11.12.2014 Views

Coś na Progu #10

W numerze znajdziecie między innymi opowiadania Raya Bradbury'ego i Ernesta Bramaha, wywiad z Juliuszem Vernem, esej Roberta Louisa Stevensona na temat "Wyspy Skarbów" oraz niepublikowany dotąd komiks na podstawie "Rękopisu znalezionego w butli" Edgara Allana Poego. Temat przewodni to SZALENI NAUKOWCY. Piszemy m. in. o Nikoli Tesli i Izaaku Newtonie, fenomenie popkulturowych doktorów na przykładzie Emmeta Browna z "Powrotu do przyszłości" oraz odrażającego Antona Phibesa, a ponadto prawdziwych szalonych naukowcach!

W numerze znajdziecie między innymi opowiadania Raya Bradbury'ego i Ernesta Bramaha, wywiad z Juliuszem Vernem, esej Roberta Louisa Stevensona na temat "Wyspy Skarbów" oraz niepublikowany dotąd komiks na podstawie "Rękopisu znalezionego w butli" Edgara Allana Poego.

Temat przewodni to SZALENI NAUKOWCY. Piszemy m. in. o Nikoli Tesli i Izaaku Newtonie, fenomenie popkulturowych doktorów na przykładzie Emmeta Browna z "Powrotu do przyszłości" oraz odrażającego Antona Phibesa, a ponadto prawdziwych szalonych naukowcach!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

STREFA KRYMINAŁU I SENSACJI<br />

się policja, która aresztowała młodego kolekcjonera sztuki i w<br />

ramach dochodzenia wydała między<strong>na</strong>rodowy <strong>na</strong>kaz przeszukania<br />

domu matki Breitwiesera - Mireille Stengel, który był miejscem<br />

stałego zameldowania uchwyconego złodzieja. Złapany przyz<strong>na</strong>ł się<br />

do popełnienia zarzuconych mu czynów podczas licznych przesłuchać<br />

i wymienił każde z ukradzionych przez niego dzieł sztuki podczas<br />

przesłuchania. Pamiętał każdy ekspo<strong>na</strong>t, miejsce i datę.<br />

Nie ma jak u mamy<br />

Szwajcarska policja dopiero po upływie 19 dni otrzymała zgodę<br />

<strong>na</strong> przeszukanie domu matki, która przez ten czas zdążyła uporać<br />

się z zalegającymi <strong>na</strong> terenie jej posiadłości dziełami sztuki. Lokalne<br />

władze w trakcie przeszukiwania mieszkania Mireille Stengel nie<br />

z<strong>na</strong>lazły żadnych śladów po zaginionych dziełach, z wyjątkiem<br />

powrozu od skradzionego XVI wiecznego rogu, którego wartość<br />

opiewała <strong>na</strong> 45 tysięcy funtów. Matka złodzieja szybko przyz<strong>na</strong>ła<br />

się do zniszczenia zbiorów żmudnie kolekcjonowanych przez<br />

swojego sy<strong>na</strong> z rzekomej złości <strong>na</strong> niego. Część obrazów została<br />

podarta, inne zostały zniszczone za pomocą młotka i wyrzucone<br />

do śmieci. 53 letnia wtedy pielęgniarka wrzuciła setkę zabytków -<br />

zegarków, kielichów, biżuterii, ceramiki, halabard i kadzielnic do<br />

ka<strong>na</strong>łu Roden-Ren, przepływającego nieopodal jej domu. Z łupów<br />

Breitwiesera setka przedmiotów została od<strong>na</strong>lezio<strong>na</strong>: w ka<strong>na</strong>le, w<br />

lesie lub <strong>na</strong> poboczu drogi. Jed<strong>na</strong>k po<strong>na</strong>d połowa z 239 przedmiotów<br />

skradzionych podczas 174 kradzieży zniknęła bez śladu. Być może<br />

gdyby nie lekkomyślność matki złodzieja warte miliony dzieła sztuki<br />

po całym zajściu powróciłyby <strong>na</strong> swoje miejsce. Podczas procesu<br />

