30.01.2015 Views

Studentnik nr 98 w formacie *.pdf - Kielce

Studentnik nr 98 w formacie *.pdf - Kielce

Studentnik nr 98 w formacie *.pdf - Kielce

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

14<br />

Humor<br />

Do FSO na Żeraniu przybiega<br />

uradowany klient.<br />

– Dostałem talon na małego fiata!<br />

Kiedy go mogę odebrać<br />

– Za 10 lat, to najbliższy termin.<br />

– A rano, czy po południu<br />

– A co za różnica<br />

– No bo rano będą mi zakładać<br />

telefon.<br />

Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie<br />

rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło<br />

w trumnę. Ludzie patrzą po sobie.<br />

Facet stojący przy dole mówi:<br />

– Przepraszam bardzo, kwiaciarnia<br />

była zamknięta, kupiłem<br />

bombonierkę.<br />

Siedzi góral na kamieniu i myśli.<br />

Podchodzi turysta i pyta:<br />

– Co tak myślicie<br />

– Waham się.<br />

– Czemu się wahacie<br />

– Wczoraj z żoną byliśmy na weselu.<br />

Mnie pobili, a żonę zgwałcili.<br />

– No i<br />

– Dzisiaj zaprosili nas na poprawiny.<br />

Żona idzie, a ja się waham.<br />

Przychodzi facet do lekarza-kobiety.<br />

– Proszę pani, ja mam taki problem,<br />

że mam erekcję 24 godziny na dobę.<br />

Co pani mi da<br />

– Całodzienne wyżywienie, nocleg<br />

i 1500 zł miesięcznie.<br />

Polscy kibice wołają: – POLSKA<br />

GOLA!<br />

A cudzoziemcy złośliwie dodają:<br />

– I WESOLA!<br />

Spotyka pająk pająka.<br />

– Cze, co robisz<br />

– Gram w motylki.<br />

– Skąd masz<br />

– A, ściągnąłem sobie z sieci...<br />

Na przesłuchaniu policjant mówi:<br />

– To niech pan opowie jak to było.<br />

– No kazali mi się oprzeć o maskę<br />

samochodu i wypiąć.<br />

– Napastowali pana<br />

– Nie, na sucho pojechali.<br />

Pani się pyta pod koniec lekcji:<br />

– Ktoś doszedł w trakcie lekcji<br />

Jasio:<br />

– Ja. 2 razy...<br />

Niedźwiedź mówi:<br />

– Jak ja zaryczę to wszystkie<br />

zwierzęta w lesie uciekają.<br />

Na to lew:<br />

– Jak ja zaryczę to wszystkie<br />

zwierzęta ze stepu uciekają.<br />

Na to kurczak:<br />

– A jak ja kichnę to cały świat robi<br />

w gacie.<br />

Wraca pijany facet do domu nad<br />

ranem. W drzwiach, z wałkiem<br />

w ręku, czeka na niego żona,<br />

wścieklejsza od krowy z bse.<br />

A mąż:<br />

– Od kiedy mamy sztywne łącze to<br />

ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za<br />

robotę się weź!<br />

Pokój w akademiku. Student:<br />

– Chłopaki, szybko, gadajcie czy<br />

homoseksualizm jest w porządku<br />

– No pewnie, że w porządku.<br />

Student zdejmuje rękę z mikrofonu<br />

słuchawki:<br />

– Halo, halo, mama U mnie<br />

wszystko w porządku!<br />

Żona prosi męża:<br />

– Opowiedz mi jakąś bajkę na<br />

dobranoc.<br />

– Kocham cię...<br />

Żona programisty:<br />

– Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy<br />

komputerze. Żebym choć miała<br />

dziecko...<br />

– Kładź się, będziemy instalować...<br />

Kowalski:<br />

– Proszę wybaczyć panie kierowniku,<br />

ale w tym miesiącu nie dostałem<br />

premii...<br />

Kierownik:<br />

– Wybaczam panu.<br />

Przychodzi Rusek do dentysty.<br />

Dentysta ogląda i widzi same złote<br />

zęby, diamentowe koronki, w końcu<br />

nie wytrzymał:<br />

– Właściwie nie wiem co mam panu<br />

tu zrobić<br />

– Chciałbym alarm założyć.<br />

Przychodzi facet do lekarza i mówi:<br />

– Panie doktorze, tak mnie strasznie<br />

wątroba boli!<br />

Na to lekarz:<br />

– A pije pan<br />

– Piję, ale to nie pomaga!<br />

W jednym z pokoi akademika<br />

studenci wciąż wznoszą toast.<br />

– Za Janka, żeby zdał!<br />

W pewnym momencie do pokoju<br />

wchodzi Janek. Koledzy krzyczą:<br />

– I co Janek zdałeś<br />

– Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie<br />

przyjęli, bo miała szyjkę obitą.<br />

Pani w szkole:<br />

– Czy pamiętaliście, aby przez<br />

weekend zrobić dwa dobre uczynki<br />

Na to odzywa się Jaś:<br />

– Tak. Jak przyjechałem w sobotę<br />

do cioci, to się ucieszyła, a jak<br />

następnego dnia wyjeżdżałem,<br />

