RG 2009 Nr 3 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
RG 2009 Nr 3 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
RG 2009 Nr 3 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ISSN 1426–3092<br />
<strong>Nr</strong> 3 (56) wrzesieñ <strong>2009</strong> r.<br />
KWARTALNIK CENTRALNEJ STACJI RATOWNICTWA GÓRNICZEGO S.A.
Redaguje zespół:<br />
Jerzy Kaczmarek<br />
– redaktor naczelny<br />
Barbara Kochan<br />
– z-ca redaktora naczelnego<br />
Jacek Dubiel<br />
– sekretarz redakcji<br />
Katarzyna Myślińska<br />
Łukasz Burda<br />
Adres redakcji:<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego S.A.<br />
41-902 Bytom<br />
ul. Chorzowska 25<br />
tel. (032) 388 04 45<br />
lub (032) 388 05 92<br />
fax. (032) 388 04 44<br />
e-mail:<br />
j.kaczmarek@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w <strong>Bytomiu</strong><br />
ul. Chorzowska 12d<br />
41-902 BYTOM<br />
tel. (032) 388 06 22<br />
e-mail:<br />
osrgbytom@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w Jaworznie<br />
ul. Krakowska 95<br />
43-600 JAWORZNO<br />
tel. (032) 616 22 86<br />
fax. (032) 616 44 33<br />
e-mail:<br />
osrgjaworzno@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w Wodzisławiu Śl.<br />
ul. Marklowicka 3<br />
44-300 WODZISŁAW ŚL.<br />
tel. (032) 455 47 06<br />
e-mail:<br />
osrgwodzislaw@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w Zabrzu<br />
ul. Jodłowa 33<br />
41-800 ZABRZE<br />
tel. (032) 271 35 06<br />
e-mail:<br />
osrgzabrze@csrg.bytom.pl<br />
Redakcja nie odpowiada<br />
za treść reklam i zastrzega sobie<br />
prawo dokonywania skrótów<br />
tekstów oraz zamieszczania<br />
własnych tytułów i śródtytułów.<br />
Nie zamówionych materiałów<br />
nie zwracany.<br />
Skład, opracowanie techniczne<br />
oraz druk:<br />
Oficyna Drukarska,<br />
01-142 Warszawa,<br />
ul. Sokołowska 12a,<br />
tel./fax (022) 632 83 52<br />
SPIS TREŚCI<br />
• Krótko<br />
Pokaz sprzętu w „Dniu z Polonią Bytom” ................... 1<br />
Akredytacja dla szkolenia ............................... 1<br />
• Rozmowa z mgr inż. Mirosławem Bagińskim,<br />
dyrektorem technicznym CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>:<br />
Uczą się od nas, czasem my od nich ...................... 2<br />
• Mirosław Sobczak<br />
Zapalił się metan .................................... 5<br />
• Adam Nowak<br />
Pożar w chodniku likwidacyjnym ........................ 7<br />
• Dariusz Brzózka<br />
Pożar endogeniczny .................................. 9<br />
• Mirosław Bagiński, Jerzy Kaczmarek<br />
Ratownictwo górnicze w Kolumbii ....................... 11<br />
• Kazimierz Lebecki<br />
Co wiemy o zagrożeniu pyłowym? (1)..................... 17<br />
• Bogdan Ćwięk<br />
Pomoc nie może być jednosezonową gwiazdką .............. 24<br />
• Dariusz Brzózka<br />
Zwyciężył zastęp z „Pniówka” ........................... 26<br />
• Jolanta Patlewicz<br />
Najlepsze „Szczygłowice” .............................. 28<br />
• Tomasz Klag, Aleksander Cholewiński, Stanisław Suchocki<br />
Skuteczna inertyzacja ................................. 29<br />
• Andrzej Plata<br />
Sterowane siłą płuc ................................... 31<br />
• Irena Zaszkodna<br />
Samoakceptacja ..................................... 32<br />
Zdjęcie na okładce: uczestnicy szkolenia ratowniczego w Ubate w Kolumbii – autor Horacjo Estrada.
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
KRÓTKO<br />
POKAZ SPRZĘTU<br />
W „DNIU Z POLONIĄ BYTOM”<br />
Mieszkańcy Bytomia mieli niecodzienną<br />
okazję do zapoznania się z wyposażeniem<br />
pogotowia ratowniczego Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
S.A. Pokaz zorganizowany był w ramach<br />
„Dnia z Polonią Bytom” 25 lipca <strong>2009</strong> r.<br />
przy stadionie „Polonii Bytom”.<br />
Prezentowany sprzęt to m.in.: przewoźny<br />
wyciąg ratowniczy (PWR), wóz bojowy<br />
pogotowia pomiarowego z pełnym wyposażeniem,<br />
wóz bojowy zawodowych<br />
zastępów ratowniczych OS<strong>RG</strong> Bytom, wóz<br />
bojowy grupy poszukiwawczo-ratunkowej,<br />
sprzęt ochrony układu oddechowego<br />
do wykorzystania w akcjach ratowniczych,<br />
nowoczesny sprzęt nurkowy do prowadzenia<br />
prac nurkowych w podziemnych wyrobiskach<br />
i środowisku skażonym, nowoczesny<br />
sprzęt alpinistyczny do prowadzenia<br />
prac w wyrobiskach pionowych i o dużym<br />
nachyleniu.<br />
Przewoźny wyciąg ratowniczy (PWR).<br />
Podczas prezentacji sprzętu przeprowadzono<br />
pokaz pozorowanych dzia łań ra tow -<br />
niczych z wykorzystaniem spec ja li stycznego<br />
sprzętu do cięcia elementów metalowych<br />
i betonowych oraz bezdetonacyjnego rozkruszania<br />
blo ków skalnych, jak również wykorzystania<br />
PWR. Przedstawi ciele służb ratowniczych<br />
ucze stniczyli w mini turnieju<br />
piłkarskim, zajmując 3 miejsce.<br />
Nowoczesny sprzęt nurkowy do prowadzenia<br />
prac nurkowych w podziemnych wyrobiskach.<br />
Zaprezentowana została również oferta<br />
usługowa Centrum Usług Specjalistycznych<br />
Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
S.A. CEN-RAT Sp. z o.o. w <strong>Bytomiu</strong>,<br />
która obejmuje:<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
usługi inertyzacyjne,<br />
produkcję i sprzedaż przewodowej łączności<br />
ratowniczej,<br />
utylizację zużytego sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego,<br />
usługi rzeczoznawstwa i opracowań<br />
ekspertyzowych,<br />
usługi transportowe,<br />
sprzedaż obudów przeciwwybuchowych<br />
w wersjach konstrukcyjnych: zamykanych<br />
od strony dojścia i od strony pola,<br />
usługi w zakresie serwisowania sprzę tu<br />
ratowniczego.<br />
mgr inż. Mirosław Bagiński<br />
AKREDYTACJA<br />
DLA SZKOLENIA<br />
Śląski Kurator Oświaty decyzją z 23<br />
czerwca <strong>2009</strong> roku przyznał akredytację<br />
Działowi <strong>Ratownictwa</strong> ds. Szkolenia Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
S.A. w <strong>Bytomiu</strong> w zakresie kształ cenia<br />
ustawicznego w formach po zaszkolnych<br />
dotyczących kursów prowadzonych przez<br />
Centralną Stację <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
S.A. i Okręgowe Stacje Ra tow nictwa<br />
Górniczego w <strong>Bytomiu</strong>, Zabrzu, Jaworznie<br />
i Wodzisławiu.<br />
Działania zmierzające do uzyskania akredytacji<br />
podjęto jesienią 2007 roku. Powołany<br />
zespół dokonał kompleksowego przeglądu<br />
dokumentacji dotyczącej bazy dydaktycznej,<br />
kwalifikacji kadry dydaktycznej, materiałów<br />
metodyczno-dy daktycznych, jakości<br />
kształcenia oraz dokumentacji przebiegu<br />
kształcenia we wszystkich jednostkach szkoleniowych<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. Na tej podstawie sporządzono<br />
plan ujednolicenia całej dokumentacji<br />
prowadzonych kursów, ewidencji<br />
kart wykładowców, a także modernizacji sal<br />
wykładowych i ich zapleczy.<br />
Po zrealizowaniu założeń i po sprawdzeniu<br />
stanu faktycznego we wszystkich ośrodkach<br />
złożono w siedzibie Śląskiego Kuratorium<br />
Oświaty w Katowicach wniosek o przyznanie<br />
akredytacji. Akredytacja stanowi swoistego<br />
rodzaju gwarancję jakości działalności edukacyjnej<br />
placówki, co oznacza:<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
poprawę jakości świadczonych usług,<br />
wzrost zaufania do placówki edukacyjnej,<br />
zwiększenie konkurencyjności na rynku<br />
usług edukacyjnych,<br />
zwiększenie motywacji pracowników<br />
do podnoszenia kwalifikacji,<br />
wzrost prestiżu placówki.<br />
Dla potencjalnych słuchaczy wiąże się to z:<br />
możliwością korzystania z usług edukacyjnych<br />
na wysokim poziomie,<br />
zwiększeniem szansy zatrudnienia,<br />
możliwością otrzymania zaświadczenia<br />
wydanego przez wiarygodną placówkę.<br />
Akredytacja została przyznana Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. bezterminowo.<br />
Z chwilą jej uzyskania podlega ona<br />
kontroli Śląskiego Kuratorium Oświaty pod<br />
kątem spełnienia warunków akredytacji.<br />
Niespełnienie tych warunków i nieusunięcie<br />
uchybień może skutkować jej cofnięciem.<br />
mgr inż. Barbara Kochan<br />
Rodzinom i Przyjaciołom<br />
tragicznie zmarłych górników podczas katastrofy w kopalni „Wujek-Śląsk”<br />
przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia i troski<br />
Rada Nadzorcza, Zarząd i pracownicy<br />
Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
1
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
UCZĄ SIĘ OD NAS,<br />
CZASEM MY OD NICH<br />
Rozmowa z mgr inż. Mirosławem Bagińskim, dyrektorem technicznym CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
– Polskie ratownictwo górnicze<br />
ma stuletnią tradycję na którą<br />
pracowały pokolenia ratowników.<br />
Jest postrzegane jako jedno z najlepszych<br />
na świecie. Chodzi o kwalifikacje<br />
ratowników, czy też o nowoczesny<br />
sprzęt? Co – Pańskim zdaniem<br />
– złożyło się na taki obraz?<br />
– Rzeczywiście, cieszymy się dobrą<br />
opinią w środowisku ratownictwa<br />
górniczego na świecie. Głównie, jak<br />
sadzę, z uwagi na bardzo duże doświadczenie<br />
wynikające z wielu przeprowadzonych<br />
akcji ratowniczych,<br />
ze stopnia skomplikowania struktury<br />
polskich zakładów górniczych oraz<br />
występujących w kopalniach zagrożeń,<br />
z którymi niejednokrotnie przychodzi<br />
sobie nam radzić. Oczywiście,<br />
chodzi tutaj przede wszystkim o kwalifikacje<br />
ratowników, które są bardzo<br />
wysokie, co jest pochodną doświadczenia<br />
zawodowego, ale także efektem<br />
całego systemu szkolenia ratowników<br />
górniczych, funkcjonującego u nas<br />
w kraju. System ten jest pozytywnie<br />
oceniany przez ratownictwo zagraniczne<br />
i można powiedzieć, że nieraz<br />
go eksportujemy – jako myśl techniczną<br />
– do innych krajów. Przykładamy<br />
wielką wagę do jakości sprzętu ratowniczego.<br />
Staramy się o pozyskiwanie<br />
jak najnowocześniejszych urządzeń,<br />
oczywiście optymalnych pod względem<br />
przewidzianego wykorzystania,<br />
które później często mogą stanowić<br />
przykład dla wyposażenia również zakładów<br />
górniczych. Dbamy nie tylko<br />
o ich jakość, ale także o zaawansowanie<br />
techniczne. Aby rozwiązania jakie<br />
stosujemy były najlepsze i jak najlepiej<br />
wspomagały walkę z zagrożeniami.<br />
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić,<br />
że nasze wyposażenie w kilku<br />
dziedzinach jest wiodące wśród światowych<br />
służb ratowniczych. A więc<br />
ofiarność, wyszkolenie i doświadczenie<br />
ratowników, nowoczesny sprzęt<br />
i już ponad 100-letnia tradycja zbudowały<br />
polskiemu ratownictwu górniczemu<br />
dobrą markę na świecie.<br />
– Kiedy nawiązano pierwsze<br />
kontakty zagraniczne CS<strong>RG</strong> S.A.?<br />
– Pierwsze kontakty datują się<br />
z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku,<br />
kiedy to w ramach Stałej Komisji<br />
Węglowej powstała Rada Naukowo-<br />
Techniczna zajmująca się zagadnieniami<br />
bezpieczeństwa pracy. Później<br />
niejako instytucjonalnie współpracowaliśmy<br />
z krajami ówczesnej RWPG<br />
na mocy porozumienia podpisanego<br />
pod koniec lat siedemdziesiątych.<br />
Nawiązaliśmy intensywną współpracę<br />
z bliskimi sąsiadami: z ratownictwem<br />
czeskim, ze stacją ratowniczą<br />
w Ostrawie i z ratownictwem słowackim,<br />
ze stacją ratowniczą w Prievidzy.<br />
Ta współpraca jest kontynuowana<br />
do dzisiaj, dotyczy zarówno wymiany<br />
2<br />
doświadczeń ratowniczych, jak i informacji<br />
związanych ze sprzętem, wspólnie<br />
uczestniczymy w rzeczywistych<br />
i symulowanych działaniach ratowniczych,<br />
kontaktujemy się na krajowych<br />
i międzynarodowych konferencjach<br />
czy obradach zespołów, których jesteśmy<br />
uczestnikami.<br />
– Jaki charakter ma współpraca<br />
z zagranicznymi ratownikami,<br />
na czym ona polega?<br />
– Na wymianie doświadczeń zawodowych<br />
i wspólnym uczestnictwie<br />
w akcjach ratowniczych. Ważne są też<br />
wzajemne szkolenia. Aczkolwiek trudno<br />
jest mówić czasem o wzajemnych<br />
szkoleniach, bo często szkolimy tylko<br />
my. Takie szkolenia były prowadzone<br />
od końca lat osiemdziesiątych<br />
np. w Kolumbii, gdzie w praktyce<br />
tworzyliśmy ratownictwo górnicze.<br />
Tę współpracę znów kontynuujemy<br />
w tym roku. Od dawna, jeżeli zachodzi<br />
taka potrzeba, bierzemy udział w akcjach<br />
ratowniczych na całym świecie.<br />
Uczestniczyliśmy np. w jednej z najpo-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
ważniejszych w ostatnich latach akcji<br />
ratowniczej na Ukrainie po wybuchu<br />
metanu w kop. „Zasjadźko” w 2001<br />
roku, gdzie zginęło kilkadziesiąt osób.<br />
Braliśmy także udział w akcjach ratowniczych<br />
w kopalniach USA – np. gaszenie<br />
pożaru w kopalni w Zachodniej<br />
Wirginii oraz w RPA, gdzie sprzedaliśmy<br />
m.in. gazowe agregaty gaśnicze<br />
i w wielu innych krajach. Od lat<br />
również współpracujemy z Chinami.<br />
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych<br />
ubiegłego wieku była prowadzona<br />
wymiana pracowników i myśli<br />
technicznej. Braliśmy m.in. udział<br />
w II Ogólnochińskim Pokazie Techniki<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego. My gościliśmy<br />
u nich, zaś stamtąd przyjeżdżali<br />
zainteresowani fachowcy. Obecnie<br />
dzieje się to w skromniejszym rozmiarze,<br />
ale współpraca nadal trwa. Przyjeżdżają<br />
także do nas przedstawiciele<br />
ratownictwa górniczego z wielu innych<br />
krajów, aby na miejscu zorientować się<br />
jak funkcjonuje nasza firma, jak zorganizowane<br />
jest polskie ratownictwo<br />
górnicze, jak szkoleni są polscy ratownicy<br />
i jakim potencjałem technicznym<br />
dysponujemy. Nasi ratownicy nie tylko<br />
brali udział w wielu akcjach ratowniczych<br />
w zagranicznych kopalniach.<br />
Walczyli także ze skutkami innych zagrożeń<br />
np. trzęsień ziemi, chociażby<br />
wchodząc w skład grup poszukiwawczo-ratowniczych<br />
np. w Gruzji. Uczestniczyliśmy<br />
i uczestniczymy w opracowaniach<br />
wielu ekspertyz dla naszych<br />
partnerów zagranicznych. Uczestniczyliśmy<br />
również i staramy się być<br />
zawsze obecni na konferencjach i sympozjach<br />
międzynarodowych. Kraje,<br />
z którymi współpracowaliśmy w wielu<br />
zakresach, to oprócz już wymienionych<br />
m.in. Rosja, Niemcy, Francja, Wielka<br />
Brytania, Hiszpania, Meksyk, Turcja,<br />
Wietnam i Indie.<br />
– Ratownicy z CS<strong>RG</strong> S.A. działali<br />
w wielu krajach świata. Które<br />
z tych akcji ratowniczych były najważniejsze?<br />
– Przypomnę dosłownie w kilku<br />
słowach: lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte<br />
– czeskie kopalnie m.in.<br />
„Cingr”, „Fucik”, „Doubrawa” wraz<br />
z czeskimi ratownikami m.in. z wykorzystaniem<br />
gazowego agregatu gaśniczego,<br />
rok 1982 – kopalnia „Babino”<br />
– Bułgaria, przełom lat 1992/1993<br />
– współudział w gaszeniu pożarów<br />
w kopalniach złota „Libanon” i „Deelkrall”<br />
– Republika Południowej Afryki<br />
– z wykorzystaniem gazowego agregatu<br />
gaśniczego, rok 2001 – współudział<br />
w gaszeniu pożaru w kopalni<br />
„Zasjadźko” w Doniecku na Ukrainie,<br />
gdzie m.in. wykorzystanie posiadanego<br />
przez nas generatora azotu<br />
z powietrza atmosferycznego bardzo<br />
istotnie przyspieszyło zakończenie<br />
akcji ratowniczej, 2003 rok – kopalnia<br />
„Pinacle” – USA, 2005 rok – kopalnia<br />
„Buchanan” – USA, również z wykorzystaniem<br />
gazów inertnych.<br />
– Uczymy się jak długo żyjemy<br />
– mówi przysłowie. Zapewne także<br />
korzystacie z doświadczeń zagranicznych<br />
ekip ratowniczych…<br />
– Wychodzimy z założenia, że ratownictwo<br />
jest służbą, w związku z tym<br />
pełnimy funkcje służebne z pokorą,<br />
starając się robić to, czego się od nas<br />
wymaga jak najlepiej i pozyskiwać<br />
jak najwięcej wiedzy w tej dziedzinie.<br />
Od każdego w każdej sytuacji można<br />
się czegoś nauczyć. Nikt nie ma patentu<br />
na mądrość, więc korzystamy z każdej<br />
okazji żeby zdobyć dodatkową wiedzę.<br />
Studiujemy informacje dotyczące<br />
akcji ratowniczych przeprowadzanych<br />
we wszystkich miejscach na świecie<br />
przez służby ratownicze innych krajów,<br />
analizujemy na bieżąco to, co dzieje się<br />
w tej dziedzinie np. w USA, Chinach,<br />
które robią wielkie kroki w ratownictwie<br />
górniczym i w innych państwach.<br />
Dano nam wielokrotnie do zrozumienia,<br />
że wiele krajów chciałoby mieć<br />
podobnie zorganizowane ratownictwo<br />
górnicze jak u nas. My zaś twierdzimy,<br />
że ratownictwo górnicze powinno być<br />
dostosowane do potrzeb konkretnego<br />
kraju, m.in. jego górniczej struktury,<br />
prawa i możliwości organizacyjnych<br />
oraz stwierdzonych, występujących<br />
3<br />
zagrożeń. W Polsce istnieją wieloletnie<br />
tradycje w tej dziedzinie pozytywnie<br />
oddziaływujące na dzisiejsze oblicze<br />
ratownictwa górniczego, na które składa<br />
się długoletnia praca kopalń, struktur<br />
ratowniczych, władz górniczych<br />
oraz działalność naukowa. Nauka polska<br />
związana z górnictwem jest bardzo<br />
wysoko oceniana na świecie, zaś ratownictwo<br />
jest pochodną górnictwa.<br />
– Doskonałą okazją pozyskiwania<br />
wiedzy są chyba także międzynarodowe<br />
zawody ratownictwa górniczego…<br />
