Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
— Oni od ciebie niczego nie chcieli, jeno nie po myśli im to, iż jest w pobliżu Zgorzelic<br />
trzeci. Tak tedy mówi Cztan do Wilka: „Jak mu skórę wygarbuję¹⁰⁶⁵, to przestanie<br />
być gładki”. A Wilk mówi: „Może się nas będzie bojał¹⁰⁶⁶, a nie, to mu gnaty w mig<br />
połamię!” A potem poczęli się obaj upewniać, że się będziesz bojał.<br />
Usłyszawszy to, Maćko spojrzał na Zycha, Zych na niego, i oblicza obu przybrały<br />
wyraz chytry i radosny. Żaden nie był pewny, czy opat słyszał istotnie taką rozmowę,<br />
czy też zmyśla dlatego jedynie, by Zbyszkowi dodać bodźca; natomiast rozumieli obaj,<br />
a zwłaszcza znając dobrze Zbyszka Maćko, że nie było na świecie lepszego sposobu, aby<br />
go popchnąć do Jagienki.<br />
A opat jakby umyślnie dodał:<br />
— I po prawdzie, morowe to chłopy!…<br />
Zbyszko zaś nie pokazał po sobie nic, tylko począł pytać Zycha jakimś jakby nieswoim<br />
głosem:<br />
— A to jutro niedziela?<br />
— Niedziela.<br />
— Na mszę świętą zaś pojedziecie?<br />
— Ano!…<br />
— Dokąd? do Krześni?<br />
— Bo najbliżej. Gdzieżbyśmy jechali?<br />
— No, to dobrze!<br />
�������� ���������<br />
Zbyszko, dogoniwszy Zycha i Jagienkę jadących w towarzystwie opata¹⁰⁶⁷ i jego kleryków<br />
do Krześni, przyłączył się do nich i jechał razem, chodziło mu bowiem o to, by dowieść<br />
opatowi, że się ni Wilka z Brzozowej, ni Cztana z Rogowa nie lęka i chować się przed<br />
nimi nie myśli. Zdziwiła go znów w pierwszej chwili uroda Jagienki, bo chociaż nieraz<br />
widywał ją i w Zgorzelicach, i w Bogdańcu przybraną pięknie do gości, ale nigdy tak, jak<br />
teraz do kościoła. Odzież miała z czerwonego sukna podbitą gronostajami¹⁰⁶⁸, czerwone<br />
rękawiczki i gronostajowy, naszyty złotem kapturek na głowie, spod którego wysuwały<br />
się na ramiona dwa warkocze. Nie siedziała też na koniu po męsku, ale na wysokim siodle<br />
z poręczą i z ławeczką pod stopy, które ledwie było widać spod długiej i ułożonej w równe<br />
zagiętki spódnicy. Zychowi, który pozwalał dziewczynie ubierać się w domu w kożuch<br />
i jałowicze¹⁰⁶⁹ buty, chodziło o to, by przed kościołem każdy poznał, iż przyjechała nie<br />
córka byle szarego włodyczki¹⁰⁷⁰ albo ścieciałki ¹⁰⁷¹, lecz panna z możnego rycerskiego<br />
domu. W tym celu konia jej prowadziło dwóch wyrostków¹⁰⁷², przybranych od dołu obcisło,<br />
od góry w buchaste¹⁰⁷³ szaty, jakie nosili zwykle paziowie. Czterech dworskich ludzi<br />
jechało z tyłu, a z nimi opatowi klerycy, z kordami¹⁰⁷⁴ i lutniami¹⁰⁷⁵ przy pasach. Zbyszko<br />
podziwiał wielce cały orszak, szczególnie zaś Jagienkę, wyglądającą jak obrazek, i opata,<br />
który w czerwieni i z olbrzymimi rękawami u sukni wydawał mu się jak jaki podróżujący<br />
książę. Najskromniej ze wszystkich przybrany był sam Zych, który dbał o okazałość dla<br />
innych, dla siebie zaś tylko o wesołość i śpiewanie.<br />
Zrównawszy się, jechali w szeregu: opat, Jagienka, Zbyszko i Zych. Opat z początku<br />
kazał śpiewać nabożne pieśni swoim szpylmanom¹⁰⁷⁶ — później atoli ¹⁰⁷⁷, mając ich dosyć,<br />
¹⁰⁶⁵�ar���a� ���r� — preparować skórę zwierzęcą tak, by była odporniejsza na warunki pogodowe. Tu przen.<br />
pobić.<br />
¹⁰⁶⁶���a� ��� — dziś popr.: bać się.<br />
¹⁰⁶⁷��a� — przełożony w męskim zakonie kontemplacyjnym.<br />
¹⁰⁶⁸�r�����a� — mały ssak z rodziny łasicowatych a. cenne futro z niego.<br />
¹⁰⁶⁹�a����ca — jałówka, młoda krowa.<br />
¹⁰⁷⁰����ycz�a a. ����y�a — rycerz, zwłaszcza niemajętny lub bez pełni praw rycerskich.<br />
¹⁰⁷¹�c��rc�a��a — skartabella (od łac.) �� car�a �����, prawem wojny, szlachcic bez pełni praw stanowych.<br />
¹⁰⁷²�yr����� (daw.) — chłopak.<br />
¹⁰⁷³��c�a��y (daw.) — szeroki, worowaty.<br />
¹⁰⁷⁴��r� — krótki miecz.<br />
¹⁰⁷⁵�����a (muz.) — dawny instrument strunowy szarpany.<br />
¹⁰⁷⁶�z�y��a� a. �z����a� (z niem.) — muzyk, grajek.<br />
¹⁰⁷⁷a���� (daw.) — jednak.<br />
������ ����������� Krzyżacy� ��� ���r��zy 113<br />
Strój