11.12.2014 Views

Coś na Progu #10

W numerze znajdziecie między innymi opowiadania Raya Bradbury'ego i Ernesta Bramaha, wywiad z Juliuszem Vernem, esej Roberta Louisa Stevensona na temat "Wyspy Skarbów" oraz niepublikowany dotąd komiks na podstawie "Rękopisu znalezionego w butli" Edgara Allana Poego. Temat przewodni to SZALENI NAUKOWCY. Piszemy m. in. o Nikoli Tesli i Izaaku Newtonie, fenomenie popkulturowych doktorów na przykładzie Emmeta Browna z "Powrotu do przyszłości" oraz odrażającego Antona Phibesa, a ponadto prawdziwych szalonych naukowcach!

W numerze znajdziecie między innymi opowiadania Raya Bradbury'ego i Ernesta Bramaha, wywiad z Juliuszem Vernem, esej Roberta Louisa Stevensona na temat "Wyspy Skarbów" oraz niepublikowany dotąd komiks na podstawie "Rękopisu znalezionego w butli" Edgara Allana Poego.

Temat przewodni to SZALENI NAUKOWCY. Piszemy m. in. o Nikoli Tesli i Izaaku Newtonie, fenomenie popkulturowych doktorów na przykładzie Emmeta Browna z "Powrotu do przyszłości" oraz odrażającego Antona Phibesa, a ponadto prawdziwych szalonych naukowcach!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

tego słynny patent Ediso<strong>na</strong>, skonstruował więc własną, dwubolcową<br />

świetlówkę. Niedługo później, przy wsparciu Westinghouse’a,<br />

powstała pierwsza elektrownia prądu przemiennego, która<br />

zasiliła oświetlenie wszystkich stacji kolejowych <strong>na</strong>leżących do<br />

Western Union <strong>na</strong> północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych.<br />

Nietrudno się domyślić, że jedynym, który nie świętował<br />

tego zwycięstwa, był Thomas Edison. Naocznie przeko<strong>na</strong>ł się o<br />

skuteczności patentów Tesli i zaczy<strong>na</strong>ł mieć poważne obawy o<br />

ciągłość istnienia prądu stałego. Rozpoczął więc swoistą kampanię<br />

nie<strong>na</strong>wiści, kierowaną pod adresem zarówno prądu przemiennego,<br />

jak i jego wy<strong>na</strong>lazcy.<br />

Z domów położonych nieopodal korporacyjnych zabudowań<br />

Ediso<strong>na</strong> zaczęły znikać kocięta i szczeniaki. Amerykański wy<strong>na</strong>lazca<br />

oferował po 25 centów tym z chłopców, którzy przyniosą do jego<br />

laboratorium żywe zwierzę. Następnie zwoływał tłumy reporterów i<br />

zwykłych gapiów, aby publicznie doko<strong>na</strong>ć uśmiercenia pieska czy<br />

kotka... przy pomocy prądu zmiennego. Ukazywał w ten sposób,<br />

że propagowane przez Teslę rozwiązanie jest zabójcze w działaniu<br />

i nikt nie powinien odważyć się po nie sięgnąć. Zobaczywszy, że<br />

zabijanie zwierząt domowych nie przynosi większych rezultatów,<br />

w 1903 roku Edison posunął się do publicznej egzekucji trzydziestosześcioletniej<br />

słonicy Topsy, którą potraktował prądem<br />

przemiennym o <strong>na</strong>tężeniu 6600 V (warto wspomnieć, że prąd<br />

stały zadziałał by w tym wypadku z podobnym skutkiem, ale to<br />

Edison taktownie przemilczał.) Stracenie zwierzęcia obserwowało<br />

1500 osób.<br />

Krzesło elektryczne... Ediso<strong>na</strong>?<br />

Eksperymenty dokonywane przez amerykańskiego <strong>na</strong>ukowca<br />

zwróciły uwagę władz stanowych. By<strong>na</strong>jmniej nie ze względu <strong>na</strong><br />

prawa zwierząt. Rząd zasta<strong>na</strong>wiał się <strong>na</strong>d nową formą zabijania<br />

więźniów skazanych <strong>na</strong> śmierć. Do tej pory praktykowano egzekucję<br />

przez powieszenie, jed<strong>na</strong>k idącej z duchem czasu ludności<br />

ta metoda przestała wydawać się dostatecznie humanitar<strong>na</strong>. O<br />

pomoc zwrócono się do potentata elektryczności, Thomasa Ediso<strong>na</strong>.<br />