cieszyła się jeszcze bardziej!<br />

Szkot wsiada do taksówki i pyta:<br />

– Ile zapłacę za przejazd na<br />

dworzec<br />

– Dwa funty.<br />

– A za walizkę<br />

– Walizkę zawiozę za darmo.<br />

– To proszę zawieźć ją na dworzec,<br />

a ja pójdę piechotą!<br />

Szkot wsiada z dużym workiem<br />

do autobusu. Podchodzi do niego<br />

konduktor i mówi:<br />

– Będzie pan musiał zapłacić<br />

również za bagaż.<br />

Szkot rozwiązuje worek i mówi:<br />

– Wychodź, synku. Tak, czy owak<br />

trzeba zapłacić!<br />

Córeczka budzi sie o trzeciej w nocy<br />

i mówi:<br />

– Mamo, opowiedz mi bajkę.<br />

– Zaraz wróci tatuś i opowie nam<br />

obu...<br />

Przychodzi facet do seksuologa. Ten<br />

go pyta:<br />

– Kiedy miał pan ostatnio stosunek<br />

– Oj, panie doktorze, tak dawno, że<br />

nie pamiętam. Zadzwonię do żony,<br />

może ona wie.<br />

Wykręca numer i mówi:<br />

– Zosia, kiedy ostatni raz<br />

uprawialiśmy seks<br />

– A kto mówi<br />

Konferencja, temat: „Kariera<br />

zawodowa, a wierność małżeńska”,<br />

referent wygłasza:<br />

– Pierwsze miejsce jeśli chodzi<br />

o zdrady małżeńskie zajmują<br />

lekarze... te nocne dyżury sprzyjają,<br />

kilka etatów naraz itd... Drugie<br />

miejsce to oczywiście artyści... ciągle<br />

nowe role, plany, otoczenie... No<br />

a trzecie miejsce... to właśnie ludzie<br />

tacy jak Państwo – uczestnicy<br />

konferencji, szkoleń, jeżdżący<br />

w delegację...<br />

Z sali odzywa się facet:<br />

– Protestuję! Już od 20 lat<br />

wyjeżdżam i nigdy mi się to nie<br />

zdarzyło!<br />

Na to głos z końca sali, wstaje facet<br />

i krzyczy:<br />

– I właśnie przez takich durni jak ty<br />

mamy dopiero trzecie miejsce!!!<br />

– Kiedy żołnierz może zacząć używać<br />

Broni<br />

– Kiedy Bronia skończy 18 lat!<br />

– Ładne buty proszę księdza,<br />

zamszowe<br />

– Nie... za swoje.<br />

Najnowsze badania mówią,<br />

że 3 na 10 Polaków żyje w stresie.<br />

Pozostałych 7 – w Londynie.<br />

Napis widniejący na grobie<br />

informatyka: „kowalski.zip”.<br />

Przychodzi facet do restauracji<br />

i zamawia:<br />

– Barman, dla mnie setka, dla<br />

orkiestry setka i dla ciebie setka.<br />

Gdy przyszło do płacenia okazuje<br />

się, że facet nie ma pieniędzy, więc<br />

barman wyrzuca go kopniakami<br />

z lokalu. Na drugi dzień facet<br />

jak gdyby nigdy nic przychodzi<br />

i zamawia:<br />

– Dla mnie setka i dla orkiestry<br />

setka.<br />

– A dla mnie to już nie – pyta się<br />

zgryźliwie barman.<br />

– Dla ciebie nie, bo jak wypijesz to<br />

rozrabiasz.<br />

Przychodzi chłop do lekarza. Lekarz<br />

prowadzi z nim wywiad i pyta:<br />

– Pracuje pan<br />

– Tak – odpowiada chłop.<br />

– A pije pan<br />

Chłop się chwilę zastanawia<br />

i odpowiada:<br />

– A niech tam, nalej pan.<br />

Wychodzi baca przed chałupę,<br />

przeciąga się i woła:<br />

– Jaki piękny dzionek!<br />

A echo z przyzwyczajenia:<br />

– ... mać, mać, mać...!<br />

Popalając papieroska w czasie<br />

przerwy między rysunkami i wuefem<br />

Jasio opowiada stojącym przy nim<br />

kolegom:<br />

– Wczoraj mojego starego, gdy<br />

spuszczał wodę w kiblu, wessało<br />

do muszli i wyrzuciło do wanny<br />

naszej sąsiadki z czwartego piętra,<br />

i to w czasie, gdy ta brała kąpiel...<br />

Przynajmniej tak mówił matce.<br />

Przychodzi facet do warzywniaka<br />

i mówi:<br />

– Czy jest piorek<br />

– Chyba szczy...<br />

– To ja poczekam.<br />

Dyrektor do pracownika:<br />

– Panie, pan wszystko robi powoli:<br />

powoli pan myśli, powoli pisze,<br />

powoli mówi, powoli się porusza! Czy<br />

jest coś, co robi pan szybko<br />

– Tak, szybko się, cholera, męczę...<br />

Pijany facet podchodzi do<br />

konfesjonału, ale nic nie mówi. Po<br />

pewnym czasie zniecierpliwiony<br />

ksiądz puka, chcąc ośmielić<br />

wiernego do wyznania grzechów.<br />

– Nie masz co pukać, koleżko (słyszy<br />

w odpowiedzi). Z tej strony też nie<br />

ma papieru...<br />

Mati & Mateusz<br />

marzec 2007 (<strong>98</strong>)

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!