10.03.2015 Views

RG 2009 Nr 3 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

RG 2009 Nr 3 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

RG 2009 Nr 3 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1426–3092<br />

<strong>Nr</strong> 3 (56) wrzesieñ <strong>2009</strong> r.<br />

KWARTALNIK CENTRALNEJ STACJI RATOWNICTWA GÓRNICZEGO S.A.


Redaguje zespół:<br />

Jerzy Kaczmarek<br />

– redaktor naczelny<br />

Barbara Kochan<br />

– z-ca redaktora naczelnego<br />

Jacek Dubiel<br />

– sekretarz redakcji<br />

Katarzyna Myślińska<br />

Łukasz Burda<br />

Adres redakcji:<br />

<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego S.A.<br />

41-902 Bytom<br />

ul. Chorzowska 25<br />

tel. (032) 388 04 45<br />

lub (032) 388 05 92<br />

fax. (032) 388 04 44<br />

e-mail:<br />

j.kaczmarek@csrg.bytom.pl<br />

Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w <strong>Bytomiu</strong><br />

ul. Chorzowska 12d<br />

41-902 BYTOM<br />

tel. (032) 388 06 22<br />

e-mail:<br />

osrgbytom@csrg.bytom.pl<br />

Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w Jaworznie<br />

ul. Krakowska 95<br />

43-600 JAWORZNO<br />

tel. (032) 616 22 86<br />

fax. (032) 616 44 33<br />

e-mail:<br />

osrgjaworzno@csrg.bytom.pl<br />

Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w Wodzisławiu Śl.<br />

ul. Marklowicka 3<br />

44-300 WODZISŁAW ŚL.<br />

tel. (032) 455 47 06<br />

e-mail:<br />

osrgwodzislaw@csrg.bytom.pl<br />

Okręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w Zabrzu<br />

ul. Jodłowa 33<br />

41-800 ZABRZE<br />

tel. (032) 271 35 06<br />

e-mail:<br />

osrgzabrze@csrg.bytom.pl<br />

Redakcja nie odpowiada<br />

za treść reklam i zastrzega sobie<br />

prawo dokonywania skrótów<br />

tekstów oraz zamieszczania<br />

własnych tytułów i śródtytułów.<br />

Nie zamówionych materiałów<br />

nie zwracany.<br />

Skład, opracowanie techniczne<br />

oraz druk:<br />

Oficyna Drukarska,<br />

01-142 Warszawa,<br />

ul. Sokołowska 12a,<br />

tel./fax (022) 632 83 52<br />

SPIS TREŚCI<br />

• Krótko<br />

Pokaz sprzętu w „Dniu z Polonią Bytom” ................... 1<br />

Akredytacja dla szkolenia ............................... 1<br />

• Rozmowa z mgr inż. Mirosławem Bagińskim,<br />

dyrektorem technicznym CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>:<br />

Uczą się od nas, czasem my od nich ...................... 2<br />

• Mirosław Sobczak<br />

Zapalił się metan .................................... 5<br />

• Adam Nowak<br />

Pożar w chodniku likwidacyjnym ........................ 7<br />

• Dariusz Brzózka<br />

Pożar endogeniczny .................................. 9<br />

• Mirosław Bagiński, Jerzy Kaczmarek<br />

Ratownictwo górnicze w Kolumbii ....................... 11<br />

• Kazimierz Lebecki<br />

Co wiemy o zagrożeniu pyłowym? (1)..................... 17<br />

• Bogdan Ćwięk<br />

Pomoc nie może być jednosezonową gwiazdką .............. 24<br />

• Dariusz Brzózka<br />

Zwyciężył zastęp z „Pniówka” ........................... 26<br />

• Jolanta Patlewicz<br />

Najlepsze „Szczygłowice” .............................. 28<br />

• Tomasz Klag, Aleksander Cholewiński, Stanisław Suchocki<br />

Skuteczna inertyzacja ................................. 29<br />

• Andrzej Plata<br />

Sterowane siłą płuc ................................... 31<br />

• Irena Zaszkodna<br />

Samoakceptacja ..................................... 32<br />

Zdjęcie na okładce: uczestnicy szkolenia ratowniczego w Ubate w Kolumbii – autor Horacjo Estrada.


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

KRÓTKO<br />

POKAZ SPRZĘTU<br />

W „DNIU Z POLONIĄ BYTOM”<br />

Mieszkańcy Bytomia mieli niecodzienną<br />

okazję do zapoznania się z wyposażeniem<br />

pogotowia ratowniczego Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

S.A. Pokaz zorganizowany był w ramach<br />

„Dnia z Polonią Bytom” 25 lipca <strong>2009</strong> r.<br />

przy stadionie „Polonii Bytom”.<br />

Prezentowany sprzęt to m.in.: przewoźny<br />

wyciąg ratowniczy (PWR), wóz bojowy<br />

pogotowia pomiarowego z pełnym wyposażeniem,<br />

wóz bojowy zawodowych<br />

zastępów ratowniczych OS<strong>RG</strong> Bytom, wóz<br />

bojowy grupy poszukiwawczo-ratunkowej,<br />

sprzęt ochrony układu oddechowego<br />

do wykorzystania w akcjach ratowniczych,<br />

nowoczesny sprzęt nurkowy do prowadzenia<br />

prac nurkowych w podziemnych wyrobiskach<br />

i środowisku skażonym, nowoczesny<br />

sprzęt alpinistyczny do prowadzenia<br />

prac w wyrobiskach pionowych i o dużym<br />

nachyleniu.<br />

Przewoźny wyciąg ratowniczy (PWR).<br />

Podczas prezentacji sprzętu przeprowadzono<br />

pokaz pozorowanych dzia łań ra tow -<br />

niczych z wykorzystaniem spec ja li stycznego<br />

sprzętu do cięcia elementów metalowych<br />

i betonowych oraz bezdetonacyjnego rozkruszania<br />

blo ków skalnych, jak również wykorzystania<br />

PWR. Przedstawi ciele służb ratowniczych<br />

ucze stniczyli w mini turnieju<br />

piłkarskim, zajmując 3 miejsce.<br />

Nowoczesny sprzęt nurkowy do prowadzenia<br />

prac nurkowych w podziemnych wyrobiskach.<br />

Zaprezentowana została również oferta<br />

usługowa Centrum Usług Specjalistycznych<br />

Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

S.A. CEN-RAT Sp. z o.o. w <strong>Bytomiu</strong>,<br />

która obejmuje:<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

usługi inertyzacyjne,<br />

produkcję i sprzedaż przewodowej łączności<br />

ratowniczej,<br />

utylizację zużytego sprzętu ochrony<br />

układu oddechowego,<br />

usługi rzeczoznawstwa i opracowań<br />

ekspertyzowych,<br />

usługi transportowe,<br />

sprzedaż obudów przeciwwybuchowych<br />

w wersjach konstrukcyjnych: zamykanych<br />

od strony dojścia i od strony pola,<br />

usługi w zakresie serwisowania sprzę tu<br />

ratowniczego.<br />

mgr inż. Mirosław Bagiński<br />

AKREDYTACJA<br />

DLA SZKOLENIA<br />

Śląski Kurator Oświaty decyzją z 23<br />

czerwca <strong>2009</strong> roku przyznał akredytację<br />

Działowi <strong>Ratownictwa</strong> ds. Szkolenia Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

S.A. w <strong>Bytomiu</strong> w zakresie kształ cenia<br />

ustawicznego w formach po zaszkolnych<br />

dotyczących kursów prowadzonych przez<br />

Centralną Stację <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

S.A. i Okręgowe Stacje Ra tow nictwa<br />

Górniczego w <strong>Bytomiu</strong>, Zabrzu, Jaworznie<br />

i Wodzisławiu.<br />

Działania zmierzające do uzyskania akredytacji<br />

podjęto jesienią 2007 roku. Powołany<br />

zespół dokonał kompleksowego przeglądu<br />

dokumentacji dotyczącej bazy dydaktycznej,<br />

kwalifikacji kadry dydaktycznej, materiałów<br />

metodyczno-dy daktycznych, jakości<br />

kształcenia oraz dokumentacji przebiegu<br />

kształcenia we wszystkich jednostkach szkoleniowych<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. Na tej podstawie sporządzono<br />

plan ujednolicenia całej dokumentacji<br />

prowadzonych kursów, ewidencji<br />

kart wykładowców, a także modernizacji sal<br />

wykładowych i ich zapleczy.<br />

Po zrealizowaniu założeń i po sprawdzeniu<br />

stanu faktycznego we wszystkich ośrodkach<br />

złożono w siedzibie Śląskiego Kuratorium<br />

Oświaty w Katowicach wniosek o przyznanie<br />

akredytacji. Akredytacja stanowi swoistego<br />

rodzaju gwarancję jakości działalności edukacyjnej<br />

placówki, co oznacza:<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

poprawę jakości świadczonych usług,<br />

wzrost zaufania do placówki edukacyjnej,<br />

zwiększenie konkurencyjności na rynku<br />

usług edukacyjnych,<br />

zwiększenie motywacji pracowników<br />

do podnoszenia kwalifikacji,<br />

wzrost prestiżu placówki.<br />

Dla potencjalnych słuchaczy wiąże się to z:<br />

możliwością korzystania z usług edukacyjnych<br />

na wysokim poziomie,<br />

zwiększeniem szansy zatrudnienia,<br />

możliwością otrzymania zaświadczenia<br />

wydanego przez wiarygodną placówkę.<br />

Akredytacja została przyznana Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. bezterminowo.<br />

Z chwilą jej uzyskania podlega ona<br />

kontroli Śląskiego Kuratorium Oświaty pod<br />

kątem spełnienia warunków akredytacji.<br />

Niespełnienie tych warunków i nieusunięcie<br />

uchybień może skutkować jej cofnięciem.<br />

mgr inż. Barbara Kochan<br />

Rodzinom i Przyjaciołom<br />

tragicznie zmarłych górników podczas katastrofy w kopalni „Wujek-Śląsk”<br />

przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia i troski<br />

Rada Nadzorcza, Zarząd i pracownicy<br />

Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

1


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

UCZĄ SIĘ OD NAS,<br />

CZASEM MY OD NICH<br />

Rozmowa z mgr inż. Mirosławem Bagińskim, dyrektorem technicznym CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

– Polskie ratownictwo górnicze<br />

ma stuletnią tradycję na którą<br />

pracowały pokolenia ratowników.<br />

Jest postrzegane jako jedno z najlepszych<br />

na świecie. Chodzi o kwalifikacje<br />

ratowników, czy też o nowoczesny<br />

sprzęt? Co – Pańskim zdaniem<br />

– złożyło się na taki obraz?<br />

– Rzeczywiście, cieszymy się dobrą<br />

opinią w środowisku ratownictwa<br />

górniczego na świecie. Głównie, jak<br />

sadzę, z uwagi na bardzo duże doświadczenie<br />

wynikające z wielu przeprowadzonych<br />

akcji ratowniczych,<br />

ze stopnia skomplikowania struktury<br />

polskich zakładów górniczych oraz<br />

występujących w kopalniach zagrożeń,<br />

z którymi niejednokrotnie przychodzi<br />

sobie nam radzić. Oczywiście,<br />

chodzi tutaj przede wszystkim o kwalifikacje<br />

ratowników, które są bardzo<br />

wysokie, co jest pochodną doświadczenia<br />

zawodowego, ale także efektem<br />

całego systemu szkolenia ratowników<br />

górniczych, funkcjonującego u nas<br />

w kraju. System ten jest pozytywnie<br />

oceniany przez ratownictwo zagraniczne<br />

i można powiedzieć, że nieraz<br />

go eksportujemy – jako myśl techniczną<br />

– do innych krajów. Przykładamy<br />

wielką wagę do jakości sprzętu ratowniczego.<br />

Staramy się o pozyskiwanie<br />

jak najnowocześniejszych urządzeń,<br />

oczywiście optymalnych pod względem<br />

przewidzianego wykorzystania,<br />

które później często mogą stanowić<br />

przykład dla wyposażenia również zakładów<br />

górniczych. Dbamy nie tylko<br />

o ich jakość, ale także o zaawansowanie<br />

techniczne. Aby rozwiązania jakie<br />

stosujemy były najlepsze i jak najlepiej<br />

wspomagały walkę z zagrożeniami.<br />

Z czystym sumieniem mogę stwierdzić,<br />

że nasze wyposażenie w kilku<br />

dziedzinach jest wiodące wśród światowych<br />

służb ratowniczych. A więc<br />

ofiarność, wyszkolenie i doświadczenie<br />

ratowników, nowoczesny sprzęt<br />

i już ponad 100-letnia tradycja zbudowały<br />

polskiemu ratownictwu górniczemu<br />

dobrą markę na świecie.<br />

– Kiedy nawiązano pierwsze<br />

kontakty zagraniczne CS<strong>RG</strong> S.A.?<br />

– Pierwsze kontakty datują się<br />

z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku,<br />

kiedy to w ramach Stałej Komisji<br />

Węglowej powstała Rada Naukowo-<br />

Techniczna zajmująca się zagadnieniami<br />

bezpieczeństwa pracy. Później<br />

niejako instytucjonalnie współpracowaliśmy<br />

z krajami ówczesnej RWPG<br />

na mocy porozumienia podpisanego<br />

pod koniec lat siedemdziesiątych.<br />

Nawiązaliśmy intensywną współpracę<br />

z bliskimi sąsiadami: z ratownictwem<br />

czeskim, ze stacją ratowniczą<br />

w Ostrawie i z ratownictwem słowackim,<br />

ze stacją ratowniczą w Prievidzy.<br />

Ta współpraca jest kontynuowana<br />

do dzisiaj, dotyczy zarówno wymiany<br />

2<br />

doświadczeń ratowniczych, jak i informacji<br />

związanych ze sprzętem, wspólnie<br />

uczestniczymy w rzeczywistych<br />

i symulowanych działaniach ratowniczych,<br />

kontaktujemy się na krajowych<br />

i międzynarodowych konferencjach<br />

czy obradach zespołów, których jesteśmy<br />

uczestnikami.<br />

– Jaki charakter ma współpraca<br />

z zagranicznymi ratownikami,<br />

na czym ona polega?<br />

– Na wymianie doświadczeń zawodowych<br />

i wspólnym uczestnictwie<br />

w akcjach ratowniczych. Ważne są też<br />

wzajemne szkolenia. Aczkolwiek trudno<br />

jest mówić czasem o wzajemnych<br />

szkoleniach, bo często szkolimy tylko<br />

my. Takie szkolenia były prowadzone<br />

od końca lat osiemdziesiątych<br />

np. w Kolumbii, gdzie w praktyce<br />

tworzyliśmy ratownictwo górnicze.<br />

Tę współpracę znów kontynuujemy<br />

w tym roku. Od dawna, jeżeli zachodzi<br />

taka potrzeba, bierzemy udział w akcjach<br />

ratowniczych na całym świecie.<br />

Uczestniczyliśmy np. w jednej z najpo-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

ważniejszych w ostatnich latach akcji<br />

ratowniczej na Ukrainie po wybuchu<br />

metanu w kop. „Zasjadźko” w 2001<br />

roku, gdzie zginęło kilkadziesiąt osób.<br />

Braliśmy także udział w akcjach ratowniczych<br />

w kopalniach USA – np. gaszenie<br />

pożaru w kopalni w Zachodniej<br />

Wirginii oraz w RPA, gdzie sprzedaliśmy<br />

m.in. gazowe agregaty gaśnicze<br />

i w wielu innych krajach. Od lat<br />

również współpracujemy z Chinami.<br />

W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych<br />

ubiegłego wieku była prowadzona<br />

wymiana pracowników i myśli<br />

technicznej. Braliśmy m.in. udział<br />

w II Ogólnochińskim Pokazie Techniki<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego. My gościliśmy<br />

u nich, zaś stamtąd przyjeżdżali<br />

zainteresowani fachowcy. Obecnie<br />

dzieje się to w skromniejszym rozmiarze,<br />

ale współpraca nadal trwa. Przyjeżdżają<br />

także do nas przedstawiciele<br />

ratownictwa górniczego z wielu innych<br />

krajów, aby na miejscu zorientować się<br />

jak funkcjonuje nasza firma, jak zorganizowane<br />

jest polskie ratownictwo<br />

górnicze, jak szkoleni są polscy ratownicy<br />

i jakim potencjałem technicznym<br />

dysponujemy. Nasi ratownicy nie tylko<br />

brali udział w wielu akcjach ratowniczych<br />

w zagranicznych kopalniach.<br />

Walczyli także ze skutkami innych zagrożeń<br />

np. trzęsień ziemi, chociażby<br />

wchodząc w skład grup poszukiwawczo-ratowniczych<br />

np. w Gruzji. Uczestniczyliśmy<br />

i uczestniczymy w opracowaniach<br />

wielu ekspertyz dla naszych<br />

partnerów zagranicznych. Uczestniczyliśmy<br />

również i staramy się być<br />

zawsze obecni na konferencjach i sympozjach<br />

międzynarodowych. Kraje,<br />

z którymi współpracowaliśmy w wielu<br />

zakresach, to oprócz już wymienionych<br />

m.in. Rosja, Niemcy, Francja, Wielka<br />

Brytania, Hiszpania, Meksyk, Turcja,<br />

Wietnam i Indie.<br />

– Ratownicy z CS<strong>RG</strong> S.A. działali<br />

w wielu krajach świata. Które<br />

z tych akcji ratowniczych były najważniejsze?<br />

– Przypomnę dosłownie w kilku<br />

słowach: lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte<br />

– czeskie kopalnie m.in.<br />

„Cingr”, „Fucik”, „Doubrawa” wraz<br />

z czeskimi ratownikami m.in. z wykorzystaniem<br />

gazowego agregatu gaśniczego,<br />

rok 1982 – kopalnia „Babino”<br />

– Bułgaria, przełom lat 1992/1993<br />

– współudział w gaszeniu pożarów<br />

w kopalniach złota „Libanon” i „Deelkrall”<br />

– Republika Południowej Afryki<br />

– z wykorzystaniem gazowego agregatu<br />

gaśniczego, rok 2001 – współudział<br />

w gaszeniu pożaru w kopalni<br />

„Zasjadźko” w Doniecku na Ukrainie,<br />

gdzie m.in. wykorzystanie posiadanego<br />

przez nas generatora azotu<br />

z powietrza atmosferycznego bardzo<br />

istotnie przyspieszyło zakończenie<br />

akcji ratowniczej, 2003 rok – kopalnia<br />

„Pinacle” – USA, 2005 rok – kopalnia<br />

„Buchanan” – USA, również z wykorzystaniem<br />

gazów inertnych.<br />

– Uczymy się jak długo żyjemy<br />

– mówi przysłowie. Zapewne także<br />

korzystacie z doświadczeń zagranicznych<br />

ekip ratowniczych…<br />

– Wychodzimy z założenia, że ratownictwo<br />

jest służbą, w związku z tym<br />

pełnimy funkcje służebne z pokorą,<br />

starając się robić to, czego się od nas<br />

wymaga jak najlepiej i pozyskiwać<br />

jak najwięcej wiedzy w tej dziedzinie.<br />

Od każdego w każdej sytuacji można<br />

się czegoś nauczyć. Nikt nie ma patentu<br />

na mądrość, więc korzystamy z każdej<br />

okazji żeby zdobyć dodatkową wiedzę.<br />

Studiujemy informacje dotyczące<br />

akcji ratowniczych przeprowadzanych<br />

we wszystkich miejscach na świecie<br />

przez służby ratownicze innych krajów,<br />

analizujemy na bieżąco to, co dzieje się<br />

w tej dziedzinie np. w USA, Chinach,<br />

które robią wielkie kroki w ratownictwie<br />

górniczym i w innych państwach.<br />

Dano nam wielokrotnie do zrozumienia,<br />

że wiele krajów chciałoby mieć<br />

podobnie zorganizowane ratownictwo<br />

górnicze jak u nas. My zaś twierdzimy,<br />

że ratownictwo górnicze powinno być<br />

dostosowane do potrzeb konkretnego<br />

kraju, m.in. jego górniczej struktury,<br />

prawa i możliwości organizacyjnych<br />

oraz stwierdzonych, występujących<br />

3<br />

zagrożeń. W Polsce istnieją wieloletnie<br />

tradycje w tej dziedzinie pozytywnie<br />

oddziaływujące na dzisiejsze oblicze<br />

ratownictwa górniczego, na które składa<br />

się długoletnia praca kopalń, struktur<br />

ratowniczych, władz górniczych<br />

oraz działalność naukowa. Nauka polska<br />

związana z górnictwem jest bardzo<br />

wysoko oceniana na świecie, zaś ratownictwo<br />

jest pochodną górnictwa.<br />

– Doskonałą okazją pozyskiwania<br />

wiedzy są chyba także międzynarodowe<br />

zawody ratownictwa górniczego…<br />

– Oczywiście. Tam spotykają się<br />

przed stawiciele różnych krajów. Za<br />

każdym razem widać w ekipach tych<br />

krajów wielkie zmiany na plus. Ostatnie<br />

zawody tego typu, w których mieliśmy<br />

okazję uczestniczyć, odbyły się<br />

w Reno w Nevadzie w USA w ubiegłym<br />

roku i pokazały jak wyrównany<br />

jest po ziom drużyn w wykonywaniu<br />

poszczególnych zadań. Natomiast<br />

o szczegółach decydowało doświadczenie,<br />

obycie i spo kój, co pozwoliło<br />

drużynom reprezentującym nasz kraj<br />

na zajęcie w konkurencji czołowych<br />

lokat. Bardzo pozytywnie oceniali nas<br />

fachowcy z różnych instytucji na całym<br />

świecie. Można się tam było zapoznać<br />

ze sprzętem innych drużyn, a także<br />

ze sprzętem, który dostarczał organizator<br />

dla prowadzenia zawodów. Jadąc<br />

do USA byliśmy przygotowani do rywa<br />

lizacji mając do dyspozycji tutaj<br />

na miejscu nowoczesny sprzęt, wiedzę<br />

i doświadczenie. Zawsze jednak szukamy<br />

nowości i tam mogliśmy dokonać<br />

analizy nowoczesnych rozwiązań<br />

np. w zakresie oświetlenia osobistego<br />

czy też łączności ratowniczej porównując<br />

nasze wyposażenie ze sprzętem<br />

innych ekip. Niewątpliwie było warto.<br />

– Jak Pan ocenia perspektywy<br />

współpracy zagranicznej CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

i jakie macie w tej dziedzinie zamierzenia?<br />

– Z pewnością będziemy chcieli<br />

kontynuować międzynarodo wą współpracę,<br />

którą obecnie prowadzimy. Po-


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

cząwszy od ścisłej współpracy<br />

z najbliższymi naszymi sąsiadami<br />

Czechami i Słowacją, z którymi – jak<br />

wiadomo – doświadczenia wymieniamy<br />

od wielu lat. Chcielibyśmy nadal<br />

wykorzystywać naszą dobrą markę,<br />

lepiej jeszcze niż dotychczas promować<br />

to, że jesteśmy za granicą dobrze<br />

postrzegani. Jeżeli tylko będą takie<br />

możliwości, będziemy chcieli poszerzyć<br />

naszą współpracę zagraniczną<br />

przede wszystkim w zakresie wzajemnie<br />

udostępnianej wiedzy i technologii.<br />

W Polsce bardzo szeroko stosowana<br />

jest chociażby profilaktyka<br />

w zakresie zagrożeń pożarowych,<br />

szcze gólnie jeżeli chodzi o gazy inertne.<br />

Wykorzystywane są one również<br />

w procesie likwidacji zagrożenia pożarowego<br />

podczas prowadzonych akcji<br />

ratowniczych. I tą chociażby wiedzą<br />

będziemy się chcieli z pewnością<br />

szerzej podzielić. Zamierzamy także<br />

dzielić się doświadczeniami ze wszystkich<br />

trudnych akcji ratowniczych<br />

przeprowadzonych w kraju, aby<br />

nie tylko u nas można było je oceniać<br />

i wyciągać wnioski. Dobrze jest, gdy<br />

ktoś trzeci zapozna się z przebiegiem<br />

Polscy ratownicy górniczy biorących udział w Międzynarodowych Zawodach <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