– Oczywiście. Tam spotykają się<br />
przed stawiciele różnych krajów. Za<br />
każdym razem widać w ekipach tych<br />
krajów wielkie zmiany na plus. Ostatnie<br />
zawody tego typu, w których mieliśmy<br />
okazję uczestniczyć, odbyły się<br />
w Reno w Nevadzie w USA w ubiegłym<br />
roku i pokazały jak wyrównany<br />
jest po ziom drużyn w wykonywaniu<br />
poszczególnych zadań. Natomiast<br />
o szczegółach decydowało doświadczenie,<br />
obycie i spo kój, co pozwoliło<br />
drużynom reprezentującym nasz kraj<br />
na zajęcie w konkurencji czołowych<br />
lokat. Bardzo pozytywnie oceniali nas<br />
fachowcy z różnych instytucji na całym<br />
świecie. Można się tam było zapoznać<br />
ze sprzętem innych drużyn, a także<br />
ze sprzętem, który dostarczał organizator<br />
dla prowadzenia zawodów. Jadąc<br />
do USA byliśmy przygotowani do rywa<br />
lizacji mając do dyspozycji tutaj<br />
na miejscu nowoczesny sprzęt, wiedzę<br />
i doświadczenie. Zawsze jednak szukamy<br />
nowości i tam mogliśmy dokonać<br />
analizy nowoczesnych rozwiązań<br />
np. w zakresie oświetlenia osobistego<br />
czy też łączności ratowniczej porównując<br />
nasze wyposażenie ze sprzętem<br />
innych ekip. Niewątpliwie było warto.<br />
– Jak Pan ocenia perspektywy<br />
współpracy zagranicznej CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
i jakie macie w tej dziedzinie zamierzenia?<br />
– Z pewnością będziemy chcieli<br />
kontynuować międzynarodo wą współpracę,<br />
którą obecnie prowadzimy. Po-
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
cząwszy od ścisłej współpracy<br />
z najbliższymi naszymi sąsiadami<br />
Czechami i Słowacją, z którymi – jak<br />
wiadomo – doświadczenia wymieniamy<br />
od wielu lat. Chcielibyśmy nadal<br />
wykorzystywać naszą dobrą markę,<br />
lepiej jeszcze niż dotychczas promować<br />
to, że jesteśmy za granicą dobrze<br />
postrzegani. Jeżeli tylko będą takie<br />
możliwości, będziemy chcieli poszerzyć<br />
naszą współpracę zagraniczną<br />
przede wszystkim w zakresie wzajemnie<br />
udostępnianej wiedzy i technologii.<br />
W Polsce bardzo szeroko stosowana<br />
jest chociażby profilaktyka<br />
w zakresie zagrożeń pożarowych,<br />
szcze gólnie jeżeli chodzi o gazy inertne.<br />
Wykorzystywane są one również<br />
w procesie likwidacji zagrożenia pożarowego<br />
podczas prowadzonych akcji<br />
ratowniczych. I tą chociażby wiedzą<br />
będziemy się chcieli z pewnością<br />
szerzej podzielić. Zamierzamy także<br />
dzielić się doświadczeniami ze wszystkich<br />
trudnych akcji ratowniczych<br />
przeprowadzonych w kraju, aby<br />
nie tylko u nas można było je oceniać<br />
i wyciągać wnioski. Dobrze jest, gdy<br />
ktoś trzeci zapozna się z przebiegiem<br />
Polscy ratownicy górniczy biorących udział w Międzynarodowych Zawodach <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
w USA (Nevada 2008).<br />
4<br />
niektórych akcji, bowiem nie zawsze<br />
sami uczestnicy z natury rzeczy potrafią<br />
wyciągnąć z jej przebiegu i skutków<br />
najtrafniejsze, a przede wszystkim<br />
obiektywne wnioski.<br />
Być może rozwinie się nasza współpraca<br />
z krajami Ameryki Południowej,<br />
ponieważ górnictwo tam się ciągle<br />
rozwija, czynione są nowe inwestycje,<br />
czego pochodną są m.in. zaproszenia innych<br />
polskich firm na tamtejszy rynek.<br />
Jest to sprawa jeszcze otwarta, więc<br />
nie chcielibyśmy uprzedzać faktów.<br />
Nie jest wykluczone również,<br />
że struktura organizacyjna ratownictwa<br />
górniczego na poziomie jednostek<br />
ratowniczych o wiele szerzej niż<br />
dotychczas oprze się na współpracy<br />
międzynarodowej. Biorąc choćby<br />
pod uwagę wykorzystanie niektórego<br />
wyposażenia specjalistycznego,<br />
które produkuje się w niewielkiej ilości<br />
i które chociażby z tego powodu<br />
jest bardzo drogie. Niejednokrotnie<br />
kupujemy je za granicą, głównie w Europie.<br />
Ten drogi, wysokospecjalistyczny<br />
sprzęt z reguły nie jest zbyt często<br />
wykorzystywany z uwagi na zastosowanie,<br />
aczkolwiek jak wykazuje praktyka,<br />
jest niezbędny. Problem powinno<br />
się rozwiązać być może w oparciu<br />
o ściślejszą współpracę międzynarodową.<br />
Można wyobrazić sobie różne<br />
koncepcje, od wymiany doświadczeń<br />
eksploatacyjnych, wspólnej produkcji<br />
sprzętu po jego wzajemne udostępnianie,<br />
np. wraz z wyszkoloną obsługą.<br />
Może tutaj odegrać swoją rolę ratownicza<br />
wymiana doświadczeń w ramach<br />
współpracy międzynarodowej, która<br />
już funkcjonuje w tej dziedzinie.<br />
– Przecież od kilku lat działa<br />
Międzynarodowy Zespół do spraw<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego, do którego<br />
należą reprezentanci ratownictwa<br />
górniczego z kilkunastu krajów<br />
świata...<br />
– Inicjatorem powstania Międzynarodowego<br />
Zespołu do spraw <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego była CS<strong>RG</strong>.<br />
Zadaniem zespołu, który spotyka się<br />
co dwa lata, jest przede wszystkim<br />
wymiana doświadczeń i określanie<br />
perspektyw współpracy na przyszłość.<br />
Omawia się przebieg najważniejszych<br />
akcji ratowniczych, bieżące problemy,<br />
strukturę organizacyjną, zagrożenia<br />
i efekty działalności ratowniczej, stopień<br />
zabezpieczenia zakładów górniczych,<br />
technikę czy wyposażenie,<br />
które już funkcjonuje oraz przedstawia<br />
propozycje dotyczące wyposażenia<br />
technicznego, które chciałoby się<br />
posiadać. Kształtuje to perspektywy<br />
rozwoju technologii w zakresie wyposażenia<br />
i techniki prowadzenia działań<br />
ratowniczych.<br />
A więc stawiamy w przyszłości<br />
na dalszą współpracę międzynarodową<br />
w postaci wymiany doświadczeń,<br />
uczestnictwa w pracach międzynarodowych<br />
zespołów, udziału<br />
w konferencjach międzynarodowych,<br />
wspólnych zawodów ratowniczych,<br />
szkoleń oraz oczywiście wspólnych<br />
akcji ratowniczych. Świat się przecież<br />
globalizuje, a polskie ratownictwo<br />
nie jest samotną wyspą.<br />
– Dziękuję za rozmowę.<br />
Rozmawiał: JACEK DUBIEL
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
Eksploatowana część pokładu<br />
412/1 ścianą P43, systemem diagonalnym<br />
z zawałem stropu zalegającego<br />
na poziomie 850 m znajduje<br />
się w zachodniej części złoża „Makoszowy<br />
II” pomiędzy uskokami<br />
należącymi do strefy uskokowej<br />
uskoku kłodnickiego a uskokiem<br />
o zrzucie h=15 m, występującym<br />
na południe od ściany P43.<br />
Ściana P43 charakteryzuje się<br />
zmienną miąższością (1,0-1,7 m)<br />
i wykształceniem, a jej nachylenie<br />
wynosi od 11° do 18°. Przewietrzana<br />
była systemem na „U” polegającym<br />
na doprowadzeniu świeżego<br />
powietrza i odprowadzeniu powietrza<br />
zużytego wzdłuż calizny węglowej<br />
w ilości około 1200 m 3 /min, ponadto<br />
powietrze na wylocie ze ściany było<br />
doświeżane w ilości około 300 m 3<br />
z wentylatora zabudowanego w przekopie<br />
V równoległym. Rejon wentylacyjny<br />
ściany P43 znajduje się<br />
w całości w podsieci szybu wentylacyjnego<br />
„Północnego”. Po uzyskaniu<br />
300 mb postępu ściana prowadzona<br />
była poniżej poziomu udostępnienia.<br />
Pokład 412/1 został zaliczony do następujących<br />
stopni i kategorii zagrożenia<br />
naturalnego:<br />
•<br />
wybuchem pyłu węglowego – klasa<br />
B,<br />
pożarowym – II grupa samozapalności,<br />
metanowym – III kategoria zagrożenia<br />
metanowego,<br />
tąpaniami – I stopień,<br />
wodnym – I stopień.<br />
Od momentu uruchomienia ściany<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
P43 prowadzone było wczesne wykrywanie<br />
pożarów endogenicznych<br />
(próby 3 razy w tygodniu), ponadto<br />
raz na dwa tygodnie dokonywano<br />
precyzyjnej analizy chromatograficznej<br />
w GIG w Katowicach ze stacji<br />
pomiarowych:<br />
KWK „Sośnica-Makoszowy” Ruch Makoszowy<br />
ZAPALIŁ SIĘ METAN<br />
• w chodniku nadścianowym P43,<br />
• w pochylni Bp01.<br />
Analogicznie dla określenia wskaźnika<br />
Grahama pobierano próby ze stacji<br />
pomiarowych:<br />
•<br />
•<br />
•<br />
mgr inż.<br />
MIROSŁAW SOBCZAK<br />
OS<strong>RG</strong> Zabrze<br />
zawał chodnika nadścianowego P43,<br />
zawał chodnika P43,<br />
zawał chodnika P43 z rury pomiarowej.<br />
Ponadto w celu prewencji pożarowej<br />
izolowano piankami mocznikowymi zawały<br />
chodników przyścianowych i ostatnich<br />
10 sekcji kompleksu ścianowego,<br />
podawano do zrobów ściany P43 środek<br />
mineralny ANTYPIROGEL oraz podano<br />
do zrobów ściany ponad 883 200 m 3<br />
azotu (1.12.2008 – 18.02.<strong>2009</strong> r.).<br />
PRZEBIEG AKCJI RATOWNICZEJ<br />
9 maja <strong>2009</strong> r. na zmianie nocnej rozpoczynającej<br />
się o godzinie 1 00 do rejonu<br />
ściany skierowane zostały 3 osoby<br />
dozoru oraz 33 pracowników, których<br />
zadaniem było przeprowadzenie robót<br />
konserwacyjno – remontowych.<br />
O godzinie 2 14 czterech pracowników,<br />
przechodząc przez ścianę P43 od strony<br />
wlotu świeżego powietrza (chodnik<br />
nadścianowy P43) do miejsca wykonywania<br />
prac remontowych, poczuło podmuch<br />
go rącego powietrza spowodowany<br />
najprawdopodobniej zapaleniem<br />
się metanu w zrobach ściany. Po czym<br />
wszyscy czterej pracownicy znajdujący<br />
się w tym momencie na wysokości 120-<br />
130 zestawu (z 132) wycofali się do prądu<br />
świeżego powietrza na przekop V,<br />
a następnie zostali odtransportowani<br />
na powierzchnię i do szpitala. Pozostałe<br />
32 osoby wycofały się z zagrożonego<br />
rejonu o własnych siłach bez użycia<br />
aparatów ucieczkowych. W chwili<br />
zdarzenia analizatory CO zabudowane<br />
w wylotowym prądzie powietrza zare-<br />
5<br />
jestrowały przekroczenie zakresu pomiarowego<br />
(200 ppm), a czujniki metanometrii<br />
automatycznej zarejestrowały<br />
maksymalnie 1,5 % CH 4<br />
.<br />
W związku z przekroczeniem dopuszczalnych<br />
stężeń CO w opływowym<br />
prądzie powietrza rozpoczęto<br />
akcję ratowniczą. Wykonano czynności<br />
wymagane przepisami polegające<br />
między innymi na wyznaczeniu strefy<br />
zagrożenia oraz jej zabezpieczeniu<br />
dziewięcioma posterunkami obstawy,<br />
wycofano załogę z zagrożonego rejonu,<br />
skierowano w rejon zdarzenia<br />
zastępy dyżurujące, wyznaczono lokalizację<br />
bazy ratowniczej w przekopie<br />
V. O godzinie 4 48 wezwano<br />
pogotowie ratownicze OS<strong>RG</strong> Zabrze<br />
oraz pogotowie pomiarowe CS<strong>RG</strong>.<br />
W związku z podejrzeniem zapalenia<br />
się metanu w zrobach ściany P43,<br />
a w konsekwencji pożaru endogenicznego<br />
w zrobach ściany kierownictwo<br />
akcji podjęło decyzję o izolacji rejonu<br />
ściany P43 dwoma tamami przeciwwybuchowymi<br />
zlokalizowanymi<br />
odpowiednio:<br />
• TP1 WLOT chodnik nadścianowy<br />
w podwójnych odrzwiach tam bezpieczeństwa<br />
zlokalizowanych w odległości<br />
około 3 m od siebie i około<br />
30 m od skrzyżowania z przekopem V<br />
(korek przeciwwybuchowy na bazie<br />
tekblendu z dwoma przepustami),<br />
• TP2 WYLOT chodnik P43 korek<br />
wodny w obniżeniu (muldzie)<br />
w odległości kilkudziesięciu metrów<br />
przed ścianą P43 (pojemność<br />
zbiornika Q=ok. 600 m 3 ).<br />
Zastęp ratowniczy KWK „Sośnica-<br />
Makoszowy” Ruch Makoszowy skierowany<br />
do rejonu, na miejscu stwierdził<br />
w chodniku P43 w wylotowym<br />
prądzie powietrza gęste dymy i stężenie<br />
CO do 0,5%.<br />
Po przybyciu do bazy pogotowia pomiarowego<br />
rozwinięto linię chromatograficzną<br />
L-1 o długości 850 m z koń-
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
Schemat ściany P43.<br />
6<br />
cówka termistorową w pochylni<br />
Bp01 (15 m od wlotu) oraz linię<br />
L-2 o długości 750 m do chodnika<br />
nadścianowego P43 z końcówką<br />
za planowaną tamą przeciwwybuchową<br />
TP1. Do końca<br />
zmiany A dostarczono w rejon<br />
budowy tamy na wlot do chodnika<br />
nadścianowego P43 dwie sztuki<br />
przepustów tamowych oraz<br />
obudowę przeciwwybu chową,<br />
w rejon bazy dwie pom py MONO<br />
do zatłaczania tekblendu oraz<br />
część tekblendu.<br />
Na zmianie B i C przystąpiono<br />
do zabudowy przepustów tamowych<br />
wraz z obudową przeciwwybuchową,<br />
a następnie do murowania<br />
tamy. Równocześnie z budową<br />
tamy przygotowano do zatłaczania<br />
dwie pompy MONO na wlocie<br />
chodnika nadścianowego P43,<br />
zabudowano na rurociągu p.poż.<br />
w pochylni Bp01 zasuwę wraz<br />
z przepływomierzem celem zalania<br />
korka wodnego w chodniku<br />
P43, wykonano prace transportowe<br />
tekblendu do chodnika nadścianowego<br />
P43.<br />
10 maja na zmianie A o godzinie<br />
9 20 odebrano konstrukcję tamy<br />
przeciwwybuchowej i rozpoczęto<br />
zatłaczanie tekblendu, równocześnie<br />
zabudowano w przekopie V<br />
wentylator celem nadmuchu na tamę<br />
TP1 w chodniku P43 po jej zamknięciu.<br />
Na zmianie B o godzinie 17 15<br />
Kierownik Akcji polecił rozpoczęcie<br />
podawania azotu za tamę TP1 w ilości<br />
700 m 3 /godz, a o godzinie 21 30 dokonano<br />
odbioru tamy po zatłoczeniu<br />
tekblendem. Na zmianie C rozszerzono<br />
strefę zagrożenia i przeniesiono<br />
bazę do przecinki zerowej. O godzinie<br />
0 22 Kierownik Akcji polecił rozpoczęcie<br />
zalewania korka wodnego, o godzinie<br />
3 10 zamknąć jeden przełaz w TP1,<br />
o godzinie 4 37 drugi przełaz, załączyć<br />
wentylator w chodniku nadścianowym<br />
P43 i wycofać zastępy do bazy.<br />
11 maja na zmianie A o godzinie 8 00<br />
zatrzymano podawanie wody do korka<br />
wodnego TP2, a o godzinie 8 45 podawanie<br />
azotu za TP1. Analiza chromatograficzna<br />
z linii L2 na godzinę<br />
8 55 wykazała mieszaninę w granicach<br />
trójkąta wybuchowości, a kolejny pomiar<br />
z linii L2 znajdował się już poza<br />
trójkątem. Na zmianie B do godziny<br />
16 40 trwał 12-godzinny okres wyczekiwania<br />
po zamknięciu rejonu, poczym<br />
przystąpiono do uszczelniania<br />
TP1 (pomiary w miejscu pracy zastępu:<br />
O 2<br />
19,2%; CO 2<br />
1%; CO 0,3% CH 4<br />
2,5% ), dolewania wody do korka TP2<br />
oraz zabudowy tamy kompensacyjnej.<br />
Na zmianie C kontynuowano doszczelnianie<br />
tamy TP1 i budowę tamy<br />
kompensacyjnej.<br />
12 maja do godziny 18 33 zakończono<br />
budowę tamy kompensacyjnej<br />
i w dalszym ciągu kontynuowano<br />
doszczelnianie tamy TP1 oraz ociosów<br />
chodnika nadścianowego P43 poprzez<br />
wykonanie szalunku i zatłaczanie<br />
tekblendu na długości 3,5 m do wysokości<br />
ocios północny 3,2 m, ocios południowy<br />
1,4 m.<br />
13 maja po uzyskaniu szczelności<br />
na tamie TP1, spenetrowaniu zagrożonego<br />
rejonu i stwierdzeniu składu<br />
powietrza dróg odprowadzających powietrze<br />
do szybu „Północnego” zgodnego<br />
z przepisami, Kierownik Akcji<br />
o godzinie 7 04 zakończył akcję ratowniczą.<br />
Akcja ratownicza prowadzona<br />
była siłami sześciu zastępów na zmianę<br />
w układzie 3-zmianowym: 4 zastępy<br />
KWK „Sośnica-Makoszowy” oraz<br />
2 zastępy OS<strong>RG</strong> Zabrze (zm. A), 2 zastępy<br />
KWK „Halemba-Wirek” Ruch<br />
Halemba (zm. B), 2 zastępy KWK<br />
„Bielszowice” (zm. C).<br />
■
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
Akcja w KWK „Staszic”<br />
POŻAR W CHODNIKU<br />
LIKWIDACYJNYM<br />
Pokład 510 w KWK „Staszic” w<br />
rejonie gdzie wystąpiło zagrożenie<br />
pożarowe zaliczony jest do: IV kategorii<br />
zagrożenia metanowego,<br />
III stopnia zagrożenia tąpaniami,<br />
klasy B zagrożenia wybuchem pyłu<br />
węglowego, I stop nia zagrożenia<br />
wodnego oraz III grupy skłonności<br />
węgla do samozapalenia.<br />
Pożar wystąpił w chodniku likwidacyjnym<br />
ściany 9b-S, oddział KG-3<br />
na poziomie 900 m w pokładzie 510<br />
o miąższości ok.10 m w III warstwie<br />
(przystropowej) o grubości 3 m i upadzie<br />
4-6°. Ściana była wyposażona w obudowę<br />
zmechanizowaną. Zakończyła bieg<br />
1 kwietnia <strong>2009</strong> r. Do czasu wystąpienia<br />
pożaru ze ściany wydano kombajn<br />
oraz przenośnik ścianowy. Od 2 maja<br />
<strong>2009</strong> r. do zrobów ściany 9b-S był podawany<br />
azot. 3 maja o godz. 23 14 stwierdzono<br />
w upadowej Xb-S badawczej<br />
silne dymy oraz stężenia CO powyżej<br />
200 ppm. W strefie zagrożenia znalazło<br />
się 25 osób załogi, które zostały wycofane<br />
bez użycia aparatów ucieczkowych.<br />
mgr inż.<br />
ADAM NOWAK<br />
dyrektor OS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong><br />
Dyspozytor kopalni o tym zdarzeniu<br />
poinformował dyspozytora Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.<br />
oraz OS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong> 4 maja o godz.<br />
1 30 . Pogotowie OS<strong>RG</strong> Bytom oraz pogotowie<br />
pomiarowe Centralnej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. przybyły<br />
na stację ratowniczą KWK „Staszic”<br />
o godz. 2 05 . W pierwszej fazie akcji brały<br />
udział dwa zastępy KWK „Staszic”, dwa<br />
zastępy OS<strong>RG</strong> Bytom oraz zastęp pogotowia<br />
pomiarowego Centralnej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.<br />
PRZEBIEG AKCJI RATOWNICZEJ<br />
Kierownik Akcji po wycofaniu załogi<br />
z zagrożonego rejonu wyznaczył strefę<br />
zagrożenia, zabezpieczył dojścia do niej<br />
ośmioma posterunkami oraz wyznaczył<br />
lokalizację bazy ratowniczej w chodniku<br />
