Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

wiedzaiedukacja.eu
from wiedzaiedukacja.eu More from this publisher
19.02.2015 Views

Lidia Wiśniewska – Kultura i kontrkultura (w perspektywie mitów i paradygmatów) 356 które można zidentyfikować jako strukturę (formę, system) lub antystrukturę bądź też – w innym ujęciu – jako pochodne od mitu Boga lub od mitu Natury paradygmaty (kołowy i linearny) lub same te mity. Z pewnością dla pojęć struktury i antystruktury (jako odpowiedzialnych za łączenie pojęć kultury i kontrkultury) najlepszym odniesieniem będzie akcentujące współistnienie stałości i zmiany stwierdzenie Victora Turnera: „Człowiek rozwija się dzięki antystrukturze, a trwa dzięki strukturze” 46 . Mówi on nie tylko o człowieku; mówi także o kulturze i – kontrkulturze: „To kultura fabrykuje strukturalne rozróżnienia i również kultura usuwa te rozróżnienia w sytuacjach liminalnych, ale czyniąc to, kultura jest zmuszona do użycia języka natury, do zastąpienia swych fikcji faktami naturalnymi, nawet jeśli cała realność samych tych faktów istnieje tylko w ramach tworzonych przez pojęcia kultury” 47 . W taki sposób struktura, dla której fundamenty położył strukturalizm, kojarzona ze stabilną kulturą, zostaje tu powiązana z charakterystycznym dla liminalności, anty- czy protostrukturalnym (a wywodzącym się z tradycji Diltheyowskiej „struktury przeżycia”) dynamicznym przejściem, metamorfozą, zmianą – przy czym, jeśli „liminalność reprezentuje to, co Goffman nazwałby zrównaniem i pozbawieniem statusu strukturalnego, to ważnym składnikiem sytuacji liminalnej (...) jest zwiększenie nacisku na naturę kosztem kultury” 48 . Struktura, za którą stoi określone prawo (przenosząc kwestię na poziom metafizyczny można by dodać: Boskie), ma charakter konserwatywny i przeciwstawia się antystrukturze reprezentującej w gruncie rzeczy (domagające się przywołania zasady coincidentia oppositorum) całe spektrum potencjalności czy alternatyw pozwalających na (w perspektywie koncepcji Turnera przede wszystkim społeczną) innowację w zakresie modeli, symboli i wzorców kulturowych. Wedle niego, po stronie struktury stoi celowa (poprzez teleologię akcentująca linearny wymiar czasu) praca w kalwinizmie postrzegana wręcz jako obiektywizacja naznaczenia Boskim wyborem domagająca się prawie ascetycznego podejścia do świata, naznaczona nakazem i obowiązkiem. Antystruktura natomiast, postrzegana jako dokonujący się poniekąd bez celu i „bez reguł” 49 przepływ, poprzez zwierciadlane odwrócenia skoligacony z żywiołem ludycznym (liminalność, symbolizowana w obrzędzie przez grób będący zarazem łonem 50 ), a w dalszej konsekwencji z grą. Odwoływać się tu więc by trzeba szczególnie do bogów-tricksterów 51 , bogów-prześmiewców 52 , w każdym razie w konsekwencji zabawa czy gra bywa sygnałem wręcz destabilizacji prawa, w tym moralnego. Inna rzecz, że w zamian przynosi jednostce poczucie wolności (stanowiącej pozytywną stronę nieładu całości). Traktując te kategorie jako archetypy decydujące o wymienianiu się miejscami w procesie, „w którym antystruktura jest okresowo przekształcana w strukturę, a struk- 46 V. Turner, Przedstawienie w życiu codziennym, życie codzienne w przedstawieniu [w:] idem, Od rytuału do teatru, przeł. M. i J. Dziekanowie, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2005, s. 191. 47 Idem, Przejścia, marginesy i bieda: religijne symbole „communitas” [w:] idem, Gry społeczne, pola i metafory. Symboliczne działanie w społeczeństwie, przeł. W. Usakiewicz, Wyd. UJ, Kraków 2005, s. 213. 48 Ibidem, s. 212. 49 V. Turener, Od liminalności do liminoidalności [w:] Od rytuału..., op. cit., s. 92. 50 Idem, Przejścia, marginesy..., op. cit. s. 218; por. też: M. Bachtin, Twórczość Franciszka Rabelais'go..., op.cit. 51 E. Mieletinski, Poetyka mitu, przeł. J. Dacyngier, przedm. opatrzyła M. R. Mayenowa, PIW, Warszawa 1981. 52 Zob.: R. Caillois, Gry i ludzie, przeł. A. Tatarkiewicz, M. Żurowska, Oficyna Wyd. Volumen, Warszawa 1997, s. 119 i nast. 53 V. Turner, Metafory antystruktury w kulturze religijnej [w:] idem, Gry..., op. cit., s. 239. 54 Idem, Przejścia, marginesy..., op. cit., s. 213-214.

