Analiza - Fundacja im. Friedricha Eberta
Analiza - Fundacja im. Friedricha Eberta
Analiza - Fundacja im. Friedricha Eberta
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Spis treści<br />
Wstęp ....................................................................................................................................<br />
I. Gender w polityce społecznej – kontekst polski ........................................................................................<br />
Postulaty równości płci w polityce społecznej w Polsce. Między konserwatyzmem a neoliberalizmem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .<br />
(Nie)równość płci na rynku pracy w Polsce. Uprawnienia socjalne i dostęp do usług . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .<br />
Praca nieodpłatna ..............................................................................................................<br />
II. Gender w teorii polityki społecznej .....................................................................................................<br />
Feministyczna krytyka głównego nurtu badań nad polityką społeczną . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .<br />
Gender a reforma emerytalna ..................................................................................................<br />
Model polityki społecznej realizujący zasadę równości płci ....................................................................<br />
III. Strategie na rzecz zmiany .............................................................................................................<br />
Dyskurs inwestycji społecznych i Dyskurs „Wyboru” ...........................................................................<br />
Paradoks „późnej modernizacji”: szansa dla Polski? ...........................................................................<br />
Podsumowanie, wnioski i rekomendacje ..................................................................................................<br />
Literatura ................................................................................................................................<br />
2<br />
2<br />
2<br />
5<br />
7<br />
9<br />
9<br />
13<br />
18<br />
20<br />
20<br />
22<br />
24<br />
27<br />
Spis tabeli i wykresów<br />
Tabela 1: Wymiary zróżnicowania programów polityki społecznej wpływających na sytuację kobiet i mężczyzn . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .<br />
Tabela 2: Klasyfikacja polityki opieki nad dzieckiem w krajach europejskich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .<br />
Tabela 3: Podejścia do polityki wobec płci i instrumenty reform systemu emerytalnego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .<br />
Tabela 4: Odsetek wszystkich dni wliczanych do urlopu rodzicielskiego, wykorzystanych tylko przez ojców, 2000 i 2009 . . . . . . . . . . . . .<br />
11<br />
12<br />
15<br />
23<br />
Wykres 1: Współczynnik dzietności w wybranych krajach Europy Zachodniej i wschodniej, 1960-2009 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4<br />
Wykres 2: Statystyki dotyczące udziału w rynku pracy młodych kobiet i mężczyzn . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5<br />
Wykres 3: Podział obowiązków domowych pomiędzy kobietę i mężczyznę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8<br />
Rysunek 1: Interpretacja kierunków reform polityki społecznej pod względem realizacji zasady równości płci i rodzaju<br />
adresatów polityki społecznej: kiedy podmiotem jest jednostka (indiwidualizacja) czy rodzina (familiaryzacja). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19
Wstęp<br />
Krytyczki feministyczne nadal zabiegają<br />
o włączenie perspektywy gender do głównych<br />
nurtów nauk społecznych. Wydaje się,<br />
że choćby w przypadku polityki społecznej<br />
i współczesnych rozważań o welfare state<br />
dążenia te zakończyły się sukcesem, choć<br />
z pewnością trudno mówić o tutaj o pełnym<br />
zrozumieniu dla kwestii nierówności między<br />
kobietami i mężczyznami w dostępie do edukacji,<br />
zatrudnienia, praw politycznych i socjalnych,<br />
czy jednakowego wynagrodzenia.<br />
Niniejszy tekst ma na celu nakreślenie problematyki<br />
gender we współczesnych badaniach<br />
nad polityką społeczną. Stanowią one jedynie<br />
część badań nad rozmaitymi politykami<br />
publicznymi wpływającymi na ogólny poziom<br />
respektowania zasady równości płci w życiu<br />
publicznym i prywatnym. A jednak to właśnie<br />
badania nad podziałem ról w rodzinie, polityką<br />
rodzinną, usługami społecznymi i miejscem<br />
kobiet na rynku pracy stały się jednym<br />
z dominujących kierunków w naukach społecznych<br />
inspirowanych perspektywą feministyczną.<br />
Nierówności w rodzinie przekładają<br />
się bowiem na problemy kobiet na rynku pracy<br />
i inne (niż męskie) ścieżki karier zawodowych.<br />
Wpływa to z kolei na poziom ubóstwa<br />
wśród kobiet, chociażby kobiet w wieku poprodukcyjnym,<br />
które z reguły pobierają niższe<br />
(niż mężczyźni) świadczenia emerytalne.<br />
W tym opracowaniu skupiam się bezpośrednio<br />
na teorii i praktyce feministycznej polityki<br />
społecznej. Zaczynam od nakreślenia sytuacji<br />
w Polsce (część I), by przejść do omówienia<br />
badań nad kategorią gender w polityce społecznej<br />
(część II), a w końcowej części skupiam<br />
się nad strategiami działania na rzecz<br />
zmiany (część III). Przedstawiam również<br />
polski (i post-komunistyczny) kontekst dla<br />
wysuwania postulatów zmian w polityce<br />
społecznej wobec kobiet. Pokrewne tematy,<br />
takie jak gender budgeting, przedsiębiorczość<br />
kobiet, przemoc wobec kobiet czy prawa<br />
reprodukcyjne to problemy na tyle istotne<br />
w polsk<strong>im</strong> kontekście, że ich omówienie wymagałoby<br />
osobnych opracowań.<br />
I. Gender w polityce społecznej – kontekst polski<br />
Postulaty równości płci w polityce społecznej w Polsce.<br />
Między konserwatyzmem a neoliberalizmem<br />
<strong>Analiza</strong> polityki społecznej z perspektywy<br />
gender wymaga zwrócenia uwagi na historyczny<br />
kontekst rozwoju polityk publicznych<br />
w Polsce, zwłaszcza tych związanych z macierzyństwem<br />
i pracą zawodową kobiet.<br />
Polska po części podzieliła los innych krajów<br />
postkomunistycznych, w których reformy<br />
systemu gospodarczego i politycznego<br />
doprowadziły w wielu przypadkach do zmaskulinizowania<br />
sfery publicznej, zlikwidowania<br />
lub zmniejszenia dostępu do ważnych<br />
świadczeń socjalnych oraz likwidacji wielu<br />
2
usług społecznych, w tym żłobków i przedszkoli<br />
traktowanych często jako „relikty<br />
komunizmu” (Heinen 2000; Ferge 1992;<br />
Dziewiecka-Bokun 1999; Makkai 1994). Cięcia<br />
w finansowaniu programów społecznych<br />
w latach 90. uderzyły w politykę społeczną<br />
wobec kobiet z przysłowiową zdwojoną<br />
siłą. Po pierwsze, zakwestionowany został<br />
(uznawany, choćby tylko formalnie, w czasie<br />
PRL) model matki-pracownicy. Po drugie,<br />
zaatakowana została aktywna rola państwa<br />
jako podmiotu organizującego i finansującego<br />
politykę społeczną, również w rezultacie<br />
umacniania się w Polsce paradygmatu neoliberalnej<br />
polityki ekonomicznej. Doprowadziło<br />
to do jeszcze większego zepchnięcia kwestii<br />
opieki nad dziećmi (i innymi niesamodzielnymi<br />
osobami w gospodarstwie domowym) do<br />
sfery prywatnej niejako w opozycji do narzuconego<br />
modelu rodziny, który mobilizował<br />
kobiety do podjęcia pracy zarobkowej w czasach<br />
PRL.<br />
Proces wycofywania się państwa z polityki<br />
społecznej nie spotkał się ze sprzeciwem<br />
(przynajmniej wyrażonym) większości kobiet.<br />
Jak podkreśla wielu badaczy, było to<br />
również rezultatem pozornej emancypacji<br />
w czasie PRL. Zjawisko to zbadała na początku<br />
lat 90. Dorothy Sheridan z Uniwersytetu<br />
Sussex. W artykule opublikowanym<br />
w 1992 r. w Women’s Studies International<br />
Forum Sheridan przedstawiła raport z badań<br />
i wywiadów przeprowadzonych wśród kobiet<br />
w ówczesnej Czechosłowacji, na Węgrzech,<br />
w byłym NRD i w Polsce. Na podstawie wyników<br />
badań autorka ta określiła politykę rządów<br />
socjalistycznych w Europie Wschodniej<br />
jako „pseudoemancypację”. Dlaczego „pseudo”?<br />
Mobilizowane do pracy zarobkowej<br />
kobiety były bowiem gorzej wynagradzane,<br />
a jednocześnie dźwigały nadal główny ciężar<br />
opieki nad dzieckiem i prac domowych, stając<br />
się ofiarami szczególnie uciążliwej wersji<br />
„podwójnego obciążenia” domem i pracą<br />
(double burden). Z jednej strony system programów<br />
wsparcia rodziny, często oferowanych<br />
przez zakłady pracy, znacznie podniósł<br />
zatem ogólny dostęp ludzi do usług i świadczeń<br />
społecznych. Z drugiej strony władzom<br />
PRL nie zależało jednak na transformacji mechanizmów<br />
społecznych dyskryminujących<br />
kobiety. Był to jeden z powodów, dla których<br />
przez kraje postkomunistyczne przeszła fala<br />
antyfeminizmu. Polski ruch feministyczny,<br />
zwłaszcza na początku lat 90. postawiony<br />
był przed tymi trudnościami, jak również<br />
przed wyzwaniem związanym z walką<br />
o kształt praw reprodukcyjnych w Polsce.<br />
Nie bez znaczenia był tu fakt zaangażowania<br />
w tę batalię Kościoła Katolickiego.<br />
Rozpatrując koncepcje gender w polityce społecznej<br />
wypracowane w nauce zachodniej,<br />
należy szczególnie zwrócić uwagę na spuściznę<br />
PRL (w literaturze mówi się o communist<br />
legacy) również w kontekście polsk<strong>im</strong>. Podczas<br />
gdy w krajach zachodnich ruch kobiecy<br />
i feministyczny wywalczył prawne gwarancje<br />
poszerzenia autonomii kobiet w wielu dziedzinach<br />
życia, w krajach za żelazną kurtyną<br />
równość płci została wprowadzona do prawodawstwa<br />
na wzór innych krajów bloku<br />
wschodniego, w warunkach braku demokratycznych<br />
mechanizmów podejmowania decyzji.<br />
Jacqueline Heinen (1997) przekonuje<br />
o nieprzystawalności klasycznego hasła feministek<br />
zachodnich – „prywatne jest publiczne”<br />
– do kontekstu krajów postkomunistycznych:<br />
jak przekonuje badaczka, antyfeminizm Europy<br />
Wschodniej wynikał często z chęci „powrotu”<br />
do sfery prywatnej po latach socjalizmu,<br />
w którym prywatność nierzadko była terenem<br />
polityki władz publicznych.<br />
Upadek poprzedniego reż<strong>im</strong>u był też momentem,<br />
kiedy polityka równego traktowania<br />
w Europie Zachodniej zaczynała zyskiwać<br />
na sile – również dzięki rosnącym wpływom<br />
lobby „femokratek” w strukturach Wspólnot<br />
Europejskich. Zasadnicze dokumenty unijne<br />
3
wyznaczające standardy polityki społecznej<br />
(choćby Strategia Lizbońska) sprawę równości<br />
płci traktują horyzontalnie. Jednym<br />
z najważniejszych celów polityki społecznej<br />
krajów UE ma być upowszechnienie usług<br />
opiekuńczych i zwiększenie stopy zatrudnienia<br />
kobiet. I rzeczywiście, w przeciągu ostatnich<br />
20 lat poziom dostępności żłobków<br />
i przedszkoli stale rośnie wśród znakomitej<br />
większości krajów „starej” Unii. Kraje skandynawskie,<br />
Francja czy Wielka Brytania (a więc<br />
te, które albo tradycyjnie mają rozwinięte<br />
usługi opiekuńcze, albo ostatnio poprawiły<br />
znacząco stopę „użłobkowienia”) osiągają<br />
najwyższe stopy dzietności, którym najczęściej<br />
towarzyszy wzrost zatrudnienia kobiet.<br />
Tymczasem wycofywaniu się państwa z polityki<br />
społecznej w krajach Europy Wschodniej<br />
i Środkowej, remaskulinizacji sfery publicznej<br />
i refamiliaryzacji towarzyszył spadek aktywności<br />
ekonomicznej kobiet (szerzej mówię<br />
o tym w następnej części), ale również spadek<br />
dzietności (porównanie wybranych krajów<br />
Europy Zachodniej i Wschodniej przedstawione<br />
jest na Wykresie 1). Obecnie te dwie<br />
kwestie (spadek dzietności i niska stopa aktywności<br />
zawodowej) należą do najpoważniejszych<br />
problemów rozwojowych w Polsce.<br />
W Europie Zachodniej zrozumiano, że tylko<br />
polityka społeczna wzmacniająca autonomię<br />
społeczną i ekonomiczną kobiet jest w stanie<br />
odwrócić te niekorzystne trendy.<br />