dojściowym 1 do komory rozdzielni<br />
przy szybie VII na poz. 900 m. W bazie<br />
zostało wyznaczone stanowisko chromatografu<br />
z którego rozciągnięto linię<br />
chromatograficzną i termistorową L-1<br />
o długości około 650 m, a ich końcówki<br />
wprowadzono do upadowej Xb-S badawczej<br />
na odległość 10 m od skrzyżowania<br />
z pochylnią kamienną odstawczą. Zabudowę<br />
linii zakończono o godz. 8 00 i pierwszy<br />
pomiar wykazał: O 2<br />
– 17,27%, CO 2<br />
– 2,08% , CO – 0,55%, CH 4<br />
– 2,12%, H 2<br />
– 0,91%, C 2<br />
H 4<br />
– 0,04%, C 2<br />
H 6<br />
– 0,05%,<br />
t – 38,3ºC. Na zmianie rannej w akcji<br />
pożarowej brały udział cztery zastępy<br />
własne kopalni. O godzinie 10 45 dwa zastępy<br />
ratownicze, zgodnie z poleceniem<br />
kierownika akcji, rozpoczęły zabudowę<br />
drugiej linii chromatograficznej L-2,<br />
której końcówkę polecono zabudować<br />
w upadowej badawczej Xb-S w odległości<br />
10 m na północny zachód od skrzyżowania<br />
z upadową IX’b-S. Ustalono obłożenie<br />
zastępów ratowniczych na cztery<br />
zmiany po 9 zastępów tzn.:<br />
• na zm. „A” – 5 KWK „Staszic”,<br />
2 OS<strong>RG</strong> „Bytom”, 2 KWK „Piast”,<br />
• na zm. „B” – 3 KWK „Staszic”,<br />
2 OS<strong>RG</strong> „Zabrze”, 2 KWK „Mysłowice-Wesoła”,<br />
2 KWK „Wujek”,<br />
7
NR 3/<strong>2009</strong><br />
• na zm. „C” – 3 KWK „Staszic”,<br />
2 OS<strong>RG</strong> „Jaworzno”, 2 KWK „Wieczorek”,<br />
2 KWK „Kazimierz-Juliusz”,<br />
• na zm. „D” – 3 KWK „Staszic”,<br />
2 KWK „Murcki”, 2 KWK „Wujek”,<br />
2 KWK „Ziemowit”.<br />
O godzinie 14 47 zakończono budowę<br />
II linii termistorowej i chromatograficznej<br />
L-2 , a uzyskany pierwszy pomiar<br />
z tej linii przedstawiał się następująco:<br />
O 2<br />
– 3,14%, CO 2<br />
– 12,23% , CO<br />
– 2,81%, CH 4<br />
– 8,89%, H 2<br />
– 2,16%,<br />
C 2<br />
H 4<br />
– 0,21%, C 2<br />
H 6<br />
– 0,13%, t – 70ºC.<br />
Kierownik Akcji powołał zespół doradczy<br />
w skład, którego weszli między<br />
innymi specjaliści z zakresu zagrożeń<br />
wentylacyjno-metanowo-pożarowych.<br />
W celu likwidacji zagrożenia zdecydowano<br />
na zabudowę 3 m korka przeciwwybuchowego<br />
TP-1 w upadowej IXb-S<br />
na północ od skrzyżowania z upadową<br />
VIII’b-S, 3 m korka przeciwwybuchowego<br />
TP-2 w upadowej Xb-S badawczej<br />
na północny zachód od skrzyżowania<br />
z pochylnią kamienno – odstawczą (korki<br />
ze spoiw mineralnych szybkowiążących<br />
wyposażone w dwa przepusty tamowe<br />
obudowy przeciwwybuchowej).<br />
Zastępy rozpoczęły prace związane<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
z przygotowaniem miejsc w upadowej<br />
IXb-S oraz upadowej Xb-S badawczej<br />
pod wykonanie wrębów oraz wykonywały<br />
transport materiałów niezbędnych<br />
do zabudowy korków przeciwwybuchowych<br />
TP-1 i TP-2. Korek wodny w rozcince<br />
badawczej ściany 8b-S zalewany<br />
był poprzez naturalny dopływ wody.<br />
W nocy 4 maja o godz. 22 20 wystąpiło<br />
tąpnięcie o sile 4x10 3 kJ około 80 m<br />
za frontem ściany 9b-S. W związku<br />
z bardzo dużym zadymieniem oraz<br />
wysoką temperaturą w upadowej Xb-S<br />
badawczej w celu poprawy warunków<br />
pracy oraz widoczności wykonano<br />
przegrodę wentylacyjną wyprowadzoną<br />
z pochylni kamienno – odstawczej<br />
do upadowej Xb-S badawczej na odległość<br />
ok. 5 m, a następnie przedłużono<br />
ją do 11 m. Zastępy prowadziły prace<br />
związane z wykonaniem wrębów oraz<br />
zabudową tam przeciwwybuchowych<br />
TP-1 i TP-2.<br />
7 maja Kierownik Akcji ponownie<br />
zwołał zespół doradczy w celu przeanalizowania<br />
istniejącej sytuacji pożarowej.<br />
Zalecono zintensyfikowanie prac przy<br />
budowie tamy TP-1 oraz przyspieszenie<br />
zalewania korka wodnego w rozcince badawczej<br />
ściany 8b-S przy pomocy rurociągu<br />
systemu odwadniania. W związku<br />
z niemożnością wykonania planowanej<br />
tamy TP-2 z powodu braku widoczności<br />
(widoczność zerowa) oraz wysokiej<br />
temperatury zaproponowano wykonanie<br />
korka podsadzkowego za pomocą podsadzki<br />
hydraulicznej w upadowej Xb-<br />
S badawczej. 8 maja około godz. 12 10<br />
w upadowej IXb-S badawczej zakończono<br />
zalewanie spoiwem mineralnym<br />
Tekblend tamy przeciwwybuchowej TP-<br />
1, jednocześnie w rozcince ściany 8b-S<br />
lustro wody uzyskało kontakt ze stropem,<br />
zaś o godzinie 21 00 korek wodny spełniał<br />
parametry korka przeciwwybuchowego<br />
TP-4. W celu utrzymania wentylacji<br />
w upadowej VIII’b-S zabudowano wentylator<br />
Korfmann ES9 – 500/80 w chodniku<br />
odstawczo – badawczym poniżej<br />
upadowej VIII’b-S i wyprowadzono<br />
z niego lutniociąg Ø 1000 mm do skrzyżowania<br />
z upadową IXb-S. Jednocześnie<br />
zatrzymano podawanie azotu, aby wykorzystać<br />
rurociąg, którym był tłoczony<br />
N 2<br />
do podania podsadzki hydraulicznej<br />
w upadową Xb-S badawczą (w sumie<br />
podczas akcji wtłoczono do pola pożarowego<br />
196 500 m 3 N 2<br />
). Przekrój niwela-<br />
8
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
cyjny upadowej Xb-S badawczej wskazywał,<br />
że na około 240 m występuje<br />
niecka, która może spowodować, iż podanie<br />
podsadzki hydraulicznej zamknie<br />
wylot z zagrożonego rejonu.<br />
Dalsze prace polegały na wprowadzeniu<br />
do upadowej Xb-S badawczej<br />
rurociągu Ø 150 mm Victolik, połączeniu<br />
go z rurociągiem podsadzkowym<br />
i podaniu podsadzki hydraulicznej.<br />
Podanie do upadowej Xb-S badawczej<br />
400 m 3 piasku i 820 m 3 wody<br />
oraz zamknięcie przepustów tamowych<br />
w korku przeciwwybuchowym<br />
TP-1 zamknęło rejon pożaru. Jednakże<br />
brak wiedzy o utworzonym korku posadzkowym<br />
w niecce upadowej Xb-S<br />
badawczej spowodował konieczność<br />
wykonania na wylocie upadowej Xb-S<br />
badawczej korka podsadzkowego przeciwwybuchowego<br />
zgodnego z wymogami<br />
prze pisów. W tym celu wydłużono<br />
linię chromatograficzną L-1, wykonano<br />
za warcia ryglowe na 11 i 27 metrze,<br />
które wypełniono podsadzką otrzymując<br />
16 metrowy przeciwwybuchowy<br />
korek podsadzkowy TP-2. Jednakże<br />
zamknięcie pożaru tamami TP-1 i TP-2<br />
nie doszczelniło rejonu z powodu występujących<br />
uskoków w upadowej IXb-<br />
S oraz upadowej Xb-S badawczej.<br />
Z powyższych względów należało<br />
wykonać komory kompensacyjne, doszczelnić<br />
strop i ociosy przed tamami,<br />
a dodatkowo przed TP-2 w upadowej<br />
Xb-S badawczej zabudować 1,5 m korek<br />
z Durafoamu. Prace trwały do 16 maja.<br />
Strop i ociosy doszczelniono odwiercając<br />
otwory przy pomocy wiertnicy WD-<br />
02 i wtłaczając klej Erkadur-Erkadol,<br />
zbudowano przed TP-1 i TP-2 komory<br />
kompensacyjne oraz wydłużono lutniociąg<br />
w upadowej VIII’b-S do korka<br />
wodnego TP-4 stwierdzając wodę 20 m<br />
przed rozcinką ściany 8b-S.<br />
16 maja o godz. 6 06 Kierownik Akcji<br />
uznając na podstawie pomiarów laboratoryjnych,<br />
iż skład powietrza kopalnianego<br />
jest zgodny z wymogami przepisów,<br />
zakończył akcję ratowniczą.<br />
WNIOSKI<br />
• Przyczyną powstałego zagrożenia<br />
było najprawdopodobniej samozagrzanie<br />
węgla, które mogło spowodować<br />
zapalenie metanu, co tłumaczyłoby<br />
tak gwałtowny rozwój pożaru.<br />
• Akcja była prowadzona w bardzo<br />
trudnych warunkach spowodowanych<br />
wysoką temperaturą oraz zerową<br />
widocznością na wylocie z rejonu.<br />
Spowodowało to konieczność<br />
zaangażowania tak wielu zastępów<br />
ratowniczych oraz wydłużyło czas<br />
usunięcia zagrożenia.<br />
• W akcji brały udział zastępy KWK<br />
„Staszic”, OS<strong>RG</strong> „Bytom” , OS<strong>RG</strong><br />
„Jaworzno”, OS<strong>RG</strong> „Zabrze”, KWK<br />
„Wujek”, KWK „Wieczorek”, KWK<br />
„Murcki”, KWK „Ziemowit” , KWK<br />
„Mysłowice-Wesoła”, KWK „Kazimierz-Juliusz”<br />
oraz KWK „Piast”. ■<br />
KWK „Chwałowice”<br />
POŻAR ENDOGENICZNY<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
Pochylnia transportowa/PI pokł.<br />
404/5 drążona była w oparciu o Dodatek<br />
nr 6 do Planu Ruchu na lata<br />
2008-2010 części szczegółowej. Wyrobisko<br />
zlokalizowane jest w partii<br />
macierzystej w części B na wschodnim<br />
skrzydle niecki. Pokład 404/5<br />
w części PI zaliczony został do:<br />
I kategorii zagrożenia metanowego,<br />
klasy B niebezpieczeństwa wybuchu<br />
pyłu węglowego,<br />
I stopnia zagrożenia wodnego,<br />
V grupy samozapalności.<br />
Pochylnia transportowa/PI pokł.<br />
404/5 została wydrążona w obudowie<br />
ŁP9/V25 kombajnem AM-50. Drążenie<br />
wyrobiska rozpoczęto 12 listopada<br />
2008 r. z chodnika odstawczego 3/B,<br />
pokł. 404/5 poz. 550 m przez oddział<br />
GRP-2. Drążenie wyrobiska zakończono<br />
zaś 26 lutego <strong>2009</strong> r. po zbiciu<br />
mgr inż.<br />
DARIUSZ BRZÓZKA<br />
OS<strong>RG</strong> Wodzisław Śl.<br />
się do przekopu I wschodniego poz.<br />
390 m. Długość wydrążonej pochylni<br />
transportowej/PI, pokł. 404/5 wynosi<br />
556 m. W trakcie drążenia wyrobiska<br />
na metrażu 290 do 300 zmieniono kierunek<br />
drążenia z południowo-wschodniego<br />
na północno-wschodni. Do 20<br />
marca zakończono wycofanie kombajnu<br />
i wybudowę odstawy i urządzeń<br />
z tego wyrobiska.<br />
Powietrze do pochylni transportowej/PI<br />
jest doprowadzane następującymi<br />
drogami: szybem VIII i II<br />
na poz. 700 m, przekopem transportowym,<br />
prze kopem łączącym do pokł.<br />
404/3, pochylnią zbiorczą/Bw/404/3-<br />
4, chodnikiem podstawowym pokł.<br />
404/3-4, poz. 550 m, przekopem Iw<br />
9<br />
poz. 550 m, chodnikiem odstawczym<br />
4/B, pokł. 404/5 i chodnikiem odstawczym<br />
3/B, pokł. 404/5 do pochylni<br />
transportowej/PI, pokł. 404/5. Z pochylni<br />
transportowej/PI, pokł. 404/5<br />
powietrze jest odprowadzane przekopem<br />
I wschodnim, poz. 390 m do szybu<br />
wentylacyjnego VII.<br />
19 kwietnia <strong>2009</strong> r. w godzinach<br />
porannych czujnik CO-metryczny zabudowany<br />
w przekopie Iw poz. 75 m<br />
wskazał powolny wzrost stężeń tlenku<br />
węgla. Systematyczna kontrola i sprawdzanie<br />
poszczególnych wyrobisk przez<br />
osoby dozoru pozwoliło wykryć ognisko<br />
pożaru zlokalizowane w górnej części<br />
zachodniego ociosu pochylni transportowej/PI,<br />
pokł. 404/5, ok. 310 m<br />
powyżej skrzyżowania z chodnikiem<br />
odstawczym 3/B, pokł. 404/5. Dyspozytor<br />
ruchu powiadomił niezbędne<br />
do prowadzenia akcji ratowniczej osoby
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
10
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
kierownictwa i dozoru ruchu zakładu.<br />
Akcję ratowniczą rozpoczęto o godzinie<br />
9 25 . Plan akcji obejmował gaszenie<br />
przez zastęp ratowniczy, ewentualnie<br />
zamykanie rejonu ściany.<br />
Do miejsca pożaru zostały skierowane<br />
zmobilizowane w trybie alarmowym<br />
kopalniane zastępy ratownicze.<br />
Wyznaczono strefę zagrożenia obejmującą<br />
pochylnię transportową/PI, pokł.<br />
404/5 i drogi odprowadzenia powietrza<br />
do szybu wentylacyjnego VII. Wszystkie<br />
drogi dojścia do strefy zagrożenia<br />
zostały zabezpieczone posterunkami.<br />
W strefie zagrożenia nie było załogi.<br />
Akcja prowadzona była przy użyciu<br />
czterech zastępów własnych KWK<br />
„Chwałowice” (dwa zastępy uczestniczyły<br />
aktywnie w prowadzonej akcji<br />
ratowniczej, kolejne dwa stanowiły<br />
zabezpieczenie zastępów będących<br />
w akcji). Akcja gaśnicza polegała na<br />
schładzaniu palącego się węgla, wypuszczaniu<br />
go na spąg i schładzaniu.<br />
Przekrój poprzeczny pochylni transportowej/PI, pokł. 404/5.<br />
Aktywne ugaszenie pożaru i zakończenie<br />
akcji ratowniczej miało miejsce<br />
o godzinie 14 35 . Dalsze prace w<br />
pochylni transportowej/PI, pokł. 404/5<br />
polegające na zabezpieczeniu stropu<br />
i ociosu i ich izolacji przy pomocy<br />
spoiw mineralnych, prowadzi się na<br />
zasadach prac profilaktycznych. ■<br />
Ratownictwo górnicze w Kolumbii<br />
DIAGNOZA I SZKOLENIE<br />
Początek współpracy pomiędzy<br />
służbami polskiego ratownictwa<br />
górniczego, a ratownictwem górniczym<br />
w Kolumbii należy datować<br />
na koniec lat osiemdziesiątych.<br />
W ramach tej współpracy podjęto<br />
przede wszystkim wspólne działania<br />
w zakresie organizacji ratownictwa<br />
górniczego w Kolumbii, uwzględniając<br />
również pełny proces szkoleniowy<br />
oraz udział w akcjach ratowniczych.<br />
Jednakże po wykonaniu<br />
zleconych zadań, w okresie ostatnich<br />
kilkunastu lat kontakt wzajemny<br />
w przedmiotowym zakresie<br />
można uznać za incydentalny.<br />
mgr inż.<br />
MIROSŁAW BAGIŃSKI<br />
dyrektor techniczny CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
w <strong>Bytomiu</strong><br />
mgr inż.<br />
JERZY KACZMAREK<br />
kierownik Działu <strong>Ratownictwa</strong><br />
ds. Szkolenia CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
pracowników), w tym również kopalń<br />
pracujących bez licencji, znajdujących<br />
się na rozległych terytorialnie i trudno<br />
dostępnych obszarach. Kopalnie<br />
nie posiadają własnych zorganizowanych<br />
służb ratowniczych, jak również<br />
nie ma określonych prawnie zobowią-<br />
Zasadniczym polem działalności ratownictwa<br />
kolumbijskiego jest zabezpieczenie<br />
bardzo dużej ilości małych<br />
kopalń (od kilkunastu do kilkudziesięciu<br />
11
NR 3/<strong>2009</strong><br />
zań dla pracodawców w tym zakresie.<br />
Stąd też stanowi to bardzo istotny problem<br />
w organizacji działań ratowniczych<br />
oraz skutecznym ich prowadzeniu.<br />
W kwietniu <strong>2009</strong> roku, nawiązując<br />
do podjętej uprzednio współpracy,<br />
przedstawiciele Centralnej Stacji<br />
<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. oraz<br />
FSRiLG „FASER” S.A. przeprowadzili<br />
na zlecenie strony kolumbijskiej<br />
przegląd istniejącego ratownictwa górniczego<br />
w Kolumbii, w tym również<br />
wyposażenia technicznego, w celu<br />
zdiagnozowania obecnego stanu ratownictwa<br />
górniczego oraz sprzętu ratowniczego<br />
w stacjach ratowniczych<br />
i punktach obsługi.<br />
Diagnoza w formie przeglądu objęła<br />
swoim zasięgiem 6 Regionalnych<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
znajdujących się w UBATE, NOBSA,<br />
ZULIA, AMAGA, La JAGUA, JA-<br />
MUNDI oraz 5 Punktów <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego znajdujących się w SA-<br />
MACA, BUKARAMANGA, MAR-<br />
MATO, IBAGUE, PASTO.<br />
Podczas przeglądu Regionalnych<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego przeprowadzono<br />
szczegółowy przegląd infrastruktury<br />
każdej stacji, z uwzględnieniem<br />
co najmniej:<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
• lokalizacji względem zewnętrznych<br />
ciągów transportowych,<br />
• ilości, rodzaju oraz przygotowania pomieszczeń<br />
do prowadzenia szkoleń,<br />
• przygotowania do ćwiczeń komory<br />
ćwiczeń,<br />
• pomieszczeń do wykorzystania przez<br />
dyżurujących, bądź znajdujących się<br />
w cyklu szkoleniowym ratowników,<br />
w tym również zabezpieczenia warunków<br />
sanitarno-higienicznych.<br />
Dokonano również szczegółowej<br />
inspekcji sprzętu technicznego sta-<br />
12<br />
ROK XIV<br />
nowiącego wyposażenie każdej stacji<br />
oraz przeprowadzono szczegółowe<br />
sprawdzenie sposobu dokumentowania<br />
danych określających sprawność<br />
oraz zestawienie ilościowe posiadanego<br />
wyposażenia technicznego.<br />
Podczas przeglądu każdej Regionalnej<br />
Stacji i Punktu <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
omówiono co najmniej:<br />
• stosowany w praktyce sposób mobilizacji<br />
do prowadzenia akcji ratowniczej,<br />
• stosowany w praktyce sposób wykorzystania<br />
posiadanych zasobów<br />
transportowych,<br />
• sposoby prowadzenia akcji ratowniczych<br />
w zależności od stwierdzonych<br />
zagrożeń oraz zakresu przewidywanych<br />
do prowadzenia działań<br />
ratowniczych, jak również dokonano<br />
przeglądu wymaganej odrębnymi wewnętrznymi<br />
regulacjami formalnymi<br />
dokumentacji z przeprowadzonych<br />
akcji ratowniczych.<br />
Na podstawie dokonanych obserwacji<br />
oraz analiz stwierdzono, że poddane<br />
przeglądowi organizacyjne jednostki<br />
ratownictwa górniczego (stacje)<br />
posiadają bardzo dobrą infrastrukturę<br />
budowlaną, z dobrą bazą szkoleniową<br />
i do ćwiczeń, są zlokalizowane przy<br />
drogach o dobrej przepustowości,<br />
wyposażone są w sprzęt ratowniczy<br />
w różnej ilości i rodzaju natomiast posiadają<br />
wykwalifikowany i doświad-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
czony personel techniczny w niewystarczającej<br />
ilości.<br />
Organizacja akcji ratowniczej przez<br />
poddane przeglądowi organizacyjne<br />
jednostki ratownictwa górniczego związana<br />
jest w zasadniczym zakresie z:<br />
• telefonicznym przyjęciem zgłoszenia<br />
o zdarzeniu i jego weryfikacji<br />
w celu potwierdzenia i identyfikacji<br />
adresu kopalni,<br />
• organizacją wyjazdu sprzętu i ratowników<br />
do miejsca zdarzenia, przy<br />
czym nie we wszystkich przypadkach<br />
zabezpieczony jest właściwy<br />
transport ratowników i sprzętu ratowniczego,<br />
a organizacja odpowiedniej<br />
ilości ratowników nie wszędzie<br />
jest zabezpieczona proceduralnie<br />
i formalnie,<br />
• organizacją współpracy z innymi<br />
