11.11.2014 Views

Życie się zmienia… - Studentnik - Kielce

Życie się zmienia… - Studentnik - Kielce

Życie się zmienia… - Studentnik - Kielce

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

STAROŻYTNI TWIERDZILI...<br />

Życie się zmienia…<br />

W<br />

dniu 2 kwietnia 2005r.<br />

odszedł wielki człowiek –<br />

papież Jan Paweł II. Dla każdej<br />

osoby życie i cały świat zatrzymał<br />

się na chwilę. Ten czas,<br />

pomimo smutku i żalu, był nam<br />

bardzo potrzebny – zmienił nas<br />

nie dla Niego, ale przez Niego.<br />

Mówiono, że nasza wiara<br />

i życie jest tylko na pokaz…<br />

My tymczasem poszliśmy do<br />

miejsc, które odwiedzamy<br />

z różną częstotliwością, by<br />

pomodlić się za Niego – przez<br />

chwilę pomyśleć o tym wszystkim.<br />

Nikt nie prosił o organizowanie<br />

marszy i wieczornych<br />

spotkań. Zapomnieliśmy o tym,<br />

co mało ważne - z uwagą śledziliśmy<br />

Jego ostatnią drogę.<br />

Różne konflikty – te międzynarodowe,<br />

te lokalne, te własne<br />

– znowu powróciły na drogę<br />

pokojową, z której zeszły dawno<br />

temu. Myśli o tym, by na<br />

przykład bawić się czy imprezować<br />

odłożyliśmy na później.<br />

Nie było w tych dniach osoby,<br />

która nie wspomniałaby przez<br />

chwilę Jana Pawła II. Działo<br />

się podobnie także w naszej<br />

małej społeczności…<br />

Sobotnie popołudnie 2 kwietnia<br />

2005 roku było inne niż<br />

wszystkie. Odwołano przyjacielskie<br />

spotkania w dyskotekach<br />

czy klubach. Na naszych<br />

akademikach oraz innych<br />

budynkach PŚk pojawiła się<br />

informacja o czuwaniu w kieleckiej<br />

Katedrze od godziny<br />

20. Pamiętam jak osoby, które<br />

zgłaszały swój sprzeciw wobec<br />

naklejania czegokolwiek<br />

na drzwiach, po przeczytaniu<br />

treści karteczek natychmiast<br />

zmieniały swoje zdanie. Każdy<br />

był tego wieczoru myślami nie<br />

tylko w Kielcach. Wybiła 21:37<br />

i świat był już inny…<br />

Pomimo tego, że w skrytości<br />

serca modliliśmy się o brak<br />

cierpienia dla Jana Pawła II,<br />

trudno było przeżyć uderzenia<br />

dzwonów bez smutku i łez. Jeżeli<br />

mieliśmy tylko wolną chwilę,<br />

odwiedzaliśmy pomnik „naszego”<br />

papieża na placu przed<br />

bazyliką katedralną. Wymienialiśmy<br />

smsy dotyczące wtorkowego<br />

marszu. Powiedziano<br />

nam, że Ministerstwo zwalnia<br />

nas z piątkowych zajęć – my<br />

tymczasem bez żadnego przymusu<br />

czy uczelnianych konsekwencji,<br />

mogliśmy uczestniczyć<br />

we mszy pogrzebowej w kieleckiej<br />

katedrze kilka dni wcześniej.<br />

Biały marsz ulicami Dużą,<br />

Sienkiewicza, Paderewskiego<br />

oraz drogą przez park miejski<br />

na długo zapadnie nam w pamięci.<br />

Spontanicznie wynikła<br />

również akcja tworzenia krzyża<br />

Plac Jana Pawła II dn. 4 kwietnia 2005 (fot. Tuzmen)<br />

ze świateł pokoi akademików.<br />

Śledziliśmy pogrzeb papieża<br />

– przewracane przez wiatr kartki<br />

ewangeliarza, odwrócenie<br />

trumny w stronę tłumu - oraz<br />

niedzielę bez modlitwy „Regina<br />

Coeli”.<br />

W tych trudnych dniach<br />

Kardynał Franciszek Macharski<br />

przypomniał nam prawdę,<br />

o której wiadomo już od ponad<br />

dwóch tysięcy lat – „życie się<br />

nie kończy, życie się zmienia”.<br />

Pozostaje nam wiara, nadzieja<br />

21:37<br />

21: 37 sobota,<br />

zatrzymało się serce,<br />

i ustał ziemski żywot.<br />

Posmutniało radio,<br />

i łzy też.<br />

i miłość… oraz pamięć, która<br />

tworzy pomnik trwalszy niż ze<br />

spiżu…<br />

PS> Chciałbym byście wiedzieli<br />

także o jednym. Było nam<br />

bardzo trudno przygotowywać<br />

dla Was radosny numer juwenaliowy,<br />

podczas gdy trwały<br />

jeszcze uroczystości żałobne.<br />

Jeżeli majowy „<strong>Studentnik</strong>” nie<br />

okaże się takim, jakiego oczekiwaliście,<br />

nie miejcie do nas<br />

pretensji.<br />

Maciej Wojtasik<br />

21: 37 niedziela,<br />

zatrzymał się na moment świat<br />

otarł pot z czoła,<br />

telewizja nie splajtowała bez reklam,<br />

nie przeszkadzał mi brak seriali,<br />

spikerzy nie wstydzili się płakać,<br />

…i bez zakupów w sieciach można żyć.<br />

Akcja zapalania świateł tworzących symboliczne krzyże (fot. Paweł Sz.)<br />

Niespisana Ewangelia.<br />

Jeszcze nigdy tak głośno nie przemówiła cisza:<br />

Do mnie też,<br />

Do ciebie też<br />

Do wszystkich, których kochał…<br />

Przez chwilę weszliśmy na właściwą ścieżkę<br />

I nie zawalił się świat.<br />

Niech ta chwila trwa wiecznie.<br />

Amen.<br />

UNKAS<br />

Pogrążeni w żalu i smutku wyrażamy szacunek<br />

dla największego Rodaka naszych czasów zmarłego 2 kwietnia 2005 roku<br />

papieża Jana Pawła II<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

Społeczność akademicka<br />

Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach<br />

MAJ 2005 1


Wstępniak<br />

W<br />

Prawa człowieka w filmie<br />

Od zawsze człowiek uwikłany był<br />

w „konflikt istnienia”; biorąc pod<br />

uwagę zarówno próby zmagania<br />

się z potęgą żywiołów, jak i walkę<br />

o miejsce na drabinie bytów.<br />

Przez wieki kształtował się system<br />

społeczny, hierarchia. Jedni mają<br />

władzę, inni z kolei są podporządkowani.<br />

Wciąż jednak nie jesteśmy<br />

świadomi siebie samych i najgorsze<br />

jest to, że obojętność nam pasuje.<br />

Mamy obowiązki. Powołujemy się<br />

często na swoje prawa; prawa człowieka,<br />

obywatela, studenta. Co się<br />

jednak dzieje z tymi, dla których kodeksy<br />

prawne, konwencje haskie,<br />

genewskie, czy inne deklaracje to<br />

totalna blaga, nieporozumienie,<br />

które nijak ma się do rzeczywistości.<br />

O tym się zaczyna mówić!<br />

Między 26, a 28 kwietnia 2005<br />

r. w Klubie „Pod Krechą” mogliśmy<br />

(bezpłatnie) uczestniczyć<br />

w Objazdowym Festiwalu Helsińskim<br />

Fundacji Praw Człowieka<br />

– „Prawa człowieka w filmie”.<br />

itam w przeddzień najpiękniejszego<br />

okresu studiów<br />

– juwenaliów. 12 maja start, ale<br />

prawdziwe juwenalia rozpoczną<br />

się dzień później – korowodem.<br />

W piątek trzynastego wszystko<br />

zdarzyć się może. Nawet to, że<br />

koło południa przejmiemy kontrolę<br />

nad miastem! Pozostanie trzymać<br />

kciuki za ładną pogodę i szykować<br />

najbardziej „odjechane” i „wyczesane”<br />

stroje. Kto tym razem wygra<br />

z najlepszym przebraniem? To<br />

jest prawdziwy „show”! Mówią, że<br />

najlepsze „fazy” są w akademikach<br />

– to prawda – ale co się dzieje<br />

kiedy „akademiki” wychodzą na<br />

ulice i to w takich strojach? Nie ma<br />

to jak zaskoczyć tłum zdezorientowanych<br />

przechodniów. Może<br />

„baba z mięsnego”, która rok<br />

temu dostała czkawki na widok<br />

rozjuszonych piwem studentów<br />

i w tym roku nas zaszczyci? Może<br />

nie rzuci w nas mięsem. Może nie<br />

ma już czkawki? Totalna „destrukcja”<br />

przeniesie się na Sienkiewicza,<br />

przed urząd, do fontanny<br />

(czekamy aż KTOŚ powtórzy<br />

wyczyn sprzed roku). Ochrypnięci<br />

od wrzasków w stylu „akademia<br />

epide…” (i takie tam), i tych<br />

pięknych o wspaniałej Politechnice,<br />

doczłapiemy na miasteczko.<br />

Grill, znajomi, piwo, jeszcze więcej<br />

znajomych, pobliskie zakupy<br />

w Tesco, wino „Zamkowe” (pozdro<br />

Cypek), kiełbaski, wyścig wózkami<br />

z Tes…, koncert, szał przed sceną<br />

itd. To tylko wspomnienia co niektórych<br />

sprzed roku – później nie<br />

każdy pamięta. A jak będzie w te<br />

juwenalia? Zaje…fajnie!<br />

Życzymy Wam tego całym studenckim<br />

sercem i do zobaczenia<br />

na korowodzie! I nie ważne czym<br />

przyjedziecie, grunt to być i wyszaleć<br />

się za cały rok!<br />

Politechnika, siala la la la...<br />

Jakub Siek<br />

W programie znalazło się ok. 15<br />

filmów (dokumentalne, reportaże,<br />

fabularne), których głównymi<br />

ścieżkami tematycznymi były:<br />

oblicza terroryzmu (m.in. „Biesłan<br />

– zapis dramatu”; zamach terrorystyczny<br />

w Biesłanie), dyskryminacji<br />

(m.in. „The Yes Men”; alterglobaliści<br />

udają WTO), uchodźcy<br />

(m.in. „Los uchodźców z Korei<br />

Północnej”), holokaust (m.in. „Wir.<br />

Kronika rodzinna”; rodzina holenderskich<br />

Żydów 1938-42), prawa<br />

człowieka w sądzie, instytucje<br />

izolacyjne, Koreańska Republika<br />

Ludowo-Demokratyczna. Ponadto<br />

imprezami towarzyszącymi<br />

była wystawa plakatów Uchodźcy<br />

i akcja medialna Amnesty International.<br />

Filmy odznaczają się<br />

starannie skomponowaną stroną<br />

wizualną, wyrazistymi postaciami<br />

bohaterów i odwagą w docieraniu<br />

do PRAWDY.<br />

Sylwia Zwierzchowska<br />

Studinfo<br />

WYBORY REKTORA<br />

Niedawno odbyły się wybory Rektora<br />

Politechniki Świętokrzyskiej.<br />

Na kolejną kadencję elektorzy<br />

wybrali profesora dr hab. Wiesława<br />

Trąmpczyńskiego stosunkiem<br />

głosów 66 ZA, 1 PRZECIW.<br />

Ogłoszenia WKTK<br />

Zapraszamy na rajd w Górach<br />

Świętokrzyskich organizowany<br />

w dniach 7-8.05.2005. Przewidujemy<br />

dwa szlaki oraz ognisko<br />

w miejscu noclegu (Nowa Słupia).<br />

Szacunkowy koszt imprezy<br />

to 35zł. Zgłoszenia: Wydziałowy<br />

Klub Turystyki Kwalifikowanej,<br />

bud.C, pok.4.<br />

W czerwcowym numerze „<strong>Studentnik</strong>a”<br />

znajdziecie reportaż<br />

z II rajdu WKTK „Szlakiem Orlich<br />

Gniazd”, który odbył się w dniach<br />

30.04-03.05, co może przekonać<br />

niezdecydowanych do zabawy na<br />

pieszych wyprawach!<br />

Konkurs Literacki 2005<br />

Jako współorganizatorzy II edycji<br />

konkursu literackiego pod hasłem<br />

„Konkurs Jednego Wiersza” ze<br />

smutkiem informujemy o całkowitym<br />

odwołaniu imprezy z powodu<br />

małej ilości zgłoszeń. Mamy nadzieję,<br />

że w kolejnych edycjach<br />

zasypiecie nas setkami prac.<br />

CK-LUG: Do Ludu!<br />

Spieszymy poinformować, że rozpoczęła<br />

swoją działalność Kielecka<br />

Grupa Użytkowników Linuksa<br />

(CK-LUG). Grupa ma na celu<br />

zrzeszanie użytkowników, propagowanie<br />

idei Open Source oraz<br />

wymianę doświadczeń. W planach<br />

są spotkania i wykłady. Adres<br />

kontaktowy grupy to forum.<br />

ck-lug.pl oraz kanal irc #ck-lug,<br />

gdzie można zasiegnąć informacji.<br />

Pozdrawiamy i serdecznie zapraszamy,<br />

Grupa CK-LUG!<br />

KONKURS FOTO<br />

Ogłaszamy Konkurs na najlepszą<br />

fotkę tegorocznych Juwenaliów.<br />

Nagrody czekają: I nagroda 100<br />

zł, II nagroda 50 zł, oraz nagrody<br />

rzeczowe! Nagrodzone zdjęcia<br />

zostaną opublikowane w czerwcowym<br />

numerze STUDENTNIKA.<br />

Szczegóły: SCKS PŚk, Klub “Pod<br />

Krechą”, al. 1000-lecia PP 19, 25-<br />

-314 <strong>Kielce</strong>, tel. 34 24 424, www.<br />

scks.tu.kielce.pl<br />

KONCERT COMECLOSER<br />

Zespół COMECLOSER powstał<br />

w 2001 roku. Szczera, porywająca<br />

muza wypływająca z serc pięciu<br />

muzyków. Info: www.comecloser.<br />

tk Suport: Liquid Sanity (new metal<br />

– reggae z Szydłowca) grali już<br />

przed T.LOVE i Pidżamą Porno.<br />

Po koncercie przewidziana dyskusja<br />

z zespołem w ramach „szlifowania”<br />

języka niemieckiego.<br />

DATA KONCERTU: 24.05.05<br />

o godz. 19, MIEJSCE: Klub Pod<br />

Krechą, Al. Tysiąclecia Państwa<br />

Polskiego 7, TELEFON: 41/34<br />

–24-424 , fax 41/34 –42-958 ,<br />

CENA BILETU: 8 ZŁ<br />

PLAN ZAJĘĆ sekcji SCKS<br />

PK - zajęcia odbywają się w klubie<br />

“Pod Krechą”, ST - zajęcia<br />

odbywają się w sali stołówki PŚk<br />

PONIEDZIAŁEK 18.00-19.30<br />

- sekcja cheerleader`s(PK)19.30-<br />

-20.30 - sekcja tańca nowoczesnego<br />

(ST)<br />

WTOREK 17.00-19.00 - chór Politechniki<br />

(PK)19.00-20.30 - sekcja<br />

tańca towarzyskiego pocz. (ST)<br />

20.30-22.00 - sekcja tańca tow.<br />

zaaw. (ST)<br />

ŚRODA 18.00-19.00 - grupa wokalna<br />

(ST) 19.00-20.30 - grupa<br />

fotograficzna (ST) 20.00-21.30 -<br />

grupa kabaretowa (ST)<br />

CZWARTEK 17.00-19.00 - chór<br />

Politechniki (PK) 19.00-20.00<br />

- sekcja tańca tow. pocz. (ST)<br />

20.00-21.30 - sekcja tańca nowoczesnego<br />

(ST) 21.30-22.30 - sekcja<br />

tańca tow. zaaw. (ST)<br />

PIĄTEK 15.00-17.30 - zespół muzyczny<br />

(PK) 17.30-19.30 - sekcja<br />

cheerleader`s (ST) 19.30-21.30<br />

- kurs tańca dorośli (ST)<br />

WOLONTARIAT<br />

Szukasz sensu swojego działania<br />

ale wciąż nie znajdujesz? Tam<br />

panuje inny świat, świat rzeczy<br />

dziwnych i pięknych, a każda<br />

chwila istnienia jest chwilą spotkania<br />

z wiecznością... Chcesz<br />

poznać ten świat? Zapraszamy<br />

wszystkich Studentów do włączenia<br />

się w działalność wolontariatu,<br />

zapoczątkowaną w grudniu<br />

2004r. akcją „Studenci dzieciom.”<br />

Dzieciakom należy przynosić:<br />

siebie, tzn. cząstkę swej duszy<br />

i odrobinę wiatru przyniesionego<br />

na ubraniu. Kontakt: michal.czuba@aiesec.net,<br />

0-501-512-508<br />

Redaktor naczelny: Maciej Wojtasik. Zastępca red. naczelnego: Aneta Jas. Sekretarz redakcji: Jakub Siek. Redaktor techniczny i łamanie: Jakub Siek, Paweł Szczeciński.<br />

Koordynator finansowy: Anna Piwowarska. Redaktor ds. kultury: Sylwia Zwierzchowska. Projekt okładki:Jakub Siek. Korekta i adiustacja: Gosia Biskupska, Megi, Asia &<br />

Malwina & Mariola. Kolportaż: Grzegorz Idkowiak i spółka. Fotograf redakcji: Paweł Szczeciński, Karol Skrzeczowski, niejaki Tuzmen. Kolumna pegaza: Maciej Wojtasik. Redaktor<br />

ds. abstrakcji oraz rzeczy dziwnych: Karol Walasek. Autorzy tekstów: Maciej Wojtasik, Jakub Siek, Sylwia Zwierzchowska, Paweł Kwiecień, Olga Łukasik, Monika Cielecka,<br />