Lidia Wiśniewska – Kultura i kontrkultura (w perspektywie mitów i paradygmatów) 357 tura w antystrukturę” 53 , możemy zrozumieć, w jaki sposób kultura przechodzi w kontrkulturę i odwrotnie. Nieunikniona łączność stałości i zmiany reprezentowanych przez struktury i kontrstruktury 54 pociąga za sobą taką samą łączność kultury i kontrkultury. Zarazem przekonanie Turnera, że „główne klasyfikacje i kategorie kultury wyłaniają się z otoczki mitu, symbolu i rytuału” 55 ułatwia zakotwiczenie wspomnianych kategorii w bardziej jeszcze podstawowych wzorcach, jakie stanowią mity i pochodne od nich paradygmaty. Paradygmaty te odnajdziemy, sięgając do Cassirerowskiej mieszczącej się w ramach filozofii kultury, reinterpretacji koncepcji filozoficznej Kanta. Ten jednak w swojej koncepcji proponował wyłonienie apriorycznych form oglądu rzeczywistości, które na początku XX wieku zostają przez Cassirera zreinterpretowane. Nie jest zbiegiem okoliczności, że przestrzeń sensualistyczna, która Berkeleyowi nie pozwalała uznać abstrakcyjnej, geometrycznej „prawdziwej przestrzeni” Newtona (stojąca u podstaw wyobrażenia przestrzeni u Kanta) za więcej niż fikcję umysłu, znajdzie u Cassirera odpowiednik w przestrzeni charakterystycznej dla mentalności pierwotnej (ugruntowanej w micie archaicznym), niezdolnej do posługiwania się schematycznym kształtem charakterystycznym dla myślenia w kategoriach prostego prawa. Przy tej okazji pojawi się zresztą u niego odwołanie do poglądów Platona, który mówi o przestrzeni jako o „pojęciu mieszanym” 56 . Ostatecznie, wyraźnie już neokantysta ten stwierdzi: (...) archimedesowy punkt, na którym [Kant] się oparł, i w oparciu o który usiłował ruszyć z posad cały system poznania, nie może się już jawić jako punkt ustalony bezwarunkowo. Factum geometrii utraciło swoją jednoznaczną określoność; zamiast jednej geometrii Euklidesa, stanęliśmy dziś wobec wielości jednakowo uzasadnionych systemów geometrycznych (...). A jeszcze większemu przekształceniu uległ system mechaniki klasycznej odkąd w fizyce najnowszej mechaniczny obraz świata jest w coraz większym stopniu wypierany i zastępowany przez obraz elektrodynamiczny 57 . W rezultacie okazało się, że obraz stabilnego i skończonego świata trzeba uzupełnić obrazem takim, jaki zaproponował Mikołaj Kuzańczyk (postrzegany nie tylko jako teista, ale i panteista czy panenteista 58 ), wprowadzając koncepcję koincydencji „największego” i „najmniejszego” oraz wielości i jedności przeciwieństw w nieskończoności, w której wszelkie wielkości ulegają relatywizacji. W takiej sytuacji dla Cassirera istotna sprzeczność pojawia się nie wtedy, kiedy posługujemy się wieloma formami (ujęciami rzeczywistości), ale wtedy, kiedy rozmaite formy postrzegania usiłujemy sprowadzić do jednej. Relatywizacja nie stoi w sprzeczności z ideą stałości i jedności przyrody, ale raczej tę jedność umożliwia, bowiem „Jedność pojęcia przyrody (...) pozostawia miejsce dla dualizmu założeń, który jako taki wydaje się konieczny i nieunikniony” 59 . Cofając się jeszcze bardziej w czasie, ten dualizm założeń dla kultury/kontrkultury znaleźć możemy w odróżnieniu dwóch typów mitów, do jakiego podstawę znajdziemy u Eliadego 60 (przynajmniej w tej postaci jego poglądów, która jest możliwa do 55 Ibidem, s. 218. 56 E. Cassirer, Esej o człowieku, Wstęp do filozofii kultury, przeł. A. Staniewska, przedm. poprzedził B. Suchodolski, Czytelnik, Warszawa 1971, s. 95. 57 Idem, O teorii względności Einsteina. Studium z teorii poznania, przeł. P. Parszutowicz, przekład przejrzał i wstępem opatrzył M. Tempczyk, Wyd. Marek Derewiecki, Kęty 2006, s. 21. 58 Ibidem. Zob. też idem, Problem języka a początki nowożytnej filozofii [w:] idem, Symbol i język, wyboru dokonał, przeł. i wstępem poprzedził B. Andrzejewski, Wyd. Naukowe Instytutu Filozofii UAM, Poznań 1995, s. 70 i nast. 59 Idem, O teorii..., op. cit., s. 64. 60 M. Eliade, op. cit, Warszawa 1998.

