RG 2009 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
RG 2009 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
RG 2009 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ISSN 1426–3092<br />
<strong>Nr</strong> 2 (55) czerwiec <strong>2009</strong> r.<br />
KWARTALNIK CENTRALNEJ STACJI RATOWNICTWA GÓRNICZEGO S.A.
Redaguje zespół:<br />
Andrzej Plata — redaktor<br />
naczelny<br />
Jacek Dubiel — sekretarz<br />
redakcji<br />
Barbara Kochan<br />
Katarzyna Myślińska<br />
Adres redakcji:<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
S.A.<br />
41–902 Bytom<br />
ul. Chorzowska 25<br />
tel. (0–32) 388–04–19<br />
lub 388–04–53<br />
fax. (0–32) 388–04–44<br />
e–mail: pa@csrg.bytom.pl<br />
Redakcja nie odpowiada<br />
za treść reklam i zastrzega<br />
sobie prawo dokonywania<br />
skrótów tekstów oraz<br />
zamieszczania własnych<br />
tytułów i śródtytułów.<br />
Nie zamówionych<br />
materiałów nie zwracamy<br />
SPIS TREŚCI:<br />
• Wywiad z Prezesem CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
1<br />
• Krótko<br />
4<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. z pomocą ratownictwu kolumbijskiemu<br />
Zmagania w solnej komorze<br />
• Andrzej Plata<br />
Szkolenie dyspozytorów ruchu zakładu górniczego 5<br />
• Alfred Wita<br />
Po wybuchu metanu w kopalni „Borynia” 6<br />
• Adam Nowak<br />
W ZG „Piekary” pożar ugaszony 10<br />
• Andrzej Plata<br />
Izolacja wyrobisk 12<br />
• Grzegorz Świecki<br />
Sprawdzanie i kalibracja przyrządów pomiarowych 16<br />
• Adam Ściuk, Zbigniew Jaskólski<br />
Skuteczna profilaktyka 19<br />
• Aleksander Cholewiński, Stanisław Suchocki<br />
Szeroka gama usług CEN–RAT 22<br />
• Bogdan Ćwięk<br />
Dwunasty rok działalności Fundacji Rodzin Górniczych 24<br />
• Zbigniew Kubica, Dariusz Niemiec<br />
95 lat ratownictwa w kopalni „Bochnia” 26<br />
Skład, opracowanie<br />
techniczne oraz druk:<br />
Drukarnia SKILL,<br />
Bytom.<br />
Zdjęcie na okładce: ćwiczenia ratownicze w Kopalni Soli „Bochnia” – autor<br />
Krzysztof Stompór.
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
Rozmowa z mgr. inż. Eugeniuszem Kentnowskim, Prezesem Zarządu<br />
Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
Uważam, że o przyszłość<br />
Centralnej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
możemy być spokojni<br />
— Pan Prezes już wiele lat pracuje<br />
w górnictwie węgla kamiennego.<br />
Proszę przybliżyć swoją drogę<br />
zawodową.<br />
— Bezpośrednio po ukończeniu<br />
studiów na Politechnice Śląskiej<br />
w Gliwicach, w lipcu 1978 roku podjąłem<br />
pracę na kopalni „Makoszowy”.<br />
Przeszedłem praktycznie wszystkie<br />
szczeble kopalnianej kariery, od stażysty<br />
poprzez nadgórnika, sztygara zmianowego,<br />
kierownika oddziału, kierownika<br />
robót górniczych, naczelnego<br />
inżyniera po dyrektora kopalni. Z dumą<br />
mogę też stwierdzić, że pochodzę<br />
z górniczej rodziny, dziadek ze strony<br />
matki był górnikiem przodowym, ojciec<br />
zaś pracował na kopalni jako ślusarz.<br />
Dyrektorem byłem prawie 11<br />
lat, do 2005 roku w KWK „Makoszowy”,<br />
a kiedy połączono „Makoszowy”<br />
z kopalnią „Sośnica” — kierowałem<br />
KWK „Sośnica–Makoszowy”. Na początku<br />
mojej górniczej drogi pracowałem<br />
na pierwszej linii wydobywczego<br />
frontu, tzn. w oddziałach wydobywczych<br />
i przygotowawczych. To właśnie<br />
tam, w oddziałach, gdzie urabiało<br />
się węgiel, było widać największe<br />
zaangażowanie w pracę i koncentrację<br />
wysiłku górników. Praca w górnictwie<br />
nauczyła mnie obowiązkowości, nabrałem<br />
przekonania, że nie ma rzeczy<br />
niemożliwych, dała rozwagę w podejściu<br />
do każdego tematu i pewną pokorę<br />
w stosunku do natury, która zawsze<br />
płatała nam figle.<br />
Przez ostatnie dwa lata byłem dyrektorem<br />
Zabytkowej Kopalni Węgla<br />
Kamiennego „Guido” w Zabrzu.<br />
1<br />
— Lata te przyniosły Panu wiele<br />
doświadczeń zawodowych, czy<br />
mógłby Pan zatem porównać obecne<br />
górnictwo z tym jakie było, kiedy<br />
zaczynał Pan pracę? Także ratownictwo<br />
górnicze?<br />
— Od czasu, kiedy zaczynałem<br />
pracę w górnictwie zmieniło się bardzo<br />
wiele. Wówczas były tzw. ściany łopatowe,<br />
a więc węgiel urabiano materiałem<br />
wybuchowym i kilofem, a węgiel<br />
ładowano łopatami. To było rzeczywiście<br />
prawdziwe górnictwo. Urabianie<br />
i ładowanie odbywało się ręcznie, prawie<br />
tak, jak można zobaczyć na historycznych<br />
rycinach. Początkowo uważałem,<br />
że nie jest to praca dla mnie.<br />
Ta ciężka robota przerażała mnie. Potem<br />
zastosowano pierwsze obudowy<br />
zmechanizowane. Obudowy, taśmociągi<br />
dostawcze, przenośniki ścianowe<br />
— był to znaczny postęp w mechanizacji.<br />
Bardzo dużo dał mi półroczny<br />
okres pracy w wentylacji. Następnie<br />
zapoznawałem się z robotami przygotowawczymi,<br />
najpierw związanymi<br />
z robotami strzałowymi (m.in.<br />
skończyłem kurs inżynierów strzelniczych),<br />
aby w końcu zostać kierownikiem<br />
robót górniczych, gdzie odpowiadałem<br />
m.in. za zbrojenia nowych<br />
ścian. Mając w pamięci te doświadczenia,<br />
nie wchodząc zbytnio w szczegóły,<br />
uważam, że w ciągu ostatnich 30<br />
lat zaszły w polskim górnictwie zasadnicze<br />
zmiany technologiczne i organizacyjne.<br />
Trudno porównywać dzisiejszą<br />
rzeczywistość z tym, co było przed<br />
laty.<br />
Dotyczy to również ratownictwa<br />
górniczego, a doświadczałem różnych<br />
sytuacji, pożarów endogenicznych,<br />
nagromadzenia dużych ilości<br />
metanu itp. Wówczas szukaliśmy pomocy<br />
u ratowników górniczych. W ratownictwie<br />
górniczym trzydzieści lat<br />
temu i obecnie nie zmieniło się tylko<br />
jedno, cechą zasadniczą i podstawową<br />
jest niezmienne zaangażowanie ludzi,<br />
chęć niesienia pomocy innym, nawet<br />
przy bardzo wielkich zagrożeniach,<br />
jak np. po wybuchu pyłu węglowego<br />
w „Halembie”, po zapłonie metanu<br />
w „Sośnicy” czy też po innych poważnych<br />
zdarzeniach. W górnictwie walka<br />
z naturą wkalkulowana jest w codzienną<br />
pracę. Musi być ktoś, na kogo<br />
górnik może liczyć w ekstremalnych<br />
sytuacjach. Tą osobą jest ratownik,<br />
który zawsze przyjdzie mu z pomocą.<br />
Oczywiście uległ zmianie sprzęt,<br />
który w akcjach wykorzystują ratownicy.<br />
Technologia poszła rzeczywiście<br />
daleko do przodu. Stale wprowadzany<br />
jest nowy sprzęt, np. obecnie stosowane<br />
są pulsometry, które dają ratownikowi<br />
możliwość bieżącej kontroli<br />
tętna, aparaty powietrzne, inaczej dzisiaj<br />
wyglądają górnicze lampy i ubiór
NR 2/<strong>2009</strong><br />
ratownika. Za sprawą nauki o wiele<br />
więcej wiemy o zagrożeniach i udoskonalamy<br />
działania ratownictwa. Natomiast<br />
— podkreślam — nie zmienił<br />
się człowiek, nieraz z narażeniem własnego<br />
życia idący na ratunek drugiemu<br />
człowiekowi.<br />
Patrząc przez pryzmat kopalni niewiele<br />
zmieniła się organizacja ratownictwa.<br />
Istniały bowiem kopalniane<br />
stacje ratownicze, okręgowe stacje ratownicze,<br />
które wchodziły w skład<br />
Centralnej Stacji podobnie jak teraz.<br />
Stacji okręgowych było jednak więcej,<br />
bowiem znacznie więcej było kopalń.<br />
Zawsze jednak pieczę nad tą strukturą<br />
ratowniczą spełniała <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego w <strong>Bytomiu</strong><br />
i tak jest do dzisiaj.<br />
— Jak ocenia Pan działalność<br />
ratownictwa w trzecim miesiącu<br />
kierowania CS<strong>RG</strong> S.A.?<br />
— Nie ukrywam, że przychodziłem<br />
tutaj z pewną obawą z uwagi na<br />
to, że dotychczas zajmowałem się inną<br />
pracą. Czas, od kiedy jestem w CS<strong>RG</strong><br />
S.A. jest dla mnie nadal pewnego rodzaju<br />
nauką. Staram się problemy Stacji<br />
poznać dogłębnie. Mogę powiedzieć,<br />
że nasze ratownictwo jest na<br />
bardzo wysokim poziomie. Tworzą je<br />
ludzie o wielkim doświadczeniu zawodowym,<br />
dobrze wykonują swoje zadania<br />
również okręgowe stacje. Także<br />
nowoczesny sprzęt, którym dysponuje<br />
ratownictwo predysponuje je, aby mogło<br />
być najlepsze w Europie i na świecie.<br />
Wielu ratowników znam osobiście,<br />
bo sam prowadziłem różne akcje,<br />
głównie pożarowe i śmiem twierdzić,<br />
że wszedłem w grono fachowców na<br />
poziomie europejskim.<br />
— Projekt nowej ustawy „Prawo<br />
geologiczne i górnicze” we fragmencie<br />
dotyczącym ratownictwa<br />
górniczego budzi wśród ratowników<br />
niepokój, gdyż w praktyce może<br />
ograniczyć ich dotychczasową<br />
działalność. Dopuszcza bowiem do<br />
akcji ratowniczych inne dowolne<br />
podmioty ratownicze. Czy nie odbije<br />
się to negatywnie na działaniu<br />
CS<strong>RG</strong> S.A?<br />
— Rzeczywiście z dużym niepokojem<br />
wielu ratowników patrzy<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
na projekt nowych przepisów regulujących<br />
funkcjonowanie ratownictwa<br />
górniczego. W niektórych kręgach<br />
utarło się przekonanie, że CS<strong>RG</strong><br />
jest monopolistą na świadczenie tego<br />
typu usług. A tak przecież nie jest.<br />
Jeżeli zapoznamy się z obowiązującą<br />
od 1994 roku ustawą to stwierdzimy,<br />
że stosowny zapis mówi, iż<br />
usługi ratownicze świadczy <strong>Centralna</strong><br />
<strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
lub inny podmiot zawodowo trudniący<br />
się ratownictwem górniczym. Takie<br />
podmioty przecież funkcjonują już<br />
od dawna: ratownictwo górnicze w<br />
KGHM „Polska Miedź”, Ratownicza<br />
<strong>Stacja</strong> Górnictwa Otworowego w Krakowie,<br />
czy jednostka ratownictwa w<br />
Tarnobrzegu. Nie jest więc tak, że mamy<br />
monopol na świadczenie usług ratowniczych.<br />
Niektórzy obawiają się nawet prywatyzacji<br />
CS<strong>RG</strong>. Do tego z pewnością<br />
nie dojdzie. Obawiamy się natomiast,<br />
że mogą powstać podmioty nie przygotowane<br />
w pełni do tego typu działania,<br />
a ich celem może być jedynie<br />
osiąganie zysku. Dlatego uważamy, że<br />
muszą spełniać określone wymagania.<br />
A te wymagania dla jednostek zawodowo<br />
trudniących się ratownictwem<br />
górniczym są opisane w obowiązujących<br />
obecnie przepisach. Chcielibyśmy,<br />
aby one nadal obowiązywały.<br />
W projekcie nowej ustawy „Prawo<br />
geologiczne i górnicze” niepokoi<br />
nas kilka proponowanych rozwiązań<br />
prawnych, które naszym zdaniem koniecznie<br />
powinny być doprecyzowane.<br />
Na pewno dotyczy to artykułu 120<br />
tego projektu. Nie chcielibyśmy, aby<br />
badania lekarskie ratowników dostała<br />
spółka, która nie dysponuje fachowcami<br />
o odpowiednich kwalifikacjach<br />
i nie ma doświadczeń w tej materii.<br />
Albowiem stan zdrowia ratownika<br />
górniczego decyduje o jakości jego<br />
pracy. Koordynator medyczny przy<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. przygotował metodykę<br />
badań, wg której osoba chcąca zostać<br />
ratownikiem musi przejść cykl badań<br />
medycznych i psychofizycznych. Jest<br />
to konieczny standard. W praktyce<br />
znaczący procent kandydatów na ratowników<br />
nie spełnia wymagań zdro-<br />
2<br />
ROK XIV<br />
wotnych. Jak wyglądałoby ratownictwo,<br />
gdyby firma chcąca wejść na ten<br />
rynek nie była w stanie spełnić wysokich<br />
wymagań dotyczących prowadzenia<br />
specjalistycznych badań lekarskich,<br />
które są w stanie ustalić, czy<br />
kandydat na ratownika jest zdolny fizycznie<br />
i psychicznie unieść ciężar tego<br />
zawodu?<br />
— Jak kształtują się perspektywy<br />
działalności szkoleniowej Centralnej<br />
Stacji skoro projektowane<br />
zapisy w ustawie dopuszczają do organizacji<br />
szkoleń dotychczas prowadzonych<br />
tylko w CS<strong>RG</strong> dowolne<br />
podmioty nad którymi Wyższy<br />
Urząd Górniczy nie będzie spełniał<br />
nadzoru?<br />
— Wspomniany artykuł 120 projektu<br />
ustawy mówi nader lakonicznie<br />
o szkoleniach ratowniczych. Naszym<br />
zdaniem powinny je prowadzić<br />
instytucje dysponujące prawdziwymi<br />
fachowcami i nowoczesną bazą<br />
szkoleniową, jak <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego. My mamy<br />
bardzo dobrych fachowców mających<br />
wiedzę i predyspozycje do nauczania<br />
innych. Posiadamy system szkolenia,<br />
który dobrze zdaje egzamin, a także<br />
potrzebne do jego realizacji zaplecze.<br />
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć,<br />
jakie znaczenie dla ratownictwa górniczego<br />
ma dobrze wyszkolony ratownik<br />
umiejący się skutecznie zachować<br />
w każdej sytuacji zagrożenia. Ten system<br />
szkoleń nie może być jednak przejęty<br />
przez inną instytucję tylko z powodu<br />
niedoprecyzowania pewnych<br />
sformułowań w projekcie ustawy.<br />
Chcę wszystkich uspokoić, gdyż<br />
jestem po rozmowach z przedstawicielami<br />
ministerstwa oraz z posłami,<br />
członkami podkomisji sejmowej<br />
przygotowującej nowy akt prawny.<br />
Zapewniono mnie, że gdy będą omawiane<br />
problemy ratownictwa górniczego<br />
zostaniemy zaproszeni na posiedzenie<br />
podkomisji z prawem głosu,<br />
aby przedstawić wszystkim jej członkom<br />
swoją opinię i swoje racje w tych,<br />
tak ważnych dla nas sprawach. Aby<br />
uświadomić zagrożenia niektórymi<br />
projektami rozwiązań i zaproponować<br />
doprecyzowanie zbyt ogólnych prze-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
pisów. Sądzę, że już niektórzy posłowie<br />
skłaniają się do przyjęcia naszego<br />
zdania.<br />
Uważam, że o los Centralnej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego możemy<br />
być spokojni. Tak dobrze zorganizowanego<br />
ratownictwa i na tak wysokim<br />
poziomie nie ma w kraju, ba, nawet w<br />
Europie. Ostatnio np. dostaliśmy ofertę<br />
z Kolumbii, aby tam wspólnie z fabryką<br />
„Faser” zmodernizować ratownictwo<br />
górnicze. Wynika z tego, że<br />
nasz potencjalny konkurent musiałby<br />
wielu rzeczom sprostać. A to nie jest<br />
takie łatwe, jak mogłoby niektórym<br />
się wydawać.<br />
— Czy niektóre zadania przewidziane<br />
dla CS<strong>RG</strong> S.A. będą nadal<br />
wykonywane przez spółki córki zależne<br />
od CS<strong>RG</strong> S.A., czy też powrócą<br />
one w obręb działania Stacji?<br />
— W strukturach ratownictwa<br />
górniczego funkcjonują dwie spółki–<br />
córki CS<strong>RG</strong>: CEN–MED i CEN–RAT.<br />
CEN–MED Sp. z o.o. jest stricte spółką<br />
medyczną. Wykonuje wszelkiego<br />
rodzaju badania osób, które chcą być<br />
ratownikami, badania okresowe i inne<br />
badania specjalistyczne. Przeprowadza<br />
około 8500 tego typu badań rocznie.<br />
Zatrudnia znakomitych fachowców<br />
z dziedziny medycyny o różnych<br />
specjalnościach niejednokrotnie z tytułami<br />
profesorskimi, znających się bardzo<br />
dobrze także na sprawach ratowniczych<br />
oraz posiada świetny sprzęt<br />
medyczny. Obsługuje również okręgowe<br />
stacje ratownictwa górniczego.<br />
Ma także podpisaną umowę z NFZ i<br />
mogą także tam leczyć się osoby z poza<br />
ratownictwa górniczego. Z jej usług<br />
korzysta już znaczna część mieszkańców<br />
Bytomia, których ilość systematycznie<br />
się zwiększa. Jest to spółka o<br />
dużej przyszłości. Trudno jest podważać<br />
jej sens funkcjonowania. Szkoda<br />
więc mówić o zmianie jej statusu.<br />
Druga spółka, CEN–RAT, niedawno<br />
została oceniona przez jedną z<br />
warszawskich specjalistycznych firm<br />
na wniosek Najwyższej Izby Kontroli<br />
pod kątem czy funkcjonowanie<br />
CEN–RAT–u jest uzasadnione i czy<br />