Paweł Szczeciński, Krzysztof Kubalski, Mateusz Rdzanek, Przemysław Strycharz, Kasia Halaba, Aneta Jas, Joanna Bado, Grzegorz Idkowiak, Karol Walasek, Jakub Janicki,<br />

Krzysztof Sabat. Artykuły, które się nie zmieściły, napisały: Anna Goleń, Anna Piwowarska. Niewykorzystane redakcyjne pokłady energii (w nawiasach podajemy co robili<br />

zamiast pisać artykuły): Dominika Bryła (Karol nie mógł jej przekonać), Kamila Majewska (powody zdrowotne wygrały z KOKSem), Ela i Iza (napiszcie coś, bo inaczej wyślemy<br />

Przema z Matim). Webmajster: Paweł Szczeciński. Natchnienie Składacza: Misiowa na randce z nieludzkim Guliwerem oraz JUWENALIA. Ulubiony tekst naczelnego przyz<br />

składaniu gazety: Ty złóż jeszcze kilka stron a ja idę “zawiesić” kosmicznego robota! Za wszystko dziękujemy: Kochanej Pani Prorektor! Informacja: Przy produkcji okładki nie<br />

ucierpiał żaden wózek z hipermarketu. Porada numeru: Zamawianie łagodnego sosu do pizzy kończy się bałaganem w Redakcji. Cytat z Matiego: Pan wyrzucił mnie z wykładu a<br />

akurat kończy mi się aukcja na allegro. Urodziny obchodzą (jeśli będą mieć pieniądze :P ): Izabela Wąsik (nie odwiedzasz nas ale i tak wpadniemy co Ciebie 2 maja!)<br />

Adres redakcji: Politechnika Świętokrzyska, 25-314 <strong>Kielce</strong>, Al. 1000-lecia P.P. 7, p.114 1/2, bud. C, tel. 34-24-134, fax. 34-24-124. e-mail: studentnik@gazeta.pl<br />

WWW: www.studentnik.tu.kielce.pl Druk: Usługi poligraficzne - KARAD ul. Kaczmarka 16 25-022 <strong>Kielce</strong> tel. 345-79-73 e-mail: karad@post.pl<br />

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń, zastrzega sobie prawo do zmian i skrótów w dostarczanych materiałach, nie zwraca materiałów nie zamówionych.<br />

Pismo do użytku wewnętrznego. Gazeta jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Prasy Lokalnej.<br />

2 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


GNÓJ I PRĘGI...<br />

Kontrowersyjne dwa cale<br />

D<br />

nia 30 marca 2005 roku<br />

w Domu Środowisk<br />

Twórczych im. T. Zielińskiego<br />

odbyło się spotkanie autorskie<br />

z Wojciechem Kuczokiem,<br />

którego obecność na<br />

scenie życia artystycznego<br />

w minionym roku zaznaczyła<br />

się dosyć znamiennie.<br />

Najpierw był „Gnój”, za który<br />

zdobył laury Nike 2004,<br />

później „Pręgi” i Złoty lew za<br />

najlepszy scenariusz na Festiwalu<br />

Polskich Filmów Fabularnych<br />

w Gdyni.<br />

Wojciech Kuczok (fot. pochodzi ze strony www.studencka.pl)<br />

Kuczok pytany o biografię<br />

nigdy nie odpowiada tendencyjnie,<br />

że urodził się...,<br />

mieszka... „Gnój” przyjęty od<br />

początku jako antybiografia,<br />

zaprzeczenie życiorysu, staje<br />

się niejako prowokacją,<br />

pułapką autora; swój sposób<br />

przekazu konstytuuje na<br />

Gombrowiczu, który uwiódł<br />

językiem i światopoglądem<br />

„Ferdydurke”. Pomimo głównego<br />

przesłania nie ma recepty,<br />

złotego środka na<br />

jednoznaczną interpretację<br />

prozy Kuczoka.<br />

Niewątpliwie zaskakujący<br />

jest idealizm gościa (kiedyś<br />

młodzieńczy, teraz dojrzalszy,<br />

ale wciąż idealizm); po<br />

skończeniu studiów humanistycznych<br />

i zrobieniu mgr<br />

filmoznawstwa, nie mając<br />

pracy, sprzeciwił się całemu<br />

ówczesnemu systemowi<br />

– postanowił zostać pisarzem<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

– samobójcą tj. utrzymywać<br />

się wyłącznie z tworzenia.<br />

Jak się ma „Gnój” do „Pręg”<br />

Kuczok napisał równolegle<br />

dwie historie wyrosłe z tych<br />

samych korzeni, mające<br />

punkty wspólne, ale nie jest to<br />

historia tego samego człowieka.<br />

W książce postaci są bardziej<br />

wymiarowe - wiadomo,<br />

kto jest katem a kto ofiarą, na<br />

ile syn staje się ojcem a ojciec<br />

synem, gdzie są granice<br />

możliwości przebaczenia.<br />

Ową częścią wspólną dwóch<br />

zbiorów historii<br />

jest próba<br />

rozprawienia<br />

się z kołtuńskim<br />

mieszc<br />

z a ń s t w e m .<br />

Inspirującą jest<br />

chwila, w której<br />

normalny<br />

człowiek znajduje<br />

się przed<br />

lustrem sam ze<br />

sobą, stoi na<br />

golasa i pokonuje<br />

granice...<br />

lub ich nie pokonuje.<br />

„Pręgi” są<br />

przedłużeniem<br />

książki, są<br />

odpowiedzią<br />

na pytanie:<br />

co się stanie,<br />

kiedy bohater<br />

z „Gnoju” (Wojtek)<br />

uwolni się<br />

od domu, który<br />

go naznaczył?<br />

Trzydziestoletni<br />

już Wojciech: „Cały czas<br />

uciekam (przed ojcem), ale<br />

on mnie dogania we wszystkich<br />

lustrach. W dzień i w<br />

nocy słyszę jego głos, kiedy<br />

mówię. Widzę jego twarz, kiedy<br />

patrzę na siebie. Od niego<br />

nie da się uciec! Nie da! Nie<br />

da! Nie da!”<br />

...poznaje Tatianę... i uczy<br />

się najbardziej oczywistego,<br />

ale widać najtrudniejszego<br />

uczucia... miłości. Teraz<br />

musi „byś czujny; wiedzieć,<br />

jakich pytań nie zadawać;<br />

kiedy milknąć, dotykać, kiedy<br />

być, a kiedy zniknąć” bowiem<br />

wkrótce będzie z niego...<br />

W OJCIEC H<br />

Sylwia Zwierzchowska<br />

Cytaty pochodzą z filmu „Pręgi”<br />

WYDARZENIA:<br />

Teatr Lalki i Aktora „Kubuś”<br />

w Kielcach (sięgając po repertuar<br />

dla dorosłych) zaprasza na<br />

premierę „Alchemika” (adaptacja<br />

książki Paulo Coelho o tym<br />

samym tytule) w magicznej konwencji<br />

teatru czarnego*, która<br />

dla dużej części dorosłych widzów<br />

jest zupełnie nową, jeszcze<br />

nieznaną formą realizacji<br />

scenicznej. Premiera spektaklu<br />

– 14 maja 2005 r. Zainteresowanych<br />

odsyłam na stronę: www.<br />

teatr-kubus.pl<br />

* lalki i elementy scenografii poruszają<br />

się przez niewidocznych,<br />

bo ubranych na czarno aktorów,<br />

występujących na czarnym tle;<br />

podstawową rolę spełnia odpowiednia<br />

gra światłem, która wydobywa,<br />

bądź ukrywa postaci<br />

baśni oraz nastrojowa muzyka<br />

TANIE BILETY<br />

UWAGA Teatromaniacy!<br />

Dzięki wspaniałomyślności<br />

naszej Pani Prorektor Marii Żygadło<br />

(oraz umiejętności negocjacji<br />

ekipy SCKSu) zostało nabytych<br />

5 karnetów na spektakle<br />

w tym sezonie teatralnym, co<br />

znaczy, że od marca na każdy<br />

spektakl teatralny w teatrze im.<br />

S. Żeromskiego może wybrać<br />

się 20-osobowa grupa - kupując<br />

bilety ze zniżką 50%. Realia<br />

są następujące: jeśli masz<br />

ochotę zabawić się kulturalnie,<br />

pierwsze co robisz to kierujesz<br />

się do biura SCKSu, tam zgłaszasz<br />

spektakl, który chciałbyś<br />

obejrzeć - najpóźniej na tydzień<br />

przed spektaklem. Uzyskasz<br />

tam wszelkie potrzebne informacje.<br />

Biuro SCKS, DS Asystent,<br />

p. 7<br />

REPERTUAR<br />

MAJ 2005<br />

KULTURA<br />

01.05. godz. 19.00 HUNDEBAR<br />

Przemysława Nowakowskiego<br />

reżyseria Piotr Szczerski<br />

04.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF na kanwie legend<br />

świętokrzyskich Renata Głasek<br />

- Kęska reż. Maria Wójcikowska<br />

05.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

06.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

07.05. godz. 19.00 TEORBAN<br />

Christiana Simeona reż. Michał<br />

Glock PREMIERA<br />

08.05. godz. 19.00 TEORBAN<br />

PREMIERA<br />

10.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF, godz. 19.00 TEORBAN<br />

PREMIERA STUDENCKA<br />

11.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

12.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

13.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

14.05. godz. 17.00 TEORBAN,<br />

godz. 19.00 HUNDEBAR<br />

15.05. godz. 17.00 TEORBAN,<br />

godz. 19.00 HUNDEBAR<br />

17.05. godz. 11.00 ZEMSTA<br />

Aleksandra Fredry reż. Piotr<br />

Szczerski<br />

18.05. godz. 11.00 ZEMSTA<br />

19.05. godz. 11.00 ZEMSTA<br />

20.05. godz. 11.00 ZEMSTA<br />

21.05. godz. 17.00 TEORBAN,<br />

godz. 19.00 ZEMSTA<br />

22.05. godz.19.00 CZOŁEM<br />

WBIJAJĄC GWOŹDZIE<br />

W PODŁOGĘ Erica Bogosiana<br />

Monodram w wykonaniu Tomasza<br />

Obary<br />

24.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

25.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

27.05. godz. 19.00 NIE TERAZ<br />

KOCHANIE Raya Cooneya &<br />

Johna Chapmana reż.Grzegorz<br />

Chrapkiewicz<br />

28.05. godz. 19.00 NIE TERAZ<br />

KOCHANIE<br />

29.05. godz. 19.00 NIE TERAZ<br />

KOCHANIE<br />

31.05. godz. 11.00 CYRO-<br />

GRAF<br />

TEATR IM. S. ŻEROMSKIEGO<br />

KIELCE SIENKIEWICZA 32<br />

TEL. 344 75 00 IMPRESARIAT<br />

MAJ 2005 3


KULTURA<br />

„Zabierz”<br />

Kącik P-Gaza<br />

P<br />

oezja nie jest modna -<br />

z jednej strony nie podlega<br />

modzie i jest ponadczasowa,<br />

z drugiej coraz mniej<br />

osób pisze własne wiersze.<br />

Nie wydaje się to odkrywczym<br />

stwierdzeniem, ale<br />

jest chyba właściwą myślą<br />

w chwili, kiedy po raz pierwszy<br />

w tym roku akademickim<br />

nie pojawiły się nowe<br />

wiersze dla naszego „Kącika<br />

P-Gaza”. Okazuje się, że<br />

można liczyć na bogate archiwum<br />

liryki naszych Czytelników<br />

stworzone przez<br />

Ciri (zapewne pamiętacie<br />

poprzednią opiekunkę P-<br />

-Gaza).<br />

W naszym archiwum<br />

udało się znaleźć dwa bardzo<br />

ciekawe wiersze. Ich<br />

autorką jest Megi. Warto<br />

zaznaczyć, że utwory te pochodzą<br />

z różnych okresów<br />

twórczości. Jeden z nich<br />

jest częścią większego cyklu<br />

„- xxx -”.<br />

„Zabierz” jest manifestem-<br />

-apostrofą skierowaną do<br />

osoby, która opuszcza życie<br />

podmiotu lirycznego, pomimo<br />

łączących ich niegdyś<br />

uczuć („pocałunki”, „słowa,<br />

nawet te ciche i słodkie”).<br />

Nie jest to zwykłe pożegnanie<br />

– definitywne rozstanie<br />

sugeruje paralelny początek<br />

niektórych strof („Nie zostawiaj…”)<br />

oraz nagromadzenie<br />

czasowników (np.<br />

„zniknij”, „odejdź”, „zabierz”,<br />

„zostaw”, „nie oglądaj się”).<br />

Pomimo konstrukcji zmierzającej<br />

do punktu kulminacyjnego<br />

(ostatnie 3 wersy),<br />

szczególną uwagę dzięki<br />

kreacji sensualizmu i tragizmu<br />

zwraca fragment: „I zostaw<br />

w spokoju moje serce<br />

moje oczy moje dłonie moje<br />

usta i zamknij drzwi”.<br />

Drugi utwór pochodzi<br />

z większego cyklu wierszy<br />

(mam nadzieję, że będziemy<br />

publikować je sukcesywnie).<br />

Po kilkukrotnym<br />

przeczytaniu nasuwa się<br />

skojarzenie, że cały wiersz<br />

Ogłoszenia:<br />

Poszukujemy współlokatorki<br />

lub dwóch do samodzielnego<br />

mieszkania. Warunki b.dobre,<br />

ul.Targowa 9/36. Opłaty 200zł<br />

+ opłaty licznikowe. Kontakt<br />

przez Redakcję.<br />

„Poezja” (fot. pochodzi ze strony internetowej www.anry.ru)<br />

Wynajmę mieszkanie 55m kw.<br />

studentkom 1000 PLN<br />

tel: 34 505 72<br />

jest porównaniem homeryckim<br />

– człowiek samotny<br />

niczym gwiazdy. Księżyc<br />

wyróżnia się na nocnej mapie<br />

nieba a jego ewentualny<br />

brak jest bardzo wyraźny (2<br />

strofa). Natura rozwija się<br />

w stronę światła i staje się<br />

ono celem istnienia. Człowiek<br />

żyjąc w samotności<br />

traci wszelką chęć do życia.<br />

Uczucia smutku są potęgowane<br />

poprzez zachowanie<br />

podmiotu lirycznego (metafora:<br />

oczy znikają pod<br />

powiekami, by mogły odpocząć<br />

od częstych łez).<br />

Ostatnia strofa budzi nadzieję<br />

w życiu podmiotu<br />

lirycznego. Jeżeli po nocy<br />

przychodzi dzień, być może<br />

po samotności nadejdzie<br />

oczekiwane uczucie…<br />

Jak co miesiąc przypominam,<br />

że czekam na Wasze<br />

wiersze w formie mailowej<br />

(adres: poeci@o2.pl).<br />

Utwory można także przynosić<br />

wprost do siedziby<br />

„<strong>Studentnik</strong>a”: pokój 114 1/2<br />

(sto czternaście i pół) w budynku<br />

C naszej uczelni.<br />

Proszę Was: sprawcie, bym<br />

za miesiąc nie miał kłopotu<br />

z doborem wierszy…<br />

Maciej „MAC” Wojtasik<br />

(poeci@o2.pl)<br />

Poszukujemy specjalistów<br />

ds. otwierania zamków bez<br />

kluczy. Chodzi o gabloty obok<br />

pokoju „<strong>Studentnik</strong>a” – zgubiliśmy<br />

klucze ;)<br />

Jeżeli posiadasz takie umiejętności<br />

i pomożesz nam nieodpłatnie,<br />

my odwdzięczymy<br />

Zraniłeś mą duszę<br />

więc odejdź<br />

spakuj wspomnienia<br />

i zniknij z mego serca<br />

Nie zostawiaj zdjęć<br />

na pamiątkę<br />

zabierz wszystko<br />

pocałunki,<br />

słowa, nawet te ciche i słodkie,<br />

zabierz spojrzenia w oczy,<br />

dotyk dłoni<br />

i odejdź.<br />

Nie zostawiaj kartki<br />

ze słowem „Przepraszam”<br />

zabierz wszystko<br />

i zostaw w spokoju<br />

moje serce<br />

moje oczy<br />

moje dłonie<br />

moja usta<br />

i zamknij drzwi<br />

gdy będziesz wychodził<br />

nie oglądaj się za siebie<br />

nie zawracaj<br />

zapomnę o Tobie szybko<br />

jeśli zabierzesz<br />

wszystko<br />

nawet zegar, który<br />

odmierzał chwile<br />

które byliśmy razem.<br />

Więc zabierz wszystko<br />

i cicho bez żalu<br />

odejdź…<br />

Z cyklu „- xxx -”<br />

Bezchmurna noc<br />

przyniosła zapach gwiazd,<br />

które bez księżyca<br />

są samotne jak ja bez Ciebie.<br />

Nie mają dla kogo świecić<br />

a ja nie mam dla kogo<br />

uśmiechać się.<br />

Cisza gra na szarości powietrza<br />

a ćma krąży wokół świecy<br />

ze szczęśliwym i gorącym<br />

płomieniem.<br />

Ja nadal jak gwiazdy<br />

jestem sama<br />

powoli oczy zanurzają się<br />

we łzach<br />

i znikają pod powiekami<br />

aby wreszcie odpocząć.<br />

Cisza opanowała ciało<br />

które w bieli<br />

będzie czekać na poranek<br />

i ciepło słońca<br />

które wreszcie ogrzeje<br />

drżące dłonie<br />

i uspokoi serce<br />

chłodne od samotności.<br />

<br />

się browarkiem i zaproszeniem<br />

na redakcyjną imprezę<br />

(gala wyborów redaktora<br />

miesiąca). Prosimy o kontakt<br />

(pokój 114 1/2 bud. C) – gwarantujemy<br />

100% anonimowość!<br />

Posiadam lewe połówki banknotów<br />

20 i 500 EURO z chipsów.<br />

Jeżeli ktoś ma prawe części<br />

proszę o kontakt – kontakt<br />

w Redakcji.<br />

4 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


KOSMICZNY ROBOT NA WEAII<br />

Terminator na PŚk<br />

M<br />

oże kiedyś będąc w budynku<br />

D naszej PŚk ktoś<br />

zapyta Was: „Czy wiesz gdzie<br />

mieszka Sara Connor?” Nie<br />

musicie prosić, żeby ktoś Was<br />

uszczypnął. Okazuje się, że na<br />

Wydziale Elektrotechniki Automatyki<br />

i Informatyki (WEAiI)<br />

a dokładnie w Katedrze Informatyki<br />

(KIN) budowany jest…<br />

robot!<br />

Prototyp opisywanego robota (fot. archiwum WEAiI)<br />

Są sytuacje, gdy robot mógłby<br />

zastąpić człowieka. Pracownicy<br />

KIN (prof. dr hab. inż.<br />

Krzysztof Sapiecha, mgr inż.<br />

Barbara Łukawska, mgr inż.<br />

Paweł Paduch) skupili się na<br />

monitorowaniu zmian dla zamkniętej<br />

przestrzeni - pojawianie<br />

się, znikanie, poruszanie<br />

czy modyfikacja przedmiotów.<br />

Pierwszym dobrym przykładem<br />

jest praca ochroniarza cennego<br />

mienia, który naraża swoje życie<br />

obserwując okolicę. Skoro<br />

wspomniałem o filmie sci-fi to<br />

spójrzmy z szerszej perspektywy<br />

– taki robot mógłby wejść<br />

w skład sondy badającej odległą<br />

planetę. Kluczowym problemem<br />

okazało się znalezienie optymalnej<br />

i jak najkrótszej ścieżki, która<br />

posłużyłaby takiemu obserwatorowi<br />

do wykonania „obchodu”<br />

w badanej przestrzeni. Postanowiono<br />

wykorzystać inteligencję<br />

człowieka… w postaci studenta,<br />

czego sam wraz moimi kolegami<br />

mogłem doświadczyć!<br />

Powstała aplikacja (nazwa robocza:<br />

gra ;P ), która była symulatorem<br />

robota poruszającego<br />

się po planszy. Rzesze studentów<br />

WEAiI poszukiwały kolejno<br />

najkrótszych ścieżek służących<br />

do zauważenia zdarzeń takich<br />

jak: pojawianie się, znikanie,<br />

modyfikacja przedmiotów. Był to<br />

taki Unreal pod Linuxem (widok<br />

FPP) ;) Po każdej sesji wyniki na-<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

