WODA W GLEBIE – POMIARY NAZIEMNE I SATELITARNE ... - Lublin

WODA W GLEBIE – POMIARY NAZIEMNE I SATELITARNE ... - Lublin WODA W GLEBIE – POMIARY NAZIEMNE I SATELITARNE ... - Lublin

users.ipan.lublin.pl
from users.ipan.lublin.pl More from this publisher
02.01.2015 Views

KA PAN WODA W GLEBIE POMIARY NAZIEMNE I SATELITARNE W BADANIACH ZMIAN KLIMATU B. Usowicz, W. Marczewski, J. Lipiec, J.B. Usowicz, Z. Sokołowska, H. Dąbkowska-Naskręt, M. Hajnos, M.I. Łukowski Polska Akademia Nauk // Komitet Agrofizyki // Wydawnictwo Naukowe FRNA //

KA PAN<br />

<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong><br />

<strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong><br />

W BADANIACH ZMIAN KLIMATU<br />

B. Usowicz,<br />

W. Marczewski,<br />

J. Lipiec,<br />

J.B. Usowicz,<br />

Z. Sokołowska,<br />

H. Dąbkowska-Naskręt,<br />

M. Hajnos,<br />

M.I. Łukowski<br />

Polska Akademia Nauk // Komitet Agrofizyki // Wydawnictwo Naukowe FRNA //


KA PAN<br />

<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong><br />

<strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong><br />

W BADANIACH ZMIAN KLIMATU<br />

B. Usowicz,<br />

W. Marczewski,<br />

J. Lipiec,<br />

J.B. Usowicz,<br />

Z. Sokołowska,<br />

H. Dąbkowska-Naskręt,<br />

M. Hajnos,<br />

M.I. Łukowski<br />

Polska Akademia Nauk // Komitet Agrofizyki // Wydawnictwo Naukowe FRNA //


Fundacja Rozwoju Nauk Agrofizycznych prowadzi Wydawnictwo Naukowe na rzecz<br />

Komitetu Agrofizyki PAN oraz Instytutu Agrofizyki im. Bohdana Dobrzańskiego PAN.<br />

Specjalizacją wydawnictwa jest Agrofizyka.<br />

Agrofizyka - dyscyplina naukowa dotycząca zastosowań fizyki i nauk ścisłych w<br />

obszarze badań rolniczych i przyrodniczych. Językiem podstawowym jest polski.<br />

Komitet Agrofizyki PAN<br />

Tytuł monografii<br />

<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> – <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong><br />

W BADANIACH ZMIAN KLIMATU<br />

Autorzy<br />

B. Usowicz, W. Marczewski, J. Lipiec, J.B. Usowicz, Z. Sokołowska,<br />

H. Dąbkowska-Naskręt, M. Hajnos, M.I. Łukowski<br />

Autorzy pragną złożyć podziękowania Dyrekcji i Radzie Naukowej Poleskiego<br />

Parku Narodowego za umożliwienie realizacji badań na terenie Poleskiego Parku<br />

Opiniowali do druku<br />

Prof. dr hab. Bohdan Dobrzański jr<br />

Prof. dr hab. Henryk Sobczuk<br />

Praca naukowa finansowana ze środków:<br />

MNiSW w ramach projektów badawczych własnych, Nr N305 046<br />

31/1707 i N305 107 32/3865, realizowanych w latach 2006-2009, w celu<br />

wykorzystania danych do realizacji kampanii międzynarodowego<br />

programu walidacyjnego, ESA SVRT Cal/Val AO-3275.<br />

© Copyright by Fundacja Rozwoju Nauk Agrofizycznych<br />

Komitet Agrofizyki PAN, <strong>Lublin</strong> 2009<br />

ISBN: 978-83-60489-14-7<br />

Wyd. Nauk. FRNA, Komitet Agrofizyki PAN<br />

Wydanie I, nakład 130 egz., ark. wyd. 14.8<br />

Projekt okładki: Bohdan Dobrzański, III<br />

Druk, naświetlanie: ul. Abramowicka 6, 20-442 <strong>Lublin</strong>


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 3<br />

SPIS TREŚCI<br />

WSTĘP ..........................................................................................................................5<br />

Cel pracy ....................................................................................................................8<br />

METODYKA I OBIEKTY BADAŃ .............................................................................9<br />

Metody geostatystyczne – wprowadzenie .................................................................9<br />

Semiwariogram ........................................................................................................12<br />

Trend .......................................................................................................................16<br />

Semiwariogram standaryzowany .............................................................................17<br />

Krossemivariogram .................................................................................................18<br />

Kriging .....................................................................................................................22<br />

Kokriging .................................................................................................................25<br />

Wymiar fraktalny .....................................................................................................27<br />

Wyznaczanie właściwości cieplnych gleby .............................................................30<br />

Pomiary własności cieplnych gleb ...........................................................................35<br />

Położenie terenu badań Niziny Południowopodlaskiej ...........................................42<br />

Charakterystyka stosunków klimatycznych.............................................................44<br />

Położenie terenu badań Polesia Zachodniego..........................................................50<br />

Budowa geologiczna, litologia i rzeźba terenu ........................................................51<br />

Stosunki wodne .......................................................................................................52<br />

Charakterystyka stosunków klimatycznych.............................................................53<br />

Rozpatrywane obiekty badań, parametry i metody ich określania ..........................55<br />

Doświadczenie polowe ............................................................................................56<br />

Pomiar gęstości i wilgotności gleby ........................................................................58<br />

Pomiar składu granulometrycznego, zawartości węgla i pH gleby .........................58<br />

Pomiar zawartości kwarcu w glebie ........................................................................59<br />

Normy i standardy używane podczas pomiarów próbek glebowych ......................59<br />

Dane satelitarne .......................................................................................................60<br />

WYNIKI ......................................................................................................................64<br />

Analiza statystyczna obserwacji naziemnych ..........................................................64<br />

Kwarc ......................................................................................................................65<br />

Analiza geostatystyczna obserwacji naziemnych ....................................................69<br />

Analiza wymiaru fraktalnego ....................................................................................71<br />

Estymacja rozkładów badanych cech za pomocą metody kriging i kokriging ........98<br />

Wykorzystanie miejscowych pomiarów naziemnych do ocen regionalnych<br />

i walidacji obserwacji satelitarnych ................................................................112


4<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Możliwości wykorzystywania obserwacji SMOS dla celów badań środowiskowych<br />

.........................................................................................................................126<br />

Uzyskane wyniki analizy zdjęć satelitarnych ........................................................128<br />

Przykłady rozproszenia międzykanalowego w zdjęciach MERIS .........................137<br />

Wpływ kalibracji i filtracji na rozproszenie wartości pikseli ................................138<br />

Klasyfikacja ...........................................................................................................140<br />

Stała dielektryczna gleby z pomiarów naziemnych i satelitarnych .......................152<br />

PODSUMOWANIE ...................................................................................................158<br />

PIŚMIENNICTWO ....................................................................................................159


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 5<br />

WSTĘP<br />

Badanie globalnych zmian klimatu, poznawanie mechanizmów prowadzących<br />

do tych zmian i szukanie przyczyn globalnego ocieplenia klimatu, w świetle obserwowanych<br />

negatywnych skutków, jakie niosą te zmiany, jest już uznanym<br />

kompleksem priorytetowych zadań społeczności naukowej. Najważniejszym elementem<br />

środowiska, determinującym klimat jest woda. W atmosferze krąży zaledwie<br />

0.0001% wszystkich zasobów wody na Ziemi. Równoważne zasoby wody są<br />

utrzymywane w przypowierzchniowej warstwie gleby, na lądach tzn. na około ¼<br />

powierzchni planety. Jaki jest udział tego zasobu wody z gleby, w cyrkulacji wody<br />

przez atmosferę, i czy odpowiada on pokryciu powierzchni planety lądami, tego<br />

nie wiadomo. A jest jedna z kilku kwestii kluczowych dla globalnych badań klimatu,<br />

która musi znaleźć odpowiedź ilościową. Mimo że reszta ¾ powierzchni planety,<br />

jest pokryta oceanami, i dominuje w tym bilansie wody, to udział wymiany<br />

wody z glebą jest bardzo istotny bo ta wymiana podlega szybkim zmianom. W grę<br />

wchodzą niewielkie ułamkowe części w miarach względnych, ale olbrzymie masy<br />

wody i wiązane z nią ilości energii, która napędza cały cykl wodny. Woda jest<br />

bardzo efektywnym nośnikiem energii, a gleba jednym z kilku najważniejszych<br />

regulatorów wymiany energii. Zjawiska transportu mas i energii zachodzą niejednorodnie,<br />

przy ich wielkiej różnorodności, i to stanowi o trudnościach wnioskowania<br />

o zmianach klimatu. Nauki o Ziemi zakumulowały już wiele wiedzy o elementach<br />

i złożoności tego cyklu obiegu wody, ale miary ilościowe globalne są wyzwaniem<br />

głównym, i dlatego uznaje się je za priorytowe. Można nie ryzykować dokonywania<br />

bilansu globalnego, znając swoje ograniczenia, ale trzeba podejmować<br />

takie istotne tematy szczegółowe, które znajdą w nim swoje zapotrzebowanie, a<br />

przynajmniej będą zgodne we współpracach z tymi programami, które do takiego<br />

bilansu prowadzą.<br />

Składanie globalnego bilansu wody i energii, z części to koncepcja prosta, lecz<br />

w szczegółach bardzo trudna do przeprowadzenia. Liczba procesów jakie wchodzą<br />

w grę, i ich współzależności czasowo-przestrzennych, wymaga koncepcyjnej<br />

zgodności celów działania środkami technicznymi i statystycznymi. Osiągane oceny<br />

uogólniające nie mogą gubić istotności związków między elementami złożonej<br />

rzeczywistości. Cele stosowanych metod muszą być głęboko zbieżne, najczęściej<br />

odnajdują się w fizyce, na gruncie miar energii i entropii. Bez takiej zbieżności<br />

trudno o zachowanie istotności związków z tak różnymi dziedzinami jak biologia<br />

czy ekonomia. O ile w miarę łatwo radzimy sobie z badaniami prowadzonymi w<br />

laboratoriach w warunkach stanu stacjonarnego i ograniczenie umiejscowionych


6<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

badaniach w warunkach stanu niestacjonarnego (naziemne stacje pomiarowe), o<br />

tyle trudniej jest nam prowadzić badania zdalne z przestrzeni kosmicznej, na nieporównanie<br />

większe skale. Kiedyś poszukiwano źródeł wielkich rzek. Dzisiaj Tybetańskie<br />

plateau jest rozważane jako skupisko zlewni. Na to trzeba było zmiany<br />

punktu widzenia procesów zbierania i odprowadzania wody. Innym przykładem<br />

jest stale dokonująca się ewolucja poglądów na to jak badać, i po co, opad w skalach<br />

kontynentalnej i globalnej. Badania kosmiczne już dawno wniosły nie tylko<br />

nowy punkt widzenia z orbity, ale i nowe podejście do szczegółowych badań takich<br />

zjawisk jak ewapotranspiracja, w związkach z fotosyntezą i zapotrzebowaniem<br />

na energię. Dzisiaj badania szczegółowe z trudem mogą obywać się bez dostępu<br />

do baz danych często nieosiągalnych miejscowo, jak np. w badaniach susz<br />

rolicznych. To są nowe jakości przychodzące do agrofizyki wraz z postępem technicznym<br />

i cywilizacyjnym. Meteorologia użytkowa na potrzeby lokalne nie traci<br />

swojego znaczenia, ale zyskuje nowe konteksty jakie przed dekadą czy dwiema,<br />

były trudne do przewidzenia. Priorytet ważności wilgotności gleb, badanej metodami<br />

tradycyjnymi, miejscowo, jest dzisiaj powszechnie niedoceniany. Trzeba<br />

dopiero chyba nowych odkryć na skalę globalną, aby przywracać świadomość<br />

istotności niektórych zmiennych środowiskowych. Pewnych zaniechań w lokalnych<br />

badaniach bezpośrednich, nie można podtrzymywać, kiedy okazuje się, że<br />

wyniki uzyskane na Ziemi są potrzebne walidacjom badań kosmicznych. Postęp<br />

techniczny stwarza złudzenia, że z obserwacji satelitarnych można „wiedzieć<br />

wszystko”. Możliwości obserwacji technikami zdalnymi są rzeczywiście wielkie,<br />

ale zmuszają również do wykorzystywania ich dokonań na drodze nie tylko bezpośredniej,<br />

np. posługując się zdjęciami satelitarnymi, lecz i na drodze pośredniej<br />

przez wykorzystywanie metod i technik pomiarów naziemnych, które mają już<br />

swoje dobrze ustanowione nisze rynkowe na wyposażenie. Indeks liściowy LAI,<br />

akumulację promieniowania na fotosyntezę fAPAR, mierzy ciągle niewielu, choć<br />

środowiskiem, roślinnością, lasem zajmuje się wiele środowisk badawczych. Nie<br />

można tego usprawiedliwiać brakiem instrumentów, technik, czy nawet biedą.<br />

Trzeba w tym widzieć brak zapotrzebowania wynikający odległości cywilizacyjnej<br />

do problemów jakie współczesne nauki o Ziemi i środowisku podejmują za priorytetowe.<br />

Nawet jeżeli jest świadomość tego dystansu, to na ogół brak jest ciągle tak<br />

istotnych i żywych kontaktów współpracy naukowych, które tworzą zapotrzebowanie<br />

na ewolucyjną zmianę w poglądów na to co należy mierzyć, i jak charkateryzować<br />

bardzo złożone środowisko naturalne na Ziemi. Jeżeli nie wiadomo co<br />

zawiera lista zmiennych ECV (Environmental Climate Variable) [46], to i zapotrzebowania<br />

na dane naziemne z miejscowych pomiarów wilgotności gleb SM<br />

(Soil Moisture) nie ma. Nawet jeżeli wystarcza do tego wyposażenie tradycyjne.<br />

Podobnie można sądzić o wykorzystywaniu metod i narzędzi statystycznych. Trzeba<br />

dopiero technik GIS, aby podstawowa wiedza kartograficzna okazywała się<br />

potrzebna na co dzień, i narzędzia statystyczne stosowane nabrały innej wagi w


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 7<br />

badaniach, jakiej nie mogły znaleźć dotąd. Techniki GIS nie rozwiążą jednak problemów<br />

wynikających z różnorodności środowiska, dopóki taka potrzeba nie będzie<br />

włączana do celów badawczy, a nie jest jeśli cele nie są stawiane we właściwych<br />

skalach. Aby postawić cele w skali regionalnej, i sformułować zadania wykonalne,<br />

trzeba na to lepszego związku z badaniami kosmicznymi.<br />

Poznanie natury procesów zachodzących na granicy atmosfery i gleby, określenie,<br />

który z nich ma większy lub mniejszy wpływ na klimat może odbywać się<br />

poprzez badanie bilansu cieplnego powierzchni czynnej. Bilans cieplny powierzchni<br />

czynnej gleby wymaga określenia salda promieniowania, strumienia<br />

ciepła jawnego, utajonego, i strumienia ciepła w glebie. Wśród czynników, które<br />

wpływają na składowe bilansu ciepła są warunki klimatyczne, topografia środowiska,<br />

właściwości cieplne gleby, pora roku i dnia, typ pogody i jej zmian w danym<br />

dniu oraz rodzaj i właściwości powierzchni czynnej, na której zachodzi transformacja<br />

i wymiana energii. Poszczególne składowe bilansu cieplnego gleby mogą<br />

być mierzone lub oszacowywane ze znanych zależności matematycznych. Mimo,<br />

iż osiągnięto znaczny postęp w badaniach strumienia ciepła w glebie, nadal jest on<br />

w centrum zainteresowania wielu dziedzin nauki. Mierzony jest on przy użyciu<br />

strumieniomierzy lub jest oszacowywany z iloczynu przewodnictwa cieplnego i<br />

gradientu temperatury gleby, albo poprzez znane relacje z temperaturą powietrza<br />

lub saldem promieniowania. Strumieniomierze, jak i funkcyjne relacje do innych<br />

mierzonych wielkości są mało dokładne, a w przypadku strumieniomierza w<br />

znacznym stopniu modyfikują środowiska w miejscu jego zainstalowania. Metody<br />

obliczeniowe są rzadziej stosowane z uwagi na trudności w wyznaczaniu przewodnictwa<br />

cieplnego gleby i dokładnego pomiaru gradientu temperatury w jej powierzchniowej<br />

warstwie [5].<br />

Cieplne właściwości gleby znacząco wpływają na podział energii na powierzchni<br />

czynnej. Decydują one o rozkładzie temperatury w profilu glebowym<br />

oraz o przepływie energii i wody w profilu glebowym. Dlatego też są one celem<br />

badań wielu dziedzin nauki, takich jak: agrofizyka, klimatologia, meteorologia,<br />

biologia oraz dziedzin technicznych związanych z energetyką. Dotychczasowe<br />

badania wykazały, że decydujący wpływ na cieplne właściwości ma zawartość<br />

wody w glebie, gęstość ośrodka, skład mineralogiczny gleby i zawartość materii<br />

organicznej [27, 105, 117, 150, 154]. Temperatura gleby, ciśnienie i wilgotność<br />

powietrza mają mniejszy wpływ na cieplne właściwości gleby [71]. Duża zmienność<br />

wielkości fizycznych w glebie i duża zmienność przestrzenna cech składników<br />

ośrodka powoduje, że bezpośrednie pomiary cieplnych właściwości są nadal<br />

trudne i czasochłonne. Dlatego też należy poszukiwać takich metod wyznaczania<br />

cieplnych właściwości, które wykorzystałyby te właściwości i wielkości fizyczne,<br />

które niewiele zmieniają się w czasie w danym obszarze, są dostępne z literatury<br />

czy z baz danych, stacji meteorologicznych, jak i tych, które są łatwo mierzalne.<br />

Cechą gleby, która niewiele zmienia się w czasie jest jej skład granulometryczny,


8<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

skład mineralogiczny, gęstość fazy stałej czy zawartość materii organicznej. Ta<br />

ostatnia wielkość w mniejszym stopniu jest niezmienna w czasie niż pozostałe<br />

składniki. Temperatura gleby i powietrza, wilgotność gleby, ciśnienie i wilgotność<br />

powietrza wykazują dużą zmienność, są one jednak łatwe do mierzenia za pomocą<br />

automatycznych systemów pomiarowych. Gęstość gleby istotnie wpływa na właściwości<br />

cieplne gleby, a jej pomiar jest dość czasochłonny. Zatem należy ją wyznaczać<br />

w sposób optymalny [15, 80, 92, 155, 162], tj. poprzez pobranie minimalnej<br />

liczby próbek z określonego pola lub też poprzez pomiary wielkości fizycznych,<br />

które są istotnie skorelowane z gęstością i są łatwe w pomiarach [83, 84]. W<br />

tym przypadku może to być opór penetracji gleby.<br />

Minimalną liczebność przy określonym błędzie szacowania gęstości można<br />

określać za pomocą metod geostatystycznych, tj. semiwariogramów, krossemiwariogramów,<br />

krigingu, kokrigingu i kroswalidacji [15, 75, 92, 110, 138, 157, 161,<br />

162]. Metody te pozwolą również opisać powiązania pomiędzy zmiennymi trudno<br />

mierzalnymi i łatwo mierzalnymi, wyznaczyć ich parametry przestrzennej zależności<br />

i współzależności, jak i pozwolą na uzyskanie map przestrzennego rozkładu<br />

każdej badanej cechy czy wielkości fizycznej gleby w sposób optymalny przy żądanym<br />

błędzie estymacji [19, 52, 59, 60, 62, 98, 146-148, 155, 158, 163, 174].<br />

Wyznaczone z modeli cieplne właściwości gleby wymagają jednak weryfikacji.<br />

Może być ona przeprowadzona w oparciu o porównanie danych otrzymanych z<br />

bezpośrednich pomiarów i danych wyliczonych z modeli.<br />

Cel pracy<br />

Głównym celem projektu badawczego było: – 1) dostarczenie danych o wilgotności<br />

powierzchniowej warstwy gleby z wybranych miejsc na Polesiu i Podlasiu<br />

dla walidacji obserwacji misji SMOS [125], w celu pomiaru wilgotności gleby w<br />

skali globalnej, – 2) poszukiwanie istotnych korelacji między poszczególnymi<br />

wielkościami fizycznymi, określanymi z pomiarów naziemnych oraz przygotowanie<br />

i standaryzacja przetworzonych danych do postaci przydatnych dalszym badaniom<br />

i porównaniom z danymi otrzymanymi z satelity, – 3) zbadanie przestrzennych<br />

zmienności wilgotności, przewodnictwa cieplnego, pojemności cieplnej i<br />

dyfuzyjności cieplnej w powierzchniowej warstwie gleby, na wybranych obszarach,<br />

zgodnie ze współczesną praktyką stosowania metod geostatystycznych opisujących<br />

tę zmienność.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 9<br />

METODYKA I OBIEKTY BADAŃ<br />

Metody geostatystyczne – wprowadzenie<br />

Metody statystyczne stosowane do opisu środowiska przyrodniczego, wykorzystują<br />

zwykle informację przestrzenną ograniczenie. Metody te, już na początku<br />

zakładają, że obserwacje są niezależne od siebie, co jest ograniczeniem istotnym,<br />

przy opisie i analizie zjawisk. W badaniach środowiska przyrodniczego mamy do<br />

czynienia z obserwacjami, które zawierają czynniki zależne, które mogą być<br />

przedmiotem zainteresowania, i fizycznie niezależne, które mogą być źródłem<br />

błędów, do wyeliminowania. Są jednak jeszcze i zależności lub niezależności statystyczne,<br />

które muszą być przedmiotem zainteresowania dla określania błędów,<br />

nawet jeśli źródła błędów pozostaną niezidentyfikowane. Wyniki badań środowiska,<br />

muszą uwzględniać ich dwa aspekty – łącznie, przestrzeny i czasowy. W<br />

aspekcie przestrzennym, trzeba stosować metody analizy pól losowych, na których<br />

opiera się między innymi aparat matematyczny geostatystyki [15, 75, 91, 92, 110,<br />

157, 162]. Wiedza o własnościach ośrodków i procesach, z natury jest fragmentaryczna,<br />

bo ogranicza się do wybranych obszarów lub miejsc, z których pobrano<br />

próbki. Różnorodność środowiska jest ogromna. Nie wiemy, co się dzieje pomiędzy<br />

punktami pomiarowymi. Trzeba charakteryzować obszary w ich ogólności, i<br />

temu służy geostatystyka. Obejmuje ona relacje między rzeczywistością przyrodniczą,<br />

a jej charakterystyką wyrażaną modelami statystycznymi, w przyjętym zakresie<br />

istotności charakterystyki. Te relacje, można przedstawić ogólnie diagramem<br />

Penatiera [109] (Rys. 1).


10<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Modelowanie semiwariancji<br />

ŚWIAT<br />

REALNY<br />

Obserwacje:<br />

- próbkowanie<br />

- informacja jakościowa<br />

Działania:<br />

- statystyki opisowe<br />

-wstępne analizy danych<br />

-wstępne wariogramy<br />

Cele<br />

operacyjne<br />

Sprawdzenie<br />

hipotezy<br />

stacjonarności<br />

MODEL<br />

PROBABILISTYCZNY<br />

Pojęcia podstawowe:<br />

- zmienna losowa<br />

- zmienna<br />

zregionalizowana<br />

- funkcja losowa<br />

Działania:<br />

-estymacja<br />

-symulacje<br />

Zastosowanie wyników analizy<br />

probabilistycznej do rzeczywistości<br />

Rys. 1. Koncepcja modelowania geostatystycznego wg. Penatiera [109].<br />

Diagram przedstawia ogólen relacje pomiędzy obserwacjami a procesem modelowania<br />

semiwariogramu, przy założeniu stacjonarności procesów, i konfiguruje je<br />

względem wyników charakterystyki badanej rzeczywistości. Wykazuje i przypomina<br />

o istnieniu sprzężenia zwrotnego między źródłami danych do modelowania, i<br />

konieczności stosowania modeli procesów w analizie geostatystycznej, a modele<br />

pozwalają na przewidywanie zachowań, wtedy gdy brakuje danych.<br />

Geostatystykę trzeba uważać za metodologię, która pozwala na analizę przestrzenną<br />

i czasową korelacji danych. Jej podstawowym narzędziem jest wariogram,<br />

a dokładniej połowa wartości wariogramu nazywana semiwariogram. Geostatystyka<br />

posługuje się badaniem funkcji wariogramu reprezentatywnej zmiennej. Funkcja


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 11<br />

wariogramu z określonymi parametrami (tj. wartością samorodka, progiem i zakresem<br />

zależności), przedstawia zachowanie badanej zmiennej przestrzennie regionalizowanej<br />

[15-20, 49, 50, 118, 127], czym umożliwia wnioskowanie o obszarach,<br />

które nie są reprezentowane przez jakiekolwiek dane pomiarowe [7, 26, 57, 59, 60,<br />

62, 91, 138].<br />

Metodyka prowadzenia pomiarów, a zwłaszcza wybór i rozkładu sieci punktów<br />

pomiarowych, ma znaczenie szczególne. Pozwala na utrzymanie istotności opisu<br />

badanego obiektu względem procesów, zarówno w aspekcie przestrzennymi jak i<br />

czasowym. Wybrane elementy środowiska przyrodniczego trzeba traktować jako<br />

układy powiązane między sobą, o związkach wyrażanych za pomocą funkcji matematycznych,<br />

przy respektowaniu obu dziedzin – czasu i przestrzeni. Te funkcje<br />

określają model wewnętrznie, i pozwalają na modyfikacje, korekcje, wynikające z<br />

rozpoznawalnej zmienności otoczenia fizycznego (wejścia, wyjścia). Model pracuje<br />

tymi funkcjami, a jego rezultaty, można wyrażać w kategoriach stacjonarnych<br />

procesów losowych, i traktować w kategoriach statystycznych, np. współzależności<br />

pól losowych.<br />

Poniżej podano szereg podstawowych pojęć i relacji statystycznych, wykorzystywanych<br />

przy opracowywaniu danych. Szereg ten prowadzi do wyboru drogi<br />

postępowania metodologicznego dla danych naziemnych, ale jest na tyle ogólny,<br />

że można tę drogę postępowania odnaleźć i w szczególnych sposobach przetwarzaniu<br />

danych satelitarnych narzędziami bardzo zaawansowanymi. Jeżeli te metody<br />

interpretowania danych satelitarnych, wydają się bardzo specyficzne, to są one<br />

jednak wspólnie zakotwiczone w tej samej statystyce, a specyfika danych satelitarnych<br />

wynika przede wszystkim z użyciu takich modeli podstawowych, które odpowiadają<br />

zaangażowaniu poszczególnych instrumentów (np. technika radarowa,<br />

polaryzacyjna, analiza spektralna, etc.). Ta specyfika jest ograniczona i podporządkowane<br />

statystyce, zwłaszcza w metodach najbardziej zaawansowanych. Niniejsza<br />

praca ogranicza się do ogólnego objaśniania metod krigingu, w postępowaniu z<br />

danymi naziemnymi, i wskazywania aspektów statystycznych metod zaawansowanych,<br />

dla przetwarzania danych satelitarnych (BEAM, NEST, PolSARpro), które<br />

idą dalej, aż po wykorzystywanie sieci neuronowyche w analizie multispektralnej,<br />

lub filtrów nieliniowych (adaptacyjnych), czy też określania entropii i anizotropii.<br />

Cele statystyczne przetwarzania danych naziemnych i satelitarnych, pozostają te<br />

same. Różne są metody formułowania zadań i ich rozwiązywania. Celem jest zawsze<br />

określenie charakterystyk statystycznych, przy minimalizacji lub eliminacji<br />

uwarunkowań technicznych. Jeżeli jesteśmy w stanie odnaleźć wspólny grunt –<br />

statystyczny, dla metod stosowanych na Ziemi, i metod przetwarzania danych satelitarnych,<br />

wtedy specyfika obserwacji Ziemi z kosmosu staje się łatwiejsza do opanowania,<br />

i ograniczona.<br />

Współczesne techniki obserwacji zdalnych, i metod ich przetwarzania, stwarzają<br />

pozorne przekonanie, że z kosmosu można obserwować lepiej i więcej niż na-


12<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

kładem pracy naziemnej. Okazuje się, że obserwacje z orbity muszą być wspierane<br />

z Ziemi, dla zapewnienia im odpowiedniej jakości. W tej pracy, autorzy zdobyli<br />

przekonanie, że podstawowa i fundamentalna różnica, polega na operowaniu danymi<br />

i innej liczebności. Na Ziemi jest ich stale za mało, na to aby sięgać po metody<br />

przetwarzania przyswojone technikom kosmicznym. Jest to bardzo istotna różnica,<br />

i jej skutki powinny skupiać uwagę na znaczeniu statystyki, i modeli fizycznych,<br />

aby badacze z różnych dziedzin znajdowali korzyści ze współpracy, uzupełniali<br />

się możliwościami obserwacyjnymi we wspólnych celach, i nawet wykorzystywali<br />

takie same narzędzia.<br />

Semiwariogram<br />

Podstawowym założeniem geostatystyki potwierdzonym w wielu obserwacjach<br />

środowiska przyrodniczego odnosi się do stwierdzenia, że obok punktu, do którego<br />

przypisana jest określona wartość badanej cechy, istnieją inne punkty (lub ich continuum)<br />

o wartościach zbliżonych lub podobnych, i przez to wartości te muszą być<br />

ze sobą skorelowane [163]. Podstawą obliczeniową jest funkcja wariogramu, a<br />

ściślej, połowa oczekiwanej różnicy wartości zmiennej Z(x) w punkcie x i wartości<br />

Z(x+h), w punkcie oddalonym od niego o dystans h. Semiwariogram przedstawia<br />

zachowanie (przestrzenne lub czasowe) danej zmiennej, zwanej zmienną „regionalizową”.<br />

Ta zmienna zawiera aspekt losowy, tzn. zawiera również komponenty<br />

lokalnie nieprawidłowe strukturalnie, które przesłaniają wielkoskalowe trendy<br />

zjawiska (trend [51]). Zmienna zregionalizowana, z jednej strony wykazuje korelacje<br />

związaną z przestrzennym rozkładem danych traktowanych globalnie, a z drugiej<br />

strony może być – lokalnie, zmienną losową, charakteryzującą się określonym<br />

rozkładem prawdopodobieństwa. Analiza wariogramu zmiennej regionalizowanej<br />

ma dawać miarę i identyfikację struktury jej zmienności. Trzeba wyróżniać trzy<br />

fazy analizy: – a) faza wstępnego badania zebranych danych i wykonania oceny<br />

podstawowych statystyk, – b) faza obliczenia wariogramu empirycznego zmiennej<br />

zregionalizowanej, oraz – c) faza dopasowania funkcji zmienności w modelu matematycznym<br />

do przebiegu wariogramu empirycznego. Wymaga to znajomości<br />

pierwszych dwóch momentów statystycznych funkcji losowych przypisanych do<br />

danego zjawiska:<br />

– momentu pierwszego (średniej) [15, 109, 110, 174],<br />

[ Z ( x)<br />

] m( x)<br />

E = (1)<br />

– i drugiego (wariancji, kowariancji, semiwariogramu – semiwariancji)<br />

Var<br />

{ }<br />

2<br />

{ Z( x)<br />

} E [ Z( x) − m( x)<br />

]<br />

= . (2)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 13<br />

Jeśli zmienne losowe Z(x 1 ) Z(x 2 ) mają wariancję, to również mają kowariancję,<br />

która jest funkcją położenia x 1 , x 2 :<br />

C<br />

( x x ) E{ [ Z( x ) − m( x )] ⋅[ Z( x ) − m( x )]} = E{ Z( x ) ⋅ Z( x )} − m( x ) ⋅ m( )<br />

= (3)<br />

1,<br />

2<br />

1<br />

1<br />

2<br />

2<br />

1 2<br />

1<br />

x2<br />

Semiwariogram γ(x 1 ,x 2 ) jest definiowany jako połowa wariancji z różnicy<br />

zmiennych losowych {Z(x 1 )– Z(x 2 )} [109, 161, 162]:<br />

1<br />

γ ( x1, x2<br />

) = Var{ Z( x1<br />

) − Z( x2<br />

)}. (4)<br />

2<br />

Oczekuje się, że badany proces jest ergodyczny, czyli wartość oczekiwana<br />

zmiennej regionalizowanej opisującej dany proces jest równa wartości średniej<br />

rozważanej zmiennej, w domenie prawie nieograniczonej. Wymaga się również,<br />

aby badany proces był stacjonarny, tzn. nie zmieniał swoich właściwości przy<br />

zmianie początku skali czasowej lub przestrzennej. W przypadku spełnienia warunku<br />

ergodyczności i stacjonarności, funkcję losową Z(x) określa się jako stacjonarną<br />

drugiego rzędu. Ponadto oczekuje się, że [109]:<br />

– wartość oczekiwana istnieje i nie zależy od położenia x<br />

E<br />

[ Z( x)<br />

] m ∀x<br />

= , (5)<br />

– dla każdej pary zmiennych losowych {Z(x),Z(x+h)} istnieje kowariancja, zależna<br />

tylko od wektora separacji h<br />

C<br />

2<br />

{ } − m ∀x<br />

( h) E Z( x + h) ⋅ Z( x)<br />

= ,<br />

– stacjonarność kowariancji implikuje stacjonarność wariancji i semiwariogramu<br />

Var<br />

2<br />

{ } = C( 0) ∀x.<br />

{ Z( x)<br />

} E [ Z( x)<br />

− m]<br />

(6)<br />

= (7)<br />

Można wykazać, że istnieje powiązanie kowariancji z semiwariogramem [109]:<br />

C<br />

2<br />

( h) = 2E{ Z( x + h ⋅ Z( x)<br />

)} − 2m<br />

= E Z( x + h)<br />

2<br />

2<br />

[ E{ Z( x + h)<br />

} − 2E{ Z( x + h) ⋅ Z( x)<br />

} + E{ Z( x)<br />

}]<br />

( h) = 2C( 0) − 2γ<br />

( h)<br />

( h) = C( 0) − γ ( h)<br />

2C<br />

−<br />

2C<br />

2 2<br />

2 2<br />

[ { } − m ] + [ E{ Z( x)<br />

} − m ]<br />

(8)


14<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

– dla wszystkich wartości wektora h różnica {Z(x+h) – Z(x)} ma skończoną wariancję<br />

i nie zależy od x<br />

{ } ∀x<br />

1 1<br />

2<br />

γ ( h) = Var{ Z( x + h) − Z( x)<br />

} = E [ Z( x + h) − Z( x)<br />

] , . (9)<br />

2<br />

2<br />

Kiedy wartość wektora h równa jest zero, to wartość semiwariancji jest również<br />

równa zero. Semiwariogram jest symetryczny względem h:<br />

( h) = γ ( − h)<br />

γ . (10)<br />

Empiryczny semiwariogram γ(h) dla odległości h obliczany jest z równania<br />

[109, 161]:<br />

N ( h)<br />

1<br />

2<br />

γ =<br />

(11)<br />

( h)<br />

2N<br />

( h)<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

[ z( x ) − z( x + h)<br />

]<br />

gdzie: N(h) oznacza liczbę par punktów oddalonych o h. Równanie (11) wyraża<br />

zróżnicowanie odchyleń wartości zmiennej badanej, w zależności od odległości<br />

między punktami pomiarowymi. Wyróżnia się trzy charakterystyczne parametry<br />

semiwariogramu: – samorodek (ang. nugget), – próg (ang. sill), i – zakres (ang.<br />

range).<br />

Jeśli semiwariogram jest funkcją wzrastającą nie od zera, lecz od pewnej wartości,<br />

to wartość tę nazywa się efektem samorodka. Wyraża ona zmienność badanej<br />

wielkości fizycznej przy skali mniejszej niż przedział próbkowania (może być też<br />

spowodowana niską dokładnością pomiaru). Osiągnięta wartość semiwariogramu,<br />

przy której nie następuje dalszy wzrost funkcji (w przybliżeniu jest ona równa wariancji<br />

próby), jest nazywana progiem, a odległość od zera do osiągnięcia 95%<br />

wartości semiwariogramu, nazywa się jego zakresem. Zakres wyraża największą<br />

odległość, przy której próbkowane wartości są ze sobą skorelowane.<br />

Semiwariogramy są wyznaczone danymi empirycznymi, i do nich można dopasowwywać<br />

modele matematyczne [45, 109]:<br />

– model liniowy semiwariogramu, np. możliwy do opisywania linią prostą. W<br />

modelu tym zakres przestrzennej zależności wartości próbek nie występuje jawnie.<br />

Zakres lub zasięg A 0 określa ostatni krok postępowania z próbkowaniem (h). Model<br />

liniowy opisuje się równaniem [45]:<br />

⎡ ⎤<br />

γ ( h) = C<br />

⎛ ⎞<br />

0<br />

+<br />

⎢<br />

h⎜<br />

C<br />

⎟<br />

⎣ ⎝ A ⎠⎥ (12)<br />

0 ⎦<br />

i<br />

i


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 15<br />

– model sferyczny, np. możliwy do opisania zmodyfikowaną wersją funkcji<br />

kwadratowej. Zakres zależności wartości zmiennej od przestrzennych odległości<br />

próbek, jest równy zasięgowi A 0 , poza którym dane przestają być już skorelowane.<br />

Model sferyczny opisuje się równaniem:<br />

3<br />

⎧ ⎡ h ⎛ h ⎞ ⎤<br />

⎪C<br />

⎢ ⎜ ⎟ ⎥<br />

0<br />

+ C ⋅ 1.5 − 0. 5<br />

≤<br />

( ) ⎨ ⎢<br />

h A0<br />

γ h =<br />

A0<br />

⎥<br />

⎪<br />

⎣ ⎝ A0<br />

⎠<br />

, (13)<br />

⎦<br />

⎪⎩<br />

C0<br />

+ C<br />

h > A0<br />

– model wykładniczy, podobny do modelu sferycznego, ale dający wartości<br />

zbliżające się do progu stopniowo. W modelu wykładniczym, wartości zbliżają się<br />

do progu wolniej, w modelu sferycznym. Zarówno wartości otrzymane z modelu,<br />

jak i próg, właściwie nie zbiegają się nigdy. Model wykładniczy opisuje się równaniem:<br />

h<br />

⎡ − ⎤<br />

A0<br />

γ ( h) = C ⎢<br />

0<br />

+ C ⋅ 1−<br />

e ⎥ h > 0 (14)<br />

⎢<br />

⎣<br />

⎥<br />

⎦<br />

– model Gaussowski, albo model inaczej model hiperboliczny. Jest on podobny<br />

do modelu wykładniczego, stopniowym osiąganiem wzrostu wartości. Model hiperboliczny<br />

opisuje się równaniem:<br />

2<br />

⎡ h<br />

−<br />

⎤<br />

2<br />

( )<br />

⎢ A<br />

γ h = C 1<br />

⎥ 0<br />

0<br />

+ C ⋅<br />

⎢<br />

− e<br />

⎥<br />

h > 0 (15)<br />

⎢⎣<br />

⎥⎦<br />

gdzie: γ(h) – jest wartością semiwariancji dla kroku próbkowania h, h – jest krokiem<br />

próbkowania, C 0 – jest wartością samorodka ≥ 0, C – jest wariancją strukturalną<br />

(ang. structural variance) ≥ C 0 , A 0 – jest zakresem (ang. range).<br />

Model liniowy nie ma żadnego zasięgu efektywnego, i jest ustanowiony długością<br />

ostatniego kroku próbkowania (h). Model sferyczny ma efektywny zasięg A =<br />

A 0 . Model wykładniczy, ma efektywny zasięg A = 3A 0 , co odpowiada odległości,<br />

dla której wartość (C + C 0 ) osiąga 95% wartości progowej. Model Gauss'owski, ma<br />

efektywny zasięg A = 3 0.5 A 0 , i jest odległością, dla której wartość (C + C 0 ) osiąga<br />

95% wartości progowej.


16<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Dopasowywanie modelu do danych empirycznych, polega na minimalizacji<br />

sumy odchyleń np. kwadratowych. Otrzymane z semiwariogramów modele są<br />

przeznaczone do przestrzenno-czasowej analizy autokorelacji, lub do tworzenia<br />

obrazów, przy estymowaniu zmiennej wartości fizycznej w przestrzeni, np. metodą<br />

krigingu [35, 45, 109].<br />

Trend<br />

Zmienne potrzebne do opisu środowiska przyrodniczego, pochodzą z określonych<br />

obszarów, różniących się np. ukształtowaniem terenu, cechami gleby i pokrywy<br />

roślinnej. Dane wyrażające poszczególne zmienne, z reguły zawierają ślad<br />

zasadniczej, czyli źródłowej charakterystyki fizycznej otoczenia. Statystyczna analiza<br />

ich zmienności i zależności, wymaga strukturalnego przygotowania danych, i<br />

analizy. Zmienna regionalizowa opisuje pewien szczególnie wybrany aspekt charakterystyki<br />

środowiska, lecz zawiera składnik losowy – ε(x), z wszystkimi zmiennościami<br />

lokalnymi i komponentami błędów. Poszukuje się zasadniczego składnika<br />

strukturalnego – m(x), który ma odzwierciedlać wielkoskalowe zmienności zjawiska<br />

(trendy). Poszczególne składniki – błędu i trendu, trzeba poddać dekompozycji<br />

i zidentyfikować, wyseparować [51, 161]:<br />

( x) ( x) m( x)<br />

z = ε +<br />

(16)<br />

Tę potrzebę zaspakaja się obliczeniem czterech podstawowych momentów statystycznych<br />

semiwariogramu empirycznego zmiennej regionalizowanej, przy wykorzystaniu<br />

modelu semiwariogramu. Zakłada się, że proces jest stacjonarny, tzn.<br />

że charakterystyka trendu odnosi się do zmienności ergodycznej, a nie incydentalnej.<br />

Rezultat oczekiwany nie powinien zależeć od wyboru początku skali czasowej<br />

i wyboru skali przestrzennej. Same skale przestrzenne i czasowe, ich zakresy, gęstości<br />

i częstości próbkowania, zachowują znaczenie zasadnicze dla precyzji, ale<br />

ich inny wybór powinien dawać charakterystykę odmienną ograniczenie, tzn. z<br />

inną efektywnością i błędem. Warunek stacjonarności sprowadza się do określenia<br />

albo wyseparowania trendu – m(x) ze zbioru danych:<br />

( x) = z( x) − m( x)<br />

ε . (17)<br />

Dla jednowymiarowego przebiegu wartości równania trendu są następujące:<br />

m<br />

m<br />

m<br />

( x)<br />

= a0<br />

( x)<br />

= a0<br />

+ a1x<br />

2<br />

( x) = a + a x + a x<br />

0<br />

1<br />

2<br />

(18)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 17<br />

Jeżeli mamy do czynienie z trendem powierzchniowym o współrzędnych x, y to<br />

równania trendu są następujące:<br />

m<br />

m<br />

m<br />

( x,<br />

y)<br />

= a0<br />

( x,<br />

y)<br />

= ax + by + c<br />

2 2<br />

( x,<br />

y) = ax + by + cxy + dx + ey + f<br />

Po wydzieleniu trendu, powinien pozostać składnik losowy o zerowej wartości<br />

średniej i skończonej wariancji.<br />

Empiryczny semiwariogram − γ(h) dla odległości h oblicza się z równania:<br />

( h)<br />

( h)<br />

i=<br />

1<br />

(19)<br />

N<br />

1<br />

2<br />

γ ( h)<br />

= ∑[ ε( xi<br />

) − ε( xi<br />

+ h)<br />

] (20)<br />

2N<br />

gdzie N(h) – oznacza liczbę par punktów odległych o h. Równanie (20) określa<br />

zróżnicowanie odchyleń wartości zmiennej ε(x i ) od trendu, w zależności od odległości<br />

między punktami pomiarowymi.<br />

Semiwariogram standaryzowany<br />

Doświadczenie w wykorzystaniu metod i narzędzi geostatystycznych wskazuje,<br />

że podstawowa definicja semiwariancji nie zawsze daje klarowny obraz przestrzennego<br />

rozkładu badanej zmiennej. Wtedy trzeba próbować innych sposobów<br />

wyznaczania rozkładu przestrzennej zmienności semiwariancji. Jeżeli semiwariogram<br />

ma taki rozrzut próbek, że nie pozwala na dopasowanie żadnego z podstawowych<br />

modeli, to bywa, że może wystarczyć prosta normalizacja semiwariogramu<br />

γ<br />

s [109]:<br />

γ<br />

s<br />

h=0<br />

( h)<br />

γ<br />

=<br />

σ ⋅σ<br />

h<br />

. (21)<br />

Wtedy trzeba posługiwać się – standardowymi odchyleniami zmiennej losowej<br />

między punktem zaczepienia wektora h= 0 ( σ<br />

h= 0 ), a próbką bieżąca w odległości h<br />

( σ<br />

h ). Zależnie od natury próbkowanego procesu stanowiącego o trendzie, można też<br />

wykorzystywać inne sposoby normalizacji, a nawet wykładnicze (lub logarytmiczne)<br />

skalowanie odległości próbek w domenach czasu i przestrzeni.