służbami ratowniczymi i jednostkami<br />
pomocniczymi,<br />
• organizacją i prowadzeniem działań<br />
ratowniczych (możliwość braku<br />
łączności ratowniczej podczas działań<br />
ratowniczych, brak pomiarów<br />
parametrów klimatycznych w miejscu<br />
pracy ratowników, nie zawsze<br />
zapewniony udział lekarza w akcji<br />
ratowniczej),<br />
• przygotowaniem i przekazaniem wyma<br />
ganej dokumentacji po zakończonej<br />
akcji ratowniczej.<br />
Działania ratownicze są prowadzone<br />
z bardzo dużym zaangażowaniem<br />
i poświeceniem ratowników natomiast<br />
organizację wyjazdu do akcji<br />
ratowniczych można usprawnić chociażby<br />
poprzez uprzednie przygotowanie<br />
i wykorzystanie wykazów<br />
sprzętu do zabrania do danego rodzaju<br />
akcji ratowniczej oraz stabilne zapewnienie<br />
lub wykorzystanie już posiadanych<br />
środków transportu sprzętu<br />
i ratowników.<br />
Przedmiotowe jednostki realizują<br />
działania ratownicze wg. posiadanych<br />
możliwości organizacyjnych i działają<br />
z dużym zaangażowaniem personelu<br />
i ratowników. Jednak aktualna obsada<br />
pracowników inżynieryjno-technicznych<br />
zatrudnionych w poszczególnych<br />
jednostkach ratowniczych jest co naj-<br />
13
NR 3/<strong>2009</strong><br />
mniej niewystarczająca dla prowadzenia<br />
prawidłowej gospodarki i nadzoru<br />
nad posiadanym wyposażeniem technicznym,<br />
organizacji i prowadzenia<br />
interwencyjnej działalności ratowniczej,<br />
jak również dalszego rozwoju<br />
ratownictwa górniczego w Kolumbii.<br />
Jak wykazują wnioski z dokonanej<br />
podczas przeglądu analizy ostatnich<br />
zdarzeń w kopalniach kolumbijskich<br />
oraz przeprowadzonych działań ratowniczych<br />
ratownictwo górnicze<br />
w Kolumbii jest w stanie prowadzić<br />
skutecznie i prawidłowo jednostkowe<br />
akcje ratownicze z uwzględnieniem<br />
obecnej struktury wydobywczej kopalń<br />
oraz obecnego stanu zagrożeń<br />
w nich występujących. Jest to związane<br />
jednak przede wszystkim z indywidualnymi<br />
kwalifikacjami kadry<br />
kierowniczej, personelu technicznego<br />
oraz ratowników górniczych, ich zaangażowaniem<br />
i osobistym poświęceniem<br />
natomiast nie wynika w pełni<br />
z ustabilizowanej organizacji zabezpieczenia<br />
ratowniczego.<br />
Z uwagi na ciągły rozwój górnictwa<br />
kolumbijskiego, związany z tym postępujący<br />
wzrost ilości wyrobisk podziemnych,<br />
skomplikowania ich konfiguracji<br />
i sytuacji wentylacyjnej,<br />
specyfikę prostoty wyposażenia górniczego<br />
oraz spodziewany wzrost zagrożeń,<br />
istnieje istotne pole do działania<br />
w zakresie pracy nad zabezpieczeniem<br />
bezpieczeństwa pracy, w tym również<br />
organizacją ratownictwa górniczego.<br />
Jak już wspomniano, bardzo istotnym<br />
problemem jest konieczność<br />
zabezpieczenia dużej ilości małych<br />
kopalń, w tym również kopalń pracujących<br />
bez licencji, znajdujących się<br />
na rozległych terytorialnie i trudnodostępnych<br />
obszarach, przez zorganizowane<br />
jednostki ratownictwa górniczego<br />
(stacje i punkty). Stąd też, dla<br />
zwiększenia operatywności działalności<br />
ratowniczej konieczna jest pewna<br />
reorganizacja struktur ratowniczych,<br />
zorganizowanie nowych oraz reaktywowanie<br />
istniejących już punktów<br />
ratownictwa górniczego, szczególnie<br />
w rejonach eksploatacyjnych znacznie<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
oddalonych od jednostek ratownictwa<br />
oraz rejonach, w których występuje<br />
koncentracja wydobycia i związana<br />
z tym koncentracja zatrudnienia górników,<br />
np. kopalnie szmaragdów.<br />
Wyposażenie punktów ratowniczych<br />
oraz ich organizacja powinny zapewniać<br />
możliwość sprawnego i pełnego<br />
zabezpieczenia bezpiecznego wykonania<br />
prac ratowni czych w kopalni,<br />
przynajmniej w pierwszej fazie akcji<br />
ratowniczej, tj. do czasu przyjazdu pogotowia<br />
ratowniczego ze stacji ratowniczej<br />
lub innych służb ratowniczych.<br />
Niezmiernie istotny jest oczywiście<br />
czas reakcji od zgłoszenia zagrożenia<br />
w kontekście powodzenia akcji ratowniczej,<br />
szczegól nie w przypadku<br />
ratowania ludzi, gdzie jak najszybsze<br />
podjęcie działań przez odpowiednio<br />
wyszkolonych ratowników wyposażonych<br />
w odpowiedni sprzęt ratowniczy<br />
ma ogromne znaczenie dla skuteczności<br />
tych działań.<br />
Ponadto, jak się wydaje, istnieje<br />
potrzeba stałej koordynacji organizacji<br />
systemu ratownictwa w zakres<br />
której wchodziłoby również zabezpieczenie<br />
systemu szkoleń specjalistycznych,<br />
nadzoru medycznego oraz<br />
specjalistycznego wyposażenia dodatkowego<br />
(np. do likwidacji zagrożenia<br />
14<br />
ROK XIV<br />
wodnego, zawałowego, sprzęt wiertniczy,<br />
p.poż, itp.).<br />
Z dokonanego przeglądu sporządzony<br />
został szczegółowy raport, który<br />
przekazano stronie kolumbijskiej.<br />
W raporcie zaproponowano również<br />
rozważenie możliwości wprowadzenia<br />
formalnego wymagania dotyczącego<br />
posiadania i organizacji ratownictwa<br />
w poszczególnych kopalniach (punktów-stacji<br />
ratowniczych w większych<br />
kopalniach), w zależności np. od stanu<br />
zatrudnienia oraz zapewnienia możliwości<br />
uczestnictwa w szkoleniach<br />
ratowniczych ratowników małych<br />
kopalń liczących niewielką ilość pracowników.<br />
Organizacyjne jednostki<br />
ratownicze kopalń mogłyby stanowić<br />
istotny element zorganizowanego systemu<br />
ratownictwa górniczego wspomagający<br />
w reakcji, a tym samym<br />
w skuteczności działania ratownicze.<br />
Dalszym elementem współpracy<br />
z ratownictwem kolumbijskim<br />
było prowadzone w Kolumbii przez<br />
przedstawicieli CS<strong>RG</strong> S.A. szkolenie<br />
w zakresie ratownictwa górniczego.<br />
Szkolenie przeprowadzone było dla<br />
personelu technicznego i administracyjnego<br />
każdej rejonowej stacji ratownictwa<br />
górniczego i punktu ratowniczego<br />
oraz personelu nadzorującego
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
i kontrolującego kopalnie, jak również<br />
siedmiu ratowników z różnych rejonów<br />
kraju. Jego celem było podniesienie<br />
poziomu wyszkolenia ratowników,<br />
stworzenie podstaw dla ciągłego szkolenia<br />
ratowników poprzez przekazanie<br />
koniecznej wiedzy. Drugim założonym<br />
celem było przeszkolenie personelu<br />
nadzorującego i kontrolującego<br />
kopalnie, zwłaszcza w zakresie zabezpieczenia<br />
na wypadek zaistnienia niebezpiecznego<br />
zdarzenia.<br />
Zakres szkolenia obejmował wszystkie<br />
elementy przekazywane podczas<br />
kursów ich uczestnikom w naszym<br />
kraju, wzbogacone o specyfikę górnictwa<br />
Kolumbii oraz wnioski wynikające<br />
z diagnozy przeprowadzonej<br />
w kwietniu. Szkolenie prowadzone<br />
było w Regionalnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego UBATE. Wykładowcami<br />
byli przedstawiciele Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.<br />
w <strong>Bytomiu</strong>: mgr inż. Jerzy Kaczmarek<br />
i mgr inż. Jerzy Krótki. Zajęcia<br />
na kursie odbywały się w sali wykładowej<br />
przy zastosowaniu nowoczesnych<br />
środków dydaktycznych: laptop,<br />
rzutnik multimedialny i tablica biała<br />
– suchościeralna.<br />
Oprócz zajęć teoretycznych były<br />
zajęcia praktyczne związane z nabyciem<br />
umiejętności posługiwania się<br />
sprzętem ochrony układu oddechowego,<br />
sprzętem pomiarowym i sprzętem<br />
do prac związanych z przejściem<br />
zawałów. Przeprowadzono również<br />
praktyczne ćwiczenia ratownicze.<br />
Jedno z ćwiczeń praktycznych przeprowadzono<br />
w komorze ćwiczeń.<br />
Spo śród uczestników szkolenia wyznaczony<br />
został kierownik akcji, sztab<br />
doradczy, obłożenie bazy i dwa zastępy<br />
ratownicze, a także cztery osoby<br />
poszkodowane. W komorze ćwiczeń<br />
zainscenizowano wybuch metanu oraz<br />
szereg miejsc w których znajdowały się<br />
zawały. Uczestnikom ćwiczeń odczytano<br />
informację o zdarzeniu. Dotyczyła<br />
ona danych technicznych kopalni oraz<br />
opisu zdarzenia. Wynikało z niej, że<br />
spośród całej załogi znajdującej się na<br />
dole kopalni w momencie zaistnienia<br />
zdarzenia, nic nie wiadomo o 20 osobach.<br />
Dalsze informacje dla zastępów<br />
biorących udział w ćwiczeniach zawarte<br />
były na porozkładanych w różnych<br />
miejscach komory ćwiczeń kartkach.<br />
Po przeprowadzeniu przewidzianych<br />
dla ratownika i zastępowego kontroli<br />
aparatów regeneracyjnych wyznaczony<br />
zastęp udał się do komory ćwiczeń<br />
rozwijając łączność ratowniczą. Jedną<br />
z pierwszych otrzymanych wiadomości<br />
było powiadomienie o wycofaniu<br />
16 osób i konieczności odszukania<br />
oraz wytransportowania pozostałych<br />
4 poszko dowanych. Do poszkodowanych<br />
docierano kolejno penetrując<br />
wyrobiska, wykonując pomiary stanu<br />
atmosfery i zabezpieczając miejsca<br />
zawalone. Wszyscy poszkodowani po<br />
udzie leniu pierwszej pomocy przez<br />
ratowników transportowani byli na<br />
noszach i przekazywani pod opiekę lekarza<br />
przebywającego w bazie ratowniczej.<br />
Przez cały czas ćwiczeń zastępy<br />
utrzymywały stałą łączność z bazą<br />
ratowniczą. Po wytransportowaniu poszkodowanych<br />
i zabezpieczeniu wyrobisk<br />
ćwiczenia zostały zakończone.<br />
Podsumowanie i omówienie ćwiczeń<br />
odbyło się 26 lipca podczas wykładów.<br />
W trakcie ćwiczeń praktycznych jedna<br />
z osób nadzorowała pracę kierownictwa<br />
akcji i sztabu, druga zaś prowadząca<br />
ćwiczenia nadzorowała pracę<br />
bazy ratowniczej i ratowników.<br />
15<br />
Przeprowadzono również dwa ćwiczenia<br />
ratownicze w kopalniach węgla<br />
kamiennego. Jedno z nich odbyło się<br />
4 lipca <strong>2009</strong> r. w kopalni El Triunfo.<br />
Wzięli w nich udział uczestnicy I modułu<br />
szkolenia oraz ratownicy z kopalni<br />
El Triunfo. W trakcie ćwiczeń po przeprowadzeniu<br />
kontroli aparatów W-70<br />
przez ratowników oraz zastępowego<br />
rozciągnięto łączność za pomocą telefonu<br />
UŁR i przystąpiono do penetracji<br />
wyrobisk podziemnych kopalni.<br />
Wszyscy uczestnicy szkolenia zostali<br />
podzieleni na cztery grupy. Udały się<br />
one wraz z ratownikami do wyrobisk<br />
kopalni, gdzie przeprowadzono szereg<br />
pomiarów atmosfery kopalnianej oraz<br />
wizję warunków pracy. Bezpośrednio<br />
po wyjściu na powierzchnię oraz<br />
w dniu następnym omawiano spostrzeżenia<br />
z przeprowadzonego ćwiczenia.<br />
Stwierdzono, że w kopalni istnieje<br />
duże zagrożenie metanowe potęgowane<br />
przez okresowe wyłączanie wentylacji.<br />
Stan zagrożenia jest wprawdzie<br />
monitorowany, niemniej dopuszcza się<br />
do stężeń bliskich dolnej granicy wybuchowości.<br />
Istnieje także duże nagromadzenie<br />
pyłu węglowego. Nagromadzenie<br />
tego pyłu jest widoczne zarówno<br />
w przodku eksploatacyjnym, jak również<br />
w wy robiskach którymi odbywa<br />
się trans port materiałów oraz urobku.<br />
Stosowane urządzenia oraz osprzęt<br />
elektryczny nie posiadające budowy
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
przeciw wybuchowej oraz niestaranny<br />
sposób zamontowania w nich przewodów<br />
mo gą być przyczyną inicjału zapłonu<br />
węgla, metanu, a w konsekwencji<br />
wybuchu pyłu węglowego. Również<br />
połączenie odcinków kabli i przewodów<br />
nie gwarantuje bezpieczeństwa.<br />
Podobne ćwiczenia odbyły się 25<br />
lipca <strong>2009</strong> r. w kopalni węgla kamiennego<br />
Tres Mantos.<br />
Spośród uczestników szkolenia wyznaczono,<br />
podobnie jak w trakcie zajęć<br />
prowadzonych w komorze ćwiczeń<br />
rejonowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />
UBATE, kierownika akcji, sztab<br />
doradczy, obłożenie bazy i dwa zastępy<br />
ratownicze. Zadanie zastępów polegało<br />
na wytransportowaniu z wyrobisk<br />
dołowych jednego poszkodowanego<br />
z pozorowanym złamaniem uda. Jeden<br />
z zastępów wykonywał to, natomiast<br />
drugi ubezpieczał go w bazie ratowniczej<br />
założonej na powierzchni kopalni.<br />
Po wytransportowaniu poszkodowanego<br />
zastęp ubezpieczający przystąpił<br />
do penetracji wyrobisk. Przez cały czas<br />
ćwiczeń zastępy utrzymywały stałą<br />
łączność z bazą ratowniczą. Prowadzący<br />
pozytywnie ocenili przebieg ćwiczeń<br />
mając na uwadze pracę wszystkich<br />
osób biorących w nich udział.<br />
Podsumowując cały cykl szkolenia<br />
prowadzonego w lipcu w Kolumbii<br />
należy potwierdzić duże zaangażowanie<br />
jego uczestników, wyrażające się<br />
aktywnym uczestnictwem w wykładach,<br />
pokazach sprzętu ratunkowego,<br />
jak i zainspirowanym pod nadzorem<br />
szkolących prowadzeniem zajęć przez<br />
uczestników pierwszych trzech modułów<br />
dla grupy ratowników uczestniczących<br />
w zajęciach ostatniego modułu.<br />
Prowadzący szkolenie starali się przekazać<br />
uczestnikom nie tylko wiedzę<br />
na temat zagrożeń, metod walki z nimi<br />
i prowadzenia akcji, ale też przekonać<br />
do zasad i standardów obowiązujących<br />
w ratownictwie, a zwłaszcza w zakresie<br />
wzajemnego ubezpieczenia zastępów,<br />
konieczności stałej łączności<br />
między zastępem a kierownictwem<br />
akcji czy obecności lekarza. Starano<br />
się również dać wskazówki co do organizacji<br />
akcji w pierwszym momencie<br />
zaistnienia zagrożenia i zabezpieczenia<br />
zakładu górniczego na wypadek prowadzenia<br />
akcji w aspekcie istnienia szeregu<br />
małych, rozproszonych zakładów,<br />
16<br />
ROK XIV<br />
nie posiadających własnego ratownictwa.<br />
Zwracano uwagę na konieczność<br />
szybkiego powiadamiania o zdarzeniu,<br />
jak i możliwości szybkiej mobilizacji<br />
zastępów ratowniczych.<br />
■
Nasze innowacyjne produkty, stosowane w podziemnych wyrobiskach zakładów górniczych:<br />
Piana organiczno-mineralna, silikatowa, niepalna – MEYCO® MP 367 Foam<br />
do uszczelniania górotworu, wypełniania pustek oraz izolowania zrobów<br />
Klej organiczno-mineralny, silikatowy, niepalny – MEYCO® MP 364 Flex<br />
do stabilizacji i wzmacniania spękanych skał i pokładów węgla oraz uszczelniania górotworu<br />
Nasze produkty odpowiadają standardom Unii Europejskiej<br />
BASF Polska sp. z o.o. Oddział w Myślenicach, ul. Kazimierza Wielkiego 58, 32-400 Myślenice,<br />
Tel. +48 12 372 80 00 www.basf.pl, www.basf-mining.com, Fax +48 12 372 80 10<br />
e-mail: krzysztof.migda@basf.com
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
Jedno z największych w górnictwie<br />
CO WIEMY O ZAGROŻENIU<br />
PYŁOWYM? (1)<br />
Wiedza o zagrożeniu pyłowym<br />
w górnictwie podziemnym,<br />
oparta na naukowych podstawach<br />
tworzyła się podczas całego<br />
wieku 20-tego, aczkolwiek<br />
jej fundamenty zostały stworzone<br />
już w 19-tym stuleciu. Po gigantycznej<br />
katastrofie w Courrieres<br />
(1906 rok) powstały stacje<br />
badawcze z zadaniem rozpoznania<br />
zjawiska wybuchu pyłu węglowego.<br />
Pierwsza taka stacja<br />
badawcza powstała we Francji<br />
(to całkowicie zrozumiałe w kontekście<br />
katastrofy w Courrieres),<br />
potem kolejno w Wielkiej Brytanii,<br />
Niemczech i USA. Te stacje<br />
powstały przed pierwszą wojną<br />
światową. Po wojnie powstawały<br />
w innych państwach, w tym<br />
w Polsce Kopalnia Doświadczalna<br />
„Barbara” (1925).<br />
Działalność tych ośrodków doprowadziła<br />
do rozpoznania zjawiska wybuchu<br />
pyłu węglowego, ustalenia okoliczności<br />
jego powstawania i rozchodzenia<br />
się, znalezienia zależności własności<br />
wybuchowych węgli od ich własności<br />
fizyko-chemicznych, a w końcu<br />
do opracowania zasad i środków zwalczania<br />
zagrożenia wybuchem pyłu.<br />
Podstawowe rozwiązania – jak sposoby<br />
zapobiegania powstawaniu i rozchodzeniu<br />
się pyłu w wyrobiskach, eliminacja<br />
źródeł zapłonu, opanowanie, a przynajmniej<br />
znaczny postęp w opanowaniu<br />
zagrożenia metanowego, ograniczenie<br />
stosowania robót strzelniczych na rzecz<br />
mechanizacji wydobycia i transportu,<br />
zastosowanie neutralizacji pyłu osiadłego,<br />
wprowadzenie zapór przeciwwybuchowych<br />
pyłowych i wodnych pozwoliły<br />
na znaczne zmniejszenie liczby<br />
Prof. dr hab.<br />
KAZIMIERZ LEBECKI<br />
Główny Instytut Górnictwa w Katowicach<br />
wybuchów, ograniczenie ilości wytwarzanego<br />
pyłu, a tym samym zmniejszenie<br />
liczby zachorowań na pylicę.<br />
Wymienione podstawowe rozwiązania<br />
zostały opracowane do końca lat 60-<br />
tych, dalsze lata przynosiły rozwiązania<br />
specyficznych problemów konkretnych<br />
kopalń lub zagłębi węglowych, albo<br />
próby zastosowania nowych technik<br />
materiałów do górnictwa. W szczególności<br />
dotyczy to elektroniki, automatyki,<br />
informatyki i chemii.<br />
Wielki wpływ na stan techniki opanowania<br />
zagrożenia pyłowego miały<br />
rewolucyjne zmiany w geografii górnictwa.<br />
W latach 80-tych XX wieku zaczął<br />
się gwałtowny spadek wydobycia<br />
węgla w Europie, który doprowadził<br />
do całkowitej likwidacji podziemnych<br />
kopalń we Francji (2004 r.), znacznego<br />
spadku wydobycia w Niemczech i Wielkiej<br />
Brytanii (z ponad 200 ml ton rocznie<br />
do 26 i 16 odpowiednio). Oznacza<br />
to, że państwa europejskie o największym<br />
potencjale naukowo-technicznym<br />
po prostu przestały się interesować lub<br />
ograniczyły zainteresowanie rozwojem<br />
