27.12.2014 Views

Palestra Świętokrzyska Nr 9-10 2009 - Okręgowa Rada Adwokacka ...

Palestra Świętokrzyska Nr 9-10 2009 - Okręgowa Rada Adwokacka ...

Palestra Świętokrzyska Nr 9-10 2009 - Okręgowa Rada Adwokacka ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

PALESTRA ŚWIIĘTOKRZYSKA PISMO ŚWIĘTOKRZYSKIEJ IZBY ADWOKACKIEJ W KIELCACH<br />

zawsze żywe reakcje. Tadeusz Łakomski 66 kwitował słowami w formie fraszki piosenki<br />

Krawczyńskiego:<br />

Ja myślałem, że to Ravel<br />

a to piosenki niemrawe.<br />

Ja myślałem, że „Debjusy”<br />

a to muzyczne rebusy.<br />

W Nowy Rok 1941 wystawiono kunsztownie wykonaną szopkę, do której satyryczne<br />

teksty napisał Nardelli, wspaniałe plastycznie rysunki figurek wykonali Świderski i<br />

Łakomski, a przy tworzeniu lalek pracował zespół kolegów. Szopka ta powstała i była już<br />

wystawiona na pierwsze święta w niewoli w 1939 r. w pierwszym obozie w Żaganiu, skąd<br />

przywieźli ją do Zgorzelca jej trzej twórcy 67 . Być może w tym polskim wieczorze noworocznym<br />

z szopką uczestniczył także Messiaen.<br />

29 stycznia 1941 r. jeńcom polskim, wśród których był Krawczyński, kazano przygotować<br />

się do transportu do kolejnego obozu w Fulen pod granicą holenderską (administracyjnie<br />

Stalag VI B Neu Versen). A stamtąd po niespełna czterech miesiącach przerzucono ich do<br />

obozu w Hoffnungstal am Wahn, przynależnego do Stalagu VI G w Bonn-Duisburgu. Dopiero<br />

w trzecim obozie jenieckim, w Hoffnungstal, rozkwitło wszechstronnie życie teatralne i<br />

estradowe. Powstała dość duża orkiestra, którą kierował Sieniawski (organista z Tarnowa),<br />

zespół o charakterze jazzowym, w którym Krawczyński grał na pianinie, działał również chór<br />

rewelersów. Za pośrednictwem chętnych do interesów Niemców dokonywano zakupu nut w<br />

Kolonii, inne melodie grano z pamięci. Sukcesy święciły utwory jazzowe Krawczyńskiego,<br />

takie jak Taniec Siuksów czy W palarni opium. Nardelli napisał tu i wystawił baśniową,<br />

rymowaną sztukę o nieprzekupności polskiego jeńca wobec Niemców, którą muzycznie<br />

ubarwił Krawczyński. W końcu uformowała się duża trupa amatorska, którą zajmował się<br />

Nardelli, a od strony muzycznej Krawczyński. Jeńcy dzięki posiadanym lagermarkom,<br />

zaopatrzeniu z Czerwonego Krzyża oraz paczek z kraju byli w posiadaniu produktów o<br />

bezcennej wartości (jak czarna kawa czy papierosy egipskie), o których personel niemiecki, a<br />

nawet dowódcy obozu nie mogli marzyć. Stąd przekupstwo i uczynność pośredników<br />

niemieckich sięgała zenitu. Niech skalę tej korupcji określi symbolicznie fakt, że<br />

funkcjonariusze niemieccy w zamian za poszukiwane produkty nawet byli w stanie<br />

wypożyczać damskie kostiumy z magazynów Opery w Kolonii i dostarczać je pozostającym<br />

pod ich dozorem jeńcom. Tak tworzyły się słynne „damskie” balety, ściągające tłumy<br />

rozentuzjazmowanych widzów, wykonawcami, których byli oczywiście sami mężczyźni,<br />

ubrani w artystyczne stroje postaci teatralnych! Można sobie wyobrazić, na jaką muzykę i<br />

temu podobne kankany było zapotrzebowanie, muzykę którą Krawczyński współtworzył w<br />

obozie ku uciesze i pokrzepieniu kolegów.<br />

Nie całe życie estradowe było tak frywolne. Profesjonalny wokalista, jakim jest Marian<br />

Kouba, występował w repertuarze arii operowych S. Moniuszki czy L. Różyckiego, śpiewał<br />

również pieśni neapolitańskie. Organizowano tajne uroczystości narodowe i czczono rocznice<br />

66 TADEUSZ ŁAKOMSKI (1911 Wręczyca - 1987 Kraków), podchorąży, nr jeniecki 4959, spełniał w obozie funkcję tłumacza,<br />

posługiwał się biegle francuskim, ale słabo znał niemiecki. Malarz, prof. ASP w Krakowie, później znany karykaturzysta krakowskiego<br />

„Dziennika Polskiego” oraz „Życia Literackiego”.<br />

67 Oryginał zapisu szopki, tekstów i rysunków pt. „Uwaga! Sagan wrze!” liczy 87 s. [„Sagan” to niemiecka nazwa Żagania, gdzie<br />

mieścił się Stalag; na stronie 1. narysowano więc wrzący czajnik, sagan], zachował się w zbiorach prof. Janiny Kraupe-Świderskiej, wybitnej<br />

malarki z Krakowa, żony prof. Jana Świderskiego. Na ostatnich wolnych stronach kilkudziesięciu jeńców polskich dokonało<br />

pamiętnikarskich wpisów, niejednokrotnie odnotowując swój adres i numer telefonu.<br />

40

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!