19.02.2015 Views

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Judyta Steffek – Przekraczanie granic konwencji w sztuce: namban<br />

283<br />

świadectwo kontaktów między Portugalczykami i Japończykami. Technikę wytwarzania<br />

parawanów przejęli od Japończyków Portugalczycy, a od nich – Hiszpanie. Portugalskie<br />

i hiszpańskie słowo oznaczające parawan to – do dziś – biombo; pochodzi ono<br />

od japońskiego byō – ochrona i bu – wiatr. Liczna kolekcja parawanów Namban znajduje<br />

się w Muzeum Sztuki Starożytnej w Lizbonie. Przedstawiają zazwyczaj przybycie<br />

Portugalczyków na Wyspy. Przeważnie po prawej stronie widać powitanie portugalskiego<br />

kapitana z całym orszakiem i żeglarzami ubranymi w pumpy i w otoczeniu<br />

psów (jedno i drugie robiło na Japończykach ogromne wrażenie), a po lewej sam statek<br />

uchwycony z prawdziwą orgią detali wzbudzających zachwyt. Wszystko to, co przybywało<br />

na kuro-fume „czarnych okrętach”, szyk, w jakim były ułożone, ich maszty,<br />

siedzący na bocianim gnieździe Murzyn, portugalskie psy molosy, ubrania cudzoziemców,<br />

a także ich okulary słoneczne – wprawiało w zdumienie i zachwyt, a zważywszy<br />

na naturę Japończyków, także chęć skopiowania.<br />

Około 1670 roku Namban zaczął się rozwijać w Meksyku. Tworzyli go uciekający<br />

tam przed prześladowaniami Japończycy. Najbardziej znanymi twórcami był Kano Domi<br />

oraz współpracujący z nim bracia Juan i Miguel González, którzy wprowadzili światłocień<br />

i perspektywę. Jako jedni z pierwszych osiedlili się w stolicy. Wykształceni w Japonii<br />

w okresie Momoyama stworzyli zupełnie nową technikę, pozostając jednak pod wpływem<br />

rodzimej estetyki. Wprowadzili do Meksyku japońską formę parawanów, lecz wykonywali<br />

je z drewna i malowali na nich głównie sceny z historii kolonialnej i podboju Meksyku;<br />

bardzo często występującym motywem jest przybycie Corteza. Malowali olejami<br />

na płótnie albo na desce, jak również bardzo charakterystyczne enconchados (concha<br />

– muszla), obrazy z zastosowaniem pochodzącej z Bliskiego Wschodu techniki inkrustacji<br />

masą perłową. Podobnie jak parawany, enconchados były bardzo drogie i pożądane,<br />

zwłaszcza przez kreolską arystokrację. Jednym z dowodów na to, że bracia González byli<br />

z pochodzenia Japończykami jest występująca na ich dziełach typowo japońska roślinność.<br />

Historyczne sceny autorstwa Gonzálezów mają często brzeg z czarnej laki z motywami<br />

zwierzęcymi lub kwiatowymi jak japońskie chryzantemy w odróżnieniu od stosowanych<br />

przez innych twórców zdobień śródziemnomorskich jak winogrona. Wiadomo również,<br />

że przed nałożeniem laki wykonywali szkice tuszem nakładanym przy użyciu pędzla, co<br />

widoczne jest dzisiaj w miejscach ubytków na obramowaniach.<br />

W duchu Namban, w Meksyku i w Europie wykonywano też tradycyjne japońskie<br />

emaki. Wywodzącą się z okresu Heian technikę poziomych zwojów ilustrujących kolejne<br />

sceny znanych opowieści zaadaptowano do przedstawiania scen chrześcijańskich.<br />

Niespełna trzydziestocentymetrowe osiągały długość nawet do kilku metrów.<br />

Chętnie używano tej techniki, gdyż forma zwoju ułatwiała transport. Początkowo<br />

tworzono je w Kyoto i w Osace, z zastosowaniem technik europejskich (kolor, pigmenty).<br />

W XVIII wieku dotarły do Meksyku, wzbogacone o zintegrowaną ze zwojem<br />

skrzynię, która służyła do przechowywania, a po rozłożeniu obciążała dół zwoju.<br />

Mimo że ich styl przekształcił się z czasem, uległ hispanizacji i zatracił cechy typowo<br />

japońskie, zachowano japońską nazwę ema.<br />

Dużą grupę z zachowanych zabytków Namban stanowią urushi, przedmioty z laki.<br />

Od typowo japońskich bardzo znacznie różnią się w sposobie zdobienia. Nie ma w nich<br />

nic z tradycyjnej, szlachetnej prostoty, ale słowem, które najtrafniej oddaje ich wykończenie,<br />

jest barokowe horror vacui. Ponadto stosowano chętnie inkrustację z macicy<br />

perłowej, co stanowiło niezwykłą rzadkość w Japonii. Raden (jap.: laka), technika nakładania<br />

macicy perłowej, wprowadzona została na życzenie zarabizowanych Hiszpanów. Charakterystyczne<br />

dla niej motywy kwiatów, ptaków, symetryczne arabeski i geometryczne<br />

wzory były zupełnie obce tradycyjnej lace japońskiej. Wszystkie wyroby urushi można

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!