Wykres 1: Współczynnik dzietności w wybranych krajach Europy Zachodniej i Wschodniej, 1960-2009<br />
3.50<br />
3.00<br />
2.50<br />
2.00<br />
1.50<br />
Czechy<br />
Węgry<br />
Polska<br />
Słowacja<br />
Dania<br />
Francja<br />
Holandia<br />
UK<br />
1.00<br />
0.50<br />
0.00<br />
1960 1965 1970 1975 1980 1985 1990 1995 2000 2005 2010<br />
Źródło: Eurostat, obliczenia własne.<br />
4
(Nie)równość płci na rynku pracy w Polsce.<br />
Uprawnienia socjalne i dostęp do usług<br />
Ponieważ genderowe podejście do polityki<br />
społecznej koncentruje się na kwestiach dostępu<br />
do zatrudnienia, warto na początek<br />
podać kilka danych statystycznych opisujących<br />
sytuację w Polsce.<br />
Polski rynek pracy charakteryzują dwa zjawiska:<br />
relatywnie niski poziom zatrudnienia<br />
oraz wysoki poziom bezrobocia. Należy podkreślić,<br />
że zjawiska te mają zróżnicowanie<br />
natężenie, jeśli analizujemy je z perspektywy<br />
płci. Generalny trend na rynku pracy wskazuje<br />
na to, że od 1989 roku stopa aktywności zawodowej<br />
kobiet spadała szybciej niż w przypadku<br />
mężczyzn, spowolnienia gospodarcze<br />
mają silniejszy wpływ na wzrost bezrobocia<br />
kobiet, a w sytuacjach wzrostu gospodarczego<br />
zatrudnienie kobiet przyrasta wolniej niż<br />
zatrudnienie mężczyzn.<br />
W czwartym kwartale 2011 roku wskaźnik<br />
zatrudnienia osób w wieku produkcyjnym<br />
wynosił 50,8%, przy czym dla kobiet wskaźnik<br />
ten wynosił 43,4%, a dla mężczyzn 58,9%.<br />
Uderzająca jest zatem różnica między kobietami<br />
a mężczyznami, wynosząca 15 punktów<br />
procentowych (GUS 2012). Choć w ciągu<br />
ostatnich 10 lat stopa zatrudnienia dla obu<br />
płci rosła, proces ten był wolniejszy w przypadku<br />
kobiet (GUS 2012).<br />
Jeśli chodzi o formę zatrudnienia, Diagnoza<br />
Społeczna 2011 dostarcza informacji na ten<br />
temat dla grupy wiekowej do 34. roku życia.<br />
Z perspektywy płci grupa ta jest szczególnie<br />
interesująca, ponieważ obejmuje osoby, które<br />
potencjalnie godzą rolę opiekuńczą nad<br />
dzieckiem z rolą zawodową. O ile w przypadku<br />
osób w wieku do 24 lat mamy do<br />
czynienia z większą proporcją kobiet zatrudnionych<br />
na czas określony (k: 48,5, m: 40,8)<br />
i znacznie większym odsetkiem zatrudnionych<br />
na podstawie umów cywilnoprawnych<br />
(k: 9,2, m: 3,5), o tyle w grupie 25-34 lat<br />
w pewnym stopniu sytuacja zrównuje się<br />
(Czapiński i Panek 2011). Trwale zróżnicowane<br />
pozostają stopy zatrudnienia kobiet<br />
i mężczyzn – stopa zatrudnienia dla mężczyzn<br />
pozostaje o ponad 10 punktów procentowych<br />
wyższa. Dla przedziału wiekowego 25-29 lat<br />
różnica ta wynosi 17,2 punktu procentowego,<br />
tylko nieco niższa jest dla osób w wieku<br />
30-34 lata, a spada poniżej 10 punktów procentowych<br />
dla osób między 40. a 44. rokiem<br />
życia, kiedy stopa zatrudnienia mężczyzn zaczyna<br />
spadać (GUS 2012).<br />
Wykres 2: Statystyki dotyczące udziału w rynku pracy młodych kobiet i mężczyzn<br />
% biernych zawodowo w wieku 25-29 lat<br />
% zatrudnionych na podstawie umów<br />
cywilnoprawnych, poniżej 25. roku<br />
Mężczyźni<br />
Kobiety<br />
% zatrudnionych na czas określony<br />
przed 25. rokiem życia<br />
Źródło: Czapiński i Panek 2011, opracowanie własne.<br />
0,0 10,0 20,0 30,0 40,0 50,0<br />
5
Drugą istotną cechą polskiego rynku pracy<br />
jest utrzymujący się wysoki poziom bezrobocia.<br />
Mamy tutaj ponownie do czynienia<br />
ze zróżnicowaniem opartym na płci: według<br />
badań BAEL stopa bezrobocia ogółem była<br />
w czwartym kwartale 2011 o ok. 2 punkty<br />
procentowe wyższa dla kobiet niż dla mężczyzn<br />
(k: 10,9, m: 8,8), przy czym przyrost<br />
bezrobocia zanotowano tylko w przypadku<br />
kobiet (o 1 punkt procentowy) (GUS 2012).<br />
Również bezrobocie długookresowe (trwające<br />
powyżej roku) jest bardziej rozpowszechnione<br />
wśród kobiet niż mężczyzn (k: 33,7%<br />
ogółu bezrobotnych, m: 32,5% w IV kwartale<br />
2011), a jego wzrost dotyczył w większym<br />
stopniu kobiet. W efekcie mamy do czynienia<br />
z feminizacją zjawiska zamieszkiwania w gospodarstwach<br />
domowych, w których nikt nie<br />
uczestniczy w rynku pracy (GUS 2012).<br />
Osoby bierne zawodowo stanowią w Polsce<br />
relatywnie duży odsetek populacji w wieku<br />
produkcyjnym (ok. 30% populacji 15-59 lat).<br />
Według danych statystycznych także bierność<br />
zawodowa jest sfeminizowana, co jest<br />
zjawiskiem typowym dla większości krajów<br />
Unii Europejskiej. Uderzająca jest natomiast<br />
skala dezaktywizacji kobiet w wieku 25-29<br />
lat, zwłaszcza w porównaniu do mężczyzn.<br />
O ile w 2010 8,6% mężczyzn w tym wieku<br />
było nieaktywnych zawodowo, wskaźnik ten<br />
dla kobiet wynosił aż 24,1%. Najważniejszą<br />
przyczyną dezaktywizacji kobiet do 55.<br />
roku życia były obowiązki związane rodzinne<br />
i związane z prowadzeniem domu. W grupie<br />
wiekowej 25-34 lata ponad 78% procent<br />
spośród nieaktywnych kobiet wskazywało<br />
tę przyczynę, w grupie wiekowej 35-44 lat<br />
– 73% kobiet. Odsetek ten wyraźnie spada<br />
dopiero w przypadku kobiet w wieku 45-54<br />
(38%) (GUS 2012).<br />
Jeśli chodzi o różnice w zarobkach pomiędzy<br />
mężczyznami a kobietami, polska średnia jest<br />
niższa od średniej 27 krajów Unii Europejskiej.<br />
Jeśli przyjrzymy się jednak nieskorygowanej<br />
różnicy pomiędzy zarobkami kobiet i mężczyzn<br />
dla różnych sektorów gospodarki, obserwujemy<br />
zasadnicze zróżnicowanie. I tak,<br />
w sektorze produkcyjnym różnica ta w 2010<br />
roku wynosiła aż 27%, w działalności biznesowej<br />
niemal 20%, w handlu prawie 27%,<br />
w sektorze finansowym i ubezpieczeniowym<br />
ponad 36%, w sektorze publicznym niemal<br />
17%. Najmniejsze zróżnicowanie zarobków<br />
zaobserwowano w sektorze edukacyjnym.<br />
Tak duże zróżnicowanie przyczynia się znacznie<br />
większego udziału kobiet w pracy niskopłatnej:<br />
o ile w 2006 roku 18,6% polskich<br />
mężczyzn zatrudnionych na pełen etat osiągało<br />
niskie zarobki, o tyle dla kobiet wartość<br />
ta wynosiła 26,3% (Eurostat 2010).<br />
Różnice między stopą aktywności zawodowej<br />
kobiet i mężczyzn bądź różnice w wynagrodzeniu<br />
wpływają również na dostęp do<br />
praw socjalnych. Spora część programów<br />
zabezpieczenia społecznego w Polsce zakłada<br />
konieczność posiadania zatrudnienia jako<br />
warunek pobierania świadczeń socjalnych.<br />
Wpływa to na dostęp kobiet do uprawnień<br />
socjalnych dostępnych tylko dla ubezpieczonych.<br />
Można to zaobserwować chociażby<br />
w przypadku większości uprawnień związanych<br />
z rodzicielstwem. Zasiłek macierzyński<br />
przysługuje tylko ubezpieczonym matkom,<br />
jedynym uniwersalnie dostępnym świadczeniem<br />
jest „becikowe”. Oprócz tego rodziny<br />
z dzieckiem mogą ubiegać się o prawo do<br />
różnych rodzajów świadczeń rodzinnych, do<br />
których należy również zasiłek wychowawczy<br />
czy też „dodatkowe” becikowe. Są one jednak<br />
dostępne dopiero po spełnieniu kryterium<br />
dochodowego. Kryterium to w 2012 roku po<br />
raz pierwszy od 2004 wzrośnie do 552,3<br />
zł (w porównaniu do poprzedniego progu<br />
w wysokości 504 zł), natomiast wysokość<br />
zasiłku wychowawczego pozostanie na niezmienionym<br />
poziomie (400 zł). Drugą cechą<br />
polskiego systemu jest zależność wysokości<br />
świadczeń od poziomu zarobków. Ma to swo-<br />
6
je konsekwencje również dla poziomu przyszłych<br />
świadczeń emerytalnych. Teoretycznie<br />
istnieje również ochrona zatrudnienia matek<br />
na urlopach macierzyńskich i wychowawczych.<br />
Niestety pracodawcy często znajdują<br />
sposoby na to, by obejść przepisy ochronne<br />
i w inny sposób zakończyć stosunek pracy.<br />
Jednocześnie dostęp do usług opiekuńczych<br />
niezmiennie pozostaje na nisk<strong>im</strong> poziomie.<br />
Dotyczy to zwłaszcza usług dla rodzin<br />
z dziećmi poniżej 3. roku życia, spośród których<br />
do żłobka uczęszcza jedynie kilka procent.<br />
M<strong>im</strong>o że nowe dane dotyczące wychowania<br />
przedszkolnego podane przez Główny Urząd<br />
Statystyczny (65% dzieci w wieku 3-5 lat za<br />
rok szkolny 2009/2010) wskazują na wyższe<br />
wskaźniki uczestnictwa w edukacji przedszkolnej,<br />
nawet przy uwzględnieniu tych<br />
nowych statystyk Polska wciąż plasuje się<br />
w grupie krajów o najniższym stopniu zapewnienia<br />
dostępu do korzystania z przedszkoli.<br />
Niskiemu zaangażowaniu państwa w organizację<br />
opieki nad dziećmi i osobami niesamodzielnymi<br />
oraz ograniczonemu wsparciu<br />
finansowemu towarzyszy w Polsce niewielki<br />
dostęp do edukacji seksualnej i specyficzne<br />
rozwiązania w dziedzinie praw reprodukcyjnych.<br />
Z tych i innych względów reż<strong>im</strong> polityki<br />
społecznej w Polsce (z uwzględnieniem<br />
perspektywy gender) określany jest jako „domniemany<br />
familiaryzm” (o tym więcej piszę<br />
niżej) bądź „prywatny maternalizm” (Glass<br />
i Fodor 2007).<br />
W polskich badaniach nad dyskryminacją<br />
kobiet w życiu społecznym i ekonomicznym<br />
obecna jest ekonomia feministyczna 1 .<br />
Przykładem badań jakościowych nad doświadczeniem<br />
macierzyństwa jest praca Bogusławy<br />
Budrowskiej „Macierzyństwo jako<br />
punkt zwrotny w życiu kobiety” (Budrowska<br />
2000). Eva Fodor (2006) na Węgrzech przeprowadziła<br />
serię wywiadów pokazujących,<br />
w jak odmienny sposób kobiety i mężczyźni<br />
doświadczają ubóstwa – okazywało się, że np.<br />
w rodzinach, w których mąż był bezrobotny,<br />
kobiety zajmowały się organizacją życia codziennego<br />
i budżetem domowym, przy czym<br />
wciąż należały do nich wszystkie obowiązki<br />
domowe. Do podobnych wniosków doszła<br />
Joanna Jastrzębska-Szklarska (2002), która<br />
przeprowadziła wywiady wśród uboższych<br />
rodzin zamieszkujących w byłych pegeerach.<br />
Praca nieodpłatna<br />
Uczestnictwo w formalnym rynku pracy nie<br />
jest oczywiście jedyną formą pracy, jaką wykonują<br />
kobiety. Równie istotną, przy tym znaczniej<br />
bardziej rozpowszechnioną, formą pracy<br />
jest „prowadzenie gospodarstwa domowego”.<br />
Pom<strong>im</strong>o swojej wagi, praca w domu cieszy się<br />
znacznie mniejszym prestiżem niż uczestnictwo<br />
w formalnym rynku pracy.<br />
„Niepieniężny” wkład w ekonomię (niekoniecznie<br />
rynkową) przypisuje się zwłaszcza<br />
kobietom. Feministyczna krytyka ekonomii<br />
i polityki społecznej wychodzi od analizy znaczenia<br />
świadczonej przez kobiety nieodpłatnej<br />
pracy. Zagadnienie to spina klamrą te dwa<br />
nurty badań, z tym że feministyczna polityka<br />
społeczna skupia się bardziej na tej części<br />
darmowej pracy, która dotyczy świadczenia<br />
opieki nad niesamodzielnym członkiem rodziny.<br />
Jednocześnie ekonomia feministyczna<br />
traktuje ten problem nieco szerzej, między in-<br />
1 Wybór tekstów i tłumaczeń można znaleźć chociażby na stronie internetowej Think Tanku Feministycznego<br />
(http://www.ekologiasztuka.pl/think.tank.feministyczny/).<br />
7
nymi przez statystyczne ujmowanie udziału<br />
nieodpłatnej pracy kobiet w wytwarzaniu PKB.<br />
W Polsce segregacja ze względu na płeć<br />
w przypadku pracy domowej jest znacznie<br />
bardziej natężona niż w przypadku rynku<br />
pracy. Badanie postaw Polaków odzwierciedla<br />
tę sytuację: około dwie trzecie Polaków<br />
i, co istotniejsze, Polek, uważa, że opieka nad<br />
domem powinna być domeną kobiet. Dotyczy<br />
to również sytuacji, w której mężczyzna nie<br />
jest aktywny na rynku pracy, a m<strong>im</strong>o to nie<br />
uczestniczy w zwiększonym stopniu w pracach<br />
w zakresie gospodarstwa domowego.<br />
Badanie budżetów czasu przeprowadzone<br />
w latach 2003-2004 ukazuje bardzo silne<br />
zróżnicowanie. Czas, jaki kobieta poświęcała<br />
na czynności związane z prowadzeniem<br />
gospodarstwa domowego, był do czterech<br />
razy dłuższy od czasu, który poświęcali temu<br />
mężczyźni, np. w przypadku przygotowywania<br />
posiłków. Jeśli chodzi o opiekę nad<br />
dzieckiem, to zajmuje to średnio kobietom<br />
6 godzin i 58 minut dziennie, natomiast mężczyźni<br />
poświęcają na opiekę nad dzieckiem<br />
2 godziny i 47 minut dziennie (Instytut Spraw<br />