w USA (Nevada 2008).<br />

4<br />

niektórych akcji, bowiem nie zawsze<br />

sami uczestnicy z natury rzeczy potrafią<br />

wyciągnąć z jej przebiegu i skutków<br />

najtrafniejsze, a przede wszystkim<br />

obiektywne wnioski.<br />

Być może rozwinie się nasza współpraca<br />

z krajami Ameryki Południowej,<br />

ponieważ górnictwo tam się ciągle<br />

rozwija, czynione są nowe inwestycje,<br />

czego pochodną są m.in. zaproszenia innych<br />

polskich firm na tamtejszy rynek.<br />

Jest to sprawa jeszcze otwarta, więc<br />

nie chcielibyśmy uprzedzać faktów.<br />

Nie jest wykluczone również,<br />

że struktura organizacyjna ratownictwa<br />

górniczego na poziomie jednostek<br />

ratowniczych o wiele szerzej niż<br />

dotychczas oprze się na współpracy<br />

międzynarodowej. Biorąc choćby<br />

pod uwagę wykorzystanie niektórego<br />

wyposażenia specjalistycznego,<br />

które produkuje się w niewielkiej ilości<br />

i które chociażby z tego powodu<br />

jest bardzo drogie. Niejednokrotnie<br />

kupujemy je za granicą, głównie w Europie.<br />

Ten drogi, wysokospecjalistyczny<br />

sprzęt z reguły nie jest zbyt często<br />

wykorzystywany z uwagi na zastosowanie,<br />

aczkolwiek jak wykazuje praktyka,<br />

jest niezbędny. Problem powinno<br />

się rozwiązać być może w oparciu<br />

o ściślejszą współpracę międzynarodową.<br />

Można wyobrazić sobie różne<br />

koncepcje, od wymiany doświadczeń<br />

eksploatacyjnych, wspólnej produkcji<br />

sprzętu po jego wzajemne udostępnianie,<br />

np. wraz z wyszkoloną obsługą.<br />

Może tutaj odegrać swoją rolę ratownicza<br />

wymiana doświadczeń w ramach<br />

współpracy międzynarodowej, która<br />

już funkcjonuje w tej dziedzinie.<br />

– Przecież od kilku lat działa<br />

Międzynarodowy Zespół do spraw<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego, do którego<br />

należą reprezentanci ratownictwa<br />

górniczego z kilkunastu krajów<br />

świata...<br />

– Inicjatorem powstania Międzynarodowego<br />

Zespołu do spraw <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego była CS<strong>RG</strong>.<br />

Zadaniem zespołu, który spotyka się<br />

co dwa lata, jest przede wszystkim<br />

wymiana doświadczeń i określanie<br />

perspektyw współpracy na przyszłość.<br />

Omawia się przebieg najważniejszych<br />

akcji ratowniczych, bieżące problemy,<br />

strukturę organizacyjną, zagrożenia<br />

i efekty działalności ratowniczej, stopień<br />

zabezpieczenia zakładów górniczych,<br />

technikę czy wyposażenie,<br />

które już funkcjonuje oraz przedstawia<br />

propozycje dotyczące wyposażenia<br />

technicznego, które chciałoby się<br />

posiadać. Kształtuje to perspektywy<br />

rozwoju technologii w zakresie wyposażenia<br />

i techniki prowadzenia działań<br />

ratowniczych.<br />

A więc stawiamy w przyszłości<br />

na dalszą współpracę międzynarodową<br />

w postaci wymiany doświadczeń,<br />

uczestnictwa w pracach międzynarodowych<br />

zespołów, udziału<br />

w konferencjach międzynarodowych,<br />

wspólnych zawodów ratowniczych,<br />

szkoleń oraz oczywiście wspólnych<br />

akcji ratowniczych. Świat się przecież<br />

globalizuje, a polskie ratownictwo<br />

nie jest samotną wyspą.<br />

– Dziękuję za rozmowę.<br />

Rozmawiał: JACEK DUBIEL


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

Eksploatowana część pokładu<br />

412/1 ścianą P43, systemem diagonalnym<br />

z zawałem stropu zalegającego<br />

na poziomie 850 m znajduje<br />

się w zachodniej części złoża „Makoszowy<br />

II” pomiędzy uskokami<br />

należącymi do strefy uskokowej<br />

uskoku kłodnickiego a uskokiem<br />

o zrzucie h=15 m, występującym<br />

na południe od ściany P43.<br />

Ściana P43 charakteryzuje się<br />

zmienną miąższością (1,0-1,7 m)<br />

i wykształceniem, a jej nachylenie<br />

wynosi od 11° do 18°. Przewietrzana<br />

była systemem na „U” polegającym<br />

na doprowadzeniu świeżego<br />

powietrza i odprowadzeniu powietrza<br />

zużytego wzdłuż calizny węglowej<br />

w ilości około 1200 m 3 /min, ponadto<br />

powietrze na wylocie ze ściany było<br />

doświeżane w ilości około 300 m 3<br />

z wentylatora zabudowanego w przekopie<br />

V równoległym. Rejon wentylacyjny<br />

ściany P43 znajduje się<br />

w całości w podsieci szybu wentylacyjnego<br />

„Północnego”. Po uzyskaniu<br />

300 mb postępu ściana prowadzona<br />

była poniżej poziomu udostępnienia.<br />

Pokład 412/1 został zaliczony do następujących<br />

stopni i kategorii zagrożenia<br />

naturalnego:<br />

•<br />

wybuchem pyłu węglowego – klasa<br />

B,<br />

pożarowym – II grupa samozapalności,<br />

metanowym – III kategoria zagrożenia<br />

metanowego,<br />

tąpaniami – I stopień,<br />

wodnym – I stopień.<br />

Od momentu uruchomienia ściany<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

P43 prowadzone było wczesne wykrywanie<br />

pożarów endogenicznych<br />

(próby 3 razy w tygodniu), ponadto<br />

raz na dwa tygodnie dokonywano<br />

precyzyjnej analizy chromatograficznej<br />

w GIG w Katowicach ze stacji<br />

pomiarowych:<br />

KWK „Sośnica-Makoszowy” Ruch Makoszowy<br />

ZAPALIŁ SIĘ METAN<br />

• w chodniku nadścianowym P43,<br />

• w pochylni Bp01.<br />

Analogicznie dla określenia wskaźnika<br />

Grahama pobierano próby ze stacji<br />

pomiarowych:<br />

•<br />

•<br />

•<br />

mgr inż.<br />

MIROSŁAW SOBCZAK<br />

OS<strong>RG</strong> Zabrze<br />

zawał chodnika nadścianowego P43,<br />

zawał chodnika P43,<br />

zawał chodnika P43 z rury pomiarowej.<br />

Ponadto w celu prewencji pożarowej<br />

izolowano piankami mocznikowymi zawały<br />

chodników przyścianowych i ostatnich<br />

10 sekcji kompleksu ścianowego,<br />

podawano do zrobów ściany P43 środek<br />

mineralny ANTYPIROGEL oraz podano<br />

do zrobów ściany ponad 883 200 m 3<br />

azotu (1.12.2008 – 18.02.<strong>2009</strong> r.).<br />

PRZEBIEG AKCJI RATOWNICZEJ<br />

9 maja <strong>2009</strong> r. na zmianie nocnej rozpoczynającej<br />

się o godzinie 1 00 do rejonu<br />

ściany skierowane zostały 3 osoby<br />

dozoru oraz 33 pracowników, których<br />

zadaniem było przeprowadzenie robót<br />

konserwacyjno – remontowych.<br />

O godzinie 2 14 czterech pracowników,<br />

przechodząc przez ścianę P43 od strony<br />

wlotu świeżego powietrza (chodnik<br />

nadścianowy P43) do miejsca wykonywania<br />

prac remontowych, poczuło podmuch<br />

go rącego powietrza spowodowany<br />

najprawdopodobniej zapaleniem<br />

się metanu w zrobach ściany. Po czym<br />

wszyscy czterej pracownicy znajdujący<br />

się w tym momencie na wysokości 120-<br />

130 zestawu (z 132) wycofali się do prądu<br />

świeżego powietrza na przekop V,<br />

a następnie zostali odtransportowani<br />

na powierzchnię i do szpitala. Pozostałe<br />

32 osoby wycofały się z zagrożonego<br />

rejonu o własnych siłach bez użycia<br />

aparatów ucieczkowych. W chwili<br />

zdarzenia analizatory CO zabudowane<br />

w wylotowym prądzie powietrza zare-<br />

5<br />

jestrowały przekroczenie zakresu pomiarowego<br />

(200 ppm), a czujniki metanometrii<br />

automatycznej zarejestrowały<br />

maksymalnie 1,5 % CH 4<br />

.<br />

W związku z przekroczeniem dopuszczalnych<br />

stężeń CO w opływowym<br />

prądzie powietrza rozpoczęto<br />

akcję ratowniczą. Wykonano czynności<br />

wymagane przepisami polegające<br />

między innymi na wyznaczeniu strefy<br />

zagrożenia oraz jej zabezpieczeniu<br />

dziewięcioma posterunkami obstawy,<br />

wycofano załogę z zagrożonego rejonu,<br />

skierowano w rejon zdarzenia<br />

zastępy dyżurujące, wyznaczono lokalizację<br />

bazy ratowniczej w przekopie<br />

V. O godzinie 4 48 wezwano<br />

pogotowie ratownicze OS<strong>RG</strong> Zabrze<br />

oraz pogotowie pomiarowe CS<strong>RG</strong>.<br />

W związku z podejrzeniem zapalenia<br />

się metanu w zrobach ściany P43,<br />

a w konsekwencji pożaru endogenicznego<br />

w zrobach ściany kierownictwo<br />

akcji podjęło decyzję o izolacji rejonu<br />

ściany P43 dwoma tamami przeciwwybuchowymi<br />

zlokalizowanymi<br />

odpowiednio:<br />

• TP1 WLOT chodnik nadścianowy<br />

w podwójnych odrzwiach tam bezpieczeństwa<br />

zlokalizowanych w odległości<br />

około 3 m od siebie i około<br />

30 m od skrzyżowania z przekopem V<br />

(korek przeciwwybuchowy na bazie<br />

tekblendu z dwoma przepustami),<br />

• TP2 WYLOT chodnik P43 korek<br />

wodny w obniżeniu (muldzie)<br />

w odległości kilkudziesięciu metrów<br />

przed ścianą P43 (pojemność<br />

zbiornika Q=ok. 600 m 3 ).<br />

Zastęp ratowniczy KWK „Sośnica-<br />

Makoszowy” Ruch Makoszowy skierowany<br />

do rejonu, na miejscu stwierdził<br />

w chodniku P43 w wylotowym<br />

prądzie powietrza gęste dymy i stężenie<br />

CO do 0,5%.<br />

Po przybyciu do bazy pogotowia pomiarowego<br />

rozwinięto linię chromatograficzną<br />

L-1 o długości 850 m z koń-


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

Schemat ściany P43.<br />

6<br />

cówka termistorową w pochylni<br />

Bp01 (15 m od wlotu) oraz linię<br />

L-2 o długości 750 m do chodnika<br />

nadścianowego P43 z końcówką<br />

za planowaną tamą przeciwwybuchową<br />

TP1. Do końca<br />

zmiany A dostarczono w rejon<br />

budowy tamy na wlot do chodnika<br />

nadścianowego P43 dwie sztuki<br />

przepustów tamowych oraz<br />

obudowę przeciwwybu chową,<br />

w rejon bazy dwie pom py MONO<br />

do zatłaczania tekblendu oraz<br />

część tekblendu.<br />

Na zmianie B i C przystąpiono<br />

do zabudowy przepustów tamowych<br />

wraz z obudową przeciwwybuchową,<br />

a następnie do murowania<br />

tamy. Równocześnie z budową<br />

tamy przygotowano do zatłaczania<br />

dwie pompy MONO na wlocie<br />

chodnika nadścianowego P43,<br />

zabudowano na rurociągu p.poż.<br />

w pochylni Bp01 zasuwę wraz<br />

z przepływomierzem celem zalania<br />

korka wodnego w chodniku<br />

P43, wykonano prace transportowe<br />

tekblendu do chodnika nadścianowego<br />

P43.<br />

10 maja na zmianie A o godzinie<br />

9 20 odebrano konstrukcję tamy<br />

przeciwwybuchowej i rozpoczęto<br />

zatłaczanie tekblendu, równocześnie<br />

zabudowano w przekopie V<br />

wentylator celem nadmuchu na tamę<br />

TP1 w chodniku P43 po jej zamknięciu.<br />

Na zmianie B o godzinie 17 15<br />

Kierownik Akcji polecił rozpoczęcie<br />

podawania azotu za tamę TP1 w ilości<br />

700 m 3 /godz, a o godzinie 21 30 dokonano<br />

odbioru tamy po zatłoczeniu<br />

tekblendem. Na zmianie C rozszerzono<br />

strefę zagrożenia i przeniesiono<br />

bazę do przecinki zerowej. O godzinie<br />

0 22 Kierownik Akcji polecił rozpoczęcie<br />

zalewania korka wodnego, o godzinie<br />

3 10 zamknąć jeden przełaz w TP1,<br />

o godzinie 4 37 drugi przełaz, załączyć<br />

wentylator w chodniku nadścianowym<br />

P43 i wycofać zastępy do bazy.<br />

11 maja na zmianie A o godzinie 8 00<br />

zatrzymano podawanie wody do korka<br />

wodnego TP2, a o godzinie 8 45 podawanie<br />

azotu za TP1. Analiza chromatograficzna<br />

z linii L2 na godzinę<br />

8 55 wykazała mieszaninę w granicach<br />

trójkąta wybuchowości, a kolejny pomiar<br />

z linii L2 znajdował się już poza<br />

trójkątem. Na zmianie B do godziny<br />

16 40 trwał 12-godzinny okres wyczekiwania<br />

po zamknięciu rejonu, poczym<br />

przystąpiono do uszczelniania<br />

TP1 (pomiary w miejscu pracy zastępu:<br />

O 2<br />

19,2%; CO 2<br />

1%; CO 0,3% CH 4<br />

2,5% ), dolewania wody do korka TP2<br />

oraz zabudowy tamy kompensacyjnej.<br />

Na zmianie C kontynuowano doszczelnianie<br />

tamy TP1 i budowę tamy<br />

kompensacyjnej.<br />

12 maja do godziny 18 33 zakończono<br />

budowę tamy kompensacyjnej<br />

i w dalszym ciągu kontynuowano<br />

doszczelnianie tamy TP1 oraz ociosów<br />

chodnika nadścianowego P43 poprzez<br />

wykonanie szalunku i zatłaczanie<br />

tekblendu na długości 3,5 m do wysokości<br />

ocios północny 3,2 m, ocios południowy<br />

1,4 m.<br />

13 maja po uzyskaniu szczelności<br />

na tamie TP1, spenetrowaniu zagrożonego<br />

rejonu i stwierdzeniu składu<br />

powietrza dróg odprowadzających powietrze<br />

do szybu „Północnego” zgodnego<br />

z przepisami, Kierownik Akcji<br />

o godzinie 7 04 zakończył akcję ratowniczą.<br />

Akcja ratownicza prowadzona<br />

była siłami sześciu zastępów na zmianę<br />

w układzie 3-zmianowym: 4 zastępy<br />

KWK „Sośnica-Makoszowy” oraz<br />

2 zastępy OS<strong>RG</strong> Zabrze (zm. A), 2 zastępy<br />

KWK „Halemba-Wirek” Ruch<br />

Halemba (zm. B), 2 zastępy KWK<br />

„Bielszowice” (zm. C).<br />


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

Akcja w KWK „Staszic”<br />

POŻAR W CHODNIKU<br />

LIKWIDACYJNYM<br />

Pokład 510 w KWK „Staszic” w<br />

rejonie gdzie wystąpiło zagrożenie<br />

pożarowe zaliczony jest do: IV kategorii<br />

zagrożenia metanowego,<br />

III stopnia zagrożenia tąpaniami,<br />

klasy B zagrożenia wybuchem pyłu<br />

węglowego, I stop nia zagrożenia<br />

wodnego oraz III grupy skłonności<br />

węgla do samozapalenia.<br />

Pożar wystąpił w chodniku likwidacyjnym<br />

ściany 9b-S, oddział KG-3<br />

na poziomie 900 m w pokładzie 510<br />

o miąższości ok.10 m w III warstwie<br />

(przystropowej) o grubości 3 m i upadzie<br />

4-6°. Ściana była wyposażona w obudowę<br />

zmechanizowaną. Zakończyła bieg<br />

1 kwietnia <strong>2009</strong> r. Do czasu wystąpienia<br />

pożaru ze ściany wydano kombajn<br />

oraz przenośnik ścianowy. Od 2 maja<br />

<strong>2009</strong> r. do zrobów ściany 9b-S był podawany<br />

azot. 3 maja o godz. 23 14 stwierdzono<br />

w upadowej Xb-S badawczej<br />

silne dymy oraz stężenia CO powyżej<br />

200 ppm. W strefie zagrożenia znalazło<br />

się 25 osób załogi, które zostały wycofane<br />

bez użycia aparatów ucieczkowych.<br />

mgr inż.<br />

ADAM NOWAK<br />

dyrektor OS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong><br />

Dyspozytor kopalni o tym zdarzeniu<br />

poinformował dyspozytora Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.<br />

oraz OS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong> 4 maja o godz.<br />

1 30 . Pogotowie OS<strong>RG</strong> Bytom oraz pogotowie<br />

pomiarowe Centralnej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. przybyły<br />

na stację ratowniczą KWK „Staszic”<br />

o godz. 2 05 . W pierwszej fazie akcji brały<br />

udział dwa zastępy KWK „Staszic”, dwa<br />

zastępy OS<strong>RG</strong> Bytom oraz zastęp pogotowia<br />

pomiarowego Centralnej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.<br />