Ten zaproponował, aby prąd płynący w krześle był prądem<br />

przemiennym. Chciał, by oglądający egzekucję ludzie kojarzyli<br />

śmierć skazańca z Teslą. Mówił: „Pozwolisz żonie przygotowywać<br />

posiłek <strong>na</strong> tym samym prądzie, którym zabija się ludzi?”<br />

George Westinghouse, sponsor i przedstawiciel Tesli żądał<br />

apelacji w sprawie Williama Kemmlera, pierwszego straceńca,<br />

którego miało czekać krzesło elektryczne wyposażone w prąd<br />

AC. Dowodził, że nie sprzedawał patentów <strong>na</strong> prąd zmienny<br />

więzieniu w Auburn. To była prawda, nieświadomie sprzedał je<br />

<strong>na</strong>tomiast komu innemu – Haroldowi Brownowi, który okazał się<br />

pracownikiem Ediso<strong>na</strong>, a ten odsprzedał patent nowojorskiemu<br />

więzieniu. Sąd odrzucił argumenty Westinghouse’a i w 1890<br />

TEMAT NUMERU<br />

roku Edison zapraszał ludzi <strong>na</strong> pierwszą w historii egzekucję przy<br />

użyciu elektryczności.<br />

Na domiar złego pierwsza próba uśmiercenia skazańca się<br />

nie powiodła – krzesła trzeba było użyć po raz drugi. Dopiero<br />

po czterech minutach nieustannego przesyłu energii zapach<br />

spalonego ciała utwierdził obecnych o śmierci Kemmlera.<br />

„Lepiej poszłoby im z siekierą” – podsumował niepocieszony<br />

Westinghouse. Czarę goryczy przelał tytuł artykułu <strong>na</strong> temat<br />

egzekucji: „Kemmler Westinghoused” 2 . Jak <strong>na</strong> zabiegi Ediso<strong>na</strong><br />

reagował sam Nikola Tesla?<br />

Tworzył.<br />

Czarodziej elektryczności<br />

Tesla nie przywiązywał większej wagi do wygłupów Ediso<strong>na</strong><br />

– zdawał się być pochłonięty rozległymi perspektywami, jakie<br />

dawały jego nowe wy<strong>na</strong>lazki. I fakt, że w 1891 roku otrzymał<br />

obywatelstwo amerykańskie, które – jak niejednokrotnie podkreślał<br />

– cenił daleko wyżej niż wszelkie odz<strong>na</strong>czenia <strong>na</strong>ukowe. W<br />

międzyczasie skonstruował swój własny transformator, <strong>na</strong>zywany<br />

dalej cewką Tesli, i zaczął przygotowania do pewnego szczególnego<br />

zlecenia, jakie udało mu się zdobyć z pomocą swojego<br />

mece<strong>na</strong>sa, wspomnianego już Westinghouse’a.<br />

W 1893 roku, z okazji czterechsetnej rocznicy odkrycia Ameryki<br />

przez Krzysztofa Kolumba odbyła się Wystawa Światowa w<br />

Chicago. Zjechała <strong>na</strong> nią prawdziwie gigantycz<strong>na</strong> liczba osób<br />

– 2/3 ówczesnej ludności Ameryki. Ceny w domach publicznych<br />

podrożały wówczas niemal trzykrotnie, a pierwszy z<strong>na</strong>ny seryjny<br />

morderca w USA, dr Henry Howard Holmes, zaczął uskuteczniać<br />

swój morderczy fach <strong>na</strong> turystach mających nieprzyjemność<br />

wizytowania jego hotelu.<br />

Nikola Tesla dostał rolę bardzo z<strong>na</strong>cząca – w udziale przypadło<br />

mu oświetlenie całej wystawy. Chciał doko<strong>na</strong>ć tego przy pomocy<br />

swojego prądu przemiennego. Jego oferta była dwa razy tańsza<br />

niż ta, którą miastu Chicago zaproponował Thomas Edison. W<br />

jednym momencie <strong>na</strong> dziedzińcu obleganym przez dwadzieścia<br />

milionów podekscytowanych Amerykanów i zagranicznych turystów<br />

zapaliło się 200 tysięcy żarówek, wywołując okrzyki zachwytu<br />

i niekłamany podziw. Cała społeczność – mieszani<strong>na</strong> wielkich<br />

<strong>na</strong>ukowych autorytetów i zwykłych zjadaczy chleba – zapragnęła<br />

mieć elektryczność w swoich domach. Duet Tesla-Westinghouse<br />

triumfował.<br />

Poza samym oświetleniem, które robiło prawdziwą furorę<br />

mnogością świetlówek i ogromem przestrzeni, <strong>na</strong> jakiej zostało<br />

rozplanowane, Tesla przygotował dla odwiedzających niemalże<br />

2 Posługując się neologizmem, moż<strong>na</strong> przetłumaczyć to jako:<br />

Kremmer zwestinghouse’owany, względnie: Kremmer poddany<br />

działaniu Westinghouse’a.<br />

COŚ NA PROGU 21

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!