Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

wiedzaiedukacja.eu
from wiedzaiedukacja.eu More from this publisher
19.02.2015 Views

Włodzimierz Moch – Przyjaźń międzykulturowa – Trebunie Tutki i Twinkle Brothers 168 siłami dom nie ma jakichś regionalnych wyróżników; to przede wszystkim spokojna przystań dla całej rodziny. Jego widok przynosi poczucie spokoju i radości, gdyż jest to miejsce gwarantujące osobistą wolność jego mieszkańcom, zgodnie z anglosaskim przysłowiem „my home is my castle”. Ojczyzna prywatna staje się w ten sposób jednym z wyznaczników tożsamości kulturowej o charakterze bardziej regionalnym (Podhalańczycy) lub bardziej etnicznym (Jamajczycy). Gwara i slang, czyli zakorzenienie w języku regionalnym Język regionalny, czyli gwara podhalańska jest jeszcze jednym i to bardzo ważnym wyznacznikiem góralskiej tożsamości. Jamajczycy także mają taki konstytutywny składnik tożsamości etnicznej; jest to żargon określany jako patois lub rasta english. Jego bazę leksykalną stanowi język angielski, ale pomieszany z jednostkami zmodyfikowanymi na sposób jamajski, a także nasycony nowymi słowami, które brzmią jakby pochodziły z dialektów afrykańskich. Jest to, inaczej mówiąc, czarny angielski, ale w nieco innej wersji niż black english Afroamerykanów. Fakt, że pobrzmiewają w nim echa języka afrykańskich przodków, Norman Grant tłumaczy tak: I'm an african descedence (jestem afrykańskim potomkiem). Te słowa, wyrażone w rasta english, pochodzą z utworu o także slangowym tytule Me Affi Hold on to Me Roots (Muszę być wierny swoim korzeniom). Zdaniem Shirley Weber, użycie czarnego angielskiego, a za taki należy uznać język jamajski, jest „manifestem politycznym głoszącym, że czarni są potomkami mieszkańców Afryki, którzy pomimo niewoli nie oddali najważniejszej części siebie: swojego języka (2005, 542). Powołując się na książkę Janheinza Jahna „Muntu”, badaczka wskazuje na jedną z filozoficznych koncepcji kultury afrykańskiej tam przedstawioną, a wyrażającą przekonanie, że Muntu – ludzie są obdarzeni Nommo – magiczną mocą słowa. Ci, którzy umieją ją wykorzystać, używając pełnego inwencji i rytmu barwnego, żywego języka, potrafią motywować swoich słuchaczy do czynu, wyrażając ich potrzeby i aspiracje. Wspólny kod jednoczy jego użytkowników i buduje status społeczny grupy, która się nim posługuje. Jest też świadectwem dążenia do zachowania własnej kultury i stylu życia. Stanowi obronę przed indoktrynacją, jaką stosuje biała kultura Ameryki. Z tych powodów Afroamerykanie darzą swój język wielkim szacunkiem (2005, 537-42). Nie ulega wątpliwości, że podobny stosunek do swego języka – w jego odmianach regionalnych – mają Jamajczycy 7 . Tu znowu następuje zbieżność. Krzysztof Trebunia traktuje gwarę podhalańską, wyróżniającą jej użytkowników nie tylko spośród innych osób mówiących gwarami, ale i wszystkich Polaków, jako najwyższą wartość. Podkreśla jej prostotę, wyjątkowość, archaiczność, muzyczność i poetyckość. Zaleca ją pielęgnować i szerzyć jako źródło i gwaranta wolności górali. Nie dopuszcza jednak swobodnych modyfikacji, które powodują, że staje się ona dziwnym interdialektem, dającym jedynie wyobrażenie prawdziwej gwary, a wykorzystywanym nieudolnie lub schematycznie w mediach i reklamie 8 : 7 Obfitą prezentację czarnego języka jamajskiego, jak go nazywa autor, zawiera przekładowy Hip- Hop. Słownik angielsko-polski Piotra Ratajczaka. Zasadniczą zawartość tego wydawnictwa stanowi słownictwo języka czarnej Ameryki używanego przez raperów amerykańskich (zob. Wstęp, s. 7 i n.). 8 K. Sikora udowadnia, że używana w mediach gwara zachowuje dość odległy i luźny związek z mową Podhala, a dla stworzenia efektu „góralskości” mowy sięga się po repertuar cech typowych, a przy tym wyraziście podkreślających odrębność chłopskiej mowy w stosunku do polszczyzny standardowej (2005, 261).

