Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja
Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja Granice w kulturze - Wiedza i Edukacja
Elżbieta Alina Jakimik – Kultura romska – monolit czy różnorodność? 128 Cyganów, ale zbyt mało jest na to dokumentów, faktów naukowych, aby przyjąć to za dowód. Na dodatek, polskie tłumaczenie pracy Jana Kochanowskiego nie pozwala jednoznacznie odczytać przekazu autora. Autor, będąc Cyganem, chciał przede wszystkim wzbudzić w swych pobratymcach poczucie dumy narodowej, a przy okazji sugerował utworzenie ogólnocygańskiego języka na bazie języka hindi. Nie zachowały się w tradycji cygańskiej, nawet śladowo, takie zwyczaje, jak kastowość i indyjskie obrzędy pogrzebowe (kremacja zwłok). Nie znajduje to też żadnego potwierdzenia w najstarszych dokumentach rejestrujących przybycie Cyganów do Europy. Strój uważany za cygański jest wynikiem nie tradycji, ale konieczności praktycznych i ulegał modyfikacji pod wpływem społeczeństw większościowych. Dla przykładu, Cyganki z krajów arabskich zamiast spódnic noszą szarawary. Podobnie jak Cyganki w Afryce Północnej ubierają się kobiety Beduinów. Zastanawiający jest też fakt, że Cyganie z grup Luli, które nigdy nie dotarły do Europy i pozostały w Azji prawie na pograniczu Indii zupełnie zatraciły język wskazujący na ich indyjskie pochodzenie, a sami dialekt, którym mówią, nazywają arabcza. Potwierdzenie tych spostrzeżeń można znaleźć w pracach cyganologów i cyganoznawców. Jerzy Ficowski w swojej książce Cyganie na polskich drogach 11 Cyganów żyjących w Polsce podzielił według wzorca zapożyczonego od Polska Roma, a dokładnie od rodziny Krzyżanowskich, Dębickich i Jaworskich. Według tego podziału, są Polscy Cyganie wyżynni (Bergitka Roma), Polscy Cyganie nizinni (Polska Roma), Cyganie niemieccy (Sasytka Roma), Cyganie Rosyjscy (Chaładytka Roma), Lowarzy i Kełdelasze. Podział ten obarczony jest błędem, ponieważ te dwie grupy Sasytka Roma (Warniaki, Pluniaki), Chaładytka Roma (Łomżyniaki, Dźijaki, Marcinki) są podgrupami Polska Roma. Wymienione następne dwie grupy Lowari i Kełdelasza kulturowo stanowią jedność, łączy ich podobieństwo obyczajów i języka. Natomiast nie wymienił w tym opracowaniu Sintów. Błąd wziął się z tego, że informacje swoje oparł na przekazie uzyskanym od rodzin Krzyżanowskich, Jaworskich, Dębickich i Wajsów, z którymi przez kilka lat był w stałym kontakcie i wędrował z ich taborem. Sami Cyganie dokonują podziału według swoich wzorców i czynią to w zależności od tego, z jakiej grupy pochodzą. Polska Roma pozostałych dzieli na Bergitka Roma, Oustriaki i Sasytka Roma. Lowarzy i Kełdelarzy mają bardziej uproszczony podział, bo używają do samookreślenia nazwy własnej, a na pozostałych niezależnie, z jakiej grupy pochodzą, mówią Rumungry. Bergitka Roma na wszystkich innych mówią grzecznościowo Ungryka Roma, obecnie jednak coraz częściej rozróżniają poszczególne plemiona i nazywają ich według nazw własnych. Sintowie bardziej uprościli sobie nazwy innych grup i przypisują do słowa Rom lub Sinti nazwę kraju pochodzenia tej grupy według własnego nazewnictwa, np. na niemieckich Romów mówią Gaczkune Roma lub Gaczkune Sinti, a na innych Rusiaka (Rosyjscy Romowie), Tirka (Bałkańscy i Tureccy Romowie), względnie Sinti Lowari, Sinti Keldelari, Sinti Polacza itd., używając zamiennie słowo Sinti zamiast Roma. Romowie tak, jak wszystkie ludy nomadyczne, względnie zachowujące w tradycji nawiązanie do swego pochodzenia pasterskiego (na przykład plemiona semickie), uznają następującą gradację współzależności społecznej: a) rodzina, b) ród, c) grupa. 11 J. Ficowski, Cyganie na polskich drogach, Kraków-Wrocław 1985, s. 152-153.