PRZEBIEG AKCJI RATOWNICZEJ<br />

Kierownik Akcji po wycofaniu załogi<br />

z zagrożonego rejonu wyznaczył strefę<br />

zagrożenia, zabezpieczył dojścia do niej<br />

ośmioma posterunkami oraz wyznaczył<br />

lokalizację bazy ratowniczej w chodniku<br />

dojściowym 1 do komory rozdzielni<br />

przy szybie VII na poz. 900 m. W bazie<br />

zostało wyznaczone stanowisko chromatografu<br />

z którego rozciągnięto linię<br />

chromatograficzną i termistorową L-1<br />

o długości około 650 m, a ich końcówki<br />

wprowadzono do upadowej Xb-S badawczej<br />

na odległość 10 m od skrzyżowania<br />

z pochylnią kamienną odstawczą. Zabudowę<br />

linii zakończono o godz. 8 00 i pierwszy<br />

pomiar wykazał: O 2<br />

– 17,27%, CO 2<br />

– 2,08% , CO – 0,55%, CH 4<br />

– 2,12%, H 2<br />

– 0,91%, C 2<br />

H 4<br />

– 0,04%, C 2<br />

H 6<br />

– 0,05%,<br />

t – 38,3ºC. Na zmianie rannej w akcji<br />

pożarowej brały udział cztery zastępy<br />

własne kopalni. O godzinie 10 45 dwa zastępy<br />

ratownicze, zgodnie z poleceniem<br />

kierownika akcji, rozpoczęły zabudowę<br />

drugiej linii chromatograficznej L-2,<br />

której końcówkę polecono zabudować<br />

w upadowej badawczej Xb-S w odległości<br />

10 m na północny zachód od skrzyżowania<br />

z upadową IX’b-S. Ustalono obłożenie<br />

zastępów ratowniczych na cztery<br />

zmiany po 9 zastępów tzn.:<br />

• na zm. „A” – 5 KWK „Staszic”,<br />

2 OS<strong>RG</strong> „Bytom”, 2 KWK „Piast”,<br />

• na zm. „B” – 3 KWK „Staszic”,<br />

2 OS<strong>RG</strong> „Zabrze”, 2 KWK „Mysłowice-Wesoła”,<br />

2 KWK „Wujek”,<br />

7


NR 3/<strong>2009</strong><br />

• na zm. „C” – 3 KWK „Staszic”,<br />

2 OS<strong>RG</strong> „Jaworzno”, 2 KWK „Wieczorek”,<br />

2 KWK „Kazimierz-Juliusz”,<br />

• na zm. „D” – 3 KWK „Staszic”,<br />

2 KWK „Murcki”, 2 KWK „Wujek”,<br />

2 KWK „Ziemowit”.<br />

O godzinie 14 47 zakończono budowę<br />

II linii termistorowej i chromatograficznej<br />

L-2 , a uzyskany pierwszy pomiar<br />

z tej linii przedstawiał się następująco:<br />

O 2<br />

– 3,14%, CO 2<br />

– 12,23% , CO<br />

– 2,81%, CH 4<br />

– 8,89%, H 2<br />

– 2,16%,<br />

C 2<br />

H 4<br />

– 0,21%, C 2<br />

H 6<br />

– 0,13%, t – 70ºC.<br />

Kierownik Akcji powołał zespół doradczy<br />

w skład, którego weszli między<br />

innymi specjaliści z zakresu zagrożeń<br />

wentylacyjno-metanowo-pożarowych.<br />

W celu likwidacji zagrożenia zdecydowano<br />

na zabudowę 3 m korka przeciwwybuchowego<br />

TP-1 w upadowej IXb-S<br />

na północ od skrzyżowania z upadową<br />

VIII’b-S, 3 m korka przeciwwybuchowego<br />

TP-2 w upadowej Xb-S badawczej<br />

na północny zachód od skrzyżowania<br />

z pochylnią kamienno – odstawczą (korki<br />

ze spoiw mineralnych szybkowiążących<br />

wyposażone w dwa przepusty tamowe<br />

obudowy przeciwwybuchowej).<br />

Zastępy rozpoczęły prace związane<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

z przygotowaniem miejsc w upadowej<br />

IXb-S oraz upadowej Xb-S badawczej<br />

pod wykonanie wrębów oraz wykonywały<br />

transport materiałów niezbędnych<br />

do zabudowy korków przeciwwybuchowych<br />

TP-1 i TP-2. Korek wodny w rozcince<br />

badawczej ściany 8b-S zalewany<br />

był poprzez naturalny dopływ wody.<br />

W nocy 4 maja o godz. 22 20 wystąpiło<br />

tąpnięcie o sile 4x10 3 kJ około 80 m<br />

za frontem ściany 9b-S. W związku<br />

z bardzo dużym zadymieniem oraz<br />

wysoką temperaturą w upadowej Xb-S<br />

badawczej w celu poprawy warunków<br />

pracy oraz widoczności wykonano<br />

przegrodę wentylacyjną wyprowadzoną<br />

z pochylni kamienno – odstawczej<br />

do upadowej Xb-S badawczej na odległość<br />

ok. 5 m, a następnie przedłużono<br />

ją do 11 m. Zastępy prowadziły prace<br />

związane z wykonaniem wrębów oraz<br />

zabudową tam przeciwwybuchowych<br />

TP-1 i TP-2.<br />

7 maja Kierownik Akcji ponownie<br />

zwołał zespół doradczy w celu przeanalizowania<br />

istniejącej sytuacji pożarowej.<br />

Zalecono zintensyfikowanie prac przy<br />

budowie tamy TP-1 oraz przyspieszenie<br />

zalewania korka wodnego w rozcince badawczej<br />

ściany 8b-S przy pomocy rurociągu<br />

systemu odwadniania. W związku<br />

z niemożnością wykonania planowanej<br />

tamy TP-2 z powodu braku widoczności<br />

(widoczność zerowa) oraz wysokiej<br />

temperatury zaproponowano wykonanie<br />

korka podsadzkowego za pomocą podsadzki<br />

hydraulicznej w upadowej Xb-<br />

S badawczej. 8 maja około godz. 12 10<br />

w upadowej IXb-S badawczej zakończono<br />

zalewanie spoiwem mineralnym<br />

Tekblend tamy przeciwwybuchowej TP-<br />

1, jednocześnie w rozcince ściany 8b-S<br />

lustro wody uzyskało kontakt ze stropem,<br />

zaś o godzinie 21 00 korek wodny spełniał<br />

parametry korka przeciwwybuchowego<br />

TP-4. W celu utrzymania wentylacji<br />

w upadowej VIII’b-S zabudowano wentylator<br />

Korfmann ES9 – 500/80 w chodniku<br />

odstawczo – badawczym poniżej<br />

upadowej VIII’b-S i wyprowadzono<br />

z niego lutniociąg Ø 1000 mm do skrzyżowania<br />

z upadową IXb-S. Jednocześnie<br />

zatrzymano podawanie azotu, aby wykorzystać<br />

rurociąg, którym był tłoczony<br />

N 2<br />

do podania podsadzki hydraulicznej<br />

w upadową Xb-S badawczą (w sumie<br />

podczas akcji wtłoczono do pola pożarowego<br />

196 500 m 3 N 2<br />

). Przekrój niwela-<br />

8


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

cyjny upadowej Xb-S badawczej wskazywał,<br />

że na około 240 m występuje<br />

niecka, która może spowodować, iż podanie<br />

podsadzki hydraulicznej zamknie<br />

wylot z zagrożonego rejonu.<br />

Dalsze prace polegały na wprowadzeniu<br />

do upadowej Xb-S badawczej<br />

rurociągu Ø 150 mm Victolik, połączeniu<br />

go z rurociągiem podsadzkowym<br />

i podaniu podsadzki hydraulicznej.<br />

Podanie do upadowej Xb-S badawczej<br />

400 m 3 piasku i 820 m 3 wody<br />

oraz zamknięcie przepustów tamowych<br />

w korku przeciwwybuchowym<br />

TP-1 zamknęło rejon pożaru. Jednakże<br />

brak wiedzy o utworzonym korku posadzkowym<br />

w niecce upadowej Xb-S<br />

badawczej spowodował konieczność<br />

wykonania na wylocie upadowej Xb-S<br />

badawczej korka podsadzkowego przeciwwybuchowego<br />

zgodnego z wymogami<br />

prze pisów. W tym celu wydłużono<br />

linię chromatograficzną L-1, wykonano<br />

za warcia ryglowe na 11 i 27 metrze,<br />

które wypełniono podsadzką otrzymując<br />

16 metrowy przeciwwybuchowy<br />

korek podsadzkowy TP-2. Jednakże<br />

zamknięcie pożaru tamami TP-1 i TP-2<br />

nie doszczelniło rejonu z powodu występujących<br />

uskoków w upadowej IXb-<br />

S oraz upadowej Xb-S badawczej.<br />

Z powyższych względów należało<br />

wykonać komory kompensacyjne, doszczelnić<br />

strop i ociosy przed tamami,<br />

a dodatkowo przed TP-2 w upadowej<br />

Xb-S badawczej zabudować 1,5 m korek<br />

z Durafoamu. Prace trwały do 16 maja.<br />

Strop i ociosy doszczelniono odwiercając<br />

otwory przy pomocy wiertnicy WD-<br />

02 i wtłaczając klej Erkadur-Erkadol,<br />

zbudowano przed TP-1 i TP-2 komory<br />

kompensacyjne oraz wydłużono lutniociąg<br />

w upadowej VIII’b-S do korka<br />

wodnego TP-4 stwierdzając wodę 20 m<br />

przed rozcinką ściany 8b-S.<br />

16 maja o godz. 6 06 Kierownik Akcji<br />

uznając na podstawie pomiarów laboratoryjnych,<br />

iż skład powietrza kopalnianego<br />

jest zgodny z wymogami przepisów,<br />

zakończył akcję ratowniczą.<br />

WNIOSKI<br />

• Przyczyną powstałego zagrożenia<br />

było najprawdopodobniej samozagrzanie<br />

węgla, które mogło spowodować<br />

zapalenie metanu, co tłumaczyłoby<br />

tak gwałtowny rozwój pożaru.<br />

• Akcja była prowadzona w bardzo<br />

trudnych warunkach spowodowanych<br />

wysoką temperaturą oraz zerową<br />

widocznością na wylocie z rejonu.<br />

Spowodowało to konieczność<br />

zaangażowania tak wielu zastępów<br />

ratowniczych oraz wydłużyło czas<br />

usunięcia zagrożenia.<br />

• W akcji brały udział zastępy KWK<br />

„Staszic”, OS<strong>RG</strong> „Bytom” , OS<strong>RG</strong><br />

„Jaworzno”, OS<strong>RG</strong> „Zabrze”, KWK<br />

„Wujek”, KWK „Wieczorek”, KWK<br />

„Murcki”, KWK „Ziemowit” , KWK<br />

„Mysłowice-Wesoła”, KWK „Kazimierz-Juliusz”<br />

oraz KWK „Piast”. ■<br />

KWK „Chwałowice”<br />

POŻAR ENDOGENICZNY<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

Pochylnia transportowa/PI pokł.<br />

404/5 drążona była w oparciu o Dodatek<br />

nr 6 do Planu Ruchu na lata<br />

2008-2010 części szczegółowej. Wyrobisko<br />

zlokalizowane jest w partii<br />

macierzystej w części B na wschodnim<br />

skrzydle niecki. Pokład 404/5<br />

w części PI zaliczony został do:<br />

I kategorii zagrożenia metanowego,<br />

klasy B niebezpieczeństwa wybuchu<br />

pyłu węglowego,<br />

I stopnia zagrożenia wodnego,<br />

V grupy samozapalności.<br />

Pochylnia transportowa/PI pokł.<br />

404/5 została wydrążona w obudowie<br />

ŁP9/V25 kombajnem AM-50. Drążenie<br />

wyrobiska rozpoczęto 12 listopada<br />

2008 r. z chodnika odstawczego 3/B,<br />

pokł. 404/5 poz. 550 m przez oddział<br />

GRP-2. Drążenie wyrobiska zakończono<br />

zaś 26 lutego <strong>2009</strong> r. po zbiciu<br />

mgr inż.<br />

DARIUSZ BRZÓZKA<br />

OS<strong>RG</strong> Wodzisław Śl.<br />

się do przekopu I wschodniego poz.<br />

390 m. Długość wydrążonej pochylni<br />

transportowej/PI, pokł. 404/5 wynosi<br />

556 m. W trakcie drążenia wyrobiska<br />

na metrażu 290 do 300 zmieniono kierunek<br />

drążenia z południowo-wschodniego<br />

na północno-wschodni. Do 20<br />

marca zakończono wycofanie kombajnu<br />

i wybudowę odstawy i urządzeń<br />

z tego wyrobiska.<br />

Powietrze do pochylni transportowej/PI<br />

jest doprowadzane następującymi<br />

drogami: szybem VIII i II<br />

na poz. 700 m, przekopem transportowym,<br />

prze kopem łączącym do pokł.<br />

404/3, pochylnią zbiorczą/Bw/404/3-<br />

4, chodnikiem podstawowym pokł.<br />

404/3-4, poz. 550 m, przekopem Iw<br />

9<br />

poz. 550 m, chodnikiem odstawczym<br />

4/B, pokł. 404/5 i chodnikiem odstawczym<br />

3/B, pokł. 404/5 do pochylni<br />

transportowej/PI, pokł. 404/5. Z pochylni<br />

transportowej/PI, pokł. 404/5<br />

powietrze jest odprowadzane przekopem<br />

I wschodnim, poz. 390 m do szybu<br />

wentylacyjnego VII.<br />

19 kwietnia <strong>2009</strong> r. w godzinach<br />

porannych czujnik CO-metryczny zabudowany<br />

w przekopie Iw poz. 75 m<br />

wskazał powolny wzrost stężeń tlenku<br />

węgla. Systematyczna kontrola i sprawdzanie<br />

poszczególnych wyrobisk przez<br />

osoby dozoru pozwoliło wykryć ognisko<br />

pożaru zlokalizowane w górnej części<br />

zachodniego ociosu pochylni transportowej/PI,<br />

pokł. 404/5, ok. 310 m<br />

powyżej skrzyżowania z chodnikiem<br />

odstawczym 3/B, pokł. 404/5. Dyspozytor<br />

ruchu powiadomił niezbędne<br />

do prowadzenia akcji ratowniczej osoby


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

10


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

kierownictwa i dozoru ruchu zakładu.<br />

Akcję ratowniczą rozpoczęto o godzinie<br />

9 25 . Plan akcji obejmował gaszenie<br />

przez zastęp ratowniczy, ewentualnie<br />

zamykanie rejonu ściany.<br />

Do miejsca pożaru zostały skierowane<br />

zmobilizowane w trybie alarmowym<br />

kopalniane zastępy ratownicze.<br />

Wyznaczono strefę zagrożenia obejmującą<br />

pochylnię transportową/PI, pokł.<br />

404/5 i drogi odprowadzenia powietrza<br />

do szybu wentylacyjnego VII. Wszystkie<br />

drogi dojścia do strefy zagrożenia<br />

zostały zabezpieczone posterunkami.<br />

W strefie zagrożenia nie było załogi.<br />

Akcja prowadzona była przy użyciu<br />

czterech zastępów własnych KWK<br />

„Chwałowice” (dwa zastępy uczestniczyły<br />

aktywnie w prowadzonej akcji<br />

ratowniczej, kolejne dwa stanowiły<br />

zabezpieczenie zastępów będących<br />

w akcji). Akcja gaśnicza polegała na<br />

schładzaniu palącego się węgla, wypuszczaniu<br />

go na spąg i schładzaniu.<br />

Przekrój poprzeczny pochylni transportowej/PI, pokł. 404/5.<br />

Aktywne ugaszenie pożaru i zakończenie<br />

akcji ratowniczej miało miejsce<br />

o godzinie 14 35 . Dalsze prace w<br />

pochylni transportowej/PI, pokł. 404/5<br />

polegające na zabezpieczeniu stropu<br />

i ociosu i ich izolacji przy pomocy<br />

spoiw mineralnych, prowadzi się na<br />

zasadach prac profilaktycznych. ■<br />

Ratownictwo górnicze w Kolumbii<br />

DIAGNOZA I SZKOLENIE<br />

Początek współpracy pomiędzy<br />

służbami polskiego ratownictwa<br />

górniczego, a ratownictwem górniczym<br />

w Kolumbii należy datować<br />

na koniec lat osiemdziesiątych.<br />

W ramach tej współpracy podjęto<br />

przede wszystkim wspólne działania<br />

w zakresie organizacji ratownictwa<br />

górniczego w Kolumbii, uwzględniając<br />

również pełny proces szkoleniowy<br />

oraz udział w akcjach ratowniczych.<br />

Jednakże po wykonaniu<br />

zleconych zadań, w okresie ostatnich<br />

kilkunastu lat kontakt wzajemny<br />

w przedmiotowym zakresie<br />

można uznać za incydentalny.<br />

mgr inż.<br />

MIROSŁAW BAGIŃSKI<br />

dyrektor techniczny CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

w <strong>Bytomiu</strong><br />

mgr inż.<br />

JERZY KACZMAREK<br />

kierownik Działu <strong>Ratownictwa</strong><br />

ds. Szkolenia CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

pracowników), w tym również kopalń<br />

pracujących bez licencji, znajdujących<br />

się na rozległych terytorialnie i trudno<br />

dostępnych obszarach. Kopalnie<br />

nie posiadają własnych zorganizowanych<br />

służb ratowniczych, jak również<br />

nie ma określonych prawnie zobowią-<br />

Zasadniczym polem działalności ratownictwa<br />

kolumbijskiego jest zabezpieczenie<br />

bardzo dużej ilości małych<br />

kopalń (od kilkunastu do kilkudziesięciu<br />

11


NR 3/<strong>2009</strong><br />

zań dla pracodawców w tym zakresie.<br />

Stąd też stanowi to bardzo istotny problem<br />

w organizacji działań ratowniczych<br />

oraz skutecznym ich prowadzeniu.<br />

W kwietniu <strong>2009</strong> roku, nawiązując<br />

do podjętej uprzednio współpracy,<br />

przedstawiciele Centralnej Stacji<br />

<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. oraz<br />

FSRiLG „FASER” S.A. przeprowadzili<br />

na zlecenie strony kolumbijskiej<br />

przegląd istniejącego ratownictwa górniczego<br />

w Kolumbii, w tym również<br />

wyposażenia technicznego, w celu<br />

zdiagnozowania obecnego stanu ratownictwa<br />

górniczego oraz sprzętu ratowniczego<br />

w stacjach ratowniczych<br />

i punktach obsługi.<br />

Diagnoza w formie przeglądu objęła<br />

swoim zasięgiem 6 Regionalnych<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

znajdujących się w UBATE, NOBSA,<br />

ZULIA, AMAGA, La JAGUA, JA-<br />

MUNDI oraz 5 Punktów <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego znajdujących się w SA-<br />

MACA, BUKARAMANGA, MAR-<br />

MATO, IBAGUE, PASTO.<br />

Podczas przeglądu Regionalnych<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego przeprowadzono<br />