Obywatelskich 2006).<br />
Wykres 3: Podział obowiązków domowych między kobietę i mężczyznę<br />
Mężczyźni Kobiety Różne lub wspólne<br />
wyrzucanie śmieci<br />
32%<br />
23% 45%<br />
załatwianie spraw urzędnowych<br />
32%<br />
33%<br />
35%<br />
zlecanie usług do wykonania (wzywanie hydraulika itp.)<br />
59%<br />
21%<br />
20%<br />
codzienne zakupy<br />
12%<br />
52%<br />
36%<br />
prasowanie<br />
5%<br />
84%<br />
11%<br />
pranie<br />
4%<br />
84%<br />
12%<br />
gruntowne porządki (mycie okien, trzepanie dywanów)<br />
10%<br />
54%<br />
36%<br />
sprzątanie<br />
6%<br />
61%<br />
33%<br />
zmywanie naczyń<br />
8%<br />
65%<br />
27%<br />
przygotowywanie posiłków<br />
7%<br />
75%<br />
18%<br />
Źródło: CBOS 2006.<br />
Feminizacja pracy domowej staje się jeszcze<br />
bardziej wyrazista w przypadku takich czynności<br />
jak pranie i prasowanie – w przypadku<br />
ponad 80% badanych prace te wykonują kobiety<br />
(mężczyźni poniżej 5%). Wyrażając pracę<br />
domową kobiet w kategoriach pieniężnych,<br />
8
można powiedzieć, że w 2004 roku stanowiła<br />
on równowartość ok. 292 zł tygodniowo,<br />
podczas gdy praca domowa mężczyzn warta<br />
była ok. 168 zł; szacuje się na tej podstawie,<br />
że wartość pracy wykonywanej w domu wynosiła<br />
ok. 30% PKB w roku 2004 (Goś-Wójcicka,<br />
Świątkiewicz, i Zięba 2011).<br />
Pojęcie darmowej pracy domowej kobiet<br />
i empiryczne dowiedzenie jej znaczenia dla<br />
gospodarki stało się punktem wyjścia dla<br />
krytyczek feministycznych w kręgu badań nad<br />
współczesną polityką społeczną, ponieważ to<br />
właśnie instrumenty polityki społecznej (jeśli<br />
kategorię gender traktujemy jako instytucję)<br />
są w stanie zmienić obecny podział ról oraz<br />
relacji władzy w sferze publicznej i w rodzinie.<br />
W kolejnej części opracowania oddalam<br />
się zatem nieco od kontekstu polskiego, by<br />
dokonać przeglądu dorobku literatury zachodniej<br />
w obszarze teoretycznych rozważań<br />
na temat gender w polityce społecznej.<br />
II. Gender w teorii polityki społecznej<br />
Feministyczna krytyka głównego nurtu<br />
badań nad polityką społeczną<br />
Feministyczna krytyka głównego nurtu badań<br />
nad polityką społeczną skupia się na podstawowym<br />
wymiarze dyskryminacji kobiet w życiu<br />
politycznym i społecznym, a więc podziale<br />
ról w rodzinie, gdzie matka tradycyjnie opiekuje<br />
się dzieckiem lub osobą niesamodzielną,<br />
a ojciec jest żywicielem rodziny. W warunkach<br />
gospodarki rynkowej przerwy w pracy rzutują<br />
na sytuację ekonomiczną kobiet, a zależność<br />
kobiet od mężów w wyraźny sposób<br />
ogranicza autonomię. Feministyczna polityka<br />
społeczna ogniskuje się właśnie na kwestii instytucji,<br />
które mają potencjał emancypacyjny<br />
i znoszą przymus rezygnacji z pracy na rzecz<br />
świadczenia opieki nad dzieckiem w domu.<br />
W tym sensie jest to projekt zdecydowanie<br />
„demokratyczny” i ukierunkowany na rozwój<br />
konkretnych instrumentów polityki. Jest<br />
to przedsięwzięcie akademickie z wyraźnym<br />
celem emancypacji „demokratycznej”, a więc<br />
takiej, która dosięgnie wszystkie kobiety połączone<br />
wspólnym, najbardziej powszechnym<br />
problemem – roli kobiety jako matki.<br />
W percepcji krytyczek feministycznych ważny<br />
jest aspekt ideologiczny. Według Birgit Pfau-<br />
-Effinger (2000) kontekst kulturowy w danym<br />
kraju (najczęściej) rzutuje na normy społeczne<br />
opieki nad dzieckiem, jak również na wewnętrzne<br />
„rytuały” pielęgnowane w ramach<br />
rodziny. Ideologia „familiaryzmu” najczęściej<br />
wiązana była z procesem tworzenia i umacniania<br />
nowoczesnego państwa narodowego<br />
(rodzina jako podstawowa komórka „narodu”)<br />
(Haney i Pollard 2003), a we współczesnej<br />
wersji familiaryzm stosuje się do debat<br />
pronatalistycznych (rodzina jako podstawa<br />
rozwoju demograficznego). Ideologia gender<br />
zajmuje tutaj miejsce porządkujące i uzasadniające<br />
dobór poszczególnych instrumentów<br />
polityki społecznej. Rzadko jednak mamy do<br />
czynienia z czystym modelem konserwatywnym<br />
bądź też modelem ukierunkowanym na<br />
zmianę tradycyjnych stosunków społecznych<br />
i uwikłania w nich płci.<br />
Jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów<br />
krytyki feministycznej było włączenie<br />
perspektywy gender do głównego nurtu badań<br />
nad welfare state. Ożywiona dyskusja na<br />
9
temat znaczenia darmowej pracy domowej<br />
świadczonej przez kobiety odbyła się początkowo<br />
w reakcji na pracę Gosty Esping-Andersena<br />
Trzy światy kapitalistycznego państwa<br />
dobrobytu (1990). Esping-Andersen podzielił<br />
zachodnie welfare states na socjaldemokratyczne<br />
(do których zaliczył kraje skandynawskie),<br />
korporatystyczno-konserwatywne (np.<br />
Niemcy) oraz liberalne (kraje anglosaskie).<br />
Z tych trzech reż<strong>im</strong>ów teoretycznie najbardziej<br />
sprzyjającym równości płci jest socjaldemokratyczne<br />
welfare state. Podczas gdy w reż<strong>im</strong>ie<br />
liberalnym polityki rodzinnej praktycznie<br />
brak, w reż<strong>im</strong>ie konserwatywno-korporacyjnym<br />
indywidualizm zastępuje wspólnotowość,<br />
polityka społeczna kierowana jest nie<br />
do osoby – lecz do rodziny i to w zależności<br />
od już posiadanych przez nią praw. Reż<strong>im</strong><br />
socjaldemokratyczny poprzez uniwersalizm,<br />
a jednocześnie indywidualizm w planowaniu<br />
i realizowaniu polityki społecznej „wyciąga”<br />
kobietę (ale też mężczyznę) z owej rodzinnej<br />
zależności w wyżej opisanym znaczeniu.<br />
Jednak klasyfikacja ta nie uwzględniała<br />
ani roli rodziny w systemie rynkowym, ani,<br />
tym bardziej, perspektywy gender. Najwięcej<br />
wątpliwości wśród badaczy feministycznych<br />
wzbudziło kryterium dekomodyfikacji<br />
(decommodification) 2 . Usługi opiekuńcze czy<br />
wsparcie dla rodzin w formie pieniężnej nie<br />
zostało włączone we wskaźnik dekomodyfikacji.<br />
Pojęcie to ignoruje również fakt, że<br />
większość kobiet pozostawała często poza<br />
rynkiem pracy – a więc nigdy ich praca nie<br />
została skomodyfikowana – była to bowiem<br />
darmowa praca, świadczona w domu (Daly<br />
i Rake 2004; Lewis i Astrom 1992; Sainsbury<br />
2001). Przykładowo, niewiele mówi nam wysoka<br />
stopa dekomodyfikacji w socjaldemokratycznych<br />
welfare states, ponieważ analiza<br />
ta wymagała niejako cofnięcia sie o jeden<br />
krok i uzupełnienia jej o warunki dostępu do<br />
komodyfikacji – czyli do źródła zarobkowania.<br />
Ann Orloff (1993) sytuację osobistej autonomii<br />
ekonomicznej (kobiet) określiła jako<br />
zdolność do samodzielnego formowania gospodarstwa<br />
domowego.<br />
Dostęp do płatnego źródła zarobkowania czy<br />
też warunki dla osiągnięcia niezależności ekonomicznej<br />
wymagają zatem zastosowania<br />
szeregu instrumentów, które uniezależniają<br />
decyzje dotyczące kariery zawodowej od decyzji<br />
prokreacyjnych. Obejmują one różne instrumenty<br />
polityki społecznej, lecz najczęściej<br />
mówi się w tym kontekście o programach<br />
świadczeń pieniężnych, usługach opiekuńczych<br />
i innych uprawnieniach, dotyczących<br />
chociażby rozliczania podatków (Tabela 1).<br />
Podane w tabeli wymiary możliwego zróżnicowania<br />
polityki społecznej/rodzinnej weszły<br />
do kanonu badań nad polityką społeczną<br />
z uwzględnieniem perspektywy gender. Lista<br />
ta jest z pewnością dość ogólna i nie wyczerpuje<br />
katalogu programów polityki społecznej,<br />
które (odmiennie) wpływają na sytuację kobiet<br />
i mężczyzn.<br />
2 W uproszczeniu oznacza to stopień uniezależnienia od posiadania dochodu z pracy zarobkowej w sytuacjach<br />
wystąpienia różnego rodzaju ryzyk socjalnych.<br />
10
Tabela 1: Wymiary zróżnicowania programów polityki społecznej wpływających na sytuację kobiet i mężczyzn<br />
RODZAJ PROGRAMU<br />
PROGRAMY WSPARCIA PIENIĘŻNEGO<br />
• urlopy macierzyńskie<br />
• ojcowskie/rodzicielskie lub inne wsparcie<br />
pieniężne dla rodzin/osób/gospodarstw domowych<br />
z dziećmi<br />
USŁUGI OPIEKUŃCZE<br />
• żłobki,<br />
• przedszkola,<br />
• inne formy pozarodzinnej opieki nad dziećmi<br />
i osobami niesamodzielnymi<br />
INNE UPRAWNIENIA<br />
rozwiązania dotyczące opodatkowania<br />
WYMIARY MOŻLIWEGO ZRÓŻNICOWANIA PO-<br />
LITYK<br />
• rozkład uprawnień między kobiety i mężczyzn,<br />
a przy tym rodzaj uprawnień:<br />
• czy przysługują wszystk<strong>im</strong> bez względu<br />
na dochód (uniwersalne)?<br />
• czy są uwarunkowane stażem pracy?<br />
• czy przysługują tylko najuboższym?<br />
• wysokość świadczeń<br />
• długość trwania urlopów<br />
• koszt tych usług<br />
• dostępność<br />
• jakość usług<br />
• liczba instruktorów/wychowawców<br />
• rozliczanie indywidualne czy ze współmałżonkiem/partnerem?<br />
Źródło: opracowanie własne.<br />
Za kombinację sprzyjającą realizacji zasady<br />
równości płci uznano taki zestaw polityk,<br />
który uniezależniał kobietę od uprawnień<br />
i sytuacji finansowej męża. Oznacza to<br />
w praktyce (i w uproszczeniu) silnie rozwinięty<br />
sektor usług opiekuńczych oraz indywidualne<br />
uprawnienia w zakresie dostępu do<br />
świadczeń, ale też indywidualne rozliczanie<br />
dochodów dla celów podatkowych 3 .<br />
Okazało się, że jeśli wziąć pod uwagę politykę<br />
rodzinną państw skandynawskich, występują<br />
między n<strong>im</strong>i różnice w dostępie kobiet<br />
do komodyfikacji. Norweżki są więc w większym<br />
stopniu „instytucjonalnie” predestynowane<br />
do ról matek i żon, niż ma to miejsce<br />
w przypadku szwedzk<strong>im</strong> przez bardziej rozwinięty<br />
system finansowego wsparcia dla<br />
świadczenia opieki nad dziećmi w domu. Tym<br />
samym kobiety w Norwegii nie są zachęcane<br />
w tak<strong>im</strong> samym stopniu jak w Szwecji do<br />
podjęcia kariery zawodowej (Leira 1992; Sainsbury<br />
1999). W Finlandii pod koniec lat 90.<br />
wprowadzono dodatkowy program dłuższego<br />
urlopu wychowawczego, który ograniczył<br />
rozwój usług opiekuńczych (Morgan i Zippel<br />
2003). Ponadto, bliżej Szwecji i Danii okazały<br />
się sytuować Belgia czy Francja ze względu<br />
na wysoką stopę uczestnictwa małych dzie-<br />
3<br />
W przeciwieństwie do tego systemu indywidualny model opodatkowania niweluje utarte podziały społeczne.<br />
Wprowadzenie indywidualnego rozliczania dochodu na początku lat 70. miało istotny wpływ na masowe zwiększenie<br />
udziału kobiet w rynku pracy w Szwecji. Sprawiło, że rodzinie bardziej opłacało się mieć dwóch żywicieli. Była to<br />
jednak tylko jedna z wielu ówczesnych zmian: jednocześnie upowszechniono dostęp do subsydiowanych placówek<br />
opiekuńczych, a w 1974 przyznano ojcom prawo do urlopów oraz zasiłków rodzicielskich i opiekuńczych. Miały one<br />
rewolucyjny charakter i ukształtowały obecną politykę rodzinną w tym kraju. W modelu indywidualnym polityka<br />
społeczna wspiera pracę zarobkową i niezależność dochodową kobiet. Punktem odniesienia jest tu jednostka – to<br />
ona staje się podmiotem praw, co jest odpowiednio regulowane i wspomagane przez politykę państwa. Indywidualny<br />
charakter mają też uprawnienia do świadczeń socjalnych. W Polsce opcja wspólnego opodatkowania jest popularna –<br />
według CBOS połowa Polaków rozlicza się ze współmałżonkiem (por. Polakowski i Szelewa 2011).<br />
11
ci w usługach żłobkowych i przedszkolnych<br />
w tych krajach.<br />
W odpowiedzi na klasyfikację Esping-Andersena<br />
powstało kilkanaście typologii państwa<br />
opiekuńczego (większość z wykorzystaniem<br />
podanych wyżej wymiarów). Jedna z najbardziej<br />
znanych klasyfikacji dzieli polityki<br />
rodzinne na takie, które wspierają model<br />
męskiego żywiciela rodziny w silny (strong<br />
male breadwinner), umiarkowany (moderate<br />
male breadwinner) i słaby (weak male breadwinner)<br />
sposób (Lewis 1992). Jeszcze inny<br />
nurt badań nad polityką rodzinną klasyfikuje<br />
kraje według stopnia defamiliaryzacji (de-familialisation),<br />
mierząc, w jak<strong>im</strong> stopniu dana<br />
kombinacja instrumentów polityki rodzinnej<br />
odciąża rodzinę w opiece nad dziećmi (Hantrais<br />
