12.11.2012 Views

PDF - Wolne Lektury

PDF - Wolne Lektury

PDF - Wolne Lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Aż wreszcie przestraszył się owych wspomnień nazbyt do żądz podobnych i strząsnął<br />

je z duszy jak suchy śnieg z opończy¹¹⁸¹.<br />

— Do Danuśki jadę, do mojej najmilejszej! — rzekł sobie.<br />

I wraz zmiarkował, że to jest inne kochanie, jakby pobożniejsze i mniej po kościach<br />

chodzące. Powoli też, w miarę jak w strzemionach marzły mu nogi, a chłodny wiatr<br />

studził mu krew, wszystkie myśli jego poleciały ku Danusi Jurandównie. Tej — to był<br />

naprawdę powinien. Gdyby nie ona, dawno by jego głowa była spadła na krakowskim<br />

rynku. Przecie gdy wyrzekła wobec rycerzy i mieszczan: „Mój ci jest” — to go przez<br />

to samo katom z rąk odjęła — i od tej pory on tak należy do niej jak niewolnik do<br />

pana. Nie on ją brał, ale ona jego wzięła; na to żadne sprzeciwianie się Jurandowe nie<br />

poradzi. Ona jedna mogłaby go odpędzić, jako pani może sługę odpędzić, chociaż on<br />

i wówczas nie poszedłby daleko, bo go i własne ślubowanie wiąże. Pomyślał jednak, że<br />

ona go nie odpędzi, że raczej pójdzie za nim z mazowieckiego dworu choćby na kraj<br />

świata — i pomyślawszy to, począł ją wysławiać w duszy ze szkodą Jagienki, jakby to była<br />

wyłącznie jej wina, że go napastowały pokusy i że dwoiło się w nim serce. Nie przyszło<br />

mu do głowy teraz, że Jagienka wygoiła starego Maćka, a prócz tego, że bez jej pomocy<br />

byłby mu może niedźwiedź obdarł owej nocy ze skóry głowę — i burzył się¹¹⁸² przeciw<br />

Jagience rozmyślnie, sądząc, że tym sposobem Danusi się zasłuży i we własnych oczach<br />

się usprawiedliwi.<br />

A wtem nadjechał Czech Hlawa wysłany przez Jagienkę — prowadząc ze sobą jucz-<br />

nego konia.<br />

— Pochwalony! — rzekł, kłaniając się nisko.<br />

Zbyszko widział go raz lub dwa razy w Zgorzelicach, ale go nie poznał, więc ozwał<br />

się:<br />

— Pochwalony na wieki wieków. A coś za jeden?<br />

— Wasz pachołek, slowutny¹¹⁸³ panie.<br />

— Jak to mój pachołek? Tamci moi pachołcy — rzekł, ukazując na dwóch Turczynków,<br />

podarowanych mu przez Sulimczyka Zawiszę¹¹⁸⁴, i na dwóch tęgich parobków,<br />

którzy siedząc na mierzynach¹¹⁸⁵, prowadzili rycerskie ogiery — tamci moi — a ciebie<br />

kto przysłał?<br />

— Panna Jagienka Zychówna ze Zgorzelic.<br />

— Panna Jagienka?<br />

Zbyszko dopiero co właśnie burzył się był przeciw niej i serce jego pełne było jeszcze<br />

niechęci, więc rzekł:<br />

— Wróćże do dom i podziękuj pannie za łaskę, bo cię nie chcę.<br />

Lecz Czech potrząsnął głową.<br />

— Nie wrócę, panie. Mnie wam podarowali, a prócz tego ja zaprzysiągł do śmierci<br />

wam służyć.<br />

— Jeśli mi cię podarowali, toś mój sługa.<br />

— Wasz, panie.<br />

— Więc rozkazujęć wrócić.<br />

— Ja zaprzysiągł, a choć ja jeniec spod Bolesławca i chudy pachołek, ale włodyczka¹¹⁸⁶…<br />

A Zbyszko rozgniewał się:<br />

— Ruszaj precz! Jakże to! Będziesz mi zaś przeciw mojej woli służył czy co? Ruszaj,<br />

bo każę kuszę napiąć.<br />

Czech zaś odtroczył¹¹⁸⁷ spokojnie sukienną opończę podbitą wilkami, oddał ją Zbyszkowi<br />

i rzekł:<br />

— Panna Jagienka i to wam przysłała, panie.<br />

¹¹⁸¹����cza — płaszcz z kapturem, ubranie podróżne.<br />

¹¹⁸²��rzy� ��� (daw.) — złościć się.<br />

¹¹⁸³�������y (czes.) — sławetny.<br />

¹¹⁸⁴�a���za �zar�y z �ar���a — (ok. 1370–1428) polski rycerz, przez pewien czas na służbie króla Węgier<br />

Zygmunta Luksemburskiego.<br />

¹¹⁸⁵���rzy�� ���rzy��� — koń niewielkiego wzrostu.<br />

¹¹⁸⁶����ycz�a a. ����y�a — rycerz, zwłaszcza niemajętny lub bez pełni praw stanowych.<br />

¹¹⁸⁷���r�czy� (daw.) — odwiązać.<br />

������ ����������� Krzyżacy� ��� ���r��zy 126<br />

Miłość platoniczna<br />

Sługa<br />

Pan, Przysięga

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!