wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...
wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...
wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
94 Ewa Zielińska<br />
swoje włości, zostają więc rozrzuceni na wielkich przestrzeniach i stają się panami<br />
w obrębie własnych ziem. By móc się bronić, wchodzą między sobą w rozmaite<br />
zależności lenne tworząc hierarchię, na której szczycie stoi król, na samym dole<br />
zaś nie posiadający własności chłop. Im więcej ziemi posiada właściciel zamku,<br />
tym potężniejsza jest jego pozycja, dlatego pod opiekę takiego możnowładcy<br />
ściągają biedniejsi rycerze i artyści.<br />
Odkąd nie wojna a administrowanie wielk<strong>im</strong>i połaciami ziemi staje się głównym<br />
obowiązkiem panów na zamkach, zmianie podlegają zachowania dworskie.<br />
Przebywanie ze sobą wielu jednostek, rycerzy, artystów i kobiet wysubtelnia obyczaje.<br />
I najwięksi rycerze powstrzymywać tu muszą swoje popędy. Co prawda<br />
rywalizują oni o kobiety z ludźmi niższymi od siebie pod względem socjalnym,<br />
ale kobiety mając w perspektywie kontakt z mężczyznami agresywnymi, którzy<br />
nierzadko używają pięści dla rozwiązywania sporów damsko – męskich albo<br />
z tak<strong>im</strong>i, którzy doceniają ich urodę, gładkość i opanowanie, skłonią się ku tym<br />
drug<strong>im</strong>. A największej powściągliwości w okazywaniu afektów – czy to agresji,<br />
czy seksualnych, wymaga z pewnością dwór królewski.<br />
W takiej, zarysowanej w dużym uproszczeniu, atmosferze działa błazen.<br />
Z jednej strony należy on do środowiska dworskiego - tak jak reszta tego towarzystwa<br />
musi być bacznym obserwatorem zachowań jednostek żyjących na dworze,<br />
gdzie – jak pisze Elias :<br />
Wartość człowieka ma swą realna podstawę nie w majątku i dochodach ani<br />
w dokonaniach lub umiejętnościach danej osoby, lecz w łasce, jaką się cieszy ona<br />
u króla, we wpływie, jaki wywiera na innych możnych, w znaczeniu, jakie przypada<br />
jej osobie w grze koterii dworskich. Wszystko to, łaska, wpływ, znaczenie, cała ta<br />
zawiła, niebezpieczna gra, w której stosowanie przemocy fizycznej i bezpośrednie<br />
wyładowanie afektów są zakazane i mogą mieć zgubne następstwa, wymaga od<br />
każdego uczestnika dalekowzrocznej przezorności, dokładnej znajomości każdego<br />
ze współuczestników i jego pozycji i notowań jego osoby na tabeli opinii dworskich,<br />
wymaga dokładnego różnicowania własnego zachowania, odpowiednio do<br />
tych notowań. Każde potknięcie, każdy fałszywy krok obniża w opinii dworskiej<br />
notowania tego, kto go popełnił16.<br />
Z drugiej strony błazen jest postacią marginesu społecznego, często utożsamiany<br />
bywa ze zwykłym głupkiem, choć przecież nierzadko posiada rodowód<br />
szlachecki, jak choćby nasz najsławniejszy błazen – Stańczyk.<br />
Na czym polega zatem wyjątkowa pozycja wesołka królewskiego i jak tę pozycję<br />
odzwierciedlają błazeńskie: atrybuty, występ i aparycja?<br />
Każdy gest wesołka, jego anegdoty oraz elementy i kolory stroju, pełne są znaczących<br />
treści, które odsyłać mogą, (choć, rzecz jasna, nie muszą) do wypartych,<br />
wysubl<strong>im</strong>owanych, wysubtelnionych – co nie oznacza nieobecnych – popędów<br />
dworzan, nie tylko seksualnych, lecz również tych związanych z ambicją posiadania<br />
władzy i zazdrości o potęgę królewskiej omnipotencji. Błazen może o nich<br />
16 Ibidem, s. 425.