nie należałoby go włączyć do CS<strong>RG</strong><br />
S.A. CEN–RAT prowadzi bardzo<br />
szczególną działalność komercyjną<br />
m.in. gaszenie pożarów w kopalniach<br />
za pomocą gazów inertnych. Opinia<br />
firmy niezwiązanej z górnictwem jednoznacznie<br />
dowodzi celowości istnienia<br />
tej spółki o tym zakresie działalności.<br />
Uważam zatem, że zarówno<br />
CEN–MED, jak i CEN–RAT mają rację<br />
bytu i ich funkcjonowanie — tak<br />
jak do tej pory — nie powinno być zakłócone.<br />
— Jaka jest Pańska wizja ratownictwa<br />
górniczego i co powinno<br />
się zrobić, aby ją zrealizować, mając<br />
przede wszystkim na uwadze jego<br />
skuteczność i wysoki poziom zawodowy?<br />
— Nie można burzyć tego, co dobre.<br />
Na nasze ratownictwo pracowały<br />
pokolenia, zmieniał się sprzęt na coraz<br />
nowocześniejszy, poziom zawodowy<br />
stawał się coraz wyższy. Ratownictwo<br />
górnicze ma przecież ponad<br />
100–letnią tradycję i nie można jej<br />
przekreślić. Jeżeli patrzymy na nie z<br />
tej perspektywy, widzimy, jak wielkiej<br />
uległo ono transformacji i jakim<br />
poważnym zmianom nadal ulega. O<br />
naszej randze świadczy choćby to,<br />
że inni — RPA, Amerykanie, Ukraińcy,<br />
czy ostatnio Kolumbijczycy —<br />
proszą nas o zawodową pomoc. Na<br />
pewno chciałbym, aby nasze ratownictwo<br />
utrzymywało się na wysokim<br />
poziomie. Aby nadal było postrzegane<br />
jako jedno z najlepszych na świecie.<br />
Nie chodzi tylko o poziom wyszkolenia<br />
ratowników, ale i o sprzęt,<br />
który musi ulegać stałemu unowocześnianiu.<br />
W tym roku na ten cel uzyskaliśmy<br />
zarówno środki budżetowe, jak<br />
i środki z NFOŚ i GW. Jestem przekonany,<br />
że <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w przyszłych latach<br />
powinna zachować podobną jak<br />
dzisiaj strukturę organizacyjną, choć<br />
zmiany, które narzuca rzeczywistość<br />
są nieuniknione. Wynikają one choćby<br />
ze zmniejszania się ilości kopalń<br />
— mówi się w przyszłości o zaledwie<br />
kilkunastu zespolonych kopalniach, co<br />
dla nas oznacza ewentualność korekty<br />
liczby okręgowych stacji ratownictwa<br />
górniczego. My też zgodnie z transformacją<br />
górnictwa węglowego musimy<br />
3<br />
się zmieniać, zachowując jednak przy<br />
tym wysoki poziom naszych usług ratowniczych.<br />
— Na początku w CS<strong>RG</strong> powiedział<br />
Pan, że ważne jest dobrze zacząć<br />
pracę, ale ważniejsze jest tak<br />
pracować, by ją kończąc móc spojrzeć<br />
wszystkim w twarz…<br />
— Górnictwo nauczyło mnie,<br />
że ludzie każdego po czasie oceniają.<br />
Ważne jest — patrząc oczywiście<br />
z perspektywy — żebyśmy przy goleniu<br />
mogli spokojnie spoglądać w lustro<br />
w przekonaniu, że człowiek niczego<br />
nie zawalił w pracy zawodowej.<br />
A jednocześnie, aby każdemu górnikowi,<br />
niekoniecznie czy się z nim współpracowało,<br />
czy też nie, móc spokojnie<br />
spojrzeć w twarz. Aby on postrzegając<br />
nas, jako tych, którzy niosą mu pomoc<br />
w trudnej sytuacji, a jeżeli się w niej<br />
nie znalazł to w podzięce za pracę w<br />
bezpiecznych warunkach, mógł spokojnie<br />
uścisnąć nam dłoń. Chciałbym,<br />
aby <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
miała jak najmniej pracy, jeżeli chodzi<br />
o akcje ratunkowe. Oznaczałoby<br />
to, że nasze górnictwo jest bezpieczne.<br />
A <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
w <strong>Bytomiu</strong> właśnie w tym celu<br />
została przed 100 laty powołana.<br />
Z górnictwem jestem związany 30<br />
lat. Nigdy tej pracy nie zamieniłbym<br />
na inną. Spowodowała ona bowiem,<br />
że inaczej patrzy się na życie. Inaczej<br />
na to co sam robię i co robią inni. Na<br />
koniec chciałbym nam wszystkim życzyć,<br />
aby <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong>, która działa<br />
przecież nie tylko w górnictwie, bo<br />
szliśmy m.in. na ratunek ofiarom zawalonej<br />
hali w Katowicach–Bytkowie,<br />
była postrzegana przez wszystkich<br />
górników, a także przez różne<br />
instytucje, jako przyjaciel na którego<br />
w trudnych sytuacjach można liczyć<br />
i który zawsze, kiedy będzie taka potrzeba,<br />
przyjdzie z pomocą.<br />
Dziękuję za rozmowę.<br />
Rozmawiał: JACEK DUBIEL
NR 2/<strong>2009</strong><br />
KRÓTKO<br />
CS<strong>RG</strong> z pomocą<br />
ratownictwu<br />
kolumbijskiemu<br />
Dwadzieścialat temu grupa pracowników<br />
inżynieryjno – technicznych<br />
Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w <strong>Bytomiu</strong> tworzyła zręby<br />
pod zorganizowane ratownictwo<br />
górnicze w Kolumbii. Zaproponowano<br />
wtedy zainteresowanym służbom<br />
górniczym Kolumbii utworzenie<br />
w wyznaczonych rejonach tego kraju<br />
sześciu stacji ratownictwa górniczego,<br />
ich wyposażenie i stosowne przeszkolenie.<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
Pod koniec ubiegłego roku instytucja<br />
nadzorująca górnictwo w Kolumbii<br />
za pośrednictwem FASER–u zwróciła się<br />
do CS<strong>RG</strong> S.A. z propozycją odnowienia<br />
kontaktów zawodowych. FASER, jako<br />
producent sprzętu ratunkowego ma<br />
zabezpieczyć dostawę sprzętu, a pracownicy<br />
Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego wezmą udział w przeszkoleniu<br />
górników kolumbijskich w zakresie<br />
ratownictwa górniczego. 15 kwietnia<br />
do Kolumbii pojechał Mirosław Bagiński,<br />
dyrektor ds. technicznych CS<strong>RG</strong> S.A,<br />
aby przeprowadzić rekonesans, mający<br />
na celu zdiagnozowanie stanu ratownictwa<br />
kolumbijskiego. W czerwcu<br />
lub w lipcu w Kolumbii rozpocznie się<br />
szkolenie ratownicze, które poprowadzi<br />
Jerzy Kaczmarek - kierownik działu<br />
szkolenia CS<strong>RG</strong> S.A. i Jerzy Krótki - dyrektor<br />
OS<strong>RG</strong> Wodzisław. Do przeszkolenia<br />
przewidzianych jest około 80 osób,<br />
z różnych szczebli zarządzania ratownictwem.<br />
Szkoleniem zostaną objęci<br />
ratownicy górniczy oraz osoby, które<br />
stanowić będą kierownictwo akcji ratowniczej.<br />
Dodatkowym zadaniem będzie<br />
przygotowanie służb ratowniczych<br />
do planowanych w sierpniu zawodów<br />
drużyn ratowniczych Kolumbii. W lipcu<br />
wyjadą tam następne dwie osoby. Tym<br />
razem będzie to pracownik wydelegowany<br />
przez FASER – mający za zadanie<br />
przeprowadzić szkolenie dla mechaników<br />
sprzętu ratowniczego oraz jedna<br />
osoba z CS<strong>RG</strong> S.A. w celu zorganizowania<br />
wspomnianych zawodów ratowniczych.<br />
Obszerną relację z pobytu polskich<br />
specjalistów w Kolumbii przedstawimy<br />
w następnym numerze kwartalnika.<br />
Obecnie prezentujemy zdjęcia z akcji<br />
ratowniczej w kopalni kolumbijskiej,<br />
której przyczyną był wybuch metanu<br />
w 2002 roku. Na pierwszym zdjęciu –<br />
wyrobisko prowadzące do kopalni z powierzchni,<br />
a na drugim – ratownicy wyjeżdżający<br />
platformą tym wyrobiskiem.<br />
mgr inż. Jerzy Kaczmarek<br />
Zmagania w solnej<br />
komorze<br />
Już po raz szesnasty w podziemiach<br />
Kopalni Soli „Bochnia” spotkali<br />
się ratownicy górniczy, aby zmierzyć<br />
się w sportowej rywalizacji. Turniej<br />
piłki siatkowej zorganizowany przez<br />
bocheńską kopalnię pod patronatem<br />
„Dziennika Polskiego” i Okręgowej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego w Jaworznie<br />
zgromadził 14 drużyn reprezentujących<br />
górnictwo węgla, soli,<br />
rud cynku i ołowiu oraz miedzi.<br />
ROK XIV<br />
Do walki stanęły: ZG „Sobieski”, KWK<br />
„Marcel”, KWK „Kazimierz–Juliusz”, KWK<br />
„Mysłowice–Wesoła”, KWK „Ziemowit”,<br />
KWK „Brzeszcze–Silesia”, KWK „Wieczorek”,<br />
KWK „Jankowice”, KWK „Staszic”,<br />
KS „Bochnia”, ZG „Trzebionka”, ZGH „Bolesław”,<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. oraz KGHM „Polska<br />
Miedź”. Drużyny podzielono na cztery<br />
grupy, z których wyłoniono finalistów.<br />
W ostatecznej rywalizacji zwyciężyła, jak<br />
zawsze bardzo mocna drużyna KGHM<br />
„Polska Miedź” po zaciętym pojedynku<br />
z równie dobrą drużyną KWK „Kazimierz–Juliusz”,<br />
która tym samym zajęła drugie<br />
miejsce. Na miejscu trzecim uplasowała<br />
się drużyna KWK „Marcel”, a tuż za<br />
pudłem drużyna gospodarzy.<br />
Puchary za cztery pierwsze miejsca<br />
wręczył wiceprezes ds. technicznych<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. – Jan Syty. Puchar Dyrektora<br />
Kopalni Soli „Bochnia” zwycięzcy wręczył<br />
sam fundator, dyrektor Krzysztof<br />
Zięba, a dla drugiej drużyny ufundował<br />
i wręczył puchar dyrektor OS<strong>RG</strong> Jaworzno<br />
– Zbigniew Kubica. Każdy uczestnik<br />
otrzymał ufundowane przez Uzdrowisko<br />
Kopalnia Soli „Bochnia” pamiątkowe<br />
upominki. Miano najsympatyczniejszej<br />
drużyny zyskała ekipa CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
i odebrała z rąk drużyny KGHM „Polska<br />
Miedź” piękny puchar.<br />
W trakcie zawodów swoją ofertę prezentowała<br />
Fabryka Sprzętu Ratunkowego<br />
i Lamp Górniczych FASER S.A., która<br />
również uhonorowała cztery pierwsze<br />
zespoły lampami karbidowymi. Jak co<br />
roku imprezie towarzyszyła wspaniała<br />
atmosfera i należy mieć nadzieję, że<br />
w następnych latach będzie okazja znowu<br />
się spotkać w komorze ,,Ważyn”.<br />
mgr inż. Zbigniew Kubica<br />
4
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
Szkolenie dyspozytorów ruchu zakładu górniczego<br />
Symulacyjny program<br />
komputerow y<br />
Instytut Mechaniki Górotworu<br />
PAN w Krakowie na zlecenie<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. opracował symulacyjny<br />
program komputerowy, który wykorzystywany<br />
będzie w szkoleniu<br />
dyspozytorów ruchu zakładu górniczego.<br />
Dyspozytor jest osobą, która<br />
pierwsza dowiaduje się o powstaniu<br />
zagrożenia i musi podjąć stosowne<br />
działania. Przepisy nakazują prowadzenie<br />
akcji ratowniczej kierownikowi<br />
ruchu zakładu górniczego,<br />
jednak do czasu objęcia przez kierownika<br />
ruchu zakładu górniczego<br />
prowadzenia akcji, akcję ratowniczą<br />
organizuje dyspozytor.<br />
Zgodnie z obowiązującymi zapisami<br />
w rozporządzeniu Ministra Gospodarki<br />
z 12 czerwca 2002 r. w sprawie<br />
ratownictwa dyspozytor po otrzymaniu<br />
wiadomości o zagrożeniu i wpisaniu<br />
jej w książce raportowej musi wykonać<br />
następujące czynności:<br />
1. Uruchomić telefon alarmowy z zapisem<br />
magnetofonowym,<br />
2. Powiadomić o niebezpieczeństwie<br />
osobę kierownictwa lub dozoru ruchu,<br />
przebywającą najbliżej miejsca<br />
zagrożenia, z jednoczesnym<br />
skierowaniem jej do tego miejsca,<br />
w celu zorganizowania akcji zabezpieczenia<br />
ludzi i likwidacji zagrożenia,<br />
3. Powiadomić o niebezpieczeństwie<br />
wszelkimi dostępnymi środkami<br />
ludzi znajdujących się w wyrobiskach<br />
zagrożonych i wskazać<br />
im miejsca, do których muszą się<br />
wycofać ze strefy zagrożonej oraz<br />
skierować do udziału w akcji ratowniczej<br />
zastępy dyżurujące w<br />
zakładzie górniczym,<br />
4. Powiadomić o zagrożeniu kierownika<br />
ruchu zakładu górniczego lub<br />
jego zastępcę, osobę kierownictwa<br />
lub dozoru ruchu odpowiedzialną<br />
za pracę w zakładzie górniczym na<br />
danej zmianie roboczej, kopalnianą<br />
stację ratownictwa górniczego<br />
oraz inne osoby i instytucje, zgodnie<br />
z planem ratownictwa.<br />
mgr inż.<br />
ANDRZEJ PLATA<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
Projektowane zmiany w przepisach<br />
w tym zakresie przewidują rozszerzenie<br />
kompetencji dyspozytora ruchu<br />
zakładu górniczego, dlatego też szkolenie<br />
praktyczne dyspozytorów będzie<br />
odgrywało dużą rolę. W celu poprawy<br />
skuteczności szkolenia dyspozytorów,<br />
zwłaszcza percepcji przez szkolonych<br />
wiedzy nabywanej w czasie szkolenia,<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
zleciła Instytutowi Mechaniki<br />
Górotworu Polskiej Akademii Nauk<br />
w Krakowie wykonanie wg określonych<br />
założeń programu służącego do<br />
symulowania zagrożeń w rzeczywistej<br />
sieci wentylacyjnej. Program ten będzie<br />
umożliwiał wykonanie przez dyspozytora<br />
wymienionych poprzednio<br />
czynności. W zależności od inwencji<br />
instruktora prowadzącego ćwiczenia<br />
dyspozytor po wykonaniu wstępnych<br />
czynności będzie mógł prowadzić akcję<br />
ratowniczą. Czynności wstępne<br />
polegać będą na wskazaniu na schemacie<br />
przestrzennym:<br />
• miejsca pracy załogi,<br />
• miejsca pobytu osób dozoru,<br />
• miejsca pracy dyżurujących zastępów<br />
ratowniczych.<br />
Po przyjęciu przez program tych<br />
założeń dyspozytor będzie gotowy<br />
do podjęcia zadań w razie wystąpienia<br />
zagrożenia pożarowego. Instruktor<br />
wskaże źródło informacji o zagrożeniu.<br />
Informacją będzie np. przyrost<br />
stężeń CO na czujniku, miejsce wypływu<br />
dymów lub inne oznaki pożaru.<br />
Po uzyskaniu pewnych informacji<br />
dyspozytor przystępuje do organizowania<br />
akcji ratowniczej zgodnie z obowiązującymi<br />
procedurami, a instruktor<br />
obserwując jego działania ocenia<br />
poprawność ich wykonania. Ćwiczenia<br />
prowadzone na przestrzennych<br />
schematach kopalń mają również<br />
sprawdzić biegłość czytania schematu<br />
przestrzennego przez dyspozytora,<br />
znajomość kopalni. Niejednokrotnie<br />
za pulpitem dyspozytorskim siadają<br />
5<br />
osoby pracujące na co dzień na innych<br />
stanowiskach pracy i w związku z tym<br />
jedynym sprawdzianem ich umiejętności<br />
będą właśnie takie ćwiczenia.<br />
Dla tzw. „zawodowych dyspozytorów”<br />
ćwiczenia będą okazją sprawdzenia<br />
się w sytuacjach kryzysowych<br />
i wyzbycia się złych nawyków wypływających<br />
z wieloletniej rutyny zawodowej,<br />
bo jak mawiał klasyk „ćwiczenia<br />
czynią mistrza”, a można również<br />
dopowiedzieć, że brak ćwiczeń doprowadza<br />
do zaniku nabytej wiedzy.<br />
Na rysunku przedstawiam zrzut<br />
ekranu przedstawiający moment rozpoczęcia<br />
akcji. Dyspozytor wcześniej<br />
zaznaczył miejsca pracy załóg i osób<br />
dozoru (ponumerowane dwie figurki<br />
i pojedyncza figurka) oraz zastępów<br />
dyżurujących (miejsca ich pobytu<br />
znajdują się po za ekranem). Następnie<br />
otrzymał informację z czujników<br />
CO o gwałtownie narastającym zagrożeniu<br />
pożarowym (stężenie CO równe<br />
3001 ppm na czujniku w chodniku<br />
Bw-5, a na kolejnym czujniku w chodniku<br />
Bw-6 stężenie CO wynosiło 621<br />
ppm), w związku z tym uruchomił sygnalizację<br />
alarmową (symbole sygnalizatorów<br />
na ekranie pulsują) i określił<br />
strefę zagrożenia pożarowego (pogrubiona<br />
linia przerywana). Program<br />
umożliwia wprowadzenie pewnej dynamiki<br />
działań dyspozytora np. poprzez<br />
wprowadzanie przez instruktora<br />
dodatkowych zadań wynikających<br />
z raportów od załogi wycofującej się<br />
ze strefy zagrożenia. Taki raport może<br />
zawierać informacje o człowieku, który<br />
pozostał w strefie zagrożenia i dyspozytor<br />
będzie musiał podjąć stosowne<br />
działania, aby go uratować. Wielość<br />
zagadnień do rozwiązania przez dyspozytora<br />
w czasie prowadzenia symulowanej<br />
akcji będzie zależeć od inwencji<br />
i doświadczenia instruktorów<br />
prowadzących zajęcia. Dlatego też na<br />
tych stanowiskach zatrudnieni będą<br />
pracownicy kopalń i ratownictwa górniczego,<br />
którzy uczestniczyli w wielu<br />
akcjach ratowniczych i w związku<br />
z tym posiadają duże doświadczenie<br />
w organizacji akcji ratowniczych.