18<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Krossemivariogram<br />

Zmienne regionalizowane można przypisywać różnym własnościom fizycznym,<br />

np. ośrodka glebowego. Na ogół okazuje się, że są one skorelowane ze sobą. Założenie<br />

o stacjonarności drugiego rzędu, pozwala charakteryzować wartości zmiennych<br />

Z 1 i Z 2 za pomocą kowariancji krzyżowej (krosskowariancji) określanej jako<br />

[161, 174]:<br />

C<br />

( h) E{ Z1( x) ⋅ Z<br />

2( x + h)<br />

} − m1<br />

2<br />

= (22)<br />

12<br />

m<br />

i<br />

oraz krossemiwariogramem definiowalnym jako:<br />

C<br />

( h) E{ Z<br />

2<br />

( x) ⋅ Z1( x + h)<br />

} − m1<br />

2<br />

= (23)<br />

21<br />

m<br />

1<br />

γ<br />

12<br />

( h) = γ 21<br />

( h) = E{ [ Z1( x + h) − Z1( x)<br />

] ⋅[ Z<br />

2<br />

( x + h) − Z<br />

2<br />

( x)<br />

]},<br />

∀x<br />

(24)<br />

2<br />

gdzie m 1 i m 2 są wartościami oczekiwanymi E{Z 1 (x)} i E{Z 2 (x)}. Wtedy krossemiwariogram<br />

można zapisać następująco:<br />

( ) = 2γ<br />

( h) = 2C<br />

( ) − C ( h) C ( h)<br />

12<br />

h<br />

21<br />

12<br />

0<br />

12 21<br />

2γ −<br />

(25)<br />

Empiryczny krossemiwariogram − γ(h) dla odległości h obliczany jest z równania:<br />

( h)<br />

( h)<br />

N<br />

1<br />

γ<br />

12( h)<br />

= ∑[ z1( xi ) − z1( xi<br />

+ h)<br />

] ⋅[ z2<br />

( xi<br />

) − z2<br />

( xi<br />

+ h)<br />

] (26)<br />

2N<br />

i=<br />

1<br />

gdzie N(h) oznacza liczbę par punktów o wartości [z 1 (x i ), z 1 (x i +h)], [z 2 (x i ),<br />

z 2 (x i +h)], odległych o h.<br />

Obliczanie krossemivariogramu nie wymaga równej liczebności danych dla z 1 i<br />

z 2 . Podobnie jak w semiwariogramie, tak i w krossemiwariogramie, wyróżnia się<br />

trzy podstawowe parametry: – samorodek, – próg, i – zakres korelacji. Dla krosssemiwariogramu,<br />

również dopasowuje się modelowe funkcje matematyczne, i<br />

określa dopasowanie krossemiwariogramów empirycznych z obliczeniowymi.<br />

Otrzymane funkcje semi- i kross-semiwariogramów wykorzystuje się do przestrzenno-czasowej<br />

analizy autokorelacji, lub do wizualizowania zmiennej regiona-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 19<br />

lizowanej przez estymację, np. metodą krigingu lub kokrigingu w przestrzeni [35,<br />

45,109].<br />

Semiwariogramy wyodrębnianie trendów, określanie wariancji i kowariancji,<br />

korelacji i koherencji, to tylko metody statystycznego ustalania zmienności i relacji<br />

między zmiennymi. W przetwarzaniu danych naziemnych stosuje się je na zbiorach<br />

danych mało licznych, i pewnie dlatego trudno jest o wyniki o znaczeniu rozszerzonym<br />

na duże obszary. Przy przetwarzaniu danych satelitarnych, te zbiory są<br />

bardzo liczne, masowe. Jedno zdjęcie ENVISAT-ASAR [37] o powierzchni ok.<br />

80×110 km wypełnia archiwum o objętości 150-250 MB. Archiwum obserwacji<br />

naziemnych z jednej kampanii, rzadko przekracza 1 MB.<br />

Skupienie uwagi na statystycznej ocenie danych mało licznych, prowadzi do<br />

zajmowania się nimi szczegółowo, nawet pojedynczymi próbkami. Wyniki trzeba<br />

weryfikować na poziomie detalicznym, co jest to możliwe w wycinkach, prostych<br />

semiwariogramach, czy parametrach rozkładu, bo zbiory są mało liczne. Takie<br />

postępowanie staje się jednak zawodne gdy trzeba weryfikować poprawność wydzielania<br />

trendów, klasterów, albo skuteczność metod filtracji, bo zbiory są mało<br />

liczne. Inaczej jest ze zbiorami wielkimi. W nich też można prowadzić oceny statystyczne<br />

szczegółowe, powtarzając je na różnych wycinkach, albo weryfikując w<br />

różnych zasięgach. Oceny stają się bardziej konsekwentne, bo jest na to dość materiału<br />

danych. Można też prowadzić je kompleksowo.<br />

Badanie semiwariogramów, ustępuje wtedy badaniom faktur i tekstur. Daje<br />

wnioski podobne ale oparte już na mocniejszych podstawach. Podobnie jest z ocenami<br />

różnych metod filtracji. Nieliczne próbki nie dają możliwości oceny skuteczności<br />

filtracji i ich efektów pasożytniczych, z powodu niedostatku próbek. W danych<br />

mało licznych brak jest wielu możliwych kontekstów próbek. Nie ujawniają<br />

się wtedy różne efekty przesuwania wartości oczekiwanych (bias, offset, aliasing).<br />

Postępowania kompleksowe w przetwarzaniu danych liczniejszych, okazują się<br />

skuteczniejsze. Przy współczesnej technice komputerowej, nawet operowanie<br />

ogromnymi zbiorami jest szybsze, bo ciężar nadzorowania przetwarzania, przenosi<br />

się na weryfikację procedur zasadniczych. Wysoko zaawansowane narzędzia programowe<br />

dla interpretacji danych satelitarnych, posługują się procedurami już potwierdzonymi<br />

w rutynowych testach walidacyjnych.<br />

Tych narzędzi nie da się jednak przenosić na zastosowania dla danych mało<br />

licznych. Cele przetwarzania są wprawdzie statystycznie podobne, a nawet te same,<br />

przy opracowywaniu danych naziemnych i satelitarnych ale zasoby różnią się liczebnością<br />

o wiele rzędów wielkości. Można z nich jednak wynosić korzyści,<br />

przynajmniej w postaci sformułowania statystycznych celów, i uporządkowania<br />

koncepcji przetwarzania statystycznego.<br />

Praktyczne korzyści z posługiwania się danymi masowymi, polegają również<br />

na wdrażaniu celowego posługiwania się strukturą danych, przez wykorzystywanie<br />

meta-danych i języków do ich formułowania. W przypadku danych naziemnych


20<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

stosuje się formaty i metody proste, bo metody zaawansowane sprowadzają się do<br />

przypadków trywialnych.<br />

Współczesne narzędzia geostatystyki i systemy ich wykorzystania (GIS), rozwinęły<br />

się w takich właśnie kierunkach, które udostępniają zaawansowane metody<br />

przetwarzania, w dziedzinach badań naziemnych mających niewiele wspólnego ze<br />

specyfiką technik i obserwacji zdalnych z kosmosu. Przykładem mogą być numeryczne<br />

modele elewacji DEM. Współcześnie są one podstawą współczesnej kartografii,<br />

niezależnie od tego skąd – z jakiej techniki pochodzą. Po prostu wypracowano<br />

standardy strukturalne zbiorów danych DEM, i już nie można z nich nie korzystać.<br />

Te standardy powstały pod wymagania obsługi masowych zbiorów danych,<br />

lecz mogą i powinny służyć takiemu strukturyzowaniu danych naziemnych.<br />

Praktycznie w każdej dziedzinie badań naziemnych, powinno dochodzić do konfrontowania<br />

wyników, z danymi obserwacji zdalnych. Do tego trzeba wspólnej<br />

platformy i tych samych narzędzi przetwarzania, nawet jeśli znaczenie zmiennych<br />

obserwowanych jest drastycznie różne, np. tak jak temperatura jasności BT (Brightness<br />

Temperature [K]), wg prawa ciała czarnego Plancka, i wilgotność gleby<br />

SM (Soil Moisture, w mierze objętościowej m 3 m –3 ). BT jest miarą [14, 137] właściwą<br />

w radioastronomii, SM zaś miarą fizyczną pospolitą stosowaną powszechnie<br />

w agrofizyce. Agrofizyka nie wykorzystuje BT, ale współczesne techniki badań<br />

środowiskowych są na to przygotowane. Techniki obserwacji zdalnych z orbity,<br />

stosują powszechnie takie wskaźniki miar wegetacyjnych jak LAI, NDVI, fAPAR,<br />

LAIxCab [4, 38], ale te same miary w obserwacjach naziemnych bezpośrednich są<br />

stosowane dużo rzadziej. Większość takich miar ma podstawę w analizie spektralnej<br />

promieniowania, lecz w agrofizyce analizę spektralną stosuje się niezmiernie<br />

rzadko, chyba tylko tam gdzie wykorzystuje się dane z obserwacji satelitarnych.<br />

Praktyka zaspakajania potrzeb ważnych – lokalnie, nie zmusza jeszcze do sięgania<br />

po „specyficzne techniki kosmiczne”.<br />

Wdrażanie zastosowań danych satelitarnych ma swoje skutki nie tylko w<br />

aspekcie statystycznym, lecz i fizycznym. Współczesne sposoby charakteryzowania<br />

środowisk polegają na określaniu indeksów wegetacyjnych, wyrażających bezpośrednie<br />

relacje – fizyczne i statystyczne, w miarach absolutnych lub uniwersalnych.<br />

Wszelkie obserwacje fizyczne, są możliwe tylko poprzez zaangażowanie wymiany<br />

energii pomiędzy instrumentem obserwacyjnym a obiektem obserwowanym.<br />

Ale również wszystkie procesy – fizyczne zachodzą w warunkach ich napędzania<br />

energią wymienianą pomiędzy środowiskami.<br />

Wszystkie procesy chemiczne, i biologiczne w środowisku przyrodniczym zachodzą<br />

przy udziale energii i zaangażowaniu jej nośników, z których na Ziemi<br />

najważniejsza jest – woda.<br />

Specyfiką współczesnych badań środowisk przyrodniczych jest to, że następuje<br />

kompleksowa fuzja wiedzy dla wypracowywania metod badawczych w aspektach:


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 21<br />

– fizycznym, – chemicznym, – biologicznym, i niemal każdym innym, z pełnego<br />

zakresu nauk fizyczno-matematycznych, i nauk o Ziemi. Narzędzia dla tych metod,<br />

komplikują się, ale i standaryzują w zakresie wyboru możliwych zmiennych obserwacyjnych.<br />

NDVI, LAI, fAPAR można mierzyć i z kosmosu, i z Ziemi. Środki<br />

techniczne będą bardzo różne na pokładzie satelity, i w ręku badacza w terenie.<br />

Sposoby przetwarzania danych – też, z wyjątkiem zaangażowania zasady analizy<br />

spektralnej. Same indeksy LAI, fAPAR, mimo że w miarach niemianowanych, i<br />

wyprowadzane z prostych definicyjnych założeń, jak np. geometryczna definicja<br />

LAI, są jednak rozwiązaniem równania transferu energii w środowisku, spełniającym<br />

powszechne prawo zachowania energii. Mają więc bardzo mocne podstawy<br />

fizyczne, na tyle na ile stosowane ich modele zostały zweryfikowane.<br />

Są również i inne zasady uniwersalne, zaczerpnięte z matematyki, które przenikają<br />

na wskroś praktyczne metody postępowania z danymi (niezależnie od ich<br />

liczebności) z różnych dziedzin nauki, jak np. zasady i sposoby normalizacji. Dane<br />

rzeczywiste z obserwacji, mogą charakteryzować się rozpiętością poza granicami<br />

dziedziny pomiaru, usprawiedliwionej zasadą wykorzystywanych instrumentów a<br />

powodowane rozmaitością warunków, błędów i zakłóceń pracy techniki. Np. wtedy<br />

gdy przychodzi analizować zmienne z zakresu niemal od + do – nieskończoności.<br />

Takim przykładem są np. zdjęcia obserwacji zdalnych w różnych warunkach<br />

oświetlenia, mimo że zakres zmienności wartości pikseli jest ograniczony, a nie<br />

nieskończony. Można je standaryzować tak jak w definicji podstawowej, gdzie<br />

odnosi się do siebie relacje między kanałami R („red”) i IR („infrared”) wg zasady<br />

stosunku różnicy do sumy NDVI=(R – IR)/(R + IR). Nawet nieskończony zakres<br />

zmienności kanałów R i IR, zostaje sprowadzany do zakresu znormalizowanego [–<br />

1, +1]. Ta zasada normalizacji może być wykorzystywana przy porównywaniu<br />

innych zmiennych, nawet bez związku z kanałami spektralnymi, i jest często wykorzystywana<br />

w modelach zmienności. Ona też ma bardzo mocne uzasadnienie w<br />

ustalaniu relacji, nie tylko dwóch zmiennych, znane i daleko rozwinięte w algebrze,<br />

w ogólnym zagadnieniu wartości i wektorów własnych. Jest ona np. obecna<br />

w analizie polaryzacyjnej odbicia radarowego przy pomocy 4-ro elementowego<br />

wektora Stokesa, którego dwa pierwsze i najważniejsze wyrazy są sumami i różnicami<br />

komponentów hermitowskich. Analiza polaryzacyjna, w zakresie wykorzystania<br />

tych dwóch wyrazów odpowiada polaryzacyjnej analizie intensywności echa<br />

radarowego, i nie ma nic wspólnego ze „specyfiką spektralną” jaką ma definicja<br />

NDVI. Podobnych przykładów zasad i sposobów unifikujących, stosowanych w<br />

przetwarzaniu danych z obserwacji satelitarnych, jest wiele. Mają one niezwykle<br />

duże znaczenie dla innych dziedzin niż obserwacje satelitarne, o ile tylko zostaną<br />

docenione w swojej skuteczności. Można je czerpać bezpośrednio z wiedzy matematycznej,<br />

bez pośrednictwa znajomości technik obserwacji satelitarnych. Tak<br />

jednak składa się, że w tych technikach zastosowano je bardzo skutecznie, i z tych<br />

zastosowań można wynieść przekonanie, że zdalne badania Ziemi z satelitów mogą


22<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

bardzo wiele wnieść do badań bezpośrednich na Ziemi, nie tylko przez wyniki<br />

obserwacji ale i przez propagację zasad postępowania w przetwarzaniu danych, na<br />

poziomie podstawowym.<br />

Specyfika obserwacji zdalnych jest ograniczona do szczegółów technicznych, i<br />

do wykorzystywanych zmiennych podporządkowanych zasadom fizycznym działania<br />

instrumentów. Każdy pomiar realizuje się jednak fizycznie, i stąd musi wynikać<br />

wniosek, że środki charakteryzowania środowisk przyrodniczych, w rozumieniu<br />

zmiennych mierzonych (i regionalizowanych) mogą korzystnie przyjmować<br />

doświadczenie z dziedziny obserwacji zdalnych.<br />

Pospolite jest przekonanie, że współczesne techniki satelitarne dominują nad<br />

metodami badań naziemnych skutecznością. Mniej pospolite jest przekonanie, że<br />

dostępność instrumentów i danych satelitarnych jest jednak ograniczona. Np. trudno<br />

jest o uzyskiwanie udanych zdjęć satelitarnych swojego terenu – co tydzień<br />

przez rok. Przyczyna leży nie tylko w zmienności warunków zachmurzenia, lecz i<br />

w zasadach ruchu orbitalnego. Logistyczne ograniczenia dostępności zdjęć satelitarnych,<br />

i fundamentalna potrzeba walidowania obserwacji zdalnych badaniami<br />

naziemnymi, czynią badania naziemne potrzebnymi technikom satelitarnym.<br />

Wariancje, semiwariancje, korelacje, nie mówiąc już o koherencji są w obu<br />

dziedzinach jednakowo ważne lecz wyniki zależą od tego jakim wnioskom końcowym<br />

mają służyć. Na Ziemi trudno o wygenerowanie obrazu zmienności przestrzennej<br />

i czasowej, i pozostają oceny na skończonych, krótkich transektach lub w<br />

wycinkach obszarów nie łatwo poddających się rozszerzeniom. Bariery liczebności<br />

danych nie można pokonywać ekstensywnym nakładem pracy na Ziemi. Można<br />

jednak zmieniać cele interpretacji naziemnych tak, aby korespondowały one z celami<br />

obserwacji zdalnych i otwierały się możliwości sięgania po dane rozszerzające<br />

interpretacje naziemne na większe skale, w czasie i przestrzeni.<br />

Kriging<br />

Przestrzenne rozkłady cech środowiska przyrodniczego w badaniach naziemnych<br />

otrzymywane są z pomiarów punktowych, gdyż nie jesteśmy w stanie dokonać<br />

pomiarów we wszystkich punktach badanego obszaru. Otrzymanie jak najbardziej<br />

wiarygodnych przestrzennych rozkładów badanych cech wymaga użycia<br />

metod, które wykorzystują informację o przestrzennej zależności z jednej strony i<br />

minimalizują błąd szacowania w miejscach gdzie nie zostały pobrane próbki z drugiej<br />

strony. Szacowanie wartości w miejscach gdzie nie pobrano prób może być<br />

prowadzone za pomocą metody estymacji zwanej metodą krigingu. Metoda ta daje<br />

najlepsze nieobciążone oszacowanie wartości punktowych lub blokowych badanej<br />

zmiennej regionalizowanej Z(x). Otrzymujemy również za pomocą tej metody minimalną<br />

wariancję podczas procesu estymacji. Wartości wariancji krigingu zależą


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 23<br />

od położenia próbek względem szacowanej lokalizacji, od wag przypisanych próbkom<br />

oraz od parametrów modelu semiwariogramu.<br />

Estymatorem krigingu jest równanie liniowe wyrażone wzorem [161]:<br />

z<br />

N<br />

( x ) = z( x )<br />

•<br />

o<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

λ (27)<br />

gdzie N jest liczbą pomiarów, z(x i ) – zmierzona wartość w punkcie x i , z*(x o ) – wartość<br />

estymowana w punkcie estymacji x o , λ i – wagi. Jeśli z(x i ) jest realizacją funkcji<br />

losowej Z(x i ) to estymator funkcji losowej można zapisać jako:<br />

Z<br />

N<br />

( x ) = Z( x )<br />

•<br />

o<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

i<br />

i<br />

i<br />

λ . (28)<br />

Wagi przydzielone próbkom są nazywane współczynnikami krigingu. Ich wartości<br />

zmieniają się odpowiednio do tego, jak zmienia się obraz opróbkowania i jak<br />

zachodzą przestrzenne zmiany wyrażone przez zmienną podlegającą szacowaniu.<br />

Przydzielone próbkom wagi są tak dobierane, że średniokwadratowy błąd jest minimalny.<br />

Błąd ten nazywany jest wariancją krigingu σ k 2 i może być obliczany dla<br />

każdego obrazu opróbkowania i konfiguracji obszaru estymacji. Zasadniczym problemem<br />

w określeniu funkcji losowej jest znalezienie wag λ i . Wagi te są wyznaczane<br />

z układu równań po uwzględnieniu warunku nieobciążalności estymatora:<br />

•<br />

{ Z ( x ) − Z( )} = 0<br />

o<br />

x o<br />

i<br />

E (29)<br />

i jego efektywności:<br />

2<br />

k<br />

{ } = min<br />

•<br />

( x ) = Var Z ( x ) − Z( x )<br />

σ . (30)<br />

o<br />

o<br />

o<br />

Po podstawieniu estymatora średniej ważonej do wartości oczekiwanej otrzymujemy:<br />

E<br />

•<br />

{ Z ( x ) − Z( x )} = E{ Z( x )} − E{ Z( x )} = m λ − m 0<br />

o<br />

o<br />

∑ i i<br />

o ∑ i<br />

=<br />

i<br />

λ . (31)<br />

Jak widać z powyższego równania, wartość oczekiwana jest równa zero kiedy:<br />

N<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

λ = 1. (32)<br />

i<br />

i


24<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Natomiast podstawiając do wariancji estymator funkcji losowej można wykazać,<br />

że:<br />

2<br />

k<br />

lub (poprzez semiwariancję):<br />

( x<br />

o<br />

) = ∑∑λ<br />

iλ<br />

jC( xi<br />

, x<br />

j<br />

) + C( 0) − 2∑λ<br />

iC( xi<br />

, xo<br />

)<br />

σ (33)<br />

2<br />

k<br />

i<br />

j<br />

( x<br />

o<br />

) = −∑∑ λ<br />

iλ<br />

jγ<br />

( xi<br />

, x<br />

j<br />

) + 2∑λ<br />

iγ<br />

( xi<br />

, xo<br />

)<br />

σ . (34)<br />

i<br />

j<br />

Minimalizacji wariancji można dokonać techniką Lagrangina, w których N<br />

równań różniczek cząstkowych jest równych zero:<br />

i<br />

i<br />

⎡<br />

∂ ⎢σ<br />

⎣<br />

( )<br />

2<br />

k<br />

x o<br />

− 2μ<br />

∂ λ<br />

i<br />

∑<br />

i<br />

⎤<br />

λ<br />

i ⎥<br />

⎦<br />

= 0 , (35)<br />

gdzie μ oznacza mnożnik Lagrangina. Po zróżniczkowaniu i redukcji równania<br />

można dojść do rozwiązania:<br />

( , x ) + 2γ<br />

( x , x ) − 2μ<br />

0<br />

− 2 ∑λ<br />

jγ<br />

x<br />

i j<br />

i o<br />

= . (36)<br />

j<br />

Uwzględniając warunek na sumę wag krigingu otrzymamy układ równań:<br />

⎧<br />

⎪<br />

⎨<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎩<br />

N<br />

∑<br />

j=<br />

1<br />

N<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

λ<br />

λ = 1<br />

i<br />

j<br />

γ<br />

( x , x ) + μ = γ ( x , x )<br />

i<br />

j<br />

i<br />

o<br />

i = 1doN<br />

(37)<br />

Rozwiązując powyższy układ równań wyznaczamy wagi krigingu – λ i . Wagi te<br />

pozwalają wyznaczyć również estymowana funkcje losową Z* i jej wariancję ze<br />

wzoru:<br />

2<br />

k<br />

N<br />

( x ) = μ + λ γ ( x , x )<br />

o<br />

∑<br />

σ . (38)<br />

i=<br />

1<br />

i<br />

i<br />

o


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 25<br />

Kokriging<br />

W miarę jednorodne obszary środowiska przyrodniczego mogą być opisywane<br />

za pomocą zmiennych odnoszących się do poszczególnych jego cech. Jednak często<br />

bywa, że środowisko przyrodnicze jest bardzo skomplikowane i nie poddaje się<br />

prostemu opisowi za pomocą zmiennych rozseparowanych, które odnoszą się do<br />

poszczególnych cech czy wielkości fizycznych tego środowiska. Jedną z metod,<br />

która pozwalają badać obiekty bardziej skomplikowane jest metoda kokrigingu.<br />

Kokriging stanowi specyficzną metodę analizy pól losowych [161, 173]. Polega na<br />

ustaleniu dla określonych parametrów glebowych Z 1 i Z 2 kowariancji i kowariancji<br />

wzajemnej oraz funkcji crossemiwariogramu. Główną zaletą opisywanej metody<br />

jest możliwość pośredniego odtworzenia przestrzennej zmienności cech glebowych,<br />

których pomiary są trudne i kosztowne, na drodze analizy pola innych parametrów<br />

glebowych, łatwiejszych do określenia za pomocą standardowych przyrządów<br />

pomiarowych lub też poprawiać estymację jednej z badanych zmiennych w<br />

oparciu o drugą zmienną.<br />

Szacowanie wartości w miejscach gdzie nie pobrano prób x o może być prowadzone<br />

za pomocą metody estymacji zwanej metodą kokrigingu. Matematyczną<br />

podstawę kokrigingu stanowi twierdzenie o liniowej zależności nieznanego estymatora<br />

Z 2 * (x o ) wyrażonego wzorem [161, 173]:<br />

N1<br />

N2<br />

( xo<br />

) = ∑ 1i<br />

Z1( x1<br />

i<br />

) + ∑λ<br />

2i<br />

Z<br />

2<br />

( x<br />

ij<br />

)<br />

∗<br />

Z<br />

2<br />

2<br />

i=<br />

1<br />

j=<br />

1<br />

λ , (39)<br />

gdzie λ 1i i λ 2j są wagami stowarzyszonymi z Z 1 i Z 2 . N 1 i N 2 jest liczbą sąsiadów Z 1<br />

i Z 2 włączonych do estymacji w punkcie x o . Wagi kokrigingu są wyznaczane z<br />

układu równań po uwzględnieniu warunku nieobciążalności estymatora:<br />

*<br />

{ Z ( x ) − Z ( x )} 0<br />

E (40)<br />

2 o 2 o<br />

=<br />

i jego efektywności:<br />

2<br />

k<br />

{ } = min<br />

*<br />

( x ) Var Z ( x ) − Z ( x )<br />

σ . (41)<br />

o<br />

=<br />

2 o 2 o<br />

Podstawiając estymator średniej ważonej do wartości oczekiwanej otrzymujemy:<br />

E<br />

N1<br />

*<br />

{ Z ( x ) − Z ( x )} = λ E Z ( x )<br />

= m<br />

1<br />

2<br />

∑<br />

i<br />

o<br />

1i<br />

2<br />

λ + m<br />

2<br />

o<br />

∑<br />

j<br />

2 j<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

1i<br />

λ − m<br />

2<br />

N2<br />

{<br />

1 1i<br />

} + ∑λ<br />

2i<br />

E{ Z<br />

2<br />

( x2ij<br />

)} − E Z<br />

2<br />

( xo<br />

)<br />

= 0<br />

j=<br />

1<br />

{ }<br />

. (42)


26<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Z powyższego równania widać, że wartość oczekiwana jest równa zero, kiedy:<br />

N1<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

λ 0 i λ 1<br />

(43)<br />

= 1 i<br />

N2<br />

∑<br />

j=<br />

1<br />

2 j<br />

=<br />

Po podstawieniu do wariancji estymatora otrzymamy:<br />

2<br />

*<br />

{ } + E{ Z ( x )} − 2E{ Z ( x ) Z ( x )}<br />

*2<br />

( ) = E Z ( x )<br />

σ (44)<br />

2<br />

ck<br />

xo<br />

2 o<br />

2 o<br />

2 o 2<br />

podstawiając do wariancji estymator funkcji losowej można wykazać, że [173]:<br />

σ<br />

+<br />

2<br />

ck<br />

− 2<br />

( x ) = λ λ C ( x , x ) + λ λ C ( x , x )<br />

∑∑<br />

j<br />

∑<br />

k<br />

o<br />

k<br />

λ<br />

1k<br />

∑∑<br />

i<br />

2 j<br />

λ C<br />

k<br />

λ C<br />

21<br />

1k<br />

i 1k<br />

11 1i<br />

1k<br />

∑∑ 1i<br />

2l<br />

12 1i<br />

i l<br />

( x2<br />

j<br />

, x1<br />

k<br />

) + ∑∑λ<br />

2 jλ<br />

2lC22<br />

( x2<br />

j<br />

, x2l<br />

)<br />

( x , x ) −2<br />

λ C ( x , x ) + C ( 0)<br />

o<br />

1<br />

21<br />

1k<br />

∑<br />

l<br />

Minimalizacji wariancji można dokonać techniką Lagrangina, w których N 1 i N 2<br />

równań różniczek cząstkowych jest równych zero:<br />

i<br />

⎡<br />

∂ ⎢σ<br />

⎣<br />

( )<br />

2<br />

ck<br />

x o<br />

− 2μ<br />

∂ λ<br />

2l<br />

2l<br />

2<br />

j<br />

∑<br />

l<br />

22<br />

l<br />

o<br />

2l<br />

22<br />

o<br />

2l<br />

(45)<br />

⎤<br />

λ<br />

2l<br />

⎥<br />

⎦<br />

= 0 , (46)<br />

⎡<br />

∂ ⎢σ<br />

⎣<br />

( )<br />

2<br />

ck<br />

x o<br />

− 2μ<br />

∂ λ<br />

1k<br />

1<br />

∑<br />

k<br />

⎤<br />

λ<br />

1k<br />

⎥<br />

⎦<br />

= 0 , (47)<br />

gdzie μ 1 i μ 1 są mnożnikami Lagrangina. Po zróżniczkowaniu i redukcji równania<br />

oraz uwzględniając warunek na sumę wag kokrigingu otrzymamy układ równań<br />

[173]:


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 27<br />

⎧<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎨<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎪<br />

⎩<br />

N<br />

1<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

N<br />

1<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

N<br />

1<br />

∑<br />

i=<br />

1<br />

N<br />

2<br />

∑<br />

j=<br />

1<br />

λ C<br />

1i<br />

λ C<br />

λ<br />

1i<br />

1i<br />

2 j<br />

11<br />

21<br />

λ = 0<br />

2<br />

( x1<br />

i,<br />

x1<br />

k<br />

) + ∑ λ<br />

2 jC12( x1<br />

k<br />

, x2<br />

j<br />

) − μ1<br />

= C21( xo,<br />

x1<br />

k<br />

)<br />

2<br />

( x2l<br />

, x1<br />

i<br />

) + ∑ λ<br />

2 jC22<br />

( x2<br />

j<br />

, x2l<br />

) − μ2<br />

= C22( xo,<br />

x2l<br />

)<br />

= 1<br />

N<br />

j=<br />

1<br />

N<br />

j=<br />

1<br />

k = 1, N<br />

l = 1, N<br />

2<br />

1<br />

(48)<br />

Rozwiązując układ powyższy równań wyznaczamy wagi kokrigingu – λ i . Wagi<br />

te pozwalają wyznaczyć również estymowana funkcje losową Z 2 * i jej wariancję ze<br />

wzoru [173]:<br />

2<br />

ck<br />

Wymiar fraktalny<br />

N1<br />

N2<br />

( xo<br />

) = C22<br />

( 0) + μ −∑λ<br />

1iC21( xo,<br />

x1<br />

i<br />

) −∑λ<br />

2 jC22<br />

( x2<br />

j<br />

, xo<br />

)<br />

σ . (49)<br />

i=<br />

1<br />

Występujące w różnych skalach w środowisku przyrodniczym obiekty (zmienne)<br />

wykazują bardzo duże podobieństwo jeden do drugiego [1, 2, 17, 91]. Przestrzenne<br />

rozkłady otrzymywane podczas pomiarów ujawniają się w postaci nieregularnych<br />

płaszczyzn, które często są do siebie podobne w różnych skalach. Te<br />

nieregularności (chaos) można traktować w dwojaki sposób: raz jako odchylenie<br />

od stanu idealnego – klasyczne podejście statystyczne, drugi raz jako nieuporządkowany<br />

przebieg, powiązany wewnętrznie nierozerwalnymi cechami. Badając taki<br />

nieuporządkowany rozkład można otrzymać pożyteczne informacje nie tylko o<br />

samym rozkładzie, ale i badanym obiekcie, z którego ten dane pochodziły. Niezależnie<br />

od skali pomiarowej tego typu rozkłady, przebiegi mogą być analizowane<br />

poprzez semiwariogramy. Stwierdzenie to wynika bezpośrednio z założeń geostatystyki.<br />

Innym pożytecznym narzędziem wykorzystywanym w analizie nieregularności<br />

może być teoria fraktali, która to z definicji zajmuje się właśnie takimi obiektami.<br />

Dotychczasowe badania wskazują, że nie ma bezpośrednich metod wyznaczania<br />

czy też szacowania fraktalności rzeczywistych obiektów. Poszukuje się więc takich<br />

j=<br />

1


28<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

właściwości obiektów, które mogą zawierać w swej strukturze cechy fraktali naturalnych<br />

lub też te, które mogą być wiązane z definicją fraktali [9, 10, 16].<br />

W ostatnich latach analizę fraktalną wykorzystywano nie tylko do opisu geometrii<br />

materiałów, ale także do badania zmienności przestrzennej właściwości ośrodka<br />

porowatego, między innymi: składu granulometrycznego, elektrycznej konduktywności,<br />

oporu penetrometrycznego, gęstości, zawartości różnych soli w glebie<br />

czy wpływu frakcji koloidalnej na erozję gleby [1, 2, 8, 18]. Wymiar fraktalny<br />

wyznaczano poprzez współczynnik nachylenia semiwariogramu wykreślonego w<br />

logarytmicznym układzie współrzędnych. Wymiar fraktalny D określano na bazie<br />

semiwariogramu ze wzoru [16, 17, 45]:<br />

H<br />

D = 2 − , (50)<br />

2<br />

gdzie H jest nachyleniem prostej semiwariogramu, wykreślanego w logarytmicznym<br />

układzie współrzędnych.<br />

Metody krigingu i kokrigingu, omówiono powyżej jako przykład narzędzia<br />

często wykorzystywanego w przetwarzaniu danych naziemnych. Jest długa tradycja<br />

historyczna ich wykorzystywania np. w kartografii. Jednocześnie, są to metody<br />

stale rozwijane, z powodu potrzeby radzenia sobie z danymi o ograniczonej liczebności,<br />

zwłaszcza w obserwacjach bezpośrednich. W dziedzinie obserwacji zdalnych,<br />

stosuje się metody bardziej kompleksowe, prowadzące do klasyfikacji klasterów,<br />

w tym również z uwzględnianiem wymiaru fraktalnego. Szczególną problematyką<br />

w analizie zdjęć satelitarnych, jest wykorzystanie charakterystyki tekstury<br />

jako cechy kompleksowo ujmującej ziarnistą budowę zwartych obszarów reprezentowanych<br />

danymi. Tekstura oznacza pewien wzór wypełnienia, zachowujący zasadę<br />

cykliczności lub powtarzania pewnych jego elementów z zależnościami pomiędzy<br />

próbkami. Tekstura określa rozwijanie wzoru nie tylko w płaszczyźnie obrazu<br />

2-wymiarowego, ale i w innych wymiarach, pomiędzy więcej niż dwiema zmiennymi<br />

obserwowanymi. Jest to typ zasady powtarzania wzoru w kilku wymiarach<br />

lub aspektach. Wymiar fraktalny może dobrze służyć determinowaniu tekstury<br />

matematycznie. Potoczne rozumienie tekstury jest jednak na ogół nie precyzyjne.<br />

Tekstura wynika również z występowania samorodków w semiwariogramie.<br />

Jest szereg narzędzi rozwiniętych dla przetwarzania zdjęć satelitarnych, które służą<br />

do wydobywania lub redukcji tekstury. Należą do nich filtry adaptatywne, i zaawansowane<br />

metody klasyfikacji klasterujących. Na ogół efektem postępowania<br />

bywa obraz 2-wymiarowy, lub mapa. Obraz może być jednak rezultatem zależności<br />

między zmiennymi obserwowanymi, niekoniecznie w dziedzinie zmiennych<br />

przestrzennych określających obraz na płaszczyźnie. Celem analizy mogą być nie<br />

tylko obrazy potrzebne dla rozróżnień i charakterystyk obiektów, ale miary ilościowe,<br />

i obszarowe – charakteryzujące np. różnorodność pokrywy roślinnej, albo


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 29<br />

całkowitą zawartość obserwowanej wody w obszarze, bez potrzeby rozpoznawania<br />

obiektów. Obiekty mogą być rozpoznawane z innego oglądu (innych zdjęć) albo z<br />

innej wiedzy bezpośredniej. Natomiast statystyczna ocena zawartości komponentów<br />

może być istotna bez potrzeby identyfikacji detali.<br />

Przy takim podejściu, często okazuje się, że ocena bywa niepewna w miarach<br />

absolutnych i nie ma dobrych sposobów na usunięcie tej niepewności, ani w zakresie<br />

technik satelitarnych ani naziemnych. Ograniczone zdolności obserwacji zdalnych,<br />

ujawniają się inaczej niż brak wysoko rozdzielczych szczegółów. Wiele<br />

wskazuje na to, że obserwacje wilgotności gleb (SM) przez SMOS, nawet jeśli<br />

precyzyjne radiometrycznie, dadzą niepewną ocenę zawartości wody, w mierze<br />

objętości wody lub jej masy, na całym pikselu w obszarze widzenia. SMOS reaguje<br />

na promieniowanie warstwy gleby nienasyconej wodą, ale o grubości ograniczonej<br />

do głębokości przenikania fali – 5, może 10 cm, a może nawet kilku mm zależnie<br />

od wartości wody. Środowisko przyrodnicze, rodzaje gleb, i ich pokrycie są bardzo<br />

różnorodne. Głębokość optyczna, odpowiadająca głębokości wnikania fali, będzie<br />

ewentualnie znana w miejscach pomiaru naziemnego (na ile taki pomiar jest celowy<br />

i możliwy!). Częściej, głębokość optyczna pozostanie oszacowaniem pomocniczym,<br />

znanym tylko z założonych (i walidowanych) wartości głębokości optycznych<br />

różnych klas gleb i pokrycia, jakich użyto w modelu dla przetwarzania temperatury<br />

jasności BT na wilgotność SM. Z pewnością będą miejsca o dużej wilgotności,<br />

za całą głębokość wnikania, która pozostanie niewielka z powodu wilgotności<br />

powierzchniowej, podczas gdy warstwy głębsze będą nasycone wodą mniej, a<br />

tego w tych miejscach nie okreslano, tak jak nie określano budowy i składu gleby.<br />

Nie można zmierzyć i scharakteryzować wszystkich własności we wszystkich<br />

miejscach na obszarze obserwowanym. Pozostaje integrujący efekt działania modeli<br />

emisyjności, użytych do konwersji BT na SM. Takie modele zebrano dla programu<br />

Cal/Val SMOS w kompleksowym modelu CMEM (Community Microwave<br />

Emission Model) [24]. Te właśnie modele mają być uzgadniane, walidowane, dla<br />

oprogramowania przetwarzającego dane SMOS z BT na SM. Wynik musi być<br />

obciążony błędem zależnym od niejednorodności środowiska. Nie będzie ostrej<br />

determinacji, na jaką głębokość gleby w obszarze jednego piksela, należy szacować<br />

ilość wody na jednostkę objętości gleby. Oszacowanie, jaką masę wody reprezentuje<br />

wartość piksela SMOS, pozostanie niepewnym. Taka sytuacja obserwacyjna,<br />

że miary absolutne są niepewne, występuje typowo w wielu dziedzinach.<br />

Redukcja tej niepewności, musi brać w rachubę różnorodność własności głębokości<br />

optycznej, związną z różnorodnością pokrycia i różnorodnością własności<br />

fizycznych gleb. Można prowadzić oszacowanie za jedną i tę samą głębokość<br />

optyczną np. 5 cm, albo 10 cm, w całym obszarze, otrzymując za każdym razem<br />

inną wartość ilości wody w mierze masy. Można wagować głębokość optyczną<br />

według klas własności, klasterów, etc., ale po to prowadzi się pomiar zdalny aby<br />

uwolnić się od potrzeby rozróżniania elementów niejednorodności. Koncepcja


30<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

wymiaru fraktalnego i określania tekstury obszaru, może okazać się pomocna w<br />

minimalizowaniu tej niepewności szacunku.<br />

Jest jednak i taka okoliczność, że własności pokrycia terenu i różnorodność terenu<br />

obserwowanego będą zawierać elementy stałe, przynajmniej od zdjęcia do<br />

zdjęcia. Tzn., że różnorodność będzie się zmieniała wolno od przelotu do przelotu<br />

satelity, przynajmniej w części wolno zmiennego składnika błędu. W takim razie,<br />

może okazać się że pewniejsze są nie tyle miary absolutne masy wody, co miary<br />

przyrostowe między oszacowaniami – od przelotu do przelotu. Pewniejsze okażą<br />

się oceny, oznaczające jaka masa wody przybyła lub ubyła sumarycznie z pola<br />

widzenia między przelotami. Taki jest cel obserwacji SMOS, który ma dostarczyć<br />

dane o tempie wymiany wody między lądami a atmosferą. Ta wymiana jest determinowana<br />

i napływem/odpływem wody, przy jego napędzaniu motorycznym z<br />

ruchu mas atmosferycznych, i z wymiany energii związanej z własnościami termicznymi<br />

gleby, w cyklicznie zmieniających się warunkach nasłonecznienia.<br />

Trzeba podkreślić, że ta cykliczność będzie próbkowana przez SMOS raz na trzy<br />

dni, w przelocie wg orbity zstępującej, przy przejściu przez równik o godzinie około<br />

6:00, czasu lokalnego. Orbity od przelotu do przelotu, w miejscu rewizytowanym,<br />

mają pokrywać danymi całą Ziemię w czasie trzech dni. Cykl 3-dniowy może<br />

być śledzony w środowisku na miejscu tylko ze stacji obserwacyjnych na Ziemi.<br />

Ta informacja ma podkreślać wagę obu aspektów danych, przestrzennego i temporalnego.<br />

Wyznaczanie właściwości cieplnych gleby<br />

Podział energii na powierzchni czynnej w dużej części determinowany jest<br />

przez właściwości cieplne gleby: pojemność cieplną i przewodnictwo cieplne gleby<br />

[72, 107]. Decydują one o strumieniu przepływającego ciepła w profilu glebowym<br />

[154]. Jak pokazano w wielu pracach, że istotny wpływ na cieplne właściwości ma<br />

skład mineralogiczny gleby, zawartość wody w glebie, zawartość materii organicznej<br />

i gęstość ośrodka [3, 27, 58, 70, 79, 102, 103, 123, 150]. Temperatura gleby,<br />

wilgotność powietrza glebowego i ciśnienie mają mniejszy wpływ na cieplne właściwości<br />

gleby [58]. W glebie występuje duża zmienność wielkości fizycznych i<br />

duża zmienność przestrzenna cech składników ośrodka. Powoduje to, że bezpośrednie<br />

pomiary cieplnych właściwości w takim ośrodku są nadal trudne, czasochłonne<br />

i kosztowne [104]. Wyznaczania cieplnych właściwości metodami, które<br />

wykorzystałby te właściwości i wielkości fizyczne, które niewiele zmieniają się w<br />

czasie w danym obszarze, są dostępne z literatury, map czy z baz danych, stacji<br />

meteorologicznych, jak i tych, które są łatwo mierzalne wydaje się być uzasadnione<br />

[12,28-30, 64, 99, 132, 134, 139, 140, 159]. Cechą gleby, która niewiele zmienia<br />

się w czasie jest jej skład granulometryczny, skład mineralogiczny, gęstość<br />

fazy stałej czy zawartość materii organicznej. Ta ostatnia wielkość w mniejszym


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 31<br />

stopniu jest niezmienna w czasie niż pozostałe składniki. Temperatura gleby i powietrza,<br />

wilgotności gleby, ciśnienie i wilgotność powietrza wykazują dużą zmienność,<br />

są one jednak łatwe do mierzenia za pomocą automatycznych systemów pomiarowych<br />

[107]. Gęstość gleby, która istotnie wpływa na właściwości cieplne<br />

gleby, jest dość uciążliwa do wyznaczania. Zatem, musi być ona wyznaczana w<br />

sposób optymalny, tj. poprzez pobranie minimalnej liczby próbek z określonego<br />

pola. Minimalną liczebność przy określonym błędzie szacowania gęstości można<br />

określać za pomocą metod geostatystycznych [161].<br />

Proces przenoszenia energii cieplnej w ośrodku stałym, płynnym i gazowym<br />

jest procesem podlegającym prawom prawdopodobieństwa, który wynika bezpośrednio<br />

z prawa Fouriera. Proces ten jest bardzo skomplikowany. Energia wprowadzona<br />

z jednego końca próbki nie przepływa wprost po linii prostej do drugiego<br />

końca, lecz cząstki drgając wokół stanu równowagi ulegają licznym zderzeniom<br />

między sobą przekazując energię sąsiadom. Ta skomplikowana forma przepływu<br />

powoduje to, że w wyrażeniu na strumień ciepła występuje gradient temperatury.<br />

Prawo przewodzenia ciepła – prawo Fourier – w ośrodku porowatym w warunkach<br />

stanu ustalonego mówi nam, że gęstość strumienia cieplnego q (W m –2 ) dla jednorodnego<br />

i izotropowego ośrodka, jest proporcjonalna do gradientu temperatury<br />

∂T/∂z (K m –1 ) mierzonego wzdłuż kierunku przepływu ciepła:<br />

∂T<br />

q= − λ . (51)<br />

∂ z<br />

Współczynnik proporcjonalności λ (W m –1 K –1 ) nosi nazwę współczynnika<br />

przewodnictwa cieplnego i charakteryzuje on dany ośrodek pod względem zdolności<br />

do przewodzenia ciepła.<br />

Model statystyczno-fizyczny przewodnictwa cieplnego gleby, który będzie<br />

użyty w tej pracy do szacowania przewodnictwa, zbudowano na bazie pojęć oporu<br />

cieplnego (prawo Ohma i prawo Fourier), dwóch praw Kirchhoffa i rozkładu wielomianowego.<br />

Skonstruowano go tak, że jednostkową objętość gleby (Rys.2a)<br />

składającą się z cząstek stałych, wody i powietrza przedstawiono jako układ zbudowany<br />

z elementarnych figur geometrycznych (przyjęto kule z określonymi właściwościami<br />

fizycznymi), które tworzą warstwy nakładające się na siebie (Rys. 2b).<br />

Przyjęto, że połączenia kul w warstwie i między warstwami będą reprezentowane<br />

przez połączenia równoległe oporników cieplnych, jakie przedstawiają kule w warstwie<br />

i połączenia szeregowe między warstwami (Rys. 2c) [150].


32<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

A<br />

a) b) c)<br />

λ l<br />

i=u<br />

i=u-1<br />

....<br />

....<br />

....<br />

....<br />

....<br />

....<br />

i=2<br />

i=1<br />

....<br />

....<br />

j=1 j=n-1 j=n<br />

Rys. 2. Schemat konstrukcji modelu przewodnictwa cieplnego gleby, a) jednostkowa objętość gleby,<br />

b) układ składający się z kul, które tworzą warstwy nakładające się na siebie, c) połączenia równoległe<br />

w warstwie i szeregowe między warstwami [150].<br />

Porównanie wypadkowej oporności układu oporników połączonych równolegle<br />

i szeregowo, która uwzględnia wszystkie możliwe konfiguracje połączeń cząstek<br />

ze średnią opornością cieplną odnoszącą się do jednostkowej objętości gleby, pozwala<br />

oszacować przewodnictwo cieplne gleby.<br />

Wartości współczynnika przewodnictwa cieplnego gleby (przewodności) –<br />

λ (W m –1 K –1 ) obliczano również stosując model statystyczno-fizyczny opisany<br />

równaniami [150, 152]:<br />

4π<br />

λ (52)<br />

xkj<br />

)<br />

r<br />

= L P(<br />

x1<br />

j ,...,<br />

u∑<br />

j= 1 x1<br />

jλ<br />

1 1 +<br />

( T ) r + ... x λ ( T )<br />

gdzie: u – liczba połączeń równoległych cząstek gleby traktowanych jako oporniki<br />

cieplne, L jest liczbą wszystkich możliwych kombinacji ułożenia cząstek, x 1 , x 2 ,...,<br />

x k – liczba cząstek poszczególnych składników ośrodka o przewodnictwie cieplnym<br />

λ 1 , λ 2 ,..., λ k (T – temperatura) i promieniach cząsteczek r 1 , r 2 ,..., r k , przy<br />

czym:<br />

k<br />

∑<br />

i=1<br />

x<br />

ij =<br />

u , j=1,2,...,L, P(x ij ) – prawdopodobieństwo zaistnienia danej konfiguracji<br />

cząstek. Spełniony musi być też warunek: ∑ ( X = x j<br />

) = 1<br />

L<br />

j=<br />

1<br />

u!<br />

P ( x<br />

...<br />

kj<br />

k<br />

P .<br />

x1<br />

j x kj<br />

1 j ,..., xkj<br />

) = f1<br />

f<br />

k<br />

(53)<br />

! !<br />

x1<br />

j ... xkj<br />

k


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 33<br />

P(x ij ) – podaje prawdopodobieństwo tego, że w u niezależnych próbach uzyskamy<br />

dokładnie x ij wyników typu j, jeśli prawdopodobieństwo wyniku i w pojedynczej<br />

próbie wynosi f i , i = 1, 2, ..., k, ! – silnia. W tym przypadku f 1 , f 2 , ..., f k (m 3 m –3 ), są<br />

to zawartości poszczególnych minerałów, materii organicznej, wody, powietrza w<br />

jednostce objętości i są one traktowane jako prawdopodobieństwa uzyskania wyniku<br />

typu i w pojedynczej próbie.<br />

Dotychczasowe badania wykazały, że do obliczeń przewodnictwa cieplnego<br />

gleby można używać przewodnictwa cieplne głównych jej składników [150, 151].<br />

Wyróżniono pięć głównych składników gleby: kwarc, inne minerały, materia organiczna,<br />

woda i powietrze. Wartości przewodnictwa cieplnego i ich zależności od<br />

temperatury zestawiono w tabeli 1.<br />

Tabela 1. Wartości i wyrażenia używane przy obliczaniu przewodnictwa cieplnego gleby, (T – temperatura<br />

w o C)<br />

Źródło a Parametry b Wyrażenie, wartość b<br />

λ q , W m –1 K –1 9,103 – 0,028 T<br />

2 λ mi , W m –1 K –1 2,93<br />

2 λ o , W m –1 K –1 0,251<br />

1 λ w , W m –1 K –1 0,552 + 2,34⋅10 –3 T – 1,1⋅10 –5 T 2<br />

1 λ a , W m –1 K –1 0,0237 + 0,000064 T<br />

a 1. [71]; 2. [27], b przewodnictwo cieplne: kwarcu, λ q , innych minerałów, λ mi , materii organicznej,<br />

λ o , wody lub roztworu, λ w , powietrza, λ a .<br />

Parametry modelu zostały określone wcześniej na bazie empirycznych danych<br />

[150, 151]. Stopnie swobody u charakteryzujące liczbę połączeń równoległych<br />

oporników cieplnych w funkcji nasycenia gleby wodą θ v /φ przedstawiono na<br />

(Rys. 3), gdzie θ v (m 3 m –3 ) − wilgotność gleby, φ(m 3 m –3 ) − porowatość.<br />

Ekwiwalentny promień kul r k (m) dla wszystkich składników gleby określano ze<br />

wzoru [150]:<br />

r 0 ,036 f + 0,044<br />

(54)<br />

k<br />

=<br />

o<br />

gdzie: f o (m 3 m –3 ) – oznacza zawartość materii organicznej w jednostce objętości.<br />

Promień ten wzrastał wraz ze wzrostem zawartości materii organicznej w glebie,<br />

maksymalnie do wartości 0,08.


34<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

14<br />

12<br />

10<br />

8<br />

u<br />

6<br />

4<br />

2<br />

0<br />

0 0.2 0.4 0.6 0.8 1<br />

Nasycenie wodą - Water saturation (θv/φ)<br />

Rys. 3. Liczba równoległych połączeń oporników cieplnych (u) w funkcji nasycenia gleby (θ v /φ)).<br />

Skokowe przejście wartości u w funkcji nasycenia gleby wodą, θ v /φ powoduje<br />

też skokowy wzrost obliczanych wartości przewodnictwa cieplnego gleby, przez co<br />

wzrasta błąd oszacowania przewodnictwa. Chcąc uniknąć takiego przejścia i<br />

zmniejszyć ten błąd zaproponowano procedurę, która pozwala wyznaczać przewodnictwo<br />

cieplne w danym zakresie dowolnego przedziału nasycenia gleby poprzez<br />

liniową interpolację przewodnictwa w tym przedziale.<br />

Procedura polegała na tym, że wyznaczano przewodnictwo cieplne ośrodka z<br />

ogólnego wzoru na przewodnictwo cieplne (52) dla dwóch kolejnych wartości u i<br />

u+1 (Rys. 3) i odpowiadających im wartości wilgotności ośrodka, θ v (u), θ v (u+1), a<br />

następnie z równania liniowego podanego poniżej wyznaczano wartość przewodnictwa<br />

cieplnego dla szukanej wartości wilgotności ośrodka, θ v :<br />

( u)<br />

v<br />

θ<br />

v<br />

−θ<br />

v<br />

( u)<br />

( λ( u + ) − λ( u)<br />

)<br />

( u + 1) −θ<br />

( u)<br />

λ= λ +<br />

1<br />

θ<br />

v<br />

. (55)<br />

Zgodność modelowanych i zmierzonych danych określano za pomocą średniego<br />

błędu kwadratowego (σ b ) i maksymalnego błędu względnego (η b ):<br />

n<br />

∑ ( f mi − f ci<br />

)<br />

2<br />

i=<br />

1<br />

σ b =<br />

, (56)<br />

k<br />

gdzie f mi – wartość zmierzona, f ci – wartość obliczona, k = n – 1 jeśli n < 30 i k = n<br />

jeśli n > 30, n – liczba danych. Maksymalny błąd względny wyliczano z równania:


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 35<br />

⎪⎧<br />

f<br />

⎪⎫<br />

mi − f ci<br />

η b = max ⎨ ⋅100%<br />

⎬ . (57)<br />

i=<br />

1,2, L,<br />

n⎪⎩<br />

f mi ⎪⎭<br />

Wyznaczono również równania regresji liniowej przewodnictwa cieplnego gleby<br />

oraz współczynniki determinacji R 2 .<br />

Wyznaczone z modelu przewodnictwo cieplne gleby zweryfikowano w oparciu<br />

o bezpośrednie pomiary. Porównano wyniki przewodnictwa cieplnego gleby obliczone<br />

z modelu i otrzymane z pomiarów dla piasku Fairbanks, iłu Healy, pyłu z<br />

Felina, torfu Fairbanks i gliny [151]. Zgodność wyników obliczonych ze zmierzonymi<br />

była bardzo dobra. Współczynniki kierunkowe równania regresji liniowej<br />

były bliskie jedności, natomiast czynniki stałe w równaniu były bliskie zeru.<br />

Współczynniki determinacji R 2 były wysokie i wynosiły 0,948-0,994. Średnie błędy<br />

kwadratowe σ (W m –1 K –1 ) i maksymalne błędy względne η (%), zawierały się<br />

w przedziałach od 0,057 do 0,123 (W m –1 K –1 ) i od 12 do 38,3 %.<br />

Pojemność cieplną na jednostkę objętości – C v (MJ m –3 K –1 ) obliczano używając<br />

empirycznej formuły podanej przez de Vries [27]:<br />

6<br />

( 2,0 2,51 4,19 ) 10<br />

C = x + x + x ⋅ (58)<br />

v s o w<br />

gdzie: x s , x o , x w (m 3 m –3 ) – udział części mineralnej, organicznej i wody w jednostce<br />

objętości gleby. Dyfuzyjność cieplną α obliczano z ilorazu przewodnictwa<br />

cieplnego do pojemności cieplnej na jednostkę objętości:<br />

λ<br />

α= . (59)<br />

C v<br />

Pomiary własności cieplnych gleb<br />

Pomiary własności cieplnych gleb, przeprowadzano w projekcie: – a) metodą<br />

tradycyjną – za pomocą płytek do pomiaru strumienia cieplnego w glebie, i – b) za<br />

pomocą – sond eksperymentalnych według opracowania CBK PAN dla DLR, Berlin,<br />

do eksperymentu kosmicznego MUPUS [88, 89, 129], w kometarnej misji ESA<br />

Roseta.<br />

Płytki strumieniomierzy, np. HFP01, znane są od dawna i dostępne komercyjnie<br />

z firmy Hukseflux, Campbell, i innych. Umożliwiają pomiar strumienia ciepła<br />

wpływającego do gleby, lub oddawanego przez glebę. Pomiar polega na kontrolowaniu<br />

napięcia stosu termopar, zawartego w płytce. Ten pomiar ma swoje wady<br />

polegające głównie na ograniczonej precyzji, zwłaszcza przy niskich strumieniach<br />

mocy. Znane są też takie warianty podobnych przyrządów, które zawierają mały<br />

grzejnik, dla kalibracji, ale umożliwiają też pomiar przewodności i dyfuzyjności.