szczegółowy przegląd infrastruktury<br />

każdej stacji, z uwzględnieniem<br />

co najmniej:<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

• lokalizacji względem zewnętrznych<br />

ciągów transportowych,<br />

• ilości, rodzaju oraz przygotowania pomieszczeń<br />

do prowadzenia szkoleń,<br />

• przygotowania do ćwiczeń komory<br />

ćwiczeń,<br />

• pomieszczeń do wykorzystania przez<br />

dyżurujących, bądź znajdujących się<br />

w cyklu szkoleniowym ratowników,<br />

w tym również zabezpieczenia warunków<br />

sanitarno-higienicznych.<br />

Dokonano również szczegółowej<br />

inspekcji sprzętu technicznego sta-<br />

12<br />

ROK XIV<br />

nowiącego wyposażenie każdej stacji<br />

oraz przeprowadzono szczegółowe<br />

sprawdzenie sposobu dokumentowania<br />

danych określających sprawność<br />

oraz zestawienie ilościowe posiadanego<br />

wyposażenia technicznego.<br />

Podczas przeglądu każdej Regionalnej<br />

Stacji i Punktu <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

omówiono co najmniej:<br />

• stosowany w praktyce sposób mobilizacji<br />

do prowadzenia akcji ratowniczej,<br />

• stosowany w praktyce sposób wykorzystania<br />

posiadanych zasobów<br />

transportowych,<br />

• sposoby prowadzenia akcji ratowniczych<br />

w zależności od stwierdzonych<br />

zagrożeń oraz zakresu przewidywanych<br />

do prowadzenia działań<br />

ratowniczych, jak również dokonano<br />

przeglądu wymaganej odrębnymi wewnętrznymi<br />

regulacjami formalnymi<br />

dokumentacji z przeprowadzonych<br />

akcji ratowniczych.<br />

Na podstawie dokonanych obserwacji<br />

oraz analiz stwierdzono, że poddane<br />

przeglądowi organizacyjne jednostki<br />

ratownictwa górniczego (stacje)<br />

posiadają bardzo dobrą infrastrukturę<br />

budowlaną, z dobrą bazą szkoleniową<br />

i do ćwiczeń, są zlokalizowane przy<br />

drogach o dobrej przepustowości,<br />

wyposażone są w sprzęt ratowniczy<br />

w różnej ilości i rodzaju natomiast posiadają<br />

wykwalifikowany i doświad-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

czony personel techniczny w niewystarczającej<br />

ilości.<br />

Organizacja akcji ratowniczej przez<br />

poddane przeglądowi organizacyjne<br />

jednostki ratownictwa górniczego związana<br />

jest w zasadniczym zakresie z:<br />

• telefonicznym przyjęciem zgłoszenia<br />

o zdarzeniu i jego weryfikacji<br />

w celu potwierdzenia i identyfikacji<br />

adresu kopalni,<br />

• organizacją wyjazdu sprzętu i ratowników<br />

do miejsca zdarzenia, przy<br />

czym nie we wszystkich przypadkach<br />

zabezpieczony jest właściwy<br />

transport ratowników i sprzętu ratowniczego,<br />

a organizacja odpowiedniej<br />

ilości ratowników nie wszędzie<br />

jest zabezpieczona proceduralnie<br />

i formalnie,<br />

• organizacją współpracy z innymi<br />

służbami ratowniczymi i jednostkami<br />

pomocniczymi,<br />

• organizacją i prowadzeniem działań<br />

ratowniczych (możliwość braku<br />

łączności ratowniczej podczas działań<br />

ratowniczych, brak pomiarów<br />

parametrów klimatycznych w miejscu<br />

pracy ratowników, nie zawsze<br />

zapewniony udział lekarza w akcji<br />

ratowniczej),<br />

• przygotowaniem i przekazaniem wyma<br />

ganej dokumentacji po zakończonej<br />

akcji ratowniczej.<br />

Działania ratownicze są prowadzone<br />

z bardzo dużym zaangażowaniem<br />

i poświeceniem ratowników natomiast<br />

organizację wyjazdu do akcji<br />

ratowniczych można usprawnić chociażby<br />

poprzez uprzednie przygotowanie<br />

i wykorzystanie wykazów<br />

sprzętu do zabrania do danego rodzaju<br />

akcji ratowniczej oraz stabilne zapewnienie<br />

lub wykorzystanie już posiadanych<br />

środków transportu sprzętu<br />

i ratowników.<br />

Przedmiotowe jednostki realizują<br />

działania ratownicze wg. posiadanych<br />

możliwości organizacyjnych i działają<br />

z dużym zaangażowaniem personelu<br />

i ratowników. Jednak aktualna obsada<br />

pracowników inżynieryjno-technicznych<br />

zatrudnionych w poszczególnych<br />

jednostkach ratowniczych jest co naj-<br />

13


NR 3/<strong>2009</strong><br />

mniej niewystarczająca dla prowadzenia<br />

prawidłowej gospodarki i nadzoru<br />

nad posiadanym wyposażeniem technicznym,<br />

organizacji i prowadzenia<br />

interwencyjnej działalności ratowniczej,<br />

jak również dalszego rozwoju<br />

ratownictwa górniczego w Kolumbii.<br />

Jak wykazują wnioski z dokonanej<br />

podczas przeglądu analizy ostatnich<br />

zdarzeń w kopalniach kolumbijskich<br />

oraz przeprowadzonych działań ratowniczych<br />

ratownictwo górnicze<br />

w Kolumbii jest w stanie prowadzić<br />

skutecznie i prawidłowo jednostkowe<br />

akcje ratownicze z uwzględnieniem<br />

obecnej struktury wydobywczej kopalń<br />

oraz obecnego stanu zagrożeń<br />

w nich występujących. Jest to związane<br />

jednak przede wszystkim z indywidualnymi<br />

kwalifikacjami kadry<br />

kierowniczej, personelu technicznego<br />

oraz ratowników górniczych, ich zaangażowaniem<br />

i osobistym poświęceniem<br />

natomiast nie wynika w pełni<br />

z ustabilizowanej organizacji zabezpieczenia<br />

ratowniczego.<br />

Z uwagi na ciągły rozwój górnictwa<br />

kolumbijskiego, związany z tym postępujący<br />

wzrost ilości wyrobisk podziemnych,<br />

skomplikowania ich konfiguracji<br />

i sytuacji wentylacyjnej,<br />

specyfikę prostoty wyposażenia górniczego<br />

oraz spodziewany wzrost zagrożeń,<br />

istnieje istotne pole do działania<br />

w zakresie pracy nad zabezpieczeniem<br />

bezpieczeństwa pracy, w tym również<br />

organizacją ratownictwa górniczego.<br />

Jak już wspomniano, bardzo istotnym<br />

problemem jest konieczność<br />

zabezpieczenia dużej ilości małych<br />

kopalń, w tym również kopalń pracujących<br />

bez licencji, znajdujących się<br />

na rozległych terytorialnie i trudnodostępnych<br />

obszarach, przez zorganizowane<br />

jednostki ratownictwa górniczego<br />

(stacje i punkty). Stąd też, dla<br />

zwiększenia operatywności działalności<br />

ratowniczej konieczna jest pewna<br />

reorganizacja struktur ratowniczych,<br />

zorganizowanie nowych oraz reaktywowanie<br />

istniejących już punktów<br />

ratownictwa górniczego, szczególnie<br />

w rejonach eksploatacyjnych znacznie<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

oddalonych od jednostek ratownictwa<br />

oraz rejonach, w których występuje<br />

koncentracja wydobycia i związana<br />

z tym koncentracja zatrudnienia górników,<br />

np. kopalnie szmaragdów.<br />

Wyposażenie punktów ratowniczych<br />

oraz ich organizacja powinny zapewniać<br />

możliwość sprawnego i pełnego<br />

zabezpieczenia bezpiecznego wykonania<br />

prac ratowni czych w kopalni,<br />

przynajmniej w pierwszej fazie akcji<br />

ratowniczej, tj. do czasu przyjazdu pogotowia<br />

ratowniczego ze stacji ratowniczej<br />

lub innych służb ratowniczych.<br />

Niezmiernie istotny jest oczywiście<br />

czas reakcji od zgłoszenia zagrożenia<br />

w kontekście powodzenia akcji ratowniczej,<br />

szczegól nie w przypadku<br />

ratowania ludzi, gdzie jak najszybsze<br />

podjęcie działań przez odpowiednio<br />

wyszkolonych ratowników wyposażonych<br />

w odpowiedni sprzęt ratowniczy<br />

ma ogromne znaczenie dla skuteczności<br />

tych działań.<br />

Ponadto, jak się wydaje, istnieje<br />

potrzeba stałej koordynacji organizacji<br />

systemu ratownictwa w zakres<br />

której wchodziłoby również zabezpieczenie<br />

systemu szkoleń specjalistycznych,<br />

nadzoru medycznego oraz<br />

specjalistycznego wyposażenia dodatkowego<br />

(np. do likwidacji zagrożenia<br />

14<br />

ROK XIV<br />

wodnego, zawałowego, sprzęt wiertniczy,<br />

p.poż, itp.).<br />

Z dokonanego przeglądu sporządzony<br />

został szczegółowy raport, który<br />

przekazano stronie kolumbijskiej.<br />

W raporcie zaproponowano również<br />

rozważenie możliwości wprowadzenia<br />

formalnego wymagania dotyczącego<br />

posiadania i organizacji ratownictwa<br />

w poszczególnych kopalniach (punktów-stacji<br />

ratowniczych w większych<br />

kopalniach), w zależności np. od stanu<br />

zatrudnienia oraz zapewnienia możliwości<br />

uczestnictwa w szkoleniach<br />

ratowniczych ratowników małych<br />

kopalń liczących niewielką ilość pracowników.<br />

Organizacyjne jednostki<br />

ratownicze kopalń mogłyby stanowić<br />

istotny element zorganizowanego systemu<br />

ratownictwa górniczego wspomagający<br />

w reakcji, a tym samym<br />

w skuteczności działania ratownicze.<br />

Dalszym elementem współpracy<br />

z ratownictwem kolumbijskim<br />

było prowadzone w Kolumbii przez<br />

przedstawicieli CS<strong>RG</strong> S.A. szkolenie<br />

w zakresie ratownictwa górniczego.<br />

Szkolenie przeprowadzone było dla<br />

personelu technicznego i administracyjnego<br />

każdej rejonowej stacji ratownictwa<br />

górniczego i punktu ratowniczego<br />

oraz personelu nadzorującego


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

i kontrolującego kopalnie, jak również<br />

siedmiu ratowników z różnych rejonów<br />

kraju. Jego celem było podniesienie<br />

poziomu wyszkolenia ratowników,<br />

stworzenie podstaw dla ciągłego szkolenia<br />

ratowników poprzez przekazanie<br />

koniecznej wiedzy. Drugim założonym<br />

celem było przeszkolenie personelu<br />

nadzorującego i kontrolującego<br />

kopalnie, zwłaszcza w zakresie zabezpieczenia<br />

na wypadek zaistnienia niebezpiecznego<br />

zdarzenia.<br />

Zakres szkolenia obejmował wszystkie<br />

elementy przekazywane podczas<br />

kursów ich uczestnikom w naszym<br />

kraju, wzbogacone o specyfikę górnictwa<br />

Kolumbii oraz wnioski wynikające<br />

z diagnozy przeprowadzonej<br />

w kwietniu. Szkolenie prowadzone<br />

było w Regionalnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego UBATE. Wykładowcami<br />

byli przedstawiciele Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.<br />

w <strong>Bytomiu</strong>: mgr inż. Jerzy Kaczmarek<br />

i mgr inż. Jerzy Krótki. Zajęcia<br />

na kursie odbywały się w sali wykładowej<br />

przy zastosowaniu nowoczesnych<br />

środków dydaktycznych: laptop,<br />

rzutnik multimedialny i tablica biała<br />

– suchościeralna.<br />

Oprócz zajęć teoretycznych były<br />

zajęcia praktyczne związane z nabyciem<br />

umiejętności posługiwania się<br />

sprzętem ochrony układu oddechowego,<br />

sprzętem pomiarowym i sprzętem<br />

do prac związanych z przejściem<br />

zawałów. Przeprowadzono również<br />

praktyczne ćwiczenia ratownicze.<br />

Jedno z ćwiczeń praktycznych przeprowadzono<br />

w komorze ćwiczeń.<br />

Spo śród uczestników szkolenia wyznaczony<br />

został kierownik akcji, sztab<br />

doradczy, obłożenie bazy i dwa zastępy<br />

ratownicze, a także cztery osoby<br />

poszkodowane. W komorze ćwiczeń<br />

zainscenizowano wybuch metanu oraz<br />

szereg miejsc w których znajdowały się<br />

zawały. Uczestnikom ćwiczeń odczytano<br />

informację o zdarzeniu. Dotyczyła<br />

ona danych technicznych kopalni oraz<br />

opisu zdarzenia. Wynikało z niej, że<br />

spośród całej załogi znajdującej się na<br />

dole kopalni w momencie zaistnienia<br />

zdarzenia, nic nie wiadomo o 20 osobach.<br />

Dalsze informacje dla zastępów<br />

biorących udział w ćwiczeniach zawarte<br />

były na porozkładanych w różnych<br />

miejscach komory ćwiczeń kartkach.<br />

Po przeprowadzeniu przewidzianych<br />

dla ratownika i zastępowego kontroli<br />

aparatów regeneracyjnych wyznaczony<br />

zastęp udał się do komory ćwiczeń<br />

rozwijając łączność ratowniczą. Jedną<br />

z pierwszych otrzymanych wiadomości<br />

było powiadomienie o wycofaniu<br />

16 osób i konieczności odszukania<br />

oraz wytransportowania pozostałych<br />

4 poszko dowanych. Do poszkodowanych<br />

docierano kolejno penetrując<br />

wyrobiska, wykonując pomiary stanu<br />

atmosfery i zabezpieczając miejsca<br />

zawalone. Wszyscy poszkodowani po<br />

udzie leniu pierwszej pomocy przez<br />

ratowników transportowani byli na<br />

noszach i przekazywani pod opiekę lekarza<br />

przebywającego w bazie ratowniczej.<br />

Przez cały czas ćwiczeń zastępy<br />

utrzymywały stałą łączność z bazą<br />

ratowniczą. Po wytransportowaniu poszkodowanych<br />

i zabezpieczeniu wyrobisk<br />

ćwiczenia zostały zakończone.<br />

Podsumowanie i omówienie ćwiczeń<br />

odbyło się 26 lipca podczas wykładów.<br />

W trakcie ćwiczeń praktycznych jedna<br />

z osób nadzorowała pracę kierownictwa<br />

akcji i sztabu, druga zaś prowadząca<br />

ćwiczenia nadzorowała pracę<br />

bazy ratowniczej i ratowników.<br />

15<br />

Przeprowadzono również dwa ćwiczenia<br />

ratownicze w kopalniach węgla<br />

kamiennego. Jedno z nich odbyło się<br />

4 lipca <strong>2009</strong> r. w kopalni El Triunfo.<br />

Wzięli w nich udział uczestnicy I modułu<br />

szkolenia oraz ratownicy z kopalni<br />

El Triunfo. W trakcie ćwiczeń po przeprowadzeniu<br />

kontroli aparatów W-70<br />

przez ratowników oraz zastępowego<br />

rozciągnięto łączność za pomocą telefonu<br />

UŁR i przystąpiono do penetracji<br />

wyrobisk podziemnych kopalni.<br />

Wszyscy uczestnicy szkolenia zostali<br />

podzieleni na cztery grupy. Udały się<br />

one wraz z ratownikami do wyrobisk<br />

kopalni, gdzie przeprowadzono szereg<br />

pomiarów atmosfery kopalnianej oraz<br />

wizję warunków pracy. Bezpośrednio<br />

po wyjściu na powierzchnię oraz<br />

w dniu następnym omawiano spostrzeżenia<br />

z przeprowadzonego ćwiczenia.<br />

Stwierdzono, że w kopalni istnieje<br />

duże zagrożenie metanowe potęgowane<br />

przez okresowe wyłączanie wentylacji.<br />

Stan zagrożenia jest wprawdzie<br />

monitorowany, niemniej dopuszcza się<br />

do stężeń bliskich dolnej granicy wybuchowości.<br />

Istnieje także duże nagromadzenie<br />

pyłu węglowego. Nagromadzenie<br />

tego pyłu jest widoczne zarówno<br />

w przodku eksploatacyjnym, jak również<br />

w wy robiskach którymi odbywa<br />

się trans port materiałów oraz urobku.<br />

Stosowane urządzenia oraz osprzęt<br />

elektryczny nie posiadające budowy


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

przeciw wybuchowej oraz niestaranny<br />

sposób zamontowania w nich przewodów<br />

mo gą być przyczyną inicjału zapłonu<br />

węgla, metanu, a w konsekwencji<br />

wybuchu pyłu węglowego. Również<br />

połączenie odcinków kabli i przewodów<br />

nie gwarantuje bezpieczeństwa.<br />

Podobne ćwiczenia odbyły się 25<br />

lipca <strong>2009</strong> r. w kopalni węgla kamiennego<br />

Tres Mantos.<br />

Spośród uczestników szkolenia wyznaczono,<br />

podobnie jak w trakcie zajęć<br />

prowadzonych w komorze ćwiczeń<br />

rejonowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego<br />

UBATE, kierownika akcji, sztab<br />

doradczy, obłożenie bazy i dwa zastępy<br />

ratownicze. Zadanie zastępów polegało<br />

na wytransportowaniu z wyrobisk<br />

dołowych jednego poszkodowanego<br />

z pozorowanym złamaniem uda. Jeden<br />

z zastępów wykonywał to, natomiast<br />

drugi ubezpieczał go w bazie ratowniczej<br />

założonej na powierzchni kopalni.<br />

Po wytransportowaniu poszkodowanego<br />

zastęp ubezpieczający przystąpił<br />

do penetracji wyrobisk. Przez cały czas<br />

ćwiczeń zastępy utrzymywały stałą<br />

łączność z bazą ratowniczą. Prowadzący<br />

pozytywnie ocenili przebieg ćwiczeń<br />

mając na uwadze pracę wszystkich<br />

osób biorących w nich udział.<br />

Podsumowując cały cykl szkolenia<br />

prowadzonego w lipcu w Kolumbii<br />

należy potwierdzić duże zaangażowanie<br />

jego uczestników, wyrażające się<br />

aktywnym uczestnictwem w wykładach,<br />

pokazach sprzętu ratunkowego,<br />

jak i zainspirowanym pod nadzorem<br />

szkolących prowadzeniem zajęć przez<br />

uczestników pierwszych trzech modułów<br />

dla grupy ratowników uczestniczących<br />

w zajęciach ostatniego modułu.<br />

Prowadzący szkolenie starali się przekazać<br />

uczestnikom nie tylko wiedzę<br />

na temat zagrożeń, metod walki z nimi<br />

i prowadzenia akcji, ale też przekonać<br />

do zasad i standardów obowiązujących<br />

w ratownictwie, a zwłaszcza w zakresie<br />

wzajemnego ubezpieczenia zastępów,<br />

konieczności stałej łączności<br />

między zastępem a kierownictwem<br />

akcji czy obecności lekarza. Starano<br />

się również dać wskazówki co do organizacji<br />

akcji w pierwszym momencie<br />

zaistnienia zagrożenia i zabezpieczenia<br />

zakładu górniczego na wypadek prowadzenia<br />

akcji w aspekcie istnienia szeregu<br />

małych, rozproszonych zakładów,<br />

16<br />

ROK XIV<br />

nie posiadających własnego ratownictwa.<br />

Zwracano uwagę na konieczność<br />

szybkiego powiadamiania o zdarzeniu,<br />

jak i możliwości szybkiej mobilizacji<br />

zastępów ratowniczych.<br />


Nasze innowacyjne produkty, stosowane w podziemnych wyrobiskach zakładów górniczych:<br />

Piana organiczno-mineralna, silikatowa, niepalna – MEYCO® MP 367 Foam<br />

do uszczelniania górotworu, wypełniania pustek oraz izolowania zrobów<br />

Klej organiczno-mineralny, silikatowy, niepalny – MEYCO® MP 364 Flex<br />

do stabilizacji i wzmacniania spękanych skał i pokładów węgla oraz uszczelniania górotworu<br />

Nasze produkty odpowiadają standardom Unii Europejskiej<br />

BASF Polska sp. z o.o. Oddział w Myślenicach, ul. Kazimierza Wielkiego 58, 32-400 Myślenice,<br />

Tel. +48 12 372 80 00 www.basf.pl, www.basf-mining.com, Fax +48 12 372 80 10<br />

e-mail: krzysztof.migda@basf.com


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

Jedno z największych w górnictwie<br />

CO WIEMY O ZAGROŻENIU<br />

PYŁOWYM? (1)<br />

Wiedza o zagrożeniu pyłowym<br />

w górnictwie podziemnym,<br />

oparta na naukowych podstawach<br />

tworzyła się podczas całego<br />

wieku 20-tego, aczkolwiek<br />

jej fundamenty zostały stworzone<br />

już w 19-tym stuleciu. Po gigantycznej<br />

katastrofie w Courrieres<br />

(1906 rok) powstały stacje<br />

badawcze z zadaniem rozpoznania<br />

zjawiska wybuchu pyłu węglowego.<br />

Pierwsza taka stacja<br />

badawcza powstała we Francji<br />

(to całkowicie zrozumiałe w kontekście<br />

katastrofy w Courrieres),<br />

potem kolejno w Wielkiej Brytanii,<br />

Niemczech i USA. Te stacje<br />

powstały przed pierwszą wojną<br />

światową. Po wojnie powstawały<br />

w innych państwach, w tym<br />

w Polsce Kopalnia Doświadczalna<br />

„Barbara” (1925).<br />

Działalność tych ośrodków doprowadziła<br />

do rozpoznania zjawiska wybuchu<br />

pyłu węglowego, ustalenia okoliczności<br />

jego powstawania i rozchodzenia<br />

się, znalezienia zależności własności<br />

wybuchowych węgli od ich własności<br />

fizyko-chemicznych, a w końcu<br />

do opracowania zasad i środków zwalczania<br />

zagrożenia wybuchem pyłu.<br />

Podstawowe rozwiązania – jak sposoby<br />

zapobiegania powstawaniu i rozchodzeniu<br />

się pyłu w wyrobiskach, eliminacja<br />

źródeł zapłonu, opanowanie, a przynajmniej<br />

znaczny postęp w opanowaniu<br />

zagrożenia metanowego, ograniczenie<br />

stosowania robót strzelniczych na rzecz<br />

mechanizacji wydobycia i transportu,<br />

zastosowanie neutralizacji pyłu osiadłego,<br />

wprowadzenie zapór przeciwwybuchowych<br />

pyłowych i wodnych pozwoliły<br />

na znaczne zmniejszenie liczby<br />

Prof. dr hab.<br />

KAZIMIERZ LEBECKI<br />

Główny Instytut Górnictwa w Katowicach<br />

wybuchów, ograniczenie ilości wytwarzanego<br />

pyłu, a tym samym zmniejszenie<br />

liczby zachorowań na pylicę.<br />

Wymienione podstawowe rozwiązania<br />

zostały opracowane do końca lat 60-<br />

tych, dalsze lata przynosiły rozwiązania<br />

specyficznych problemów konkretnych<br />

kopalń lub zagłębi węglowych, albo<br />

próby zastosowania nowych technik<br />

materiałów do górnictwa. W szczególności<br />

dotyczy to elektroniki, automatyki,<br />

informatyki i chemii.<br />

Wielki wpływ na stan techniki opanowania<br />

zagrożenia pyłowego miały<br />

rewolucyjne zmiany w geografii górnictwa.<br />

W latach 80-tych XX wieku zaczął<br />

się gwałtowny spadek wydobycia<br />

węgla w Europie, który doprowadził<br />

do całkowitej likwidacji podziemnych<br />

kopalń we Francji (2004 r.), znacznego<br />

spadku wydobycia w Niemczech i Wielkiej<br />

Brytanii (z ponad 200 ml ton rocznie<br />

do 26 i 16 odpowiednio). Oznacza<br />

to, że państwa europejskie o największym<br />

potencjale naukowo-technicznym<br />

po prostu przestały się interesować lub<br />

ograniczyły zainteresowanie rozwojem<br />

techniki górniczej. Środek ciężkości<br />

światowego górnictwa znalazł się na pozostałych<br />

czterech kontynentach, w każdym<br />

razie poza Europą. Ale tam problemy<br />

bezpieczeństwa są zupełnie inne.<br />

Górnictwo USA, Australii, Południowej<br />

Afryki korzysta z warunków geologiczno-górniczych,<br />

jakie Europa miała<br />

w końcu 18, początku 19 wieku i technik<br />

wydobycia 21 wieku. Powszechny<br />

w Europie system ścianowy jest mało<br />

rozpowszechniony – chociaż w USA<br />

około połowa eksploatacji podziemnej<br />

jest prowadzona systemem ścianowym.<br />

17<br />

Dominuje jednak system filarowo-komorowy<br />

stwarzający inne problemy<br />

wentylacyjne, transportowe i wymagania<br />

bezpieczeństwa. Taka sytuacja sprawia,<br />

że w technice monitoringu i zwalczania<br />

zagrożeń nie ma olśniewających<br />

rozwiązań, postęp jest powolny i osiągany<br />

żmudną pracą.<br />

STAN ZAGROŻENIA WYBUCHEM<br />

PYŁU WĘGLOWEGO NA ŚWIECIE<br />

Zarówno system ścianowy, jak filarowo-komorowy<br />

nie są wolne od niebezpieczeństwa<br />

wybuchu pyłu węglowego.<br />

Zestawienie dużych katastrof<br />

górniczych, w tym wybuchów, wykazuje,<br />

że od 1812 roku wydarzyło się<br />

w światowym górnictwie 27 wybuchów<br />

pyłu węglowego z 4688 ofiarami<br />

śmiertelnymi i 235 wybuchów metanu<br />

z 12138 ofiarami. Wiarygodność tej statystyki<br />

jest mało wątpliwa, jeżeli chodzi<br />

o ilość ofiar, może budzić natomiast<br />

wątpliwość, jeżeli chodzi o proporcje<br />

ilościowe wybuchów metanu i pyłu.<br />

Wystarczy powiedzieć, że wybuch<br />

w kopalni „Mysłowice” z 1987 roku<br />

jest zakwalifikowany do wybuchów<br />

metanu. Również ewidentny wybuch<br />

pyłu węglowego w kopalni „Westray”<br />

(Kanada) z 1992 roku ma w rubryce<br />

„przyczyna” zapisany ”metan plus zawał<br />

stropu”. Lata 90 XX wieku przyniosły<br />

dwie wielkie katastrofy związane<br />

z wybuchem pyłu węglowego:<br />

• 26 sierpnia 1990 r. w kop. „Dobrnja”,<br />

na terenie byłej Jugosławii,<br />

obecnie Bośnia-Hercegowina, 180<br />

ofiar śmiertelnych, zginęła cała załoga<br />

kopalni przebywająca pod ziemią,<br />

wyłączenie kopalni z dalszej<br />

eksploatacji,<br />

• 9 maja 1992 r. w kop. „Westray”<br />

we wschodniej Kanadzie, 26 ofiar<br />

śmiertelnych, cała załoga przebywa-


NR 3/<strong>2009</strong><br />

jąca pod ziemią, wyłączenie kopalni<br />

z dalszej eksploatacji. Obydwa były<br />

spowodowane kardynalnymi zaniedbaniami<br />

w spełnianiu wymagań<br />

przepisów bezpieczeństwa.<br />

WYBUCH W KOPALNI<br />

„DOBRNJA”<br />

26 sierpnia 1990 roku doszło do wybuchu<br />

pyłu węglowego z katastrofalnymi<br />

skutkami. I pokład stropowy i II<br />

pokład stropowy w kopalni „Dobrnja”<br />

koło Tuzli (Bośnia-Hercegowina). Eksploatację<br />

prowadzono na dwóch poziomach:<br />

I pokład stropowy i II pokład<br />

stropowy. Poziom I pokład stropowy<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