szej pracy były zapisywane oraz<br />

eksportowane do bazy danych.<br />

Z czasem pojawiły się utrudnienia<br />

– „mgiełka” czyli ograniczony<br />

widok, skrócony czas. Okazuje<br />

się, że pomimo naszych czasem<br />

głupich żartów, z doświadczenia<br />

wysnuto sensowne wnioski: student<br />

PŚk jest w stanie zaprojektować<br />

ścieżkę ruchu dla robota,<br />

gra może służyć jako narzędzie<br />

do wyboru specjalistów, operator<br />

przebywając dłużej na tej samej<br />

planszy szybciej się uczy.<br />

Pod koniec zeszłego semestru,<br />

gdy skończyła się nasza<br />

przygoda z symulatorem, pomyśleliśmy,<br />

że jeszcze daleka<br />

droga do zakończenia projektu.<br />

W Kazimierzu Dolnym w dniach<br />

9-11 luty 2005 odbyła się coroczna<br />

konferencja „Informatyka<br />

– badania i zastosowania”, na<br />

Zrzut okna symulatora robota (graf. archiwum WEAiI)<br />

której pracownicy naszej KIN<br />

zaprezentowali wyniki pracy nad<br />

poszukiwaniem ścieżku ruchu<br />

dla robota. Okazuje się, że na<br />

WEAiI w oparciu o szkielet znanych<br />

na całym świecie klocków,<br />

których czteroliterowej nazwy<br />

nie mogę tutaj wymienić, powstał<br />

pierwszy działający prototyp.<br />

Według ściśle tajnych informacji<br />

robot potrafi już grać w piłkę.<br />

Jak widać na zdjęciu nie przypomina<br />

Jurka z Liverpoolu ani tym<br />

bardziej Terminatora, ale projekt<br />

cały czas się rozwija. Wkrótce<br />

zacznie się druga runda zmagań<br />

studentów z „grą”, dlatego z niecierpliwością<br />

czekamy na dalsze<br />

informacje.<br />

To naprawdę świetna sprawa,<br />

gdy możemy się pochwalić ciekawymi<br />

pracami badawczymi.<br />

„<strong>Studentnik</strong>” zawsze popiera<br />

takie inicjatywy. Jako studenci<br />

apelujemy o „implementację<br />

Juwenaliów” w programie sterującym<br />

robotem. Ktoś musi znaleźć<br />

najkrótszą drogę między<br />

hipermarketem a akademikami<br />

z metalowym wózkiem pełnym<br />

niebezpiecznych substancji,<br />

w czasie gdy my „odpoczywamy”<br />

;)<br />

Maciej „MAC” Wojtasik<br />

Za pomoc w napisaniu artykułu<br />

(materiały, zdjęcia) oraz<br />

nieograniczoną cierpliwość do<br />

„wyjątkowych graczy” dziękuję<br />

Pani mgr inż. Barbarze<br />

Łukawskiej.<br />

RÓŻNOŚCI<br />

Z archiwum „S”<br />

W dziale tym prezentujemy teksty<br />

publikowane na łamach „<strong>Studentnik</strong>a”<br />

w bogatej (12 lat) przeszłości<br />

naszego czasopisma. Aktualne<br />

wydanie zawiera przedruk<br />

artykułu z numeru 66 (grudzień<br />

2000 rok) o ciekawym nadtytule<br />

„Tekst zastępczy”. Mam nadzieję,<br />

że jego satyryczny charakter,<br />

wprowadzi Was w „juwenaliowe”<br />

klimaty. Jak zobaczycie, Redakcji<br />

zawsze dopisywał dobry humor.<br />

Pozdrawiamy autora tekstu – tajemniczego<br />

WSR.<br />

Maciej „MAC” Wojtasik<br />

Z raportów policyjnych<br />

„Rano denat pojechał do pracy<br />

w hucie. Po pracy wrócił pijany,<br />

pobił żonę taboretem i zaraz poszedł<br />

spać. Nazajutrz żona denata<br />

zgłosiła na posterunku, że<br />

denat nie żyje (…)”<br />

„Elżbieta T. powiedziała mi ustnie,<br />

że mąż często ją bije, lecz<br />

gdyby nawet ją zabił, i tak nie<br />

pójdzie na niego ze skargą na<br />

policję.”<br />

„Z opinii sołtysa wsi, wystawionej<br />

notorycznemu chuliganowi:<br />

W miejscu swego zamieszkania<br />

Kazimierz C. cieszy się bardzo<br />

dobrą opinią. Wprawdzie czasami<br />

upija się do nieprzytomności, ale<br />

leży wtedy spokojnie na drodze<br />

i nikogo nie zaczepia. Dlatego chuliganem<br />

w naszej wsi nie jest i cieszy<br />

się u nas dobrą opinią(…)”<br />

„Wyżej wymieniony Obywatel<br />

był pod wpływem alkoholu, gdyż<br />

zataczał się na nogach. Ponadto<br />

dowodem nietrzeźwości był fakt,<br />

że idąc aleją przytrzymywał po<br />

kolei każde drzewo.”<br />

„Z notatki plutonowego MO: Na<br />

miejscu zdarzenia stwierdziłem,<br />

że u Grzegorza P. w wyniku porażenia<br />

prądem nastąpił śmiertelny<br />

zgon.”<br />

„W czasie kontroli meliny u Obywatelki<br />

Joanny H. zastałem siedzącą<br />

na krześle sąsiadkę, lecz<br />

innych rzeczy pochodzących<br />

z kradzieży nie ujawniłem.”<br />

„Fragment notatki służbowej<br />

z 1967 roku: W dniu dzisiejszym<br />

wymierzyłem mandat karny w wysokości<br />

100 (słownie sto złotych)<br />

Obywatelowi Janowi R. za to, że<br />

wjechał do miasta koniem osranym<br />

jak krowa.”<br />

„(…) Nadto wyrażam uzasadnioną<br />

obawę, że ściąganie dalszych<br />

rat alimentacyjnych z osoby Wacława<br />

D. może natrafić na pewne<br />

trudności, ponieważ do naszego<br />

posterunku MO nadeszła wiadomość<br />

ze Stargardu Szczecińskiego,<br />

że Wacław D. aktualnie się<br />

powiesił(…)”<br />

WSR<br />

MAJ 2005 5


CO STUDENCI POTRAFIĄ NA SCENIE?<br />

V Kielecki Ogląd Kabaretów Studenckich<br />

16 kwietnia br. na stołówce<br />

Politechniki Świętokrzyskiej odbył<br />

się jak co roku przegląd kabaretów<br />

KOKS (Kielecki Ogląd<br />

Kabaretów Studenckich). Swoje<br />

umiejętności na scenie zaprezentowali<br />

studenci zarówno PŚk<br />

jak i innych uczelni. Od godziny<br />

18-tej wystąpiło kilka grup<br />

(Kabaret Im’potencjał, Kabaret<br />

Trudnych Przypowieści, Kabaret<br />

Bez Reszty i Kabaret Z Konopii).<br />

Wszyscy aktorzy z powodzeniem<br />

rozśmieszali liczną widownię,<br />

przedstawiając skecze<br />

o różnej tematyce.<br />

Najlepsi otrzymali nagrody,<br />

dyplomy i duże brawa. Oto klasyfikacja:<br />

I miejsce - Bez Reszty,<br />

osobowość KOKSu - Im’potencjał,<br />

wyróżnienie - Kabaret<br />

Trudnych Przypowieści. Pod<br />

koniec przedstawienia na scenie<br />

pojawiła się gwiazda wieczoru<br />

– Kabaret Ciach.<br />

Wszyscy goście świetnie się<br />

bawili i „zrywali boki”. Nas, członków<br />

„<strong>Studentnik</strong>a” najbardziej<br />

zaskoczył i rozbawił redakcyjny<br />

TARGUJ SIĘ KTO MOŻE!<br />

X Targi edukacyjne - EduBazary 2005<br />

kolega, który na scenie okazał<br />

się zupełnie innym człowiekiem,<br />

a jego „Kabaret z Konopii” zdobył<br />

nagrodę publiczności. Gratulacje<br />

Krzysiu! Dla nas byłeś<br />

najlepszy, oby tak dalej.<br />

Niech żałuje ten, kto nie był!<br />

Za rok macie szansę się zrehabilitować.<br />

Mona, Olga, Ryld<br />

Fotoreportaż z tegorocznego<br />

KOKSu znajdziecie na stronie 20.<br />

C<br />

o rok, na wiosnę, w Centrum<br />

targowym <strong>Kielce</strong> organizowane<br />

są targi edukacyjne.<br />

Jest to przedsięwzięcie przeznaczone<br />

nie tylko dla uczniów, ale<br />

także dla nauczycieli oraz całych<br />

szkół. W dniach 31 III - 2 IV 2005<br />

roku odbyła się dziesiąta edycja<br />

targów. Niewiele różniły się one<br />

od tych sprzed lat. Wystawiały<br />

się na nich gimnazja, licea,<br />

szkoły wyższe i językowe, wydawnictwa,<br />

księgarnie oraz inne<br />

firmy mniej lub bardziej związane<br />

ze szkolnictwem. Całość<br />

targów mieściła się w Pawilonie<br />

A. Poza tym była jeszcze scena<br />

w oddzielonej części pawilonu<br />

B, gdzie odbywały się programy<br />

artystyczne szkół.<br />

Politechnika Świętokrzyska<br />

także posiadała własne stoisko.<br />

Prezentowało się ono na bardzo<br />

wysokim poziomie wśród stoisk<br />

innych uczelni. Brakowało tylko<br />

czegoś, co można było oglądać<br />

(prezentacji multimedialnej,<br />

etc.). Osoby zainteresowane<br />

naszą szkołą, mogły pobrać informatory<br />

dotyczące rekrutacji,<br />

wydziałów, absolwentów, długopisy<br />

PŚk, posmakować cukierków<br />

oraz oczywiście dostać<br />

najnowsze numery <strong>Studentnik</strong>a.<br />

Chętnych było wielu, aczkowiek<br />

spodziewałem się, że stoisko<br />

będzie oblegane przez większą<br />

ilość osób. Zdarzały się także takie<br />

ewenementy, które podchodziły<br />

do naszego stoiska tylko<br />

po cukierki, długopisy lub reklamówki<br />

na uzbierane kilogramy<br />

“makulatury”. No cóż, przynajmniej<br />

będą wiedzieli, że istnieje<br />

coś takiego jak Politechnika<br />

Świętokrzyska. Każda reklama<br />

jest dobra i prędzej czy później,<br />

taki długopis czy torebka z logo<br />

PŚk, spowoduje, że ktoś zainteresuje<br />

się właśnie naszą uczelnią.<br />

Niektóre dzieci podchodziły,<br />

Nasza reprezentacja w I dniu targów<br />

całą garścią łapały cukierki, chowały<br />

do kieszeni i uciekały... :)<br />

Moim zdaniem jedynym, poważnym<br />

błędem w organizacji<br />

naszego stoiska na targach<br />

edukacyjnych, było to, że naszą<br />

uczelnie prezentowali jej pracownicy,<br />

a nie studenci. Uważam,<br />

że uczelnie powinny prezentować<br />

osoby, któe mają z nią najwięcej<br />

wspólnego, majuą na jej<br />

temat najwięcej do powiedzenia<br />

i które są w niej najważniejsze,<br />

czyli studenci. Osobie zainteresowanej<br />

uczelnią dużo łatwiej<br />

rozmawiałoby się ze studentem,<br />

niż z wykładowcą. Uważam, że<br />

oczywistym jest to, że taka roz-<br />

Ostatnie przygotowania na stoisku PŚk<br />

6 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL<br />

mowa przyniosłaby lepszy efekt.<br />

Zainteresowani nie za bardzo<br />

chcięli rozmawiać z pracownikami<br />

uczelni, poza tym nie mieli<br />

oni za dużo do powiedzenia,<br />

poza informacjami o wydziałach<br />

i rekrutacji. Żeby zachęcić przybysza<br />

do głębrzego zainteresowania<br />

się uczelnią potrzebne<br />

jest niestety trochę więcej, a tego<br />

mógłby dostarczyć właśnie<br />

student.<br />

Giełda 2005 była czwartą giełdą<br />

edukacyjną w jakiej uczestniczyłem.<br />

Pełniłem tutaj rolę<br />

pomocnika technicznego i fotografa,<br />

a także rozmawiałem<br />

z osobami zainteresowanymi.<br />

Mam nadzieję, że następnym<br />

razem w tą imprezę zostanie zaangażowana<br />

większa ilość studentów,<br />

co zapewne przysporzy<br />

lepszych (odpowiedniejszych)<br />

wrażeń osobom zainteresowanym<br />

naszą uczelnią.<br />

Zobaczył, przeżył, opisał:<br />

Paweł Szczeciński


PRZYJECHALI I... SIĘ KOKSOWALI<br />

Ciach... i po KOKSie<br />

J<br />

ak co roku od 5 lat, na stołówce<br />

politechniki w dniu<br />

16 kwietnia odbyła się V edycja<br />

KOKSu. Gwiazdą wieczoru oraz<br />

członkiem jury był tym razem<br />

„Kabaret Ciach” w składzie: Małgorzata<br />

Czyżycka(Gosia), Janusz<br />

“Ja-siu” Rewers i Tomasz<br />

“Gogo” Kowalski. Byłem tam<br />

również ja, dzięki czemu udało<br />

mi się ciachnąć ten wywiad.<br />

WYWIAD<br />

Krycho: Jak wspominacie czasy<br />

studenckie i dlaczego dobrze?<br />

Gosia: Dobrze, ponieważ było<br />

bardzo śmiesznie w czasach<br />

studenckich. Na dziewiątym<br />

piętrze akademika było dużo<br />

ludzi, znajomych, mieszkał kabaret<br />

„Potem”, zespół „Raz dwa<br />

trzy”. Wieczorem spotykaliśmy<br />

się na ławce i były wygłupy,<br />

śpiew, gitara. Mimo, że miałam<br />

dużo egzaminów to zawsze było<br />

miło spędzać czas na 9 piętrze<br />

w akademiku w Zielonej Górze.<br />

Krycho: Kiedy zaczęła się wasza<br />

przygoda z kabaretem?<br />

Gosia: W czasach studenckich.<br />

Dokładnie styczeń 1994 rok.<br />

Gogo: Moja trochę szybciej. Ja<br />

w 1988. Jeszcze cenzura mnie<br />

obowiązywała. Przychodziła<br />

pani cenzor na nasz kabaret,<br />

a że lubiła (tu dziwny gest ręką<br />

w okolicach szyi) spożywać, to<br />

przychodziła na kacu. My mieliśmy<br />

mineralna, więc zawsze te<br />

numery nam jakoś przechodziły.<br />

Krycho: Jak oceniacie dzisiejsze<br />

występy kabaretów?<br />

Gosia: Dzisiejsze występy kabaretów<br />

były różne w pierwszej<br />

części i inne w drugiej części.<br />

Krycho: :)<br />

Gosia: Ci co zagrali lepiej<br />

w pierwszej części w drugiej części<br />

się spalili, a inni zagrali lepiej<br />

w drugiej części. Jak na młode<br />

kabarety był dobry poziom. To<br />

nie był szalony poziom, ale nie<br />

było większych uwag technicznych<br />

odnośnie błędów.<br />

Gogo: Oceniam bardzo dobrze.<br />

Aczkolwiek zdarzały się kabarety,<br />

które odstawały, ale poziom<br />

był raczej wysoki. Bardzo się<br />

cieszę, że coś takiego jest. Jest<br />

czasem na co popatrzeć. Parę<br />

razy byłem zaskoczony świeżością<br />

pomysłu.<br />

Krycho: Jak wspominacie swoje<br />

występy w takich przeglądach<br />

kabaretowych?<br />

Gogo: Całkiem nieźle. Drugie<br />

miejsce na Pace, później trzecie,<br />

w Ełku Grand Prix.<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

Gwiazda KOKS’u - Kabaret Ciach (fot. pochodzi z oficjalnej strony internetowej kabatertu)<br />

