19.02.2015 Views

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Marcin Kowalczyk – Profanacje, detronizacje, odwrócenia – karnawalizacja chrześcijańskiego...<br />

133<br />

biologicznej potrzeby odpoczynku, lecz stanowił ważny element roku liturgicznego<br />

pozwalający człowiekowi na odnalezienie właściwego miejsca w świecie.<br />

Wszystko, co w oficjalnej rzeczywistości uznawane było za ważne i nienaruszalne,<br />

w okresie omawianego święta sprowadzano na plan „dołu” materialno-cielesnego, by<br />

przybliżyć to człowiekowi. Karnawał przypominał o ludzkiej zwierzęcości, redukując<br />

przy tym sferę ducha. Był świętem potrzebnym, gdyż stanowił „wentyl bezpieczeństwa”,<br />

dzięki któremu człowiek średniowieczny mógł dać upust swej nieskrępowanej<br />

(do pewnych granic) inwencji i wyobraźni – na krótko uwolnić się od tego, co jasne<br />

i zhierarchizowane. W osiągnięciu tych celów wydatnie pomagało specyficzne traktowanie<br />

chrześcijańskiego sacrum.<br />

Podczas karnawału parodiowana była liturgia, odgrywano błazeńskie wersje ważnych<br />

wydarzeń religijnych (np. ostatniej wieczerzy), wybierano biskupa lub papieża<br />

głupców, a w kościołach pito alkohol oraz śpiewano i tańczono. Z symbolami religijnymi<br />

łączona też była tzw. „wesoła materia” – mocz i kał (np. gnojówka zamiast<br />

wody święconej służąca do „chrzczenia” tłumu). Te niedopuszczalne w <strong>kulturze</strong><br />

oficjalnej zabiegi stanowiły ważny element karnawałowego święta, a ich cel był<br />

ściśle określony. Wszystkie profanacje, detronizacje i odwrócenia w perspektywie<br />

śmiechu służyły sprowadzeniu wartości wyższych na plan „dołu”, a więc ciała i „wesołej<br />

materii”. Łączyło się to z eksponowaniem biologicznej, przyziemnej strony<br />

egzystencji, co, według Michaiła Bachtina, ucieleśniało kosmiczne żywioły, nadając<br />

im charakter poufałej bliskości. Wszystko to, co niezrozumiałe, budzące grozę wprowadzane<br />

było w bliską człowiekowi sferę cielesną. W tym sensie elementy karnawału,<br />

mając wymiar terapeutyczny, w rzeczywistości utrwalały oficjalny porządek<br />

świata, przygotowywały uczestników do wielkopostnej refleksji oraz umartwienia.<br />

I choć karnawał w swej pierwotnej formie „drugiego życia ludu” właściwie już nie<br />

istnieje, to jednak swoista archaika karnawałowa wciąż jest obecna w <strong>kulturze</strong>, karnawalizując<br />

pewne jej elementy. Używam tu konsekwentnie terminu „kultura”,<br />

choć, jak wiadomo, koncepcja Bachtina dotyczy przede wszystkim zjawisk z kręgu<br />

literatury. Jednak dziś teoria karnawalizacji wykorzystywana jest jako klucz interpretacyjny<br />

także do innych, szeroko pojętych praktyk znaczeniotwórczych 3 .<br />

W sztuce współczesnej na przykład widoczne są nasilające się tendencje do przekraczania<br />

granic, które, jak się wydaje, można porównać do zjawisk karnawało-wych.<br />

Sztuka ta bowiem coraz częściej narusza chrześcijańskie sacrum, co staje się, podobnie<br />

jak w karnawale, swoistą strategią. Oczywiście dziś nie istnieją już sztywne ramy<br />

wyznaczające granice kultury oficjalnej tak, jak działo się to w średniowieczu i renesansie.<br />

Z pewnością jednak, zwłaszcza w Polsce, wciąż można mówić o istnieniu pewnej<br />

oficjalnej sfery wizualnej 4 , której granice sankcjonuje prawo oraz tradycja. Ważne<br />

miejsce zajmują w niej obok symboli narodowych te związane z chrześcijaństwem.<br />

Zatem, jeśli zdiagnozujemy istnienie takiej sfery, automatycznie zyskujemy przestrzeń<br />

dla karnawalizacji, czyli przetworzenia pewnych „oficjalnych” elementów zgodnie<br />

z zasadami święta. W zjawisku tym nie chodzi jednak o sam fakt przekroczenia granicy,<br />

3<br />

Por.: Karnawalizacja. Tendencje ludyczne w <strong>kulturze</strong> współczesnej…, Teoria karnawalizacji. Konteksty<br />

i interpretacje…. O możliwościach zastosowania Bachtinowskiej koncepcji w historii sztuki i<br />

związanymi z tym problemami: por.: N. Cieślinska, Rabelais a Breugel, czyli po co Bachtin, [w:] Słowo<br />

i obraz: materiały Sympozjum Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk, Nieborów, 29 września-1<br />

października 1977 r., red. A. Morawińska, Wyd. PWN, Warszawa 1982.<br />

4<br />

Terminu tego używa w swej pracy Izabela Kowalczyk, podkreślając, iż przedmiotem zainteresowania<br />

części współczesnych artystów jest to, co oficjalna sfera wizualna odrzuca. Zob. I. Kowalczyk,<br />

Ciało i władza. Polska sztuka krytyczna lat 90, Wyd. Sic!, Warszawa 2002, s. 19.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!