Wybuch ten stanowi przykład skutków<br />

daleko idących zaniedbań w prze -<br />

strzeganiu elementarnych przepisów<br />

bezpieczeństwa. Opis oparty jest na<br />

publikacji M. Mc Phersona (1) i własnych<br />

doświadczeniach autora zaangażowanego<br />

w badania powypadkowe.<br />

Kopalnia „Westray”, zlokalizowana<br />

we wschodniej Kanadzie na półwyspie<br />

Nowa Szkocja została wybudowana<br />

w latach 1990-1991. Rozpoczęła<br />

wydobycie w we wrześniu 1991 r.<br />

i zakończyła swoje istnienie w wyniku<br />

katastrofalnego wybuchu 9 maja. Kopalnia<br />

pracowała w systemie filarowo-komorowym,<br />

pokład węgla był<br />

udostępniony pochylniami bez szybów<br />

pionowych. Urobek był dostarczany<br />

na powierzchnię taśmociągiem. Należy<br />

zaznaczyć, że przepisy kanadyjskie<br />

nie wymagają stosowania zapór przeciwwybuchowych,<br />

które zresztą w systemie<br />

filarowo-komorowym są mało<br />

skuteczne. Schemat wyrobisk kopalni<br />

„Westray” jest pokazany na rysunku 1.<br />

Rys.1. Szkic wyrobisk kopalni „Westray” i kierunki rozpływu powietrza przed wybuchem (Mc Person, 2001).<br />

był niemetanowy, a II pokład stropowy-metanowy.<br />

Poziomy były między<br />

sobą połączone czterema przekopami,<br />

które służyły do transportu węgla z poziomu<br />

I na poziom II i na powierzchnię.<br />

Powietrze na skutek różnicy potencjału<br />

płynęło z poziomu I do poziomu<br />

II przez przekopy, w których znajdowały<br />

się tamy wentylacyjne. Do zainicjowania<br />

wybuchu doszło, gdy górnicy<br />

w rejonie wydobycia na poziomie<br />

I rabowali stalową obudowę łukową<br />

przy pomocy wolno przyłożonych ładunków<br />

skalnego materiału wybuchowego.<br />

Spowodowało to wybuch pyłu<br />

węglowego nagromadzonego w górnych<br />

partiach wyrobisk. Wybuch pyłu<br />

węglowego przeniósł się wzdłuż całego<br />

poziomu I, przeniósł się przez przekopy<br />

na poziom II i przeszedł prawie<br />

przez wszystkie wyrobiska. Skutkiem<br />

tej katastrofy była śmierć 180 górników<br />

i całkowite zniszczenie obydwu poziomów.<br />

Spośród wszystkich górników<br />

przy życiu pozostał tylko jeden, znaleziony<br />

w upadzie w pobliżu wyjścia<br />

na powierzchnię. Po wypadku kopalnia<br />

nie została uruchomiona ponownie<br />

po dzień dzisiejszy. W kopalni „Dobrnja”<br />

jedyną ochronę przed wybuchem<br />

stanowiła wiara kierownictwa kopalni<br />

w pozbawienie pyłu zdolności do wybuchu<br />

w wyniku jego wysokiej naturalnej<br />

wilgotności. Dochodzenie w sprawie<br />

przyczyn katastrofy zakończyło się<br />

w 2005 roku. Jednym z ustaleń komisji<br />

było hipoteza o zajściu detonacji pyłu,<br />

o czym świadczy ogrom zniszczeń.<br />

WYBUCH W KOPALNI<br />

„WESTRAY”<br />

18<br />

Wydobycie było prowadzone maszynami<br />

Continous miner CM12 firmy Joy<br />

w dwóch sekcjach kopalni. Cykl pracy<br />

składał się z urabiania i kotwienia,<br />

kopalnia wydobywała około 2000 ton<br />

węgla na dobę. Była słabo metanowa,<br />

według polskiej klasyfikacji na granicy<br />

I i II kategorii zagrożenia metanowego.<br />

W wyniku wybuchu zginęła cała 26-<br />

osobowa załoga znajdująca się na dole,<br />

a kopalnia została prawie doszczętnie<br />

zniszczona i zakończyła eksploatację.<br />

W sumie czynne życie kopalni trwało<br />

niecałe 9 miesięcy. Jak wyglądała sytuacja<br />

przed wybuchem? Opierając się<br />

na zeznaniach około 100 górników, którzy<br />

pracowali w kopalni przedtem (płyn-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

Rys.2. Sekcja południowo – wschodnia, wydatki powietrza w stopach sześciennych na minutę (podzielić przez 2.1, aby otrzymać w m 3 /s).<br />

ność załogi była bardzo duża) lub akurat<br />

nie pracowali na pechowej zmianie<br />

stwierdzono bezspornie, że wszystkie<br />

wyrobiska były pokryte warstwą pyłu<br />

grubości 6-8 cali (15-20 cm). Nieliczni<br />

górnicy widzieli pył kamienny do opylania<br />

wyrobisk. Worki z pyłem kamiennym<br />

były nie otwarte i nigdy nie przerywano<br />

pracy w celu opylania wyrobisk. Zaznaczyć<br />

należy, że w kopalniach kanadyjskich,<br />

jak i w amerykańskich opylanie<br />

wyrobisk jest podstawowym środkiem<br />

zabezpieczenia przeciw wybuchowi<br />

pyłu węglowego. Dla zwiększenia wydobycia<br />

zlikwidowano zmianę remontową<br />

nie pozostawiając czasu na opylanie<br />

wyrobisk. Hydrauliczne urządzenie<br />

do opylania było nieczynne. Niedoświadczeni<br />

górnicy nie byli świadomi<br />

zagrożenia metanowego, zawałów stropu,<br />

zagrożenia wybuchem pyłu węglowego,<br />

ani konieczności opylania. Często<br />

komentowali zapłony metanu podczas<br />

kotwienia oraz pracę kombajnu typu<br />

continous miner zaopatrzonego w metanomierz<br />

wyłączający. Kombajnista często<br />

meldował stężenia metanu do 2.5%,<br />

w których to przypadkach wycofywał<br />

maszynę aż do momentu, gdy stężenie<br />

metanu spadło. Nie wiadomo w jakich<br />

warunkach metanowych prowadzono<br />

kotwienie, gdyż nie było metanomierza<br />

na kotwiarce. Były doniesienia o nagromadzeniach<br />

metanu w nieprzewietrzanych<br />

wyrwach stropowych. Górnikom<br />

meldującym o nadmiernych stężeniach<br />

metanu wyjaśniano, że produkcja<br />

jest ważniejsza. W Panelach – Północnym<br />

Głównym (North Main Panel)<br />

i Północno Zachodnim (North-West<br />

19<br />

Panel) obserwowano częste obwały<br />

stropu, natomiast metan pojawiał się<br />

częściej w Panelu Południowo Wschodnim<br />

(South-East Panel). W tym ostatnim<br />

oddziale przewietrzanie było mniej<br />

intensywne, a zużyte powietrze z Panelu<br />

Północnego służyło do przewietrzania<br />

Panelu Południowo Wschodniego. Stosowano<br />

maszyny z na pędem spalinowym,<br />

z rozrusznikami akumulatorowymi<br />

bez zabezpieczeń ognioszczelnych.<br />

Często widywano iskry z układów wydechowych<br />

maszyn lub rozgrzane do czerwoności<br />

powierzchnie. Znajdywano porzucone<br />

po pracach spawalniczych butle<br />

z tlenem i acetylenem. Nie istniał lub<br />

nie był stosowany system identyfikowania<br />

załogi, co w decydującym momencie<br />

poważnie utrudniło identyfikację<br />

ofiar wybuchu. 29 kwietnia 1992 roku,


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

a więc 10 dni przed wybuchem kopalnia<br />

była inspekcjonowana, co skutkowało<br />

wydaniem czterech nakazów, niektóre<br />

z realizacją natychmiastową, pozostałe<br />

w terminie do 15 dni. Ale pracownikom<br />

nie powiedziano o tym ani słowa. Wydano<br />

górnikom plany wydobycia i mapy<br />

pokładów na okres od 1 do 8 maja. Wyznaczono<br />

poziomy produkcji oraz rejony<br />

wydobycia i kotwienia. Nie było<br />

instrukcji usuwania pyłu i zmywania,<br />

ani opylania pyłem kamiennym. Pierwszy<br />

meldunek zastępów ratowniczych<br />

stwierdzał, że szkody były mniejsze<br />

w chodniku S2-3 Road. Ofiary nie były<br />

w wysokim stopniu poparzone, lecz<br />

wyglądały na uduszone z braku tlenu.<br />

Najwidoczniej ludzie w tym oddziale<br />

zorientowali się w niebezpieczeństwie,<br />

gdyż opuścili stanowiska pracy uciekając<br />

przed wybuchem, gubiąc po drodze<br />

hełmy. W pobliżu oddziału wydobywczego<br />

w panelu Północno Wschodnim<br />

(North-East Panel), w odległości około<br />

1,5 km (w oryginale około 1 mili) ślady<br />

ognia i poparzenia były znacznie<br />

bardziej intensywne; ponadto stwierdzono<br />

obszerny obwał stropu. Co najmniej<br />

jedne zwłoki były zmasakrowane,<br />

ubrania na kilku ofiarach spalone.<br />

Jedenastu ciał nie udało się wyciągnąć<br />

spod gruzowiska.<br />

Jeden z ratowników zauważył,<br />

że na spągu wyrobisk wciąż zalega warstwa<br />

pyłu grubości 25 cm, (ok.6 cali).<br />

Nie było śladów opylania pyłem kamiennym,<br />

nie dokopał się do „białego<br />

pyłu”. Zauważył również ślady małych<br />

pożarów, najprawdopodobniej kanistrów<br />

z paliwem dieslowskim, traktora<br />

w sekcji wydobywczej, kompresora<br />

i nie dopuszczonego do użytku na dole<br />

transformatora. Ratownik podkreślił też<br />

brak dowodów na istnienie metanometrii<br />

automatycznej, z wyjątkiem tej, która<br />

została zainstalowana po wybuchu.<br />

Siła wybuchu została oszacowana przez<br />

ratowników, którzy zauważyli świeże<br />

obwały stropu, przewrócone łuki obudowy,<br />

szczególnie w Panelu Północno<br />

Wschodnim i w Chodniku Głównym.<br />

Po wznowieniu przewietrzania w Chodniku<br />

Głównym Wlotowym (Main Intake)<br />

i Wylotowym (Main Return),<br />

o długości około 1 mili każdy, wykonano<br />

fotografie szkód. Tamy (przegrody<br />

wentylacyjne w systemie filarowo-komorowym)<br />

były zniszczone w 10 przecinkach<br />

między Chodnikami Głównymi<br />

i musiały być odbudowane dla zapewnienia<br />

przepływu powietrza. Większość<br />

stalowych łuków obudowy była<br />

przewrócona. Fala podmuchu wyszła<br />

na powierzchnię, a niesione przez nią<br />

odłamki gruzu i sprzętu spowodowały<br />

uszkodzenia budynku na powierzchni.<br />

W samochodach znajdujących się w odległości<br />

około 200 m wypadły szyby.<br />

Nadciśnienie w fali podmuchu oszacowano<br />

na więcej niż 1 bar.<br />

Najbardziej prawdopodobnym źródłem<br />

zapłonu metanu było iskrzenie skał<br />

podczas wiercenia w stropie lub przy<br />

urabianiu kombajnem Continuous Miner.<br />

Mieszanina metanowo-powietrzna<br />

została utworzona w wyniku przecieków<br />

przez tamy i dopływu zanieczyszczonego<br />

powietrza z Panelu Północnego.<br />

Fakt, że górnicy mieli czas na podjęcie<br />

ucieczki i przebiegnięcie kilku metrów<br />

wskazuje na powolny rozwój wybuchu<br />

w tym rejonie. Wybuch gazu osiągnął<br />

prędkość dostateczną do uniesienia pyłu<br />

osiadłego, zapoczątkowując wybuch<br />

pyłu węglowego. Płomień był szybki,<br />

gdyż ludzie nie byli mocno poparzeni<br />

i zmarli z braku tlenu i zatrucia tlenkiem<br />

węgla. Niezabezpieczony pył węglowy<br />

zalegał wszędzie tak, że wybuch<br />

pyłu zaczynając się w chodnikach B (B<br />

Road) i C1 (C1 Road), przeszedł przez<br />

załamanie chodnika i objął całą kopalnię.<br />

Ponieważ strefa płomienia w wybuchu<br />

pyłu węglowego jest znacznie<br />

szersza niż w wybuchu gazu, za frontem<br />

płomienia utrzymuje się wysoka temperatura<br />

i ciśnienie, a ziarna węgla palą<br />

się długo w postaci skoksowanych ziaren<br />

węgla. W Kopalni Doświadczalnej<br />

„Barbara” zbadano próby pyłu pobrane<br />

po wybuchu stwierdzając we wszystkich<br />

obecność skoksowanych ziaren węgla.<br />

Fakt, że górnicy, którzy zginęli mieli<br />

spalone ubrania świadczy, że wybuch<br />

był w pełni rozwinięty. Ponieważ podczas<br />

wybuchu wentylator główny nadal<br />

20<br />

ROK XIV<br />

pracował, wybuch rozwijał się w kierunku<br />

wylotu powietrza, a więc w chodniku<br />

taśmowym, gdzie były znaczne<br />

nagromadzenia pyłu. Wszystkie tamy<br />

w przecinkach w chodniku głównym<br />

były zniszczone, co powinno osłabić<br />

wybuch, ale jak wynikało ze zniszczeń<br />

wybuch stał się gwałtowniejszy.<br />

W akcji ratowniczej brały udział<br />

zastępy z kopalni „Westray” i pozostałych<br />

kopalń stanu Nowa Szkocja<br />

i stanu Nowy Brunswik. W akcję było<br />

zaangażowanych ponad 200 ludzi.<br />

Pierwszy zastęp zszedł do kopalni<br />

w sobotę 9 maja o godzinie 6.20, godzinę<br />

po wybuchu. Zastęp stwierdził<br />

zniszczenie wszystkich tam na trasie,<br />

podał, że stężenie metanu w powietrzu<br />

wyniosło 3%, tlenku węgla od 700<br />

do 800 ppm. O godzinie 11.00 przyjechali<br />

przedstawiciele władz górniczych,<br />

zorganizowano sztab akcji,<br />

bazę ratowników, następnie przywrócono<br />

przepływ powietrza. W akcji<br />

brały udział służby cywilne: policja,<br />

ratownictwo medyczne, straż pożarna.<br />

W niedzielę 10 maja znaleziono pierwsze<br />

ofiary w rejonie SW2, gdzie pracował<br />

Continuous Miner. Oparzenia były<br />

powierzchowne, odnaleziono pokrywy<br />

aparatów ucieczkowych. Dalsze 5 ofiar<br />

z poważnymi oparzeniami znaleziono<br />

w przodku SW2 B. Ciała zostały wyciągnięte<br />

na powierzchnię w poniedziałek<br />

11 maja. W części północnej<br />

akcja była kontynuowana w warunkach<br />

skrajnego zagrożenia przy nieustannie<br />

walących się stropach. Ratownicy<br />

pracowali w warunkach dużego stresu<br />

psychicznego i fizycz nego. W środę<br />

13 maja znaleziono dalsze 4 ciała<br />

z silnymi poparzeniami. Wyciągnięto<br />

je na powierzchnię. W czwartek 14<br />

maja rozpoczęto penetrację Sekcji Południowo<br />

Wschodniej. Z racji skrajnie<br />

trudnych warunków i zagrożenia<br />

życia ratowników zakończono akcję<br />

pozostawiając jedenaście ciał pod ziemią.<br />

Katastrofa w kopalni „Westray”<br />

jest uważana za klasyczny już przykład<br />

konsekwencji wynikających z zaniedbania<br />

bezpieczeństwa kosztem produkcji.<br />

A katastrofa była do uniknięcia


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

przy zachowaniu elementarnych zasad<br />

bezpieczeństwa.<br />

Katastrofy związane z wybuchem<br />

pyłu węglowego, które zdarzyły się<br />

w ostatnich latach:<br />

14.02.2005 Sunjiawan, Chiny:<br />

203 ofiary śmiertelne,<br />

21.07.2005 Tongchuan, Chiny:<br />

26 ofiar,<br />

27.11.2005 Dongfeng, Chiny:<br />

134 ofiary,<br />

14.01.2006 Anina, Rumunia: 7 ofiar,<br />

19.02.2006 Pasta de Conchos,<br />

Meksyk: 65 ofiar,<br />

3.06.2006 Odaköy, Turcja: 17 ofiar,<br />

20.03.2007 Uljanowskaja, Rosja<br />

– Syberia: 110 ofiar.<br />

W ciągu roku 2006 (1.12.2006)<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