techniki górniczej. Środek ciężkości<br />
światowego górnictwa znalazł się na pozostałych<br />
czterech kontynentach, w każdym<br />
razie poza Europą. Ale tam problemy<br />
bezpieczeństwa są zupełnie inne.<br />
Górnictwo USA, Australii, Południowej<br />
Afryki korzysta z warunków geologiczno-górniczych,<br />
jakie Europa miała<br />
w końcu 18, początku 19 wieku i technik<br />
wydobycia 21 wieku. Powszechny<br />
w Europie system ścianowy jest mało<br />
rozpowszechniony – chociaż w USA<br />
około połowa eksploatacji podziemnej<br />
jest prowadzona systemem ścianowym.<br />
17<br />
Dominuje jednak system filarowo-komorowy<br />
stwarzający inne problemy<br />
wentylacyjne, transportowe i wymagania<br />
bezpieczeństwa. Taka sytuacja sprawia,<br />
że w technice monitoringu i zwalczania<br />
zagrożeń nie ma olśniewających<br />
rozwiązań, postęp jest powolny i osiągany<br />
żmudną pracą.<br />
STAN ZAGROŻENIA WYBUCHEM<br />
PYŁU WĘGLOWEGO NA ŚWIECIE<br />
Zarówno system ścianowy, jak filarowo-komorowy<br />
nie są wolne od niebezpieczeństwa<br />
wybuchu pyłu węglowego.<br />
Zestawienie dużych katastrof<br />
górniczych, w tym wybuchów, wykazuje,<br />
że od 1812 roku wydarzyło się<br />
w światowym górnictwie 27 wybuchów<br />
pyłu węglowego z 4688 ofiarami<br />
śmiertelnymi i 235 wybuchów metanu<br />
z 12138 ofiarami. Wiarygodność tej statystyki<br />
jest mało wątpliwa, jeżeli chodzi<br />
o ilość ofiar, może budzić natomiast<br />
wątpliwość, jeżeli chodzi o proporcje<br />
ilościowe wybuchów metanu i pyłu.<br />
Wystarczy powiedzieć, że wybuch<br />
w kopalni „Mysłowice” z 1987 roku<br />
jest zakwalifikowany do wybuchów<br />
metanu. Również ewidentny wybuch<br />
pyłu węglowego w kopalni „Westray”<br />
(Kanada) z 1992 roku ma w rubryce<br />
„przyczyna” zapisany ”metan plus zawał<br />
stropu”. Lata 90 XX wieku przyniosły<br />
dwie wielkie katastrofy związane<br />
z wybuchem pyłu węglowego:<br />
• 26 sierpnia 1990 r. w kop. „Dobrnja”,<br />
na terenie byłej Jugosławii,<br />
obecnie Bośnia-Hercegowina, 180<br />
ofiar śmiertelnych, zginęła cała załoga<br />
kopalni przebywająca pod ziemią,<br />
wyłączenie kopalni z dalszej<br />
eksploatacji,<br />
• 9 maja 1992 r. w kop. „Westray”<br />
we wschodniej Kanadzie, 26 ofiar<br />
śmiertelnych, cała załoga przebywa-
NR 3/<strong>2009</strong><br />
jąca pod ziemią, wyłączenie kopalni<br />
z dalszej eksploatacji. Obydwa były<br />
spowodowane kardynalnymi zaniedbaniami<br />
w spełnianiu wymagań<br />
przepisów bezpieczeństwa.<br />
WYBUCH W KOPALNI<br />
„DOBRNJA”<br />
26 sierpnia 1990 roku doszło do wybuchu<br />
pyłu węglowego z katastrofalnymi<br />
skutkami. I pokład stropowy i II<br />
pokład stropowy w kopalni „Dobrnja”<br />
koło Tuzli (Bośnia-Hercegowina). Eksploatację<br />
prowadzono na dwóch poziomach:<br />
I pokład stropowy i II pokład<br />
stropowy. Poziom I pokład stropowy<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
Wybuch ten stanowi przykład skutków<br />
daleko idących zaniedbań w prze -<br />
strzeganiu elementarnych przepisów<br />
bezpieczeństwa. Opis oparty jest na<br />
publikacji M. Mc Phersona (1) i własnych<br />
doświadczeniach autora zaangażowanego<br />
w badania powypadkowe.<br />
Kopalnia „Westray”, zlokalizowana<br />
we wschodniej Kanadzie na półwyspie<br />
Nowa Szkocja została wybudowana<br />
w latach 1990-1991. Rozpoczęła<br />
wydobycie w we wrześniu 1991 r.<br />
i zakończyła swoje istnienie w wyniku<br />
katastrofalnego wybuchu 9 maja. Kopalnia<br />
pracowała w systemie filarowo-komorowym,<br />
pokład węgla był<br />
udostępniony pochylniami bez szybów<br />
pionowych. Urobek był dostarczany<br />
na powierzchnię taśmociągiem. Należy<br />
zaznaczyć, że przepisy kanadyjskie<br />
nie wymagają stosowania zapór przeciwwybuchowych,<br />
które zresztą w systemie<br />
filarowo-komorowym są mało<br />
skuteczne. Schemat wyrobisk kopalni<br />
„Westray” jest pokazany na rysunku 1.<br />
Rys.1. Szkic wyrobisk kopalni „Westray” i kierunki rozpływu powietrza przed wybuchem (Mc Person, 2001).<br />
był niemetanowy, a II pokład stropowy-metanowy.<br />
Poziomy były między<br />
sobą połączone czterema przekopami,<br />
które służyły do transportu węgla z poziomu<br />
I na poziom II i na powierzchnię.<br />
Powietrze na skutek różnicy potencjału<br />
płynęło z poziomu I do poziomu<br />
II przez przekopy, w których znajdowały<br />
się tamy wentylacyjne. Do zainicjowania<br />
wybuchu doszło, gdy górnicy<br />
w rejonie wydobycia na poziomie<br />
I rabowali stalową obudowę łukową<br />
przy pomocy wolno przyłożonych ładunków<br />
skalnego materiału wybuchowego.<br />
Spowodowało to wybuch pyłu<br />
węglowego nagromadzonego w górnych<br />
partiach wyrobisk. Wybuch pyłu<br />
węglowego przeniósł się wzdłuż całego<br />
poziomu I, przeniósł się przez przekopy<br />
na poziom II i przeszedł prawie<br />
przez wszystkie wyrobiska. Skutkiem<br />
tej katastrofy była śmierć 180 górników<br />
i całkowite zniszczenie obydwu poziomów.<br />
Spośród wszystkich górników<br />
przy życiu pozostał tylko jeden, znaleziony<br />
w upadzie w pobliżu wyjścia<br />
na powierzchnię. Po wypadku kopalnia<br />
nie została uruchomiona ponownie<br />
po dzień dzisiejszy. W kopalni „Dobrnja”<br />
jedyną ochronę przed wybuchem<br />
stanowiła wiara kierownictwa kopalni<br />
w pozbawienie pyłu zdolności do wybuchu<br />
w wyniku jego wysokiej naturalnej<br />
wilgotności. Dochodzenie w sprawie<br />
przyczyn katastrofy zakończyło się<br />
w 2005 roku. Jednym z ustaleń komisji<br />
było hipoteza o zajściu detonacji pyłu,<br />
o czym świadczy ogrom zniszczeń.<br />
WYBUCH W KOPALNI<br />
„WESTRAY”<br />
18<br />
Wydobycie było prowadzone maszynami<br />
Continous miner CM12 firmy Joy<br />
w dwóch sekcjach kopalni. Cykl pracy<br />
składał się z urabiania i kotwienia,<br />
kopalnia wydobywała około 2000 ton<br />
węgla na dobę. Była słabo metanowa,<br />
według polskiej klasyfikacji na granicy<br />
I i II kategorii zagrożenia metanowego.<br />
W wyniku wybuchu zginęła cała 26-<br />
osobowa załoga znajdująca się na dole,<br />
a kopalnia została prawie doszczętnie<br />
zniszczona i zakończyła eksploatację.<br />
W sumie czynne życie kopalni trwało<br />
niecałe 9 miesięcy. Jak wyglądała sytuacja<br />
przed wybuchem? Opierając się<br />
na zeznaniach około 100 górników, którzy<br />
pracowali w kopalni przedtem (płyn-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
Rys.2. Sekcja południowo – wschodnia, wydatki powietrza w stopach sześciennych na minutę (podzielić przez 2.1, aby otrzymać w m 3 /s).<br />
ność załogi była bardzo duża) lub akurat<br />
nie pracowali na pechowej zmianie<br />
stwierdzono bezspornie, że wszystkie<br />
wyrobiska były pokryte warstwą pyłu<br />
grubości 6-8 cali (15-20 cm). Nieliczni<br />
górnicy widzieli pył kamienny do opylania<br />
wyrobisk. Worki z pyłem kamiennym<br />
były nie otwarte i nigdy nie przerywano<br />
pracy w celu opylania wyrobisk. Zaznaczyć<br />
należy, że w kopalniach kanadyjskich,<br />
jak i w amerykańskich opylanie<br />
wyrobisk jest podstawowym środkiem<br />
zabezpieczenia przeciw wybuchowi<br />
pyłu węglowego. Dla zwiększenia wydobycia<br />
zlikwidowano zmianę remontową<br />
nie pozostawiając czasu na opylanie<br />
wyrobisk. Hydrauliczne urządzenie<br />
do opylania było nieczynne. Niedoświadczeni<br />
górnicy nie byli świadomi<br />
zagrożenia metanowego, zawałów stropu,<br />
zagrożenia wybuchem pyłu węglowego,<br />
ani konieczności opylania. Często<br />
komentowali zapłony metanu podczas<br />
kotwienia oraz pracę kombajnu typu<br />
continous miner zaopatrzonego w metanomierz<br />
wyłączający. Kombajnista często<br />
meldował stężenia metanu do 2.5%,<br />
w których to przypadkach wycofywał<br />
maszynę aż do momentu, gdy stężenie<br />
metanu spadło. Nie wiadomo w jakich<br />
warunkach metanowych prowadzono<br />
kotwienie, gdyż nie było metanomierza<br />
na kotwiarce. Były doniesienia o nagromadzeniach<br />
metanu w nieprzewietrzanych<br />
wyrwach stropowych. Górnikom<br />
meldującym o nadmiernych stężeniach<br />
metanu wyjaśniano, że produkcja<br />
jest ważniejsza. W Panelach – Północnym<br />
Głównym (North Main Panel)<br />
i Północno Zachodnim (North-West<br />
19<br />
Panel) obserwowano częste obwały<br />
stropu, natomiast metan pojawiał się<br />
częściej w Panelu Południowo Wschodnim<br />
(South-East Panel). W tym ostatnim<br />
oddziale przewietrzanie było mniej<br />
intensywne, a zużyte powietrze z Panelu<br />
Północnego służyło do przewietrzania<br />
Panelu Południowo Wschodniego. Stosowano<br />
maszyny z na pędem spalinowym,<br />
z rozrusznikami akumulatorowymi<br />
bez zabezpieczeń ognioszczelnych.<br />
Często widywano iskry z układów wydechowych<br />
maszyn lub rozgrzane do czerwoności<br />
powierzchnie. Znajdywano porzucone<br />
po pracach spawalniczych butle<br />
z tlenem i acetylenem. Nie istniał lub<br />
nie był stosowany system identyfikowania<br />
załogi, co w decydującym momencie<br />
poważnie utrudniło identyfikację<br />
ofiar wybuchu. 29 kwietnia 1992 roku,
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
a więc 10 dni przed wybuchem kopalnia<br />
była inspekcjonowana, co skutkowało<br />
wydaniem czterech nakazów, niektóre<br />
z realizacją natychmiastową, pozostałe<br />
w terminie do 15 dni. Ale pracownikom<br />
nie powiedziano o tym ani słowa. Wydano<br />
górnikom plany wydobycia i mapy<br />
pokładów na okres od 1 do 8 maja. Wyznaczono<br />
poziomy produkcji oraz rejony<br />
wydobycia i kotwienia. Nie było<br />
instrukcji usuwania pyłu i zmywania,<br />
ani opylania pyłem kamiennym. Pierwszy<br />
meldunek zastępów ratowniczych<br />
stwierdzał, że szkody były mniejsze<br />
w chodniku S2-3 Road. Ofiary nie były<br />
w wysokim stopniu poparzone, lecz<br />
wyglądały na uduszone z braku tlenu.<br />
Najwidoczniej ludzie w tym oddziale<br />
zorientowali się w niebezpieczeństwie,<br />
gdyż opuścili stanowiska pracy uciekając<br />
przed wybuchem, gubiąc po drodze<br />
hełmy. W pobliżu oddziału wydobywczego<br />
w panelu Północno Wschodnim<br />
(North-East Panel), w odległości około<br />
1,5 km (w oryginale około 1 mili) ślady<br />
ognia i poparzenia były znacznie<br />
bardziej intensywne; ponadto stwierdzono<br />
obszerny obwał stropu. Co najmniej<br />
jedne zwłoki były zmasakrowane,<br />
ubrania na kilku ofiarach spalone.<br />
Jedenastu ciał nie udało się wyciągnąć<br />
spod gruzowiska.<br />
Jeden z ratowników zauważył,<br />
że na spągu wyrobisk wciąż zalega warstwa<br />
pyłu grubości 25 cm, (ok.6 cali).<br />
Nie było śladów opylania pyłem kamiennym,<br />
nie dokopał się do „białego<br />
pyłu”. Zauważył również ślady małych<br />
pożarów, najprawdopodobniej kanistrów<br />
z paliwem dieslowskim, traktora<br />
w sekcji wydobywczej, kompresora<br />
i nie dopuszczonego do użytku na dole<br />
transformatora. Ratownik podkreślił też<br />
brak dowodów na istnienie metanometrii<br />
automatycznej, z wyjątkiem tej, która<br />
została zainstalowana po wybuchu.<br />
Siła wybuchu została oszacowana przez<br />
ratowników, którzy zauważyli świeże<br />
obwały stropu, przewrócone łuki obudowy,<br />
szczególnie w Panelu Północno<br />
Wschodnim i w Chodniku Głównym.<br />
Po wznowieniu przewietrzania w Chodniku<br />
Głównym Wlotowym (Main Intake)<br />
i Wylotowym (Main Return),<br />
o długości około 1 mili każdy, wykonano<br />
fotografie szkód. Tamy (przegrody<br />
wentylacyjne w systemie filarowo-komorowym)<br />
były zniszczone w 10 przecinkach<br />
między Chodnikami Głównymi<br />
i musiały być odbudowane dla zapewnienia<br />
przepływu powietrza. Większość<br />
stalowych łuków obudowy była<br />
przewrócona. Fala podmuchu wyszła<br />
na powierzchnię, a niesione przez nią<br />
odłamki gruzu i sprzętu spowodowały<br />
uszkodzenia budynku na powierzchni.<br />
W samochodach znajdujących się w odległości<br />
około 200 m wypadły szyby.<br />
Nadciśnienie w fali podmuchu oszacowano<br />
na więcej niż 1 bar.<br />
Najbardziej prawdopodobnym źródłem<br />
zapłonu metanu było iskrzenie skał<br />
podczas wiercenia w stropie lub przy<br />
urabianiu kombajnem Continuous Miner.<br />
Mieszanina metanowo-powietrzna<br />
została utworzona w wyniku przecieków<br />
przez tamy i dopływu zanieczyszczonego<br />
powietrza z Panelu Północnego.<br />
Fakt, że górnicy mieli czas na podjęcie<br />
ucieczki i przebiegnięcie kilku metrów<br />
wskazuje na powolny rozwój wybuchu<br />
w tym rejonie. Wybuch gazu osiągnął<br />
prędkość dostateczną do uniesienia pyłu<br />
osiadłego, zapoczątkowując wybuch<br />
pyłu węglowego. Płomień był szybki,<br />
gdyż ludzie nie byli mocno poparzeni<br />
i zmarli z braku tlenu i zatrucia tlenkiem<br />
węgla. Niezabezpieczony pył węglowy<br />
zalegał wszędzie tak, że wybuch<br />
pyłu zaczynając się w chodnikach B (B<br />
Road) i C1 (C1 Road), przeszedł przez<br />
załamanie chodnika i objął całą kopalnię.<br />
Ponieważ strefa płomienia w wybuchu<br />
pyłu węglowego jest znacznie<br />
szersza niż w wybuchu gazu, za frontem<br />
płomienia utrzymuje się wysoka temperatura<br />
i ciśnienie, a ziarna węgla palą<br />
się długo w postaci skoksowanych ziaren<br />
węgla. W Kopalni Doświadczalnej<br />
„Barbara” zbadano próby pyłu pobrane<br />
po wybuchu stwierdzając we wszystkich<br />
obecność skoksowanych ziaren węgla.<br />
Fakt, że górnicy, którzy zginęli mieli<br />
spalone ubrania świadczy, że wybuch<br />
był w pełni rozwinięty. Ponieważ podczas<br />
wybuchu wentylator główny nadal<br />
20<br />
ROK XIV<br />
pracował, wybuch rozwijał się w kierunku<br />
wylotu powietrza, a więc w chodniku<br />
taśmowym, gdzie były znaczne<br />
nagromadzenia pyłu. Wszystkie tamy<br />
w przecinkach w chodniku głównym<br />
były zniszczone, co powinno osłabić<br />
wybuch, ale jak wynikało ze zniszczeń<br />
wybuch stał się gwałtowniejszy.<br />
W akcji ratowniczej brały udział<br />
zastępy z kopalni „Westray” i pozostałych<br />
kopalń stanu Nowa Szkocja<br />
i stanu Nowy Brunswik. W akcję było<br />
zaangażowanych ponad 200 ludzi.<br />
Pierwszy zastęp zszedł do kopalni<br />
w sobotę 9 maja o godzinie 6.20, godzinę<br />
po wybuchu. Zastęp stwierdził<br />
zniszczenie wszystkich tam na trasie,<br />
podał, że stężenie metanu w powietrzu<br />
wyniosło 3%, tlenku węgla od 700<br />
do 800 ppm. O godzinie 11.00 przyjechali<br />
przedstawiciele władz górniczych,<br />
zorganizowano sztab akcji,<br />
bazę ratowników, następnie przywrócono<br />
przepływ powietrza. W akcji<br />
brały udział służby cywilne: policja,<br />
ratownictwo medyczne, straż pożarna.<br />
W niedzielę 10 maja znaleziono pierwsze<br />
ofiary w rejonie SW2, gdzie pracował<br />
Continuous Miner. Oparzenia były<br />
powierzchowne, odnaleziono pokrywy<br />
aparatów ucieczkowych. Dalsze 5 ofiar<br />
z poważnymi oparzeniami znaleziono<br />
w przodku SW2 B. Ciała zostały wyciągnięte<br />
na powierzchnię w poniedziałek<br />
11 maja. W części północnej<br />
akcja była kontynuowana w warunkach<br />
skrajnego zagrożenia przy nieustannie<br />
walących się stropach. Ratownicy<br />
pracowali w warunkach dużego stresu<br />
psychicznego i fizycz nego. W środę<br />
13 maja znaleziono dalsze 4 ciała<br />
z silnymi poparzeniami. Wyciągnięto<br />
je na powierzchnię. W czwartek 14<br />
maja rozpoczęto penetrację Sekcji Południowo<br />
Wschodniej. Z racji skrajnie<br />
trudnych warunków i zagrożenia<br />
życia ratowników zakończono akcję<br />
pozostawiając jedenaście ciał pod ziemią.<br />
Katastrofa w kopalni „Westray”<br />
jest uważana za klasyczny już przykład<br />
konsekwencji wynikających z zaniedbania<br />
bezpieczeństwa kosztem produkcji.<br />
A katastrofa była do uniknięcia
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
przy zachowaniu elementarnych zasad<br />
bezpieczeństwa.<br />
Katastrofy związane z wybuchem<br />
pyłu węglowego, które zdarzyły się<br />
w ostatnich latach:<br />
14.02.2005 Sunjiawan, Chiny:<br />
203 ofiary śmiertelne,<br />
21.07.2005 Tongchuan, Chiny:<br />
26 ofiar,<br />
27.11.2005 Dongfeng, Chiny:<br />
134 ofiary,<br />
14.01.2006 Anina, Rumunia: 7 ofiar,<br />
19.02.2006 Pasta de Conchos,<br />
Meksyk: 65 ofiar,<br />
3.06.2006 Odaköy, Turcja: 17 ofiar,<br />
20.03.2007 Uljanowskaja, Rosja<br />
– Syberia: 110 ofiar.<br />
W ciągu roku 2006 (1.12.2006)<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
w Chinach było łącznie 12.000 ofiar<br />
śmiertelnych, co daje 3,2 wypadki<br />
śmiertelne na milion ton wydobycia.<br />
MIĘDZYNARODOWE<br />
DZIAŁANIA LEGISLACYJNO-<br />
O<strong>RG</strong>ANIZACYJNE<br />
Przepisy bezpieczeństwa pracy<br />
w gór nictwie podziemnym były<br />
i są dostosowywane do warunków geologiczno<br />
-górniczych w danym państwie<br />
(przepisy państwowe) lub w danym zagłębiu<br />
(przepisy regionalne). Nie było<br />
prób utworzenia jednolitych przepisów<br />
międzynarodowych, w pewnych zagadnieniach<br />
wielostronne porozumienie<br />
było możliwe. Największe osiągnięcia<br />
ma na tym polu Unia Europejska, której<br />
organy wydały szereg Dyrektyw i zharmonizowanych<br />
z nimi norm. Do górnictwa<br />
odnoszą się następujące Dyrektywy<br />
Unii Europejskiej, które dotyczą:<br />
• Dyrektywa 92/104/EEC [2] – minimalnych<br />
wymagań w zakresie<br />
poprawy bezpieczeństwa i ochrony<br />
zdrowia pracowników odkrywkowego<br />
i podziemnego przemysłu wydobywczego,<br />