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
ROK XIV<br />
Po wybuchu metanu w KWK „Borynia”<br />
Przewietrzenie<br />
i penetracja otamowanego<br />
rejonu ściany F-22<br />
8 grudnia 2008 r. o godzinie 8 30<br />
rozpoczęto prace związane z otwarciem,<br />
przewietrzeniem i penetracją<br />
rejonu ściany F–22 w pokładzie<br />
405/ 1łg<br />
, otamowanym po wybuchu<br />
metanu 4 czerwca 2008 r. Otamowany<br />
rejon obejmował ścianę F–22<br />
wraz chodnikami przyścianowymi<br />
(rys. 1. – schemat przestrzenny<br />
kopalni). Akcję prowadzono na<br />
podstawie planu akcji otwarcia,<br />
przewietrzenia i penetracji otamowanego<br />
rejonu, który był uzgodniony<br />
z CS<strong>RG</strong> S.A. i został zatwierdzony<br />
przez Kierownika Ruchu<br />
Zakładu Górniczego oraz pozytywnie<br />
zaopiniowany przez Komisję ds.<br />
Atmosfery Kopalnianej i Zagrożeń<br />
Aerologicznych w Podziemnych Zakładach<br />
Górniczych. Szczegółowe<br />
zasady prowadzenia tej akcji zosta-<br />
mgr inż.<br />
ALFRED WITA<br />
OS<strong>RG</strong> Wodzisław<br />
ły 3 grudnia 2008 r. zaakceptowane<br />
przez Kopalniany Zespół ds. Zagrożeń<br />
Naturalnych w składzie poszerzonym<br />
o specjalistów z zewnątrz.<br />
Zgodnie z planem akcji 7 grudnia<br />
2008 r., osiem godzin przed początkiem<br />
akcji ratowniczej, rozpoczęto<br />
wykonywanie cyklicznych analiz<br />
chromatograficznych powietrza z częstotliwością<br />
co 30 minut na przemian<br />
z chodnika F–22 i F–22a (odpowiednio<br />
wlot i wylot otamowanego rejonu).<br />
O godzinie 9 47 zastęp przystąpił do<br />
otwarcia przepustów tamy przeciwwybuchowej<br />
T–2 w chodniku F–22a<br />
w pokładzie 405/ 1łg<br />
, (wylot z rejo-<br />
6<br />
nu). W związku ze spadkiem stężenia<br />
metanu w rurociągu odmetanowania<br />
do poniżej 30 % CH 4<br />
, o godzinie<br />
10 33 wstrzymano odmetanowanie rejonu<br />
ściany. O godzinie 10 45 otwarto<br />
przepusty tamy T–2, a o godzinie 13 24<br />
otwarto jeden z przepustów tamy T–1<br />
(wlot do rejonu) – rys. 2. Otwarcie<br />
przepustów w obydwu tamach w założeniu<br />
miało spowodować przewietrzanie<br />
rejonu opływowym prądem<br />
powietrza. O tym, że tak się nie stało<br />
zastęp zgłosił o godzinie 13 35 . Na początku<br />
następnej zmiany do tamy T–1<br />
wysłano zastęp dla ostatecznego wyjaśnienia<br />
kwestii, czy powietrze przepływa<br />
przez otwarty rejon. Po tym jak<br />
zastęp potwierdził brak przepływu,<br />
polecono mu otworzyć drugi przepust<br />
w tamie T–1, co jednak nie spowodowało<br />
przepływu powietrza, więc aby
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
zwiększyć różnicę potencjałów aerodynamicznych<br />
między wlotem a wylotem<br />
z rejonu zamknięto tamy regulacyjne<br />
w pochylni F–22 i w chodniku<br />
F–20 w pokładzie 405/ 1łg<br />
. To również<br />
nie dało zamierzonego efektu, a zarazem<br />
świadczyło o niedrożności któregoś<br />
z wyrobisk otwieranego rejonu.<br />
W tej sytuacji Kierownik Akcji zadecydował<br />
o zastosowaniu drugiego wariantu<br />
planu akcji przewidzianego na<br />
okoliczność braku przepływu powietrza,<br />
tzn. do przewietrzania chodnika<br />
F–22 za pomocą wentylacji odrębnej.<br />
Drugi wariant przewidywał zamknięcie<br />
przepustów tamy T–2, co wykonano<br />
o godzinie 17 11 . Zastęp, który to<br />
wykonał po drodze otworzył zamknięte<br />
kilka godzin wcześniej tamy regulacyjne<br />
w pochylni F–22 i w chodniku<br />
F–20. O godzinie 19 49 wprowadzono<br />
lutniociąg montowany z lutni elastycznych<br />
o średnicy φ 800 mm do<br />
przepustu tamy T–1. Do końca zmiany<br />
przedłużono lutniociąg na odległość<br />
20 m za tamę T–1. W kolejnych<br />
godzinach aż do połowy zmiany nocnej<br />
kontynuowano budowę lutniociągu<br />
i transport lutni w chodniku F–22,<br />
kiedy to po wydłużeniu lutniociągu do<br />
miejsca odległego o około 100 m od<br />
tamy T–1, natknięto się na zalewisko,<br />
w którym woda wypełniała chodnik aż<br />
pod strop. W związku z tym podjęto<br />
następujące decyzje:<br />
49<br />
• o godzinie 5 wysłano zastęp, któremu<br />
polecono przytransportować<br />
do zalewiska pompy wraz z osprzętem,<br />
• zlecono Zakładowi Odmetanowania<br />
Kopalń Spółka z o. o. w Jastrzębiu<br />
Zdroju odwiercenie otworu odwadniającego<br />
o średnicy φ 65 mm z niwelacyjnie<br />
niżej położonego chodnika<br />
F–32 w pokładzie 406/2–3.<br />
8 grudnia 2008 r. przystąpiono do<br />
transportu do chodnika F–22 w pokładzie<br />
405/ 1łg<br />
trzech pomp CP–0077<br />
o zasilaniu sprężonym powietrzem<br />
(wydzierżawionych z CS<strong>RG</strong> S.A.)<br />
oraz przedłużano rurociągi sprężonego<br />
powietrza i rurociąg odwadniający<br />
w pobliże tamy T–1, gdzie podłączono<br />
je do rurociągów używanych wcześniej<br />
do klimatyzacji ściany F–22. O<br />
godzinie 8 10 Kierownik Akcji ograniczył<br />
strefę zagrożenia, która obejmowała<br />
tylko chodnik F–22 w pokładzie<br />
405/ 1łg<br />
i na wlocie tego chodnika ustawiono<br />
posterunek obstawy.<br />
Następnie w rejonie wylotu zbudowanego<br />
lutniociągu zabudowano czujniki<br />
metanometrii i CO–metrii oraz telefon<br />
i o godzinie 18 07 uruchomiono<br />
pompowanie wody, w pierwszej fazie<br />
przy pomocy trzech pomp CP–0077,<br />
których łączny wydatek wynosił około<br />
20 dcm 3 /min. W związku z techniczną<br />
niemożnością szybkiego zlikwidowania<br />
zalewiska w chodniku F–22<br />
z powodu licznych awarii pomp oraz<br />
faktu, że otworami wierconymi przez<br />
ZOK nie trafiono w nie, Kierownik<br />
Akcji zawiesił prowadzenie akcji ratowniczej.<br />
Dalsze działania kontynuowano<br />
na zasadach prac profilaktycznych,<br />
których celem było prowadzenie<br />
pompowania aż do przesunięcia lustra<br />
Ẕałącznik nr 6<br />
wody do 254 metra chodnika i sukce<br />
12-01-<strong>2009</strong>r.<br />
SCHEMAT PRZESTRZENNY PRZEWIETRZANIA<br />
Partii „F” w pokł . 405/1, 404/1, 401-2<br />
KWK „BORYNIA”<br />
Przekop taśmowy<br />
świerkl. centralny poz.713m<br />
Przekop polowy I wschodni poz.713m<br />
Szyb V<br />
Szyb VI<br />
Przekop łączący "N" poz.713m<br />
Przekop do szybu V<br />
Przekop do szybu VI<br />
Przekop do pokł.407/1 poz.713m<br />
Przek. łączący "S" poz.713m<br />
Przekop polowy II wschodni poz.713m<br />
Chod. went.<br />
F-21 p.404/1<br />
Przekop polowy II wschodni poz.713m<br />
Pochylnia F-21<br />
pokł.405/1<br />
Pochylnia F-21 pokł.404/1<br />
Przekop łączący S<br />
poz.838m<br />
Przekop II wschodni<br />
poz.838m<br />
Upadowa taśmowa do poz.950m<br />
Dopływ powietrza<br />
z KWK „Zofiówka”<br />
Przekop taśmowy II wschodni poz.838m<br />
Chodnik F-20<br />
pokł.406/2-3<br />
Przekop łączący<br />
poz.950m<br />
Chodnik F-32<br />
Pochylnia F-31 pokł.406/2-3<br />
Chodnik F-32a<br />
pokł.406/2-3<br />
Pochylnia F-32<br />
Chodnik F-22b<br />
Ściana F-22<br />
Pokład 405/1<br />
Chodnik F-31<br />
pokł.406/2-3<br />
Chodnik F-22c<br />
Chodnik F-22a<br />
Pokł.405/1<br />
Przekop taśmowy<br />
Chodnik F-22<br />
Ch-k F-20<br />
pok.405/1<br />
Pochylnia F-22 pokł.405/1<br />
chłodnica<br />
powietrza<br />
II wschodni poz.950m<br />
Ch-k F-21<br />
Pokł.404/1<br />
Pochylnia F-31<br />
Przec.t.F-21<br />
Pochylnia F-30<br />
pokł.405/1<br />
Przekop taśmowy II wschodni poz.838m<br />
Chodnik F-32a pokł.401-2<br />
Śc. F-32<br />
pokł. 401<br />
Chodnik F-31<br />
Chodnik F-32 pokł.401-2<br />
Pochylnia F-31 pokł.401-2<br />
Przekop taśmowy II<br />
Pochylnia F-30<br />
pokł.404/1<br />
pokł.401-2<br />
Przecinka<br />
do szybu V<br />
Przekop taśmowy II wschodni poz .838m<br />
Przekop taśmowy G<br />
poz.950m<br />
Przekop łączący<br />
do szybu V poz.950m<br />
wschodni poz.950m<br />
Pochylnia F-31<br />
pokł.404/1<br />
Przekop F-31 poz.950m<br />
Rys.<br />
1<br />
7
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
sywne wraz z postępem pompowania<br />
przedłużanie lutniociągu. W trakcie<br />
tych prac wysokość lustra wody obniżono<br />
o 37 cm i przemieszczono je w<br />
poziomie o około 4,57 m.<br />
Do prac ratowniczych na każdej<br />
zmianie angażowano po trzy zastępy<br />
kopalni „Borynia” z udziałem<br />
lekarza. Prowadzono pomiary składu<br />
atmosfery kopalnianej za pomocą<br />
sprzętu przenośnego będącego na<br />
wyposażeniu zastępów ratowniczych<br />
oraz obserwowano wskazania czujników<br />
metanometrii i CO–ometrii zabudowanych<br />
w rejonie prowadzonych<br />
prac. Analizy składu atmosfery wykonywano<br />
również za pomocą chromatografu<br />
z częstotliwością co 30 minut<br />
na przemian z chodnika F–22 i<br />
F–22a. Parametry atmosfery kopalnianej<br />
w miejscu pompowania zmierzone<br />
przyrządami przenośnymi na początku<br />
tej operacji były następujące: CH 4<br />
– 0,1 %, O 2<br />
– 20,9 %, CO 2<br />
– 0 %, CO –<br />
0 ppm, ts – 26°C i wilgotność względna<br />
φ – 75 %. Parametry te przez cały<br />
okres prowadzenia prac ulegały niewielkim<br />
zmianom.<br />
5 stycznia <strong>2009</strong> r. w związku z realizacją<br />
założonego w planie prac profilaktycznych<br />
celu, wznowiono akcję<br />
ratowniczą polegającą w jej pierwszej<br />
fazie na pompowaniu wody, a następnie<br />
12 stycznia <strong>2009</strong> r. o godzinie<br />
9 00 uruchomiono odmetanowanie<br />
rejonu ściany F–22. O godzinie 10 25<br />
w związku z osiągnięciem w chodniku<br />
F–22 założonego prześwitu nad<br />
lustrem wody, ponownie odizolowano<br />
rejon poprzez zamknięcie przepustów<br />
tamy T–1. O godzinie 11 20 zatrzymano<br />
odmetanowanie ze względu<br />
na zbyt niską koncentrację CH 4<br />
w rurociągu<br />
(wynosiła 23 %). O godzinie<br />
8<br />
Rys.<br />
2<br />
ROK XIV<br />
13 43 otwarto przepusty tamy T–2 i wykonano<br />
pomiary. Pomiary wykazały:<br />
CH 4<br />
– 1,73 %, O 2<br />
– 1,1 %, CO 2<br />
– 4,3 %,<br />
CO – 0 ppm, t s<br />
– 36°C, φ – 85 %.<br />
Od godziny 15 35 kolejny zastęp<br />
zgodnie z planem akcji rozpoczął<br />
otwieranie przepustów w tamie<br />
T–1 aż do uzyskania o godzinie 22 00<br />
pełnego otwarcia. W związku z uzyskaniem<br />
opływowego przewietrzania<br />
rejonu wyłączono wentylator lutniociągu<br />
przewietrzającego chodnik<br />
F–22a oraz dla zwiększenia różnicy<br />
potencjałów aerodynamicznych<br />
między wlotem a wylotem z rejonu<br />
ść. F–22 zamknięto śluzę w pochylni<br />
F–31 w pokładzie 406/2–3. Działania<br />
te pozwoliły osiągnąć wydatek powietrza<br />
przepływającego przez rejon o<br />
wielkości 700 m 3 /min.<br />
13 stycznia <strong>2009</strong> r. na początku<br />
zmiany I przybyły na kopalnię dwa<br />
zastępy z OS<strong>RG</strong> Bytom, które niezwłocznie<br />
skierowano do bazy ratowniczej.<br />
O godzinie 10 53 zastęp nr 1<br />
OS<strong>RG</strong> Bytom z przewodnikiem wyruszył<br />
z bazy do penetracji chodnika<br />
F–22. W trakcie penetracji o godzinie<br />
11 43 zastęp zameldował, że na 407<br />
metrze chodnika F–22 znajduje się<br />
zamknięta skrzynia strzałowa. Dalej<br />
przed dojściem do ściany natknął się<br />
na porzucone przedmioty: 5 hełmów,<br />
11 aparatów SR–60, torbę narzędziową,<br />
lampę osobistego oświetlenia.<br />
Wykonano również pomiary parametrów<br />
atmosfery w rejonie skrzyżowania<br />
chodnika F–22c ze ścianą F–22; o<br />
godzinie 13 05 były następujące: CH 4<br />
–<br />
0,0 %, O 2<br />
– 20,9 %, CO 2<br />
– 0,00 %, CO<br />
– 0,0000 %, t s<br />
– 22,5 °C, φ – 75,0 %.<br />
Skrzyżowanie chodnika ze ścianą było<br />
zawężone do ok. 1,0 m wysokości<br />
i 1,5 m szerokości, opinka skorodowana,<br />
ocios węglowy obsypany. O godzinie<br />
13 48 zastęp wszedł do ściany. Pod<br />
pierwszą sekcją natknął się na dwie<br />
lampy górnicze, a pod sekcją nr 2 na<br />
czujnik metanometrii automatycznej.<br />
W tym miejscu zastęp o godzinie<br />
13 55 wykonał następne pomiary parametrów<br />
atmosfery, stwierdzając CH 4<br />
–<br />
0,0 %, O 2<br />
– 20,9 %, CO 2<br />
– 0,00 %, CO<br />
– 0,0000 %, t s<br />
– 22,5 °C, φ – 75,0 %.<br />
Przemieszczając się ścianą w kierun-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
ku chodnika F–22a zastęp meldował<br />
o następnych porzuconych przedmiotach<br />
– lampach osobistego oświetlenia,<br />
torbie narzędziowej, aparatach ucieczkowych<br />
SR–60, elementach odzieży i<br />
obuwia, maskach przeciwpyłowych,<br />
dyskietce RCP, hełmach, narzędziach,<br />
itp. W rejonie sekcji nr 28–29 ratownicy<br />
zauważyli ślady po lustrze wody<br />
w ścianie. Zastęp zakończył penetrację<br />
w sekcji obudowy ścianowej nr<br />
110, gdzie wykonał pomiary parametrów<br />
atmosfery stwierdzając: CH 4<br />
–<br />
0,0 %, O 2<br />
– 20,9 %, CO 2<br />
– 0,00 %, CO<br />
– 0,0000 %, t s<br />
–32,8 °C, φ – 75,0 %. W<br />
trakcie penetracji w wyznaczonych<br />
punktach pobierał próbki pyłu do badań<br />
na zawartość części niepalnych<br />
i tzw. „koksików” dla laboratorium<br />
GIG oraz wykonywał dokumentację<br />
fotograficzną trasy za pomocą aparatu<br />
fotograficznego. W czasie trwania<br />
penetracji przez zastęp I o godz. 14 26<br />
do chodnika podścianowego wysłano<br />
zastęp nr 2 z OS<strong>RG</strong> Bytom. Zastępowi<br />
polecono wytransportować środki<br />
i sprzęt strzałowy ze skrzyni strzałowej.<br />
Zastęp zameldował, że w skrzyni<br />
do wytransportowania są m. in. ładownica<br />
z zapalnikami elektrycznymi,<br />
pusta puszka strzałowa, metanomierz<br />
typu VM–1, omomierz OSI, zapalarka<br />
z kluczykiem. Po powrocie zastępów<br />
OS<strong>RG</strong> Bytom do bazy do dalszego<br />
pompowania zalewiska, o godz.<br />
17 34 wysłano zastęp KWK „Borynia”.<br />
Na początku zmiany III zastęp<br />
z S<strong>RG</strong> Bytom skierowano do penetracji<br />
chodnika F–22a i górnego odcinka<br />
ściany F–22, tj. powyżej sekcji<br />
obudowy ścianowej nr 110. O godzinie<br />
23 10 zastęp zameldował, że zapora<br />
przeciwwybuchowa wodna na 106,5<br />
metrze jest zrzucona. Dalej w chodniku<br />
zastęp natknął się na następne trzy<br />
uszkodzone zapory przeciwwybuchowe<br />
wodne. O godzinie 23 57 zastęp wykonał<br />
pomiary parametrów powietrza<br />
w chodniku F–22a stwierdzając: CH 4<br />
– 0,3 %, O 2<br />
– 20,6 %, CO 2<br />
– 0 %, CO –<br />
0%, t s<br />
– 32,8 °C, t w<br />
– 31 °C. Na trasie<br />
dalszej penetracji w chodniku F–22b<br />
będącego przedłużeniem chodnika<br />
F–22a na 60 metrze zastęp natknął<br />
się na wywrócony stół wiertniczy i<br />
wiertnicę, otwarte aparaty ucieczkowe<br />
SR–60, AU–9E1 oraz dwa hełmy.<br />
Nieco dalej na 70 metrze chodnika<br />
znajdowała się sekcja obudowy ścianowej,<br />
przy której leżał metanomierz.<br />
O godzinie 1 07 zastęp dotarł do następnego<br />
stanowiska wiertniczego na<br />
80 mb, a o godzinie 1 35 wykonał pomiary<br />
atmosfery kopalnianej w chodniku<br />
F–22b stwierdzając: CH 4<br />
– 0,3 %,<br />
O 2<br />
– 20,3 %, CO 2<br />
– 0 %, CO – 0 %, t s<br />
– 32,6 °C, t w<br />
– 31,5 °C. Na odcinku<br />
100 –110 m chodnika zastęp natknął<br />
się na zalewisko wody o głębokości<br />
około 20 cm. O godzinie 2 55 ratownicy<br />
doszli do skrzyżowania chodnika<br />
F–22b ze ścianą, gdzie wykonali<br />
pomiary parametrów powietrza, których<br />
wyniki były następujące – CH 4<br />
– 0,2 %, O 2<br />
– 20,4 %, CO 2<br />
– 0 %, CO<br />
– 0 %, t s<br />
– 32,4 °C, t w<br />
– 31,2 °C. Penetrujący<br />
w rejonie skrzyżowania ściany<br />
z chodnikiem nadścianowym nie<br />
zauważyli żadnych fragmentów pomocniczych<br />
urządzeń wentylacyjnych<br />
funkcjonujących w tym miejscu przed<br />
wybuchem. Natomiast zameldowali,<br />
że chodnik nadścianowy w kierunku<br />
zawału jest drożny. O godzinie 3 30 zastęp<br />
OS<strong>RG</strong> Bytom doszedł do sekcji<br />
nr 110, gdzie leżał bęben z linią telefoniczną<br />
pozostały po penetracji przeprowadzonej<br />
na poprzedniej zmianie.<br />
To oznaczało, że cały rejon został spenetrowany.<br />
Na trasie penetracji w wyznaczonych<br />
punktach zastęp pobierał<br />
próbki pyłu na zawartość części niepalnych<br />
i tzw. „koksików” oraz wykonywał<br />
dokumentację fotograficzną<br />
trasy. O godzinie 4 21 zastęp OS<strong>RG</strong><br />
Bytom wrócił z penetracji do bazy.<br />
W tym czasie ratownicy KWK „Borynia”<br />
pompowali wodę z pozostałego<br />
jeszcze na odcinku 335 – 394,5 m<br />
zalewiska.<br />
Następnego dnia, czyli 14 stycznia<br />
o godzinie 11 34 kolejny zastęp<br />
OS<strong>RG</strong> Bytom podłączył, uruchomił<br />
oraz skalibrował metanomierz i czujnik<br />