w Chinach było łącznie 12.000 ofiar<br />

śmiertelnych, co daje 3,2 wypadki<br />

śmiertelne na milion ton wydobycia.<br />

MIĘDZYNARODOWE<br />

DZIAŁANIA LEGISLACYJNO-<br />

O<strong>RG</strong>ANIZACYJNE<br />

Przepisy bezpieczeństwa pracy<br />

w gór nictwie podziemnym były<br />

i są dostosowywane do warunków geologiczno<br />

-górniczych w danym państwie<br />

(przepisy państwowe) lub w danym zagłębiu<br />

(przepisy regionalne). Nie było<br />

prób utworzenia jednolitych przepisów<br />

międzynarodowych, w pewnych zagadnieniach<br />

wielostronne porozumienie<br />

było możliwe. Największe osiągnięcia<br />

ma na tym polu Unia Europejska, której<br />

organy wydały szereg Dyrektyw i zharmonizowanych<br />

z nimi norm. Do górnictwa<br />

odnoszą się następujące Dyrektywy<br />

Unii Europejskiej, które dotyczą:<br />

• Dyrektywa 92/104/EEC [2] – minimalnych<br />

wymagań w zakresie<br />

poprawy bezpieczeństwa i ochrony<br />

zdrowia pracowników odkrywkowego<br />

i podziemnego przemysłu wydobywczego,<br />

• Dyrektywa 92/91/EEC [3] – minimalnych<br />

wymagań w zakresie poprawy<br />

bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników<br />

górnictwa otworowego.<br />

Podstawowe rozporządzenia wykonawcze<br />

do Prawa geologicznego i górniczego<br />

wdrażające wymagania Dyrektyw to:<br />

• Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />

roku norma ta uzyskała status Polskiej<br />

(4) z 28 czerwca 2002 r. w sprawie<br />

bezpieczeństwa i higieny pracy, prowadzenia<br />

ruchu oraz specjalistycznego<br />

zabezpieczenia przeciwpożarowego<br />

w pod ziemnych zakładach<br />

górniczych, ze zmia nami wprowadzonymi<br />

Zarządze niem Ministra Gospodarki<br />

z 9 czerwca 2006 r. (Dz.U.<br />

<strong>Nr</strong> 124, poz. 1169).<br />

Dla wdrożenia wymagań wymienionych<br />

rozporządzeń w każdym zakładzie<br />

górniczym opracowany został<br />

„dokument bezpieczeństwa i zdrowia”,<br />

zawierający udokumentowane oceny<br />

ryzyka dla typowych miejsc i stanowisk<br />

pracy. Ryzyko oceniane jest przy<br />

pomocy prostych, standardowych metod<br />

opartych o normę PN-N-18002 (5)<br />

lub metodę Risk Score. Główny nacisk<br />

przy ocenie i dokumentowaniu ryzyka<br />

zawodowego kładziony jest na spełnienie<br />

formalnych wymagań ustawodawstwa.<br />

Powoduje to, że często działania<br />

związane z oceną i dokumentowaniem<br />

ryzyka zawodowego dla planowanych<br />

procesów wydobywczych i technologicznych<br />

sprowadzają się do opisu<br />

stosowanych od lat metod zwalczania<br />

zagrożeń. Jest to w dużej mierze spowodowane<br />

brakiem jednoznacznych<br />

kryteriów ilościowego szacowania ryzyka,<br />

polegających na oszacowaniu<br />

prawdopodobieństwa lub częstotliwości<br />

występowania określonego zdarzenia<br />

niebezpiecznego. W zakresie bezpieczeństwa<br />

przeciwwybuchowego sytuacja<br />

ta uległa diametralnej zmianie wraz<br />

z opracowaniem zasad oceny ryzyka,<br />

które ujęte zostały w normie EN-1127-2<br />

„Atmosfery wybuchowe. Zapobieganie<br />

wybuchom i ochrona przed wybuchem.<br />

Pojęcia podstawowe i metodologia dla<br />

górnictwa” (6). Ustanowienie tej normy<br />

jest dowodem rozumienia odrębnej specyfiki<br />

górnictwa podziemnego.<br />

Normy. Jest ona drugą częścią normy<br />

EN-1127-1 „Atmosfery wybuchowe.<br />

Zapobieganie wybuchom i ochrona<br />

przed wybuchem. Pojęcia podstawowe<br />

i metodologia” (7) ustanowionej jako<br />

PN w 2001 roku. Tym samym obie części<br />

normy weszły do prawa polskiego.<br />

Oprócz wymienionych we wstępie Dyrektyw<br />

górniczych, wymienione normy<br />

są zharmonizowane także z następującymi<br />

Dyrektywami:<br />

• Dyrektywą 98/37/WE „Bezpieczeństwo<br />

maszyn”,<br />

• Dyrektywą 94/9/WE „Sprzęt i systemy<br />

zabezpieczające przeznaczone<br />

do użytku w atmosferach potencjalnie<br />

wybuchowych (Dyrektywa<br />

ATEX)” [5].<br />

Wymagania normy PN-EN 1127-1<br />

są zawarte w Rozporządzeniu Ministra<br />

Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej<br />

z 29 maja 2003 r. w sprawie<br />

minimalnych wymagań dotyczących<br />

bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników<br />

zatrudnionych na stanowiskach<br />

pracy na których może wystąpić<br />

atmosfera wybuchowa. Rozporządzenie<br />

to zostało znowelizowane w 2007<br />

roku. Postanowienia Dyrektywy ATEX<br />

są wprowadzone do stosowania Rozporządzeniem<br />

Ministra Gospodarki,<br />

Pracy i Polityki Społecznej z 28 lipca<br />

2003 r. w sprawie zasadniczych wymagań<br />

dla urządzeń i systemów ochronnych<br />

w przestrzeniach zagrożonych<br />

wybuchem (8). To Rozporządzenie<br />

weszło w życie z dniem uzyskania<br />

przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa<br />

w Unii Europejskiej. Jego nowelizacja<br />

nastąpiła w postaci wydania<br />

Rozporządzenia Ministra Gospodarki<br />

z 22 grudnia 2005 r. w sprawie zasadniczych<br />

wymagań dla urządzeń i systemów<br />

ochronnych przeznaczonych<br />

do użytku w przestrzeniach zagrożonych<br />

wybuchem. Normy Europejskie<br />

PODEJŚCIE DO RYZYKA<br />

oznaczane symbolem EN różnią się<br />

WYBUCHU WEDŁUG<br />

znacznie od polskich dokumentów normalizacyjnych,<br />

stawiających w sposób<br />

NORMY EN-1127-2<br />

Europejski Komitet Normalizacyjny lakoniczny wymagania techniczne.<br />

ustanowił normę europejską EN-1127-2<br />

w kwietniu 2002 roku i od grudnia 2004<br />

Normy EN są najczęściej poradnikami<br />

metodologicznymi, w których wyma-<br />

21


NR 3/<strong>2009</strong><br />

gania techniczne są ujęte w licznych<br />

komentarzach i wyjaśnieniach. Opisane<br />

powiązania pomiędzy wymaganiami<br />

Dyrektyw, wynikających z nich rozporządzeń<br />

i zharmonizowanymi z nimi<br />

normami przedstawia schemat (rys. 3).<br />

PODSTAWOWE WYMAGANIA<br />

NORMY PN-EN 1127-2.<br />

ATMOSFERY WYBUCHOWE.<br />

ZAPOBIEGANIE WYBUCHOWI<br />

I OCHRONA PRZED WYBUCHEM<br />

Norma PN-EN 1127-2 akcentuje kilka<br />

pojęć dotychczas wcale, słabo lub<br />

w innym rozumieniu funkcjonujących<br />

w górnictwie. Pojęcia te zdefiniowane<br />

są w następujący sposób:<br />

• atmosfera wybuchowa: Mieszanina<br />

substancji palnych w postaci gazów,<br />

par, mgieł lub pyłów z powietrzem<br />

w warunkach atmosferycznych, w której<br />

po zapaleniu spalanie rozprzestrzenia<br />

się na całą niespaloną mieszaninę,<br />

• mieszanina hybrydowa: Mieszanina<br />

substancji palnych z powietrzem,<br />

w różnych stanach skupienia. Przykładami<br />

mieszanin hybrydowych<br />

są mieszaniny metanu, pyłu węglowego<br />

i powietrza lub mieszaniny<br />

pary benzyny i kropelek benzyny<br />

z powietrzem,<br />

• atmosfera potencjalnie wybuchowa:<br />

Atmosfera, która zależnie od warunków<br />

lokalnych i ruchowych, może<br />

stać się wybuchowa,<br />

• system ochronny: Za „systemy<br />

ochronne” uznaje się wszystkie części<br />

i podzespoły, których zadaniem<br />

jest natychmiastowe powstrzymanie<br />

powstającego wybuchu, i/lub ograniczenie<br />

skutecznego zasięgu płomienia<br />

i ciśnienia wybuchu. Systemy ochronne<br />

mogą być zintegrowane z urządzeniem<br />

lub wprowadzane na rynek<br />

oddzielnie, do zastosowania ich jako<br />

systemów samodzielnych.<br />

Pojęcie atmosfery wybuchowej, podstawowe<br />

w normalizacji europejskiej<br />

w dziedzinie bezpieczeństwa przeciwwybuchowego,<br />

nie było stosowane<br />

w polskim słownictwie technicznym.<br />

Poniżej przytoczone zostają najważniejsze<br />

postanowienia normy znacznie<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

różniące się od naszych dotychczasowych<br />

przepisów:<br />

• Wszystkie kopalnie węgla zwyczajowo<br />

uznaje się za kopalnie gazowe.<br />

Zagrożenie wybuchem traktuje się<br />

całościowo nie rozdzielając zagrożeń<br />

na pyłowe i gazowe.<br />

• Zagrożenia wybuchem klasyfikuje<br />

się następująco:<br />

♦ Stan zagrożenia 1 (atmosfera wybuchowa):<br />

dół kopalni i związane<br />

z nim instalacje na powierzch ni<br />

są zagrożone przez metan i /lub<br />

pył palny.<br />

Chodzi tu o wyrobiska w których<br />

stężenie metanu mieści się<br />

w granicach wybuchowości w wyniku<br />

na przykład awarii wentylatora,<br />

nagłego wydzielenia się dużych<br />

ilości metanu (wyrzut) lub zwiększenia<br />

jego emisji (z powodu spadku<br />

ciśnienia atmosferycznego lub<br />

intensywniejszego urabiania).<br />

♦ Stan zagrożenia 2 (atmosfera potencjalnie<br />

wybuchowa): istnieje<br />

prawdopodobieństwo, że dół kopalni<br />

i związane z nim instalacje<br />

na powierzchni są zagrożone przez<br />

metan i /lub pył palny.<br />

Chodzi tu o wyrobiska w których<br />

stężenie metanu w powietrzu wentylacyjnym<br />

i w instalacji odmetanowania<br />

znajduje się poza granicami<br />

wybuchowości.<br />

• Norma PN-EN 1127-2 określa kategorie<br />

sprzętu odzwierciedlające wymagania<br />

dla różnych warunków zagrożenia<br />

atmosferą wybuchową. Kryteria<br />

podziału na kategorie są następujące:<br />

♦ Kategoria M1 obejmuje urządzenia<br />

zaprojektowane i w razie potrzeby<br />

wyposażone w specjalne dodatkowe<br />

środki zabezpieczenia przeciwwybuchowego<br />

tak, aby mogły<br />

funkcjonować zgodnie z parametrami<br />

ruchowymi ustalonymi przez<br />

producenta oraz zapewniając bardzo<br />

wysoki poziom zabezpieczenia.<br />

Urządzenia tej kategorii są przeznaczone<br />

do pracy w podziemiach<br />

kopalń i w częściach ich instalacji<br />

powierzchniowych, w których jest<br />

prawdopodobne wystąpienie zagro-<br />

22<br />

ROK XIV<br />

żenia wybuchem metanu i/lub pyłu<br />

węglowego. Urządzenia tej kategorii<br />

powinny pozostawać zdolne<br />

do działania nawet w przypadku<br />

rzadko występującej awarii urządzenia<br />

i charakteryzują się takimi<br />

środkami zabezpieczenia, że:<br />

– albo, w przypadku uszkodzenia<br />

jednego ze środków zabezpieczenia,<br />

przynajmniej drugi, niezależny<br />

środek zapewni wymagany<br />

poziom zabezpieczenia,<br />

– albo wymagany poziom bezpieczeństwa<br />

będzie zapewniony<br />

w przypadku wystąpienia<br />

dwóch niezależnych od siebie<br />

uszkodzeń.<br />

♦ Kategoria M 2 obejmuje urządzenia<br />

zaprojektowane tak, aby mogły<br />

funkcjonować zgodnie z parametrami<br />

ruchowymi ustalonymi przez<br />

producenta i zapewniać wysoki poziom<br />

zabezpieczenia.<br />

Urządzenia tej kategorii są przeznaczone<br />

do pracy w podziemiach kopalń<br />

i w częściach ich instalacji powierzchniowych,<br />

w których jest prawdopodobne<br />

wystąpienie zagrożenia wybuchem<br />

metanu i/lub pyłu węglowego.<br />

Norma precyzuje następujące źródła<br />

zapłonu atmosfer wybuchowych:<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

Gorące powierzchnie,<br />

Płomienie i gorące gazy,<br />

Iskry generowane mechanicznie,<br />

Urządzenia elektryczne,<br />

Elektryczność statyczna,<br />

Wyładowania elektryczne<br />

(uderzenie pioruna),<br />

Fale elektromagnetyczne<br />

o częstotliwości radiowej (RF)<br />

od 10 4 Hz do 3 x 10 12 Hz,<br />

Fale elektromagnetyczne<br />

od 3 x 10 11 Hz do 3 x 10 15 Hz,<br />

Promieniowanie jonizujące,<br />

Ultradźwięki,<br />

Adiabatyczne sprężanie i fale<br />

uderzeniowe,<br />

Reakcje egzotermiczne z włączeniem<br />

samozapalenia pyłów.<br />

Wykaz ten jest dosłownie przeniesiony<br />

z normy EN-1127-1 przeznaczonej<br />

dla przemysłu nie górniczego. Niektóre<br />

pozycje tej listy są w warunkach górni-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

Rys.3. Powiązanie wymagań Dyrektyw i ustawodawstwa w zakresie bezpieczeństwa przeciw wybuchowego.<br />

czych egzotyczne, np. ultradźwięki,<br />

czy promieniowanie jonizujące, tak znane<br />

w górnictwie i często występujące<br />

źródło zapłonu, jak nieprawidłowe stosowanie<br />

materiałów wybuchowych<br />

jest ukryte i to w sposób niewłaściwy<br />

pod enigmatycznym sformułowaniem<br />

„adiabatyczne sprężanie i fale uderzeniowe”.<br />

Do powyższej normy zostały zgłoszone<br />

przez stronę polską następujące<br />

zastrzeżenia:<br />

• norma EN-1127-2 zakłada, że wszystkie<br />

kopalnie są gazowe, co sugeruje<br />

udział metanu w każdym wybuchu;<br />

w rzeczywistości zachodzą wybuchy<br />

bez udziału metanu, „czyste” wybuchy<br />

pyłu węglowego,<br />

• myśl, że urządzenia bezpieczne wobec<br />

metanu są tym samym bezpieczne<br />

wobec pyłu węglowego jest bardzo<br />

nieprecyzyjna i błędna,<br />

• wystąpi konflikt z przepisami państwowymi<br />

przy ustalaniu warunków<br />

niebezpiecznych 1 i 2,<br />

• należy ustalić zasady profilaktyki metanowej;<br />

wybuchy metanu stwarzają<br />

większe ryzyko; pył jest widoczny<br />

i łatwo usuwalny.<br />

■<br />

Dokończenie w następnym numerze.<br />

Literatura<br />

1. M. McPherson The Westray Mine<br />

Explosion, Proceedings of the 7th International<br />

Mine Ventilation Congress<br />

Kraków, 2001.<br />

2. Dyrektywa UE <strong>Nr</strong> 92/104/EEC do ty cząca<br />

minimalnych wymagań w zakresie<br />

poprawy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia<br />

pracowników odkrywkowego i podziemnego<br />

przemysłu wydobyw czego.<br />

3. Dyrektywa UE <strong>Nr</strong> 92/91/EEC dotycząca<br />

minimalnych wymagań w zakresie<br />

po prawy bezpieczeństwa i ochrony<br />

zdro wia pracowników górnictwa otworowego.<br />

4. Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />

z 28 czerwca 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa<br />

i higieny pracy, prowadzenia<br />

ruchu oraz specjalistycznego<br />

zabezpieczenia przeciwpożarowego<br />

w podziemnych zakładach górniczych.<br />

(Dz. U. <strong>Nr</strong> 139, poz. 1169).<br />

5.<br />

6.<br />

7.<br />

8.<br />

9.<br />

Polska Norma PN-N-18002 „Systemy<br />

zarządzania bezpieczeństwem i hi gieną<br />

pracy. Wytyczne do oceny ryzyka<br />

zawodowego”. PKN Warszawa,<br />

styczeń 2000.<br />

PN-EN 1127–2 „Atmosfery wybuchowe.<br />

Zapobieganie wybuchom i ochrona<br />

przed wybuchem. Pojęcia podstawowe<br />

i metodologia dla górnictwa”.<br />

PN-EN 1127-1 „Atmosfery wybuchowe.<br />

Zapobieganie wybuchowi i ochrona<br />

przed wybuchem. Pojęcia podstawowe<br />

i metodologia”.<br />

Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />

Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 lipca<br />

2003 w sprawie zasadniczych wymagań<br />

dla urządzeń i systemów ochron nych<br />

w przestrzeniach zagro żonych wybuchem<br />

(Dz. U. <strong>Nr</strong> 143, poz. 1393).<br />

PN-EN 61508: „Bezpieczeństwo funkcjonalne<br />

elektrycznych/elektronicznych/programowalnych<br />

elektro nicznych<br />

systemów związanych z bez pieczeństwem”.<br />

Części 1-7. International<br />

Electrotechnical Com mission (IEC) 1998<br />

+AC:1999, IDT.<br />

23


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

Aktualne problemy Fundacji Rodzin Górniczych<br />

POMOC NIE MOŻE BYĆ<br />

JEDNOSEZONOWĄ GWIAZDKĄ<br />

Fundacja Rodzin Górniczych<br />

powołana w roku 1997 przez ówczesne<br />

spółki węglowe, niektóre<br />

samodzielne kopalnie i duże<br />

przedsiębiorstwa górnicze w tym<br />

CS<strong>RG</strong>, miała za zadanie wspieranie<br />

rodzin, gdzie mąż i ojciec zginął<br />

w kopalni w wyniku wypadku<br />

przy pracy. Pomoc na rzecz tych<br />

rodzin zapewniał fundusz statutowy<br />

jaki utworzyli założyciele.<br />

Oni też zdecydowali, że środki<br />

finansowe Fundacji powinny być<br />

uzupełniane poprzez dobrowolne<br />

składki zadeklarowane przez<br />

pracowników górnictwa w szerokim<br />

tego słowa znaczeniu, a także<br />

poprzez sponsorów rozumiejących<br />

znaczenie tej pomocy, również<br />

spoza górnictwa. Skromność<br />

funduszy w początkowym okresie<br />

działalności pozwalała na uruchomienie<br />

pomocy w niewielkim<br />

zakresie. W roku 1998 fundowano<br />

tylko 17 stypendiów i przyznano<br />

13 zapomóg finansowych.<br />

Z biegiem czasu rosły możliwości<br />

finan sowe Fundacji, głównie z tytułu<br />

świadczeń przekazywanych spoza górnictwa.<br />

Przełomowym w tym zakresie stał<br />

się rok 2006, kiedy to tragiczna katastrofa<br />

w kopalni „Halemba” spowodowała<br />

znaczący napływ środków finansowych<br />

od różnych instytucji i osób prywatnych<br />

z całego kraju. Do dziś stanowią one<br />

źródło, które umożliwia utrzymanie pomocy<br />

na wysokim poziomie osiągniętym<br />

w roku 2007. Jego miarą jest liczba stypendiów,<br />

która przekroczyła wtedy 350<br />

w skali miesiąca i zapomóg wypłaconych<br />

dla ponad 300 rodzin w skali roku.<br />

Co najważniejsze, pozyskane środki<br />

finansowe pozwoliły na aktualizację<br />

założeń pomocowych określonych<br />

dr inż.<br />

BOGDAN ĆWIĘK<br />

Prezes Zarządu Fundacji<br />

Rodzin Górniczych w Katowicach<br />

w statucie i ukierunkowanie pomocy<br />

nie tylko dla rodzin dotkniętych<br />

wypadkami śmiertelnymi, ale także<br />

do inwalidów górniczych i innych<br />

osób będących z różnych powodów<br />

w trudnych życiowych sytuacjach. Tak<br />

znaczące rozszerzenie zakresu pomocy<br />

ze strony Fundacji spowodowało,<br />

że wielkość rocznych świadczeń przekazywanych<br />

podopiecznym rodzinom<br />

przekracza aktualnie 1,7 mln zł.<br />

Trzeba podkreślić, że potrzeby w tym<br />

zakresie rosną, co wynika zarówno<br />

z sytuacji w przemyśle węglowym, jak<br />

również z położenia rodzin związanych<br />

kiedyś z obecnie zlikwidowanymi kopalniami.<br />

Stąd też najważniejszym<br />

zadaniem zarządu Fundacji jest zapewnienie<br />

takich przychodów finansowych,<br />

aby była możliwość co najmniej utrzymania<br />

pomocy na dotychczasowym<br />

poziomie. Niestety, jeżeli pracownicy<br />

górnictwa nie ugruntują w swej świadomości<br />

tej prawdy, sytuacja będzie<br />

24<br />

ROK XIV<br />

trudna i prawdopodobnie nie da się zrealizować<br />

takiego założenia.<br />

ROLA GÓRNICTWA<br />

W ZAPEWNIENIU<br />

DZIAŁAŃ FUNDACJI<br />

Powołując Fundację założyciele<br />

nie wzięli pod uwagę zmian reformatorskich<br />

wprowadzonych w gospodarce narodowej,<br />

które spowodowały ograniczenie<br />

możliwości świadczeń finansowych<br />

z ich strony na potrzeby rodzin. Trudno<br />

bowiem wyobrazić sobie, aby stworzono<br />

instytucję charytatywną bez zaplecza<br />

finansowego, jakie jest niezbędne<br />

dla jej działalności. Chodzi oczywiście<br />

o zaplecze oparte o trwałe obligatoryjne<br />

podstawy, a nie o deklaracje bazujące<br />

tylko na bardzo subiektywnych odczuciach<br />

ludzi. Darczyńcy spoza górnictwa,<br />

mający uprawnienia do finansowego<br />

wspierania Fundacji, tylko<br />

w wyjątkowych przypadkach deklarują<br />

wsparcie w określonym dłuższym okresie<br />

czasowym. W podstawowym wymiarze<br />

są to z ich strony świadczenia<br />

o zróżnicowanej wielkości i jednorazowe.<br />

Mają swoją wartość, za co należą<br />

im się słowa uznania, ale na ich podstawie<br />

nie można rozszerzać, czy budować<br />

określonego poziom pomocy.<br />

Czy ktoś może akceptować sytuację,<br />

gdy w roku 2007 Fundacja przekazuje<br />

ponad 350 stypendiów, ale już w roku<br />

następnym z braku środków finansowych<br />

jest zmuszona do zmniejszenia<br />

ich do 100. Jak wytłumaczyć dziecku,<br />

że pomoc dla niego na kształtowanie<br />

fundamentów życia mogła być tylko<br />

jednosezonową gwiazdką, która zgasła<br />

zanim zdążyła jaśniej zabłysnąć?<br />

Tymczasem, niestety, w takiej sytuacji<br />

jest obecnie Fundacja. Założyciele<br />

nie mogą przekazać pieniędzy, ludzie<br />

górnictwa, subiektywnie i bardzo luź-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