Elżbieta Alina Jakimik – Kultura romska – monolit czy różnorodność? 129 Przyjętą formą nawiązywania rozmowy, a właściwie rozpoznawania się, jakby wypełniania werbalnej ankiety personalnej, w przypadku spotkania dwóch nieznających się Romów jest zadawanie pytań i udzielanie odpowiedzi. Odbywa się to w następującej kolejności: – Sawe Romendyr san? – Z jakich Romów pochodzisz? (Z jakiej grupy?) – Syr pes kharen? – Jak cię wołają/zwą? (Jak nazywa się twój ród?) – Kon sy tyro dad? – Kto jest twoim ojcem? (Z jakiej rodziny pochodzisz?) Jest to swoisty sposób w pełni informujący Romów o ich wzajemnych relacjach. Obecnie coraz częściej w Polsce, ale nie tylko, jako pierwsze stawiane jest pytanie: Karyk san, katar san, fon kaj san? (Skąd jesteś, z jakiej miejscowości jesteś?) to nowa forma identyfikacji jakby obyczajowa akceptacja faktu osiedlenia i przypisania pochodzenia do miejsca zamieszkania. W odpowiedzi często wymienia się nie tylko miejscowość, ale i kraj pochodzenia. Obserwując zachowanie młodych Cyganów, kibiców romskich w trakcie meczów piłkarskich, można stwierdzić, że charakteryzuje ich ten sam szowinizm regionalny, co ich bladolicych kolegów. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy pochodzą z miast takich, jak Konin, Mława, Oświęcim czy Kamienna Góra, gdzie dochodziło w niedalekiej przeszłości do wystąpień antycygańskich. Opisane zachowania można podzielić na trzy kategorie: 1. Sinti od kilku pokoleń przyjmowali swą „małą ojczyznę” za wyznacznika tożsamości; poszczególne rody określały jakieś miasto lub region za miejsce swojego pobytu i niezależnie od tego, gdzie naprawdę przebywają, przyjmują właśnie to jako samookreślenie. 2. Polska Roma i Bergitka Roma przypisują się do miejsca aktualnego zamieszkania, ewentualnie zamieszkania rodziców. Dla grupy Polska Roma jest to zjawisko nowe, ale jakby nabierające znaczenia. 3. Lowarii i Kełdelarii w dalszym ciągu, pomimo prowadzenia osiadłego, a czasem wręcz mieszczańskiego trybu życia, pozostają pod tym względem nomadami i nie przywiązują szczególnego znaczenia do miejscowości lub kraju pobytu. Pozostają nadal przy wielowiekowej formule podziału na rodziny, rody i grupy, aczkolwiek zdarza się, że pochodzący z terenów Rosji, a właściwie byłego Związku Radzieckiego, też jakieś miasto uznają jako dookreślenie swej nazwy. Cementujący poszczególne grupy kodeks obyczajowy, nazywany przez samych Cyganów romanipen, ma – pomimo różnic – wiele cech wspólnych. Każda z grup posiada różnie nazywanego, pochodzącego z wyboru strażnika tradycji – sędziego obyczajowego. Dla Polskiej Romy jest to Śero Rom, dla Lowarów i Kełdelarów – Baro Szero, dla Romów Bałkańskich – Krisako, a dla Sintów – Hauptmano. Wspólne dla wszystkich grup jest wykluczenie (infamia) ludzi popadających w konflikt z prawem obyczajowym. Negatywne cechy będące podstawą do wykluczenia to, mówiąc w języku Polska Roma: pukaiben (donosicielstwo), chochaiben (nieuczciwość, nierzetelność, kłamstwo), ciorochaiben (okradanie swoich współplemieńców). Karą za takie przewinienia jest banicja środowiskowa, a skazany na nią nazwany niechlubnym przydomkiem magierdo (Skalany – Polska Roma), machrymo (Skalany – Lowari), prasto (Skalany – Sinti). Identyczne zachowania charakteryzujące Romów i Sintów dotyczą stosunku do ludzi starszych. Polegają one na szczególnym okazywaniu szacunku; czasem ma to nawet paradoksalny efekt, bo zdarza się, że dla podniesienia rangi rodziny podkradają
- Page 78 and 79: Jolanta Dąbkowska-Zydroń - Powrot
- Page 80 and 81: Jolanta Dąbkowska-Zydroń - Powrot
- Page 82 and 83: Bogusław Dziadzia - Prawda i zaufa
- Page 84 and 85: Bogusław Dziadzia - Prawda i zaufa
- Page 86 and 87: Bogusław Dziadzia - Prawda i zaufa
- Page 88 and 89: Bogusław Dziadzia - Prawda i zaufa
- Page 90 and 91: Piotr Jakub Fereński - O tym czy a
- Page 92 and 93: Piotr Jakub Fereński - O tym czy a
- Page 94 and 95: Piotr Jakub Fereński - O tym czy a
- Page 96 and 97: Piotr Jakub Fereński - O tym czy a
- Page 98 and 99: Magdalena Grenda - Teatr przekroczo
- Page 100 and 101: Magdalena Grenda - Teatr przekroczo
- Page 102 and 103: Magdalena Grenda - Teatr przekroczo
- Page 104 and 105: Magdalena Grenda - Teatr przekroczo
- Page 106 and 107: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 108 and 109: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 110 and 111: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 112 and 113: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 114 and 115: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 116 and 117: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 118 and 119: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 120 and 121: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 122 and 123: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 124 and 125: Małgorzata Gruchoła - Służba sp
- Page 126 and 127: Elżbieta Alina Jakimik - Kultura r
- Page 130 and 131: Elżbieta Alina Jakimik - Kultura r
- Page 132 and 133: Marcin Kowalczyk - Profanacje, detr
- Page 134 and 135: Marcin Kowalczyk - Profanacje, detr
- Page 136 and 137: Marcin Kowalczyk - Profanacje, detr
- Page 138 and 139: Marcin Kowalczyk - Profanacje, detr
- Page 140 and 141: Adriana Kunka - Język w polskiej d
- Page 142 and 143: Adriana Kunka - Język w polskiej d
- Page 144 and 145: Adriana Kunka - Język w polskiej d
- Page 146 and 147: Adriana Kunka - Język w polskiej d
- Page 148 and 149: Adriana Kunka - Język w polskiej d
- Page 150 and 151: Adriana Kunka - Język w polskiej d
- Page 152 and 153: Justyna Laskowska-Otwinowska - Real
- Page 154 and 155: Justyna Laskowska-Otwinowska - Real
- Page 156 and 157: Justyna Laskowska-Otwinowska - Real
- Page 158 and 159: Tomasz Misiak - Muzyka a dźwięk.
- Page 160 and 161: Tomasz Misiak - Muzyka a dźwięk.
- Page 162 and 163: Tomasz Misiak - Muzyka a dźwięk.