• Dyrektywa 92/91/EEC [3] – minimalnych<br />
wymagań w zakresie poprawy<br />
bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników<br />
górnictwa otworowego.<br />
Podstawowe rozporządzenia wykonawcze<br />
do Prawa geologicznego i górniczego<br />
wdrażające wymagania Dyrektyw to:<br />
• Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />
roku norma ta uzyskała status Polskiej<br />
(4) z 28 czerwca 2002 r. w sprawie<br />
bezpieczeństwa i higieny pracy, prowadzenia<br />
ruchu oraz specjalistycznego<br />
zabezpieczenia przeciwpożarowego<br />
w pod ziemnych zakładach<br />
górniczych, ze zmia nami wprowadzonymi<br />
Zarządze niem Ministra Gospodarki<br />
z 9 czerwca 2006 r. (Dz.U.<br />
<strong>Nr</strong> 124, poz. 1169).<br />
Dla wdrożenia wymagań wymienionych<br />
rozporządzeń w każdym zakładzie<br />
górniczym opracowany został<br />
„dokument bezpieczeństwa i zdrowia”,<br />
zawierający udokumentowane oceny<br />
ryzyka dla typowych miejsc i stanowisk<br />
pracy. Ryzyko oceniane jest przy<br />
pomocy prostych, standardowych metod<br />
opartych o normę PN-N-18002 (5)<br />
lub metodę Risk Score. Główny nacisk<br />
przy ocenie i dokumentowaniu ryzyka<br />
zawodowego kładziony jest na spełnienie<br />
formalnych wymagań ustawodawstwa.<br />
Powoduje to, że często działania<br />
związane z oceną i dokumentowaniem<br />
ryzyka zawodowego dla planowanych<br />
procesów wydobywczych i technologicznych<br />
sprowadzają się do opisu<br />
stosowanych od lat metod zwalczania<br />
zagrożeń. Jest to w dużej mierze spowodowane<br />
brakiem jednoznacznych<br />
kryteriów ilościowego szacowania ryzyka,<br />
polegających na oszacowaniu<br />
prawdopodobieństwa lub częstotliwości<br />
występowania określonego zdarzenia<br />
niebezpiecznego. W zakresie bezpieczeństwa<br />
przeciwwybuchowego sytuacja<br />
ta uległa diametralnej zmianie wraz<br />
z opracowaniem zasad oceny ryzyka,<br />
które ujęte zostały w normie EN-1127-2<br />
„Atmosfery wybuchowe. Zapobieganie<br />
wybuchom i ochrona przed wybuchem.<br />
Pojęcia podstawowe i metodologia dla<br />
górnictwa” (6). Ustanowienie tej normy<br />
jest dowodem rozumienia odrębnej specyfiki<br />
górnictwa podziemnego.<br />
Normy. Jest ona drugą częścią normy<br />
EN-1127-1 „Atmosfery wybuchowe.<br />
Zapobieganie wybuchom i ochrona<br />
przed wybuchem. Pojęcia podstawowe<br />
i metodologia” (7) ustanowionej jako<br />
PN w 2001 roku. Tym samym obie części<br />
normy weszły do prawa polskiego.<br />
Oprócz wymienionych we wstępie Dyrektyw<br />
górniczych, wymienione normy<br />
są zharmonizowane także z następującymi<br />
Dyrektywami:<br />
• Dyrektywą 98/37/WE „Bezpieczeństwo<br />
maszyn”,<br />
• Dyrektywą 94/9/WE „Sprzęt i systemy<br />
zabezpieczające przeznaczone<br />
do użytku w atmosferach potencjalnie<br />
wybuchowych (Dyrektywa<br />
ATEX)” [5].<br />
Wymagania normy PN-EN 1127-1<br />
są zawarte w Rozporządzeniu Ministra<br />
Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej<br />
z 29 maja 2003 r. w sprawie<br />
minimalnych wymagań dotyczących<br />
bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników<br />
zatrudnionych na stanowiskach<br />
pracy na których może wystąpić<br />
atmosfera wybuchowa. Rozporządzenie<br />
to zostało znowelizowane w 2007<br />
roku. Postanowienia Dyrektywy ATEX<br />
są wprowadzone do stosowania Rozporządzeniem<br />
Ministra Gospodarki,<br />
Pracy i Polityki Społecznej z 28 lipca<br />
2003 r. w sprawie zasadniczych wymagań<br />
dla urządzeń i systemów ochronnych<br />
w przestrzeniach zagrożonych<br />
wybuchem (8). To Rozporządzenie<br />
weszło w życie z dniem uzyskania<br />
przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa<br />
w Unii Europejskiej. Jego nowelizacja<br />
nastąpiła w postaci wydania<br />
Rozporządzenia Ministra Gospodarki<br />
z 22 grudnia 2005 r. w sprawie zasadniczych<br />
wymagań dla urządzeń i systemów<br />
ochronnych przeznaczonych<br />
do użytku w przestrzeniach zagrożonych<br />
wybuchem. Normy Europejskie<br />
PODEJŚCIE DO RYZYKA<br />
oznaczane symbolem EN różnią się<br />
WYBUCHU WEDŁUG<br />
znacznie od polskich dokumentów normalizacyjnych,<br />
stawiających w sposób<br />
NORMY EN-1127-2<br />
Europejski Komitet Normalizacyjny lakoniczny wymagania techniczne.<br />
ustanowił normę europejską EN-1127-2<br />
w kwietniu 2002 roku i od grudnia 2004<br />
Normy EN są najczęściej poradnikami<br />
metodologicznymi, w których wyma-<br />
21
NR 3/<strong>2009</strong><br />
gania techniczne są ujęte w licznych<br />
komentarzach i wyjaśnieniach. Opisane<br />
powiązania pomiędzy wymaganiami<br />
Dyrektyw, wynikających z nich rozporządzeń<br />
i zharmonizowanymi z nimi<br />
normami przedstawia schemat (rys. 3).<br />
PODSTAWOWE WYMAGANIA<br />
NORMY PN-EN 1127-2.<br />
ATMOSFERY WYBUCHOWE.<br />
ZAPOBIEGANIE WYBUCHOWI<br />
I OCHRONA PRZED WYBUCHEM<br />
Norma PN-EN 1127-2 akcentuje kilka<br />
pojęć dotychczas wcale, słabo lub<br />
w innym rozumieniu funkcjonujących<br />
w górnictwie. Pojęcia te zdefiniowane<br />
są w następujący sposób:<br />
• atmosfera wybuchowa: Mieszanina<br />
substancji palnych w postaci gazów,<br />
par, mgieł lub pyłów z powietrzem<br />
w warunkach atmosferycznych, w której<br />
po zapaleniu spalanie rozprzestrzenia<br />
się na całą niespaloną mieszaninę,<br />
• mieszanina hybrydowa: Mieszanina<br />
substancji palnych z powietrzem,<br />
w różnych stanach skupienia. Przykładami<br />
mieszanin hybrydowych<br />
są mieszaniny metanu, pyłu węglowego<br />
i powietrza lub mieszaniny<br />
pary benzyny i kropelek benzyny<br />
z powietrzem,<br />
• atmosfera potencjalnie wybuchowa:<br />
Atmosfera, która zależnie od warunków<br />
lokalnych i ruchowych, może<br />
stać się wybuchowa,<br />
• system ochronny: Za „systemy<br />
ochronne” uznaje się wszystkie części<br />
i podzespoły, których zadaniem<br />
jest natychmiastowe powstrzymanie<br />
powstającego wybuchu, i/lub ograniczenie<br />
skutecznego zasięgu płomienia<br />
i ciśnienia wybuchu. Systemy ochronne<br />
mogą być zintegrowane z urządzeniem<br />
lub wprowadzane na rynek<br />
oddzielnie, do zastosowania ich jako<br />
systemów samodzielnych.<br />
Pojęcie atmosfery wybuchowej, podstawowe<br />
w normalizacji europejskiej<br />
w dziedzinie bezpieczeństwa przeciwwybuchowego,<br />
nie było stosowane<br />
w polskim słownictwie technicznym.<br />
Poniżej przytoczone zostają najważniejsze<br />
postanowienia normy znacznie<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
różniące się od naszych dotychczasowych<br />
przepisów:<br />
• Wszystkie kopalnie węgla zwyczajowo<br />
uznaje się za kopalnie gazowe.<br />
Zagrożenie wybuchem traktuje się<br />
całościowo nie rozdzielając zagrożeń<br />
na pyłowe i gazowe.<br />
• Zagrożenia wybuchem klasyfikuje<br />
się następująco:<br />
♦ Stan zagrożenia 1 (atmosfera wybuchowa):<br />
dół kopalni i związane<br />
z nim instalacje na powierzch ni<br />
są zagrożone przez metan i /lub<br />
pył palny.<br />
Chodzi tu o wyrobiska w których<br />
stężenie metanu mieści się<br />
w granicach wybuchowości w wyniku<br />
na przykład awarii wentylatora,<br />
nagłego wydzielenia się dużych<br />
ilości metanu (wyrzut) lub zwiększenia<br />
jego emisji (z powodu spadku<br />
ciśnienia atmosferycznego lub<br />
intensywniejszego urabiania).<br />
♦ Stan zagrożenia 2 (atmosfera potencjalnie<br />
wybuchowa): istnieje<br />
prawdopodobieństwo, że dół kopalni<br />
i związane z nim instalacje<br />
na powierzchni są zagrożone przez<br />
metan i /lub pył palny.<br />
Chodzi tu o wyrobiska w których<br />
stężenie metanu w powietrzu wentylacyjnym<br />
i w instalacji odmetanowania<br />
znajduje się poza granicami<br />
wybuchowości.<br />
• Norma PN-EN 1127-2 określa kategorie<br />
sprzętu odzwierciedlające wymagania<br />
dla różnych warunków zagrożenia<br />
atmosferą wybuchową. Kryteria<br />
podziału na kategorie są następujące:<br />
♦ Kategoria M1 obejmuje urządzenia<br />
zaprojektowane i w razie potrzeby<br />
wyposażone w specjalne dodatkowe<br />
środki zabezpieczenia przeciwwybuchowego<br />
tak, aby mogły<br />
funkcjonować zgodnie z parametrami<br />
ruchowymi ustalonymi przez<br />
producenta oraz zapewniając bardzo<br />
wysoki poziom zabezpieczenia.<br />
Urządzenia tej kategorii są przeznaczone<br />
do pracy w podziemiach<br />
kopalń i w częściach ich instalacji<br />
powierzchniowych, w których jest<br />
prawdopodobne wystąpienie zagro-<br />
22<br />
ROK XIV<br />
żenia wybuchem metanu i/lub pyłu<br />
węglowego. Urządzenia tej kategorii<br />
powinny pozostawać zdolne<br />
do działania nawet w przypadku<br />
rzadko występującej awarii urządzenia<br />
i charakteryzują się takimi<br />
środkami zabezpieczenia, że:<br />
– albo, w przypadku uszkodzenia<br />
jednego ze środków zabezpieczenia,<br />
przynajmniej drugi, niezależny<br />
środek zapewni wymagany<br />
poziom zabezpieczenia,<br />
– albo wymagany poziom bezpieczeństwa<br />
będzie zapewniony<br />
w przypadku wystąpienia<br />
dwóch niezależnych od siebie<br />
uszkodzeń.<br />
♦ Kategoria M 2 obejmuje urządzenia<br />
zaprojektowane tak, aby mogły<br />
funkcjonować zgodnie z parametrami<br />
ruchowymi ustalonymi przez<br />
producenta i zapewniać wysoki poziom<br />
zabezpieczenia.<br />
Urządzenia tej kategorii są przeznaczone<br />
do pracy w podziemiach kopalń<br />
i w częściach ich instalacji powierzchniowych,<br />
w których jest prawdopodobne<br />
wystąpienie zagrożenia wybuchem<br />
metanu i/lub pyłu węglowego.<br />
Norma precyzuje następujące źródła<br />
zapłonu atmosfer wybuchowych:<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
Gorące powierzchnie,<br />
Płomienie i gorące gazy,<br />
Iskry generowane mechanicznie,<br />
Urządzenia elektryczne,<br />
Elektryczność statyczna,<br />
Wyładowania elektryczne<br />
(uderzenie pioruna),<br />
Fale elektromagnetyczne<br />
o częstotliwości radiowej (RF)<br />
od 10 4 Hz do 3 x 10 12 Hz,<br />
Fale elektromagnetyczne<br />
od 3 x 10 11 Hz do 3 x 10 15 Hz,<br />
Promieniowanie jonizujące,<br />
Ultradźwięki,<br />
Adiabatyczne sprężanie i fale<br />
uderzeniowe,<br />
Reakcje egzotermiczne z włączeniem<br />
samozapalenia pyłów.<br />
Wykaz ten jest dosłownie przeniesiony<br />
z normy EN-1127-1 przeznaczonej<br />
dla przemysłu nie górniczego. Niektóre<br />
pozycje tej listy są w warunkach górni-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
Rys.3. Powiązanie wymagań Dyrektyw i ustawodawstwa w zakresie bezpieczeństwa przeciw wybuchowego.<br />
czych egzotyczne, np. ultradźwięki,<br />
czy promieniowanie jonizujące, tak znane<br />
w górnictwie i często występujące<br />
źródło zapłonu, jak nieprawidłowe stosowanie<br />
materiałów wybuchowych<br />
jest ukryte i to w sposób niewłaściwy<br />
pod enigmatycznym sformułowaniem<br />
„adiabatyczne sprężanie i fale uderzeniowe”.<br />
Do powyższej normy zostały zgłoszone<br />
przez stronę polską następujące<br />
zastrzeżenia:<br />
• norma EN-1127-2 zakłada, że wszystkie<br />
kopalnie są gazowe, co sugeruje<br />
udział metanu w każdym wybuchu;<br />
w rzeczywistości zachodzą wybuchy<br />
bez udziału metanu, „czyste” wybuchy<br />
pyłu węglowego,<br />
• myśl, że urządzenia bezpieczne wobec<br />
metanu są tym samym bezpieczne<br />
wobec pyłu węglowego jest bardzo<br />
nieprecyzyjna i błędna,<br />
• wystąpi konflikt z przepisami państwowymi<br />
przy ustalaniu warunków<br />
niebezpiecznych 1 i 2,<br />
• należy ustalić zasady profilaktyki metanowej;<br />
wybuchy metanu stwarzają<br />
większe ryzyko; pył jest widoczny<br />
i łatwo usuwalny.<br />
■<br />
Dokończenie w następnym numerze.<br />
Literatura<br />
1. M. McPherson The Westray Mine<br />
Explosion, Proceedings of the 7th International<br />
Mine Ventilation Congress<br />
Kraków, 2001.<br />
2. Dyrektywa UE <strong>Nr</strong> 92/104/EEC do ty cząca<br />
minimalnych wymagań w zakresie<br />
poprawy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia<br />
pracowników odkrywkowego i podziemnego<br />
przemysłu wydobyw czego.<br />
3. Dyrektywa UE <strong>Nr</strong> 92/91/EEC dotycząca<br />
minimalnych wymagań w zakresie<br />
po prawy bezpieczeństwa i ochrony<br />
zdro wia pracowników górnictwa otworowego.<br />
4. Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />
z 28 czerwca 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa<br />
i higieny pracy, prowadzenia<br />
ruchu oraz specjalistycznego<br />
zabezpieczenia przeciwpożarowego<br />
w podziemnych zakładach górniczych.<br />
(Dz. U. <strong>Nr</strong> 139, poz. 1169).<br />
5.<br />
6.<br />
7.<br />
8.<br />
9.<br />
Polska Norma PN-N-18002 „Systemy<br />
zarządzania bezpieczeństwem i hi gieną<br />
pracy. Wytyczne do oceny ryzyka<br />
zawodowego”. PKN Warszawa,<br />
styczeń 2000.<br />
PN-EN 1127–2 „Atmosfery wybuchowe.<br />
Zapobieganie wybuchom i ochrona<br />
przed wybuchem. Pojęcia podstawowe<br />
i metodologia dla górnictwa”.<br />
PN-EN 1127-1 „Atmosfery wybuchowe.<br />
Zapobieganie wybuchowi i ochrona<br />
przed wybuchem. Pojęcia podstawowe<br />
i metodologia”.<br />
Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />
Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 lipca<br />
2003 w sprawie zasadniczych wymagań<br />
dla urządzeń i systemów ochron nych<br />
w przestrzeniach zagro żonych wybuchem<br />
(Dz. U. <strong>Nr</strong> 143, poz. 1393).<br />
PN-EN 61508: „Bezpieczeństwo funkcjonalne<br />
elektrycznych/elektronicznych/programowalnych<br />
elektro nicznych<br />
systemów związanych z bez pieczeństwem”.<br />
Części 1-7. International<br />
Electrotechnical Com mission (IEC) 1998<br />
+AC:1999, IDT.<br />
23
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
Aktualne problemy Fundacji Rodzin Górniczych<br />
POMOC NIE MOŻE BYĆ<br />
JEDNOSEZONOWĄ GWIAZDKĄ<br />
Fundacja Rodzin Górniczych<br />
powołana w roku 1997 przez ówczesne<br />
spółki węglowe, niektóre<br />
samodzielne kopalnie i duże<br />
przedsiębiorstwa górnicze w tym<br />
CS<strong>RG</strong>, miała za zadanie wspieranie<br />
rodzin, gdzie mąż i ojciec zginął<br />
w kopalni w wyniku wypadku<br />
przy pracy. Pomoc na rzecz tych<br />
rodzin zapewniał fundusz statutowy<br />
jaki utworzyli założyciele.<br />
Oni też zdecydowali, że środki<br />
finansowe Fundacji powinny być<br />
uzupełniane poprzez dobrowolne<br />
składki zadeklarowane przez<br />
pracowników górnictwa w szerokim<br />
tego słowa znaczeniu, a także<br />
poprzez sponsorów rozumiejących<br />
znaczenie tej pomocy, również<br />
spoza górnictwa. Skromność<br />
funduszy w początkowym okresie<br />
działalności pozwalała na uruchomienie<br />
pomocy w niewielkim<br />
zakresie. W roku 1998 fundowano<br />
tylko 17 stypendiów i przyznano<br />
13 zapomóg finansowych.<br />
Z biegiem czasu rosły możliwości<br />
finan sowe Fundacji, głównie z tytułu<br />
świadczeń przekazywanych spoza górnictwa.<br />
Przełomowym w tym zakresie stał<br />
się rok 2006, kiedy to tragiczna katastrofa<br />
w kopalni „Halemba” spowodowała<br />
znaczący napływ środków finansowych<br />
od różnych instytucji i osób prywatnych<br />
z całego kraju. Do dziś stanowią one<br />
źródło, które umożliwia utrzymanie pomocy<br />
na wysokim poziomie osiągniętym<br />
w roku 2007. Jego miarą jest liczba stypendiów,<br />
która przekroczyła wtedy 350<br />
w skali miesiąca i zapomóg wypłaconych<br />
dla ponad 300 rodzin w skali roku.<br />
Co najważniejsze, pozyskane środki<br />
finansowe pozwoliły na aktualizację<br />
założeń pomocowych określonych<br />
dr inż.<br />
BOGDAN ĆWIĘK<br />
Prezes Zarządu Fundacji<br />
Rodzin Górniczych w Katowicach<br />
w statucie i ukierunkowanie pomocy<br />
nie tylko dla rodzin dotkniętych<br />
wypadkami śmiertelnymi, ale także<br />
do inwalidów górniczych i innych<br />
osób będących z różnych powodów<br />
w trudnych życiowych sytuacjach. Tak<br />
znaczące rozszerzenie zakresu pomocy<br />
ze strony Fundacji spowodowało,<br />
że wielkość rocznych świadczeń przekazywanych<br />
podopiecznym rodzinom<br />
przekracza aktualnie 1,7 mln zł.<br />
Trzeba podkreślić, że potrzeby w tym<br />
zakresie rosną, co wynika zarówno<br />
z sytuacji w przemyśle węglowym, jak<br />
również z położenia rodzin związanych<br />
kiedyś z obecnie zlikwidowanymi kopalniami.<br />
Stąd też najważniejszym<br />
zadaniem zarządu Fundacji jest zapewnienie<br />
takich przychodów finansowych,<br />
aby była możliwość co najmniej utrzymania<br />
pomocy na dotychczasowym<br />
poziomie. Niestety, jeżeli pracownicy<br />
górnictwa nie ugruntują w swej świadomości<br />
tej prawdy, sytuacja będzie<br />
24<br />
ROK XIV<br />
trudna i prawdopodobnie nie da się zrealizować<br />
takiego założenia.<br />
ROLA GÓRNICTWA<br />
W ZAPEWNIENIU<br />
DZIAŁAŃ FUNDACJI<br />
Powołując Fundację założyciele<br />
nie wzięli pod uwagę zmian reformatorskich<br />
wprowadzonych w gospodarce narodowej,<br />
które spowodowały ograniczenie<br />
możliwości świadczeń finansowych<br />
z ich strony na potrzeby rodzin. Trudno<br />
bowiem wyobrazić sobie, aby stworzono<br />
instytucję charytatywną bez zaplecza<br />
finansowego, jakie jest niezbędne<br />
dla jej działalności. Chodzi oczywiście<br />
o zaplecze oparte o trwałe obligatoryjne<br />
podstawy, a nie o deklaracje bazujące<br />
tylko na bardzo subiektywnych odczuciach<br />
ludzi. Darczyńcy spoza górnictwa,<br />
mający uprawnienia do finansowego<br />
wspierania Fundacji, tylko<br />
w wyjątkowych przypadkach deklarują<br />