36<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Pomiar tych własności wymaga kontrolowanego dostarczenia mocy cieplnej do<br />

ośrodka. Płytki strumieniomierzy, wymagają jednak dobrego dopasowania ich<br />

własności cieplnych do własności ośrodka glebowego, i zwykle trzeba dysponować<br />

kilkoma wariantami płytek, dopasowanymi dyfuzyjnie do rodzaju gleb.<br />

Jednak metodą podstawową do pomiaru dyfuzyjności i przewodności cieplnych<br />

jest metoda liniowego źródła ciepła, zwana również metodą gorącego drutu. Metoda<br />

wywodzi się z klasycznego dzieła Carslaw i Jeagera [21], i ma kilka wariantów,<br />

specjalizowanych dla różnych zastosowań. Jednym z nich jest sonda TP01 dla badań<br />

glebowych, firmy Hukseflux. W pracy stosowano sondę według rozwiązania<br />

dla eksperymentu MUPUS [88], i programu aplikacyjnego EXTASE, wykonanego<br />

również dla DLR, Berlin. Pierwsze zastosowania tej sondy do pomiaru strumieni<br />

cieplnych w glebie, wykonano w IA PAN, w latach 2000-2002 r. [88], i najpierw<br />

wykazano jej zdolność do pomiaru małych natężeń strumieni ciepła w glebie, na<br />

Ziemi. Ta sonda jest jednak dedykowana głównie pomiarom własności przewodnictwa<br />

i dyfuzyjności cieplnych. Jej zaletą w zastosowaniach planetarnych ma być<br />

zdolność do mierzenia niskich dyfuzyjności i przewodności cieplnych. Sondy<br />

TP01, Hukseflux mają ograniczenie zastosowań dla przewodności cieplnych poniżej<br />

0,1 (W m –1 K –1 ), a takie wartości dla gleb zdarzają się rzadko w warunkach<br />

glebowych na Ziemi. Gleby na Ziemi mają przewodności powyżej 0,1 (W m –1 K –<br />

1 ), nawet do 4 (W m –1 K –1 ). Współpraca IA PAN z CBK PAN w zakresie pomiaru<br />

przewodności tą sondą została podjęta, z jednej strony dlatego, aby opanować precyzję<br />

pomiaru, a z drugiej dlatego, aby dostarczyć danych eksperymentalnych do<br />

weryfikacji modelu statystyczno-fizycznego własności gleb, B. Usowicza.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 37<br />

20<br />

15<br />

Temperatura (°C)<br />

30<br />

25<br />

20<br />

15<br />

10<br />

5<br />

3000 3200 3400 3600 3800 4000 4200<br />

)T [EC] IA_02_1_soil_T.dat /Heating Intervals<br />

4<br />

L<br />

3.5<br />

Rth<br />

3<br />

2.5<br />

2<br />

1.5<br />

1<br />

delay 3.5 sec applied<br />

0.5<br />

0<br />

LN (time) [sec]<br />

-0.5<br />

1 2 3 4 5 6 7 8<br />

10<br />

5<br />

1000 2000 3000 4000 5000 6000 7000 8000<br />

Czas (s)<br />

Rys. 4. Zapis dobowego cyklu w glebie na 16 poziomach do 32 cm głębokości, z pomiarem sondowania<br />

własności cieplnych w cyklicznych interwałach grzania. Na wklejce od góry, powiększony<br />

zakres ok. 1200 s. Na wklejce z prawej, zestawiono 16 pojedynczych interwałów grzania na wszystkich<br />

poziomach, po sprowadzeniu ich do wspólnej umownej temperatury 0°C, tj. odpowiadającej<br />

temperaturze na danym poziomie, w chwili najbliższej włączeniu grzania, tzn. dla pierwszej próbki.<br />

Asymptota (L) oznacza docelowe liniowe zbocze wzrostu temperatury. Asymptota Rth wskazuje na<br />

obecność drugiego niezamierzonego zbocza niby liniowego, powodowane skończoną rezystancją<br />

cieplną od sondy do ośrodka (Rth), na drodze propagacji ciepła do ośrodka.<br />

Metoda liniowego źródła ciepła jest klarowna teoretycznie, ale w praktyce<br />

trudna do opanowania, bo warunek utrzymania cienkiego i długiego źródła (gorący<br />

drut) można spełniać skończenie i niedoskonale. Po pierwsze, zawsze jest jakaś<br />

rezystancja cieplna (Rth) na drodze dyfuzji ciepła od źródła przez sondę do ośrodka.<br />

Po drugie, zawsze jest jakaś skończona pojemność cieplna własna źródła grzejnego,<br />

i własne przewodnictwo cieplne sondy, które odprowadza ciepło poza ośrodek,<br />

ku granicom układu cieplnego (warunki brzegowe). To są ograniczenia pierwsze<br />

– na drodze ciepła, i zasadnicze. Drut musi bardzo cienki, mieć minimalną masę,<br />

i najlepiej wielki stosunek długości do średnicy. Sonda wg rozwiązania w eksperymencie<br />

MUPUS/EXTASE, jest pod tym względem gruba i krótka. Jest to rurka<br />

kompozytową o średnicy 10 mm, i długości 320 mm. Różni producenci podobnych<br />

sond, do zastosowań naziemnych, radzą sobie z ograniczeniami metody, bez


38<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

minimalizacji masy i pojemności cieplnej, ale za pomocą procedur kalibracyjnych i<br />

nie ujawniają sposobów wykorzystania wyników kalibracji. Za to wymagają dopasowania<br />

przewodności cieplnej do własności gleb.<br />

Współpraca CBK PAN, z IA PAN, nad wykorzystaniem rozwiązania kometarnego<br />

w warunkach na Ziemi, ma pomóc rozwiązać tę kwestię, zarówno z pożytkiem<br />

dla precyzji eksperymentu kometarnego MUPUS, jak i dla miernictwa tej<br />

przewodności cieplnej gleby w potrzebach naziemnych.<br />

Problem z pomiarem, polega on na tym, że zakłada się wykrywanie i określanie<br />

tempa wzrostu temperatury grzejnika sondy, podczas grzania, według identyfikacji<br />

zbocza liniowego (L). To nachylenie zbocza zależy od skuteczności odbierania<br />

ciepła przez ośrodek, a więc od jego własności. Liniowe zbocze ma zapewnić,<br />

że proces dyfuzji już się wystarczająco rozwinął, wg. logarytmicznej miary czasu.<br />

Wystarczy poczekać, 3-5 min. Tak jest w materiałach o wystarczająco dużej przewodności.<br />

Jednak w materiałach o przewodności niskiej, wzrost temperatury nasyca<br />

się lecz zbocza liniowego albo nie ma, albo daje wyniki bardzo fałszywe. Stabilizacja<br />

wzrostu może wynikać z istotności warunków brzegowych. Wtedy, pojawia<br />

się pytanie dlaczego pomiar nie był możliwy Zamiast stałego zbocza, po długim<br />

czasie grzania, nastaje pozornie bezładne płynięcie temperatury. A jest ono tylko<br />

świadectwem zmian temperatury otoczenia, np. w cyklu dziennym. Dla perfekcyjnego<br />

układu cieplnego, wg Carlsaw i Jeagera, powinien być tylko nieograniczony i<br />

prawie liniowy wzrost temperatury, w logarytmicznej mierze czasu.<br />

Zarówno dla ośrodków dyfuzyjnie ciężkich, jak i lekkich, występują inne części<br />

wzrostu temperatury, na początku, zaraz po włączeniu grzania. Dla ośrodków ciężkich,<br />

taki początek pokazano jako Rth, na Rys. 4. Dla ośrodków lekkich dyfuzyjnie,<br />

jest to nieliniowy wzrost temperatury, sugerujący opóźnienie procesu oddawania<br />

ciepła. Tym razem nie przez opór cieplny, a przez konieczność naładowania<br />

pojemności cieplnej sondy (Cth). To opóźnienie można kompensować, bo wnosi<br />

ono odpowiedni błąd przy wszystkich zakresach przewodności. Nie występuje<br />

tylko wtedy, gdy przewodność materiału sondy i ośrodka są dopasowane, tzn. bliskie<br />

sobie. Powinna mieć zastosowanie analogia termiczna, do elektrycznych linii<br />

lub układów drabinkowych RC, z wszystkimi konsekwencjami sterowania źródłami<br />

wymuszeń (prądowe, napięciowe, dopasowane), warunkami ciągłości, immitancjami<br />

charakterystycznymi, i dopasowaniem immitancji charakterystycznych. Te<br />

analogie są stosowane w inżynierii cieplnej, lecz dla takiego pomiaru są płytkie i<br />

niekompletne, i w tej dziedzinie pomiaru własności cieplnych problem ciągle czeka<br />

na rozwiązanie.<br />

Koncepcja rozwijana w tej pracy, została przedstawiona przez W. Marczewskiego<br />

i innych [89]. Polega ona na tym, aby do wszystkich danych o chwilowej<br />

temperaturze sondy, wprowadzać stałe opóźnienie czasowe, pozostające w związku<br />

z czasem potrzebnym na ładowanie pojemności własnej sondy. To opóźnienie jest<br />

wprowadzane do danych, po wykonaniu pomiaru, w jego interpretacji. Trzeba zna-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 39<br />

leźć, dobrać takie opóźnienia, aby liniowo rosnące zbocze zaczynało się moż-liwie<br />

najwcześniej, po włączeniu grzania. Ale nawet wtedy liniowe zbocze jest skończone,<br />

i powstaje dylemat, która jego część jest już niezadowalająca dla pomiaru, bo<br />

stopniowo staje się coraz bardziej reprezentacją warunków brzegowych, zamiast<br />

reprezentacją ładowania ciepłem ośrodka co określają jego własności, a nie warunki<br />

brzegowe.<br />

Sens propozycji z artykułu W. Marczewski et al, 2009 [89], jest taki, aby interpretację<br />

własności ośrodka podporządkować nie tyle poszukiwanej liniowości zbocza,<br />

co porównywaniu zachowania sondy w czasie, w trzech materiałach, dwóch<br />

znanych własności cieplnych i różniących się wzajemnie przewodnością i dyfuzyjnością,<br />

z zachowaniem w materiale mierzonym i nieznanym, przy czym czas wyrażany<br />

za pośrednictwem liczby Fouriera, wiążącej czas z dyfuzją ciepła. Kolejne<br />

fazy transportu są podobne, ale podobieństwo stwierdza się na podstawie wartości<br />

liczby Fouriera. Można uznać, że proces rozwijania się procesu cieplnego ma swoje<br />

miary czasu, określające na ile jest on mniej lub bardziej zaawansowany w rozwoju.<br />

Liczba Fouriera ma tu znaczenie fundamentalne. Materiały referencyjne,<br />

znane co do własności, mogą być zmierzone dla kalibracji raz. Natomiast samo<br />

porównanie rozwijającego się procesu grzania, powinno odwoływać się do zrównywania<br />

wartości liczb Fouriera, skalowanych odpowiednio do ich dyfuzyjności.<br />

Takie postępowanie jest zbieżne z definiowaniem liniowego zbocza wzrostu temperatury,<br />

dla pewnego zakresu wystarczająco dużych przewodności ośrodka mierzonego.<br />

Ocena oparta na zrównywaniu się wartości odpowiednio interpretowanych<br />

liczb Fouriera, wydaje się oceną odwołującą się do najpierwotniejszych fundamentów<br />

rozwijania się procesów cieplnych w warunkach nie koniecznie doskonałej<br />

geometrii. Znane są nieoczekiwane wyniki pomiarów własności cieplnych,<br />

kiedy wynik nie może się ustabilizować i stale płynie, mimo zdawałoby się klarownej<br />

sytuacji pomiarowej.


40<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

)T [EC] IA_02_1_soil_T.dat /Heating Intervals<br />

4<br />

3.5<br />

3<br />

2.5<br />

2<br />

1.5<br />

1<br />

0.5<br />

0<br />

J = 0.05 sec<br />

J = 3.55 J = 8.05<br />

-0.5<br />

-4 -2 0 2 4 6 8<br />

LN (time) [sec]<br />

Rys. 5. Trzy grupy 16-tu tych samych interwałów grzania (jak na Rys. 4, wklejka z prawej), ale po<br />

zastosowaniu trzech różnych wartości opóźnienia, wprowadzanego do danych po pomiarze. Gruba<br />

linia styczna do wszystkich odpowiedzi, pokazuje jakiego charakteru odpowiedzi należy oczekiwać<br />

od perfekcyjnego systemu pomiarowego, wg metody źródła liniowego, i klasycznych zależności dla<br />

nieograniczenie długiej konfiguracji cylindrycznego rozchodzenia się ciepła..<br />

Okazuje się jednak, że pierwszy pomiar po włączeniu grzania, bardzo odbiega<br />

od następnych, jeśli respektować logarytmiczną skalę czasu (Rys. 5). Pomiar<br />

pierwszy znajduje swoje miejsce w porządku innych dopiero po wprowadzeniu<br />

około 3,5 s opóźnienia do wszystkich innych, a efekt tej korekcji odbija się na<br />

zmianie nachylenia zbocza quasi-liniowego wzrostu i po kilku minutach czasu<br />

bieżącego. Powstaje błąd, lub jego korekcja. Można uważać, że tak małe poprawki<br />

opóźnienia są efektem konieczności naładowania własnej pojemności cieplnej sondy,<br />

zanim zacznie przyrastać jej temperatura. Skutek nie jest pozbawiony znaczenia<br />

dla błędu pomiarowego. Ten błąd narasta niepomiernie, gdy dyfuzyjność cieplna<br />

ośrodka jest mała lub bardzo mała. Wtedy wszystkie próbki temperatury bieżącej<br />

narastają nieliniowo, nie osiągając spodziewanego zbocza liniowego w ogóle.<br />

Kiedy wydaje się, że wreszcie ten poziom osiągnęły, to okazuje się że ten poziom<br />

ulega ciągłym wahaniom bo zmienia się temperatura otoczenia w cyklu dobowym,<br />

i sonda powtarza te zmiany. Długie grzanie jest bezcelowe.<br />

W takiej sytuacji pozostaje wykonać pomiar bardzo szybko, pobierać próbki<br />

częściej (niż 5 s) nawet o rzędy wielkości częściej, i wprowadzać opóźnienia ko-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 41<br />

rekcyjne prostujące zbocze początkowe do prawie liniowego. Ta część charakterystyki<br />

reprezentuje wtedy pomiar własności związanej z dyfuzyjnością ośrodka.<br />

Aby zmierzyć własność ośrodka, trzeba jednak znaleźć przyczynę, dla której zakres<br />

zbocza liniowego (L) (Rys 4, wklejka z prawej), nie zaczyna się liniowo od<br />

próbek najwcześniejszych. Jeśli jej nie zidentykować, to można uzyskać inny odcinek<br />

zbocza liniowego (Rth) i brać go za reprezentanta własności ośrodka, z wynikiem<br />

fałszywym. Taki odcinek liniowy można otrzymać korekcją opóźnienia, które<br />

jednak nie skutkuje dla opóźnień ujemnych. Opóźnienia ujemne nie mogą spowodować<br />

przekroczenia wartości czasu logarytmicznego w zakres ujemny, bo brakuje<br />

początkowych próbek do korygowania. Trzeba mieć ich więcej, w początkowym<br />

zakresie funkcji wzrostu temperatury podczas grzania. Początek funkcji może się<br />

wyprostować, a czas pomiaru skrócić.<br />

Jest przekonanie, że na tej drodze można jednak znaleźć metodę pomiaru własności<br />

cieplnych, szybką i krótkotrwałą, tak jak w działaniu zmysłu dotyku, który<br />

pozwala człowiekowi rozróżniać niemal natychmiastowo, czy ręka dotyka materiału<br />

o małej czy dużej pojemności cieplnej, bez oczekiwania na stabilizację wg rozpoznania<br />

abstrakcyjnie liniowego wzrostu temperatury. Czas pomiaru powinien<br />

ważyć tylko na precyzji określania przewodności i dyfuzyjności, z ograniczeniem<br />

do czasu, aż pomiar trwa już za długo, i w grę wchodzą warunki brzegowe zewnętrzne<br />

coraz odleglejszych części systemu cieplnego. Dla takiej metody można<br />

nawet kompromisowo poświęcać precyzję. Takiej metody jeszcze nie wypracowano,<br />

a ta praca jest inspirowana przekonaniem o jej możliwości.<br />

Temat tego pomiaru włączono do projektu SWEX dlatego, że dla ostatecznych<br />

celów walidacji i wykorzystania obserwacji SMOS, potrzebny jest bilans energetyczny<br />

obszarowy na Ziemi. Tego bilansu nie można wykonać w jednym miejscu,<br />

a taką sondę można wykorzystać tylko miejscowo. Z drugiej strony, oparcie takiego<br />

bilansu wyłącznie na wielkoobszarowych ocenach satelitarnych, zmiennych<br />

wegetacyjnych, powoduje dużą niepewność miar absolutnych. SMOS jest zaś powołany<br />

dla takich celów jak ocena wymiany wody z atmosferą, co jest uwarunkowane<br />

energetycznie. Pytania takie jak to, – jaka jest intensywność ewapotranspiracji<br />

w obszarze, czyli pytanie jak tworzą się chmury nad różnymi regionami, może<br />

być zaspokojone tylko bilansem energetycznym, i stwierdzeniem co dzieje się z<br />

energią pochłanianą. Tu decyduje wprawdzie precyzja bilansu, ale niekoniecznie<br />

ta, która określa np. dokładność miar wegetacyjnych. O poziomie błędu może decydować<br />

istotność statystycznej metody wagowania klas wegetacyjnych, i ich<br />

uogólnianie w ocenach zbiorczych. Obserwacje zdalne są spójne, lecz zawsze wymagają<br />

walidacji, nawet miejscowych. Dla potrzeb bilansu energetycznego, z poziomu<br />

satelitów, wykorzystuje się dane spektralne w podczerwieni (np. z instrumentu<br />

ENVISAT-AATSR) [36], i odpowiedniego procesora SEBS w programie<br />

BEAM [4]. Takie oceny trzeba potem konfrontować z ocenami in-situ, i w tym<br />

celu podjęto pracę nad bezpośrednim pomiarem własności cieplnych gleb, i stru-


42<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

mieni ciepła w glebie. Sonda może być niewygodna do użycia w wielu miejscach.<br />

Wymaga pomiarów stosunkowo długich, i warunków przekazywania ciepła z glebą<br />

dobrze ustabilizowanych. Najlepiej stosować ją dla co najmniej jednego cyklu<br />

dobowego, co nie jest możliwe przy zmianach miejsca testowego. Pomiary własności<br />

cieplnych wykonuje się zwykle długo, w wielu cyklach. Rys. 4 pokazuje prawie<br />

pełen cykl dobowy z wieloma pomiarami przewodności, w naturalnym ośrodku<br />

glebowym, na miejscu testowym w Kulczynie. Pomiar temperatury jest powtarzany<br />

co 5 s, na 16 poziomach od powierzchni do 30 cm poniżej, a cyklicznie włącza się<br />

moc grzania około 100-400 mW, i śledzi wzrost temperatury.<br />

Położenie terenu badań Niziny Południowopodlaskiej<br />

Pierwszy teren badań o powierzchni około 140 km 2 położony jest w gminie<br />

Trzebieszów w środkowej części Równiny Łukowskiej [108, 156]. Równina Łukowska<br />

obejmuje około 2570 km 2 powierzchni [76], rozpościerającej się we<br />

wschodniej i południowo-wschodniej części Niziny Południowopodlaskiej. Równinę<br />

otaczają od zachodu Wysoczyzna Żelechowska, od południa Pradolina Wieprza,<br />

od strony północno-zachodniej Wysoczyzna Siedlecka, w części północnowschodniej<br />

Podlaski Przełom Bugu, a od strony wschodniej Zaklęsłość Łomazka,<br />

zaliczana już do innego makroregionu – Polesia Zachodniego. Gmina Trzebieszów<br />

wchodzi w skład powiatu łukowskiego województwa lubelskiego. Na Rys. 6 pokazano<br />

szeroko skomplikowany układ sieci hydrologicznej w regionie, uwarunkowany<br />

morfologią. Wyróżniono miejsca testowe: Krowie Bagno, i Bagno Bubnów, w<br />

okolicach Kulczyna. Na Rys. 7 pokazano ogólny plan gminy Trzebieszów, z pokryciem<br />

leśnym i pokryciem użytkami rolnymi w gminie.<br />

Teren Równiny Łukowskiej jak i gminy Trzebieszów jest względnie płaski, o<br />

deniwelacjach na ogół nieprzekraczających 20 m, z podmokłymi dolinami rzek<br />

Krzny Południowej i Północnej. W znacznym procencie równinę stanowią rozmyte<br />

pokrywy sandrowe. Przeważają tu gleby wytworzone z piasków luźnych, słabogliniastych,<br />

naglinowych i gliniastych [142].<br />

Gmina Trzebieszów ma wybitnie rolniczy charakter. Użytki rolne obejmują<br />

80,5% powierzchni gminy, na grunty orne przypada 62,3%, a na użytki zielone<br />

18,2% powierzchni [169]. Lasy zajmują około 13,5% powierzchni. Kompleksy<br />

leśne znajdują się w części południowo-wschodniej i zachodniej gminy.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 43<br />

Rys. 6. Morfologia regionu na podstawie modelu elewacji DEM (Digital Elevation Model) z Centre<br />

for Tropical Agriculture (CIAT), http://srtm.csi.cgiar.org. Model SRTM (Shuttle Radar Topography<br />

Measurement) [130] jest globalną kolekcją obrazów radarowych w paśmie C, wykonywanych z<br />

pokładów Space Shuttle przez prawie dekadę, i analizowanych wysokościowo dla geoidy (WGS-<br />

84DD). Wersję SRTM 4.1 (3 arcsec, 90 m ground range) aktualizowano w sierpniu 2008. Legenda na<br />

barwnym pasku u dołu, oznacza odpowiedniość barw wysokościom elewacji w terenie w (m). Żółte<br />

krzyżyki wskazują stacje meteorologiczne własne i miejsca testowe programu SWEX. Mapa elewacji<br />

nie wyróżnia wód otwartych i rzek, ani też nie wyróżnia lasów od terenów otwartych, a wyłącznie<br />

elewację, skutkiem czego widoczne są koryta starorzeczy zamiast wód płynących. Trzy jeziora uwidoczniono<br />

piktogramami aby wprowadzić oczywiste (jak wybrane miasta) punkty orientacyjne dla<br />

wzmocnienia czytelności mapy. Powierzchnia odpowiada około 20 pikselom obserwacji SMOS, z<br />

pokosu śladem 500 lub 1000 km.


44<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Rys. 7. Mapa przeglądowa gminy Trzebieszów (http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ )<br />

Charakterystyka stosunków klimatycznych<br />

Nizina Południowopodlaska, i mezoregiony sąsiadujące stanowią makroregion<br />

o specyficznej odrębności krajobrazowej, wyróżniającej się fizjograficznie od regionów<br />

sąsiadujących: Nizina Północnopodlaska, Polesie Lubelskie, Wyżyna Lubelska,<br />

i Nizina Południowomazowiecka (Rys. 8). Dużych odrębności klimatycznych,<br />

właściwie nie wyróżnia się.<br />

Klasyfikacja terenu Niziny Południowopodlaskiej, na podstawie stosunków<br />

termicznych i opadowych, nakazuje włączyć ją do o wiele większych obszarowo<br />

jednostek otaczających. Według Romera [119], o podziałach Polski na regiony<br />

klimatyczne, teren ten należy do rozległej Krainy Chełmsko-Podlaskiej. Według


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 45<br />

Wiszniewskiego i Chełchowskiego [168], leży on w Regionie Mazowiecko-<br />

Podlaskim, a wg Okołowicza [106] w krainie drugiego Regionu Mazowiecko-<br />

Podlaskiego. W podziale Gumińskiego [53], na dzielnice rolniczo-klimatyczne,<br />

Nizina Południowopodlaska znalazła się wraz z Niziną Północnopodlaską i Polesiem<br />

Lubelskim, w Dzielnicy IX Wschodniej. W regionalizacjach opracowanych<br />

na podstawie częstości występowania określonych typów pogody [171] lub struktury<br />

bilansu cieplnewgo [112], wykazywano brak zróżnicowania klimatycznego<br />

obszaru Niziny Południowo- i Północnopodlaskiej oraz Polesia Lubelskiego. Natomiast<br />

zachodnia granica Niziny Południowopodlaskiej, jest w przybliżeniu równoznaczna<br />

z granicą regionów (lub podregionów) klimatycznych wydzielonych<br />

przez Paszyńskiego i Krawczyk [112] oraz Okołowicza [106], a na odcinku Wysoczyzny<br />

Siedleckiej – również Wosia [171]. Należy dodać, że w jednej tylko regionalizacji<br />

Polski – na regiony termiczne [121, 122] – wyodrębniony został obszar<br />

odpowiadający w przybliżeniu Nizinie Południowopodlaskiej jako oddzielny Region<br />

Siedlecki.<br />

Obszar obejmujący Nizinę Mazowiecko-Podlaską oraz Wyżynę Lubelską, na<br />

tle innych regionów Polski, wyróżnia się zwiększonym kontynentalizmem klimatu<br />

[11, 73, 74]. Wcześniejsze badania wykazały, że cała Polska pozostaje pod przeważającym<br />

wpływem cyrkulacji zachodniej. Masy powietrza napływające są najczęściej<br />

powietrzem polarnomorskim. Jest ich około 65% dni w roku [13,65]. Jednocześnie<br />

notowano tu największą liczbę dni z typem sytuacji synoptycznej antycyklonalnej<br />

(wyżowej) przy zaleganiu masy powietrza kontynentalnego [77, 78]. O<br />

zwiększonym kontynentalizmie klimatu tego obszaru świadczy przede wszystkim<br />

duże wartości amplitudy rocznej temperatury powietrza (kontynentalizm termiczny),<br />

a także znaczna przewaga opadów letnich nad zimowymi (kontynentalizm<br />

pluwialny) [65, 81, 119].


46<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Rys. 8. Szerokie tło, w postaci mapy elewacji DEM (SRTM [130]), morfologicznego usytuowania<br />

regionu całego Podlasia.<br />

Obszar Niziny Południowopodlaskiej oraz sąsiednie regiony, zwłaszcza Wyżyna<br />

Lubelska i Polesie pod względem warunków solarnych – drugiego obok cyrkulacji<br />

atmosferycznej podstawowego czynnika kształtującego klimat – należą do<br />

najbardziej uprzywilejowanych w Polsce. Notowane są tu jedne z najwyższych w<br />

Polsce sum rocznych usłonecznienia rzeczywistego, średnio ponad 1600 godzin<br />

[23, 82, 97], jak i promieniowania słonecznego całkowitego rzędu 3700-3800 MJ·m –2<br />

[93, 111, 113]. Obszar ten jeszcze wyraźniej wyróżnia się przy rozpatrywaniu sum


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 47<br />

całkowitego promieniowania słonecznego w okresie wegetacyjnym [114], gdzie<br />

w średnich wieloletnich wynoszą one ponad 3100 MJ·m –2 .<br />

Charakteryzowane w oparciu o wieloletnie dane dotyczące średniej rocznej oraz<br />

średnich miesięcznych i sezonowych wartości temperatury powietrza warunki termiczne<br />

na Nizinie Południowopodlaskiej są mało zróżnicowane i zbliżone do występujących<br />

w sąsiednich regionach [66, 67, 160, 175]. Różnice średnich rocznych<br />

wartości temperatury między stacjami położonymi na Nizinie Południowopodlaskiej<br />

wynoszą zaledwie 0,4°C, a w poszczególnych miesiącach i porach roku –<br />

najwyżej 0,6°C. Średnia roczna temperatura powietrza w regionie wynosi około<br />

7,3°C, przy czym nieco niższe wartości notowano w jego części północnej, a wyższe<br />

w części południowej i południowo-zachodniej.<br />

Oceny warunków termicznych dokonano na podstawie danych przebiegu roczny<br />

temperatury powietrza pochodzących z położonej niemal w centrum regionu i<br />

najbardziej dla niego reprezentatywnej stacji w Siedlcach (tabela. 2). Wobec<br />

znacznych wahań temperatury powietrza z roku na rok, warto zwrócić również<br />

uwagę na zakres występowania ich wartości zanotowany w trakcie 50-letniego<br />

(1949-1998) ciągu obserwacji. Według tych danych, miesiącem najcieplejszym był<br />

lipiec (17,7°C), a najchłodniejszym styczeń (–3,6°C). Należy podkreślić, że najchłodniejszym<br />

miesiącem w poszczególnych latach był nie tylko styczeń (44%<br />

przypadków), ale i luty (34%), grudzień (14%) oraz marzec i listopad (po 4%), a<br />

najcieplejszym – obok lipca (62% przypadków) – również czerwiec (16%) i sierpień<br />

(22%). Amplituda roczna temperatury powietrza w Siedlcach obliczona ze<br />

średnich miesięcznych stycznia i lipca wynosiła 21,3°C, ale z różnic średniej<br />

temperatury miesiąca najcieplejszego i najchłodniejszego w poszczególnych<br />

latach 23,4°C.<br />

Rozkład opadów atmosferycznych w ciągu roku w Siedlcach (tabela 2), wskazują<br />

na występowanie najwyższych opadów w miesiącach czerwcu i lipcu (ponad<br />

70 mm), najniższych (poniżej 30 mm) w miesiącach styczeń, luty i marzec. Występuje<br />

tu znaczna przewaga opadów letnich (212 mm) nad zimowymi (83 mm). Suma<br />

opadów w okresie wegetacyjnym (IV-IX) – 350,9 mm – stanowiła 65,4% sumy<br />

rocznej, ale w ciągu rozpatrywanych 50 lat wahała się od 224 do 530 mm.<br />

Zróżnicowanie przestrzenne sum miesięcznych i rocznych opadów na obszarze<br />

Niziny Południowopodlaskiej, a zwłaszcza w jej części wschodniej, jest małe [67],<br />

rzędu 70 mm w sumach opadów rocznych, a do 20 mm w sumach opadów miesięcznych<br />

(w średnich wieloletnich) (tabela 3). Zestawione dane odnoszące się<br />

bezpośrednio do rejonu przeprowadzonych badań, tj. miejscowości Trzebieszów i<br />

jego okolic wykazują one bardzo niewielkie zróżnicowanie, za wyjątkiem opadów<br />

w Międzyrzecu Podlaskim (najwyższych spośród rozpatrywanych miejscowości),<br />

które mogą być wynikiem wpływów lokalnych (położenia stacji).


48<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Tabela 2. Średnie wieloletnie, a także najniższe i najwyższe średnie miesięczne i roczne wartości temperatury powietrza oraz sumy miesięczne<br />

i roczne opadów atmosferycznych i usłonecznienia rzeczywistego w Siedlcach [156]<br />

Parametr, okres<br />

Parameter, period<br />

Temperatura<br />

Temperature (°C)<br />

1949-1998<br />

Opady<br />

Precipitation (mm)<br />

1949-1998<br />

Usłonecznienie<br />

Sunshine duration<br />

(godz. – hours)<br />

1984-1998<br />

Wartość<br />

Value<br />

średnia<br />

average<br />

najniższa<br />

lowest<br />

najwyższa<br />

highest<br />

średnia<br />

average<br />

najniższa<br />

lowest<br />

najwyższa<br />

highest<br />

średnia<br />

average<br />

najniższa<br />

lowest<br />

najwyższa<br />

highest<br />

I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII<br />

–3,6<br />

–14,2<br />

2,5<br />

–2,8<br />

–13,4<br />

4,4<br />

0,9<br />

–4,9<br />

5,9<br />

7,3<br />

3,9<br />

10,3<br />

13,1<br />

9,2<br />

15,9<br />

16,3<br />

13,9<br />

19,9<br />

17,7<br />

14,5<br />

20,7<br />

17,1<br />

14,9<br />

20,8<br />

12,7<br />

10,2<br />

16,2<br />

7,7<br />

4,8<br />

11,0<br />

2,6<br />

–3,4<br />

6,0<br />

24,8 23,5 26,0 35,5 53,1 73,9 71,3 66,5 50,5 37,4 38,7<br />

2 1 5 6 14 30 18 3 12 1 8<br />

59 53 59 91 114 194 179 195 141 180 88<br />

51,5 75,0 117,6 167,4 248,3 233,2 258,6 241,3 135,7 114,7 52,6<br />

17 52 63 121 173 155 188 199 72 64 18<br />

87 130 169 222 299 309 396 300 186 179 84<br />

–1,2<br />

–8,7<br />

2,7<br />

35,1<br />

5<br />

90<br />

35,9<br />

16<br />

67<br />

Rok<br />

Year<br />

7,3<br />

5,5<br />

8,9<br />

536,5<br />

364<br />

721<br />

1731,7<br />

1542<br />

1869


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 49<br />

Tabela 3. Średnie miesięczne i roczne sumy opadów atmosferycznych (w mm) w latach 1961-80 w Trzebieszowie oraz najbliżej położonych<br />

posterunkach opadowych i stacji meteorologicznej w Siedlcach [156]<br />

Miejscowość<br />

Locality<br />

Współrzędne<br />

Coordinates<br />

Trzebieszów φ 51 o 59’<br />

λ 22 o 33’<br />

Łuków φ 51 o 55’<br />

λ 22 o 22’<br />

Wólka Kam. φ 52 o 04’<br />

λ 22 o 31’<br />

Międzyrzec φ 51 o 59’<br />

λ 22 o 47’<br />

Kąkolewnica φ 51 o 54’<br />

λ 22 o 41’<br />

Siedlce φ 52 o 11’<br />

λ 22 o 16’<br />

I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII<br />

Rok<br />

Year<br />

32,7 29,0 27,8 42,0 59,6 67,3 71,3 67,8 42,3 45,7 44,0 36,0 565,4<br />

24,9 23,0 24,9 43,9 55,9 64,3 81,1 73,2 48,3 48,6 41,6 32,6 562,1<br />

38,0 35,1 28,5 42,3 58,9 66,6 74,3 72,8 48,1 46,8 45,6 41,3 597,7<br />

39,7 36,0 31,8 46,1 61,4 69,8 76,6 73,3 50,7 45,9 47,4 44,5 622,8<br />

35,2 33,6 28,6 41,1 56,0 65,3 68,9 58,4 45,9 45,5 45,6 41,5 565,3<br />

27,0 25,0 24,4 38,2 56,4 71,1 67,5 68,4 47,6 44,5 43,3 32,7 546,1


50<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Położenie terenu badań Polesia Zachodniego 1<br />

Drugi teren badań położony jest w środkowowschodniej części województwa<br />

lubelskiego, w powiecie włodawskim. Obejmuje fragmenty gmin rolniczych:<br />

Brus Stary, Hańsk i Urszulin, pozostających w zasięgu Poleskiego Parku Narodowego<br />

i granic jego bezpośredniej osłony (Rys. 6 i 9).<br />

Rys. 9. Mapa przeglądowa gminy Urszulin (http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ )<br />

Fizjograficznie, według podziału fizyczno-geograficznego Kondrackiego [76],<br />

obszar badań leży w centralnej części Polesia Zachodniego, w obrębie mezoregionu<br />

Równiny Łęczyńsko-Włodawskiej, znanej częściej pod nazwą Pojezierze<br />

Łęczyńsko-Włodawske [165, 166]. Położony jest na pograniczu Europy Zachodniej<br />

i Wschodniej oraz niżu środkowoeuropejskiego i pasa wyżyn Europy Środ-<br />

1 Paragraf opracował dr Józef Paszczyk.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 51<br />

kowej. Jest jedynym w Polsce obszarem większego zgrupowania 67 jezior, pozostającego<br />

poza zasięgiem lądolodu ostatniego zlodowacenia [96].<br />

Budowa geologiczna, litologia i rzeźba terenu<br />

Badany obszar Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego położony jest w peryferyjnej<br />

strefie prekambryjskiej platformy wschodnioeuropejskiej, zbudowanej ze<br />

skał wieku archaicznego. W całości znajduje się w obrębie Zapadliska Włodawskiego<br />

– struktury tektonicznej, na którą składają sie skały głębokiego, krystalicznego<br />

i wulkanicznego podłoża, przykrytego miąższą serią osadów młodszych:<br />

paleozoicznych, mezozoicznych oraz kenozoicznych [54, 55, 176].<br />

Najstarszymi utworami pojawiającymi się lokalnie na powierzchni lub w pobliżu<br />

powierzchni terenu są górnokredowe skały mastrychtu, wykształcone w<br />

postaci margli i kredy piszącej. Ukształtowanie stropu serii wspomnianych skał<br />

węglanowych charakteryzuje silne urozmaicenie. Obok licznych wzniesień kredowych,<br />

występują tu wyraźne obniżenia krasowe i głębokie doliny erozyjne.<br />

Mają one założenia strukturalne, ich kierunki są na ogół zgodne z przebiegiem<br />

uskoków tektonicznych zaobserwowanych w głębszym podłożu mezozoicznym<br />

[55]. Obok form erozyjnych w podłożu kredowym istnieją także obniżenia o charakterze<br />

rozległych kotlin krasowych.<br />

Wszystkie wymienione formy podłoża kredowego wypełniają osady plejstoceńskie<br />

i holoceńskie. Na wyniesieniach utwory plejstoceńskie reprezentowane są<br />

przede wszystkim przez gliny zwałowe bądź piaski i żwiry zlodowacenia Odry.<br />

W obniżeniach natomiast, w strefie spągu, mają one postać glin ilastych i żwirów<br />

deluwialnych, na których zalegają piaski ze żwirami oraz gliny zwałowe zlodowacenia<br />

Sanu. W stropie serii skał plejstoceńskich występują utwory fluwioglacjalne<br />

i glacjalne piaski i żwiry oraz gliny zwałowe zlodowacenia Odry. Lokalnie<br />

są one nadbudowane mułkami rzecznymi i jeziorno-rozlewiskowymi górnego<br />

plejstocenu. W obrębie większych obniżeń dolinnych i kotlin warstwę osadów<br />

mineralnych pokrywają utwory organogeniczne – głównie torfy i gytje, których<br />

proces sedymentacji rozpoczął się u schyłku ostatniego zlodowacenia Wisły.<br />

Do największych obszarów torfowiskowych w terenie badań należą Krowie<br />

Bagno oraz Bagno Bubnów i Staw. Są to torfowiska niskie, w części także rzadko<br />

spotykane w Polsce torfowiska węglanowe [6, 22, 54, 141]. Stanowią one najbardziej<br />

płaską i monotonną część Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego.<br />

Warto zaznaczyć, że typową cechą współczesnej rzeźby opisywanego terenu<br />

jest zdecydowana przewaga powierzchni równinnych, o niewielkim zróżnicowaniu<br />

wysokości bezwzględnych i względnych. Według Wilgata, [165, 166] tworzą<br />

one cztery typy genetyczne: dwie akumulacyjne i dwie denudacyjne. Spośród<br />

nich najszerzej rozprzestrzenione są równiny akumulacyjne: wyższa – plejstoceńska<br />

i niższa – holoceńska. Pierwsza z nich wznosi się niewiele ponad 170 m


52<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

n.p.m. i obniża się nieznacznie w kierunku wschodnim, ku dolinie Bugu. Druga<br />

natomiast pokrywa się z zasięgiem najniżej położonych dolin rzecznych, torfowisk<br />

i zbiorników wodnych. Obie równiny, mimo niewielkich różnic wysokości,<br />

charakteryzuje wyraźny kontrast krajobrazowy, związany z rodzajem gleb oraz<br />

typem użytkowania i pokrycia terenu [141[. W obrębie równin holoceńskich w<br />

przewadze występują gleby hydrogeniczne, zajęte głównie przez zakrzaczenia i<br />

podmokłości. W strefie wyższego poziomu akumulacyjnego, gdzie spotykane są<br />

gleby semihydrogeniczne i fitogeniczne, duże powierzchnie zajmują łąki i pastwiska<br />

oraz lasy. Zwarte tereny upraw rolnych i obszarów zabudowanych koncentrują<br />

się przede wszystkim w obrębie równin denudacyjnych, dla których typowe są<br />

gleby autogeniczne. Ich dwudzielność genetyczna wiąże się z rodzajem utworów<br />

powierzchniowych, na jakich się wykształciły – na plejstoceńskich osadach moreny<br />

dennej oraz w strefie wyniesień kredowych i płytkiego zalegania utworów<br />

węglanowych.<br />

Stosunki wodne<br />

Charakter stosunków wodnych badanego obszaru zależy przede wszystkim od<br />

budowy geologicznej i rzeźby powierzchni topograficznej oraz warunków klimatycznych<br />

obiegu wody. Szczególną cechę hydrograficzną opisywanego terenu<br />

stanowi płytkie występowanie i słabe zróżnicowanie gradientów powierzchni<br />

zwierciadła wód podziemnych [54, 94, 95, 141, 167]. Warstwę wodonośną pierwszego<br />

poziomu użytkowego stanowią najczęściej żwiry i piaski, przedzielone<br />

niekiedy słabiej przepuszczalnymi utworami pyłkowo-mułkowymi. Głębokości<br />

występowania wody nawiązują do rzeźby terenu. Obszary najniżej położone –<br />

pozostające w strefie holoceńskiej równiny akumulacyjnej – z reguły są stale<br />

nasycone wodą, pochodzącą z opadów i spływu z wyżej wyniesionych obszarów.<br />

W rejonach występowania torfów i namułów torfiastych zwierciadło wód poziemnych<br />

rzadko sięga głębiej niż 1,0 m p.p.t. Większą miąższością strefy aeracji<br />

(1,5-3,0 m) charakteryzują się tereny wyższej równiny akumulacyjnej, a maksymalne<br />

głębokości zwierciadła wód podziemnych (4,0-8,0 m) pokrywają się z zasięgiem<br />

równin denudacyjnych. Wody podziemne pozostają w ścisłym związku<br />

hydraulicznym z wodami powierzchniowymi. Są jednak bardzo słabo drenowane.<br />

Gęstą sieć wód powierzchniowych tworzą rowy melioracyjne, uregulowane<br />

cieki oraz jeziora i sztuczne zbiorniki wodne. Cały analizowany obszar odwadniany<br />

jest przez system wodny Włodawki i jej większych lewych dopływów:<br />

Krzewianki (w obrębie Krowiego Bagna znanej jako Więzienny Rów) i Krzemianki.<br />

Większość lokalnych działów wodnych zlewni ma charakter strefowy.<br />

Skomplikowany układ sztucznie przekopanych cieków, powiązanych dodatkowo<br />

z systemem melioracyjnym Kanału Wieprz-Krzna, w znacznym stopniu zmienił,<br />

bowiem sposób naturalnego rozrządu wody. Do zlewni górnej Włodawki w wy-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 53<br />

niku prac regulacyjnych przyłączone zostały, niemające wcześniej odpływu, bagna<br />

Bubnów i Staw.<br />

Większość drenujących cieków badanego obszaru, z wyjątkiem rzeki głównej<br />

– Włodawki, prowadzi niewielkie ilości wody. Odpływy jednostkowe sięgają tu<br />

2,0-3,0 dm 3 s –1 km –2 i są niższe od średnich, ustalonych dla całego obszaru Pojezierza<br />

Łęczyńsko-Włodawskiego (4,0-4,5 dm 3 s –1 km –2 ) [76, 94]. Przeciętne wielkości<br />

wskaźnika odpływu zawierają się w granicach 60-90 mm, przy czym prawie<br />

dwukrotnie więcej wody odpływa w półroczu zimowym niż letnim. Największe<br />

objętości odpływu notowane są wiosną – 41% i zimą 25%. Mniejsze odpływy<br />

zdarzają się latem (18%) i jesienią (16%) [95, 96, 141].<br />

Charakterystyka stosunków klimatycznych<br />

Według podziału klimatycznego Polski Gumińskiego [53] teren opracowania,<br />

zaliczyć należy do strefy klimatu równin podlaskich (IX), a według regionalizacji<br />

klimatycznej Lubelszczyzny W. A. Zinkiewiczów [175] do Lubartowsko-<br />

Parczewskiej dziedziny klimatycznej.<br />

Warunki pogodowe tej części Polski pozostają, w ponad 80% przypadków,<br />

pod wpływem mas powietrza polarnego pochodzenia morskiego (PPm) i kontynentalnego<br />

(PPk) [54, 68, 69]. Według Warakomskiego [54] wśród sytuacji barycznych<br />

niewielką przewagę mają układy wyżowe (51% przypadków). Maksimum<br />

ich występowania przypada na sierpień, a minimum na listopad. Niże baryczne<br />

– odwrotnie – pojawiają się najczęściej w listopadzie, a najrzadziej w<br />

sierpniu i październiku. We wszystkich miesiącach roku częstość wystąpień frontów<br />

atmosferycznych chłodnych ( średnio 20% ilości dni), przeważa nad częstością<br />

pojawiania się frontów ciepłych (10%) oraz zokludowanych i stacjonarnych<br />

(7%). Największą ilość frontów wszystkich rodzajów notuje się w grudniu, listopadzie<br />

i kwietniu, a najmniejszą w okresie miesięcy letnich [54].<br />

Badany obszar Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego pod względem warunków<br />

solarnych – drugiego obok cyrkulacji atmosferycznej ważnego czynnika<br />

decydującego o cechach klimatu – należy do najbardziej uprzywilejowanych regionów<br />

w Polsce [54, 69, 175]. Charakteryzuje się, bowiem wielkością rocznego<br />

usłonecznienia rzeczywistego sięgającego 1650 godzin, a rocznego promieniowania<br />

słonecznego całkowitego 3700-3800 MJ m –2 , przy czym w sumie tej na okres<br />

wegetacyjny przypada aż 3100 MJ m –2 [54, 69, 175].<br />

O charakterze stosunków termicznych w badanych obszarze informują wyniki<br />

obserwacji reprezentatywnej dla badanego obszaru stacji we Włodawie (Tabela 4)<br />

w okresie 1951-1990 [69].<br />

Tabela 4. Średnie wieloletnie (T_średnie) i skrajne (T_min i T_max (w °C)) wielkości<br />

średnich miesięcznych wielkości temperatur powietrza we Włodawie w latach 1951-1990.


54<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII<br />

T_min –13,8 –12,5 –5,9 4,9 9,9 13,8 15,4 15,3 10,9 5,0 –2,1 –8,2<br />

T_średnie –4,1 –3,3 0,8 7,4 13,2 16,5 17,9 17,2 12,7 7,9 2,6 –1,4<br />

T_max 3,2 5,7 7,9 10,8 16,7 20,4 21,6 20,4 15,9 11,7 6,0 3,6<br />

Średnia wieloletnia temperatura roczna na tej stacji wynosiła 7,3°C. Najchłodniejszym<br />

miesiącem roku okazał się styczeń (–4,1°C), a najcieplejszym<br />

lipiec (17,9°C). Amplituda roczna temperatur miesięcznych była znaczna, przekraczała<br />

bowiem 21°C. W warunkach polskich jest ona efektem narastającego w<br />

kierunku wschodnim wpływu klimatu kontynentalnego.<br />

Średnia wieloletnia temperatura w półroczu zimowym wynosiła około 0,3°C,<br />

a w okresie ciepłym 14,2°C. Typowe długości trwania poszczególnych termicznych<br />

pór roku w opisywanym rejonie [53] przedstawiają się następująco: wiosna<br />

52, lato 96, jesień 64 i zima 78 dni, a pór przejściowych: przedwiośnia i przedzimia<br />

wynoszą od 35 do 40 dni. Okres wegetacyjny trwa tu przeciętnie 210-220<br />

dni, a liczba dni z przymrozkami przekracza 45 [53].<br />

Przeciętne warunki opadowe w obszarze opracowania obrazują dane dla stacji<br />

Włodawa przedstawione w tabeli 5. Średnie suma roczna opadu wyliczona dla<br />

okresu 1951-1990 wynosiła 542 mm [54, 69], a w skrajnych przypadkach roku<br />

suchego (1982) i wilgotnego (1970) sięgała 424 i 778 mm. Zakres zmienności<br />

sum rocznych w stosunku do średniej wieloletniej mieścił się w szerokim przedziale<br />

od 78% do 153%. Opady półrocza letniego roku hydrologicznego (V-X),<br />

mające decydujące znaczenie dla wegetacji i produkcji roślinnej, wykazują wyraźną<br />

przewagę nad opadami półrocza zimowego (XI-IV). Wyliczone sumy opadów<br />

półrocza letniego dla roku przeciętnego wynosiły 349 mm (64,4%) a zimowego<br />

193 mm (35,6% sumy rocznej). Sumy opadowe jesieni (IX-XI) były wyższe<br />

od opadów okresu wiosny (III-V). W cyklu rocznym maksymalne miesięczne<br />

sumy opadów zanotowano w lipcu i czerwcu (70-85 mm), a minimalne w styczniu<br />

i lutym (20-30 mm). W ciągu roku w ogólnej sumie opadów na badanym terenie<br />

przeważają opady deszczu – udział opadów stałych na przekracza na ogół<br />

17%, a pokrywa śnieżna utrzymuje się średnio przez 70-75 dni [53].<br />

Syntetyczną miarą zmienności sezonowej warunków hydroklimatycznych,<br />

charakteryzujących badany obszar, jest zestawienie przeciętnego klimatycznego<br />

bilansu wodnego (tabela 5), obliczonego dla poszczególnych miesięcy w formie<br />

różnicy wieloletnich średnich miesięcznych sum opadu i parowania rzeczywistego,<br />

oszacowanego metodą Thornthwaite’a i Mathera [170]. Z przedstawionych w<br />

tabeli 5 danych wynika, że z hydrologicznego punktu widzenia istotne znaczenie<br />

mają nadwyżki wodne zgromadzone w okresie jesienno-zimowym. Ujemne wartości<br />

P – E, oznaczające niedobory wodne, przepadające na sezon IV – IX, są<br />

natomiast niekorzystne dla rolnictwa i gospodarki wodnej.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 55<br />

Tabela 5. Zestawienie średnich wieloletnich miesięcznych wielkości bilansu klimatycznego według<br />

danych dla stacji Włodawa w okresie 1951 – 1990<br />

I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII I - XII<br />

P 28 27 27 35 55 67 81 61 47 38 39 37 542<br />

E 0 1 10 44 87 98 89 70 48 27 8 1 483<br />

P-E 28 26 17 –9 –32 –31 –8 –9 –1 11 31 36 59<br />

P – oznacza miesięczne sumy opadu, E jest wielkością parowania rzeczywistego oszacowaną metodą<br />

Thornthwaite’a i Mathera [170]<br />

Rozpatrywane obiekty badań, parametry i metody ich określania<br />

Pomiary i badania prowadzone były na dwóch obiektach o powierzchni około<br />

140 km 2 każdy: pierwszy obiekt obejmowałby gleby mineralne (generalnie – słabo<br />

uwilgotnione) znajdujące się w gminie Trzebieszów (N 51°59'24" E<br />

22°33'37") region – Podlasie Południowe, drugi obiekt znajdujący się w gminie<br />

Urszulin (N 51°23'43" E 23°11'54"), region – Polesie Zachodnie, obejmowałby<br />

gleby organiczno-mineralne o znacznym uwilgotnieniu. Pomiary wilgotności,<br />

oporu penetracji, temperatury i przewodności elektrycznej gleby w powierzchniowej<br />

warstwie gleby (w warstwie 0-10 cm) wykonywano za pomocą miernika<br />

wilgotności, zasolenia i temperatury (TDR). Liczba pomiarów i gęstość sieci pomiarowej,<br />

na każdym obiekcie, dobrano w zależności od zmienności przestrzennej<br />

badanej cechy, trudności wykonania pomiaru i potrzeb geostatystyki.<br />

Dane użyte do analiz pochodziły z pomiarów składu granulometrycznego, pH,<br />

materii organicznej w powierzchniowej (1-10 cm) warstwie gleby na polach<br />

uprawnych w gminie Trzebieszów, Urszulin i z Felinie koło <strong>Lublin</strong>a. Próbki gleby<br />

pobierano do płóciennych woreczków. Na wybranych obiektach określano<br />

gęstość i wilgotności gleby w warstwie powierzchniowej.<br />

Analiz próbek glebowych dokonano metodami powszechnie stosowanymi w<br />

gleboznawstwie. Współrzędne przestrzenne punktów pobierania próbek gleby<br />

określano za pomocą globalnego systemu pozycjonowania (Global Positioning<br />

System – GPS) oraz nanoszono na mapy pochodne ewidencji gruntów. Rozmieszczenie<br />

tych punktów na terenie gminy było nieregularne, natomiast w obrębie<br />

pól – w siatce regularnej (Rys. 10, 11). Przy wyznaczaniu współrzędnych<br />

punktów pomiarowych na terenie gminy (z dokładnością od 1 do 5 m) korzystano<br />

z miernika Trimble's GPS GeoExplorer 3. Na rozpatrywanych polach regularną<br />

siatkę punktów wyznaczano przy użyciu taśmy mierniczej, natomiast współrzędne<br />

wybranych punktów reperowych – za pomocą GPS.


