15.11.2014 Views

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Efektywność komunikacji a poznanie<br />

71<br />

z godnością, wyrażenie szczerej skruchy za bierne podporządkowanie się złym<br />

umysłom naukowym. Natomiast ku wielkiemu zdziwieniu innych popełnia to, co<br />

w lingwistyce komunikacyjnej jest nazywane „komunikacyjnym samobójstwem”<br />

15 , które uniemożliwia jakąkolwiek kontynuację prowadzonej dotąd konwersacji,<br />

a mianowicie – dokonuje uprzedmiotowienia człowieka: „Na jego chudej,<br />

wybladłej twarzy pojawia się wyrozumiały uśmiech.<br />

– W Niemczech, można powiedzieć, ludzie umieją coś zrobić z niczego...” 16 .<br />

Badania nad językowym zachowaniem człowieka potrafią ujawnić osobowość<br />

językową jako ośrodek kognitywnych i komunikacyjnch potencji, które konkretyzują<br />

się w społecznie umotywowanym tle, pozwalającym na ujawnienie uwarunkowań<br />

psychologicznych człowieka oraz odkrywającym jego dążenia. Zdarza<br />

się, że czasem to językowe zachowanie obnaża takie cechy ludzkie, które nie znajdują<br />

akceptacji komunikacyjnej (ani też moralnej) wśród innych rozmówców.<br />

Zupełnie odwrotny przykład świadczenia odnajdujemy w wypowiedziach<br />

starszych profesorów-lekarzy, kolegów Spannera, którzy wykazują niezwykłą<br />

ostrożność w aktach illokucyjnych. Niemniej jednak nawet w tych wypowiedziach<br />

można wydostać okołotekstowy sens <strong>im</strong>plicytny polegający na świadomym unikaniu<br />

odpowiedzi o usposobieniu moralnym profesora Spannera, co wypływa ze<br />

skrupulatnego i długiego rozważania, zastanawiania się i brania „wszystkiego pod<br />

uwagę”, nagłaszając przy tym, że nie wiedzieli o jego przestępczej działalności:<br />

Obaj – badani z osobna – oświadczyli, że o istnieniu budynku mieszczącego ukrytą<br />

fabrykę mydła nie było <strong>im</strong> nic wiadomo. (...) Obaj – badani z osobna – oświadczyli,<br />

że Spanner, człowiek najwyżej czterdziestoletni, był w zakresie anatomii patologicznej<br />

powagą naukową. O jego stronie moralnej nie mogli nic powiedzieć... (...) Obaj<br />

mówili roztropnie i z ostrożnością. Obaj, mówiąc, wszystko brali pod uwagę (...) 17 .<br />

Tym bardziej oczywiste pod kątem prawdziwości – ponieważ potwierdzające<br />

rzeczywistą sytuację – wydają się oświadczenia, które wypowiadają z osobna. Co<br />

więcej, każdy z nich przez jakiś czas waży się z własnym sumieniem i odstępuje<br />

od wcześniejszej strategii komunikacyjnej polegającej na zaprzeczaniu tego faktu<br />

(choć jeden z tych profesorów próbuje usprawiedliwić Spannera w sposób „uspokajający”<br />

jego sumienie):<br />

– Tak mogłem był to przypuścić, gdybym wiedział, że taki otrzymał<br />

rozkaz. Było bowiem wiadomo, że był karnym członkiem Partii. (...)<br />

– Owszem, mogłem to przypuścić. Z tego mianowicie powodu, że Niemcy przeżywały<br />

wówczas wielki brak tłuszczów. Więc wzgląd na stan ekonomiczny kraju, na<br />

dobro państwa mógł do tego się skłonić 18 .<br />

15 F. S. Bacewicz, Osnovy komunikatyvnoji lingvistyky, Vydavnyčyj centr «Akademia», Kyjiv 2004, s. 337.<br />

16 Z. Nałkowska, Medaliony, Kraków 2008, s. 10.<br />

17 Ibidem, s. 11.<br />

18 Ibidem, s. 11.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!