nie traktujący problem podchodzą<br />

do niego w sposób bardzo zróżnicowany.<br />

W niektórych kopalniach to zrozumienie<br />

jest wysokie, co np. w kopalni „Sośnica<br />

- Makoszowy” owocuje wpłatami miesięcznymi<br />

przekraczającymi 5.000 zł.,<br />

w kopalniach „Knurów” czy „Borynia”<br />

3.000 zł. Ale większość kopalń ogranicza<br />

składki do kilkuset złotych w miesiącu,<br />

a są także takie jak „Ziemowit”,<br />

czy „Bielszowice”, gdzie nie przekraczają<br />

40 zł w ciągu miesiąca.<br />

Zarząd Fundacji podejmuje intensywne<br />

działania zmierzające do aktywizacji<br />

załóg kopalń w zakresie tych świadczeń,<br />

ale bardzo często napotyka się na bierne<br />

stanowisko ludzi do których są kierowane<br />

apele. Będziemy je jednak ponawiali,<br />

będziemy szukali sprzymierzeńców<br />

wśród pracowników górnictwa, którzy<br />

rozumiejąc problem potrafią skutecznie<br />

przekonać kolegów, aby dołączyli do innych<br />

i udokumentowali solidarność zawodową.<br />

Dzisiaj podstawowe środki<br />

na pomoc Fundacja ma zapewnione<br />

przez darczyńców spoza górnictwa.<br />

Wspierają Fundację, ale jednocześnie<br />

zwracają uwagę na to, w jakim stopniu<br />

w tym zakresie angażuje się samo<br />

górnictwo. Jeżeli zaangażowanie nie<br />

będzie proporcjonalne do potrzeb istnieje<br />

zagrożenie ograniczenia pomocy<br />

z zewnątrz, co miałoby bardzo przykre<br />

następstwa.<br />

Pomocna może być m.in. działalność<br />

Związku Zawodowego Ratowników<br />

Górniczych, który ma przecież swoje<br />

agendy w każdej kopalni. Podjęcie tematu<br />

przez ratowników w kopalniach,<br />

zadeklarowanie płatności, a następnie<br />

odpowiednie jego przedstawienie kolegom<br />

górnikom z którymi stykają się<br />

ratownicy, to praktyczna pomoc tak<br />

potrzebna dla realizacji szlachetnego<br />

czynu wsparcia dla wdów i sierot oraz<br />

innych rodzin górniczych będących<br />

w potrzebie.<br />

PODSTAWOWE<br />

AKTUALNE ZADANIA<br />

25<br />

Fundacja nie może ograniczać się<br />

tylko do przekazywania podopiecznym<br />

takiej czy innej pomocy, bowiem byłoby<br />

to uproszczeniem i w pewnym stopniu<br />

marnotrawstwem możliwości, jakie<br />

w niej tkwią. Organizując np. akcję<br />

wypoczynkową dla dzieci i młodzieży,<br />

w zasadzie przy tych samych nakładach<br />

finansowych można zapewnić uczestnikom<br />

pogłębianie wiedzy i ich zainteresowań.<br />

Ankieta przeprowadzona wśród<br />

stypendystów umożliwiła rozpoznanie<br />

tych zainteresowań. Wskazali oni<br />

na ponad 20 grup tematycznych jakimi<br />

są zainteresowani; od sportu po naukę<br />

języków obcych, czy rozwój umiejętności<br />

malarskich i plastycznych. W roku<br />

bieżącym po raz pierwszy w lipcu został<br />

zorganizowany w Szczyrku obóz wypoczynkowy<br />

dla 20 dzieci uczących się<br />

języka angielskiego i 20 zainteresowanych<br />

malarstwem. Młodzież pod okiem<br />

specjalistów pogłębiała wiedzę i zapoznawała<br />

się z trudną dziedziną sztuki.<br />

Powstało prawie 100 obrazów świadczących<br />

o uzdolnieniach godnych uwagi<br />

i pomocy w ich rozwoju. Dwa z nich<br />

prezentujemy. Przykład ten w sposób<br />

jednoznaczny potwierdza kierunek działań<br />

jaki podjął Zarząd, ale jednocześnie<br />

wymaga uwagi, aby proces edukacyjny<br />

nie został przerwany.<br />

12-letnia działalność Fundacji w roku<br />

bieżącym znalazła wysokie uznanie społeczne,<br />

co udokumentowano uprawnieniem<br />

przekazywanym przez Wielką Narodową<br />

Kapitułę Orderu Św. Stanisława<br />

w Warszawie i Zagłębiowską Komandorię<br />

Dam i Kawalerów tego orderu,<br />

do wykorzystywania jego wizerunku na<br />

dokumentach. Wyróżnienie to jest pierwszym,<br />

jakie w Polsce uzyskała instytucja,<br />

w okresie blisko 250 lat od ustanowienia<br />

orderu przez ostatniego króla Polski<br />

Stanisława Augusta Poniatowskiego.<br />

Uhonorowanie Fundacji to satysfakcja<br />

za dotychczasowe dokonania, ale także<br />

zobowiązanie do doskonalenia pomocy<br />

biednym i poszkodowanym przez los.<br />

I znów nie może być mowy o sprostaniu<br />

nowym wymaganiom bez szerokiego<br />

poparcia ze strony ludzi górnictwa,<br />

bez ich praktycznego, nawet drobnego<br />

zaangażowania finansowego.<br />

GENERALNE<br />

WNIOSKI KOŃCOWE<br />

Rozwój wielokierunkowej działalno<br />

ści Fundacji wymaga podejmowania<br />

następujących problemów:<br />

• Stałych działań dla utrzymania ścisłej<br />

współpracy zarządu z kierownictwami<br />

kopalń w zakresie aktywizacji<br />

ich załóg na rzecz pomocy potrzebującym<br />

rodzinom górniczym,<br />

• Kopalnie i inne przedsiębiorstwa górnicze<br />

powinny wspierać Fundację<br />

także poprzez umożliwienie jej podopiecznym<br />

uczestnictwa w imprezach<br />

organizowanych dla swoich załóg,<br />

• Zarząd Fundacji, ale także kopalnie<br />

i przedsiębiorstwa górnicze powinny<br />

podejmować starania, aby w swych<br />

kontaktach służbowych i zawo dowych<br />

pozyskiwać darczyńców na<br />

rzecz Fundacji,<br />

• Pomoc finansowa Fundacji na rzecz<br />

rodzin potrzebujących powinna<br />

uwzględniać wszelkie możliwości<br />

jej wielokierunkowego wykorzystania.<br />

W tym celu Fundacja powinna<br />

nawiązywać szerokie kontakty<br />

z uczelniami i innymi placówkami,<br />

których specjaliści mogliby być zaangażowani<br />

w tych działaniach,<br />

• Fundacja powinna rozwijać działania<br />

zmierzające do zapewnienia inwalidom<br />

górniczym możliwości rehabilitacji<br />

zdrowotnej w miejscu ich<br />

zamieszkania,<br />

• Fundacja powinna rozwijać formy<br />

pomocy prawnej i psychologicznej<br />

dla podopiecznych pomocą taką<br />

zainteresowanych.<br />


NR 3/<strong>2009</strong><br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

ROK XIV<br />

Okręgowe Zawody Drużyn Ratowniczych<br />

Kopalń JSW S.A. i Zakładu Odmetanowania Kopalń Sp. z o.o.<br />

ZWYCIĘŻYŁ ZASTĘP Z „PNIÓWKA”<br />

W zawodach drużyn ratowniczych<br />

kopalń Jastrzębskiej Spółki<br />

Węglowej i Zakładu Odmetanowania<br />

Kopalń z Jastrzębia Zdroju,<br />

które odbyły się 22-23 czerwca br.<br />

na terenie Okręgowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego w Wodzisławiu<br />

Śl. zwyciężył zastęp z KWK ,,Pniówek’’.<br />

W tegorocznych zawodach<br />

ratow nicy walczyli po raz pierwszy<br />

o puchar ufundowany przez prezesa<br />

JSW. W zmaganiach wystartowało<br />

siedem zespołów, z których<br />

sześć reprezentowało kopalnie<br />

JSW: ,,JAS- MOS’’, ,,Zofiówka’’,<br />

,,Borynia’’, ,,Pniówek’’, ,,Krupiński’’,<br />

,,Budryk’’, a jeden ZOK.<br />

Każda z drużyn ratowniczych<br />

wystawiła do rywalizacji sześciu<br />

reprezentantów, czyli pięcioosobowy<br />

zastęp ratowniczy i mechanika<br />

sprzętu ratowniczego.<br />

W pierwszym dniu przeprowadzono<br />

praktyczny sprawdzian z zakresu<br />

mgr inż.<br />

DARIUSZ BRZÓZKA<br />

OS<strong>RG</strong> Wodzisław Śl.<br />

pomocy przedmedycznej oraz sprawdzian<br />

dla mechaników sprzętu ratowniczego.<br />

Kopalnie startowały według<br />

wcześniej wylosowanej kolejności.<br />

W kon kurencji pomocy przedmedycznej<br />

sędzią głównym była Jolanta Patlewicz,<br />

przewodnicząca komisji sędziowskiej,<br />

w skład której wchodzili ratownicy<br />

medyczni. Ratownicy górniczy musieli<br />

wykonywać różne zadania związane<br />

z udzielaniem pierwszej pomocy poszkodowanym,<br />

których rolę odgrywali<br />

odpowiednio ucharakteryzowani pozoranci.<br />

Maksymalnie w tej konkurencji<br />

drużyny mogły uzyskać 12 punktów.<br />

Za największą ilość uzyskanych punktów<br />

przydzielona została do punktacji<br />

generalnej ilość punktów równa liczbie<br />

biorących udział w zawodach zastępów.<br />

Po prawie 7 godzinach rywalizacji poznaliśmy<br />

wyniki tej konkurencji, w której<br />

kolejność przedstawiała się następująco:<br />

,,Borynia’’ – 7 pkt., ,,Budryk’’<br />

– 6 pkt., ,,Pniówek’’ – 5 pkt., ,,Krupiński’’<br />

– 4 pkt., ZOK – 3 pkt., ,,Zofiówka’’<br />

– 2 pkt., ,,JAS-MOS’’ – 1 pkt.<br />

W czasie, gdy zastępy konkurowały<br />

przy udzielaniu pierwszej pomocy<br />

przedmedycznej, mechanicy sprzętu<br />

ratowniczego przystąpili do swojej<br />

konkurencji, która polegała na kontroli<br />

aparatu W-70 w celu zlokalizowania<br />

i usunięcia w nim usterek. Najdokładniejszym<br />

mechanikiem okazał się Gabriel<br />

Fojt z KWK ,,Krupiński’’, który<br />

jako jedyny wykrył i usunął wszystkie<br />

usterki. Po pierwszym dniu rywalizacji<br />

klasyfikacja przedstawiała się następująco:<br />

,,Borynia’’ – 12 pkt., ,,Budryk’’<br />

– 11 pkt., ,,Krupiński’’ – 10 pkt., ,,Pniówek’’<br />

– 9 pkt., ZOK – 8 pkt., ,,JAS-<br />

MOS’’ i ,,Zofiówka’’ po 6 pkt.<br />

Drugi dzień zawodów rozpoczął<br />

sprawdzian wiedzy teoretycznej z zakresu<br />

zagrożeń górniczych, przepisów ratowniczych<br />

oraz zasad bezpieczeństwa<br />

26


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

27


NR 3/<strong>2009</strong><br />

obowiązujących w kopalniach. Składający<br />

się z 50 pytań test został opracowany<br />

przez Dział Ra townictwa ds.<br />

Szkolenia CS<strong>RG</strong> S.A. O miejscu w tej<br />

konkurencji decydowała suma punktów<br />

zdobytych przez poszczególnych członków<br />

zastępu. Do punktacji generalnej<br />

można było uzyskać za pierwsze miejsce<br />

7 punktów, a za ostatnie 1 punkt.<br />

Najlepszy wynik w konkursie wiedzy<br />

uzyskała drużyna z KWK „Budryk’’,<br />

dzięki czemu zrównała się w klasyfikacji<br />

generalnej po trzech konkurencjach<br />

z dotychczasowym liderem. Dużą<br />

wiedzą popisały się również drużyny<br />

z KWK ,,Borynia’’ i KWK ,,Pniówek’’,<br />

które znalazły się w czołówce punktacji<br />

łącznej.<br />

Najwięcej emocji zawodnikom, jak<br />

również licznie zgromadzonym sympatykom<br />

drużyn i zaproszonym gościom<br />

dostarczyło pokonywanie toru przeszkód.<br />

Na nim ratownicy mieli okazję<br />

wykazać się poziomem wyszkolenia,<br />

sprawnością fizyczną i umiejętnościami<br />

pracy zespołowej.<br />

Przeszkód na torze było 11:<br />

pokonanie niskiego przejścia o długości<br />

20 m,<br />

przejście przez przepust tamowy,<br />

podnoszenie obciążonego platonu<br />

za pomocą poduszek pneuma tycznych,<br />

•<br />

•<br />

•<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

skręcenie 2 odcinków rur Ø 150 mm<br />

(ważna była dokładność i szczelność<br />

połączenia),<br />

cięcie stojaka drewnianego piłą kabłąkową,<br />

rozwinięcie i zmontowanie linii z węża<br />

przeciwpożarowego Ø 52 mm<br />

i prą d ownicy, uruchomienie strumienia<br />

wo dy oraz za pomocą tego strumienia<br />

przekręcenie tarczy o kąt 360º,<br />

przeciągnięcie po torach wozu kopalnianego<br />

z zablokowanymi kołami<br />

za pomocą ciągarki łańcuchowej,<br />

transport 8 worków z piaskiem o wadze<br />

25 kg każdy, na dystansie 30 m<br />

z pokonywaniem płotków o wysokości<br />

0,5 m,<br />

cięcie pręta na 3 równe odcinki (bez<br />

użycia przyrządu do pomiaru),<br />

wykonanie tamy deskowej,<br />

przejście przez przepust tamowy<br />

i zamknięcie go od wewnątrz.<br />

Oprócz szybkości na torze przeszkód,<br />

bardzo ważna była dokładność<br />

wykonywania poszczególnych zadań.<br />

Za nieprawidłowe wykonanie czynności<br />

zastęp otrzymywał karne sekundy,<br />

które były doliczane do czasu uzyskanego<br />

na torze. Bezkonkurencyjni<br />

w tej konkurencji okazali się ratownicy<br />

z KWK ,,Pniówek’’, a w czołówce<br />

znalazły się drużyny z KWK ,,JAS-<br />

MOS’’ i KWK ,,Borynia’’.<br />

ROK XIV<br />

Uwzględniając sumę punktów uzyskanych<br />

we wszystkich czterech konkurencjach<br />

końcowa klasyfikacja<br />

drużynowa przedstawiała się następująco:<br />

1. KWK ,,Pniówek’’,<br />

2. KWK ,,Borynia’’,<br />

3. KWK ,,JAS-MOS’’,<br />

4. KWK ,Budryk’’,<br />

5. KWK ,,Krupiński’’,<br />

6. ZOK,<br />

7. KWK ,,Zofiówka’’.<br />

Zwycięska drużyna startowała<br />

w składzie: Krzysztof Kołodziejczyk<br />

(zastępowy), Stanisław Kubas,<br />

Rafał Tomala, Mariusz Kurkowski,<br />

Grzegorz Onysk i Zdzisław Pietrzyk<br />

(mechanik). Kierownikiem KS<strong>RG</strong><br />

,,Pniówek’’ jest Henryk Staroń. Nad<br />

prawidłowym przebiegiem zawodów<br />

czuwała komisja sędziowska. Zdobywcom<br />

trzech pierwszych miejsc<br />

puchary wręczyli wiceprezes Zarządu<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. – Jan Syty, wiceprezes<br />

Zarządu JSW S.A. – Andrzej Tor,<br />

dyrektor Zespołu ds. Zagrożeń JSW<br />

S.A. – Antoni Jakubów oraz dyrektor<br />

OS<strong>RG</strong> Wodzisław – Jerzy Krótki.<br />

Ratownicy z ,,Pniówka’’ wraz<br />

z ratownikami z kopalni ,,Borynia’’,<br />

którzy zajęli drugie miejsce, będą reprezentowali<br />

JSW w zawodach centralnych.<br />

■<br />

Zawody z pierwszej pomocy w Zabrzu<br />

NAJLEPSZE „SZCZYGŁOWICE”<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

Zawody z pierwszej pomocy<br />

w Zabrzu 18 czerwca <strong>2009</strong> roku<br />

polegały na wykonaniu przez pięcioosobowe<br />

zespoły zadania resuscytacji<br />

krążeniowo-oddecho wej<br />

u osoby dorosłej bez urazu. Wykonanie<br />

zadania obejmowało:<br />

ocenę miejsca zdarzenia,<br />

ocenę stanu poszkodowanego,<br />

podjęcie działań ratunkowych,<br />

resuscytację 30:2,<br />

współpracę w zastępie.<br />

mgr<br />

JOLANTA PATLEWICZ<br />

Na wykonanie każdego zadania wyznaczono<br />

maksymalny czas 10 minut.<br />

Przy każdej stacji czynności ratunkowe<br />

oceniał odrębny zespół sędziowski<br />

złożony z dwóch ratowników medycznych.<br />

Głównym sędzią była mgr Jolanta<br />

Patlewicz – wykładowca Centralnej<br />

Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego SA,<br />

nauczyciel pierwszej pomocy, która<br />

organizowała zawody i czuwała nad<br />

28<br />

ich prawidłowym przebiegiem. Sędziami<br />

byli: Klaudiusz Nadolny, Michał<br />

Kucap, Justyna Muster, Elżbieta<br />

Czapla i Damian Pasiek.<br />

•<br />

•<br />

•<br />

Najwyższą liczbę punktów i tym<br />

samym I miejsce zdobyła drużyna<br />

KWK „Szczygłowice” uzyskując<br />

18 punktów na 20 możliwych,<br />

II miejsce: KWK „Halemba” – 17 pkt.,<br />

III miejsce: KWK „Rydułtowy Anna<br />

I”, KWK „Piast”, KWK „Sośnica-Makoszowy”<br />

Ruch Makoszowy<br />

– 16 pkt.,


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

Następnie uplasowali się:<br />

• ZG „Piekary”, KWK „Ziemowit”<br />

– 15 pkt.,<br />

• KWK „Bielszowice”, KWK „Bole sław<br />

Śmiały”, KWK „Pokój” – 14 pkt.,<br />

• KWK „Jankowice”, KWK „Halemba-<br />

Wirek” Ruch Wirek, KWK „Bobrek”,<br />

KWK „Rydułtowy Anna II” – 13 pkt.,<br />

• KWK „Sośnica-Makoszowy” Ruch<br />

Sośnica, KWK „Chwałowice”, KWK<br />

„Knurów” – 12 pkt..<br />

Oceniano według algorytmu resuscytacji<br />

z 2005 r. dla osób bez<br />

wykształcenia medycznego BLS.<br />

Czynności takie jak: bezpieczeństwo<br />

własne, bezpieczeństwo miejsca,<br />

sprawdzenie przytomności, wołanie<br />

o pomoc, poprawne udrożnienie<br />

dróg oddechowych, sprawdzenie oddechu,<br />

telefon do dyspozytora były<br />

rejestrowane przez sędziego i wprowadzane<br />

do programu obsługującego<br />

fantom Ambu. Program komputerowy<br />

rejestrował i podawał wyniki<br />

procentowe resuscytacji 30:2, głębokości<br />

ucisku (4-5 cm), częstość<br />

ucisku (90-110), relaksacje, objętość<br />

oddechów (0,5-0,7). Sędziowie<br />

oceniali dodatkowo po zakończeniu<br />

resuscytacji sprawdzenie oddechu,<br />

zmianę zawodników w trakcie 10<br />

minut i współpracę w zastępie. Pomocne<br />

były oprogramowania komputerowe,<br />

obiektywnie wyliczające<br />

poprawność czynności i nowe fantomy,<br />

które są przeznaczone do szkoleń<br />

i zawodów. Poziom zastępów<br />

był bardzo wyrównany, co widać po<br />

punktacji.<br />

■<br />

Centrum Usług Specjalistycznych CEN-RAT Sp. z o.o.<br />

SKUTECZNA INERTYZACJA<br />

<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego S.A. w czerwcu 2003 r.<br />

utworzyła Centrum Usług Specjalistycznych<br />

Centralnej Sta cji <strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego CEN-RAT<br />

