15.11.2014 Views

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

wersja elektroniczna (pdf) - Homo communicativus - Uniwersytet im ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Język młodzieżowy w powieściach Hanny Ożogowskiej i Adama Bahdaja<br />

165<br />

Pięć bułeczek, pani szefowo 17 .<br />

Inaczej przedstawia się kwestia relacji rówieśniczych. Członków „Syrenki” łączą<br />

prawdziwa przyjaźń i serdeczne koleżeństwo. Odzwierciedlają je określenia,<br />

jakie kierują pod swo<strong>im</strong> adresem. Oto przykład rozmowy pomiędzy bohaterami<br />

Bahdaja:<br />

- Cześć! - przywitał ich przyjaźnie Maniuś.<br />

- Cześć! - odpowiedzieli jak na komendę (…) rosły, wysoki [blondyn - dopisek mój<br />

- M.D.] i niski, szczupły [piegus - dopisek mój - M.D.].<br />

- Wakacje, bracie! - uśmiechnął się Boguś<br />

Użyty tu wyraz „bracie” świadczy o stopniu łączącej ich zażyłości.<br />

Omówiona kwestia wiąże się z niezwykle istotnym zagadnieniem antropon<strong>im</strong>ów.<br />

L. Tomczak odnotowuje, że<br />

są one używane w różnych szkolno-towarzyskich sytuacjach komunikatywnych,<br />

są bardzo częste i popularne, powstają spontanicznie (…) w mikrosytuacyjnych<br />

kontaktach w klasie, szkole, nieraz poza n<strong>im</strong>i. Klasę tę tworzą nazwiska, <strong>im</strong>iona,<br />

przezwiska. Ich podstawowa funkcja to indywidualizacja poszczególnych osób;<br />

należą one także do podklasy przezwisk 18 .<br />

Zgodnie z klasyfikacją przedstawioną przez badaczkę, można wyjaśnić jedno<br />

z nich. Otóż pewnego dnia zawodnicy „Syrenki” obserwowali trening przeciwnej<br />

drużyny, odbywający się na ich boisku.<br />

Widok ten tak ich zaskoczył, że przez chwilę stali jak sparaliżowani, nie wiedząc, co<br />

począć w tak nieprzewidzianym wypadku. Z zupełnego osłupienia wyrwał ich dopiero<br />

Poldek Piechowiak, zwany przez chłopców z Gołębnika „Pająkiem” z powodu<br />

nikłej budowy i nieproporcjonalnie długich kończyn (…) Teraz podszedł, kolebiąc<br />

się na swych długich jak szczudła nogach.<br />

Miano „Pająka” to „antropon<strong>im</strong> motywowany apelatywem, metafora powstała<br />

wskutek fizycznego podobieństwa” 19 do zwierzęcia.<br />

Inaczej przedstawia się sytuacja głównego bohatera. Nastolatek w ten sposób<br />

wyjaśnia Milkowi genezę pomysłu swoich rówieśników:<br />

Kiedyś w szkole pani pytała mnie z rachunków. „Wchodzisz do sklepu i prosisz<br />

o dwie bułki po osiemdziesiąt groszy, dajesz kasjerce dwa złote, ile kasjerka wyda<br />

ci reszty?”. A ja na to: „Proszę pani, kasjerka wyda mi paragon”. No i od tego czasu<br />

nazywają mnie Paragon.<br />

17 A. Bahdaj, Do przerwy 0:1, Nasza Księgarnia, Warszawa 1975, s. 10. W dalszym ciągu tego referatu<br />

numery stron odnoszą się do tegoż wydania.<br />

18 L. Tomczak, „Madżara”, „Gruba” i „Patyk” – czyli o antropon<strong>im</strong>ach nieoficjalnych funkcjonujących<br />

wśród młodzieży, [w:] Współczesna leksyka. Cz. 2, pod red. K. Michalewskiego, Wydawnictwo <strong>Uniwersytet</strong>u<br />

Łódzkiego, Łódź 2001, s. 140.<br />

19 L. Tomczak, op.cit., s. 144 – 145.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!