CO–metrii automatycznej na wylocie<br />
ze ściany F–22. Natomiast zastępy<br />
KWK„Borynia” kontynuowały<br />
pompowanie, aż do chwili gdy po zalewisku<br />
pozostała niewielka zamulona<br />
mulda, nad którą zbudowano drewnianą<br />
kładkę. W związku z tym, że rejon<br />
zdarzenia został przygotowany do<br />
9<br />
przeprowadzenia wizji lokalnej przez<br />
komisję mającą ustalić inicjał i przebieg<br />
wybuchu, która powołana została<br />
przez Prezesa WUG, o godzinie<br />
12 01 zastępy wycofano ze strefy zagrożenia.<br />
O godzinie 12 45 Kierownik<br />
Akcji w oparciu o opinię połączonych<br />
zespołów ds. zagrożeń naturalnych w<br />
składzie poszerzonym o specjalistów<br />
z zewnątrz zakończył akcję ratowniczą.<br />
Dojścia do rejonu ściany F–22<br />
w pokładzie 405/1 pozostały jednak<br />
zabezpieczone posterunkami obstawy,<br />
których obsadę rekrutowano spośród<br />
osób dozoru kopalni.<br />
Przez cały okres trwania akcji ratowniczej<br />
zaangażowane w niej były<br />
na każdej zmianie trzy zastępy ratownicze<br />
KWK „Borynia” oraz lekarz<br />
w bazie ratowniczej. Ponadto w okresie<br />
od zmiany I 13 stycznia <strong>2009</strong> r. do<br />
zmiany I 14 stycznia <strong>2009</strong> r. włącznie,<br />
czyli na czterech zmianach do akcji<br />
zmobilizowano po dwa zastępy ratownicze<br />
pogotowia OS<strong>RG</strong> Bytom, których<br />
głównym zadaniem było przeprowadzenie<br />
penetracji chodników<br />
przyścianowych i ściany F–22. W czasie<br />
prowadzenia akcji kontrolowano<br />
skład atmosfery kopalnianej za pomocą<br />
przenośnego sprzętu pomiarowego<br />
będącego na wyposażeniu zastępów,<br />
śledzono również wskazania czujników<br />
gazometrii kopalnianej, wykonywano<br />
analizy chromatograficzne z<br />
wlotu i wylotu rejonu oraz pobierano<br />
próbki powietrza do analiz szczegółowych<br />
wykonywanych przez laboratorium<br />
GIG z następujących miejsc:<br />
—— z rurociągu odmetanowania w<br />
chodniku nadścianowym ściany<br />
F–22,<br />
—— zza tamy T–2 w tym samym chodniku,<br />
—— z chodnika F–22.<br />
Prace ratownicze prowadzono<br />
z zachowaniem rygorów bezpieczeństwa,<br />
dzięki czemu nie odnotowano<br />
żadnego wypadku ani urazu.<br />
•
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
W Zakładzie Górniczym „Piekary”<br />
Pożar – ugaszony<br />
ROK XIV<br />
w celu ewentualnego podsadzenia<br />
otamowanego wyrobiska.<br />
Kolejno prowadzone były roboty<br />
związane z wykonaniem ręcznego<br />
transportu materiału do budowy tamy<br />
izolacyjnej, węży i rur, a następnie ich<br />
wykonanie i montaż. Wykonanie robót<br />
w szybiku 411 było utrudnione intensywnymi<br />
obciekami wody oraz brakiem<br />
środków transportowych. Kontrola<br />
składu atmosfery na bieżąco<br />
wykonywana była w chodniku wentylacyjnym<br />
w pokł. 504 oraz w szybiku<br />
411 powyżej tego chodnika. Kontrola<br />
przeprowadzana była z częstotliwością<br />
co 30 minut przez zastępy ratowników<br />
i co godzinę z poszczególnych<br />
linii chromatograficznych. 6 marca<br />
<strong>2009</strong> r. od godz. 9 15 poprzez zmontowaną<br />
linię wodną do chodnika wentylacyjnego<br />
w pokł. 504 podano 414<br />
m 3 wody. Działanie to spowodowało<br />
całkowity zanik stężeń CO i objawów<br />
palenia w otamowanym wyrobisku.<br />
W celu uzyskania skutecznej izolacji<br />
otamowanego wyrobiska od innych<br />
wyrobisk lub zrobów kontynuowano<br />
budowę tamy izolacyjnej w chodniku<br />
wentylacyjnym w pokł. 504 z wyprowadzoną<br />
końcówką rurociągu za tamę<br />
i w następnej kolejności zlikwidowanie<br />
wyrobiska poprzez podsadzenie. O<br />
godz. 17 38 zakończono murowanie tamy<br />
izolacyjnej na wlocie do chodnika<br />
wentylacyjnego w pokł. 504, tamę wyposażono<br />
we wlot dla rury podsadzkowej<br />
i rurkę kontrolną. Po uszczelnieniu<br />
tamy, kontynuowane były roboty<br />
związane z budową rurociągu podsadzkowego.<br />
Od godz. 17 00 stężenia<br />
CO za wykonaną tamą izolacyjną zamgr<br />
inż.<br />
ADAM NOWAK<br />
OS<strong>RG</strong> Bytom<br />
Pożar powstał w pok. 504. Zagrożenia<br />
naturalne w pokładzie 504<br />
kształtują się następująco: pokład<br />
jest niemetanowy, zaliczony do II<br />
stopnia zagrożenia wodnego, klasy<br />
B zagrożenia wybuchem pyłu węglowego,<br />
V grupa skłonności do samozapalenia<br />
węgla.<br />
5 marca <strong>2009</strong> r. o godz. 15 10 dyspozytor<br />
ruchu stwierdził wzrost tlenku<br />
węgla w czujniku zainstalowanym w<br />
przekopie odstawczym na poz. 303 m<br />
do wartości 42 ppm. Niezwłocznie<br />
wydał polecenie osobie dozoru skontrolowania<br />
składu atmosfery w miejscu<br />
zabudowy czujnika. Kontrola<br />
potwierdziła poprawne działanie czujnika<br />
oraz obecność CO w miejscu jego<br />
zabudowy. W celu określenia źródła<br />
powstania CO, analizując kierunki<br />
przepływu powietrza dopływającego<br />
do czujnika, osoba dokonująca kontroli<br />
ustaliła, że stężenia tlenku węgla<br />
wypływają z chodnika wentylacyjnego<br />
w pokł. 504 do szybika 411, a następnie<br />
przemieszczają się one wraz<br />
z kierunkiem powietrza do wyrobisk<br />
na poz. 303 m. Stężeniom CO towarzyszyło<br />
również zadymienie, które<br />
uniemożliwiało dokładne rozpoznanie<br />
miejsca i przyczyny pożaru. Po otrzymaniu<br />
tych informacji dyspozytor niezwłocznie<br />
określił wyrobiska objęte<br />
wstępną strefą zagrożenia i rozpoczął<br />
wycofanie z nich zatrudnionej załogi.<br />
O godzinie 17 00 dyspozytor ogłosił<br />
akcję przeciwpożarową, a następnie<br />
kontynuował wycofanie załogi ze strefy<br />
zagrożenia i powiadomił niezbędne<br />
instytucje zgodnie z planem ratownictwa.<br />
Dyspozytor CS<strong>RG</strong> S.A. przyjął<br />
informację o pożarze o godz. 17 45 .<br />
Pogotowie OS<strong>RG</strong> Bytom wraz z pogotowiem<br />
pomiarowym o godz. 18 30<br />
zgłosili gotowość do zjazdu na zrębie<br />
szybu Żeromski. Dyrektor Techniczny<br />
Zakładu Górniczego „Piekary” o godzinie<br />
18 35 przejął prowadzenie akcji.<br />
Bazę wyznaczono na podszybiu szybu<br />
Żeromski, poz. 395 m.<br />
W akcji na każdej zmianie uczestniczyły<br />
4 zastępy ratownicze po dwa<br />
z ZG „Piekary” i dwa z CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
w <strong>Bytomiu</strong>. Wykorzystano pogotowie<br />
pomiarowe CS<strong>RG</strong> S.A., które rozwinęło<br />
dwie linie chromatograficzne z<br />
wyprowadzeniem ich końcówek do<br />
chodnika wentylacyjnego w pokł. 504<br />
i do szybika 411 ok. 6 m powyżej wylotu<br />
z tego chodnika. Niezwłocznie,<br />
po rozpoczęciu akcji przeciwpożarowej,<br />
opracowano „Plan likwidacji zagrożenia”,<br />
który zakładał wykonanie:<br />
• tamy izolacyjnej murowej na bazie<br />
obmurza szybika 411 izolującej<br />
chodnik wentylacyjny w pokł.<br />
504 wyposażonej w rurę o średnicy<br />
φ150 mm,<br />
• doprowadzenie do tamy linii wężowej<br />
p.poż. o średnicy φ110 mm<br />
z jej wyprowadzeniem za tamę w<br />
celu zalewania wodą domniemanego<br />
miejsca pożaru,<br />
• zmontowanie odcinka rurociągu<br />
podsadzkowego pomiędzy chodnikiem<br />
taśmowym ściany 115, a rurą<br />
zabudowaną w tamie izolującej<br />
chodnik wentylacyjny w pokł. 504,<br />
10
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
nikły całkowicie (podawanie wody zakończono<br />
o godz. 16 00 ). O godz. 20 10<br />
Kierownik Akcji Ratowniczej polecił<br />
skontrolować wyrobiska w wylotowych<br />
prądach powietrza przez zastępy<br />
ratowników i pobranie prób pipetowych.<br />
Po zakończonej kontroli wyrobisk<br />
akcja przeciwpożarowa została<br />
zakończona o godz. 22 10 .<br />
Pozostałe roboty prowadzone były<br />
na zasadach prac profilaktycznych<br />
zgodnie z programem zaproponowanym<br />
przez Zespół i zatwierdzonym<br />
przez Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego.<br />
W pracach profilaktycznych<br />
wzięła udział grupa ratowników alpinistycznych<br />
z CS<strong>RG</strong> S.A. w celu wykonania<br />
rurociągu podsadzkowego w<br />
szybiku 411 od poziomu 395 do tamy<br />
w chodniku wentylacyjnym w pokł.<br />
504. Po zapoznaniu się z przebiegiem<br />
akcji przeciwpożarowej, wykonanym<br />
zakresem prac i użytymi środkami<br />
Zespół pozytywnie zaopiniował zakres<br />
prac związany z likwidacją pożaru.<br />
Uważa się, że zastosowanie takich<br />
środków i metod gaszenia pożaru pozwoliło<br />
w osiągnięciu zamierzonego<br />
celu i daje podstawę do stwierdzenia,<br />
że pożar został ugaszony aktywnie.<br />
W akcji brały udział zastępy własne<br />
ZG „Piekary”, zastępy OS<strong>RG</strong> Bytom<br />
i Zabrze oraz grupa ratowników wysokościowych<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>.<br />
•<br />
11
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
Profilaktyka pożarowa<br />
Izolacja wyrobisk<br />
ROK XIV<br />
jonu kontroli wewnątrz rejonu. Dlatego<br />
też powinny być tamowane tamami<br />
z zastosowaniem przepustów tamowych<br />
wyposażonych w przeciwwybuchowe<br />
obudowy. Przedstawiam więc<br />
konstrukcje korków izolacyjnych, które<br />
znajdą zastosowanie zarówno jako<br />
tamy izolacyjne bez przepustów tamowych,<br />
jak i z przepustami tamowymi.<br />
Są to konstrukcje tam, w których będą<br />
zastosowane spoiwa szybkowiążące.<br />
W tych rozwiązaniach własnomgr<br />
inż.<br />
ANDRZEJ PLATA<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
W § 189 Rozporządzenia Ministra<br />
Gospodarki z 28 czerwca 2002<br />
r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny<br />
pracy, prowadzenia ruchu oraz<br />
specjalistycznego zabezpieczenia<br />
przeciwpożarowego w podziemnych<br />
zakładach górniczych jest zawarte<br />
stwierdzenie, że „nieprzewietrzane<br />
wyrobiska niezwłocznie otamowuje<br />
się lub likwiduje, a do czasu ich<br />
otamowania lub zlikwidowania zamyka<br />
się do nich dostęp”. To część<br />
przepisu interesującego nas w kontekście<br />
również profilaktyki pożarowej.<br />
Jeżeli są to wyrobiska w polu<br />
metanowym czasowo otamowywane<br />
np. na kilka miesięcy należy je otamować<br />
w taki sposób, aby ewentualne<br />
zagrożenie wybuchem powstałym<br />
w przestrzeni otamowanej nie<br />
wyrządziło szkód poza nią.<br />
Potencjalne zagrożenie wybuchem<br />
mieszanin gazowo – powietrznych w<br />
obrębie tamowanych rejonów w polach<br />
metanowych potęgować może fakt<br />
współistnienia zagrożenia pożarem<br />
endogenicznym. Dlatego też zalecane<br />
jest w takich przypadkach tamowanie<br />
tamami izolacyjnymi o konstrukcji<br />
przeciwwybuchowej zgodnie z przedstawionym<br />
przez CS<strong>RG</strong> S.A. „Sposobami<br />
wykonywania tam izolacyjnych<br />
przeciwwybuchowych”. Wprawdzie<br />
technologie wykonywania tam izolacyjnych<br />
zawarte w tych ustaleniach<br />
dotyczą sytuacji w czasie prowadzenia<br />
akcji ratowniczych, ale dla zapewnienia<br />
bezpieczeństwa załodze pracującej<br />
na dole, będąc w zgodzie z §<br />
81.1 rozporządzenia MG z 12 czerwca<br />
2002 r. w którym czytamy, że „w przypadku<br />
zagrożenia życia lub zdrowia<br />
pracowników lub bezpieczeństwa ruchu<br />
zakładu górniczego podejmuje się<br />
odpowiednie prace” można te ”Sposoby.....”<br />
zastosować również w ramach<br />
prac profilaktycznych. Do tych<br />
prac zaliczyć należy (zgodnie z § 88.1<br />
ust. 3) prace polegające na budowaniu<br />
przeciwwybuchowych tam izolacyjnych.<br />
Izolowane czasowo rejony kopalni<br />
mogą wymagać przed ich otwarciem<br />
(rozebraniem konstrukcji tamy izolacyjnej)<br />
i ponownym udostępnieniu re-<br />
Rys. 1. Korek podsadzkowy z wrębem na całej jego długości.<br />
Rys. 2. Korek bez wrębu z dodatkowym wewnętrznym zbrojeniem.<br />
12
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
ści parametrów wytrzymałościowych<br />
spoiwa mineralnego i dotrzymanie rygorów<br />
technologii wykonania decydują<br />
o uzyskaniu odporności tamy na ciśnienie<br />
fali wybuchu. Tamy ze spoiw<br />
szybkowiążących wykonuje się w postaci<br />
korków podsadzkowych wypełnianych<br />
spoiwami mineralnymi o własnościach<br />
zapewniających odporność<br />
konstrukcji tamy na ciśnienie fali wybuchu<br />
o wartości 1 MPa po czasie nie<br />
dłuższym niż 24 godz. od zatłoczenia.<br />
Grubość korka wyznacza się ze wzoru<br />
określonego w załączniku nr 1 do<br />
„Sposobów wykonywania tam izolacyjnych<br />
przeciwwybuchowych”<br />
– opracowanych przez CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
Wzór ten pozwala określić minimalną<br />
grubość tamy (korka) w zależności<br />
od powierzchni przekroju poprzecznego<br />
wyrobiska, obwodu wyrobiska,<br />
wytrzymałości spoiwa mineralnego<br />
na ściskanie (lub ścinanie) i przyjętego<br />
nadciśnienia fali odbitej wybuchu<br />
równemu 1 MPa. We wzorze przyjmuje<br />
się również współczynnik bezpieczeństwa<br />
o wielkości co najmniej 1,5.<br />
Można też mając grubość tamy jako<br />
parametr niezmienny z uwagi na uwarunkowania<br />
górniczo – techniczne dobrać<br />
odpowiednie spoiwo mineralne<br />
na podstawie wyliczonej wytrzymałości<br />
na ściskanie (lub ścinanie).<br />
A teraz kilka podstawowych uwag<br />
do zamieszczonych konstrukcyjnych<br />
schematów przeciwwybuchowych<br />
izolacyjnych korków podsadzkowych.<br />
Budowę tamy należy rozpocząć od<br />
wybrania miejsca usytuowania zawarć<br />
tamowych. Jak wspomniano odległość<br />
miedzy zawarciami zależy od parametrów<br />
wytrzymałościowych spoiwa zastosowanego<br />
do wypełnienia korka<br />
podsadzkowego i gabarytów wyrobiska.<br />
Z praktyki wynika, że odległość<br />
ta nie powinna być mniejsza niż 2,0 m<br />
dla przekroju poprzecznego wyrobiska<br />
w świetle jego obudowy do 12 m 2<br />
i 3,0 m dla przekroju powyżej 12 m 2 .<br />
Tama może być wykonana jako<br />
korek:<br />
Rys. 3. Korek z wrębem i dodatkowym wewnętrznym zbrojeniem.<br />
Rys. 4. Korek podsadzkowy z wrębami w miejscu zawarć z obudową przeciwwybuchową zamykaną<br />
od strony dojścia do tamy.<br />
• z wrębem na całej jego długości po<br />
całym obwodzie wyrobiska – rys.1.<br />
W miejscach wykonania zawarć<br />
dla uzyskania szczelności korka<br />
należy wykonać wrąb do niespękanego<br />
górotworu, postawić stojaki i<br />
zamontować dolne rygle dla posadowienia<br />
przepustów tamowych.<br />
Szkielet zawarć tamowych należy<br />
od wewnątrz odeskować lub opiąć<br />
elastyczną siatką metalową oraz<br />
uszczelnić płótnem podsadzkowym.<br />
• bez wrębu na długości korka z dodatkowym<br />
wewnętrznym zbrojeniem<br />
wzmacniającym – rys.2.<br />
• z wrębem oraz dodatkowym wewnętrznym<br />
zbrojeniem wzmacniającym<br />
– rys.3, z częściowym<br />
wrębem na długości korka oraz dodatkowym<br />
wewnętrznym zbrojeniem<br />
wzmacniającym.<br />
• z wrębami tylko w miejscu zawarć<br />
tamowych korka – rys.4, rys.5. Korek<br />
przy zawarciach z konstrukcji<br />
drewnianej z obudową przeciwwybuchową<br />
o konstrukcji zamykanej<br />
od strony dojścia do tamy i od strony<br />
izolowanego pola. Zamiast zewnętrznych<br />
zastrzałów stosuje się<br />
wewnątrz korka spinanie rygli za<br />
pomocą linek stalowych bądź łańcuchów.<br />
13
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
ROK XIV<br />
Rys. 5. Korek podsadzkowy z wrębami w miejscu zawarć z obudową przeciwwybuchową zamykaną<br />
od strony pola izolowanego.<br />
Rys. 6. Zawarcia tamowe lekkiej konstrukcji z elementów rurowych z obudową przeciwwybuchową<br />
o konstrukcji zamykanej od strony dojścia do tamy.<br />
Rys. 7. Tama ze spoiw szybkowiążących w wyrobiskach nachylonych.<br />
Można również wykonać korek z<br />
wykorzystaniem zawarcia tamowego<br />
z lekkiej konstrukcji z elementów rurowych<br />
z obudową przeciwwybuchową<br />
o konstrukcji zamykanej od strony<br />
dojścia do tamy lub od strony przestrzeni<br />
tamowanej – rys.6.<br />
Do niedawna w czasie akcji ratowniczych<br />
stosowano przeciwwybuchowe<br />
jedynie obudowy tamowe zamykane<br />
od strony przestrzeni tamowanej. Ta<br />
technologia miała to swoje zalety, ale<br />
też posiadała wady. Zalety, to samoczynne<br />
zamknięcie pod wpływem fali<br />
wybuchu oraz możliwość szybkiego<br />
zamknięcia przy użyciu linki lub zatrzasku,<br />
natomiast wadami był skomplikowany<br />
montaż, kłopotliwa zabudowa<br />
w wyrobiskach nachylonych,<br />
ciężar 4–metrowego kompletu i czas<br />
montażu. Obudowa uniwersalna ważyła<br />
ok. 800 kg, a czas montażu wynosił<br />
ok.120 min, obudowa zmodernizowana<br />
