15.11.2014 Views

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Jak przekazać to, czego nie można powiedzieć? Przykłady komunikacji...<br />

87<br />

Cześć druga: salon pani Verdurin i wykluczenie Charlusa<br />

Drugi, równie częsty w Poszukiwaniu typ komunikacji niewerbalnej, to typ<br />

scen, gdzie wyklucza się kogoś z uczestnictwa w życiu konkretnego salonu towarzyskiego.<br />

Omawiany niżej przykład dotyczy salonu Sidonii Verdurin, przedstawicielki<br />

bogatego mieszczaństwa, próbującej wejść do sfery arystokratycznej.<br />

Warto dodać, że Verdurin przejawia cechy osoby despotycznej, nieznoszącej<br />

sprzeciwu. W scenie, o której mowa, Sidonia wyrzuca ze swojego salonu wspomnianego<br />

wcześniej dumnego barona de Charlus, wielkiego arystokratę, czyli<br />

w logice Proustowskiej powieści 11 , kogoś stojącego od Sidonii wyżej w strukturze<br />

społecznej, co oczywiście scenie tej daje dodatkowego wyrazu.<br />

Charlus trafił do salonu pani Verdurin przez wzgląd na utalentowanego, nagradzanego<br />

w konkursach skrzypka o <strong>im</strong>ieniu Morel, stałego gościa Verdurinów,<br />

i to właśnie z powodu zauroczenia skrzypkiem został z tego salonu wyrzucony.<br />

I choć na początku Charlus cieszył się wyjątkowymi względami Verdurinów pełniąc<br />

„funkcję kapelana, klasycznego » labusia «” (z fr. l’abbé – ‘opat, ksiądz’, PIV,<br />

427), któremu Sidonia często przekazywała „swoje funkcje” (PIV, 428), z czasem<br />

okazał się niewygodny, ingerując w artystyczne i prywatne wybory Morela, podważając<br />

tym samym towarzyską władzę Sidonii nad skrzypkiem. Przykładowo,<br />

Charlus chciał decydować o miejscach, gdzie Morel może dawać koncerty,<br />

a gdzie nie (por. PV, 209), podczas gdy to Sidonia czuła się w prawie „zabronić<br />

grania gdziekolwiek bez jej wyraźnego zezwolenia” (PV, 254).<br />

Ostateczną decyzję o wykluczeniu barona pani Verdurin podjęła przed ważnym<br />

koncertem skrzypka. Raut, co prawda, miał odbyć się w jej rezydencji, ale<br />

o liście gości decydował baron protegujący artystę w wielk<strong>im</strong> świecie. Otóż, przy<br />

ustalaniu listy baron odrzucał propozycje Sidonii, ośmielając się podważyć jej<br />

opinię, co do tego, jakich gości należy uważać za „nudziarzy” (według nomenklatury<br />

państwa Verdurin), a jakich za wartych zaproszenia (PV, 211). Ośmieszył<br />

nie tylko jej gości, ale i ją samą, zaznaczając swą społeczną i kulturową wyższość.<br />

Charlus zabronił udziału w raucie tym arystokratom i bogatym mieszczanom, do<br />

których Sidonii było najbliżej, a zaprosił księżne i koronowane głowy, z którymi<br />

pani Verdurin nie miała nic wspólnego.<br />

Zakomunikowanie wykluczenia nastąpiło już po tym koncercie, w towarzystwie<br />

najwierniejszych bywalców salonu Verdurinów, kiedy właściwie wszyscy<br />

starannie wyselekcjonowani przez Charlusa goście opuścili ich siedzibę. Co trzeba<br />

podkreślić, baron nigdy nie usłyszał informacji o usunięciu z salonu, a jedynie<br />

słowa Morela wykrzyknięte w obecności wszystkich „wiernych”: „Zostaw mnie<br />

pan, zabraniam panu zbliżać się do mnie! (...) To dla pana nie pierwszyzna, ja<br />

nie jestem pierwszy, którego pan próbuje znieprawić!” (PV, 291). Zan<strong>im</strong> jednak<br />

do tego doszło, jednemu z członków salonu Verdurinów, Brichotowi, polecono,<br />

aby wyszedł na rozmowę z nieświadomym zagrożenia Charlusem, Verdurinowie<br />

11 Por. Peter-Vaclav Z<strong>im</strong>a, Le Désir du mythe. Une lecture sociologique de Marcel Proust, A.-G. Nizet,<br />

Paris 1973.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!