Gosia: W Ełku, Szczecinie.<br />

Była adrenalina i była przygoda<br />

w startowaniu w różnych konkurencjach.<br />

Były inne poziomy i inne<br />

kabarety.<br />

Gogo: Janku powiedz coś.<br />

Ja-siu: Raz, dwa, trzy dzień dobry.<br />

Pozdrawiam. Bardzo mi się<br />

podoba klub „Pod krechą”. Jest<br />

bardzo bogate wyposażenie.<br />

Nie wiem czemu się śmieją. „Mimoza”<br />

lepsza.<br />

Gogo: Czy chciałbyś ściągnąć<br />

jakieś pomysły stąd do swojego<br />

klubu?<br />

Ja-siu: Chciałbym ściągnąć do<br />

swojego klubu „Mimozę”. Pamiętajcie,<br />

nie remontujcie akademika<br />

„Mimoza”. Zróbcie tam<br />

muzeum, ludzie będą przyjeżdżać<br />

żeby zobaczyć, że akademik<br />

może tak wyglądać. Mam<br />

nadzieję, że gdzieś takie akademiki<br />

przetrwały. Dziękuję za<br />

wypowiedź.<br />

Krycho: Jaki wolicie humor?<br />

Gogo: Generalnie każdy. Sytuacyjny,<br />

absurdalny i polityczny<br />

jak jest dobry.<br />

Ja-siu: Polityka jest tak przesączona<br />

kabaretem w Polsce, że<br />

ciężko ich jest przebić. Mają stałą<br />

scenę i transmisje na żywo.<br />

Krycho: Czy często w swoich<br />

skeczach dokładacie wątki związane<br />

z miejscem, gdzie gracie?<br />

Ja-siu: Zdarza się, ale nie często.<br />

Tu było łatwiej, bo impreza<br />

była na stołówce. Można było<br />

przejść od stołówki do politechniki<br />

i „Mimozy”.<br />

Krycho: Gdzie wolicie występować?<br />

W bliskim kontakcie z publicznością,<br />

czy w imprezach<br />

nagrywanych dla telewizji?<br />

Gosia: W bliskim kontakcie<br />

z publicznością. Jest o wiele<br />

ciekawej. Są jednak imprezy dla<br />

telewizji np. w Mrągowie gdzie<br />

publiczność równie dobrze się<br />

bawi jak na zamkniętej imprezie.<br />

Nieraz jednak światło i kamery<br />

burzą nastrój i ciężej się pracuje.<br />

Krycho: Jak powstają Wasze<br />

skecze?<br />

Ja-siu: Z wygłupów. Z głupawki<br />

na próbie. Z podpatrzenia kogoś.<br />

Nieraz trzeba coś napisać,<br />

to się męczymy.<br />

Krycho: Czego życzycie młodym<br />

kabaretom, które dzisiaj<br />

występowały?<br />

Ja-siu: Trzymać poziom estetyczny<br />

w sensie scenicznym i tekstowym.<br />

Unikać dowcipów niesmacznych<br />

i nie bać się eksperymentów.<br />

Krycho: Teraz pozdrowienia dla<br />

czytelników.<br />

Ciach: Serdecznie pozdrawiamy<br />

studentów i studentki.<br />

Gogo: Ja całuję studentki i panie<br />

wykładowczyni.<br />

Ja-siu: Szczególnie pozdrawiamy<br />

mieszkańców D.S. „Mimoza”<br />

za heroizm. Pozdrawiam Politechnikę<br />

Świętokrzyską i całe<br />

<strong>Kielce</strong>. Korona <strong>Kielce</strong> rulez.<br />

rozmawiał Krzysztof Kubalski<br />

MAJ 2005 7


PROGRAM IMPREZ STUDENCKIEJ<br />

WIOSNY KULTURALNEJ -JUWENALIA 2005<br />

Oznaczenia:<br />

PŚk – imprezy na campusie Politechniki Świętokrzyskiej<br />

(al. 1000lecia P.P.)<br />

AŚ – imprezy na miasteczku Akademii Świętokrzyskiej<br />

(ul. Śląska)<br />

12.05 czwartek<br />

PŚk godziny popołudniowe<br />

Otwarcie Juwenaliów na miasteczku Politechniki Świętokrzyskiej<br />

PŚk 8.00-24.00 PIKNIK SHANTY<br />

Wystąpią : FOK - <strong>Kielce</strong>, YANK SHIPPERS Zespół<br />

prezentuje bardzo żywiołową muzykę wywodzącą się<br />

z kręgu muzyki Folk i tradycji żeglarskiej. SUSHI - Żywiołowe<br />

melodie irlandzkie i celtyckie, oparte na motywach<br />

tradycyjnych z mocno osadzonym pulsem sekcji<br />

rytmicznej, unisona skrzypiec, akordeonu, autorskie<br />

teksty, rozbudowane partie instrumentalne, miarowy<br />

beat porywający do tańca wraz z fletowo brzmiącą<br />

barwą głosu solowego są znakiem firmowym zespołu.<br />

SAMHAIN - Zespół powstał w wyniku fascynacji kulturą<br />

celtycką Marka Strzałkowskiego, który od zawsze<br />

związany był z żeglarstwem, a jak wiadomo, od “szant”<br />

to już tylko mały kroczek do tradycji Irlandii, Szkocji,<br />

Walii ... I tak w 1999r wraz z małżonką Kasią założyli<br />

zespół, który do dziś gra tradycyjne tańce celtyckie,<br />

głównie irlandzkie, (pochodzące z różnych regionów<br />

zielonej wyspy) oraz piękne, nastrojowe ballady i rebel<br />

songi oraz tzw. sea songs).<br />

trafiając do serc ludzi nawet tych, którzy niekoniecznie<br />

słuchają reggae. MENOMINI & STIFFSTUFF & MISZA<br />

(DIALEKT) MENoMiNi ...Wcześniej przez całe życie<br />

szukali się nawzajem. Bezskutecznie. Ślepy los lub<br />

ogromne szczęście sprawiło, że grają razem i robią<br />

MENoMiNi, czyli maximum ludzkich emocji przy użyciu<br />

minimalnej ilości dźwięków. Są w miarę normalnymi<br />

ludźmi, co jest precedensem na polskiej scenie. Grają<br />

własną muzykę, co nie jest zbyt częste. Ich teksty są<br />

po polsku i nie o niczym... czyli kompletnie nie trendy.<br />

Wyróżnieni na Studenckim Festiwalu w Krakowie, zauważeni<br />

przez M. Niedźwieckiego i prezentowani w jego<br />

audycji, pokazywani w tvp3 w programie Rejony<br />

Kultury i w tvp2 / komplementowani przez M. Prokopa/.<br />

Zdążyli pokazać się niejednokrotnie publiczności<br />

klubowej, festiwalowej, juwenaliowej, festynowej, ekologicznej,<br />

alternatywnej, zbuntowanej, hip-hopowej<br />

i przypadkowej. Z reguły z sukcesem. (http://www.<br />

menomini.prv.pl/) Na Kieleckich Juwenaliach zagrają<br />

w połączonym składzie.<br />

UWAGA!<br />

PODCZAS JUWENALIÓW NA TERENIE MIASTECZKA POLI-<br />

TECHNIKI FUNKCJONOWAĆ BĘDZIE CZESKI LUNAPARK,<br />

URZĄDZENIA DMUCHANE, EUROBANGY I INNE ATRAK-<br />

CJE DLA DZIECI ORAZ ... DOROSŁYCH A TAKŻE: OGRÓ-<br />

DEK PIWNY, STOISKA GASTRONOMICZNE ;)<br />

18.05 środa<br />

AŚ 16:00<br />

Otwarcie Juwenaliów na miasteczku<br />

Akademii Świętokrzyskiej<br />

AŚ 17:00-1:00<br />

Techno House Party<br />

24:00<br />

Gwiezdne Wojny Epizod 3 -<br />

Studencki, premierowy pokaz w kieleckim Kinoplexie<br />

19.05 czwartek<br />

AŚ 13:00-16:00<br />

Rozgrywki sportowe<br />

AŚ 16:00-23:00 Muzyka<br />

Koncert: Herma, Life Fire, Awaria, Hurt, Habakuk,<br />

Skankan, Sound System<br />

20.05 piątek<br />

AŚ 14:00-16:00 Muzyka<br />

Zespół: Decybel<br />

AŚ 16:00-22:00 Koncerty<br />

Zespoły: Klawe Babki, Amanite Muskari,<br />

Kusiciele, Explosive, Fleshmeni, Equilibrum<br />

AŚ 22:00-24:00 Koncert<br />

Występ zespołu IRA<br />

8 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


21.05 sobota<br />

AŚ 16:00-01:00<br />

Kapele WSU<br />

i Wszechnicy Świętokrzyskiej<br />

Dodatkowo pokazy Capoeira, Judo, Cheerleadrek. Koncerty:<br />

Farba, Haratacie, Żywioły<br />

22.05 niedziela<br />

AŚ 10:00-13:00<br />

Piknik<br />

AŚ 13:00 Muzyka<br />

Zespoły: Ankh, Miryam, Batalion D’Amour, Moonlight, Balantine<br />

13.05 piątek<br />

PŚk 11.00-13.00 Korowód Juwenaliowy<br />

Wymarsz z Miasteczka Politechniki do Urzędu Miasta<br />

pilotuje Akademia Świętokrzyska.<br />

18.00-24.00 PIKNIK Z EUROPEJSKIMI GWIAZDAMI<br />

ZESPOŁÓW COVEROWYCH<br />

Wystąpią: PRINCESS - replika legendarnego zespołu<br />

QUEEN. Znakomite widowisko w wykonaniu zagranicznego<br />

zespołu, które zaprezentuje z udziałem<br />

charyzmatycznego wokalisty zapadnie na długo w pamięci.<br />

Imponujące partie solowe świetnego gitarzysty!<br />

Laureat I nagrody na Europejskim Festiwalu Coverów<br />

w Leśnej TAMA’2004. CLEZMER’S – <strong>Kielce</strong> Zespół<br />

na miarę The Blues Brothers. Panowie szybko i jasno<br />

określili to, co chcą robić: grać szczerą muzykę, która<br />

wzbudza pozytywną energię i daje satysfakcję. Stylistycznie<br />

miało to być połączenie takich gatunków jak<br />

Rhythm & Blues, Blues, Rock & Roll, Funky i Jazz. Inaczej<br />

mówiąc wszystko z wyjątkiem muzyki karaibskiej.<br />

SWAWOLNY DYZIO- istnieją od 1999 roku. Od tego<br />

czasu zagrali kilkaset koncertów w Polsce i za granicą,<br />

wystąpili w kilkunastu programach telewizyjnych<br />

a ich piosenki prezentowane były w wielu rozgłośniach<br />

radiowych. Ich hasło przewodnie to: szybko i głośno,<br />

a muzyka jest prosta: trochę rhythm’n’bluesa, funky<br />

i rocka czyli to, co buja, kreci i sprawia, że człowiekowi<br />

kiwa się nogą i chce się skakać. U2 BAND - zagraniczna<br />

grupa grająca złote przeboje U2.<br />

14.05 sobota<br />

PŚk 18.00-24.00 REGGAE NOCKA<br />

Wystąpią: GUN-JAH TRANSFORMERS – Tarnobrzeg<br />

(ROOTS PUNK) - ,,Jesteśmy jak indyjskie kadzidelka<br />

mające tysiącletnią kulturę, nasze serca biją w rytm<br />

karabinów maszynowych a głowy przepełnione słonecznym<br />

dymkiem”. DUSZA – Tarnobrzeg - Co do<br />

klimatów muzycznych nie zamykamy swej twórczości<br />

w ściśle określonym gatunku, starając się łączyć<br />

ze sobą reggae, funky, elementy jazzu, ska, a także<br />

muzyki alternatywnej. Wszystko to jednak osadzone<br />

jest w pulsującym basie, melodyjnych saksofonach,<br />

riffowych gitarach i charyzmatycznym wokalu. Zespół<br />

jest ograny dużą ilością sztuk w całej Polsce, jeździmy<br />

z własnym akustykiem. Obecnie nagraliśmy nasz trzeci,<br />

dojrzały materiał, który wkrótce się ukaże. Każdemu<br />

z nas największą frajdę sprawia muzyka, która jest naturalną<br />

częścią naszych osobowości, wypływa z serc<br />

15.05 niedziela<br />

PŚk 14.30-16.00<br />

STUDENCI – DZIECIOM I MIASTU<br />

Bajkowa podróż w krainę zabawy. Piknik Rodzinny<br />

w programie m.in. konkursy dla dzieci i rodziców, zawody<br />

rodzinne, spotkania z kolorowymi postaciami<br />

z bajek, występ artystyczny dla dzieci.<br />

17.00-24.00 PIKNIK MUZYCZNY<br />

Wystąpią: DANCING QUEEN – zagraniczna grupa<br />

zaprezentuje przeboje zespołu ABBA. BAYKONUR-<br />

Czeski zespół i największe przeboje światowych<br />

gwiazd muzyki pop-rock. Absolwenci Akademii Muzycznych<br />

z imponującą sekcją dętą, perkusyjną. Na<br />

swoim koncie mają ponad 100 koncertów w Polsce,<br />

Czechach i Słowacji. TRIO BRITISH MUSIC – światowe<br />

przeboje. COCON’S CLUB – Powiązanie funk,<br />

soul i pop. Laureaci I nagrody w przeglądzie zespołów<br />

coverowych WOKOVERY’99 . W ostatnich latach zespół<br />

zagrał bardzo dużą ilość koncertów w kraju i za<br />

granicą m.in. przekazanie przez Jurka Owsiaka i Wielką<br />

Orkiestrę Świątecznej Pomocy mieszkańcom Nowej<br />

Rudy samolotu MIG, przez koncerty w Niemczech,<br />

Czechach i wielu koncertach w Polsce, po trwające<br />

tydzień tourne po Rosji. Można było ich obejrzeć w II<br />

edycji programu BAR. Super zabawa.<br />

IMPREZOM TOWARZYSZYĆ BĘDĄ ZAWODY I KONKUREN-<br />

CJE SPORTOWE organizowane przez SWF PŚk:<br />

1. 10.05. – 20.05.2005 Akademickie mistrzostwa Szóstek Piłkarskich<br />

godz.12.00 – 19.00<br />

2. 12.05. – 14.05.2005 Turniej Piłki Plażowej godz.10.00<br />

3. 13 .05.2005 Turniej Streetballa godz.12.00 – 19.00, Rajd Rowerowy<br />

godz.14.00, Mistrzostwa PŚk w tenisie stołowym godz.<br />