ważyła ok. 500 kg, a czas montażu<br />
wynosił 80 min. I ostatnią wadą był<br />
nieergonomiczny transport ręczny elementów.<br />
Dlatego też zaadaptowano do<br />
naszych warunków rozwiązanie stosowane<br />
w Czechach, w którym wyeliminowano<br />
niektóre wady poprzedniego<br />
rozwiązania. Mianowicie umożliwia<br />
ono nieskomplikowany montaż, także<br />
w wyrobiskach nachylonych – rys.7<br />
oraz ergonomiczny transport ręczny, a<br />
czas montażu wynosi ok. 30 min. Jednak<br />
posiada także wady w stosunku<br />
do rozwiązania poprzedniego. Są nimi<br />
brak samoczynnego zamknięcia pod<br />
działaniem fali wybuchu, niedostosowanie<br />
do zabudowy w tamach organowych<br />
oraz również duży ciężar 4–metrowego<br />
kompletu, bowiem waży ok.<br />
500 kg.<br />
Jak wspomniano montaż jest nieskomplikowany,<br />
najbardziej czasochłonne<br />
jest dokręcanie poszczególnych<br />
lutni i pokrywy do lutni<br />
przepustu, ale poradzono sobie i z tym<br />
kłopotem stosując zakrętak pneumatyczny<br />
– zdj. 2, 3.<br />
W każdym przypadku podczas wykonywania<br />
tamy na etapie budowy zawarcia<br />
tamy od strony dojścia, należy<br />
wykonać otwór inspekcyjny dla kontroli<br />
przebiegu procesu wypełniania<br />
przestrzeni między tamami tworzącymi<br />
korek. Powinien on być usytuowany<br />
około 1,5 m przy stropie wyrobiska<br />
na szerokość około 0,4 m – rys.8.<br />
Tak wykonane okienko pozwoli<br />
na:<br />
• ciągłą kontrolę stanu i jakości podsadzania<br />
oraz rozlewności mieszaniny,<br />
• wymianę ciepła z otoczeniem, wydzielanego<br />
w procesie wiązania<br />
spoiwa.<br />
Okienko to w miarę postępu wypełniania<br />
tamy spoiwem należy zamykać<br />
deskami. Należy pamiętać, iż<br />
w miejscu otworu inspekcyjnego nie<br />
14
Minova Ekochem S.A.<br />
ul. Budowlana 10, 41-100 Siemianowice Âl<br />
Tel: 32 208 68 00, Fax: 32 208 68 01<br />
minova.ekochem@minovaint.com, www.minova.pl<br />
Minova Ekochem S.A. produkuje i oferuje do wykorzystania<br />
w przemyÊle górniczym nast´pujàce materia∏y:<br />
● ¸adunki klejowe do obudowy kotwiowej LOKSET<br />
● Systemy poliuretanowe do wzmacniania ska∏ i pok∏adów w´gla<br />
● Systemy fenolowe do wype∏niania pustek i tam izolacyjnych<br />
● Systemy mocznikowe do wype∏niania pustek i uszczelniania<br />
● Systemy mineralno – organiczne do wzmacniania i uszczelniania<br />
górotworu i w´gla<br />
● Spoiwa nieorganiczne do budowy tam wentylacyjnych, tam<br />
przeciwwybuchowych i pasów podsadzkowych<br />
● Zestawy pompowe i osprz´t do iniekcji<br />
● Torby wodne do budowy przeciwwybuchowych<br />
zapór wodnych<br />
● Sprz´t ochrony osobistej<br />
Realizujemy procesowy model<br />
Zarzàdzania JakoÊcià ISO 9001: 2000
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
Zdj. 1. Obudowa przeciwwybuchowa z zamknięciem od strony dojścia do tamy wraz z lekką<br />
rurkową konstrukcją zawarcia tamowego.<br />
Zdj.2. Montaż pokrywy obudowy do korpusu przepustu tamowego przy użyciu zakrętaka.<br />
Zdj. 3. Zakrętak udarowy pneumatyczny - narzędzie wspomagające przykręcenie pokrywy<br />
przepustu tamowego.<br />
powinien znajdować się żaden dodatkowy<br />
sprzęt tzn. rury tłoczne, rura<br />
odpowietrzająca, rurociągi technologiczne,<br />
czy też rurociąg (rurki)<br />
umożliwiające pobieranie prób gazowych<br />
zza tamy.<br />
Przy wykonywaniu korka izolacyjnego<br />
przeciwwybuchowego należy<br />
zrobić włom w najwyższym miejscu<br />
wewnątrz korka dla umieszczenia<br />
w nim końcówek rur tłocznych i rury<br />
odpowietrzającej. Wykonanie takiego<br />
włomu daje większą pewność dokładnego<br />
podsadzenia korka – nie wystąpi<br />
wówczas możliwość tworzenia się pustek<br />
czyli tzw. „zer podsadzkowych”.<br />
Zawarcia tamowe stanowią jedynie<br />
zabezpieczenie przed wyciekiem<br />
spoiwa szybkowiążącego w trakcie<br />
wypełniania korka i nie stanowią w<br />
żadnej mierze o jego wytrzymałości.<br />
Odporność przeciwwybuchowa korka<br />
tamowego zależy wyłącznie od parametrów<br />
wytrzymałościowych wypełniającego<br />
go spoiwa. Dodatkowego<br />
wzmocnienia przez podbudowanie<br />
wymaga jedynie obudowa przeciwwybuchowa<br />
przepustu tamowego.<br />
Przy wykonywaniu tam przeciwwybuchowych<br />
z zawarciami konstrukcji<br />
drewnianej jako materiał zamykający<br />
tamy najlepiej zastosować deski<br />
aniżeli okorki. Zabudowane w zawarciach<br />
proste deski, uszczelnione następnie<br />
od wewnątrz płótnem podsadzkowym,<br />
uniemożliwiają przedostanie<br />
się wtłaczanego materiału na zewnątrz<br />
korka. Stosowanie desek znacznie<br />
przyspiesza prace przy wykonywaniu<br />
zawarć. Zastosowanie do wykonania<br />
zawarcia tamowego lekkiej konstrukcji<br />
z elementów rurowych również w<br />
znaczny sposób przyspiesza czynności<br />
związane z wykonaniem korka izolującego<br />
rejon, a ponadto konstrukcja<br />
zawarć korka podsadzkowego może<br />
być wykorzystana wielokrotnie.<br />
Przedstawione sposoby wykonywania<br />
korków izolacyjnych powinny<br />
znaleźć zastosowanie w praktyce nie<br />
tylko w akcjach ratowniczych w za-<br />
15
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
Rys. 8. konstrukcja tamy z okienkiem inspekcyjnym.<br />
ROK XIV<br />
kresie gaszenia pasywnego, ale również<br />
w pracach prewencji pożarowej<br />
lub zabezpieczenia przed skutkami<br />
ewentualnych wybuchów w izolowanych<br />
rejonach w warunkach zagrożenia<br />
metanowego.<br />
•<br />
Literatura:<br />
1. <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
S.A., „Sposoby wykonywania tam izolacyjnych<br />
przeciwwybuchowych”, Bytom, 2008 r.<br />
2. Jan Syty, Wiesław Tomaszczak, Obudowy<br />
przepustów, „Ratownictwo Górnicze” nr<br />
1/2008”, Bytom.<br />
Dla badania stężeń gazów<br />
Sprawdzanie i kalibracja<br />
przyrządów pomiarow ych<br />
Przedstawiamy stację kalibracyjną<br />
wraz z oprogramowaniem,<br />
która służy do kontroli sprawności<br />
przyrządów pomiarowych w celu<br />
zagwarantowania poprawności wykonywanych<br />
pomiarów.<br />
Urządzenia pomiarowe i ostrzegawcze<br />
są projektowane i produkowane,<br />
by chronić pracowników przed<br />
zagrożeniami np. pod postacią gazów<br />
w miejscu pracy oraz w bezpośrednim<br />
jego otoczeniu. Dla bezpieczeństwa<br />
pracowników niezbędne jest, aby<br />
stosowane urządzenia były całkowicie<br />
sprawne, a wykonywane pomiary<br />
poprawne. Nie w pełni funkcjonujące<br />
urządzenia nie spełniają funkcji chroniącej<br />
i mogą prowadzić do wypadków.<br />
Kontakt z wysoką koncentracją<br />
gazów toksycznych lub niedoborem<br />
powietrza może doprowadzić do groźnych<br />
chorób, a nawet śmierci. Sprawdzanie<br />
urządzenia przy pomocy znanej<br />
koncentracji gazu jest podstawową<br />
drogą do niezawodnego i poprawnego<br />
pomiaru oraz ostrzegania przed niebezpiecznymi<br />
związkami.<br />
Do takiego celu, tzn. sprawdzania<br />
poprawności działania sensora oraz<br />
funkcji alarmowych urządzenia, służy<br />
stacja kalibracyjna E – Cal. <strong>Stacja</strong><br />
mgr inż.<br />
GRZEGORZ ŚWIECKI<br />
CS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong><br />
E – Cal jest stacją kalibracyjną o konstrukcji<br />
modułowej. Przeznaczona jest<br />
do automatycznego sprawdzania i kalibracji<br />
przenośnych urządzeń pomiarowych.<br />
System składa się ze stacji<br />
Master, która może przełączać pomiędzy<br />
maksymalnie dwunastoma różnymi<br />
gazami kalibracyjnymi. Można do<br />
niej podpiąć do dziesięciu dowolnych<br />
modułów kalibracyjnych. Moduły automatycznie<br />
reagują na umieszczenie<br />
w nich miernika i zapewniają odpowiedni<br />
dopływ gazu kalibracyjnego<br />
zgodnie z wcześniejszym zaprogramowaniem.<br />
<strong>Stacja</strong> Master rozpoznaje,<br />
która butla z gazem jest podłączona i<br />
przy pomocy komputera PC dostarcza<br />
odpowiedni gaz do właściwego urządzenia.<br />
Głównymi funkcjami stacji kalibracyjnej<br />
E – Cal są:<br />
• test funkcjonowania przyrządu pomiarowego,<br />
• kalibracja przyrządu świeżym powietrzem,<br />
• kalibracja punktu zerowego,<br />
16<br />
• kalibracja czułości detektora przyrządu,<br />
• możliwość ładowania urządzeń,<br />
• automatyczne dokumentowanie danych.<br />
Stację cechuje prostota kalibracji.<br />
Przyrządy należy umieścić w modułach<br />
kalibracyjnych i kliknąć na<br />
ekranie laptopa przycisk „GO”. System<br />
E – Cal steruje przepływem gazów<br />
wzorcowych, dostarcza gaz do<br />
urządzeń, odczytuje stężenie, dokonuje<br />
właściwych regulacji, rejestruje<br />
wyniki kalibracji i usuwa gaz ze stacji.<br />
Niezależnie od tego, czy zostanie<br />
przeprowadzona kalibracja, czy<br />
tzw. „BumpTest” jednego czy dziesięciu<br />
przyrządów w stacji E – Cal jest<br />
to równie proste. „BumpTest” to test<br />
poprawności wskazań przyrządu pomiarowego<br />
zadany przyrządowi gazu<br />
wzorcowego. Służy jedynie do sprawdzenia<br />
poprawności wskazań przyrządu<br />
pomiarowego bez możliwości<br />
kalibracji. Funkcje wykonywane za<br />
pomocą przycisku „GO” są konfigurowalne.<br />
Wiele parametrów można dostosować<br />
do swoich indywidualnych<br />
potrzeb. Zadaje się systemowi E – Cal<br />
czy ma pobierać zapisane informacje,<br />
dopuszczalne ograniczenia na „Bump-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
––X–am 1/2/5000 (X–am<br />
1100/1700/2000/5000),<br />
––X–am 3000,<br />
––X–am 7000,<br />
––Multiwarn II.<br />
Dla każdej stacji Master możliwa<br />
jest każda konfiguracja modułów<br />
(maksymalnie do 10 sztuk).<br />
Elementy systemu<br />
Zdj. 1. <strong>Stacja</strong> kalibracyjna E –Cal – moduł Master oraz moduły kalibracyjne dla Pac III,<br />
Pac Ex 2 i X – am 7000.<br />
Teście”, czy kalibrować, jeśli „Bump-<br />
Test” nie powiódł się oraz inne parametry.<br />
Gdy tylko użytkownik ustali<br />
parametry do swoich potrzeb, wszystkie<br />
akcje są wypełnione od razu w momencie<br />
kliknięcia przycisku. Oprogramowanie<br />
CC – Vision potrafi również<br />
dostosować się do parametrów działania<br />
konkretnych przyrządów. Można<br />
zmieniać poziomy alarmowania, odstępy<br />
czasu między kalibracjami, parametry<br />
zapisu danych i wszystkie inne<br />
funkcje ustawione przez użytkownika<br />
na przyrządzie poprzez kliknięcie<br />
przycisku. Jedną z wyróżniających się<br />
cech sytemu E – Cal jest to, że przeprowadza<br />
on kalibrację aż do 10 przyrządów<br />
równocześnie. Pełna kalibracja<br />
(w sumie 50 czujników) zabiera w<br />
przybliżeniu 15 minut. Ten czas również<br />
obejmuje całkowitą dokumentację<br />
i zarchiwizowanie całej procedury.<br />
Nie ma tutaj czasochłonnej procedury<br />
ustawiania parametrów pracy przed<br />
każdą kalibracją. Nie ma nawet potrzeby<br />
włączania i wyłączania zaworów<br />
w butlach z gazami wzorcowymi<br />
do kalibrowania z pomocą regulatorów<br />
przepływu. Zestaw 40 przyrządów<br />
może być całkowicie obsłużony<br />
w mniej niż jedną godzinę. Oto moduły<br />
urządzeń, które można zainstalować<br />
w stacji kalibracyjnej E – Cal:<br />
––Pac 1000–7000,<br />
––Pac III,<br />
––Pac Ex 2,<br />
––MiniWarn,<br />
Moduł Master<br />
1. Moduł z dołączonym filtrem<br />
oczyszczającym,<br />
2. Kabel USB,<br />
3. Piny mocujące,<br />
4. Zasilacz,<br />
5. Oprogramowanie.<br />
Moduł kalibracyjny<br />
1. Moduł kalibracyjny,<br />
2. Kabel komunikacyjny,<br />
3. Piny mocujące,<br />
4. Przewód wylotowy,<br />
5. Przewód zasilania gazem (ok. 25<br />
cm),<br />
6. Złączka o kształcie T.<br />
Moduł oczyszczający<br />
1. Moduł oczyszczający,<br />
2. Kabel komunikacyjny,<br />
3. Przewody wylotowe do modułów<br />
kalibracyjnych,<br />
4. Piny mocujące.<br />
Rys.1. Schemat połączenia stacji w oparciu o moduł Master (wersja z 12–toma wlotami). Widok z tyłu i z góry.<br />
A – kabel USB, B – przewody dostarczające gaz, C – zawór butli, D – zasilacz, E – filtr, F – kable komunikacyjne łączące kolejne moduły, G –<br />
zawór wylotowy modułu Master, H – złączki w kształcie T, J – przewody wlotowe modułów, K – przewody łączące zawór wylotowy (G) modułu<br />
Master z modułami kalibracyjnymi, L – przewody wylotowe, M – gniazdo wentylacyjne, N – piny połączeniowe do zmontowania ze sobą modułów<br />
stacji, O – włącznik zasilania modułu Master, U – gniazda zasilania.<br />
17
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
ROK XIV<br />
Rys. 3. Moduł kalibracyjny z adapterem (opcjonalnie).<br />
Rys. 2. Moduł oczyszczający (opcjonalny).<br />
Adapter<br />
1. Adapter,<br />
2. Kabel USB,<br />
3. Zasilacz.<br />
Dla zwiększenia sprawności w wydalaniu<br />
gazów wylotowych można zastosować<br />
moduł oczyszczający, o którym<br />
mowa dalej.<br />
Możliwa jest także półautomatyczna<br />
praca pojedynczych modułów kalibracyjnych<br />
bez modułu Master. W razie<br />
konieczności moduł kalibracyjny<br />
może służyć do ładowania urządzenia.<br />
Istnieje możliwość połączenia modułu<br />
kalibracyjnego z komputerem za pomocą<br />
opcjonalnego adaptera dla pracy<br />
automatycznej.<br />
Kontrolę nad funkcjami stacji zapewnia<br />
oprogramowanie CC Vision E<br />
– Cal. Jest ono także doskonałym narzędziem<br />
do katalogowania i przechowywania<br />
danych dotyczących urządzeń.<br />
Można udostępnić zapis każdej<br />
kalibracji, „BumpTestu” i sesji zapisu<br />
danych dopełnione automatycznie zapisywanymi<br />
danymi, czasami numerami<br />
seryjnymi lub w sposób rozszerzony,<br />
dla każdego przyrządu w miejscu<br />
pracy. Oprogramowanie CC – Vision,<br />
które nadzoruje E – Cal system równie<br />
dobrze spełnia te funkcje. Zawiera<br />
również kompletną bazę danych i<br />
zintegrowane narzędzie do przeszukiwania,<br />
upraszczające wyszukiwanie<br />
danych i tworzenie raportu. Istnieje<br />
możliwość przeszukiwania bazy danych<br />
na podstawie urządzenia, numeru<br />
seryjnego, stosowanego czujnika,<br />
numeru fabrycznego przyrządu, wymaganych<br />
danych kalibracyjnych lub<br />
innych parametrów.<br />
Moduł oczyszczający zapewnia<br />
aktywne i stałe odsysanie gazów wylotowych<br />
ze stacji E – Cal. Jednocześnie<br />
umożliwia skuteczniejsze wyrzucanie<br />
gazów na odległość większą<br />
niż standardowa długość przewodów<br />
wylotowych. Moduł oczyszczający<br />
umieszcza się w połowie długości stacji<br />
pomiędzy modułami kalibracyjnymi.<br />
E – Cal jest systemem samowystarczalnym.<br />
Zamiast wyziewu gazów<br />
do otaczającej atmosfery są one wypompowywane<br />
z systemu. Oznacza<br />
to, że nie jest wymagana praca stacji<br />
pod wyciągiem. Istniejące dygestoria<br />
mogą być wykorzystane do innych celów,<br />
a jeśli zaplecze aktualnie nie dysponuje<br />
wyciągiem może zaoszczędzić<br />
na tej inwestycji stosując E – Cal system.<br />
Dedykowany komputer PC nie<br />
jest wymagany. E – Cal system może<br />
być stosowany w połączeniu z istniejącymi<br />
komputerami (z wystarczającą<br />
ilością pamięci i prędkości), więc nie<br />
wiążą się z tym dodatkowe i nieprzewidziane<br />
wydatki.<br />
Adapter umożliwia pracę pojedynczego<br />
modułu kalibracyjnego<br />
z lub bez oprogramowania CC Vision<br />
E – Cal. W takim połączeniu automatyczne<br />
przełączanie pomiędzy gazem<br />
zerowym i kalibracyjnym nie jest<br />
18<br />
możliwe. Jednym z głównych zagrożeń,<br />
jakie niesie za sobą praca w podziemnych<br />
wyrobiskach górniczych,<br />
jest zagrożenie gazowe. Zalicza się<br />
do tego występowanie gazów szkodliwych<br />
dla zdrowia i życia oraz niedobór<br />
tlenu. <strong>Stacja</strong> kalibracyjna E – Cal<br />
firmy Dräger została zaprojektowana<br />
i wyprodukowana z myślą o szybkiej<br />
i wygodnej pracy przy sprawdzaniu<br />
i kalibracji podręcznych przyrządów<br />
pomiarowych, służących do badania<br />
stężeń gazów. <strong>Stacja</strong> została pomyślana<br />
tak, aby można było sterować<br />
jej funkcjami za pomocą komputera.<br />
Praca manualna jest ograniczona<br />
przede wszystkim do wyciągnięcia z<br />
modułów przyrządów sprawdzonych<br />
i włożenie kolejnych, które wymagają<br />
sprawdzenia bądź kalibracji. Jedną z<br />
zalet urządzenia jest oszczędzanie gazu<br />
wzorcowego poprzez automatyczną<br />
regulację gazu dostarczonego do<br />
stacji. Do istotnych zalet stacji należy<br />
zaliczyć możliwość automatycznej archiwizacji<br />
uzyskanych danych. Na ich<br />
podstawie można wnioskować o stanie<br />
sprawdzanych urządzeń, jak również<br />
o przebiegu ich kalibracji.<br />
•<br />
Literatura:<br />
Instrukcja użytkowania firmy Dräger.
