Show publication content! - Poznań
Show publication content! - Poznań
Show publication content! - Poznań
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
54 wk czerwiec/sierpień 2011<br />
<br />
tego sportu. Prawdziwy wędkarz<br />
rozumie przyrodę i zasady w niej<br />
obowiązujące. Wie jak zachować<br />
się nad jeziorem. Inną plagą na wodach<br />
powiatu kościańskiego, ale też w skali<br />
kraju, jest kłusownictwo, ściślej mówiąc<br />
połów do sieci. Często na okolicznych<br />
jeziorach widać pozakładane siatki.<br />
W starciu z nimi ryby nie mają żadnych<br />
szans. Często giną w sieci przez uduszenie.<br />
– Ostatnio widziałem taką siatkę<br />
pozostawioną w trzcinie opodal tamy<br />
na rozlewisku w Wonieściu. Była pełna<br />
drobnych ryb czy też mniej popularnych<br />
na naszych stołach gatunków. Był to<br />
połów typowo na zarobek. Kłusownicy<br />
wzięli lepszą rybę, a mniej wartościową<br />
porzucili. Smutny widok – opisuje<br />
Edward Żurek. – Kłusownik liczy na łatwy<br />
zysk. Jest to jednak ryzyko. Kłusownictwo<br />
według Kodeksu Karnego to<br />
przestępstwo zagrożone karą pozbawienia<br />
wolności i grzywną – dodaje.<br />
Niespodzianka na wędce<br />
Przygody lubią wędkarzy. W końcu<br />
nigdy nie wiadomo, co kryją odmęty<br />
jezior i rzek. Nierzadko na wędkę<br />
złapać można całkiem zaskakującą niespodziankę.<br />
– Pamiętam naszą wspólną wyprawę<br />
nad morze. Fala była ogromna, nigdy<br />
wcześniej takiej na Bałtyku nie widziałem.<br />
Staliśmy na molo dość długo.<br />
Wędki zarzucone, aż tu nagle jest.<br />
Mam branie. Żyłka napina się, wędka<br />
ugina – to musi być potężna sztuka<br />
– myślę. Wokół zgromadził się już spory<br />
tłum gapiów. Wszyscy dopingują.<br />
Walczę. Trwało to chyba z dobrą godzinę,<br />
myślałem już, że żyłka nie wytrzyma.<br />
Aż w końcu wygrałem, udało<br />
się. Wyciągam zdobycz. I co widzę<br />
Na haczyku plastikowa reklamówka.<br />
Przez ogromną siłę wody i fale ponad<br />
godzinę walczyłem z plastikowym workiem!<br />
– wspomina Edward Żurek.<br />
Nie zawsze uda się przyjść do domu<br />
z tarczą. Czasem ryby za nic nie chcą<br />
brać. Zdaniem pasjonatów, niezależnie<br />
od rezultatu, warto wędkować. Już sama<br />
wyprawa nad wodę jest przyjemnością<br />
i sukcesem. A jak uda się coś złapać satysfakcja<br />
podwójna. A zatem jak śpiewali<br />
Starsi Panowie:<br />
Na ryby – w każdziuteńki wolny dzień<br />
Na ryby – nad leniwą rzekę w cień<br />
Na ryby…<br />
KATARZYNA ŻUREK Edward Żurek nad jezioremWonieść na początku lat 80. Fot. arch. Edwarda Żurka