13.00 – 18.00<br />

4. 13.05. – 14.05.2005 Akademickie Mistrzostwa Kielc w tenisie<br />

ziemnym godz.10.00 – 18.00<br />

Zapisy w studium W-F – tel. 34 24 293<br />

Ogłaszamy Konkurs na najlepszą fotkę tegorocznych Juwenaliów.<br />

Nagrody czekają: I nagroda 100 zł, II nagroda 50 zł, oraz<br />

nagrody rzeczowe. Nagrodzone zdjęcia zostaną opublikowane<br />

w czerwcowym STUDENTNIKU. Szczegóły: Studenckie Centrum<br />

Kulturalno-Socjalne Politechniki Świętokrzyskiej, al. 1000-<br />

-lecia PP 19, 25-314 <strong>Kielce</strong>, tel. 34 24 424<br />

*Organizatorzy imprez zastrzegają sobie prawo do zmian w programie<br />

Juwenaliów 2005<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

MAJ 2005 9


JUWE...<br />

Sposób na kaca<br />

K<br />

ac znany jest pod wszystkimi<br />

szerokościami geograficznymi.<br />

I wszędzie jest tak samo dotkliwy.<br />

Niemcy nazywają go kocim<br />

lamentem (katzenjammer), Szwedzi<br />

twierdzą, że bolą ich nawet korzonki<br />

włosów (hont i haret), Włosi<br />

są rozstrojeni (sonato), u Norwegów<br />

pracują w głowie robotnicy<br />

(jeg har tommermen), a Francuzi<br />

skarżą się na drewniane usta (la<br />

guelle de bois). Wiesław Gołas<br />

śpiewał niegdyś o “tupocie białych<br />

mew o pusty pokład”.<br />

Skąd taka reakcja naszego organizmu,<br />

skoro jeszcze kilka godzin<br />

wcześniej byliśmy w doskonałym<br />

humorze?<br />

Fascynująca biochemia kaca<br />

Głównym składnikiem wszystkich<br />

trunków jest etanol. Gdy dostanie<br />

się do organizmu, poddawany jest<br />

obróbce chemicznej. Odbywa się<br />

ona w świetnie wyposażonym biolaboratorium,<br />

jakim jest wątroba.<br />

Proces rozpoczyna enzym o nazwie<br />

dehydrogenaza alkoholowa.<br />

Przekształca ona etanol w trujący<br />

aldehyd octowy. To on jest odpowiedzialny<br />

za większość upiornych<br />

objawów kaca: ból i zawroty głowy,<br />

mdłości, wymioty. Potem do<br />

akcji wkracza drugi enzym - dehydrogenaza<br />

aldehydowa. Zamienia<br />

on, tak szybko, na ile zdoła, aldehyd<br />

w niegroźny już kwas octowy.<br />

Alkohol to nie tylko etanol, lecz<br />

także metanol, silnie trujący związek<br />

chemiczny. Najwięcej jest go<br />

w kiepskich winach owocowych,<br />

Psychol TEST<br />

N<br />

apisz a powiem Ci, kim jesteś…<br />

Pismo odręczne człowieka jest<br />

projekcją jego osobowości - graficznym<br />

odwzorowaniem wszelkich<br />

uwarunkowań oraz myślowych<br />

schematów. Wyraża jego<br />

charakterystyczne cechy. Charakter<br />

pisma mówi o człowieku<br />

to, co jest w nim najistotniejsze<br />

- zawiera kwintesencję jego<br />

osobowości. Analizę charakteru<br />

pisma Chińczycy stosowali już<br />

kilka tysięcy lat temu, jednak<br />

w wiekach późniejszych umiejętność<br />

ta poszła nieco w zapomnienie…<br />

1. Określ pochylenie pisma.<br />

a. w lewą stronę<br />

b. proste<br />

c. w prawą stronę<br />

d. zmienne<br />

2. Określ wygląd linii wierszy<br />

pisma.<br />

a. opadające<br />

ale zawierają go też alkohole wysokogatunkowe.<br />

Produkty spalania<br />

metanolu to druga przyczyna<br />

kaca. A czemu potem tak bardzo<br />

suszy? - spytasz. Alkohol zaburza<br />

działanie przysadki mózgowej.<br />

A ta pobudza produkcję wazopresyny,<br />

hormonu przeciwdziałającego<br />

odwodnieniu organizmu. Jego<br />

niedobór sprawia, że woda nie jest<br />

resorbowana skutecznie. Znasz to<br />

zjawisko - pijesz alkohol i często<br />

biegasz do toalety. To pierwszy<br />

objaw odwodnienia. Organizm<br />

oczywiście potrzebuje wody, więc<br />

zaczyna “pożyczać” ją z innych<br />

organów - najwięcej z mózgu. Być<br />

może to jest właśnie przyczyną silnego<br />

bólu głowy rano. No i straszliwego<br />

pragnienia, które próbujesz<br />

jak najprędzej ugasić.<br />

Jak pić, by potem nie cierpieć?<br />

• Nigdy nie pij alkoholu na pusty żołądek.<br />

Jeśli wiesz, że na imprezie<br />

będą tylko chipsy i słone paluszki,<br />

przed wyjściem z domu zjedz<br />

coś tłustego i kalorycznego (np.<br />

kotlet schabowy, karkówkę, bigos<br />

z kiełbasą, kanapki z sardynkami),<br />

bo to spowalnia wchłanianie<br />

alkoholu... Gdy podczas sylwestra<br />

siedzisz przy suto zastawionym<br />

stole, nie żałuj sobie jedzenia. Im<br />

więcej zjesz, tym mniejszy będzie<br />

kac nazajutrz. Kiedyś na imprezach<br />

popularny był tzw. Podkurek<br />

- zawiesista zupa (np. cebulowa),<br />

którą serwowano nad samym ranem.<br />

Idealnie stawiała na nogi.<br />

• Na godzinę przed imprezą łyknij<br />

b. wznoszące się<br />

c. falujące (przypominają falowanie<br />

wody)<br />

d. równe<br />

3. Określ odstęp między wierszami.<br />

a. duży<br />

b. mały<br />

4. Określ sposób stawiania<br />

kropki nad ‘i’.<br />

a. umiejscowiona blisko trzonka<br />

b. stawiana wysoko w górze<br />

5. Określ czytelność podpisu<br />

i pisma.<br />

a. podpis czytelny i pismo czytelne<br />

b. podpis czytelny i pismo nieczytelne<br />

c. podpis nieczytelny i pismo<br />

czytelne<br />

d. podpis i pismo nieczytelne<br />

Odpowiedzi na stronie 16.<br />

Kasia<br />

dwie tabletki witaminy B complex.<br />

• Tym razem zostaw papierosy<br />

w domu lub weź ich z sobą niewiele.<br />

Kac po alkoholu i papierosach<br />

jest podwójny.<br />

• Twój organizm potrzebuje godzinę<br />

na wchłonięcie 1 jednostki<br />

alkoholu (kieliszek 25 g wódki).<br />

Delektuj się więc drinkiem.<br />

• Miej pod ręką szklankę z wodą<br />

mineralną lub sokiem owocowym.<br />

• Pijąc dużo płynów podczas zabawy,<br />

zapobiegniesz odwodnieniu<br />

i rano nie będzie Cię suszyć.<br />

• Unikaj gazowanych napojów alkoholowych,<br />

zwanych popularnie<br />

szampanem i kolorowych alkoholowych<br />

drinków. Tanie wina gazowane<br />

zawierają sporo metanolu, co<br />

sprawia, że kaca masz nazajutrz<br />

jak w banku, zaś dwutlenek węgla<br />

powoduje, że alkohol szybciej dostaje<br />

się do krwi. Drinki zawierają<br />

alkohole o dłuższych łańcuchach<br />

cząsteczkowych, z którymi enzymy<br />

radzą sobie z trudem.<br />

• Nim zaczniesz pić, zdecyduj się<br />

na jeden rodzaj alkoholu.<br />

• Mieszanie piwa, wódki i wina to<br />

proszenie się o kaca-giganta.<br />

• Podczas zabawy dużo tańcz.<br />

Ruch przyspiesza spalanie alkoholu<br />

i jego szybsze wydalanie<br />

z organizmu.<br />

Jak pokonać “koci lament dnia<br />

następnego”?<br />

Głowę rozsadza Ci ból. Teraz jednak<br />

najważniejsze jest, by szybko<br />

pozbyć się skutków nocnego szaleństwa.<br />

• Wyśpij się. Sen to najlepszy sposób<br />

na regenerację sił.<br />

• Rano, tuż po przebudzeniu, weź<br />

prysznic. Odświeżona skóra lepiej<br />

oddycha i dzięki temu szybciej pozbywasz<br />

się toksycznych resztek<br />

przemiany materii.<br />

• Koniecznie zjedz porządne śniadanie.<br />

Już nasze babki twierdziły,<br />

że na kaca najlepsza jest jajecznica.<br />

Wiesz dlaczego? Jajka zawierają<br />

cysteinę, substancję ułatwiającą<br />

spalanie alkoholu. Niektórych<br />

stawia na nogi żurek, rosół bądź<br />

zalewa z kiszonej kapusty bądź<br />

ogórków. Wypróbuj, co jest najlepsze<br />

dla Ciebie.<br />

• Skuteczna na kaca jest tzw.<br />

Ostryga polska, czyli żółtko wymieszane<br />

z sokiem z połowy cytryny,<br />

colą i pieprzem.<br />

• Pij jak najwięcej: soki owocowe<br />

zawierające witaminy i fruktozę<br />

przyspieszają spalanie alkoholu,<br />

herbata osłodzona cukrem lub<br />

miodem uzupełni w Twoim organizmie<br />

zapasy glukozy (podobnie<br />

napoje energetyzujące Red Bull,<br />

Dynamic), a napoje izotoniczne -<br />

utracone minerały.<br />

• Masz mdłości? Wypij napar imbirowy:<br />

dwa plastry świeżego imbiru<br />

zalej 1/4 wrzątku, zaparz 5 minut.<br />

Dodaj łyżkę miodu i sok cytryny.<br />

• Idź na spacer. Świeże powietrze<br />

przyspieszy metabolizm i Twój organizm<br />

szybciej usunie toksyny.<br />

Hashek & Mati<br />

Telefonia cyfrowa w 1914r. Kapitan dyktuje adiutantowi sms-a (fot. zbiory Przemka)<br />

10 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


Juwenaliowym Chory-skop<br />

Lew - błogosławieni ci, którzy w juwenalia<br />

trzeźwi nie zostają, albowiem<br />

oni w czerwcu sesję zaliczają.<br />

Jeśli masz nadzieję na czerwcowe<br />

zaliczenie, lepiej weź czynny<br />

udział w juwenaliowych zabawach.<br />

W przeciwnym wypadku czekają<br />

Cię randki w ciemno z wykładowcami<br />

we wrześniowe wieczory.<br />

Strzelec - jeśli myślisz, że jak<br />

masz dres to jesteś the best, to się<br />

mylisz. Dresy wyszły już w lutym<br />

z mody. W maju obowiązują krótkie<br />

spodenki i nieogolone nogi. Wiec<br />

schowaj maszynkę do golenia głęboko<br />

do szafy. Może się jeszcze<br />

kiedyś przyda.<br />

Panna - Jak podstawą drzew są konary,<br />

tak podstawą juwenaliów były,<br />

są i będą WAGARY!!! Zapomnij<br />

więc choć na chwilę o zajęciach<br />

i rzuć się w wir niczym niekontrolowanej<br />

zabawy.<br />

Byk - Żeby wyjąć, trzeba włożyć.<br />

Żeby iść na korowód, trzeba coś na<br />

siebie założyć. I to nie byle co. No<br />

Sonda (przed)juwenaliowa<br />

O<br />

to cała prawda o studentach<br />

i juwenaliach: 8 głupich, tendencyjnych<br />

pytań, na które jak sami<br />

zaraz zobaczycie, studenci (głównie<br />

pierwszego roku) odpowiadali<br />

w pełni bogatym słownictwem polskim.<br />

Nic dodać nic ująć:<br />

1. Co to według Ciebie są juwenalia<br />

i jak je sobie wyobrażasz?<br />

Michał: Czas, kiedy możemy odpocząć<br />

od nauki, dobrze się bawimy.<br />

Kamil: Dużo wolnego, dużo muzyki,<br />

duża dawka... [ciekawe czego]<br />

Damian: IMPREZY!<br />

Ewelina: Zabawa wszystkich studentów.<br />

Maciek: Zabawa i picie.<br />

Jarek: Czas yy no yy zaraz, czas na<br />

odpoczynek przed sesją.<br />

Kasia: Przerwa w nauce, zabawa.<br />

Grzesiek: Niezła impreza.<br />

2. Zamierzasz spędzić juwenalia<br />

biernie czy aktywnie?<br />

Michał: Aktywnie: Bawić się z przyjaciółmi,<br />

grając w piłkę, pijąc piwo.<br />

Kamil: Aktywnie, a potem biernie.<br />

(=@_@=)<br />

Damian: Aktywnie: A no ten tego<br />

mamy zamiar się upić…<br />

Ewelina: Chyba biernie, jestem<br />

pierwszakiem i chcę się temu przyjrzeć<br />

z perspektywy. [jakiej]<br />

Maciek: Aktywnie: Bawiąc się z kolegami<br />

[koleżanki - dyskryminowane]<br />

Jarek: Aktywnie: Biegać na dystansie<br />

Akademik-Tesco, pływać w brodziku<br />

pod prysznicem.<br />

Kasia: Aktywnie: Grille, koncert<br />

z przyjaciółmi.<br />

Grzesiek: Aktywnie - Jakiś grill…<br />

3. Kiedy zaczynacie przygotowania/trening<br />

przed juwenaliami?<br />

Michał: Już zacząłem podróże do<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