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
Zagrożenia pożarowe<br />
Skuteczna profilaktyka<br />
najważniejsza<br />
Prowadzenie robót górniczych<br />
w górotworze związane jest z ujawnianiem<br />
się różnorodnych zjawisk<br />
natury: geomechanicznej, aerologicznej<br />
i hydrogeologicznej. W zależności<br />
od lokalnego charakteru<br />
górotworu, w którym prowadzi się<br />
roboty górnicze oraz rodzaju intensywności<br />
działalności górniczej skala<br />
tych zjawisk może być zróżnicowana.<br />
Wzajemna zależność między tymi<br />
zjawiskami i prowadzoną profilaktyką<br />
stanowi o istocie i wielkości zagrożeń.<br />
Niemały wpływ na wzrost zagrożeń<br />
naturalnych ma restrukturyzacja<br />
kopalń, szczególnie węgla kamiennego,<br />
która wymusza prowadzenie wydobycia<br />
przy jego dużej koncentracji,<br />
a więc również kumulacji i potęgowaniu<br />
się występujących zagrożeń naturalnych<br />
i górniczych takich jak:<br />
pożarowe, tąpaniami, metanowe, wybuchem<br />
pyłu węglowego, wentylacyjno–klimatyczne<br />
i wodne. Zagrożenia<br />
te można skutecznie zwalczać poprzez<br />
prawidłowe ich rozpoznanie i stosowanie<br />
odpowiedniej profilaktyki. Dlatego<br />
też najważniejszym jest:<br />
• posiadanie należytego rozeznania<br />
rejonów i skali występujących zagrożeń<br />
w zakładach górniczych<br />
przez stosowanie odpowiedniego<br />
monitoringu i metod rozpoznawania<br />
tych zagrożeń,<br />
• eliminowanie wpływu zagrożeń naturalnych<br />
na bezpieczeństwo prowadzonych<br />
robót górniczych na<br />
etapie ich projektowania,<br />
• podejmowanie działań profilaktycznych<br />
zmniejszających lub likwidujących<br />
możliwość zaistnienia<br />
niebezpiecznego zdarzenia lub wypadku.<br />
W latach 1990–2007 wzrost koncentracji<br />
wydobycia spowodował wyraźne<br />
(blisko 3–krotne) zmniejszenie<br />
się liczby ścian. Biorąc jednak pod<br />
uwagę bardzo wysokie koszty technicznego<br />
wyposażenia ścian o dużej<br />
mgr inż.<br />
ADAM Ściuk<br />
OS<strong>RG</strong> Zabrze<br />
mgr inż.<br />
ZBigniew Jaskólski<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
koncentracji produkcji, należy szczególnie<br />
mocno podkreślić skuteczność<br />
stosowanej w takich warunkach prewencji<br />
pożarowej, aby nie dopuścić<br />
do samozapalenia węgla. Prewencja<br />
obejmuje zarówno elementy technologii<br />
górniczej, sposób rozprowadzenia<br />
powietrza, jak i odpowiednio rozwinięty<br />
nowoczesny monitoring, który<br />
należy prowadzić w rejonach ścian,<br />
szczególnie ścian zawałowych, od<br />
chwili uruchomienia ściany do czasu<br />
jej wyłączenia z ruchu i otamowania<br />
jej zrobów. Brak zastosowania odpowiedniej<br />
profilaktyki pożarowej, jak<br />
też jej opóźnienie w czasie, skutkować<br />
może poważnym wzrostem zagrożenia,<br />
a nawet utratą wydobycia w części<br />
zakładu wydobywczego. W kopalniach<br />
węgla kamiennego wydobycie z<br />
poszczególnych jednostek jest dosyć<br />
zróżnicowane i waha się od 500 t/dobę<br />
do nawet 6.500 t/dobę. Zdecydowana<br />
większość eksploatowanych ścian to<br />
ściany zawałowe. Z analizy układów<br />
przewietrzania struktur rejonowych<br />
podsieci wentylacyjnych wynika, że<br />
najczęstszym układem przewietrzania<br />
wyrobisk eksploatacyjnych jest układ<br />
„U” od pola. Układ ten jest najczęściej<br />
wykorzystywanym układem przewietrzania<br />
przy zagrożeniu pożarowym<br />
(60 %) w odniesieniu do wszystkich<br />
ścian. Drugim układem przewietrzania<br />
jest układ „Y”. Najczęściej jest stosowany<br />
przy dużym zagrożeniu metanowym<br />
(III i IV kat.), gdyż metan zostaje<br />
dobrze wypłukiwany ze zrobów<br />
i nie ma możliwości gromadzenia się<br />
w chodniku nadścianowym. Interesujące<br />
jest, że prawie 40 % ścian zawałowych<br />
w polach III i IV kategorii zagrożenia<br />
metanowego prowadzonych<br />
jest w układzie „U” od pola. Świadczy<br />
to o uznaniu zagrożenia pożarowego,<br />
19<br />
jako podstawowego przy skojarzonym<br />
zwalczaniu obydwu zagrożeń.<br />
Obecnie często kopalnie są zmuszone<br />
do prowadzenia robót górniczych<br />
na coraz większych głębokościach<br />
w bardzo trudnych warunkach<br />
górniczo–geologicznych, a przede<br />
wszystkim klimatycznych. Dokonując<br />
analizy pożarów endogenicznych<br />
można stwierdzić, że ok. 90 % wszystkich<br />
pożarów zaistniało w rejonach<br />
eksploatacyjnych. Należy stwierdzić,<br />
iż do podstawowych przyczyn powstania<br />
i rozwoju pożarów w górnictwie<br />
węgla kamiennego w Polsce zaliczamy:<br />
• zmienną grubość eksploatowanych<br />
pokładów z licznymi zaburzeniami<br />
geologicznymi i mało zwięzłymi<br />
skałami stropowymi,<br />
• dużą intensywność przewietrzania<br />
wyrobisk stosowaną generalnie<br />
przy zwalczaniu zagrożenia metanowego<br />
lub klimatycznego powodującą<br />
zwiększone przenikanie powietrza<br />
przez zroby i szczelinowate<br />
filary,<br />
• wpływ zagrożenia tąpaniami powodujący<br />
w ramach prowadzonej<br />
profilaktyki naruszenie i niszczenie<br />
struktury węgla oraz jego zeszczelinowanie.<br />
Podstawą bezpieczeństwa pożarowego<br />
w kopalniach powinna być skuteczna<br />
„profilaktyka wentylacyjna”<br />
oparta o aktualny schemat potencjalny,<br />
a na tej podstawie o prawidłowy<br />
rozkład spadków potencjału aerodynamicznego<br />
wokół danej przestrzeni.<br />
W celu zwiększenia skuteczności profilaktyki<br />
pożarowej konieczne jest stosowanie<br />
takich mechanizmów, które<br />
pozwolą na wczesne wykrywanie początkowego<br />
stadium powstawania zagrożenia<br />
pożarowego. W laboratorium<br />
chemicznym Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego S.A. powstaje stanowisko<br />
badawcze do termicznego<br />
utleniania węgla w atmosferze powietrza<br />
oraz w otulinie innych gazów np.<br />
gazów inertnych oraz ich mieszanek
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
ROK XIV<br />
w różnej konfiguracji procentowej.<br />
Na podstawie takich badań oraz obliczonych<br />
wskaźników można w miarę<br />
precyzyjnie określić z jakimi egzotermicznymi<br />
procesami utleniania mamy<br />
do czynienia w danym przedziale czasowym<br />
w wyrobiskach kopalnianych<br />
i na tej podstawie ustalić temperaturę<br />
zagrzanego węgla. Rozszerzenie analizy<br />
chemicznej o oznaczanie śladowych<br />
ilości (rzędu ppm lub ułamków<br />
ppm) węglowodorów nasyconych i<br />
nienasyconych pozwala na uzyskanie<br />
dodatkowych informacji o temperaturze<br />
i rozwoju ukrytego ogniska<br />
pożaru oraz podnosi skuteczność<br />
wczesnego wykrywania pożarów endogenicznych.<br />
Badania tego typu stanowią<br />
podstawę dla podjęcia decyzji<br />
o praktycznym zastosowaniu odpowiedniego<br />
modelu działań profilaktycznych.<br />
Procedura określania<br />
temperatury i masy<br />
zagrzanego węgla<br />
Procedura dotyczy podziemnych<br />
zakładów górniczych wydobywających<br />
węgiel kamienny podczas normalnego<br />
ruchu zakładu oraz podczas<br />
prac profilaktycznych i akcji ratowniczych<br />
z wykorzystaniem pogotowi<br />
specjalistycznych Centralnej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong>.<br />
Pobieranie próby węgla z pokładu<br />
w podziemnym wyrobisku górniczym<br />
Próbę węgla pobiera się ze świeżo<br />
odsłoniętej calizny pokładu węgla tak,<br />
aby reprezentowała średnie własności<br />
pokładu zgodnie z wymogami ujętymi<br />
w normie PN-G-04501: 1998 „Węgiel<br />
kamienny–Próbki pokładowe – Pobieranie<br />
i przygotowanie do analizy chemicznej”.<br />
Próbę węgla należy umieścić<br />
w pojemniku ograniczającym do<br />
minimum zawartość powietrza. Należy<br />
ją jak najszybciej dostarczyć do laboratorium<br />
chemicznego CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
w <strong>Bytomiu</strong>.<br />
Przygotowanie próbki węgla do<br />
badań laboratoryjnych<br />
W laboratorium chemicznym<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong> próbkę rozdrabnia<br />
się zgodnie z wymaganiami<br />
ujętymi w punkcie 5 i 6 normy<br />
PN-G-04502: 1990 „Węgiel kamienny<br />
i brunatny – Metody pobierania i<br />
przygotowania próbek do badań laboratoryjnych”.<br />
Próbkę ogólną należy<br />
rozdrobnić do takiego stanu, aby<br />
wszystkie ziarna przechodziły przez<br />
sito z oczkami kwadratowymi o boku<br />
3 mm. Z próbki laboratoryjnej o wielkości<br />
ziaren poniżej 3 mm przesiewa<br />
się frakcję ziaren z przedziału 0,8 ÷<br />
1,0 mm. Do badań pobiera się ok. 50<br />
gramów ziaren węgla tej frakcji. Czas<br />
rozdrabniania i przygotowania próbki<br />
węgla do badań należy ograniczyć do<br />
pół godziny.<br />
Przygotowanie aparatury do badań<br />
procesu niskotemperaturowego<br />
utleniania węgla<br />
Schemat aparatury przedstawiono<br />
na rys.1.<br />
Sprzęt pomiarowy pozwala na wykonywanie<br />
analiz poszczególnych<br />
składników w próbach gazowych z<br />
poniższą czułością:<br />
1) 0,1 % obj. – dla tlenu,<br />
2) 0,01 % obj. – dla dwutlenku węgla,<br />
3) 0,05 % obj. – dla metanu w zakresie<br />
od 1 do 5 %,<br />
0,02 % obj. – dla metanu w zakresie<br />
od 0,1 do 1 %,<br />
20<br />
0,002 % obj. – dla metanu w zakresie<br />
od 0,01 do 0,1 %,<br />
4) 0,0001 % obj. – dla tlenku węgla<br />
w zakresie do 0,0026 %,<br />
5) 1 ppm – dla wodoru w zakresie do<br />
100 ppm,<br />
6) 0,001 ppm – dla etylenu i propylenu<br />
w zakresie do 0,100 ppm,<br />
7) 0,001 ppm – dla acetylenu w zakresie<br />
do 0,100 ppm.<br />
Przebieg badań laboratoryjnych<br />
zagrzewania się węgla<br />
W komorze reakcyjnej umieszcza<br />
się próbkę węgla o masie ok. 50 g.<br />
W programatorze (4) ustala się przyrost<br />
temperatury w komorze termostatu<br />
(10) na wartość 1℃/min lub 0,5 ℃/<br />
min. Uruchamia się mieszadło (15) w<br />
celu wyrównania temperatury w komorze<br />
termostatu. Rozpoczyna się<br />
odczytywanie temperatury w komorze<br />
termostatu (10) i w komorze reakcyjnej<br />
(9). Po uzyskaniu temperatury<br />
30 ℃ w komorze termostatu odkręca<br />
się zawory (2) ustalając przepływ powietrza<br />
na ustalonym poziomie z przedziału<br />
od 2 do 30 dm 3 /h. Po uzyskaniu<br />
temperatury 30 ℃ próbki węgla w komorze<br />
reakcyjnej dokonuje się analizy<br />
na wylocie z tej komory zawartości<br />
następujących gazów: O 2<br />
, CO 2<br />
, CO,<br />
H 2<br />
, CH 4<br />
, C 2<br />
H 6<br />
, C 2<br />
H 4<br />
, C 2<br />
H 2<br />
, C 3<br />
H 6<br />
, N 2<br />
.<br />
Od tego momentu dokonuje się popunkcie<br />
5 i 6 normy PN-G-04502: 1990 „Węgiel kamienny i brunatny - Metody pobierania i przygotowania próbek<br />
do badań laboratoryjnych”. Próbkę ogólną należy rozdrobnić do takiego stanu, aby wszystkie ziarna przechodziły<br />
przez sito z oczkami kwadratowymi o boku 3 mm. Z próbki laboratoryjnej o wielkości ziaren poniżej 3<br />
mm przesiewa się frakcję ziaren z przedziału 0,8 ÷ 1,0 mm. Do badań pobiera się ok. 50 gramów ziaren węgla<br />
tej frakcji. Czas rozdrabniania i przygotowania próbki węgla do badań należy ograniczyć do pół godziny.<br />
Przygotowanie aparatury do badań procesu niskotemperaturowego utleniania węgla<br />
Schemat aparatury przedstawiono na rys.1.<br />
11<br />
12<br />
13<br />
3<br />
9<br />
Rys. 1. Objaśnienia:<br />
Rys. 1. Objaśnienia:<br />
1–zbiornik ciśnieniowy z gazem stosowanym w badaniach, 2–zawory, 3–przepływomierz,<br />
14–programator - zbiornik ciśnieniowy temperatury, z gazem stosowanym 5–grzałka do w badaniach, podgrzewania 2 - zawory, medium 3 - przepływomierz, w termostacie, 46–miernik<br />
- programator<br />
temperatury, temperatury, 7–termopara 5 - grzałka do pomiaru do podgrzewania temperatury medium próbki w termostacie, węgla, 68–termopara - miernik temperatury, do pomiaru<br />
7 temperatury - termopara do w pomiaru termostacie, temperatury 9–komora próbki reakcyjna, węgla, 8 - termopara 10–komora do termostatu, pomiaru temperatury 11–chromatograf w termostacie,<br />
z detektorem 9 - komora TCD, reakcyjna, 12–chromatograf 10 - komora z detektorem termostatu, 11 FID, - chromatograf 13–analizator z detektorem konduktometryczny,<br />
TCD, 12 -<br />
chromatograf z detektorem 14–osłona FID, 13 - analizator termiczna konduktometryczny, termostatu, 15–mieszadło. 14 - osłona termiczna termostatu,<br />
15 - mieszadło.<br />
Sprzęt pomiarowy pozwala na wykonywanie analiz poszczególnych składników w próbach gazowych z poniższą<br />
czułością:<br />
15<br />
8<br />
14<br />
10<br />
7<br />
5<br />
6<br />
4<br />
3<br />
2<br />
2<br />
1
wzor 1.indd 1<br />
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
miaru czasu między kolejnymi analizami<br />
składu gazów na wylocie. Analizę<br />
przeprowadza się przy przyroście<br />
temperatury próbki węgla co 20 ℃ lub<br />
co 10 ℃. Badanie zostaje zakończone<br />
po osiągnięciu przez próbkę węglową<br />
temperatury 350 ℃.<br />
Określenie przyrostu objętości<br />
gazów w czasie badań laboratoryjnych<br />
Wyniki pomiarów zawartości poszczególnych<br />
składników w strumieniu<br />
gazu opuszczającego komorę reakcyjną<br />
należy odnieść do masy węgla<br />
znajdującego się w komorze<br />
gdzie: Rys. 2. Wykres do wyznaczenia temperatury i masy zagrzanego węgla.<br />
v̇ – strumień – strumień objętości objętości właściwej powietrza<br />
V̇p<br />
gazów w wydzielanych obserwowanym z węgla wyrobisku,<br />
w danej [m 3 /s]. temperaturze,<br />
v̇ = C · g<br />
[ ]<br />
V̇s<br />
m m m3<br />
·s<br />
p<br />
– strumień objętości gazów,<br />
V̇s (1)<br />
[m<br />
gdzie:<br />
Zakres 3 /s],<br />
podobieństwa badań laboratoryjnych<br />
zawartość poszczegól-<br />
i rzeczywistych<br />
m w<br />
C g<br />
– = f (t w<br />
), [kg].<br />
v̇ – strumień objętości właściwej nych składników gazowych,<br />
gazów wydzielanych z węgla [mol/mol],<br />
Przy porównywaniu wyników badań<br />
laboratoryjnych do warunków<br />
w danej temperaturze, m p<br />
– masa próbki węgla, [g].<br />
rzeczywistych powinno być spełnione<br />
– strumień objętości gazów,<br />
V̇s podobieństwo termodynamiczne i che-<br />
badanych procesów. W związ-<br />
[m 3 /s],<br />
5/21/09 2:55:39 PMmiczne<br />
C g<br />
– zawartość poszczególnych<br />
składników gazowych,<br />
[mol/mol],<br />
m p<br />
– masa próbki węgla, [g].<br />
Pobieranie prób powietrza w wyrobiskach<br />
górniczych do badań laboratoryjnych<br />
W celu określenia przyrostu zawartości<br />
poszczególnych składników<br />
gazowych w danym wyrobisku lub<br />
przestrzeni otamowanej należy pobrać<br />
próby powietrza na wlocie i wylocie<br />
z danej przestrzeni. Dla określenia<br />
przyrostu objętości poszczególnych<br />
składników gazów dokonuje się pomiaru<br />
całkowitego strumienia objętości<br />
przepływających gazów. Próby<br />
powietrza dostarczone do laboratorium<br />
poddaje się analizie chemicznej<br />
z zastosowaniem chromatografów.<br />
Następnie oblicza się rzeczywistą<br />
ilość wydzielonych gazów istotnych<br />
[m V̇rz 3 /s]:<br />
gdzie:<br />
V̇rz<br />
= ΔC g<br />
·V̇p<br />
(2)<br />
ΔC g<br />
– przyrost zawartości danego<br />
składnika gazowego w strumieniu<br />
powietrza, [mol/mol],<br />
v̇ = C g<br />
· V̇s<br />
(1)<br />
wzor 2.indd 1<br />
ku z tym korzysta się z podobieństwa<br />
procesu zagrzewania węgla stosując<br />
liczbę bezwymiarową wynikającą<br />
z teorii Frank–Kamienieckiego:<br />
E Q<br />
K c<br />
= · c<br />
R·T r<br />
c pw<br />
·T r<br />
(3)<br />
gdzie:<br />
E – energia aktywacji, [kJ/mol],<br />
R – uniwersalna stała gazowa,<br />
[8314 J/kmol K],<br />
T r<br />
– temperatura reakcji, [K],<br />
Q c<br />
– ciepło reakcji, [J/kg],<br />
c pw<br />
– ciepło właściwe węgla, [J/kg K].<br />
5/21/09 3:39:30 PM<br />
Opracowanie wyników pomiarów<br />
laboratoryjnych i kopalnianych<br />
Strumień objętości gazów istotnych<br />
zależy od masy zagrzanego węgla<br />
oraz od jego temperatury, co można<br />
zapisać równaniem:<br />
= f(m V̇rz w<br />
, t w<br />
) [dm 3 /min]<br />
(4)<br />
gdzie:<br />
m w<br />
– masa zagrzanego węgla, [kg],<br />
t w<br />
– temperatura zagrzanego węgla,<br />
[°C].<br />
Mając dane pomiarowe z badań<br />
laboratoryjnych i pomiarów kopalnianych<br />
oblicza się zmianę masy zagrzanego<br />
węgla w zależności od temperatury,<br />
co można zapisać:<br />
(5)<br />
W następnej kolejności uzyskane<br />
dane nanosi się na wykres (rys.2).<br />
Miejsca przecięcia się linii obrazującej<br />
funkcję (5) określają temperaturę<br />
i masę zagrzanego węgla. Idealnym<br />
stanem jest ten, gdy wszystkie krzywe<br />
zmiany zawartości gazów przetną<br />
się w jednym punkcie, jak to pokazano<br />
na rys. 2. Z rysunku wynika, że<br />
temperatura zagrzanego węgla wynosi<br />
t w<br />
= 200 °C, a masa zagrzanego węgla<br />
m w<br />
= 100 kg.<br />
W przypadku, gdy przecięć tak<br />
zwanych krzywych gazowych jest<br />
więcej należy podać wszystkie temperatury<br />
i odpowiadające im masy zagrzanego<br />
lub palącego się węgla. Gdy<br />
na wykresie nie uzyska się przecięcia<br />
wszystkich linii przedstawiających<br />
przebieg zmian zawartości analizowanych<br />
gazów oznacza to, że temperatura<br />
zagrzania węgla przekracza zakres<br />
temperatury, dla której wykonano badania<br />
laboratoryjne. W tym przypadku<br />
należy rozszerzyć badanie o wyższy<br />
zakres temperatury.<br />
•<br />
21
NR 2/<strong>2009</strong><br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego S.A. w czerwcu 2003<br />
r. utworzyła Centrum Usług Specjalistycznych<br />
CEN–RAT Sp. z o.o.<br />
przekazując jej część działalności<br />
nie związanej bezpośrednio z gotowością<br />
ratowniczą, która mogła być<br />
potraktowana jako działalność komercyjna.<br />
Spółka CEN–RAT zatrudnia<br />
wysoko wykwalifikowaną<br />
kadrę pracowników, dzięki którym<br />
w krótkim okresie działalności rozszerzyła<br />
znacznie zakres wykonywanych<br />
usług i sprzedaży, osiągając<br />
dobre wyniki ekonomiczne będące<br />
gwarantem prawidłowego jej funkcjonowania.<br />
Świadczy szeroko zakrojone usługi,<br />