Lidia Wiśniewska – Kultura i kontrkultura (w perspektywie mitów i paradygmatów)<br />

357<br />

tura w antystrukturę” 53 , możemy zrozumieć, w jaki sposób kultura przechodzi w kontrkulturę<br />

i odwrotnie. Nieunikniona łączność stałości i zmiany reprezentowanych przez<br />

struktury i kontrstruktury 54 pociąga za sobą taką samą łączność kultury i kontrkultury.<br />

Zarazem przekonanie Turnera, że „główne klasyfikacje i kategorie kultury wyłaniają<br />

się z otoczki mitu, symbolu i rytuału” 55 ułatwia zakotwiczenie wspomnianych<br />

kategorii w bardziej jeszcze podstawowych wzorcach, jakie stanowią mity i pochodne<br />

od nich paradygmaty.<br />

Paradygmaty te odnajdziemy, sięgając do Cassirerowskiej mieszczącej się w ramach<br />

filozofii kultury, reinterpretacji koncepcji filozoficznej Kanta. Ten jednak w swojej<br />

koncepcji proponował wyłonienie apriorycznych form oglądu rzeczywistości, które<br />

na początku XX wieku zostają przez Cassirera zreinterpretowane. Nie jest zbiegiem<br />

okoliczności, że przestrzeń sensualistyczna, która Berkeleyowi nie pozwalała uznać<br />

abstrakcyjnej, geometrycznej „prawdziwej przestrzeni” Newtona (stojąca u podstaw<br />

wyobrażenia przestrzeni u Kanta) za więcej niż fikcję umysłu, znajdzie u Cassirera odpowiednik<br />

w przestrzeni charakterystycznej dla mentalności pierwotnej (ugruntowanej<br />

w micie archaicznym), niezdolnej do posługiwania się schematycznym kształtem charakterystycznym<br />

dla myślenia w kategoriach prostego prawa. Przy tej okazji pojawi<br />

się zresztą u niego odwołanie do poglądów Platona, który mówi o przestrzeni jako<br />

o „pojęciu mieszanym” 56 . Ostatecznie, wyraźnie już neokantysta ten stwierdzi:<br />

(...) archimedesowy punkt, na którym [Kant] się oparł, i w oparciu o który usiłował<br />

ruszyć z posad cały system poznania, nie może się już jawić jako punkt ustalony bezwarunkowo.<br />

Factum geometrii utraciło swoją jednoznaczną określoność; zamiast jednej geometrii<br />

Euklidesa, stanęliśmy dziś wobec wielości jednakowo uzasadnionych systemów<br />

geometrycznych (...). A jeszcze większemu przekształceniu uległ system mechaniki klasycznej<br />

odkąd w fizyce najnowszej mechaniczny obraz świata jest w coraz większym<br />

stopniu wypierany i zastępowany przez obraz elektrodynamiczny 57 .<br />

W rezultacie okazało się, że obraz stabilnego i skończonego świata trzeba uzupełnić<br />

obrazem takim, jaki zaproponował Mikołaj Kuzańczyk (postrzegany nie tylko jako<br />

teista, ale i panteista czy panenteista 58 ), wprowadzając koncepcję koincydencji „największego”<br />

i „najmniejszego” oraz wielości i jedności przeciwieństw w nieskończoności,<br />

w której wszelkie wielkości ulegają relatywizacji. W takiej sytuacji dla Cassirera<br />

istotna sprzeczność pojawia się nie wtedy, kiedy posługujemy się wieloma formami<br />

(ujęciami rzeczywistości), ale wtedy, kiedy rozmaite formy postrzegania usiłujemy sprowadzić<br />

do jednej. Relatywizacja nie stoi w sprzeczności z ideą stałości i jedności przyrody,<br />

ale raczej tę jedność umożliwia, bowiem „Jedność pojęcia przyrody (...) pozostawia<br />

miejsce dla dualizmu założeń, który jako taki wydaje się konieczny i nieunikniony” 59 .<br />

Cofając się jeszcze bardziej w czasie, ten dualizm założeń dla kultury/kontrkultury<br />

znaleźć możemy w odróżnieniu dwóch typów mitów, do jakiego podstawę znajdziemy<br />

u Eliadego 60 (przynajmniej w tej postaci jego poglądów, która jest możliwa do<br />

55<br />

Ibidem, s. 218.<br />

56<br />

E. Cassirer, Esej o człowieku, Wstęp do filozofii kultury, przeł. A. Staniewska, przedm. poprzedził<br />

B. Suchodolski, Czytelnik, Warszawa 1971, s. 95.<br />

57<br />

Idem, O teorii względności Einsteina. Studium z teorii poznania, przeł. P. Parszutowicz, przekład<br />

przejrzał i wstępem opatrzył M. Tempczyk, Wyd. Marek Derewiecki, Kęty 2006, s. 21.<br />

58<br />

Ibidem. Zob. też idem, Problem języka a początki nowożytnej filozofii [w:] idem, Symbol i język,<br />

wyboru dokonał, przeł. i wstępem poprzedził B. Andrzejewski, Wyd. Naukowe Instytutu Filozofii<br />

UAM, Poznań 1995, s. 70 i nast.<br />

59<br />

Idem, O teorii..., op. cit., s. 64.<br />

60<br />

M. Eliade, op. cit, Warszawa 1998.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!