Sp. z o.o. przekazując jej część<br />

działalności nie związanej bezpośrednio<br />

z gotowością ratowniczą,<br />

która mogła być potraktowana<br />

jako działalność komercyjna.<br />

Spółka CEN-RAT zatrudnia<br />

wysoko wykwalifikowaną kadrę<br />

pracowników, dzięki którym<br />

w krót kim okresie działalności<br />

roz sze rzyła znacznie zakres wykonywanych<br />

usług i sprzedaży,<br />

osiągając dobre wyniki ekonomiczne<br />

będące gwarantem prawidłowego<br />

jej funkcjonowania.<br />

Świadczy szeroko zakrojone<br />

usługi, między innymi w zakresie<br />

inertyzacji, utylizacji, sprzedaży<br />

i serwisu sprzętu ratowniczego.<br />

mgr inż.<br />

TOMASZ KLAG<br />

CEN-RAT Sp. z o.o.<br />

mgr inż.<br />

ALEKSANDER CHOLEWIŃSKI<br />

CEN-RAT Sp. z o.o.<br />

mgr inż.<br />

STANISŁAW SUCHOCKI<br />

CEN-RAT Sp. z o.o.<br />

29<br />

Każdemu wzrostowi zagrożenia towarzyszy<br />

wzmożona działalność profilaktyczna,<br />

która jednak nie zawsze<br />

prowadzi do jego opanowania, kończąc<br />

się akcją pożarową. W profilaktyce<br />

pożarów podziemnych, a także<br />

podczas prowadzenia akcji pożarowych<br />

dla zwalczania zagrożeń aerologicznych<br />

stosowane są środki wentylacyjne<br />

i techniczne.<br />

W odniesieniu do środków technicznych<br />

najpierw w górnictwie światowym,<br />

a począwszy od drugiej połowy<br />

lat 70-tych XX wieku również w górnictwie<br />

polskim, zaczęto stosować<br />

azot do inertyzacji atmosfery gazowej<br />

w przestrzeni objętej ogniskiem<br />

samozapalenia się węgla lub pożaru,<br />

a także do inertyzacji mieszanin wybuchowych.<br />

Warunkiem zakończenia<br />

akcji pożarowych było aktywne lub<br />

pasywne ugaszanie pożaru podziemnego.<br />

Głównym celem podawania<br />

gazu inertnego do zagrożonej przestrzeni<br />

jest utworzenie niskotlenowego<br />

składu gazów wokół ogniska<br />

pożaru dla uniemożliwienia palenia<br />

się materiału palnego, a w przypadku<br />

wystąpienia mieszaniny wybuchowej<br />

gazów dla zneutralizowania mieszaniny.<br />

Innym celem podawania gazu inertnego<br />

jest wychłodzenie ogniska pożaru.<br />

Jako gazów inertnych używa się<br />

przede wszystkim azotu i dwutlenku<br />

węgla. W polskich kopalniach eksploatacja<br />

węgla prowadzona jest na coraz<br />

większej głębokości, a eksploatowane<br />

pokłady są skłonne do samozapalenia<br />

i w coraz większym stopniu zagrożone<br />

występującym metanem.<br />

Stosowanie inertyzacji ograniczyło<br />

liczbę, zasięg pożarów oraz wybuchów.<br />

Dlatego też kopalnie w coraz<br />

większym zakresie stosują inertyzację<br />

w celu zwalczania zagrożenia pożarowego<br />

i wybuchowego w profilaktyce.<br />

Zagrożenie pożarowe i zapaleniem<br />

lub wybuchem metanu spowodowały<br />

znaczącą ilość wypadków w kopalniach<br />

węgla kamiennego. Z danych<br />

uzyskanych z WUG i CS<strong>RG</strong> S.A. wynika<br />

jak kształtowała się w poszczególnych<br />

latach ilość pożarów i ich skutki<br />

w kopalniach węgla kamiennego.<br />

• W 2002 r. zaistniało 8 pożarów, które<br />

spowodowały 4 wypadki śmiertelne,<br />

12 wypadków ciężkich i 11<br />

wypadków lekkich. W tym samym<br />

roku zanotowano 3 zapalenia metanu,<br />

które spowodowały 4 wypadki<br />

śmiertelne, 12 wypadków ciężkich<br />

i 7 wypadków lekkich.<br />

• W 2003 r. na ogólną ilość 41 kopalń<br />

węgla kamiennego zaistniało 5 po-


NR 3/<strong>2009</strong><br />

żarów, które spowodowały 3 wypadki<br />

śmiertelne, 7 wypadków ciężkich<br />

i 32 wypadki lekkie. Wystąpiło<br />

także 5 przypadków zapalenia metanu,<br />

które spowodowały 4 wypadki<br />

śmiertelne, 7 wypadków ciężkich<br />

i 46 wypadków lekkich.<br />

• W 2004 roku na ogólną ilość 39<br />

kopalń węgla kamiennego zaistniało<br />

7 pożarów na dole kopalni,<br />

które nie spowodowały wypadków.<br />

Miał miejsce 1 przypadek zapalenia<br />

metanu, który nie spowodował<br />

wypadków.<br />

• W 2005 r. na ogólną ilość 33 kopalń<br />

węgla kamiennego zaistniało 9 pożarów<br />

podziemnych, które nie spowodowały<br />

wypadków. Miały również<br />

miejsce 3 zapalenia metanu, które<br />

spowodowały 2 wypadki ciężkie.<br />

• W 2006 r. na ogólną ilość 33 kopalń<br />

węgla kamiennego zaistniały 4 pożary<br />

podziemne, które nie spowodowały<br />

wypadków. Wystąpiły też dwa<br />

zdarzenia związane z zapaleniem<br />

metanu, które spowodowały 23 wypadki<br />

śmiertelne.<br />

• W 2007 r. na ogólną ilość 31 kopalń<br />

węgla kamiennego zaistniało 6 pożarów,<br />

które spowodowały 18 wypadków<br />

lekkich. W kopalniach<br />

węgla kamiennego miały miejsce<br />

4 zdarzenia związane z zagrożeniem<br />

metanowym, które spowodowały<br />

4 wypadki lekkie.<br />

• W 2008 r. na ogólną ilość 31 kopalń<br />

węgla kamiennego zaistniało<br />

6 pożarów, w wyniku których 1<br />

osoba została poparzona, a 18 uległo<br />

zatruciu dymem. Wystąpiły też<br />

3 zdarzenia związane z wypływem<br />

i wybuchem metanu, które spowodowały<br />

8 wypadków śmiertelnych,<br />

5 wypadków ciężkich i 13 wypadków<br />

lekkich.<br />

Od 2004 r. nie było wypadków<br />

śmiertelnych i ciężkich spowodowanych<br />

pożarami, na co mogła mieć<br />

wpływ między innymi szeroko stosowana<br />

inertyzacja w profilaktyce.<br />

W analizowanych latach 2002<br />

do 2008 nastąpiło znaczne zmniejszenie<br />

zatrudnienia pracowników w ko-<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

palniach węgla kamiennego do 113319<br />

pracowników w 2008 roku.<br />

Stosowanie tradycyjnych metod<br />

profilaktycznych dla zwalczania zagrożenia<br />

pożarowego i wybuchowego<br />

w czasie eksploatacji ścian systemem<br />

na zawał polegających między<br />

innymi na:<br />

• uszczelnianiu źrobów środkami mineralnym<br />

lub chemicznymi,<br />

• likwidacji chodników przyścianowych<br />

za postępem ściany przez<br />

podsadzanie piaskiem lub pyłami<br />

dymnicowymi,<br />

nie zawsze jest możliwe i nie zawsze<br />

przynosi oczekiwane skutki. Dlatego<br />

też kopalnie stosują inertyzację dla<br />

zwalczania tych zagrożeń.<br />

Niejednokrotnie stosowanie inertyzacji<br />

jest podstawowym sposobem<br />

profilaktycznym zwalczania zagrożenia<br />

pożarowego i wybuchowego. Jako<br />

przykład podajemy wybieranie pokładu<br />

503 w KWK „Bobrek-Centrum”,<br />

gdzie trzecią kolejną ścianę prowadzi<br />

się po upadzie, a stosowana inertyzacja<br />

zapewnia bezpieczną ich eksploatację.<br />

Stosowanie innych metod profilaktycznych<br />

jest utrudnione.<br />

Inertyzację należy stosować przy<br />

eksploatacji pokładów skłonnych<br />

do samozapalenia, w zagrożeniu metanowym<br />

(a tym samym wybuchowym),<br />

przy pozostawianiu węgla w zrobach,<br />

zagrożeniu tąpaniami oraz tam gdzie<br />

występują strefy uskokowe.<br />

W pokładach zagrożonych metanem<br />

i tąpaniami w strefach uskokowych,<br />

przy słabych stropach można<br />

się spodziewać nagłych obwałów<br />

w zawale, co może spowodować<br />

wypchnięcia metanu i innych gazów<br />

do wyrobisk. Jednak stosowanie inertyzacji<br />

nawet przy wypchnięciu<br />

tych gazów do przestrzeni roboczej<br />

jest mniej groźne od powstania pożaru<br />

czy mieszaniny wybuchowej.<br />

Również inertyzację można stosować<br />

w przypadkach:<br />

• odzyskiwania czasowo otamowanych<br />

wyrobisk, w których występuje<br />

metan o bardzo dużej koncentracji,<br />

30<br />

ROK XIV<br />

• przewietrzania otwieranych rejonów,<br />

w których występują gazy kopalniane<br />

(w tym metan).<br />

Pozwala to na bezpieczne odzyskiwanie<br />

nieczynnych wyrobisk. Jako<br />

przykład można podać odzyskiwanie<br />

w KWK „Wieczorek” otamowanego<br />

chodnika 335 w pokładzie 620 na poziomie<br />

730. Po wykonaniu chodnika<br />

335 został on otamowany tamą izolacyjną<br />

TI-823 zlokalizowaną przy<br />

dowierzchni wentylacyjno-środkowej<br />

z opływowym polem powietrza. Zaizolowana<br />

przestrzeń chodnika 335 (o długości<br />

około 1200 m) stanowiła znaczny<br />

zbiornik metanu, którego koncentracja<br />

za tamą izolacyjną TI-823 osiągała<br />

60÷80 %. W ramach dalszej rozcinki<br />

pokładu 620 w jego partii wschodniej<br />

rozpoczęto okrążenie dowierzchni 3<br />

z chodnika 343 w kierunku otamowanego<br />

chodnika 335. Zbicie dowierzchni<br />

z chodnikiem 335 i odzyskanie<br />

jego zachodniego odcinka nastąpiło<br />

23 września 2001 r. Niezbędne roboty<br />

zmierzające do odzyskania chodnika<br />

335 prowadzono na zasadach akcji<br />

z zastosowaniem inertyzacji atmosfery<br />

w chodniku 335 azotem (podawanym<br />

otworem OT-1 od strony dowierzchni<br />

3) w celu obniżenia zawartości metanu<br />

do wartości 2% przed przebiciem<br />

za pomocą robót strzałowych.<br />

W trakcie stosowanej inertyzacji<br />

przy pomocy azotu punkt charakteryzujący<br />

skład mieszaniny gazów<br />

przemieszczał się w obszarze niewybuchowym<br />

na diagramie Cowarda<br />

(trójkąt wybuchowości). Można powiedzieć,<br />

że przy wykonywaniu przebić<br />

do zagazowanych wyrobisk istotne<br />

jest, by w otoczeniu miejsca przebicia<br />

wykluczona była możliwość wybuchu<br />

mieszaniny gazowej.<br />

Są dwie szkoły stosowania inertyzacji.<br />

Jedna to inertyzacja w celu<br />

niedopuszczenia do powstania pożaru<br />

i druga, która mówi, że inertyzację<br />

stosować w momencie powstania pożaru,<br />

czyli do gaszenia pożaru. W tym<br />

pierwszym przypadku gazy inertne<br />

stosuje się systematycznie, planowo<br />

w większości urządzeniami o nie-


ROK XIV RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

NR 3/<strong>2009</strong><br />

wielkich wydajnościach do 500 m 3 /h.<br />

Do gaszenia pożaru stosuje się<br />

już urządzenia o dużych wydajnościach,<br />

nawet powyżej 1000 m 3 /h.<br />

Te sytuacje z reguły zaskakują kopalnie,<br />

które niekiedy nie są przygotowane<br />

do stosowania inertyzacji.<br />

Wtedy awaryjnie organizuje się<br />

przygotowanie rurociągów, zasilanie,<br />

miejsce zabudowania instalacji<br />

inertyzacyjnej. Trudności piętrzą się<br />

szczególnie w okresie zimowym,<br />

gdy dojazd i montaż urządzenia<br />

utrudnia śnieg, mróz i oblodzenie<br />

dróg dojazdowych.<br />

Koszty profilaktyki przy stosowaniu<br />

inertyzacji są wielokrotnie niższe<br />

od kosztów prowadzenia akcji<br />

ratowniczej.<br />

Spółka CEN-RAT w I półroczu<br />

<strong>2009</strong> r. prowadziła prace inertyzacyjne<br />

wykorzystując ciekły azot i dwutlenek<br />

węgla oraz pozyskując azot z powietrza<br />

atmosferycznego w ilości około<br />

24 mln m 3 .<br />

Od 2004 do 2008 roku kopalnie<br />

węgla kamiennego od Spółki CEN-<br />

RAT zakupiły następujące ilości gazów<br />

ine rt nych:<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

2004 r. – około 17 mln m 3<br />

2005 r. – około 32 mln m 3<br />

2006 r. – około 25,5 mln m 3<br />

2007 r. – około 40 mln m 3<br />

2008 r. – około 43 mln m 3 .<br />

CEN-RAT posiada specjalistyczny<br />

sprzęt i urządzenia do podawania gazów<br />

inertnych. Spółka również dysponuje<br />

specjalistami przeszkolonymi w zakresie<br />

stosowania gazów inertnych oraz<br />

obsługi sprzętu. Są oni członkami pogotowia<br />

specjalistycznego do inertyzacji<br />

powietrza kopalnianego CS<strong>RG</strong> S.A.<br />

Sprzęt, którym dysponuje spółka<br />

w prowadzeniu inertyzacji to:<br />

• urządzenia typu HPLC, MGA i PSA<br />

do pozyskiwania azotu z powietrza<br />

atmosferycznego,<br />

• instalacje do zgazowania ciekłego<br />

azotu składające się ze zbiornika<br />

ciśnieniowego i parownicy atmosferycznej,<br />

• instalacje do zgazowania ciekłego<br />

dwutlenku węgla składające się ze<br />

zbiornika i parownicy elektrycznej<br />

lub atmosferycznej.<br />

■<br />

Literatura:<br />

1. Materiały wewnętrzne CS<strong>RG</strong> S.A.,<br />

2. Materiały WUG,<br />

3. Ratownictwo Górnicze nr 4(32) – gru -<br />

dzień 2003, dr inż. Piotr Markefka,<br />

mgr inż. Tadeusz Stefanowicz Dodatkowe<br />

możliwości wykorzystania azotu.<br />

Historia ratownictwa górniczego<br />

STEROWANE SIŁĄ PŁUC<br />

W Anglii podobnie jak w Niemczech<br />

konstruowano sprzęt ratowniczy<br />

służący ratownikom<br />

do oddychania. Pierwszym systemem<br />

opisywanym w literaturze<br />

fachowej był system „Garfortha”<br />

model „Weg” 1907/ 08. Na przełomie<br />

lat 1906/07 zostało skonstruowane<br />

przez W.E. Garfortha<br />

urządzenie sterowane siłą płuc.<br />

Wszystkie jego części zmontowane<br />

zostały na spodnicy i są połączone<br />

na plecach użytkownika. Jak pokazano<br />

na zdjęciu 1, z dwóch zakrzywionych<br />

cylindrów C 1 i C 2 zamontowanych<br />

na wysokości talii użytkownika<br />

doprowadzane jest 300 litrów tlenu.<br />

Cylindry na plecach połączone<br />

są ze sobą rurką. Pierwszy z cylindrów<br />

wyposażony jest w widoczny<br />

na zdjęciu finimetr (ciśnieniomierz)<br />

„m”, drugi cylinder połączony<br />

jest z zaworem „r”, który redukuje<br />

ciśnienie i automatycznie dozuje tlen.<br />

Jest to najwcześniejsze zastosowanie<br />

rozwiązania technicznego polegającego<br />

na automatycznym stałym dawkowaniu<br />

tlenu za pomocą płuc użytkownika<br />

przenośnego aparatu. Autor<br />

podręcznika opisuje działanie tego zaworu<br />

w sposób następujący – „zawór<br />

skonstruowany przez pana Garfortha<br />

otwiera się zaraz jak spada ciśnienie<br />

w ustniku podczas procesu wdychania.<br />

Użytkownik może pobierać tlen<br />

bezpośrednio z cylindrów, gdy wciąga<br />

go nosem lub ustami przez otwartą<br />

końcówkę węża do maski „k”.<br />

W aparacie z 1907 roku worek stanowi<br />

element tzw. spodnicy „b”, nad nim<br />

znajduje się pochłaniacz CO 2<br />

„g”. Wypełnienie<br />

pochłaniacza stanowi wodorotlenek<br />

potasu. Jak pokazano na rysunku<br />

1 (schemat zaczerpnięty z podręcznika<br />

z 1924 roku) powietrze wydychane promgr<br />

inż.<br />

ANDRZEJ PLATA<br />

CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong><br />

31<br />

Rys. 1. Schemat obiegu powietrza w aparacie, (zaczerpnięty<br />

z podręcznika z 1924 r.).


NR 3/<strong>2009</strong><br />

wadzone jest wężem s 1 do pochłaniacza<br />

„g”, wąż wdechowy powietrza „s 2 ” wychodzi<br />

z worka „b” i wchodzi do maski.<br />

Węże oddechowe są giętkimi wężami<br />

metalowymi prowadzonymi nad kalenicą<br />

hełmu i są połączone na stałe<br />

z maską zakrywającą usta i nos. Maska<br />

uszczelniona pneumatyczną uszczelką<br />

zapewniającą upust powietrza w wyniku<br />

nadciśnienia w masce. Cyrkulacja<br />

powietrza przedstawia się następująco;<br />

powietrze zużyte jest wdmuchiwane<br />

przez zawór „v 1 ” wężem „s 1 ” do pochłaniacza<br />

„g”. Oczyszczone z CO 2<br />

płynie<br />

do worka „b”, stamtąd płynie wężem<br />

„s 2 ” i wzbogacone w tlen poprzez zawór<br />

„r” jest wdychane do płuc użytkownika<br />

i znów wydychane i cykl się powtarza.<br />

Aparat przeznaczony był do dwugodzinnej<br />

pracy, ważył 18 kg. Rozpowszechniony<br />

był w Anglii. Do 1916 r. wykonano<br />

132 egzemplarze tego aparatu. ■<br />

RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 56<br />

Fot. 1. Aparat oddechowy model „Weg” 1907/08 – system „Garforth”.<br />

ROK XIV<br />

Szacunek dla siebie<br />

SAMOAKCEPTACJA<br />

Samoakceptacja to szacunek<br />

dla siebie. Na ogół wysoka samoakceptacja<br />

idzie w parze z dużą<br />

zdolnością przystosowania się.<br />

Ktoś kto akceptuje siebie spostrzega<br />

świat jako przyjazne<br />

dla siebie miejsce. Carl Rogers<br />

uważał, że samoakceptacja ma<br />

decydujące znaczenie dla zdrowia<br />

psychicznego. Istnieją w literaturze<br />

psychologicznej dowody<br />

na to, że samoakceptacja<br />

i akceptacja innych są ze sobą<br />

połączone. Ci, którzy akceptują<br />

samych siebie, zwykle łatwiej<br />

akceptują innych. Jeśli dobrze<br />

myślisz o sobie, będziesz myślał<br />

dobrze o innych ludziach. Ktoś,<br />

kto tłumi wrogość będzie krytykował<br />

ludzi, którzy okazują<br />

wrogość.<br />

mgr<br />

IRENA ZASZKODNA<br />

Samoakceptacja powstaje z wiedzy<br />

o tym, że inni cię akceptują. Z samoakceptacji<br />

mogą powstać samospełniające<br />

się przepowiednie, w których<br />

oczekiwania co do tego, jak inni ludzie<br />

będą na ciebie patrzyli, potwierdzają<br />

się w wyniku twojego zachowania.<br />

Za każdym razem, kiedy się do<br />

kogoś zwracasz, dajesz mu poznać,<br />

że jesteście w jednym z poniższych<br />

układów:<br />

• Ja nie jestem „w porządku”, ty jesteś<br />

„w porządku”. Człowiek w tym<br />

układzie czuje się na łasce innych,<br />

tych „w porządku”. Ma nadzieję,<br />

że dadzą mu wsparcie i akceptację.<br />

• Ja nie jestem „w porządku”, ty nie<br />

jesteś „w porządku”. Człowiek okazuje<br />

innym, że nie uznaje ani swojej<br />

ani ich wartości.<br />

• Ja jestem „w porządku”, ty nie jesteś<br />

„w porządku’’. Człowiek jest bardzo<br />

niezależny, odrzuca poparcie innych<br />

32<br />

i ich akceptację. Okazuje ludziom,<br />

że sam jest wspaniały, a oni nie.<br />

• Ja jestem „w porządku”, ty jesteś<br />

„w porządku”. W tym układzie człowiek<br />

uznaje wartość swoją, ale także<br />

wartość innych ludzi. Do takiego<br />

układu powinien każdy dążyć, ponieważ<br />

umożliwia on rozwój bliskich<br />

i znaczących kontaktów z ludźmi.<br />

Większość ludzi przemawia do innych<br />

z tej samej pozycji. Ważne jest,<br />

aby być z drugim człowiekiem w opisanym<br />

wyżej czwartym układzie. Tylko<br />

akceptacja siebie i innych pozwoli<br />

na zbudowanie dobrych, dojrzałych<br />

relacji z drugim człowiekiem. Okres<br />

większej ilości czasu wolnego spędzanego<br />

w gronie ludzi może stać się okazją<br />

do przemyślenia sobie własnych<br />

relacji, własnego stosunku do drugiego<br />

człowieka zarówno w środowisku<br />

rodzinnym, jak i środowisku pracy.<br />

Zainteresowanych odsyłam do „Podaj<br />

dłoń” Dawida W. Johnsona. ■


<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />

<strong>Ratownictwa</strong><br />

Górniczego S.A.<br />

ul. Chorzowska 25<br />

41 – 902 Bytom<br />

tel. 282 – 25 – 25<br />

fax 282 – 26 – 81<br />

e–mail:<br />

info@csrg.bytom.pl<br />

http://www.csrg.bytom.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!