19.02.2015 Views

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Adriana Kunka – Język w polskiej dramaturgii współczesnej na przykładzie „Spuścizny”...<br />

150<br />

mu dzieciństwa i statusu męża zdradzonego. Współczujemy Matce, jednocześnie<br />

rozumiemy jej ostateczną przegraną i wreszcie użalamy się nad losem Córki.<br />

Tymczasem mechanizm kazirodztwa, molestowania seksualnego w rodzinie<br />

i przemocy dotyczy w takim samym stopniu wszystkich ogniw patriarchalnego łańcucha<br />

zależności. Po premierze Spuścizny odbyła się dyskusja z udziałem znanego<br />

krytyka teatralnego Romana Pawłowskiego, który zarzucił autorowi utrwalanie stereotypu<br />

ofiary bezwolnej, poddającej się dominacji, aż czerpiącej z niej przyjemność,<br />

co zdaniem krytyka blokuje prawdę o molestowaniu. Nie do przyjęcia w teatrze<br />

– zdaniem krytyka – jest dramat pozbawiony projektu pozytywnego, „happy<br />

endu”, szansy na zmianę losu. 10 Wypada przypomnieć krytykowi, że Spuścizna jest<br />

dramatem tragicznym oraz że żaden z wielkich tragików nie korzystał z „szansy na<br />

zmianę losu” swych bohaterów.<br />

Niewiele znajduję dzieł najnowszych autorów polskich, które w rywalizację<br />

z pisarstwem Ireneusza Kozioła, angażują świadomą pracę nad słowem. Autorzy<br />

ci czynią tym samym ze swego języka kalkę ulicznego błota, jakim obrzucają się<br />

bohaterowie ich sztuk. Spuścizna Kozioła udowadnia, że nawet w tematach tak<br />

trudnych, jakie porusza, obowiązkiem autora jest dbałość o prawdę przekazu, o język,<br />

o relacje pomiędzy warsztatem pisarskim, a właściwie pojętą rolą sztuki.<br />

W referacie świadomie nie używałam słowa „komunikat”. W dramacie widziałabym<br />

raczej relację pomiędzy treścią i uczuciami, pomiędzy językiem a estetyką,<br />

prawdą a iluzją. W teatrze zaś, relację pomiędzy iluzorycznością sceny, a emocjami<br />

10<br />

Dyskusja na temat Spuścizny odbyła się w Lubuskim Teatrze na zakończenie VIII Przeglądu<br />

Dramatu Współczesnego w relacji Doroty Żuberek, Gazeta Wyborcza – Zielona Góra, 13.04.2006.<br />

Fragment wypowiedzi Romana Pawłowskiego w relacji dziennikarskiej:<br />

„Pan pokazuje patologię i nie daje projektu pozytywnego. Utrwala pan stereotyp ofiary, bezwolnej,<br />

poddającej się dominacji, aż czerpiącej z niej przyjemność. Rację w Spuściźnie mają mężczyźni. Kobiety<br />

są uwikłane w dziedzictwo patriarchalne. Pan mówi, że ona sama jest winna swojemu losowi. To<br />

blokuje prawdę o molestowaniu. Po spektaklu człowiek ma myśli samobójcze. Ale cieszę się, że ten bolesny<br />

temat pan poruszył, bo o tym trzeba mówić. Od tego jest teatr. Tylko dlaczego nie dał pan jej szansy<br />

na zmianę losu? – pytał Pawłowski. Teatr to nie ma być pouczający wykład. W Made in Poland happy<br />

end daje nam nadzieję na lepiej. Chłopak, który się zagubił, odnalazł swoją tożsamość, podjął działanie,<br />

postanowił coś zmienić. I dobrze. Obawiam się, że od nieustannego wyznawania win, grzechów i patologii<br />

na scenie i nie dawania żadnej nadziei na zmianę publiczność zobojętnieje. I przestanie chodzić do<br />

teatru. Tęsknię za happy endem. I dawaniem nadziei – zakończył Pawłowski. I dostał za to oklaski”.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!