11.12.2014 Views

Coś na Progu #10

W numerze znajdziecie między innymi opowiadania Raya Bradbury'ego i Ernesta Bramaha, wywiad z Juliuszem Vernem, esej Roberta Louisa Stevensona na temat "Wyspy Skarbów" oraz niepublikowany dotąd komiks na podstawie "Rękopisu znalezionego w butli" Edgara Allana Poego. Temat przewodni to SZALENI NAUKOWCY. Piszemy m. in. o Nikoli Tesli i Izaaku Newtonie, fenomenie popkulturowych doktorów na przykładzie Emmeta Browna z "Powrotu do przyszłości" oraz odrażającego Antona Phibesa, a ponadto prawdziwych szalonych naukowcach!

W numerze znajdziecie między innymi opowiadania Raya Bradbury'ego i Ernesta Bramaha, wywiad z Juliuszem Vernem, esej Roberta Louisa Stevensona na temat "Wyspy Skarbów" oraz niepublikowany dotąd komiks na podstawie "Rękopisu znalezionego w butli" Edgara Allana Poego.

Temat przewodni to SZALENI NAUKOWCY. Piszemy m. in. o Nikoli Tesli i Izaaku Newtonie, fenomenie popkulturowych doktorów na przykładzie Emmeta Browna z "Powrotu do przyszłości" oraz odrażającego Antona Phibesa, a ponadto prawdziwych szalonych naukowcach!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ESEJ/FELIETON<br />

jest tańsza i dokładniejsza, więc też zagraniczni<br />

fabrykanci sprzedają rzeczy i tańsze i lepsze niż <strong>na</strong>si<br />

rzemieślnicy, którzy nie posiadają machin.<br />

Otóż jedynem <strong>na</strong> to lekarstwem jest <strong>na</strong>uka. Jeżeli<br />

się będziemy uczyć, będziemy robić wy<strong>na</strong>lazki,<br />

podniesiemy przemysł, który wówczas nie tylko<br />

<strong>na</strong> miejscowe potrzeby, ale i <strong>na</strong> handel z zagranicą<br />

wystarczy. Lecz mniejsza już o <strong>na</strong>tychmiastowe<br />

odkrycia i wy<strong>na</strong>lazki u <strong>na</strong>s; my musimy się gwałtem<br />

zabrać do <strong>na</strong>uki nie tyle już dla sławy ile dla chleba,<br />

ponieważ przy dotychczasowym stanie rzeczy, za<br />

kilka<strong>na</strong>ście lat dzisiejsi rzemieślnicy mogą zostać<br />

bez utrzymania...<br />

furman umiał dosyć, jeżeli dobrze <strong>na</strong>smarował<br />

wóz, związał postronki i poprowadził konie. Dziś<br />

gdy wagony zastąpiły miejsce wozu, a lokomotywa<br />

miejsce koni, furma<strong>na</strong> zastępuje maszynista, który<br />

już jest poniekąd mechanikiem, a <strong>na</strong>dewszystko<br />

dobrym ślusarzem.<br />

Toż samo dzieje się w każdym rzemiośle. Ten<br />

kto kieruje młotem parowym, musi być o wiele<br />

ukształceńszy od tego który bije młotem zwykłym.<br />

Maszynista <strong>na</strong> statku parowym, bezporów<strong>na</strong>nia<br />

musi więcéj umieć od przewoźnika. Tokarze są w<br />

ogóle bardziéj ogładzeni od ślusarzy umiejących<br />

tylko robić pilnikiem i dłutem i t. d.<br />

Jest to rzecz bardzo prosta. Corocznie powiększa<br />

się liczba machin, które pomagają <strong>na</strong>m pracować,<br />

ale które do kierowania niemi potrzebują ludzi<br />

ukształconych. Póki z<strong>na</strong>no tylko wóz i konie,<br />

Ile razy do <strong>na</strong>s sprowadzą nową machinę, tyle razy<br />

i ludzi trzeba przy niéj z zagranicy sprowadzać, a to<br />

dla tego, że miejscowy nieukształcony robotnik rady<br />

sobie z tą machiną nie da, nie może zrozumieć jéj<br />

ruchów, nie potrafi nią pokierować, nie umie<br />

jéj <strong>na</strong>prawić gdy się zepsuje. Przeciwnie<br />

zaś gdyby się <strong>na</strong>si rzemieślnicy uczyli<br />

matematyki, mechaniki, chemji, fizyki,<br />

rysunków, gdyby czytywali wiadomości<br />

o nowych machi<strong>na</strong>ch, które za granicą<br />

wy<strong>na</strong>leziono, nie tylko dawaliby sobie<br />

radę z przysłanemi zkad inąd machi<strong>na</strong>mi,<br />

ale jeszcze mogliby własne wy<strong>na</strong>lazki za<br />

granicę wysyłać.<br />

Mówiłem już poprzednio, że aby<br />

robić wy<strong>na</strong>lazki i aby umieć się niemi<br />

posługiwać, <strong>na</strong>leży wszelkiemi siłami<br />

uczyć się <strong>na</strong>jrozmaitszych rzeczy, bo<br />

niewiemy która się <strong>na</strong>m przydać może.<br />

Powiedziałem również, że społeczeństwa<br />

i ludzie, którzy nie robią wy<strong>na</strong>lazków lub<br />

nie umieją z nich korzystać, prowadzą<br />

nędzny żywot i w końcu giną. Dziś więc<br />

wśród téj powodzi coraz to nowych<br />

ulepszeń dokonywających się w świecie,<br />

rzemieślnicy mają dwie drogi: albo<br />

wziąść się do książki i tym sposobem<br />

przyjąć udział w ogólnym umysłowym<br />

ruchu, który ich za lat kilka<strong>na</strong>ście<br />

doprowadzi do majątków, — albo<br />

zostać <strong>na</strong> miejscu i za lat kilka<strong>na</strong>ście<br />

stracić <strong>na</strong>wet to utrzymanie jakie dziś<br />

mają. Co zaś kto sobie obierze, nie<br />

<strong>na</strong>leży to już do mnie.<br />

(W tekście zachowano<br />

orygi<strong>na</strong>lną pisownię)<br />

140 COŚ NA PROGU

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!