bo trzeba mieć przecież poczucie<br />

własnej wartości, żeby się dobrze<br />

sprzedać.<br />

Ryby - woda daje siłę osłowi, piwo<br />

daje siłę człowiekowi, ludzie są mądrzejsi<br />

z wiekiem, dziękuj Bogu, że<br />

zrobił Cię człowiekiem. Cały twój<br />

problem polega na tym, że gdybyś<br />

miał te pieniądze, które już przepiłeś<br />

w swoim życiu, to mógłbyś w juwenalia<br />

za to iść się napić.<br />

Wodnik - „częste mycie skraca<br />

życie, człowiek się ściera i umiera”<br />

– twoje motto zimowe do tej pory<br />

sprawdzało się znakomicie. Jednak,<br />

gdy temperatura wokół rośnie<br />

pomyśl o tym, że w juwenalia trzeba<br />

mieć jakąś dobra strategię, aby<br />

coś osiągnąć. No bo juwenalia są<br />

jak szachy: albo posuwasz królową<br />

albo bijesz konia...<br />

Baran - barani łbie, szykuj miejsce<br />

w lodówce na piwo! Wyjadaj pozostałości<br />

ze świąt Bożego Narodzenia,<br />

bo nie dosyć, że zzieleniało, to<br />

jeszcze śmierdzi i zajmuje miejsce.<br />

Tesco.<br />

Kamil: Od września zeszłego roku:<br />

wódka, konserwy.<br />

Damian: 1-2 tygodnie przed juwenaliami.<br />

Ewelina: Nie mam do czego się<br />

przygotowywać. :P<br />

Maciek: Trenuję od początku roku,<br />

średnio 2 razy w tygodniu.<br />

Jarek: Już od pół roku się przygotowujemy.<br />

Kasia: Bez specjalnych przygotowań.<br />

Grzesiek: Przygotowuję się od października.<br />

4. Jak przebierzesz się na pochód<br />

juwenaliowy?<br />

Michał: W fartuch do chemii.<br />

Kamil: Za Rzymianina.<br />

Damian: Za dziewczynę, pożyczę<br />

od koleżanek części garderoby<br />

a resztę kupię w Tesco.<br />

Ewelina: Chyba się za coś przebiorę.<br />

Za królewnę raczej nie, ale<br />

może za wiedźmę...<br />

Maciek: Nie musze się przebierać.<br />

Jarek: Nie zastanawiałem się.<br />

Kasia: Za kogoś grzecznego :P<br />

Grzesiek: Zestaw kibica.<br />

5. Ile litrów piwa wypijesz?<br />

Michał: Tyle ile zmieszczę.<br />

Kamil: Po 10 przestanę liczyć.<br />

Damian: Dziennie: 2 litry na śniadanie,<br />

potem dziesięć. :)<br />

Ewelina: Może 3…<br />

Maciek: Trudne pytanie, wolę spirytus.<br />

Jarek: Aż tylko pół litra dziennie.<br />

Kasia: 2 piwa dziennie.<br />

Grzesiek: Średnio 15 na dzień.<br />

6. Jakie znasz sposoby na kaca?<br />

Michał: 3C, cisza ciemność i cierpliwość.<br />

Kamil: Przepis mojego dziadka: do<br />

szklanki surowe jajko, nalewamy<br />

Natychmiastowo zastąp całą żywność<br />

na piwo i czekaj cierpliwie<br />

na 13 maja. Szczęśliwe dni: 12-17<br />

maja.<br />

Koziorożec - nie przejmuj się tym,<br />

co ostatnio podsłuchałeś w autobusie.<br />

Stwierdzenie dwóch starszych<br />

pań jakoby - „nie pić wódki nie pić<br />

wina kupić rower Ukraina!” – nijak<br />

ma się do zbliżającej się ulicznej<br />

balangi. By oszczędzić, kupuj piwo<br />

zgrzewkami w Makro. Dwie palety<br />

do soboty powinny wystarczyć.<br />

Bliźniak - Twoim hasłem juwenaliowym<br />

będzie romantyczny skrót –<br />

„Ch. W. D. P.”, czyli „Chowaj Wino<br />

Do Plecaka”. Po zastosowaniu się<br />

do ww. skrótu, rusz z korowodem,<br />

pamiętając by co 1 km przebytej<br />

drogi, ubywało po jednym winku<br />

z plecaka. Osobnikowi, który zrobi<br />

całą trasę korowodu (stosując się<br />

do porady z plecaczkiem), osobiście<br />

uścisnę rękę na mecie.<br />

Skorpion - czas to pieniądz, pieniądz<br />

to wódka, więc chodźmy się<br />

wódki i dosypujemy pieprzu.<br />

Damian: Pić dalej... [inteligentnie]<br />

Ewelina: Witamina<br />

C wcześniej. Maciek: Nie<br />

pić dzień wcześniej i nie<br />

palić dużo fajek.<br />

Jarek: Nie mam kaca.<br />

Kasia: Na kaca mleko.<br />

Grzesiek: Najlepsze na<br />

kaca jest powietrze z pompki od<br />

materaca.<br />

7. Co ciekawego słyszałeś/aś<br />

o poprzednich juwenaliach? /<br />

Najciekawsze wspomnienia z juwenaliów…<br />

Michał: Że była ostra zabawa przy<br />

alkoholu, jeździli wózkami z Tesco,<br />

kąpali się w fontannie na rynku.<br />

Kamil: Widziałem gołego gościa<br />

w fontannie na rynku.<br />

Damian: Podobało mi się, że można<br />

sobie wszędzie legalnie pić...<br />

Ewelina: Nie mam pojęcia…<br />

Maciek: Nie było nic ciekawego rok<br />

temu na juwenaliach.<br />

Jarek: Kapela fajnie grała.<br />

Kasia: Że za okno wyrzucali czajniki<br />

i różne niepotrzebne rzeczy.<br />

Grzesiek: Dziewczyny wywracają<br />

się TROSZKĘ, o grille się potykają.<br />

8. Czy macie jeszcze coś ciekawego<br />

do powiedzenia?<br />

Michał: Nie stawiaj trampek obok<br />

lodówki.<br />

Kamil: Nigdy nie jedz żółtego śniegu.<br />

Damian: Coś ciekawego???<br />

Ewelina: Módl się i pracuj a garb<br />

sam ci wyrośnie.<br />

Maciek: Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze,<br />

będziesz miał 2 dni wolnego.<br />

Jarek: Nie chodź w kasku na jagody.<br />

napić, bo szkoda czasu. Trzymaj<br />

się tego, a juwenalia skończą się<br />

równie szybko, jak się zaczęły.<br />

Informacje o tym jak było, zdobędziesz<br />

od tych, dla których brakło<br />

„pieniędzy”.<br />

Rak - pamiętaj o najważniejszym<br />

– piwo to Twoje paliwo. Wizyty rodzinki<br />

przełóż na daleki od juwenaliów<br />

termin. Twoi rodziciele mogą<br />

nie znieść widoku ich jedynego<br />

dziecka leżącego pod drzewem z 4<br />

promilami „krwi w alkoholu”. Za ich<br />

czasów piwa przecież nie było.<br />

Waga – policz kasę, pożycz drugie<br />

tyle i kup prowiant na juwenalia.<br />

Koło 12 maja spodziewaj się wesołej<br />

gromadki – będą głodni i spragnieni.<br />

Użycz im swego łoża a czeka<br />

Cię „jasnowłosa” nagroda.<br />

Tytułowa sonda (fot. NASA) :)<br />

...NALIA<br />

Horoskop popełnili:<br />

„półpełno-letni Wie-Fiór”<br />

& „nieSpełno-letni Ice”<br />

(czy jakoś tak, grunt że mamy<br />

po 3 promile)<br />

Kasia: Zawsze się ciesz :P<br />

Grzesiek: „Nie, no raczej nie”.<br />

Odpowiedzi, które właśnie przeczytaliście,<br />

były jednymi z bogatszych<br />

i ciekawszych wypowiedzi<br />

wśród 16 osób z którymi rozmawialiśmy.<br />

Natrafiliśmy także na<br />

pewnego bardzo inteligentnego<br />

studencine o imieniu “Nie ważne”.<br />

Na 2 pierwsze pytania, które zdążyliśmy<br />

mu zadać odpowiedział “Nieeeeeee!!!”.<br />

To dowód, co ze słabymi<br />

psychicznie ludźmi może zrobić<br />

schronisko dla studentów: Mimoza.<br />

Po zaciekłym opędzaniu się od dyktafonu<br />

wściekły student schował się<br />

w windzie... :)<br />

Jak już zapewne zdążyliście zauważyć<br />

po odpowiedziach z ankiety,<br />

życie studenckie w akademiku<br />

ogranicza się do piwa, konserwy<br />

i sportu (wycieczek do Tesco, czasem<br />

na uczelnie).<br />

Wszystkim studentom życzymy<br />

udanej zabawy podczas juwenaliów:<br />

ciekawych przebrań na pochodzie,<br />

udanych imprez oraz koncertów.<br />

Wybawcie się, bo miesiąc po<br />

juwenaliach SESJA!!!<br />

Klesik & Światły(o) człowiek<br />

MAJ 2005 11


ZEW JUWENALII<br />

Studencik<br />

N gromadzenie<br />

o dobra ludzie, czas zacząć<br />

zapasów.<br />

Wprawdzie zima już minęła,<br />

a wiosna w pełni, to czeka nas<br />

teraz bardzo ciężki okres –JU-<br />

WENALIA! Niedługo nie będzie<br />

można wbić się do sklepu! A powstałe<br />

kolejki potrafiłyby znużyć<br />

najwytrwalszych z nas. Tak więc<br />

jak już wspomniałem, czas na<br />

zapasy. Właśnie ponownie wybieram<br />

się z kumplem, aby dokonać<br />

ulubionego Taniego Korzystnego<br />

Zakupu. Wprawdzie<br />

nasz pokój już teraz wygląda jak<br />

mini market, ale doszliśmy do<br />

wniosku, że jeszcze jeden wózek<br />

by się zmieścił. Jak na razie<br />

mamy piękne dwa działy po obu<br />

stronach pokoju, ale wciąż nie<br />

rozpracowaliśmy<br />

jeszcze jak klienci<br />

będą się mijali<br />

wewnątrz tego tunelu.<br />

Chociaż wygląda<br />

imponująco, ale nawet<br />

my, gdy chcemy się<br />

położyć spać to musimy<br />

przeskakiwać wózki, a Darek<br />

to nawet przesuwa jedna<br />

zgrzewkę, bo zawadza o lampę.<br />

Cóż, nie ma to jak poświęcenie.<br />

Ale żeby nie zaskoczył nas nagły<br />

niedobór płynów, trzeba być sumiennym<br />

i dobrze się przygotowywać<br />

przez cały semestr. Tym<br />

razem założymy obóz na środku<br />

boiska i będziemy bronić naszej<br />

twierdzy przez cały okres juwenalii.<br />

Rok temu nie udało nam<br />

się, gdyż<br />

zabrakło<br />

„ p r o -<br />

wiantu”<br />

i mus<br />

i e l i ś m y<br />

wysłać posłańca<br />

do głównej bazy zaopatrzeniowej.<br />

Niestety,<br />

biedak nie przebył nawet polowy<br />

boiska. Poległ przy drugim<br />

kocu, gdzie grillowali jego znajomi.<br />

Oczywiście nie pozostaliśmy<br />

bezczynni. Postanowiliśmy<br />

wybrać inną, łatwiejszą drogę,<br />

aby wspomóc naszą twierdzę.<br />

Ruszyliśmy w kierunku akademika.<br />

Nieświadomi podstępu,<br />

wpadliśmy w zasadzkę. Tam<br />

imprezował nasz akademik.<br />

Dzielni wojacy z naszego piętra<br />

z niemałą trudnością próbowali<br />

nas wyłapać. Nie do końca świadomie<br />

sprawiliśmy, że nasza trasa<br />

do D.S.-u była długa i kręta.<br />

Dzielnie walczyliśmy, lecz utrudniona<br />

widoczność i potężny<br />

wiatr uniemożliwił nam trafienie<br />

do celu. Jednak w naszych napastnikach<br />

od razu można było<br />

poznać zawodowców. Oni twardo<br />

się trzymali i tylko chwilami<br />

mieli problemy z równowagą.<br />

Tak, to są wspomnienia. Niestety<br />

uwieńczone porażką… Tym<br />

razem będzie jednak inaczej.<br />

Dotrwamy do końca. Będziemy<br />

się bawić przez całe Juwenalia.<br />

Wam także tego życzę!<br />

LOCO<br />

W POSZUKIWANIU TAJEMNIC ALTERNATYWNYCH<br />

...Przygody Staszka Biedronki – odcinek ósmy<br />

W<br />

1984r. nad Polską zaobserwowano<br />

dwa metalowe talerze, aby zrobić uciec – wydedukował Stachu. roku – stwierdził Stachu.<br />

przelatujący, z nich kondensator.<br />

Jak powiedział, tak zrobili. W no-<br />

- Super – zacierał ręce profesor<br />

przezroczysty obiekt w kształcie<br />

krzyża.<br />

W roku tym miał miejsce wyż<br />

demograficzny, więc nikogo nie<br />

zdziwiło kilka narodzin więcej<br />

w dniu obserwacji... nie zdziwiło<br />

- Więc w czym problem?<br />

- Nie mamy pieniędzy i trzeba to<br />

załatwić za darmo – wyznał Endriu.<br />

Zapadła cisza, krótko przerywana<br />

piszczeniem bidy. Mózgi bohaterów<br />

cy czekali pod akademikami.<br />

Nagle na 7 piętrze otworzyło się<br />

okno. Patrzyli w górę i modlili się<br />

żeby to nie była lodówka.<br />

- Stachu szykuj się. Jesteś młodszy<br />

to złapiesz, ja będę obser-<br />

– Talerze od perkusji przydadzą<br />

się na kondensator do naszego<br />

napędu.<br />

- Pozostaje jeszcze kwestia powielacza,<br />

aby uzyskać jakieś<br />

100kV.<br />

aż do 2004 roku.<br />

działały na najwyższych wował stamtąd – powiedział - Spoko. Skoro jesteśmy na miejcy<br />

Staszek lubił w dzieciństwie<br />

puszczać latawce. Dawało mu<br />

to dużą satysfakcję, gdy zrobił<br />

samemu coś co potrafiło się unosić<br />

w powietrzu. Latanie było dla<br />

niego czymś tajemniczym. Mimo<br />

to nie chciał być pilotem, ale konstruować.<br />

Marzył o zbudowaniu<br />

pojazdu, który unosiłby się w powietrzu<br />

bez widocznej przyczyny.<br />

Marzył o ANTYGRAWITACJI.<br />

Radość z telefonu profesora<br />

była ogromna. Sprawa dotyczyła<br />

budowy urządzenia elektrograwitacyjnego<br />

na podstawie efektu<br />

Biefelda-Browna.<br />

- Nareszcie zrobię coś dla ludzkości.<br />

To będzie megawynalazek<br />

– myślał Staszek idąc do Endriego.<br />

Profesor już na niego czekał<br />

w swojej tajnej pracowni na tyłach<br />

domu. W ustach miał fajkę<br />

i próbował się nie udusić.<br />

- Przestań palić bo się udusisz!<br />

– uratował Biedronka życie profesorowi.<br />

- Rodzice też mi tak mówili dopóki<br />

nie skończyłem 60 lat. Powiedziałem<br />

im wtedy, że jestem dorosły.<br />

Ciężko to przeszli.<br />

- Ale nie po to tu przyszedłem.<br />

Miałem pomóc w budowie tego<br />

wynalazku – denerwował się Stachu.<br />

- Ok. Potrzebne nam jest źródło<br />

napięcia, powielacz i oczywiście<br />

obrotach.<br />

„Mimoza nocą” (fot. archiwum Stanisława B.)<br />

- Wiem. Napięcie możemy wziąć<br />

z linii telefonicznej – walnął Biedrona.<br />

- No, genialne! A powielacz?<br />

– drążył temat profesor, zadając<br />

coraz bardziej podchwytliwe pytania.<br />

- Proste. Z telewizora.<br />

- A telewizor?<br />

- Z akademików. Stańmy w nocy<br />

pod którymś i czekajmy. Teraz są<br />

juwenalia to na pewno jakiś sprzęt<br />

będzie leciał z okien. Najgorsze<br />

są lodówki. Można nie zdążyć<br />

profesor i oddalił się trochę od<br />

akademika.<br />

- Endriu leci coś! Uwaaaaga...<br />

To tylko suszarka skrzyżowana<br />

z komputerem – komentował Biedronka.<br />

W pewnej chwili usłyszeli dziwny<br />

hałas za akademikiem a następnie<br />

dziki śmiech studentów.<br />

Popatrzyli w górę i ich oczom<br />

ukazała się wyłaniająca nad budynkiem<br />

perkusja.<br />

- Aaaaa... chłopaki ćwiczą przerzucanie<br />

perkusji przez „Mimozę”.<br />

Normalna sprawa o tej porze<br />

scu to chodźmy do laboratorium<br />

Techniki Wysokich Napięć – zadecydował<br />

Endriu i poszli.<br />

Szybko znaleźli się pod drzwiami<br />

13HD wydziału elektrycznego.<br />

Drzwi pokonali z karate, gdyż nie<br />

zauważyli, że są otwarte. Szybko<br />

podłączyli sprzęt i włączyli napięcie.<br />

- Stachu podkręcaj powoli, żeby<br />

nie było zwarcia.<br />

- Spoko. Dochodzę do 200kV<br />

– odpowiedział Biedronka.<br />

- Miało być 100kV!<br />

W tym momencie wydział elektryczny<br />

zaczął się unosić.<br />

- Wyrzucą mnie z roboty przez<br />

Ciebie! Przecież my odlatujemy!<br />

- Bo przymocowałeś talerze na<br />

sztywno! To nie moja wina!<br />

Na szczęście w tym momencie<br />

jakiś student podłączył do kontaktu<br />

znaleziona obok akademika<br />

suszarkę skrzyżowaną z komputerem<br />

i prądu brakło w całym<br />

mieście. Do tej pory jednak nie<br />

wiadomo co stało się z D.S. „Mimoza”.<br />

Ludzie w tym akademiku<br />

dziwnie się zachowują i niewiadomo<br />

czemu nie używają suszarek.<br />

Jeśli ktoś chce się w tej sprawie<br />

skontaktować ze Stanisławem<br />

Biedronką oto jego adres: staszekbiedronka@vp.pl<br />

Krycho<br />

12 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


S uperRoman zrobił głęboki wdech. Tak. Nie da się ukryć. W powietrzu coś wisiało. I nie były to tym razem<br />

uprane skarpetki współlokatorów z pokoju w akademiku, ale coś innego. Coś bardziej przejmującego,<br />

ale i wesołego zarazem. W powietrzu wisiały juwenalia. Wszędzie dookoła panowała atmosfera<br />

pobudzenia, radości i zapowiedź niezapomnianych wrażeń. SuperRoman znał dobrze tą atmosferę.<br />

I zawsze, kiedy zbliżały się juwenalia sam nie mógł się nadziwić, w jaki sposób impreza zajmująca<br />

w akademickim kalendarzu zaledwie kilka dni, w rzeczywistości trwa około miesiąca. Ale takimi błahostkami<br />

się w tym momencie nie przejmował. Widział, że ta zagadka z pogranicza relatywizmu<br />

czasoprzestrzennego nigdy nie zostanie do końca rozwiązana i zrozumiana. Teraz dla niego<br />

ważne było tylko to, że za chwilę korowód rozpocznie swój marsz. Marsz do ratusza po<br />

upragnione i jak najbardziej należące się studentom klucze do miasta. Dla SuperRomana<br />

był to wyjątkowy korowód. Po raz pierwszy bowiem nie miał problemu z przebraniem.<br />

Przyszedł po prostu w stroju SuperRomana. Nikt przecież nie będzie zwracał szczególnej<br />

uwagi na niego miedzy innymi przebierańcami. Nie wyróżniał się szczególnie<br />

między komandosem, mumią, chodzącą pralką, robotem, czy setkami innych SuperRomanów.<br />

