefoniczną<br />

typu UŁR. Wytypowano specjalną<br />

siedzibę do prowadzenia akcji ratowniczych<br />

i wyposażono ją w pełną łączność<br />

z zastępami pracującymi na dole<br />

kopalni z możliwością nagrywania<br />

rozmów pomiędzy bazą ratowniczą,<br />

zastępami w akcji a kierownikiem<br />

całej akcji. Dla podniesienia poziomu<br />

szkoleń ratowniczych zakupiono<br />

sprzęt audiowizualny umożliwiający<br />

odtwarzanie przebiegu akcji ratowniczych<br />

prowadzonych na innych kopalniach<br />

i ich analizę.<br />

Kolejnymi kierownikami Kopalnianej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

Kopalni Soli „Bochnia” byli w latach:<br />

1995 – 1996 – mgr inż. Tomasz Migdas,<br />

1996 – 1999 – mgr inż. Zdzisław<br />

27<br />

Lisak, 2000 – 2001– mgr inż. Krzysztof<br />

Pytka, a od 2001 r. Dariusz Niemiec.<br />

W okresie powojennym zastępy<br />

ratownicze brały czynny udział w akcjach<br />

w kopalniach węglowych podczas<br />

pełnienia pogotowi górniczych<br />

w OS<strong>RG</strong> Jaworzno, a także w kopalniach<br />

soli „Bochnia” i „Wieliczka”.<br />

Z ważniejszych akcji wymienić należy:<br />

––czerwiec 1949 r. Kopalnia Soli<br />

„Bochnia” – wyrzut metanu i skał<br />

w poprzeczni Caballini, poz. IX,<br />

––wrzesień 1960 r. Kopalnia Węgla<br />

Kamiennego „Sosnowiec”,<br />

––listopad 1962 r. Kopalnia Soli<br />

„Wieliczka”,<br />

––lipiec 1964 r. Kopalnia Soli „Bochnia”<br />

– wybuch metanu w komorze<br />

W2, poz. XII,<br />

––luty 1965 r. Kopalnia Soli „Bochnia”<br />

– zawał komory Paschek, poz.<br />

VII,<br />

––kwiecień 1973 r. Kopalnia Węgla<br />

Kamiennego „Jaworzno”,<br />

––maj 1974 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />

„Komuna Paryska”,<br />

––lipiec 1975 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />

„Czerwone Zagłębie”,<br />

––listopad 1988 r. Kopalnia Soli „Siedlec–Moszczenica”<br />

– wypadek w<br />

szybie Moszczenica,<br />

––luty 1991 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />

„Śląsk”,<br />

––1992 r. Kopalnia Soli „Siedlec–<br />

Moszczenica” – komora K–2,<br />

––1997 r. Kopalnia Soli „Bochnia” –<br />

prace penetracyjne na poz. Danielowiec<br />

wschód,<br />

––czerwiec 1997 r. Kopalnia Soli<br />

„Bochnia” – prace penetracyjne<br />

w szybie Regis,<br />

––2005 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />

„Wieczorek” – akcja pożarowa.<br />

Bocheńscy ratownicy odpowiadali<br />

również na tak nietypowe wezwania<br />

jak np. wyjeżdżali do zasypanych ludzi<br />

przy pogłębianiu studni gospodarskiej<br />

we wsi Baczków koło Bochni.


NR 2/<strong>2009</strong><br />

Członkowie drużyny KS<strong>RG</strong> biorą<br />

też czynny udział w zawodach i imprezach<br />

zwiększających wiedzę i sprawność<br />

oraz budujących więzi między<br />

ratownikami poszczególnych zakładów<br />

górniczych.<br />

Odnoszą niejednokrotnie znaczące<br />

sukcesy jak np.<br />

• II miejsce w spartakiadzie wiedzy<br />

i sprawności ratowniczej w 1987 r.,<br />

• II miejsca w zawodach piłki siatkowej<br />

w latach: 1994, 1995, 1998,<br />

1999, 2001 oraz III miejsce w<br />

2005 r.,<br />

• I miejsce w 1994 r. oraz III miejsce<br />

w 1995 r. w zawodach piłki nożnej.<br />

W 2008 roku zastęp w składzie:<br />

Waldemar Tynka, Jerzy Michaldo,<br />

Władysław Jewuła, Piotr Gajek, Ro-<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />

