05.02.2015 Views

Miesięcznik nr. 140

Miesięcznik nr. 140

Miesięcznik nr. 140

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Chciałam pójść na konkurs „Mroczna zabawa dla niewtajemniczonych”, ale się nie odbył<br />

z powodu braku organizatorów, poszłam więc na kalambury, gdzie wraz z Ewą Białołęcką, Edytą<br />

Rudolf i Cranberry utworzyłyśmy drużynę pod nazwą Zombies, co dość dokładnie oddawało<br />

nasz stan o tak późnej godzinie. Zajęłyśmy drugie miejsce. Całkiem nas to usatysfakcjonowało,<br />

zwłaszcza, że wygrałyśmy z chłopcami Puszona, którzy niejedne już kalambury wygrali (trzeba<br />

było widzieć, jak profesjonalnie pokazywali hasło „Świat Dysku”). Pierwsze miejsce zajęła<br />

drużyna, która na początku była tak nieprzytomna, że na pytanie prowadzącego „Nazwa...”<br />

odparli po kilku sekundach milczenia „Nazwa!”, ale potem okazali się najlepsi.<br />

Sobota rozpoczęła się legendarnym z dawna oczekiwanym, hiperortodoksyjnym konkursem<br />

gwiezdnowojennym, który prowadzili Darth Kasia, Jedi Silvana oraz rebeliancki mechanik<br />

Laisar – wszyscy oczywiście w odpowiednich strojach. Konkurs był morderczy, bowiem za<br />

błędne odpowiedzi odejmowano punkty, a błędnymi odpowiedziami było również wykazywanie<br />

się wiedzą niepochodzącą z filmu, trzeba więc było bardzo uważać, które imiona i nazwy tam<br />

nie padają (np. Mon Mothma). Pytania były w sześciu kategoriach – każdą trzeba było wybrać<br />

przynajmniej raz. Najszybciej skończyły się „Cytaty”. Dla mnie osobiście najstraszliwsza była<br />

„Muzyka”, bo niby muzykę z GW każdy zna doskonale, ale Laisar puszczał wybrane fragmenty<br />

od tyłu, w zmienionym tempie albo robił zmyłki.<br />

Madzik (po wyczerpującej naradzie swojej drużyny): Nam się wydaje, że to napisy<br />

końcowe.<br />

Laisar: Dobrze wam się wydaje. To są napisy końcowe. Tyle, że z Supermana.<br />

W drugim etapie, do którego tradycyjnie nie udało mi się przejść, pojawiło się jeszcze<br />

rozpoznawanie dźwięków oraz cieni, starannie wyrysowanych przez Kasię, a pokazywanych<br />

tak, że najpierw trzeba było ustalić, czy nie są bokiem albo do góry nogami. Tym, którym się to<br />

wydaje proste, wyjaśniam, że wcale nie jest tak łatwo rozpoznać Luke’a wylatującego przez<br />

rozbite okno w Mieście Chmur albo siedzącego w fotelu Yodę (widoczny był tylko czubek jednego<br />

ucha).<br />

Dogrywka odbywała się już na korytarzu, bo wygoniono nas<br />

z sali – konkurs trwał ponad dwie godziny i nie zdążyłam na<br />

prelekcję o epigonach Sapkowskiego.<br />

Potem Silvana poszła na pokaz broni japońskiej, a my na<br />

konkurs sprawnościowy „Zostań Jedi”, organizowany przez Laisara<br />

na pokładzie rekreacyjnym czyli dziedzińcu. Obecność niedużej<br />

sadzawki nasuwała przypuszczenia, że będziemy z niej musieli<br />

wyciągnąć myśliwiec, ale Laisar miał dla nas w zanadrzu inne<br />

zadania. Rycerz Jedi musi się wykazać spokojem, sprawnością<br />

fizyczną, celnością oraz elokwencją, więc trzeba było kolejno:<br />

przenieść kubeczek od kawy na plastikowej łyżeczce jak najdalej,<br />

skakać przez skakankę, rzucić butelkę po Coli do oddalonego<br />

Demonstracja japońskiego<br />

miecza – prawdziwego (fot.<br />

Paweł Pluta)<br />

o kilkanaście kroków pudełka i z przeżutą krówką w ustach<br />

wypowiedzieć zdanie w rodzaju „Stół z powyłamywanymi nogami.”<br />

Ci, którzy zakwalifikowali się do drugiego etapu, musieli jeszcze<br />

udowodnić, że potrafią rozwiązać każdy problem (= węzeł na sznurku) oraz przejść test na<br />

wyczuwanie Mocy, czyli trafić kijem w rzucony zza pleców plastikowy kubeczek. Kasia zrobiła<br />

to niesamowicie profesjonalnie i w rezultacie wygrała konkurs, co było swoistą perwersją, jako<br />

że cały dzień chodziła w stroju Lady Sith. W nagrodę dostała różne gwiezdnowojenne rzeczy,<br />

m.in. tamagochi z Yodą.<br />

27

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!