Stengel przyz<strong>na</strong>ła się do zniszczenia łupów - „Chciałam ukarać sy<strong>na</strong><br />

za zło, które wyrządził - mówiła - bo to wszystko były starocie bez<br />

wartości”. Sąd nie uwierzył w <strong>na</strong>iwne tłumaczenia matki Breitwiesera<br />

i skazał ją <strong>na</strong> 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu <strong>na</strong> 18<br />

miesięcy – co, patrząc <strong>na</strong> wartość nie tylko pieniężną, ale również<br />

straty dla dziedzictwa kulturowego, jest dosyć pobłażliwą karą.<br />

W praktyce Mireille Stengel za paserstwo oraz za zniszczenie lub<br />

uszkodzenie zabytków odsiedziała 18 miesięcy… w areszcie<br />

domowym. Skazanie matki prawdopodobnie było dla złodzieja<br />

<strong>na</strong>jgorszą karą. Jeszcze zanim wydano wyrok, Stéphane wygłosił<br />

poruszającą mowę w obronie swojej matki. „Ja jestem winny, nie<br />

moja matka. Jeśli wyślecie ją do więzienia, zabijecie ją” – mówił,<br />

przyz<strong>na</strong>ł również, że przez poczucie winy i wstyd, jeszcze długo nie<br />

będzie w stanie spojrzeć Mireille w oczy.<br />

Sprawiedliwości stało się zadość<br />

Stojąc przed sądem Breitwieser ze szczegółami opisywał jak<br />

udało mu się ukraść każde z wcześniej wymienionych dzieł<br />

sztuki – wszystkie swoje wyprawy dokładnie pamiętał i chętnie o<br />

nich opowiadał, co więcej <strong>na</strong> sali sądowej wielokrotnie poprawiał<br />

wypowiadających się świadków. Francuski złodziej przyz<strong>na</strong>ł się<br />

przed sądem do kradzieży 239 dzieł sztuki i potwierdził swoje<br />

działania <strong>na</strong> terenie 6 krajów: Francji, Szwajcarii, Belgii, Niemiec,<br />

Danii i Holandii. Co ciekawe, w swojej książce „Wyz<strong>na</strong>nia złodzieja<br />

dzieł sztuki”, wydanej w 2006 roku oświadcza, że ukradł nie 239, a<br />

300 dzieł. Podczas procesu w 2001 roku sądzony był jed<strong>na</strong>k tylko<br />

za te, do których przyz<strong>na</strong>ł się wcześniej. Na początku stycznia 2005<br />

roku Strasburski sąd skazał Breitwiesera <strong>na</strong> 3 lata więzienia, z czego<br />

faktycznie odsiedział w nim jedynie 26 miesięcy. Wyrok obejmował<br />

również trzyletni okres próbny, pozbawiając go praw cywilnych,<br />

obywatelskich i rodzinnych. Zaraz po złapaniu Breitwieser spędził<br />

trochę czasu w Szwajcarskim więzieniu, czekając <strong>na</strong> przeniesienie<br />

do Francji. Kiedy już został przetransportowany do Strasburga <strong>na</strong><br />

swój proces i wylądował w francuskiej placówce przyz<strong>na</strong>ł, że bardziej<br />

podobało mu się więzienne życie w Szwajcarii. Narzekał, że tam<br />

właśnie mógł spędzać czas z bankierami i buisnessme<strong>na</strong>mi, którzy<br />

bez wątpienia stanowili dla niego lepsze towarzystwo niż pospolici<br />

rabusie i dilerzy <strong>na</strong>rkotyków, z którymi nie umiał z<strong>na</strong>leźć wspólnego<br />

języka we Francji. Już pierwszego dnia odsiadki załamany<br />

nieszczęśnik chciał popełnić samobójstwo i próbował powiesić się<br />

w swojej celi, został jed<strong>na</strong>k został odratowany przez strażników<br />

więziennych. Choć w tamtym czasie związek Breitwiesera się rozpadł,<br />

jego wspólniczka i zarazem była dziewczy<strong>na</strong>, Anne, również nie<br />

uciekła przed wymiarem sprawiedliwości. Za pomoc w kradzieżach<br />

Sąd Poprawczy (który we Francji wydaje orzeczenia w sprawach<br />

występków) skazał ją <strong>na</strong> karę 18 miesięcy w zawieszeniu <strong>na</strong> 12<br />