No cóż, przyzwyczajał się powoli do tego, że staje się „trendy”.<br />

SuperRoman i pochłonięty pochód<br />

Korowód już był gotowy do<br />

wymarszu. Wiadomym było, że<br />

za chwilę wszystko się rozpocznie.<br />

W SuperRomanie narastało<br />

podniecenie. Narastało na tyle,<br />

na ile może sobie pozwolić facet<br />

w obcisłych getrach, aby<br />

mu narosło. Wyruszyli. Radości,<br />

winu, kobietom i śpiewom nie<br />

było końca. SuperRoman dał<br />

się ponieść tej fali. Szedł ulicami<br />

miasta w kolorowym pochodzie,<br />

śpiewał i bawił się w najlepsze.<br />

Tak samo z resztą jak i cała<br />

reszta kolorowego tłumu studentów.<br />

Miał dobre towarzystwo.<br />

Obok niego szli dwaj kartonowi<br />

rycerze, przeuroczy dziewczęcy<br />

zastęp anielski, gość z telewizorem<br />

na głowie i dwie dziewczyny<br />

w koszulkach z napisami w takim<br />

języku, którego Roman nie<br />

rozumiał. Miejsce w pochodzie<br />

szczególnie przypadło mu do<br />

gustu, bo nie było tu żadnego<br />

innego SuperRomana. Ludzie<br />

przebrani za SuperRomana<br />

rozsiani byli na całej długości<br />

i szerokości pochodu, ale w tej<br />

części, na tym małym odcinku<br />

SuperRoman oryginał był jedyny.<br />

Szedł więc, śpiewał i zerkał<br />

co chwilę na dziewczęcy zastęp<br />

niebieski przecudnej urody. No<br />

może nie cały zastęp był, zdaniem<br />

SuperRomana, tak cudowny,<br />

jak niebiańska istota idąca<br />

w samym jego centrum. Mariola.<br />

Dziewczyna, co do której nigdy<br />

nie miał wątpliwości, że jest nieziemska.<br />

Szedł tak więc i wpatrywał<br />

się w nią na tyle, na ile może<br />

sobie pozwolić facet w obcisłych<br />

getrach, aby się wpatrywać.<br />

Chyba tylko wrodzony zmysł<br />

superbohatera pozwolił mu dostrzec,<br />

to czego nikt inny nie<br />

zauważył. Korowód kręcił się<br />

w kółko. Te domy, sklepy, obok<br />

których właśnie przechodzili<br />

mijali już kilkakrotnie. SupeRoman<br />

nie mógł tak tego zostawić.<br />

Oczywistym dla niego było, że<br />

ktoś chciał sabotować juwenalia,<br />

a do tego, jak każdy szanujący<br />

się superbohater, nie mógł<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

dopuścić. Błyskawicznie rozpoznając<br />

sytuację zaczął przebijać<br />

się na przód pochodu. Nie było<br />

to łatwe, ale nikt nigdy nie twierdził,<br />

że praca superbohatera jest<br />

łatwa. Przebijał się przez tabuny<br />

rozśpiewanych studentów<br />

i studentek poprzebieranych za<br />

wszystko, za co tylko człowiek<br />

może się przebrać z całą rzeszą<br />

SuperRomanów włącznie. Gdy<br />

dotarł już na czoło korowodu zauważył,<br />

że jest on prowadzony<br />

przez jedną osobę. Człowieka<br />

ubranego w długi płaszcz, cały<br />

obsiany napisami typu „Zmień<br />

rozdzielczość monitora na 85<br />

Hz”, czy „Pij jasne pełne mleko,<br />

będziesz wielki”. SuperRoman,<br />

po tym, co wyczytał z płaszcza<br />

wiedział już, kim jest ów przewodnik.<br />

Wykrzyknął:<br />

-MAG-u! Jestem SuperRoman,<br />

strzegę porządku i ładu. Wspieram<br />

uciśnionych i prześladowanych.<br />

Przybyłem, alby się z tobą<br />

rozprawić.<br />

-A więc wreszcie się spotykamy,<br />

SuperRomanie. Wiesz przecież,<br />

że mnie nie pokonasz, wiesz, że<br />

to ja prowadzę pochód. Wiesz,<br />

że należy ustawić odświeżanie<br />

monitora na 85 Hz, żeby nie<br />

nadwyrężać oczu – butnie odparł<br />

MAG-u.<br />

-Czemu sabotujesz pochód<br />

juwenaliowy prowadząc ludzi<br />

w kółko?<br />

-Zasłużyli sobie na to! – Z goryczą<br />

krzyknął MAG-u – A czemu<br />

nikt nie słucha moich rad? Czemu<br />

nikt w moim internetowym<br />

teście nie przekroczył połowy<br />

punktacji za odpowiedzi?<br />

-Ludzie nie lubią słuchać rad.<br />

Wielu ludzi nie umie ustawić<br />

częstotliwości odświeżania monitora,<br />

ale to nie powód, żeby<br />

niszczyć świętą imprezę jaką są<br />

juwenalia.<br />

-SuperRomanie, wylądujesz<br />

w Iranie!<br />

-A ty MAG-u wylądujesz w...<br />

eee... w... Nie czas na rymowanki<br />

– próbował wybrnąć SupeRoman<br />

– Daję ci ostatnią szansę.<br />

Poprowadź korowód do ratu-<br />

sza, albo...<br />

I to „albo” zabrzmiało jak tylko<br />

może zabrzmieć z ust prawdziwego<br />

superbohatera nie<br />

lękającego się niczego i go-<br />

towego na wszystko.<br />

-Nie, SuperRomanie, to ja<br />

tobie daję ostatnią szansę.<br />

Jeśli chcesz żeby korowód<br />

dotarł do ratusza,<br />

odpowiedz mi na pytanie<br />

z mojego testu internetowego,<br />

na które nikt nie udzielił<br />

mi poprawnej odpowiedzi. Pytanie<br />

jest dziecinnie proste. Oto<br />

ono: Na którym z bohaterów filmu<br />

„Stacja kosmiczna księżyc<br />

1996” z 1956 roku wzorowałem<br />

się przez całe moje życie? – zapytał<br />

MAG-u ze złowieszczym<br />

uśmieszkiem na twarzy.<br />

-SuperRoman analizował<br />

wszystkie możliwe scenariusze<br />

postępowania. W tym momencie<br />

scenariusz „rozpierducha”<br />

najbliższy był realizacji, po usłyszeniu<br />

tego pytania. Ale nie.<br />

Nie mógł tego zrobić. Nie mógł<br />

po prostu rzucić się na MAG-a,<br />

gdyż oczy wszystkich tych, którzy<br />

otrząsnęli się z zabawowej<br />

beztroski wpatrzone teraz były<br />

właśnie w niego i wiedział, że<br />

musi odpowiedzieć na to pytanie,<br />

żeby wyjść z tej sytuacji<br />

z twarzą.<br />

SupeRoman myślał. Intensywnie<br />

myślał. To oczywiste, że nie widział<br />

tego filmu. Nikt nie widział<br />

tego filmu.<br />

Nagle przemówiła do niego stojąca<br />

obok dziewczyna przebrana<br />

za pomarańczę.<br />

-No, SuperRomanie, skup się.<br />

Na pewno wiesz.<br />

-Nie mogę się skupić – syknął<br />

przez zaciśnięte zęby SupeRoman<br />

patrząc na kogoś przebranego<br />

za coś przypominające<br />

wytwór fantazji natchnionego<br />

spawacza. Dodatkowo z wnętrza<br />

tego czegoś dochodziło<br />

dziwne szuranie, kaleczące<br />

uszy wszystkich zebranych rozchodząc<br />

się nieprzyjemną fala<br />

SUPERROMAN<br />

wśród zaległej ciszy.<br />

Patrząc dalej na głośne coś, SupeRoman<br />

wydeklamował: -Bo to<br />

nie robota, gdy ktoś za uchem<br />

chrobota.<br />

Obiekt przypatrywań superbohatera<br />

chyba zrozumiał aluzję,<br />

bo szuranie umilkło.<br />

SuperRoman, choć zadowolony,<br />

że nie musi już wysłuchiwać<br />

przedziwnych metalicznych odgłosów<br />

był sfrustrowany. Co odpowiedzieć?<br />

Co?<br />

Wreszcie zrezygnowany powiedział:<br />

-Księżyc! Wzorowałeś się<br />

na księżycu.<br />

-Hahaha – wybuchnął śmiechem<br />

MAG-u, choć po krótkiej<br />

chwili śmiech ten przerodził się<br />

w szloch. -Tak, wygrałeś Super-<br />

Romanie. Poprowadzę pochód<br />

do ratusza na odbiór kluczy do<br />

miasta.<br />

SuperRoman sam nie mógł<br />

uwierzyć, w to, co się stało,<br />

a tłum zaczął śpiewać ze<br />

wszystkich sił: „SuperRoman<br />

najlepszym naszym przyjacielem<br />

jest, SuperRoman najlepszym<br />

naszym przyjacielem jest...”<br />

A SupeRoman rósł w dumę, na<br />

tyle na ile sobie może pozwolić<br />

facet w obcisłych getrach, żeby<br />

rosnąć w dumę. I tak sobie pomyślał<br />

idąc ubrany na czarno,<br />

spocony, w majowym słońcu, że<br />

chyba czas pomyśleć o letnim<br />

superbohaterskim stroju. Czas<br />

pomyśleć o kolażówkach.<br />

SuperRoman powróci...<br />

KezloK<br />

kezlok@tenbit.pl<br />

MAJ 2005 13


OJ BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!<br />

Student po Kielecku<br />

N<br />

ie wiedzieli co ich czeka.<br />

Byli tutaj zaledwie od<br />

ośmiu miesięcy i nie mieli okazji<br />

uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu.<br />

Mimo niepewności towarzyszącej<br />

każdemu nowemu<br />

doświadczeniu, nie potrafili i nie<br />

chcieli rezygnować. Opowiadania<br />

starszyzny niezwykle mocno<br />

zadziałały na wyobraźnię. Ciekawość<br />

pchała ich do przodu. Szli<br />

od zachodu. Wieczorne, chowające<br />

się za horyzontem słońce,<br />

rzucało długie cienie pobliskich<br />

budynków, drzew oraz napotkanych<br />

postaci. Wzory utworzone<br />

w ten sposób na ziemi wydawały<br />

się wskazywać im jedyny słuszny<br />

kierunek marszu. Cały świat<br />

stał się czerwonawy i powoli<br />

ciemniał. Nawet piramida, którą<br />

mijali już setki razy zastanawiając<br />

się nad celem jej istnienia,<br />

w nowych barwach nabrała intrygującego<br />

wyglądu. Pomimo<br />

nadchodzącej nocy nie czuli<br />

zimna. Tego roku początek maja<br />

należał do wyjątkowo gorących<br />

i ziemia zgromadziła w sobie<br />

wystarczającą ilość energii, aby<br />

bez pomocy słońca dostarczać<br />

ciepło przez najbliższe godziny.<br />

Dwaj studenci nie zastanawiali<br />

się jednak nad pogodą. Ich<br />

wzrok przeskakiwał po twarzach<br />

pobliskich ludzi w poszukiwaniu<br />

znajomych. Wielu znali z widzenia,<br />

lecz tego dnia wszyscy<br />

wydawali się jakby radośniejsi,<br />

o czym świadczyły uśmiechy,<br />

głośne rozmowy, a nawet śpiew.<br />

Przyjaciele szybko doszli do<br />

okrągłego budynku. Mimowolnie<br />

przyspieszyli kroku, podświadomie<br />

chcieli być wśród swoich jak<br />

najszybciej. Nagle, w wąskim<br />

przejściu pomiędzy dwoma budynkami,<br />

wszechobecny zapach<br />

wiosny zmieszał się z aromatem<br />

smażonego mięsa i ogniska.<br />

Niemal natychmiast do ich uszu<br />

dobiegł również gwar, do którego<br />

się zbliżali. Odgłosy wzmagały<br />

się z każdym krokiem. W końcu<br />

ich oczom ukazał się plac. Ujrzeli<br />

wkoło siebie setki ludzi zgromadzonych<br />

w małych i większych<br />

grupkach, nad którymi unosił<br />

się jasnoszary dym. Wiedzieli,<br />

że już prawie są na miejscu.<br />

Pozostawało jedynie kilkanaście<br />

metrów do znanego wszystkim<br />

drzewa, gdzie mieli dołączyć<br />

do grupy i wraz z nimi kontynuować<br />

Uroczystość. Idąc dalej,<br />

obserwowali z zaciekawieniem<br />

rozbawioną brać. Oprócz mieszaniny<br />

rozmów dało się słyszeć<br />

pojedyncze głośniejsze okrzyki<br />

radości, śpiewy, odgłosy gitary<br />

oraz wiele innych, nie dających<br />

się zidentyfikować, dźwięków.<br />

Szybko doszli do narożnika kolejnego<br />

budynku i mijając go<br />

z prawej strony, skierowali się<br />

prosto na umówione miejsce.<br />

Klimat zabawy i radości zupełnie<br />

pozbawił ich obaw. Śmiało zeszli<br />

z betonowej ścieżki i zaszyli się<br />

w tłum. Znajdowali się w gronie<br />

przyjaciół. Nawet zbliżające się<br />

stadko indyków i wózek sklepowy<br />

z pasażerem pędzący przez<br />

tłum w kierunku drzewa nie były<br />

w stanie ich przestraszyć;) Ach,<br />

Juwenalia - pomyśleli jednocześnie<br />

:)<br />

Tak to mniej więcej wygląda.<br />

Oczywiście w opowiadanie<br />

wdarła się przypadkiem odrobina<br />

melancholii i idealizmu, ponieważ<br />

uwielbiam tę część życia<br />

studenta, a masowa impreza na<br />

terenie miasteczka studenckiego,<br />

jest tym „co misie (takie, jak<br />

ja;) lubią najbardziej”. W praktyce<br />

nie wygląda to całkiem idealnie.<br />

Atmosfera jest wspaniała,<br />

ludzie są (z reguły cudowni<br />

i przyjaźnie nastawieni). Niestety<br />

zdarzają się nieprzystosowane<br />

jednostki. Dlatego radzę pilnować<br />

dobytku i nie zostawiać go<br />

bez opieki, a najlepiej zostawić<br />

go w domu. Poza tym polecam<br />

zasadę „ kiedy ludu kupa i Herkules<br />

d...”. Dotyczy to zarówno<br />

troski o siebie, jak i o innych.<br />

Pamiętajcie, bądźmy grupą<br />

w czasie naszego święta i nie<br />

dajmy sobie go zepsuć przez<br />

kilku...(tutaj każdy wstawi sobie<br />

swój ulubiony obraźliwy epitet:).<br />

Z wyposażenia zaopatrzcie się<br />

koniecznie w koc, jedzenie, pi-<br />

(wo;)cie i grajka z gitarą. Jeszcze<br />

nie wyszedłem z szoku po<br />

stwierdzeniu KezloK’a, że jeszcze<br />

nie słyszał tego instrumentu<br />

na juwenaliach.<br />

Naturalnie na Studencką Wiosnę<br />

przewidziane są jeszcze inne<br />

atrakcje. Zapraszam wszystkich<br />

na koncerty, konkursy i wszystkie<br />

imprezy organizowane<br />

w czasie Juwenaliów. Myślę, że<br />

nie muszę przypominać o Korowodzie.<br />

Koniec lania wody,<br />

wszyscy chcą coś napisać. Jestem<br />

przekonany, że w tym numerze<br />

<strong>Studentnik</strong>a znajdziecie<br />

wystarczającą ilość informacji na<br />

temat oficjalnej części imprezy,<br />

a nieoficjalną sami zorganizujecie.<br />

Już nie mogę się doczekać.<br />

Na koniec jeszcze jedno – bawcie<br />

się dobrze, bo następny raz<br />

dopiero za rok!<br />

Qba<br />

ODPOWIEDZI NA PYTANIA ZE STRONY 12<br />

Psychol TEST - odpowiedzi<br />

1. Określ pochylenie pisma. • a. opadające.<br />

z ludźmi, chętne angażowanie telne: może sugerować chęć<br />

• a. w lewą stronę.<br />

Dodatkowo informują o nastawieniu<br />

się w niesienie bliźnim pomocy, podkreślenia swojej szczerości<br />

Pochylający pismo w lewą stronę<br />

to ludzie ostrożni i kontrolujący<br />

swoje emocje. Kierują się<br />

częściej rozumem niż emocjami.<br />

Często są dobrymi organizatorami.<br />

pesymistycznym.<br />

• b. wznoszące się.<br />

Linie wznoszące się, są typowymi<br />

cechami pisma ludzi ambitnych,<br />

o dużych aspiracjach,<br />

co niekiedy prowadzi do zbyt<br />

częstego mieszania się w ich<br />

sprawy osobiste.<br />

4. Określ sposób stawiania<br />

kropki nad ‘i’.<br />

przez autora takiego pisma.<br />

Należy się domyślać, że jest to<br />

człowiek nieodgadniony w swoich<br />

celach życiowych.<br />

• c. podpis nieczytelny i pismo<br />

aktywnych w działaniu.<br />

• a. umiejscowiona blisko czytelne.<br />

• b. proste.<br />

Pismo pod kątem 90 stopni<br />

• c. falujące (przypominają falowanie<br />

wody).<br />

trzonka.<br />

Kropka nad ‘i’ umiejscowiona<br />

Podpis nieczytelny i pismo czytelne:<br />

sugeruje osobę czytelną<br />

znamionuje ludzi rozsądnych, Linie falujące podpowiadają blisko trzonka oznacza osobę i otwartą na świat zewnętrzny,<br />

dobrych organizatorów, mało zmienność nastrojów, podatność<br />

konkretną.<br />

która chce uchodzić za nieczy-<br />

spontanicznych w działaniu.<br />

na wpływy, zarazem gięt-<br />

• b. stawiana wysoko w górze. telną, trudną do przewidzenia<br />

W kontaktach z innymi wyraźnie<br />

kierują się umiarem i logiką<br />

kość i zmysł dyplomatyczny.<br />

• d. równe.<br />

Kropka nad ‘i’ stawiana wysoko<br />

w górze - wrażliwą i delikatną.<br />

w swoich zachowaniach, bardziej<br />

tajemniczą.<br />

• c. w prawą stronę.<br />

Równe linie charakteryzują 5. Określ czytelność podpisu • d. podpis i pismo nieczytelne.<br />

Ludzie pochylający pismo w prawo<br />

są ekstrawertykami, którzy<br />

uwielbiają działać. Do życia podchodzą<br />

z entuzjazmem. Pragną<br />

wolności i niezależności, łatwo<br />

ulegają cudzym wpływom.<br />

• d. zmienne.<br />

Piszący ze zmiennym pochyleniem<br />

człowieka wewnętrznie silnego,<br />

pewnego siebie, o dużej konsekwencji<br />

w działaniu.<br />

3. Określ odstęp między wierszami.<br />

• a. duży.<br />

Duży odstęp między wierszami<br />

wskazuje, że jednak ludzie tacy<br />

i pisma<br />

• a. podpis czytelny i pismo<br />

czytelne.<br />

Podpis czytelny i pismo czytelne:<br />

interpretuje się jako charakterystyczne<br />

dla osób, które są<br />

czytelne w odbiorze dla obserwatora<br />

zewnętrznego. Osoba<br />

Podpis i pismo nieczytelne: sugeruje<br />

osobę nieodgadnioną,<br />

pragnącą ukryć swoją osobowość<br />

przed światem zewnętrznym.<br />

Kasia<br />

pisma są ludźmi chwiejny-<br />

bywają samotnikami, spora-<br />

taka jest prostolinijna, nie potrafi<br />

mi, pełnymi obaw i sprzeczności.<br />

W zależności od nastroju mogą<br />

łatwo zmieniać zdanie.<br />

2. Określ wygląd linii wierszy<br />

pisma.<br />

dycznie nawiązującymi kontakty<br />

z innymi.<br />

• b. mały.<br />

Mały odstęp między wierszami<br />

wskazuje na przyjazne kontakty<br />

ukryć swych emocji, trosk, jeśli<br />

kogoś nie lubi, od razu to widać.<br />

• b. podpis czytelny i pismo<br />

nieczytelne.<br />

Podpis czytelny i pismo nieczy-<br />

14 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


ZA LEWĄ RĘKĘ NA STOS....<br />

Leworęczność – potwierdzona wyjątkowość<br />

„O kurcze, jesteś mańkutem??!!!...” Tak ludzie często reagują na osoby leworęczne. Według mnie, słowo „mańkut” ma bardzo negatywny<br />

wydźwięk. Tak jakby lewa ręka była gorsza od prawej. Leworęczni niekiedy mają ciężkie życie. Już od starożytności krążą<br />

o nich mity i legendy. Bywało, że ludzie uważali ich za wysłanników niebios lub piekieł...<br />