- Page 164 and 165: Włodzimierz Moch - Przyjaźń mię
- Page 166 and 167: Włodzimierz Moch - Przyjaźń mię
- Page 168 and 169: Włodzimierz Moch - Przyjaźń mię
- Page 170 and 171: Włodzimierz Moch - Przyjaźń mię
- Page 172 and 173: Włodzimierz Moch - Przyjaźń mię
- Page 174 and 175: Włodzimierz Moch - Przyjaźń mię
- Page 176 and 177: Grzegorz Pańkowski - Konstanty Sie
Elżbieta Alina Jakimik – Kultura romska – monolit czy różnorodność?<br />
128<br />
Cyganów, ale zbyt mało jest na to dokumentów, faktów naukowych, aby przyjąć to za<br />
dowód. Na dodatek, polskie tłumaczenie pracy Jana Kochanowskiego nie pozwala jednoznacznie<br />
odczytać przekazu autora. Autor, będąc Cyganem, chciał przede wszystkim<br />
wzbudzić w swych pobratymcach poczucie dumy narodowej, a przy okazji sugerował<br />
utworzenie ogólnocygańskiego języka na bazie języka hindi.<br />
Nie zachowały się w tradycji cygańskiej, nawet śladowo, takie zwyczaje, jak kastowość<br />
i indyjskie obrzędy pogrzebowe (kremacja zwłok). Nie znajduje to też żadnego potwierdzenia<br />
w najstarszych dokumentach rejestrujących przybycie Cyganów do Europy.<br />
Strój uważany za cygański jest wynikiem nie tradycji, ale konieczności praktycznych<br />
i ulegał modyfikacji pod wpływem społeczeństw większościowych. Dla<br />
przykładu, Cyganki z krajów arabskich zamiast spódnic noszą szarawary. Podobnie<br />
jak Cyganki w Afryce Północnej ubierają się kobiety Beduinów. Zastanawiający<br />
jest też fakt, że Cyganie z grup Luli, które nigdy nie dotarły do Europy i pozostały<br />
w Azji prawie na pograniczu Indii zupełnie zatraciły język wskazujący na ich indyjskie<br />
pochodzenie, a sami dialekt, którym mówią, nazywają arabcza.<br />
Potwierdzenie tych spostrzeżeń można znaleźć w pracach cyganologów i cyganoznawców.<br />
Jerzy Ficowski w swojej książce Cyganie na polskich drogach 11 Cyganów<br />
żyjących w Polsce podzielił według wzorca zapożyczonego od Polska Roma, a dokładnie<br />
od rodziny Krzyżanowskich, Dębickich i Jaworskich. Według tego podziału, są Polscy<br />
Cyganie wyżynni (Bergitka Roma), Polscy Cyganie nizinni (Polska Roma), Cyganie<br />
niemieccy (Sasytka Roma), Cyganie Rosyjscy (Chaładytka Roma), Lowarzy i Kełdelasze.<br />
Podział ten obarczony jest błędem, ponieważ te dwie grupy Sasytka Roma (Warniaki,<br />
Pluniaki), Chaładytka Roma (Łomżyniaki, Dźijaki, Marcinki) są podgrupami<br />
Polska Roma. Wymienione następne dwie grupy Lowari i Kełdelasza kulturowo stanowią<br />
jedność, łączy ich podobieństwo obyczajów i języka. Natomiast nie wymienił<br />
w tym opracowaniu Sintów. Błąd wziął się z tego, że informacje swoje oparł na przekazie<br />
uzyskanym od rodzin Krzyżanowskich, Jaworskich, Dębickich i Wajsów, z którymi<br />
przez kilka lat był w stałym kontakcie i wędrował z ich taborem.<br />
Sami Cyganie dokonują podziału według swoich wzorców i czynią to w zależności<br />
od tego, z jakiej grupy pochodzą. Polska Roma pozostałych dzieli na Bergitka Roma,<br />
Oustriaki i Sasytka Roma. Lowarzy i Kełdelarzy mają bardziej uproszczony podział,<br />
bo używają do samookreślenia nazwy własnej, a na pozostałych niezależnie, z jakiej<br />
grupy pochodzą, mówią Rumungry. Bergitka Roma na wszystkich innych mówią<br />
grzecznościowo Ungryka Roma, obecnie jednak coraz częściej rozróżniają poszczególne<br />
plemiona i nazywają ich według nazw własnych. Sintowie bardziej uprościli<br />
sobie nazwy innych grup i przypisują do słowa Rom lub Sinti nazwę kraju pochodzenia<br />
tej grupy według własnego nazewnictwa, np. na niemieckich Romów mówią<br />
Gaczkune Roma lub Gaczkune Sinti, a na innych Rusiaka (Rosyjscy Romowie), Tirka<br />
(Bałkańscy i Tureccy Romowie), względnie Sinti Lowari, Sinti Keldelari, Sinti Polacza<br />
itd., używając zamiennie słowo Sinti zamiast Roma.<br />
Romowie tak, jak wszystkie ludy nomadyczne, względnie zachowujące w tradycji<br />
nawiązanie do swego pochodzenia pasterskiego (na przykład plemiona semickie),<br />
uznają następującą gradację współzależności społecznej:<br />
a) rodzina,<br />
b) ród,<br />
c) grupa.<br />
11<br />
J. Ficowski, Cyganie na polskich drogach, Kraków-Wrocław 1985, s. 152-153.