między innymi w zakresie inertyzacji,<br />
utylizacji, laboratorium chemicznego,<br />
sprzedaży i serwisu sprzętu<br />
ratowniczego itp. Rok 2008 był szóstym<br />
rokiem działalności Spółki.<br />
Kontrahentami CEN–RAT Sp. z o.o.<br />
są głównie kopalnie i firmy związane<br />
z górnictwem oraz w dużym zakresie<br />
firmy z poza górnictwa.<br />
Inertyzacja<br />
Podstawową działalnością usługową<br />
Spółki jest stosowanie inertyzacji<br />
w kopalniach węgla kamiennego. Zapobieganie<br />
zagrożeniu pożarowemu<br />
i wybuchowemu gazów pożarowych<br />
jest jednym z podstawowych zadań<br />
służb wentylacyjnych kopalń. Każdemu<br />
wzrostowi zagrożenia towarzyszy<br />
wzmożona działalność profilaktyczna,<br />
która jednak nie zawsze prowadzi<br />
do jego opanowania, kończąc się<br />
akcją pożarową. W profilaktyce pożarów<br />
podziemnych, a także podczas<br />
prowadzenia akcji pożarowych dla<br />
zwalczania zagrożeń aerologicznych<br />
stosowane są środki wentylacyjne i<br />
techniczne. W odniesieniu do środków<br />
technicznych, najpierw w górnictwie<br />
światowym, a począwszy od drugiej<br />
połowy lat siedemdziesiątych XX<br />
wieku również w górnictwie polskim<br />
zaczęto stosować azot do inertyzacji<br />
atmosfery gazowej w przestrzeni objętej<br />
ogniskiem samozapalenia się węgla<br />
lub pożaru, a także do inertyzacji<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
CEN-RAT Sp. z o.o. w 2008 r.<br />
Szeroka gama<br />
niezbędnych usług<br />
mgr inż.<br />
ALEKSANDER CHOLEWIŃSKI<br />
mgr inż.<br />
STANISŁAW SUCHOCKI<br />
CEN–RAT Sp. z o.o.<br />
mieszanin wybuchowych. Warunkiem<br />
zakończenia akcji pożarowych było<br />
aktywne lub pasywne ugaszanie pożaru<br />
podziemnego. Głównym celem podawania<br />
gazu inertnego do zagrożonej<br />
przestrzeni jest utworzenie niskotlenowego<br />
składu gazów wokół ogniska<br />
pożaru dla uniemożliwienia palenia<br />
się materiału palnego, a w przypadku<br />
wystąpienia mieszaniny wybuchowej<br />
gazów dla zneutralizowania mieszaniny.<br />
Innym celem podawania gazu inertnego<br />
jest wychłodzenie ogniska pożaru.<br />
Jako gazów inertnych używa się<br />
przede wszystkim azotu i dwutlenku<br />
węgla. W polskich kopalniach eksploatacja<br />
węgla prowadzona jest na coraz<br />
większej głębokości, a eksploatowane<br />
pokłady są skłonne do samozapalenia<br />
i w coraz większym stopniu zagrożone<br />
występującym metanem. Stosowanie<br />
inertyzacji ograniczyło liczbę, zasięg<br />
pożarów oraz wybuchów. Dlatego<br />
też kopalnie w coraz to większym zakresie<br />
stosują inertyzację w celu zwalczania<br />
zagrożenia pożarowego i wybuchowego<br />
w profilaktyce. Spółka<br />
CEN–RAT Sp. z o.o. posiada specjalistyczny<br />
sprzęt i urządzenia do podawania<br />
gazów inertnych. W 2008 roku<br />
w celu zaspokojenia zwiększającego<br />
się zapotrzebowania na stosowanie<br />
gazów inertnych CEN–RAT zakupił<br />
nowe urządzenia do transportu instalacji<br />
inertyzacyjnych:<br />
––dwie naczepy podkontenerowe NS<br />
34 PT,<br />
––jedną naczepę platformę NS 34 ST.<br />
Spółka dysponuje specjalistami<br />
przeszkolonymi w zakresie stosowania<br />
gazów inertnych oraz obsługi sprzętu.<br />
Są oni członkami pogotowia specjalistycznego<br />
do inertyzacji powietrza kopalnianego<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. Sprzęt, którym<br />
dysponuje Spółka w prowadzeniu inertyzacji<br />
to:<br />
22<br />
ROK XIV<br />
• urządzenia typu HPLC, MGA i PSA<br />
do pozyskiwania azotu z powietrza<br />
atmosferycznego,<br />
• instalacje do zgazowania ciekłego<br />
azotu składające się ze zbiornika<br />
ciśnieniowego i parownicy atmosferycznej,<br />
• instalacje do zgazowania ciekłego<br />
dwutlenku węgla składające się ze<br />
zbiornika i parownicy elektrycznej<br />
lub atmosferycznej.<br />
W 2008 roku prowadzono prace<br />
inertyzacyjne wykorzystując ciekły<br />
azot i dwutlenek węgla oraz pozyskując<br />
azot z powietrza atmosferycznego<br />
w ilościach:<br />
1. Azot ciekły<br />
– 9 399 588 m 3 w 12 kopalniach,<br />
2. Ciekły dwutlenek węgla<br />
– 4 830 837 m 3 w 8 kopalniach,<br />
3. Azot pozyskiwany z powietrza atmosferycznego<br />
– 28 805 200 m 3 w 6 kopalniach.<br />
Sekcja Utylizacji i Usług<br />
Samochodowych<br />
1. Działalność sekcji Usług Utylizacji<br />
prowadzona jest na podstawie<br />
Decyzji Prezydenta Miasta Bytomia<br />
z 30.11.2001 r. z datą ważności<br />
do 31.10.2014 r. Polega na odbiorze<br />
do utylizacji z kopalń i innych<br />
podmiotów gospodarczych odpadów<br />
w postaci zużytego i przeterminowanego<br />
sprzętu ochrony dróg<br />
oddechowych (pochłaniacze, aparaty,<br />
ostaryt), lamp górniczych,<br />
gaśnic proszkowych oraz innych<br />
odpadów będących uwzględnionych<br />
w Decyzji, a mogących mieć<br />
wpływ na zanieczyszczenie środowiska<br />
naturalnego. Ponadto sekcja<br />
prowadzi usługi związane z<br />
wulkanizacją, wymianą opon oraz<br />
drobnymi naprawami samochodowymi.<br />
2. Odbiór odpadów odbywa się, po<br />
przeprowadzeniu postępowań<br />
przetargowych i zawarciu umów<br />
lub na podstawie każdorazowych<br />
zleceń wystawionych przez zleceniodawców,<br />
własnymi i specjal-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
nie do tego celu przystosowanymi<br />
środkami transportu. Każdorazowo<br />
wystawiamy zleceniodawcy<br />
„Karty przekazania odpadu” zgodnie<br />
z Ustawą o Ochronie Środowiska<br />
z 2001 r. W 2008 r. dokonano<br />
78 odbiorów do utylizacji z następujących<br />
zakładów:<br />
––20 kopalń węgla kamiennego,<br />
––2 kopalnie rud miedzi,<br />
––2 kopalnie rud żelaza,<br />
––1 kopalnia soli,<br />
––CS<strong>RG</strong> + 4 OS<strong>RG</strong>,<br />
––5 innych podmiotów gospodarczych.<br />
3. Sekcja w związku z nową działalnością<br />
wystąpiła z wnioskiem do<br />
marszałka województwa o uzyskanie<br />
nowej decyzji na odbiór i przetwarzanie<br />
odpadów oraz zabudowę<br />
nowej instalacji do przetworzenia<br />
odpadu wodorotlenku wapnia<br />
z odpadu na produkt do wytrącania<br />
metali ciężkich z wód kopalnianych.<br />
Planowany jest również<br />
zakup urządzenia do kompleksowego<br />
przeglądu klimatyzatorów<br />
samochodowych i poszerzenie zakresu<br />
usług samochodowych o tę<br />
działalność.<br />
4. W wyniku działalności sekcji odzyskano<br />
i sprzedano innym kontrahentom:<br />
––22,656 [Mg] złomu metalowego,<br />
––10,300 [Mg] wodorotlenku<br />
sodu,<br />
––4,060 [Mg] wodorotlenku potasu,<br />
––33,540 [Mg] wodorotlenku wapnia.<br />
Sprzęt lokacyjny,<br />
łączność ratownicza<br />
i inne urządzenia<br />
specjalnego<br />
przeznaczenia<br />
Spółka w ramach tej działalności<br />
prowadzi:<br />
1. Konserwację, naprawy i serwis<br />
zestawów lokacyjnych GLOP–<br />
PAM–G3/1 przeznaczonych do<br />
zdalnej lokalizacji osobistych nadajników<br />
typu GLON w trybie automatycznym<br />
lub ręcznym.<br />
2. Produkcję, sprzedaż i serwis zestawu<br />
do zdalnego pobierania prób<br />
powietrza ZP–02. Zestaw przeznaczony<br />
jest do zdalnego pobierania<br />
prób powietrza kopalnianego bądź<br />
gazów z przestrzeni otamowanych<br />
lub trudno dostępnych do pipet lub<br />
worków Tedlara. Następnie te próby<br />
są analizowane w kopalnianych<br />
laboratoriach lub laboratorium<br />
GIG i CS<strong>RG</strong> S.A. dla potrzeb oceny<br />
stanu zagrożenia pożarowego w<br />
kopalni.<br />
3. Produkcję, sprzedaż i serwis przenośnego<br />
telefonu ratowniczego<br />
PTR–3 wraz z bębnem wielokrotnego<br />
użycia BWU, służącego do<br />
szybkiego zorganizowania łączności<br />
przewodowej pomiędzy bazą<br />
ratowniczą a zastępem ratowników<br />
biorących udział w akcji.<br />
PTR–3 pozwala na łączność do<br />
4000 m bębnami BWU o pojemności<br />
250 m. Dysponujemy specjalnym<br />
urządzeniem tzw. wpinakiem,<br />
który umożliwia wpięcie się do linii<br />
telefonicznej rozwijanej przez<br />
ratowników w dowolnym miejscu<br />
bez uszkodzenia przewodu. W<br />
2008 roku sprzedano dla 10 kopalń<br />
i firm 54 sztuki bębnów BWU, 15<br />
noszaków, 40 sztuk aparatu bazowego<br />
i 64 sztuki aparatu ratownika<br />
PTR–3.<br />
4. Produkcję, sprzedaż i serwis urządzeń<br />
pomiarowych nadajników lokacyjnych<br />
typu UPNL przeznaczonych<br />
do pomiaru podstawowych<br />
parametrów lokacyjnych osobistych<br />
nadajników umieszczonych<br />
w lampach górniczych (wszystkich<br />
typów), takich jak częstotliwość<br />
i moment magnetyczny.<br />
5. Produkcję, sprzedaż i serwis testerów<br />
nadajników lokacyjnych<br />
TNL–05 przeznaczonych do kontroli<br />
sprawności wszystkich typów<br />
osobistych nadajników górniczych<br />
instalowanych w lampach górniczych.<br />
6. Produkcję, sprzedaż i serwis przenośnych<br />
testerów nadajników lokacyjnych<br />
PTNL–03 przeznaczonych<br />
do codziennej kontroli sprawności<br />
nadajników GON i GLON zainstalowanych<br />
w lampach górniczych,<br />
stanowiących wyposażenie każdego<br />
górnika. Przyrząd jest kompatybilny<br />
z systemem GON–GOL, jak<br />
i GLON–LOP.<br />
7. Naprawy, przegląd i wzorcowanie<br />
termohigrometrów CTH–02,<br />
CTH–01, mierników ciśnienia<br />
23<br />
PAE–03, EAC–01 i termometrów<br />
TC–150.<br />
Rzeczoznawstwo<br />
Decyzją Prezesa Wyższego Urzędu<br />
Górniczego Centrum Usług Specjalistycznych<br />
Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego CEN–RAT Sp.<br />
z o.o. otrzymało „Upoważnienie rzeczoznawcy<br />
do spraw ruchu Zakładu<br />
Górniczego <strong>Nr</strong> 122/2007”, na podstawie<br />
art. 78a ust.1 pkt 1 ustawy z 4 lutego<br />
1994 roku Prawo geologiczne i<br />
górnicze w zakresie:<br />
1. Określania klasy stropu i spągu<br />
złoża rud miedzi w podziemnych<br />
zakładach wydobywających rudy<br />
miedzi dla celów związanych z zaliczaniem<br />
złoża do odpowiednich<br />
stopni zagrożenia tąpaniami.<br />
2. Wykonywania badań z uwzględnieniem<br />
warunków geologiczno–<br />
górniczych, właściwości geomechanicznych<br />
pokładu oraz badań<br />
skał stropowych i wydawania opinii<br />
dla celów związanych z zaliczaniem<br />
złoża (pokładu) do odpowiednich<br />
stopni zagrożenia<br />
tąpaniami. W 2008 roku zrealizowano<br />
opracowania dla 8 kopalń<br />
węgla kamiennego w tematach:<br />
• określenie stanu naprężeń na<br />
podstawie badań metodą geotomografii<br />
sejsmicznej,<br />
• badania i ocena skłonności do<br />
tąpań górotworu i pokładu,<br />
• określenia stref koncentracji naprężeń<br />
dla drążonych wyrobisk<br />
górniczych,<br />
• prognoza sejsmiczności wraz z<br />
oceną stanu zagrożenia tąpaniami,<br />
• optymalizacja sieci sejsmologicznej<br />
uwzględniającej rozmieszczenie<br />
stanowisk sejsmicznych,<br />
opracowanie map<br />
statystycznych błędów lokalizacji<br />
hipocentrum i epicentrum<br />
wstrząsów oraz wyznaczenie<br />
prędkości kierunkowych,<br />
• wykonanie prześwietleń sejsmicznych,<br />
• opracowanie kryteriów zagrożenia<br />
pożarowego opartych na<br />
precyzyjnej analizie chromatograficznej<br />
gazów wraz z opracowaniem<br />
środków prewencji.<br />
•
NR 2/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
ROK XIV<br />
Dwunasty rok działalności Fundacji Rodzin Górniczych<br />
Pomoc płynąca z serca<br />
29 sierpnia 1997 r. z inicjatywy<br />
ówczesnego wiceministra gospodarki<br />
ds. górnictwa dr. inż. Jerzego<br />
Markowskiego, przy poparciu ówczesnego<br />
prezydenta RP Aleksandra<br />
Kwaśniewskiego, powołano do<br />
życia Fundację Rodzin Górniczych.<br />
Uroczyste podpisanie aktu notarialnego<br />
miało miejsce w Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
w <strong>Bytomiu</strong>, a grono założycieli stanowili<br />
przedstawiciele spółek węglowych<br />
i kopalń (9 jednostek), znaczących<br />
przedsiębiorstw i instytucji<br />
górniczych (6 jednostek) oraz wiceminister<br />
Jerzy Markowski.<br />
Twórcy Fundacji w projekcie statutu<br />
założyli, że będzie wspierała<br />
wdowy i sieroty po górnikach, którzy<br />
ulegli wypadkom śmiertelnym<br />
w kopalniach. Wsparcie miało polegać<br />
przede wszystkim na przyznawaniu<br />
stypendiów dla uczniów uczących<br />
się w szkołach na różnym szczeblu nauczania,<br />
a także studentów na studiach<br />
wyższych oraz jednorazowej pomocy<br />
materialnej dla rodzin znajdujących<br />
się w trudnej sytuacji życiowej.<br />
Środki na ten cel zostały zapewnione<br />
poprzez utworzenie przez założycieli<br />
funduszu statutowego w wysokości<br />
1.011.000,00 zł. Fundacja miała<br />
utrzymywać się ze składek i darowizn<br />
świadczonych przez sponsorów oraz<br />
przez pracowników górnictwa, którzy<br />
wyrazili chęć opodatkowania się<br />
na rzecz Fundacji w dowolnej wysokości,<br />
począwszy już od 1 zł w skali<br />
miesiąca. Nie przewidziano możliwości<br />
prowadzenia przez Fundację żadnej<br />
dochodowej działalności. Statut<br />
z tak określonymi założeniami został<br />
zatwierdzony przez Sąd Rejestrowy, a<br />
te podstawowe zasady obowiązują do<br />
dziś. Fundacją kierował dwuosobowy<br />
zarząd: prezes Kazimierz Służewski<br />
i zastępca prezesa Janusz Pierzchała.<br />
Nadzór kontrolny powierzono Radzie<br />
Fundacji w 19 osobowym składzie, a<br />
jej pierwszym przewodniczącym został<br />
Włodzimierz Etryk.<br />
Skromne były możliwości Fundacji<br />
w pierwszych latach jej działalności,<br />
gdyż świadczenia mogły być<br />
dr inż.<br />
Bogdan ćwięk<br />
Prezes Zarządu Fundacji Rodzin Górniczych<br />
w Katowicach<br />
24<br />
udzielane w zasadzie z wpływów od<br />
darczyńców i z oprocentowania środków<br />
finansowych na lokatach bankowych.<br />
Tak założono, aby nie dopuścić<br />
do naruszania wysokości funduszu statutowego,<br />
bowiem w krótkim czasie<br />
mogło to doprowadzić do zachwiania<br />
płynności wypłat i niewypłacalności<br />
świadczeń. Już 3 grudnia 1997 r. odbyła<br />
się pierwsza wielka impreza dla<br />
dzieci, podopiecznych Fundacji, kiedy<br />
to 250–osobowa grupa, na zaproszenie<br />
prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego,<br />
uczestniczyła w Pałacu<br />
Prezydenckim w Warszawie w uroczystościach<br />
związanych z tradycyjną<br />
Barbórką i Świętami Bożego Narodzenia.<br />
Bardzo aktywnie włączyła się do<br />
sponsorowania opieki nad górniczymi<br />
dziećmi fundacja „Porozumienie bez<br />
barier” Jolanty Kwaśniewskiej. Podjęła<br />
się organizacji zagranicznych wycieczek<br />
turystyczno – wypoczynkowych,<br />
w których zawsze uczestniczyły<br />
górnicze dzieci. Pierwszy wyjazd miał<br />
miejsce w lutym 1998 r. do Tunezji, a<br />
wzięła w nim udział grupa 41 dzieci.<br />
Koszty pokrywali sponsorzy. Na przestrzeni<br />
lat 1998 – 2007 uczestniczyło<br />
w wycieczkach ponad 400 górniczych<br />
dzieci. Wyjeżdżano m.in. do Egiptu,<br />
Maroka, Włoch, Austrii, na Cypr i<br />
dwukrotnie do USA.<br />
Świadczenia stypendialne i jednorazowa<br />
pomoc finansowa w początkowym<br />
okresie działalności Fundacji<br />
sprowadzały się do kilkunastu, potem<br />
kilkudziesięciu stypendiów w roku i<br />
tyluż zapomóg. Kwotowo świadczenia<br />
osiągały poziom niewiele przekraczający<br />
200 – 300 tys. zł. w skali<br />
roku. W latach 2007 – 2008 możliwości<br />
w tym zakresie uległy zasadniczym<br />
zmianom. Np. w roku 2008 samych<br />
stypendiów wypłacano 318, a<br />
kwota przekazana uczniom i studentom<br />
to blisko 1.100.000,00 zł. Zapomóg<br />
w tymże roku wypłacono prawie<br />
330, a łączna kwota wyniosła ponad<br />
620.000,00 zł. Te radykalne zmiany<br />
były możliwe, kiedy po katastrofie<br />
w kopalni „Halemba” w roku 2006<br />
Fundację wsparło wielu sponsorów, w<br />
tym w sposób zasadniczy Grupa PZU<br />
(PZU SA i PZU Życie SA). Zaktualizowano<br />
Statut Fundacji, wprowadzając<br />
korekty, które pozwalają dzisiaj<br />
pomagać nie tylko rodzinom, w których<br />
mąż i ojciec zginął w kopalni, ale<br />
także inwalidom górniczym i rodzinom<br />
znajdującym się w trudnej życiowej<br />
sytuacji. Niezależnie od pomocy<br />
finansowej, już od pierwszych lat działalności<br />
Fundacja podjęła także organizację<br />
darmowych wczasów rodzinnych<br />
w okresie letnim. W roku 1998<br />
skorzystało z nich w Brennej i Istebnej<br />
58 osób (matki z dziećmi). Akcja jest<br />
prowadzona w każdym roku, w 2008<br />
r. uczestniczyło w niej 40 rodzin – 132<br />
osoby. Oprócz wczasów stacjonarnych<br />
od roku 2006 są również organizowane<br />
w okresie wakacyjnym tygodniowe<br />
wycieczki krajoznawcze dla dzieci i<br />
młodzieży. W czasie dwóch turnusów<br />
około 80 dzieci w dwóch autokarach<br />
ma możliwość zwiedzania pięknych<br />
zakątków Polski. Zwiedzano już m.in.<br />
Wrocław, Legnicę, Góry Stołowe, Sudety,<br />
Zamość, Bieszczady, Kazimierz<br />
Dolny, Lublin, Warszawę i Łódź. Młodzież<br />
bardzo wysoko ocenia te wyjazdy,<br />
w czasie których ma wiele atrakcji<br />
turystycznych, ale także okazji do<br />
nawiązywania nowych znajomości<br />
i przyjaźni we własnym gronie.<br />
Rozwój Fundacji jest uzależniony<br />
przede wszystkim od wsparcia finansowego<br />
udzielonego przez szerokie<br />
grupy górników. Oczywiście,<br />
każdy darczyńca jest pomocny, a jego<br />
szczodrość służy wspomożeniu rodzin<br />
górniczych będących w potrzebie.<br />
Jednak to górnicy muszą być podstawową<br />
grupą utrzymującą swoją Fundację.<br />
Na przestrzeni lat ukształtowały<br />
się w kopalniach grupy ludzi, które<br />
rozumieją ten szczytny cel, ale niestety<br />
jeszcze nie na miarę tych, jakie mogłyby<br />
świadczyć wsparcie. Dla przykładu:<br />
z kopalń „Bolesław Śmiały”,<br />
czy „Halemba Wirek” Ruch „Halemba”<br />
Fundacja nie otrzymuje żadnego<br />
wsparcia, z kop. „Bielszowice” wpłaty
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
miesięczne w ciągu roku osiągają wielkość<br />
29 zł, a z kopalni „Ziemowit” 25<br />
zł. W roku 2008 na 46 kopalń i zakładów,<br />
jakie opodatkowały się na rzecz<br />
Fundacji, aż w 16 składki obniżono w<br />
okresie styczeń – grudzień. Sytuacja ta<br />