56<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

(°)<br />

(°)<br />

Rys. 10. Rozkład punktów pomiarowych na obszarze gminy Trzebieszów i Urszulin.<br />

Doświadczenie polowe<br />

Pomiary prowadzono na polach koło Instytutu Agrofizyki w <strong>Lublin</strong>ie (Felin<br />

51°13'29" N, 22°38'42" E). Glebę na Felinie zaliczono do typu gleb płowych<br />

wytworzoną z utworu lessopodobnego niecałkowitą na utworze kredowym. Na


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 57<br />

badanych polach zaobserwowano następujący profil glebowy: od 0 do około 25<br />

cm poziom próchniczny o barwie brunatno–szarej, wyraźnie odcinający się od<br />

warstwy następnej o barwie rdzawej, poniżej 30 cm nieco jaśniejszej z żółtymi<br />

plamami o dużej zawartości piasku. Od głębokości około 45-50 cm pojawiają się<br />

okruchy zwietrzałej skały wapiennej stanowiącej poniżej 90 cm znaczący składnik<br />

materiałowy.<br />

Ziemniaki<br />

Kapusta Buraki cukrowe Pszenica ozima<br />

Kukurydza<br />

Pole 1<br />

Kukurydza<br />

Kukurydza<br />

Pszenica jara<br />

Pole 2<br />

Rys. 11. Rozkład punktów pomiarowych na polach uprawnych.<br />

Dla każdego obiektu badań określono podstawowe parametry statystyczne, tj.<br />

wartość średnią, standardowe odchylenie, współczynnik zmienności (CV), wartość<br />

maksymalną i minimalną oraz wartości charakteryzujące rozkład danej cechy<br />

tj. skośność i kurtozę. Przestrzenną charakterystykę rozpatrywanych danych przeprowadzono<br />

metodami geostatystycznymi. Statystyki, histogramy, transformowanie<br />

danych funkcjami ln i pierwiastkiem kwadratowym, semiwariogramy, krossemiwariogramy,<br />

wymiar fraktalny, estymację badanych cech gleby metodą kri-


58<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

kingu i kokrigingu i ich mapowanie otrzymywano za pomocą programów komputerowych<br />

GS+9 i Statistica 8 [45, 131].<br />

Pomiar gęstości i wilgotności gleby<br />

Wilgotność gleby na badanych obiektach mierzono za pomocą miernika opartego<br />

na metodzie reflektometrii domonowo-czasowej (Time Domain Reflectometry<br />

– TDR) produkcji Easy Test Ltd., <strong>Lublin</strong>, Polska [86]. Równocześnie, w tych<br />

samych punktach pobierano próbki gleby do cylinderków o objętości 100 cm 3 i<br />

wysokości 5 cm, celem określenia gęstości i wilgotności gleby metodą grawimetryczną.<br />

Dane wilgotności gleby otrzymane z metody grawimetrycznej posłużyły<br />

do weryfikacji danych uzyskanych z miernika TDR [148]. Próbki glebowe na<br />

wilgotność i gęstość z obszaru gminy Trzebieszów i Urszulin pobierano z warstwy<br />

ornej na wiosnę i w lecie (bezpośrednio po żniwach).<br />

Pomiar składu granulometrycznego, zawartości węgla i pH gleby<br />

Skład granulometryczny oznaczany jest zarówno metodą sitową jak i sedymentacyjną.<br />

W badaniach zastosowano metodę sedymentacyjną Bouyoucos’a w<br />

modyfikacji Casagrande’a i Prószyńskiego. Uwzględniając analizę sitową, podział<br />

na frakcje granulometryczne o konkretnych wielkościach ziaren skład granulometryczny<br />

przedstawiono w oparciu o zalecane normy.<br />

Zawartość węgla organicznego w glebach oznaczano metodą miareczkową<br />

znaną jako metoda Tiurina [143]. Polega ona na utlenieniu węgla organicznego<br />

(C) do CO 2 w środowisku silnie kwaśnym przy użyciu K 2 Cr 2 O 7 (w obecności<br />

katalizatora Ag 2 SO 4 ). Dla próbek glebowych o zawartości 7% węgla organicznego<br />

i więcej, metoda ta daje wyniki orientacyjne zawartości węgla organicznego.<br />

Procentową zawartość węgla organicznego w próbce oblicza się wg wzoru:<br />

( a − b)<br />

n ⋅ 0,0006 ⋅100<br />

C = [%] (60)<br />

c<br />

gdzie: a – ilość soli Mohra zużyta na miareczkowanie 10 cm 3 roztworu K 2 Cr 2 O 7<br />

o stężeniu 0,07 M, b – ilość soli Mohra zużyta do miareczkowania nadmiaru<br />

K 2 Cr 2 O 7 pozostałego po utlenieniu węgla w naważce gleby, n – poprawka na<br />

miano soli Mohra, c – naważka gleby pobranej do analizy oraz przy założeniu, że<br />

1 cm 3 soli Mohra o stężeniu 0,2 M jest równoważny 0,0006 g węgla organicznego.<br />

Odczynu gleby (pomiar pH gleby) mierzono metodą elektrometryczna poprzez<br />

pomiar różnicy potencjałów w ogniwie składającym się z elektrody porównawczej<br />

(tj. elektrody o stałym potencjale) oraz elektrody pomiarowej, zanurzonych<br />

w zawiesinie glebowej (najlepiej w roztworze nad osadem po sedymentacji za-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 59<br />

wiesiny) powstałej po wymieszaniu gleby i roztworu w stosunku 1:2,5 [100, 120,<br />

172]. Pomiar odczynu (pH) gleb obejmują: stosunek gleby do roztworu jak 1:2,5;<br />

dokładne wymieszanie składników suspensji, pozostawienia mieszaniny przez<br />

okres 24 godz. celem ustalenia się równowagi w układzie oraz pomiar pH<br />

w roztworze nad osadem. Pomiary wykonywano w trzech powtórzeniach przy<br />

użyciu pH-metru firmy Radiometr Copenhagen oraz elektrody zespolonej firmy<br />

Orion Research.<br />

Pomiar zawartości kwarcu w glebie<br />

Zawartość kwarcu w glebie określano w/g zmodyfikowanej metody Jacksona i<br />

in. [61, 85] polegającej na wydzieleniu kwarc z próbek glebowych. Do separacji<br />

kwarcu wykorzystano kwas sześciofluorokrzemowy (H 2 SiF 6 ). Naważkę powietrznie<br />

suchej gleby o masie 5,000 g traktowano 6 M HCl celem usunięcia węglanu<br />

wapnia i materii organicznej,. Glebe z roztworem kwasu solnego ogrzano<br />

na płycie grzejnej przez 2 godziny w temperaturze 100 °C. Rozpuszczone składniki<br />

zdekantowano, a pozostałość przemyto wodą destylowana i ponownie zdekantowano.<br />

Przemywanie wodą destylowaną wykonano trzykrotnie. Po wysuszeniu<br />

pozostałości, próbkę zalano 15 ml stężonego H 2 SiF 6 i inkubowano w temperaturze<br />

pokojowej przez 3 dni, mieszając kilkakrotnie w ciągu dnia. Zawartość<br />

zlewki ostrożnie zdekantowano, a pozostałość przemyto wodą destylowaną. Trawienie<br />

kwasem sześciofluorokrzemowym powtórzono 4 krotnie. Po przemyciu<br />

wodą destylowaną zawartość zlewki przeniesiono ilościowo do tygla i prażono w<br />

temp. 500 °C przez 2 godziny. Po ostudzeniu w eksykatorze próbkę zważono.<br />

Tak wyizolowany kwarc roztarto w moździeżu agatowym i przygotowano preparat<br />

proszkowy do oznaczeń składu mineralogicznego metodą dyfraktometryczną.<br />

Przygotowane preparaty proszkowe poddano analizie dyfraktometrycznej na<br />

dyfraktometrze HZG-4 TUR z lampą CuK α , filtrem Ni, przy parametrach roboczych<br />

20 KV i 15 mA (prąd lampy). Impulsy zbierano w zakresie kątowym 10-50<br />

50 2 °θ. Dyfraktogramy opracowano z wykorzystaniem programu komputerowego<br />

ORIGIN.<br />

O obecności wyłącznie kwarcu w badanych próbkach świadczy występowanie<br />

dubletu silnych linii dyfrakcyjnych (0,334 nm i 0,426 nm) odpowiadającym<br />

(101) oraz (100). Słaba linia 0,246 nm odpowiada refleksowi (110) kwarcu.<br />

Normy i standardy używane podczas pomiarów próbek glebowych<br />

ISO 12 277 – Oznaczanie składu granulometrycznego w mineralnym materiale<br />

glebowym. Metoda sitowa i sedymentacyjna.<br />

PN-R-04032: 1998 – Gleby i utwory glebowe – Pobieranie próbek i oznaczenie<br />

składu granulometrycznego.


60<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

PN-R-04033: 1998 – Gleby i utwory mineralne – Podział na frakcje i grupy<br />

granulometryczne.<br />

ISO 14 235 – Oznaczanie zawartości węgla organicznego przez utlenianie<br />

dwuchromianem w środowisku kwasu siarkowego.<br />

PN-ISO 10390, 1997. Jakość gleby. Oznaczanie pH.<br />

PN-R-04027, 1997. Analiza chemiczno-rolnicza gleby. Oznaczanie kwasowości<br />

hydrolitycznej w glebach mineralnych.<br />

PN-EN 1307, 2002. Środki poprawiające glebę i podłoża uprawowe. Oznaczanie<br />

pH.<br />

PN ISO 13536:2002 Oznaczanie potencjalnej pojemności wymiennej kationowej<br />

i kationów wymiennych z zastosowaniem zbuforowanego roztworu chlorku<br />

baru o pH = 8,1.<br />

PN ISO 11260:1999 Oznaczanie efektywnej pojemności wymiennej kationowej<br />

i stopnia wysycenia zasadami z zastosowaniem roztworu chlorku baru.<br />

PN-ISO 11461: 2003 Oznaczanie wilgotności objętościowej gleby z zastosowaniem<br />

pierścienia. Metoda wagowa.<br />

PN-EN 13041: 2002 Oznaczanie właściwości fizycznych. Gęstość objętościowa<br />

suchej próbki, pojemność powietrzna, pojemność wodna, kurczliwość<br />

i porowatość ogólna.<br />

Dane satelitarne<br />

Badania w projekcie, są częścią szerszego polskiego programu SWEX (Soil<br />

Water and Energy Exchange) jako zadania dla typu krajobrazu bagiennego w<br />

Polsce. Obszar wybrano na Polesiu. Program SWEX jest polskim wkładem w<br />

inny szerszy program globalny SVRT (Cal/Val SMOS Validation and Retrieval<br />

Team) prowadzony przez Misję ESA SMOS (Soil Moisture and Ocean Salinity)<br />

[41]. Misja SMOS ma za cel globalne monitorowanie wilgotności gleb na lądach,<br />

i zasolenia oceanów, w celach ustalania globalnych warunków wymiany wody z<br />

atmosferą, w związku z badaniami globalnych zmian klimatu.<br />

Wymiana wody z atmosferą ustala warunki zmian klimatu, i zasadniczo zależy<br />

od stanu warunków hydrologicznych na powierzchni Ziemi, oraz zdolności wymiany<br />

energii między Ziemią a atmosferą i promieniowaniem słonecznym. Wymiana<br />

energii wiąże się ściśle z termicznymi własnościami gleb, i pokrycia roślinnego,<br />

z zawartością wody w nienasyconych warstwach gleb, i zdolnością pokrywy<br />

roślinnej do ewapo-transpiracji (ET).<br />

Zadania walidacji obserwacji satelitarnych SMOS, wymagają aby na Ziemi<br />

prowadzić badania środowiska pozostające w związku z wodą, i bilansem energetycznym.<br />

Badania naziemne mają służyć walidowaniu obserwacji satelitarnych.<br />

Głównym ograniczeniem możliwości charakteryzowania środowiska na skale<br />

regionalne, przy pomocy badań naziemnych, jest trudność w uchwyceniu związ-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 61<br />

ków między zależnościami tych zmiennych środowiskowych ECV (Environmental<br />

Climate Variable) [46], które stanowią najmocniej o związkach z klimatem na<br />

duże skale regionalne. Do takich zmiennych ECV, zalicza się wilgotność gleb.<br />

Dlatego powołano misję SMOS do działania. Misja wystartowała 2 listopada<br />

2009 r., ma działać przez 3-5 lat, i ma dostarczać obserwacji powierzchni Ziemi z<br />

cyklicznością 3-4 dni, dla tego samego miejsca na Ziemi. Żadne metody naziemne<br />

nie są w stanie dostarczyć tak konsekwentnie długich szeregów, przy rytmicznym<br />

odświeżaniu danych, i przy jednoczesności obserwacji na tak wielkich obszarach.<br />

Na Ziemi można zapewnić nawet bardzo dokładne i częstsze monitorowanie<br />

wybranych zmiennych ECV, ale tylko w wybranych i stosunkowo nielicznych<br />

miejscach. Monitorowanie obszarów wielkich wymaga środków zdalnych, z<br />

poziomu lotniczego i satelitarnego. Badania naziemne uogólnia się na obszary<br />

wielkie bardzo trudno, z powodu nie tylko kosztów, ale i różnorodności warunków<br />

wykonywania pomiarów, różnorodności źródeł błędów (fizycznych i technicznych),<br />

oraz z powodu różnorodności pokrycia obszarów środowiskiem biologicznym.<br />

Te trudności można pokonywać dopiero środkami obserwacji zdalnych,<br />

z orbity.<br />

Obserwacje satelitarne dają bardzo szerokie pole widzenia spójnego, ale kosztem<br />

wzrostu niepewności wyniku w miarach absolutnych. Wynik może być spójny<br />

na skalę kontynentu, ale przy braku pewności jak jest zawyżony lub zaniżony,<br />

a nawet zredukowany w precyzji, w porównaniu do tego jaki można uzyskać na<br />

Ziemi, dla ustalonego miejsca stacji obserwacyjnej. Po to jest program Cal/Val<br />

SVRT, dla SMOS, i inne projekty walidacyjne dla innych misji, aby wyniki weryfikować<br />

– na Ziemi, wprowadzać niezbędne korekcje w modelowych procesorach<br />

przetwarzania danych, przez misję SMOS, i później dostarczać ogółowi użytkowników<br />

dane pewniejsze.<br />

Wyniki walidowania obserwacji SMOS na Polesiu, i w kilkunastu innych programach<br />

międzynarodowych realizowanych globalnie, mają wspólnie, i rozdzielnie<br />

– uwiarygodniać obserwacje SMOS. Takie postępowanie walidacyjne jest<br />

rutynową praktyką wszystkich misji obserwacji Ziemi. Im większy jest obszar<br />

ocen prowadzonych lokalnie na Ziemi, tym większa może być wartość obserwacji<br />

z satelity. Ten interes zbiega się zgodnie z potrzebami ocen środowiskowych na<br />

Ziemi.<br />

Dlatego została podjęta tematyka niniejszego programu. Trzeba prowadzić<br />

istotne obserwacje naziemne, na Polesiu (okolice Kulczyna), odnosić je do obserwacji<br />

w terenie kontrastującym hydrologicznie i środowiskowo na Podlasiu<br />

(okolice Trzebieszowa), potem określać charakterystyki – czasowe i przestrzenne,<br />

według zdjęć satelitarnych naszego regionu z różnych dostępnych misji satelitarnych<br />

(ENVISAT ASAR, MERIS, AATSR, MODIS, LandSat, ALOS, RADAR-<br />

SAT), a na koniec porównywać wyniki z misją SMOS.


62<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Zakres tematów niezbędnych dla takiego poszerzania skal, w kolejnych stopniach<br />

weryfikacji jest ogromny, ale i dobrze ugruntowany praktyką wykorzystywania<br />

obserwacji satelitarnych do ocen środowiskowych. W niniejszej pracy wykorzystano<br />

posiadane już doświadczenie i kompetencje w zakresie badań własności<br />

termicznych gleb, w związku z wodą, i metody statystyczne stosowane do<br />

wyznaczania rozkładów przestrzennych.<br />

Dane satelitarne potrzebne w projekcie, umożliwiają poszerzanie skal przestrzennych,<br />

ale początkowe wyznaczanie rozkładów własności trzeba prowadzić z<br />

danych naziemnych. Metody statystyczne wykorzystywane na Ziemi mają swoje<br />

przedłużenia w metodach statystycznych wykorzystywanych do interpretacji danych<br />

satelitarnych. Obserwacje naziemne różnią się tym od obserwacji satelitarnych,<br />

że dostarczają mało danych. Stale odczuwa się niedobór danych, na to by<br />

były statystycznie reprezentatywne. Inaczej jest z danymi satelitarnymi. Te dostarczają<br />

ogromne ilości danych, ale bywają dostępne rzadko. To są ważne różnice<br />

dotyczące reprezentatywności, do pokonywania na gruncie geostatystyki, i stąd<br />

wynikła orientacja niniejszego programu na metody statystyczne.<br />

Dane satelitarne z Polesia Zachodniego dla tej pracy, pozyskano w ramach<br />

programu ESA na udostępnianie obserwacji satelitarnych Cat-1 [40], dla celów<br />

naukowych związanych z walidacją obserwacji SMOS w projekcie SWEX [136].<br />

Pozyskano około 50 zdjęć w ciągu 3 lat, do projektu SWEX, ale tylko kilkanaście<br />

dla Polesia. Są to zdjęcia ENVISAT-ASAR (radarowe), o rozdzielczości około 30<br />

m, ENVISAT-MERIS (optyczne) wielkoskalowe o rozdzielczości 300 m, na skalę<br />

połowy Polski, ENVISAT-AATSR (w podczerwieni) wielkoskalowe o rozdzielczości<br />

około 1000 m, na zakres globalny – od bieguna do równika, lub od bieguna<br />

do bieguna. Trzeba wybierać własny wycinek, np. ze zdjęcia AATSR, i korzystać<br />

z wyspecjalizowanych procedur SEBS (Surface Energy Balance Simulator) w<br />

programie BEAM [4, 42], lub inne procedury w programie NEST [101] dla zdjęć<br />

ASAR. Są to narzędzia publicznie dostępne, darmowe, uprzystępnione dla użytkowników<br />

z wszelkich dziedzin obserwacji Ziemi, i do tego bogato udokumentowane<br />

na poziomie pozwalającym wprowadzać własne procedury. Współcześnie,<br />

nie wykorzystywanie obserwacji satelitarnych można usprawiedliwić tylko brakiem<br />

potrzeby, a nie brakiem środków lub źródeł wiedzy.<br />

Praktyka posługiwania się zdjęciami w projekcie, wykazała, że dostępność<br />

zdjęć jest względnie łatwa bo bez opłat, ale i trudna bo trudno uzyskać akceptację<br />

zamówienia indywidualnego na zdjęcie własnego terenu, w wybranych datach z<br />

częstością powtarzania np. 3 zdjęć w roku. Jest duże zapotrzebowanie od innych<br />

użytkowników, i zamówienia są realizowane z niewielkim powodzeniem. Tym<br />

niemniej w archiwach można znaleźć wiele zdjęć z różnych misji, z Polski, choć<br />

nie zawsze z pożądanego okresu. Praktycznie można liczyć na jedno zdjęcie<br />

ASAR w roku, w trybie niepłatnym Cat-1. Tak jest ze zdjęciami dedykowanymi


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 63<br />

konkretnemu użytkownikowi dla konkretnej lokalizacji i czasu. Inaczej jest ze<br />

zdjęciami wykonywanymi przez misje rutynowo, i cyklicznie. Na przykład zdjęcia<br />

wielkoskalowe instrumentów ENVISAT MERIS i ASAR, są dostępne cyklicznie<br />

prawie wszystkim użytkownikom, w przedziałach czasowych wg ustalonego<br />

porządku skanowania. Okresy powtarzania zdjęć, z tych samych obszarów<br />

są kilku, kilkunasto, lub około 35-dniowe. Użytkowanie zdjęć w tym projekcie,<br />

przekonuje że najlepszą reprezentatywność dla swojego terenu można osiągać w<br />

trybach zdjęć wielkoskalowych, a i to z ograniczeniami do rozkładu jazdy satelity<br />

i koniecznego porządku ruchu orbitalnego, który trzeba poznać (np. wykorzystując<br />

publiczne programy EOLISA, ESOV, i tym podobne [42]).<br />

Dzieje się tak dlatego, że najwyższy priorytet badawczy, dla społeczności naukowych<br />

mają obserwacje Ziemi wielkoskalowe, co wynika z globalnych priorytetów<br />

naukowych. Współczesna nauka w dziedzinie obserwacji Ziemi jest kierowana<br />

na naukowe cele mesoskalowe. Takie też są współczesne cele badawcze<br />

najważniejszych misji środowiskowych.<br />

Ograniczone powodzenie w posługiwaniu się zdjęciami satelitarnymi w tym<br />

programie, prowadzi do wniosku merytorycznego, że jednak obserwacje satelitarne<br />

są rzadkie. Częste uzyskiwanie zdjęć jest osiągalne w innych trybach współpracy<br />

z agencjami kosmicznymi, a to jest albo kosztowne, albo wymaga akceptacji<br />

i włączenia własnego programu w programy międzynarodowe.<br />

Misja SMOS gwarantuje monitorowanie rytmiczne co 3-4 dni, prze 3-5 lat, i w<br />

tym jest jej wielka potencjalna wartość obserwacji. Każde miejsce na Ziemi, na<br />

małych i średnich szerokościach geograficznych, będzie monitorowane nie rzadziej<br />

niż 3-4 dni, każdego dnia o tej samej godzinie (około 6:00 rano czasu lokalnego),<br />

w tym samym miejscu. Czasowa zmienność wilgotności gleb, będzie<br />

próbkowana co 3-4 dni, a więc stosunkowo często (w porównaniu z innymi zdjęciami<br />

satelitarnymi), ale i rzadko bo tylko co 3 lub 4 cykl znajdzie swoją reprezentację.<br />

Stwarza to kolejne wymagania dla wyznaczania czasowej zmienności<br />

rozkładów przestrzennych wilgotności na Ziemi. Każde zdjęcie SMOS będzie<br />

integrowało efekty 3-4 cykli dziennych, kiedy zmienność warunków atmosferycznych,<br />

temperatury, opadów będzie wymuszana wieloma wydarzeniami meteorologicznymi,<br />

co trzeba będzie respektować opracowując dane naziemne statystycznie,<br />

i czerpać tę wiedzę z innych źródeł. Zresztą i SMOS jest misją, która<br />

czerpie potrzebne dane nie tylko ze swojego instrumentu, ale i z innych źródeł<br />

zewnętrznych.


64<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

WYNIKI<br />

Analiza statystyczna obserwacji naziemnych<br />

Statystyki zawartości frakcji granulometrycznych, odczynu gleby (pH), zawartości<br />

materii organicznej i kwarcu w warstwie 0-10 cm z obszaru gminy Trzebieszów<br />

i Urszulin zestawiono w tabelach 6 i 7. Dla pól uprawnych zestawiono dane odnoszące<br />

się do zawartości frakcji granulometrycznych, odczynu gleby (pH), zawartości<br />

materii organicznej i gęstości fazy stałej dla warstwy przypowierzchniowej (0-15<br />

cm) i podornej (30-40 cm) i warstwie 80-90 cm (tab. 8).<br />

Wartości średnie, które są szczególnie istotną miarą tendencji centralnej rozkładu<br />

danej zmiennej i pozwalają one wstępnie odpowiedzieć na pytanie na ile<br />

badany rozkład jest zgodny z rozkładem normalnym. Ta informacja jest konieczna<br />

do dalszej analizy geostatystycznej. W przypadku, gdy badany rozkład odbiega<br />

od rozkładu normalnego dane są poddawane transformacji, po to żeby przybliżyć<br />

go do rozkładu normalnego.<br />

Przeprowadzona analiza zebranych danych z obszaru gminy Trzebieszów dotycząca<br />

składu granulometrycznego gleby (tab. 6) wykazała, że średnio w warstwie 0-<br />

10 cm najwięcej było piasku (71,9%), następnie pyłu (26,4%), najmniej zaś iłu<br />

(1,68%). Minimalne zawartości tych frakcji (w zbiorze 464 danych) wynosiły<br />

odpowiednio 45, 4 i 0%, a maksymalne 95, 54 i 8%.<br />

Odczyn gleb w gminie Trzebieszów, generalnie był kwaśny lub obojętny.<br />

Średnia wartość pH w warstwie 0-10 cm mierzona w KCl wynosiła 4,25, a w H 2 O<br />

4,82. Minimalne wartości pH próbek gleby wynosiły 3,47 (KCl) i 3,88 (H 2 O), a<br />

maksymalne odpowiednio 6,98 i 7,29 (tab. 6).<br />

Zawartość materii organicznej w glebie na terenie gminy Trzebieszów była<br />

niewielka i wynosiła 0,84% w warstwie powierzchniowej 0-10 cm, Najmniejsza i<br />

największa zawartość materii organicznej, jaką zanotowano w pojedynczym<br />

punkcie pomiarowym w warstwie powierzchniowej to 0,002 i 3,75%.<br />

Średnia wartość pojemności kationowymiennej wynosiła około 10 cmol·kg –1 ,<br />

choć w poszczególnych próbkach zmieniała się znacznie (w przedziale od 3,69 do<br />

27,6 cmol·kg –1 ).<br />

Analizy danych z gminy Urszulin odnoszące się do składu granulometrycznego<br />

gleby (tab. 7) wykazała również, że średnio w warstwie 0-10 cm najwięcej było<br />

piasku (82,9%), więcej było go o 11% niż w gminie Trzebieszów. Pyłu było<br />

znacznie mniej (15,5%), podobnie jak w gmninie Trzebieszów najmniej było iłu<br />

(1,6%). Minimalne zawartości tych frakcji (w zbiorze 86 danych) wynosiły odpowiednio<br />

58, 3 i 0%, a maksymalne 96, 31 i 15%.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 65<br />

Odczyn gleb w gminie Urszulin, generalnie był obojętny. Średnia wartość pH<br />

w warstwie 0-10 cm mierzona w KCl wynosiła 6,2, a w H 2 O 6,6. Minimalne wartości<br />

pH próbek gleby wynosiły 3,7 (KCl) i 4,7 (H 2 O), a maksymalne odpowiednio<br />

7,7 i 7,8 (tab. 7).<br />

Zawartość materii organicznej w glebie na terenie gminy Urszulin była znacząco<br />

większa niż w gminie Trzebieszów i wynosiła 3,2% w warstwie powierzchniowej<br />

0-10 cm (tab. 7). Najmniejsza i największa zawartość materii organicznej,<br />

jaką zanotowano w pojedynczym punkcie pomiarowym w warstwie<br />

powierzchniowej to 0,4 i 48,8%.<br />

Zmienność charakteryzowana przez współczynnik zmienności (CV) wykazuje,<br />

że największą zmienność dla zawartości materii organicznej (187,2%) i frakcji iłu<br />

(104,9%) zanotowano w gminie Urszulin. W gmninie Trzebieszówe wartości CV<br />

badanych cech (47,2, 67,5) były znacznie mniejsze niż w gminie Urszulin. Najmniejszą<br />

zmienność odnotowano dla frakcji piasku w obu gminach.<br />

Skośność, która charakteryzuje stopień asymetrii rozkładu wokół jego średniej,<br />

w przypadku rozpatrywanych zmiennych była w większości dodatnia, część<br />

z raczej umiarkowaną asymetrią i część ze znaczną asymetrią, głównie ił, pH gleby<br />

i materia organiczna.<br />

Różnice między wartościami średnimi a medianami dla poszczególnych<br />

zmiennych jak i wartości asymetrii i kurtozy (tabela 6 i 7) wskazują, że większość<br />

badanych zmiennych z dość dobrą dokładnością można opisywać rozkładem<br />

normalnym. Tam gdzie te różnice były znaczne podczas analizy geostatystycznej<br />

dane zostały poddane transformacji (funkcje matematyczne – ln, pierwiastek<br />

kwadratowy) po to żeby osiągnąć dobrą zgodność z rozkładem normalnym. Zawartość<br />

iłu i materii organicznej na obu obiektach, przewodnictwo cieplne i dyfuzyjność<br />

cieplna na drugim polu były poddane transformacji logarytmem normalnym.<br />

Kwarc<br />

Gleba jest mieszaniną minerałów pierwotnych i wtórnych o różnej średnicy<br />

ziaren. Przeważającym składnikiem spośród minerałów pierwotnych jest kwarc<br />

oraz skalenie. Zawartość kwarcu – składnika relatywnie odpornego na działanie<br />

czynników fizycznych i chemicznych (procesów wietrzenia) jest często wykorzystywana<br />

do oszacowania wieku oraz genezy gleb [61, 126]. Kwarc jest również<br />

minerałem pierwotnym, który decyduje o przewodnictwie cieplnym i wilgotności<br />

gleby [39, 116].<br />

Kwarc w badanych glebach jest składnikiem frakcji piasku, frakcji pyłu oraz<br />

występuje we frakcji ilu grubego (kwarc drobnoziarnisty). Hardy i in. [56] stwierdzili<br />

obecność kwarcu we frakcji > 2 µm.


66<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

W badanych próbkach jest to głównie kwarc odmiany β tzw. kwarc niskotemperaturowy,<br />

o czym świadczą słabe refleksy wyższego rzędu na dyfraktogramach<br />

wszystkich analizowanych próbek (d = 0,228 µm, d = 0,213 µm).<br />

Pewna rozbieżność między wynikami zawartości kwarcu uzyskanymi metodą<br />

chemicznej izolacji wg Jacksona [61], którą zastosowano w niniejszej pracy oraz<br />

zawartością frakcji piasku oznaczonego metodę sedymentacyjną może wynikać z<br />

obecności kwarcu drobnokrystalicznego we frakcjach drobnych gleb.<br />

Średnia zawartość kwarcu w gminie Trzebieszów wynosiła 69,5% i była ona<br />

zbliżona do zawartości frakcji piasku 71,9. W tym przypadku można wnosić, że<br />

we frakcji piasku występuje głównie kwarc, który z kolei ma istotny wpływ na<br />

stałą dielektryczną gleby. Ta stała dielektryczna jest konieczna do walidacji wilgotności<br />

gleby zmierzonej, raz poprzez satelitę, drugi raz poprzez miernik TDR<br />

oparty na pomiarze czasu propagacji fali elektromagnetycznej w glebie.<br />

W przypadku gminy Urszulin średnia zawartości kwarcu (65,7%) była znacząco<br />

mniejsza niż frakcji piasku (82,9%). Z tego porównania można wnosić, że<br />

oprócz kwarcu na obszarze tej gminy we frakcji piasku są inne składniki mineralogiczne,<br />

które należy uwzględnić przy oznaczaniu stałej dielektrycznej gleby.<br />

Porównując standardowe odchylenia w obu gminach wyraźnie wyróżnia się<br />

gmina Urszulin (15,6) z odchyleniem ponad 5-krotnie większym niż w gminie,<br />

Trzebieszów (2,97). Minimalne i maksymalne wartości kwarcu potwierdzają<br />

większe zróżnicowanie kwarcu w gminie Urszulin (18,7-84,8%) niż w gminie<br />

Trzebieszów (65,5-75,5%).<br />

Główne składniki mineralogiczne gleby, tj. kwarc i inne minerały określono z<br />

rozkładu granulometrycznego przyjmując, że frakcja 1-0,02 mm zawiera głównie<br />

kwarc, we frakcji poniżej 0,02 mm występują inne minerały [27, 164]. W tabeli 8<br />

przedstawiono skład granulometryczny i niektóre właściwości fizykochemiczne<br />

gleby z Felina k/<strong>Lublin</strong>a.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 67<br />

Tabela 6. Statystyka zawartości frakcji granulometrycznych, odczynu (pH), zawartości materii organicznej (OM), pojemności kationowymienej<br />

(CEC) i zawartości kwarcu w warstwie 0-10 cm z obszaru gminy Trzebieszów (Podlasie Południowe) [156]<br />

Gmina – Commune<br />

Parametr – Parameter<br />

% zawartość frakcji<br />

% zawartość<br />

% content of fractions pH [KCl] pH [H 2 O] OM CEC kwarcu<br />

1-0,05<br />

(mm)<br />

0,05-0,002<br />

(mm)<br />


68<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Tabela 7. Statystyka zawartości frakcji granulometrycznych, odczynu (pH), zawartości materii organicznej (OM) i zawartości kwarcu w<br />

warstwie 0-10 cm z obszaru gminy Urszulin (Polesie)<br />

Gmina – Commune<br />

Parametr – Parameter<br />

% zawartość frakcji<br />

% zawartość<br />

% content of fractions pH [KCl] pH [H 2 O] OM kwarcu<br />

1-0,05<br />

(mm)<br />

0,05-0,002<br />

(mm)<br />


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 69<br />

Tabela 8. Skład granulometryczny oraz niektóre właściwości fizykochemiczne gleby z Felin<br />

k/<strong>Lublin</strong>a.<br />

Wastwa<br />

(cm)<br />

1-0,1 0,1<br />

-0,05<br />

% zawartość frakcji<br />

0,05 0,02<br />

-0,02 -0,006<br />

0,006<br />

-0,002<br />

<<br />

0,002<br />

pH<br />

(KCl)<br />

OM<br />

(%)<br />

Gęstość<br />

fazy<br />

stałej<br />

(Mgm –<br />

3 )<br />

0-15 20 6 42 23 3 6 5,8 1,48 2,61<br />

30-40 16 10 42 13 6 13 5,4 – 2,63<br />

80-90 66 10 9 4 3 8 5,6 – 2,58<br />

Analiza geostatystyczna obserwacji naziemnych<br />

Wszystkie zebrane dane pomiarowe z obszaru gminy przeanalizowano pod kątem<br />

wykrycia trendu w rozkładzie przestrzennym badanych cech gleby. W przypadku<br />

stwierdzenia trendu było on uwzględniany w dalszej analizie geostatystycznej.<br />

W przypadku obiektów w gminie Trzebieszów i Urszulin jak i Felinie<br />

można przyjąć, że rozpatrywane cechy spełniają warunek stacjonarności procesu<br />

lub kwasi-stacjonarności wymagany przy analizie geostatystycznej [51]. Rozkłady<br />

wartości badanych cech gleby były zbliżone do rozkładu normalnego (Rys.<br />

12a-37a).<br />

Zmienność przestrzenną każdej z rozpatrywanej zmiennej (cechy gleby) w<br />

gminie Trzebieszów Urszulin jak i na Felinie badano przy użyciu semiwariogramów<br />

i krossemiwariogramów. Określano wartości samorodków, progi i zakresy<br />

autokorelacji przestrzennej oraz dopasowywano modele semiwariogramów i<br />

krossemiwariogramów do empirycznych wartości wraz z określeniem parametrów<br />

dopasowania modeli. Starano się tak dobrać krok próbkowania, sposób liczenia<br />

semiwariancji i krossemiwariancji, tak by jakość dopasowania modeli teoretycznych<br />

semiwariogramów i krossemiwariogramów do empirycznych danych była<br />

jak najlepsza w każdym przypadku. Otrzymane wysokie wartości współczynników<br />

determinacji (R 2 > 0,8) oraz niewielkie wartości sumy kwadratów reszt<br />

(RSS


70<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Stwierdzono przestrzenną zależność badanych cech na wszystkich badanych<br />

obiektach (Rys. 12-37). Kształt zależności przestrzennej w zdecydowanej większości<br />

był sferyczny. Zależnością wykładniczą charakteryzowała się nieznaczna<br />

część badanych zmiennych. Parametry samiwariogramów wskazują, że przy wielu<br />

badanych zmiennych występuje efekt samorodka (Rys 12-37). Świadczy to o<br />

tym, że zmienność badanych cech jest mniejsza niż przyjęta w pomiarach polowych<br />

minimalna odległość pobieranych próbek glebowych. W przypadku, gdy<br />

wartości samorodka nie wiele się różni od wysycenia (progu), a zakres przestrzennej<br />

zależności jest niewielki w takim przypadku można przyjąć, że występuje<br />

czysty efekt samorodka, a do reprezentatywnego opisu badanej zmiennej<br />

wystarczą dwie wartości – średnia i wariancja. Można też w następnych pomiarach<br />

zmniejszyć krok próbkowania celem dokładniejszego wyznaczenia charakteru<br />

zmian wariancji strukturalnej, czy też potwierdzenia, że dana zmienną nie wykazuje<br />

przestrzennej zależności na badanym obiekcie. Jak pokazano na wszystkich<br />

rysunkach (Rys. 12-37) wartości wysycenia semiwariancji są porównywalne<br />

z wartościami wariancji wyznaczonej w sposób klasyczny, oznacza to, że nie<br />

występują istotne składowe deterministyczne (trendy) w badanych rozkładach. W<br />

gminie Trzebieszów i Urszulin wartości wysycenia semiwariogramów były pochodną<br />

zawartości poszczególnych frakcji. Największe ich wartości obserwowano<br />

dla frakcji piasku i pyłu w Trzebieszowie i kwarcu w gminie Urszulin. Inne<br />

zmienne charakteryzowały się znacząco mniejszymi wartościami.<br />

Analizując zakresy przestrzennej zależności składu granulometrycznego, gęstości<br />

i wilgotności gleby w gminie Trzebieszów i Urszulin można stwierdzić, że<br />

mieściły się one w zakresie od 0,01 do 0,06° (Rys. 12-37c, i na niektórych rysunkach<br />

a i e). W gmine Trzebieszów piasek, pył i wilgotność gleby osiągały górną<br />

wartość, ił, materia organiczna, kwarc i gęstość dolną. W przypadku gminy Urszulin<br />

największe wartości przestrzennej zmienności obserwowano dla kwarcu,<br />

gęstości i wilgotności gleby, pozostałe zmienne miały dolne wartości.<br />

Dla obszaru testowego w gminie Urszulin, wyznaczano krossemiwariogramy<br />

pomiędzy frakcjami granulometrycznymi pokazane na Rys. 18e-20e. Otrzymane<br />

empiryczne krossemiwariogramy i dobrane do nich modele posłużyły w dalszej<br />

analizie metodą kokrigingu uzyskać mapy rozkładu badanych cech o wiele dokładniejsze<br />

niż gdyby to było wykonane za pomocą metody krigingu. Pomiędzy<br />

zawartością piasku i pyłu wystąpiły między tymi zmiennymi zależność ujemna<br />

krossemiwariancji, natomiast między zawartością iłu i pyłu dodatnia zależność.<br />

Zakres przestrzennej zależności wynosił około 0,01°.<br />

Zmienność przestrzenną gęstości, wilgotności i właściwości cieplnych w glebie<br />

na polach Felina badano również przy użyciu semiwariogramów. Określano wartości<br />

samorodków, progi i zakresy autokorelacji przestrzennej oraz dopasowywano<br />

modele semiwariogramów do empirycznych wartości jak i określono parametry<br />

dopasowania modeli (Rys. 24-37). Stwierdzono autokorelację przestrzenną dla


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 71<br />

wszystkich badanych cech. Kształt zależności autokorelacji przestrzennej dla większości<br />

badanych zmiennych był sferyczny. W dwóch przypadkach wilgotności gleby<br />

i dyfuzyjności w drugim dniu pomiarów był wykładniczy (eksponencjalny).<br />

Największe wartości zakresu autokorelacji zanotowano dla wilgotności gleby,<br />

przewodnictwa, pojemności i dyfuzyjności na polu pierwszym w pierwszym dniu, i<br />

polu drugim (około 180 m). Najmniejsze zaś dla gęstości na obu polach i w drugim<br />

dniu dla pozostałych rozpatrywanych zmiennych. (~8-40 m). W drugim rozpatrywanym<br />

dniu, pole pierwsze, zaobserwowano znacznie większą wilgotność gleby niż<br />

w pierwszym dniu i na drugim polu. Wyniki te wskazują, że cieplne właściwości i<br />

ich zmienność jak i zakresy są silnie determinowane przez dwie zmienne wilgotności<br />

i gęstość gleby. Przy niższym uwilgotnieniu gleby cieplne właściwości przyjmują<br />

zakres wilgotności gleby, zaś przy większym uwilgotnieniu gleby przyjmują one<br />

zakres zmienności gęstości gleby. Ta informacja wskazuje, która zmienną aktualnie<br />

istotnie determinuje zmienność przestrzenną, chociaż na wartości bezwzględne<br />

cieplnych właściwości mają wpływ obie zmienne oraz dominujący mineralogiczny<br />

czy organiczny składnik gleby.<br />

Analiza wymiaru fraktalnego<br />

Obliczone w oparciu o log-log semiwariogramy wymiary fraktalne oraz parametry<br />

dopasowania prostej do empirycznych danych semiwariancji w logarytmicznym<br />

układzie współrzędnych przedstawiono na Rys 12d-16d, 18d-22d, 24d-<br />

37d lub c). Parametry dopasowania tj. standardowy błąd dopasowania, współczynnik<br />

determinacji, r 2 , przy n dobranej liczebność danych, wskazują na dobre<br />

dopasowanie linii prostej do empirycznych danych oraz że otrzymane wyniki<br />

współczynników nachylenia prostych bardzo dobrze wskazują kierunek zmian<br />

semiwariancji na badanych obiektach, tym samym pozwalają w zadawalający<br />

sposób wyznaczyć wymiary fraktalne. Wymiary fraktalne obliczone dla poszczególnych<br />

zmiennych odzwierciedlają zmienność poszczególnych cech gleby. Im<br />

większa była zmienność na danym obszarze gminy czy polu tym wymiar fraktalny<br />

by większy. W przypadku cieplnych właściwości wynika, że gęstości i wilgotność<br />

gleby również determinuje wymiar fraktalny. Przyjmowały one wartości tej zmiennej,<br />

która aktualnie ma decydujący wpływ na zmienność przestrzenną właściwości<br />

cieplnych gleby.


72<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Frequency<br />

50<br />

NonTransformed<br />

a) b)<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

45 55 65 75 85 95<br />

Sand (%)<br />

c)<br />

120<br />

Sand: Isotropic Variogram<br />

Semivariance<br />

90<br />

60<br />

30<br />

0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 34.60000; Co + C = 99.20000; Ao = 0.05; r2 = 0.933;<br />

RSS = 213.)<br />

d)<br />

log(Semivariance)<br />

Sand: Isotropic Analysis<br />

2.03<br />

1.52<br />

1.02<br />

0.51<br />

0.00<br />

-2.25 -1.86 -1.46 -1.07<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.857 (SE = 0.289; r2 = 0.855; n = 9)<br />

Rys. 12. Geostatystyczna charakterystyka zawartości piasku (Sand) w gminie Trzebieszów: (a) –<br />

histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i<br />

parametrami (C 0 – wartość samorodek, C 0 +C – wariancja strukturalna, A 0 – zakres przestrzennej<br />

zależności, r2 – współczynnik determinacji, RSS – resztowa suma kwadratów), (d) – wykres loglog<br />

semiwariancji od odległości z parametrami (D0 – wymiar fraktalny, SE – błąd standardowy, r2<br />

– współczynnik determinacji, n – liczebność kroków próbkowania, h – krok próbkowania w (°)<br />

gminy i (m) Felin)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 73<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

a) b)<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

0 15 30 45 60<br />

Silt (%)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

120<br />

90<br />

60<br />

30<br />

Silt: Isotropic Variogram<br />

0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 34.60000; Co + C = 96.30000; Ao = 0.05; r2 = 0.934;<br />

RSS = 189.)<br />

d)<br />

log(Semivariance)<br />

Silt: Isotropic Analysis<br />

2.02<br />

1.52<br />

1.01<br />

0.51<br />

0.00<br />

-2.25 -1.86 -1.46 -1.07<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.860 (SE = 0.282; r2 = 0.861; n = 9)<br />

Rys. 13. Geostatystyczna charakterystyka zawartości pyłu (Silt) w gminie Trzebieszów: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys.<br />

12)


74<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

120<br />

Transformed<br />

a) b)<br />

Frequency<br />

90<br />

60<br />

30<br />

0<br />

0.0 0.4 0.8 1.2 1.6 2.0<br />

ln( [Clay] + 1)<br />

c)<br />

0.20<br />

Clay: Isotropic Variogram<br />

Semivariance<br />

0.15<br />

0.10<br />

0.05<br />

0.00<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.0121; Co + C = 0.1452; Ao = 0.01; r2 = 0.619;<br />

RSS = 3.262E-04)<br />

d)<br />

Clay: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-0.802<br />

-0.831<br />

-0.861<br />

-0.890<br />

-0.919<br />

-2.25 -1.86 -1.46 -1.07<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.966 (SE = 0.560; r2 = 0.638; n = 9)<br />

Rys. 14. Geostatystyczna charakterystyka zawartości iłu (Clay) w gminie Trzebieszów: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys.<br />

12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 75<br />

Frequency<br />

Transformed<br />

a) b)<br />

50<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

0.0 0.4 0.8 1.2 1.6<br />

ln( [OM] + 1)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

0.072<br />

0.054<br />

0.036<br />

0.018<br />

OM: Isotropic Variogram<br />

0.000<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (h)<br />

Exponential model (Co = 0.01160; Co + C = 0.06340; Ao = 0.01; r2 = 0.527;<br />

RSS = 1.876E-04)<br />

d)<br />

log(Semivariance)<br />

OM: Isotropic Analysis<br />

-1.14<br />

-1.19<br />

-1.23<br />

-1.27<br />

-1.32<br />

-2.25 -1.86 -1.46 -1.07<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.941 (SE = 0.396; r2 = 0.774; n = 9)<br />

Rys. 15. Geostatystyczna charakterystyka zawartości materii organicznej (OM) w gminie Trzebieszów:<br />

(a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z<br />

modelem i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis<br />

parametrów patrz Rys. 12)


76<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

NonTransformed<br />

a)<br />

Frequency<br />

5<br />

4<br />

3<br />

1<br />

0<br />

65 70 75 80<br />

QC (%)<br />

b)<br />

Semivariance<br />

QC: Isotropic Variogram<br />

15<br />

12<br />

9<br />

6<br />

3<br />

0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 1.38000; Co + C = 9.77000; Ao = 0.02; r2 = 0.325;<br />

RSS = 46.9)<br />

c)<br />

log(Semivariance)<br />

QC: Isotropic Analysis<br />

1.13<br />

0.85<br />

0.57<br />

0.28<br />

0.00<br />

-2.23 -1.90 -1.58 -1.26<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.794 (SE = 0.455; r2 = 0.795; n = 6)<br />

Rys. 16. Geostatystyczna charakterystyka zawartości kwarcu (QC) w gminie Trzebieszów: (a) –<br />

histogram, (b) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami, (c) – wykres log-log semiwariancji<br />

od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 77<br />

BD: Isotropic Variogram<br />

0.03<br />

a)<br />

Semivariance<br />

0.02<br />

0.01<br />

0.00<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (°)<br />

Spherical model (Co = 0.00907; Co + C = 0.01675; Ao = 0.02; r2 = 0.108;<br />

RSS = 1.161E-04)<br />

WCgrav: Isotropic Variogram<br />

b)<br />

Semivariance<br />

0.008<br />

0.006<br />

0.004<br />

0.002<br />

0.000<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (°)<br />

Spherical model (Co = 0.00127; Co + C = 0.00550; Ao = 0.04; r2 = 0.721;<br />

RSS = 5.147E-06)<br />

WC TDR: Isotropic Variogram<br />

c)<br />

0.008<br />

Semivariance<br />

0.006<br />

0.004<br />

0.002<br />

0.000<br />

0.00 0.03 0.06 0.09<br />

Separation Distance (°)<br />

Spherical model (Co = 0.00178; Co + C = 0.00405; Ao = 0.05; r2 = 0.429;<br />

RSS = 5.403E-06)<br />

Rys. 17. Geostatystyczna charakterystyka (izotropowy semiwariogram z modelem): (a) – gęstości<br />

gleby (BD), (b) – wilgotności grawimetrycznej (WCgrav), (c) – wilgotności gleby (WC TDR) w<br />

gminie Trzebieszów (opis parametrów patrz Rys. 12)


78<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

a) b)<br />

15<br />

12<br />

9<br />

6<br />

3<br />

0<br />

50 60 70 80 90 100<br />

Sand (%)<br />

c)<br />

Sand: Isotropic Variogram<br />

Semivariance<br />

100<br />

80<br />

60<br />

40<br />

20<br />

0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 5.60000; Co + C = 72.48000; Ao = 0.01; r2 = 0.099;<br />

RSS = 674.)<br />

Sand: Isotropic Analysis<br />

d) e)<br />

log(Semivariance)<br />

1.99<br />

1.49<br />

0.99<br />

0.50<br />

0.00<br />

-2.32 -1.89 -1.45 -1.02<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.978 (SE = 2.013; r2 = 0.108; n = 10)<br />

Semivariance<br />

80<br />

40<br />

0<br />

-40<br />

Sand x Silt: Isotropic Cross Variogram<br />

-80<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = -0.10000; Co + C = -65.96000; Ao = 0.01; r2 = 0.062;<br />

RSS = 504.)<br />

Rys. 18. Geostatystyczna charakterystyka zawartości piasku (Sand) w gminie Urszulin: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami, (e) – izotropowy krossemiwariogram<br />

z modelem i parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 79<br />

a) b)<br />

NonTransformed<br />

Frequency<br />

15<br />

12<br />

9<br />

6<br />

3<br />

0<br />

0 5 10 15 20 25 30 35<br />

Silt (%)<br />

c)<br />

Silt: Isotropic Variogram<br />

100<br />

Semivariance<br />

75<br />

50<br />

25<br />

0<br />

0.00 0.04 0.08 0.11 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.10000; Co + C = 62.24000; Ao = 0.01; r2 = 0.040;<br />

RSS = 421.)<br />

d) Silt: Isotropic Analysis<br />

e)<br />

Silt x Sand: Isotropic Cross Variogram<br />

log(Semivariance)<br />

1.87<br />

1.40<br />

0.94<br />

0.47<br />

0.00<br />

-2.07 -1.72 -1.37 -1.01<br />

log(Separation Distance [h])<br />

Semivariance<br />

80<br />

40<br />

0<br />

-40<br />

-80<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

D0 = 1.994 (SE = 7.832; r2 = 0.013; n = 7)<br />

Gaussian model (Co = -17.30000; Co + C = -66.12000; Ao = 0.01; r2 = 0.062;<br />

RSS = 503.)<br />

Rys. 19. Geostatystyczna charakterystyka zawartości pyłu (Silt) w gminie Urszulin: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami, (e) – izotropowy krossemiwariogram<br />

pył-piasek z modelem i parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


80<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Frequency<br />

Transformed<br />

a) b)<br />

60<br />

45<br />

30<br />

15<br />

0<br />

0.0 0.5 1.0 1.5 2.0 2.5 3.0<br />

ln( [Clay] + 1)<br />

c)<br />

Clay: Isotropic Variogram<br />

Semivariance<br />

0.2<br />

0.2<br />

0.1<br />

0.1<br />

0.0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.0097; Co + C = 0.1594; Ao = 0.01; r2 = 0.444;<br />

RSS = 6.715E-04)<br />

log(Semivariance)<br />

Clay: Isotropic Analysis<br />

d) e)<br />

-0.739<br />

-0.779<br />

-0.818<br />

-0.858<br />

-0.898<br />

-1.93 -1.64 -1.34 -1.05<br />

log(Separation Distance [h])<br />

Semivariance<br />

Clay x Silt: Isotropic Cross Variogram<br />

2.0<br />

1.6<br />

1.2<br />

0.8<br />

0.4<br />

0.0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

D0 = 1.956 (SE = 1.917; r2 = 0.258; n = 5)<br />

Spherical model (Co = 0.1790; Co + C = 1.2290; Ao = 0.01; r2 = 0.107;<br />

RSS = 0.280)<br />

Rys. 20. Geostatystyczna charakterystyka zawartości iłu (Clay) w gminie Urszulin: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami, (e) – izotropowy krossemiwariogram<br />

ił-pył z modelem i parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 81<br />

a) b)<br />

20<br />

Transformed<br />

Frequency<br />

15<br />

10<br />

5<br />

0<br />

0.0 1.0 2.0 3.0 4.0<br />

ln( [OM] + 1)<br />

c)<br />

1.5<br />

OM: Isotropic Variogram<br />

Semivariance<br />

1.0<br />

0.5<br />

0.0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

Exponential model (Co = 0.190; Co + C = 1.124; Ao = 0.00; r2 = 0.203;<br />

RSS = 0.164)<br />

d)<br />

log(Semivariance)<br />

OM: Isotropic Analysis<br />

0.183<br />

0.098<br />

0.013<br />

-0.071<br />

-0.156<br />

-2.92 -2.34 -1.75 -1.17<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.949 (SE = 0.851; r2 = 0.304; n = 14)<br />

Rys. 21. Geostatystyczna charakterystyka zawartości materii organicznej (OM) w gminie Urszulin:<br />

(a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem<br />

i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


82<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

5<br />

4<br />

3<br />

1<br />

0<br />

15 25 35 45 55 65 75 85<br />

QC (%)<br />

QC: Isotropic Variogram<br />

b)<br />

Semivariance<br />

650<br />

520<br />

390<br />

260<br />

130<br />

0<br />

0.00 0.03 0.06 0.09 0.12 0.15<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.00000; Co + C = 244.10000; Ao = 0.06; r2 = 0.396;<br />

RSS = 377287.)<br />

c)<br />

QC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

2.97<br />

2.22<br />

1.48<br />

0.74<br />

0.00<br />

-2.39 -1.92 -1.45 -0.98<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.828 (SE = 0.826; r2 = 0.352; n = 11)<br />

Rys. 22. Geostatystyczna charakterystyka zawartości kwarcu (QC) w gminie Urszulin: (a) – histogram,<br />

(b) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami, (c) – wykres log-log semiwariancji<br />

od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 83<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 23. Geostatystyczna charakterystyka (izotropowy standaryzowany semiwariogram z modelem):<br />

(a) – gęstości gleby (BD), (b) – wilgotności grawimetrycznej (WCgrav), (c) – wilgotności<br />

gleby (WC TDR) w gminie Urszulin.