2000; Esping-Andersen 2002).<br />
Popularny wymiar defamiliaryzacji został<br />
uznany za zbyt upraszczający z powodu<br />
„dwuwymiarowości”: polityka mogła być<br />
tylko mniej lub bardziej „zdefamiliaryzowana”.<br />
(Leitner 2003; Leitner i Lessenich 2005).<br />
Uproszczenia te prowadziły do sytuacji,<br />
w której klasyfikacji dokonywano na podstawie<br />
wskaźnika uwzględniającego (głównie)<br />
materialne wsparcie dla rodzin z dziećmi,<br />
a często pomijano kwestię usług opiekuńczych.<br />
Te dwa rodzaje wsparcia (za pomocą<br />
świadczeń pieniężnych i przez zapewnienie<br />
dostępności usług opiekuńczych) wywołują<br />
bowiem różne efekty w odniesieniu do wyborów<br />
dotyczących np. kariery zawodowej:<br />
podczas gdy świadczenia pieniężne zniechęcają<br />
do szybkiego powrotu do pracy po urodzeniu<br />
dziecka, dostęp do usług opiekuńczych<br />
zasadniczo zmienia tę sytuację.<br />
Sigrid Leitner (2003), krzyżując omawiane<br />
dwa wymiary wyróżniła cztery typy polityki<br />
ze względu na silne i słabe wsparcie:<br />
w postaci 1) zapewnienia usług opiekuńczych,<br />
oraz 2) świadczeń pieniężnych. W ten sposób<br />
uzyskała cztery modele polityki rodzinnej:<br />
1) „domniemany familiaryzm” (<strong>im</strong>plicit familialism),<br />
ze słabym wsparciem w obu wymiarach,<br />
w którym bezczynność państwa<br />
w sposób domniemany powierza kwestię<br />
opieki rodzinie (a więc kobiecie) 2) „celowy<br />
familiaryzm” (explixit familialism), gdzie dominuje<br />
wsparcie w postaci świadczeń pieniężnych<br />
bezpośrednio wspierając finansowo<br />
kobiety przerywające pracę w celu opieki nad<br />
dzieckiem w domu, 3) „fakultatywny familiaryzm”<br />
(optional familialism) dla krajów, które<br />
uzyskały wysoki wskaźnik w obu tych wymiarach<br />
(a więc teoretycznie istnieje tam wybór)<br />
oraz 4) defamiliaryzacja, czyli postawienie na<br />
usługi opiekuńcze z osłabionym elementem<br />
wsparcia pieniężnego, który to reż<strong>im</strong> faworyzuje<br />
odpłatną, pozadomową pracę kobiet.<br />
Podejście to określone zostało jako „odmiany<br />
familiaryzmu” (varietes of familialism).<br />
Tabela 2: Klasyfikacja polityki opieki nad dzieckiem w krajach europejskich<br />
Wsparcie w postaci<br />
świadczeń pieniężnych<br />
Silne<br />
Słabe<br />
Dostęp do usług opiekuńczych<br />
Większy<br />
Mniejszy<br />
Fakultatywny familiaryzm Celowy familiaryzm<br />
Norwegia, Francja<br />
Niemcy, Austria,<br />
Węgry, Litwa<br />
Czechy, Słowacja, Słowenia<br />
De-familiaryzacja<br />
Domniemany familiaryzm<br />
Szwecja, Estonia, Łotwa Włochy, Hiszpania,<br />
Polska<br />
Źródło: Leitner 2003, interpretacja własna.<br />
12
Kilku autorów, przy zastosowaniu (i reinterpretacji)<br />
klasyfikacji Leitner, wykazało również<br />
różnicę wewnątrz grupy krajów Europy<br />
Środkowej i Wschodniej (Szikra i Szelewa<br />
2010; Szelewa i Polakowski 2008; Saxonberg<br />
i Sirovatka 2006). Polski model polityki opieki<br />
nad dziećmi określany jest w tych opracowaniach<br />
jako „domniemany familiaryzm”,<br />
Czechy, Słowacja, Słowenia znalazły się<br />
w klastrze „celowego familiaryzmu”, Węgry<br />
i Litwę zakwalifikowano do reż<strong>im</strong>u „fakultatywnego<br />
familiaryzmu”, a Estonię i Łotwę<br />
- do modelu de-familiaryzacji (bądź „mobilizującego<br />
kobiecą podaż pracy” female mobilising).<br />
Warto dodać, że dyskusja nad kategorią gen-<br />
der w polityce społecznej miała (i ma) wpływ<br />
na dynamikę debat w innych dziedzinach nauk<br />
społecznych i ekonomicznych. W ramach debat<br />
o welfare state włączono ją do rozważań<br />
o „nowych ryzykach socjalnych” (Taylor-<br />
-Gooby 2004), perspektywa gender trafiła<br />
również do badań nad demografią (gdzie polityka<br />
opieki nad dzieckiem traktowana jest<br />
jako część polityki pronatalistycznej). Również<br />
w związku z demografią i problemem<br />
starzejącego się społeczeństwa krytyka feministyczna<br />
trafiła do dyskusji poświęconych<br />
systemom emerytalnym. Następny rozdział<br />
pracy poświęcony jest krytycznej ocenie reform<br />
wzmacniających element rynkowy poszczególnych<br />
systemów emerytalnych.<br />
Gender a reforma emerytalna<br />
Przechodzenie z modelu męskiego żywiciela<br />
rodziny do indywidualnie określanych praw<br />
socjalnych nie zawsze wiąże się z poprawą<br />
sytuacji kobiet. Jak wcześniej wspomniano,<br />
kobiety z reguły są dyskryminowane w tych<br />
dziedzinach, w których prawa socjalne wiążą<br />
się z pieniężnie określonym wkładem do<br />
systemu zabezpieczenia społecznego. Reformy<br />
emerytalne zwykle wiązały się ze wzmocnieniem<br />
elementu (filara) kapitałowego.<br />
W większości przypadków oznacza to większe<br />
powiązanie wysokości przyszłej emerytury<br />
z wysokością zarobków i długością stażu<br />
pracy, co generalnie jest niekorzystne dla<br />
kobiet z uwagi na mniejsze uczestnictwo<br />
w rynku pracy, oraz ze względu na przerwy<br />
spowodowane koniecznością opieki nad niesamodzielnym<br />
członkiem rodziny gospodarstwa<br />
domowego.<br />
Warto od razu wspomnieć, że w debatę na<br />
temat emerytur – jako część dyskusji o znaczeniu<br />
pracy nieodpłatnej (najczęściej) świadczonej<br />
przez kobiety – nieodłącznie wpisany<br />
jest dylemat. Z jednej strony bowiem badaczki<br />
feministyczne podkreślają ekonomiczną<br />
wartość pracy świadczonej nieodpłatnie,<br />
a więc konieczność jej wynagradzania.<br />
Z drugiej jednak strony zinstytucjonalizowana<br />
forma opłacania tego rodzaju pracy<br />
może stanowić zachętę do podtrzymywania<br />
tradycyjnego modelu podziału obowiązków<br />
w rodzinie. Chodzi tu nie tylko o wybór między<br />
feminizmem tożsamości i feminizmem<br />
różnicy (czy też feminizmem liberalnym<br />
a feminizmem socjalnym), ale o problem<br />
„temporalności”, czyli momentu przejścia<br />
z modelu polityki faworyzującej tradycyjny<br />
model rodziny do takiej konstrukcji polityki<br />
publicznej, która wymusi (ułatwi?) sprawiedliwszy<br />
podział ról w rodzinie, a w rezultacie<br />
– jednakowy dostęp do uczestnictwa w życiu<br />
społecznym, gospodarczym i kulturalnym.<br />
Innymi słowy, powstaje pytanie, jak zmienić<br />
(konserwatywne) instytucje w taki sposób,<br />
aby nie karać tych, którzy decyzje życiowe<br />
podjęli oparciu o istniejący system wsparcia<br />
(braku wsparcia), decydując się z konieczno-<br />
13
ści (np. wobec braku usług opiekuńczych) na<br />
pozostanie poza formalnym zatrudnieniem?<br />
Do problemów tych powrócę zwłaszcza przy<br />
omówieniu strategii dla reform systemów<br />
emerytalnych.<br />
Opisany dylemat wpisany w rozważania nad<br />
znaczeniem nieodpłatnej pracy kobiet ma<br />
swoje odzwierciedlenie w podejściu krytyczek<br />
feministycznych do fali reform systemów<br />
emerytalnych. Przytoczenie i uporządkowanie<br />
dyskusji na temat reformy emerytalnej wydaje<br />
się szczególnie przydatne w kontekście<br />
dyskusji nad reformą emerytalną w Polsce.<br />
Zgodnie z postanowieniami ustawy przygotowywanej<br />
przez obecny rząd wiek emerytalny<br />
kobiet w Polsce podniesiony zostanie do<br />
67 lat (z 60), jest to więc jedna z najpoważniejszych<br />
zmian wprowadzanych do systemu<br />
emerytalnego od czasu reformy z 1999 roku.<br />
Jednocześnie poszczególne ugrupowania<br />
polityczne, związki zawodowe, jak również<br />
środowiska kobiece, formułują szereg dodatkowych<br />
postulatów, których realizacja ma na<br />
celu uwzględnienie szczególnego miejsca kobiet<br />
w systemie emerytalnym.<br />
Patrick Marier (2007) interpretuje podejście<br />
Nancy Fraser do reform emerytalnych, wyróżniając<br />
cztery zasadnicze grupy instrumentów<br />
towarzyszących reformie emerytalnej ze<br />
względu na normatywne założenia dotyczące<br />
gender. Podobnie jak przy dyskusji o polityce<br />
rodzinnej, feministyczna perspektywa analizy<br />
polityki emerytalnej skupia się na możliwym<br />
efekcie wzmacniania tradycyjnego podziału<br />
ról w rodzinie przez poszczególne rozwiązania<br />
instytucjonalne. W luźnym związku<br />
z podziałem na feminizm różnicy i feminizm<br />
tożsamości Nancy Fraser (1994, 1995) rozróżnia<br />
więc nie tylko dwa rodzaje normatywnych<br />
podejść do postrzegania gender<br />
w polityce emerytalnej: 1) poprzez afirmację<br />
różnicy, a więc korektę efektów nierówności<br />
lub 2) przez transformację ról kobiet i mężczyzn<br />
w relacjach rodzinnych i społecznych,<br />
czyli korektę mechanizmów prowadzących<br />
do powstawania nierówności. Te dwa zasadnicze<br />
cele zrealizowane mogą zostać<br />
w dwojaki sposób. Tutaj Fraser dodatkowo<br />
wprowadza rozróżnienie na: 1) podejście redystrybucyjne,<br />
neutralne w stosunku do ról<br />
potencjalnie przypisywanym kobietom i mężczyznom<br />
(gender neutral), oraz 2) podejście<br />
uwzględniające różnice między społecznymi<br />
i rodzinnymi rolami pełnionymi przez kobiety<br />
i mężczyzn.<br />
Klasyfikacja typów reform emerytalnych jako<br />
kombinacja dwóch podejść i celów przedstawiona<br />
jest w Tabeli 2.<br />
14
Tabela 3: Podejścia do polityki wobec płci i instrumenty reform systemu emerytalnego<br />
CELE I PODEJŚCIA<br />
REDYSTRYBUCJA<br />
(redistribution)<br />
Kompensata za dyskryminację,<br />
Zrównanie sytuacji dochodowej<br />
obu płci<br />
UZNANIE RÓŻNICY<br />
(recognition)<br />
Usuwanie negatywnej konotacji<br />
odmienności wyborów<br />
życiowych kobiet i mężczyzn<br />
Źródło: Marier 2007.<br />
AFIRMACJA<br />
Korekta efektów nierówności<br />
1)<br />
• Emerytury bazowe dla najuboższych<br />
(kobiet), finansowane<br />
przez państwo<br />
3)<br />
• Dodatkowe programy zasiłków<br />
dla kobiet sprawujących<br />
opiekę nad dziećmi<br />
• Niższy wiek emerytalny<br />
• Wliczanie okresów sprawowania<br />
opieki do okresów<br />
składkowych<br />
TRANSFORMACJA<br />
Korekta mechanizmów prowadzących<br />
do powstania nierówności<br />
2)<br />
• Transformacja systemu<br />
emerytalnego w system<br />
uniwersalistyczny, emerytura<br />
obywatelska<br />
• Uprawnienia emerytalne<br />
ujednolicone, bez względu na<br />
płeć<br />
• Zapewnienie formalnego<br />
równego dostępu do zatrudnienia<br />
również przez rozwinięcie<br />
systemu publicznych usług<br />
opiekuńczych, system gender<br />
neutral<br />
4)<br />
• Transformacja ról związanych<br />
z rodzicielstwem, dekonstrukcja<br />
gender:<br />
• Stymulacja równego uczestnictwa<br />
w opiece nad dzieckiem<br />
przez kobiety i mężczyzn za<br />
pomocą nie tylko usług opiekuńczych,<br />
ale również specjalnych<br />
zachęt dla ojców<br />
• Prawa emerytalne zrównane<br />
Warto bliżej przyjrzeć się poszczególnym<br />
scenariuszom reform. Scenariusz nr 1 przewiduje<br />
mechanizm korygujący dochodową<br />
sytuację kobiet przez ustanowienie emerytury<br />
bazowej. Teoretycznie jest to mechanizm<br />
neutralny ze względu na płeć potencjalnych<br />
beneficjentów tych świadczeń, jednak ponieważ<br />
w rzeczywistości w większości to kobiety<br />
mają problem z uzbieraniem odpowiedniego<br />
okresu składkowego, to właśnie do nich pośrednio<br />
kierowane są tego typu świadczenia.<br />
W rezultacie kobiety stają się grupą de facto<br />
zależną od dodatkowych świadczeń, a test<br />
dochodu, który stanowi warunek uzyskania<br />
świadczenia, jest instrumentem stygmatyzującym.<br />
Jak podkreśla Marier, scenariusz<br />
ten wpisuje się w logikę liberalnych welfare<br />
states. Wśród wyróżnionych wcześniej reż<strong>im</strong>ów<br />
polityki społecznej z uwzględnieniem<br />
perspektywy gender, scenariusz ten wpisuje<br />
się w model domniemanego familiaryzmu,<br />
z silnym elementem rynku jako regulatora<br />
np. ceny usług opiekuńczych (świadczonych<br />
najczęściej prywatnie).<br />
15
Inaczej dzieje się w przypadku scenariusza<br />
nr 2, w którym różnica między biografiami<br />
kobiet i mężczyzn jest afirmowana przez<br />
system świadczeń ukierunkowanych na usuwanie<br />
negatywnej konotacji odmienności wyborów<br />
życiowych kobiet i mężczyzn. W tym<br />
przypadku do instrumentów polityki społecznej<br />
należą wszelkie programy wsparcia<br />
finansowego dla osób sprawujących opiekę<br />
nad osobami niesamodzielnymi w domu.<br />