Włodzimierz Moch – Przyjaźń międzykulturowa – Trebunie Tutki i Twinkle Brothers 169 Hej, gwaro moja staro Hej, gwaro moja downo Hej, choć-jeś se chudobno Hej, ale wse ślebodno Hej, gwaro moja gwaro Hej, podhalańsko mowo Hej, trza cie pielęgnować Hej, i tworzyć na nowo Hej, tyś mi jest poezjom Hej, Staropolskom! Downom! Hej, przy góralskiej gwarze Hej, syćkie wierse blednom Hej, płynie nasa gwara Hej, jako by muzyka Hej, przyńdzies na kraj świata Hej, ni ma takiej nika Gwara Tożsamość religijna polskich górali i Jamajczyków Artystów obu grup jednoczy także wiara w tego samego Boga. „Ich Jah rastafari i nosz Ponbócek to przecież wspólny Bóg” – mówił Krzysztof Trebunia w wywiadzie dla III Programu Polskiego Radia (2008). W taki sposób starotestamentowy Bóg Jahwe łączy odległe kultury pomimo różnic, jakie zachodzą między rastafarianizmem a katolicyzmem, zarówno w samej doktrynie, jak i w obrzędach wiary. Wyróżnikiem religijności, zarówno Jamajczyków, jak i podhalańskich górali jest wyrażanie wiary w powiązaniu z muzyką regionu. Przy tej okazji warto przypomnieć niezwykły dialog muzyczno-religijny, jaki został nawiązany podczas jednego ze spotkań Jana Pawła II z góralami. Papież inicjował śpiewanie kolęd, a oni odpowiadali mu śpiewaną gwarą, przy czym niektóre zwrotki sprawiały wrażenie improwizowanych. Wyrażanie uczuć religijnych za pomocą pieśni o proweniencji czysto ludowej i etnicznej to tradycja sięgająca w Polsce wieków średnich. Na Jamajce muzyka roots reggae, podobnie jak wspólne palenie marihuany, stanowi nieodłączną część świętego obrzędu rastafarian, którego celem jest wyrażenie czci Bogu Jah: Z Bogem, z Bogem, syćko z Bogem I do proga, i za progem Starzy ludzie gwarzyli Z Bogem kozdo sprawa Cy to smutek, robota Cy dobro zabawa Z Bogem nom ostawojciy I rusojciy w droge W kozdziućkiej zycio chwili Zawse z Panem Bogem Z Bogiem

Włodzimierz Moch – Przyjaźń międzykulturowa – Trebunie Tutki i Twinkle Brothers<br />

169<br />

Hej, gwaro moja staro<br />

Hej, gwaro moja downo<br />

Hej, choć-jeś se chudobno<br />

Hej, ale wse ślebodno<br />

Hej, gwaro moja gwaro<br />

Hej, podhalańsko mowo<br />

Hej, trza cie pielęgnować<br />

Hej, i tworzyć na nowo<br />

Hej, tyś mi jest poezjom<br />

Hej, Staropolskom! Downom!<br />

Hej, przy góralskiej gwarze<br />

Hej, syćkie wierse blednom<br />

Hej, płynie nasa gwara<br />

Hej, jako by muzyka<br />

Hej, przyńdzies na kraj świata<br />

Hej, ni ma takiej nika<br />

Gwara<br />

Tożsamość religijna polskich górali i Jamajczyków<br />

Artystów obu grup jednoczy także wiara w tego samego Boga. „Ich Jah rastafari<br />

i nosz Ponbócek to przecież wspólny Bóg” – mówił Krzysztof Trebunia w wywiadzie<br />

dla III Programu Polskiego Radia (2008). W taki sposób starotestamentowy Bóg Jahwe<br />

łączy odległe kultury pomimo różnic, jakie zachodzą między rastafarianizmem a katolicyzmem,<br />

zarówno w samej doktrynie, jak i w obrzędach wiary. Wyróżnikiem religijności,<br />

zarówno Jamajczyków, jak i podhalańskich górali jest wyrażanie wiary w powiązaniu<br />

z muzyką regionu. Przy tej okazji warto przypomnieć niezwykły dialog muzyczno-religijny,<br />

jaki został nawiązany podczas jednego ze spotkań Jana Pawła II z góralami.<br />

Papież inicjował śpiewanie kolęd, a oni odpowiadali mu śpiewaną gwarą, przy<br />

czym niektóre zwrotki sprawiały wrażenie improwizowanych. Wyrażanie uczuć religijnych<br />

za pomocą pieśni o proweniencji czysto ludowej i etnicznej to tradycja sięgająca<br />

w Polsce wieków średnich. Na Jamajce muzyka roots reggae, podobnie jak<br />

wspólne palenie marihuany, stanowi nieodłączną część świętego obrzędu rastafarian,<br />

którego celem jest wyrażenie czci Bogu Jah:<br />

Z Bogem, z Bogem, syćko z Bogem<br />

I do proga, i za progem<br />

Starzy ludzie gwarzyli<br />

Z Bogem kozdo sprawa<br />

Cy to smutek, robota<br />

Cy dobro zabawa<br />

Z Bogem nom ostawojciy<br />

I rusojciy w droge<br />

W kozdziućkiej zycio chwili<br />

Zawse z Panem Bogem<br />

Z Bogiem

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!