12.11.2012 Views

PDF - Wolne Lektury

PDF - Wolne Lektury

PDF - Wolne Lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

twie utracił⁶⁷⁶, że się podobno własnego zwycięstwa przeląkł. Książę Witold zaradny jest<br />

i pewno grody dobrze opatrzył⁶⁷⁷, a zresztą, chociaż nie udało się tym razem Litwinom,<br />

jednakże nie nowina im Tatarów zwyciężać.<br />

— Nie z Tatarami nam, ale z Niemcami na śmierć i życie — rzekł Zyndram z Maszkowic<br />

— i jeśli ich nie zetrzem, od nich zguba przyjdzie.<br />

Po czym zwrócił się do Zbyszka:<br />

— A najpierw zginie Mazowsze. Znajdziesz tam zawsze robotę — nie bój się!<br />

— Hej! żeby stryj był zdrów, zaraz bym tam pociągnął.<br />

— Pomagaj ci Bóg! — rzekł Powała wznosząc kielich.<br />

— Na zdrowie twoje i Danuśki!<br />

— A na zatratę Niemcom! — dodał Zyndram z Maszkowic.<br />

I poczęli go żegnać. A tymczasem wszedł dworzanin księżny z sokołem na ręku i skłoniwszy<br />

się obecnym rycerzom, zwrócił się z jakimś dziwnym uśmiechem do Zbyszka:<br />

— Księżna⁶⁷⁸ pani kazała wam powiedzieć — rzekł — że przenocuje jeszcze w Krakowie,<br />

a w drogę ruszy jutro rano.<br />

— To i dobrze — rzekł Zbyszko — ale czemu to? zali kto nie zachorzał?<br />

— Nie. Jeno księżna ma gościa z Mazowsza.<br />

— Samże książę przyjechał?<br />

— Nie książę, jeno Jurand ze Spychowa — odrzekł dworzanin.<br />

Usłyszawszy to, Zbyszko zmieszał się okrutnie i serce poczęło mu się tak tłuc w piersi<br />

jak wówczas, gdy mu czytano wyrok śmierci.<br />

�������� ����<br />

Księżna Anna⁶⁷⁹ nie zdziwiła się zbytnio przyjazdem Juranda ze Spychowa, zdarzało się<br />

bowiem często, że wśród ustawicznych pościgów, napadów i walk z sąsiednimi rycerzami<br />

niemieckimi porywała go nagła tęsknota za Danusią. Wówczas zjawiał się niespodzianie<br />

bądź w Warszawie, bądź w Ciechanowie lub gdziekolwiek czasowo bawił dwór księcia<br />

Janusza⁶⁸⁰. Na widok dziecka wybuchał zawsze okropną żałością. Danusia bowiem z upływem<br />

lat stawała się tak do matki podobna, że za każdym razem zdawało mu się, że widzi<br />

swoją nieboszczkę, taką, jaką niegdyś poznał u księżny Anny w Warszawie. Ludzie myśleli<br />

nieraz, że od tej żałości skruszeje w nim wreszcie żelazne, zemście tylko oddane serce.<br />

Księżna namawiała też go często, by porzuciwszy swój krwawy Spychów, został przy dworze<br />

i przy Danusi. Sam książę, ceniąc jego męstwo i znaczenie, a zarazem chcąc uniknąć<br />

kłopotów, na jakie narażały go ustawiczne zajścia graniczne, ofiarował mu urząd miecznika⁶⁸¹.<br />

Zawsze na próżno. Właśnie widok Danusi rozdzierał w nim dawne rany. Po kilku<br />

dniach tracił ochotę do jadła, do snu, do rozmowy. Serce poczynało mu się widocznie<br />

burzyć i zalewać krwią, a wreszcie znikał z dworu i wracał w swoje bagna spychowskie, by<br />

żal i gniew we krwi zatopić. Ludzie wówczas mówili: „Gorze Niemcom! wcale ci oni nie<br />

owce, ale dla Juranda owce, bo on im wilkiem”. Jakoż po upływie pewnego czasu rozchodziły<br />

się wieści to o pochwytanych gościach, ochotnikach, którzy szlakiem granicznym<br />

dążyli do Krzyżaków, to o popalonych gródkach, to o zagarniętych chłopach lub walkach<br />

na śmierć, z których straszny Jurand zawsze wychodził zwycięsko. Przy drapieżnym<br />

usposobieniu Mazurów i rycerzy niemieckich, którzy z ramienia Zakonu dzierżyli ziemię<br />

i gródki do Mazowsza przyległe, nawet w czasach największego pokoju między książęty<br />

mazowieckimi a Zakonem na granicy nie ustawała nigdy wrzawa bojowa. Nawet na ścinanie<br />

drzew w boru lub na żniwa mieszkańcy wybierali się z kuszami lub zbrojni w dzidy.<br />

Ludzie żyli w niepewności jutra, w ciągłym wojennym pogotowiu, w zatwardziałości serc.<br />

⁶⁷⁶��� �a�ar��� ��y�a �y�� ���� � ������ ��rac�� — właśc. Edygej; straty tatarskie szacuje się na 3.500–6.000<br />

ludzi.<br />

⁶⁷⁷��a�rzy� (daw.) — zaopatrzyć, zabezpieczyć.<br />

⁶⁷⁸���a �a���a — (1358–1448), córka księcia trockiego Kiejstuta i Biruty, żona księcia mazowieckiego Janusza<br />

(było to najdłużej trwające małżeństwo w dziejach dynastii).<br />

⁶⁷⁹���a �a���a — (1358–1448), córka księcia trockiego Kiejstuta i Biruty, żona księcia mazowieckiego Janusza<br />

(było to najdłużej trwające małżeństwo w dziejach dynastii).<br />

⁶⁸⁰�a���z � ��ar�zy ��ar�za����� — (ok. 1346–1429), książę mazowiecki, lennik Władysława Jagiełły.<br />

⁶⁸¹���cz��� — dostojnik, pierwotnie urzędnik dworski zarządzający zbrojownią.<br />

������ ����������� Krzyżacy� ��� ���r��zy 74<br />

Córka<br />

Niemiec

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!