19.02.2015 Views

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Bogusława Bodzioch-Bryła – Na pograniczu literatury i mediów, czyli...<br />

51<br />

ogólne, frontalne ustawienie kamery względem „skrzyżowania”, gdzie pojawia się<br />

konkret – „tramwaj” (z alternatywą w postaci ujęcia przestrzeni z tzw. perspektywy<br />

powietrznej, opis może bowiem wskazywać na pewne zamazanie widocznych<br />

obiektów: „Świeże spaliny na skrzyżowaniu/ Kusi czerwone oko coś wpadło/ Pod<br />

tramwaj”), po czym obiektyw zniża się, obejmując coraz mniejsze, a zarazem niżej<br />

położone partie pola widokowego począwszy od „koszy na śmieci” poprzez „grzęznące<br />

w śmieciach” „buty”, gdzie w wyliczeniu materializują się kolejne detale: „niedopałki,<br />

zużyte bilety” do następnego konkretu – „rozciętej dżdżownicy” – kolejnej<br />

cielesnej materialności świata.<br />

W wierszu „Pośpiech” Jarosława Klejnockiego natłok obrazów budujących sytuację<br />

liryczną przypominać zaczyna technikę kolażu lub zabieg określany w teorii<br />

filmu mianem montażu akcji równoczesnych – chwyt polegający na ukazywaniu na<br />

przemian kilku dziejących się symultanicznie w różnych miejscach akcji. W utworze<br />

tym wspomnianemu zabiegowi towarzyszy jednak pewne zachwianie. Obrazowanie<br />

nie następuje tu bowiem naprzemiennie, lecz mamy raczej do czynienia ze<br />

zmultiplikowaniem równocześnie dziejących się sytuacji:<br />

Nie bardzo rozumiem nie bardzo ale przeczuwam<br />

galop kurzu pęd światła spadającą gilotynę<br />

mroku szybkobieżne pociągi atomów zbyt<br />

mrugające oczy bijące serca nieustanne kroki.<br />

Majestatyczna planeta niewzruszone słońce dookoła<br />

muzyka fatamorgany rzeczy zanim przerwę jego<br />

życie pająk jeszcze trwa zasłuchany.<br />

[J. Klejnocki, Pośpiech; Oswajanie]<br />

Wiersz ten interpretować można również jako próbę zastosowania na gruncie poezji<br />

tzw. montażu wewnątrzujęciowego (tzw. insetu, sceny w scenie), którego ramy<br />

stanowi spinające utwór niczym klamra wyznanie lirycznego „ja”, wewnątrz którego<br />

odnajdujemy montaż – bogate wyliczenie równocześnie dziejących się sytuacji.<br />

W efekcie elementy konstytuujące świat ulegają zatarciu, jego kontury tracą ostrość,<br />

zaczynając znaczyć nie jako pojedyncze konkrety, lecz jako wielowarstwowy, wieloorganiczny<br />

twór trwałego, lecz wciąż przeobrażającego się pluralis.<br />

W utworach Pawła Marcinkiewicza (szczególnie powstałych pod bezpośrednim<br />

wpływem realiów USA) dostrzec można próby uchwycenia zaistniałej sytuacji za<br />

pomocą wiersza pełniącego funkcję kamery filmowej – magicznego oka zdolnego<br />

zarejestrować i przekazać najmniejszy nawet szczegół zdarzeń rozgrywających się<br />

przed teleobiektywem poetyckiej relacji. Manewrowanie słowem niczym obiektywem,<br />

ukazywanie poszczególnych obrazów na zmianę z większej lub mniejszej perspektywy<br />

sprawia, iż czytelnik czuje się jak widz przed ekranem telewizyjnym, na<br />

którym nadawane są właśnie wiadomości lub emitowany jest kolejny z odcinków<br />

reality TV. Tak jest w przypadku jednego z wierszy, w którym kamera z wielką wnikliwością<br />

śledzi i rejestruje wszelkie reakcje mimiczne twarzy bohatera, stając się<br />

czynnikiem symulującym bezpośredniość przekazu:<br />

Strażnicy prowadzą go korytarzem.<br />

Zbliżenie kamery. Niskie czoło,<br />

Przestraszone oczy pięcioletniego dziecka,<br />

Pot nad górną wargą. [...]

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!