84<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a) NonTransformed<br />

b)<br />

Frequency<br />

30<br />

23<br />

15<br />

8<br />

0<br />

1.1 1.2 1.3 1.4 1.5 1.6<br />

BD (Mg/m^3)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

BD: Isotropic Variogram<br />

0.008<br />

0.006<br />

0.004<br />

0.002<br />

0.000<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.00001; Co + C = 0.00505; Ao = 20.10; r2 = 0.265;<br />

RSS = 3.069E-06)<br />

d)<br />

BD: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-2.24<br />

-2.28<br />

-2.32<br />

-2.36<br />

-2.40<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.974 (SE = 1.104; r2 = 0.158; n = 19)<br />

Rys. 24. Geostatystyczna charakterystyka gęstości gleby (BD) na Felinie, pole 1, dzień 1 i 2: (a) –<br />

histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i<br />

parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 85<br />

a) NonTransformed<br />

b)<br />

Frequency<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

0.0 0.1 0.2 0.3<br />

WC (m^3/m^3)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

WC: Isotropic Variogram<br />

0.004<br />

0.003<br />

0.002<br />

0.001<br />

0.000<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.000001; Co + C = 0.003042; Ao = 178.20; r2 = 0.978;<br />

RSS = 4.119E-07)<br />

d)<br />

WC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-2.51<br />

-2.72<br />

-2.93<br />

-3.14<br />

-3.36<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.588 (SE = 0.079; r2 = 0.960; n = 19)<br />

Rys. 25. Geostatystyczna charakterystyka wilgotności gleby (WC) na Felinie, pole 1, dzień 1: (a) –<br />

histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i<br />

parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


86<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

a) b)<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

0.5 1.0 1.5 2.0<br />

TC (W/mK)<br />

Isotropic Variogram<br />

c)<br />

Semivariance<br />

0.20<br />

0.16<br />

0.12<br />

0.08<br />

0.04<br />

0.00<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (m)<br />

Spherical model (Co = 0.04010; Co + C = 0.17520; Ao = 160.00; r2 = 0.971;<br />

RSS = 8.861E-04)<br />

d)<br />

TC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-0.73<br />

-0.87<br />

-1.00<br />

-1.14<br />

-1.27<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.769 (SE = 0.088; r2 = 0.960; n = 19)<br />

Rys. 26. Geostatystyczna charakterystyka przewodnictwa cieeplnego gleby (TC) na Felinie, pole 1,<br />

dzień 1: (a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z<br />

modelem i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis<br />

parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 87<br />

a) NonTransformed<br />

b)<br />

Frequency<br />

30<br />

23<br />

15<br />

8<br />

0<br />

1.3 1.5 1.7 1.9 2.1 2.3<br />

HC (MJ/m^3K)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

HC: Isotropic Variogram<br />

0.060<br />

0.045<br />

0.030<br />

0.015<br />

0.000<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.00430; Co + C = 0.05300; Ao = 164.40; r2 = 0.978;<br />

RSS = 8.506E-05)<br />

d)<br />

HC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-1.26<br />

-1.43<br />

-1.60<br />

-1.77<br />

-1.93<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.692 (SE = 0.079; r2 = 0.965; n = 19)<br />

Rys. 27. Geostatystyczna charakterystyka pojemności cieplnej gleby (HC) na Felinie, pole 1, dzień<br />

1: (a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem<br />

i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


88<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a) NonTransformed<br />

b)<br />

Frequency<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10<br />

TD x10^-7 (m^2/s)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

TD: Isotropic Variogram<br />

3<br />

2<br />

1<br />

0<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.75400; Co + C = 2.58900; Ao = 159.00; r2 = 0.966;<br />

RSS = 0.188)<br />

d)<br />

TD: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

0.438<br />

0.321<br />

0.205<br />

0.089<br />

-0.028<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.801 (SE = 0.095; r2 = 0.955; n = 19)<br />

Rys. 28. Geostatystyczna charakterystyka dyfuzyjności cieplnej gleby (TD) na Felinie, pole 1,<br />

dzień 1: (a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z<br />

modelem i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis<br />

parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 89<br />

NonTransformed<br />

a)<br />

Frequency<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

0.15 0.20 0.25 0.30<br />

WC (m^3/m^3)<br />

WC: Isotropic Variogram<br />

b)<br />

Semivariance<br />

0.0010<br />

0.0008<br />

0.0006<br />

0.0004<br />

0.0002<br />

0.0000<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Exponential model (Co = 0.000289; Co + C = 0.000931; Ao = 38.80; r2 = 0.974;<br />

RSS = 5.296E-09)<br />

WC: Isotropic Analysis<br />

c)<br />

log(Semivariance)<br />

-3.03<br />

-3.11<br />

-3.19<br />

-3.27<br />

-3.35<br />

0.00 0.68 1.37 2.05<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.849 (SE = 0.100; r2 = 0.975; n = 11)<br />

Rys. 29. Geostatystyczna charakterystyka wilgotności gleby (WC) na Felinie, pole 1, dzień 2: (a) –<br />

histogram, (b) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami, (c) – wykres log-log semiwariancji<br />

od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


90<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a) NonTransformed<br />

b)<br />

Frequency<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

0.5 1.0 1.5 2.0<br />

TC (W/mK)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

0.20<br />

0.16<br />

0.12<br />

0.08<br />

TC: Isotropic Variogram<br />

0.04<br />

0.00<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.00010; Co + C = 0.03950; Ao = 20.20; r2 = 0.281;<br />

RSS = 1.753E-04)<br />

d)<br />

TC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-1.34<br />

-1.38<br />

-1.43<br />

-1.47<br />

-1.51<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.988 (SE = 2.446; r2 = 0.037; n = 19)<br />

Rys. 30. Geostatystyczna charakterystyka przewodnictwa cieplnego gleby (TC) na Felinie, pole 1,<br />

dzień 2: (a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z<br />

modelem i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis<br />

parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 91<br />

a)<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

1.5 1.7 1.9 2.1 2.3 2.5<br />

HC (MJ/m^3K)<br />

HC: Isotropic Variogram<br />

b)<br />

Semivariance<br />

0.03<br />

0.02<br />

0.01<br />

0.00<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.006890; Co + C = 0.019180; Ao = 40.10; r2 = 0.928;<br />

RSS = 3.474E-06)<br />

HC: Isotropic Analysis<br />

c)<br />

log(Semivariance)<br />

-1.62<br />

-1.69<br />

-1.76<br />

-1.83<br />

-1.90<br />

0.00 0.72 1.43 2.15<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.906 (SE = 0.290; r2 = 0.783; n = 14)<br />

Rys. 31. Geostatystyczna charakterystyka pojemności cieplnej gleby (HC) na Felinie, pole 1, dzień<br />

2: (a) – histogram, (b) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami, (c) – wykres log-log<br />

semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


92<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

50<br />

40<br />

30<br />

20<br />

10<br />

0<br />

4 5 6 7 8 9 10<br />

TD x10^-7 (m^2/s)<br />

b)<br />

Semivariance<br />

TD: Isotropic Variogram<br />

0.6<br />

0.5<br />

0.4<br />

0.3<br />

0.2<br />

0.1<br />

0.0<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Exponential model (Co = 0.02800; Co + C = 0.43900; Ao = 8.90; r2 = 0.394;<br />

RSS = 0.0174)<br />

c)<br />

log(Semivariance)<br />

TD: Isotropic Analysis<br />

-0.298<br />

-0.343<br />

-0.388<br />

-0.433<br />

-0.478<br />

0.00 0.76 1.52 2.28<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.960 (SE = 0.580; r2 = 0.402; n = 19)<br />

Rys. 32. Geostatystyczna charakterystyka dyfuzyjności cieplnej gleby (TD) na Felinie, pole 1,<br />

dzień 2: (a) – histogram, (b) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami, (c) – wykres<br />

log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 93<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

a) b)<br />

80<br />

60<br />

40<br />

20<br />

0<br />

1.0 1.2 1.4 1.6<br />

BD (mg/m^3)<br />

BD: Isotropic Variogram<br />

c)<br />

Semivariance<br />

0.008<br />

0.006<br />

0.004<br />

0.002<br />

0.000<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.000010; Co + C = 0.005770; Ao = 32.30; r2 = 0.890;<br />

RSS = 2.536E-06)<br />

d)<br />

BD: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-2.19<br />

-2.33<br />

-2.48<br />

-2.63<br />

-2.77<br />

0.00 0.72 1.44 2.16<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.840 (SE = 0.347; r2 = 0.684; n = 15)<br />

Rys. 33. Geostatystyczna charakterystyka gęstości gleby (BD) na Felinie, pole 2: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys. 12)


94<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a) NonTransformed<br />

b)<br />

Frequency<br />

80<br />

60<br />

40<br />

20<br />

0<br />

0.0 0.1 0.2 0.3<br />

WC (m^3/m^3)<br />

c)<br />

0.0020<br />

WC: Isotropic Variogram<br />

Semivariance<br />

0.0015<br />

0.0010<br />

0.0005<br />

0.0000<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.000140; Co + C = 0.001670; Ao = 149.00; r2 = 0.850;<br />

RSS = 5.881E-07)<br />

d)<br />

log(Semivariance)<br />

WC: Isotropic Analysis<br />

-2.75<br />

-2.89<br />

-3.03<br />

-3.17<br />

-3.31<br />

0.00 0.72 1.44 2.16<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.749 (SE = 0.320; r2 = 0.697; n = 15)<br />

Rys. 34. Geostatystyczna charakterystyka wilgotości gleby (WC) na Felinie, pole 2: (a) – histogram,<br />

(b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i parametrami,<br />

(d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów patrz Rys.<br />

12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 95<br />

Frequency<br />

Transformed<br />

a) b)<br />

80<br />

60<br />

40<br />

20<br />

0<br />

-1.4 -1.0 -0.6 -0.2 0.2 0.6<br />

ln(TC)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

TC: Isotropic Variogram<br />

0.30<br />

0.24<br />

0.18<br />

0.12<br />

0.06<br />

0.00<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.0386; Co + C = 0.2262; Ao = 125.30; r2 = 0.911;<br />

RSS = 5.123E-03)<br />

d)<br />

TC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-0.60<br />

-0.77<br />

-0.94<br />

-1.11<br />

-1.29<br />

0.00 0.72 1.44 2.16<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.752 (SE = 0.137; r2 = 0.927; n = 15)<br />

Rys. 35. Geostatystyczna charakterystyka przewodnictwa cieplnego gleby (TC) na Felinie, pole 2:<br />

(a) – histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem<br />

i parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


96<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a) b)<br />

Frequency<br />

NonTransformed<br />

60<br />

40<br />

20<br />

0<br />

1.00 1.25 1.50 1.75 2.00<br />

HC (MJ/m^3K)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

HC: Isotropic Variogram<br />

0.05<br />

0.04<br />

0.03<br />

0.02<br />

0.01<br />

0.00<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.003500; Co + C = 0.041700; Ao = 138.90; r2 = 0.899;<br />

RSS = 2.388E-04)<br />

d)<br />

HC: Isotropic Analysis<br />

log(Semivariance)<br />

-1.35<br />

-1.51<br />

-1.68<br />

-1.84<br />

-2.00<br />

0.00 0.72 1.44 2.16<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.729 (SE = 0.196; r2 = 0.857; n = 15)<br />

Rys. 36. Geostatystyczna charakterystyka pojemnośći cieplnej gleby (HC) na Felinie, pole 2: (a) –<br />

histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i<br />

parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 97<br />

a) b)<br />

Transformed<br />

Frequency<br />

80<br />

60<br />

40<br />

20<br />

0<br />

0.0 0.5 1.0 1.5 2.0 2.5<br />

ln(TD)<br />

c)<br />

Semivariance<br />

TD: Isotropic Variogram<br />

0.20<br />

0.15<br />

0.10<br />

0.05<br />

0.00<br />

0 50 100 150 200<br />

Separation Distance (h)<br />

Spherical model (Co = 0.02610; Co + C = 0.11920; Ao = 119.20; r2 = 0.905;<br />

RSS = 1.322E-03)<br />

d)<br />

log(Semivariance)<br />

TD: Isotropic Analysis<br />

-0.88<br />

-1.04<br />

-1.21<br />

-1.38<br />

-1.54<br />

0.00 0.72 1.44 2.16<br />

log(Separation Distance [h])<br />

D0 = 1.770 (SE = 0.137; r2 = 0.928; n = 15)<br />

Rys. 37. Geostatystyczna charakterystyka dyfuzyjności cieplnej gleby (TD) na Felinie, pole 2: (a) –<br />

histogram, (b) – semiwariogram powierzchniowy, (c) – izotropowy semiwariogram z modelem i<br />

parametrami, (d) – wykres log-log semiwariancji od odległości z parametrami (opis parametrów<br />

patrz Rys. 12)


98<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Estymacja rozkładów badanych cech za pomocą metody kriging i kokriging<br />

Przestrzenne rozkłady dla poszczególnych cech gleby w gminie Trzebieszów,<br />

Urszulin i na Felinie uzyskano na bazie wcześniej wyznaczonych parametrów,<br />

modeli semiwariogramów i krossemiwariogramów oraz zmierzonych danych z<br />

poszczególnych punktów pomiarowych przy użyciu metody krigingu i kokrigingu.<br />

Kriging używany był przy estymacji poszczególnych cech gleby w gminie<br />

Trzebieszów, w części zmiennych w gminie Urszulin i na Felinie. Skład granulometryczny<br />

w gminie Urszulin został estymowany przy użyciu metody kokrigingu<br />

gdyż metoda ta dawała o wiele lepszą zgodnością z danymi pomiarowymi niż to<br />

przy użyciu metody krigingu. Wykreślono mapy rozkładów przestrzennych badanych<br />

cech w obrębie rozpatrywanych obiektów (Rys. 38-49), jak również określano<br />

wartości błędu popełnionych podczas estymacji. Błąd estymacji dla wszystkich<br />

badanych cech gleby nie był większy niż 10-15% analizowanej cechy. W<br />

okolicach punktów pomiarowych błędy były znacznie mniejsze, około 2-4%, największe<br />

błędy wystąpiły na obrzeżach siatek pomiarowych.<br />

Mapy zawartości frakcji granulometrycznych w związku z tym, że ich suma<br />

zawsze musi być równa 100%, kształtują się odmiennie. Tam gdzie jest więcej<br />

piasku tam musi być mniej pyłu i iłu, i na odwrót. Można z pewnością znaleźć na<br />

mapie miejsca gdzie suma zawartości frakcji nie zawsze równa jest 100%. Jest to<br />

wynik samej estymacji i błędów użytej metody. Jednak rozpoznanie rozkładów<br />

przestrzennych poszczególnych frakcji dostarcza na tyle istotnych informacji (o<br />

zasięgu występowania określonych wartości, ukierunkowaniu ich zmian), że może<br />

one być wykorzystane przy dalszych analizach podczas walidacji wilgotności<br />

gleby na bazie pomiarów zdalnych z poziomu satelity. Rozkład piasku, pyłu,<br />

kwarcu i gęstości gleby (Rys. 38a i b, 40a) w gminie Trzebieszów ma charakter<br />

równoleżnikowy więcej piasku i kwarcu w części środkowej, również jest większa<br />

gęstość w tej strefie, mniej zaś w tej części jest pyłu. Ił i materia organiczna<br />

(Rys. 39a i b) miała przestrzenny układ bardziej wyspowy niż regularny (równoleżnikowy).<br />

Rozkład wilgotności gleby otrzymany z pomiarów grawimetrycznych wykazywał<br />

znacznie większe zróżnicowanie i większe wartości bezwzględne niż wartości<br />

wilgotności gleby otrzymane z pomiarów miernikiem TDR (Rys. 41a i b). Wyniki<br />

te wskazują na mniejszą czułość metody TDR niż metody grawimetrycznej. Jednak,<br />

ze względów na fakt, że metoda TDR jest o wiele szybsza i nie destrukcyjna jest<br />

ona do przyjęcia w masowych pomiarach. Wymaga ona jednak korekty na gęstość i<br />

skład mineralogiczny badanego ośrodka. Wskazane jest porównanie obu metod, po<br />

to, żeby błąd z pomiarów miernikiem TDR był jak najmniejszy.<br />

Przy przeglądzie map rozkładu piasku i pyłu wykonanych dla terenu gminy Urszulin<br />

można zauważyć, nieco odmienny charakter w rozkładzie zawartości piasku i


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 99<br />

pyłu (Rys. 42a i b). Tu jest rozkład bardziej wyspowy z lekkim ukierunkowaniem<br />

rozkładu w stronę zachodnio-północną. W przypadku iłu, zawartości materii organicznej,<br />

kwarcu (Rys. 42c, 43a i b) uwidoczniają się wyraźne wyspy z większymi<br />

zawartościami. Gęstość gleby ma układ rozkładów ukierunkowany w stronę zachodnio-północną,<br />

natomiast wilgotność gleby wyraźnie zaznaczające się trzy obszary,<br />

różniące się między sobą znacznie (Rys. 44a,b i c). Podobnie jak w przypadku<br />

gminy Trzebieszów metoda grawimetryczna jest o wiele bardziej czuła niż metoda<br />

TDR. Przestrzenne rozkłady wilgotności z obu metod są do siebie podobny, ale<br />

widać mniejsze zróżnicowanie wilgotności na mapie otrzymanej z pomiarów miernikiem<br />

TDR (Rys. 44b i c)<br />

Przestrzenne rozkłady gęstości, wilgotności gleby na polu 1 w dniu 1 i 2 i polu<br />

2 ukazują losowy charakter rozkładu gęstości gleby na dla wszystkich upraw i<br />

charakterystyczny wstęgowy układ rozkładu wilgotności wynikający z rozkładu<br />

uprawianych roślin na tym polu (Rys. 45a,b,c, 48a,b). Nawet znaczący wzrost<br />

wilgotności po opadzie nadal ukazywał podobny układ do wcześniejszego rozkładu<br />

wilgotności. Poszczególne właściwości cieplne gleby przybierały podobieństwo<br />

rozkładu wilgotności, przypadku małych uwilgotnień gleby. Kiedy wilgotność<br />

gleby była znaczna, około polowej pojemności wodnej, głownie przewodnictwo<br />

cieplne i dyfuzyjność cieplna była w przestrzennym rozkładzie podobna<br />

do rozkładu gęstości gleby (Rys. 45, 46, 47, 48, 49).<br />

a)


100<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

b)<br />

Rys. 38. Przestrzenny rozkład zawartości piasku (a) i pyłu (b) w warstwie gleby 0-10 cm na obszarze<br />

gminy Trzebieszów


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 101<br />

a)<br />

b)<br />

Rys. 39. Przestrzenny rozkład zawartości iłu (a) i materii organicznej (b) w warstwie gleby 0-10 cm<br />

na obszarze gminy Trzebieszów


102<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

b)<br />

Rys. 40. Przestrzenny rozkład zawartości kwarcu (a) i gęstości (b) w warstwie gleby 0-10 cm na<br />

obszarze gminy Trzebieszów.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 103<br />

a)<br />

b)<br />

Rys. 41. Przestrzenny rozkład wilgotności gleby: metoda grawimetryczna (a) i TDR (b) w warstwie<br />

0-10 cm w gminie Trzebieszów.


104<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 42. Przestrzenny rozkład w warstwie gleby 0-10 cm zawartości piasku (a), pyłu (b) i iłu (c) na<br />

obszarze gminy Urszulin.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 105<br />

a)<br />

b)<br />

Rys. 43. Przestrzenny rozkład w warstwie gleby 0-10 cm materii organicznej (a) i kwarcu (b) na<br />

obszarze gminy Urszulin


106<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 44. Przestrzenny rozkład gęstości (a) i wilgotności gleby (metodą grawimetryczną (b) i TDR<br />

(c)) w warstwie 0-10 cm w gminie Urszulin.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 107<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 45. Przestrzenny rozkład gęstości (a) i wilgotności gleby (w dniu 1 (b) i 2 (c)) w warstwie 0-10<br />

cm na polu uprawnym 1 (Felin).


108<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 46. Przestrzenny rozkład przewodnictwa cieplnego (a), pojemności cieplnej (b) i dyfuzyjności<br />

cieplnej gleby (c) w warstwie 0-10 cm na polu uprawnym 1, dzień 1 (Felin).


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 109<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 47. Przestrzenny rozkład przewodnictwa cieplnego (a), pojemności cieplnej (b) i dyfuzyjności<br />

cieplnej gleby (c) w warstwie 0-10 cm na polu uprawnym 1, dzień 2 (Felin).


110<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

b)<br />

Rys. 48. Przestrzenny rozkład gęstości (a) i wilgotności gleby (b) w warstwie 0-10 cm na polu<br />

uprawnym 2 (Felin).


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 111<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

Rys. 49. Przestrzenny rozkład przewodnictwa cieplnego (a), pojemności cieplnej (b) i dyfuzyjności<br />

cieplnej gleby (c) w warstwie 0-10 cm na polu uprawnym 2 (Felin).


112<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Wykorzystanie miejscowych pomiarów naziemnych do ocen regionalnych<br />

i walidacji obserwacji satelitarnych<br />

Kierunek badań naziemnych związków pomiędzy własnościami cieplnymi i<br />

wilgotnością gleby, okazał się istotny i przydatny dla celów walidacji obserwacji<br />

SMOS. Dlatego włączono go do projektu SWEX.<br />

Istotna różnica między badaniami naziemnymi i satelitarnymi jest w zakresie<br />

ocen regionalnych stanu środowiska i jego związków ze zmianą klimatu. Misje<br />

obserwacji kosmicznych Ziemi mają za cel naturalny oceniać widzianą Ziemię w<br />

wielkiej skali. Misja SMOS będzie dawała dane pokrywające Ziemię śladem około<br />

1000 km (lub 500 km zależnie od modu pracy), w zobrazowaniu pikselami<br />

35×35 km, ale za to systematycznie co 3-4 dni przez 3-5 lat dla tego samego miejsca<br />

na Ziemi. SMOS będzie prowadzić obserwacje całej powierzchni planety<br />

globalnie.<br />

Potrzeba ocen regionalnych i meso-skalowych na Ziemi jest stale niezadawalająco<br />

zaspokajana badaniami naziemnymi. Badania naziemne są zbyt<br />

pracochłonne i niepewne jak na potrzeby ocen w wielkich skalach. Z drugiej strony,<br />

oceny takie są niezbędne. Do ich wypracowywania służą ostatecznie metody<br />

statystyczne. Dlatego powyższe wyniki i dyskusja podstawowych pojęć statystycznych,<br />

zostały podjęte w rozdziałach następnych, poświęconych praktyce<br />

statystycznego opracowywania danych naziemnych. Te same pojęcia i kierunki<br />

statystycznego wnioskowania na podstawie semiwariogramów i przestrzennych<br />

rozkładów własności, mają zastosowanie w wykorzystywaniu danych satelitarnych,<br />

lecz ich efektywne wykorzystanie wymaga metod znacznie bardziej zaawansowanych.<br />

Dane naziemne można oceniać statystycznymi cechami rozkładów zmiennych<br />

z pomiarów bezpośrednich, i tak ingerować w weryfikację danych aby pewne<br />

dane przyjmować, inne wagować a jeszcze inne odrzucać. Przy wykorzystywaniu<br />

danych satelitarnych, nie można konfrontować bezpośrednio wyników pomiarów<br />

naziemnych z wynikami satelitarnymi. Poszukiwana odpowiedniość musi bowiem<br />

respektować inne zmienne mierzone, i musi respektować skale przestrzenne i<br />

czasowe. Pomiary naziemne są zawsze miejscowe a wyciągane z nich wnioski w<br />

wielkiej skali muszą być właściwie opracowane statystycznie. Jest więc zależność<br />

od wyboru metod statystycznych i ich istotności.<br />

Inna też jest reprezentacja skal czasowych danych naziemnych, a inna satelitarnych,<br />

podczas gdy ocenie podlegają procesy zmienności w czasie. Dane satelitarne<br />

są zwykle chwilowe i incydentalne. Trudno otrzymać zdjęcia satelitarne z<br />

danego terenu w liczbie np. kilkunastu dla jednego cyklu zmian sezonowych, bo<br />

to poważny koszt możliwy do poniesienia w programach badawczych dedykowanych<br />

dobrze uznanym celom. Obserwacje SMOS co 3-4 dni to bardzo dobra re-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 113<br />

prezentacyjna rytmiczność dla zmian sezonowych, ale to też „próbkowanie” procesów<br />

zmienności dobowej bardzo rzadkie, jak na różnorodność zjawisk atmosferycznych.<br />

Podobny dylemat reprezentacyjności występuje w badaniach naziemnych.<br />

Można prowadzić pomiary w skończonej, i niewielkiej liczbie miejsc testowych, a<br />

różnorodność przestrzenna (i wegetacyjna) środowiska jest ogromna. Nawet<br />

zautomatyzowane i częste pomiary meteorologiczne, np. opadu, niosą olbrzymią<br />

niepewność oceny opadu w obszarze, i zmuszają do wykorzystywania metod<br />

obserwacji zdalnych jak radary zasięgowe naziemne, lub satelitarne dla celów<br />

meteorologicznych. Dla ocen długoterminowych, chwilowe rozkłady zmienności<br />

opadów są potrzebne tylko o tyle, o ile prowadzą do ocen długoterminowych i<br />

meso-skalowych. Proste metody ocen statystycznych do tego nie wystarczają.<br />

Motywacją SMOS jest dostarczenie danych na temat wymiany wody z atmosferą,<br />

w miarach ilościowych odpowiadających zmianie klimatu. Następna misja<br />

kosmicznych obserwacji Ziemi, od 2015 roku, zorientowanych na cyrkulację<br />

wody, SMAP [124] (NASA), przyjmuje za jeden z głównych celów ilościową<br />

ocenę opadów na Ziemię, mierzonych globalnie [24]. SMOS ma ustalić tempo<br />

wymiany wody między lądami i oceanami, a atmosferą, przy niepewności miar<br />

opadu, ocenianych globalnie. Takie są priorytety we współczesnych obserwacjach<br />

Ziemi w związku ze zmianą klimatu.<br />

SMOS będzie wykorzystywał pomiar temperatury jasnościowej BT (Brightness<br />

Temperature) w paśmie mikrofalowym L (1,4 GHz). Temperatura jasności<br />

radiacyjnej jest miarą radiometryczną, i oznacza jaka jest emisja szumu naturalnego<br />

w paśmie obserwacji. Ta temperatura ma związek z temperaturą termodynamiczną<br />

poprzez prawo Plancka, określające jasność ciała doskonale czarnego.<br />

Natomiast związek z zawartością wody polega na tym, że woda i jej transport<br />

należą do czynników najbardziej determinujących ustalanie się temperatury termodynamicznej,<br />

jeżeli taki transport ma miejsce. Ponadto, woda jest pospolitym,<br />

powszechnie występującym na Ziemi, typem materii o jednej z największych<br />

wartości ciepła właściwego. Przez to zawartość wody rozstrzyga dominująco o<br />

wymianie ciepła między gruntem i atmosferą. Innym jeszcze czynnikiem zapewniającym<br />

związek obserwacji SMOS z wodą, jest to że zawartość wody jest bardzo<br />

dobrze związana z metodami obserwacji mikrofalowych w ogóle, zarówno<br />

pasywnych (radiometr SMOS), jak i aktywnych (radar, np. ENVISAT-ASAR).<br />

Przyczyna leży w silnie niesymetrycznej budowie molekuł wody, które łatwo i<br />

silnie oddziaływają z polem elektromagnetycznym. Są też i inne okoliczności<br />

wykorzystywania metod mikrofalowych do obserwacji wodnych, np. takie że<br />

zdjęcia satelitarne mikrofalowe słabo zależą od przesłaniania celu obserwacji<br />

chmurami. Są prawie niezależne od stanu zachmurzenia, a więc pewne w uzyskiwaniu.<br />

Np. wszystkie zdjęcia ASAR są „udane”, podczas gdy zdjęcia optyczne,


114<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

zwłaszcza wysokorozdzielcze, są dobrym źródłem informacji o powierzchni Ziemi,<br />

tylko wtedy gdy panują korzystne warunki braku zachmurzenia. Trudno liczyć<br />

np. na kilka dobrych zdjęć optycznych w miesiącu.<br />

W tej pracy, dochodzimy do wniosku, że o powodzeniu w wykorzystaniu danych<br />

satelitarnych, decyduje nie tyle opanowanie specyficznych narzędzi i metod<br />

przetwarzania, ale potrzeba celów interpretacji statystycznie zgodnych z celami<br />

satelitarnych instrumentów obserwacyjnych, i metodami do statystycznego przetwarzania<br />

danych. Metody dla wykorzystania danych satelitarnych są ograniczenie<br />

specyficzne tylko w zakresie metody obserwacji (radar, radiometr, spektrometr),<br />

natomiast ich podstawy są w fizyce i statystyce. Użytkownik danych satelitarnych<br />

musi więcej poznać z podstaw fizycznych i statystycznych, niż ze specyfiki<br />

technicznej instrumentu. Wszystkie dostępne narzędzia programowe do przetwarzania<br />

danych satelitarnych są wyposażone w bardzo współczesne procesory,<br />

które angażują metody statystyczne. Jeżeli są jakieś istotne bariery w ich wykorzystaniu,<br />

to leżą one głównie w niedostatecznym rozumieniu celów proponowanych<br />

interpretacji, lub ewentualnie nie rozróżnianiu metod analizy np. spektralnej<br />

od reflektometrycznej, i ich aspektach statystycznych. Współczesne narzędzia<br />

stają się dostępne dla użytkowników nie koniecznie wykształconych w kierunkach<br />

technicznych związanych z instrumentalną zasadą obserwacji.<br />

SMOS będzie działać od 2010 przez 3-5 lat, a do tego czasu wypracowano<br />

system przekazywania danych, szereg narzędzi, które są dostępne publicznie i<br />

będą nadal rozwijane, oraz szereg obserwacji przykładowych, symulowanych na<br />

podstawie danych realnych o środowisku na Ziemi, w tym z innych misji satelitarnych.<br />

Przykładem są dane symulacji SMOS na stronach CESBIO [125].<br />

Temperatura jasności (BT) jest zmienną bezpośrednio obserwowaną instrumentem<br />

SMOS. Ta zmienna będzie potem transformowana na wilgotność gleb<br />

(SM – Soil Moisture). Na Ziemi mierzymy SM, bezpośrednio tzn. przy użyciu<br />

TDR (Time Domain Reflectometer) lub tradycyjnie metodą grawimetryczną przy<br />

użyciu cylindra Kopeckiego.<br />

Dla celów walidacji SMOS przyjęto, żeby konfrontować obserwacje SMOS na<br />

poziomie BT. Z danych naziemnych, i innych misji niezależnych trzeba nam<br />

określać BT i porównywać ją z jasnością BT uzyskiwaną ze SMOS. Oznacza to,<br />

że dane naziemne (w tym SM mierzone bezpośrednio) trzeba przekształcać na<br />

BT, w aktualnych i aktualizowanych rozkładach przestrzennych. Do tego celu<br />

misja SMOS przygotowała razem z grupą roboczą ECMWF pakiet programowy<br />

CMEM [24] udostępniany publicznie. Do modelu należy dostarczać dane dla<br />

szeregu zmiennych środowiskowych, aby otrzymać jasność BT, uzyskaną lokalnie<br />

lub w meso-regionie w sposób niezależny od instrumentu SMOS. To droga<br />

postępowania przy walidacji. Na tej drodze uzyskaliśmy pierwsze własne symulacje<br />

dla całej Polski, pokazane na Rys. 50.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 115<br />

Rys. 50. Symulacja BT modelem CMEM [24] dla Europy Centralnej, w rozdzielczości 1 km, na<br />

podstawie danych dekadowych, z maja 2004. Realne obserwacje SMOS, będą rejestracjami chwilowymi<br />

nie uśrednionymi, będą więc miały większą rozpiętość temperatur jasności. Uwaga: – Dane<br />

zmiennych ECV dla CMEM pochodziły z ECOCLIMAP [34], ECMWF [33], a tam zbierano je z<br />

innych kontynentalnych baz danych nt. warunków meteorologicznych, wegetacji i pokrycia terenu.<br />

Widoczne nieciągłości na wschodnich granicach Polski, należy tłumaczyć, różnicami jakości danych<br />

w tych bazach. Nie ma fizycznych powodów dla takiego zróżnicowania BT. Nie można ich<br />

całkowicie usprawiedliwiać, np. pokryciem terenu, użytkowaniem i roślinnością. Te dane, a<br />

zwłaszcza pokrycie i użytkowanie terenu (Land Cover and Land Use) były przedmiotem programów<br />

Europejskich ale w granicach Unii (CORINE). Poza UE, dane są uboższe, i mniej kompletne.<br />

Na Białorusi i Ukrainie, nie realizowano programu CORINE, więc te obszary są reprezentowane w<br />

bazach danych ubożej. Obraz uwidacznia zaledwie kontrasty w stanie wiedzy, o środowisku regionu.<br />

„Białych plam” na mapie w części lądowej nie ma, są tylko „czarne”, tzn. dane o tymczasowo<br />

mniejszej wiarygodności.


116<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Widać wyraźnie, że chociaż temperatura jasności BT zawiera się w wąskim<br />

przedziale kilku K (mniej niż 10K), to daje rozkład przestrzenny związany poprawnie<br />

z morfologią i siecią hydrograficzną. Ponieważ dane do modelu CMEM,<br />

były uśredniane dekadowo, tu z maja 2004, to i wyniki BT są dekadowe. Model<br />

CMEM pracuje nie na obrazach lecz na macierzach, element po elemencie (piksel<br />

po pikselu). Jeżeli dane wejściowe mają swój porządek zobrazowania, to jest on<br />

zachowany wyniku przetwarzania na BT przez CMEM.<br />

Realne dane SMOS mogą być dużo bardziej zróżnicowane, bo będą zapisami<br />

chwilowymi. Porę nalotu obserwacyjnego SMOS, wybrano tak aby warunki wymiany<br />

energii między podłożem i atmosferą były ustabilizowane, tzn. na godz.<br />

6:00 rano, czasu lokalnego, tak samo za każdym razem co 3-4 dni. O tej porze<br />

temperatury (termodynamiczna i radiacyjna) są stabilne, nie rozwinął się jeszcze<br />

proces wymiany energii. Mniej więcej o tej porze, gradient temperatury termodynamicznej<br />

w glebie zmienia swój znak. Podłoże przechodzi z oddawania energii<br />

na przyjmowanie energii. Wtedy SMOS ma robić rejestrację raz na 3 dni. Uważa<br />

się tę porę za bardziej sprzyjającą obserwacji, bo wartości BT będą bliskie wartościom<br />

oczekiwanym dobowym, i wolno zmienne. SMOS nie jest po to aby śledzić<br />

cykle dobowe, ani po to by charakteryzować różnorodność zjawisk w czasie i<br />

przestrzeni. Pomiar raz na 3-4 dni, i tak gubi wiele różnorodnych zdarzeń (np.<br />

opady) w czasie, a gubi również i przestrzenie (piksel 35 km). Celem pomiaru są<br />

trendy dłuższe w czasie (np. tygodniowe, dekadowe, miesięczne), i dłuższe w<br />

przestrzeni – przez wiele pikseli 35 km, w pasie 500 do 1000 km. Dlatego wybrano<br />

porę poranną. Pora zmierzchu, wykazuje na średnich szerokościach geograficznych<br />

szybsze tempo zanikania procesów wymiany energii, niż poranna i dlatego<br />

jest mniej korzystna.<br />

Wielkości symulowane BT przez CMEM, mieściły się w wąskim zakresie<br />

wartości. Celem tej symulacji było jedynie sprawdzenie czy typowe dane na wejściu<br />

CMEM, dadzą na wyjściu wartości prawdopodobne, i to się potwierdziło.<br />

Wynik zachował związek z morfologią i pokryciem terenu klasami leśnymi, o<br />

dużej biomasie. Lasy są wyraźnie ciemniejsze, tzn. i chłodniejsze. W dalszym<br />

postępowaniu, szereg zmiennych wejściowych CMEM, będzie pochodził z pomiarów<br />

naziemnych, aktualnych dla kampanii walidacyjnych. Jednak nie wszystkie<br />

dane! W takich przypadkach model CMEM będzie zasilany aktualizowanymi<br />

danymi z ECOCLIMAP, MERIS/MODIS, ASAR, i z innych źródeł. To jest normalna<br />

praktyka zwana fuzją danych.<br />

Model CMEM posługuje się uznanymi zmiennymi ECV (Essential Climate<br />

Variables), i narzuca konieczność rozróżnienia typów ekosystemów pokrywających<br />

całą Ziemię. ECOCLIMAP jest uniwersalną bazą danych środowiskowych<br />

archiwalnych, zbudowaną m. in. dla wsparcia walidacji SMOS. CMEM dopuszcza<br />

rozróżnianie 216 klas ekosystemów, z których tylko część występuje w Pol-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 117<br />

sce. Liczba klas ekosystemów wykorzystywanych dla Polski, będzie zależała od<br />

tego jak te ekosystemy będą rozróżniane w pracy naziemnej.<br />

CMEM [24] zbudowano modularnie i zhierarchizowano rozróżnianie ekosystemów<br />

indeksami, od podziału klas na najgrubsze – np. lasy, i nie lasy. Dalej,<br />

tereny otwarte uprawne, zurbanizowane, i wody otwarte. W tej hierarchii rozróżnia<br />

się następne podklasy ekosystemów, zależnie od natężenia wartości zmiennych<br />

wegetacyjnych ECV. Te rozróżnienia będą już uzależnione od możliwości<br />

wkładu pracy naziemnej w mierzenie zmiennych ECV. Przy niewielkim nakładzie<br />

pracy naziemnej, można liczyć na rozróżnianie niewielu (kilku) podklas roślinności<br />

niskiej i wysokiej, podobnie jak upraw rolnych. Wśród klas leśnych, będą<br />

rozróżniane podklasy lasów iglastych i liściastych, a dalej w każdej z nich, podklasy<br />

odpowiadające stopniowo gęstość biomasy, LAI, wydajności fotosyntezy i<br />

produktywności chlorofilu.<br />

Większość tych zmiennych ECV, jest w Polsce rzadko monitorowana na Ziemi,<br />

zwłaszcza na dużych obszarach. W leśnictwie nie praktykuje się mierzenia<br />

LAI na Ziemi, a stosuje się mniej obiektywny parametr „uliścienia”. Uliścienie<br />

daje miarę względną stanu zdrowia drzew określonego gatunku. LAI jest natomiast<br />

miarą bardziej obiektywną, bo opartą na transformacji radiacji w lesie, i<br />

ostatecznie opartą o prawo zachowania energii. Podobnie jest z praktyką oceny<br />

fotosyntezy i produktywności chlorofilu. Są to parametry stosowane w badaniach<br />

poszczególnych gatunków roślin i konkretnych upraw, ale nie do całościowego<br />

charakteryzowania stanu środowiska. Do tych celów, takie zmienne czerpie się<br />

rutynowo z obserwacji satelitarnych spektralnych (np. MERIS), a rzadziej sięga<br />

się po mierzenie ich na Ziemi, mimo że odpowiednie instrumenty są na rynku od<br />

co najmniej dwóch dekad.<br />

W projekcie, należy liczyć się z tym, że niektóre dane wejściowe do modelu<br />

CMEM pozostaną nie wypracowane na Ziemi, a będą musiały pochodzić z danych<br />

satelitarnych.<br />

Model CMEM jest na tyle elastyczny, że pozwala na wykorzystywanie klas i<br />

podklas ekosystemów na miarę możliwości nakładu pracy naziemnej. Jest jednak<br />

na tyle wymagający, że musi otrzymać wszystkie zmienne, nawet jeżeli są one<br />

tylko realistycznie przyjętymi stałymi. Używanie modelu emisyjności CMEM dla<br />

celów walidacji SMOS, w dużej mierze polega na tym, że badacze naziemni mają<br />

szanse na samodzielnie ćwiczenia obliczeniowe, dla określania jaka jest wrażliwość<br />

modelu i wyniku na poszczególne zmienne, i na proponowanie możliwej<br />

gradacji w rozróżnianiu ekosystemów, i dostosowywanie zakresu tej gradacji do<br />

możliwości w nakładzie pracy. Czego nie da się zmierzyć na Ziemi, trzeba czerpać<br />

z zewnętrznych baz danych, dbając o odpowiedniość czasową do obserwacji<br />

SMOS, i/lub wyinterpretować je z innych danych satelitarnych.


118<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

CMEM proponuje pewną elastyczną systematykę danych wejściowych, i skłania<br />

do używania powszechnie uznawanych zmiennych ECV. Potrzebne jest to dla<br />

pracy szeregu szczegółowych elementarnych modeli emisyjności – właściwych<br />

poszczególnym typom ekosystemów. Użytkownik modelu ma możliwość krytycznego<br />

ingerowania i poprawiania lub dopasowywania modeli do zawartości<br />

środowiskowej, na tyle na ile pozwolą mu jego kompetencje naukowe. Modele<br />

elementarne i dane wejściowe do nich trafiające, są ostatecznie źródłem wyniku<br />

BT.<br />

Przestrzenne zobrazowanie wynikowe BT ma taką rozdzielczość, w jakiej dostarczono<br />

dane na wejście modelu. Na przykład wszystkie dane lokalne z tej pracy,<br />

uzyskane na Polesiu, mogą być użyte wprost do zasilania modelu CMEM, i<br />

otrzymywania zobrazowań BT w takiej skali w jakiej je wypracowano. Z drugiej<br />

strony, używanie danych zewnętrznych, zwłaszcza tych dla skal większych niż<br />

lokalne, stwarza nowe wymagania sprawności w posługiwaniu się bazami danych,<br />

narzędziami do ich przetwarzania (formaty *.grib, *.netcdf, *.hdf5), i zyskiwania<br />

wiedzy o ich dostępności w źródłach danych publicznych.<br />

Dane własne mierzone na Ziemi, są głównie danymi o wilgotności SM, mierzonymi<br />

bezpośrednio, lub danymi ze stacji meteorologicznych własnych –<br />

zwłaszcza temperatura gleby (powierzchniowe i w profilach), oraz dla powietrza<br />

(w profilu do 2 m). To są dane o najwyższej wadze dla wyniku wyjściowego modelu.<br />

Natomiast dane LAI, fAPAR, o zmienności głównie sezonowej, mają być<br />

czerpane z obserwacji ENVISAT-MERIS (optycznych), albo z gotowych banków<br />

danych dla kontynentu Europejskiego. Podobnie jest z wymaganiami dla danych<br />

glebowych. Dane glebowe, tekstura czyli skład granulometryczny, są zasadniczo<br />

niezmienne. Model CMEM wymaga bardzo grubej oceny składu granulometrycznego<br />

(sand (piasek), clay (ił), silt (pył) – wystarczą dwa pierwsze składniki), ale<br />

trzeba go podawać w rozkładzie przestrzennym. Źródeł takich danych w kraju jest<br />

wiele, lecz bywa, że są one trudno dostępne, bo czasem nie kompletne, albo nie<br />

opracowane cyfrowo, a najczęściej pozornie „za dokładne”, jak na przykład klasyfikacje<br />

rolne gleb dla potrzeb zarządzania w rolnictwie. Klasyfikacje rolne gleb<br />

są pozornie wysoko rozdzielcze, w sensie liczby klas i podziałów terenowych, ale<br />

dotąd niewiele powstało zestawień regionalnych zgromadzonych i udostępnianych<br />

publicznie ze wspólnego banku. Taki bank danych glebowych kontynentalnych,<br />

istnieje w JRC, lecz reprezentacja Polski jest w nim niespójna z obszarami<br />

spoza Polski.<br />

Z punktu widzenia projektu SWEX, dla wykorzystania modelu CMEM do walidacji<br />

SMOS, powinno wystarczyć rozróżnianie elementarnego składu (sand,<br />

clay) w rozdzielczości 1 km (piksel SMOS 35×35 km). Jeżeli takich danych nie<br />

będzie, dla zadawalająco dużego obszaru wokół miejsca testowego, to takie dane<br />

będą dostępne badaczom bezpośrednio w ich zasobach danych, w zasięgu węższym,<br />

wokół ich miejsc testowych. Wtedy, do modelu CMEM będziemy wpro-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 119<br />

wadzać wartości własne, i utrzymywać je stałymi dla obszaru wybranego piksela<br />

SMOS. Może okazać się, że takie dane nie zróżnicowane dla dostatecznie wielkiego<br />

obszaru, będą lepsze od danych z obcych źródeł, bo je uzyskano w konkretnym<br />

terenie, z krytyczną oceną badaczy. Podobnie będzie z innymi zmiennymi<br />

wejściowymi, jeżeli np. jakieś dane radiacyjne (LAI, fAPAR) okażą się tymczasowo<br />

niedostępne dla aktualizacji bezpośredniej. Wtedy trzeba będzie użyć<br />

danych z banków kontynentalnych, nawet w skali i rozdzielczości dużo większej<br />

niż pomiary własne, bo dane środowiskowe w bankach danych, są aktualizowane.<br />

Oznacza to, że dane importowane, mogą okazać się stałymi w skalach lokalnych,<br />

lecz aktualizowanymi w czasie. Model CMEM jest wygodny dlatego, że nie wiąże<br />

użytkownika koniecznością tworzenia wielkiego zobrazowania. Można go<br />

wykorzystywać ze stałymi, w skali własnej, a potem z danymi importowanymi w<br />

skalach szerszych, a cały ciężar wymagań na tworzenie zobrazowania, pozostawiać<br />

w gestii użytkownika, dla przygotowania danych wejściowych i wyjściowych<br />

tak, aby zobrazowanie uzyskiwać innymi narzędziami. Do tego trzeba jednak<br />

danych, i meta-danych, przygotowanych zgodnie ze standardami tych narzędzi<br />

obrazujących. CMEM ma służyć potwierdzaniu wiarygodności danych naziemnych,<br />

przez porównywanie efektu ich użycia w postaci temperatury jasności<br />

BT, do temperatury jasności BT uzyskanej przez instrument SMOS, z orbity.<br />

Cel walidacji SMOS (piksel 35×35 km), z pewnością będzie gubił wiele<br />

szczegółów w zobrazowaniach z powodu meso-skalowego, a nawet globalnego<br />

charakteru ocen końcowych. Walidacja musi jednak obywać się dla wartości<br />

zmiennych w miarach absolutnych tzn. w Kelvinach. Każda obserwacja zdalna, a<br />

SMOS w szczególności, bo daje zobrazowanie interferometryczne, jest spójna<br />

przestrzennie, lecz za cenę wzrostu niepewności w miarach wartości absolutnych,<br />

i dlatego musi być walidowana. Każda misja obserwacji Ziemi, ma swój rutynowy<br />

program walidacyjny.<br />

Przy obecnym doświadczeniu z pomiarów naziemnych na Polesiu, można powiedzieć,<br />

że wybór miejsc testowych – na Krowim Bagnie i na Bagnie Bubnów<br />

był celowy, i słuszny. Tego potwierdzenia poszukiwaliśmy na zdjęciach radarowych<br />

ASAR, i potem będziemy poszukiwać na zdjęciach SMOS. Te miejsca powinny<br />

być właśnie w „samorodnych jądrach wilgotności” w regionie. Zdjęcia<br />

ASAR wydają się to potwierdzać. Zdjęcia optyczne MERIS – nie, dlatego że są<br />

wynikiem obserwacji optycznej, tzn. mniej wrażliwej na wodę, za to bardziej<br />

wrażliwej na zmienne wegetacyjne NDVI, LAI, fAPAR, uzyskiwane z analiz<br />

spektralnych (Rys. 51).


120<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Rys. 51. Wycinek zdjęcia optycznego MERIS z regionu Polski wschodniej, z dnia 2 kwietnia 2009,<br />

tzn. z pory początku wegetacji, instrumentem ENVISAT-MERIS. Analizowano je procesorem<br />

TOA_VEG, a przedstawiono w kombinacji RGB, dla zmiennych (R=LAI, G=fCover, B=LAIxCab),<br />

Na zdjęciu zaznaczono trzy obszary ROI (Research Of Interest), które dalej porównywano w różnicach<br />

tych zmiennych środowiskowych, na podstawie rozproszenia zmiennych, na Rys. 59.<br />

Konfrontacja zdjęć MERIS i ASAR, ze skalą i rozdzielczością przyszłych<br />

zdjęć SMOS, skłania do zweryfikowania poglądu na posługiwanie się rozkładami<br />

wilgotności naziemnymi i satelitarnymi. Dotąd uważaliśmy, że walidacja musi<br />

prowadzić do stopniowego poszerzania skal, i uzgadniania rozkładów przestrzennych<br />

wilgotności. Ten pogląd był inspirowany z jednej strony rozpiętością skal, a<br />

z drugiej ograniczeniami tego co można zrobić dla rozkładów przestrzennych<br />

bezpośrednio na Ziemi, lokalnie, aby skonfrontować wynik uzyskany ze SMOS,<br />

w rozdzielczości pikseli 35 km.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 121<br />

Rys. 52 Zdjęcie polskiej części Polesia, instrumentem ENVISAT-ASAR, z 30 sierpnia 2008. Zdjęcie<br />

sklasyfikowanego metodą Wisharta, programem PolSARpro [42, 115] (dla dwóch kanałów<br />

polaryzacyjnych HH/VV), w 16 klasach, tak aby klasy 1-11 stanowiły szereg o wilgotności podłoża<br />

malejącej, od wód otwartych, do klas miejskich. Klasy 12-16 wydzielono dla obszarów leśnych, do<br />

odrębnego wyznaczania objętościowej zawartości wody, zależnie od objętościowej gęstości masy,<br />

biomasy, i innych zmiennych ECV (do ustalenia jako przedmiot walidacji).