Do „przywilejów” emerytalnych dostępnych<br />
dla kobiet należą: ze względu na urodzenie<br />
dziecka – np. niższy wiek emerytalny, z uwagi<br />
na przerwy w pracy spowodowane opieką<br />
nad dzieckiem – wliczanie tych przerw jako<br />
okresy składkowe. Scenariusz ten nie bez powodu<br />
najczęściej jest popierany przez partie<br />
neokonserwatywne. Z jednej strony nagradza<br />
on bowiem nieodpłatną pracę kobiet, zwłaszcza<br />
w odniesieniu do opieki nad dziećmi, premiuje<br />
również urodzenie dziecka i formalnie<br />
stanowi element polityki pronatalistycznej.<br />
W rzeczywistości jednak taki system zachęt<br />
przypomina zestaw instrumentów polityki<br />
rodzinnej określonej wyżej jako „celowy familiaryzm”,<br />
a więc w efekcie przyczynia się<br />
do wzmacniania tradycyjnego podziału ról<br />
w rodzinie.<br />
Scenariusz nr 3 zakłada z kolei transformację<br />
tradycyjnych ról męskich i kobiecych przy<br />
jednoczesnym zachowaniu neutralności instrumentów<br />
polityki społecznej. Zasadniczym<br />
punktem wyjścia dla ich zaprojektowania<br />
jest podejście „obywatelstwa socjalnego”<br />
czy też praw socjalnych T.H. Marshalla, które<br />
zakłada, że dostęp do poszczególnych programów<br />
polityki społecznej nie odbywa się<br />
za pośrednictwem mechanizmów rynkowych,<br />
lecz przez uczestnictwo we wspólnocie narodowej<br />
(czy raczej – państwowej). Jeśli chodzi<br />
o politykę emerytalną, to zgodnie z logiką<br />
Marshalla, instrumentem, który zrównywałby<br />
sytuację kobiet i mężczyzn jest tzw. emerytura<br />
obywatelska. W innej, bardziej współczesnej<br />
odsłonie, scenariusz ten nastawiony jest<br />
na powiązanie wysokości świadczenia z przebiegiem<br />
kariery zawodowej przy jednoczesnym<br />
znoszeniu barier uczestnictwa w rynku<br />
pracy dla grup wcześniej dyskryminowanych.<br />
Polega to nie tylko na formalnym zabezpieczeniu<br />
równego dostępu do zatrudnienia, ale<br />
również na zapewnieniu publicznych usług<br />
opiekuńczych (choć mają one jeszcze większe<br />
znaczenie w następnym, czwartym wariancie).<br />
Jest to wariant popierany tradycyjnie<br />
przez socjaldemokrację i przypomina to tradycyjny<br />
model szwedzki. Natomiast i tutaj<br />
pojawiają się zastrzeżenia: choć teoretycznie<br />
jest to model neutralny ze względu na płeć<br />
(przy dostępności usług opiekuńczych kobiety<br />
i mężczyźni mają równy dostęp do rynku<br />
pracy), to i tak wciąż większość pracy domowej<br />
wykonywana jest przez kobiety. Tym<br />
samym uprawnienia emerytalne do końca nie<br />
odzwierciedlają równości w dostępie do płatnego<br />
zatrudnienia, a emerytury kobiet i tak<br />
są niższe.<br />
Dlatego konieczna jest transformacja ról męskich<br />
i kobiecych w społeczeństwie i w rodzinie<br />
przez politykę ukierunkowaną na ich<br />
radykalne przewartościowanie (scenariusz<br />
4). Nancy Fraser postuluje zatem umocnienie<br />
roli opiekuńczej jako tożsamej z opieką<br />
rodzicielską bez względu na płeć, a więc nie<br />
ściśle ojcowską czy tylko matczyną. Podejście<br />
to zakłada rozwinięcie uprawnień ojców<br />
w związku z posiadaniem dziecka. Ojcowie<br />
powinni zatem w równym stopniu i w podobnym<br />
charakterze uczestniczyć w opiece nad<br />
dziećmi, przy czym powinni też być w ten sam<br />
sposób nagradzani – chociażby przez system<br />
urlopów rodzicielskich ze specjalnymi zachętami<br />
dla mężczyzn, najlepiej przez zarezerwowanie<br />
połowy urlopu, który następuje po<br />
zakończeniu zasadniczego urlopu macierzyńskiego.<br />
Jednocześnie przy zbliżaniu się do tak<br />
rozumianego modelu polityki równego rozłożenia<br />
obowiązków rodzinnych i zawodowych,<br />
16
uprawnienia emerytalne powinny ulec zrównaniu.<br />
Jest to zasadne również w odniesieniu<br />
do ewentualnych przywilejów: podobnie<br />
jak kobiety, mężczyźni mogliby otrzymywać<br />
dodatkowe „punkty” na indywidualnym koncie<br />
emerytalnym w zamian za zrezygnowanie<br />
z pracy zarobkowej w celu czasowej opieki<br />
nad dzieckiem.<br />
Podsumowując, poszczególne scenariusze reform<br />
można uporządkować zgodnie ze stopniem,<br />
w jak<strong>im</strong> odpowiadają one na istniejące<br />
nierówności między kobietami i mężczyznami<br />
– i w ten sposób uszeregował je Marier.<br />
Na tej podstawie można stwierdzić, że tylko<br />
scenariusz nr 4 gwarantuje reformę w pełni<br />
realizującą zasadę realnego zrównania praw<br />
emerytalnych kobiet i mężczyzn. Niestety,<br />
jak pokazuje autor, reformowanie systemów<br />
emerytalnych w krajach europejskich bardzo<br />
często odbywało się przy przyjmowaniu wersji<br />
nr 1 lub 2, w których albo wprowadza się<br />
dwutorowość (i „dualizację”) systemów emerytalnych,<br />
która prowadzić może do stygmatyzacji<br />
i marginalizacji kobiet (scenariusz 1),<br />
albo do utrwalenia konserwatywnego modelu<br />
podziału ról w rodzinie. Jeśli chodzi o scenariusz<br />
3, to neutralność wobec płci wspierana<br />
jest zwłaszcza przez Unię Europejską. Natomiast<br />
podejście to ignoruje głęboko zakorzenione<br />
schematy podziału ról w rodzinie, które<br />
sprawiają, że transformacja systemu może<br />
być jedynie powierzchowna.<br />
Marier przywołuje przykład reformy emerytalnej<br />
w Belgii, gdzie zniesienie odmiennych<br />
zasad przechodzenia na emeryturę dla kobiet<br />
i przypisywanie praw emerytalnych współmałżonkom<br />
odbyło się w znacznym stopniu<br />
w odpowiedzi na postanowienia dyrektywy<br />
unijnej wprowadzającej obowiązek równego<br />
traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie<br />
zabezpieczenia społecznego 5 . Z powodu protestów<br />
związków zawodowych i niektórych<br />
partii politycznych postanowienia dyrektywy<br />
wprowadzono częściowo. Kobiety i mężczyźni<br />
dostali jednakowe prawo wcześniejszego<br />
przechodzenia na emeryturę (w wieku 60 lat),<br />
jednak tylko dla mężczyzn „karą” za wcześniejsze<br />
zakończenie kariery zawodowej było<br />
mniej korzystne naliczanie okresu składkowego<br />
6 . Sytuacja ta została negatywnie oceniona<br />
przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości,<br />
który uznał rozwiązanie belgijskie za dyskryminujące.<br />
W rezultacie przyjęta wersja<br />
reformy zakłada zrównanie uprawnień emerytalnych<br />
i wprowadzenie emerytury bazowej<br />
(a więc blisko scenariusza 1). Podczas dyskusji<br />
nad reformą większość środowisk kobiecych<br />
postulowało wprowadzenie instrumentów<br />
towarzyszących reformie odpowiadających<br />
scenariuszowi 2, natomiast głosy te nie zostały<br />
wzięte pod uwagę również z powodu<br />
konieczności dostosowania się do wymogów<br />
unijnych. Co ciekawe, swoich zwolenników<br />
zyskały dwie wersje scenariusza 3: socjaliści<br />
postulowali wprowadzenie emerytury „obywatelskiej”,<br />
podczas gdy chrześcijańscy demokraci<br />
(co zaskakujące) opowiadali się za<br />
polityką ułatwiającą równy dostęp kobiet<br />
i mężczyzn do zatrudnienia.<br />
Podczas dyskusji nad reformą emerytalną<br />
w Szwecji wymogi unijne nie stały się głównym<br />
wątkiem absorbujących partie polityczne,<br />
związki zawodowe czy środowiska<br />
kobiece. Znacznie większą część debaty<br />
(oprócz zwyczajnie towarzyszącemu reformom<br />
emerytalnym wątkowi finansowemu)<br />
poświęcono kwestii równości płci jako takiej<br />
(co, swoją drogą, Marier przypisuje większej<br />
liczbie kobiet w komisjach parlamentarnych<br />
zajmujących się tą kwestią). Podczas gdy<br />
5<br />
Dyrektywa Rady 79/7/EWG z 19 grudnia 1978 r. w sprawie stopniowego wprowadzania w życie zasady równego<br />
traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zabezpieczenia społecznego.<br />
6<br />
Wysokość wcześniejszej emerytury dla mężczyzn postanowiono obliczać dzieląc 45-letni staż pracy przez 40 (45/40),<br />
podczas gdy w przypadku kobiet jako bazę do obliczania przyjmowano 40-letni staż pracy (40/40).<br />
17
partia socjaldemokratyczna opowiadała się<br />
za wzmocnieniem rozwiązań ułatwiającymi<br />
kobietom szybki powrót na rynek pracy, spora<br />
część związków zawodowych optowała za<br />
wersją reformy uznającą okres sprawowania<br />
opieki nad dziećmi za okres składkowy.<br />
Po wielu dyskusjach, przyjęto podobną do<br />
belgijskiej wersję reformy, a więc taką, która<br />
według Nancy Fraser najmniej realizuje zasadę<br />
równości płci. Warto jednak dodać, że<br />
otoczenie instytucjonalne (wysoka dostępność<br />
usług opiekuńczych, duży udział kobiet<br />
w rynku pracy) zmienia nieco charakter potencjalnego<br />
oddziaływania systemu emerytalnego<br />
na kobiety w Szwecji.<br />
Polskie dyskusje na temat zrównania wieku<br />
emerytalnego kobiet i mężczyzn rzadko<br />
poruszają kwestię równości płci. Jednak<br />
w dyskusję tę nie bez powodu wkradają się<br />
wątpliwości co do tego, jaka wersja reformy<br />
odpowiada postulatowi zrównania praw<br />
i obowiązków kobiet i mężczyzn w rodzinie<br />
i w społeczeństwie. Powracam tutaj do<br />
wspomnianego już dylematu „temporalności”:<br />
wprowadzanie polityki, która traktuje<br />
Jaki jest zatem idealny model polityki społecznej,<br />
która realizuję zasadę równości płci<br />
i nie konserwuje tradycyjnego podziału ról?<br />
W niniejszym opracowaniu wspomniałam<br />
przynajmniej kilka klasyfikacji (czy typologii)<br />
polityki społecznej/rodzinnej/emerytalnej,<br />
przy czym każda wyróżniona była w oparciu<br />
o nieco inne kryteria, w zależności od głównego<br />
przedmiotu zainteresowania autorów<br />
poszczególnych typologii.<br />
Mary Daly przeglądając najbardziej aktualną<br />
literaturę feministyczną proponuje zdefiniowanie<br />
zasadniczych kierunków reform<br />
w obecnych konstelacjach polityk społeczkobiety<br />
i mężczyzn w taki sam sposób, może<br />
skutkować „ukaraniem” tych kobiet, które<br />
na pozostanie w domu zdecydowały się<br />
ze względu na brak innej opcji, a więc tej<br />
grupy, która skorzystałaby z instrumentów<br />
wymienionych w scenariuszu nr 2. Instrumenty<br />
te, jak wspomniałam, jednocześnie<br />
prowadzą do utrwalenia się tradycyjnych<br />
(i różnych) biografii zawodowych kobiet<br />
i mężczyzn. Wyjściem z tej sytuacji jest zrównanie<br />
wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn<br />
z uznawaniem okresów opieki nad dzieckiem<br />
za okresy składkowe z jednoczesnym rozwojem<br />
usług opiekuńczych i wprowadzaniem<br />
szeregu instrumentów zachęcających ojców<br />
do korzystania z urlopów rodzicielskich. Innymi<br />
słowy – realizacja scenariusza nr 4.<br />
W pewnym sensie wariant nr 4 stanowi nie<br />
tylko realizację polityki emerytalnej przyjaznej<br />
równości płci, ale przypomina zestaw<br />
instrumentów polityki społecznej ogólnie<br />
postulowany przez badaczki feministyczne.<br />
Kolejna część opracowania podsumowuje te<br />
rozważania i szerzej ujmuje najbardziej pożądany<br />
model polityki społecznej.<br />
Model polityki społecznej realizujący zasadę równości płci<br />
nych. W tabeli 3 zaprezentowane są dwa<br />
podstawowe kierunki reform zaobserwowane<br />
w ostatnich latach w krajach OECD:<br />
1) indywidualizacja (defamiliaryzacja) polityki<br />
społecznej, czyli odchodzenie od tradycyjnego<br />
podziału ról kobiet i mężczyzn, oraz<br />
2) familiaryzacja polityki społecznej, będąca<br />
ruchem w przeciwną stronę (czasem jako<br />
„refamiliaryzacja”, kiedy politykę społeczną<br />
zawraca się ze szlaku polityki równych szans<br />
dla kobiet i mężczyzn). Jest to najbardziej<br />
ogólny podział, który jednocześnie pozwala<br />
na zebranie najważniejszych wniosków<br />
i sformułowanie rekomendacji.<br />
18
Rysunek 1: Interpretacja kierunków reform polityki społecznej pod względem realizacji zasady równości płci i rodzaju adresatów<br />
polityki społecznej: kiedy podmiotem jest jednostka (indiwidualizacja) bądź rodzina (familiaryzacja).<br />
INDYWIDUALIZACJA<br />
• większe upodmiotowienie dzieci w dostępie do<br />
praw socjalnych<br />
• promocja zatrudnienia matek<br />
• ograniczenie uprawnień emerytalnych<br />
przysługujących w małżeństwie, zrównanie<br />
praw emerytalnych<br />
• dynamiczny rozwój usług opiekuńczych<br />
wysokiej jakości<br />
• wprowadzenie specjalnych zachęt dla ojców,<br />
które skłonią mężczyzn do koszystania<br />
