Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja
Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja
Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Andrzej Radomski – Kultura – „Bóg” Humanistów?<br />
221<br />
i dlatego podatnym na transformacje, co jest najczęstszym celem różnych ruchów lewicowych.<br />
Z tych dwóch przesłanek wyprowadza się następne – typu:<br />
3) człowiek jest produktem kultury,<br />
4) wyjątkowość człowieka zasadza się na posługiwaniu się językiem (stanowi on<br />
główny składnik kultury) oraz posiadaniu zmysłu moralnego,<br />
5) świat ma charakter językowy, inaczej jest tekstem,<br />
6) wszelka wiedza ma historyczny, kulturowy i lokalny charakter,<br />
7) kultura jest formą władzy (jak zwykł mawiać Foucault) kreującą wszelkie podmioty<br />
i byty będące następnie przedmiotem zainteresowania nauki, która jednakże nie<br />
bada ich jako przedmiotu – tylko konstruuje (pisze) np.: kulturę, historię czy społeczeństwo<br />
i przyrodę ( np. w celach polityczno-emancypacyjnych, estetycznych bądź pragmatycznych).<br />
Ponadto,<br />
8) brak wyraźnej metody nie dyskwalifikuje już humanistów i trudniej już traktować<br />
te dyscypliny jako gorzej rozwinięte nauki przyrodnicze. Nie muszą już oni (humaniści)<br />
naśladować fizyków 4 ,<br />
9) postmoderniści są przeciwnikami wszelkich fundamentalizmów i redukcjonizmów,<br />
są zwolennikami (w życiu społecznym) totalnego egalitaryzmu zakładającego,<br />
że między ludźmi nie ma żadnych różnic,<br />
10) są nieufni wobec prób wywodzenia kultury z natury i uważają, że współczesne<br />
teorie przyrodoznawcze i filozoficzne nie dają podstaw do redukcji naturalistycznej.<br />
Opozycję kultura – natura dobrze można ukazać na przykładzie badań genderowofeministycznych<br />
i to z kilku powodów. Po pierwsze, można je usytuować w ramach<br />
szeroko rozumianego postmodernizmu – czyli ich podstawą jest perspektywa kulturoznawcza<br />
(jako powszechnie respektowana przez postmodernistów). Po drugie, krytycznie<br />
na ogół odnoszą się one do naturalistycznego wyjaśniania ludzkich zachowań<br />
i poglądów na płeć, po trzecie, dla wielu przyrodoznawców feministyczne zapatrywania<br />
na świat, kulturę oraz kobiety i mężczyzn są polem do licznych polemik.<br />
Gender studies pojawiły się w praktyce akademickiej w latach siedemdziesiatych XX<br />
wieku i obecnie są traktowane jako pełnoprawna dyscyplina naukowa oraz przedmiot<br />
nauczania na wszystkich kierunkach humanistycznych. Stanowią też one podbudowę teoretyczną<br />
i filozoficzną dla ruchu feministycznego. Niewątpliwie ważnym bodźcem dla<br />
badań genderowych była głośna praca francuskiej pisarki Simone de Beauvoir Druga<br />
Płeć (1949), w której autorka wypowiada słynne zdanie: „Nie rodzimy się kobietami<br />
– stajemy się nimi. Kształtu przybieranego w społeczeństwie przez samicę człowieka nie<br />
determinuje żadne przeznaczenie biologiczne, psychiczne czy ekonomiczne. Ów produkt,<br />
który określa się mianem kobiety […] to wytwór całokształtu naszej cywilizacji.” 5 Oczywiście<br />
to samo można stwierdzić w stosunku do mężczyzn. Zacytowane przed „momentem”<br />
stwierdzenie S. de Beauvoir zawiera kluczowy pogląd dla wszystkich studiów<br />
genderowych, a który wyraża się w opinii o decydującej roli kultury czy cywilizacji w kształtowaniu<br />
człowieka, a w stylizacji feministycznej: kobiet i mężczyzn. To kultura, zdaniem<br />
tych badaczek, przesądza o tym, kim jesteśmy (tożsamość), co i jak w życiu robimy, jakie<br />
mamy preferencje, zdolności czy jak wyrażamy nasze emocje.<br />
W początkowym okresie istnienia studiów genderowych badaczki/e genderowe/i dokonywały/li<br />
jeszcze rozróżnienia na sex i gender (odpowiednio: płeć biologiczną i rodzaj,<br />
który jest zawsze kulturowy) – uznając, rzecz jasna, nadrzędność tej drugiej kategorii.<br />
4<br />
Ibidem, s. 30-31.<br />
5<br />
Simone de Beauvoir: Druga płeć, Warszawa 2003, wyd. II, s. 299.