wsparcie w określonym dłuższym okresie<br />
czasowym. W podstawowym wymiarze<br />
są to z ich strony świadczenia<br />
o zróżnicowanej wielkości i jednorazowe.<br />
Mają swoją wartość, za co należą<br />
im się słowa uznania, ale na ich podstawie<br />
nie można rozszerzać, czy budować<br />
określonego poziom pomocy.<br />
Czy ktoś może akceptować sytuację,<br />
gdy w roku 2007 Fundacja przekazuje<br />
ponad 350 stypendiów, ale już w roku<br />
następnym z braku środków finansowych<br />
jest zmuszona do zmniejszenia<br />
ich do 100. Jak wytłumaczyć dziecku,<br />
że pomoc dla niego na kształtowanie<br />
fundamentów życia mogła być tylko<br />
jednosezonową gwiazdką, która zgasła<br />
zanim zdążyła jaśniej zabłysnąć?<br />
Tymczasem, niestety, w takiej sytuacji<br />
jest obecnie Fundacja. Założyciele<br />
nie mogą przekazać pieniędzy, ludzie<br />
górnictwa, subiektywnie i bardzo luź-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
nie traktujący problem podchodzą<br />
do niego w sposób bardzo zróżnicowany.<br />
W niektórych kopalniach to zrozumienie<br />
jest wysokie, co np. w kopalni „Sośnica<br />
- Makoszowy” owocuje wpłatami miesięcznymi<br />
przekraczającymi 5.000 zł.,<br />
w kopalniach „Knurów” czy „Borynia”<br />
3.000 zł. Ale większość kopalń ogranicza<br />
składki do kilkuset złotych w miesiącu,<br />
a są także takie jak „Ziemowit”,<br />
czy „Bielszowice”, gdzie nie przekraczają<br />
40 zł w ciągu miesiąca.<br />
Zarząd Fundacji podejmuje intensywne<br />
działania zmierzające do aktywizacji<br />
załóg kopalń w zakresie tych świadczeń,<br />
ale bardzo często napotyka się na bierne<br />
stanowisko ludzi do których są kierowane<br />
apele. Będziemy je jednak ponawiali,<br />
będziemy szukali sprzymierzeńców<br />
wśród pracowników górnictwa, którzy<br />
rozumiejąc problem potrafią skutecznie<br />
przekonać kolegów, aby dołączyli do innych<br />
i udokumentowali solidarność zawodową.<br />
Dzisiaj podstawowe środki<br />
na pomoc Fundacja ma zapewnione<br />
przez darczyńców spoza górnictwa.<br />
Wspierają Fundację, ale jednocześnie<br />
zwracają uwagę na to, w jakim stopniu<br />
w tym zakresie angażuje się samo<br />
górnictwo. Jeżeli zaangażowanie nie<br />
będzie proporcjonalne do potrzeb istnieje<br />
zagrożenie ograniczenia pomocy<br />
z zewnątrz, co miałoby bardzo przykre<br />
następstwa.<br />
Pomocna może być m.in. działalność<br />
Związku Zawodowego Ratowników<br />
Górniczych, który ma przecież swoje<br />
agendy w każdej kopalni. Podjęcie tematu<br />
przez ratowników w kopalniach,<br />
zadeklarowanie płatności, a następnie<br />
odpowiednie jego przedstawienie kolegom<br />
górnikom z którymi stykają się<br />
ratownicy, to praktyczna pomoc tak<br />
potrzebna dla realizacji szlachetnego<br />
czynu wsparcia dla wdów i sierot oraz<br />
innych rodzin górniczych będących<br />
w potrzebie.<br />
PODSTAWOWE<br />
AKTUALNE ZADANIA<br />
25<br />
Fundacja nie może ograniczać się<br />
tylko do przekazywania podopiecznym<br />
takiej czy innej pomocy, bowiem byłoby<br />
to uproszczeniem i w pewnym stopniu<br />
marnotrawstwem możliwości, jakie<br />
w niej tkwią. Organizując np. akcję<br />
wypoczynkową dla dzieci i młodzieży,<br />
w zasadzie przy tych samych nakładach<br />
finansowych można zapewnić uczestnikom<br />
pogłębianie wiedzy i ich zainteresowań.<br />
Ankieta przeprowadzona wśród<br />
stypendystów umożliwiła rozpoznanie<br />
tych zainteresowań. Wskazali oni<br />
na ponad 20 grup tematycznych jakimi<br />
są zainteresowani; od sportu po naukę<br />
języków obcych, czy rozwój umiejętności<br />
malarskich i plastycznych. W roku<br />
bieżącym po raz pierwszy w lipcu został<br />
zorganizowany w Szczyrku obóz wypoczynkowy<br />
dla 20 dzieci uczących się<br />
języka angielskiego i 20 zainteresowanych<br />
malarstwem. Młodzież pod okiem<br />
specjalistów pogłębiała wiedzę i zapoznawała<br />
się z trudną dziedziną sztuki.<br />
Powstało prawie 100 obrazów świadczących<br />
o uzdolnieniach godnych uwagi<br />
i pomocy w ich rozwoju. Dwa z nich<br />
prezentujemy. Przykład ten w sposób<br />
jednoznaczny potwierdza kierunek działań<br />
jaki podjął Zarząd, ale jednocześnie<br />
wymaga uwagi, aby proces edukacyjny<br />
nie został przerwany.<br />
12-letnia działalność Fundacji w roku<br />
bieżącym znalazła wysokie uznanie społeczne,<br />
co udokumentowano uprawnieniem<br />
przekazywanym przez Wielką Narodową<br />
Kapitułę Orderu Św. Stanisława<br />
w Warszawie i Zagłębiowską Komandorię<br />
Dam i Kawalerów tego orderu,<br />
do wykorzystywania jego wizerunku na<br />
dokumentach. Wyróżnienie to jest pierwszym,<br />
jakie w Polsce uzyskała instytucja,<br />
w okresie blisko 250 lat od ustanowienia<br />
orderu przez ostatniego króla Polski<br />
Stanisława Augusta Poniatowskiego.<br />
Uhonorowanie Fundacji to satysfakcja<br />
za dotychczasowe dokonania, ale także<br />
zobowiązanie do doskonalenia pomocy<br />
biednym i poszkodowanym przez los.<br />
I znów nie może być mowy o sprostaniu<br />
nowym wymaganiom bez szerokiego<br />
poparcia ze strony ludzi górnictwa,<br />
bez ich praktycznego, nawet drobnego<br />
zaangażowania finansowego.<br />
GENERALNE<br />
WNIOSKI KOŃCOWE<br />
Rozwój wielokierunkowej działalno<br />
ści Fundacji wymaga podejmowania<br />
następujących problemów:<br />
• Stałych działań dla utrzymania ścisłej<br />
współpracy zarządu z kierownictwami<br />
kopalń w zakresie aktywizacji<br />
ich załóg na rzecz pomocy potrzebującym<br />
rodzinom górniczym,<br />
• Kopalnie i inne przedsiębiorstwa górnicze<br />
powinny wspierać Fundację<br />
także poprzez umożliwienie jej podopiecznym<br />
uczestnictwa w imprezach<br />
organizowanych dla swoich załóg,<br />
• Zarząd Fundacji, ale także kopalnie<br />
i przedsiębiorstwa górnicze powinny<br />
podejmować starania, aby w swych<br />
kontaktach służbowych i zawo dowych<br />
pozyskiwać darczyńców na<br />
rzecz Fundacji,<br />
• Pomoc finansowa Fundacji na rzecz<br />
rodzin potrzebujących powinna<br />
uwzględniać wszelkie możliwości<br />
jej wielokierunkowego wykorzystania.<br />
W tym celu Fundacja powinna<br />
nawiązywać szerokie kontakty<br />
z uczelniami i innymi placówkami,<br />
których specjaliści mogliby być zaangażowani<br />
w tych działaniach,<br />
• Fundacja powinna rozwijać działania<br />
zmierzające do zapewnienia inwalidom<br />
górniczym możliwości rehabilitacji<br />
zdrowotnej w miejscu ich<br />
zamieszkania,<br />
• Fundacja powinna rozwijać formy<br />
pomocy prawnej i psychologicznej<br />
dla podopiecznych pomocą taką<br />
zainteresowanych.<br />
■
NR 3/<strong>2009</strong><br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
ROK XIV<br />
Okręgowe Zawody Drużyn Ratowniczych<br />
Kopalń JSW S.A. i Zakładu Odmetanowania Kopalń Sp. z o.o.<br />
ZWYCIĘŻYŁ ZASTĘP Z „PNIÓWKA”<br />
W zawodach drużyn ratowniczych<br />
kopalń Jastrzębskiej Spółki<br />
Węglowej i Zakładu Odmetanowania<br />
Kopalń z Jastrzębia Zdroju,<br />
które odbyły się 22-23 czerwca br.<br />
na terenie Okręgowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego w Wodzisławiu<br />
Śl. zwyciężył zastęp z KWK ,,Pniówek’’.<br />
W tegorocznych zawodach<br />
ratow nicy walczyli po raz pierwszy<br />
o puchar ufundowany przez prezesa<br />
JSW. W zmaganiach wystartowało<br />
siedem zespołów, z których<br />
sześć reprezentowało kopalnie<br />
JSW: ,,JAS- MOS’’, ,,Zofiówka’’,<br />
,,Borynia’’, ,,Pniówek’’, ,,Krupiński’’,<br />
,,Budryk’’, a jeden ZOK.<br />
Każda z drużyn ratowniczych<br />
wystawiła do rywalizacji sześciu<br />
reprezentantów, czyli pięcioosobowy<br />
zastęp ratowniczy i mechanika<br />
sprzętu ratowniczego.<br />
W pierwszym dniu przeprowadzono<br />
praktyczny sprawdzian z zakresu<br />
mgr inż.<br />
DARIUSZ BRZÓZKA<br />
OS<strong>RG</strong> Wodzisław Śl.<br />
pomocy przedmedycznej oraz sprawdzian<br />
dla mechaników sprzętu ratowniczego.<br />
Kopalnie startowały według<br />
wcześniej wylosowanej kolejności.<br />
W kon kurencji pomocy przedmedycznej<br />
sędzią głównym była Jolanta Patlewicz,<br />
przewodnicząca komisji sędziowskiej,<br />
w skład której wchodzili ratownicy<br />
medyczni. Ratownicy górniczy musieli<br />
wykonywać różne zadania związane<br />
z udzielaniem pierwszej pomocy poszkodowanym,<br />
których rolę odgrywali<br />
odpowiednio ucharakteryzowani pozoranci.<br />
Maksymalnie w tej konkurencji<br />
drużyny mogły uzyskać 12 punktów.<br />
Za największą ilość uzyskanych punktów<br />
przydzielona została do punktacji<br />
generalnej ilość punktów równa liczbie<br />
biorących udział w zawodach zastępów.<br />
Po prawie 7 godzinach rywalizacji poznaliśmy<br />
wyniki tej konkurencji, w której<br />
kolejność przedstawiała się następująco:<br />
,,Borynia’’ – 7 pkt., ,,Budryk’’<br />
– 6 pkt., ,,Pniówek’’ – 5 pkt., ,,Krupiński’’<br />
– 4 pkt., ZOK – 3 pkt., ,,Zofiówka’’<br />
– 2 pkt., ,,JAS-MOS’’ – 1 pkt.<br />
W czasie, gdy zastępy konkurowały<br />
przy udzielaniu pierwszej pomocy<br />
przedmedycznej, mechanicy sprzętu<br />
ratowniczego przystąpili do swojej<br />
konkurencji, która polegała na kontroli<br />
aparatu W-70 w celu zlokalizowania<br />
i usunięcia w nim usterek. Najdokładniejszym<br />
mechanikiem okazał się Gabriel<br />
Fojt z KWK ,,Krupiński’’, który<br />
jako jedyny wykrył i usunął wszystkie<br />
usterki. Po pierwszym dniu rywalizacji<br />
klasyfikacja przedstawiała się następująco:<br />
,,Borynia’’ – 12 pkt., ,,Budryk’’<br />
– 11 pkt., ,,Krupiński’’ – 10 pkt., ,,Pniówek’’<br />
– 9 pkt., ZOK – 8 pkt., ,,JAS-<br />
MOS’’ i ,,Zofiówka’’ po 6 pkt.<br />
Drugi dzień zawodów rozpoczął<br />
sprawdzian wiedzy teoretycznej z zakresu<br />
zagrożeń górniczych, przepisów ratowniczych<br />
oraz zasad bezpieczeństwa<br />
26
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
27
NR 3/<strong>2009</strong><br />
obowiązujących w kopalniach. Składający<br />
się z 50 pytań test został opracowany<br />
przez Dział Ra townictwa ds.<br />
Szkolenia CS<strong>RG</strong> S.A. O miejscu w tej<br />
konkurencji decydowała suma punktów<br />
zdobytych przez poszczególnych członków<br />
zastępu. Do punktacji generalnej<br />
można było uzyskać za pierwsze miejsce<br />
7 punktów, a za ostatnie 1 punkt.<br />
Najlepszy wynik w konkursie wiedzy<br />
uzyskała drużyna z KWK „Budryk’’,<br />
dzięki czemu zrównała się w klasyfikacji<br />
generalnej po trzech konkurencjach<br />
z dotychczasowym liderem. Dużą<br />
wiedzą popisały się również drużyny<br />
z KWK ,,Borynia’’ i KWK ,,Pniówek’’,<br />
które znalazły się w czołówce punktacji<br />
łącznej.<br />
Najwięcej emocji zawodnikom, jak<br />
również licznie zgromadzonym sympatykom<br />
drużyn i zaproszonym gościom<br />
dostarczyło pokonywanie toru przeszkód.<br />
Na nim ratownicy mieli okazję<br />
wykazać się poziomem wyszkolenia,<br />
sprawnością fizyczną i umiejętnościami<br />
pracy zespołowej.<br />
Przeszkód na torze było 11:<br />
pokonanie niskiego przejścia o długości<br />
20 m,<br />
przejście przez przepust tamowy,<br />
podnoszenie obciążonego platonu<br />
za pomocą poduszek pneuma tycznych,<br />
•<br />
•<br />
•<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
skręcenie 2 odcinków rur Ø 150 mm<br />
(ważna była dokładność i szczelność<br />
połączenia),<br />
cięcie stojaka drewnianego piłą kabłąkową,<br />
rozwinięcie i zmontowanie linii z węża<br />
przeciwpożarowego Ø 52 mm<br />
i prą d ownicy, uruchomienie strumienia<br />
wo dy oraz za pomocą tego strumienia<br />
przekręcenie tarczy o kąt 360º,<br />
przeciągnięcie po torach wozu kopalnianego<br />
z zablokowanymi kołami<br />
za pomocą ciągarki łańcuchowej,<br />
transport 8 worków z piaskiem o wadze<br />
25 kg każdy, na dystansie 30 m<br />
z pokonywaniem płotków o wysokości<br />
0,5 m,<br />
cięcie pręta na 3 równe odcinki (bez<br />
użycia przyrządu do pomiaru),<br />
wykonanie tamy deskowej,<br />
przejście przez przepust tamowy<br />
i zamknięcie go od wewnątrz.<br />
Oprócz szybkości na torze przeszkód,<br />
bardzo ważna była dokładność<br />
wykonywania poszczególnych zadań.<br />
Za nieprawidłowe wykonanie czynności<br />
zastęp otrzymywał karne sekundy,<br />
które były doliczane do czasu uzyskanego<br />
na torze. Bezkonkurencyjni<br />
w tej konkurencji okazali się ratownicy<br />
z KWK ,,Pniówek’’, a w czołówce<br />
znalazły się drużyny z KWK ,,JAS-<br />
MOS’’ i KWK ,,Borynia’’.<br />
ROK XIV<br />
Uwzględniając sumę punktów uzyskanych<br />
we wszystkich czterech konkurencjach<br />
końcowa klasyfikacja<br />
drużynowa przedstawiała się następująco:<br />
1. KWK ,,Pniówek’’,<br />
2. KWK ,,Borynia’’,<br />
3. KWK ,,JAS-MOS’’,<br />
4. KWK ,Budryk’’,<br />
5. KWK ,,Krupiński’’,<br />
6. ZOK,<br />
7. KWK ,,Zofiówka’’.<br />
Zwycięska drużyna startowała<br />
w składzie: Krzysztof Kołodziejczyk<br />
(zastępowy), Stanisław Kubas,<br />
Rafał Tomala, Mariusz Kurkowski,<br />
Grzegorz Onysk i Zdzisław Pietrzyk<br />
(mechanik). Kierownikiem KS<strong>RG</strong><br />
,,Pniówek’’ jest Henryk Staroń. Nad<br />
prawidłowym przebiegiem zawodów<br />
czuwała komisja sędziowska. Zdobywcom<br />
trzech pierwszych miejsc<br />
puchary wręczyli wiceprezes Zarządu<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. – Jan Syty, wiceprezes<br />
Zarządu JSW S.A. – Andrzej Tor,<br />
dyrektor Zespołu ds. Zagrożeń JSW<br />
S.A. – Antoni Jakubów oraz dyrektor<br />
OS<strong>RG</strong> Wodzisław – Jerzy Krótki.<br />
Ratownicy z ,,Pniówka’’ wraz<br />
z ratownikami z kopalni ,,Borynia’’,<br />
którzy zajęli drugie miejsce, będą reprezentowali<br />
JSW w zawodach centralnych.<br />
■<br />
Zawody z pierwszej pomocy w Zabrzu<br />
NAJLEPSZE „SZCZYGŁOWICE”<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
Zawody z pierwszej pomocy<br />
w Zabrzu 18 czerwca <strong>2009</strong> roku<br />
polegały na wykonaniu przez pięcioosobowe<br />
zespoły zadania resuscytacji<br />
krążeniowo-oddecho wej<br />
u osoby dorosłej bez urazu. Wykonanie<br />
zadania obejmowało:<br />
ocenę miejsca zdarzenia,<br />
ocenę stanu poszkodowanego,<br />
podjęcie działań ratunkowych,<br />
resuscytację 30:2,<br />
współpracę w zastępie.<br />
mgr<br />
JOLANTA PATLEWICZ<br />
Na wykonanie każdego zadania wyznaczono<br />
maksymalny czas 10 minut.<br />
Przy każdej stacji czynności ratunkowe<br />
oceniał odrębny zespół sędziowski<br />
złożony z dwóch ratowników medycznych.<br />
Głównym sędzią była mgr Jolanta<br />
Patlewicz – wykładowca Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego SA,<br />
nauczyciel pierwszej pomocy, która<br />
organizowała zawody i czuwała nad<br />
28<br />
ich prawidłowym przebiegiem. Sędziami<br />
byli: Klaudiusz Nadolny, Michał<br />
Kucap, Justyna Muster, Elżbieta<br />
Czapla i Damian Pasiek.<br />
•<br />
•<br />
•<br />
Najwyższą liczbę punktów i tym<br />
samym I miejsce zdobyła drużyna<br />
KWK „Szczygłowice” uzyskując<br />
18 punktów na 20 możliwych,<br />
II miejsce: KWK „Halemba” – 17 pkt.,<br />
III miejsce: KWK „Rydułtowy Anna<br />
I”, KWK „Piast”, KWK „Sośnica-Makoszowy”<br />
Ruch Makoszowy<br />
– 16 pkt.,
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
Następnie uplasowali się:<br />
• ZG „Piekary”, KWK „Ziemowit”<br />
– 15 pkt.,<br />
• KWK „Bielszowice”, KWK „Bole sław<br />
Śmiały”, KWK „Pokój” – 14 pkt.,<br />
• KWK „Jankowice”, KWK „Halemba-<br />
Wirek” Ruch Wirek, KWK „Bobrek”,<br />
KWK „Rydułtowy Anna II” – 13 pkt.,<br />
• KWK „Sośnica-Makoszowy” Ruch<br />
Sośnica, KWK „Chwałowice”, KWK<br />
„Knurów” – 12 pkt..<br />
Oceniano według algorytmu resuscytacji<br />
z 2005 r. dla osób bez<br />
wykształcenia medycznego BLS.<br />
Czynności takie jak: bezpieczeństwo<br />
własne, bezpieczeństwo miejsca,<br />
sprawdzenie przytomności, wołanie<br />
o pomoc, poprawne udrożnienie<br />
dróg oddechowych, sprawdzenie oddechu,<br />
telefon do dyspozytora były<br />
rejestrowane przez sędziego i wprowadzane<br />
do programu obsługującego<br />
fantom Ambu. Program komputerowy<br />
rejestrował i podawał wyniki<br />
procentowe resuscytacji 30:2, głębokości<br />
ucisku (4-5 cm), częstość<br />
ucisku (90-110), relaksacje, objętość<br />
oddechów (0,5-0,7). Sędziowie<br />
oceniali dodatkowo po zakończeniu<br />
resuscytacji sprawdzenie oddechu,<br />
zmianę zawodników w trakcie 10<br />
minut i współpracę w zastępie. Pomocne<br />
były oprogramowania komputerowe,<br />
obiektywnie wyliczające<br />
poprawność czynności i nowe fantomy,<br />
które są przeznaczone do szkoleń<br />
i zawodów. Poziom zastępów<br />
był bardzo wyrównany, co widać po<br />
punktacji.<br />
■<br />
Centrum Usług Specjalistycznych CEN-RAT Sp. z o.o.<br />
SKUTECZNA INERTYZACJA<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego S.A. w czerwcu 2003 r.<br />
utworzyła Centrum Usług Specjalistycznych<br />
Centralnej Sta cji <strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego CEN-RAT<br />
Sp. z o.o. przekazując jej część<br />
działalności nie związanej bezpośrednio<br />
z gotowością ratowniczą,<br />
która mogła być potraktowana<br />
jako działalność komercyjna.<br />
Spółka CEN-RAT zatrudnia<br />
wysoko wykwalifikowaną kadrę<br />
pracowników, dzięki którym<br />
w krót kim okresie działalności<br />
roz sze rzyła znacznie zakres wykonywanych<br />
usług i sprzedaży,<br />
osiągając dobre wyniki ekonomiczne<br />
będące gwarantem prawidłowego<br />
jej funkcjonowania.<br />
Świadczy szeroko zakrojone<br />
usługi, między innymi w zakresie<br />