122<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Rys. 53. Zdjęcie ASAR-APP Podlasia, w okolicach Trzebieszowa (z 17 lipca 2003), po klasyfikacji<br />

intensywnościowej Wisharta, programem PolSARpro [42, 115]. Znaczenie klas jest takie samo jak<br />

na Rys. 52. Klasy są zapisem przestrzennym wzoru rozkładu wilgotności w terenie, który zachowuje<br />

swoją aktualność dla analogicznej pory roku. Wzór ten ma służyć wytworzeniu 16 masek, przez<br />

które będą poddawane ocenom aktualne zdjęcia ENVISAT-MERIS. Przestrzenny zapis wzoru<br />

klasyfikującego może być uaktualniany, w miarę dostępności aktualniejszych zdjęć ASAR. Maski z<br />

ASAR są dokładniejsze od przestrzennego zapisu klas na podstawie MERIS, i do tego niezależne<br />

od zachmurzenia. Klasy będą walidowane zdjęciami MERIS, i pomiarami naziemnymi. Barwy na<br />

rysunku, są arbitralne, a klasy służą interpretacji tylko wartościami indeksów, od 1 do 16-tu. W tle<br />

podstawiono model elewacji tereny SRTM.<br />

Pokonaniu rozpiętości skal mają służyć kolejno, zdjęcia ASAR (rozdzielczość<br />

nominalna 15 m, w klasyfikacjach 100-150 m), a potem zdjęcia MERIS (rozdzielczość<br />

nominalna 300 m, z wykorzystywanie klasyfikacji ASAR) (Rys. 51,<br />

52, 53). To są rozdzielczości jeszcze nie porównywalne do SMOS (35 km). Jednak<br />

inne dane środowiskowe do walidacji, pochodzące z innych źródeł, mają<br />

rozdzielczości około 1 km, a niektóre nawet 10 km. Taki wybór instrumentów


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 123<br />

MERIS, i ASAR, wynika z oferty dostępu do danych ESA, w projekcie SWEX, i<br />

stwarza szansę na stopniowe pokonywanie rozpiętości skal.<br />

Ta koncepcja powstała z inspiracji praktyką dezagregacji piksela SMOS, przez<br />

wypełnianie go bardziej rozdzielczą treścią z innych źródeł. Rozkłady określane z<br />

danych SMOS powinny osiągać zgodność z siecią hydrograficzną i morfologią.<br />

Tymczasem na zdjęciach bardziej rozdzielczych, też taka zgodność jest dobrze<br />

widoczna, i stąd pomysł stopniowania skali rozkładów i ich uzgadniania.<br />

Inne projekty w SVRT, postępują podobnie. Zobrazowania pikselami 35 km<br />

dają bardzo niewiele szczegółów, więc trzeba je odzyskiwać „fuzją danych”,<br />

również przy zaangażowaniu technik GIS i regionalnych modeli hydrologicznych<br />

(np. SWAT [135], i innych). Wtedy mogą powstać produkty obserwacji SMOS,<br />

wzbogacone o szczegóły, i jako takie łatwiej znajdujące odbiorców. Do tego podejścia<br />

inne projekty angażują wielkie zespoły naziemne, wykonują olbrzymią<br />

pracę terenową, wspomaganą dziesiątkami i setkami stacji naziemnych, i zautomatyzowanych<br />

systemów obserwacji bezpośrednich.<br />

SMOS ma kilka takich kampanii naziemnych, zwanych kluczowymi – w<br />

Hiszpanii, w Niemczech, Francji, w Stanach Zjednoczonych, i Australii. Mają one<br />

znaczenie kluczowe dla walidacji. Są jednak dwa inne obszary testowe, nadrzędne,<br />

lecz nie dla walidacji, a dla kalibracji instrumentu SMOS. To „stabilny obszar<br />

zimny” na Antarktydzie, z wielką Europejską stacją stałą, prowadzoną przez<br />

Włochów, i „stabilny obszar gorący”, na pustyni Taklimakan, z międzynarodową<br />

kampanią naziemną w Azji. Antarktyda jest rewizytowana przez SMOS, 14 razy<br />

na dobę, i tam odbywa się podstawowa kalibracja środowiskowa na Ziemi. Poza<br />

Ziemią, SMOS bierze do kalibracji szum galaktyczny, i Księżyc. W obszarach<br />

kluczowych dla walidacji, w Europie, i w Australii, pomiary naziemne są wspomagane<br />

pomiarami radiometrycznymi z poziomu lotniczego.<br />

W Polsce, projekt SWEX, nie może liczyć na stosowanie kosztownych obserwacji<br />

lotniczych. Partnerzy SWEX są nieliczni, rozproszeni po kraju. Kraj jest<br />

bardzo różnorodny pod względem typów krajobrazów. Potencjalne możliwości<br />

zespołów polskich są ograniczone, a wyposażenie i zdolności asymilacji danych<br />

globalnych, trzeba dopiero rozwijać. Do tego obszar Polski jest słabo reprezentowany<br />

w bazach danych kontynentalnych. Są dane CORINE [25], i glebowe JRC<br />

[63], ale to dane stałe. Dane szybko zmienne dla Polski muszą pochodzić ze źródeł<br />

meteorologicznych (Eumetsat LSA SAF [43]), i innych [44], w skalach około<br />

10 km. Te źródła aktualizują swoje najszybciej zmienne dane nawet co 15 minut,<br />

i mają wielką wartość dla walidacji SMOS. Wymaga się pewnej biegłości w posługiwaniu<br />

się bazami danych, i ich wieloma standardami formatów, i dedykowanych<br />

narzędzi. Nasze zdolności są w tym zakresie ograniczone, i nie możemy<br />

aspirować do roli obszaru kluczowego w walidacji SMOS. Tym bardziej nie


124<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

można liczyć na zainwestowanie dużych środków unijnych dla intensywnej walidacji<br />

SMOS, w Polsce.<br />

Polska jest jednak krajem na tyle dużym, aby wyniki z tego obszaru były pożądane<br />

dla walidacji SMOS. Dlatego przyjęto koncepcję monitorowania kilku (9-<br />

ciu) miejsc testowych, a nie obszaru. Trzeba zaznaczyć, że monitorowanie odbywa<br />

się tylko w okresach kampanii Cal-Val, nie permanentnie. Stale pracują tylko<br />

stacje obserwacyjne, lokalnie. Stąd też pochodziła nasza koncepcja początkowa,<br />

uzgadniania rozkładów przestrzennych różnych skal, i rozszerzania ocen – walidacyjnych,<br />

na obszar Polski. Walidacja, to jednak zadanie służebne i incydentalne<br />

dla misji SMOS. A wykorzystywanie danych SMOS, to zadanie zupełnie różne,<br />

też służebne ale względem wszystkich potencjalnych użytkowników danych – dla<br />

nas, w Polsce.<br />

Koncepcja uzgadnianiu rozkładów przestrzennych, w skalach: – lokalnej, małej<br />

skali regionalnej, i krajowej, w trakcie realizacji projektu, uległa jednak rewizji.<br />

Uzyskiwane rozkłady własności środowiskowych, z MERIS i ASAR, są<br />

wprawdzie dobrze zgodne z morfologią, i siecią hydrograficzną, ale słabo zgadzają<br />

się z rozkładami wyznaczanymi na Ziemi, w pomiarach bezpośrednich. Nawet<br />

trudno mówić o ich uzgadnianiu. Tym bardziej, że liczba dostępnych zdjęć ASAR<br />

jest niewielka, daty mało reprezentatywne dla zmian sezonowych, a cały zamiar –<br />

uzgadniania rozkładów, ma słabe podstawy statystycznej reprezentacji, zarówno<br />

na dostępnych zdjęciach satelitarnych, jak i w bezpośrednich pomiarach na Ziemi.<br />

Próby takiego uzgadniania rozkładów wilgotności gleb, pomiędzy danymi naziemnymi<br />

a danymi ASAR, wypadały mało zachęcająco.<br />

Trochę lepiej jest z wielkoskalową oceną zmiennych środowiskowych ze<br />

zdjęć MERIS/MODIS, ale te obserwacje są akurat mniej wrażliwe na wilgotność.<br />

Związki z wilgotnością są pośredniczone przez inne oceny środowiskowe.<br />

Przyczyna rewizji poglądu na uzgadnianie rozkładów ma charakter statystyczny.<br />

Każdy rozkład wilgotności, lub innej zmiennej, ma charakter zapisu chwilowego<br />

(temporary), związanego z czasem zebrania danych. Pomiary naziemne,<br />

zwłaszcza obsługiwane przez człowieka, są wykonywane raz, dwa, lub trzy razy<br />

w roku, w różnych porach roku, przez jeden dzień lub kilka dni, a procesy zmienności<br />

postępują niezależnie. Permanentne obserwacje są prowadzone tylko w<br />

nielicznych stacjach. Dysponowane zdjęcia satelitarne są też nieliczne, i to niekoniecznie<br />

w czasie zsynchronizowanym z pomiarami naziemnymi – z przyczyn<br />

niezależnych. Nie ma zgodności czasowej, i nie ma równoważności między czasowym<br />

pokryciem tego samego przedziału czasu danymi pobieranymi często. Nie<br />

można mieć często wykonywanych zdjęć satelitarnych dla badań środowiskowych.<br />

Inaczej będzie ze SMOS, bo będą rytmiczne. Podobnie bywa z innymi<br />

skanowaniami globalnymi Ziemi, ASAR (Wide Swath), i MERIS, w programach<br />

globalnych. Te jednak są bardzo nisko rozdzielcze, a ASAR WS pracuje tylko w<br />

jednej polaryzacji.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 125<br />

Powód statystyczny, dla którego trudno uzgadniać obserwacje lokalne z mesoskalowymi,<br />

ma również charakter statystycznie merytoryczny. Każdy rozkład<br />

przestrzenny lub czasowy, należy czytać jako rozkład prawdopodobieństwa, że<br />

dana zmienna przyjmuje wartość bieżącą, jaką „zaobserwowano obliczeniowo”,<br />

tzn. interpretacyjnie. Ta wartość zależy bowiem i od rozkładów statystycznych<br />

błędów w danych (zawsze obecnych), ale i od warunków analizy statystycznej, w<br />

jakich prowadzono ocenę. Wynik zależy, w pewnym zakresie, od wyboru drogi<br />

interpretowania, pomimo jej pełnej poprawności. Jeżeli mamy uzgadniać rozkład<br />

z danych naziemnych, i ze zdjęć ASAR, to nie ma mowy o zachowaniu tych samych<br />

warunków analizy statystycznej, bo metody stosowane do tych dwóch różnych<br />

typów danych, różnią się jednak znacznie. Statystyka jest wspólna, ale jej<br />

metody są niezupełnie równoważne.<br />

Wiadomo, że wynik SMOS może wymagać korekty wartości absolutnej, bo<br />

taka jest cena sięgania po wybór niskiej częstotliwości obserwacji (1,4 GHz), i<br />

cena za wybór metody zobrazowania interferometrycznego przy ograniczeniach<br />

apertury antenowej. Ta cena, powoduje niepewność wartości absolutnej, nie zależny<br />

od tego czy SMOS będzie obserwował ten czy inny ekosystem na Polesiu,<br />

Biebrzy, lub Żuławach. Instrument jako taki nie prowadzi rozróżnień w klasach<br />

krajobrazowo-środowiskowych. Natomiast interpretacja walidująca – tak, musi<br />

prowadzić takie rozróżnienia.<br />

Wniosek o porzuceniu zamiaru uzgadniania rozkładów, na rzecz dbałości o<br />

istotność miejsc testowych, jest zgodny z dyskusją w rozdziale na temat występowania<br />

samorodnych jąder wartości danych uprzywilejowanych statystycznie.<br />

Prawdopodobieństwo określania miejsca o dużej wilgotności, jest większe niż dla<br />

miejsca o małej wilgotności. Są takie miejsca statystycznie uprzywilejowane, tym<br />

że usprawiedliwiają to procesy odpływu, i retencji, dodatkowo uwarunkowane<br />

pokryciem roślinnym. Tam walidacja obserwacji SMOS może być bardziej wartościowa.<br />

Nie można stosować arbitralnego kryterium wymagania zgodności rozkładów<br />

przestrzennych w obszarze, a trzeba wyróżniać lokalizację tych miejsc<br />

uprzywilejowanych i do nich dowiązywać korekcje. Incydentalne nawet zdjęcia<br />

ASAR, mogą dostarczać wzorców rozkładów, które potem muszą być miejscowo<br />

dowiązywane do pomiarów naziemnych. Taka sama zasada ma odnosić się do<br />

walidowania danych SMOS. Wiarygodność dowiązania będzie tym większa, im<br />

więcej uwarunkowań środowiskowych zostanie wzięte do oceny w skali ponad<br />

lokalnej, dla wypracowania wartości referencyjnej oczekiwanej na Ziemi, w rejonie<br />

testowym.<br />

Takie miejsca na Polesiu zostały wybrane na tych bagnach Krowie Bagno, i<br />

Bagno Bubnów, mimo że za wyborem przemawiało tylko doświadczenie i znajomość<br />

regionu, a nie uzasadnienie statystyczne. To uzasadnienie można dopiero<br />

udokumentować wynikami z zastosowań modelu emisyjności gleby CMEM, stosowanego<br />

w tym projekcie.


126<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Zespół, który przygotował model CMEM, przy ECMWF [33], i podał model<br />

do otwartego użytkowania publicznie, rozstrzygnął w nim o hierarchii rozróżnianych<br />

klas środowiskowych i ich gradacji, stosownie do ich głównych parametrów<br />

charakteryzujących – SM, LST (Land Surface Temperature, T2 (Temperatura na<br />

2 m wysokości, LAI, fAPAR, i szereg innych. Jest to pewna hierarchia istotności<br />

warunków, dla obserwacji SMOS. Sam podział obszarów na klasy jest zasadniczo<br />

stały, przynajmniej przy 3-4 dniowym rewizytowaniu miejsc na średnich szerokościach<br />

geograficznych przez SMOS. Użytkownikowi pozostaje czynić rozróżnianie<br />

pokrycia klasami, aktualizacja ich gradacji przy wprowadzaniu danych, oraz –<br />

pełna swoboda ingerowania w modele elementarne emisyjności dla poszczególnych<br />

klas, a nawet rozwijanie ich jeżeli znajdą się po temu dobre powody. Bez tej<br />

hierarchii klas, i ich wyboru, użytkownik byłby zmuszony do czynienia własnych<br />

„odkryć”, by poznać które typy zmiennych mają większą, a które niższą wagę w<br />

wyniku SMOS w miarach jasności BT.<br />

Rozkład BT, dla Polski, pokazany na Rys. 50, ma świadczyć zaledwie o tym,<br />

że model CMEM pracuje w naszym projekcie funkcjonalnie poprawnie, a wiarygodność<br />

jego wyniku będzie zależała od wiarygodności danych wejściowych.<br />

Praca walidacyjna ma polegać na ustalaniu tej wiarygodności przez ćwiczenie<br />

wariantów wykorzystywania CMEM, i przez poszukiwanie innych świadectw<br />

niezależnych na wiarygodność danych wejściowych.<br />

Możliwości wykorzystywania obserwacji SMOS dla celów badań<br />

środowiskowych<br />

SMOS powołano do badania ilościowych miar w wymianie wody między lądami<br />

i oceanami, a atmosferą – dla potrzeb globalnego monitorowania zmiany<br />

klimatu. System globalnej cyrkulacji wody jest jednak bardzo złożony, i bogaty w<br />

różnorodnych zjawiskach atmosferycznych oraz formach materii na powierzchni<br />

Ziemi. Rozróżnianie 216 klas ekosystemów w modelu CMEM jest już pewnym<br />

bogactwem odpowiadającym potrzebom. Skala piksela 35 km jest bardzo gruba,<br />

jak na nasze potrzeby na Ziemi w skalach zjawisk obserwowalnych bezpośrednio.<br />

Trzeba jednak uznać, że obserwacje naziemne – w wielu miejscach, wieloma<br />

środkami, przy zmieniających się technologiach w dużych skalach czasu, najsłabiej<br />

radzą sobie z wyciąganiem wniosków i ocen regionalnych, i ponad regionalnych.<br />

Użyteczność obserwacji naziemnych bezpośrednich jest mocno ograniczona,<br />

i uwarunkowana statystycznie. Dla ocen regionalnych, piksel zobrazowania<br />

35 km (przy paśmie obserwacji do 1000 km), to jednak rozdzielczość nie za gruba,<br />

a pomocna w ocenach statystycznych.<br />

Powierzchnia Ziemi, i kraju jak Polska, jest tak bardzo różnorodna w wielu<br />

aspektach środowiskowych i fizycznych, że ocena materiału danych bardzo wysoko<br />

rozdzielczych przysparza trudności nie tylko warsztatowych (matematycz-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 127<br />

nie) lecz i stwarza wyzwania koncepcyjne (intelektualnie) w pojmowaniu wartości<br />

uzyskiwanych ocen. Stosunkowo łatwo przychodzą miary wielkości przeliczalnych<br />

obiektami, jak liczebność obiektów czy populacje gatunków. Miary<br />

wielkości materialnie nie przeliczalnych jak bilans wody, energii, przychodzą<br />

znacznie trudniej, zwłaszcza gdy przedmiot oceny – woda, jest zaangażowany we<br />

wszystkie formy materii żywe i nie ożywione. Wtedy koniecznym jest posługiwanie<br />

się wieloma – zmiennymi, i modelami. Ocena SM z danych SMOS będzie<br />

ostatecznie jednoaspektowa, ale znaczenie jej będzie miało charakter integrujący<br />

różnorodność środowiska, przynajmniej w stopniu podstawowym.<br />

Z tego powodu, uważamy że wyniki obserwacji SMOS mogą mieć wielkie<br />

znaczenie dla różnych dziedzin badania środowisk ekologicznych na Ziemi, które<br />

respektują i potrzebują ocen związków czynnika wodnego zresztą zmiennych<br />

charakteryzujących środowiska i dynamikę ich zmian.<br />

Model CMEM jest tylko zbiorczym narzędziem pomocniczym, danym użytkownikom<br />

do pomocy w zadaniu walidowania obserwacji SMOS. Sam system<br />

instrumentu SMOS i system wytwarzania i dystrybucji danych nie będą rozróżniać<br />

klas środowisk, ani używać modelu CMEM. CMEM transformuje wiele<br />

zmiennych środowiskowych w uporządkowaniu przestrzennym, do wielkości<br />

instrumentalnie obserwowanej – BT. Natomiast cel obserwacji SMOS, wymaga<br />

użycia modelu odwrotnego, transformującego wynik obserwacji instrumentu BT<br />

na wielkość zmiennej docelowej SM. Ta transformacja nie będzie dokonywana<br />

przez użycie wielu tych samych modeli elementarnych, ale odwrotnych, jakie<br />

muszą być użyte przy walidacji. Ta transformacja jest dokonywana fizycznie, i<br />

statystycznie przez sensory instrumentu. Podkreślić trzeba zwłaszcza aspekt statystyczny<br />

bo na innej drodze, jest on bardzo trudno osiągalny a bywa niepewny.<br />

Użytkownik danych nie będzie musiał trudnić się wielością modeli emisyjności,<br />

jak wykonawca zadań walidacyjnych. Wynik obszarowej oceny zawartości wody,<br />

z danych SMOS, pozostanie jednak wyzwaniem do wysiłków interdyscyplinarnych,<br />

jakie bez tego wyniku nie znajdowały dotąd należytych podstaw.<br />

Przykładowo, możemy przypuścić, że badania warunków występowania susz<br />

rolniczych, jakie miały bardzo wątłe podstawy w danych meteorologicznych, i w<br />

Polsce, i w krajach bardzo wysoko rozwiniętych, zyskają nowe szanse dla zaprzeczenia<br />

dotychczasowym wnioskom. Możliwe, że ten problem zacznie być rozważany<br />

koncepcyjnie inaczej.<br />

Uważa się również, że bardzo ważny problem oceny bioróżnorodności ekosystemów,<br />

który dotąd bywa marginalizowany wbrew opiniom i decyzjom środowisk<br />

naukowych, może zacznie być stawiany w ściślejszych związkach z metodami<br />

badań środowiskowych satelitarnych. W tych dziedzinach zrobiono wiele,<br />

mimo że w obserwacjach zdalnych można rozróżnić („widzieć”) mniej niż z bliska.<br />

Dzięki technikom spektralnym można jednak wiedzieć więcej o złożoności<br />

procesów, a w konsekwencji wykorzystywania właściwych metod statystycznych


128<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

– oceniać lepiej. Każda technika obserwacji środowiskowych Ziemi podejmuje<br />

wyzwania związane z różnorodnością, a ich finał jest zawsze statystyczny.<br />

Poznanie natury zmienności przestrzennej wyrażonej poprzez mapy właściwości<br />

fizycznych i cieplnych gleby jak i określonych współzależności pomiędzy<br />

nimi pozwoli na porównanie pikseli o określonych wymiarach otrzymanych raz z<br />

pomiarów naziemnych westymowanych czy to metodą krigingu, czy kokrigingu z<br />

pikselami podobnymi otrzymanymi z pomiarów satelitarnych. Zarówno dane<br />

naziemne estymowane, jak i dane otrzymane z pomiarów z poziomu satelity muszą<br />

być ze sobą zgodne w tym samym układzie współrzędnych geograficznych.<br />

Kwestia tej zgodności jest pozornie prosta, natomiast rozmaitość formatów danych<br />

z różnych źródeł, i ich zawartości, wymagają sprawnego posługiwania się<br />

standardami właściwymi bazom danych, i wykorzystywania uznanych praktyk w<br />

posługiwaniu się meta-danymi (dane o danych).<br />

Zadania walidacyjne w SMOS wymusiły na wykonawcach przyswojenie kilku<br />

takich standardów, i świadectwem tego mają być wstępne rezultaty oceny emisyjności<br />

BT, dla Polski, pokazane na Rys. 50. Tak przygotowane dane będą stanowiły<br />

bazę danych do porównań, jak i dalszych analiz.<br />

Uzyskane wyniki analizy zdjęć satelitarnych<br />

Potrzebne do walidacji SMOS dane naziemne, to: – SM (wilgotność gleb),<br />

LST (Land Surface Temperature), ale i – Tp (temperatura gleby w profilu podpowierzchniowym),<br />

oraz Ta2 (temperatura powietrza w profilu nad powierzchniowym<br />

do 2 m), oraz cały szereg danych środowiskowych (meteo) i wegetacyjnych<br />

pozwalających na weryfikację pokrycia terenu, którą uzyskuje się ze zdjęć satelitarnych<br />

optycznych i mikrofalowych.<br />

Ten szereg danych jest znany z listy zmiennych wejściowych dla modelu<br />

CMEM. Na tej liście są również parametry własności elektrycznych i geometrycznych<br />

(przenikalność dielektryczna, nierównomierność powierzchni (Surface<br />

Roughness)), które wiążą się ściśle i z wodą i z metodą pomiaru instrumentu<br />

SMOS. Przenikalność dielektryczna jest wykorzystywana w walidacji na podstawie<br />

bezpośredniego pomiaru wilgotności TDR, i podobnie jak silnie warunkuje<br />

zarówno odbicie radarowe, w warunkach oświetlania, tak warunkuje i emisję<br />

szumu naturalnego z gleby. Przyczyna leży w mocno niesymetrycznej budowie<br />

molekuły wody, która łatwo oddziaływuje z polem elektromagnetycznym.<br />

W IA PAN jest bogate doświadczenie naukowe i techniczne związane z podstawami<br />

fizycznymi metody TDR, z budową instrumentów TDR, i z wykorzystaniem<br />

modeli fizycznych potrzebnych do interpretacji tych pomiarów. To jest duży<br />

i poważny dorobek naukowy IA PAN, zapoczątkowany przez prof. M. Malickiego<br />

jeszcze w latach 80-tych.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 129<br />

B. Usowicz, IA PAN, rozwinął swoją metodę modelu fizyczno-statystycznego<br />

dla modelowania własności cieplnych gleb, a ten model znalazł wiele uznanych<br />

przedłużeń, między innymi do modelowania własności dielektrycznych gleby, w<br />

związku z zawartością wody. Ten model włączono do wykorzystania w tym projekcie<br />

dla celów walidacji SMOS, i dla przygotowania danych przestrzennych o<br />

stałej dielektrycznej, na Ziemi dla modelu CMEM.<br />

Model CMEM jest narzędziem kompleksowego organizowania i wykorzystywania<br />

danych do walidacji. Natomiast model B. Usowicza jest modelem fizyczno-statystycznym<br />

podstawowym, do krytycznego opracowania danych i nadawania<br />

im kontrolowanej wiarygodności. Są zamiary, i możliwości, włączenia modelu<br />

fizyczno-statystycznego Usowicza, do modelu CMEM, w ramach tego programu<br />

współpracy ze SMOS. Sam instrument SMOS nie potrzebuje modelu przenikalności<br />

gleby jak i modelu CMEM, bo tylko rejestruje efekt pomiaru w postaci<br />

zmiennej BT, podobnie jak nie będzie potrzebował tych modeli użytkownik danych<br />

SMOS. Użytkownik będzie posługiwał się algorytmem przetwarzania BT na<br />

SM, jaki ostatecznie wypracuje i uzna SMOS na podstawie walidacji. Modele są<br />

jednak niezbędne w przeprowadzeniu walidacji.<br />

Jeżeli przenikalność dielektryczna jest niedostępna w prowadzonych badaniach<br />

miejscowych, a bywa rzadko stosowana bezpośrednio przez badaczy środowiska,<br />

to jest ona możliwa do pozyskiwania z innych źródeł danych niezależnych<br />

od SMOS, np. ze zdjęć radarowych ASAR. I tym tematem zajęto się również<br />

w IA PAN, opracowując sposoby weryfikacji modelu przenikalności przez<br />

konfrontację wyników z obserwacjami SMOS i ASAR.<br />

Zasadnicze różnice między zdjęciami radarowymi (ASAR) i radiometrycznymi<br />

(SMOS) polegają nie na różnych rozdzielczościach (odpowiednio 15 m i 35<br />

km), ale na różnej i komplementarnej wartości obserwacyjnej, ze względu na<br />

zdolność do wykrywania reakcji fali EM (Elektro Magnetycznej) z wodą. Obie<br />

metody silnie reagują odpowiedzią instrumentu na wodę, z tej samej przyczyny –<br />

nie symetrii molekuły wody. Różnica leży w użyteczności skutków, i zasadniczo<br />

sprowadza się do dwóch efektów. Pierwszy to efekt komplementarności metod.<br />

Jedna metoda, radar, musi mieć obiekt silnie oświetlony aby badać odbicie w<br />

dobrych warunkach sygnału do szumu. Druga metoda, radiometr, nie korzysta z<br />

oświetlenia „sztucznego” (własnego), lecz bada jak obiekt obserwowany emituje<br />

szum, lub „świeci samoistnie” (szumi). Radiometr SMOS pracuje na częstotliwości<br />

mikrofalowej 1.4 GHz, niskiej, tzn. w zakresie widmowym gdzie gęstość<br />

promieniowania emitowanego (według prawa Plancka) jest coraz niższa, z malejącą<br />

częstotliwością obserwacji. Oznacza to, że radiometr pracuje przy niskim<br />

stosunku sygnału do szumu. Do tego, SMOS stosuje technikę interferometryczną<br />

– zaczerpniętą z radioastronomii, dla wydobywania sygnału właściwego spod<br />

poziomu szumów własnych systemu instrumentu. Tymczasem radar ASAR, pracuje<br />

na częstotliwości 4-krotnie większej, tzn. że jest zdolny do objęcia obserwa-


130<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

cją warstwy cieńszej niż SMOS, z powodu zależności głębokości optycznej od<br />

częstotliwości.<br />

Komplementarność zasad obserwacyjnych przynosi korzyści, bo to co jest gorzej,<br />

albo tylko – inaczej obserwowane radarem, jest inaczej obserwowane radiometrem.<br />

Inaczej, tzn. przy innym udziale szumów, i innych źródłach błędów, i w<br />

tym jest komplementarność.<br />

Różnica częstotliwości determinuje głębokość optyczną na jaką wnika promieniowanie<br />

EM, a więc grubość warstwy gleby pod obserwacją, dla obserwowania<br />

powierzchni lądów. SMOS może oceniać zawartość wody w warstwie<br />

podpowierzchniowej płytkiej (około 5-10 cm, zależnie od zawartości wody), ale i<br />

tak wielokrotnie grubszej niż ASAR. SMOS obserwuje warstwę o nienasyconej<br />

zawartości wody. Zawartość wody w warstwach nasyconych (strefa korzeniowa,<br />

wody gruntowe), stale warunkuje stan warstw nienasyconych wodą, ale przez<br />

procesy wymiany wody w glebie, pozostające poza zasięgiem obserwacji SMOS.<br />

SMOS wykonuje „zdjęcie chwilowe”, procesy postepują w rytmie dobowym, i<br />

dłuższych, a następne zdjęcie przychodzi dopiero po 3-4 dniach. Gleba działa<br />

fizycznie (i statystycznie) integrując efekty, a procesy transportu masy są stosunkowo<br />

wolne. Jeżeli są one szybkie, np. po opadzie i przy silnym nasłonecznieniu,<br />

to za 3-4 dni można liczyć tylko na efekt sumaryczny wszystkich wydarzeń fizycznych<br />

i atmosferycznych tego przedziału czasu. Zdjęcie chwilowe, jest zapisem<br />

stanu zintegrowanego, zawierającym różnorodność zdarzeń, reakcji i procesów<br />

na wielkim obszarze, w domenie przestrzennej, i bez rozróżniania rozmaitości<br />

klas pokrycia terenu. Zarówno instrument SMOS, jak i gleba, działają integrująco,<br />

lecz w innych domenach. Procesy naturalne w obu – i w czasie, i w przestrzeni<br />

zobrazowania, a proces obserwacji – tylko w przestrzeni. Zależności czasowe<br />

pozostają do interpretowania z danych (zdjęcia SMOS). To są te środki<br />

integracyjne, które zapewniają spójność obserwacji – konfiguracyjnie, a którymi<br />

nie dysponuje badacz naziemny, wykorzystujący pomiary bezpośrednie. W badaniach<br />

naziemnych trzeba zabiegać o integrację nakładem pracy interpretacyjnej,<br />

przy coraz słabszych podstawach do integracji. A przestrzenna spójność metody<br />

obserwacji SMOS, jest w istotny sposób wzmocniona technicznie interferencyjną<br />

zasadą tworzenia zobrazowania. Instrument SMOS nie skanuje obszaru obserwowanego,<br />

linia po linii, w porządku czasowym, lecz rejestruje sygnał odbierany z<br />

obszaru wszystkich pikseli w polu widzenia jednocześnie (i to nie jednokrotnie<br />

lecz w wielu spojrzeniach, z kolejnych pozycji satelity), a potem wytwarza zawartość<br />

każdego piksela przez korelacje każdego piksela z każdym. Wartość każdego<br />

piksela, zawiera więc udział wartości wszystkich innych pikseli w polu widzenia.<br />

Obserwacja jest wykonywana w poszukiwaniu związków stanu zawartości wody,<br />

w przestrzeni na podłożu, które są determinowane procesami fizycznymi transportu<br />

wody. Te związki mają być wykrywane w aspektach trendów, gradientów,<br />

ciągłości, i ich wiarygodność zależy od spójności danych z pola widzenia. Nato-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 131<br />

miast sama obserwacja jest wytwarzana w sposób możliwie najlepiej zapewniający<br />

spójność przestrzenną na poziomie instrumentu. Błąd w dowolnym pikselu, ma<br />

swój wkład błędu (nie jednakowy) do wszystkich innych pikseli. Ale i wiarygodna<br />

wartość określenia któregokolwiek z pikseli, wnosi swoją wiarygodność do<br />

wszystkich pozostałych. W większości instrumentów do obserwacji satelitarnych<br />

zdalnych, ta troska o spójność w polu widzenia jest sprawowana metodami prostszymi<br />

(np. kalibracje radiometryczne), a jej ciężar przenosi się na interpretację<br />

danych po wykonaniu obserwacji. SMOS robi to w dużej mierze na poziomie<br />

samego instrumentu, i w czasie trwania obserwacji.<br />

Anteny SMOS odbierają szum z różnych głębokości pod powierzchnią, bo<br />

wszystkie warstwy głębokie również promieniują. Jednak promieniowanie z<br />

warstw głębokich jest tłumione przez warstwy przypowierzchniowe, i ma swój<br />

mniejszy udział w sygnale odbieranym. Zdjęcia radarowe ASAR są zdeterminowane<br />

statystycznie daleko lepiej od zdjęć radiometrycznych, a jeśli są wykonywane<br />

na 5 GHz, a nie na 1,4 GHz, to mają lepszą rozdzielczość, o rzędy wielkości.<br />

Dlatego zdjęcia ASAR są bardzo odpowiednie dla wydzielania klas pokrycia<br />

wegetacyjnego, i innego, chociaż są mniej związane z wilgotnością, bo głębokość<br />

wnikania jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu stosunku częstotliwości, w<br />

obu metodach. Dla ośrodków gęstych w znaczeniu gęstości masy, głębokość wnikania<br />

jest zwykle znikoma, zwykle znacznie mniejsza od 1 mm. Za to określanie<br />

geometrii na granicach ośrodków, jest zdeterminowane znakomicie. Ośrodki naturalne<br />

są jednak rzadsze w gęstości masy. Czym innym jest gęstość masy drewna,<br />

a czym innym gęstość objętościowa lasu. Dlatego ośrodki pokrywy roślinnej są<br />

przenikane przez promieniowanie EM (i optyczne), zależnie od transformacji<br />

radiacji w ich objętości i zależnie od częstości występowania granic ośrodków, w<br />

strukturach obiektowych o rozmiarach porównywalnych w długością fali, występowaniem<br />

ich w porządkach okresowych, powodowaniem i dopuszczaniem<br />

udziału odbić wielokrotnych, etc. Ta złożoność struktury, faktury, i tekstury<br />

warstw pokryw roślinnych, ma swoje fizyczne i statystyczne miejsce w modelowaniu,<br />

tzn. w sposobach interpretacji i wykorzystania danych. Efektywnie, istnieje<br />

możliwość określania wilgotności gruntu pod np. pokrywą leśną na podstawie<br />

echa radarowego odbieranego przez przesłaniającą warstwę lasu. Jednak zawartość<br />

wody w objętości lasu również staje się celem obserwacji, bo stanowi o całości<br />

zasobu wody obserwowalnej – w „nienasyconej wodą” warstwie lasu, i w<br />

nienasyconej przypowierzchniowej warstwie gleby. Warstwy nasycone są już<br />

zwykle prawie niewidoczne dla radarów do obserwacji środowiskowych, a jeśli<br />

widoczne to stają się bliskie klasom wód otwartych. Te zaś pochłaniają większość<br />

promieniowania, albo dają echa odwzorowujące np. stan falującej lub wzburzonej<br />

powierzchni wód. Metody radarowe, i radiometryczne, wymagają używania innych<br />

modeli – odpowiednio – odbiciowego, i emisyjnego. Każdy typ ośrodka<br />

pokrycia terenu (klasa) wymaga też różnicowania modeli, aby uchwycić zależno-


132<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

ści od tych parametrów jakie je określają w zasadniczych aspektach. Np. modele<br />

emisyjności lasów, w CMEM są bardzo ogólne, i dzielą się najpierw na najgrubsze<br />

typy – tropikalne, borealne. Potem na klasy lasów wysokich i niskich, liściaste,<br />

i iglaste, a dalej różnicują się gęstością biomasy, LAI, fAPAR, i innymi parametrami<br />

środowiskowymi. Podobnie jest z rozróżnianiem klas roślinności nieleśnej.<br />

Tego rodzaju podziały, w istocie generalizujące, nie zasługują na krytykę ich<br />

nieadekwatności do różnych dziedzin badawczych, ale na uznanie celowości ich<br />

podejmowania po to aby uchwycić te własności fizyczne, które są współcześnie<br />

możliwe do obserwacji i modelowania. Wielką zasługą twórców modelu CMEM<br />

jest ich wprowadzenie i uporządkowanie wiedzy o procesach fizycznych i biologicznych,<br />

uchwytnych obserwacyjnie. Inne potrzeby, wykrywania gęstości pokrycia<br />

gatunkami roślin, oceniania występowania siedlisk gatunków flory i fauny,<br />

są też możliwe do zaspokajania odpowiednimi technikami obserwacji spektralnych,<br />

np. metodami hyper-spektralnymi. W tych dziedzinach tworzy się jednak<br />

inne model i środki.<br />

Zdjęcia ASAR można z powodzeniem wykorzystywać do przestrzennie precyzyjnego<br />

wydzielania klas uogólnionych. Klasy pokrycia roślinnego, i ich rozkład,<br />

są to jednak czynniki stałe w regionie – przynajmniej w czasowej skali powtarzania<br />

zdjęć SMOS. Zdjęć ASAR do tego celu trzeba mniej, 1 lub 2 na rok i to<br />

w porze początkowego rozwoju wegetacji. Zdjęć SMOS trzeba wiele, co 3-4 dni,<br />

aby śledzić dynamiczne konsekwencje rozwoju procesów związanych z wodą.<br />

SMOS nie może dać danych o rozwoju procesów biologicznych (ich stanie w<br />

wyróżnionych klasach), i z powodu rozdzielczości 35 km piksela, ale i z powodu<br />

zakresu spektralnego 1.4 GHz. A przecież dynamika rozwoju wegetacyjnego ma<br />

bardzo istotne znaczenie dla rozwoju warunków hyfrologicznych, i musi być śledzona.<br />

Tyle, że to nie zadanie SMOS a zadanie użytkownika danych SMOS, jeśli<br />

jest on zainteresowany związkiem warunków hydrologicznych z procesami biologicznymi.<br />

Do tego musi on wykorzystywać źródła zdalnych obserwacji spektralnych.<br />

W naszym przypadku jest to misja ENVISAT-MERIS.<br />

Procesy wegetacyjne charakteryzuje się wynikami analiz spektralnych (multia<br />

nawet hyper-spektralnych) przy użyciu zmiennych ECV, takich jak NDVI, LAI,<br />

fAPAR, fCover, etc... Analizy spektralne są to postępowania dla ustalania relacji<br />

między wieloma kanałami, więc musi ich być wiele. Analizy elektromagnetyczne<br />

(radarowe i radiometryczne) mają do dyspozycji najwyżej kilka (do 4-rech) kanałów<br />

polaryzacyjnych, na jednej i tej samej częstotliwości, i nie mogą dać informacji<br />

podobnej do indeksów wegetacyjnych NDVI, LAI, fAPAR, fCover. Mogą dać<br />

za to lepszy związek bezpośredni z wodą (w obserwacjach optycznych jest on<br />

odległy poprzez modele, a więc drogą okrężną), i nadzwyczaj wysoką precyzję<br />

przestrzenną, nie mówiąc już o praktycznej niezależności od warunków zachmurzenia.<br />

Wszystkie te techniki obserwacyjne muszą się uzupełniać, i być wykorzystywane.<br />

Łączą je nadrzędne cele obserwacji środowiskowych, i absolutnie nad-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 133<br />

rzędna potrzeba wykorzystywania prostych i wysokich metod statystycznych.<br />

Niektóre doświadczenia z użytkowania metod statystycznych przenoszą się z<br />

dziedziny polarymetrycznej do spektralne, i odwrotnie, a niektóre pozostają właściwe<br />

wyłącznie jednej z tych dziedzin. Nie można jednak obyć się metodami<br />

statystycznymi wyłącznie prostymi. W tym jest chyba największa przeszkoda dla<br />

wielu nowych użytkowników narzędzi do przyswajania obserwacji satelitarnych i<br />

stosowania ich w praktyce.<br />

Stosownie do częstotliwości, współczynnik odbicia σ 0 zależy od penetracji<br />

promienia na głębokość warstwy gleby, z pokrywą roślinną [144, 145].<br />

Fala elektromagnetyczna może być spolaryzowana w kierunku pionowym (V)<br />

lub poziomym (H). Rejestracja fali odebranej może również być w polaryzacjach<br />

składowych pionowej (V) i poziomej (H), w kombinacjach HH (nadawane H i<br />

odbierane H), lub VV, HV, VH, przemiennie.<br />

Różna jest wrażliwość poszczególnych polaryzacji na zawartość wody w glebie<br />

i w roślinności. Jest też istotna wrażliwość polaryzacji sygnału na elementy<br />

(np. drzewa) pionowe, powtarzające się okresowo w przestrzeni, i powierzchnie<br />

ciągłe i zmienne, z okresowością zmienności przestrzennej, którą określa się<br />

przez szorstkość powierzchni obserwowanej. Zdjęcia radarowe nie wymagają, tak<br />

jak zdjęcia optyczne, oświetlenia słonecznego. Radar oświetla obiekt sam, i to w<br />

zakresie widmowym zapewniającym przezroczystość atmosfery. Ani chmury, ani<br />

mgła, ani pora dnia czy nocy, nie są przeszkodą dla uzyskiwania udanych obserwacji,<br />

mimo że te czynniki wnoszą swój wkład do odpowiedzi instrumentu radarowego,<br />

i zależnie od celu interpretacji, wymagają różnych korekcji. Niezależność<br />

od warunków atmosferycznych i pory dnia, umożliwia prowadzenie obserwacji<br />

tak często, jak pozwala na to obecność satelity nad danym obszarem, i przyjęcie<br />

przez operatora satelity, zamówienia użytkownika na obserwacje (np. ESA, na<br />

pracę instrumentu ENVISAT).<br />

Do badań wykorzystano fragment obrazu radarowego Polesia, obejmujący obszar<br />

szerokości geograficznych od 51°20' N do 51°29' N i długości geograficznych<br />

od 23°09' E do 23°21' E (Rys. 54). Obraz ten został wykonany przez ASAR<br />

30 sierpnia 2007 r. w polaryzacjach HH iVV, z rozdzielczością 30 m.


134<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

a)<br />

b)<br />

c)<br />

28 km<br />

Rys. 54. Geolokowane zdjęcie ASAR APP HH/VV: a) dane surowe, kalibrowane, b) dane filtrowane,<br />

z wielokrotnym spojrzeniem (Multilooking ML3), c) powiększenie obszaru badań zdjęcia filtrowanego<br />

b). Wybrane pola testowe do geostatystycznej analizy stałej dielektrycznej, zaznaczono<br />

prostokątami (od północy obszar Krowiego Bagna, od południa obszar Bagna Bubnów).


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 135<br />

Rys. 55. Ten sam przykład zdjęcia po filtracjach, uwidacznia możliwość rozróżniania klas, pomimo<br />

ograniczonej dynamiki współczynnika odbicia, tu w mierze logarytmicznej zaledwie około 10dB<br />

(legenda)<br />

Na Rys. 54, 55 pokazano rezultaty stosowania wyłącznie filtracji zdjęć. Lasy<br />

dają duże odbicie, widać je jasno. Obszary wilgotne pochłaniają fale sondującą<br />

radaru, są ciemne a wody otwarte zupełnie czarne. Zdjęcia ASAR mają strukturę<br />

ziarnistą, bo ziarna są wynikiem złożonego, wielokrotnego odbijania fal i ziarna<br />

(speckle) są złożeniem składowych o różnie zmienionym stanie polaryzacji. Nominalny<br />

rozmiar piksela ASAR jest 12,5 m, ale z powodu ziarna rozdzielczość<br />

zdjęcia jest około 30 m. Zdjęcia surowe są nisko kontrastowe, a ich szczegóły<br />

mimo że obecne, giną w różnych zakłóceniach systemowych własnych i środowiskowych<br />

powodowanych obecnością różnorodnych obiektów w w środowisku.


136<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Dane wymagają szeregu filtracji dedykowanych celom – wykrywania długich<br />

trendów, zachowywania gradientów, i odziarnienia, które je przykrywa. Ostateczna<br />

interpretacja wymaga wyróżnienia klasterów i klasyfikacji. Przykład zdjęcia<br />

sklasyfikowanego przedstawiono na Rys. 52, 53.<br />

Klasyfikację prowadzi się po to aby każda z klas mogła być przeliczona w zajętości<br />

powierzchni. Klasyfikacja powoduje, że histogramy zmieniają charakter z<br />

gęstego (prawie ciągłego) na dyskretny, o przyjętej liczbie klas. Ocena rozproszenia<br />

międzykanałowego wartości pikseli staje się już niepotrzebna. Wybór metody<br />

klasyfikacji może zależeć od typu obserwacji. W tym przykładzie zastosowano<br />

klasyfikację Wisharta, dostosowaną w oprogramowaniu PolSARpro do zdjęć<br />

polarymetrycznych ASAR z dwiema polaryzacjami przełącznymi APP (Alternated<br />

Partial Polarisations). Dwie polaryzacje w zdjęciach ASAR APP oznaczają<br />

ograniczenie analizy polaryzacyjnej do składowych radiometrycznie natężeniowych.<br />

W innych zdjęciach niż z ENVISAT, np. ALOS, RADARSAT-2, Terra-<br />

SAR-X możliwe są 3 i 4 kanały polaryzacyjne, co otwiera daleko większe możliwości<br />

klasyfikacyjne. Jednak liczba klas jest zawsze ograniczona, i 16 klas wydaje<br />

się praktyczną granicą górną. Lepsze możliwości polaryzacji pełnych (Full<br />

Polarisations) przynoszą korzyści w przyporządkowaniu przestrzennym klasyfikacji,<br />

przez determinowanie klasterów pikseli, oparte na lepszych rozróżnieniach<br />

tekstury, możliwościach lepszego określania grubości pokrywy leśnej, i innych<br />

związkach ze zmiennymi środowiskowymi ECV.<br />

Podany przykład dobrze wykazuje związek klas z siecią hydrograficzną, determinowaną<br />

przez morfologię dzięki wrażliwości sygnału elektromagnetycznego<br />

na zawartość wody.<br />

Nastąpiło podstawienie zdjęcia – obrazem, o rozdzielczości zredukowanej.<br />

Klasyfikacja jest po to aby dać możliwość wypracowania miar statystycznych, a<br />

obraz jest tylko jej produktem pomocniczym. Dobrze wykonana klasyfikacja<br />

powinna dawać wynik ocen zajętości klas, mało wrażliwy na rozdzielczość obrazu.<br />

Klasyfikację prowadzi się oknami, można nawet dużymi, a wtedy obraz końcowy<br />

może przyjmować postać bardzo schematyczną. Jedne klasy mogą zyskiwać<br />

nowe piksele, inne będą je tracić, ale wynik statystyczny w rozkładzie pikseli<br />

pomiędzy klasami powinien być stabilny. Interpretacja zdjęć satelitarnych,<br />

zwłaszcza dla walidacji SMOS, ma dać oceny ilościowe. Np. odpowiadać na pytania<br />

– Ile wody „widać” na zdjęciu, w miarach absolutnych, i jak te miary rozumieć<br />

Albo, stawiając cel różnicowo – Ile wody ubyło albo przybyło na obserwowanym<br />

obszarze, w miarach absolutnych, od czasu wykonania jednego zdjęcia<br />

do kolejnego Dopiero takie odpowiedzi ilościowe mogą zyskać związek z tym<br />

co dzieje się z klimatem w dłuższych przedziałach czasu, lub jak przestrzennie<br />

zachodzą w regionie zmiany sezonowe.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 137<br />

Taki jest ogólny schemat postępowania interpretacyjnego, z użytkowego<br />

punktu widzenia. Jest jednak i aspekt szczególny, statystyczny tego postępowania.<br />

Polega on na kontroli zmieniającego się z przetwarzaniem, rozproszenia wartości<br />

zmiennych w pikselach, między kanałami.<br />

Przykłady rozproszenia międzykanalowego w zdjęciach MERIS<br />

Przykładowe rozproszenia między kanałami spektralnymi MERIS, pokazane<br />

na Rys. 56, są tym węższe zakresami radiancji, im kanały są bliższe sobie spektralnie.<br />

Pożądanym jest aby źródło danych surowych charakteryzowało się szerokim<br />

zakresem rozproszenia, a zbiór pikseli tworzył skupienie w formie wypukłej<br />

chmury. Im większy zakres i wypukłość zbioru, tym więcej można wydobyć informacji<br />

źródłowej o obiekcie obserwowanym.<br />

Rys. 56. Przykład typowego skupienia/rozproszenia wartości pikseli zdjęć optycznych MERIS dla<br />

dwóch wybranych par kanałów porównywanych 1, 13 i 9,13. Wartości w kanałach spektralnych są<br />

zwykle wyrażane liniowo.<br />

Przykłady rozproszenia międzykanalowego w zdjęciach ASAR, pokazane na<br />

Rys. 57, wskazują że piksele w zdjęciach radarowych, zachowują się inaczej, co<br />

wskazuje na większą zdolność tej techniki obserwacji do determinowania obrazu i<br />

zawartej informacji. Nie oznacza to bezwzględnej supremacji techniki ASAR nad<br />

spektralną, bo technika spektralna jest spektralnie wrażliwa na skład materii<br />

obiektu, a technika mikrofalowa bardziej na warunki brzegowe w postaci granic<br />

ośrodków propagacji. Aspekt wrażliwości spektralnej na skład materii jest w<br />

technikach mikrofalowych trudniejszy do wykorzystania, bo wobec niższych<br />

częstotliwości od pasm optycznych, reakcje z falą sondującą na poziomie moleku-


138<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

larnym są oddawane w obserwacji słabiej, technicznie są trudniejsze do wydobycia,<br />

a przy tym są i mniej poznane.<br />

Rys. 57. Przykład typowego skupienia/rozproszenia wartości pikseli zdjęć ENVISAT-ASAR, przed<br />

kalibracją i korekcjami radiometrycznymi, dla dwóch jedynie dostępnych kanałów polaryzacyjnych<br />

w modzie APP (w tym zdjęciu HV i HH). Te same dane przedstawiono dwukrotnie, w miarach<br />

liniowych (z lewej) i logarytmicznych (w [dB], z prawej). Rozkłady skupienia ilustrują wniosek, że<br />

zdjęcia ASAR charakteryzują się prawie idealnym spełnianiem postulatu PCA (Principal Component<br />

Analysis) aby zbiór skupienia był szeroki w zakresach zmiennych kanałowych, i wypukły.<br />

Wtedy zdjęcie daje duże możliwości wydobycia treści informacyjnej w obrazie, i w jego klasyfikacjach.<br />

Wpływ kalibracji i filtracji na rozproszenie wartości pikseli<br />

Postulat PCA (Principal Component Analysis) o zakresie i wypukłości zbioru<br />

rozproszenia (lub skupienia) pikseli, jest spełniany przez zdjęcia ASAR prawie<br />

doskonale. Chociaż w dziedzinie zdjęć mikrofalowych nie stosuje się miar<br />

zmiennych liniowych, to z lewej pokazano skupienie w miarach liniowych, aby<br />

można je było oceniać podobnie do liniowych miar radiancji MERISa. Jednak<br />

miary logarytmiczne (zmienne w [dB], po prawej) pokazują różnice między<br />

ASAR i MERIS, najpełniej.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 139<br />

Rys. 58. Wykres skupienia wartości pikseli tego samego zdjęcia ASAR (polaryzacje HV i HH), po<br />

kalibracji i korekcjach radiometrycznych (z lewej), i po szergu filtracji (filtr Frosta) przygotowujących<br />

je do klasyfikacji (z prawej). Filtracja rozgrupowuje piksele według wartości liniowo.<br />

Sama kalibracja wprowadza do zbioru pikseli ASAR, niewielkie uporządkowanie.<br />

Wykres na Rys. 58 (z lewej) reprezentuje wszystkie piksele obrazu ASAR,<br />

w tym nieliczne tylko odpowiadają współczynnikowi odbicia echa maksymalnego<br />

mod(σ 0 ) = 1, czyli dla części obszarów zabudowanych, odbicia od płaszczyzn<br />

metalowych, itp. Te piksele sięgają 0 dB, od dołu. Piksele poza granicą 0 dB, są<br />

wyraźnymi zakłóceniami systemu, i nie zostały jeszcze odfiltrowane. Natomiast<br />

więcej było w obrazie pikseli ech bardzo niskich, np. od wód otwartych i obszarów<br />

mokrych, nasyconych. Te piksele tworzą grupę na poziomie poniżej –25 dB,<br />

choć są zbyt liczne, jak na zawartość obrazu. Wiele z nich to po prostu szumy.<br />

Cały wykres zajmuje zakres dynamiczny około –40 dB, co nie odpowiada dynamice<br />

ASAR. Wiadomo, że ta dynamika nie przekracza rozpiętości 20 dB. Kalibracja<br />

nie zmienia jednak charakterystyki obrazu. Ten zawiera wiele szumów i<br />

zakłóceń, i w skupieniu głównym o rozpiętości około 20 dB, i w jego obu przedłużeniach.<br />

Wykres rozproszenia po szeregu różnych filtracji (z prawej) ilustruje efekty<br />

segregacji pikseli na grupy według wartości kanałowych, w kilku odrębnych skupieniach.<br />

W tym jest sens przygotowywania zdjęcia do klasyfikacji za pomocą<br />

filtracji. Stopień skupienia w grupach, i odstępy pomiędzy nimi, mogą stanowić o<br />

kontrastach obrazu. Liczba grup pokazuje możliwości klasyfikacji.<br />

Filtracją trudno osiągnąć więcej niż kilka (np. 8) grup/klas. Ten przykład odnosi<br />

się do filtracji prowadzonych na poszczególnych kanałach oddzielnie. Trzeba<br />

zwrócić uwagę na podobieństwo skupień grup. Kształty skupień są podobne, co<br />

wskazuje że jest on jednakowym śladem sumarycznej charakterystyki filtrującej,


140<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

pozostawionym na wszystkich grupach. Stąd wniosek, że zbyt głębokie i agresywne<br />

filtrowanie, kształtuje obraz na miarę środków i może go pozbawiać subtelniejszych<br />

związków. Wszystkie grupy układają się w jeden łańcuch liniowo,<br />

dlatego że filtracje były prowadzone oddzielnie na kanałach. Dopiero zastosowanie<br />

filtrów działających na oba kanały kompleksowo, prowadzą do dalszych separacji<br />

grup już poza wspólną prostą, która jest prostą korelacji między zawartością<br />

kanałów. A między pikselami obu kanałów zachodzą jeszcze związki złożone,<br />

wynikające ze złożoności obiektu obserwowanego. To są związki z liczebnością<br />

obiektów materialnych (np. pnie drzew, liście, w ogóle roślinność), ich rozmaitością<br />

materialną i geometryczną, oraz najważniejsze – okresowością przestrzenną,<br />

czyli powtarzaniem się form.<br />

Jest wiele innych filtrów, i ich cała systematyka podporządkowana różnym celom<br />

przetwarzania. Chętnie stosowano w tej pracy filtr Lee, który prowadzi filtracje<br />

w obu kanałach jednocześnie, i ujawnia przynajmniej część takich współzależności<br />

(część dlatego, że zdjęcie miało tylko 2 polaryzacje przełączane, a nie 3-<br />

4 tzn. polaryzację pełną).<br />

Filtracje są jednak tylko środkiem przetwarzania wstępnego – dla redukcji<br />

szumów i zakłóceń, oraz dla przygotowania klasyfikacji. Taką operacją przygotowawczą<br />

jest również technika spojrzeń wielokrotnych (Multi-Looking), która<br />

radykalnie podnosi kontrasty, kosztem redukcji rozdzielczości. Tylko bardzo<br />

grube cele interpretacyjne mogą być zaspokojone filtracją.<br />

Klasyfikacja<br />

Interpretacje zdjęć prowadzi się zwykle dla ich klasyfikacji. Cel klasyfikowania<br />

zdjęć polega na tym aby zdjęcie przetworzyć do postaci – a) z jednej strony<br />

możliwej do sprawnego wytworzenia ocen, rozróżnień i miar statystycznych ilościowych,<br />

– b) z drugiej strony, aby przekształcić je do mapy, która może być<br />

wypełniona symbolami, a przynajmniej skończoną liczbą klas pikseli jednakowych.<br />

Klasom przypisywane są najpierw indeksy rozróżniające, a dopiero potem<br />

nadawane wartości miar, za pomocą modeli fizycznych.<br />

Tymczasem zdjęcie zawiera ogromny zbiór pikseli o wartościach dowolnych<br />

w zakresie transmisji danych, przy dużej obecności szumów i zakłóceń, i jest<br />

jeszcze słabo czytelne, zarówno w odbiorze bezpośrednim, jak i w obliczeniach<br />

do ocen statystycznych.<br />

Przedstawione wykresy skupienia (Rys. 56, 57) w domenie zmiennych kanałowych,<br />

dają wstępną ocenę przewidywanych możliwości celowego przetwarzania.<br />

Skupienia abstrahują od rozkładów związków przestrzennych, i od obrazu, za<br />

to dają możliwość przewidywania wydobywania informacji niezależnej. Zwykle<br />

ocenia się skupienie wartości między dwoma kanałami. Zdjęcia zawierają conajmniej<br />

dwa (a nawet do kilkudziesięciu, i więcej kanałów w technikach hyper-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 141<br />

spektralnych). Jeśli tych kanałów jest niewiele, to interpretacja merytoryczna<br />

wymaga wytworzenia kanałów nowych (modelowanie), lub ich importowania.<br />

Klasyfikacje głęboko skuteczne, są zwykle wieloaspektowe, tak jak wszelkie<br />

obserwacje w innych technikach. Dla ich uwzględniania trzeba więc wytwarzać<br />

istotne zmienne (kanały), w tym zmienne środowiskowe ECV, ale również i model<br />

elewacji terenu.<br />

Zmienne obserwacyjne bezpośrednie, tzn. radiancje, reflektancje są narzucone<br />

metodą pomiaru, i koniecznymi kalibracjami. To są aspekty techniczne, instrumentalne.<br />

Niektóre z nich wymagają modelu elewacji terenu, do niezbędnych<br />

korekcji radiometrycznych uwarunkowanych geometrią, np. w zdjęciach radarowych.<br />

W zdjęciach optycznych, związek z modelem elewacji bywa jednak podejmowany<br />

rzadziej, jeśli jest pewność, że obraz płaski ma wystarczająco niewielkie<br />

zniekształcenia przy rzutowaniu na geoidę. Wiele zdjęć może zadowalać<br />

się projekcją na elipsoidę, dla terenów płaskich i obserwacji bliskich kierunkowi<br />

nadir, można zaniechać korekcji terenowej. Ortorektyfikacja może zakończyć się<br />

na korekcjach skutków zmieniającego się kąta widzenia poszczególnych pikseli.<br />

Jednak nawet w takich interpretacjach, w których w grę wchodzą oceny wodne,<br />

związek wartości kanałowych z procesami odpływu wody jest podstawowy, i<br />

uwzględnienie korekcji na elewację, może dawać ujawnienie związków z elewacją<br />

w sposób pośredni – przez determinowany elewacją skład gleb, pokrycia roślinnego,<br />

i jego charakterystyk środowiskowych. Takie związki mogą ujawniać<br />

się niewyłącznie przez korekcje geometryczne, ale w procesie klasyfikacji. Odpływ<br />

wody ma np. dynamikę określaną szeregiem innych procesów przejmujących<br />

kontrolę nad przynajmniej jego częścią. Ta złożoność powinna być ujawniona<br />

w obserwacji zdalnej, na ile pozwala zasada instrumentu, ale powinna być<br />

również celem interpretacji. Okazuje się, że klasyfikacje są w stanie ujawniać<br />

przynajmniej część związków takiej złożoności środowiska. Można je wykrywać<br />

pomiędzy istotnymi zmiennymi (ECV), których trzeba używać w interpretacji.<br />

Wiedza o istotności zmiennych ECV jest bardzo bogata, a są i nadrzędne dokumenty<br />

GCOS rekomendujące [46] te zmienne, i nawet ich hierarchię istotności dla<br />

badań w kierunkach związanych ze zmianą klimatu. Współcześnie, nie można się<br />

obyć bez tej wiedzy, i pozostawać przy prostym oglądzie zdjęć.<br />

Przygotowaniom do klasyfikacji służą techniki PCA (Principal Component<br />

Analysis), dostosowane do poszczególnych metod klasyfikacji. Klasyfikacje zaś<br />

są ogólnie: – nadzorowane, i – nie nadzorowane, czyli automatyczne. To jest rozróżnienia<br />

użytkowe, niezależne od natury metody obserwacyjnej. Dalsze rozróżnienia<br />

są już związane ściślej z metodą obserwacji, typem danych, i podporządkowaniem<br />

poszczególnym celom analizy. Za takie metody uważa się np. te oparte<br />

na ocenie entropii i/lub anizotropii (zobrazowania) w zależności od zmiennych<br />

obserwacyjnych.