zagraża funkcjonowaniu Fundacji, bowiem<br />
powoduje spadek funduszu dyspozycyjnego<br />
i zbliżenie jego wielkości<br />
do poziomu funduszu statutowego.<br />
Pierwszy zarząd Fundacji, jaki działał<br />
do listopada 2008 r., nie przedstawił<br />
Radzie Fundacji realistycznego planu<br />
poprawy sytuacji finansowej, stąd<br />
Rada zdecydowała o konieczności jego<br />
odwołania. Powołano nowy zarząd<br />
rozszerzając jego skład do trzech osób<br />
(prezes i dwóch zastępców). Zarząd<br />
podjął działania, które w generalnym<br />
ujęciu można scharakteryzować następująco:<br />
Po pierwsze nawiązać ścisłą współpracę<br />
z kierownictwami kopalń w celu<br />
zaktywizowania działań dla wzrostu<br />
liczby załóg, które zadeklarują wsparcie<br />
finansowe Fundacji. W kopalniach<br />
ustanowić wolontariuszy Fundacji z<br />
grona pracowników lub emerytów,<br />
którzy byliby łącznikami miedzy załogą<br />
a Fundacją. Za ich pośrednictwem<br />
mogłyby być przekazywane informacje<br />
dla górników o potrzebach i działaniach<br />
Fundacji oraz o wykorzystaniu<br />
środków uzyskiwanych od załóg.<br />
Przekazywać pracownikom świadczącym<br />
składki specjalne podziękowania<br />
w graficznym opracowaniu Akademii<br />
Sztuk Pięknych w Katowicach.<br />
Po drugie podjąć działania dla pozyskania<br />
nowych sponsorów spoza<br />
górnictwa, po trzecie podjąć się organizacji<br />
obozów wypoczynkowych<br />
dla młodzieży również w okresie zimowym.<br />
Organizować wycieczki dla<br />
młodzieży w jednakowym przedziale<br />
wiekowym, a także obozy ukierunkowane<br />
według zainteresowań. Np.<br />
z możliwością pogłębiania wiedzy o<br />
historii, literaturze, geografii, architekturze,<br />
sporcie, turystyce itp. Po<br />
czwarte organizować spotkania dyskusyjne<br />
dla opiekunów dzieci z prezentacją<br />
problemów z dziedziny psychologii,<br />
wychowawczych.<br />
Ponadto zorganizować grupę psychologów,<br />
którzy mogliby służyć poradą<br />
dla potrzebujących pomocy, w<br />
tym szczególnie dla dzieci mających<br />
trudności w nauce oraz nawiązać kontakt<br />
z Śląskim Centrum Rehabilitacji<br />
25<br />
w Ustroniu dla umożliwienia leczenia<br />
górników, szczególnie po wypadkach<br />
jakich doznali w pracy.<br />
Zarząd zamierza oprzeć swoją<br />
działalność na systematycznych kontaktach<br />
z matkami i opiekunami dzieci<br />
dla wykorzystania ich inicjatywy<br />
w zakresie pomocy w rozwiązywaniu<br />
szeregu istotnych problemów Fundacji.<br />
Już w roku 2000 zorganizowano
NR 2/<strong>2009</strong><br />
pierwsze spotkanie władz państwowych,<br />
wojewódzkich i górniczych<br />
z rodzinami górniczymi. Odbywają<br />
się w grudniu nawiązując do tradycji<br />
Barbórki i Świąt Bożego Narodzenia.<br />
Uczestniczy w nich około 300 osób.<br />
Są wysoko oceniane przez podopiecznych<br />
Fundacji. W roku ubiegłym było<br />
to ósme spotkanie.<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
ROK XIV<br />
Należy wyrazić przekonanie, że<br />
tak jak dotychczas ta ważna i pożyteczna<br />
działalność charytatywna, jaką<br />
prowadzi Fundacja będzie rozwijana.<br />
Zarówno w oparciu o sympatię i<br />
zrozumienie prezentowane przez szerokie<br />
grono pracowników górnictwa,<br />
jak i ludzi dobrej woli rozumiejących<br />
górnictwo i doceniających ryzyko jakie<br />
podejmują górnicy. Wdzięczność<br />
obdarowanych niechaj będzie satysfakcją<br />
dla darczyńców. Wdzięczność<br />
to autentyczna bowiem w wielu przypadkach,<br />
gdyby nie ta pomoc, rodziny<br />
potrzebujące byłyby pozbawione<br />
nawet podstawowych warunków egzystencji.<br />
•<br />
95 lat ratownictwa w kopalni „Bochnia”<br />
Zaczęło się od straży<br />
ratunkowej<br />
Historia ratownictwa górniczego<br />
w najstarszym zakładzie górniczym<br />
działającym na ziemiach polskich,<br />
wiąże się nierozerwalnie z<br />
zawodem jaki od wieków towarzyszy<br />
ludzkości. Nie znamy ani pierwszego<br />
poszkodowanego pracującego<br />
pod ziemią, ani też tych niosących<br />
mu pomoc. Można się tylko domyślić,<br />
że były to działania spontanicznej<br />
samopomocy pracujących ze sobą<br />
górników. Potrzeba było kilka<br />
wieków zdobywania doświadczeń,<br />
pogłębiania wiedzy o zagrożeniach<br />
i sposobach ich zwalczania, aby powstało<br />
zorganizowane ratownictwo<br />
górnicze. Pierwsze wzmianki o organizowaniu<br />
się w kopalniach początkowych<br />
form służb ratowniczych<br />
sięgają roku 1889.<br />
31 maja tegoż roku Cesarsko–Królewski<br />
Urząd Górniczy w Krakowie<br />
w swym okólniku polecił kopalniom<br />
położonym w podległym sobie okręgu<br />
zaopatrzenie się w aparaty ratunkowe<br />
umożliwiające oddychanie w gazach<br />
niezdatnych do życia. 25 stycznia<br />
1906 roku ten sam urząd wydaje zalecenie<br />
powołania w kopalniach oddziałów<br />
straży ratunkowej. <strong>Stacja</strong> ratownicza<br />
w bocheńskiej kopalni powstała w<br />
1913 roku.<br />
Współczesne ratownictwo górnicze<br />
w Kopalni Soli „Bochnia” ma na<br />
celu szybkie i skuteczne niesienie pomocy<br />
w razie zagrożenia zdrowia lub<br />
mgr inż.<br />
ZBIGNIEW kubica<br />
OS<strong>RG</strong> Jaworzno<br />
mgr inż.<br />
DAriusz niemiec<br />
KS „Bochnia”<br />
26<br />
życia załogi górniczej, jak również<br />
coraz liczniejszym turystom odwiedzającym<br />
podziemne wyrobiska trasy<br />
turystycznej. Ma za zadanie szybkie<br />
likwidowanie skutków zagrożenia<br />
i przywracanie normalnego ruchu zakładu<br />
górniczego. Zagrożenia występujące<br />
w kopalniach soli podzielono<br />
na zawałowe, wodne, gazowe i pożarowe.<br />
Pierwsze z nich powstają na skutek<br />
wybierania soli i tworzenia poeksploatacyjnych<br />
pustek oraz związanych<br />
z tym procesów odprężania górotworu.<br />
Tak stało się w 1711 r., kiedy to zawalił<br />
się szyb Bochneris. Szczególnie<br />
niebezpieczne w przypadku kopalń soli<br />
jest zagrożenie wodne. Wypłukiwanie<br />
soli osłabia strukturę górotworu.<br />
W 1826 r., gdy wezbrany potok Babica<br />
przelał wody przez wieńce szybów<br />
Gazaris i Sutoris duża część kopalni<br />
została zalana, a usuwanie wody trwało<br />
cały rok. Zagrożenie gazowe wynika<br />
z obecności w powietrzu różnych<br />
gazów trujących, bądź wybuchowego<br />
metanu. Jeden z ostatnich wybuchów<br />
metanu miał miejsce w latach sześćdziesiątych<br />
XX wieku.<br />
Obecnie w bocheńskiej kopalni<br />
może wystąpić już tylko zagrożenie<br />
pożarowe, spowodowane nieostrożnością<br />
przebywających pod ziemią<br />
ludzi. Dawniej niebezpieczeństwo to<br />
wynikało z nagromadzonego w kopalni<br />
drewna, a w okresie jeszcze wcześniejszym<br />
– siana dla pracujących pod<br />
ziemią koni. Najczęstszą przyczyną<br />
pożarów było używanie otwartego<br />
ognia w kagankach łojowych. Tragedię<br />
powodowała nieostrożność lub<br />
przypadek, z jednym wyjątkiem, kiedy<br />
to robotnicy żupni wzniecili pożar<br />
celowo, zdeterminowani brakiem wypłaty.<br />
Zadania współczesnego ratownictwa<br />
górniczego określa jednoznacznie<br />
rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />
z 12 czerwca 2002 roku. Zgodnie<br />
z wcześniejszymi zaleceniami władz<br />
górniczych Kopalnia Soli „Bochnia”<br />
posiadała Stację <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego,<br />
której siedziba zlokalizowana<br />
była na parterze budynku cechowni, a<br />
potem została przeniesiona do odrębnego<br />
budynku tzw. elektrowni, gdzie<br />
po modernizacji pomieszczeń istnieje<br />
do dzisiaj. Pierwszymi aparatami roboczymi<br />
będącymi na wyposażeniu<br />
stacji ratownictwa, po jej powstaniu w<br />
1913 roku, były aparaty typu Pneumatogen.<br />
Okres międzywojenny to czas<br />
doskonalenia organizacji i wyposażania<br />
stacji. Wybuch II wojny światowej<br />
mimo, że spowodował duże straty, nie<br />
przerwał działań stacji w Bochni. Materiałem<br />
stanowiącym już dzisiaj wartość<br />
historyczną są zeszyty, w których<br />
prowadzono ewidencję odbytych ćwi-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
NR 2/<strong>2009</strong><br />
czeń ratowniczych w latach okupacji<br />
niemieckiej. W tych ćwiczeniach brało<br />
zwykle udział około 20 ratowników,<br />
którzy w aparatach ratowniczych<br />
przechodzili wyrobiska o zaniżonych<br />
gabarytach, transportując worki z piaskiem,<br />
deski itp. materiały. W latach<br />
1940 – 1942 istniała kopalniana drużyna<br />
ratownicza w liczbie czterech zastępów<br />
odbywających regularne ćwiczenia<br />
na terenie kopalni, wyjeżdżano<br />
także na ćwiczenia do Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
w <strong>Bytomiu</strong>. Kierownictwo kopalnianej<br />
drużyny ratowniczej sprawował<br />
wówczas Ludwik Leśny. W latach<br />
1943 – 1949 według relacji Stanisława<br />
Topolskiego, działalnością Kopalnianej<br />
Stacji kierował inż. Zygmunt<br />
Tyrka, a następnie Franciszek Biernat.<br />
W 1950 roku kierownictwo Kopalnianej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
objął Stanisław Topolski, który<br />
pełnił te funkcję aż do 1969 r. W tym<br />
okresie następowały określone przepisami<br />
górniczymi zmiany w organizacji<br />
i działalności Kopalnianej Drużyny<br />
Ratowniczej. Wprowadzono ścisłą<br />
ewidencję członków drużyny, ewidencję<br />
odbywanych ćwiczeń, zarówno w<br />
KS<strong>RG</strong>, jak też w Okręgowej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego Sosnowiec,<br />
a następnie OS<strong>RG</strong> Jaworzno oraz ewidencję<br />
akcji ratowniczych. Kopalniana<br />
<strong>Stacja</strong> została wyposażona w 12<br />
sztuk aparatów oddechowych produkcji<br />
krajowej typu FSR–M51 oraz niezbędną<br />
ilość części zamiennych, przetłaczarkę<br />
tlenu, inhalatory, przyrządy<br />
kontrolne. W jej posiadaniu był również<br />
magazyn z podręcznym sprzętem,<br />
niezbędnym do prowadzenia akcji<br />
ratowniczych.<br />
W latach od 1970 do 1981 r. kierownictwo<br />
KS<strong>RG</strong> sprawował inż. Marian<br />
Rakoczy. W tym okresie stacja<br />
ratownicza uległa dalszym modyfikacjom.<br />
Przede wszystkim zwiększona<br />
została liczebność drużyny ratowniczej<br />
z kilkunastu do ponad dwudziestu<br />
ratowników, a więc do czterech<br />
pełnych zastępów wraz z niezbędną<br />
rezerwą. Dzięki systematycznym<br />
szkoleniom, kursom i ćwiczeniom odbywanym<br />
w KS<strong>RG</strong> i OS<strong>RG</strong> oraz dyżurom<br />
w OS<strong>RG</strong> Jaworzno, umożliwiającym<br />
kontakty z ratownictwem<br />
górnictwa węglowego, podniósł się<br />
znacznie poziom wiedzy i umiejętności<br />
bocheńskich ratowników. Aparaty<br />
typu FSR–M51 zostały zastąpione<br />
nowszymi, pewniejszymi w działaniu<br />
i sprawniejszymi aparatami oddechowymi<br />
typu FSR–W63. Zakupiono<br />
aparaty ucieczkowe AU–2N Rudna,<br />
do szkolenia i ewentualnego użycia w<br />
akcji oraz metanomierze. Zwiększono<br />
znacznie ilość sprzętu podręcznego,<br />
wykonano własnym sumptem wiele<br />
schematów do szkolenia teoretycznego<br />
ratowników. W obrębie nadszybia<br />
szybu Sutoris wykonano komorę ćwiczeń,<br />
w której w pełnym zadymieniu<br />
prowadzono szkolenie praktyczne ratowników<br />
w prowadzeniu akcji ratowniczych.<br />
Od roku 1981 do 1994 r. funkcję<br />
kierownika KS<strong>RG</strong> pełnił Jerzy Strach,<br />
dzięki staraniom którego dokonano<br />
przebudowy i modernizacji pomieszczeń<br />
KS<strong>RG</strong>. Zakupiono nowe aparaty<br />
ratownicze typu W–70, a także aparaty<br />
ucieczkowe typu AU–9E oraz<br />
nowego typu maski do aparatów roboczych.<br />
Zakupiono także nową przetłaczarkę<br />
tlenu i zainstalowano ją w<br />
nowym pomieszczeniu. Stację wyposażono<br />
w dodatkowy sprzęt do prowadzenia<br />
akcji m.in. łącznicę telefoniczną<br />
typu UŁR. Wytypowano specjalną<br />
siedzibę do prowadzenia akcji ratowniczych<br />
i wyposażono ją w pełną łączność<br />
z zastępami pracującymi na dole<br />
kopalni z możliwością nagrywania<br />
rozmów pomiędzy bazą ratowniczą,<br />
zastępami w akcji a kierownikiem<br />
całej akcji. Dla podniesienia poziomu<br />
szkoleń ratowniczych zakupiono<br />
sprzęt audiowizualny umożliwiający<br />
odtwarzanie przebiegu akcji ratowniczych<br />
prowadzonych na innych kopalniach<br />
i ich analizę.<br />
Kolejnymi kierownikami Kopalnianej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
Kopalni Soli „Bochnia” byli w latach:<br />
1995 – 1996 – mgr inż. Tomasz Migdas,<br />
1996 – 1999 – mgr inż. Zdzisław<br />
27<br />
Lisak, 2000 – 2001– mgr inż. Krzysztof<br />
Pytka, a od 2001 r. Dariusz Niemiec.<br />
W okresie powojennym zastępy<br />
ratownicze brały czynny udział w akcjach<br />
w kopalniach węglowych podczas<br />
pełnienia pogotowi górniczych<br />
w OS<strong>RG</strong> Jaworzno, a także w kopalniach<br />
soli „Bochnia” i „Wieliczka”.<br />
Z ważniejszych akcji wymienić należy:<br />
––czerwiec 1949 r. Kopalnia Soli<br />
„Bochnia” – wyrzut metanu i skał<br />
w poprzeczni Caballini, poz. IX,<br />
––wrzesień 1960 r. Kopalnia Węgla<br />
Kamiennego „Sosnowiec”,<br />
––listopad 1962 r. Kopalnia Soli<br />
„Wieliczka”,<br />
––lipiec 1964 r. Kopalnia Soli „Bochnia”<br />
– wybuch metanu w komorze<br />
W2, poz. XII,<br />
––luty 1965 r. Kopalnia Soli „Bochnia”<br />
– zawał komory Paschek, poz.<br />
VII,<br />
––kwiecień 1973 r. Kopalnia Węgla<br />
Kamiennego „Jaworzno”,<br />
––maj 1974 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />
„Komuna Paryska”,<br />
––lipiec 1975 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />
„Czerwone Zagłębie”,<br />
––listopad 1988 r. Kopalnia Soli „Siedlec–Moszczenica”<br />
– wypadek w<br />
szybie Moszczenica,<br />
––luty 1991 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />
„Śląsk”,<br />
––1992 r. Kopalnia Soli „Siedlec–<br />
Moszczenica” – komora K–2,<br />
––1997 r. Kopalnia Soli „Bochnia” –<br />
prace penetracyjne na poz. Danielowiec<br />
wschód,<br />
––czerwiec 1997 r. Kopalnia Soli<br />
„Bochnia” – prace penetracyjne<br />
w szybie Regis,<br />
––2005 r. Kopalnia Węgla Kamiennego<br />
„Wieczorek” – akcja pożarowa.<br />
Bocheńscy ratownicy odpowiadali<br />
również na tak nietypowe wezwania<br />
jak np. wyjeżdżali do zasypanych ludzi<br />
przy pogłębianiu studni gospodarskiej<br />
we wsi Baczków koło Bochni.
NR 2/<strong>2009</strong><br />
Członkowie drużyny KS<strong>RG</strong> biorą<br />
też czynny udział w zawodach i imprezach<br />
zwiększających wiedzę i sprawność<br />
oraz budujących więzi między<br />
ratownikami poszczególnych zakładów<br />
górniczych.<br />
Odnoszą niejednokrotnie znaczące<br />
sukcesy jak np.<br />
• II miejsce w spartakiadzie wiedzy<br />
i sprawności ratowniczej w 1987 r.,<br />
• II miejsca w zawodach piłki siatkowej<br />
w latach: 1994, 1995, 1998,<br />
1999, 2001 oraz III miejsce w<br />
2005 r.,<br />
• I miejsce w 1994 r. oraz III miejsce<br />
w 1995 r. w zawodach piłki nożnej.<br />
W 2008 roku zastęp w składzie:<br />
Waldemar Tynka, Jerzy Michaldo,<br />
Władysław Jewuła, Piotr Gajek, Ro-<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 55<br />
bert Korta – zastępowy oraz Mirosław<br />
Imiołek – mechanik i Krzysztof Przybyłko,<br />
wywalczył puchar i miano najlepszych<br />
wśród kopalń niewęglowych<br />
w XI Spartakiadzie Drużyn Ratowniczych<br />
rejonu działania OS<strong>RG</strong> Jaworzno.<br />
Stało się już tradycją, że ratownicy<br />
górniczy Kopalni Soli „Bochnia”<br />
opiekują się grobami zasłużonych lub<br />
tragicznie zmarłych górników. Ich mogiły<br />
znajdują się na cmentarzu komunalnym<br />
przy ulicy Orackiej w Bochni,<br />
należącym do najstarszych polskich<br />
nekropolii. Jedną z wielu znajdujących<br />
się tam mogił zbiorowych jest<br />
granitowy pomnik z 1876 roku. Upamiętnia<br />
on pożar w komorze Beust,<br />
który trwał od 30 grudnia 1875 r. do 3<br />
stycznia 1876 r. Zginęli wtedy starszy<br />
28<br />
ROK XIV<br />
radca skarbu Edward Windakiewicz,<br />
radca górniczy Andrzej Furdzik oraz<br />
dziesięciu górników.<br />
Ogłoszony w ostatnich latach<br />
w czasopiśmie „Ratownik” apel<br />
o przekazanie eksponatów do tworzonych<br />
ekspozycji historycznych przyniósł<br />
pożądany efekt. Odwiedzając teraz<br />
KS<strong>RG</strong> możemy zapoznać się nie<br />
tylko ze współczesnym, ale i starszym<br />
nieużywanym już sprzętem ratowniczym.<br />
Dzięki przychylności darczyńców<br />
oraz dyrekcji bocheńskiej<br />
kopalni, w odnowionych pomieszczeniach<br />
KS<strong>RG</strong> możemy obejrzeć sceny<br />
przedstawiające ratowników w szyku<br />
bojowym oraz w czasie akcji ratowania<br />
i transportowania rannego<br />
w zawalonym wyrobisku. Zapoznać<br />
się możemy też ze schematem podziemnej<br />
trasy turystycznej namalowanym<br />
na jednej ze ścian sali wykładowej<br />
Kopalnianej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego. Na starych fotografiach<br />
uwidoczniono prototypy aparatów oddechowych<br />
i postacie górników podczas<br />
pracy w nieistniejących już wyrobiskach<br />
kopalni.<br />
Aktualnie stan osobowy drużyny<br />
KS<strong>RG</strong> Przedsiębiorstwa Państwowego<br />
Kopalnia Soli „Bochnia” wynosi<br />
30 osób, w tym 4 specjalistów. W komorze<br />
„Ważyn” w kopalni soli „Bochnia”<br />
odbyło się spotkanie z ratownikami<br />
górniczymi. Okazją do spotkania<br />
były obchody 95–cio lecia ratownictwa<br />
w rejonie bocheńskim. W związku<br />
z tym jubileuszem Prezes CS<strong>RG</strong><br />
S.A. odznaczył medalami „Zasłużony<br />
ratownik” wyróżniających się ratowników<br />
kopalni „Bochnia”. Dekoracji<br />
ratowników medalami dokonał dyrektor<br />
techniczny CS<strong>RG</strong> S.A. Mirosław<br />
Bagiński.<br />
Zdjęcia – Marek Rybicki.<br />
•
<strong>Centralna</strong><br />
<strong>Stacja</strong><br />
<strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego S.A.<br />
ul. Chorzowska 25<br />
41 – 902 Bytom<br />
tel. 282 – 25 – 25<br />
fax. 282 – 26 – 81<br />
e–mail:<br />
info@csrg.bytom.pl<br />
http://www.csrg.bytom.pl