z połowy okresu urlopu rodzielskiego<br />
• zniesienie „przywilejów” dla samotnych matek<br />
(uprawnienie indywidualne i wsparcie bez<br />
względu na status rodzinny sprawiają, że są<br />
niepotrzebne)<br />
FAMILIARYZACJA<br />
• wspieranie form zatrudnienia na niepełen etat<br />
• wprowadzanie lub wzmacnianie długich,<br />
płatnych urlopów wychowawczych lub innych<br />
form programów cash for care<br />
• uznawanie okresów opieki nad dzieckiem lub<br />
osobą niesamodzielną za okresy składkowe<br />
w naliczaniu wysokości emerytury<br />
• kontynuacja programów wsparcia pieniężnego<br />
dla współmałżonków, wspólnego rozliczania<br />
dochodu, etc.<br />
• kierowanie programów wsparcia dla „matek”<br />
(udługie urlopy „macierzyńskie”, wsparcie dla<br />
„matek z dziećmi”)<br />
• uprzywilejowanie samotnych matek<br />
(kompensowanie braku męskiego żywiciela)<br />
Źródło: Daly 2011.<br />
19
III. Strategie na rzecz zmiany<br />
Dyskurs inwestycji społecznych i Dyskurs „Wyboru”<br />
Nakreśliłam zręby modelu polityki społecznej,<br />
która sprzyja realizowaniu zasady równości<br />
płci i transformacji tradycyjnego modelu ról<br />
w rodzinie i społeczeństwie. W kolejnym kroku<br />
przyjrzę się strategiom działania na rzecz<br />
zmiany – jak przekonać polityków, ekonomistów<br />
i różne inne grupy społeczne, że równość<br />
płci opłaca się każdemu?<br />
Swoista „ofensywa” feministek na akademickich<br />
forach polityki społecznej miała swoje<br />
przełożenie w działaniach na rzecz zmiany<br />
społecznej. Wiele spośród wymienionych tu<br />
autorek uczestniczyło w ustalaniu priorytetów<br />
polityki społecznej nastawionej na stworzenie<br />
równych szans dla kobiet i mężczyzn<br />
w ramach instytucji Unii Europejskiej, w tym<br />
wyznaczenie „celów barcelońskich” czy priorytetów<br />
zawartych w Strategii Lizbońskiej.<br />
W Polsce i innych krajach – nowych członkach<br />
UE – postrzega się pozytywny wpływ<br />
tej instytucji na rozwój polityki równości płci<br />
i wdrażania stosownych reform (Potucek<br />
2004; Vachudová 2005). Z drugiej strony, ze<br />
względu na dominację integracji „negatywnej”<br />
(polegającej na obniżaniu barier handlu,<br />
liberalizacji przepisów itp.), członkostwo<br />
w Unii Europejskiej może jednak prowadzić<br />
do osłabienia istniejących systemów zabezpieczenia<br />
społecznego (Lendvai 2004; Ferge<br />
i Tausz 2002). Podobną dwoistość zauważono<br />
przy wprowadzaniu zasady gender<br />
mainstreaming do polityk krajów, które od<br />
lat 90. aspirowały do członkostwa w UE:<br />
z jednej strony ustawodawstwo tych państw<br />
(w tym Polski) zostało dostosowane do wymogów<br />
unijnych, jednak z drugiej strony –<br />
<strong>im</strong>plementacja tych przepisów do tej pory nie<br />
jest uznawana za wystarczającą. Problem<br />
polegać może chociażby na uznawaniu kwestii<br />
równości płci za politykę „mało istotną”<br />
w ramach samych instytucji unijnych (Bretherton<br />
2001).<br />
W ostatnich latach polityka równych szans<br />
otrzymała dwa zasadnicze <strong>im</strong>pulsy. Jednym<br />
z nich był zastrzyk finansowy w postaci funduszy<br />
strukturalnych wspierających działania<br />
ukierunkowane na godzenie ról rodzinnych<br />
i zawodowych. Powstało szereg opracowań<br />
i kampanii świadomościowych promujących<br />
zatrudnienie kobiet i równe dzielenie obowiązków<br />
w rodzinie. Część środków przeznaczono<br />
na współfinansowanie alternatywnych<br />
form opieki nad dziećmi. Powstaje jednak pytanie,<br />
czy działania te będą kontynuowane<br />
nawet wtedy, gdy wygaśnie źródło unijnego<br />
finansowania?<br />
Drug<strong>im</strong> <strong>im</strong>pulsem, który w skali europejskiej<br />
przyczynił się do podniesienia kwestii opieki<br />
nad dziećmi (i wzmocnienia celów wyznaczonych<br />
w odniesieniu do zatrudnienia kobiet<br />
i dostępności usług opiekuńczych) jest dyskurs<br />
inwestycji społecznych. W poprzedn<strong>im</strong><br />
opracowaniu (Szelewa 2012b) przytaczałam<br />
postulaty Nancy Folbre oraz innych krytyczek<br />
feministycznych uznających, że rolą<br />
ruchu feministycznego ma być kooptowanie<br />
poszczególnych „sojuszników”: demografów,<br />
ekonomistów, psychologów dziecięcych,<br />
czy (przede wszystk<strong>im</strong>) rodziców, by razem<br />
poprzeć projekt wzmocnienia roli publicznych<br />
usług opiekuńczych. „Ekonomizacja”<br />
dyskursu o prawach kobiet polega wręcz na<br />
20
obliczaniu konkretnej stopy zwrotu z inwestycji<br />
w usługi opiekuńcze w danym kontekście<br />
i otoczeniu instytucjonalnym. Choć prace<br />
Stevena Barnetta czy Jamesa J. Heckmanna<br />
nie są same w sobie ukierunkowane na<br />
pokonanie dyskryminacji płciowej, dostarczają<br />
one dowodów na finansowe korzyści<br />
z rozwoju żłobków i przedszkoli nie tylko dla<br />
samych kobiet, ale również dla wszystkich<br />
innych grup społecznych, ponieważ instytucje<br />
te wpływają pozytywnie na budżety lokalne<br />
i centralne. Budowanie postulatów zmian<br />
w oparciu o konkretne dane empiryczne angażujące<br />
kwestie stanu finansów państwa<br />
może okazać się niezwykle skuteczne zwłaszcza<br />
w sytuacji dominacji w sferze publicznej<br />
neoliberalnego dyskursu „oszczędności”<br />
w obliczu „zagrożenia kryzysem”. Również<br />
Gosta Esping-Andersen, chociaż zdystansował<br />
się do teoretycznych dysput o tym, jak<br />
należy klasyfikować państwa „opiekuńcze”,<br />
to rewolucję w zakresie zmiany sytuacji kobiet<br />
i mężczyzn uważa za „niedokończoną”<br />
(Esping-Andersen 2009) i jednocześnie<br />
przedstawia szereg dowodów i wyliczeń dotyczących<br />
pozytywnego wpływu inwestycji<br />
społecznych na niwelowanie wielu nierówności<br />
społecznych, w tym nierówności uwarunkowanych<br />
płcią.<br />
Dyskurs inwestycji społecznych, zwłaszcza<br />
z perspektywy gender, pozostawia jednak<br />
również szereg wątpliwości. Część z nich wiąże<br />
się z opisaną już różnicą między scenariuszami<br />
reform emerytalnych w wersjach nr 3<br />
i nr 4. Jak przekonuje Jane Jenson (2008), podejście<br />
inwestycji społecznych nie bierze pod<br />
uwagę transformacji obecnych relacji między<br />
przedstawicielami obojga płci. „Pragmatyczne”<br />
nastawienie Esping-Andersena, który<br />
wykazuje ekonomiczny sens inwestowania<br />
w żłobki i przedszkola podlega tutaj krytyce<br />
co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze,<br />
Esping-Andersen niedostatecznie wpiera<br />
rozwój instrumentów skłaniających ojców do<br />
zaangażowania się w opiekę nad dziećmi –<br />
kładąc nacisk na rozwój usług opiekuńczych,<br />
słynny komparatywista nie wierzy w zmianę<br />
postaw mężczyzn. Po drugie, „klasyczne” podejście<br />
inwestycji społecznych nieco na boku<br />
pozostawia problem wyrównania poziomów<br />
wynagrodzenia kobiet i mężczyzn, dostosowując<br />
szereg instrumentów do obecnej sytuacji<br />
nierówności bez ukierunkowania ich na<br />
zmianę tego stanu rzeczy (a więc transformację<br />
wg scenariusza nr 3 Fraser i Mariera).<br />
Argumenty Jane Jenson wydają się słuszne,<br />
przynajmniej jeśli chodzi o czujność krytyki<br />
feministycznej i zwracanie uwagi na wymiar<br />
reform polityki społecznej analizowany<br />
z perspektywy gender. Uważana za swoisty<br />
symbol polityki równości płci Szwecja również<br />
pozostaje w orbicie krytyki kierowanej<br />
przez Jenson do zwolenników argumentacji<br />
inwestycji społecznych. Jak przekonuje jednak<br />
cytowana wyżej Nancy Folbre, w odróżnieniu<br />
od ważnych dyskusji akademickich<br />
wskazujących przyszłe kierunki rozwoju teorii<br />
i analizy polityki społecznej z perspektywy<br />
gender, wymagania praktyki intensywnego<br />
uzasadniania zmiany polityki publicznej wymuszają<br />
pewną dozę pragmatyzmu i strategicznej<br />
ekonomizacji dyskursu. Dlatego m<strong>im</strong>o<br />
wszystko w perspektywie inwestycji społecznych<br />
postrzega się szansę dla realizacji zasady<br />
równości płci. W rzeczywistości sama<br />
inspiracja dla tego podejścia w dużej mierze<br />
pochodziła od badaczek feministycznych,<br />
zaangażowanych chociażby w prace OECD.<br />
Warto więc sięgnąć również po te opracowania<br />
(„Babies and Bosses”, „Doing Better for<br />
Families”), żeby przekonać się o zakorzenieniu<br />
i horyzontalnym potraktowaniu zasady<br />
równości płci, jako istotnych ram spinających<br />
poszczególne rekomendacje zmian w polityce<br />
społecznej.<br />
Odpowiedzią na tendencję do włączania kolejnych<br />
grup kobiet do aktywnych zawodowo<br />
jest także dyskurs „wyboru”. Ujmując<br />
21
to w dużym skrócie, w odpowiedzi na płynące<br />
zwłaszcza ze strony instytucji unijnych<br />
<strong>im</strong>pulsy do rozwijania usług opiekuńczych,<br />
zwolennicy „wolnego wyboru” wysunęli postulaty<br />
wzmocnienia również pieniężnego<br />
(a nie tylko usługowego) wymiaru wsparcia<br />
dla rodzin, tak by rodzina (w efekcie – kobieta)<br />
mogła wybrać między szybk<strong>im</strong> powrotem<br />
do pracy (i skorzystaniu, przykładowo,<br />
ze żłobka) a pozostaniem matki z dzieckiem<br />
w domu. Reformy takie wprowadzono<br />
w niektórych krajach skandynawskich, co postrzegane<br />
było jako wprowadzanie tylnymi<br />
drzwiami wzorców konserwatywnych (Ellingsaetter<br />
i Leira 2006). Co ciekawe, chociaż<br />
program finansowego wspierania wydłużonej<br />
opieki nad dzieckiem sprawowanej w domu<br />
(cash for care) dostępny jest od niedawna<br />
w Szwecji, nie jest on specjalnie popularny.<br />
Generalnie zaobserwowano większą skłonność<br />
do korzystania z tego typu programów<br />
w tych krajach, w których dostęp do usług<br />
opiekuńczych jest mniejszy (np. w Finlandii).<br />
Powstaje zatem pytanie, czy obecność tych<br />
długich urlopów rodzicielskich i korzystanie<br />
z nich jest wynikiem wyboru czy konieczności?<br />
W kontekście polsk<strong>im</strong> o wyborze można<br />
zatem powiedzieć dopiero wtedy, gdy będzie<br />
on realny – a nie jest taki przy obecnym stanie<br />
rozwoju usług opiekuńczych. W pewnym<br />
sensie powracam tutaj do początkowego dylematu,<br />
jak traktować nieodpłatną pracę kobiet<br />
– jedną z odpowiedzi na to pytanie może<br />
stać się strategia urealnienia wyboru między<br />
„pracą i domem” jako warunku wstępnego<br />
do jakichkolwiek dyskusji o wzmacnianiu<br />
równych szans kobiet i mężczyzn przez politykę<br />
społeczną.<br />
Podsumowując powyższe rozważania, można<br />
się odnieść do dyskusji podczas spotkania<br />
w ramach Warszawskich Debat o Polityce<br />
Społecznej, w czasie której przewijała się<br />
kwestia rodzaju strategii na rzecz zmian.<br />
Jedną z opcji może być strategia bardziej<br />
„rewolucyjna” i nastawiona na polityczne<br />
działanie w celu radykalnej zmiany modelu<br />
polityki społecznej i ekonomicznej. Inną strategią<br />
może być podejście bardziej ewolucyjne,<br />
zakładające dialog z wykorzystaniem<br />
dowodów empirycznych i wyników badań<br />
naukowych z aktorami obecnie dominującymi<br />
dyskurs o procesach ekonomicznych. Strategia<br />
wysuwania postulatów zmian w oparciu<br />
o wyniki badań naukowych (evidence-based<br />
policy making), które byłyby zrozumiałe dla<br />
ekspertów i ekonomistów głównego nurtu<br />
nauki i polityki, mogłaby stanowić pierwszy<br />
krok na drodze do powolnej, choć radykalnej<br />
zmiany reż<strong>im</strong>u polityki społecznej i ekonomicznej<br />
w Polsce.<br />
Paradoks „późnej modernizacji”: szansa dla Polski?<br />
Jak wcześniej wspomniałam, Polska jest<br />
krajem, w którym instrumenty polityki społecznej<br />
wspierające zerwanie z tradycyjnym<br />
podziałem ról w rodzinie i społeczeństwie są<br />
wciąż zbyt słabo rozwinięte, co przejawia się<br />
w najniższych wartościach wskaźników dostępności<br />
opieki instytucjonalnej dla małych<br />
dzieci czy generalnie w niskich wydatkach na<br />
wsparcie dla rodzin z dziećmi. Paradoksalnie<br />
jest to sytuacja pewnego rodzaju szansy dla<br />
Polski – korzystając z doświadczeń innych<br />
krajów, Polska może od razu przyjąć rozwiązania<br />
najlepsze, czyli te, które najlepiej się<br />
sprawdziły.<br />
Należy pamiętać, że jeszcze kilka dekad temu<br />