bert Korta – zastępowy oraz Mirosław<br />

Imiołek – mechanik i Krzysztof Przybyłko,<br />

wywalczył puchar i miano najlepszych<br />

wśród kopalń niewęglowych<br />

w XI Spartakiadzie Drużyn Ratowniczych<br />

rejonu działania OS<strong>RG</strong> Jaworzno.<br />

Stało się już tradycją, że ratownicy<br />

górniczy Kopalni Soli „Bochnia”<br />

opiekują się grobami zasłużonych lub<br />

tragicznie zmarłych górników. Ich mogiły<br />

znajdują się na cmentarzu komunalnym<br />

przy ulicy Orackiej w Bochni,<br />

należącym do najstarszych polskich<br />

nekropolii. Jedną z wielu znajdujących<br />

się tam mogił zbiorowych jest<br />

granitowy pomnik z 1876 roku. Upamiętnia<br />

on pożar w komorze Beust,<br />

który trwał od 30 grudnia 1875 r. do 3<br />

stycznia 1876 r. Zginęli wtedy starszy<br />

28<br />

ROK XIV<br />

radca skarbu Edward Windakiewicz,<br />

radca górniczy Andrzej Furdzik oraz<br />

dziesięciu górników.<br />

Ogłoszony w ostatnich latach<br />

w czasopiśmie „Ratownik” apel<br />

o przekazanie eksponatów do tworzonych<br />

ekspozycji historycznych przyniósł<br />

pożądany efekt. Odwiedzając teraz<br />

KS<strong>RG</strong> możemy zapoznać się nie<br />

tylko ze współczesnym, ale i starszym<br />

nieużywanym już sprzętem ratowniczym.<br />

Dzięki przychylności darczyńców<br />

oraz dyrekcji bocheńskiej<br />

kopalni, w odnowionych pomieszczeniach<br />

KS<strong>RG</strong> możemy obejrzeć sceny<br />

przedstawiające ratowników w szyku<br />

bojowym oraz w czasie akcji ratowania<br />

i transportowania rannego<br />

w zawalonym wyrobisku. Zapoznać<br />

się możemy też ze schematem podziemnej<br />

trasy turystycznej namalowanym<br />

na jednej ze ścian sali wykładowej<br />

Kopalnianej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego. Na starych fotografiach<br />

uwidoczniono prototypy aparatów oddechowych<br />

i postacie górników podczas<br />

pracy w nieistniejących już wyrobiskach<br />

kopalni.<br />

Aktualnie stan osobowy drużyny<br />

KS<strong>RG</strong> Przedsiębiorstwa Państwowego<br />

Kopalnia Soli „Bochnia” wynosi<br />

30 osób, w tym 4 specjalistów. W komorze<br />

„Ważyn” w kopalni soli „Bochnia”<br />

odbyło się spotkanie z ratownikami<br />

górniczymi. Okazją do spotkania<br />

były obchody 95–cio lecia ratownictwa<br />

w rejonie bocheńskim. W związku<br />

z tym jubileuszem Prezes CS<strong>RG</strong><br />

S.A. odznaczył medalami „Zasłużony<br />

ratownik” wyróżniających się ratowników<br />

kopalni „Bochnia”. Dekoracji<br />

ratowników medalami dokonał dyrektor<br />

techniczny CS<strong>RG</strong> S.A. Mirosław<br />

Bagiński.<br />

Zdjęcia – Marek Rybicki.<br />


<strong>Centralna</strong><br />

<strong>Stacja</strong><br />

<strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego S.A.<br />

ul. Chorzowska 25<br />

41 – 902 Bytom<br />

tel. 282 – 25 – 25<br />

fax. 282 – 26 – 81<br />

e–mail:<br />

info@csrg.bytom.pl<br />

http://www.csrg.bytom.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!