19.02.2015 Views

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Katarzyna Saniewska-Popiołek – Płynność granic między sztuką a medycyną...<br />

239<br />

Marcin Łukasiewicz – Oddziały dziecięce 1939 lub akcja T4<br />

W obrazach Łukasiewicza zaobserwować możemy również dość płynne przejście<br />

od figury pszczelarza do figury strażnika. Jeśli zastanowimy się, kim/czym są pszczoły<br />

w obrazie Śpiączka, mamy niejasne wrażenie „płynnej granicy” pomiędzy leczeniem<br />

a zagładą. Analogicznie rzecz przedstawia się w przypadku leczenia nowotworów,<br />

gdy chemia zabija zarówno najeźdźcę, jak i ofiarę. Spoglądając dłużej na obraz<br />

Śpiączka, możemy mieć wrażenie odbioru śmierci ludzkiego ciała jako procesu<br />

powrotu do pewnej puli energii, której byliśmy cząstką przed swoim świadomym pojawieniem<br />

się na świecie. Zaczyna się tu wyraźnie rysować obecna w wielu pracach<br />

Łukasiewicza metafora ula czy miodowego plastra – co w znaczący sposób dotyka<br />

kwestii nie tylko zbiorowej świadomości, ale także zbiorowej odpowiedzialności i korzyści.<br />

Potwierdza to sam autor zapytany między innymi o obraz Oddziały dziecięce<br />

1939 lub akcja T4, którego stylizacja na lata czterdzieste XX wieku prowadzi skojarzenia<br />

widza ku czasowi, po zakończeniu którego trudno było sobie wyobrazić istnienie<br />

sztuki czy poezji. Gehenna stworzona ludzkimi rękami i dla ludzi niosąca w sobie okrucieństwo,<br />

także na płaszczyźnie medycznych eksperymentów wykonywanych w obozach<br />

koncentracyjnych. Nie da się w tym miejscu zaprzeczyć, że dzisiejsza medycyna<br />

korzysta w pewnym stopniu z uzyskanych tam wyników. Należy zadać sobie jednak<br />

pytanie, czy dzieje się tak świadomie? Zapewne nie, ponieważ pochodzenie owej<br />

wiedzy zatarło się. Czy jednak, patrząc sobie sami głęboko w oczy, zrezygnowalibyśmy<br />

z jakiejś metody leczniczej, znając nawet jej pierwotne źródła, ale wiedząc, że tylko<br />

ona może okazać się w przypadku naszego schorzenia skuteczna? Być może, aby<br />

przetrwać w świecie, konieczne jest wymazywanie z pamięci pewnych obrazów, jednak<br />

jedną z ról sztuki jest w tym wypadku uwrażliwianie widza na dany problem.<br />

Gdyby można było przetłumaczyć to na język związany z medycyną, równałoby się<br />

to zapobieganiu chorobie poprzez informowanie o jej specyfice.<br />

Nie da się ukryć, że Łukasiewicz przez zapoznawanie widza z na poły surrealistyczną<br />

fabułą swoich prac, dokonuje bez znieczulenia poważnej operacji na naszej<br />

otwartej wyobraźni. Pojęcia zamknięte w obrazach krążą pomiędzy jego pracami jak<br />

owady. Natomiast wiodąca w większości prac z wystawy Medycyna, idea „roju” jest<br />

obecna w wielu odsłonach. Wyraża się to między innymi w tym, że przesycone są one<br />

wszystkie trudnym do zdefiniowania miodowym blaskiem. Może on oczywiście przywodzić<br />

na myśl miodową słodycz, jednak ze względu na treści przekazywane przez<br />

większość prac artysty, kojarzyć się też może z próbami wyrabiania złota za pomocą<br />

arszeniku. Wszystkie prace zdają się tonąć w takiej trującej złocistej poświacie.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!