w takiej sytuacji były kraje nordyckie, z niewielką<br />
liczbą placówek opiekuńczych– dynamiczny<br />
rozwój usług opiekuńczych wysokiej<br />
jakości nastąpił w tych krajach stopniowo<br />
od lat 70. Jak wspomina K<strong>im</strong>berly Morgan,<br />
w okresie poprzedzającym rozkwit nordyckiego<br />
welfare state państwa te były daleko<br />
22
za tak<strong>im</strong>i krajami jak Belgia czy Francja, które<br />
znacznie wcześniej rozwinęły sieć przedszkoli<br />
i żłobków.<br />
Także wewnątrz grupy krajów północy Europy<br />
do dziś utrzymują się różnice w dostępności<br />
programów opieki nad dziećmi, jak<br />
również w konstrukcji specjalnych zachęt dla<br />
ojców (daddy leave). Przykładowo, podczas<br />
gdy 90% dzieci poniżej 3. roku życia w Danii<br />
uczęszcza do żłobków, w Finlandii ten sam<br />
wskaźnik wynosi 40%. Dania wyróżnia się<br />
również brakiem specjalnych zachęt dla ojców,<br />
które miałyby ich skłonić do podzielenia<br />
się częścią urlopu rodzicielskiego. Natomiast<br />
krajem, który stosunkowo najpóźniej obrał<br />
„równościową” ścieżkę w rozwoju polityki<br />
rodzinnej jest Islandia. Na początku lat 2000.<br />
przyjęto tam najbardziej radykalny wariant<br />
reformy systemu urlopów rodzicielskich –<br />
w wersji islandzkiej ojców zachęca się do skorzystania<br />
z co najmniej jednej trzeciej całego<br />
okresu trwania urlopu (13 tygodni z 39) 7 .<br />
Tabela 4: Odsetek wszystkich dni wliczanych do urlopu rodzicielskiego, wykorzystanych tylko przez ojców, 2000 i 2009<br />
Dania Finlandia Islandia Norwegia Szwecja<br />
2000 5.5 4.1 3.3 7.2 13.7<br />
2009 7.3 6.7 33.9 11.6 23.1<br />
Źródło: Eydal i Rostgaard 2011.<br />
Statystyki porównujące stopień korzystania<br />
z urlopu rodzicielskiego przez ojców wskazują<br />
jednoznacznie na sukces rozwiązania<br />
islandzkiego – podczas gdy w 2000 r. tylko<br />
3,3% wszystkich dni urlopu wykorzystane<br />
było przez ojców, w 2009 było to już 33,9%<br />
i Islandia stała się krajem z najwyższym<br />
udziałem ojców w korzystaniu z urlopów rodzicielskich.<br />
Jednocześnie w ostatniej dekadzie Islandia<br />
wysunęła się na czoło w porównaniach poziomu<br />
dzietności! W tej chwili Islandia ma<br />
najwyższą stopę dzietności (2,2) w całej<br />
Unii Europejskiej. Przoduje również w innych<br />
rankingach – w tym wykazuje się wysok<strong>im</strong><br />
odsetkiem kobiet w składzie organów decyzyjnych.<br />
Paradoksalnie więc stosunkowo<br />
późna modernizacja polityki społecznej na<br />
Islandii przyczyniła się do rozwoju modelu<br />
polityki sprzyjającej równości płci – a przez<br />
to – demografii. Czy Polska wykorzysta ten<br />
i inne przykłady „opłacalności” inwestowania<br />
w równość płci?<br />
7<br />
Jest to jednocześnie najkrótszy urlop rodzicielski w grupie krajów nordyckich. W 2007 roku zapowiadano wydłużenie<br />
urlopu (i proporcjonalne wydłużenie miesięcy zarezerwowanych dla jednego z rodziców), ale plany rządu zostały<br />
pokrzyżowane przez kryzys finansowy.<br />
23
Podsumowanie, wnioski i rekomendacje<br />
Głównym celem opracowania było przyjrzenie<br />
się problemom polityki społecznej analizowanej<br />
z perspektywy gender. Podniosłam w n<strong>im</strong><br />
wiele wątków, organizując tekst w trzy podstawowe<br />
części: w pierwszej przedstawiłam<br />
główne problemy społecznej krytyki feministycznej,<br />
które istotne są w polsk<strong>im</strong> kontekście,<br />
a które jednocześnie dostrzeżone zostały<br />
przez najbardziej znane przedstawicielki badań<br />
nad kategorią gender w polityce społecznej.<br />
Przegląd polskich statystyk dotyczących sytuacji<br />
na rynku pracy kobiet i mężczyzn czy<br />
też danych na temat budżetu czasu kobiet<br />
i mężczyzn pozwolił na zarysowanie obrazu<br />
nierówności w sferze społecznej, ekonomicznej<br />
i rodzinnej. W drugiej części tekstu zajęłam się<br />
najważniejszymi wątkami w krytyce mainstreamowej<br />
nauki o polityce społecznej, wskazując<br />
na dynamiczny rozwój wątków feministycznych<br />
i sukcesu badaczek, których prace zostały<br />
już na stałe włączone do kanonu tekstów<br />
naukowych o polityce społecznej. Szczególne<br />
miejsce poświęciłam kwestii reform emerytalnych,<br />
głównie w celu uporządkowania również<br />
polskich debat nad tymi rozwiązaniami, które<br />
dotyczą w szczególności kobiet. Podsumowaniem<br />
części poświęconej przeglądowi literatury<br />
i podejść w feministycznej krytyce polityki<br />
społecznej jest przedstawienie modelu polityki<br />
społecznej, czy też zestawu instrumentów, który<br />
najbardziej sprzyja trwałej i głębokiej zmianie<br />
stosunków społecznych. W trzeciej części<br />
skupiłam się już nie na opisie polityk, ale na<br />
strategii postulowania zmian i wdrażania opisanego<br />
wcześniej modelu kładącego nacisk na<br />
rozwój usług opiekuńczych przy jednoczesnym<br />
rozwijaniu partnerskiego modelu podziału<br />
obowiązków w rodzinie poprzez angażowanie<br />
ojców. Jednym z wątków dyskusji, które przytoczyłam,<br />
była czujna postawa choćby wobec<br />
dyskursu inwestycji społecznych. Krytyka feministyczna<br />
polega więc na ciągłej obserwacji<br />
procesów politycznych i dyskursów w polityce<br />
publicznej – nawet gdy formalnie wspierają<br />
one równość płci. Niniejsze opracowanie<br />
kończy opis przykładu Islandii, która stosunkowo<br />
późno zmodernizowała swoją politykę<br />
społeczną, ale za to, korzystając z przykładu<br />
innych krajów, pewne rozwiązania przyjęto<br />
tam od razu w formie bardziej zaawansowanej.<br />
Jest to z pewnością cenna lekcja dla Polski,<br />
gdzie w sferze polityki wspierającej równy<br />
podział obowiązków rodzinnych wciąż jeszcze<br />
istnieje sporo instytucjonalnej próżni.<br />
Co ciekawe, analiza gender w polityce społecznej<br />
zawsze opiera się na ideologii, kulturze,<br />
natomiast postulaty formowane przez<br />
krytyczki feministyczne polityki społecznej<br />
najczęściej wskazują na konieczność zmiany<br />
instytucji. Zmiana świadomościowa, zmiana<br />
dyskursu, ideologii ról kobiecych powinna iść<br />
ręka w rękę ze zmianami polityki. Emancypacyjny<br />
wpływ instytucji polityki społecznej przejawia<br />
się w tak istotnej sferze człowieka, jak<br />
życie rodzinne. Trudno powiedzieć, czy potraf<strong>im</strong>y<br />
zmienić poglądy społeczne na role pełnione<br />
przez kobiety i mężczyzn – natomiast wspieranie<br />
polityki, która sprzyja autonomii ekonomicznej<br />
i społecznej kobiet może się do tego<br />
przyczynić. Można się zastanawiać, co bardziej<br />
wpływa na postawy i wybory Polaków – akademicka<br />
krytyka dyskursu czy założenie żłobka<br />
w małej miejscowości, feminizm abstrakcyjny<br />
czy feminizm konkretny. Najbardziej skuteczna<br />
powinna być strategia wieloaspektowa, która<br />
postulaty zmiany instytucjonalnej wesprze silną<br />
akcją świadomościową.<br />
Kończąc chciałabym przedstawiony powyżej<br />
model polityki społecznej ukierunkowanej na<br />
indywidualizację praw i obowiązków w sferze<br />
24
publicznej i rodzinnej uzupełnić o kilka rekomendacji<br />
zmian w polskiej polityce społecznej:<br />
• Po pierwsze, kolejny raz warto powtórzyć,<br />
że konieczne jest wprowadzenie systematycznego<br />
współfinansowania usług opiekuńczych<br />
przez budżet państwa. Każda<br />
polityka społeczna, która ukierunkowana<br />
jest na wspieranie równego podziału<br />
obowiązków w rodzinie i transformację<br />
tradycyjnego podziału ról, będzie wspierać<br />
rozwój usług opiekuńczych jako jedno<br />
z najważniejszych źródeł emancypacji<br />
kobiet. Rozwiązanie polskie, które cały<br />
ciężar finansowania kładzie na barki samorządów<br />
i rodziców, jest ewenementem,<br />
zwłaszcza w przypadku przedszkoli.<br />
Odżegnując się od odpowiedzialności za<br />
wspieranie pracujących rodziców, polityka<br />
państwa skazuje kobiety na długie<br />
przerwy w zatrudnieniu bądź w ogóle<br />
na rezygnację z aktywności zawodowej.<br />
• Po drugie, nieodzowne jest zaangażowanie<br />
ojców przez obowiązkowe zarezerwowanie<br />
części urlopu rodzicielskiego dla jednego<br />
z rodziców – najlepiej połowę. Dotyczy to<br />
okresu po zakończeniu obowiązkowej –<br />
a więc przeznaczonej tylko dla matki – części<br />
urlopu macierzyńskiego. Podstawowym<br />
celem takiego rozwiązania jest inspirowanie<br />
równościowego podziału obowiązków<br />
związanych z posiadaniem i wychowywaniem<br />
dziecka. Włączenie ojców jest również<br />
krokiem w ich stronę – pozwala to bowiem<br />
na rozbudowanie więzi ojca z dzieckiem<br />
już we wczesnym okresie życia dziecka.<br />
W skali makro ma to znaczenie dla postrzegania<br />
rodziców pracujących – jednym<br />
z problemów zatrudnienia kobiet jest<br />
postawa pracodawców obawiających się,<br />
że matki mogą często korzystać z przerw<br />
w pracy w związku z koniecznością opiekowania<br />
się dzieckiem. W przypadku zarezerwowania<br />
urlopów dla jednego z rodziców<br />
„ryzyko” skorzystania z urlopu związanego<br />
z opieką nad dzieckiem rozkłada<br />
się (bardziej) między kobiety i mężczyzn.<br />
• Po trzecie, należy wzmocnić mechanizmy<br />
kontroli przestrzegania polityki równych<br />
szans przez pracodawców, zwłaszcza<br />
w odniesieniu do różnic w wynagrodzeniu<br />
za tę samą pracę. Dyskryminacja<br />
w miejscu pracy może przyjąć różne formy,<br />
ale najbardziej niesprawiedliwą i widoczną<br />
jest różnica w wynagrodzeniach<br />
kobiet i mężczyzn. Instytucje państwowe<br />
powinny z większą intensywnością<br />
monitorować zarobki kobiet i mężczyzn,<br />
jak również praktyki obchodzenia<br />
przepisów Kodeksu Pracy i zwalniania<br />
kobiet, które wróciły z urlopów wychowawczych<br />
czy nawet macierzyńskich.<br />
• Po czwarte, samo podwyższanie wieku<br />
emerytalnego kobiet bez działań towarzyszących<br />
reformie, ukierunkowanych na<br />
wspieranie partnerskiego modelu rodziny,<br />
spowoduje pogorszenie sytuacji kobiet.<br />
Autorzy obecnej reformy emerytalnej<br />
w Polsce, z jednej strony, zrównują obowiązki<br />
kobiet i mężczyzn, mocniej uzależniając<br />
emerytury od mechanizmów<br />
rynkowych, z drugiej strony, nie proponują<br />
wsparcia, które dawałoby kobietom<br />
realną szansę na pełniejsze uczestniczenie<br />
w rynku pracy. W rezultacie emerytury<br />
kobiet będą bardzo niskie. Zrównanie<br />
wieku emerytalnego jest potrzebne i zgodne<br />
z indywidualizacją praw i obowiązków<br />
w systemie wsparcia oferowanego<br />
przez politykę społeczną. Jednak zmiana<br />
jednego parametru bez transformacji<br />
stosunków społecznych i rodzinnych<br />
sprawi, że starsze kobiety narażone będą<br />
na finansową deprywację i wykluczenie.<br />
25
• Po piąte, z powodu problemu „temporalności”<br />
należy opracować odpowiednią<br />
sekwencję reform, aby wspierając pożądane<br />
postawy nie karać jednocześnie tych,<br />
który już teraz podjęli decyzje życiowe<br />
w oparciu o istniejący system zachęt (czy<br />
też ich brak). Na przykład w odniesieniu do<br />
emerytur początkowo należy wprowadzić<br />
system opłacania składek osób, u których<br />
przerwa w pracy wynika z konieczności<br />
zajęcia się osobą niesamodzielną w domu.<br />
Jest to jednocześnie odpowiedź na postulat<br />
uznania pracy opiekuńczej świadczonej<br />
w domu za taką samą formę pracy, jak<br />
formalne zatrudnienie. Jednocześnie jest<br />
to instrument polityki, który stanowiłby<br />
zachętę do rezygnacji z zatrudnienia<br />
w obliczu np. braku publicznych i niedrogich<br />
usług opiekuńczych wysokiej jakości.<br />
Z powodu różnicy w wynagrodzeniu z zatrudnienia<br />
rezygnują najczęściej kobiety.<br />
Dlatego najpierw potrzebne jest wprowadzenie<br />
zachęt dla ojców (mają miejsce<br />
dyskusje co do formy takiej zachęty), ale<br />
tylko do określonego wieku dziecka i tylko<br />
z jednocześnie rozwijanym dynamicznie<br />
systemem usług opiekuńczych. Docelowo<br />
rozwiązanie umożliwiające wliczanie okresów<br />
opieki nad dzieckiem powyżej 2-3 roku<br />
życia powinny być zniesione. Co ważne, za<br />
instrument wspierający partnerski model<br />
rodziny nie uważa się również elastycznych<br />
form zatrudnienia, ponieważ choć<br />
służyć mają za formę wsparcia zatrudnienia<br />