inertyzacji, utylizacji, sprzedaży<br />
i serwisu sprzętu ratowniczego.<br />
mgr inż.<br />
TOMASZ KLAG<br />
CEN-RAT Sp. z o.o.<br />
mgr inż.<br />
ALEKSANDER CHOLEWIŃSKI<br />
CEN-RAT Sp. z o.o.<br />
mgr inż.<br />
STANISŁAW SUCHOCKI<br />
CEN-RAT Sp. z o.o.<br />
29<br />
Każdemu wzrostowi zagrożenia towarzyszy<br />
wzmożona działalność profilaktyczna,<br />
która jednak nie zawsze<br />
prowadzi do jego opanowania, kończąc<br />
się akcją pożarową. W profilaktyce<br />
pożarów podziemnych, a także<br />
podczas prowadzenia akcji pożarowych<br />
dla zwalczania zagrożeń aerologicznych<br />
stosowane są środki wentylacyjne<br />
i techniczne.<br />
W odniesieniu do środków technicznych<br />
najpierw w górnictwie światowym,<br />
a począwszy od drugiej połowy<br />
lat 70-tych XX wieku również w górnictwie<br />
polskim, zaczęto stosować<br />
azot do inertyzacji atmosfery gazowej<br />
w przestrzeni objętej ogniskiem<br />
samozapalenia się węgla lub pożaru,<br />
a także do inertyzacji mieszanin wybuchowych.<br />
Warunkiem zakończenia<br />
akcji pożarowych było aktywne lub<br />
pasywne ugaszanie pożaru podziemnego.<br />
Głównym celem podawania<br />
gazu inertnego do zagrożonej przestrzeni<br />
jest utworzenie niskotlenowego<br />
składu gazów wokół ogniska<br />
pożaru dla uniemożliwienia palenia<br />
się materiału palnego, a w przypadku<br />
wystąpienia mieszaniny wybuchowej<br />
gazów dla zneutralizowania mieszaniny.<br />
Innym celem podawania gazu inertnego<br />
jest wychłodzenie ogniska pożaru.<br />
Jako gazów inertnych używa się<br />
przede wszystkim azotu i dwutlenku<br />
węgla. W polskich kopalniach eksploatacja<br />
węgla prowadzona jest na coraz<br />
większej głębokości, a eksploatowane<br />
pokłady są skłonne do samozapalenia<br />
i w coraz większym stopniu zagrożone<br />
występującym metanem.<br />
Stosowanie inertyzacji ograniczyło<br />
liczbę, zasięg pożarów oraz wybuchów.<br />
Dlatego też kopalnie w coraz<br />
większym zakresie stosują inertyzację<br />
w celu zwalczania zagrożenia pożarowego<br />
i wybuchowego w profilaktyce.<br />
Zagrożenie pożarowe i zapaleniem<br />
lub wybuchem metanu spowodowały<br />
znaczącą ilość wypadków w kopalniach<br />
węgla kamiennego. Z danych<br />
uzyskanych z WUG i CS<strong>RG</strong> S.A. wynika<br />
jak kształtowała się w poszczególnych<br />
latach ilość pożarów i ich skutki<br />
w kopalniach węgla kamiennego.<br />
• W 2002 r. zaistniało 8 pożarów, które<br />
spowodowały 4 wypadki śmiertelne,<br />
12 wypadków ciężkich i 11<br />
wypadków lekkich. W tym samym<br />
roku zanotowano 3 zapalenia metanu,<br />
które spowodowały 4 wypadki<br />
śmiertelne, 12 wypadków ciężkich<br />
i 7 wypadków lekkich.<br />
• W 2003 r. na ogólną ilość 41 kopalń<br />
węgla kamiennego zaistniało 5 po-
NR 3/<strong>2009</strong><br />
żarów, które spowodowały 3 wypadki<br />
śmiertelne, 7 wypadków ciężkich<br />
i 32 wypadki lekkie. Wystąpiło<br />
także 5 przypadków zapalenia metanu,<br />
które spowodowały 4 wypadki<br />
śmiertelne, 7 wypadków ciężkich<br />
i 46 wypadków lekkich.<br />
• W 2004 roku na ogólną ilość 39<br />
kopalń węgla kamiennego zaistniało<br />
7 pożarów na dole kopalni,<br />
które nie spowodowały wypadków.<br />
Miał miejsce 1 przypadek zapalenia<br />
metanu, który nie spowodował<br />
wypadków.<br />
• W 2005 r. na ogólną ilość 33 kopalń<br />
węgla kamiennego zaistniało 9 pożarów<br />
podziemnych, które nie spowodowały<br />
wypadków. Miały również<br />
miejsce 3 zapalenia metanu, które<br />
spowodowały 2 wypadki ciężkie.<br />
• W 2006 r. na ogólną ilość 33 kopalń<br />
węgla kamiennego zaistniały 4 pożary<br />
podziemne, które nie spowodowały<br />
wypadków. Wystąpiły też dwa<br />
zdarzenia związane z zapaleniem<br />
metanu, które spowodowały 23 wypadki<br />
śmiertelne.<br />
• W 2007 r. na ogólną ilość 31 kopalń<br />
węgla kamiennego zaistniało 6 pożarów,<br />
które spowodowały 18 wypadków<br />
lekkich. W kopalniach<br />
węgla kamiennego miały miejsce<br />
4 zdarzenia związane z zagrożeniem<br />
metanowym, które spowodowały<br />
4 wypadki lekkie.<br />
• W 2008 r. na ogólną ilość 31 kopalń<br />
węgla kamiennego zaistniało<br />
6 pożarów, w wyniku których 1<br />
osoba została poparzona, a 18 uległo<br />
zatruciu dymem. Wystąpiły też<br />
3 zdarzenia związane z wypływem<br />
i wybuchem metanu, które spowodowały<br />
8 wypadków śmiertelnych,<br />
5 wypadków ciężkich i 13 wypadków<br />
lekkich.<br />
Od 2004 r. nie było wypadków<br />
śmiertelnych i ciężkich spowodowanych<br />
pożarami, na co mogła mieć<br />
wpływ między innymi szeroko stosowana<br />
inertyzacja w profilaktyce.<br />
W analizowanych latach 2002<br />
do 2008 nastąpiło znaczne zmniejszenie<br />
zatrudnienia pracowników w ko-<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
palniach węgla kamiennego do 113319<br />
pracowników w 2008 roku.<br />
Stosowanie tradycyjnych metod<br />
profilaktycznych dla zwalczania zagrożenia<br />
pożarowego i wybuchowego<br />
w czasie eksploatacji ścian systemem<br />
na zawał polegających między<br />
innymi na:<br />
• uszczelnianiu źrobów środkami mineralnym<br />
lub chemicznymi,<br />
• likwidacji chodników przyścianowych<br />
za postępem ściany przez<br />
podsadzanie piaskiem lub pyłami<br />
dymnicowymi,<br />
nie zawsze jest możliwe i nie zawsze<br />
przynosi oczekiwane skutki. Dlatego<br />
też kopalnie stosują inertyzację dla<br />
zwalczania tych zagrożeń.<br />
Niejednokrotnie stosowanie inertyzacji<br />
jest podstawowym sposobem<br />
profilaktycznym zwalczania zagrożenia<br />
pożarowego i wybuchowego. Jako<br />
przykład podajemy wybieranie pokładu<br />
503 w KWK „Bobrek-Centrum”,<br />
gdzie trzecią kolejną ścianę prowadzi<br />
się po upadzie, a stosowana inertyzacja<br />
zapewnia bezpieczną ich eksploatację.<br />
Stosowanie innych metod profilaktycznych<br />
jest utrudnione.<br />
Inertyzację należy stosować przy<br />
eksploatacji pokładów skłonnych<br />
do samozapalenia, w zagrożeniu metanowym<br />
(a tym samym wybuchowym),<br />
przy pozostawianiu węgla w zrobach,<br />
zagrożeniu tąpaniami oraz tam gdzie<br />
występują strefy uskokowe.<br />
W pokładach zagrożonych metanem<br />
i tąpaniami w strefach uskokowych,<br />
przy słabych stropach można<br />
się spodziewać nagłych obwałów<br />
w zawale, co może spowodować<br />
wypchnięcia metanu i innych gazów<br />
do wyrobisk. Jednak stosowanie inertyzacji<br />
nawet przy wypchnięciu<br />
tych gazów do przestrzeni roboczej<br />
jest mniej groźne od powstania pożaru<br />
czy mieszaniny wybuchowej.<br />
Również inertyzację można stosować<br />
w przypadkach:<br />
• odzyskiwania czasowo otamowanych<br />
wyrobisk, w których występuje<br />
metan o bardzo dużej koncentracji,<br />
30<br />
ROK XIV<br />
• przewietrzania otwieranych rejonów,<br />
w których występują gazy kopalniane<br />
(w tym metan).<br />
Pozwala to na bezpieczne odzyskiwanie<br />
nieczynnych wyrobisk. Jako<br />
przykład można podać odzyskiwanie<br />
w KWK „Wieczorek” otamowanego<br />
chodnika 335 w pokładzie 620 na poziomie<br />
730. Po wykonaniu chodnika<br />
335 został on otamowany tamą izolacyjną<br />
TI-823 zlokalizowaną przy<br />
dowierzchni wentylacyjno-środkowej<br />
z opływowym polem powietrza. Zaizolowana<br />
przestrzeń chodnika 335 (o długości<br />
około 1200 m) stanowiła znaczny<br />
zbiornik metanu, którego koncentracja<br />
za tamą izolacyjną TI-823 osiągała<br />
60÷80 %. W ramach dalszej rozcinki<br />
pokładu 620 w jego partii wschodniej<br />
rozpoczęto okrążenie dowierzchni 3<br />
z chodnika 343 w kierunku otamowanego<br />
chodnika 335. Zbicie dowierzchni<br />
z chodnikiem 335 i odzyskanie<br />
jego zachodniego odcinka nastąpiło<br />
23 września 2001 r. Niezbędne roboty<br />
zmierzające do odzyskania chodnika<br />
335 prowadzono na zasadach akcji<br />
z zastosowaniem inertyzacji atmosfery<br />
w chodniku 335 azotem (podawanym<br />
otworem OT-1 od strony dowierzchni<br />
3) w celu obniżenia zawartości metanu<br />
do wartości 2% przed przebiciem<br />
za pomocą robót strzałowych.<br />
W trakcie stosowanej inertyzacji<br />
przy pomocy azotu punkt charakteryzujący<br />
skład mieszaniny gazów<br />
przemieszczał się w obszarze niewybuchowym<br />
na diagramie Cowarda<br />
(trójkąt wybuchowości). Można powiedzieć,<br />
że przy wykonywaniu przebić<br />
do zagazowanych wyrobisk istotne<br />
jest, by w otoczeniu miejsca przebicia<br />
wykluczona była możliwość wybuchu<br />
mieszaniny gazowej.<br />
Są dwie szkoły stosowania inertyzacji.<br />
Jedna to inertyzacja w celu<br />
niedopuszczenia do powstania pożaru<br />
i druga, która mówi, że inertyzację<br />
stosować w momencie powstania pożaru,<br />
czyli do gaszenia pożaru. W tym<br />
pierwszym przypadku gazy inertne<br />
stosuje się systematycznie, planowo<br />
w większości urządzeniami o nie-
ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
NR 3/<strong>2009</strong><br />
wielkich wydajnościach do 500 m 3 /h.<br />
Do gaszenia pożaru stosuje się<br />
już urządzenia o dużych wydajnościach,<br />
nawet powyżej 1000 m 3 /h.<br />
Te sytuacje z reguły zaskakują kopalnie,<br />
które niekiedy nie są przygotowane<br />
do stosowania inertyzacji.<br />
Wtedy awaryjnie organizuje się<br />
przygotowanie rurociągów, zasilanie,<br />
miejsce zabudowania instalacji<br />
inertyzacyjnej. Trudności piętrzą się<br />
szczególnie w okresie zimowym,<br />
gdy dojazd i montaż urządzenia<br />
utrudnia śnieg, mróz i oblodzenie<br />
dróg dojazdowych.<br />
Koszty profilaktyki przy stosowaniu<br />
inertyzacji są wielokrotnie niższe<br />
od kosztów prowadzenia akcji<br />
ratowniczej.<br />
Spółka CEN-RAT w I półroczu<br />
<strong>2009</strong> r. prowadziła prace inertyzacyjne<br />
wykorzystując ciekły azot i dwutlenek<br />
węgla oraz pozyskując azot z powietrza<br />
atmosferycznego w ilości około<br />
24 mln m 3 .<br />
Od 2004 do 2008 roku kopalnie<br />
węgla kamiennego od Spółki CEN-<br />
RAT zakupiły następujące ilości gazów<br />
ine rt nych:<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
•<br />
2004 r. – około 17 mln m 3<br />
2005 r. – około 32 mln m 3<br />
2006 r. – około 25,5 mln m 3<br />
2007 r. – około 40 mln m 3<br />
2008 r. – około 43 mln m 3 .<br />
CEN-RAT posiada specjalistyczny<br />
sprzęt i urządzenia do podawania gazów<br />
inertnych. Spółka również dysponuje<br />
specjalistami przeszkolonymi w zakresie<br />
stosowania gazów inertnych oraz<br />
obsługi sprzętu. Są oni członkami pogotowia<br />
specjalistycznego do inertyzacji<br />
powietrza kopalnianego CS<strong>RG</strong> S.A.<br />
Sprzęt, którym dysponuje spółka<br />
w prowadzeniu inertyzacji to:<br />
• urządzenia typu HPLC, MGA i PSA<br />
do pozyskiwania azotu z powietrza<br />
atmosferycznego,<br />
• instalacje do zgazowania ciekłego<br />
azotu składające się ze zbiornika<br />
ciśnieniowego i parownicy atmosferycznej,<br />
• instalacje do zgazowania ciekłego<br />
dwutlenku węgla składające się ze<br />
zbiornika i parownicy elektrycznej<br />
lub atmosferycznej.<br />
■<br />
Literatura:<br />
1. Materiały wewnętrzne CS<strong>RG</strong> S.A.,<br />
2. Materiały WUG,<br />
3. Ratownictwo Górnicze nr 4(32) – gru -<br />
dzień 2003, dr inż. Piotr Markefka,<br />
mgr inż. Tadeusz Stefanowicz Dodatkowe<br />
możliwości wykorzystania azotu.<br />
Historia ratownictwa górniczego<br />
STEROWANE SIŁĄ PŁUC<br />
W Anglii podobnie jak w Niemczech<br />
konstruowano sprzęt ratowniczy<br />
służący ratownikom<br />
do oddychania. Pierwszym systemem<br />
opisywanym w literaturze<br />
fachowej był system „Garfortha”<br />
model „Weg” 1907/ 08. Na przełomie<br />
lat 1906/07 zostało skonstruowane<br />
przez W.E. Garfortha<br />
urządzenie sterowane siłą płuc.<br />
Wszystkie jego części zmontowane<br />
zostały na spodnicy i są połączone<br />
na plecach użytkownika. Jak pokazano<br />
na zdjęciu 1, z dwóch zakrzywionych<br />
cylindrów C 1 i C 2 zamontowanych<br />
na wysokości talii użytkownika<br />
doprowadzane jest 300 litrów tlenu.<br />
Cylindry na plecach połączone<br />
są ze sobą rurką. Pierwszy z cylindrów<br />
wyposażony jest w widoczny<br />
na zdjęciu finimetr (ciśnieniomierz)<br />
„m”, drugi cylinder połączony<br />
jest z zaworem „r”, który redukuje<br />
ciśnienie i automatycznie dozuje tlen.<br />
Jest to najwcześniejsze zastosowanie<br />
rozwiązania technicznego polegającego<br />
na automatycznym stałym dawkowaniu<br />
tlenu za pomocą płuc użytkownika<br />
przenośnego aparatu. Autor<br />
podręcznika opisuje działanie tego zaworu<br />
w sposób następujący – „zawór<br />
skonstruowany przez pana Garfortha<br />
otwiera się zaraz jak spada ciśnienie<br />
w ustniku podczas procesu wdychania.<br />
Użytkownik może pobierać tlen<br />
bezpośrednio z cylindrów, gdy wciąga<br />
go nosem lub ustami przez otwartą<br />
końcówkę węża do maski „k”.<br />
W aparacie z 1907 roku worek stanowi<br />
element tzw. spodnicy „b”, nad nim<br />
znajduje się pochłaniacz CO 2<br />
„g”. Wypełnienie<br />
pochłaniacza stanowi wodorotlenek<br />
potasu. Jak pokazano na rysunku<br />
1 (schemat zaczerpnięty z podręcznika<br />
z 1924 roku) powietrze wydychane promgr<br />
inż.<br />
ANDRZEJ PLATA<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />
31<br />
Rys. 1. Schemat obiegu powietrza w aparacie, (zaczerpnięty<br />
z podręcznika z 1924 r.).
NR 3/<strong>2009</strong><br />
wadzone jest wężem s 1 do pochłaniacza<br />
„g”, wąż wdechowy powietrza „s 2 ” wychodzi<br />
z worka „b” i wchodzi do maski.<br />
Węże oddechowe są giętkimi wężami<br />
metalowymi prowadzonymi nad kalenicą<br />
hełmu i są połączone na stałe<br />
z maską zakrywającą usta i nos. Maska<br />
uszczelniona pneumatyczną uszczelką<br />
zapewniającą upust powietrza w wyniku<br />
nadciśnienia w masce. Cyrkulacja<br />
powietrza przedstawia się następująco;<br />
powietrze zużyte jest wdmuchiwane<br />
przez zawór „v 1 ” wężem „s 1 ” do pochłaniacza<br />
„g”. Oczyszczone z CO 2<br />
płynie<br />
do worka „b”, stamtąd płynie wężem<br />
„s 2 ” i wzbogacone w tlen poprzez zawór<br />
„r” jest wdychane do płuc użytkownika<br />
i znów wydychane i cykl się powtarza.<br />
Aparat przeznaczony był do dwugodzinnej<br />
pracy, ważył 18 kg. Rozpowszechniony<br />
był w Anglii. Do 1916 r. wykonano<br />
132 egzemplarze tego aparatu. ■<br />
RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />
Fot. 1. Aparat oddechowy model „Weg” 1907/08 – system „Garforth”.<br />
ROK XIV<br />
Szacunek dla siebie<br />
SAMOAKCEPTACJA<br />
Samoakceptacja to szacunek<br />
dla siebie. Na ogół wysoka samoakceptacja<br />
idzie w parze z dużą<br />
zdolnością przystosowania się.<br />
Ktoś kto akceptuje siebie spostrzega<br />
świat jako przyjazne<br />
dla siebie miejsce. Carl Rogers<br />
uważał, że samoakceptacja ma<br />
decydujące znaczenie dla zdrowia<br />
psychicznego. Istnieją w literaturze<br />
psychologicznej dowody<br />
na to, że samoakceptacja<br />
i akceptacja innych są ze sobą<br />
połączone. Ci, którzy akceptują<br />
samych siebie, zwykle łatwiej<br />
akceptują innych. Jeśli dobrze<br />
myślisz o sobie, będziesz myślał<br />
dobrze o innych ludziach. Ktoś,<br />
kto tłumi wrogość będzie krytykował<br />
ludzi, którzy okazują<br />
wrogość.<br />
mgr<br />
IRENA ZASZKODNA<br />
Samoakceptacja powstaje z wiedzy<br />
o tym, że inni cię akceptują. Z samoakceptacji<br />
mogą powstać samospełniające<br />
się przepowiednie, w których<br />
oczekiwania co do tego, jak inni ludzie<br />
będą na ciebie patrzyli, potwierdzają<br />
się w wyniku twojego zachowania.<br />
Za każdym razem, kiedy się do<br />
kogoś zwracasz, dajesz mu poznać,<br />
że jesteście w jednym z poniższych<br />
układów:<br />
• Ja nie jestem „w porządku”, ty jesteś<br />
„w porządku”. Człowiek w tym<br />
układzie czuje się na łasce innych,<br />
tych „w porządku”. Ma nadzieję,<br />
że dadzą mu wsparcie i akceptację.<br />
• Ja nie jestem „w porządku”, ty nie<br />
jesteś „w porządku”. Człowiek okazuje<br />
innym, że nie uznaje ani swojej<br />
ani ich wartości.<br />
• Ja jestem „w porządku”, ty nie jesteś<br />
„w porządku’’. Człowiek jest bardzo<br />
niezależny, odrzuca poparcie innych<br />
32<br />
i ich akceptację. Okazuje ludziom,<br />
że sam jest wspaniały, a oni nie.<br />
• Ja jestem „w porządku”, ty jesteś<br />
„w porządku”. W tym układzie człowiek<br />
uznaje wartość swoją, ale także<br />
wartość innych ludzi. Do takiego<br />
układu powinien każdy dążyć, ponieważ<br />
umożliwia on rozwój bliskich<br />
i znaczących kontaktów z ludźmi.<br />
Większość ludzi przemawia do innych<br />
z tej samej pozycji. Ważne jest,<br />
aby być z drugim człowiekiem w opisanym<br />
wyżej czwartym układzie. Tylko<br />
akceptacja siebie i innych pozwoli<br />
na zbudowanie dobrych, dojrzałych<br />
relacji z drugim człowiekiem. Okres<br />
większej ilości czasu wolnego spędzanego<br />
w gronie ludzi może stać się okazją<br />
do przemyślenia sobie własnych<br />
relacji, własnego stosunku do drugiego<br />
człowieka zarówno w środowisku<br />
rodzinnym, jak i środowisku pracy.<br />
Zainteresowanych odsyłam do „Podaj<br />
dłoń” Dawida W. Johnsona. ■
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />
<strong>Ratownictwa</strong><br />
Górniczego S.A.<br />
ul. Chorzowska 25<br />
41 – 902 Bytom<br />
tel. 282 – 25 – 25<br />
fax 282 – 26 – 81<br />
e–mail:<br />
info@csrg.bytom.pl<br />
http://www.csrg.bytom.pl