142<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Zagadnienie klasyfikacji rozwiązuje się w jeszcze innej dziedzinie niż przestrzeń<br />

obrazowa, i nie tej samej co statystyczna ocena skupienia, lub rozproszenia<br />

wartości kanałowych. Jest to dziedzina wielowymiarowej przestrzeni zmiennych<br />

ECV. Wiele zmiennych może określać stan piksela. Wśród nich mogą być zmienne<br />

kanałowe, ale mogą też być wyłącznie zmienne środowiskowe.<br />

Ważniejszy, bo bardziej uniwersalny, jest jednak aspekt statystyczny klasyfikacji.<br />

Nie sama istotność zmiennych, decyduje o efekcie analizy, lecz i to jakie<br />

metody statystyczne są wykorzystywane do oceny postępów przetwarzania w<br />

klasyfikacji. Okazuje się, że właściwie wszystkie metody przetwarzania, są statystyczne.<br />

W tej pracy wykorzystano tylko metody najprostsze – metody filtracji dla odziarniania<br />

obrazu (filtry Box-Car, Gauss, Lee), oraz metodę kompleksowej metody<br />

klasyfikacji Wisharta, w zdjęciach ASAR-APP. Metodę Wisharta stosowano w<br />

jej wariancie uproszczonym, w trybie nadzorowania przez pobieranie próbek „natężeniowych”,<br />

tak jak to zaproponowali E. Pottier i J. S. Lee, w pakiecie narzędziowym<br />

PolSARpro [115]. Uzyskane rezultaty, jak na Rys. 52, 53, są jednak na<br />

tyle wartościowe, że służą nam do – a) wykorzystania ich dla wytworzenia bitowych<br />

masek klas pokrycia terenu, i następnych ocen zmiennych środowiskowych,<br />

oraz do – b) sformułowania potrzeb dla do wprowadzenia metod wyższych, w<br />

dalszym rozwoju projektu. Dlatego, powyższe uwagi ogólne o klasyfikacji, mają<br />

dla nas znaczenie porządkowania zebranego doświadczenia.<br />

W pracy wykorzystywano narzędzia otwarte (open, darmowe – programy<br />

NEST [42, 101], BEAM [4]), zawierające gotowe do użycia algorytmy przetwarzania<br />

na wszystkich poziomach – od kalibracji i korekcji radiometrycznych,<br />

przez szereg filtrów do odziarniania zdjęć ASAR, aż po narzędzia PCA, i klasyfikacji,<br />

przy wyborze celu analizy. Tymi narzędziami wydzielano klasy stałego<br />

pokrycia terenu, występujące typowo na Polesiu lubelskim.<br />

Wykorzystano tylko kilka zdjęć ASAR, dla Polesia i Podlasia, z lat 2003-<br />

2009. Jest dobry dostęp do nielimitowanej liczby zdjęć ESA ENVISAT-MERIS, i<br />

-AATSR, dla zadań spektralnych, w projektach EOPI Cat-1 [40]. O taki dostęp<br />

dla celów naukowych, trzeba zabiegać prze portal EOPI, a nam udostępniono je<br />

dla bieżącego projektu Cat-1 SMOS-3275, na walidację obserwacji SMOS. Zdjęć<br />

radarowych dla Polesia/Podlasia było wprawdzie niewiele, ale one mają nam<br />

służyć nie do monitorowania terenu, lecz do wydzielenia klas stałych. Klasy stałe<br />

to pewien stabilny wzór przestrzenny pokrycia roślinnego i użytkowania terenu.<br />

Oceny zmiennych środowiskowych będą prowadzone na zdjęciach spektralnych<br />

MERIS. Te zaś są nam dostępne w większej liczbie, bo MERIS wykonuje regularne<br />

obserwacje wg schematu skanowania globalnego. Zdjęcia pełnej rozdzielczości<br />

ASAR (FR, Full Resolution), wykonuje się na zamówienia indywidualne.<br />

Trudno jest uzyskać dostęp czasu pracy instrumentu ASAR, kiedy jest on mocno


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 143<br />

zajęty programami globalnymi. Są wprawdzie zdjęcia ASAR WS (WS – Wide<br />

Swath) dostępne regularnie, jak MERIS, lecz dla jednej polaryzacji, i z rozdzielczościami<br />

bardzo wielkoskalowymi. One nie mogą służyć do klasyfikacji pokrycia<br />

terenu. Można jeszcze prowadzić klasyfikacje na zdjęciach MERIS (300 m),<br />

lecz zdjęcia ASAR APP FR mają rozdzielczość większą, nominalnie 12,5 m, lecz<br />

zredukowaną do 30 m z powodu ziarnistości, a faktycznie, zredukowaną użytkowo<br />

do 62,5 m, z powodu stosowania techniki „multi-looking” (N = 5, czyli do<br />

około 100-200 m), i stosowania klasyfikacji Wisharta. Te ograniczenia rozdzielczości<br />

są akceptowalne, przy późniejszym wykorzystywaniu zdjęć MERIS.<br />

Efektywnie, MERIS jest źródłem ocen środowiskowych. Dostępność zdjęć<br />

MERIS jest jednak ograniczona zmiennymi warunkami zachmurzenia, i ostateczne<br />

efekty monitorowania „wodnego”, przyjdą dopiero ze SMOS, rytmicznie co 3-<br />

4 dni.<br />

Skuteczność wykorzystania źródeł obserwacji, stosowania tych metod prostych,<br />

i w zamierzeniach – wyższych, zależy od stopnia osiąganej sprawności w<br />

stosowaniu dostępnych publicznie narzędzi.<br />

Nie jest to sprawa prosta, chociaż wszystkie narzędzia są gotowe do użycia.<br />

Ograniczenia powstają wtedy, gdy trzeba określić własną drogę, i sukcesywnie<br />

oceniać postępy w przetwarzaniu tak by dochodzić do wartościowych wyników.<br />

Jest wiele stopni swobody w prowadzeniu analizy, które pozostają w gestii użytkownika<br />

– np. w wyborze liczby klas, wyborze zmiennych źródłowych do klasyfikacji,<br />

i w ich definiowaniu (modelowaniu) – jeżeli są to zmienne inne niż kanałowe,<br />

oraz w ewentualnym wyborze wielkości okien klasyfikujących, przy prowadzeniu<br />

ocen prawdopodobieństw przydziału pikseli w klasach. Ta swoboda<br />

wyborów użytkownika, jest w istocie wymaganiem właściwego rozumienia i stosowania<br />

narzędzi statystycznych. Jeśli tego rozumienia brakuje w wybranych<br />

aspektach statystycznych podstawowych, to łatwo o wyniki klasyfikacji nieadekwatne<br />

do celu i jakości danych w zdjęciach. Narzędzia wykorzystują metody<br />

bardzo zaawansowane, których budować samemu nie trzeba, ale ich skutki działania<br />

muszą być oceniane stosownie do metod. Cały ciąg przetwarzania, nie jest<br />

gotowy. Trzeba go konstruować decyzjami użytkownika, stosownie do jego wiedzy<br />

statystycznej podstawowej, oraz stosownie do wiedzy o terenie. Narzędzia są<br />

obiektywne, ale warunki dla ich zastosowania mają znaczny stopień swobody, i<br />

stąd wynika możliwość uzyskiwania wyników obciążonych błędami subiektywnych<br />

ocen przy kolejnych decyzjach w przetwarzaniu. Ocen postępu w przetwarzaniu,<br />

i ustalania warunków przetwarzania w kolejnych fazach, nie można przenosić<br />

bezkrytycznie z innych aplikacji, bez znajomości statystyki i własnego terenu.<br />

Przykładem może być włączanie lub nie włączanie modelu elewacji DEM, do<br />

klasyfikacji.<br />

Pewne klasyfikacje zachodzą trudno, są niezadowalające dopóki nie włączy<br />

się w nie kanału DEM. Ale samo włączenie DEM, też nie daje efektu, jeśli klasy-


144<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

fikacja poza DEM, była prowadzona tylko na kanałach bezpośrednich. Pokonaniu<br />

tych trudności pomagają kolejne ćwiczenia, w wyborze zmiennych, typów i głębokości<br />

filtracji. Nieodzownym jest jednak pojmowanie znaczenia wykorzystywania<br />

N-wymiarowej przestrzeni zmiennych, gdy zachodzi taka potrzeba w klasyfikacji.<br />

Oceny zbiorów skupienia/rozproszenia wartości kanałowych są prowadzone w<br />

układzie dwóch współrzędnych kanałowych, bo tak je można oceniać dla każdego<br />

pojedynczego związku, na płaszczyźnie 2D. Jeśli jednak tych związków jest więcej<br />

niż w jednej parze zmiennych, a np. pomiędzy zmiennymi środowiskowymi<br />

LAI, fCover, fAPAR, a może nawet więcej, to wtedy zbiór skupienia na płaszczyźnie<br />

2D określonej parą zmiennych, przybiera kształty złożone, rozbudowane,<br />

lub rozgrupowane. Wtedy wynik przetwarzania jest wielo-wymiarowy, choć oceniamy<br />

go na zbiorze w dziedzinie 2D. Takie przykłady jak na rysunkach poniżej,<br />

świadczą przynajmniej o tym, że zawartość informacyjna w pikselach obrazowych<br />

jest dość pokaźna, i zmiennych środowiskowych potrzeba więcej niż dwie<br />

zmienne kanałowe. Z porównania skupień/rozproszeń po filtracji, zwłaszcza prowadzonych<br />

na kanałach bezpośrednich rozdzielnie, wynika wniosek – w zdjęciu<br />

może być więcej istotnych związków fizycznych niż ten pomiędzy dwoma kanałami,<br />

a ich identyfikacja jest możliwa na drodze badania – korelacji i kowariancji<br />

między kolejnymi produktami przetwarzania danych. Oceny muszą postawać<br />

według zasad statystyki.<br />

W grę wchodzą kolejne zmienne statystyczne. Mogą one mieć swoje znaczenia<br />

fizyczne i środowiskowe, ale statystyczne znaczenia mogą opisywać wyłącznie<br />

relacje między kolejnymi produktami przetwarzania. Przy danych radarowych<br />

polaryzacyjnych, dochodzi nowy związek między zmiennymi – czas lub faza.<br />

Wtedy wchodzi w grę – koherencja między produktami. Korelacje i kowariancje<br />

nie wymagają określania związków czasowych pomiędzy kanałami klasyfikowanymi.<br />

Zdjęcia są zawsze związane z ustalonym czasem ich wykonywania, a więc i<br />

kanały, i produkty pośrednie przetwarzania, mają to samo przywiązanie do czasu,<br />

nawet jeśli były składane przez ściśle kontrolowany skończony czas interwału<br />

skanowania. Koherencja odnosi się do związków czasowych pomiędzy pikselami<br />

tego samego obrazu, przez związki fazowe wartości zespolonych w pikselach. W<br />

zdjęciach spektralnych, wartości pikseli są rzeczywiste, w mikrofalowych – zespolone.<br />

Zasada samego pomiaru – elektromagnetycznego, i radarowego (SAR), i<br />

radiometrycznego (SMOS), wymaga prowadzenia zmiennych zespolonych. Stąd<br />

wynika możliwość badania macierzy koherencji. Jest to zasadnicza odmienność<br />

względem zdjęć spektralnych, które mimo że też są radiometrycznymi pomiarami<br />

radiancji lub reflektancji, to jednak wyrażają zmienne w dziedzinie wartości rzeczywistych.<br />

Zaawansowane narzędzia przetwarzania, są na tyle kompletne, że<br />

użytkownik nie musi wiele wiedzieć o szczegółach teoretycznych metody. Musi


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 145<br />

jednak wiedzieć, że ma ustalić określony typ relacji między produktami jakie<br />

wytwarza, i przynajmniej rozpoznawać jakie ma ona znaczenie statystyczne.<br />

Wreszcie na koniec tego rozdziału, trzeba podkreślić wyjątkowe znaczenie,<br />

jakie ma aspekt polarymetryczny wykorzystywania zdjęć mikrofalowych. Ujawnia<br />

się on w możliwości badania koherencji. Polarymetria nie ma swoich praktycznych<br />

zastosowań w dziedzinie obserwacji zdalnych spektralnych. Jest za<br />

trudna na to aby prowadzić kontrolę stanu polaryzacji fal optycznych, i utrzymywać<br />

ją w dziedzinie zmiennych zespolonych, z powodu bardzo małej długości fal<br />

optycznych. Przyczyny ograniczeń są techniczne. Za to polarymetria mikrofalowa<br />

– radarowa, i radiometryczna, są w tym kierunku bardzo zaawansowane.<br />

Potrzeba rachunku zespolonego, wynika z posługiwania się wektorem Stokesa.<br />

Wektor Stokesa określa stan polaryzacji fali. Aby określić stan polaryzacji po<br />

odbiciu fali od punktu odbicia/rozproszenia, trzeba definiować jak ten punkt<br />

obiektu (piksel) transformuje stan polaryzacji, czyli zmienia wektor Stokesa, z<br />

promienia fali przed odbiciem na promień fali po odbiciu. Wektor Stokesa ma 4<br />

wyrazy, które są wynikiem mnożenia hermitowskiego odpowiednich 3 składowych<br />

polaryzacji. Do tego, zmienne muszą być wyrażone jako zespolone, aby dla<br />

ich mnożenia można było poprawnie posługiwać się ich wartościami sprzężonymi<br />

(i transponowanymi), i otrzymywać złożenie 4-elementowego wektora Stokesa.<br />

Wektor Stokesa opisuje wyczerpująco stan polaryzacyjny fali. Dla określenia<br />

charakterystyki polaryzacyjnej odbicia (piksela), trzeba mieć dobry sposób na<br />

opis transformacji stanu polaryzacyjnego. Jest kilka konwencji w przedstawianiu<br />

transformacji wektora polaryzacji, jedne są właściwe optyce, inne są właściwe<br />

technikom radarowym.<br />

Zmienne kanałowe zdjęć optycznych są wyrażane liczbami rzeczywistymi, o<br />

znaczeniu radiancji, tzn. w miarach spektralnej gęstości mocy.<br />

Zmienne kanałowe zdjęć elektromagnetycznych są wyrażane liczbami zespolonymi,<br />

też w znaczeniu miar gęstości mocy. Za miarę amplitudy uważa się pierwiastek<br />

z mocy (tzw. fale mocy), a za miarę natężenia (Intensity) uznaje się moc.<br />

Jednak dane przedstawia się nie modułem i fazą, lecz modułem jako amplituda, i<br />

czasem propagacji fali echa (w [ns]), co przenosi się obliczeniowo na fazę jako<br />

drugi element zmiennej zespolonej.<br />

Relacja odbicia fali jest wyrażana nie mianowanym współczynnikiem odbicia<br />

(o module z przedziału [0-1] jeżeli odbicie jest pasywne). Jest to relacja zespolona<br />

między dwoma wartościami zespolonymi.<br />

Relacja stanu polaryzacji przed odbiciem do stanu polaryzacji po odbiciu jest<br />

wyrażana jako transformacja 4-elementowego wektora Stokesa.<br />

Elementy wektora polaryzacji są wyrażane w tych samych miarach, modułu/amplitudy,<br />

i (obliczeniowej) fazy. Ale tylko 3 z 4 elementów wektora Stokesa,<br />

są niezależne, bo pierwszy element wektora Stokesa jest równy pierwiastkowi


146<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

sumy kwadratów elementów następnych. Potrzeba przynajmniej 3 składowych<br />

stanów polaryzacyjnych dla wyznaczenia całego wektora.<br />

Dwa pierwsze elementy wektora są rzeczywiste i mają znaczenie amplitud fal<br />

mocy, jako suma i różnica dwóch składowych polaryzacyjnych (np. V i H). Dwa<br />

pozostałe mają znaczenie określenia udziału trzeciej składowej polaryzacyjnej,<br />

też wyrażanych w miarach amplitud (fal mocy), przy czym jeden z elementów<br />

jest czysto rzeczywisty, a drugi czysto urojony. Bliższe objaśnienia, w tym na<br />

temat wektora Stokesa, można znaleźć w podręcznikach, np. dołączonych (tutorials)<br />

do programu PolSARpro [115], i wskazywanych tam materiałach źródłowych.<br />

Ten szkic ogólny, jest wypowiadany po to aby wskazać na potrzebę 3 stanów<br />

polaryzacyjnych składowych, i wytłumaczenie dlaczego 2 stany polaryczyjne nie<br />

wystarczają do wyznaczenia pełnego wektora Stokesa. Dwa stany, w zdjęciach<br />

ASAR-APP wystarczają do wyznaczania dwóch pierwszych elementów wetktora,<br />

i dlatego wszelkie analizy przy dwóch składowych polaryzacyjnych, są zwyczajowo<br />

określane jako analizy „natężeniowe”.<br />

Określanie stanu polaryzacji fali, dotyczy zarówno fal składowych koherentnych<br />

jak i niekoherentnych. Fala może tracić swoją koherencję (spójność fazową)<br />

zarówno w wyniku propagacji, rozproszenia, jak i odbicia. Ale fala może nie tylko<br />

tracić koherencję, lecz i doznawać zmiany stanu polaryzacji, co jest przedmiotem<br />

analizy polaryzacyjnej. Dlatego efekty określania stanu polaryzacji, zawierają<br />

informację nie tylko o zmienionym stanie polaryzacji, lecz są obciążone i tym jak<br />

odbicie zmienia skład fali w jej składowych koherentnych i niekoherentnych.<br />

Ocena stanu polaryzacyjnego po odbiciu jest złożona, ale w obu aspektach ważna<br />

obserwacyjnie (informacyjnie).<br />

Użytkownik narzędzi do takiej analizy, nie musi jej prowadzić w pełni rozumienia<br />

szczegółów teorii, ale musi uznać, że w grę wchodzi czas i koherencja,<br />

która ma też aspekt statystyczny. Chodzi o czas w miarach spójności wewnętrznej<br />

składowych, a nie w miarach absolutnych. Spójność sygnału elektromagnetycznego<br />

rozumie się jako możliwość tego, na ile można przewidywać zmiany fazy<br />

sygnału, na podstawie znajomości jego fazy w chwili bieżącej. Koherencja może<br />

być wykorzystywana jako miara potrzebna dla przetwarzania danych, w różnych<br />

celach – np. klasyfikacji, ale dla odziarniania obrazów zdjęć polarymetrycznych<br />

np. filtrem Lee. Ziarna (speckle) są nieuniknionym skutkiem tego, że każdy z<br />

odebranych promieni jest złożeniem wielu promieni w granicach jednego piksela i<br />

jego otoczenia, od wielu drobnych elementów materialnych obiektu, które powodują<br />

nawet wielokrotne odbicia. Odziarnianie obrazów radarowych nie jest operacją<br />

typu czysto obrazowego przetwarzania, ale wynika ściśle z fizycznej zasady<br />

obserwacji odbicia, i konieczności prowadzenia analizy przy użyciu rachunku


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 147<br />

zespolonego na zmiennych (wektor Stokesa, koherencja) reprezentujących zmiany<br />

stanu polaryzacji.<br />

Pełna teoria analizy polaryzacyjnej, nie jest potrzebna do wykorzystywania<br />

zdjęć polarymetrycznych. Jest jednak potrzeba rozumienia, że w takich narzędziach,<br />

jakie wykorzystuje się do ocen efektów statystycznych są używane pojęcia<br />

korelacji, kowariancji, i koherencji, które mają swoje wspólne podstawy matematyczne<br />

i odnoszą się do wspólnego im ustalania relacji między produktami, a<br />

różnice w ich zastosowaniach polegają na różnych celach, w tym i na celach ustanawianych<br />

odmienną naturą danych i zasad instrumentalnych z jakich je wytworzono.<br />

Techniczna specyfika aktualnie wykorzystywanych instrumentów do obserwacji<br />

optycznych i mikrofalowych powinna dla użytkowania danych być drugorzędną,<br />

wobec istotności modelowania fizycznego, oraz istotności narzędzi<br />

statystycznych. Narzędzia statystyczne są w zasadzie wspólne, a jeśli się różnią,<br />

to z powodu różnic znaczenia czasu w zasadach obserwacji – optycznych i mikrofalowych.<br />

Jest więc jeszcze potrzeba wskazania, że wektor Stokesa w analizie polaryzacyjnej,<br />

oferuje możliwości obserwacyjne dotyczące właśnie zawartości składowych<br />

koherentnych i niekoherentnych w sygnale obserwacyjnym. Takich możliwości<br />

nie wykorzystują współcześnie metody optyczne, bo obserwacje są prowadzone<br />

tylko natężeniowo, za to analizy spektralnie.<br />

Jest różnica między wrażliwością wartości pierwszej pary i drugiej pary wyrazów<br />

Stokesa, na składowe sygnału – spójne i niespójne, tzn. koherentne i niekoherentne.<br />

Składowe niekoherentne, mogą być szumami lub zakłóceniami, lecz nie<br />

tylko systemowymi (z instrumentu). Składowe niekoherentne mogą pochodzić<br />

również stąd, że fala odbierana może pochodzić od różnych odbić, jedno- i więcej-krotnych<br />

z obszaru tego samego piksela, przez co zmienia się jej skład polaryzacyjny.<br />

Wynika to z różnorodności materialnych form obiektu (trawa, liście,<br />

zawiesina cząstek w ośrodku a będących w ruchu). Te składowe mogą należeć do<br />

celów obserwacji. Z drugiej strony, składowe koherentne to te, które określają<br />

moc sygnału nadanego (oświetlającego) i potem odebranego. Te składowe niewątpliwie<br />

należą do celów obserwacji, przynajmniej na poziomie danych zbieranych<br />

bezpośrednio przez instrument, ale są zakłócane obecnością składowych<br />

niekoherentnych, których uniknąć się nie da. One też charakteryzują odbicie/rozproszenie.<br />

Nawet instrument idealny odbierze składowe niekoherentne,<br />

generowane z powodu różnorodności obiektów i ich zmian położenia, lub tylko z<br />

powodu ich prędkości chwilowych, wirowana etc.).<br />

Dwa pierwsze wyrazy Stokesa wykazują zdolność do zerowania się składowych<br />

niekoherentnych za czas integracji, i „oczyszczania” się wartości składowych<br />

koherentnych (o znaczeniu amplitud mocy). Dwa drugie wyrazy Stokesa<br />

wykazują zdolność do niezerowania się składowych niekoherentnych, za czas<br />

integracji. Dlatego, w centrum uwagi twórców metod polarymetrycznych dla


148<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

klasyfikacji danych, są potrzeby kontrolowania miar korelacji, kowariancji, i koherencji.<br />

Dzięki temu, te metody mają bardzo głęboką korespondencję do metod<br />

statystycznych opartych na kontroli korelacji, kowariancji i koherencji, i dlatego<br />

wyniki obserwacji radarowych mają tak dobrze zdeterminowane związki przestrzenne.<br />

Dla pełnego określenia stanu polaryzacji, trzeba 3 składowych polaryzacyjnych<br />

nadawanych, i 3 odbieranych. Zdjęcia ASAR APP (Alternated Polarity)<br />

mają tylko 2 z 3 składowych. Przy ich pomocy można określać tylko pierwszą<br />

parę wyrazów wektora Stokesa, tzw. natężeniową, związanych z mocą. To jest<br />

zaledwie połowa możliwości obserwacyjnych tej metody. Inne misje (ALOS,<br />

RADARSAT-2, TerraSAR-X) mają już 3 a nawet 4 polaryzacje. Dotąd nie mieliśmy<br />

w tym projekcie takich zdjęć „pełnopolaryzacyjnych”.<br />

Patrząc użytkowo na zdjęcia mikrofalowe, np. na radarowo uzyskiwany DEM<br />

SRTM, odnosi się wrażenie niezwykłej czystości i jednoznaczności określenia<br />

elewacji. I chociaż zdjęcia mikrofalowe, daleko nie dorównują możliwościom<br />

rozróżniania materialnej zawartości obiektu obserwowanego w analizach spektralnych,<br />

to warte są wykorzystywania dla określania zależności przestrzennych.<br />

Zaangażowanie w wykorzystanie tych metod, niesie jeszcze wiele innych korzyści<br />

przedłużonych na konsekwentne stosowanie bardzo istotnych metod statystycznych.<br />

Na wcześniejszym Rys. 58 przedstawiono typowe rozproszenia między kanałami<br />

polaryzacyjnymi w wyniku filtracji. Widać było wyraźnie, jak rozproszona<br />

„chmura” danych, która powinna mieć możliwie dużą rozpiętość w zakresach<br />

zmiennych, ulegała podziałom na kilka, lub szereg skupisk wyznaczających potencjalne<br />

możliwości wydzielania klas. Dane surowe przyjmują prawie wszelkie<br />

możliwe wartości, z gradacją ograniczoną rozdzielczością cyfrową systemu dla<br />

przekazywania danych. Odpowiadające im histogramy są prawie ciągłe. Po przetwarzaniu<br />

filtrującym i klasyfikującym, rozproszenie międzykanałowe zmniejsza<br />

się, odfiltrowywane są składowe szumów i zakłóceń, a dane grupują się w klasy.<br />

Liczba możliwych klas jest ograniczona i niewielka, np. do około 8. Na ogół liczba<br />

klas nie przekracza 14. Typowe ale bardzo zaawansowane metody, oparte na<br />

analizie entropii, anizotropii, i kąta polaryzacji dominującej (H/A/alpha, patrz ref.<br />

tutorials w [115]), w dziedzinie przetwarzania danych radarowych, pozwalają na<br />

wydzielenie 9 klas. Liczba możliwych do wydzielania klas zależy – i od istotności<br />

wybranych zmiennych źródłowych do klasyfikacji, od zaśmiecenia danych szumami<br />

i zakłóceniami, i od dynamiki systemu ich wytwarzania.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 149<br />

Rys. 59. Skupienie wartości kanałowych: – a) dla zdjęcia ASAR po wstępnej analizie PCA (z lewej),<br />

i – b) dla zdjęcia MERIS, w całym polu widzenia, wykazujące związki między zmiennymi<br />

środowiskowymi (fCover i LAI), po analizie wegetacyjnej TOA_VEG. Segregacja wartości pikseli<br />

nie grupuje ich liniowo, jak w wyniku filtracji poszczególnych kanałów w danych bezpośrednich<br />

(Patrz Rys. 58), i ujawnia inne bardziej złożone zależności.<br />

W danych radarowych wielkiego wyboru nie ma, są to zmienne brane bezpośrednio<br />

z kanałów. Dopiero analiza polaryzacyjna pozwala na głębsze poszukiwania<br />

związków korelacji lub koherencji, zależnie od tego jakie i jak wiele kanałów<br />

polaryzacyjnych (2, 3 lub 4), jest dostępnych.<br />

W danych spektralnych, wybór jest większy, bo i większa jest liczba kanałów<br />

(MERIS wykorzystuje 15, a są jeszcze inne techniki obserwacji multi- i hyper<br />

spektralnych). Do tego, można analizować nie tylko zmienne radiancji czy reflektancji,<br />

lecz i zależności między zmiennymi środowiskowymi, czyli zmiennymi<br />

ECV, jak np. zależności pomiędzy LAI, fAPAR, i LAIxCab (produktywność<br />

chlorofilu typów a i b) od stopnia zakrycia podłoża glebowego fCover. Między<br />

tymi zmiennymi ujawnia się więcej zależności wzajemnych, niż między wartościami<br />

kanałowymi. Liczba zmiennych interpretowanych może przekraczać liczbę<br />

kanałów, ale niezależnych zmienności może być nie więcej niż liczba kanałów<br />

niezależnych. Jeżeli zaczynamy oceniać zależności pomiędzy takimi zmiennymi<br />

jak LAI, fAPAR, i LAIxCab, to obraz rozproszenia staje się bardziej złożony, i<br />

zależny od tego, które zmienne ECV wybrano do porównywania. Zmienne ECV<br />

są wtórne względem wartości kanałowych, i wnioskowanie formalne np. z Rys.<br />

59 o skutkach filtracji, przestaje być tak klarowne jak wnioskowanie o takich<br />

samych skutkach na przykładzie z Rys. 58. LAI, fAPAR, LAIxCab tworzą trójkąt<br />

współzależności, z których nie wszystkie albo nie całkowicie wynikają z rzeczywistości<br />

fizycznej. Część tych zależności należy do przyczyn w obiektywnej rzeczywistości<br />

fizycznej, a część należy do udziału zastosowanych modeli, i uprosz-


150<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

czeń. Rys. 58 odnosił się do zmiennych kanałowych niezależnych. Rys. 59 przedstawia<br />

rozproszenie między dwiema wybranymi zmiennymi z trzech, z których<br />

żadna nie jest w pełni niezależna od pozostałych. Dla rozstrzygnięć o źródłach<br />

błędu w ocenach, trzeba analiz wielowymiarowych. Można takie wyniki stosować<br />

wprost, nawet z dobrymi skutkami, lecz identyfikacja błędu może być wycinkowa.<br />

Przy tym trzeba ją wspomagać rozpoznanymi obiektami na zdjęciu, a praca<br />

interpretacyjna staje się niekończącą się pogonią za wynikiem pewnym. Tak jest<br />

w przypadkach analiz wielospektralnych, że precyzja ocen stale umyka i domaga<br />

się wielu kontroli przesunięć, kalibracji i korekcji. Postęp choć możliwy, jest<br />

ograniczony. Trochę lepiej wygląda sytuacja ze zdjęciami radarowymi, dla których<br />

miary polaryzacyjne znajdują mocniejsze podstawy teoretyczne, w postaci<br />

własności wektora Stokesa. Dlatego w dziedzinie analizy polaryzacyjnej zdjęć<br />

radaorowych opracowano kilka metod, które wydają się bardziej uniwersalne<br />

matematycznie i użytkowo, są pewniejsze. Nie można jednak sądzić o wyższości<br />

jednej z metod nad drugą. Radar nie da informacji o takiej materialnej charakterystyce<br />

obiektu, jak analiza spektralna bo radar pracuje falami elektromagnetycznymi,<br />

o długościach kilka lub wiele rzędów wielkości większych, niż długości fal<br />

optycznych. A tylko krótkie i bardzo krótkie długości fal mogą przejmować i<br />

zachowywać skutki oddziaływania z materią molekularną, które potem ujawniają<br />

się w analizie spektralnej. Natomiast radary, i radiometry mikrofalowe zwłaszcza<br />

interferencyjne, mogą lepiej, precyzyjniej oddawać odwzorowania granic ośrodków<br />

obserwowanych, tzn. ich geometrię. Dzieje się tak dlatego, że instrumenty<br />

mikrofalowe mogą posługiwać się nie tylko zmiennymi reprezentującymi intensywność<br />

(np. amplitudę), lecz i fazę sygnału. Dane zdjęć mikrofalowych mają<br />

postać zespoloną, dane optyczne wyrażane są wartościami rzeczywistymi. Każdy<br />

z tych rodzajów technik służy innym celom użytkowym.<br />

Przykład analizy TOA_VEG zdjęcia MERIS, zaprezentowany na wycinkach<br />

odpowiadających trzem parkom narodowym, pokazuje dobitnie że już 100 czy<br />

200 pikseli zdjęcia wystarcza na to aby rozróżnić zawartość roślinną tych obszarów,<br />

by znaleźć ich indywidualną specyfikę, i poddać miarom odpowiadającym<br />

zmiennym LAI, fAPAR, i produktywności chlorofilu LAIxCab (Rys. 60).<br />

Wrażliwość rozproszenia zmiennych LAI, fCover, i LAIxCab, jest na tyle duża,<br />

że nawet na podstawie zawartości zdjęcia niesklasyfikowanego, można dokonać<br />

interpretacji w ocenach ilościowych, w miarach absolutnych. Szereg kilku<br />

takich zdjęć optycznych MERIS, np. wykonanych w kolejnych latach, w przybliżeniu<br />

w tym samym tygodniu roku, powinien pozwolić na oceny zmian klimatu<br />

widoczne w zmianach czasu rozwoju poszczególnych faz pory wegetacyjnej.<br />

Pory wegetacyjne w różnych latach zaczynają się czasie różnym nawet o 1-3 tygodni,<br />

ale te obserwacje naziemne można udokumentować ilościowo, i próbować<br />

rozstrzygać, czy są one skutkiem rocznych oscylacji klimatu, czy też należą do


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 151<br />

trendów bardziej długo terminowych. Natomiast dane po klasyfikacji, mogą służyć<br />

ocenom zmian integrowanych w obszarach, w ściślejszym związku z rozpoznawanym<br />

składem wegetacji.<br />

Rys. 60. Porównanie odmiennego rozproszenia zmiennych LAI, fCover, LAIxCab, w trzech wybranych<br />

obszarach ROI, z Rys. 51: a) POLESIE, okolice Kulczyna, b) PODLASIE, okolice Trzebieszowa,<br />

c) BPN, okolice Białowieży. Specyfika zawartości gatunkowej w pokryciu roślinnym znajduje<br />

swoje odbicie w rozproszeniu wartości zmiennych, które można poddać miarom statystycznym.<br />

Podobne wyniki dla Kampinoskiego Parku Narodowego przedstawiono w [90].<br />

O istotności interpretacji danych świadczą związki między tymi zmiennymi, a<br />

nie pozorna lub subiektywna jakość estetyczna zobrazowania. Zobrazowań dobrze<br />

rozdzielczych i geolokowanych potrzeba zawsze. Ale wysoka rozdzielczość<br />

bywa tylko przeszkodą, i wtedy poświęca się ją na rzecz trafności klasyfikacji,<br />

zwłaszcza przy analizach obszarów w skalach wielkich. Wydaje się, że współcześnie<br />

najwięcej nierozwiązanych problemów, związanych z wykrywaniem zmian i<br />

ocenami meso-skalowymi, wynika z potrzeb ocen różnorodności pokrycia powierzchni,<br />

i bioróżnorodności na Ziemi.


152<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Te sposoby i narzędzia są faktycznie bardziej narzędziami statystycznymi, niż<br />

środkami do przetwarzania obrazów. Dlatego niniejszą pracę rozpoczęto rozdziałami<br />

traktującymi o podstawowych pojęciach statystycznych. Wiele prostych<br />

dylematów statystycznego postępowania z danymi naziemnymi, ma swoje odpowiedniki<br />

w metodach i gotowych narzędziach do przetwarzania danych satelitarnych.<br />

Poszukiwane uprzywilejowane „samorodne jądra” występowania pewnych<br />

wartości zmiennych, mogą występować jako świadectwo procesów fizycznych<br />

obserwowanych, ale mogą również występować jako efekty zjawisk fizycznych<br />

zakłócających, jak ziarnistość obrazów satelitarnych. Niektóre narzędzia wypracowane<br />

do przetwarzania danych satelitarnych, są tak zaawansowane, że trudno je<br />

wykorzystać w przetwarzaniu danych naziemnych, bo te są w porównaniu z satelitarnymi,<br />

bardzo mało liczne. Nie ma na to dobrej rady. Bywa jednak, że przeszkodą<br />

w wykorzystaniu metod wyższych jest niedostateczna kompletność uzyskiwanych<br />

danych naziemnych, w sensie podobieństwa do kanałów obserwacji,<br />

jak w metodach satelitarnych. Na Ziemi, obserwacje mają często charakter jednoaspektowy,<br />

i tę kompletność można poprawiać. Z kolei, pewne minimum doświadczenia<br />

z wykorzystywaniem danych satelitarnych, wskazuje że dane naziemne<br />

mogą okazywać się bardziej kompletne w sensie zależności czasowych<br />

krótkoterminowych. Zdjęcia satelitarne są dostępne niemal incydentalnie, i bywa<br />

że bardzo rzadko bo w grę wchodzą i zasady ruchu orbitalnego, i system dostępności<br />

danych. Zachodzi wtedy oczywista potrzeba wspomagania ocen naziemnych<br />

– satelitarnymi, i odwrotnie. Aby takie wspomaganie było skuteczne, w<br />

dwóch kierunkach, musi być ich istotność i pewna odpowiedniość między fizycznymi<br />

zmiennymi obserwowanymi (ECV) jakie są w użyciu, a nade wszystko<br />

wspólny grunt na bazie statystyki. Statystyka a nie technika, ostatecznie przesądza<br />

o skuteczności, w jednej i drugiej dziedzinie obserwacji.<br />

Stała dielektryczna gleby z pomiarów naziemnych i satelitarnych<br />

Wilgotność gleby określana metodami zdalnymi jest poprzez stałą dielektryczną<br />

gleby, która to w istotny sposób jest warunkowana głównie przez zawartość<br />

wody w glebie. Stała dielektryczna gleby może być określana przy pomocy<br />

badań prowadzonych z orbity Ziemi przez satelity typu EO (Earth Observation).<br />

Jednym z takich satelitów jest EnviSat (Environmental Satellite) wyposażony w<br />

radar ASAR (Advanced Synthetic Aperture Radar). Radar ten wysyła w kierunku<br />

wybranego obszaru powierzchni Ziemi falę elektromagnetyczną o częstotliwości<br />

5.331 GHz i odbiera ją po odbiciu i/lub rozproszeniu. Dzięki tak dobranej częstotliwości<br />

współczynnik odbicia promienia radarowego σ 0 jest wrażliwy na stałą<br />

dielektryczną powierzchniowej warstwy gleby przy jednoczesnym zminimalizowaniu<br />

wpływu wegetacji pokrywającej badany obszar [144, 145]. Wysyłana przez<br />

radar fala elektromagnetyczna może być spolaryzowana w kierunku pionowym


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 153<br />

(V) lub poziomym (H). Rejestracja fali odebranej również jest dzielona na składowe<br />

o polaryzacji pionowej (V) i poziomej (H). Ten sposób działania odzwierciedla<br />

konwencja oznaczania współczynnika odbicia promienia radarowego.<br />

Przez σ 0 HH oznacza się współczynnik dla fali wysłanej spolaryzowanej poziomo i<br />

odebranej również w polaryzacji poziomej. Przez σ 0 VV oznacza się współczynnik<br />

dla fali wysłanej spolaryzowanej pionowo i odebranej w polaryzacji pionowej,<br />

natomiast przez σ 0 HV oznacza się współczynnik dla fali wysłanej spolaryzowanej<br />

pionowo i odebranej w polaryzacji poziomej.<br />

Pole uprawne<br />

Las<br />

Łąka<br />

Bagno<br />

Rys. 61. Satelitarna mapa Polesia Zachodniego z zaznaczonymi wybranymi obszarami do geostatystycznej<br />

analizy stałej dielektrycznej.<br />

Odpowiednie polaryzacje i ich kombinacje są wrażliwe na stałą dielektryczną<br />

gleby, na typ pokrycia terenu i szorstkość badanej powierzchni oraz wiele innych<br />

czynników. Zdjęcia radarowe nie są natomiast wrażliwe na brak oświetlenia słonecznego<br />

a także chmury czy mgłę. Ta niezależność od warunków atmosferycz-


154<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

nych i porę dnia umożliwia prowadzenie obserwacji tak często, jak pozwala na to<br />

obecność satelity nad danym obszarem.<br />

Ponownie do badań wykorzystano fragment obrazu radarowego Polesia,<br />

obejmujący obszar szerokości geograficznych od 51°20' N do 51°29' N i długości<br />

geograficznych od 23°09' E do 23°21' E (Rys. 61). Obraz ten został wykonany<br />

przez ASAR 30 sierpnia 2007 r. w polaryzacjach HH i VV, z rozdzielczością<br />

wynoszącą 30 m.<br />

Stałą dielektryczną gleby określano przy użyciu empirycznego modelu Dubois<br />

[32]. Model ten określa zależność współczynnika odbicia radarowego σ 0 xx (indeks<br />

xx oznacza polaryzacje HH lub VV), od kąta padania promienia radarowego α , i<br />

od rzeczywistej części stałej dielektrycznej gleby ε , przy założonej długością fali<br />

elektromagnetycznej λ, i szorstkości powierzchni ks. Wyraża się on dwoma następującymi<br />

równaniami:<br />

3<br />

0 −2.37<br />

cos α 0.046ε<br />

tanα<br />

3 1. 1 0. 7<br />

σ =<br />

VV 10 3 ( sin α) sin α<br />

10 ks⋅<br />

λ , (61)<br />

0<br />

σ<br />

ε<br />

1.4<br />

0.<br />

( ⋅sin<br />

α) λ<br />

1.5<br />

−2.75<br />

cos α 0.028 tanα<br />

7<br />

=<br />

HH<br />

5<br />

ks<br />

10<br />

10<br />

. (62)<br />

sin α<br />

Współczynnik odbicia jako wielkość fizyczna, powinien przyjmować wartości<br />

modułu z przedziału [0,1]. Ponieważ zawartość szumów, zakłóceń i błędów w<br />

danych surowych jest znaczna, to jego wartości wykraczają poza ten zakres, i<br />

dlatego dane powinny być najpierw kalibrowane, potem poddawane korekcjom<br />

radiometrycznym, a następnie głęboko filtrowane, aby na obszarach z glebą odsłoniętą<br />

zapewnić warunek:<br />

σ<br />

σ<br />

0<br />

HH<br />

0<br />

VV<br />

< 1. (63)<br />

Modelu tego nie można stosować dla sygnału zbyt małego, tzn. w obszarach<br />

pokrytych zbyt gęstą warstwą wegetacyjną. To ograniczenie, Dubois [32] przyjmuje<br />

się za spełnione, gdy:<br />

σ<br />

σ<br />

0<br />

HV<br />

0<br />

VV<br />

< −11dB<br />

. (64)<br />

Mając zdjęcia ASAR tylko dla polaryzacji HH/VV, przyjmowano tylko warunek<br />

(63). Z bezpośredniego oglądu wybranych obszarów: Bagno Bubnów, łąka<br />

Krowie Bagno, i pól uprawnych w okolicach miejscowości Wytyczno, wiadomo<br />

było, że obszary te są wilgotne a wegetacja jest stosunkowo niska. Przy wegetacji<br />

niskiej, składnik polaryzacyjny HH jest w ogóle niski i warunek (64) powinien<br />

być dochowywany. Wybrano jednak i obszar odmienny, czwarty – las w okolicach<br />

miejscowości Dominiczyn, tzn. z wegetacją wysoką. Tam obie składowe HH


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 155<br />

i VV, są wysokie. Dla lasu, warunek (63) powinien być bliski jedności. Natomiast<br />

warunek (64), nie był znany dla lasu, dlatego że brak jest polaryzacji HV w tym<br />

zdjęciu. Mimo tego, warunek ten ma też szanse spełnienia, bo dla lasu z gęstymi<br />

elementami pionowych pni drzew, składnik VV musi być duży. O tym świadczą<br />

inne zdjęcia, które zawierają polaryzacje HV, VV. Z wyrażeń współczynników<br />

odbicia (61, 62), obliczono stałą dielektryczną dla każdego z tych obszarów.<br />

Bagno charakteryzowało się największymi wartościami, maksymalnymi i<br />

średnimi, stałej dielektrycznej. Oznacza to, że Tam była największa wilgotność<br />

spośród badanych obszarów. Pozostałe obszary miały wartości średnie przenikalności<br />

dielektrycznej niższe niż dla bagna. Na obszarze lasu zaobserwowano największą<br />

wartość współczynnika zmienności (CV) stałej dielektrycznej. Można to<br />

tłumaczyć tym, że stała dielektryczna zależy nie tylko od wilgotności, lecz i od<br />

zawartości pokrywy roślinnej. Las stanowi grubą warstwę wegetacji, i jako taki<br />

wg warunku (64), nie stosuje się do modelu Dubois. Najmniejszy CV zaobserwowano<br />

na łące, a to wskazuje, że teren ten jest najbardziej jednorodny pośród<br />

obszarów badanych. Łąka jest płaska, dość jednorodnie porośnięta roślinnością, i<br />

tam należałoby spodziewać się wyrównanego rozkładu wilgotności.<br />

Tabela 9. Wybrane miary obliczonej stałej dielektrycznej dla badanych obszarów<br />

Badany obszar<br />

Miara<br />

pole uprawne las łąka bagno<br />

Średnia 4,94 4,92 5,01 5,21<br />

Mediana 4,74 4,62 4,80 5,02<br />

Współczynnik<br />

zmienności (CV)<br />

(%)<br />

21,0 26,1 18,3 20,9<br />

Minimum 2,76 2,75 3,38 3,21<br />

Maksimum 10,77 10,96 9,39 12,35<br />

Tego samego dnia, kiedy wykonano zdjęcie ASAR z danymi omówionymi<br />

powyżej, wykonano drugie zdjęcie. Pierwsze wykonano rano, drugie wieczorem.<br />

W ciągu dnia prowadzono pomiary naziemne stałej dielektrycznej gleby za pomocą<br />

sondy TDR. Wyniki interpretacji zdjęć modelem Dubois, trzeba uznać za<br />

zaniżone względem pomiarów bezpośrednich sondą TDR, zarówno dla bagna jak<br />

i dla łąki. Z TDR wynika, że średnia wartość stałej dielektrycznej dla bagna wynosiła<br />

9,76, a dla łąki 6,85, podczas gdy ze zdjęcia i obliczeń modelem Dubois<br />

wynika, że powinno być odpowiednio 5,21 i 5,01 (Tab. 9). To niedoszacowanie


156<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

wynika prawdopodobnie stąd, że odbicie lub rozproszenie sygnału ASAR, jest<br />

wrażliwe nie tylko na wodę obecną w glebie, lecz także na wodę w pokrywie<br />

roślinnej, czego naziemny TDR nie mierzy. Warstwę roślinności, należy rozważać<br />

w modelach jako chmurę zmieszanych materialnych komponentów powietrza,<br />

wody, i biomasy roślin. Nawet gdyby rośliny zawierały dużo wody, a ich stała<br />

dielektryczna była wysoka, to mieszanina roślin z powietrzem daje mniejszą gęstość<br />

masy, i efektywna przenikalność dielektryczna wychodzi też mniejsza. W<br />

konsekwencji pomiar satelitarny dotyczy sumy warstw pokrycia roślinnego i gleby.<br />

Radar widzi glebę poprzez przesłonę, ale widzi, i własności przesłony wnoszą<br />

do tej oceny swój udział.<br />

Pojawia się więc nowy temat – oceny zawartości wody w warstwie wegetacyjnej,<br />

który trzeba wyseparować z danych. Obserwacja radarowa zawiera i<br />

umożliwia ocenę zawartości wody w wegetacji. Wprawdzie tego w tej części<br />

pracy nie przedstawia się, ale taka ocena będzie podejmowana na podstawie zdjęć<br />

innych, spektralnych MERIS, z tego samego satelity ENVISAT, choć nie w tym<br />

samym czasie. Wprawdzie to jest substytut, ale trzeba po niego sięgać bo synchronizacja<br />

pomiarów na Ziemi z satelitą ENVISAT, była możliwa tylko raz, i<br />

pozostanie incydentalna. Taka ocena będzie potrzebna dla walidacji SMOS. Synchronizację<br />

kampanii naziemnych z przelotami SMOS mamy zapewnioną. Z programu<br />

ESOV będzie można wyznaczyć daty i przeloty SMOS, i będzie ich wiele,<br />

co 3 lub 4 dni. Jednak SMOS nie rozróżni zawartości wody w glebie od zawartości<br />

wody w roślinności. SMOS tego rozróżnienia potrzebuje od projektów naziemnych.<br />

