You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Test łodzi Aquador 23<br />
jachty motorowe test<br />
Przedstawiamy łódź z listy przebojów, która nawet w trudnych morskich warunkach<br />
przyspiesza jak pocisk i wciska pasażerów w fotele.<br />
Aquador 23 HT – solidny kadłub z nadbudówką o ostrych rysach i mocnym dachem.<br />
W<br />
czerwcowym wydaniu „<strong>Wiatr</strong>u”<br />
publikowaliśmy test otwarto<br />
pokładowej fińskiej łodzi<br />
Flipper 670 DC. Przeprowadziliśmy go<br />
na bardzo spokojnych wodach szczecińskiego<br />
jeziora Dąbie. Test łodzi Aquador<br />
23 HT, produkowanej przez tę samą firmę<br />
(Bella-Veneet Oy) odbywał się w zgoła odmiennych<br />
warunkach – mieliśmy idealną<br />
pogodę dla... żeglarzy, czyli piękne słońce,<br />
wiatr i fale. Tego dnia zafalowanie Zatoki<br />
Gdańskiej było tak duże, że nawet właściciele<br />
dużych jachtów motorowych niechętnie<br />
opuszczali marinę. Jak sprawdziła<br />
się w takich warunkach siedmiometrowa<br />
łajba<br />
Testowana łódź jest jedną z pierwszych<br />
tego modelu. Podczas targów <strong>Wiatr</strong><br />
i Woda w Gdyni, po raz pierwszy była prezentowana<br />
na wodzie. 23 HT jest trzecią<br />
jednostką pod względem wielkości z linii<br />
Aquador. Powstaje w czterech wersjach:<br />
walkaround, day cruiser, cabin cruiser<br />
i hardtop. Kształty jachtu są typowe dla<br />
projektów z północnej Europy: solidna<br />
konstrukcja kadłuba z nadbudówką<br />
o ostrych rysach, przykryta mocnym dachem<br />
z dużymi świetlikami.<br />
Na pokład wchodzimy od rufy przez niewielką<br />
platformę kąpielową lub od dziobu,<br />
skąd możemy przejść półpokładami do<br />
otwartego kokpitu lub dostać się bezpośrednio<br />
do dziobowej kabiny mieszkalnej.<br />
Pomysłowe przejście do kabiny od strony<br />
dziobu spodobało mi się od razu. To rozwiązanie<br />
docenimy zwłaszcza wtedy, gdy<br />
będziemy musieli dostać się na pokład<br />
dziobowy przy mocno rozkołysanym morzu.<br />
Uchylamy dużą klapę opartą na hydraulicznych<br />
siłownikach i wchodzimy<br />
przez wyjątkowo szerokie i wygodne przejście.<br />
Na dziobie mamy zagłębienie pokryte<br />
drewnem tekowym. Z tego miejsca możemy<br />
bezpiecznie kontrolować wszystko, co<br />
dzieje się w przedniej części jachtu. Dzięki<br />
takiemu rozwiązaniu jedna osoba bez<br />
większych problemów zacumuje przy kei.<br />
Sternik nie musi biegać ze swego stanowi-<br />
FOT. WWW.AQUADORBOATS.FI<br />
48 październik 2012