kobiet podczas opieki nad dzieckiem,<br />
w rezultacie taka forma zatrudnienia<br />
utrwala się, co z kolei wpływa niekorzystnie<br />
na dochodową sytuację kobiety.<br />
W skrócie, w idealnym świecie wyglądałoby<br />
to następująco: po urodzeniu się dziecka<br />
i pierwszych tygodniach urlopu macierzyńskiego,<br />
opiekę nad niemowlęciem przejmuje ojciec<br />
(partner, partnerka) – dzięki specjalnym zachętom<br />
obecnym w systemie urlopów rodzicielskich.<br />
Później matka znów może przejąć część<br />
urlopu (dzieląc się po równo z ojcem (partnerem,<br />
partnerką), ale rodzice mogą się też<br />
zdecydować na wcześniejsze skorzystanie ze<br />
żłobka (przed upływem 1. roku dziecka). Kiedy<br />
dziecko ma już 1 do 1,5 roku, rodzice wracają<br />
do pracy na pełen etat (oczywiście zakłada<br />
to dostępność takich etatów w gospodarce),<br />
natomiast dziecko uczęszcza do żłobka bądź<br />
innej formy pozadomowej opieki dla małych<br />
dzieci. Rozłożenie obowiązków między obojga<br />
partnerów w intensywnym, pierwszym okresie<br />
opieki nad dzieckiem umacnia partnerskie<br />
relacje w rodzinie. W tak<strong>im</strong> idealnym świecie<br />
kobiety znajdują częściej zatrudnienie, ponieważ<br />
pracodawcy wiedzą, że z urlopów skorzystać<br />
mogą również ojcowie (partnerzy,<br />
partnerki). Kobiety, które mają zatrudnienie,<br />
żłobki i partnerów, którzy nie zrzucają na nie<br />
głównego ciężaru opieki nad dzieckiem, chętniej<br />
rodzą dzieci (jak w Islandii, na przykład).<br />
Płacą również podatki, co korzystnie wpływa<br />
na stan finansów państwa. Odciążone w codziennych<br />
obowiązkach domowych częściej<br />
biorą udział w życiu społeczności lokalnych<br />
i ogólnie w życiu publicznym, gdzie odbywa<br />
się przewartościowanie priorytetów polityki<br />
społecznej i ekonomicznej. Pociąga<br />
to za sobą inne konstruowanie wydatków<br />
społecznych, tak by uwzględniały potrzeby<br />
przedstawicieli obu płci. W tak<strong>im</strong> idealnym<br />
świecie dzieci w szkołach odbywają<br />
edukację nienaznaczoną seksizmem, na serio<br />
walczy się z przemocą wobec kobiet,<br />
a w dyskusji publicznej prawa kobiet przestają<br />
być traktowane z przymrużeniem oka<br />
bądź odbierane jako „atak na rodzinę”. To<br />
wszystko jest możliwe, a wręcz konieczne,<br />
do wdrożenia również w Polsce. Inwestycja<br />
w równość płci to jedna z najlepszych i najpewniejszych<br />
inwestycji, bo opłaca się wszystk<strong>im</strong>.<br />
26
Literatura<br />
• Bretherton, C. 2001. Gender mainstreaming and EU enlargement: sw<strong>im</strong>ming against the tide? Journal of European<br />
Social Policy 8 (1): 60-81.<br />
• Budrowska, Bogusława. 2000. Macierzyństwo jako punkt zwrotny w życiu kobiety Seria Humanistyczna. Wrocław:<br />
Funna.<br />
• CBOS. 2006. Kobiety i mężczyźni o podziale obowiązków domowych. Raport Centrum Badania Opinii Publicznej,<br />
BS/183/2006<br />
• Czapiński, J., i T. Panek (red.). 2011. Diagnoza Społeczna. Warszawa.<br />
• Daly, Mary, i Katherine Rake. 2004. Gender and the Welfare State Cambridge: Polity Press.<br />
• Daly, Mary. 2011. What Adult Worker Model? A Critical Look at Recent Social Policy Reform in Europe from a Gender<br />
and Family Perspective. Social Politics: International Studies in Gender, State & Society 18 (1): 1-23.<br />
• Dziewiecka-Bokun, Ludmila. 1999. Rola państwa w realizacji polityki społecznej w okresie transformacji ustrojowej<br />
w Polsce. Problemy Polityki Spolecznej. Studia i Dyskusje 1.<br />
• Ellingsaetter, Anne Lisse, i Arnaug Leira (red.). 2006. Politicising Parenthood in Scandinavia. Gender Relations in<br />
Welfare State. Bristol: The Policy Press.<br />
• Eydal, G.B. i Rostgaard, T. 2011. Nordic parenthood policies and politics: Contradictions of choice and active<br />
fatherhood. Referat zaprezentowany na konferencji ESPAnet, Walencja, 8-11 września 2011.<br />
• Esping-Andersen, Gosta. 1990. The Three Worlds of Welfare Capitalism, London: Polity Press.<br />
• ———. 2009. The Incomplete Revolution: Adapting Welfare States to Women’s New Roles: Cambridge: Polity Press.<br />
• Eurostat. 2010. 17% of full-t<strong>im</strong>e employees in the EU are low-wage earners. Brussels: Eurostat.<br />
• Ferge, Zsuzsa. 1992. Social Policy Reg<strong>im</strong>es and Social Structure. Hypothesis about the Prospects of Social Policy<br />
in Central-Eastern Europe. W: Social Policy in a Changing Europe, red. Z. Ferge i I. E. Kolberg. Boulder, Colorado:<br />
Campus and Westview.<br />
• Ferge, Zsuzsa, i K. Tausz. 2002. Social Security in Hungary: A Balance Sheet after Twelve Years. Social Policy and<br />
Administration 36 (2): 176-199.<br />
• Fodor, Eva. 2006. A Different Type of Gender Gap: How Women and Men Experience Poverty. East European Politics<br />
and Societies 20 (1): 14-39.<br />
• Fraser, N. 1994. After the Family Wage: Gender Equity and the Welfare State. Political Theory 22: 591–618.<br />
• Fraser, N. 1995. From Redistribution to Recognition? Dilemmas of Justice in a ‘Post-Socialist’ Age. New Left Review<br />
212:68–93.<br />
• Glass, Christy, i Eva Fodor. 2007. From Public to Private Maternalism? Gender and Welfare in Poland and Hungary<br />
after 1989. Social Politics 14 (3): 323-350.<br />
• Goś-Wójcicka, Karolina, Aleksandra Świątkiewicz, i Marta Zięba. 2011. Kobiety pracujące w domu o sobie <strong>Analiza</strong><br />
wywiadów pogłębionych na temat nieodpłatnej pracy domowej. Łódź: Instytut Spraw Obywatelskich.<br />
• GUS. 2005. Budżet czasu ludności 1 VI 2003 – 31 V 2004. Warszawa: Główny Urząd Statystyczny.<br />
• ———. 2012. Aktywność ekonomiczna ludności Polski III kwartał 2011 r. Warszawa: Główny Urząd Statystyczny.<br />
• ———. 2012. Monitoring Rynku Pracy. Kwartalna informacja o aktywności ekonomicznej ludności. IV kwartał 2011.<br />
Warszawa: Główny Urząd Statystyczny.<br />
• Heinen, Jaqueline. 1997. Public/Private. Gender, Social and Political Citizenship in Eastern Europe. Theory and<br />
Society 26 (4): 577-597.<br />
• ———. 2000. The Impact of Privatization on the Female Workforce in Poland. W: Social Justice and the Welfare<br />
State in the Central and Eastern Europe. The Impact of Privatization, red. D. S. Iatridis, Westport (CT): Praeger.<br />
• Instytut Spraw Obywatelskich.2006. Nieopłacana praca domowa- jak ją traktowa, żeby skutecznie tworzy<br />
podstawy opiekuńczego społeczeństwa?, Łódź.<br />
• Jastrzebska-Szklarska, Joanna. 2002. “She has done me no work”: language and power asymmetry in <strong>im</strong>poverished<br />
families in Poland. Communist and Post-Communist Studies 35 (4): 433-456.<br />
• Jenson, Jane. 2008. Writing Women Out, Folding Gender The European Union ”Modernises” Social Policy. Social<br />
Politics: International Studies in Gender, State & Society 15 (2): 131-153.<br />
• Leira, Arnlaug. 1992. Welfare states and working mothers: the Scandinavian experience. Cambridge, New York:<br />
27
Cambridge University Press.<br />
• Leitner, Sigrid. 2003. Varieties of Familialism. The caring function of the family in comparative perspective<br />
European Societies 5 (4): 353-375.<br />
• Leitner, Sigrid, i Stephan Lessenich. 2005. (In-)Dependence and Dependent Variable: conceptualising and measuring<br />
‚de-familisation’. Exploring the Dynamics of Reform: the dependetn variable problem in comparative welfare state<br />
analysis. University of Stirling, 13-14 May 2005.<br />
• Lendvai, N. 2004. The weakest link? EU Accession and Enlargement: dialoguing EU and post communist social<br />
policy. Journal of European Social Policy 14 (3).<br />
• Lewis, Jane, i Gertrude Astrom. 1992. Equality, Difference, adn State Welfare: Labor Market and Family Policies in<br />
Sweden. Feminist studies 18 (1): 59-87.<br />
• Makkai, Tony. 1994. Social Policy and Gender in Eastern Europe. W: Gendering Welfare States, red. D. Sainsbury.<br />
London: SAGE.<br />
• Marier, Patrik. 2007. Affirming, Transforming, or Neglecting Gender? Conceptualizing Gender in the Pension Reform<br />
Process. Social Politics: International Studies in Gender, State & Society 14 (2): 182-211.<br />
• Morgan, K<strong>im</strong>berly J., i Kathrin Zippel. 2003. Paid to Care: The Origins of Care Leave Policies in Western Europe.<br />
Social Politics 10 (1): 49-85.<br />
• Orloff, Ann Shola. 1993. Gender and the Social Rights of Citizenship: The Comparative Analysis of Gender Relations<br />
and Welfare States. American Sociological Review 58: 303-328.<br />
• Pfau-Effinger, Birgit. 2000. Conclusion: Gender Cultures, Gender arrangements and Social Change in the European<br />
Context. W: Gender and Culture in the European Union, red. S. Duncan, B. Pfau-Effinger. London, New York:<br />
Routledge.<br />
• Polakowski, Michał, i Dorota Szelewa. 2011. Podatki i Polityka Społeczna. W: Podatki. Przewodnik Krytyki Politycznej.<br />
Warszawa: Wydawnictwo Krytyki Politycznej.<br />
• Potucek, Martin. 2004. Accession and social policy: the case of Czech Republic. Journal of European Social Policy<br />
14 (3): 253-266.<br />
• Sainsbury, Diane. 1999. Gender and Social Democratic Welfare States. W: Gender and Welfare State Reg<strong>im</strong>es, red.<br />
D. Sainsbury. Oxford: Oxford University Press.<br />
• ———. 2001. Gendering d<strong>im</strong>ensions of welfare states. Rethinking European Welfare. Transformations of Europe<br />
and Social Policy, red. J. Fink, G. Lewis, J. Clarke. London: SAGE.<br />
• Saxonberg, Steven, i Thomas Sirovatka. 2006. Failing Family Policies in Eastern Europe. Journal of Comparative<br />
Policy Analysis 8 (2): 185-202.<br />
• Sheridan, Dorothy. 1992. Researching women’s lives: Notes from visits to east central Europe. Women’s Studies<br />
International Forum 15 (1): 91-95.<br />
• Szelewa, Dorota. 2012a. „Childcare policies and gender relations in Eastern Europe: Hungary and Poland compared”.<br />
Discussion Paper, The Harriet Taylor Mill-Institute for Economic and Gender Studies, Berlin 17 (03/2012).<br />
• ———.2012b, Usługi opiekuńcze dla małych dzieci: główne argumenty za rozszerzeniem dostępu do publicznych<br />
usług opieki nad dzieckiem. <strong>Fundacja</strong> ICRA I <strong>Fundacja</strong> <strong>im</strong>. <strong>Friedricha</strong> <strong>Eberta</strong>.<br />
• Szelewa, Dorota, i Michal Polakowski. 2008. Who cares? Changing patterns of childcare in Central and Eastern<br />
Europe. Journal of European Social Policy 18 (2): 115-131.<br />
• Szikra, Dorottya, i Dorota Szelewa. 2010. Do CEE countries fit the “Western” welfare picture? The example of<br />
family policy in Hungary and Poland. Welfare States and Gender in Central-Eastern Europe, red. C. Klenner and S.<br />
Leiber. Brussels: ETUI.<br />
• Taylor-Gooby, Peter (red.) 2004. New Risks, New Welfare. The Transformation of the European Welfare State.<br />
Oxford: Oxford University Press.<br />
• Titkow, Anna, Danuta Duch-Krzystoszek, i Bogusława Budrowska. 2004. Nieodpłatna praca kobiet mity, realia,<br />
perspektywy. Warszawa: IFiS PAN.<br />
• Vachudová, Milada Anna. 2005. Europe undivided : democracy, leverage, and integration after communism. Oxford,<br />
New York: Oxford University Press.<br />
28
Wydawca:<br />
Friedrich-Ebert-Stiftung, Przedstawicielstwo w Polsce wspólnie<br />
z Fundacją Międzynarodowe Centrum Badań i Analiz (ICRA)<br />
Nieodpłatna dystrybucja:<br />
Friedrich-Ebert-Stiftung, Przedstawicielstwo w Polsce<br />
ul. Podwale 11, 00-252 Warszawa<br />
lub<br />
<strong>Fundacja</strong> Międzynarodowe Centrum Badań i Analiz (ICRA)<br />
ul. Skarbka z Gór 132E/61, 03-287 Warszawa<br />
© 2012 by Friedrich-Ebert-Stiftung, Przedstawicielstwo w Polsce<br />
ul. Podwale 11, 00-252 Warszawa<br />
www.feswar.org.pl<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone.<br />
Redakcja: Maciej Kropiwnicki, Michał Polakowski, Dorota Szelewa, Bastian Sendhardt<br />
Layout, skład i druk: MyWorks Studio, Warszawa<br />
Autorzy ponoszą odpowiedzialność za swoje wypowiedzi zawarte w tej publikacji. Wypowiadane<br />
twierdzenia nie muszą w całości korespondować ze stanowiskiem Fundacji <strong>im</strong>. <strong>Friedricha</strong> <strong>Eberta</strong><br />
(Friedrich-Ebert-Stiftung).<br />
Printed in Poland 2012<br />
ISBN 9788386088942