SMOS będzie miał takie dane ze służb naziemnych ECMWF, i innych,<br />

i użyje ich w swoim modelu emisyjności. Wynik SMOS będzie na wielką skalę<br />

(piksel 35×35 km), i walidacja tego wyniku powinna pochodzić ze źródeł naziemnych<br />

niezależnych, przy dobrym rozróżnianiu klas roślinności na Ziemi. Do<br />

tego trzeba badań naziemnych. Wynik walidacji, a raczej wiele wyników walidacji<br />

zebranych z całego świata (po to jest program walidacyjny SVRT), złożą się<br />

na korekcje modeli elementarnych, stosowanych do konwersji BT na SM, dla<br />

dowolnego miejsca na powierzchni lądów.<br />

Trzeba jeszcze brać pod uwagę i inne potencjalne przyczyny – przesunięcia<br />

wyniku naszych obliczeń z modelu Dubois, które mogą być rezultatem innego<br />

jeszcze źródła błędu wtórnego (offset, bias). Takie błędy przesunięcia są zawsze<br />

obecne we wszelkich pomiarach instrumentalnych, i bywa że są skutkami nadmiernie<br />

agresywnego przetwarzania danych filtracją. Przy filtrowaniu, dużą rolę<br />

odgrywa dobór okien filtrujących, i krotność zastosowanego filtrowania. To niebezpieczeństwo<br />

już sygnalizowano w rozdziale o Klasyfikacji i Filtracji, z Rys.<br />

58, w części z prawej strony. Powinno być troską użytkownika modeli i algorytmów<br />

przetwarzania, aby takie przesunięcia (offset, bias) identyfikować. Można<br />

znaleźć prawie w każdym zdjęciu obiekty całkowicie odbijające sygnał radarowy,<br />

w terenach zurbanizowanych, i one powinny dawać wykalibrowany wsp. odbicia


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 157<br />

(rozproszenia) na poziomie 0 dB. Można też znajdować i wody otwarte, a tam<br />

współczynnik odbicia powinien być najmniejszy w obrazie, np. –30 dB, lub<br />

mniej. Jeżeli ten zakres –35 do 0 dB wyraźnie przesuwa się, w którąś stronę, to<br />

mamy do czynienia albo z danymi niewykalibrowanymi, albo z nieodfiltrowanymi<br />

zakłóceniami, albo ze zniekształceniem radiometrycznym w wyniku przetwarzania<br />

danych. Do użytkownika danych należy decyzja, po jakie korecje w swoim<br />

postępowaniu sięgać. O takich efektach ubocznych stosowanych narzędzi są informacje<br />

w ich dokumentacji, bo narzędzia otrzymuje się zweryfikowane, i walidowane.<br />

Po to są potrzebne walidacje i kalibracje, zarówno instrumentów jak i<br />

algorytmów, aby je potem przedstawiać w dołączanych do narzędzi raportach i<br />

ich gwarantowanych ocenach.<br />

Wnioski z wykorzystania kilku zdjęć ASAR w tej pracy są takie, że zdjęcia te<br />

mogą nam służyć ograniczenie, z powodu ich trudnej dostępności w potrzebnych<br />

miejscach i terminach. Jest ich mało. Za to są niezawodne, tzn. niezależne od<br />

stanu zachmurzenia, wprost przeciwnie do zdjęć spektralnych MERIS. Tych jest<br />

dużo, za to korzystne warunki atmosferyczne zdarzają się rzadko. Dla tego projektu<br />

przyjęto więc zasadę, aby zdjęcia ASAR wykorzystywać do klasyfikacji<br />

pokrycia roślinnego, wytwarzając maski bitowe. Tak uzyskane maski, mają potem<br />

służyć do wydobywania wartości indeksów wegetacyjnych ze zdjęć MERIS, które<br />

są nam dostępne też incydentalnie – ze względu na bezchmurne niebo, lecz są<br />

za to bliższe terminom potrzebnych ocen. Wynika to z tego, że zdjęcia MERIS<br />

czerpie się z archiwow, jest ich więcej, i łatwiej trafić na lepszą zgodność lub<br />

przynajmniej bliskość terminów, niż uzyskać akceptację na zdjęcia ASAR, dedykowane<br />

naszym celom. Wprawdzie analiza spektralna nie daje tak bezpośredniego<br />

związku z wodą, jak przy zdjęciach radarowych, lecz daje bardziej wszechstronną<br />

ocenę wegetacji w związku z ewapotranspiracją. Jest to wniosek bardzo<br />

uniwersalny, bo wskazuje, że przy staraniach o dostęp do zdjęć satelitarnych, i<br />

wysiłkach w opanowaniu metod interpretacji i narzędzi, należy zabiegać o różne<br />

metody obserwacji środowiskowych.<br />

Nasze niepowodzenia, z powodu skąpej dostępności zdjęć ASAR, są jednak<br />

powszechne wśród użytkowników. Jedna z kolejnych misji „wodnych” NASA,<br />

SMAP (Soil Moisture Active and Passive), będzie miała na pokładzie nie tylko<br />

radiometr (passive) lecz i radar SAR (active), po to aby zapewnić jednoczesność<br />

obserwacji wrażliwych na wodę (passive), i obserwacji dla rozróżniania i oceny<br />

klas roślinności (active).<br />

Środowisko na Ziemi jest obiektem bardzo złożonym, i jego charakterystyka<br />

wymaga fuzji danych z różnych źródeł. Ten wysiłek łączenia danych w ocenach,<br />

spoczywa nie tylko na użytkowniku danych, ale jest również udziałem samych<br />

misji kosmicznych. Niech o tym zaświadczy fakt, że misja SMOS potrzebowała<br />

zorganizowania globalnego konsorcjum SVRT (w nim bierzemy udział). Ale z<br />

drugiej strony, ta sama misja musi dostarczać do strumienia swoich danych, dane


158<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

zewnętrzne. Dane SMOS są wręcz pompowane całym szeregiem danych o środowisku<br />

Ziemi – z innych misji, służb naziemnych (hydrologicznych, meteorologicznych,<br />

środowiskowych), i innych banków danych naziemnych, które muszą<br />

być aktualizowane w czasie rzeczywistym (on-line). Z punktu widzenia użytkownika<br />

danych, jest to stale postulowana fuzja danych, która odbywa się na bieżąco,<br />

i w pełni po stronie producenta danych. Jest to zupełnie nowa jakość w satelitarnych<br />

obserwacjach Ziemi.<br />

PODSUMOWANIE<br />

W pracy przedstawiono uzyskane wyniki analizy statystycznej i geostatystycznej<br />

oraz mapy rozkładów składu granulometrycznego, zawartości materii<br />

organicznej, zawartości kwarcu, gęstości i wilgotności gleby, przewodnictwa<br />

cieplnego, pojemności cieplnej i dyfuzyjności cieplnej gleby na dwóch obiektach<br />

o powierzchni około 140 km 2 każdy i dwóch polach uprawnych. W jednym miejscu<br />

testowym były gleby mineralne (generalnie – słabo uwilgotnione), w gminie<br />

Trzebieszów (N 51°59'24", E 22°33'37") region – Podlasie Południowe. W drugim,<br />

były gleby organiczno-mineralne mocno uwilgotnione, w gminie Urszulin<br />

(N 51°23'43", E 23°11'54"), region – Polesie Zachodnie. Testowe pola uprawne<br />

znajdują się przy PA PAN. na Felinie (Felin N 51°13'29", E 22°38'42").<br />

Wynikiem tego projektu badawczego jest stworzenie dobrze określonej bazy<br />

danych o składzie granulometrycznym, zawartości kwarcu, zawartości materii<br />

organicznej, pH, gęstości i wilgotności gleby oraz cieplnych właściwości gleby<br />

wybranych obszarów. Tę bazę wykorzystano do wstępnej walidacji pomiarów<br />

wilgotności gleby, interpretowanej z danych ENVISAT-ASAR, dla zdjęcia z Polesia<br />

lubelskiego. Dalej, ta baza danych będzie rozwijana na większe skale, aż na<br />

całą Polskę, dla potrzeb wykorzystywania modelu CMEM, do walidacji obserwacji<br />

SMOS. Badania wielkoskalowe wymagają niskich rozdzielczości przestrzennych.<br />

Istniejące bazy danych glebowych dla całej Polski mają rozdzielczość około<br />

1 km, i rozróżniają kilkadziesiąt klas glebowych. To przekracza zapotrzebowania<br />

badań z wykorzystaniem SMOS. Model CMEM wymaga określania tylko 2 z 3<br />

głównych składowych Piasek-Pył-Ił (Sand-Silt-Clay), za to z rozróżnianiem wartości<br />

tych składowych znacznie lepszym niż to ma miejsce dla uznawanych kilkudziesięciu<br />

typów gleb. Potrzeba tak wielkie liczby klas gleb, specyfikowanych<br />

w istniejących bazach danych, jest podporządkowana innym potrzebom, np. rolnym,<br />

a nie fizycznym ocenom ich emisyjności szumu elektromagnetycznego.<br />

Dlatego te bazy danych wymagają stopniowania zawartości piasku i gliny przy-


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 159<br />

najmniej do 10%, podczas gdy klasy w bazach danych rolnych, mają tę zawartość<br />

określaną niekiedy w zakresach kilkudziesięciu procent. Mapa glebowa obszaru<br />

dużego powinna wykazywać przestrzenny związek z morfologią, i hydrografią, a<br />

często ten związek jest ukryty i niekonsekwentny. W pewnych obszarach należałoby<br />

spodziewać się widocznej gradacji zmiany składu, zgodnej z hydrografią.<br />

Tymczasem w wielkiej skali, prędzej można zauważyć kontrasty składu gleb ma<br />

granicach kraju, które trudno uzasadniać odmiennością użytkowania lub pokrycia<br />

terenu. Wskazuje to raczej na odmienne sposoby charakteryzowania gleb w regionach,<br />

z przyczyn innych niż tylko precyzja metod. Badania wielkoskalowe,<br />

zwłaszcza satelitarne, ujawniają takie kontrasty, stwarzają potrzeby wspólnego<br />

sposobu charakteryzowania gleb, i dają odpowiednie możliwości techniczne.<br />

Wielką rolę odgrywają tu metody statystyczne, i dlatego ta praca ma właśnie<br />

orientację statystyczną. Zrealizowany program badawczy jest częścią pakietu<br />

tematycznego SWEX_Polesie (Gleba Woda i Wymiana Energii), w projekcie<br />

badawczym SWEX_Poland (2005-2009) w ramach misji badawczej SMOS (Wilgotność<br />

Gleby i Zasolenie Oceanów) nadzorowanej przez Europejską Agencję<br />

Kosmiczną (ESA) w badaniach nad globalnymi zmianami klimatu.<br />

Można nie rozsądzać o przyczynach zmiany klimatu. Można nie określać klimatu<br />

na wielkie skale, chociażby z powodu braku kompetencji klimatologicznych.<br />

Nie można jednak negować zmiany klimatu, nie podejmując działań dla<br />

wytwarzania danych prowadzących do istotnych miar klimatycznych, pozwalających<br />

– innym, na stwierdzanie czy klimat się zmienia, na ile, w jakich kierunkach,<br />

i na podstawie jakich danych. Temu służą współprace naukowe i organizacyjne<br />

[128], aby prowadzić do synergii różnych nauk o Ziemi.<br />

W roku 2010, Polski nadal nie ma pośród 76 krajów i wielkich organizacji sygnatariuszy<br />

światowego porozumienia GEOSS (Global Earth Observation System<br />

of Systems), które w roku 2005 przyjęło 10-letni plan działania [47].<br />

PIŚMIENNICTWO<br />

1. Anderson A. N., McBratney A. B., Crawford J. W.: Applications of Fractals to Soil Science.<br />

Advences in Agronomy, (Ed. D. L. Sparks, Academic Press), 63, 2-76, 1998.<br />

2. Armstrong A. C.: On the fractal dimensions of some transient soil properties. J. Soil Sci., 37,<br />

641-652, 1986.<br />

3. Bachmann J., Horton R., Ren T., Van der Ploge R.R.: Comparison of the thermal properties<br />

of four wettable and four water-repellent soils. Soil Sci. Soc. Am. J., 65, 1675-1679, 2001.<br />

4. BEAM software http://www.brockmann-consult.de/cms/web/beam<br />

5. Bristow K.L., Kluitenberg G.J., Horton R.: Measurement of soil thermal properties with a<br />

dual-probe heat-pulse technique. Soil Sci. Soc. Am. J., 58, 1288-1294, 1994.


160<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

6. Bałaga K., Dobrowolski R., Rodzik J.: Paleogeograficzne warunki rozwoju jezior i torfowisk<br />

Poleskiego Parku Narodowego i jego strefy ochronnej, Annales UMCS, sec. B, vol. 48, 1-18,<br />

1995,<br />

7. Baranowski P., Kossowski J., Usowicz B.: Spatial variability of soil water content in cultivated<br />

fields. Zesz. Probl. Post. Nauk Roln., 405, 9-19, 1994.<br />

8. Bartoli F., Burtin G., Royer J. J., Gury M., Gomendy V., Phylippy R., Leviandier Th.,<br />

Gafrej R.: Spatial variability of topsoil characteristics within one silty soil type. Effects on clay<br />

migration. Geoderma, 68, 279-300, 1995.<br />

9. Bartoli F., Philippy R., Burtin G.: Influence of organic matter aggregation in Oxisols rich in<br />

gibbsite or in goethite. I. Structures: the fractal approach. Geoderma, 54, 231-257, 1992.<br />

10. Bartoli F., Philippy R., Doirisse M., Niquet S., Dubuit M.: Structure and self-similarity in<br />

silty and sandy soils: the fractal approach. J. Soil Sci., 42, 167-185, 1991.<br />

11. Bednarek H., Kołodziej J., Liniewicz K.: Wybrane cechy intercepcji opadów atmosferycznych<br />

w łanach niektórych roślin uprawnych. Acta Agrophysica, 34, 19-28, 2000.<br />

12. Białousz S.: Soil map of Poland according to FAO legend with different number of soil mapping<br />

units. Proc. Land Information System, Hannover, 1966.<br />

13. Bołaszewska J., Reutt F.: Częstość występowania poszczególnych mas powietrza w Polsce w<br />

okresie 10 lat 1946-1956. Prace PIHM, 66, 16-32, 1962.<br />

14. Brightness Temperature http://en.wikipedia.org/wiki/Brightness_Temperature<br />

15. Brus D.,J.: Incorporating models of spatial variation in sampling strategies for soil. PhD Thesis,<br />

Wageningen Agricultural University, The Netherlands, 1-211, 1993.<br />

16. Burrough P. A.: Multiscale sources of spatial variability in soil. I. The application of fractal<br />

concepts to tested levels of soil variation. J. Soil Sci., 34, 577-626, 1983.<br />

17. Burrough, P.A.: Fractal dimensions of landscapes and other environmental data. Nature, 294,<br />

240-242, 1981.<br />

18. Burrough, P.A.: Principles of Geographical Information Systems for Land Resources Assessment.<br />

Oxford University Press, Oxford. 1986.<br />

19. Burgess, T.M. and R. Webster: Optimal interpolation and isarithmic mapping of soil properties.<br />

I. The semivariogram and punctual kriging. J. Soil Sci., 31, 315-331, 1980.<br />

20. Burgess, T.M. and R. Webster: Optimal interpolation and isarithmic mapping of soil properties.<br />

II. Block kriging. J. Soil Sci., 31, 333-341, 1980.<br />

21. Carslaw H.S., Jaeger J. C.: Conduction of Heat in Solids", Oxford University Press, 2 nd edition,<br />

(1959)<br />

22. Chmielewski T. J. (red.): Rezerwat Biosfery „Polesie Zachodnie”. Walory, funkcjonowanie,<br />

perspektywy rozwoju, Poleski Park Narodowy, Wojewoda Lubelski, <strong>Lublin</strong>-Urszulin. 2005.<br />

23. Chomicz K., Kuczmarska L.: Zachmurzenie i usłonecznienie w Polsce. Przegl. Geofiz., XVI,<br />

1-2, 69-94, 1971.<br />

24. CMEM: Community Microwave Emission Model, ECMWF<br />

http://www.ecmwf.int/research/ESA_projects/SMOS/cmem/cmem_index.html<br />

25. CORINE Land Cover http://www.eea.europa.eu/publications/COR0-landcover<br />

http://www.earthobservations.org/documents.shtml<br />

26. David, M.: Geostatistical Ore Reserve Estimation. Elsevier, Scientific Publishing Co., Amsterdam,<br />

The Netherlands, 1977.<br />

27. de Vries, D.A.: Thermal properties of soils. In W.R. van Wijk (ed.) Physics of plant environment.<br />

North-Holland, Amsterdam, 210-235, 1963.<br />

28. Dobrzański B., Malicki A.: Gleby województwa krakowskiego i rzeszowskiego. Annales<br />

UMCS, s.B, 4, 117-134, 1950.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 161<br />

29. Dobrzański B., Piszczek J.: Mapa gleb powiatu mieleckiego. Annales UMCS, s.B, 3, 15-31.<br />

1948.<br />

30. Dobrzański B., Zawadzki S.: Gleboznawstwo. PWN, Warszawa, 1995.<br />

31. Drzymała S., Mocek A.: Metody z zakresu fizyki i chemii gleb zalecane przez ISO (i PKN).<br />

Acta Agrophysica, 48, 253-264, 2001.<br />

32. Dubois P.C., Van Zyl J.J., Engman T.: Measuring Soil Moisture with Imaging Radars. IEEE<br />

Trans. GRS, vol. 33, no. 4, pp. 915-926, 1995.<br />

33. ECMWF http://www.ecmwf.int/research/ESA_projects/SMOS/<br />

34. ECOCLIMAP: A Global Database of Land Surface Parameters at 1km Resolution in Meteorological<br />

and Climate Models<br />

http://www.cnrm.meteo.fr/gmme/PROJETS/ECOCLIMAP/page_ecoclimap.htm<br />

35. Englund E., Sparks A.: Geostatistical Environmental Assessment Software. Environmental<br />

Monitoring Systems Laboratory Office of Research and Development, U.S. Environmental Protection<br />

Agency, Las Vegas, NV 89193-3478, 1988.<br />

36. ENVISAT AATSR Products User Guide http://envisat.esa.int/handbooks/aatsr/CNTR1.htm<br />

37. ENVISAT-ASAR http://envisat.esa.int/handbooks/asar/<br />

38. ENVISAT-MERIS http://envisat.esa.int/handbooks/meris/CNTR1.htm<br />

39. Ernst , W.G., Van de Ven, C.M., Lyon R.J:. Relationship among vegetation, climatic zonation,<br />

soil and bedrock in the Eastern California: a ground base and remote – sensing study. Biulletin<br />

of the Geological Society of America. 115, 12, 1583-1597, 2003.<br />

40. ESA EOPI: Earth Observation Principal Investigator Portal, The submission area for Category-<br />

1 (Scientific) data users, http://eopi.esa.int/esa/esacmd=aodetail&aoname=Cat1<br />

41. ESA Living Planet Cal-Val http://www.esa.int/esaLP/SEMS9WGYX3F_LPsmos_0.html<br />

42. ESA Software Tools http://envisat.esa.int/resources/softwaretools/<br />

43. Eumetsat LSA SAF: Labd Surface Analysis Satellite Application Facility,<br />

http://landsaf.meteo.pt/<br />

44. Eumetsat SAFs http://www.eumetsat.int/Home/Main/What_We_Do/SAFs/index.html=en<br />

45. Gamma Design Software GS+9. 2008: Geostatistics for the environmental sciences.<br />

46. GCOS, UN Framework Convention on Climate Change (UNFCCC), Background Documents<br />

http://ioc3.unesco.org/oopc/documents/background.php Systematic Observation Requirements<br />

for Satellite-based Products for Climate: Supplemental details to the satellite-based component<br />

of the GCOS IP (September 2006), GCOS-107.pdf<br />

47. GEOSS Global Earth Observation System of Systems<br />

http://www.earthobservations.org/documents.shtml<br />

48. Gliński J., Ostrowski J., Stępniewska Z., Stępniewski W.: Bank próbek glebowych reprezentujących<br />

gleby mineralne Polski. Probl. Agrofizyki, 66, 1-57, 1991.<br />

49. Gołaszewski J.: Analiza zmienności przestrzennej w doświadczeniach polowych. Fragmenta<br />

Agronomica (XVII), 4(68), 4-14, 2000.<br />

50. Gołaszewski J.: Szacowanie i eliminacja efektów zmienności przestrzennej w doświadczalnictwie<br />

polowym. Post. Nauk Roln., 2, 31-51, 2000.<br />

51. Gotway C.A., Hergert G.W.: Incorporating spatial trends and anisotropy in geostatistical<br />

mapping of soil properties. Soil Sci. Soc. Am. J., 61, 298-309, 1997.<br />

52. Griffith, D.A.: Spatial Autocorrelation: A Primer. Association of American Geographers,<br />

Washington, D.C., 1-86, 1987.<br />

53. Gumiński R.: Próba wydzielenia dzielnic rolniczo-klimatycznych w Polsce. Przegl. Meteorol.<br />

Hydrolog., 1, 7-20,1948.


162<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

54. Harasimiuk M., Michalczyk Z., Turczyński M. (red.): Jeziora łęczyńsko-włodawskie, Monografia<br />

przyrodnicza, Biblioteka Monitoringu Środowiska, UMCS. WIOŚ, <strong>Lublin</strong>, 1-176,<br />

1998.<br />

55. Harasimiuk M., Dobrowolski R., Rodzik J.: Budowa geologiczna i rzeźba terenu Poleskiego<br />

Parku Narodowego, (w:) S. Radwan (red.), Poleski Park Narodowy. Monografia przyrodnicza,<br />

Wyd. MORPOL, <strong>Lublin</strong>, 29-41, 2002.<br />

56. Hardy, M., Jamogne, M. et. al .: Mineralogical development of the silt fraction of a podzoluvisol<br />

on loess in the Paris Basin (France). European Journal of Soil Sci., 50, 443 – 456, 1999.<br />

57. Haan C.T.: Statistical Methods in Hydrology. Iowa State University Press, Ames, Iowa. 1977.<br />

58. Hopmans J.W., Dane J.H.: Thermal conductivity of two porous media as a function of water<br />

content, temperature and density. Soil Sci., 142 (4), 187-195, 1986.<br />

59. Hummatov N.G., Zheromskiy S.V., Mironenko Ye.V., Pachepskiy Ya.A., Shcherbakov<br />

R.A.: Geostatistical analysis of water retention capacity spatial variability for a grey forest soil.<br />

Pochvoviedenie, 6, 52-62, 1992.<br />

60. Isaaks E.H., Srivastava R.M.: An introduction to applied geostatistics. Oxford University<br />

Press, NY, 1989.<br />

61. Jackson, M.L., Sayin, M., Clayton, R.N.: Hexafluorosilisic acid reagent modification for<br />

quartz isolation, Soil Sci. Soc. Am. J. 40, 958 – 960, 1976.<br />

62. Journel A.G., Huijbregts C.J.: Mining Geostatistics. Academic Press, New York, 1978.<br />

63. JRC European Soil Portal http://eusoils.jrc.ec.europa.eu/<br />

64. Kowaliński S., Truszkowska R., Kowalkowski A., Ostrowski J.: Bank informacji o środowisku<br />

glebowym BIGLEB. Rocz. Glebozn., 30(1), 73-84, 1979.<br />

65. Kaszewski B.M.: Klimat Polesia Lubelskiego i jego zmiany. Acta Agrophysica, 66, 21-48,<br />

2002.<br />

66. Kaszewski B.M., Mrugała S.: Wybrane charakterystyki temperatury powietrza i opadów<br />

atmosferycznych na obszarze lubelszczyzny (1951-1990). Acta Agrophysica, 47, 1-75, 2001.<br />

67. Kaszewski B.M., Mrugała S., Warakomski W.: Temperatura powietrza i opady atmosferyczne<br />

na obszarze Lubelszczyzny (1951-1990). W: Środowisko przyrodnicze Lubelszczyzny, LTN,<br />

<strong>Lublin</strong>, 1995.<br />

68. Kaszewski B. M.: Warunki klimatyczne Poleskiego Parku Narodowego, (w:) S. Radwan (red.),<br />

Poleski Park Narodowy. Monografia przyrodnicza, Wyd. MORPOL, <strong>Lublin</strong>, 19-28, 2002.<br />

69. Kaszewski B. M., Mrugała S.: Wybrane charakterystyki temperatury powietrza i opadów<br />

atmosferycznych na obszarze lubelszczyzny (1951-1990), Acta Agrophysica, 47, 1-75, 2001.<br />

70. Kersten, M.S.: Thermal properties of soils. Bull. 28. University of Minnesota. Inst. Technology,<br />

Enginering Experiment Station, 52, 21, 1949.<br />

71. Kimball B.A., Jackson R.D., Reginato R.J., Nakayama F.S., Idso S.B: Comparison of fieldmeasured<br />

and calculated soil-heat fluxes. Soil Sci. Soc. Am. J., 40, 18-25, 1976.<br />

72. Kędziora A.: Podstawy agrometeorologii. PWRiL. Poznań, 1995.<br />

73. Kędziora A., Olejnik J.: Heat balance structure in agroecosystems. In: L.Ryszkowski, N.R.<br />

French, A.Kędziora (Eds.) – Dynamics of an agricultural landscape. PWRiL, Poznań, 45-64,<br />

1996.<br />

74. Kołodziej J., Liniewicz K., Orzeł W.: Investigations into the relationship between the amount<br />

of precipitation, the precipitation interception and the moisture of soil under cultivated plants.<br />

Zesz. Probl. Post. Nauk Roln., 220, 191-202, 1979.<br />

75. Komisarek J.: Zmienność przestrzenna czarnych ziem i gleb płowych falistej moreny dennej<br />

Równiny Kościańskiej. Roczn. AR Poznań, CCLXVIII, 205-217, 1994.<br />

76. Kondracki J.: Geografia regionalna Polski. PWN, Warszawa 2000.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 163<br />

77. Kossowski J.: O częstości głównych typów pogody w Polsce. Przegl. Geofiz., XIII(XXI), 3,<br />

283-292, 1968.<br />

78. Kossowski J.: Przebieg roczny częstości występowania głównych typów pogody w poszczególnych<br />

regionach Polski w okresie 1951-1960. Folia Soc. Sci. <strong>Lublin</strong>., s.D, 9, 61-67, 1969.<br />

79. Kossowski J.: Thermal properties of soil in Felin. Report MR II.08.02.8, Institute of Agrophysics,<br />

PAS, <strong>Lublin</strong> 1977.<br />

80. Kossowski J., Usowicz B.: Charakterystyka pola wilgotności gleby przy różnej liczbie<br />

próbkowań. Acta Agrophysica, 38, 127–137, 2000.<br />

81. Kożuchowski K., Marciniak K.: Fluktuacje kontynentalizmu klimatu Polski na tle warunków<br />

cyrkulacyjnych i solarnych. Przegl. Geofiz., XXXI(XXXIX), 2, 1986.<br />

82. Kuczmarski K., Paszyński J.: Zmienność dobowa i sezonowa usłonecznienia w Polsce.<br />

Przegl. Geogr., 53, 4, 779-791, 1981.<br />

83. Lipiec J., Hakansson I., Tarkiewicz S., Kossowski J.: Soil physical properties and growth of<br />

spring barley related to the degree of compactness of two soils. Soil and Tillage Res., 19, 307-<br />

317, 1991.<br />

84. Lipiec J., Usowicz B.: Spatial variability of penetration resistance of soil at different compaction<br />

level. Bibliotheca Fragmenta Agronomica. t.2b, 423-426, 1997.<br />

85. Madsen, A.F., Rose, C., Cee, R.: Review of quartz analytical methodologies: present and<br />

future needs. Appl. Occup. Environ. Hyg. 10 (12), 991 – 1002, 1995.<br />

86. Malicki M.: A reflectometric (TDR) meter of moisture content in soils and other capillaryporous<br />

materials. Zesz. Probl. Post. Nauk Roln., 388, 107-114, 1990.<br />

87. Mandelbrot B.B.: The Fractal Geometry of Nature. W.H. Freeman, London. 1982.<br />

88. Marczewski W., Schröer K., Seiferlin K., Usowicz B., Banaszkiewicz M., Hlond M., Grygorczuk<br />

J., Gadomski S., Krasowski J., Gregorczyk W., Kargl G., Hagermann A., Ball A.<br />

J., Kührt E., Knollenberg J., Spohn T.: „Prelaunch performance evaluation of the cometary<br />

experiment MUPUS-TP", J. Geophys. Res., Vol. 109, No. E7, E07S09, (08 July 2004), pp. 1-<br />

17, doi 10.1029/2003JE002192<br />

89. Marczewski W., Usowicz B., Dabrowski B., Wawrzaszek R., Seweryn K., Sendek E.,<br />

Kömle N.I., Kargl G.: „On the use of the Fourier number to interpret thermal measurements<br />

with a quasi–linear heat source”, pp. 57-82, Penetrometry in the Solar System II, Print version<br />

ISBN 978-3-7001-6664-1, Austrian Academy of Sciences, 2009, Online version:<br />

http://hw.oeaw.ac.at/arp=0x001e8a5e<br />

90. Marczewski W., Zawadzki J., Przeździecki K., Szymankiewicz K.: ”Soil Moisture Monitoring<br />

at the Kampinoski National Park, Poland, for Validating SMOS”, ISRSE-33 Symposium,<br />

Stresa May 2009, 6 pages, (in press)<br />

91. Matheron G.: The theory of regionalized variables and its applications. Cahiers du Centre de<br />

Morphologie Mathematique, Fontainebleau, No. 5, 1971.<br />

92. McBratney A.B., Webster R.: How many observations are needed for regional estimation of<br />

soil properties. Soil Sci., 135(3), 177-183, 1983.<br />

93. Miara K., Paszyński J., Grzybowski J.: Zróżnicowanie przestrzenne bilansu promieniowania<br />

na obszarze Polski. Przegl. Geogr., 59, 4, 487-509, 1987.<br />

94. Michalczyk. Z, Chmiel S., Turczyński M.: Stosunki wodne na obszarze funkcjonalnym Poleskiego<br />

Parku Narodowego, (w:) S. Radwan (red.), Przyrodnicze podstawy ochrony i odnowy<br />

ekosystemów wodno-torfowiskowych w obszarze funkcjonalny P P N na tle antropogenicznych<br />

przekształceń środowiska przyrodniczego. Acta Agrophysica, 91, Rozprawy i monografie, Inst.<br />

Agrofizyki PAN, <strong>Lublin</strong>, 26-67, 2003.<br />

95. Michalczyk Z., Bartoszewski S., Turczyński M.: Stosunki wodne Polesia, (w:) S. Radwan<br />

(red.), J. Gliński, M. Geodecki, M. Rozmus, Środowisko przyrodnicze Polesia – stan aktualny i<br />

zmiany, Acta Agrophysica, 66, Inst. Agrofizyki PAN, <strong>Lublin</strong>, 49-76, 2002.


164<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

96. Michalczyk Z., Bartoszewski S., Chmiel S., Dawidek J., Głowacki S., Turczyński M.: Zasoby<br />

wodne Poleskiego Parku Narodowego, (w:) S. Radwan (red.), Poleski Park Narodowy.<br />

Monografia przyrodnicza, Wyd. MORPOL, <strong>Lublin</strong>, 55-71, 2002.<br />

97. Michna E.: Usłonecznienie województwa lubelskiego na tle usłonecznienia Polski. Folia Soc.<br />

Sci. <strong>Lublin</strong>., s. Geogr., 16, 1, 37-42, 1974.<br />

98. Moreno F., Usowicz B., Fernandez J.E., Andreu L.: Spatial distribution of salinity and water<br />

content in the reclaimed salt-affected soils of south-western Spain. Proc Int. Conf. "Wastewater<br />

re-use in irrigated agriculture" 22-26 September 1997, vol. IV, 83-93, Valenzano (Bari), Italy.<br />

99. Musierowicz A. (red.): Mapa gleb Polski w skali 1:300 000. Wyd. Geologiczne, Warszawa,<br />

1961.<br />

100. Myślińska E.: Laboratoryjne badania gruntów. Wyd. III. PWN, Warszawa, str. 213, 2001.<br />

101. NEST (Next Esa Sar Tool) http://www.array.ca/nest/tiki-index.php<br />

102. Noborio K.,. McInnes K.J.: Thermal conductivity of salt-affected soils. Soil Sci. Soc .Am.<br />

J., 57: 329–334, 1993.<br />

103. Noborio K., McInnes K.J., Heilman J.L.: Measurements of soil water content, heat capacity,<br />

and thermal conductivity with a single TDR probe. Soil Sci., 161, 22-28, 1996.<br />

104. Ochsner T.E., Horton R., Ren T.: Simultaneous water content, air-filled porosity, and bulk<br />

density measurements with thermo-time domain reflectometry. Soil Sci. Soc. Am. J., 65,<br />

1618-1622, 2001.<br />

105. Ochsner T.E., Horton R., Ren T.: A new perspective on soil thermal properties. Soil Sci.<br />

Soc. Am. J., 65, 1641-1647, 2001.<br />

106. Okołowicz W.: Regiony klimatyczne. Polska – Atlas geograficzny, PPWK, Warszawa, 1966.<br />

107. Olejnik J.: Modelowe badania struktury bilansu cieplnego i wodnego zlewni w obecnych i<br />

przyszłych warunkach klimatycznych. Roczniki Akademii Rolniczej w Poznaniu Rozprawy<br />

Naukowe. 268, s.125, 1996.<br />

108. Ostrowski J.: Nizina Południowopodlaska. Przegl. Geogr., 38, 3, 393-406, 1966.<br />

109. Pannatier Y.: Variowin 2.1. Program for Geostatistical Analysis. University Of Lousanne,<br />

1994.<br />

110. Papritz A.J.: Estimating temporal change of soil properties. Phd thesis, Swiss Federal Institute<br />

of Technology, Zurich, 166 Pp. 1993.<br />

111. Paszyński J.: Studies on the heat balance and on evaporation. Geogr. Pol., 22, 35-51, 1972.<br />

112. Paszyński J., Krawczyk B.: Climatic regions of Poland. Indojaras, 74, 124-128, 1970.<br />

113. Podogrocki J.: Spatial distribution of global radiation in Poland. Publ. Inst. Geoph. PAN, D-<br />

5(120), 17-30, 1978.<br />

114. Podogrocki J.: On solar energy resources in Poland during the vegetation period. Zesz. Probl.<br />

Post. Nauk Roln., 369, 245-250, 1989.<br />

115. PolSARpro Software http://earth.esa.int/polsarpro/<br />

116. Ren, T., Gong, Y., Horton, R.: An improved model for predicting soil thermal conductivity<br />

from water content at room temperature. Soil Sci. Soc. Am. J. 71, 1, 8 – 14, 2007.<br />

117. Ren T., Noborio K., Horton R.: Measuring soil water content, electrical conductivity and<br />

thermal properties with a thermo-tine domain reflectometry probe. Soil Sci. Soc. Am. J., 63,<br />

450-457, 1999.<br />

118. Robertson G.P. : Geostatistics in ecology: interpolating with known variance. Ecology, 68,<br />

744-748, 1987.<br />

119. Romer E.: Regiony klimatyczne Polski. Prace Wrocł. Tow. Nauk., s.B, 16, Wrocław 1949.<br />

120. Schoefield R.K., Taylor A.W.: The measurement of soil pH. Soil Sci. Soc. Am. Proc., 19,<br />

164-167, 1955.<br />

121. Schmuck A.: Regiony pluwiotermiczne w Polsce. Czasop. Geogr., 36, 3, 241-244, 1965.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 165<br />

122. Schmuck A.: Regiony termiczne w Polsce. Czasop. Geogr., 32, 1, 17-30, 1961.<br />

123. Sikora E.: Zależność właściwości cieplnych zagregowanych próbek glebowych od wielkości<br />

agregatów i uwilgotnienia. Praca doktorska. AR <strong>Lublin</strong>, 1983..<br />

124. SMAP: Soil Moisture Active and Passive, http://smap.jpl.nasa.gov/science/<br />

125. SMOS: Soil Moisture and Ocean Salinity Mission, CESBIO http://www.cesbio.upstlse.fr/us/indexsmos.html<br />

ESA http://www.esa.int/esaLP/LPsmos.html<br />

126. Smith, B.R., Granger M.A., Buol S.W.: Sand and course silt mineralogy of selected soils on<br />

the Lower Coastal Plain of North Carolina. Soil Sci. Soc. Am. J., 40, 928 – 932, 1976.<br />

127. Sokal R.R., Oden N.L.: Spatial autocorrelation in biology. 1. Methodology. 2. Some biological<br />

implications and four applications of evolutionary and ecological interest. Biological<br />

Journal of the Linnean Society 10, 199-228, 1978.<br />

128. SSE: Service Support Environment Land Surface - Analysis Aatellite Application Service,<br />

http://services.eoportal.org/portal/service/ShowServiceInfo.doserviceId=8E817188<br />

129. Spohn T., Seiferlin K., Hagermann A., Knollenberg J., Ball A. J. , Banaszkiewicz M.,<br />

Benkhof J., Gadomski St., Grygorczuk J., Hlond M., Kargl G., Kührt E., Koemle N.,<br />

Marczewski W., Zarnecki J.C.: „MUPUS - A Thermal and Mechanical Properties Probe for<br />

the Rosetta Lander PHILAE", Springer - Space Science Reviews, Special Issue - Rosetta Mission,<br />

(2007), Volume 128, Numbers 1-4, (February 2007), doi: 10.1007/s11214-006-9081-2,<br />

pp. 339-362(24)<br />

130. SRTM: The Shuttle Radar Topography Mission, NASA, http://www2.jpl.nasa.gov/srtm/<br />

CGIAR, http://srtm.csi.cgiar.org/<br />

131. StatSoft, Inc. (2008). STATISTICA (data analysis software system), version 8.0.<br />

www.statsoft.com.<br />

132. Stawiński J., Gliński J., Ostrowski J., Stępniewska Z.: Mapa Powierzchni Właściwej Gleb<br />

Ornych Polski. IA PAN <strong>Lublin</strong> – IMUZ Falenty, 1999.<br />

133. Stawiński J., Wierzchoś J., Józefaciuk G.: Metoda pomiaru pH układów glebowych eliminująca<br />

efekt suspensji. Zesz. Probl. Postęp. Nauk Roln., 315, 233-242, 1986.<br />

134. Stępniewska Z., Stępniewski W., Gliński J., Ostrowski J.: Atlas Oksydoredukcyjnych<br />

Właściwości Gleb Ornych Polski. IA PAN <strong>Lublin</strong> – IMUZ Falenty, 1996.<br />

135. SWAT Soil Water Assessment Tool http://swatmodel.tamu.edu/<br />

136. SWEX (Soil Water and Energy Exchange) http://swex.cbk.waw.pl/<br />

137. Thermal Radiation http://en.wikipedia.org/wiki/Thermal_radiation<br />

138. Trangmar B.B., Yost R.S., Uehara G.: Applications of geostatistics to spatial studies of soil<br />

properties. In: N.C. Brady, editor. Advances in Agronomy, Vol. 38, 45-94, Academic Press,<br />

New York, 1985.<br />

139. Truszkowska R.: Kompleksy gleb o zbliżonej przydatności rolniczej. W: Dziedzic F., Dąbrowski<br />

P. (Red.) Atlas Rolniczy Polski. Wyd. Geologiczne, Warszawa, 1966.<br />

140. Truszkowska R.: Wojewódzki bank informacji o środowisku glebowo-roślinnym i czynnikach<br />

mu zagrażających: Bigleb-Wo. Prace Kom. PTG, 117, 1992.<br />

141. Turczyński M.: Komentarz do mapy hydrograficznej w skali 1:50 000, Arkusz M-34-23-D<br />

Hańsk, Zak. Hydr. UMCS, maszynopis, 2007.<br />

142. Turski R., Uziak S., Zawadzki S.: Środowisko Przyrodnicze Lubelszczyzny – Gleby. LTN,<br />

<strong>Lublin</strong>, 1-107, 1993.<br />

143. Turski R.: Gleboznawstwo. Ćwiczenia dla studentów wydziałów rolniczych, WAR <strong>Lublin</strong>,<br />

1-219, 1998.<br />

144. Ulaby F.T., Batlivala P.P., Dobson M.C.: Microwave Backscatter Dependence on Surface<br />

Roughness, Soil Moisture, and Soil Texture: Part I-Bare Soil. IEEE TRANSACTIONS ON<br />

GEOSCIENCE ELECTRONICS, VOL. GE-16, NO. 4, pp 286- 295, 1978.


166<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

145. Ulaby F.T., Bradley G.A., Dobson M.C.: Microwave Backscatter Dependence on Surface<br />

Roughness, Soil Moisture, and Soil Texture: Part II-Vegetation-Covered Soil. IEEE TRANS-<br />

ACTIONS ON GEOSCIENCE ELECTRONICS, VOL. GE-17, NO. 2, pp 33-40, 1979.<br />

146. Usowicz B., Baranowski P., Kossowski J.: Spatial Distribution Of Some Physical Quantities<br />

Characterizing Soil Structure State In Cultivated Fields. Polish J. Soil Sci. 28/1, 19-27, 1995.<br />

147. Usowicz B., Kossowski J., Baranowski P.: Spatial variability of soil thermal properties in<br />

cultivated fields. Soil and Tillage Res., 39, 85-100, 1996.<br />

148. Usowicz B., Kossowski J.: Distribution of soil water content in cultivated fields based on<br />

measurement by gravimetric and reflectometric methods. Zesz. Prob. Post. Nauk Roln., 436,<br />

157-165, 1996.<br />

149. Usowicz B., Kossowski J. Comparison of soil thermal properties in cultivated fields determined<br />

using soil water content measured by two methods. Int. Agrophysics. 13, 295-307,<br />

1999.<br />

150. Usowicz B.: Statistical-physical model of thermal conductivity in soil. Polish J. Soil Sci.,<br />

XXV/1, 27–34, 1992.<br />

151. Usowicz B.: Evaluation of methods for soil thermal conductivity calculations. Int. Agrophysics,<br />

9(2), 109–113, 1995.<br />

152. Usowicz B.: Soil thermal properties software package 2.0. Copyright: Institute of Agrophysics<br />

PAS, <strong>Lublin</strong>, 1998.<br />

153. Usowicz B.: Time and space variability of soil thermal properties in cultivated fields. Proc.<br />

16 th World Congress of Soil Science, Montpellier, France, 20-26 August 1998, CD 253-t.pdf,<br />

1-9, 1998.<br />

154. Usowicz B.: Statystyczno-fizyczne modele przepływu masy i energii w ośrodku porowatym.<br />

Acta Agrophysica, 29, s.112, 2000.<br />

155. Usowicz B.: Ocena zmienności wybranych cech gleby przy różnym układzie i liczbie próbkowań.<br />

Acta Agrophysica 57, 147-158, 2001.<br />

156. Usowicz, B., Hajnos, M., Sokołowska, Z., Józefaciuk, G., Bowanko, G., Kossowski, J.,<br />

2004. Przestrzenna zmienność fizycznych i chemicznych właściwości gleby w skali pola i<br />

gminy. Acta Agrophysica, Rozprawy i Monografie, 103, 1-90.<br />

157. Usowicz Ł.B., Usowicz B.: Spatial Variability Of Soil Particle Size Distribution In Poland.<br />

17 th World Congress Of Soil Science, 14-20 August 2002, Bangkok, Thailand, Symposium<br />

No.48, Paper 274, 1-10, 2002.<br />

158. Walczak R. Usowicz B.: Variability of moisture, temperature and thermal properties in bare<br />

soil and in crop field. Int. Agrophysics, 8, 161-168,1994.<br />

159. Walczak R., Ostrowski J., Witkowska-Walczak B., Sławiński C.: Spatial characteristics of<br />

water conductivity in the surface level of Polish arable soils. Int. Agrophysics, 16, 3, 239-247,<br />

2002.<br />

160. Warakomski W.: Zmienność średniej miesięcznej temperatury powietrza w okresie wegetacyjnym<br />

na Lubelszczyźnie w latach 1951-1990. 99-106 w: Gleby i klimat Lubelszczyzny,<br />

<strong>Lublin</strong>, 1995.<br />

161. Webster R.: Quantitative Spatial Analysis of Soil in The Field. Advances in Soil Sci., 3, 1-<br />

70. 1985.<br />

162. Webster R., Burgess T.M.: Sampling and bulking strategies for estimating soil properties in<br />

small regions. J. Soil Sci., 35, 127-140, 1984.<br />

163. Webster, R. and M.A. Oliver: Statistical Methods in Soil and Land Resource Survey.<br />

Oxford University Press, NY, 1-316, 1990.<br />

164. Wierzchoś J.: Analiza fizykochemicznych warunków tworzenia się i trwałości struktury<br />

glebowej. Praca doktorska. IUNG, Puławy, 1989.<br />

165. Wilgat T. (red.): Polesie Lubelskie, Wyd. Lubelskie, <strong>Lublin</strong>. 1963.


<strong>WODA</strong> W <strong>GLEBIE</strong> - <strong>POMIARY</strong> <strong>NAZIEMNE</strong> I <strong>SATELITARNE</strong>... 167<br />

166. Wilgat T.: Jeziora Łęczyńsko-Włodawskie, Annales UMCS, s. B, vol. 8, Wyd. UMCS, <strong>Lublin</strong>,<br />

37-122, 1954.<br />

167. Wilgat T., Michalczyk Z., Paszczyk J.: Płytkie wody podziemne w obszarze związanym z<br />

centralnym rejonem Lubelskiego Zagłębia Węglowego, UMCS, Inst. Nauk o Ziemi, <strong>Lublin</strong>,<br />

1-71, 1984.<br />

168. Wiszniewski W., Chełchowski W.: Charakterystyka klimatu i regionizacja klimatologiczna<br />

Polski. IMGW, Wyd. Kom. Łączn., Warszawa, 1975.<br />

169. Witek T. (Red.): Waloryzacja Rolniczej Przestrzeni Produkcyjnej Polski Według Gmin.<br />

Iung, Puławy, 1-416, 1981.<br />

170. Wojciechowski K.: Zagadnienie metody bilasu wodnego Thornthwaite’a i Mathera w zastosowaniu<br />

do Polski, Prace Geograficzne IG PAN nr 68, PWN Warszawa,1-80, 1968.<br />

171. Woś A.: Klimat Polski. Wyd. PWN, Warszawa, 1999.<br />

172. Van Reeuwijk L.P. (ed.): Procedures for Soil Analysis. Fifth edition. ISRIC Technical Paper<br />

9. Wageningen, The Netherlands, 1995.<br />

173. Vauclin, M., S.R. Vieira, G. Vachaud, and D.R. Nielsen. 1983. The use of cokriging with<br />

limited field soil observations. Soil Sci. Soc.Am. J. 47:175–184.<br />

174. Vieira S.R., Hatfield J.L., Nielsen D.R., Biggar J.W.: Geostatistical theory and application<br />

to variability of some agronomical properties. Hilgardia. 51, 1-75, 1983.<br />

175. Zinkiewicz W., Zinkiewicz A.: Stosunki klimatyczne województwa lubelskiego. Annales<br />

UMCS, s. B, 28, 139-202, 1973.<br />

176. Żelichowski A. M.: Tektonika Lubelskiego Zagłębia Węglowego, Przew. LVI Zjazdu PTGeol.,<br />

Wyd. Geol., Warszawa, 21-35, 1984.


168<br />

B. USOWICZ, W. MARCZEWSKI I IN…<br />

Adresy autorów:<br />

Bogusław Usowicz<br />

Jerzy Lipiec<br />

Zofia Sokołowska<br />

Mieczysław Hajnos<br />

Mateusz Iwo Łukowski<br />

Instytut Agrofizyki im. Bohdana Dobrzańskiego PAN<br />

ul. Doświadczalna 4, 20-280 <strong>Lublin</strong><br />

e-mail: Usowicz@demeter.ipan.lublin.pl<br />

Wojciech Marczewski<br />

Centrum Badań Kosmicznych PAN, ul. Bartycka 18A, 00-716 Warszawa<br />

Jerzy Bogdan Usowicz<br />

Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, ul. Gagarina 11,<br />

87-100 Toruń<br />

Halina Dąbkowska-Naskręt<br />

Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy, ul. Bernardyńska 6,<br />

85-029 Bydgoszcz


WYDAWNICTWO NAUKOWE FRNA<br />

Celem Fundacji Rozwoju Nauk Agrofizycznych (FRNA) jest promocja i<br />

wspieranie zadań naukowo-badawczych Komitetu Agrofizyki PAN oraz Instytutu<br />

Agrofizyki im. Bohdana Dobrzańskiego PAN.<br />

Fundacja od początku istnienia bierze aktywny udział we wszelkich pracach<br />

związanych z drukiem i dystrybucją wydawnictw ciągłych, będąc w latach 1992-96<br />

współwydawcą „International Agrophysics” (vol. 6-10) oraz prowadząc<br />

dystrybucję tego tytułu do roku 2000. Obecnie rolę jednostki współwydającej pełni<br />

Komitet Agrofizyki PAN.<br />

W ramach Wydawnictwa Naukowego FRNA ukazały się monografie, w tym<br />

między innymi: Klimat Pola Uprawnego (1999); Właściwości Mechaniczne<br />

Dyskretnych Ośrodków Rolniczych (1999); Agrofizyka na Początku XXI Wieku<br />

(2001); Bonitacja i Klasyfikacja Gleb Polski (2004); Kukurydza Cukrowa (2005),<br />

Problemy Agrofizyczne Kształtowania Środowiska Rolniczego i Jakości Surowców<br />

Żywnościowych (2007), Właściwości Geometryczne, Mechaniczne i Strukturalne<br />

Surowców i Produktów Spożywczych (2007), Właściwości Fizyczne Suszonych<br />

Surowców i Produktów Spożywczych (2007), Nowe trendy w agrofizyce (2008),<br />

Elektrofiltr Bifilarny do Usuwania Pyłów Pochodzenia Roślinnego (2008), Metody<br />

Fizyczne Diagnostyki Surowców Roślinnych i Produktów Spożywczych (2008) czy<br />

Właściwości Fizyczne Surowców Roślinnych (2009).<br />

Główny profil wydawniczy to Agrofizyka, która jest dyscypliną polską a zarazem<br />

podstawową wydawnictwa, lecz zarejestrowany w ISBN profil wydawniczy obejmuje<br />

również takie specjalizacje jak: nauki przyrodnicze, rolnictwo, matematyka, fizyka,<br />

chemia, technika, informatyka, gospodarka, sztuka, muzyka, odpoczynek, hobby,<br />

sport, gospodarstwo domowe, historia, geografia i mapy.<br />

Wydawnictwo Naukowe FRNA, oprócz tradycyjnych form druku, wprowadziło<br />

nowoczesną metodę prezentacji książek na nośnikach elektronicznych (CD-ROM,<br />

DVD) sygnowane FRNA_CD_BOOK oraz KA_PAN_BOOK_CD.<br />

Adres redakcji<br />

Fundacja Rozwoju Nauk Agrofizycznych<br />

Wydawnictwo Naukowe FRNA<br />

Doświadczalna 4, 20-290 <strong>Lublin</strong> 27<br />

Tel.: 081 744 50 61 wew. 163<br />

Fax: 081 744 50 67<br />

e-mail: frna @ipan.lublin.pl lub bdob@ipan.lublin.pl<br />

http://www.ipan.lublin.pl/pl/organizacje/frna.html


Bogusław Usowicz, Jerzy Lipiec, Zofia Sokołowska,<br />

Mieczysław Hajnos, Mateusz Iwo Łukowski<br />

Instytut Agrofizyki im. Bohdana Dobrzańskiego PAN w <strong>Lublin</strong>ie<br />

Wojciech Marczewski<br />

Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie<br />

Jerzy Bogdan Usowicz<br />

Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu<br />

Halina Dąbkowska-Naskręt<br />

Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy<br />

ISBN-13: 978-83-60489-07-9<br />

ISBN: 978-83-60489-14-7<br />

9 788360 489147

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!