P<br />

isarz, Michael Barsley tak napisał<br />

o leworęcznych: „Jest<br />

rzeczą zastanawiającą, jak niewiele<br />

napisano do tej pory o tej mniejszości<br />

i o przesądach, których<br />

pada ofiarą”. Mimo, że większość<br />

osób leworęcznych jest obserwowana<br />

bacznie od małego – najpierw<br />

przez rodziców, nauczycieli,<br />

a później przez otoczenie – niewiele<br />

osób rozumie i docenia leworęcznych.<br />

Uznaje się ich za<br />

„innych”, „odmieńców”. Wystarczy<br />

wpisać hasło „leworęczność” na<br />

stronach popularnych wyszukiwarek.<br />

Leworęczność pojawia się<br />

tam często w kontekście zaburzeń<br />

mózgu i homoseksualizmu.<br />

Zdolność przestrzennego postrzegania,<br />

wrażliwość na piękno,<br />

wolność duchowa i inne cechy<br />

przyczyniły się do tego, że leworęczni<br />

często przejawiają nadprzyrodzone<br />

zdolności. Talent,<br />

odwaga i łamanie barier wynosi<br />

ich na szczyty sławy. Leworęczni<br />

często są artyści, aktorzy, politycy,<br />

władcy, genialni naukowcy.<br />

Leworęczni byli lub są: Van<br />

Gogh, Eduard Manet, Michał<br />

Anioł Buonarotti, Leonardo da<br />

Vinci, Rafael Santi, Pablo Picasso,<br />

Aleksander Wielki, Juliusz<br />

Cezar, Horatio Nelson, Napoleon,<br />

Winston Churchill, Tomasz Jefferson,<br />

Benjamin Franklin, James A.<br />

Garfield, Herbert Hoover, Harry S.<br />

Truman, Gerald, Jimmy Carter,<br />

Ronald Reagan, George Bush senior,<br />

Bill Clinton, Albert Einstein,<br />

Ludwig van Beethoven, Niccolo<br />

Paganini, Paul McCartney, Ringo<br />

Starr, Bob Dylan, David Bowie,<br />

Joe Cocker, Tony Iommi, Robert<br />

Plant, Kurt Cobain, Sting, Phil Collins,<br />

Natalie Cole, Ricky Martin,<br />

Charlie Chaplin, Robert Redford,<br />

Judy Garland, Kim Novak, Marilyn<br />

KĄCIK KULINARNY<br />

Grillowane burgery wołowe z ostrym sosem salsa<br />

Z<br />

aczynamy od wypicia jednego<br />

piwka. Następnie węgiel<br />

układamy w stożek, i w środek<br />

wkładamy kawałek podpałki. Podpalamy<br />

podpałkę, pijemy kolejne<br />

piwko i czekamy aż węgle będą<br />

średnio spalone i spopielone.<br />

Wtedy rozrzucamy węgielki na<br />

płasko i wkładamy ruszt. Mięso<br />

pieczemy, przewracając raz lub<br />

dwa razy w zależności od jego<br />

rodzaju i grubości. Steki grubości<br />

1,5 cm pieczemy kilkanaście minut,<br />

a grubsze do 2,5 cm pieczemy<br />

do 20 minut – w tym czasie należy<br />

odtańczyć wokół grilla „taniec<br />

szamana szczepu Jebu-Jebu”<br />

STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

śpiewając znaną góralską piosenkę<br />

ludową „Dajta trochę piwa”.<br />

Po posiłku zdrowo sobie „beknąć”<br />

– niech inni też wiedzą, że było<br />

smaczne.<br />

składniki:<br />

• 450 g mielonego mięsa wołowego<br />

• 1 cebulka posiekana i jak się da<br />

podsmażona<br />

• 2 łyżki stołowe posiekanej pietruszki<br />

• odrobina sosu sojowego (kilka<br />

kropli)<br />

• sól i czarny pieprz<br />

ostry sos Salsa:<br />

• 1 czerwona papryka posiekana<br />

• 2 duże pomidory<br />

• 1 mała posiekana cebulka<br />

• sok z połowy cytryny<br />

• 1 zielona papryczka chilli posiekana<br />

• 2 łyżki oliwy z oliwek<br />

• 1-2 łyżki pietruszki lub bazylii<br />

• sól i pieprz<br />

Przygotowanie:<br />

Wymieszać razem: mięso, cebulę,<br />

pietruszkę, sos sojowy. Przyprawić<br />

do smaku. Uformować 4<br />

burgery.<br />

Przygotować grill. Nie zapomnieć<br />

o piwie. Gdy węgielki będą szare,<br />

Monroe, Julia Roberts, Nicole Kidman,<br />

Demi Moore, Goldie Hawn,<br />

Whoopi Goldberg, Bruce Willis,<br />

Robert de Niro, Pierce Brosnan,<br />

Keanu Reeves, Tom Cruise i wielu<br />

innych. Z tego właśnie powodu<br />

w starożytności traktowano leworęcznych<br />

jako obdarowanych<br />

przez bogów. Czasem nawet samych<br />

bogów uważano za „mańkutów”.<br />

Nie wierzycie??? Spójrzcie<br />

na portrety i rzeźby bogini Ateny,<br />

która w lewej ręce trzyma swój<br />

atrybut – węża. Często lekarze czy<br />

wróżbici na obrazach czy inskrypcjach<br />

trzymają w lewej dłoni atrybuty<br />

swoich profesji. Nie wiadomo<br />

czy wszyscy oni byli leworęczni,<br />

czy też uważano, że powinni nimi<br />

być ze względu na swój zawód.<br />

Jedno jest pewne: w starożytności<br />

leworęczni byli bardzo poważani,<br />

uważani za wysłanników nieba.<br />

Sytuacja drastycznie zmieniła<br />

się w średniowieczu wraz<br />

z nadejściem chrześcijaństwa.<br />

Leworęczność przypisywano<br />

sprzymierzonym z diabłem czarownicom<br />

i czarownikom. Używano<br />

wszystkich dostępnych metod,<br />

aby wykrzewić pogląd o boskości<br />

leworęcznych. Dlatego każdy, kto<br />

posługiwał się lewą ręką podlegał<br />

inkwizycji, czyli oskarżeniu o czary.<br />

Powiązanie lewej ręki z diabłem<br />

tak wrosło w świadomość ludzi, że<br />

nawet w dzisiejszych czasach leworęczni<br />

są źle traktowani. Nikt,<br />

co prawda nie wysyła „mańkutów”<br />

na stos, lecz osoby leworęczne aż<br />

do lat 70 XX wieku były uważane<br />

za kalekie. Często się zdarzało,<br />

że siłą przestawiano dzieci na<br />

pisanie prawą ręką, co powodowało<br />

ich dyskomfort psychiczny,<br />

nerwowość, problemy w nauce i w<br />

rozwoju emocjonalnym.<br />

Leworęcznych przestano uważać<br />

za osoby gorsze czy kalekie,<br />

gdy upowszechniło się odkrycie<br />

francuskiego lekarza Paul Broca.<br />

Dowiódł on, że stymulowana<br />

lewą ręką prawa półkula mózgu<br />

odgrywa ważną rolę w postrzeganiu<br />

przestrzennym i ma związek<br />

z występowaniem wielu talentów<br />

twórczych, że odpowiedzialna jest<br />

za rozpoznawanie emocji, wzorów,<br />

prawidłowości kształtów i ich<br />

wzajemnych zależności. Prawa<br />

półkula rządzi pamięcią, intuicją,<br />

wyobraźnią, wrażliwością na piękno,<br />

poczuciem humoru itp. Dlatego<br />

leworęczni mają przewagę<br />

w wielu dziedzinach nad logicznym,<br />

matematyczno-technicznym<br />

rozumowaniem praworęcznych.<br />

Kiedy rodzice odkryją, że ich<br />

dziecko woli posługiwać się lewą<br />

rączką, często reagują niepokojem<br />

i obawami. Najczęściej przyczyną<br />

jest niewiedza lub fakt, że<br />

oboje są praworęczni. Czasem<br />

mogą spotkać się z nie całkiem<br />

dobrymi radami starszego pokolenia,<br />

by przestawić dziecko na rękę<br />

prawą. A tymczasem warto uświadomić<br />

sobie, że leworęczność to<br />

nic złego. W życiu codziennym<br />

umiarkowana leworęczność jest,<br />

co najwyżej odrobinę uciążliwa.<br />

Trzeba bowiem nauczyć się odpowiednio<br />

ustawiać zeszyt do pisania,<br />

wybierać odpowiednie długopisy<br />

czy pióra, kupować noże<br />

profilowane dla leworęcznych itp.<br />

Trochę problemów może sprawić<br />

leworęcznym jazda samochodem.<br />

Ale dlatego należy od małego ćwiczyć<br />

obie ręce, by wykształcić tzw.<br />

oburęczność. W erze komputeryzacji<br />

(gdzie pismo ręczne powoli<br />

zanika) można łatwo dopasować<br />

ustawienia myszy do lewej ręki.<br />

Więcej problemów w życiu codziennym<br />

mogą mieć osoby z silną<br />

leworęcznością. Zdarza się, że<br />

osoby takie mają problemy z czytaniem<br />

i pisaniem. Dlaczego???<br />

Nasze pismo jest stworzone dla<br />

ludzi praworęcznych. Zawsze się<br />

pisze od lewej do prawej strony.<br />

A dla osoby z silną leworęcznością<br />

kierunkiem naturalnym<br />

będzie od prawej do lewej. Czyli<br />

na odwrót. Często się zdarza, że<br />

osoby takie mogą mieć problemy<br />

z odróżnianiem kierunków, przestawianiem<br />

cyfr i liter (czyli czytają<br />

od prawej strony). Dodatkowo<br />

mogą być dotknięte dysgrafią czy<br />

dysleksją. Dlatego ważne jest, by<br />

rodzice, gdy odkryją, że ich dziecko<br />

jest leworęczne, udali się do<br />

dobrego dziecięcego psychologa,<br />

który określi czy dziecko jest oburęczne<br />

czy może silnie leworęczne.<br />

W tym pierwszym przypadku<br />

nie ma powodów do obaw, gdyż<br />

dziecko samo poradzi sobie w życiu<br />

i nie będzie miało większych<br />

problemów z czytaniem czy pisaniem.<br />

A jeśli okaże się, że pociecha<br />

jest bardzo leworęczna to należy<br />

wybrać dobrą szkołę, w której<br />

nauczyciele będą zaznajomieni<br />

z zasadami pracy z leworęcznym<br />

dzieckiem. Odpowiednia pomoc<br />

i zrozumienie mogą zdziałać wiele<br />

dobrego.<br />

Na koniec muszę podkreślić,<br />

że obecnie leworęczność powoli<br />

staje się czymś normalnym w naszym<br />

społeczeństwie, a nawet<br />

....pożądanym. Dlaczego??? Bo<br />

w dzisiejszych czasach każdy<br />

chce być zauważony i wyjątkowy.<br />

A skoro bycie leworęcznym może<br />

pomóc wspiąć się na szczyty kariery???<br />

Lewo-obu-ręczny Wiewiór<br />

p i e c<br />

ok. 5<br />

minut z każdej strony tak, aby<br />

nie było różowego mięsa w środku<br />

burgerów, a sos wypływający<br />

z mięsa był czysty.<br />

Sos Salsa:<br />

Włożyć wszystkie składniki sosu<br />

do „garka” lub jakiegoś “mieszadełka”<br />

i dokładnie wymieszać ze<br />

sobą.<br />

HASHEK<br />

MAJ 2005 15


Z KRZYSIEM PO MAPIE<br />

Koprzywnica<br />

T<br />

ym razem wybierzemy się ok.<br />

100 km na wchód od Kielc,<br />

na kraniec województwa świętokrzyskiego.<br />

Tutaj, na wzniesieniu<br />

nad brzegami rzeki Koprzywianki,<br />

w niedalekiej odległości od Sandomierza<br />

i Wisły wznosi się stare,<br />

średniowieczne miasto Koprzywnica.<br />

Historia osady zaczyna się już<br />

w epoce kamienia, skąd pochodzą<br />

pierwsze ślady osadnictwa.<br />

Ok. 1132 r. jak głosi tradycja<br />

we wsi Koprzywnica konsekrowano<br />

pierwszą świątynię p.w. Św.<br />

Ducha. Początkowo wieś nosiła<br />

nazwę Pokrzywnica. W 1185 r.<br />

Mikołaj Bogoria Skotnicki podarował<br />

Koprzywnicę i 10 innych wsi<br />

Cystersom przybyłym z Francji.<br />

Przez następne lata mnisi wybudowali<br />

wspaniały klasztor i kościół.<br />

Koprzywnica stała się jednym<br />

z głównych ośrodków kultu św.<br />

Floriana. Dzięki mnichom i pobliskiemu<br />

szlakowi handlowemu biegnącemu<br />

z Krakowa przez Lublin<br />

na Ruś, wieś szybko zaczęła się<br />

rozwijać. Koprzywnica przeżywała<br />

także dramatyczne epizody, takie<br />

jak najazd Tatarów w 1241 r.,<br />

którzy spalili wieś i zabudowania<br />

klasztorne. Kolejny napad Tatarów<br />

miał miejsce na przełomie<br />

1259 i 1260 roku. Dzięki przywilejom<br />

na organizowanie targów<br />

i zwolnieniom podatkowym nadanym<br />

przez Bolesława Wstydliwego,<br />

wieś szybko się odrodziła.<br />

W 1262/68 książę Leszek Czarny<br />

nadaje Koprzywnicy prawa<br />

miejskie. W 1370 r w tutejszym<br />

klasztorze przebywał chory król<br />

Kazimierz Wielki. Miasto cieszyło<br />

się sympatią kolejnych władców.<br />

Za panowania Jagiellonów Koprzywnica<br />

była średniej wielkości<br />

miastem małopolskim. Niestety<br />

w 1494 r wielki pożar trawi miasto.<br />

Wiek XV przynosi miastu dynamiczny<br />

rozwój. Powstaje szkoła<br />

przyklasztorna, powstają nowe<br />

cechy rzemieślnicze. W 1606 r.<br />

w Koprzywnicy ma miejsce tzw.<br />

Rokosz Zebrzydowskiego przeciwko<br />

Zygmuntowi III, który chciał<br />

ograniczyć przywileje szlacheckie.<br />

Na pocz. XVII w. następuje rozbudowa<br />

klasztoru w stylu barokowym.<br />

Począwszy od poł. XVII w.,<br />

miasto powoli zaczyna podupadać.<br />

W 1655 niszczą je Szwedzi,<br />

w 1657 wybucha kolejny pożar,<br />

a w 1667 r. okoliczne tereny wyludnia<br />

zaraza, która wybucha również<br />

w roku 1709. W 1819 następuje<br />

całkowita kasata klasztoru,<br />

a zbiory klasztorne przeniesione<br />

zostają do Warszawy. W 1869<br />

Koprzywnica została pozbawiona<br />

ukazem carskim praw miejskich.<br />

W czasie działań wojennych<br />

w 1915 r. osada i klasztor doznają<br />

poważnych zniszczeń. II wojna<br />

światowa przynosi również poważne<br />

zniszczenia, a miejscowa<br />

ludność przechodzi hitlerowskie<br />

represje. Od 1942 r. funkcjonuje<br />

tutaj getto. Po wojnie dzięki zaangażowaniu<br />

ks. Jana Wiącka systematycznie<br />

prowadzone są prace<br />

remontowe w zespole klasztornym.<br />

Po 132 latach, 1 stycznia 2001<br />

r Koprzywnicy przywrócono prawa<br />

miejskie. Niestety i w obecnych<br />

czasach miasto nawiedzają<br />

kataklizmy. 25 lipca 2001 r. niżej<br />

położone rejony miasta zalewa<br />

Wisła, przerywając wały przeciwpowodziowe.<br />

Najciekawsze zabytki to: Zespół<br />

pocysterski z kościołem p.w. Najświętszej<br />

Marii Panny i św. Floriana,<br />

Dwór Opata oraz kościół Matki<br />

Boskiej Różańcowej.<br />

Zespół pocysterski – fundowany<br />

był przez Mikołaja Bogorię w 1183<br />

/85 r. Kościół klasztorny wzniesiony<br />

jest na planie krzyża łacińskiego,<br />

bazylikowy, z kaplicami<br />

bliźnimi na ramionach transeptu.<br />

Od zachodu, obecna, późnobarokowa<br />

fasada dobudowana została<br />

w XVIII. Część wschodnia kościoła<br />

poświęcona została w 1207 r.,<br />

a całość ukończona w ciągu drugiego<br />

dziesięciolecia XIII w. Kościół<br />

wyróżnia się romańskim detalem<br />

architektonicznym, wśród którego<br />

do najpiękniejszych należą: portal<br />

północny, profilowania cokołu,<br />

kostkowy gzyms wieńczący, a we<br />

wnętrzu głowice i bazy filarów,<br />

profile żeber i zworniki sklepień.<br />

W wystroju i wyposażeniu kościoła<br />

spotykamy zabytki różnych stylów.<br />

Polichromie wczesnogotyckie.<br />

Renesansowe i barokowe kompozycje<br />

na ścianach nawy głównej,<br />

piękne ołtarze i stalle z I poł. XVII<br />

w. Bogactwa sprzętów dopełniają<br />

świetne obrazy, zwłaszcza w ołtarzu<br />

głównym przedstawiający<br />

Wniebowzięcie NMP pędzla Bartłomieja<br />

Strobla z 1646 r., oraz św.<br />

Bernarda i św. Benedykta w ołtarzach<br />

pod chórem.<br />

Klasztor, z którego zachowało się<br />

tylko skrzydło wschodnie usytuowany<br />

był po północnej stronie<br />

kościoła i pierwotnie tworzył wraz<br />

z kościołem czworobok. Pierwotnie<br />

parterowe skrzydła klasztoru,<br />

nadbudowane w XVI i XVII w.<br />

otaczał krużganek. Na szczególną<br />

uwagę zasługuje kapitularz. Jest<br />

to kwadratowa sala nakryta sklepieniami<br />

krzyżowo-żebrowymi.<br />

Żebra sklepień spływają na dwie<br />

ustawione po środku sali kolumny<br />

i przyścienne wsporniki. Ciekawy<br />

jest także detal nadproży dawnych<br />

wejść. Obok kościoła i klasztoru<br />

stoi dawny dom przeora, wzniesiony<br />

z fundacji opata Zbigniewa<br />

Ossolińskiego w latach 1615 –<br />

1620. Tradycyjnie znany jest pod<br />

nazwą dworu opackiego.<br />

Kościół Matki Boskiej Różańcowej<br />

położony jest po wschodniej<br />

stronie dawnego rynku, gdzie jeszcze<br />

w XIX w. istniał od XII w. kościół<br />

Wszystkich Świętych. Jedynym<br />

śladem dawnej świątyni jest<br />

Kaplica Matki Boskiej Różańcowej<br />

z 1693 r., w której mieści się obecnie<br />

prezbiterium. W XIX w. dobudowano<br />

do kaplicy nawę. Prezbiterium<br />

oddzielone jest przepiękną<br />

ażurową kratą. Ołtarz główny zdobi<br />

słynący łaskami obraz Najświętszej<br />

Panny Marii z Dzieciątkiem,<br />

a na zasuwie umieszczono obraz<br />

Wszystkich świętych.<br />

Jeśli nie specjalnie, to chociażby<br />

będąc przejazdem w okolicach<br />

Koprzywnicy postarajcie się odwiedzić<br />

to urokliwe miasteczko,<br />

które na trwałe wpisało się w historię<br />

naszego kraju i regionu.<br />

Pozdrawiam Krzysztof Sabat<br />

16 MAJ 2005 WWW.STUDENTNIK.TU.KIELCE.PL


STUDENTNIK@GAZETA.PL<br />

MAJ 2005 17

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!