miesięcy – koniec końców, Anne Kleinklaus, spędziła w areszcie<br />

domowym 6 miesięcy. Stéphane podsumował to tak: „Dziewczy<strong>na</strong><br />

mnie zostawiła, nie mam domu, ani pieniędzy. Wszystko, co mam, to<br />

mój ojciec i kilku więziennych kolegów”.<br />

Do trzech razy sztuka<br />

Kiedy już wydawało się, że sprawa jednego z <strong>na</strong>jwiększych<br />

europejskich złodziei sztuki <strong>na</strong> dobre ucichła, a on sam wrócił <strong>na</strong><br />

drogę prawa w kwietniu 2011 roku skradziono wazon Emila Gallé<br />

w Alzacji. Antykwariusz, który ową kradzież zgłosił, rozpoz<strong>na</strong>ł w<br />

podejrzanym Breitwiesera. Tym razem francuski koneser obrał<br />

za swój cel handlarzy antykami i domy aukcyjne we Francji,<br />

Belgii i Niemczech – <strong>na</strong>uczony doświadczeniem wiedział już, że<br />

odpowiedzialność za grabieże z prywatnych kolekcji jest mniejsza.<br />

W związku ze sprawą przesłuchani zostali jego ojciec i matka<br />

Stepha<strong>na</strong>. Wszczęto dochodzenie. Po przeszukaniu mieszkania<br />

złodzieja z<strong>na</strong>leziono ukryty w ścianie obraz ze szkoły Brueghela.<br />

Na pomoc synowi, po raz kolejny, przyszła matka, która widocznie<br />

szybko wybaczyła mu wcześniejsze przewinienia i ukryła w swoim<br />

domu 28 obrazów i zabytkowe meble. Stéphane Breitwieser i tym<br />

razem przyz<strong>na</strong>ł się do stawianych mu zarzutów, również tłumacząc<br />

się nieodpartą ochotą kolekcjonowania i miłością do sztuki, tak<br />

wielką, że aż niemożliwą do powstrzymania. Od<strong>na</strong>leziono jed<strong>na</strong>k<br />

niezbite dowody świadczące o sprzedaży dzieł sztuki niewiadomego<br />

pochodzenia <strong>na</strong> internetowych aukcjach. W domu oskarżonego<br />

z<strong>na</strong>leziono 60 tysięcy euro w gotówce, posiadał przy tym kilka kont<br />

bankowych, a wciąż nie był nigdzie zatrudniony <strong>na</strong> stałe.<br />

Stéphane Breitwieser <strong>na</strong>zywany wcześniej „złodziejemdżentelmenem”<br />

był niejednokrotnie porównywany do postaci<br />

stworzonej przez francuskiego pisarza Maurice’a Leblanca - Arsčne’a<br />

Lupi<strong>na</strong>, który żyła z kradzieży <strong>na</strong> niemoralnie postępujących<br />

ludziach, w ten sposób wymierzając sprawiedliwość. Kiedy<br />

Breitwieser został złapany media okrzyknęły go Lupinem wśród<br />

złodziei, który kradł nie dlatego, że chciał się wzbogacić, tylko po<br />

to, by <strong>na</strong>piętnować słabe punkty ochrony muzeów, pokazując tym<br />

samym w jak łatwy sposób <strong>na</strong> zawsze może przepaść bezcenne<br />

arcydzieło. Dziś wiemy, że wizerunek kolekcjonera, który nie kradł<br />

dla zysku moż<strong>na</strong> włożyć pomiędzy mity. Policja postawiła sprawę<br />

jasno: Breitwieser to pospolity przestępca, a nie żaden z<strong>na</strong>wca i<br />

miłośnik sztuki – francuski krytyk Vincent Noce stwierdził <strong>na</strong>wet, że<br />

przestępstwo, którego doko<strong>na</strong>ł niepozorny Stéphane to <strong>na</strong>jwiększa<br />

zbrodnia przeciwko sztuce od czasów Hitlera. W sumie za sprawą<br />

Breitwiesera z Europejskich muzeów zniknęło 239 dzieł – część z<br />

nich bezpowrotnie.<br />

COŚ NA PROGU 81

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!